Gdyby nie ten zryw gospodarczo konstrukcyjny w tych latach to teraz połowa polski nie miała by gdzie mieszkać.... mówta co chceta o ówczesnym ustroju , ale wielka płyta to dobra konstrukcja i przeżyje jeszcze wiele lat.
Moment, to wielka płyta jest tanią alternatywą z braku środków i zapobiegła mieszkaniu na ulicy, czy jest dobrą i trwałą konstrukcją - w porównaniu do alternatywnych rozwiązań? Bo z Twojego komentarza wynika, że i jedno, i drugie, a wiesz przecież, że to niemożliwe. W przeciwnym wypadku produkowano by ją w Polsce do tej pory, a na taki pomysł nawet rodzima 'patodeweloperka' nie wpadła. Przejdź się po osiedlach z wielkiej płyty, jakie cuda się tam montuje, żeby wspomóc konstrukcję budynku. No i najlepsze - jak można było napisać coś o ustroju przez pryzmat rozwiązania technicznego - jako żart w felietonie - super, ale ty to chyba napisałeś na poważnie? Dla mnie, materiał pozwala zrozumieć skąd problemy z tymi mieszkaniami i dlaczego warto pozbyć się takiego lokalu, kiedy budynek jeszcze się nie wali.
@@marcinbartlomiej5558 gdyby to był zly pomysł to by nie wracal do łask w postaci karamzytu itp produkcji ktore sa proponowane jako powiew rzekomej swiezości teraz ;) a chodzi w duzej mierze o to w moim komentarzu ze bylo to budownictwo społeczne badz bardzo zblizone do tego jak zaklady pracy kopalnie itp budowaly te budynki ktore pozniej trafily do miejscowych spildzielni mkeszkaniowych. I gdyby nie to ze wtedy soe tak spolecznie budowalo badz zakladowo to teraz by tych nieszkan nie bylo a nie oszukuj.y się że gruuuby procent spolecznstwa teraz w takich budynkach zyje o ma sie dobrze ;) i tak uwazam ze to dobra konstrukcja mimo pewnych wad;) nigdy nie ma rozwjazan idealnych. Bl jak postawisz domek jednorodzinny to tez ma on minusy. Jak postawosz z pustaka to tez beda rozne rzeczy itp itd. A np sa wielekie plyty opuszczone gdzies w polsce co zarosly lasem i w rosji tez tego jest .. i mimo ze nikt o to nie dba go stoją dalej... To znak ze jest to trwala konstrukcja ;) nie kowie ze nowe budownictwo jest zle... Ale mowie ze wielka plyta jest dobra :D znam osobiscoe wiele takich i wszyztkie dzielnie stoją ;) a domek z cegly to sam własnoręcznie zburzyłem patykiem zelbetonowego kloca by tak człowiek nie powalil patykiem ... Więc.... ;)
Gdyby nie "zryw" Ribbentropa z Mołotowem i ich mocodawców to te bloki nazywałby by sie budynkami socjalnymi i zajmowała by je niewydolna gospodarczo część społeczeństwa a normali ludzie żyli by w domkach jenorodzinnyych na przedmieściach polskich miast 3-4 razy większych od tych obecnie. Bloki to odpowiedź na realną biedę spowodowaną długotrwałymi skutkami "wygłupów" wąsatego Józka i Adolfa a nie niebiańskie remedium na problemy doczesnego świata no chyba że jako doczesny świat rozumieć hasło "Nie będziesz mieć niczego i będziesz szczęśliwy" Proponuję prześledzić ceny nieruchmości na prztestrzeni 30lat - pierwszy wspaniały prezent od zachodu po akcesji do ue to skok cen nieruchomości spowodowany przez zachodni kapitał. 2004 - 75m2 na Spółdzielczej we Wro -90kzł , 2007 - 250kzł , 2023 -1mln zł. Jeśli do tego dojdze ETS na energię grzewczą to obecne zaliczki za ogrzewanie nie będa wynosić 6kzł tylko 26kzł . O ile ZSRR jebało nas w dupę bezpośrednio kradnąc węgiel (tzn. kupowało go za gówno warte ruble transferowe albo po zaniżonych cenach), stal, mięso i inne dobra o tyle zachód zapierdoli wszytkich kosztami kredytów i życia (pseudoekologią). Odnośnie trwałości - dobrze zabezpieczony żelbet jest wieczny , gdyby to stało bez styropianu i doszczelnień to zgniło by jak podobne żelebetowe konstrukcje po upływie 50-80 lat .
