Dupy to cię tylko w dół ciągną, moja ex wiedziała że nie może liczyć na specjalne traktowanie z racji posiadania vaginy, a traktowanie ich przesadnie jak chuj wie kim by były, szkoda czasu na (szczególnie w dzisiejszych czasach) na lampucery, i nie ogarniam typów którzy hajs jeszcze w to wpierdalaja a po roku nara bo się w główce pojebało I zero wdzięczności za wszystko.
Siłownia traktuje jako miejsce, gdzie mogę wydalić swoje nerwy z całego dnia oraz zrobić odskocznie od życia codziennego. Wtedy nie ma nikogo, tylko ja i tonaż, jaki należy wycisnąć. Siłka najlepsza rzecz, by poprawić swoje efekty w nauce oraz poprawy samooceny, ale, przede wszystkim zmianom w swojej głowie. Dlatego kochani, nie ma, że się nie chce. Pozdrawiam wszystkich i miłego wieczoru.
Dawno nie było patoprawdy. Muszę przyznać, że warto było czekać. Zaskakująca historia i lekcja dla mnie do wyciągnięcia, czy cieszę się z tego, gdzie zaszedłem w życiu. Czy to, co robię ma sens i czy moje poczynania prowadzą mnie w dobrą stronę... Ponadto tęskniłem za Wężem xD Krótko: Więcej patoprawdy, błagam :D
Trafiłem na ten kanał bo nie czaiłem czegoś z matmy a jako że na siłkę już chodzę jakiś czas to filmik mocno trafił w czułe miejsce. Miałem mały dołek ostatnio ale ten film utwierdził mnie w przekonaniu że idę w właściwą stronę. Dzięki!
100pro true. dodam jeszcze od siebie, że warto pochodzić na stretching , czy zajecia ze "zdrowego kręgosłupa" (często zajęcia te są na tej samej siłowni, gdzie przerzucamy żelazo).
Znudziło mi się trenowanie nóg po 7 latach kreningów i wyszło, że robie tylko górę od 2 miesięcy, ten film to iskra która najprawdopodobniej rozpali na nowo moją miłość do martwego obciągania i przysiadów. W filmie brakuje mi jedynie stawiania sobie celów krótko i długo terminowych. Chodzenie na pakernie dla samego aspektu przebywania na niej jest niewystarczające dla wszystkich śmiertelników. To właśnie progres nadaje życiu sens, sukces - jakkolwiek mały by nie był, jest on najtwardszym kutasem w grze zwanej życiem. Reasumując wszystkie aspekty kwintesencji tematu dochodzę do fundamentalnej konkluzji - dopierdol ciężaru wariacie
Zajedwabisty film! Kiedy ja tak myślałem mówili mi, że filozofuję tylko. xD Propsy! Lecę na siłkę - lepiej późno niż wcale. + Protip dla tych, co tak, jak ja, nie mają motywacji przez większą część miesiąca: Mnie się raczej nie przelewa, więc ugadałem się z ziomkiem, że będziemy chodzić na siłkę razem, a jak któregoś nie będzie, to będzie winny temu drugiemu piwo (a jak wejdzie dieta, to np. tankowanie autka za x złotych - gdzie x jest ustalone uprzednio). W takiej sytuacji robimy sobie haka na samego siebie za swoją własną słabość zamieniając ją w siłę do stworzenia dobrego nawyku, przy czym kolega musi być uczciwy i mieć nasz szacunek, żeby do głowy nam nie przyszło, żeby go wystawić. Powodzenia w pracy nad sobą, Mordeczki! :D
Akurat od tygodnia zacząłem chodzić na siłownię, dietę trzymałem już około połowę miesiąca wcześniej. To jakie życie staje się piękniejsze łącząc te dwie rzeczy jest niewyobrażalne, dosłownie dopiero teraz czuję że żyję (bo czuję ból ale pomińmy to XD). Bardzo dobry i wartościowy film, czekam na więcej filmów właśnie typu tego albo o techniku informatyku bo pięknie się to ogląda :)
Dokładnie, za każdym razem walczę ze sobą, iść czy odpuścić, znam konsekwencje obydwóch wyborów jednak jeden prowadzi ścieżką o wiele cięższą. 47 w bicu, 115kg masy. Polecam podjęcie walki że sobą.
Mordeczko, ostrzegaj... Uderzyłeś w samo moje serduszko i uruchomiłeś mnie na nowo. Nie spodziewałem się aż takich emocji. Kudosy i pozdro - oby nie skusił Cię zły dopaminowy wonsz.
Ale twoje filmy są motywujące żeby coś zrobić ze swoim zyciem, sam niedawno zacząłem chodzić na siłke i jest to chyba jedna z najlepszych rzeczy która mnie spotkała , fajnie sie ogląda twoje materiały jeszcze ten dobry plot twist z dopaminowym wenżem :D
Poczułem w sobie więcej siły i skupienia do refleksji nad sobą, niż kiedykolwiek wcześniej. Przeanalizowałeś niby prozaiczną czynność, ale jak bardzo odnoszaczą się do wielu innych dziedzin życia. Tak jak wspomniałeś w tej refleksji można odnaleźć 100 głębszych, dodatkowych sensów. A propo siłowni to jest to zajebista zajawka. Chodzę już ponad rok, miałem tylko 2 miesiące przerwy w wakacje. Znowu odnosząc się do twojego filmu - ja już nie mam motywacji, to jest czysta dyscyplina. Dzięki za tak wartościowy materiał. Niestety coraz mniej można spotkać rzeczy takiej maści w internecie
Zgadzam się w 100% Siłownia to coś więcej niż pompowanie mięśni. To praca nad charakterem, systematycznością, dyscypliną. To walka o wynik, nauka kontroli nad własnym ciałem. Przynajmniej dla ludzi, którzy bazowo wchodząc na siłownie maja już coś w głowie :)
Na siłownię chodzę rok, ogólnie ćwiczę cztery lata(wcześniej tylko kalistenika: stanie na rękach/flaga/front itp) I szczerze mówiąc to była jedna z lepszych decyzji w życiu te 4 lata temu Bo gdy mam doła, coś się wywróciło z rowerka w życiu albo po prostu mam gorszy dzień to każdy trening jest totalnym odcięciem się od świata A jak mam dobre dni to po prostu robię co lubię Stałem się bardziej systematyczny, zmotywowany i przede wszystkim odpoczywam od rzeczy które targają mi umysł Filmik tylko utwierdził mnie w tym wszystkim Dzięki wielkie 💪 Rośnij duży 💪👊
Siłownia to najlepsza rzecz która mnie w życiu spotkała. Od października zacząłem studia i trening jest jedyną moją motywacją żeby wstać rano bo na ludziach już się zawiodłem a pogłębianie wiedzy jest udręką jak ciąglę tylko słyszę od wykładowców że nie zdamy pierwszego roku ; D . A co do tego że łatwiej włączyć gierke niż wyjść na trening bądź przeczytać książke... to chyba już osiągnąłem najwyższy stan bo nie potrafie spędzić dłużej niż godzine w jakiejkolwiek grze mimo że kiedyś to one dawały mi najwięcej satysfakcji.
