świetny film, dobry montaż i oś wydarzeń. i po raz kolejny dowiedzone, że gravel to nie rower terenowy, tylko szosa, którą można zjechać na ubitą ścieżkę. nie piszę tego z pretensją, po prostu bawi mnie stan umysłu pt. "gravel" zasilany marketingiem :)
Oczywiście! Jak widzę te drżące (trzęsące się dłonie) to pusty śmiech mnie ogarnia. Kilka lat takiego jeżdżenia i problemy neurologiczne gotowe; to jest porównywalna z pracą młotem pneumatycznym. Jeżdżę Boreasem2 po asfaltach, czasem nawigacja poprowadzi mnie poza asfalt i zdarzało mi się zawrócić, bo psychicznie nie wytrzymywałem tej trzesiączki.
@@Marek-bv6lf obejrzałem i piszesz bzdury jak typowy przegryw. Wymyśliłeś sobie jakieś parę lat takiego jeżdżenia i kalectwo. Ty sam to wymyśliłeś czy w szpitalu ci podpowiedzieli? :) jakie parę lat chłopie, on już nigdy nie wjedzie gravelem na taką trasę bo nie nie była trasa na gravela. To było momentami na fulla
😄😄😄super przygoda! Planowanie tras zwłaszcza na ultra, to nie lada wyczyn. Na telefonie używam komoota, bo jest prosty w obsłudze. A żeby zaplanować bardziej precyzyjnie używam Ride With GPS na komputerze. Jest genialny. Można łączyć (sklejać) różne trasy (kawałki tras) w jedno. Jest super edycja. Ale komoot też daje radę. Natomiast rodzaj nawierzchni ma znaczenie, a prywatne tereny powinny być jakoś oznaczone. Ja lubię na ultra 80%-90% asfalt, reszta może być jakiś szuter, a najczęściej jakiś podjazd w lesie. Takie trasy pozwalają mi na szybki przelot 😁
Bardzo fajna relacja (śledziłem na bieżąco również tę na IG) z perspektywy osoby która sama nagrywa zdaję sobie sprawę ile dodatkowego szpeju musiałeś targać i czasu poświęcić dla kilku dodatkowych ujęć z innej perspektywy niż POV i za to szacun :) szkoda, że wyzwanie poległo na tak z pozoru błahej awarii... ale tak jak mówisz, ultras uczy się na swoich błędach i wierzę, że na powtórkę po PL takie fuckupy nie będą miały miejsca :)
Fajnie zmontowane wideo i ciekawa trasa, chociaż oglądam już któryś film z Hiszpanii i strasznie techniczne te ich bezdroża są. Co do błota, to szczerze mówiąc to wolę błoto niż kopny piach 🤣. Komoot ogólnie lubi płatać figle. Szczególnie trzeba uważać na jakieś single po polach i tym podobne kwiatki 😂.
Swietne przedsiewziecie by sprawdzic swoje mozliwosc psychiczne i fizyczne, traska mega ,blotko ,, zajebiste 😁" fajnie sie ogląda.P.S cóż to za oświetlenie sluzylo ci podczas jazdy.pozdro
@@chriskros8858To po to rower za 15k kupić, żeby u ślusarza dorabiać, bo producent nie ma części zamiennych? 😂 Wolę Canyon i tyle w temacie. Kross to marka dla średniaków.
@@Maksel_Krzysztof dzięki. BTW właśnie skończyłem oglądać nagranie z Finlandii. Jaki to jest sztos, szukam biletów 😍 Mam nadzieję, że uda mi się też moją połówkę namówić na pasję rowerową.
Czy ma ktoś linka do tego haka? Chciałbym zobaczyć jak wygląda? Hak podobno że zmianą położenia w ramie - geometrii, charakteru roweru. Sam nie potrafię znaleźć albo nigdzie nie pokazane.
