Jeśli damy dziecku choć minimalny wstęp do jakiejś umiejętności, nawet samemu nie mając żadnych kompetencji to otwieramy my drzwi których one nigdy samo by nie otwarło. Lutowanie, spawanie, zgrzewanie rurek, 3 akordy na gitarze, narysowanie portretu mamy ołówkiem, wymiana oleju w aucie, szycie na maszynie, gotowanie czy łowienie ryb. Im więcej się drzwiczek lekko uchyli to one już zawsze będą uchylone.
Stare hasło mojego Dziadka: zabierz dziecko do warsztatu. Niezależnie od typu warsztatu - zawsze działa. Inaczej nie da się wytworzyć zainteresowania techniką czy elektroniką. Wyjątkiem jest twarde IT, bo ono też daje satysfakcję z tworzenia. Choć tutaj efekty naszej pracy widać tylko na ekranie.
Jak pieknie posluchac czlowieka ktory mysli podobnie. Nie spotkalismy sie, ale mam wrazenie ze znam Pana od lat. Pozdrawia Sochaczewianin mieszkajacy w UK
@@jaroslawniekacz Bo może od 22 lat szkolą młodych ludzi, robią im indywidualne projekty rozwojowe i coaching a wcześniej byli instruktorami w harcerstwie? :)
Dziękuję za wspaniały i mądry przekaz. Jestem szczęśliwy, że od paru lat słucham mądrego człowieka. Pozdrawiam i życzę pięknego i szczęśliwego, pełnego miłości życia.
Z tym dzisiejszym "za dużo" jest niedobrze - dzieci są przebodźcowane, nawet dorosłym coraz trudniej się tak prawdziwie zachwycić. Jest "dużo", ale płyciej. Nie potrafimy odczuwać fascynacji, radości, przygody... Warto czasem coś zredukować, by zyskać. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Słowacki wiele rozmawiał z matką więc mógł powiedzieć i wszystko ale dzisiaj np służący są zkomunizowani dla wielu panów jak ekspedienci, jak tele support marketing, jak kierowcy. Każdy kto ma umowę, cyrograf jest służącym tego zobowiązania a jak ma kredyt i jego kontrahenci wysyłają wszystko żeby odkupic później od niemca w Niemczech to jest nawet niewolnictwo
@@alexdeyna9465 Profesor Wolniewicz (marksista!) też zauważył że system nastawiony TYLKO na ciągły rozwój (bankowo!) prowadzi do upadku... może trochę zmotywuje ale w ogólnym rozliczeniu każdemu przyniesie klęskę. Ziemia jest ograniczona, po pewnym czasie będziemy musieli albo ją rozszerzyć albo... prezskalować sztucznie redukując rozmiar rynku, "konsumentów i producentów".
Rozwój technologii wbrew pozorom nie służy ludzkości i co lepsze doprowadzi do naszej zguby. Już jesteśmy na "dobrej drodze" do tego. Dzisiejsza technika pozwala na doslowne chodowanie ludzi, dając ku temu narzędzia. Powszechna inwigilacja, kontrola umysłu, sterowanie emocjami, przekaz podprogowy i wiele, wiele innych technologii umożliwia stworzenie populacji bezwolnej, bezmyślnej, bezrefleksyjnej i całkowicie zniewolonej mentalnie, zamkniętej w cyfrowym więzieniu. Widzą to niestety tylko nieliczni i tylko oni potrafią korzystać z tych technologii w sposób, który nie rujnuje im życia
@@grzegorzchrust1718 w moim najbliższym otoczeniu na szczęście takich nie znajdę, ale wśród dalszych znajomych, albo znajomych moich dalszych znajomych zapewne tacy by się niestety znaleźli
Pięknie to pokazuje przykład Steve’a Jobs’a. Twórca iPada ZABRANIAŁ swoim dzieciom korzystać z niego i podobnych elektronicznych zabawek. Jego dzieci bawiły się papierem, farbami, kamykami i skrawkami materiału.
"Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali" - Jak kochasz to wymagasz i to bez znaczenia czy wymagasz od siebie, czy od innych, a tylko miłość jest twórcza. Dziękuję za to co pan robi p. Robercie - zdrowia i wolności
Koleżanka pracowała w latach 90-tych jako sekretarka w firmie człowieka, który plasował się w rankingu najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost". Pamiętam, kiedy pewnego razu żaliła się, że miała ciężki dzień, Powodem było zachowanie szefa, a dokładnie, jego szaleńcza reakcja na problem - w pozyskaniu licencji na odstrzał lwa.
Dostęp do fotografii, muzyki jest błogosławieństwem i przekleństwem. 99,9999 tych wszystkich zdjęć to kupa. Już nie mówiąc teraz o generowaniu przez AI. Dostępność do każdej muzyki sprawia, że odkładamy słuchanie bo jutro też będziemy mogli posłuchać. 30 lat temu jak zdobyło się płytę słuchało się 5 razy pod rząd :) .
Ja postanowiłem wykorzystać mój VHS HiFi stereo Video Recorder jako magnetofon do nagrywania tylko muzyki, podłączyłem go do wzmacniacza i podłączam do wejścia AUX smartfon lub laptop i nagrywam muzykę. W ten sposób wykorzystuję moje stare kasety VHS. Wielu ludzi już takie kasety wyrzuciło na śmieci.
@@jackmustang6158 Ja jestem stary, ale skończyłem się już rozczulać nad tymi zabytkowymi szumofonami. Najlepszy sposób zapisu dźwięku to zapis na nośniku półprzewodnikowym. Żadna inna technologia poza streamingiem nie zapewnia takiej jakości. Tak jest trwale i wygodnie. Wszelkie inne sposoby to snobizm albo brak lepszych zajęć. Ten magnetowid po latach w miarę degradacji gumy, głowic i samego nośnika już dawno nie jest Hi Fi. Jest mniej Hi Fi niż dobry odtwarzacz nieskmpresowanego dźwięku cyfrowego. Zresztą skompresowanego MP3 pewnie też :). Pewnie gdyby ładny Radmor nie kosztował 2000, to bym sobie kupił.. do patrzenia. Wzmacniacz na analogowym układzie scalonym za 15 złotych, brzmi dużo lepiej od tego Radmora :D. Przepraszam.
Niesamowita synchroniczność. Wczoraj dyskutowałem na ten temat z kolegą, pod kątem duchowym. Mowa była o niesieniu krzyża i przyjmowaniu brzemienia cierpienia dobrowolnie. Stanęło na tym jak ustalić, czy krzyż jest dla nas zbyt ciężki, czy zbyt lekki. Biorę się za oglądanie :)
Problem nadużywania smartfona to już trochę jak choroba. Miałem jest to szczęście dorastania bez nadmiernego dostępu do technologii, ale teraz mając 22 lata ciężko mi się obyć bez smartfona. Problem ten jest na szczęście dostrzegany przez osoby z dzisiejszego pokolenia, stało się to niejako trendem, żeby odłożyć smartfona i zacząć żyć(stop scrolling and go to party, make new friends).
Dzień dobry, Panie Robercie - wspaniałe. Każde Panu bo nawet jak coś mi nie zagra to i tak Pana zmaterializowaną wiedzą którą Pan przekazuje jest super👍 może będzie kiedyś okazja zamienić z Panem kilka słów 🙂
A ja mam takie spostrzeżenia. Technika zawsze była taka sama. Jednych fascynowała innych nie obchodziła. Ale wszyscy korzystali, tak jak dziś. Cała sprawa z wiedzą na temat techniki w przecietnych domach, sprowadzała się do SAMODZIELNEJ NAPRAWY. Produkowane cuda, jak większość rzeczy była ostatecznie nietrwała, ale łatwa w naprawie. Taki rolnik, musiał znać się na mechanice swojego ciągnika a większość posiadaczy samochodów znała się na naprawie swoich pojazdów. Wszystko, co składało się na robot kuchenny było tak projektowane, aby było łatwo naprawialne, z łatwym dostępem do części zamiennych. Dziś produkty się wyrzuca...Jeśli coś się zepsuje, to często nie ma sensu tego naprawiać. Dzięki temu nie przywiązujemy wagi do tego czego używamy, nie mamy poczucia odpowiedzialności za to co posiadamy, a przez to nie dbamy o sprzęty z taką uwagą jak kiedyś ( A dbanie wymaga pogłębiania wiedzy jak co działa - stąd to zainteresowanie tematem ) Kiedyś świat produkował mało i na dodatek, przy użyciu swoich własnych mocy przerobowych więc ludzie ( użytkownicy) mieli czas na zgłębianie wiedzy o danym urządzeniu. Dziś produkuje dla nas Azjata, jakiś anonimowy człowiek, nasza myśl techniczna, już w ogóle nie jest związana ze średnim wykształceniem obywatela naszego kraju, i przez to stalismy się społeczeństwem konsumującym. Sam konsumpcjonizm nie jest zły...tylko, że kiedyś najpierw była produkcja, później konsumpcja wytworzonych dóbr. Wiedza przeciętnego człowieka przekładała się na technologię, które pomagały mu w życiu, dziś tej zależności nie ma ...Dziś nie ma potrzeby marnować czasu na naukę techniczną jak można całą tą energię przeznaczyć na naukę tego, w jaki sposób przetransferować te wszystkie zabawki z Azji do Europy;) A że najłatwiej jest ukraść....to już za duża dygresja by wyszła ;)
Dziękuję Panu za jak zwykle pouczające spotkanie. Wszystko sprowadza się do dwóch dróg. Albo wychowujemy twórcę albo konsumenta. Ten pierwszy będzie czlowiekiem wiecznie ciekawym, głodnym doświadczeń i niezależnym. Ten drugi będzie leniwy, roszczeniowy i wiecznie niezadowolony. Tak hoduje się prekariat gotowy zrobić to co "pan" rząda.