Najlepsza decyzja życia, ale jeszcze o tym nie wiesz, gdybyś wiedział to byś nie oszczędzał się na tej siłowni i w kuchni robiąc dietę Mordo proszę cie, uwierz w to w ciemno, to serio uczyni twoje życie bajką
zawsze taki ból z siłką, że co prawda jak coś zaczniesz to da się pracować, ale jak już idzie o stawienie się na miejscu to masz mocne myśli typu "zajebiście mi się nie chce" i tak wsm łatwo przełamać sobie ten nawyk najlepiej to sobie znaleźć jakiś dobry dodatkowy powód by iść na siłkę, czy to się z kim przy okazji spotkać czy coś, czasami po prostu efektów nie widać po tygodniu i to potrafi demotywować
trzeba rozbijać całość na mniejsze sukcesy, np. wyciskanie o 5 kg więcej na klate w serii, albo podciągnięcie się o jeden raz więcej, sylewtka to efekt uboczny
Na siłkę wystarczy 20-40 min co 3-4 dni dla bardzo dobrych efektów (Mentzer/Dorian Yates). Sam tak ćwiczę od kilku miesięcy i progress jest mega dobry, 43 cm w łapie na pompie przy 20 miesiącach stażu.
ja tak traktuje matematykę: jestem ofermą z matmy - niestety każda strona to ból, każde ćwiczenie to ból ale wiem, że jak przestaje to ból staje się coraz silniejszy - BO STOJE, bo nie będzie 4 czy 5 ZAKWASY na zakwasy dobra jest muza, kawa i więcej matematyki ból jest, ale ból istnienia jest silniejszy od bólu ćwiczenia tak wziąłem sobie matmę, że z innych lekcji mam 2 lub 3 nawet jeśli są easy - ale muszą tą matmę zrobić - tylko to się liczy inspirowane twoim filmem. :) :) :)
Ja poszedłem odwrotną drogą, najpierw praktyka, później teoria, jedyne co potrzebujesz to wiedzieć że plecy mają być cały czas proste i nie przesadzać z ciężarem. Ważne byle by zacząć i to robić i z czasem odkrywać co ci pasuje, każdy ma inne cele więc inaczej będą do tego podchodzić, a teoria co chwila się zmienia wystarczy poobserwować znawców fitnesu przez rok, czasami potrafią zmienić zdanie na jakiś temat dwa razy w takim czasie.
kurcze, ta patoprawda trafiła prosto w moje zwoje mózgowe, jako uczeń na rozszerzonej matematyce ze średnią 1,80 mam większą świadomość tego, że musze się wziąć w garść, dzięki patomatma
Przeszedłem z siłowni na treningi w kalistenike i nie mogę się odnaleźć. Z 12/10 powtórzeń, na 8/6 bo czysto siłowo. I ani człowiek mega zmęczony nie wychodzi, ani efektów na razie nie widać - więc motywacji zero, a cała chęć to dyscyplina. I w uj ciężko jest myśleć, że rok mi zajmie dana pozycja, gdzie na treningach na siłowni, przyrosty są widoczne z miesiąca na miesiąc :< Neva give up, trzeba się rozwijać ❤️
No całkiem, całkiem. Tym filmikiem ukazałeś mi nową perspektywę odbierania siłowni. A skoro jesteśmy już w temacie siłowni, może pokusisz się o stworzenie materiału, dla ludzi chcących zacząć przygodę na siłowni. Taki krótki poradnik, dla początkujących.
Ćwiczę już dość długo i w sumie nie potrzebuję motywacji (słucham podczas treningu) ale przez chwilę prawie zapomniałem że już trenuje i się dzięki tobie zmotywowałem XD
@@patomatma Szkoda ona mnie ukształtowała !!!!!!!!!!!!!!!!!! polecam , tylko ze Ty będziesz pewnie przy niej się nudził... ale ma fajne zajawki ! Pozdro!!!!!!!!
opisałeś moją całą przygodę na siłowni ale pominąłem teorię, a jak to ogarnąłem to już miałem doświadczenia wystarczające do zostawienia teorii w granicach 20% - 40%
Szczerze po głębszym przemyśleniu to nic mnie nie powstrzymuje od pójścia na siłownie oprócz jednego. Tego, że jestem jeb*nym introwertycznym aspołeczniakiem i wszędzie bym widział na sobie wzrok innych. Gdybym miał z kim iść to już od dawna bym ćwiczył tylko problem że właśnie nie mam z kim iść. Kiedyś znajomy który uczęszczał na siłownie powiedział mi że jak znajdzie czas żeby ponownie wrócić na siłownie to możemy sobie razem chodzić no i jakoś o mnie zapomniał albo się mnie wstydzi bo od paru miesięcy chodzi no i mnie tam nie chce ze sobą :/
Chłopie dziękuję Ci za ten przekaz, sam to wszystko zrozumiałem przez 1.5 roku ćwiczenia co drugi dzień. Cieszę się, że chce się jeszcze ludziom przekazywać takie wartościowe rzeczy. Apropo dopaminy to polecam jeszcze przestać walić konia i oglądać p0rno (głownie oglądać p0rno). Zobaczycie ziomeczki, jak się wasze życie zmieni w połączeniu z silownią. Pozdro, trzymam za Was kciuki!
@@patomatma Zachęcam do nagrania o tym materiału. Im więcej ludzi sobie to uświadomi, tym lepiej, a Ty z przekazem docierasz, co z resztą widać po komentarzach, do sporej części widzów!
