Jak dobrze by nie zaspiewać to bez tej roboty nie byłoby efektu ...dobra robota i z genialnym wyczuciem, ingerencja w wokal delikatna a efekt kosmiczny. Brawo.
Zatrzymajmy się na chwilę by docenić 2 rzeczy: 1) ten wokal jest nagrany już nieziemsko dobrze, w niejednym aranżu od biedy mógłby nawet siedzieć bez processingu 2) wokalista naprawdę umie śpiewać, a to nie jest aż tak częste jak by się to mogło zdawać :D
@@RossettiX zawsze da się coś poprawić, ale już na samym starcie mamy naprawdę rewelacyjną ścieżkę, naprawdę cieszyłbym się, gdybym do mixowania dostawał taką jakość ;)
Super robota. Zawsze używasz fabfilter EQ, czy mógłbyś w jakimś filmiku wyjaśnić w czym jest lepsza od innych np. od predefiniowanych wtyczek EQ w programach DAW. Nasuwają się: mam wszystko w jednym, mniej obciąża komputer bo ma lepiej napisany kod, mniej zmienia fazę. Czy w mniejszych projektach ma to w ogóle znaczenie?
Wokal przed miksem już brzmi jak należy, bo chłop trafia w dźwięki, co się rzadko trafia. Nagrany tez fajnie. Podoba mi się podejście. Szukasz fajnie tych pasm, które trzeba wyciąć. Dzięki temu głos dużo zyskuje. Super!
Będę nagrywał niedługo płytę cała w domu i się zastanawiam nad kupnem jakiegoś preampa do wokalu. Czegoś co sprawi, że głos między pojemnikiem rode nt 2a, a kartą scarlett 2i2 zabrzmi lepiej. Zastanawiałem się nad czymś lampowym, ale takim, żeby nie kosztowało 10k złotych. Możesz coś polecić? ;)
Zastanawiam się czy byłby kiedyś taki materiał, że lecisz miks starą kompletnie techniką, gdzie też nie było za bardzo korektorów pasmowych itd. Tylko kompresor, limiter, Lewo - środek - prawo i góra dół pasma. Taki miks po staremu.
Cześć. Dwie kwestie chciałbym dopytać 1. Jaki preamp został użyty do nagrań? Bo to często równie mocno wpływa na brzmienie jak mikrofon. A tu aż dziwnie brzmi ten Chandler bo zazwyczaj aż tak nie gwiżdże górą. Bardziej brzmiało jak Rode ;) 2. Widzę, że preferujesz kompresje (przynajmniej tu) a co z opcją gainstage? Nie lepiej najpierw wyrównać wokale np waves vocal riderem lub nawet ręcznie, tak aby kompresor mniej prasował wokal a bardziej sklejał? Pozdro!
Pozwolę sobie dorzucić swoje 2 grosze do 2giego pytania. Kompresja i fader riding mają 2 różne funkcje, a vocal rider nie ma za zadanie robić volume automation samego z siebie, ma to przecież robić w odniesieniu do tła (instrumentarium). Co więcej, nawet zgodnie z instrukcją ma być ostatni w chainie, czyli po ew. kompresji. Dodatkowo, wykorzystujemy opto nie bez przyczyny, chcemy tej saturacji na wokalu, więc nie chodzi tylko o dynamikę. Choć tak zupełnie szczerze to zdarzyło mi się też eksperymentować z vocal riderem nawet na starcie w chainie i też dawało to naprawdę niezłe efekty :) Pozdrowienia!