Lekcja świetna, doświadczenie zdobyte :) Ale jeśli chodzi o relacje przejechanych km do "zachodu" to rzeczywiście nie było to mistrzostwo świata w planowaniu :P Byś wstał rano ruszył o świcie i te 230km spokojnie przejechał w 10-12h jeśli było górzyście ;P
Tak byłoby najlepiej, totalnie się zgadzam. Ale pomysł na "wyzwanie" był spontaniczny. Byłem w Hiszpanii z rodziną, a rower miałem bo chciałem sobie nim pojeździć, nie planowałem 24h przed wyjazdem :)
Jaki rozmiar tej ramy? Bo 9,6 kg to sporo jak na karbon z karbonowymi kołami. Moja rama lightcarbon lcg-071 D z najcięższymi pedałami spd Shimano i z aluminiowymi kołami Fulcrum racing db 7 waży równe 9 kg. A rozmiar 55.
Wisi na honorowym miejscu w Studio. Decyzja o powrocie do ścigania wymagała zbudowania nowego roweru, lżejszego i sztywniejszego niż typowo wyprawowy TrueLove, ale wrócimy do niego ;)
Waga 9.8. Sztyca karbon, kiera karbon, koła karbon. Co ty chcesz na samych felgach jeździć żeby była ta wysoka 8. No w sumie można było by jeszcze z lakieru go oskrobać
Hardcore. Rower całkiem nieźle sobie poradził. Szkoda, że obecnie nie do kupienia W kolarza nie wątpiłem. P.S. - dodam, że jesteś zgrywus. Trasa raczej pod MTB, a ty na polskim gravelku pomykałeś.
Korzystajac z google maps czy mapycz nawigacja potrafi zmienic samodzielnie misternie zaprogramowana dluga trase, bo gdzies tam sie zabladzi. Powinna tylko zmienic minimalnie odcinek miedzy nowa trasa, a dojazdem do zaprogramowanej. Inna sprawa jakie wymyslaja trasy terenowe czy pod szosowke, w ogole sie nie przejmuja krajowkami, wojewodzkimi, obwodnicami, dla nich to k ich mac drogi rowerowe! W gorach zas kazda sciezka, rynna zrywkowa, zarosnieta 30 lat temu droga zrebowa gdzie kon moze schodzil, to droga dla mtb. Tereny prywatne to klasyka, czasem jakos sie przejedzie, innym razem nie albo miedze to jest temat obok drog po zajechaniu przez masxyny zrebowe i rolnicze. Jedne miedze blotne, inne ladne z trawka, tyle ze do dwoch metrow latem z ostami, pokrzywami, barszczem sosnowskiego i kleszczami badz tylko rojami komarow. Skoszona czy nie ladnie wchodzi w rolki, kasete, blaty, lancuch to mieli :)
To są 45 mm? W ogóle nie ma prześwitu na błoto z tego co widać na filmie, zapchają się w 5 min, 40 to była by lepszą opcją zdecydowanie, nie wszędzie się znajdzie się pani z pani z myjką :)
@@jezol007 wiem zdarzało mi się przy wspinaczce zrobić 2 kroki do przodu i z powrotem bo tak stromo że grawitacja ściągała. Wyryp niesamowity ale trudno to nazwać jazdą.