O cholera, jak prawdziwa ta historia. U mnie było podobnie, ale przygoda z siłką rozpoczeła się na 1. roku studiów dopiero. Na początku białko + kurczak + ryż (na początku nie ważone) no i twaróg na przemian z serkiem wiejskim. Potem wleciało trochę sensowniejsze liczenie kalorii i jakiś pomysł na ćwiczenia (nie że robie na tej maszynie co akurat stała najbliżej). W pewnym momencie było X kontuzji (łokieć golfisty niestety skurwiel), ale doszedłem do poziomu jakichś 20 podciągnięć na drązku/100kg na klatę przy masie 75kg i straciłem nieco zapał. Ostatecznie trzymam tą formę dietą i cwiczę jakoś 2-3x w tygodniu, ale już nie tak fanatycznie jak kiedyś, wsuwam słodycze i nie smażę już jajecznicy na mleku (bo mniej kcal). Siłownia fajnie uczy zaangażowania i konsekwencji, daje dużo pozytywnych emocji i wyciąga z doła, na dodatek karnet wychodzi tanio jak robisz w międzyczasie w jakimś korpo (multisporty - po to się tam idzie wgl). A uguem to kanał patologiczny i tak ma być i z fartem mordo. Jan Paweł 2 patron testosteronu Cię za te filmy kocha. A odnosząc się do meritum przekazu filmu i Twoich patomądrości borzych: Dobrze jest zacząć robić cokolwiek, nawet mając mgliste pojęcie o siłce. Wtedy po kilku wejściach na siłkę obczaisz, czy masz czucie mięśniowe czy nie i zoptymalizujesz / doouczysz się tego co musisz. Generalnie powiedziałbym, że 30-40% teorii 60% praktyki i lepiej robić cokolwiek w ciemno, niż nie robić nic. Żeby coś zaplanować musisz mieć mgliste pojęcie jak wygląda praktyka (dlatego zarządzanie takie beznadziejne studia dla pedałów). z fartem mordo
@@patomatma ja bym nawet to udostępnił ale jako członek patospołeczności dobrze wiesz że nie moge mordo; udostępniam tylko filmy KFD bo można wygrać odżywki
Dieta+ruch+ dyscyplina= efekty. Takie mam na to równanie siłownia i teoria to tylko narzędzia w rękach człowieka a złożona suplementacja jest tylko wspomagaczem natomiast te ryby są tylko większym cyklicznym wspomagaczem a sterydy są w sobie możliwością przekroczenia granic nieosiągalnym na zwykłego śmiertelnika dlatego póki jesteś śmiertelnikiem rób wszystko bez zażywania sterydów dopiero wtedy kiedy już osiągniesz wszystko w szczytowej formie będziesz i będziesz chciał więcej i więcej i nie będziesz mógł dalej iść wtedy pomyśl o sterydach a nie wcześniej kiedy zaczynasz Taka rada dla moich rówieśników
siemka powiedz mi ładujesz te liczby zespolone i matematykę uczelniana czy mam to zrobić ja? pytam z grzeczności bo mnie to smyra po plecach. nagralem juz all potne posklejam i lecim chyba, ze ty zamierzasz to robić ze względu na kulturę i tematykę czuje się zobowiązany zapytać.
@@FiFol202 Ale nie miałeś nic o tym jakie pożywienie sobie dostarczać aby mieć dwa razy więcej energii do działania, przez to twoje ciało wydaje się ociężałe i czujesz spadki motywacji :D
Chodzę na siłownie już od ponad 2 miesięcy (z przerwą w październiku) od tamtego czasu zauważyłem że turbo poprawiło mu się samopoczucie i stałem się bardziej efektywny w innych dziedzinach. Tak chodzenie na siłownie oddaje w chuj
Mnie niestety dźwiganie ciężarów na siłowni trochę pokarało mnie i mój kręgosłup i już nigdy prawdopodobnie nie będę mógł wrócić na siłkę 😬, uważajcie z ciężarami, wszystko z umiarem, ruch to zdrowie, sport niekoniecznie
tbh wiosłowanie mid, przeładowuje mięśnie które mógłbyś lepiej wykorzystać przy martwych, wprowadza duże ryzyko że sobie kręgi rozwalisz. Chyba że mówisz o foczym wiośle, to wtedy koks.
Ja tam zawsze ćwiczyłem żeby mieć jak najwiecej siły/masy ciała. Metody kreningowe głównie z książek Pavla Tsatsouline. Poza siłką Krav Maga 4 lata, bieganie ~10km codziennie i pływanie w lato (bo mieszkałem na mazurach). Dieta: Kebab bo ruszam sie tyle że wystarczy że jem wystarczająco dużo, a przez to ile sie ruszam i tak spalam wszystko. Poza tym, mózg też spala dużo kcal a ja albo robie matme albo ćwicze :D
@@patomatma tzn ja też kilka lat temu bo 3 lata temu miałem złamanie otwarte nogi w wypadku samochodowym i teraz mam wymówke żeby ciągle robić klate i drążek :P
Nie spodziewałem się tutaj takiej wartości. Bardzo dobry film. Dopaminowy detoks to główna droga do skutecznego samorozwoju. Wagmi pozdro i, jebac niebieskich
BTW. ostatnio na brainly znalazłem godnego rywala okazało się, ze to AI i dojechałem go xD info o tym, co to było zdobyłem po fakcie :P ale luz kompa w szachy tez dojeżdżam :D let me know
Wydaje mi się, że Mikołaj Nowak nie zrobił tak dobrego filmiku na temat siłowni, jaki zrobił facet od matematyki. :) Jednak nie jest prawdą to co mówisz na temat "motywacji" i "dyscypliny" (dyscyplina > motywacja). Otóż nie ma dyscypliny bez motywacji... Gdy osa szmaragdowa wstrzykuje karaluchowi koktajl ampuleksyn, te blokują dopaminę. Gdy później larwa osy zjada karalucha żywcem, ten nie reaguje i nie broni się. Ale nie dlatego, że nie czuje bólu, ani nie dlatego, że jest sparaliżowany (bo nerwy ma sprawne), tylko dlatego, że nie ma motywacji do czegokolwiek. Człowiek chodzący na siłownię może mieć 2 rodzaje motywacji: - 1. motywację do wykonywania treningu (lubi ćwiczyć), - 2. motywację do osiągnięcia celu (lubi dobrze wyglądać). To pierwsze nazywasz "motywacją", to drugie nazywasz "dyscypliną". Ale prawda jest taka, że bez motywacji nigdy żadnej dyscypliny nie będzie (jak u użądlonego karalucha). Pozdrawiam Piotr Kow.
