Chciałem uniknąć krucjaty i wyzwisk, bo wiecie ilu u nas w narodzie ekspertów online, ale chyba jednak nakręcę ten film jeszcze raz i pokażę cały proces. Muszę zdobyć jakąś krzywą głowicę tylko. Za dużo Was prosi o szczegóły.
kiedyś się dokręcało głowicę na wyczucie i jeździło a teraz niektórzy nie potrafią silnika zlozyc z kluczem dynamometrycznym i wieloma poradnikami na yt :)
Ja sobie wymyśliłem, że zrobię ramę/ prowadnice wzdłuż głowicy i po tym będę śmigał jakąś poprzeczką z materiałem ściernym przy okazji równając płaszczyznę głowicy. Na razie mam to w głowie i nie wiem kiedy ogarnę, ale dla zabawy kiedyś zrobię.
@@zerojeden5558 Wymyśliłeś coś, co w stanach nazywane jest "Router Planer Jig" i masowo stosowane przez stolarzy do planowania dużych gabarytami klocków drewna. Takie urządzenie do ręcznej obróbki metalu da się zrobić, ale prowadnice (równoległość) musiałaby być bardzo dobrze ustawiona. th-cam.com/video/Obi8Vym7VGc/w-d-xo.html
@@RemontidEalny Coś w ten deseń, tylko na profilach stalowych bez spawania z regulacją wysokości na gwintach i podkładkach, żeby można było ustawić wartość zbieranego materiału i szurać przód/ tył w zadanej wysokości, gdzie nacisk będzie wynikał z ustawienia prowadnic.
Stół traserski, papier wodny i odwracając głowice pod jej ciężarem szlifujemy zmieniając gradacje papieru w górę. Wyjdzie idealnie wcale nie gorzej niż z maszyny.
To co pan robi, to skuteczna praca oraz metody. Da się zrobić planowania głowic bardzo dokładnie odpowiednio prostymi narzędziami jak liniały grube płyty MDF (z doklejonym liniałem )itp.
Brawo. Wrescie ktoś powiedział prawdę. Dzisiejsi mechanicy to wymieniacze a nie naprawiacze. Wyśmiewają stare metody naprawy bo tak naprawdę nie potrafili by wielu rzeczy naprawic bez komputera i maszyn. A dawniej trzeba było sobie radzić. Owszem szlifowanie głowicy ręcznie jest dziś bez sensu. Ale ściąganie głowicy z jakiegoś powodu i leczenie do firmy do szlifu to już lekka przesada. Za każdym razem powinno się głowice wyczyścić. Sprawdzić właśnie plascyzne i dopiero wtedy gdy jest krzywa to ja planować.
Planowanie głowicy w warunkach garażowych jest czasochłonne ale jak najbardziej wykonalne. Głowice od WSK planowałem w ten sposób że dałem papier ścierny na równy stół (podobno najlepiej na szklany), położyłem na tym głowice i przesuwałem nie dociskając, jedynie pod ciężarem samej głowicy - efekt równiej niż fabrycznie nowa, zresztą działa na silniku do dzisiaj. To samo zrobiłem kiedyś z samochodową głowicą, a to dlatego że była sobota po południu i już zakłady po zamykane a na kolejny dzień rano było mi auto potrzebne. Podsumowując jest to wykonalne w domowych warunkach ale prościej i szybciej jest to zlecić. Nie mniej w sytuacji awaryjnej można sobie poradzić takim domowym sposobem
W latach 80 dostępność do szlifierek stołowych była dość ograniczona po za tym wiele części reanimowało się ręcznie. Sam robiłem głowicę do Syrenki.Może nie fachowo ale zdało egzamin .Pasta polerska i tafla szkła , wariactwo ale działało.Poza tym uszczelki pod głowicę były trochę z innego materiału niż teraz i bardziej toporne a ich grubość pozwalała na niwelowanie pewnych nierówności. Czy ktoś jeszcze pamięta jak się smarowało smarem uszczelkę dla lepszej szczelności? Dzisiejsze samochody już nie dają takich możliwości mogło by to skończyć się uszkodzeniem jednostki.
Mój pesel 62...... i jak nasi młodzi następcy nie będą mieli wiedzy jak to wykonać to niestety nic nowego nie wymyślą, promuję fachowców posiadających szeroką wiedzę .
Najważniejszy jest tu pomiar, najlepiej płyta granitowa lub żeliwna (traserska). Wzorzec płaskości. Ewentualnie liniał (prawdziwy krawędziowy albo powierzchniowy, a nie byle linijka, przymiar).
Podczas początku pracy jako mechanik w pewnym warsztacie "starszy kolega" pokazał mi właśnie jak składa silniki gdzie głowice były planowane na tafli szkła i papier 400. Nie było ani jednego auta na reklamacji. Ale dokładnie brał liniał i sprawdzał i zawsze działało ja to nieraz wykorzystuje i 0 problemów
Uwaga, bo szkło wcale może nie być równe, nie wolno wam tego zakładać z góry. A silniki tak naprawione działają, bo przeważnie głowice wcale nie są bardzo krzywe, a planowanie robi się głównie dla "zabielenia" rejonów przy kanałach wodnych oraz usunięcia wgnieceń po starej uszczelce. Często beż żadnego planowania też będzie OK (szczególnie w starszych, niewysilonych jednostkach).
Wczoraj odkryłem ten kanał i im dalej w las to robi się ciekawiej. Ktoś podniósł tu tezę, że jest to nieuzasadnione ekonomiczne bo szybciej i lepiej u specjalisty. To prawda ale czasami nie mając nic do stracenia i posiadając wolny czas w ramach edukacji (kiedyś w szkołach były zajęcia na których uczono przygotowania do "zyciac) można się pobawić.
Czy szybciej i lepiej u specjalisty to bym się kłòcił. U fachowca pewnie z miesiąc albo i dłużej. U majstra z dwa tygodnie. Fachowiec zawoła praktycznie równowartość nowej. Master taniej ale pogoni na szybkości i po zakończonej obròbce i wystygnięciu stopu aluminium zostanie łòdka. Stopy aluminium potrafią mieć wszelaką charakterystykę. Prawie czyste potrafi być ciężkie i plastyczne jak ołòw, a niektòre stopy twarde i kruche jak szkło.
Uwaga na "fachowców", bo się można zdziwić. Partacze też są w warsztatach. Maszyny też w różnym stanie (samo użycie maszyny niczego nie gwarantuje w 100%). Goście w takich firemkach w większości nie są i nawet by się nie nadawali na prawdziwych tokarzy, frezerów, szlifierzy. Precyzji na poziomie laboratorium metrologii się tam nie spodziewajcie.
Jeśli NIE MA światłości pomimo tego że JEST to super ... Jednak jeśli JEST to trzeba to jakoś odnieść do zalecanych tolerancji. Szczelinomierz to naprawdę przydatny przyrząd.
Szlifierki czasem bładzą:kładą głowice na stół ,dokręcania i szlifują.Efekt?-banan,jedna strona głowicy grubsza a druga cieńsza,jest też skos itd-należy położyć głowice na stół szlifierki(sprawdzonego ) równego zmierzyć czy głowica jest prosta ew użyć podkładek by głowica leżała równo.potem odkręcić do stołu,sprawdzić i szlifować.andy
W trakcie szlifowania ściernica się zużywa i to nawet w jednym przebiegu i już mamy przechyloną płaszczyznę. Także "precyzja" wcale nie jest taka gwarantowana, tylko dlatego, że coś jest szlifowane.
@@qwertyasdfghjkl9604 Zgadza się, dlatego w ostatnim etapie szlifowania wykonuje się tz wyiskrzanie. Bez zmiany zagłębienia ściernica przebiega nad całą powierzchnią uzyskując lepszy parametr płaskości obrabianej płaszczyzny. Wyiskrzanie również w pewnym zakresie niweluje efekty sił odśrodkowej działającej na ściernice, falowanie prędkości obrotowej silnika elektrycznego, luzy łożysk wrzeciona, wpływ temperatur: przedmiotu, chłodziwa, tarczy; oraz zanieczyszczeń chłodziwa itd
Zgadzam się z tym że nowoczesna technika głównie oszczędza czas i umożliwia powtarzalność procesu. Osobiście widziałem pracę ślusarza który z powodzeniem i recznie poprawiał ciasne średnicę pod łożysko, uzyskując poprawny wymiar zachowując jednocześnie owalizacje poniżej 0,02 mm
To normalne (powinno być i kiedyś było) u prawdziwych mechaników, ślusarzy, narzędziowców itp. Zejście nawet poniżej 0,01 ręcznie, to nic specjalnego (oczywiście zależy co, kto i gdzie obrabia, "pasuje", dociera).
Ja w motocyklach planowałem za pomoca pasty zaworowej i tafli grubego szkła. Nigdy nic nie przepuszczalo. Nie mowie o komarkach itd a w motocyklach crossowych 2t ktore są maksymalnie wyzylowane
Dla mnie super , sam naprawiam auta i jak ojciec od mojej kobity usłyszał że 4 mechaników nie dało zdiagnozować usterki, i że ja się tego chwycę i naprawie . To oczywiście po naprawie i usłyszeniu że nie planowałem głowicy gość był w stanie kupić inne auto bo te nie będzie działać. Działało 3 lata , zostało sprzedane i pewnie jeździ do dzisiaj audi a3 1,6 zamienialiśmy na hydrauliki 3.0 V6 i nie wrócę do pierdolonych fochów z audi. Usterką z którą sobie nie radzili to pęknięty kolektor wydechowy za wyjściu do rurki EGR która ta nieszczelność powodowała spadanie obrotów na postoju i szarpanie silnika. Do tego po czasie zaczął brać Olej no to zrobiłem , działa i jeździ .
Więcej takich filmów A hejteży nie się walą Lenie co nic sami nie umiał zrobić (bez maszyny się nie da ) Ja muszę zdjac głowice bo mi przeskoczył rozrząd (1.6 fsi) i bez takich filmów bym sobie nie poradził Tak więc szacun
Podziel się rezultatami. Ja również postanowiłem zrobić szlif domowym sposobem bo czas to akurat to czego mam w nadmiarze 😉 A uszczelka również w moim padła i tak stoi od tygodnia.