Ludzie widzą wartość tylko w tym, co trudno osiągnąć. Kiedy coś staje się na wyciągnięcie ręki nie szanują tego. To jak prawo ekonomii - powszechnie dostępne dobra są tańsze od tych trudno dostępnych.
Teraz sobie uświadomiłem, że ten wykres idealnie pasuje do mojego starego Matiza, w którym rozbudowywałem nagłośnienie. Na początku jakieś tam radio kasetowe JVC, które zmieniłem na nowoczesne na tamte czasy Alpine. No i tak po kolei, najpierw wpadł wzmacniacz i duży głośnik basowy, potem drugi wzmacniacz do systemu dwudrożnego na zwrotnicach w systemie przednich głośników. No trzeba było tył nagłośnić dodatkowo, więc i trzeci wzmacniacz wpadł. Ale jakoś sygnał trzeba było podzielić, a w radiu tylko jedna para wyjść RCA, więc zbudowałem metalową skrzynkę rozdzielającą sygnał. Przewody tuningowałem, dając dodatkową warstwę ekranu (tak naprawdę nie wiem czy pomogłem, czy zaszkodziłem). Potem jakieś wygłuszenia dodatkowe, się okazało, bez nich ani rusza a auto zaczęło zachowywać się jak o klasę droższe (przez wyciszenia).To kondensator jakiś, to przewody z bezpiecznikami lepsze, to śmo, i nagle okazało się, że by tylko trochę poprawić jakość dźwięku, musiałbym włożyć jeszcze z 3 razy tyle pieniędzy ile do tej pory włożyłem. Trochę jak świr pisze, bo się zachowuje jak świr, tylko oni pisząc zapominają całkowicie o znakach interpunkcyjnych (musiałem skopiować pierwotny komentarz, wykasować go i poprawić) A różnicę tylko ja bym usłyszał. Ale przecież można iść dalej, aż auto już całkowicie straci na resztkach praktyczności. No to trzeba zmienić auto, ale w zmienionym aucie też chcem z niego wyciągnąć maksimum możliwości, więc by zaspokoić potrzebę należy wpakować sprzęt o wartości mieszkania, i wtedy powiedziałem: KONIEC. Po latach przesiadłem się na kolekcjonowanie zegarków, oraz tuningowanie i odxhudzanie roweru (chociaż sam lekki nie jestem, ale jak wiemy łatwiej się montuje drogie części, niż samemu chudnie). KIEDY TO SIĘ SKOŃCZY? ALE! za rogiem stoi stare audi na dojazdy do pracy w wersji kombi. Jak tylko naprawię je po kolizji rozrządu, to... Może jakiś mały wzmacniacz, bo coś te basy cieniutkie...
Ten wykres też to pokazuje, na początku są "głusi" którym wystarczy radio Safari i jeden głośnik, potem znawcy (opis powyżej) a dalej jest już pewien obłęd :)) audiofilii i kabelków po 700 pln za metr. Ważny jest złoty środek. Ps. Też miałem Matiza Technicznie świetne auto! No rewelacja zwłaszcza silnik który wyprzedzał swój czas. Blacharsko - cóż nędza.... Ale jeździł świetnie!! RF:)
Mamy rok 2024 i nadal ludzie rozbudowywują fabryczne nagłośnienie w samochodach, nie ma w tym absolutnie nic złego, ale obala to twierdzenia Frycza, że "kiedyś było lepiej", bo zainteresowani kiedyś mogli dłubać w systemach audio a teraz kupują gotowe soundbary JBL'a. W stacjonarnych systemach audio oczywiście też ludzie dłubią.
Mnie się znowu zdarzyło w pierwszym aucie Astrze F odtworzyc membrany głośników z materiału nasączonego silikonem sanitarnym- grały, potem jak weszły telefony z gniazdem jack to wlutowalem się w przedwzmacniacz kaseciaka, plus inne usprawnienia.. połowę życia temu..
Bardzo się cieszę z nowego filmu, dodam że Amisze niektórzy mają lodówki i jeżdżą samochodami ale na pewno nie naduzywają tych lodówek i aut do spania ale nadal trzymają się tradycji w pozostałych rzeczach jak ubrania i przycinanie włosów jak za piasta bo po co to zmieniać :)
@@syriusz727 W pewnym koserwatywnym opracowaniu zauważyli że w dżungli indiański ojciec rodziny wystarczyło że pracował 8 dni w miesiącu nie w tygodniu - czyli to jakieś 3h dziennie ale łącznie z sobotami pracującymi - ale mimo tego że mieszkał w lesie to często musiał do miejsca pracy w lesie iść przez godzinę :D
Też tak kompletowałem wieżę.🙂 Nadal nie popieram kujoństwa i świadectw z czerwonym paskiem.😉 Sam takiego świadectwa nigdy nie przyniosłem.😉 Czy projektowanie urządzeń w Samsungu to szczyt Pana marzeń?😉
Do muzycznego aspektu dorzuciłbym iPada. To jakie dźwięki on wyciąga to po prostu poezja. Chodzi mi o głosniczki w niego wbudowane. Nie znam się na tych układach, kondensatorach i opornikach, ale może Pan wie, co czyni tę ogromną różnicę między innymi elektornicznymi ustrojstwami, a firmą Apple?
To prawda że nie należy ślepo wykonywać rad z Internetu jak każdego radzenia ale warto wyszukać kilka hipotez wybrać jedną i przetestować na sobie ;) będąc ciekawym co się znajdzie po drodze :)
Mój wnuk 14 lat potrafi ugotować obiad, naprawić rower, motorower,czy rozpalić grilla. Sam to robi bez przymusu, bo lubi. Nie przesiaduje przed ekranem. Drugi lubi grać i nie ma chęci na inne rzeczy. Trzeba go nakłaniać. Za mojej młodości mówiło się na tych co nie potrafią nic zrobić kaleki życiowe
24:21 znam przypadek (wyjątek od reguły): Brak ojca, matka alkoholiczka, siostra starsza (kilka lat), od małego szukała badboja i nie traciła czasu na dom i szkole (kurator, ośrodki, ucieczki na koniec ciąża w wieku 18 i wyprowadzka do innego miasta). On od małego wychowywany z patologia osiedlową. Fajki i alkohol od początków podstawówki (7-8lat). Lekkie dragi, drobne kradzieże i porno już od 12-13 lat, następnie twarde gdzieś ok 15. Tak do 25 roku życia. W między czasie zrobiona POLIBUDA (inż budownictwa) - od małego lubił matmę i szla mu ona mega dobrze bez konieczności wkuwania!!! 🤯 Później "prostowanie zwyczajów" czyli: Powolna i stopniowa zmiana znajomych, stała dziewczyna, praca, A teraz (w wieku ok 30): alk i mocne dragi tylko w wyjątkowych okolicznościach (1-2 razy w roku), czasem dla relaksu zapali blanta, uczciwy bo może sobie na wszystko zapracować, sumienny pracownik na wysokim stanowisku, ojciec 2 dzieci, mąż, mieszkanko że spłaconym kredytem. Różnie to się w życiu układa. W kontrze do tego przykładu jest pewnie tysiące całkiem innych.
Pieniądze niszczą, duże pieniądze niszczą całkowicie. Problemem bogatych finansowo ludzi jest całkowity brak umiejętności przekazania umiejętności życia w zmieniających się trudnych czasach, statystycznie bogate dzieci kończą źle lub bardzo źle w myśl równania, byłeś 0 będziesz 0.
kiedyś wpadł w ręce komputer marki Kienzle (z wyglądu był bardziej jak mainframe niz jak komputer osobisty) i zawsze się zastanawiałem czy to ta sama marka co od zegarków czy inna. Internet niewiele wie na temat tych komputerów
Świat się tak szybko zmienia, że dzisiejsi młodzi będę w średnim wieku wspominać romantyczne czaty w komunikatorach i ze smutkiem wskazywać na młodziaków, którzy tworzą związki ze sztuczną inteligencją.
Był Pan na Śląsku, już 200 lat jeden filozof napisał książkę o optymalizacji rozwoju. We wstępie napisał, że powstało już tyle książek na temat, więc po co jeszcze ta jedna😂 Ale może to daje odpowiedź, skąd wzięli się ci wszyscy nobliści śląscy
Kiedyś była teoria naukowa, że Słońce jest zrobione z węgla. Bardzo długo się trzymała i miała sens. Kto wie, może nas oszukują i tak jest na prawdę: >
Na szczęście człowiek uczy sie całe życie i Majk Tajson jest bardzo bogatym człowiekiem o doświadczenie, wtedy miał nie tylko biedę w głowie, ale otaczała go banda sępów a on był z bidy i się umiał dzielić oszukiwano go , fałszywi koledzy 🫡🫡
myślałem że to do zbierania kurzu z płyt-masakra. dobrze jest poznawać świat i próbować go zrozumieć bo inaczej istnieje pokusa jego poprawiania-dzieci ojczyzny🇲🇫 itd.