Ten blok stoi na miejscu starego młyna.Pamiętam jak go budowali,a nawet jak koparka kopała fundamenty.Ta koparka nazywała się Halinka.Miałem wtedy 8 lat i przychodziłem popatrzeć jak budują.Poznaję stare budynki które objęła kamera.Póżniej kiedy już był gotowy koło tego bloku graliśmy w piłkę.Blok stoi do dzisiaj.Obecnie jest ocieplony i ma elewację.Ładnie wygląda.
Nie wiesz. Tu cały czas pracują i wszyscy są trzeźwi, w hełmach, kufajkach i butach. Co prawda nie mają pasów zabezpieczających, nie ma barier zabezpieczających, i spod budynków nie zabrano najeżonych prętami zbrojeniowymi płyt - ale nie można mieć wszystkiego!
@@Arpa61 Nie przesadzaj - wszystko mieli - tu masz przykład: 11:05 Kask był, kufajka była, pas był (nawet przymocowany! ;) i nawet gumiaki były! A bariery zabezpieczające to są dla gejuf na paradzie (żeby się nie rozłazili po mieście), a nie dla twardzieli na budowie!
Wiele złych rzeczy mówi się o budownictwie tamtych czasów, ale pamiętajmy: - To było niecałe 20 lat po wojnie. W wielu miejscach stały jeszcze powojenne ruiny i gruzowiska. W Polsce brakowało WSZYSTKIEGO - w szczególności mieszkań, bo ludzie potrafili mieszkać po 2-3 rodziny na 50m2 (dziś nie do pomyślenia) - Chlało się na potęgę - miało to również związek z całkiem świeżymi doświadczeniami powojennymi. - Dobrej kadry brakowało. Inteligencję wybito prawie do pnia. Inżynierowie z tzw. awansu społecznego nie przedstawiali (z reguły) takiego samego poziomu. Kadry średniej prawie nie było, a zwykli pracownicy - patrz wyżej hasło: chlanie. - Jakby nie patrzeć, było to w latach 60tych z technologiami opartymi o lata 50te. Nie możemy tego zatem porównywać z budownictwem z początku XXI wieku. - Dziś buduje się z o wiele lepszych materiałów, ale uwierzcie - niechlujstwo niższego szczebla pracowników w niczym nie odbiega od ludzi sprzed ponad pół wieku.
@@gorgar6059 może bo nie pamiętasz koszmaru szarości, z przełomu lat 80/90 gdzie wszystko było już stare nieremontowane, a dodatkowo brudne. Jedyny kolor to bazgroły na murach.
Bo takie było założenie.... nie używać tynku betono-cementowego, tylko szpachlowanie. Niestety założenie jedno a jakość płyt drugie.... dodatkowo płyty stropowe mają tendencje do klawiszowania, czyli rysowania się na ich łączeniach. Obecnie rozwiązania płytowe wracają do łask.... ale producenci zabezpieczają się właśnie przed reklamacjami wynikającymi z tych spękań, wskazując aby wykończyć pomieszczenia poprzez stosowanie sufitów podwieszanych lub płyt GK. to pozorna oszczędność wynikająca ze stosowania prefabrykatów, plusem jest szybkość montażu... aczkolwiek w boomie budowlanym, wydłuża się czas oczekiwania na płyty.