Od dawna nie widzialem tak ciekawej i zabawnej, tak tez dramatycznej relacji gravelowej, a nastawienie mialem na start slabe, bo raczej irytuja mnie szpanerskie wojaze zagraniczne, drogie rowery. Najpierw patrze Hiszpania, piaski, skaly, cieplo, sucho i mysle, zazdro, gosc blota w ogole nie uswiadczy, nie to co my w Polsce. A tu kuku :):):) bylo nie jechac przez nawadniane gaje cytrusowe :) sliczne bloto, prawie jak topowe, smolowate polskie blota gliniaste, ktore pokonaja kazdy rower. Skaly i kamienie nie wygladaly tez na gravelowe szutry premium, balbym sie tam jechac swoim hardtailem xc na oponach 2.6 cala. Trasa chwilami bardziej na fula sciezkowego. Jazda w nocy po takich wertepach to czyste szalenstwo, zycie i zdrowie niemile, sprzetu nie szkoda? Chcesz ciupac dobe, to zasuwaj ludzkimi drogami, ale i to jest sredniawe. Potraci cie jakis psychol dla zabawy czy po pijaku czy czyms innym, ustrzela jako zlodzieja czy krolika i bedzie pozamiatane albo psy zagryza, wszak tam byly ogrodzone plantacje, tereny prywatne. Bagaz na lekko, a nie szlo wszystkiego wyjechac, coz, potrzebny naped 10-52 i blat ponizej 40 jak w mtb. Urwany hak czy rozwalona przerzutke mozna bylo przewidziec w takim terenie po glebie czy przewroceniu sie rowera, czesto pada tez klamkomanetka wtedy, to bylby bol, tarcza hamulcowa obrywa raczej z przodu i ociera wtedy upierdliwie, no i przebicia, ze ich nie bylo, to bardzo dobrze swiadczy o tych oponach, tu sie prosi jakas wkladka antyprzebiciowa, antydobiciowa na takie kamienie, skaly. Czlowiekowi nie chce sie w marcu nawet 5 godzin pojezdzic zeby stowke zrobic, len zimowy nie puszcza latwo, a ten chce 24 godziny pomykac. Nawet gdyby mi zaplacili 1000 czy 5000 zl, to nie jade non stop dobe, w nocy, po takim terenie :) ale tez miewam bardzo glupie pomysly na gravel probujac z gorami, ciezkim terenem, no i sa wtedy wypychy, spychy, nawet noszenie przelajowe... Bez haka w zapasie jezdzi wiekszosc rowerzystow do czasu awarii... musze tez zamowic zapas do mtb i gravela, bo licho nie spi, trzeba miec tez odpowiednie klucze. Nawigacja chyba kazda czasem prowadzi na manowce i tereny prywatne, to bolesne kiedy czas cenny, zmrok blisko, a sil nie ma. Zazwyczaj lepiej sie wracac niz brnac w coraz gorszy teren, bo w koncu trzeba bedzie na przelaj, na azymut brnac przez pola czy las, chaszcze, bagna laki, rowy itd tzw skrotem do jakiejs drogi. Gravel to calkiem fajny rowerek, ale na dosc gladkie drogi i sciezki do ktorych dojezdzamy asfaltem, tak jezdzilem cale zycie na mtb, ale wnerwialy mnie coraz bardziej odcinki asfaltowe (np 100 km), gravelem szybciej, dalej, lzej, przyjemniej je smigam. Rozumiem ze ustawka wygrana z tymi kolarzami? Czasem kolarze sa dosc slabi, kuz zmeczeni jazda badz jada spokojnie swoje z 30 km/h i mozna ich scignac dla jaj ;) jak to pompuje nasze kolarskie ego na gravelu :)
Zdecydowanie najsłabszym ogniwem było przygotowanie logistyczne, o samym urządzeniu igp sport nie mogę powiedzieć złego słowa a testuje je od dwóch lat
świetny film, dobry montaż i oś wydarzeń. i po raz kolejny dowiedzone, że gravel to nie rower terenowy, tylko szosa, którą można zjechać na ubitą ścieżkę. nie piszę tego z pretensją, po prostu bawi mnie stan umysłu pt. "gravel" zasilany marketingiem :)
Oczywiście! Jak widzę te drżące (trzęsące się dłonie) to pusty śmiech mnie ogarnia. Kilka lat takiego jeżdżenia i problemy neurologiczne gotowe; to jest porównywalna z pracą młotem pneumatycznym. Jeżdżę Boreasem2 po asfaltach, czasem nawigacja poprowadzi mnie poza asfalt i zdarzało mi się zawrócić, bo psychicznie nie wytrzymywałem tej trzesiączki.
@@Marek-bv6lf jesteś po prostu cieniasem. No i rower też cienki, opona pewnie też i stawiam że nabita na kamien :)
@@kubackjeee Obejrzyj uważnie(!) film.