Muszę stanowczo zaprotestować. Można zarabiać duże pieniądze i pozostać moralnym i godnym. Pan nie zna, a ja znam takich ludzi. Przekonania takie jak pańskie są szkodliwe nie tylko prywatnie, ale i dla całego naszego narodu. Właśnie z powodu takich przekonań rządzą nami górale z gór Synaj, czy Amerykanie, a nie Polacy, bo tamci nie brzydzą się bogactwem. W naszej kulturze kształtuje się ludzi pod bycie biednym lub skromnym, pod pretekstem moralności, i to jest to co nieświadomie zrobił pan na tym filmie. To co pan wpaja na temat bogactwa jest obrzydliwe i to jest zguba dla całego narodu Polskiego. Nie wiem tylko czy to jest wyniesione z chrześcijaństwa ogólnie, czy z lokalnej implementacji chrześcijaństwa przez środowiska typu KUL, czy wpojone do naszej świadomości przez działania propagandowe naszych zaborców. To jest podprogowe, masowe programowanie ludzi pod wyuczoną biedę, nieporadność i posłuszeństwo innym narodom, pod pretekstem właśnie utraty moralności jednostki, gdybym ja zechciał być bogaty.
Mi sie wydaje ze ten wykład jest czysto teoretyczny, a w realnym życiu lzdecydowana wiekszosc ma kłopot aby zapewnic sobie poduszke finansową, bezpieczeństwo dlatego mowienie o bogactwie jest nie na miejscu. Moze problem brzmi dlaczego bogavtwo nje prowadzi do lepszego zycia całych społeczeństw
Wzrost komfortu jest dobry wyłącznie kiedy nie zabiera nam wolności i nas nie ogłupia. Z drugiej strony co jeśli wspaniały neurochirurg a po godzinach pasjonat czytania o starożytnych cywilizacjach świadomie decyduje się być głupszy w muzyce (ale komfortowy) i po prostu kupuje JBL? Jeśli jesteśmy ekspertami w kilku dziedzinach to zwyczajnie nie ma czasu zostawać nim w innych dziedzinach, doba ma 24h.
Masa ciśnie w dół ale niektóre jednostki i nie mogą nimi być wszyscy w społeczeństwie ciągną w swoim kierunku żeby rozciągnąć tę masę i spowolnić upadek:). Profesor Wolniewicz mówił że jest marksistą, paleo nie marksistą ale ja uważam że zawsze mówił to co myślał i będąc marksistą lepiej rozwalal libertynow niż najlepszy prawak.
Frycz tego nie rozumie, on mentalnie wkroczył w wiek starczy i żyje w świecie "kiedyś było lepiej". Nadal ludzie budują własne zwrotnice głośnikowe albo regulują co do milisekundy opóźnienia w systemach dźwięku przestrzennego. Ale tak jak piszesz - nie robi tego każdy, tylko zainteresowani! Za komuny też nie każdy robił to co Frycz, tylko wybrani-zainteresowani.
@@jaroslawniekacz Co do tego że tylko 2-10% społeczeństwa się interesuje czymś więcej niż telewizją to mogę się śmiało zgodzić a i tak pewnie zawyżyłem ale Robert tutaj pokazuje idee :) - a jak to z autorytetami tak i z każdej idei trzeba wziąć / wybrać to co się komuś podoba. Sam poznałem pół roku temu starszego Pana który powiedział że wykupił ze swojego starego zakładu pracy maszynę do nawijania zwrotnic i pokazuje wnukom jak pozawijać trafa i co to daje :) - miał zrobić jakiś lampowy wzmacniacz. Tak naprawdę to wszystko leży na wyciągnięcie ręki, zwłaszcza prawda - zawsze wystarczy kogoś zapytać o drogę i wziąć wzgląd na jego uwagi albo pominąć jako "nie tędy" :) Pozdrowienia!
za komuny oglądałem wieczorynkę a gdy moja matka oglądała dziennik telewizyjny, ja w radiu słuchałem bajek dla dzieci pozdrawiam Marcin Grzegorz Świerczyński
Widzę, że każdy ceni jeśli coś potrafił stworzyć, skonstruować, odkryć dla siebie, zwłaszcza w młodości, ale potem oczywiście także, a co do dzieci i np. zabawek ktoś powiedział, "żeby dawać dzieciom zabawki napędzane wyobraźnią a nie prądem", no i rzecz jasna urządzenia elektroniczne z ekranem odcinają dzieci od tego, choć oczywiście wiemy też, że my możemy znaleźć tam np. multum pomysłów, jak coś zrobić z niczego, jak coś samemu skonstruować, choć dziś pewnie nie będzie to aparat fotograficzny, ale każdy coś znajdzie dla siebie, ciekawa jest cała technika, która ma zastosowanie w domu/w turystyce, w zagrodzie/w ogrodzie, w rowerze i w ogóle wokół nas. Pewne jest, że bardzo wiele zależy od dzieciństwa, nieskończenie wiele, ale nie można przesadzić za wiele chcąc wtedy i może jest tak, że trzeba dojść do tego własną drogą, nie zawsze od razu, choć można zrozumieć pewne rzeczy zbyt późno, ale lepiej późno niż wcale 🙂. Chcieć to móc.
Robert , znów zeszczuplałeś. Mam nadzieję, że wszystko OK ze zdrowiem i to tylko Twoja nowa dieta tak wpływa. Ale tym sposobem każdym występem dajesz nam 1 którąś tam mniej siebie ;-). Dobrego samopoczucia ,zdrowia i pozytywnych wibracji dla Ciebie i Twojej dziewczyny.
Panie Fryczu, bardzo pouczający wykład. Sęk w tym jak znaleźć na tej lini wykresu miejsce, dostosowane dla indywidualnych osobistych możliwiści, aby nie stracic zbyt dużo czasu który jest bezcenny.Tym co się udało są szczęściarzami a reszta? no cóż tylko statystyka.Pozdro
Nie wiem czy usunęło mi komentarz bo podałem email czy co. Jakbyś mógł to daj znać, bo chciałem zagaić temat do filmu, który może być w kręgu twoich zainteresowań. Gdzie można do ciebie jakoś napisać?
Aspiracje są świetne poznawanie świata, rozwój, ciekawość ale nie oszukujmy się. Społeczeństwo w większości składa się z wyrobników ktoś musi wywozić szambo, udrażniać rury odpływowe, montować sedesy, wywozić śmieci. Nie każdy będzie jak Janko Muzykant, Alber Einsten, Maria Skłodowska, Rafał Blechacz. Układ społeczny ma swoje potrzeby które muszą być zagwarantowane w pierwszej kolejności.
Mike Tyson nie jest biedny. Ani finansowo ani duchowo, to niezwykle ciekawy czlowiek. Mial Pan uprzywilejowane dziecinstwo, trzeba miec troche zrozumienia dla tych ktorzy takiego uprzywilejowania nie mieli. Za duzo oceniania a za malo zrozumienia. Mowi Pan o zrozumienia swiata a nawt nie stara sie Pan zrozumiec ludzkich motywacji. Ciagle ten sam samo-zachwyt. Oczywiscie, Pan jest chodzaca perfekcja.
Wydaje mi się, że gdyby miał Pan 13 lat w obecnych czasach, to owszem, nie konstruowałby Pan z całą pewnością radia, ponieważ tak jak Pan wspomniał - mamy spotify, natomiast uważam, że konstruowałby Pan jakieś kompletnie inne urządzenia, a może zostałby Pan wybitnym informatykiem lub robotykiem, coś adekwatnego, na miarę obecnych czasów. Uważam, że to, czy ktoś chce coś robić nie wynika z czynników zewnętrznych, tylko z wewnątrz człowieka. Są tacy, co w obecnych czasach i wszechobecnego dostępu do wszelakiej technologii, używają jej tylko do oglądania netflixa, a są tacy co budują roboty lub programują wirtualne maszyny, pomimo że wychowali się ze smartfonem.
już to Fryczowi tłumaczyłem, on tego nie rozumie, odjechał, ma już typowe starcze objawy pt “kiedyś było lepiej”. teraz studenci nawet własne satelity budują - cubesat. oczywiscie nie każdy student tylko niektorzy. ale jestem pewien ze za komuny również nie każdy student miał takie zainteresowania jak frycz, tylko niektórzy.
@@jaroslawniekacz Powiedz, czemu nie umiesz normalnie rozmawiać, tylko musisz pluć jadem i obrażać? Skąd to się bierze? Ja nie piszę że kiedyś było lepiej , tylko piszę że teraz jest zbyt łatwo o wiele rzeczy, a wiele, np awans w korpo, stały się nieosiągalne... I że idealne dla rozwoju jest optymalne obciążenie. Kiedyś studia były naprawdę trudne, teraz stały się farsą....