Przeżyj coś innego niż odejście dupy :D
kaz bałagane 💪
Łeeeee b do g
@@mionszdd6100 czeka na mnie pani domu ale zdzira tezz
Dupy to cię tylko w dół ciągną, moja ex wiedziała że nie może liczyć na specjalne traktowanie z racji posiadania vaginy, a traktowanie ich przesadnie jak chuj wie kim by były, szkoda czasu na (szczególnie w dzisiejszych czasach) na lampucery, i nie ogarniam typów którzy hajs jeszcze w to wpierdalaja a po roku nara bo się w główce pojebało I zero wdzięczności za wszystko.
Przypominam film
"Jeśli nie jesteś w stanie kontrolować swojego życia (emocji, dyscypliny) to niczym się nie różnisz od zwierzęcia" Janusz z pod budki
Szympansowo
@oskarżyciel Tylko Ci którzy zostali zaślepieni przez czas
Ok
@@kendiee5441 Przypominam film
@@patomatma z punktu widzenia biologi nie masz racji ale z punktu widzenia patomamicznego masz rację
Siłownia traktuje jako miejsce, gdzie mogę wydalić swoje nerwy z całego dnia oraz zrobić odskocznie od życia codziennego. Wtedy nie ma nikogo, tylko ja i tonaż, jaki należy wycisnąć. Siłka najlepsza rzecz, by poprawić swoje efekty w nauce oraz poprawy samooceny, ale, przede wszystkim zmianom w swojej głowie. Dlatego kochani, nie ma, że się nie chce. Pozdrawiam wszystkich i miłego wieczoru.
Udostępnij to nagranie proszę :D
Lepszy filmik niż większość tych filmów motywujących elegancko
Udostępnij znajomemu ten jeden raz proszę :D
Dawno nie było patoprawdy. Muszę przyznać, że warto było czekać. Zaskakująca historia i lekcja dla mnie do wyciągnięcia, czy cieszę się z tego, gdzie zaszedłem w życiu. Czy to, co robię ma sens i czy moje poczynania prowadzą mnie w dobrą stronę... Ponadto tęskniłem za Wężem xD
Krótko: Więcej patoprawdy, błagam :D
Dziękuje, motywujesz mnie w chuj,
Nie ma sprawy, zawsze obok, byku. Film udostępniony znajomemu :D
@@SherlockCP Same here!
Ok
Przypominam film
Kurde,świetne dywagacje podszyte humorem, ale jakże prawdziwie i wartościowe, więcej takich filmów.
Jeżeli przestanę być real to usunę kanał
Trafiłem na ten kanał bo nie czaiłem czegoś z matmy a jako że na siłkę już chodzę jakiś czas to filmik mocno trafił w czułe miejsce. Miałem mały dołek ostatnio ale ten film utwierdził mnie w przekonaniu że idę w właściwą stronę. Dzięki!
Głowa do góry i zapierdalać na siłkę!
Tu fakt, akurat zdecydowanie lepiej się czuję po treningu, niż jakbym w ogóle go nie zrobił. Tutaj ciało i umysł nawzajem się uzupełniają.
Trzeba funkcjonować jakoś jak funkcja
Przypominam film
@@patomatmanigdy nie widziałem żeby ktoś tak robił 😳
@@kvassinc Spontaniczna akcja
Zmotywowało mnie to jak nic innego to jest tak prawdziwe a w tym filmie nauczyłem sie więcej o życiu niż... przez całe moje życie :D
Wydaje ci się
Przypominam film
@@patomatma ja o nim cały czas pamiętam :D To był czynnik kluczowy żebym pierwszy raz poszedl na siłownie i do zbudowania 10kg czystej masy
100pro true. dodam jeszcze od siebie, że warto pochodzić na stretching , czy zajecia ze "zdrowego kręgosłupa" (często zajęcia te są na tej samej siłowni, gdzie przerzucamy żelazo).
Tak, zajebiste to jest też polecam
Znudziło mi się trenowanie nóg po 7 latach kreningów i wyszło, że robie tylko górę od 2 miesięcy, ten film to iskra która najprawdopodobniej rozpali na nowo moją miłość do martwego obciągania i przysiadów. W filmie brakuje mi jedynie stawiania sobie celów krótko i długo terminowych. Chodzenie na pakernie dla samego aspektu przebywania na niej jest niewystarczające dla wszystkich śmiertelników. To właśnie progres nadaje życiu sens, sukces - jakkolwiek mały by nie był, jest on najtwardszym kutasem w grze zwanej życiem. Reasumując wszystkie aspekty kwintesencji tematu dochodzę do fundamentalnej konkluzji - dopierdol ciężaru wariacie
Zwykle miałem by 100 na klatę wycisnąć, wyżyć się, posłuchać muzyki albo chciałem wytrenować siłowe stanie na rękach bez wybicia
Chcę być taki mądry jak Ty!
Miło, dziękuje
Zajedwabisty film! Kiedy ja tak myślałem mówili mi, że filozofuję tylko. xD Propsy!
Lecę na siłkę - lepiej późno niż wcale.
+ Protip dla tych, co tak, jak ja, nie mają motywacji przez większą część miesiąca:
Mnie się raczej nie przelewa, więc ugadałem się z ziomkiem, że będziemy chodzić na siłkę razem, a jak któregoś nie będzie, to będzie winny temu drugiemu piwo (a jak wejdzie dieta, to np. tankowanie autka za x złotych - gdzie x jest ustalone uprzednio). W takiej sytuacji robimy sobie haka na samego siebie za swoją własną słabość zamieniając ją w siłę do stworzenia dobrego nawyku, przy czym kolega musi być uczciwy i mieć nasz szacunek, żeby do głowy nam nie przyszło, żeby go wystawić. Powodzenia w pracy nad sobą, Mordeczki! :D
Ogladalem po treningu myjąc naczynia, dzieki za tą muzyke w tle, nawet nie zauważyłem że umylem po wszytkich domownikach
Stary, dzięki za ten filmik.
Udostępnij znajomemu :D
Wspaniały materiał, czuje się jakbym posiadł wszystkie prawdy życiowe. Na szczęście zaraz je zapomnę :D
Zawsze możesz tu wrócić
@@patomatma tak będzie 🥹
Dobra mordeczko, przepraszam że dopiero teraz dowiedziałem się o twoim kanale. Fajny film, łapka w górę i subik leci.