@@Marek-bv6lf obejrzałem i piszesz bzdury jak typowy przegryw. Wymyśliłeś sobie jakieś parę lat takiego jeżdżenia i kalectwo. Ty sam to wymyśliłeś czy w szpitalu ci podpowiedzieli? :) jakie parę lat chłopie, on już nigdy nie wjedzie gravelem na taką trasę bo nie nie była trasa na gravela. To było momentami na fulla
Nie no wyznaczenie trasy po prostu liga mistrzów. 😁
Jak zwykle, materiał klasa!
😄😄😄super przygoda!
Planowanie tras zwłaszcza na ultra, to nie lada wyczyn. Na telefonie używam komoota, bo jest prosty w obsłudze. A żeby zaplanować bardziej precyzyjnie używam Ride With GPS na komputerze. Jest genialny. Można łączyć (sklejać) różne trasy (kawałki tras) w jedno. Jest super edycja. Ale komoot też daje radę.
Natomiast rodzaj nawierzchni ma znaczenie, a prywatne tereny powinny być jakoś oznaczone.
Ja lubię na ultra 80%-90% asfalt, reszta może być jakiś szuter, a najczęściej jakiś podjazd w lesie. Takie trasy pozwalają mi na szybki przelot 😁
Mega film. Masz lajka i suba!!!
SZACUNEK ! Atakuj - nie poddawaj się ! Super Filmik !
Rower TOP!
Czekamy na więcej 😊
ale hardcore, szacun wielki
Oj, ciaśniutko ta oponka z tyłu.
bye bye lakier
21:09 sztos idealne rowery w teren, te grawery, biere dwa
Cudo !!!
Bardzo fajna relacja (śledziłem na bieżąco również tę na IG) z perspektywy osoby która sama nagrywa zdaję sobie sprawę ile dodatkowego szpeju musiałeś targać i czasu poświęcić dla kilku dodatkowych ujęć z innej perspektywy niż POV i za to szacun :) szkoda, że wyzwanie poległo na tak z pozoru błahej awarii... ale tak jak mówisz, ultras uczy się na swoich błędach i wierzę, że na powtórkę po PL takie fuckupy nie będą miały miejsca :)
Książulo i Makłowicz w jednym 😂👍💪
XC Hardtail 29" w karbonie, oponka 2.2 i by cie tak nie wytrzepalo. Z tego powodu sprzedalem gravela. Kregoslup i stawy ma sie jedne.
E tam, zwyczajnie trasa, którą wybrał nie nadawała się pod gravela.
Na tej trasie na XC też by wytrzepalo. Krzysiek potrzebuje paru prostych lekcji z wyznaczania tras
Świetna tarcza: Pip-Boy ;-)
"koniec pajacerki" złoto 😂 sub leci z automatu.
Komoot to taki śmieszek, już nie raz przez niego musiałem zawracać i szukać nowej drogi. Złamany hak to wynik upadku roweru z szorta z nawodnieniem?
Z Komootem też kilka razy zawracałem, przemierzałem łąki i brodziłem po rozlewiskach. Ahoj przygodo 😛
Fajnie zmontowane wideo i ciekawa trasa, chociaż oglądam już któryś film z Hiszpanii i strasznie techniczne te ich bezdroża są. Co do błota, to szczerze mówiąc to wolę błoto niż kopny piach 🤣. Komoot ogólnie lubi płatać figle. Szczególnie trzeba uważać na jakieś single po polach i tym podobne kwiatki 😂.
Jak w trudnych sprawach
Ciekawy ,ciekawy nie powiem 😮
Format filmu czy rower? 😁
@@Maksel_KrzysztofRower 😅 Format filmu też spoko.
Ten nocleg w hostelu miał się wliczać do "24 h w siodle"? :)
Nie, dlatego wyzwanie trzeba powtórzyć ;)
Ładny rowerek 💪🏼🔥Co to za piasta z tyłu siedzi w tych DH ? Ładnie tyrka 😍
Hej, a co się stało z gravelem maksela był o tym film?