Wszystko zależy od człowieka. Teraz młodzież chodzi na spacery lub idzie pobiegać jednocześnie: słuchająć bardzo fajnych podcastów/ słuchając podcastów w języku obcym/ słuchając muzyki i rozmyślając nad własnym życiem i przyszłością/ planowaniu. Wszystko co jest niedostępne pociąga człowieka. Taki telefon z pornosami, to kiedyś było nie wiadomo co. Teraz na nikim to wrażenia nie robi, więc też nie jest już pociągające w takim stopniu jak kiedyś. Młodzież chce doznawać i przeżywać. Ludzie się nie zmieniają pomimo, że czasy inne, są dokładnie tacy sami jak xx lat temu. Kiedyś dziad stary siedząc na kiblu czytał opakowanie od proszku do prania lub gazetę, a teraz elegancko e-booka na telefonie. Czytelnictwo ruszyło mocno z kopyta w porówananiu do ubiegłych dziesięcioleci. Wszystko z powodu łatwego dostępu do książek. Nawet bym powiedział, że jeżeli chodzi o filmy i seriale to jest mocny regres, już nie jest to takie fajne i modne. Ludzi już kino w takiej formie nie zachwyca jak kiedyś. Stało się powszechne. Młodzi ludzie mają zajawkę adekwatną do czasów i starzy zawsze narzekali (tak jak pracodawcy na pracowników, od zawszse). Najpierw epidemia gezet, potem epidemia jazdy kolejną gdzie się da, potem epidemia słuchania radia, epidemia gry na gitarze, epidemia jeżdżenia samochodem czy motorem, potem epidemia siedzenia przy komputerze, epidemia patrzenia w telefon. Teraz jesteśmy na etapie epidemi twórczości na youtubie, tiktokach, twichu, instagramie itd. Przegapił Pan jeden skok. Teraz każdy jest fotografem, scenarzystą, reżyserem. Wydaje mi się, że jest świetnie. Jednocześnie wiele się uczą. Pozdrawiam
fajny koment. Od Telegrama , FB i innych odciąłem się świadomie. Najpierw spróbowałem Nie mam czasu na tysiąc nieistotnych bodźców. Próbowałem ale ja lubię zgłębiać temat a taki strumień nieważności mnie rozpraszał. Trochę przy tym tracę ale i sporo zyskuję, jak Amisze :) Na przykład mam czas przeczytać powyższy komentarz i obszernie na niego odpowiedzieć zamiast dać "lajka" Wczoraj w PR2 Polskiego radia był godzinny koncert bardzo trudnej improwizowanej muzyki jazowej . Znalazłem na to czas i świeżość umysłu... Coś za coś. No i kolejna sprawa: "Teraz każdy jest fotografem, scenarzystą, reżyserem." no to prawda ale od 20 lat nie pamiętam żadnego wielkiego istotnego filmu..... Człowiek z żelaza. popiół i diament a co mamy? Nomen omen "Zupę nic" Ilość nie przechodzi w jakość. Tak samo jak z jedzeniem, filmem, życiem..... "Szybki efekt myśl połyka".... Tak mi się wydaje... RF. :)
@@frycz66 "Teraz każdy jest fotografem, scenarzystą, reżyserem." Miałem na myśli młode generacje na twitchu, instagramie, YT etc. A tam żeby nawet zaistnieć to trzeba mocno się wybić i mieć wyniki. Najprościej jest z treściami fitnes. Jeżeli ktoś kto chodzi na siłownię chce coś pokazać, to musi mocno siebie wziąć w obroty. Uzupełnić wiedzę z zakresu odżywiania, witamin i minerałów, diety i maksymalizowania tego, biomechaniki ciała, oraz samych przyrostów mięśni i jak to maksymalizować reducji tkanki tłuszczowej. Dodatkowo śledzić najnowże badania naukowe z tej dziedziny oraz jak wygląda życie i treningi topowych ludzi w tej dziedzinie. Następnie musi mocno spiąć dupę i trzymać tytanowy reżim, żeby trzymać te dietę i konekwentnie przełamywać kolejne bariery na siłowni. Dodatkowo mocna samodyscyplina. W ten sposób nieziemsko wykuwają swój charakter. I to tylko po to, żeby "pochalić się" i pokazać coś na mediach społecznościowych. Poprzeczka jest wysoko, a młodzi lubią wyzwania. I ma to bardzo dobry wpływ na starsze pokolenia. Jeden z drugim się napatrzą i też chcą być w dobrej formie. Powoli do Polski przychodzi moda na „Fit over 50” co według mnie jest rewelacyjne. Obraz Zdzicha, który pali fajki i od razu po przyjściu z pracy ma przyspawanego browara do ręki i oglądającego mecze zmienia się powoli w to, że pójdzie pobiegać, zje sałatkę, coś poćwiczy. Zamiast telewizji kupi książkę i chociaż obrazki poprzegląda. Podziwiam Pana konsekwencję w tworzeniu filmów na YT i treści przekazywane. A to że czyta Pan komentarze i jeszcze odpisuje, to chylę czoła. Nie wiem dlaczego jest Pan tą osobą „której się jeszcze chce”, ale musi mieć Pan jakiś plan. BTW kojarzy Pan kanał „Przybył TV”? Pozdrawiam
Ma pan rację ktoś kto nie jest zainteresowany poznawaniem tego świata oraz tego skąd się bierzemy jest biedny. Odpowiedź jest praktycznie w domu każdego z nas i zazwyczaj leży zakurzona na półce z książkami jest to Pismo Święte, w którym uważny czytelnik znajdzie Prawdę. Serdecznie wszystkim polecam zwłaszcza, że lektura ta może uratować życie.
Świat muzyki to syf. Od dziecka chciałem z danej piosenki odesparować jeden instument, ale do dziś nie ma takiej technologii. Mono, stereo, kwadro, dolby, surround, dolby surroumd, dolby surround pro logic i tak nadal syf, nie można pojedynczej ścieżki puścić. Wszystko zmieszane. Powiem więcej dziś te wytwórnie muzyczne nawet nke wiedzą co to jest stereo, wszystko i wszędzie leci w mono w TV, radiu i na YT. Postęp idzie liniowo do góry a jakość leci na mordę.
Ale spłyciłeś temat Morrisona. Nie podałeś kontekstu i tego czego wtedy upatrywano w narkotykach. Wtedy myślano, że narkotyki pozwalają zobaczył prawdziwy obraz świata - Break On Through To The Other Side. Poziom Pana filmów jest bardzo nierówny. Raczej został bym przy kwestiach technicznych, a nie społecznych i filozoficznych.
Każda epoka ma różne strony. Zagrożenia i korzyści zmieniają się. Dziś zmiany przebiegają bardzo szybko. Trener daje dużo wartości, ale żyje mentalnie w historii. Nie ma dzieci i nie przeżywa z nimi tego co jest aktualne. Wartościowy, ale boomer.
Jeśli damy dziecku choć minimalny wstęp do jakiejś umiejętności, nawet samemu nie mając żadnych kompetencji to otwieramy my drzwi których one nigdy samo by nie otwarło. Lutowanie, spawanie, zgrzewanie rurek, 3 akordy na gitarze, narysowanie portretu mamy ołówkiem, wymiana oleju w aucie, szycie na maszynie, gotowanie czy łowienie ryb. Im więcej się drzwiczek lekko uchyli to one już zawsze będą uchylone.
Stare hasło mojego Dziadka: zabierz dziecko do warsztatu.
Niezależnie od typu warsztatu - zawsze działa. Inaczej nie da się wytworzyć zainteresowania techniką czy elektroniką.
Wyjątkiem jest twarde IT, bo ono też daje satysfakcję z tworzenia. Choć tutaj efekty naszej pracy widać tylko na ekranie.
@@RadekPogodaNie zawsze. Polecam programowanie mikrokontrolerów i choćby gotowe zestawy startowe
@@Tita_007 - to nie na moją cierpliwość, ale bardzo dziękuję za podpowiedź. Przekażę paru znajomym - niech skorzystają.
Jak pieknie posluchac czlowieka ktory mysli podobnie. Nie spotkalismy sie, ale mam wrazenie ze znam Pana od lat. Pozdrawia Sochaczewianin mieszkajacy w UK
Teraz wychowanie dzieci to walka z całym światem...
Dokładnie! RF:)
I oczywiście najwięcej do powiedzenia na temat dobrego wychowania dzieci, mają ci, którzy nie mają dzieci.
@@jaroslawniekacz Bo może od 22 lat szkolą młodych ludzi, robią im indywidualne projekty rozwojowe i coaching a wcześniej byli instruktorami w harcerstwie? :)
jesteś mistrzem w obserwacji, to co czulem a nie umialem ty to zrobiles w sedno.
Dziękuję za wspaniały i mądry przekaz. Jestem szczęśliwy, że od paru lat słucham mądrego człowieka. Pozdrawiam i życzę pięknego i szczęśliwego, pełnego miłości życia.
Z tym dzisiejszym "za dużo" jest niedobrze - dzieci są przebodźcowane, nawet dorosłym coraz trudniej się tak prawdziwie zachwycić. Jest "dużo", ale płyciej. Nie potrafimy odczuwać fascynacji, radości, przygody... Warto czasem coś zredukować, by zyskać. Pozdrawiam serdecznie 🙂
to prawda,teraz nawet filmiki na youtub 5 min już są za dlugie dla niektorych,bo się nudzą
@@josel6576 widać to po statystykach 90% ogląda shota 3 sekundy nie ma nagrody dopaminowej przesówa palcem do kolejnego materiału.
Podobno🌲👍
Super. Dziękuję.
Ten odcinekk nie byl dla mnie nauką, tylko głośnym wysłuchaniem moich myśli. Dziękuję, bardzo miło się słuchało
Całe życie powtarzam że ja dużo nie chcę chcę tylko godnie żyć za pieniądze które zarobiłem swoją pracą pozdrawiam ..
No i dobrze! :)
Słowacki w listach do matki też pisał, że on wiele nie potrzebuje. Wystarczy mu mały domek i jeden służący.
Słowacki wiele rozmawiał z matką więc mógł powiedzieć i wszystko ale dzisiaj np służący są zkomunizowani dla wielu panów jak ekspedienci, jak tele support marketing, jak kierowcy. Każdy kto ma umowę, cyrograf jest służącym tego zobowiązania a jak ma kredyt i jego kontrahenci wysyłają wszystko żeby odkupic później od niemca w Niemczech to jest nawet niewolnictwo
Ciężko godnie żyć kiedy państwo rabuje 90% twojej pracy w podatkach które w połowie trafiają do zagranicznych korpo i banków.
@@alexdeyna9465 Profesor Wolniewicz (marksista!) też zauważył że system nastawiony TYLKO na ciągły rozwój (bankowo!) prowadzi do upadku... może trochę zmotywuje ale w ogólnym rozliczeniu każdemu przyniesie klęskę. Ziemia jest ograniczona, po pewnym czasie będziemy musieli albo ją rozszerzyć albo... prezskalować sztucznie redukując rozmiar rynku, "konsumentów i producentów".