Jeżeli to nie problem to możesz jeszcze udostępnić znajomemu :D
Zajebisty film zacząłem ćwiczyć miesiąc temu i przypomniałeś mi że niedziela to też dzień ćwiczeń
Udostępnione na grupie klasowej :D
Dziękuje bardzo, stary, bądź gotowy iść tam w najchujowszy dzień życia a zobaczysz, że będzie warto
Akurat od tygodnia zacząłem chodzić na siłownię, dietę trzymałem już około połowę miesiąca wcześniej. To jakie życie staje się piękniejsze łącząc te dwie rzeczy jest niewyobrażalne, dosłownie dopiero teraz czuję że żyję (bo czuję ból ale pomińmy to XD). Bardzo dobry i wartościowy film, czekam na więcej filmów właśnie typu tego albo o techniku informatyku bo pięknie się to ogląda :)
Dziękuje
Udostępnij znajomemu ten jeden raz proszę :D
@@patomatma Już udostępnione ;)
@@crtmn1954 Dziękuje
wroc tu za kilka lat, bo tydzien to jest nic :P
@@xxHooYxx Czasu przyśpieszać nie umiem ale jak nie zapomnę za kilka lat i dalej będę chodził to napiszę ;)
Zawsze gdy ktoś mówi, że chodzi na K1, ja mu mówię, że chodzę na K2
Dokładnie, za każdym razem walczę ze sobą, iść czy odpuścić, znam konsekwencje obydwóch wyborów jednak jeden prowadzi ścieżką o wiele cięższą. 47 w bicu, 115kg masy. Polecam podjęcie walki że sobą.
No kurwa, waga ciężka
mądrego to aż miło posłuchać
Dziękuje, będę się starał, nagrywać wartościowy kontent
Mordeczko, ostrzegaj... Uderzyłeś w samo moje serduszko i uruchomiłeś mnie na nowo. Nie spodziewałem się aż takich emocji. Kudosy i pozdro - oby nie skusił Cię zły dopaminowy wonsz.
Udostępnij ten jeden raz proszę
@@patomatma taki filmik zawsze. Szacunek dla Ciebie i Twoich wysiłków! Niech Ci się wiedzie dobrze w życiu!
To był najgłębszy film jaki obejrzałem w ostatnim miesiącu. Dziękuję! XD
A proszę bardzo, jest jeszcze druga część i ogólnie cała seria patoprawdy
Chyba nie było lepszego momentu w moim życiu na ten film niż teraz
Ale twoje filmy są motywujące żeby coś zrobić ze swoim zyciem, sam niedawno zacząłem chodzić na siłke i jest to chyba jedna z najlepszych rzeczy która mnie spotkała , fajnie sie ogląda twoje materiały jeszcze ten dobry plot twist z dopaminowym wenżem :D
Dzięki wielkie :D
Matko Ty jesteś koxem totalnym uwielbiam Cię
Milutko, pozdrawiam cieplutko
Ciekawa forma przekazywania wiedzy. Wciąga, bawi i uczy.
(...znaczy, nie wiem czy autor wciąga ;D)
Wciąga, ale przy bliższym poznaniu
Poczułem w sobie więcej siły i skupienia do refleksji nad sobą, niż kiedykolwiek wcześniej. Przeanalizowałeś niby prozaiczną czynność, ale jak bardzo odnoszaczą się do wielu innych dziedzin życia. Tak jak wspomniałeś w tej refleksji można odnaleźć 100 głębszych, dodatkowych sensów. A propo siłowni to jest to zajebista zajawka. Chodzę już ponad rok, miałem tylko 2 miesiące przerwy w wakacje. Znowu odnosząc się do twojego filmu - ja już nie mam motywacji, to jest czysta dyscyplina. Dzięki za tak wartościowy materiał. Niestety coraz mniej można spotkać rzeczy takiej maści w internecie
Udostępnij komuś kto powinien pójść na siłownie
Zgadzam się w 100%
Siłownia to coś więcej niż pompowanie mięśni. To praca nad charakterem, systematycznością, dyscypliną. To walka o wynik, nauka kontroli nad własnym ciałem.
Przynajmniej dla ludzi, którzy bazowo wchodząc na siłownie maja już coś w głowie :)
kurde typie, to miał byc śmieszny filmik do obejrzenia o 22, ale zyskałem jakąś magiczną motywację i moc i chęć do działania
Udostępnij komuś kto powinien pójść na siłownie
@@patomatma zrobione
@@brykman6589 Dziękuje bardzo, ja skończę rysunek złożeniowy na projekt i będę pracował nad drugą częścią patoprawdy
ten film ma bliżej do porad zmieniających życie niż siłowni
Na siłownię chodzę rok, ogólnie ćwiczę cztery lata(wcześniej tylko kalistenika: stanie na rękach/flaga/front itp)
I szczerze mówiąc to była jedna z lepszych decyzji w życiu te 4 lata temu
Bo gdy mam doła, coś się wywróciło z rowerka w życiu albo po prostu mam gorszy dzień to każdy trening jest totalnym odcięciem się od świata
A jak mam dobre dni to po prostu robię co lubię
Stałem się bardziej systematyczny, zmotywowany i przede wszystkim odpoczywam od rzeczy które targają mi umysł
Filmik tylko utwierdził mnie w tym wszystkim
Dzięki wielkie 💪
Rośnij duży 💪👊
Będę, zawsze i pod każdym względem
ten film zmotywował mnie do nauki bardziej niż co kolwiek innego XD
Emocje szybko przemijają, postaraj się wtedy nie poddać
jesteś moim ulubionym matematykiem/trenerem/filozofem/filantropem/spowiednikiem i reptilianinem
Oho, kiedy odnosisz tyle sukcesów, że ludzie zaczynają ciebie kosmitą nazywać XD
Siłownia to najlepsza rzecz która mnie w życiu spotkała. Od października zacząłem studia i trening jest jedyną moją motywacją żeby wstać rano bo na ludziach już się zawiodłem a pogłębianie wiedzy jest udręką jak ciąglę tylko słyszę od wykładowców że nie zdamy pierwszego roku ; D . A co do tego że łatwiej włączyć gierke niż wyjść na trening bądź przeczytać książke... to chyba już osiągnąłem najwyższy stan bo nie potrafie spędzić dłużej niż godzine w jakiejkolwiek grze mimo że kiedyś to one dawały mi najwięcej satysfakcji.
Presja czasu zabija przyjemności puste
Brat rzucił najbardziej motywacyjną mowę jaką kiedykolwiek słyszałem. Chyba czas zacząć to brać na serio.
To po prostu mowa faktów
Wreszcie chłop twarz pokazał. Widzę duże podobieństwo ziomek, ja też jestem w 2 tech. i w grudniu poprzedniego roku zacząłem trenować na siłce.