Ja głowicę od motocykla szlifowałem na szkle z papierem ściernym, trzydzieści lat temu:) Głównie chodziło o zwiększenie kompresji, gdzie tuningowany był cały silnik dwusuwowy
@@wadysawkedzierski8193 CZ 125 cross typ 516 tuning polegal jeszcze na powiekszeniu i polerowaniu kanalow: dolotu, wydechu i przelotowych, oraz zgrania z karterami. Takze zmianie gaznika. Nie hamowalem motocykla, ale roznica byla odczuwalna
Przylgnie głowic motocyklowch, jesli trzeba, też docieram sam na kawałku płyty kamiennej sprawdzonej uprzednio przeze mnie na "płaskość" tak jak ty tu sprawdzałeś płaskość głowicy. Nie wiem jak byłoby z głowicą samochodową ale dla motocyklowej szukałbym warsztatu tylko w jakichś wyjątkowych przypadkach. To wcale nie jest skomplikowane a mam odczucie że lepiej kontroluję proces planowania. Innymi słowy - swoją własną głowicę zdecydowanie wolę robić sam metodami dziadków niż oddawać gdzieś do warsztatu. P.S. Tak przy okazji - czy wiesz coś na temat starej metody sezonowania tłoków przez gotowanie je w oleju? Ogólniki słyszałem ale chciałbym poznać, jeśli to możliwe, dokładnie opisane procedury. Dzięki.
A dziś chłopcy pytają na forach samochodowych, czy może żarówkę dwuwłóknową zastąpić jednowłuknową bo innej nie ma a lampa nie bangla . Dobra robota panie Majster
Znam dwa przypadki, oba benzynowe Seaty. Obydwa papierem na mokro planowane z ręki i obie głowice przykrecone zwykłą grzechotką na pałę. Oba auta przejezdzily tak parę lat bez awarii.
Oczywiście, ludzie zapominają że minimalne nierówności uszczelni uszczelka która w silnikach benzynowych jest "miękka". Troszkę trudniej jest w dieslach
dzisiaj trafilem na ten kanal i jestem zachwycony dokladnoscia z jaka pan robi poprostu wszystko to jest co co lubie co do sposobu wykonania szlifu to jak ktos ma 2 lewe rece albo nawet 1 to i tak zrobi wszystko zle i da do mechanika wiec jak ktos chce zrobic takie domowe szlifowanie za prawie darmo to i tak to zrobi tylko zlymi metodami i efekt bedzie wiadomy a tak ktos kto trafi na film bedzie tym zainteresowany to bedzie mial szanse na powodzenie a co do oszustow i jakis partaczy to wiadomo ze zrobia wymiane uszczelki na sztuke aby pogonic auto wiec taka dokladna i dluga praca ich nie interesuje
Dla kumatego nie ma dyskusji. MOŻNA ręcznie obrobić, "tylko" to potrwa parę dni nawet. Nic specjalnego (ale dziś takie rzeczy budzą zdziwienie, niedowierzanie, czy wręcz śmiech, tępy rechot przygłupów, nieuków...po studiach technicznych nawet). Plus kwestia narzędzi (głównie chodzi o weryfikację płaskości). Druga kwestia to chropowatość uzyskanej powierzchni oraz jej położenie (czy nie jest przechylona). Trzeciorzędny wątek, to metoda obróbki (czy osełką, czy papierami, czy trochę skrobania, itp.).
Szkoda ,że nie pokazałeś chociaż w przyśpieszeniu procesu obróbki ,mam do ściągnięcia głowicę w kosiarce celem wymiany pierścieni tłokowych i jestem ciekaw czy będzie się nadawała do ponownego złożenia .
Jestem własnie na etapie robieni głowicy!!! Mam jeszczeeee 52 lata mój ojciec co ma 86 lat robił sam głowice, .. nie umiem a muszę dwie głowice zrobić od zera!
Witam naorawfę konsztowny pomysł szlifować blok na tafli szklanej z papierem ściernym i.przesuwanie od własnym ciężarem. To naprawdę dibry pomysł. Nie mam pojęcia ile kosztuje aktualne planowanie bloku silnika ale możliwe że jest to drogie. Ale jak widać efekt końciwy w systwmie zròb to sam jest oszałamiający. Ostarnio kypowałwm linkę hamulciwąvso fiesty i sorzedawca mi powuedział jak umiwsx wymień sam, i miał gość rację. Bi iststnio byłem wymienić lunkę wvwarsztacie i jaknsię okazało zaplaciłem za swoją nie wymienuoną linkę jedynie eizruszaną w oleju, a ja się rziwiłem jak wyjechałem z wzrsztaru dlaczego hamulec ręczny dziwnie pracuje. A w sklepie obok warsztatu w ktòrym akurat byłem mechaniknoddawał linkę di fiesty twierdząc że nie pasuje. Nie skohażyłem wtedy że gość naciągnie mnie na 450 zł. Dlatego takav cenna jest wiedza i umiejętności by zrobić naorawę sanemy. Naruralnie to jesr akurat poważna robotavi nie dka wszystkich. Możliwe że na oocządku takego zafania bym spanikował zecwzgkędu na stopień trudności. Ake zawsze jest tennouerwszy raz. Oizdrawiam i dziękyję za filmik. Z tą oeiwadbicą kinuiwą do CNC to też doskonały typ.
Nie gadaj głupot chłoptasiu, o "tolerancjach" itp. One są nadal podobne we wszystkich silnikach spalinowych. Obróbka ręczna jest możliwa, ale bardzo czasochłonna (np. 2-3 dni) i na pewno nikt nie zrobi tak usługowo. Ale prywatnie dla siebie w ramach hobby, jak najbardziej ma to sens i zrobione poprawnie będzie działać jak spod maszyny.
Dzieciaku, odnieś się do filmu i mojej poprzedniej wypowiedzi. Praktycznej wiedzy nie masz (umiejętności, zręczności do takich prac to już na pewno nie). Wniosek jest taki (i go nie podważą twoje fochy), że obróbka ręczna płaszczyzny jest nadal do zrobienia, ale nie usługowo oczywiście. Dla siebie jak najbardziej (jak ktoś ma takie hobby w tym kierunku - i dużo czasu). KONIEC (nie odpisuj).
@@qwertyasdfghjkl9604 dzieicksu? Ciekawe ile masz lat podrzędny mechaniku ze stodoły który zatrzymał się na ręcznym heblowaniu glowic. Poskładają sobie nowe silniki z audi chodzby już tfsi albo jednostki z panamery phaetona i poznaj ich pasowania. Dzięki temu te silniki mogą trzymać 600 obrotów na wolnych. Ale ty mądry w necie mechaniczna od lanosow
Jak glowica banan to sie jej nie rowna bo pod walkami nadal bedzie banan... Taka glowice przed planowaniem nalezy naprezyc aby gniazda walkow rozrzadu byly osiowe. Rzadko kto to robi... Tak wiec sprawdzanie linialem czy szczelinomierzem to druciarstwo bo glowica moze byc krzywa ale nie moze miec odgniecionych uszczelek.
Po prostu arkusz papieru ściernego położony na granitowy blat kuchenny, na to głowica i szuru szuru,.... Zajebiście stara metoda, ale jak widać działa. 4-5 godzin pracy. Nigdy więcej ;) Na samochód bym chyba jednak nie założył - chciałem tylko sprawdzić czy to jest możliwe.
Najprościej głowicę podwiesić płaszczyzna do dołu na drutach odpalamy palnik sam acetylen mały płomień i okopcamy całą płaszczyznę następnie przewracamy na plaski stół i dokładną listwa czy nożem przejeżdżamy aby zebrać sadzę Gorki mamy łyse a doły zaczernione .Resztę ten co wie to zrobi a ten co nie robił niech nie próbuje bo tylko zepsuje
To kiedyś była normalna część zawodu (ślusarz, mechanik, narzędziowiec i tym podobne), że delikwent umie kawałek materiału, czy część maszyny, doprowadzić do dość dobrej płaskości (setne milimetra i trochę poniżej), ręcznie.
Płaska plyta trenerska, proszek ścierny I kręcić ósemki , tak się przygotowywuje mniej sztywne głowice do montażu elektromagnesem I obróbki , chodzi o to żeby elektromagnes nie powodowal naprężeń
Sam tak planowałem głowice i blok silnika,głowica ta była zdjeta po raz drugi,porzednim razem planowali mi ją w zakładzie gdzie regenerują głowice i po złozeniu silnika nadal puszczało na kanały wodne,zdjołem głowice raz jeszcze po jakims czasie i wyrównałem ponownie głowice i do tego blok silnika,zajeło mi to całą noc,ale teraz nie ma przedmuchu spod uszczelki,w drugim aucie gdzie przepaliło uszczelke pomiedzy cylindrami zrobiłem tak samo ,czyli szlifowana cięzka płyta i papier wodny o róznej gradacji,wyròwnałem głowice i blok ...efekt? Auta śmigają juz od jakiegos czasu i jest wszystko wporządku,tak więc morał taki ze mozna splanowac ręcznie głowice tylko trzeba to zrobic umiejętnie
Tak jest. Da się. Kluczowe jest to: "tylko trzeba to zrobić umiejętnie". Przez małpowanie filmików z internetu się na pewno nie da (bo przeciętniak "nie wyczuje" o co na prawdę chodzi). Dlatego dobrze, że autor na razie nie pokazał procedury. Byłoby 10x więcej hejtu, niedowierzania ze strony "inteligentów".
Zrób film o tym jak to zrobić - takich materiałów nie ma, a z czystej ciekawości by się chciało wiedzieć. Jedno jest pewne - na tym kanale jest wiedza :)
Jeśli mam być szczery to z tego co widać zrobiłeś to lepiej niż nie jeden tzw. expert w wyspecjalizowanym serwisie który dysponuje dobrym sprzętem. Pełen podziw lecz mimo wszystko wielki niedosyt iż nie pokazałeś procesu :(
Uwaga - Wyrazy ogólnie uznane za niecenzuralne w komentarzu = z automatu do kosza. Nie na tym kanale. Nie pokazałem procesu tylko dlatego, żeby nikt nie wpadł na równie głupi pomysł, że zrobi to sobie w samochodzie do użytku, zrobi to zle, niedbale i będzie miał pretensje. Nie dorabiajcie teorii spiskowych.
Dlatego z nami nie tak jest😁 na anglojęzycznych kanałach autor zaznacza w opisie i na wstępie filmu że coś pokazuje tylko w celach edukacyjnych i jest ok. U nas zaraz tysiące expertów wylewa kupe
A czy można by się chociaż dowiedzieć z jakiego źródła korzystałeś do zdobycia informacji na temat procesu obrabiania? Jakaś literatura czy może na podstawie doświadczeń i wniosków? Rozumiem, czego chcesz uniknąć i myślę, że wiele osób i tak ma pomysł jak coś takiego wykonać, problemem pozostaje dokładność. Jednak taki proces nie służy tylko do obróbki głowic ale ogólnie płaszczyzn, co myślę, że można wykorzystać w innych sytuacjach. Ciekawi mnie sposób uzyskania takiej dokładności.