Witam serdecznie 🤝
Coś pięknego...na ten deszczowy dzień..dzień,..... dziękuję
Dziękuję za ten materiał! To byl dla mnie bardzo wartościowy przekaz
Bardzo mądre słowa, dziękuję
Świetny fragment o nastoletniej miłości.
Rozwój technologii wbrew pozorom nie służy ludzkości i co lepsze doprowadzi do naszej zguby. Już jesteśmy na "dobrej drodze" do tego. Dzisiejsza technika pozwala na doslowne chodowanie ludzi, dając ku temu narzędzia. Powszechna inwigilacja, kontrola umysłu, sterowanie emocjami, przekaz podprogowy i wiele, wiele innych technologii umożliwia stworzenie populacji bezwolnej, bezmyślnej, bezrefleksyjnej i całkowicie zniewolonej mentalnie, zamkniętej w cyfrowym więzieniu. Widzą to niestety tylko nieliczni i tylko oni potrafią korzystać z tych technologii w sposób, który nie rujnuje im życia
A ilu ludzi już znasz, którzy byli by gotowi "przenieść" się do tzw. Meta.
Ja niestety znam.
@@grzegorzchrust1718 w moim najbliższym otoczeniu na szczęście takich nie znajdę, ale wśród dalszych znajomych, albo znajomych moich dalszych znajomych zapewne tacy by się niestety znaleźli
Pięknie to pokazuje przykład Steve’a Jobs’a. Twórca iPada ZABRANIAŁ swoim dzieciom korzystać z niego i podobnych elektronicznych zabawek.
Jego dzieci bawiły się papierem, farbami, kamykami i skrawkami materiału.
@@RadekPogoda otóż to. Pełna zgoda Panie Pogoda ;)
Bardzo madze powiedziane
Na dworcu to bylo cudne.
Takich wrażeń i wrażliwości życzę wszystkim mlodym ludziom. ❤
Magia kolei nadal działa 😊
"Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali" - Jak kochasz to wymagasz i to bez znaczenia czy wymagasz od siebie, czy od innych, a tylko miłość jest twórcza. Dziękuję za to co pan robi p. Robercie - zdrowia i wolności
Jak zwykle świetny materiał, jak zawsze merytoryczny
Koleżanka pracowała w latach 90-tych jako sekretarka w firmie człowieka, który plasował się w rankingu najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost". Pamiętam, kiedy pewnego razu żaliła się, że miała ciężki dzień, Powodem było zachowanie szefa, a dokładnie, jego szaleńcza reakcja na problem - w pozyskaniu licencji na odstrzał lwa.
Duży człowiek, duży lew, duży problem 😂
Dostęp do fotografii, muzyki jest błogosławieństwem i przekleństwem. 99,9999 tych wszystkich zdjęć to kupa. Już nie mówiąc teraz o generowaniu przez AI. Dostępność do każdej muzyki sprawia, że odkładamy słuchanie bo jutro też będziemy mogli posłuchać. 30 lat temu jak zdobyło się płytę słuchało się 5 razy pod rząd :) .
Ja postanowiłem wykorzystać mój VHS HiFi stereo Video Recorder jako magnetofon do nagrywania tylko muzyki, podłączyłem go do wzmacniacza i podłączam do wejścia AUX smartfon lub laptop i nagrywam muzykę.
W ten sposób wykorzystuję moje stare kasety VHS. Wielu ludzi już takie kasety wyrzuciło na śmieci.
@@jackmustang6158 Ja jestem stary, ale skończyłem się już rozczulać nad tymi zabytkowymi szumofonami. Najlepszy sposób zapisu dźwięku to zapis na nośniku półprzewodnikowym. Żadna inna technologia poza streamingiem nie zapewnia takiej jakości. Tak jest trwale i wygodnie. Wszelkie inne sposoby to snobizm albo brak lepszych zajęć. Ten magnetowid po latach w miarę degradacji gumy, głowic i samego nośnika już dawno nie jest Hi Fi. Jest mniej Hi Fi niż dobry odtwarzacz nieskmpresowanego dźwięku cyfrowego. Zresztą skompresowanego MP3 pewnie też :). Pewnie gdyby ładny Radmor nie kosztował 2000, to bym sobie kupił.. do patrzenia. Wzmacniacz na analogowym układzie scalonym za 15 złotych, brzmi dużo lepiej od tego Radmora :D. Przepraszam.
Dlatego w planiach rozwojowych Chin jest budowanie społeczeństwa umiarkowanego dobrobytu.
Genialne podumowanie :)
Dziękować 😊😊😊
Dziękuję i pozdrawiam.
Niesamowita synchroniczność. Wczoraj dyskutowałem na ten temat z kolegą, pod kątem duchowym. Mowa była o niesieniu krzyża i przyjmowaniu brzemienia cierpienia dobrowolnie. Stanęło na tym jak ustalić, czy krzyż jest dla nas zbyt ciężki, czy zbyt lekki. Biorę się za oglądanie :)
Ważna też jest odległość, długość tej drogi, a także z górki , czy pod górkę.
Dziękuję świetny przekaz pozdrawiam.
Problem nadużywania smartfona to już trochę jak choroba. Miałem jest to szczęście dorastania bez nadmiernego dostępu do technologii, ale teraz mając 22 lata ciężko mi się obyć bez smartfona. Problem ten jest na szczęście dostrzegany przez osoby z dzisiejszego pokolenia, stało się to niejako trendem, żeby odłożyć smartfona i zacząć żyć(stop scrolling and go to party, make new friends).
Dziękuję Panie Robercie! Zdrowia (fiz i psych) Panu i wszystkim którzy Pana słuchają. Pozdrawiam spod lasu.
Dzięki i wzajemnie 😊
niestety z wiedzą jest tak samo jak z pieniędzmi, za mało to się jest głupcem, a za dużo to bezużytecznym gburem
Dzień dobry, Panie Robercie - wspaniałe. Każde Panu bo nawet jak coś mi nie zagra to i tak Pana zmaterializowaną wiedzą którą Pan przekazuje jest super👍 może będzie kiedyś okazja zamienić z Panem kilka słów 🙂
Panie Robercie. Pozdrawiam z Sochaczewa
Ooooo Kocham Sochaczew miłością licealną :))) RF>
@@frycz66 kończyliśmy to samo LO
Ps. Park, o którym Pan mówi to pewnie ten przy szkole muzycznej. 😊
@@PiotrWalisiewicz Tak, właśnie ten.... :)
Byłem w Sochaczewie tylko raz ale bardzo chciałem tam być odwiedzić to miasto żeby zobaczyć ulicę Łuszczewskich :)
A ja mam takie spostrzeżenia. Technika zawsze była taka sama. Jednych fascynowała innych nie obchodziła. Ale wszyscy korzystali, tak jak dziś. Cała sprawa z wiedzą na temat techniki w przecietnych domach, sprowadzała się do SAMODZIELNEJ NAPRAWY. Produkowane cuda, jak większość rzeczy była ostatecznie nietrwała, ale łatwa w naprawie. Taki rolnik, musiał znać się na mechanice swojego ciągnika a większość posiadaczy samochodów znała się na naprawie swoich pojazdów. Wszystko, co składało się na robot kuchenny było tak projektowane, aby było łatwo naprawialne, z łatwym dostępem do części zamiennych. Dziś produkty się wyrzuca...Jeśli coś się zepsuje, to często nie ma sensu tego naprawiać. Dzięki temu nie przywiązujemy wagi do tego czego używamy, nie mamy poczucia odpowiedzialności za to co posiadamy, a przez to nie dbamy o sprzęty z taką uwagą jak kiedyś ( A dbanie wymaga pogłębiania wiedzy jak co działa - stąd to zainteresowanie tematem ) Kiedyś świat produkował mało i na dodatek, przy użyciu swoich własnych mocy przerobowych więc ludzie ( użytkownicy) mieli czas na zgłębianie wiedzy o danym urządzeniu. Dziś produkuje dla nas Azjata, jakiś anonimowy człowiek, nasza myśl techniczna, już w ogóle nie jest związana ze średnim wykształceniem obywatela naszego kraju, i przez to stalismy się społeczeństwem konsumującym. Sam konsumpcjonizm nie jest zły...tylko, że kiedyś najpierw była produkcja, później konsumpcja wytworzonych dóbr. Wiedza przeciętnego człowieka przekładała się na technologię, które pomagały mu w życiu, dziś tej zależności nie ma ...Dziś nie ma potrzeby marnować czasu na naukę techniczną jak można całą tą energię przeznaczyć na naukę tego, w jaki sposób przetransferować te wszystkie zabawki z Azji do Europy;) A że najłatwiej jest ukraść....to już za duża dygresja by wyszła ;)
Świetny wykład. Jak zwykle.
Dziękuję Panu za jak zwykle pouczające spotkanie. Wszystko sprowadza się do dwóch dróg. Albo wychowujemy twórcę albo konsumenta. Ten pierwszy będzie czlowiekiem wiecznie ciekawym, głodnym doświadczeń i niezależnym. Ten drugi będzie leniwy, roszczeniowy i wiecznie niezadowolony. Tak hoduje się prekariat gotowy zrobić to co "pan" rząda.
O ! Fajne, nie patrzyłem na to w ten sposób... Coś faktycznie w tym jest. RF. :)
@@frycz66 Dziękuję za uznanie 😁 i dziękuję że Pan dzieli się budującym przekazem. Szkoda, że dla wielu już niezrozumiałym.
Ludzie widzą wartość tylko w tym, co trudno osiągnąć. Kiedy coś staje się na wyciągnięcie ręki nie szanują tego. To jak prawo ekonomii - powszechnie dostępne dobra są tańsze od tych trudno dostępnych.