Swietne przedsiewziecie by sprawdzic swoje mozliwosc psychiczne i fizyczne, traska mega ,blotko ,, zajebiste 😁" fajnie sie ogląda.P.S cóż to za oświetlenie sluzylo ci podczas jazdy.pozdro
z przodu mam KNOG PWR Mountain 2000L a z tyłu KNOG mid cobber ;)
Uwaga!!! do maszych eskerów kross nie ma w sprzedaży haków przerzutki. Uszkodziłem eskera 6.0 i jest problem. Kross ma nas GDZIEŚ.
Problem z kawałkiem blachy? Byle ślusarrz Ci dorobi.
@@chriskros8858To po to rower za 15k kupić, żeby u ślusarza dorabiać, bo producent nie ma części zamiennych? 😂
Wolę Canyon i tyle w temacie. Kross to marka dla średniaków.
@@ElBako żebyś się nie rozczarował tym Canyonem...
A ja lubię jeździć po bagnach ))
Ale super kanał!!! Graty ;)
Kebsik na propsie. BTW kto jest producentem tych torb na rower?
To torby Krossa z lini Esker
@@Maksel_Krzysztof dzięki. BTW właśnie skończyłem oglądać nagranie z Finlandii. Jaki to jest sztos, szukam biletów 😍 Mam nadzieję, że uda mi się też moją połówkę namówić na pasję rowerową.
Teraz pytanie czy dostęp do haków jest taki jak w przypadku innych rowerów Krossa czyli żaden...😅
Dla influencerów zawsze się znajdzie hak, tak samo jak carbonowy rower czy nawet sama rama. Dla reszty są zdjęcia w katalogu Krossa.
@@nocnymarek2169 tego się obawiam bo sam rozważył bym nowego Rs... 🫤
Czy ma ktoś linka do tego haka? Chciałbym zobaczyć jak wygląda? Hak podobno że zmianą położenia w ramie - geometrii, charakteru roweru. Sam nie potrafię znaleźć albo nigdzie nie pokazane.
Trasa bardziej na lekkiego fulla a nie grawela ;)
Lekcja świetna, doświadczenie zdobyte :)
Ale jeśli chodzi o relacje przejechanych km do "zachodu" to rzeczywiście nie było to mistrzostwo świata w planowaniu :P
Byś wstał rano ruszył o świcie i te 230km spokojnie przejechał w 10-12h jeśli było górzyście ;P
Tak byłoby najlepiej, totalnie się zgadzam. Ale pomysł na "wyzwanie" był spontaniczny. Byłem w Hiszpanii z rodziną, a rower miałem bo chciałem sobie nim pojeździć, nie planowałem 24h przed wyjazdem :)
Jaki rozmiar tej ramy? Bo 9,6 kg to sporo jak na karbon z karbonowymi kołami. Moja rama lightcarbon lcg-071 D z najcięższymi pedałami spd Shimano i z aluminiowymi kołami Fulcrum racing db 7 waży równe 9 kg. A rozmiar 55.
Po czym poznac polski gravel karbonowy moze z wyjatkiem NYK od Rometa? Po wadze takiej jak zagraniczne aluminiowe czyli z 10 kg.
A ile waży gravel TREKa lub Specialized?
Łańcuch spadł z kasety? Ktoś zje@#$ ustawienie przerzutki :) A z ciekawości, co się stało ze stalowym gravelem , już be ?
Wisi na honorowym miejscu w Studio. Decyzja o powrocie do ścigania wymagała zbudowania nowego roweru, lżejszego i sztywniejszego niż typowo wyprawowy TrueLove, ale wrócimy do niego ;)
Ile waży stalowy gravel z amorkiem? 9.8 to dość sporo jak na race.
Jest sprinterska noga to na więcej kilo można sobie pozwolić😁
O ile dobrze pamiętam 11.6
@@MrWhysoshy opony zmieni i będzie lżejszy.