@@mateusz1500 Własne doświadczenia, obserwacje starych wyjadaczy w zawodzie ślusarz, zwłaszcza jednego Mistrza zawodu, którego miałem zaszczyt poznać w trakcie pracy na kontrakcie za oceanem kilkanaście lat temu ;) Niestety chłop zmarł 2 lata temu a ja sobie nie mogę darować że nie zostałem u niego we firmie choć mogłem. Długa historia.
Mateusz - to są umiejętności i wiedza z mechaniki, zawody typu ślusarz, ślusarz narzędziowy/narzędziowiec (formy wtryskowe, wykrojniki), ślusarz remontowy obrabiarek, dobry tokarz/frezer też to wie, pomiarowiec (metrologia), prawdziwy inżynier (nie współczesne mameje, miernoty żałosne). Przykładowa książka: "Poradnik ślusarza narzędziowego wzorcarza". Kanały TH-cam, np.: OxToolCo i polecani przez niego. Po polsku nic.
Jestem tego samego zdania. Ale jak słyszę że ktoś papierem ściernym byle jak szlifował bez żadnych pomiarów to mnie krew zalewa. Mam do Ciebie pytanie. Czy nie posiadał byś może do sprzedania takiej właśnie prowadnicy ? Poszukuję takiego liniału do pomiarów. Pozdrawiam
Płyty pomiarowe granitowe nie są kosmicznie drogie, te najmniejsze, tak, że 4 cylindrowe głowice się mieszczą. Kilka stów za nową (jeszcze są klasy wykonania), ale jak ktoś traktuje temat poważnie, to jest to dobra cena. Prawdziwe liniały krawędziowe (czy nawet powierzchniowe) też tyle kosztują (albo więcej). Tu właśnie pomiar/sprawdzenie jest najważniejsze, a nie sama obróbka (czym i jak to było drapane - OK, też ważne, ale później).
Pomiar w wielu przekrojach, takze skosnych to wykluczy. Druga sprawa ze ta glowica ma dopuszczalną odchyłke 0.05mm wiec jeśli 0.01 nie wchodzi to o czym mówimy... :)
@@RemontidEalny witam skoro mowa tu o liniałach i stole traserskim prawdopodobnie głowica została skrobana i w ten sposób sprawdzając płaskość głowicy na stole lub płycie traserskiej jesteśmy w stanie osiągnąć płaszczyzne nie gorszą niż używane narzędzie pomiarowe, a to już zależy od jego klasy ale z reguły w okolicach 0.02 przy dobrej płycie. Co do pracochłonności jeżeli dobrze odgadłem technikę to nie zgodze się bo prawdopodobnie mechanik który nam tu to ładnie opowiada ogranicza metode, a proszę bardzo wyobrazić sobie odpowiednio zabespieczony blok silnika na którym jest potrzeba wykonania płaszczyzny czy koszt i pracochłonność takiej operacji może być opłacalna. Ok drugim przykładem niech będzie krzywa piasta która została uszkodzona przez zbyt mocne dokręcenie śrub, powyciągane gwinty kwalifikują taki element do wymiany a są to często zespoły łożysk i elementów systemu abs i przy niezbyt pracochłonnej naprawie takiej piasty bez demontarzu jesteśmy w stanie użyć chyba tylko tej techniki. Mówie tu tylko i wyłącznie o ludziach którzy posiadają wiedze na ten temat i gwarantuje że są ich dziesiątki, może setki w naszym pięknym kraju. Pozdrawiam
@@johnowakaskaderowa8046 A nawet lepiej. Dzisiaj siermięgi nic nie potrafią bez "neta" (jednocześnie nie umieją z niego korzystać, wyszukiwać wartościowych informacji). Upadek cywilizacji.
Nie tutaj, bo może w aluminium zostawić "wzorek", który może nie uszczelniać. Ale np. w budowie maszyn, czy obrabiarek nadal niektóre firmy wykańczają ręcznie powierzchnie, właśnie ręcznym skrobaniem. Tak, współcześnie, np. niektóre maszyny CNC są tak budowane.
Przykład ręcznego planowania, osełkami, a kontrola na płycie pomiarowej, granitowej. fiatpunto com pl/topic57377 html Poradnik rozwalony, najpierw tekst, opis, a pod koniec dopiero wrzucone fotki.
No właśnie. Dlatego jest też metoda prostowania głowic na ciepło, a nie tylko bezmyślne planowanie. Jedna ściana jest płaska, a po dokręceniu śrub głowicy reszta się deformuje (i np. wałek rozrządu ciężej pracuje, albo gniazda zaworów się deformują). Mało kto o tym myśli, że głowica to obiekt 3D, a nie jedna płaszczyzna!
Bzdura kiedys nie bylo maszyn i normalnie szlifa robiles papierkiem i sie zakladalo bez żadnych dociagan po x kilometrach i auto jezdzilo i sie jeszcze sprzedawalo i komus sluzyl
Czy szlifierka konstrukcji domowej, która będzie działać na zasadzi takiej jak te które zbierają napawania z torów kolejowych , będzie się nadawać do takich czynności?
Wszystko zależy od tego, jak dokładna będzie ta szlifierka. Jeśli jesteś w stanie utrzymać na całej płaszczyźnie 0.02 - 0.01 mm dokładność to jak najbardziej tak.
Chcąc-niechcąc musiałbyś zbudować coś na wzór frezarki/szlifierki(do płaszczyzn). Gdzie kluczowe jest właśnie prowadzenie przedmiotu (czy narzędzia nad przedmiotem). A to trudna rzecz (aby było precyzyjnie), wąska specjalizacja w mechanice. Taniej i szybciej wyjdzie obrabiać ręcznie, a pieniądze zainwestować we wzorzec płaskości (prawdziwą płytę pomiarową, granitową) do sprawdzania postępów na bieżąco (odbitki na tusz traserski).
Co do obróbki to najlepiej na magnesówce co do obróbki na frezarce to jakoś tak mi nie pasuje. Co do takiego szlifowania no to jasne wszystko się da natomiast tu płaskość tego na czym robimy jest kluczowa. Inną opcją była by obróbka przez skrobanie ale do tego też potrzebny stół traserski. Natomiast na szkle całkiem skutecznie pasowałem kiedyś połówki silnika motocyklowego. Co do głowic to im krótsza tym bardziej nieobecnych metod można próbować, to też jest problem z tym jak to potem zweryfikować bez liniału czy takiej prowadnicy. Ojciec kiedyś tak dotarł głowicę do cylindra w dwusuwie jednocylindrowym że głowica była szczelna bez uszczelki. Ale nie polecam z różnych względów.
Wszystko się da jak ktoś wie co robi. Film zrobiłem nie po to żeby ludzi od "maszyn" odciągnąć, tylko jako ciekawostkę i morał że nie każda "garażowa" metoda jest z góry skreślona.
Facet, frezarka może dorównać szlifierce, zależy w jakim stanie są obie konkretne maszyny i kto je obsługuje. Na "magnesówce" można przedmiot obrabiany zepsuć. Samo jej użycie niczego z automatu nie gwarantuje. Szlifierkami do płaszczyzn są najbardziej podjarani ci, co nigdy na nich nie pracowali (więc to dla nich kosmos, "super precyzja" - szlifowanie, jakiekolwiek, to dopiero wstęp do prawdziwej precyzji, są inne procesy jak np. docieranie, również maszynowe). W ogóle to obecnie (od parunastu lat w sumie), procesy się przenikają: tokarki, frezarki, szlifierki, elektrodrążarki - mogą dawać takie same efekty (co do cech geometrii gotowego przedmiotu, chropowatości powierzchni). Tradycyjne podziały zanikają: np. obróbka zgrubna na frezarce, obróbka cieplna, szlifowanie. Teraz można frezować w stanie utwardzonym i wyjdzie ładne jak szlifowane.
@@qwertyasdfghjkl9604 Ale internetowe kmioty tego nie wiedzą. A życiowym osiągnięciem dla nich jest przewiercenie pilnika. Na tym się "wiedza i umiejętności" szybko kończą.
1. Zakładasz że osoba która na co dzień buduje/serwisuje maszyny precyzyjne o tym nie wie? 2. Jesteś pewien że te szyny są krzywe, choć w rękach ich nie miałeś, o pomiarach nie wspominając. Zdajesz sobie również sprawę z tego że nawet wśród markowych produktów istnieje podział na klasy wykonania? 3. Wiesz co to centrum pomiarowe? Mówi Ci coś U1=7+1.5L/100 (um) ? 4. Przyszło Ci na myśl, że osoba która opisana została w pkt 1 i ma do dyspozycji narzędzia z pkt3 - mając dostęp do szyn różnego typu, mogła sobie pomierzyć i wybrać takie które z zapasem spełniają wymogi do przeprowadzenia opisanych we filmie czynności? Łatwo ferować wyroki, nie mając szerszej perspektywy i wiedzy o tle. Głupio się potem wypada jeśli takiej wiedzy się nabędzie prawda? Pozdrawiam serdecznie, dzięki za komentarze.
@@RemontidEalny wiem o klasach wykonania majster i również buduję masyzny precyzyjne i o pomiarach też mam pojęcie a co do klasy wykonania to typ szyny którą miałeś na filmie nie są najwyższych lotów bo w wysokich klasach wytwarza się szyny wałeczkowe i pryzmowe . Aczkolwiem nie ma mnic do domowych sposobów robienia głowicy , bo sam kiedyś skrobałem od płyty traserskiej dużego fiata głowice i też wyszło dobrze , a cały Twój film jest ok tylko gdybyś wspomnial o tej szynie że nie koniecznie jest idealna i możemy jej używać jak liniały tylko gdy mamy pewność , że mamy taki odcinek który jest prosty. Ktoś kto nie ma wiedzy albo ma niewielką i będzie Cię wprost naśladował i weźmie z kąś taką szynę a często majsterkowicze budując swoje pierwsze cnc zderza się z takimi szynami i nie ma pojęcia , że mogą być krzywe i będzie się wk....ł jak będzie tą głowice sprawdzał . I psioczył na Ciebie że na Twoim filmie to nie działa ta metoda .