Najlepsza decyzja życia, ale jeszcze o tym nie wiesz, gdybyś wiedział to byś nie oszczędzał się na tej siłowni i w kuchni robiąc dietę
Mordo proszę cie, uwierz w to w ciemno, to serio uczyni twoje życie bajką
zawsze taki ból z siłką, że co prawda jak coś zaczniesz to da się pracować, ale jak już idzie o stawienie się na miejscu to masz mocne myśli typu "zajebiście mi się nie chce" i tak wsm łatwo przełamać sobie ten nawyk
najlepiej to sobie znaleźć jakiś dobry dodatkowy powód by iść na siłkę, czy to się z kim przy okazji spotkać czy coś, czasami po prostu efektów nie widać po tygodniu i to potrafi demotywować
trzeba rozbijać całość na mniejsze sukcesy, np. wyciskanie o 5 kg więcej na klate w serii, albo podciągnięcie się o jeden raz więcej, sylewtka to efekt uboczny
Na siłkę wystarczy 20-40 min co 3-4 dni dla bardzo dobrych efektów (Mentzer/Dorian Yates). Sam tak ćwiczę od kilku miesięcy i progress jest mega dobry, 43 cm w łapie na pompie przy 20 miesiącach stażu.
Nie przestawaj stary, widzimy się na szczycie
ja tak traktuje matematykę:
jestem ofermą z matmy - niestety
każda strona to ból, każde ćwiczenie to ból
ale wiem, że jak przestaje to ból staje się coraz silniejszy - BO STOJE, bo nie będzie 4 czy 5
ZAKWASY
na zakwasy dobra jest muza, kawa i więcej matematyki
ból jest, ale ból istnienia jest silniejszy od bólu ćwiczenia
tak wziąłem sobie matmę, że z innych lekcji mam 2 lub 3 nawet jeśli są easy - ale muszą tą matmę zrobić - tylko to się liczy
inspirowane twoim filmem. :) :) :)
Ja poszedłem odwrotną drogą, najpierw praktyka, później teoria, jedyne co potrzebujesz to wiedzieć że plecy mają być cały czas proste i nie przesadzać z ciężarem. Ważne byle by zacząć i to robić i z czasem odkrywać co ci pasuje, każdy ma inne cele więc inaczej będą do tego podchodzić, a teoria co chwila się zmienia wystarczy poobserwować znawców fitnesu przez rok, czasami potrafią zmienić zdanie na jakiś temat dwa razy w takim czasie.
Zgadzam się z większością treści tego filmiku
kurcze, ta patoprawda trafiła prosto w moje zwoje mózgowe, jako uczeń na rozszerzonej matematyce ze średnią 1,80 mam większą świadomość tego, że musze się wziąć w garść, dzięki patomatma
No kurwa proste, zacznij grindować
Zacząłem przygodę ze sportem 5 miesięcy temu, ale nie potrafiłem pójść na siłownię. Chyba znalazłem motywację 💜💪
5 miesięcy w chuj, dlaczego przestałeś?
@@patomatma znaczy od 5 miesięcy jeżdżę na rowerku stacjonarnym i jeszcze jakieś ćwiczenia domowe, ale nie potrafię iść na siłownie, nie wiem czemu
Robisz dobrą robotę
Zaciskam tu wora
Te historie potrafią umocnić.
Przeszedłem z siłowni na treningi w kalistenike i nie mogę się odnaleźć. Z 12/10 powtórzeń, na 8/6 bo czysto siłowo. I ani człowiek mega zmęczony nie wychodzi, ani efektów na razie nie widać - więc motywacji zero, a cała chęć to dyscyplina. I w uj ciężko jest myśleć, że rok mi zajmie dana pozycja, gdzie na treningach na siłowni, przyrosty są widoczne z miesiąca na miesiąc :<
Neva give up, trzeba się rozwijać ❤️
Ja pamiętam, że w kalistenice są ćwiczenia pośrednie, jeżeli te które masz są trudne może znajdziesz nieco łatwiejsze?
No całkiem, całkiem. Tym filmikiem ukazałeś mi nową perspektywę odbierania siłowni. A skoro jesteśmy już w temacie siłowni, może pokusisz się o stworzenie materiału, dla ludzi chcących zacząć przygodę na siłowni. Taki krótki poradnik, dla początkujących.
Dobre, zapiszę na listę, może ogólnie o początkach w jakieś dziedzinie? Patoprawda o Początkach
Święty pomysł, może uda Ci się zrobić z tego jakąś ciekawą serię.
Ale pikny Szopen i Mocart. Nie wiedziałem że matematyka ma swoje emocjonalne oblicze /s
Matematyka to tylko narzędzie
@@patomatma do torturowania młodzieży?
@@mikiradzio2214 Wszystkim da się torturować, to pominąłeś w swoim rozumowaniu
Najlepsze się dzieje jak zaczynasz widzieć efekty wtedy odpala się ogień w oczach XDD dobry fiiilm
Prawda, dziękówa stary
Ok
Mądrze mówisz
Dobrze udaje
Ćwiczę już dość długo i w sumie nie potrzebuję motywacji (słucham podczas treningu) ale przez chwilę prawie zapomniałem że już trenuje i się dzięki tobie zmotywowałem XD
O fascynujące, słuchałeś mnie na siłowni
@@patomatma lepsze od muzyki haha
@@adammarciniak7023 Pracuje nad drugą częścią już tego, będzie dłuższa i bardziej żywa, bo gadałem bez scenariusza
@@patomatma w takim razie czekam💪
10:33 blad w materiale @PATOMATMA ( Odpoczynek )
Luźno
Jak byłem małym gnojkiem wujek zaraził mnie książką Jeleńskiego "Lilavati" pewnie znasz... dzięki za film... Kocham (platonicznie ;-) )
Nie znam
@@patomatma Szkoda ona mnie ukształtowała !!!!!!!!!!!!!!!!!! polecam , tylko ze Ty będziesz pewnie przy niej się nudził... ale ma fajne zajawki ! Pozdro!!!!!!!!