Można jakieś namiary na ten hak do Rs'a? 🙃
Pisz do krossa, ogarną :)
Waga 9.8. Sztyca karbon, kiera karbon, koła karbon. Co ty chcesz na samych felgach jeździć żeby była ta wysoka 8. No w sumie można było by jeszcze z lakieru go oskrobać
Yyyyyyyyy jak to miało być
Maksel przegrywie 😂😂😂
Jak sobie życzysz
Hardcore. Rower całkiem nieźle sobie poradził. Szkoda, że obecnie nie do kupienia W kolarza nie wątpiłem. P.S. - dodam, że jesteś zgrywus. Trasa raczej pod MTB, a ty na polskim gravelku pomykałeś.
Masz już nowego haka na eskera 😁❓
No tak, dwa dni później, kiedy wróciłem do Polski miałem już hak, polecam się na instagramie ;)
@@Maksel_Krzysztof :)
Przestałem wogole korzystać z komoot. Zbyt często trafiałem w nieprzejezdny las albo na drogę szybkiego ruchu.
Korzystajac z google maps czy mapycz nawigacja potrafi zmienic samodzielnie misternie zaprogramowana dluga trase, bo gdzies tam sie zabladzi. Powinna tylko zmienic minimalnie odcinek miedzy nowa trasa, a dojazdem do zaprogramowanej. Inna sprawa jakie wymyslaja trasy terenowe czy pod szosowke, w ogole sie nie przejmuja krajowkami, wojewodzkimi, obwodnicami, dla nich to k ich mac drogi rowerowe! W gorach zas kazda sciezka, rynna zrywkowa, zarosnieta 30 lat temu droga zrebowa gdzie kon moze schodzil, to droga dla mtb. Tereny prywatne to klasyka, czasem jakos sie przejedzie, innym razem nie albo miedze to jest temat obok drog po zajechaniu przez masxyny zrebowe i rolnicze. Jedne miedze blotne, inne ladne z trawka, tyle ze do dwoch metrow latem z ostami, pokrzywami, barszczem sosnowskiego i kleszczami badz tylko rojami komarow. Skoszona czy nie ladnie wchodzi w rolki, kasete, blaty, lancuch to mieli :)
szkoda ze rama nie ma haka pod standard udh..
Najszersze możliwe opony na takie trasy to zly pomysł. Wystarczyło zobaczyc co dzialo sie ba Unbound Gravel w tamtym roku. 40 mm to najlepszy wybór 😊
To są 45 mm? W ogóle nie ma prześwitu na błoto z tego co widać na filmie, zapchają się w 5 min, 40 to była by lepszą opcją zdecydowanie, nie wszędzie się znajdzie się pani z pani z myjką :)
kompletnie nie wiem o co chodzi w tym filmie
Studium szalenstwa gravelowego
Czyli pewnie o pieniądze...
Test czyli reklama...
Spory odcinek trasy to rower jedzie na Tobi zamiast Ty na nim. To oznacza jedno - na taką trasę to nieodpowiedni sprzęt.
Czasem trzeba tak na przełaj. Co kto lubi ;)
@@jezol007 wiem zdarzało mi się przy wspinaczce zrobić 2 kroki do przodu i z powrotem bo tak stromo że grawitacja ściągała. Wyryp niesamowity ale trudno to nazwać jazdą.
giant revolt 8.3 kg na podobnych oponach
Kebsik musi byc😊
Można prosić o liste sprzętu(modele toreb, oświetlenia itd )? 😊
Kross Esker RS ;)
Koła dandyhorse Pulsar 45mm
Opony Pirelli Cinturato RC
Pełna grupa GRX 12x
Siodło fizik
Kokpit Fsa
Lampka przód KNOG PWR Mountain 2000L a z tyłu KNOG mid cobber ;))
A jaka grubość opony, bo z tyłu to prawie ociera się o ramę...