Jest jeszcze fajna metoda żrobienbia sobie Precyzyjnego liniału krawędziowego domowym sposobem o bardzo dobrej prostoliniowości , a mało kto o tym wie . Mało tego nie trzeba żadnych precyzyjnych narzędzi ani wzorców. ani maszyn
Robiąc film, wspominałem o tym że _nie każdy_ będzie miał dostęp do takich szyn, swoje sprawdzałem na centrum pomiarowym więc jestem ich pewien. A mam kilkanaście sztuk w różnej klasie dokładności... Mam dostęp do maszyn, którymi mógłbym wykonać tego typu przyrząd z dokładnością o 2 rzędy większą niż potrzebna - nie mówię o tym bo i po co. Jeśli ktoś nie ma podstawowej wiedzy i porwie się na taką robotę - do kogo pretensje ?? Mój kanał nie jest adresowany do ludzi których przerasta zwykła logika i nie mam zamiaru czuć się odpowiedzialny za czyjąś indolencję. Każdy robi jak uważa, a jak nie uważa jak robi to już nie moje zmartwienie :) Jest i metoda zrobienia bardzo dokładnej płyty traserskiej domowym sposobem i tez nie każdy o tym wie. Gdyby jednak pomyślał że kiedyś gdzieś jakoś musiała powstać ta pierwsza - no to już jest o krok bliżej prawda ? ;)
Szkoda że nie poświęciłeś lampka od tyłu ale bardzo ładnie wyszło. Polska jest specyficznym krajem moim zdanie bardzo nie docenianym na świecie jak szukałem szlifierni u mnie w mieście to jest ich od groma i koszt gołej głowicy do planowania to jest od 150-300 zł. Za granicą na zachodzie jest mniej sklepów spożywczych niż u nas szlifierni. Wiele filmików czy z USA czy z Europy gdzie warsztat konkretny a oni ręcznie planują czapki ręcznie honuja cylindry I to jeździ. Wszystko się da zrobić , ludzie ludzi robią , ale przy cenach za planowanie w Polsce to serio ręcznie można tylko dla zabawy i nauki. Podobnie z resztą jak szycie bloków. Kto to dzisiaj robi? Pozdro
chciałem napisać komentarz, długo jednak się zastanawiałem co napisać, no bo wszyscy będą to czytać a ja nie chcę na buraka wyjść. napisałem jeden, ale był zbyt pobłażliwy, wiec go skasowałem. napisałem drugi, ale był zbyt ostry, wiec go skasowałem, wiec czytasz teraz finalną wersje mojego komentarza w którym postanowiłem potraktować Cię tak jak ty mnie. 8:07 tylko po to by dowiedzieć się ,,ze sie da,, mój komentarz do tego jest taki: słabo do tej treści filmu jak i mojego komentarza nie trzeba lać tyle wody. Pozdrawiam serdecznie i Życzę bardziej udanych produkcji. aha... plus za jakość nagrania i dobrze nagrany dźwięk.
Tak, to co napisałeś pod filmem jest wytłumaczeniem, rozumiem. Moze zabrakło tego wytumaczenia na wstepie. Przez godzinę szukałem jakiegoś ciekawego filmu i dopiero Twój film,a dokładnie tytuł i pierwszy kadr wydał mi się interesujacy, dlatego po zobaczeniu materiału czułem się lekko rozczarowany bo nie znałam genezy. Prosze potraktuj to jako komplement, ja bardzo rzadko komentuje filmy na TH-cam, bo w zasadzie niema czego komentować... Wypuszczając film automatycznie poddajesz go pod ocene, a ze sie jeszcze taki nie urodził co by każdemu dogodził to stąd różne komentarze. Pierwszy kadr, tytuł, jakość nagrania, dykcja i sposób wypowiedzi to plus dla Ciebie. Życzę jak najwięcej konstruktywnej krytyki. aha....statyw by się przydał 😉 ale jeśli to pierwsza produkcja do mozna przymknąć oko. Pozdrawiam
Fajny film, tylko nie kumam celowości podana twoja metoda to poprostu dany etap ewolucji. Kiedyś przecież ktoś musiał wymyślić dane narzędzia, miary, metody, wraz z ewolucja doszła precyzja a co za tym idzie precyzyjniejsze maszyny, narzędzia i miary. Głowica jak głowica roboty są 2 opłacalne lub nie, kwestie urzutkownika tez są 2 dla klienta i dla miłośnika jeden odda do warsztatu drugi sam sobie poradzi ze szlifem. Internet ma wiele wad i zalet ale jak ktoś się ma śmiać ze zrobiłeś szlif na szkle, kafelce czy nie wiem stole i się śmieje to tylko źle świadczy o nim a nie o tobie. Nagraj film jak tego szlifa zrobiłeś i już, przeciesz tak się kiedyś wiele rzeczy robiło a czy młodziesz to zrozumie czy nie, to bez znaczenia, modrzy mechanicy będą mieli miłe wspomnienia a głupich się nie dokształca tyle w temacie.
Jest problem z takimi firmami, że często zbierają niepotrzebnie za dużo materiału, zamiast tylko zaczyścić, wyrównać (i ani setki więcej!). Numerologia, biorą 5, 10, 15, 20 setek, gdy nierówności wynosiły np. 0,06-0,07 mm i tyle należało splanować skoro są tacy precyzyjni i kontrolują proces. Marnują materiał i zamykają możliwość następnego remontu w przyszłości.
Jaki jest cel tego filmu? Co ma pokazać? Zrozumiałem to tak: jestem zajebisty, i wiem ale nie powiem. Proście się ćwoki to może wam powiem ,ale nie wiem czy będę miał czas.
Źle zrozumiałeś. NIE ZNASZ ani mnie, ani okoliczności powstania filmu a oceniasz. W tamtym momencie nie chciałem pokazać całości z pewnych konkretnych powodów. Jak będę miał materiał zdatny do takiego procesu to pokaże jsk to robie. Proszę Idź wylewać żółć gdzieś indziej.
Chciałem uniknąć krucjaty i wyzwisk, bo wiecie ilu u nas w narodzie ekspertów online, ale chyba jednak nakręcę ten film jeszcze raz i pokażę cały proces. Muszę zdobyć jakąś krzywą głowicę tylko. Za dużo Was prosi o szczegóły.
kiedyś się dokręcało głowicę na wyczucie i jeździło a teraz niektórzy nie potrafią silnika zlozyc z kluczem dynamometrycznym i wieloma poradnikami na yt :)
@@szymonk1741 powodzenia ze składaniem współczesnego silnika na wyczucie :p
Ja sobie wymyśliłem, że zrobię ramę/ prowadnice wzdłuż głowicy i po tym będę śmigał jakąś poprzeczką z materiałem ściernym przy okazji równając płaszczyznę głowicy. Na razie mam to w głowie i nie wiem kiedy ogarnę, ale dla zabawy kiedyś zrobię.
@@zerojeden5558 Wymyśliłeś coś, co w stanach nazywane jest "Router Planer Jig" i masowo stosowane przez stolarzy do planowania dużych gabarytami klocków drewna. Takie urządzenie do ręcznej obróbki metalu da się zrobić, ale prowadnice (równoległość) musiałaby być bardzo dobrze ustawiona.
th-cam.com/video/Obi8Vym7VGc/w-d-xo.html
@@RemontidEalny Coś w ten deseń, tylko na profilach stalowych bez spawania z regulacją wysokości na gwintach i podkładkach, żeby można było ustawić wartość zbieranego materiału i szurać przód/ tył w zadanej wysokości, gdzie nacisk będzie wynikał z ustawienia prowadnic.
Stół traserski, papier wodny i odwracając głowice pod jej ciężarem szlifujemy zmieniając gradacje papieru w górę. Wyjdzie idealnie wcale nie gorzej niż z maszyny.
I to jest prawidłowa odpowiedź :)
@@RemontidEalny kiedyś jak maszyn nie było tak się robiło i było super, wiec dlaczego teraz nie można.
Teraz niedopuszczalne, kiedys normalne 👌 szanuje takich ludzi 😊
a ile czasu to zajmie, lepiej tak nie pisać bo Janusze zrobią stół traserski z szkła ,a szkło nie jest równe.
Januszem jest ktoś kto zamiast pomyśleć woli pierniczyć głupoty i oddać do zakładu bo tam zrobią lepiej.
Bardzo fajnie że w taki sposób uświadamiasz obecne pokolenie.
Pozdrawiam
To co pan robi, to skuteczna praca oraz metody.
Da się zrobić planowania głowic bardzo dokładnie odpowiednio prostymi narzędziami jak liniały grube płyty MDF (z doklejonym liniałem )itp.
Brawo. Wrescie ktoś powiedział prawdę. Dzisiejsi mechanicy to wymieniacze a nie naprawiacze. Wyśmiewają stare metody naprawy bo tak naprawdę nie potrafili by wielu rzeczy naprawic bez komputera i maszyn. A dawniej trzeba było sobie radzić. Owszem szlifowanie głowicy ręcznie jest dziś bez sensu. Ale ściąganie głowicy z jakiegoś powodu i leczenie do firmy do szlifu to już lekka przesada. Za każdym razem powinno się głowice wyczyścić. Sprawdzić właśnie plascyzne i dopiero wtedy gdy jest krzywa to ja planować.
Do kilku setek można ręcznie zdjąć, jak ktoś ma płytę pomiarową/traserską i ze 2-3 wieczory wolne w celu szlifowania.
Inżyniery nie prostują nigdy płaszczyzny bo wiedzą, że jest prosta.
Cała reszta majsterklepków - prostuje...
Nic nie poradzisz.
Masz rację. 😊
Planowanie głowicy w warunkach garażowych jest czasochłonne ale jak najbardziej wykonalne. Głowice od WSK planowałem w ten sposób że dałem papier ścierny na równy stół (podobno najlepiej na szklany), położyłem na tym głowice i przesuwałem nie dociskając, jedynie pod ciężarem samej głowicy - efekt równiej niż fabrycznie nowa, zresztą działa na silniku do dzisiaj. To samo zrobiłem kiedyś z samochodową głowicą, a to dlatego że była sobota po południu i już zakłady po zamykane a na kolejny dzień rano było mi auto potrzebne. Podsumowując jest to wykonalne w domowych warunkach ale prościej i szybciej jest to zlecić. Nie mniej w sytuacji awaryjnej można sobie poradzić takim domowym sposobem
W latach 80 dostępność do szlifierek stołowych była dość ograniczona po za tym wiele części reanimowało się ręcznie. Sam robiłem głowicę do Syrenki.Może nie fachowo ale zdało egzamin .Pasta polerska i tafla szkła , wariactwo ale działało.Poza tym uszczelki pod głowicę były trochę z innego materiału niż teraz i bardziej toporne a ich grubość pozwalała na niwelowanie pewnych nierówności. Czy ktoś jeszcze pamięta jak się smarowało smarem uszczelkę dla lepszej szczelności? Dzisiejsze samochody już nie dają takich możliwości mogło by to skończyć się uszkodzeniem jednostki.
Mój pesel 62...... i jak nasi młodzi następcy nie będą mieli wiedzy jak to wykonać to niestety nic nowego nie wymyślą, promuję fachowców posiadających szeroką wiedzę .
Miesiąc gładzenia i świecenia - zalecane wręcz
szczególnie podczas kwarantanny.
Niestety dużo starych mechaników mówiło mi "Ja Ci nie pokaże, bo sam się nauczyłem i ty się sam się ucz" :-/
Ja uważam, że jak najbardziej nadaje się taka metoda jeśli właśnie w taki sposób jest wykonana oraz metoda pomiaru jest wiarygodna.