Teraz sobie uświadomiłem, że ten wykres idealnie pasuje do mojego starego Matiza, w którym rozbudowywałem nagłośnienie. Na początku jakieś tam radio kasetowe JVC, które zmieniłem na nowoczesne na tamte czasy Alpine. No i tak po kolei, najpierw wpadł wzmacniacz i duży głośnik basowy, potem drugi wzmacniacz do systemu dwudrożnego na zwrotnicach w systemie przednich głośników. No trzeba było tył nagłośnić dodatkowo, więc i trzeci wzmacniacz wpadł. Ale jakoś sygnał trzeba było podzielić, a w radiu tylko jedna para wyjść RCA, więc zbudowałem metalową skrzynkę rozdzielającą sygnał. Przewody tuningowałem, dając dodatkową warstwę ekranu (tak naprawdę nie wiem czy pomogłem, czy zaszkodziłem). Potem jakieś wygłuszenia dodatkowe, się okazało, bez nich ani rusza a auto zaczęło zachowywać się jak o klasę droższe (przez wyciszenia).To kondensator jakiś, to przewody z bezpiecznikami lepsze, to śmo, i nagle okazało się, że by tylko trochę poprawić jakość dźwięku, musiałbym włożyć jeszcze z 3 razy tyle pieniędzy ile do tej pory włożyłem. Trochę jak świr pisze, bo się zachowuje jak świr, tylko oni pisząc zapominają całkowicie o znakach interpunkcyjnych (musiałem skopiować pierwotny komentarz, wykasować go i poprawić) A różnicę tylko ja bym usłyszał. Ale przecież można iść dalej, aż auto już całkowicie straci na resztkach praktyczności. No to trzeba zmienić auto, ale w zmienionym aucie też chcem z niego wyciągnąć maksimum możliwości, więc by zaspokoić potrzebę należy wpakować sprzęt o wartości mieszkania, i wtedy powiedziałem: KONIEC.
Po latach przesiadłem się na kolekcjonowanie zegarków, oraz tuningowanie i odxhudzanie roweru (chociaż sam lekki nie jestem, ale jak wiemy łatwiej się montuje drogie części, niż samemu chudnie). KIEDY TO SIĘ SKOŃCZY?
ALE! za rogiem stoi stare audi na dojazdy do pracy w wersji kombi. Jak tylko naprawię je po kolizji rozrządu, to... Może jakiś mały wzmacniacz, bo coś te basy cieniutkie...
Ten wykres też to pokazuje, na początku są "głusi" którym wystarczy radio Safari i jeden głośnik, potem znawcy (opis powyżej) a dalej jest już pewien obłęd :)) audiofilii i kabelków po 700 pln za metr. Ważny jest złoty środek.
Ps. Też miałem Matiza Technicznie świetne auto! No rewelacja zwłaszcza silnik który wyprzedzał swój czas. Blacharsko - cóż nędza.... Ale jeździł świetnie!! RF:)
Mamy rok 2024 i nadal ludzie rozbudowywują fabryczne nagłośnienie w samochodach, nie ma w tym absolutnie nic złego, ale obala to twierdzenia Frycza, że "kiedyś było lepiej", bo zainteresowani kiedyś mogli dłubać w systemach audio a teraz kupują gotowe soundbary JBL'a. W stacjonarnych systemach audio oczywiście też ludzie dłubią.
Mnie się znowu zdarzyło w pierwszym aucie Astrze F odtworzyc membrany głośników z materiału nasączonego silikonem sanitarnym- grały, potem jak weszły telefony z gniazdem jack to wlutowalem się w przedwzmacniacz kaseciaka, plus inne usprawnienia.. połowę życia temu..
Piękne i prawdziwe. Dzięki Panie Trenerze! Jak zwykle w punkt!
Dziękuję Panu Panie Robercie.
Bardzo się cieszę z nowego filmu, dodam że Amisze niektórzy mają lodówki i jeżdżą samochodami ale na pewno nie naduzywają tych lodówek i aut do spania ale nadal trzymają się tradycji w pozostałych rzeczach jak ubrania i przycinanie włosów jak za piasta bo po co to zmieniać :)
A jak to mawia Pan Cejrowski: "W Afryce pracuje się 2 godziny dziennie. Takie są ustawienia fabryczne człowieka."
@@syriusz727 W pewnym koserwatywnym opracowaniu zauważyli że w dżungli indiański ojciec rodziny wystarczyło że pracował 8 dni w miesiącu nie w tygodniu - czyli to jakieś 3h dziennie ale łącznie z sobotami pracującymi - ale mimo tego że mieszkał w lesie to często musiał do miejsca pracy w lesie iść przez godzinę :D
No my zmieniliśmy i za chwilę nas nie będzie, ale "głupi" Amisze jakoś nie mają takich problemów.
@@TymexComputing To miał bliżej niż ja.
Dziękuję 🖐
Też tak kompletowałem wieżę.🙂 Nadal nie popieram kujoństwa i świadectw z czerwonym paskiem.😉 Sam takiego świadectwa nigdy nie przyniosłem.😉 Czy projektowanie urządzeń w Samsungu to szczyt Pana marzeń?😉
Z Panem Bogiem Robercie drogi.
Z Bogiem :) RF.
Jesteśmy i czuwamy :)
ps. "inicjacja emocjonlna "..ładnie powiedziane
Serdeczne dzięki ❤
Do muzycznego aspektu dorzuciłbym iPada. To jakie dźwięki on wyciąga to po prostu poezja. Chodzi mi o głosniczki w niego wbudowane. Nie znam się na tych układach, kondensatorach i opornikach, ale może Pan wie, co czyni tę ogromną różnicę między innymi elektornicznymi ustrojstwami, a firmą Apple?
Ooo, a ile dzieci Pan wychował Panie Robercie ?
Pełen szacun za Pana przemyślenia ale gdy słyszę, jak należy wychowywać dzieci to robię się ostrożny….
To prawda że nie należy ślepo wykonywać rad z Internetu jak każdego radzenia ale warto wyszukać kilka hipotez wybrać jedną i przetestować na sobie ;) będąc ciekawym co się znajdzie po drodze :)
Mój wnuk 14 lat potrafi ugotować obiad, naprawić rower, motorower,czy rozpalić grilla. Sam to robi bez przymusu, bo lubi. Nie przesiaduje przed ekranem. Drugi lubi grać i nie ma chęci na inne rzeczy. Trzeba go nakłaniać. Za mojej młodości mówiło się na tych co nie potrafią nic zrobić kaleki życiowe
24:21 znam przypadek (wyjątek od reguły):
Brak ojca, matka alkoholiczka, siostra starsza (kilka lat), od małego szukała badboja i nie traciła czasu na dom i szkole (kurator, ośrodki, ucieczki na koniec ciąża w wieku 18 i wyprowadzka do innego miasta).
On od małego wychowywany z patologia osiedlową. Fajki i alkohol od początków podstawówki (7-8lat). Lekkie dragi, drobne kradzieże i porno już od 12-13 lat, następnie twarde gdzieś ok 15. Tak do 25 roku życia.
W między czasie zrobiona
POLIBUDA (inż budownictwa) - od małego lubił matmę i szla mu ona mega dobrze bez konieczności wkuwania!!! 🤯
Później "prostowanie zwyczajów" czyli:
Powolna i stopniowa zmiana znajomych, stała dziewczyna, praca,
A teraz (w wieku ok 30):
alk i mocne dragi tylko w wyjątkowych okolicznościach (1-2 razy w roku), czasem dla relaksu zapali blanta, uczciwy bo może sobie na wszystko zapracować, sumienny pracownik na wysokim stanowisku, ojciec 2 dzieci, mąż, mieszkanko że spłaconym kredytem.
Różnie to się w życiu układa.
W kontrze do tego przykładu jest pewnie tysiące całkiem innych.
To jest styczna do okręgu.
oj tam oj tam, przenośne, całe Tatry przeszliśmy z RMS 404 załadowanym ośmioma R20...
Szczęść Boże Panie Fryczu 😉 - miotełka elektrostatyczna jest u mnie ciągle w użyciu 😊🎛🎧🎼🎶
A jaka to miotelka? Jakaś że zmienną, odwracaną polaryzacją?
@@TymexComputing reloop carbon fibre cleaner
Smażymy 😊
Miało być Kadzę . Przepraszał ale nie zauważyłem 😊
Panie trenerze, to jeden z najlepszych treningów jakie u trenera odbyłem.
Pieniądze niszczą, duże pieniądze niszczą całkowicie. Problemem bogatych finansowo ludzi jest całkowity brak umiejętności przekazania umiejętności życia w zmieniających się trudnych czasach, statystycznie bogate dzieci kończą źle lub bardzo źle w myśl równania, byłeś 0 będziesz 0.
A to nie jest tak, że dzieci bogatych ludzi mają sporo nieruchomości, które generują dochód pasywny?
kiedyś wpadł w ręce komputer marki Kienzle (z wyglądu był bardziej jak mainframe niz jak komputer osobisty) i zawsze się zastanawiałem czy to ta sama marka co od zegarków czy inna. Internet niewiele wie na temat tych komputerów
Paczkę ciastek z herbatą zjadłem.
Były czasy, że musieliśmy wszystko zdobywać lub zrobić samemu. Teraz można za wszystko zapłacić kartą. Często kredytową,
"Wartości dla sektora bankowego" - fajny oksymoron.🤣
Fonoholizm przegania już cukrzycę pod względem ilości chorych jak i skutków :/
Świat się tak szybko zmienia, że dzisiejsi młodzi będę w średnim wieku wspominać romantyczne czaty w komunikatorach i ze smutkiem wskazywać na młodziaków, którzy tworzą związki ze sztuczną inteligencją.