Od dawna nie widzialem tak ciekawej i zabawnej, tak tez dramatycznej relacji gravelowej, a nastawienie mialem na start slabe, bo raczej irytuja mnie szpanerskie wojaze zagraniczne, drogie rowery. Najpierw patrze Hiszpania, piaski, skaly, cieplo, sucho i mysle, zazdro, gosc blota w ogole nie uswiadczy, nie to co my w Polsce. A tu kuku :):):) bylo nie jechac przez nawadniane gaje cytrusowe :) sliczne bloto, prawie jak topowe, smolowate polskie blota gliniaste, ktore pokonaja kazdy rower. Skaly i kamienie nie wygladaly tez na gravelowe szutry premium, balbym sie tam jechac swoim hardtailem xc na oponach 2.6 cala. Trasa chwilami bardziej na fula sciezkowego. Jazda w nocy po takich wertepach to czyste szalenstwo, zycie i zdrowie niemile, sprzetu nie szkoda? Chcesz ciupac dobe, to zasuwaj ludzkimi drogami, ale i to jest sredniawe. Potraci cie jakis psychol dla zabawy czy po pijaku czy czyms innym, ustrzela jako zlodzieja czy krolika i bedzie pozamiatane albo psy zagryza, wszak tam byly ogrodzone plantacje, tereny prywatne. Bagaz na lekko, a nie szlo wszystkiego wyjechac, coz, potrzebny naped 10-52 i blat ponizej 40 jak w mtb. Urwany hak czy rozwalona przerzutke mozna bylo przewidziec w takim terenie po glebie czy przewroceniu sie rowera, czesto pada tez klamkomanetka wtedy, to bylby bol, tarcza hamulcowa obrywa raczej z przodu i ociera wtedy upierdliwie, no i przebicia, ze ich nie bylo, to bardzo dobrze swiadczy o tych oponach, tu sie prosi jakas wkladka antyprzebiciowa, antydobiciowa na takie kamienie, skaly. Czlowiekowi nie chce sie w marcu nawet 5 godzin pojezdzic zeby stowke zrobic, len zimowy nie puszcza latwo, a ten chce 24 godziny pomykac. Nawet gdyby mi zaplacili 1000 czy 5000 zl, to nie jade non stop dobe, w nocy, po takim terenie :) ale tez miewam bardzo glupie pomysly na gravel probujac z gorami, ciezkim terenem, no i sa wtedy wypychy, spychy, nawet noszenie przelajowe... Bez haka w zapasie jezdzi wiekszosc rowerzystow do czasu awarii... musze tez zamowic zapas do mtb i gravela, bo licho nie spi, trzeba miec tez odpowiednie klucze. Nawigacja chyba kazda czasem prowadzi na manowce i tereny prywatne, to bolesne kiedy czas cenny, zmrok blisko, a sil nie ma. Zazwyczaj lepiej sie wracac niz brnac w coraz gorszy teren, bo w koncu trzeba bedzie na przelaj, na azymut brnac przez pola czy las, chaszcze, bagna laki, rowy itd tzw skrotem do jakiejs drogi. Gravel to calkiem fajny rowerek, ale na dosc gladkie drogi i sciezki do ktorych dojezdzamy asfaltem, tak jezdzilem cale zycie na mtb, ale wnerwialy mnie coraz bardziej odcinki asfaltowe (np 100 km), gravelem szybciej, dalej, lzej, przyjemniej je smigam. Rozumiem ze ustawka wygrana z tymi kolarzami? Czasem kolarze sa dosc slabi, kuz zmeczeni jazda badz jada spokojnie swoje z 30 km/h i mozna ich scignac dla jaj ;) jak to pompuje nasze kolarskie ego na gravelu :)
trasa ewidentnie pod mtb ;)
niefajny clickbait, ten filmik powinien mieć tytuł jak nie planować wyjazdu rowerowego XD
Za szeroka kierownica.
Ja też nienawidzę błota
Jak dla mnie to najsłabszym ogniwem etapu planowania bylo zaufanie nawigacji igp sport.
Zdecydowanie najsłabszym ogniwem było przygotowanie logistyczne, o samym urządzeniu igp sport nie mogę powiedzieć złego słowa a testuje je od dwóch lat
Trasę miał z komoota. Na garminie miałbyś to samo.
Paśnika Ci brakuje ..
I ja nie nawidzę błota
Nie nawidze błota wiec żal aż na to patrzeć ;)
Ja też nienawidzę błota