Najważniejszy jest tu pomiar, najlepiej płyta granitowa lub żeliwna (traserska). Wzorzec płaskości. Ewentualnie liniał (prawdziwy krawędziowy albo powierzchniowy, a nie byle linijka, przymiar).
No i da się :) Słyszałem o takich co planowali głowice z malucha na szybie z okna i nie wychodziło im to gorzej niż FSM.
Słyszałem, że w FSO i FSM nawet głowice wrzucali na silnik z odległości metra
Świetne. Podziwiam wiedzę i zaangażowanie.
Podczas początku pracy jako mechanik w pewnym warsztacie "starszy kolega" pokazał mi właśnie jak składa silniki gdzie głowice były planowane na tafli szkła i papier 400. Nie było ani jednego auta na reklamacji. Ale dokładnie brał liniał i sprawdzał i zawsze działało ja to nieraz wykorzystuje i 0 problemów
Uwaga, bo szkło wcale może nie być równe, nie wolno wam tego zakładać z góry.
A silniki tak naprawione działają, bo przeważnie głowice wcale nie są bardzo krzywe, a planowanie robi się głównie dla "zabielenia" rejonów przy kanałach wodnych oraz usunięcia wgnieceń po starej uszczelce. Często beż żadnego planowania też będzie OK (szczególnie w starszych, niewysilonych jednostkach).
Wczoraj odkryłem ten kanał i im dalej w las to robi się ciekawiej. Ktoś podniósł tu tezę, że jest to nieuzasadnione ekonomiczne bo szybciej i lepiej u specjalisty. To prawda ale czasami nie mając nic do stracenia i posiadając wolny czas w ramach edukacji (kiedyś w szkołach były zajęcia na których uczono przygotowania do "zyciac) można się pobawić.
Czy szybciej i lepiej u specjalisty to bym się kłòcił. U fachowca pewnie z miesiąc albo i dłużej. U majstra z dwa tygodnie. Fachowiec zawoła praktycznie równowartość nowej. Master taniej ale pogoni na szybkości i po zakończonej obròbce i wystygnięciu stopu aluminium zostanie łòdka. Stopy aluminium potrafią mieć wszelaką charakterystykę. Prawie czyste potrafi być ciężkie i plastyczne jak ołòw, a niektòre stopy twarde i kruche jak szkło.
Uwaga na "fachowców", bo się można zdziwić. Partacze też są w warsztatach. Maszyny też w różnym stanie (samo użycie maszyny niczego nie gwarantuje w 100%). Goście w takich firemkach w większości nie są i nawet by się nie nadawali na prawdziwych tokarzy, frezerów, szlifierzy. Precyzji na poziomie laboratorium metrologii się tam nie spodziewajcie.
Świecisz światłem z tyłu za liniałem i wtedy jest "jasność". Szkoda że nie pokazałeś jednak jak i czym tego dokonałeś. Tak czy siak świetna robota
Jeśli NIE MA światłości pomimo tego że JEST to super ... Jednak jeśli JEST to trzeba to jakoś odnieść do zalecanych tolerancji. Szczelinomierz to naprawdę przydatny przyrząd.
Szlifierki czasem bładzą:kładą głowice na stół ,dokręcania i szlifują.Efekt?-banan,jedna strona głowicy grubsza a druga cieńsza,jest też skos itd-należy położyć głowice na stół szlifierki(sprawdzonego ) równego zmierzyć czy głowica jest prosta ew użyć podkładek by głowica leżała równo.potem odkręcić do stołu,sprawdzić i szlifować.andy
W trakcie szlifowania ściernica się zużywa i to nawet w jednym przebiegu i już mamy przechyloną płaszczyznę. Także "precyzja" wcale nie jest taka gwarantowana, tylko dlatego, że coś jest szlifowane.
@@qwertyasdfghjkl9604 Zgadza się, dlatego w ostatnim etapie szlifowania wykonuje się tz wyiskrzanie. Bez zmiany zagłębienia ściernica przebiega nad całą powierzchnią uzyskując lepszy parametr płaskości obrabianej płaszczyzny. Wyiskrzanie również w pewnym zakresie niweluje efekty sił odśrodkowej działającej na ściernice, falowanie prędkości obrotowej silnika elektrycznego, luzy łożysk wrzeciona, wpływ temperatur: przedmiotu, chłodziwa, tarczy; oraz zanieczyszczeń chłodziwa itd
Zgadzam się z tym że nowoczesna technika głównie oszczędza czas i umożliwia powtarzalność procesu.
Osobiście widziałem pracę ślusarza który z powodzeniem i recznie poprawiał ciasne średnicę pod łożysko, uzyskując poprawny wymiar zachowując jednocześnie owalizacje poniżej 0,02 mm
To normalne (powinno być i kiedyś było) u prawdziwych mechaników, ślusarzy, narzędziowców itp. Zejście nawet poniżej 0,01 ręcznie, to nic specjalnego (oczywiście zależy co, kto i gdzie obrabia, "pasuje", dociera).
Ja w motocyklach planowałem za pomoca pasty zaworowej i tafli grubego szkła. Nigdy nic nie przepuszczalo. Nie mowie o komarkach itd a w motocyklach crossowych 2t ktore są maksymalnie wyzylowane
Dla mnie super , sam naprawiam auta i jak ojciec od mojej kobity usłyszał że 4 mechaników nie dało zdiagnozować usterki, i że ja się tego chwycę i naprawie . To oczywiście po naprawie i usłyszeniu że nie planowałem głowicy gość był w stanie kupić inne auto bo te nie będzie działać. Działało 3 lata , zostało sprzedane i pewnie jeździ do dzisiaj audi a3 1,6 zamienialiśmy na hydrauliki 3.0 V6 i nie wrócę do pierdolonych fochów z audi. Usterką z którą sobie nie radzili to pęknięty kolektor wydechowy za wyjściu do rurki EGR która ta nieszczelność powodowała spadanie obrotów na postoju i szarpanie silnika. Do tego po czasie zaczął brać Olej no to zrobiłem , działa i jeździ .
Bardzo dobrze powiedziane 👍👍👍
No i git robota. Majster byłby dumny.
Świetna robota proszę pana!
Więcej takich filmów
A hejteży nie się walą
Lenie co nic sami nie umiał zrobić (bez maszyny się nie da )
Ja muszę zdjac głowice bo mi przeskoczył rozrząd (1.6 fsi) i bez takich filmów bym sobie nie poradził
Tak więc szacun
Dobry wieczór. Podziwiam z zachwytem i oglądnąłem do końca aż się nawet zaciekawiłem jak się nazywa utwór muzyczny.
Dziękuję, dobranoc.
Dobra robota,akurat uszczelke mam do roboty i bym w swoim coś popróbował,bo zakłady jak wiadomo kasują trochę za takie usługi.
Podziel się rezultatami. Ja również postanowiłem zrobić szlif domowym sposobem bo czas to akurat to czego mam w nadmiarze 😉 A uszczelka również w moim padła i tak stoi od tygodnia.
Ja głowicę od motocykla szlifowałem na szkle z papierem ściernym, trzydzieści lat temu:) Głównie chodziło o zwiększenie kompresji, gdzie tuningowany był cały silnik dwusuwowy
@@wadysawkedzierski8193 do glowicy jednocylindrowego dwusuwa wystarczajaco. Dzialalo bez problemu, nawet po zwiekszonej kompresji
@@wadysawkedzierski8193 CZ 125 cross typ 516 tuning polegal jeszcze na powiekszeniu i polerowaniu kanalow: dolotu, wydechu i przelotowych, oraz zgrania z karterami. Takze zmianie gaznika. Nie hamowalem motocykla, ale roznica byla odczuwalna
@@jogiwrc jakbyś dobrze katy kierowania mieszanki ustawił to byś mógł fajne moce wykrzesać
Przylgnie głowic motocyklowch, jesli trzeba, też docieram sam na kawałku płyty kamiennej sprawdzonej uprzednio przeze mnie na "płaskość" tak jak ty tu sprawdzałeś płaskość głowicy. Nie wiem jak byłoby z głowicą samochodową ale dla motocyklowej szukałbym warsztatu tylko w jakichś wyjątkowych przypadkach. To wcale nie jest skomplikowane a mam odczucie że lepiej kontroluję proces planowania. Innymi słowy - swoją własną głowicę zdecydowanie wolę robić sam metodami dziadków niż oddawać gdzieś do warsztatu.
P.S. Tak przy okazji - czy wiesz coś na temat starej metody sezonowania tłoków przez gotowanie je w oleju? Ogólniki słyszałem ale chciałbym poznać, jeśli to możliwe, dokładnie opisane procedury. Dzięki.
robię tak od lat i na 100 % lepiej wychodzi niż z zakładów (sorki ale tak jest )
Lepiej bo taniej oczywiście 😂
Jak ocenić i dobrać nadwymiar nowej uszczelki
A dziś chłopcy pytają na forach samochodowych, czy może żarówkę dwuwłóknową zastąpić jednowłuknową bo innej nie ma a lampa nie bangla . Dobra robota panie Majster
Rośnie pokolenie sierot, niemot, miernot, melepetów, dwie lewe ręce.
@@qwertyasdfghjkl9604 Specjalistów do spraw pierdzenia w stołek. Ale on jest ktoś a ja zwykły robol :-( :-( :-(
@@qwertyasdfghjkl9604 w dużej mierze to wina rodziców.
Dzisiaj odkryłem ten kanał i jest świetny. Może robisz kiedyś odcinek poradnik jak taki proces ręcznego szlifowania głowicy wygląda w praktyce ?
Znam dwa przypadki, oba benzynowe Seaty. Obydwa papierem na mokro planowane z ręki i obie głowice przykrecone zwykłą grzechotką na pałę. Oba auta przejezdzily tak parę lat bez awarii.
Oczywiście, ludzie zapominają że minimalne nierówności uszczelni uszczelka która w silnikach benzynowych jest "miękka". Troszkę trudniej jest w dieslach
Fajnie tłumaczysz i masz pojęcie:) pozdrawiam
super ! Widać że znasz się na rzeczy ! Pozdrawiam !
dzisiaj trafilem na ten kanal i jestem zachwycony dokladnoscia z jaka pan robi poprostu wszystko to jest co co lubie
co do sposobu wykonania szlifu to jak ktos ma 2 lewe rece albo nawet 1 to i tak zrobi wszystko zle i da do mechanika wiec jak ktos chce zrobic takie domowe szlifowanie za prawie darmo to i tak to zrobi tylko zlymi metodami i efekt bedzie wiadomy a tak ktos kto trafi na film bedzie tym zainteresowany to bedzie mial szanse na powodzenie
a co do oszustow i jakis partaczy to wiadomo ze zrobia wymiane uszczelki na sztuke aby pogonic auto wiec taka dokladna i dluga praca ich nie interesuje
Hmmm to jest bardzo ciekawy temat do dyskusji. 🙃🤔
Dla kumatego nie ma dyskusji.