@@Filip_K_Shapethesound jasne, wiem doskonale że to dwie różne funkcje i różne zastosowania. Często się uzupełniają, czasem jedno lub drugie potrzebne nie jest. Wymieniłem ridera ponieważ widzę że jest w użyciu pakiet waves wiec pewnie i rider się znajdzie. Szczerze mówiąc nie spojrzałem w jego instrukcje i zawsze traktowałem go jako plugin z zapisywalną i edytowalną automatyką wejściowej głośności. Idealne przed kompresją i resztą działań ponieważ nie wpływa na brzmienie a też pozwala łagodniej pracować kompresorom. Oszczędził mi również wielokrotnie masę czasu edycyjnego. Podchodzę też osobno do gain Stage - dla mnie to poziom wejścia przed efektami gdzie mogę sie łatwo pozbyć znaczących różnic w dynamice wokalu np u mniej doświadczonych wokalistów i fader riding - czyli miks w stosunku do zawartości muzycznej - po efektach, bardziej aranżacyjna i muzyczna czynność niż edycyjno naprawcza. Pozdro :)
@@SpoxSpace Jasna sprawa, jak doskonale wiemy, jeśli coś działa tzn. że jest dobrym rozwiązaniem i w muzyce/mixie nie ma "złych metod". Ja też pamiętam, że kiedyś używałem ridera w ten sam sposób i też robił robotę, ale jak materiał był zbyt dynamiczny to niestety pojawiały się problemy. Z kolei, gdy już miałem wygładzony materiał kompresją (czasem solidną jeśli tego mix wymagał) to rider pracował jeszcze lepiej. Co do zastosowania zgodnie z instrukcją to przyznam się szczerze, że prawie nigdy nie stosuję, bo zapominam i używam innych rozwiązań, ale znajomy zawsze mocno zachwala i widziałem w niejednym mixie jak to robiło niesamowicie robotę. Podziwiam za pracowitość, bo oczywiście gain staging jest istotny i w niektórych mixach bez automatyzowania siły sygnału przed np. kompresorem daje rewelacyjne efekty, ale ja osobiście uwielbiam kompresję właśnie za koloryt, którego dodaje i bardzo rzadko pracuję z muzyką, która wymaga wysokiej dynamiki. Pozdrawiam serdecznie i niech muzyka nas prowadzi! :)
Ja bym powiedział, że miksowanie wokalu jest prost jeżeli mikrofon został dobrze dobrany do głosu. W tym przypadku to jest bardziej naprawianie wokalu.
La la la ....
Jak dobrze by nie zaspiewać to bez tej roboty nie byłoby efektu ...dobra robota i z genialnym wyczuciem, ingerencja w wokal delikatna a efekt kosmiczny. Brawo.
Kolejny materiał, który oglądało się z ogromną przyjemnością!
Nooo i super! Przydatna lekcja kręcenia wirtualnymi pokrętłami :)
Piękna praca ❤️
Zatrzymajmy się na chwilę by docenić 2 rzeczy:
1) ten wokal jest nagrany już nieziemsko dobrze, w niejednym aranżu od biedy mógłby nawet siedzieć bez processingu
2) wokalista naprawdę umie śpiewać, a to nie jest aż tak częste jak by się to mogło zdawać :D
myślę, że jeszcze przydałoby się trochę ten wokal dostroić, zwłaszcza w tej początkowej cichszej partii
@@RossettiX zawsze da się coś poprawić, ale już na samym starcie mamy naprawdę rewelacyjną ścieżkę, naprawdę cieszyłbym się, gdybym do mixowania dostawał taką jakość ;)
Super robota.
Zawsze używasz fabfilter EQ, czy mógłbyś w jakimś filmiku wyjaśnić w czym jest lepsza od innych np. od predefiniowanych wtyczek EQ w programach DAW.
Nasuwają się: mam wszystko w jednym, mniej obciąża komputer bo ma lepiej napisany kod, mniej zmienia fazę.
Czy w mniejszych projektach ma to w ogóle znaczenie?
Kwestia wygody, EQ od Fabfiltra ma super opcję słuchania pasma, na którym akurat działa filtr. Korektorom z DAW niczego nie brakuje i śmiało używaj 🤓
Dzięki za materiał! Jak zwykle bardzo pomocny. :D Fajnie się chyba robi takie odcinki, co nie? Mniej wysiłku niż reportaże czy wywiady.
Wokal przed miksem już brzmi jak należy, bo chłop trafia w dźwięki, co się rzadko trafia. Nagrany tez fajnie. Podoba mi się podejście. Szukasz fajnie tych pasm, które trzeba wyciąć. Dzięki temu głos dużo zyskuje. Super!
Przydatny i fajny film
Noo. Dziękuję bardzo. A może odcinek o strojeniu wokalu?? Bardzo się przyda, myślę sobie. Rafał
Melodyne i automatyczne dostrajanie, działa zadowalająco haha
Maciek polecam ogarnąć sobie shoote2 rewelacyjna wtyczka do pozywania się rezonasów oraz dobra wtyczka po deeserze
Mam, uzywam, lubie :)
Dzięki za świetny poradnik. Często zdarza Ci się używać pitch correction przy miksie wokalu?
Zdarza sie :)
Jakoś mniej wycinasz niż kiedyś, czy mi się wydaje? Bardzo dobrze;)
Będę nagrywał niedługo płytę cała w domu i się zastanawiam nad kupnem jakiegoś preampa do wokalu. Czegoś co sprawi, że głos między pojemnikiem rode nt 2a, a kartą scarlett 2i2 zabrzmi lepiej. Zastanawiałem się nad czymś lampowym, ale takim, żeby nie kosztowało 10k złotych. Możesz coś polecić? ;)
Zastanawiam się czy byłby kiedyś taki materiał, że lecisz miks starą kompletnie techniką, gdzie też nie było za bardzo korektorów pasmowych itd. Tylko kompresor, limiter, Lewo - środek - prawo i góra dół pasma. Taki miks po staremu.