Szukałem prawdy o siłowni a znalazłem prawdę o życiu. Ale true w opór, po latach siłki, nauki i innych pierdów zgadzam się w 100%
Udostępnij komuś kto powinien pójść na siłownie
opisałeś moją całą przygodę na siłowni ale pominąłem teorię, a jak to ogarnąłem to już miałem doświadczenia wystarczające do zostawienia teorii w granicach 20% - 40%
Film, który mi się przyda na opamiętanie, części rzeczy Bem świadomy, ale przestałem na nie zwracać uwagę, pozdro
wyłączam ten dompaminowy film, dzięki! jeszcze tu wrócę, by usunąć lolka
Jakie wybory takie życie
Bardzo wartościowy odcinek 💪
Udostępnij znajomemu :D
@@patomatma poprostu pokażę im filmik, bo tak przynajmniej zmuszę ich do oglądania 👍💪
@@EmilzPlcy Pokaż temu, któremu się spodoba, a nie wszystkim
zrobiłem sobie 20 minutową przerwę w nauce o materiałach (NOM) by obejrzeć mądrego człowieka
Dziękuje
Ale mądre, podziwiam
Ja ciebie też podziwiam
i to jest wartosciowy kontencik
Staram się :D
Szczerze po głębszym przemyśleniu to nic mnie nie powstrzymuje od pójścia na siłownie oprócz jednego. Tego, że jestem jeb*nym introwertycznym aspołeczniakiem i wszędzie bym widział na sobie wzrok innych. Gdybym miał z kim iść to już od dawna bym ćwiczył tylko problem że właśnie nie mam z kim iść. Kiedyś znajomy który uczęszczał na siłownie powiedział mi że jak znajdzie czas żeby ponownie wrócić na siłownie to możemy sobie razem chodzić no i jakoś o mnie zapomniał albo się mnie wstydzi bo od paru miesięcy chodzi no i mnie tam nie chce ze sobą :/
I jak wybrałeś się na siłkę bo ja mam podobnie ale muszę się wziąsc w garść i od przyszłego tygodnia zacząć chodzić tylko plan muszę ogarnąć
@@Caciasnie zacząłeś prawda?
@@Pigelon skąd wiesz?
@@Pigelon miałem trochę innych spraw na głowie ale już w miarę wszystko poukładałem i od poniedziałku zaczynam
@@Cacias czemu od poniedziałku a nie od dzisiaj albo jutra? co wy macie z tym poniedziałkiem xD
więcej patoprawdy! pls
Będzie druga część, spokojnie
Na chwile obecną możesz udostępnić znajomemu, powiększymy comunity
Chłopie dziękuję Ci za ten przekaz, sam to wszystko zrozumiałem przez 1.5 roku ćwiczenia co drugi dzień. Cieszę się, że chce się jeszcze ludziom przekazywać takie wartościowe rzeczy. Apropo dopaminy to polecam jeszcze przestać walić konia i oglądać p0rno (głownie oglądać p0rno). Zobaczycie ziomeczki, jak się wasze życie zmieni w połączeniu z silownią. Pozdro, trzymam za Was kciuki!
Porno to największy syf jaki istnieje
@@patomatma Zachęcam do nagrania o tym materiału. Im więcej ludzi sobie to uświadomi, tym lepiej, a Ty z przekazem docierasz, co z resztą widać po komentarzach, do sporej części widzów!
@@Qance To już podjeżdża pod content kanału "nie wiem ale się dowiem" xd
@@patomatma chuj tam, Twój przekaz jest znacznie bardziej przyjemniejszy w odbiorze, masz swój styl i bazujesz na swoich doświadczeniach!
Po 10 latach mogę powiedzieć tylko że zapierdalać trzeba... Czy kac czy zmęczenie aby wstać, pójść, odjebać i być dumnym z siebie
O cholera, jak prawdziwa ta historia. U mnie było podobnie, ale przygoda z siłką rozpoczeła się na 1. roku studiów dopiero. Na początku białko + kurczak + ryż (na początku nie ważone) no i twaróg na przemian z serkiem wiejskim. Potem wleciało trochę sensowniejsze liczenie kalorii i jakiś pomysł na ćwiczenia (nie że robie na tej maszynie co akurat stała najbliżej). W pewnym momencie było X kontuzji (łokieć golfisty niestety skurwiel), ale doszedłem do poziomu jakichś 20 podciągnięć na drązku/100kg na klatę przy masie 75kg i straciłem nieco zapał.
Ostatecznie trzymam tą formę dietą i cwiczę jakoś 2-3x w tygodniu, ale już nie tak fanatycznie jak kiedyś, wsuwam słodycze i nie smażę już jajecznicy na mleku (bo mniej kcal).
Siłownia fajnie uczy zaangażowania i konsekwencji, daje dużo pozytywnych emocji i wyciąga z doła, na dodatek karnet wychodzi tanio jak robisz w międzyczasie w jakimś korpo (multisporty - po to się tam idzie wgl).
A uguem to kanał patologiczny i tak ma być i z fartem mordo. Jan Paweł 2 patron testosteronu Cię za te filmy kocha.
A odnosząc się do meritum przekazu filmu i Twoich patomądrości borzych:
Dobrze jest zacząć robić cokolwiek, nawet mając mgliste pojęcie o siłce. Wtedy po kilku wejściach na siłkę obczaisz, czy masz czucie mięśniowe czy nie i zoptymalizujesz / doouczysz się tego co musisz. Generalnie powiedziałbym, że 30-40% teorii 60% praktyki i lepiej robić cokolwiek w ciemno, niż nie robić nic. Żeby coś zaplanować musisz mieć mgliste pojęcie jak wygląda praktyka (dlatego zarządzanie takie beznadziejne studia dla pedałów).
z fartem mordo
może tam jest wiecej madrosci mordo ale niepoogladalem do konca to sie nie odniose
Irytuje mnie to pato-ograniczenie, dlatego mam je w chuju, więc dalej jestem pato
@@patomatma ja bym nawet to udostępnił ale jako członek patospołeczności dobrze wiesz że nie moge mordo; udostępniam tylko filmy KFD bo można wygrać odżywki
Jezus Maria nigdy nie spodziewałem się tego crossoveru
xD
Dieta+ruch+ dyscyplina= efekty. Takie mam na to równanie siłownia i teoria to tylko narzędzia w rękach człowieka a złożona suplementacja jest tylko wspomagaczem natomiast te ryby są tylko większym cyklicznym wspomagaczem a sterydy są w sobie możliwością przekroczenia granic nieosiągalnym na zwykłego śmiertelnika dlatego póki jesteś śmiertelnikiem rób wszystko bez zażywania sterydów dopiero wtedy kiedy już osiągniesz wszystko w szczytowej formie będziesz i będziesz chciał więcej i więcej i nie będziesz mógł dalej iść wtedy pomyśl o sterydach a nie wcześniej kiedy zaczynasz
Taka rada dla moich rówieśników
siemka powiedz mi ładujesz te liczby zespolone i matematykę uczelniana czy mam to zrobić ja? pytam z grzeczności bo mnie to smyra po plecach. nagralem juz all potne posklejam i lecim chyba, ze ty zamierzasz to robić ze względu na kulturę i tematykę czuje się zobowiązany zapytać.