MOŻNA ręcznie obrobić, "tylko" to potrwa parę dni nawet. Nic specjalnego (ale dziś takie rzeczy budzą zdziwienie, niedowierzanie, czy wręcz śmiech, tępy rechot przygłupów, nieuków...po studiach technicznych nawet).
Plus kwestia narzędzi (głównie chodzi o weryfikację płaskości). Druga kwestia to chropowatość uzyskanej powierzchni oraz jej położenie (czy nie jest przechylona). Trzeciorzędny wątek, to metoda obróbki (czy osełką, czy papierami, czy trochę skrobania, itp.).
Ślusarz narzędziowy miał najwyższą stawkę godzinową. Do tego zawodu potrzebne są oprócz wiedzy predyspozycje.
No i zacnie
Jak dla mnie bomba atomowa.Nawet promieniowanie nie przejdzie pomiędzy głowicą a przymiarem .Stół traserski robi robotę .
Witaj bardzo interesujący materiał masz może jakiś patent na sprawdzanie szczelności głowicy?
Szkoda ,że nie pokazałeś chociaż w przyśpieszeniu procesu obróbki ,mam do ściągnięcia głowicę w kosiarce celem wymiany pierścieni tłokowych i jestem ciekaw czy będzie się nadawała do ponownego złożenia .
Jestem własnie na etapie robieni głowicy!!! Mam jeszczeeee 52 lata mój ojciec co ma 86 lat robił sam głowice, .. nie umiem a muszę dwie głowice zrobić od zera!
to oddaj do zakładu
Na moim kanale jest filmik z szlifu głowicy ręcznie bez tzw szczypania się i to jeździ do dzisiaj pozdrawiam
duży kamień szlifierski woda i z lewa do prawa ostatecznie poprawić papierem ale kamieniem winno być idealnie
Planowanie to spoko, prawdziwym wyzwaniem było by legalizowanie, bo jak głowicę rzucić to z obu stron.
W tym silniku niewykonalne. Nawet jeśli masz park maszynowy. Chyba że od razu z legalizacją łoży obu wałków
Witam naorawfę konsztowny pomysł szlifować blok na tafli szklanej z papierem ściernym i.przesuwanie od własnym ciężarem. To naprawdę dibry pomysł. Nie mam pojęcia ile kosztuje aktualne planowanie bloku silnika ale możliwe że jest to drogie. Ale jak widać efekt końciwy w systwmie zròb to sam jest oszałamiający. Ostarnio kypowałwm linkę hamulciwąvso fiesty i sorzedawca mi powuedział jak umiwsx wymień sam, i miał gość rację. Bi iststnio byłem wymienić lunkę wvwarsztacie i jaknsię okazało zaplaciłem za swoją nie wymienuoną linkę jedynie eizruszaną w oleju, a ja się rziwiłem jak wyjechałem z wzrsztaru dlaczego hamulec ręczny dziwnie pracuje. A w sklepie obok warsztatu w ktòrym akurat byłem mechaniknoddawał linkę di fiesty twierdząc że nie pasuje. Nie skohażyłem wtedy że gość naciągnie mnie na 450 zł. Dlatego takav cenna jest wiedza i umiejętności by zrobić naorawę sanemy. Naruralnie to jesr akurat poważna robotavi nie dka wszystkich. Możliwe że na oocządku takego zafania bym spanikował zecwzgkędu na stopień trudności. Ake zawsze jest tennouerwszy raz. Oizdrawiam i dziękyję za filmik. Z tą oeiwadbicą kinuiwą do CNC to też doskonały typ.
Pokaż jak to robileś, i nie zważaj na hejt, przed latami nie wszyscy mieli dostęp do maszyn i obrabiali głowice ręcznie
Przed laty silniki nie miały takich tolerancji jak dziś i można sobie było pozwolić na heblowane reczne
Nie gadaj głupot chłoptasiu, o "tolerancjach" itp.
One są nadal podobne we wszystkich silnikach spalinowych.
Obróbka ręczna jest możliwa, ale bardzo czasochłonna (np. 2-3 dni) i na pewno nikt nie zrobi tak usługowo.
Ale prywatnie dla siebie w ramach hobby, jak najbardziej ma to sens i zrobione poprawnie będzie działać jak spod maszyny.
@@qwertyasdfghjkl9604 to bladego pojęcia nie masz o tolerancjach i mylisz pasowanie z tolerancjami
Dzieciaku, odnieś się do filmu i mojej poprzedniej wypowiedzi.
Praktycznej wiedzy nie masz (umiejętności, zręczności do takich prac to już na pewno nie).
Wniosek jest taki (i go nie podważą twoje fochy), że obróbka ręczna płaszczyzny jest nadal do zrobienia, ale nie usługowo oczywiście. Dla siebie jak najbardziej (jak ktoś ma takie hobby w tym kierunku - i dużo czasu). KONIEC (nie odpisuj).
@@qwertyasdfghjkl9604 dzieicksu? Ciekawe ile masz lat podrzędny mechaniku ze stodoły który zatrzymał się na ręcznym heblowaniu glowic. Poskładają sobie nowe silniki z audi chodzby już tfsi albo jednostki z panamery phaetona i poznaj ich pasowania. Dzięki temu te silniki mogą trzymać 600 obrotów na wolnych. Ale ty mądry w necie mechaniczna od lanosow
Maszyna może szybciej .... ale ręka fachowca to ręka fachowca . Gdyby nie była popękana to nie zawahałbym się ją założyć .
Jak glowica banan to sie jej nie rowna bo pod walkami nadal bedzie banan... Taka glowice przed planowaniem nalezy naprezyc aby gniazda walkow rozrzadu byly osiowe. Rzadko kto to robi...
Tak wiec sprawdzanie linialem czy szczelinomierzem to druciarstwo bo glowica moze byc krzywa ale nie moze miec odgniecionych uszczelek.
Zdradź w jaki sposób było wykonane (szlifowanie) powierzchni głowicy. Jestem bardzo, bardzo ciekawy. ! :-)
Pozdrawiam.
Po prostu arkusz papieru ściernego położony na granitowy blat kuchenny, na to głowica i szuru szuru,.... Zajebiście stara metoda, ale jak widać działa. 4-5 godzin pracy. Nigdy więcej ;) Na samochód bym chyba jednak nie założył - chciałem tylko sprawdzić czy to jest możliwe.
@@RemontidEalny jaka gradacja papieru?
@@johnny-b5c Od 180, przez 600, 800 do 2000. NIE RÓB TEGO....
@@RemontidEalny nawet nie zamierzam, ale chciałem wiedzieć dla zaspokojenia własnej ciekawości :)
@@RemontidEalny to co wyrzucisz dobrze splanowaną głowicę? :)
cześć a jakiej gradacji papierów używałeś
Cześć..masz film z obrabiania gniazd zaworowych? Pewnie też sam robiłeś dlatego pytam, dzięki....
Najprościej głowicę podwiesić płaszczyzna do dołu na drutach odpalamy palnik sam acetylen mały płomień i okopcamy całą płaszczyznę następnie przewracamy na plaski stół
i dokładną listwa czy nożem przejeżdżamy aby zebrać sadzę Gorki mamy łyse a doły zaczernione .Resztę ten co wie to zrobi a ten co nie robił niech nie próbuje bo tylko zepsuje
Buteleczka tuszu traserskiego kosztuje grosze. Od biedy wystarczy marker spirytusowy. Reszta spoko. :)
@@RemontidEalny Tuszu nie ma bo jest wirus w koronie a głowica na jutro do oddania xD trzeba sobie radzić .To jest staroświecki sposób ale działa !
Sadza z olejem to też "tusz" (i może robić jako "traserski").
Prawdziwe markowe, niebieskie tusze traserskie są bardzo drogie niewiadomo czemu.
Fajny efekt! Każdy Mistrz ślusarstwa powinien to potrafić. Sprawdzałeś grubość głowicy na rogach?
To kiedyś była normalna część zawodu (ślusarz, mechanik, narzędziowiec i tym podobne), że delikwent umie kawałek materiału, czy część maszyny, doprowadzić do dość dobrej płaskości (setne milimetra i trochę poniżej), ręcznie.
No widać da się zrobić to dobrze ale szkoda że nie pokazałeś jak głowica wyglądała przed planowaniem
Płaska plyta trenerska, proszek ścierny I kręcić ósemki , tak się przygotowywuje mniej sztywne głowice do montażu elektromagnesem I obróbki , chodzi o to żeby elektromagnes nie powodowal naprężeń
Jak ktoś ma płytę traserską, to nie musi takich filmów oglądać :) no nie ? :D
@@RemontidEalny coś w tym jest , niech będzie jako ciekawostka 😉
Sam tak planowałem głowice i blok silnika,głowica ta była zdjeta po raz drugi,porzednim razem planowali mi ją w zakładzie gdzie regenerują głowice i po złozeniu silnika nadal puszczało na kanały wodne,zdjołem głowice raz jeszcze po jakims czasie i wyrównałem ponownie głowice i do tego blok silnika,zajeło mi to całą noc,ale teraz nie ma przedmuchu spod uszczelki,w drugim aucie gdzie przepaliło uszczelke pomiedzy cylindrami zrobiłem tak samo ,czyli szlifowana cięzka płyta i papier wodny o róznej gradacji,wyròwnałem głowice i blok ...efekt? Auta śmigają juz od jakiegos czasu i jest wszystko wporządku,tak więc morał taki ze mozna splanowac ręcznie głowice tylko trzeba to zrobic umiejętnie
Tak jest. Da się. Kluczowe jest to: "tylko trzeba to zrobić umiejętnie".
Przez małpowanie filmików z internetu się na pewno nie da (bo przeciętniak "nie wyczuje" o co na prawdę chodzi). Dlatego dobrze, że autor na razie nie pokazał procedury. Byłoby 10x więcej hejtu, niedowierzania ze strony "inteligentów".
Zrób film o tym jak to zrobić - takich materiałów nie ma, a z czystej ciekawości by się chciało wiedzieć.
Jedno jest pewne - na tym kanale jest wiedza :)
Mam wątpliwości co do odbioru takiego filmu. Zwykle pod takimi materiałami rozpętuje się IIIcia wojna światowa.....
@@RemontidEalny To może dzięki ilości komentarzy film trafi na główną? ;) Kanał zyska na popularności :)
@@RemontidEalny na goownowojnie nie jeden kanał wypłynął😁 potem ludzie i tak zapomną a rozpoznawalność zostanie
Jezeli taki jest wynik tej chalupniczej metody to smialo wrzuc filmik jak to bylo robione. Tez bym chetnie zobaczyl.