Protoolsa się kupuje na stałe? Czy płaci abonament?
Btw. Świetny i treściwy poradnik.
można i tak i tak. Abonament - subscription, a na stałę to perpetual. Wpisz w googlu :)
Cześć. Dwie kwestie chciałbym dopytać
1. Jaki preamp został użyty do nagrań? Bo to często równie mocno wpływa na brzmienie jak mikrofon. A tu aż dziwnie brzmi ten Chandler bo zazwyczaj aż tak nie gwiżdże górą. Bardziej brzmiało jak Rode ;)
2. Widzę, że preferujesz kompresje (przynajmniej tu) a co z opcją gainstage? Nie lepiej najpierw wyrównać wokale np waves vocal riderem lub nawet ręcznie, tak aby kompresor mniej prasował wokal a bardziej sklejał? Pozdro!
Pozwolę sobie dorzucić swoje 2 grosze do 2giego pytania.
Kompresja i fader riding mają 2 różne funkcje, a vocal rider nie ma za zadanie robić volume automation samego z siebie, ma to przecież robić w odniesieniu do tła (instrumentarium). Co więcej, nawet zgodnie z instrukcją ma być ostatni w chainie, czyli po ew. kompresji. Dodatkowo, wykorzystujemy opto nie bez przyczyny, chcemy tej saturacji na wokalu, więc nie chodzi tylko o dynamikę. Choć tak zupełnie szczerze to zdarzyło mi się też eksperymentować z vocal riderem nawet na starcie w chainie i też dawało to naprawdę niezłe efekty :) Pozdrowienia!
@@Filip_K_Shapethesound jasne, wiem doskonale że to dwie różne funkcje i różne zastosowania. Często się uzupełniają, czasem jedno lub drugie potrzebne nie jest. Wymieniłem ridera ponieważ widzę że jest w użyciu pakiet waves wiec pewnie i rider się znajdzie. Szczerze mówiąc nie spojrzałem w jego instrukcje i zawsze traktowałem go jako plugin z zapisywalną i edytowalną automatyką wejściowej głośności. Idealne przed kompresją i resztą działań ponieważ nie wpływa na brzmienie a też pozwala łagodniej pracować kompresorom. Oszczędził mi również wielokrotnie masę czasu edycyjnego. Podchodzę też osobno do gain Stage - dla mnie to poziom wejścia przed efektami gdzie mogę sie łatwo pozbyć znaczących różnic w dynamice wokalu np u mniej doświadczonych wokalistów i fader riding - czyli miks w stosunku do zawartości muzycznej - po efektach, bardziej aranżacyjna i muzyczna czynność niż edycyjno naprawcza. Pozdro :)
@@SpoxSpace Jasna sprawa, jak doskonale wiemy, jeśli coś działa tzn. że jest dobrym rozwiązaniem i w muzyce/mixie nie ma "złych metod". Ja też pamiętam, że kiedyś używałem ridera w ten sam sposób i też robił robotę, ale jak materiał był zbyt dynamiczny to niestety pojawiały się problemy. Z kolei, gdy już miałem wygładzony materiał kompresją (czasem solidną jeśli tego mix wymagał) to rider pracował jeszcze lepiej. Co do zastosowania zgodnie z instrukcją to przyznam się szczerze, że prawie nigdy nie stosuję, bo zapominam i używam innych rozwiązań, ale znajomy zawsze mocno zachwala i widziałem w niejednym mixie jak to robiło niesamowicie robotę.
Podziwiam za pracowitość, bo oczywiście gain staging jest istotny i w niektórych mixach bez automatyzowania siły sygnału przed np. kompresorem daje rewelacyjne efekty, ale ja osobiście uwielbiam kompresję właśnie za koloryt, którego dodaje i bardzo rzadko pracuję z muzyką, która wymaga wysokiej dynamiki.
Pozdrawiam serdecznie i niech muzyka nas prowadzi! :)
Fajna muzyczka, kto to? 😅
Ja bym powiedział, że miksowanie wokalu jest prost jeżeli mikrofon został dobrze dobrany do głosu. W tym przypadku to jest bardziej naprawianie wokalu.
Super robota.....ale gdyby były stadionowe chórki to by było śpiewane....Legia to stara kurwa😄
Gdyby ktoś był zainteresowany nowiutkim pakietem Eventide Anthology XII w hiper niskiej cenie, to mam sztukę. :)
ok. być może byłbym zainteresowany. Jak się z Tobą skontaktować?
Ten wąs