Był Pan na Śląsku, już 200 lat jeden filozof napisał książkę o optymalizacji rozwoju. We wstępie napisał, że powstało już tyle książek na temat, więc po co jeszcze ta jedna😂 Ale może to daje odpowiedź, skąd wzięli się ci wszyscy nobliści śląscy
Kiedyś była teoria naukowa, że Słońce jest zrobione z węgla. Bardzo długo się trzymała i miała sens. Kto wie, może nas oszukują i tak jest na prawdę: >
Na szczęście człowiek uczy sie całe życie i Majk Tajson jest bardzo bogatym człowiekiem o doświadczenie, wtedy miał nie tylko biedę w głowie, ale otaczała go banda sępów a on był z bidy i się umiał dzielić oszukiwano go , fałszywi koledzy 🫡🫡
myślałem że to do zbierania kurzu z płyt-masakra. dobrze jest poznawać świat i próbować go zrozumieć bo inaczej istnieje pokusa jego poprawiania-dzieci ojczyzny🇲🇫 itd.
26:55 made my day
Polecam parametr u Mazura: współczynnik swobody.
1500zł z nadgodzinami. W 1999 roku zarabiałem 1200 zł z nadgodzinami. :) później w szkole 815 zł na etacie.
Muszę stanowczo zaprotestować. Można zarabiać duże pieniądze i pozostać moralnym i godnym. Pan nie zna, a ja znam takich ludzi. Przekonania takie jak pańskie są szkodliwe nie tylko prywatnie, ale i dla całego naszego narodu. Właśnie z powodu takich przekonań rządzą nami górale z gór Synaj, czy Amerykanie, a nie Polacy, bo tamci nie brzydzą się bogactwem. W naszej kulturze kształtuje się ludzi pod bycie biednym lub skromnym, pod pretekstem moralności, i to jest to co nieświadomie zrobił pan na tym filmie. To co pan wpaja na temat bogactwa jest obrzydliwe i to jest zguba dla całego narodu Polskiego. Nie wiem tylko czy to jest wyniesione z chrześcijaństwa ogólnie, czy z lokalnej implementacji chrześcijaństwa przez środowiska typu KUL, czy wpojone do naszej świadomości przez działania propagandowe naszych zaborców. To jest podprogowe, masowe programowanie ludzi pod wyuczoną biedę, nieporadność i posłuszeństwo innym narodom, pod pretekstem właśnie utraty moralności jednostki, gdybym ja zechciał być bogaty.
Mi sie wydaje ze ten wykład jest czysto teoretyczny, a w realnym życiu lzdecydowana wiekszosc ma kłopot aby zapewnic sobie poduszke finansową, bezpieczeństwo dlatego mowienie o bogactwie jest nie na miejscu. Moze problem brzmi dlaczego bogavtwo nje prowadzi do lepszego zycia całych społeczeństw
Jesteśmy utrzymywani przez naszych panów w stanie niewolniczego transu. Religia nie ma tu zastosowania
16:53 To by musiał być Mera Błonie
Wzrost komfortu jest dobry wyłącznie kiedy nie zabiera nam wolności i nas nie ogłupia. Z drugiej strony co jeśli wspaniały neurochirurg a po godzinach pasjonat czytania o starożytnych cywilizacjach świadomie decyduje się być głupszy w muzyce (ale komfortowy) i po prostu kupuje JBL? Jeśli jesteśmy ekspertami w kilku dziedzinach to zwyczajnie nie ma czasu zostawać nim w innych dziedzinach, doba ma 24h.
Masa ciśnie w dół ale niektóre jednostki i nie mogą nimi być wszyscy w społeczeństwie ciągną w swoim kierunku żeby rozciągnąć tę masę i spowolnić upadek:). Profesor Wolniewicz mówił że jest marksistą, paleo nie marksistą ale ja uważam że zawsze mówił to co myślał i będąc marksistą lepiej rozwalal libertynow niż najlepszy prawak.
Frycz tego nie rozumie, on mentalnie wkroczył w wiek starczy i żyje w świecie "kiedyś było lepiej". Nadal ludzie budują własne zwrotnice głośnikowe albo regulują co do milisekundy opóźnienia w systemach dźwięku przestrzennego. Ale tak jak piszesz - nie robi tego każdy, tylko zainteresowani! Za komuny też nie każdy robił to co Frycz, tylko wybrani-zainteresowani.
@@jaroslawniekacz Co do tego że tylko 2-10% społeczeństwa się interesuje czymś więcej niż telewizją to mogę się śmiało zgodzić a i tak pewnie zawyżyłem ale Robert tutaj pokazuje idee :) - a jak to z autorytetami tak i z każdej idei trzeba wziąć / wybrać to co się komuś podoba.
Sam poznałem pół roku temu starszego Pana który powiedział że wykupił ze swojego starego zakładu pracy maszynę do nawijania zwrotnic i pokazuje wnukom jak pozawijać trafa i co to daje :) - miał zrobić jakiś lampowy wzmacniacz. Tak naprawdę to wszystko leży na wyciągnięcie ręki, zwłaszcza prawda - zawsze wystarczy kogoś zapytać o drogę i wziąć wzgląd na jego uwagi albo pominąć jako "nie tędy" :) Pozdrowienia!
za komuny oglądałem wieczorynkę a gdy moja matka oglądała dziennik telewizyjny, ja w radiu słuchałem bajek dla dzieci
pozdrawiam Marcin Grzegorz Świerczyński
Widzę, że każdy ceni jeśli coś potrafił stworzyć, skonstruować, odkryć dla siebie, zwłaszcza w młodości, ale potem oczywiście także, a co do dzieci i np. zabawek ktoś powiedział, "żeby dawać dzieciom zabawki napędzane wyobraźnią a nie prądem", no i rzecz jasna urządzenia elektroniczne z ekranem odcinają dzieci od tego, choć oczywiście wiemy też, że my możemy znaleźć tam np. multum pomysłów, jak coś zrobić z niczego, jak coś samemu skonstruować, choć dziś pewnie nie będzie to aparat fotograficzny, ale każdy coś znajdzie dla siebie, ciekawa jest cała technika, która ma zastosowanie w domu/w turystyce, w zagrodzie/w ogrodzie, w rowerze i w ogóle wokół nas. Pewne jest, że bardzo wiele zależy od dzieciństwa, nieskończenie wiele, ale nie można przesadzić za wiele chcąc wtedy i może jest tak, że trzeba dojść do tego własną drogą, nie zawsze od razu, choć można zrozumieć pewne rzeczy zbyt późno, ale lepiej późno niż wcale 🙂. Chcieć to móc.
Szanowny Panie coraz częściej opowiada Pan o sobie a nie o problemie.
Uważam, że to taka forma przekazu z perspektywy ,,Ja".
Pozdrawiam
Opowieści o sobie są ilustracją do omawianego problemu . Znakomitą i bardzo wiarygodną ilustracją.
Robert , znów zeszczuplałeś. Mam nadzieję, że wszystko OK ze zdrowiem i to tylko Twoja nowa dieta tak wpływa. Ale tym sposobem każdym występem dajesz nam 1 którąś tam mniej siebie ;-). Dobrego samopoczucia ,zdrowia i pozytywnych wibracji dla Ciebie i Twojej dziewczyny.
Trenerze ! Nie co to jest Zawada , a KTO to jest ZAWADA . Na triodzie nie bywa ? Hę ?
Kto nie podłączał kabelka koleżance w samochodzie niech pierwszy rzuci kamieniem 😊
Wykład jak zwykle spoko, ale tykanie zegara w tle ….. czas który nam pozostał.
Pierwszy! Pozdrawiam serdecznie
pierwszy to ja byłem w twojej starej, dałnie
@@bartomiejtudryk5649 amen
Panie Fryczu, bardzo pouczający wykład. Sęk w tym jak znaleźć na tej lini wykresu miejsce, dostosowane dla indywidualnych osobistych możliwiści, aby nie stracic zbyt dużo czasu który jest bezcenny.Tym co się udało są szczęściarzami a reszta? no cóż tylko statystyka.Pozdro
Odpowiem w materiałe.... RF.
5.18 rano w UK pozdro
Chciało by się jechać... Serio.😉 Trzeba umieć odróżnić miłość od sexu.
Niestety często "grunt" jest jałowy.
"Ważna jest droga, a nie cel" :) a propo takich komentarzy "ale po co to komu, dlaczego"
Tak to ja 667 lajk :P
Nie wiem czy usunęło mi komentarz bo podałem email czy co. Jakbyś mógł to daj znać, bo chciałem zagaić temat do filmu, który może być w kręgu twoich zainteresowań. Gdzie można do ciebie jakoś napisać?
W opisie jest adres mailowy trenera.
@@OscarBlink2016 faktycznie jest, dzieki, nie zajrzalem do opisu
Monolog. Nie Dialog
Aspiracje są świetne poznawanie świata, rozwój, ciekawość ale nie oszukujmy się. Społeczeństwo w większości składa się z wyrobników ktoś musi wywozić szambo, udrażniać rury odpływowe, montować sedesy, wywozić śmieci. Nie każdy będzie jak Janko Muzykant, Alber Einsten, Maria Skłodowska, Rafał Blechacz. Układ społeczny ma swoje potrzeby które muszą być zagwarantowane w pierwszej kolejności.
Człowiek rozmodlony jest niestety przegrywem na starcie
Ale jest zwycięzcą na mecie..... :) To dużo lepiej niż być wygranym na starcie a przegrywem na mecie... Pozdr! RF.