@@RemontidEalny dla ciebie wojna to wzrost statystyk, więc film dotrze do większej ilości ludzi
Jeśli mam być szczery to z tego co widać zrobiłeś to lepiej niż nie jeden tzw. expert w wyspecjalizowanym serwisie który dysponuje dobrym sprzętem. Pełen podziw lecz mimo wszystko wielki niedosyt iż nie pokazałeś procesu :(
Mnie ciekawi ile czasu zajęło Tobie planowanie metodą analogową.
Na spokojnie w 2-3 wieczory przykładowo można kilka "setek" splanować.
Uwaga - Wyrazy ogólnie uznane za niecenzuralne w komentarzu = z automatu do kosza. Nie na tym kanale.
Nie pokazałem procesu tylko dlatego, żeby nikt nie wpadł na równie głupi pomysł, że zrobi to sobie w samochodzie do użytku, zrobi to zle, niedbale i będzie miał pretensje. Nie dorabiajcie teorii spiskowych.
Dlatego z nami nie tak jest😁 na anglojęzycznych kanałach autor zaznacza w opisie i na wstępie filmu że coś pokazuje tylko w celach edukacyjnych i jest ok.
U nas zaraz tysiące expertów wylewa kupe
A czy można by się chociaż dowiedzieć z jakiego źródła korzystałeś do zdobycia informacji na temat procesu obrabiania? Jakaś literatura czy może na podstawie doświadczeń i wniosków? Rozumiem, czego chcesz uniknąć i myślę, że wiele osób i tak ma pomysł jak coś takiego wykonać, problemem pozostaje dokładność. Jednak taki proces nie służy tylko do obróbki głowic ale ogólnie płaszczyzn, co myślę, że można wykorzystać w innych sytuacjach. Ciekawi mnie sposób uzyskania takiej dokładności.
@@mateusz1500 Własne doświadczenia, obserwacje starych wyjadaczy w zawodzie ślusarz, zwłaszcza jednego Mistrza zawodu, którego miałem zaszczyt poznać w trakcie pracy na kontrakcie za oceanem kilkanaście lat temu ;) Niestety chłop zmarł 2 lata temu a ja sobie nie mogę darować że nie zostałem u niego we firmie choć mogłem. Długa historia.
Mateusz - to są umiejętności i wiedza z mechaniki, zawody typu ślusarz, ślusarz narzędziowy/narzędziowiec (formy wtryskowe, wykrojniki), ślusarz remontowy obrabiarek, dobry tokarz/frezer też to wie, pomiarowiec (metrologia), prawdziwy inżynier (nie współczesne mameje, miernoty żałosne).
Przykładowa książka: "Poradnik ślusarza narzędziowego wzorcarza".
Kanały TH-cam, np.: OxToolCo i polecani przez niego. Po polsku nic.
Jestem tego samego zdania. Ale jak słyszę że ktoś papierem ściernym byle jak szlifował bez żadnych pomiarów to mnie krew zalewa. Mam do Ciebie pytanie. Czy nie posiadał byś może do sprzedania takiej właśnie prowadnicy ? Poszukuję takiego liniału do pomiarów.
Pozdrawiam
Niestety nie, to co mam muszę zachować dla siebie.
Płyty pomiarowe granitowe nie są kosmicznie drogie, te najmniejsze, tak, że 4 cylindrowe głowice się mieszczą. Kilka stów za nową (jeszcze są klasy wykonania), ale jak ktoś traktuje temat poważnie, to jest to dobra cena. Prawdziwe liniały krawędziowe (czy nawet powierzchniowe) też tyle kosztują (albo więcej).
Tu właśnie pomiar/sprawdzenie jest najważniejsze, a nie sama obróbka (czym i jak to było drapane - OK, też ważne, ale później).
Takie Pytanie - do liniału jest ok ale może być przekoszone ??
Pomiar w wielu przekrojach, takze skosnych to wykluczy. Druga sprawa ze ta glowica ma dopuszczalną odchyłke 0.05mm wiec jeśli 0.01 nie wchodzi to o czym mówimy... :)
@@RemontidEalny nie do końca zrozumiałem ale wnioskuję że nie ma takiej możliwości ?
Mam na myśli że ta głowica jest na 99.9% płaska jak stół traserski ;)
@@RemontidEalny witam skoro mowa tu o liniałach i stole traserskim prawdopodobnie głowica została skrobana i w ten sposób sprawdzając płaskość głowicy na stole lub płycie traserskiej jesteśmy w stanie osiągnąć płaszczyzne nie gorszą niż używane narzędzie pomiarowe, a to już zależy od jego klasy ale z reguły w okolicach 0.02 przy dobrej płycie. Co do pracochłonności jeżeli dobrze odgadłem technikę to nie zgodze się bo prawdopodobnie mechanik który nam tu to ładnie opowiada ogranicza metode, a proszę bardzo wyobrazić sobie odpowiednio zabespieczony blok silnika na którym jest potrzeba wykonania płaszczyzny czy koszt i pracochłonność takiej operacji może być opłacalna. Ok drugim przykładem niech będzie krzywa piasta która została uszkodzona przez zbyt mocne dokręcenie śrub, powyciągane gwinty kwalifikują taki element do wymiany a są to często zespoły łożysk i elementów systemu abs i przy niezbyt pracochłonnej naprawie takiej piasty bez demontarzu jesteśmy w stanie użyć chyba tylko tej techniki. Mówie tu tylko i wyłącznie o ludziach którzy posiadają wiedze na ten temat i gwarantuje że są ich dziesiątki, może setki w naszym pięknym kraju. Pozdrawiam
Tak, płaskość można uzyskać, ale można "przekosić" tę płaszczyznę.
Ale maszynowo "fachowcy" też mogą to przeoczyć, także spoko.
Witam co to masz za liniał jeśli można wiedzieć ?
Przecież wszystko jest wyjaśnione we filmie. To zdemontowany liniał od obrabiarki numerycznej.
oczywiście już wszyscy chyba zapomnieli jak było kiedyś . Maszyn nie było i wszystko ręcznie się robiło !!!
Zapomnieli nawet o tym, iż kiedyś nie było internetow i ludzie funkcjonowali i to całkiem zaradnie.
@@johnowakaskaderowa8046 A nawet lepiej. Dzisiaj siermięgi nic nie potrafią bez "neta" (jednocześnie nie umieją z niego korzystać, wyszukiwać wartościowych informacji). Upadek cywilizacji.
@@GrandePunto8V 3 lata później a realia jeszcze bardziej uwydatniające ten upadek.
Czy to jet metoda skrobania
Nie tutaj, bo może w aluminium zostawić "wzorek", który może nie uszczelniać.
Ale np. w budowie maszyn, czy obrabiarek nadal niektóre firmy wykańczają ręcznie powierzchnie, właśnie ręcznym skrobaniem. Tak, współcześnie, np. niektóre maszyny CNC są tak budowane.
Przykład ręcznego planowania, osełkami, a kontrola na płycie pomiarowej, granitowej.
fiatpunto com pl/topic57377 html
Poradnik rozwalony, najpierw tekst, opis, a pod koniec dopiero wrzucone fotki.
A gdzie planowanie?
Tez dałem do szlifierni ale teraz bym zrobił to sam
Jedna strona głowicy będzie prosta a co z krzywym ułożyskowaniem wałka rozrządu?
No właśnie. Dlatego jest też metoda prostowania głowic na ciepło, a nie tylko bezmyślne planowanie. Jedna ściana jest płaska, a po dokręceniu śrub głowicy reszta się deformuje (i np. wałek rozrządu ciężej pracuje, albo gniazda zaworów się deformują). Mało kto o tym myśli, że głowica to obiekt 3D, a nie jedna płaszczyzna!
Bzdura kiedys nie bylo maszyn i normalnie szlifa robiles papierkiem i sie zakladalo bez żadnych dociagan po x kilometrach i auto jezdzilo i sie jeszcze sprzedawalo i komus sluzyl
Tak szlifowało się poldki i fiaty 125p. W obecnych silnikach szczególnie turbo nie zrobisz tego tak dokładnie.
@@tomaszstankiewicz7398 tutaj autor zrobił to zgodnie z normami fabrycznymi, więc osiągnął cel, może nawet dokładniej niż fabryka
@@JF-ee3nn powiem tylko tak że frezarka zrobi to dokładniej i szybciej a że ktoś umie zrobić to ręcznie SZACUN ale 98% tego nie zrobi.
No pokaż jak to zrobić ;(
Chyba spadł mi Pan z nieba 🙆♂️
Czy szlifierka konstrukcji domowej, która będzie działać na zasadzi takiej jak te które zbierają napawania z torów kolejowych , będzie się nadawać do takich czynności?
Wszystko zależy od tego, jak dokładna będzie ta szlifierka. Jeśli jesteś w stanie utrzymać na całej płaszczyźnie 0.02 - 0.01 mm dokładność to jak najbardziej tak.
Chcąc-niechcąc musiałbyś zbudować coś na wzór frezarki/szlifierki(do płaszczyzn). Gdzie kluczowe jest właśnie prowadzenie przedmiotu (czy narzędzia nad przedmiotem).
A to trudna rzecz (aby było precyzyjnie), wąska specjalizacja w mechanice.
Taniej i szybciej wyjdzie obrabiać ręcznie, a pieniądze zainwestować we wzorzec płaskości (prawdziwą płytę pomiarową, granitową) do sprawdzania postępów na bieżąco (odbitki na tusz traserski).
Co do obróbki to najlepiej na magnesówce co do obróbki na frezarce to jakoś tak mi nie pasuje. Co do takiego szlifowania no to jasne wszystko się da natomiast tu płaskość tego na czym robimy jest kluczowa. Inną opcją była by obróbka przez skrobanie ale do tego też potrzebny stół traserski. Natomiast na szkle całkiem skutecznie pasowałem kiedyś połówki silnika motocyklowego.
Co do głowic to im krótsza tym bardziej nieobecnych metod można próbować, to też jest problem z tym jak to potem zweryfikować bez liniału czy takiej prowadnicy.
Ojciec kiedyś tak dotarł głowicę do cylindra w dwusuwie jednocylindrowym że głowica była szczelna bez uszczelki.
Ale nie polecam z różnych względów.
Wszystko się da jak ktoś wie co robi. Film zrobiłem nie po to żeby ludzi od "maszyn" odciągnąć, tylko jako ciekawostkę i morał że nie każda "garażowa" metoda jest z góry skreślona.
Facet, frezarka może dorównać szlifierce, zależy w jakim stanie są obie konkretne maszyny i kto je obsługuje.