Jasne wrzucaj, ja nagram coś jak mnie inspiracja złapie, więc równie dobrze może nie złapać nigdy XD
Ja tam nie muszę chodzić na żadną siłownie, starczy że pójdę do roboty, tam se podźwigam silniki, skrzynie biegów czasem belki...
Jednak czy na pewno wiesz jakie są zasady podnoszenia ciężarów? Siłownia to też edukacja jak np. nie rozjebać sobie pleców na resztę życia :D
@@patomatma takie rzeczy to ja miałem na lekcjach bhp
@@FiFol202 Ale nie miałeś nic o tym jakie pożywienie sobie dostarczać aby mieć dwa razy więcej energii do działania, przez to twoje ciało wydaje się ociężałe i czujesz spadki motywacji :D
Chodzę na siłownie już od ponad 2 miesięcy (z przerwą w październiku) od tamtego czasu zauważyłem że turbo poprawiło mu się samopoczucie i stałem się bardziej efektywny w innych dziedzinach. Tak chodzenie na siłownie oddaje w chuj
To dopiero początek
Chodzę na silke i nie trzymam diety🤨
Piękna muzyka🥰
Mam minuz jeden znajomych🙃
Jak minus jeden znajomych
@@patomatma uprzedzam twoj najpopularniejszy koment🤪🙃
Mnie niestety dźwiganie ciężarów na siłowni trochę pokarało mnie i mój kręgosłup i już nigdy prawdopodobnie nie będę mógł wrócić na siłkę 😬, uważajcie z ciężarami, wszystko z umiarem, ruch to zdrowie, sport niekoniecznie
+1
Mega sprytny film
Dziękuje bardzo :D
Wzruszyłem się 🥲
Udostępnij komuś kto powinien pójść na siłownie
dziękuję ci dzieki tobie ide robić coś czego mi się nie chce w chuj
Nagrałem ten film tylko dlatego abyś tak zrobił :D
tbh wiosłowanie mid, przeładowuje mięśnie które mógłbyś lepiej wykorzystać przy martwych, wprowadza duże ryzyko że sobie kręgi rozwalisz. Chyba że mówisz o foczym wiośle, to wtedy koks.
1:19 - to z insta? czemu już nie jest dostępne?
To instagram wixapolu
@@patomatma Ty mnie obrażasz?
Omw to oglądać ten film codziennie
Staram się jak mogę :D
Spoko odcinek (pozdrawiam dopaminowego węża)
Pozdrawiam /dopamin' snake
Ale to jest piękne
A dziękuje, starałem się
Ja tam zawsze ćwiczyłem żeby mieć jak najwiecej siły/masy ciała. Metody kreningowe głównie z książek Pavla Tsatsouline. Poza siłką Krav Maga 4 lata, bieganie ~10km codziennie i pływanie w lato (bo mieszkałem na mazurach). Dieta: Kebab bo ruszam sie tyle że wystarczy że jem wystarczająco dużo, a przez to ile sie ruszam i tak spalam wszystko. Poza tym, mózg też spala dużo kcal a ja albo robie matme albo ćwicze :D
szacunek, prowadzisz takie życie (poza krav magą) jak ja kilka lat temu
@@patomatma tzn ja też kilka lat temu bo 3 lata temu miałem złamanie otwarte nogi w wypadku samochodowym i teraz mam wymówke żeby ciągle robić klate i drążek :P
Jestem w tak chujowym stanie mentalnym, że się prawie poryczałem jak tego słuchałem:v brawo ja
Normalnie stary, świat bywa piękny, jak pokonuje się kolejne wzniesienia
fajny film pozdrawiam
Pozdrawiam również
Tak naprawdę roboty sprzątające nie omijają krzeseł tylko wpieprzaja się w nie i popychają
A teraz właśnie w Antyradiu leci "Fear of the dark" Ironów
Nie spodziewałem się tutaj takiej wartości. Bardzo dobry film. Dopaminowy detoks to główna droga do skutecznego samorozwoju. Wagmi pozdro i, jebac niebieskich
Udostępnij ten jeden raz proszę
BTW. ostatnio na brainly znalazłem godnego rywala okazało się, ze to AI i dojechałem go xD info o tym, co to było zdobyłem po fakcie :P ale luz kompa w szachy tez dojeżdżam :D let me know
chciałem i jest dziękuje : D
No ten film to walka
zajebisty materiał
Udostępnij znajomemu :D
Głębokie, koorwa!
"Trenuję mięsień skupienia" Patomatma 2022
Udostępnij ten jeden raz proszę
4:25 czyli "Zasada Pareta"
Dzięki za ten film ❤
A luźno, mam nadzieje, że trochę otworzył oczy
5 lat silowni, wygladam gorzej niż niektórzy którzy nieczwiczą xDDDDDchociaż boksik mi fajnie idzie
Ja tylko czasami lepiej wyglądam niż zwykle
Jasne, chętnie.
No mi brzuszek rośnie, więc coś trzeba teges ten
No to ten, musi spuchnąć
Wydaje mi się, że Mikołaj Nowak nie zrobił tak dobrego filmiku na temat siłowni, jaki zrobił facet od matematyki. :)
Jednak nie jest prawdą to co mówisz na temat "motywacji" i "dyscypliny" (dyscyplina > motywacja). Otóż nie ma dyscypliny bez motywacji...
Gdy osa szmaragdowa wstrzykuje karaluchowi koktajl ampuleksyn, te blokują dopaminę. Gdy później larwa osy zjada karalucha żywcem, ten nie reaguje i nie broni się. Ale nie dlatego, że nie czuje bólu, ani nie dlatego, że jest sparaliżowany (bo nerwy ma sprawne), tylko dlatego, że nie ma motywacji do czegokolwiek.
Człowiek chodzący na siłownię może mieć 2 rodzaje motywacji:
- 1. motywację do wykonywania treningu (lubi ćwiczyć),
- 2. motywację do osiągnięcia celu (lubi dobrze wyglądać).
To pierwsze nazywasz "motywacją", to drugie nazywasz "dyscypliną". Ale prawda jest taka, że bez motywacji nigdy żadnej dyscypliny nie będzie (jak u użądlonego karalucha).
Pozdrawiam
Piotr Kow.
W sumie masz coś z Testovirona. Rozwijanie ciała i umysłu. Piękna sprawa.
Dzięki dzięki