Z Panem Bogiem
Mike Tyson nie jest biedny. Ani finansowo ani duchowo, to niezwykle ciekawy czlowiek. Mial Pan uprzywilejowane dziecinstwo, trzeba miec troche zrozumienia dla tych ktorzy takiego uprzywilejowania nie mieli. Za duzo oceniania a za malo zrozumienia. Mowi Pan o zrozumienia swiata a nawt nie stara sie Pan zrozumiec ludzkich motywacji. Ciagle ten sam samo-zachwyt. Oczywiscie, Pan jest chodzaca perfekcja.
6 rano😜
Wydaje mi się, że gdyby miał Pan 13 lat w obecnych czasach, to owszem, nie konstruowałby Pan z całą pewnością radia, ponieważ tak jak Pan wspomniał - mamy spotify, natomiast uważam, że konstruowałby Pan jakieś kompletnie inne urządzenia, a może zostałby Pan wybitnym informatykiem lub robotykiem, coś adekwatnego, na miarę obecnych czasów. Uważam, że to, czy ktoś chce coś robić nie wynika z czynników zewnętrznych, tylko z wewnątrz człowieka. Są tacy, co w obecnych czasach i wszechobecnego dostępu do wszelakiej technologii, używają jej tylko do oglądania netflixa, a są tacy co budują roboty lub programują wirtualne maszyny, pomimo że wychowali się ze smartfonem.
Muszę to przemyśleć..... RF:)
już to Fryczowi tłumaczyłem, on tego nie rozumie, odjechał, ma już typowe starcze objawy pt “kiedyś było lepiej”. teraz studenci nawet własne satelity budują - cubesat. oczywiscie nie każdy student tylko niektorzy. ale jestem pewien ze za komuny również nie każdy student miał takie zainteresowania jak frycz, tylko niektórzy.
@@jaroslawniekacz Powiedz, czemu nie umiesz normalnie rozmawiać, tylko musisz pluć jadem i obrażać? Skąd to się bierze?
Ja nie piszę że kiedyś było lepiej , tylko piszę że teraz jest zbyt łatwo o wiele rzeczy, a wiele, np awans w korpo, stały się nieosiągalne... I że idealne dla rozwoju jest optymalne obciążenie. Kiedyś studia były naprawdę trudne, teraz stały się farsą....
Wszystko zależy od człowieka. Teraz młodzież chodzi na spacery lub idzie pobiegać jednocześnie: słuchająć bardzo fajnych podcastów/ słuchając podcastów w języku obcym/ słuchając muzyki i rozmyślając nad własnym życiem i przyszłością/ planowaniu. Wszystko co jest niedostępne pociąga człowieka. Taki telefon z pornosami, to kiedyś było nie wiadomo co. Teraz na nikim to wrażenia nie robi, więc też nie jest już pociągające w takim stopniu jak kiedyś. Młodzież chce doznawać i przeżywać. Ludzie się nie zmieniają pomimo, że czasy inne, są dokładnie tacy sami jak xx lat temu.
Kiedyś dziad stary siedząc na kiblu czytał opakowanie od proszku do prania lub gazetę, a teraz elegancko e-booka na telefonie. Czytelnictwo ruszyło mocno z kopyta w porówananiu do ubiegłych dziesięcioleci. Wszystko z powodu łatwego dostępu do książek. Nawet bym powiedział, że jeżeli chodzi o filmy i seriale to jest mocny regres, już nie jest to takie fajne i modne. Ludzi już kino w takiej formie nie zachwyca jak kiedyś. Stało się powszechne.
Młodzi ludzie mają zajawkę adekwatną do czasów i starzy zawsze narzekali (tak jak pracodawcy na pracowników, od zawszse). Najpierw epidemia gezet, potem epidemia jazdy kolejną gdzie się da, potem epidemia słuchania radia, epidemia gry na gitarze, epidemia jeżdżenia samochodem czy motorem, potem epidemia siedzenia przy komputerze, epidemia patrzenia w telefon. Teraz jesteśmy na etapie epidemi twórczości na youtubie, tiktokach, twichu, instagramie itd. Przegapił Pan jeden skok. Teraz każdy jest fotografem, scenarzystą, reżyserem. Wydaje mi się, że jest świetnie. Jednocześnie wiele się uczą.
Pozdrawiam
fajny koment. Od Telegrama , FB i innych odciąłem się świadomie. Najpierw spróbowałem Nie mam czasu na tysiąc nieistotnych bodźców. Próbowałem ale ja lubię zgłębiać temat a taki strumień nieważności mnie rozpraszał. Trochę przy tym tracę ale i sporo zyskuję, jak Amisze :) Na przykład mam czas przeczytać powyższy komentarz i obszernie na niego odpowiedzieć zamiast dać "lajka" Wczoraj w PR2 Polskiego radia był godzinny koncert bardzo trudnej improwizowanej muzyki jazowej . Znalazłem na to czas i świeżość umysłu... Coś za coś. No i kolejna sprawa: "Teraz każdy jest fotografem, scenarzystą, reżyserem." no to prawda ale od 20 lat nie pamiętam żadnego wielkiego istotnego filmu..... Człowiek z żelaza. popiół i diament a co mamy? Nomen omen "Zupę nic" Ilość nie przechodzi w jakość. Tak samo jak z jedzeniem, filmem, życiem..... "Szybki efekt myśl połyka"....
Tak mi się wydaje... RF. :)
@@frycz66 "Teraz każdy jest fotografem, scenarzystą, reżyserem." Miałem na myśli młode generacje na twitchu, instagramie, YT etc. A tam żeby nawet zaistnieć to trzeba mocno się wybić i mieć wyniki. Najprościej jest z treściami fitnes. Jeżeli ktoś kto chodzi na siłownię chce coś pokazać, to musi mocno siebie wziąć w obroty. Uzupełnić wiedzę z zakresu odżywiania, witamin i minerałów, diety i maksymalizowania tego, biomechaniki ciała, oraz samych przyrostów mięśni i jak to maksymalizować reducji tkanki tłuszczowej.
Dodatkowo śledzić najnowże badania naukowe z tej dziedziny oraz jak wygląda życie i treningi topowych ludzi w tej dziedzinie. Następnie musi mocno spiąć dupę i trzymać tytanowy reżim, żeby trzymać te dietę i konekwentnie przełamywać kolejne bariery na siłowni. Dodatkowo mocna samodyscyplina. W ten sposób nieziemsko wykuwają swój charakter. I to tylko po to, żeby "pochalić się" i pokazać coś na mediach społecznościowych. Poprzeczka jest wysoko, a młodzi lubią wyzwania.
I ma to bardzo dobry wpływ na starsze pokolenia. Jeden z drugim się napatrzą i też chcą być w dobrej formie. Powoli do Polski przychodzi moda na „Fit over 50” co według mnie jest rewelacyjne. Obraz Zdzicha, który pali fajki i od razu po przyjściu z pracy ma przyspawanego browara do ręki i oglądającego mecze zmienia się powoli w to, że pójdzie pobiegać, zje sałatkę, coś poćwiczy. Zamiast telewizji kupi książkę i chociaż obrazki poprzegląda.
Podziwiam Pana konsekwencję w tworzeniu filmów na YT i treści przekazywane. A to że czyta Pan komentarze i jeszcze odpisuje, to chylę czoła. Nie wiem dlaczego jest Pan tą osobą „której się jeszcze chce”, ale musi mieć Pan jakiś plan.
BTW kojarzy Pan kanał „Przybył TV”?
Pozdrawiam
Ma pan rację ktoś kto nie jest zainteresowany poznawaniem tego świata oraz tego skąd się bierzemy jest biedny. Odpowiedź jest praktycznie w domu każdego z nas i zazwyczaj leży zakurzona na półce z książkami jest to Pismo Święte, w którym uważny czytelnik znajdzie Prawdę. Serdecznie wszystkim polecam zwłaszcza, że lektura ta może uratować życie.
No i wyśmiewanie się z czyjegoś grobu... Pan masz nasrane we łbie. Porównać czyjś grób do kibla? Ot, mądrość pisuara.
Świat muzyki to syf.
Od dziecka chciałem z danej piosenki odesparować jeden instument, ale do dziś nie ma takiej technologii.
Mono, stereo, kwadro, dolby, surround, dolby surroumd, dolby surround pro logic i tak nadal syf, nie można pojedynczej ścieżki puścić. Wszystko zmieszane. Powiem więcej dziś te wytwórnie muzyczne nawet nke wiedzą co to jest stereo, wszystko i wszędzie leci w mono w TV, radiu i na YT.
Postęp idzie liniowo do góry a jakość leci na mordę.
Powiem więcej ci co tworzą tą technologię, wytwórnie oraz muzycy wszelacy to dla mnie miernoty normalnie.
th-cam.com/video/AU6fjHU4GZA/w-d-xo.html
th-cam.com/video/qDRVrGt3_lw/w-d-xo.html
Ale spłyciłeś temat Morrisona. Nie podałeś kontekstu i tego czego wtedy upatrywano w narkotykach. Wtedy myślano, że narkotyki pozwalają zobaczył prawdziwy obraz świata - Break On Through To The Other Side. Poziom Pana filmów jest bardzo nierówny. Raczej został bym przy kwestiach technicznych, a nie społecznych i filozoficznych.
Założenie łańcuca w rowerze to dla 80 procent wyzwanie
amen
Każda epoka ma różne strony. Zagrożenia i korzyści zmieniają się. Dziś zmiany przebiegają bardzo szybko. Trener daje dużo wartości, ale żyje mentalnie w historii. Nie ma dzieci i nie przeżywa z nimi tego co jest aktualne. Wartościowy, ale boomer.