Na "magnesówce" można przedmiot obrabiany zepsuć. Samo jej użycie niczego z automatu nie gwarantuje. Szlifierkami do płaszczyzn są najbardziej podjarani ci, co nigdy na nich nie pracowali (więc to dla nich kosmos, "super precyzja" - szlifowanie, jakiekolwiek, to dopiero wstęp do prawdziwej precyzji, są inne procesy jak np. docieranie, również maszynowe).
W ogóle to obecnie (od parunastu lat w sumie), procesy się przenikają: tokarki, frezarki, szlifierki, elektrodrążarki - mogą dawać takie same efekty (co do cech geometrii gotowego przedmiotu, chropowatości powierzchni).
Tradycyjne podziały zanikają: np. obróbka zgrubna na frezarce, obróbka cieplna, szlifowanie.
Teraz można frezować w stanie utwardzonym i wyjdzie ładne jak szlifowane.
@@qwertyasdfghjkl9604 Ale internetowe kmioty tego nie wiedzą. A życiowym osiągnięciem dla nich jest przewiercenie pilnika. Na tym się "wiedza i umiejętności" szybko kończą.
szyna liniowa nie jest prosta tak po pierwsze i nie nadaje sie na liniał
1. Zakładasz że osoba która na co dzień buduje/serwisuje maszyny precyzyjne o tym nie wie?
2. Jesteś pewien że te szyny są krzywe, choć w rękach ich nie miałeś, o pomiarach nie wspominając. Zdajesz sobie również sprawę z tego że nawet wśród markowych produktów istnieje podział na klasy wykonania?
3. Wiesz co to centrum pomiarowe? Mówi Ci coś U1=7+1.5L/100 (um) ?
4. Przyszło Ci na myśl, że osoba która opisana została w pkt 1 i ma do dyspozycji narzędzia z pkt3 - mając dostęp do szyn różnego typu, mogła sobie pomierzyć i wybrać takie które z zapasem spełniają wymogi do przeprowadzenia opisanych we filmie czynności?
Łatwo ferować wyroki, nie mając szerszej perspektywy i wiedzy o tle. Głupio się potem wypada jeśli takiej wiedzy się nabędzie prawda? Pozdrawiam serdecznie, dzięki za komentarze.
@@RemontidEalny wiem o klasach wykonania majster i również buduję masyzny precyzyjne i o pomiarach też mam pojęcie a co do klasy wykonania to typ
szyny którą miałeś na filmie nie są najwyższych lotów bo w wysokich klasach wytwarza się szyny wałeczkowe i pryzmowe .
Aczkolwiem nie ma mnic do domowych sposobów robienia głowicy , bo sam kiedyś skrobałem od płyty traserskiej dużego fiata głowice i też wyszło dobrze , a cały Twój film jest ok tylko gdybyś wspomnial o tej szynie że nie koniecznie jest idealna i możemy jej używać jak liniały tylko gdy mamy pewność , że mamy taki odcinek który jest prosty.
Ktoś kto nie ma wiedzy albo ma niewielką i będzie Cię wprost naśladował i weźmie z kąś taką szynę a często majsterkowicze budując swoje pierwsze cnc zderza się z takimi szynami i nie ma pojęcia , że mogą być krzywe i będzie się wk....ł jak będzie tą głowice sprawdzał . I psioczył na Ciebie że na Twoim filmie to nie działa ta metoda .
Jest jeszcze fajna metoda żrobienbia sobie Precyzyjnego liniału krawędziowego domowym sposobem o bardzo dobrej prostoliniowości , a mało kto o tym wie .
Mało tego nie trzeba żadnych precyzyjnych narzędzi ani wzorców.
ani maszyn
Robiąc film, wspominałem o tym że _nie każdy_ będzie miał dostęp do takich szyn, swoje sprawdzałem na centrum pomiarowym więc jestem ich pewien. A mam kilkanaście sztuk w różnej klasie dokładności...
Mam dostęp do maszyn, którymi mógłbym wykonać tego typu przyrząd z dokładnością o 2 rzędy większą niż potrzebna - nie mówię o tym bo i po co.
Jeśli ktoś nie ma podstawowej wiedzy i porwie się na taką robotę - do kogo pretensje ?? Mój kanał nie jest adresowany do ludzi których przerasta zwykła logika i nie mam zamiaru czuć się odpowiedzialny za czyjąś indolencję. Każdy robi jak uważa, a jak nie uważa jak robi to już nie moje zmartwienie :)
Jest i metoda zrobienia bardzo dokładnej płyty traserskiej domowym sposobem i tez nie każdy o tym wie. Gdyby jednak pomyślał że kiedyś gdzieś jakoś musiała powstać ta pierwsza - no to już jest o krok bliżej prawda ? ;)
Szkoda że nie poświęciłeś lampka od tyłu ale bardzo ładnie wyszło. Polska jest specyficznym krajem moim zdanie bardzo nie docenianym na świecie jak szukałem szlifierni u mnie w mieście to jest ich od groma i koszt gołej głowicy do planowania to jest od 150-300 zł. Za granicą na zachodzie jest mniej sklepów spożywczych niż u nas szlifierni. Wiele filmików czy z USA czy z Europy gdzie warsztat konkretny a oni ręcznie planują czapki ręcznie honuja cylindry I to jeździ. Wszystko się da zrobić , ludzie ludzi robią , ale przy cenach za planowanie w Polsce to serio ręcznie można tylko dla zabawy i nauki. Podobnie z resztą jak szycie bloków. Kto to dzisiaj robi? Pozdro
Są "fachowcy" co na starej uszczelce skręca i zwykłym kluczem, byle kasę skasować jak najszybciej.
Bzdury, to nie przejedzie 50km.
Jestem ciekaw tej metody chętnie bym ją sprawdził na takim moim bolidzie do zadań specjalnych 😂. Może nawet uszczelkę przed tym wydmuchać???
chciałem napisać komentarz, długo jednak się zastanawiałem co napisać, no bo wszyscy będą to czytać a ja nie chcę na buraka wyjść.
napisałem jeden, ale był zbyt pobłażliwy, wiec go skasowałem.
napisałem drugi, ale był zbyt ostry, wiec go skasowałem, wiec czytasz teraz finalną wersje mojego komentarza w którym postanowiłem potraktować Cię tak jak ty mnie.
8:07 tylko po to by dowiedzieć się ,,ze sie da,,
mój komentarz do tego jest taki:
słabo
do tej treści filmu jak i mojego komentarza nie trzeba lać tyle wody.
Pozdrawiam serdecznie i
Życzę bardziej udanych produkcji.
aha...
plus za jakość nagrania i dobrze nagrany dźwięk.
Rozumiem Twoje podejście we pewnym stopniu, ale nie znasz genezy ani okoliczności tego filmu - proszę przeczytaj opis pod filmem.
Tak, to co napisałeś pod filmem jest wytłumaczeniem, rozumiem.
Moze zabrakło tego wytumaczenia na wstepie.
Przez godzinę szukałem jakiegoś ciekawego filmu i dopiero Twój film,a dokładnie tytuł i pierwszy kadr wydał mi się interesujacy, dlatego po zobaczeniu materiału czułem się lekko rozczarowany bo nie znałam genezy.
Prosze potraktuj to jako komplement, ja bardzo rzadko komentuje filmy na TH-cam, bo w zasadzie niema czego komentować...
Wypuszczając film automatycznie poddajesz go pod ocene, a ze sie jeszcze taki nie urodził co by każdemu dogodził to stąd różne komentarze.
Pierwszy kadr, tytuł, jakość nagrania, dykcja i sposób wypowiedzi to plus dla Ciebie.
Życzę jak najwięcej konstruktywnej krytyki.
aha....statyw by się przydał 😉
ale jeśli to pierwsza produkcja do mozna przymknąć oko.
Pozdrawiam
@@marius777mkl Ciągle się uczę, staram pokonywać trudności lokalowe/sprzętowe. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam
Fajny film, tylko nie kumam celowości podana twoja metoda to poprostu dany etap ewolucji. Kiedyś przecież ktoś musiał wymyślić dane narzędzia, miary, metody, wraz z ewolucja doszła precyzja a co za tym idzie precyzyjniejsze maszyny, narzędzia i miary. Głowica jak głowica roboty są 2 opłacalne lub nie, kwestie urzutkownika tez są 2 dla klienta i dla miłośnika jeden odda do warsztatu drugi sam sobie poradzi ze szlifem. Internet ma wiele wad i zalet ale jak ktoś się ma śmiać ze zrobiłeś szlif na szkle, kafelce czy nie wiem stole i się śmieje to tylko źle świadczy o nim a nie o tobie. Nagraj film jak tego szlifa
zrobiłeś i już, przeciesz tak się kiedyś wiele rzeczy robiło a czy młodziesz to zrozumie czy nie, to bez znaczenia, modrzy mechanicy będą mieli miłe wspomnienia a głupich się nie dokształca tyle w temacie.
przeczytaj proszę opis pod filmem - zrozumiesz celowość.
Aaa teraz rozumiem, nie patrzyłem nawet na opis filmu.
Firmy zajmujące się planowaniem pewnie nie powiedziały by klientowi że głowica po pomiarach jest idealnie prosta i nie trzeba planować...
Jest problem z takimi firmami, że często zbierają niepotrzebnie za dużo materiału, zamiast tylko zaczyścić, wyrównać (i ani setki więcej!).
Numerologia, biorą 5, 10, 15, 20 setek, gdy nierówności wynosiły np. 0,06-0,07 mm i tyle należało splanować skoro są tacy precyzyjni i kontrolują proces.
Marnują materiał i zamykają możliwość następnego remontu w przyszłości.
Najlepiej na szkle
...Ale uważać, bo wcale może nie być wystarczająco płaskie.
Ale to bardzo pracochłonne tak to zrobić przez to nie opłacalne
Tak w smarcie mojej żony zrobiłem bo to też mie ciekawiło
Jako hobby dla zainteresowanych tematem jest opłacalne. Oraz będzie działać.
Po co to?
PO jajco nieuku! To nie są treści dla ciebie widocznie. Nie oglądaj. Proste.
Daj do warsztatu i nie wnikaj.
clickbaitowowa miniatura......poniżej krytyki. Trzeba byto pokazać jakimi metodami, przyrządami, bała szlifowana omawiana głowica.
Przeczytaj proszę opis pod filmem....
Jaki jest cel tego filmu? Co ma pokazać? Zrozumiałem to tak: jestem zajebisty, i wiem ale nie powiem. Proście się ćwoki to może wam powiem ,ale nie wiem czy będę miał czas.
Źle zrozumiałeś. NIE ZNASZ ani mnie, ani okoliczności powstania filmu a oceniasz. W tamtym momencie nie chciałem pokazać całości z pewnych konkretnych powodów. Jak będę miał materiał zdatny do takiego procesu to pokaże jsk to robie. Proszę Idź wylewać żółć gdzieś indziej.