A ja to sobie myślę, że ci inżynierowie co wtedy wymyślili takie konstrukcje, to musieli być jakimiś TURBO GENIUSZAMI! Wiedzieli JAK bardzo słabo to będzie wykonane (czyli BEZ żadnej staranności i dokładności!) Wiedzieli jak beznadziejna będzie jakość materiałów (czyli... żadna) Na końcu montować to wszystko do kupy będą jacyś ludzie, co mają kompletnie wywalone, bo pracują od 6-tej do 14-tej, (a druga zmiana to jeszcze bardziej...) I na dodatek z narzędzi, to będą mieli tylko młotki, taczki, kielnie i łopaty, a może czasem majster jakąś drewnianą poziomnicę... I to wszystko stoi już ponad 60 lat i ...nic jeszcze nie jebło! No może w tych mieszkaniach nie ma kątów prostych, "poziome", "pionowe" i "proste" są pojęciami totalnie abstrakcyjnymi, ale jednak nie jebło, stoi i nie zamierza przestać! To jest dla mnie największy fenomen PRL-u - wszystko inne już dawno jebło, a to nadal działa! ;) Zanim mi tu zrobicie kupę na parapet... Nie twierdzę, że tak jest dobrze, że mi się to podoba i że chwalę PRL. Ja się tylko zastanawiam każdego dnia - jakim cudem to nadal działa??? ;)))
Projektuje się nawet dzisiaj tak, że rzeczywista wytrzymałość konstrukcji jest kilka razy większa niż rzeczywista wytrzymałość materiałów. Po prostu jest duży zapas. Dzisiaj ten zapas może być mniejszy, bo można to policzyć bardzo szybko i precyzyjnie w programach komputerowych. W średniowieczu budowano głównie na czuja i dlatego co któraś katedra się zawalała. Ostały się tylko te najbardziej przewymiarowane.
@@gorgar6059 Ja to wszystko wiem - "przewymiarowanie" ma wiele podstaw, żeby tak projektować, bo tak normalnie trzeba. Ja podziwiam ich za to, że ogarnęli "przewymiarowanie" WYKONAWCÓW! ;)))
@@gorgar6059 "Trudno sparametryzować" to nie jest właściwe określenie, ale zrozumiałeś co miałem na myśli. Właśnie za ten rodzaj "geniuszu" ich podziwiam, bo... dali radę skurczybyki! ;) Pozdrawiam! ;)
Wielka płyta to jak kałach budownictwa mieszkalnego. Stoi i mieszkają w nim ludzie po dekadach mimo że cała ekipa w trakcie budowania była srogo nawalona
Często poruszany temat POZIOMICA w pewnym momencie im się piwo skończyło a brak butelki z płynem do wyznaczania "płaskości" podstawy pod butelkę, zmusił ich do ogarnięcia poziomicy, przynajmniej na czas ponownego dostarczenia butelek z piwem
To NIE JEST film o budowie bloków z WIELKIEJ PŁYTY. To jest o blokach typu tzw. Rama H. Jest ich znacznie mniej niz wielkiej płyty. To są dwie inne metody budowania bloków.
To nawet nie jest rama H (choć dość podobne). Jakiś lokalny system, który się nie rozpowszechnił. Trudno się dziwić jak się patrzy na tę prefabrykację w warunkach poligonowych. Niewiele później weszły fabryki domów, gdzie prefabrykaty wykonywano w formach metalowych na stołach wibracyjnych. Zupełnie inna precyzja i wydajność. No ale szacun dla ludzi, którzy musieli to wypracować przy takich warunkach.
@@czt5374 to jest mieszanina ramy H i wielkiej płyty, bo robią ściany i z płyty i z cegły, jak budynek stawiano 7 miesięcy, to pewnie był on tańszy niż wielka płyta, która wymagała podgrzewania półfabrykatów by przyśpieszyć tempo wypuszczania płyt z fabryki, niewiele jest w filmie o samym odlewaniu płyt, może też mieli stół wibracyjny obok tego czadowego dźwigu, gdzie operator wystaje z niego jak kret z nory
@@gorgar6059 myślę, że chodzi tu przede wszystkim o te informacje w filmie o ilości i jakości materiałów używanych do budowy. Prawda była zupełnie inna bo spora część np cementu trafiała za flaszkę do znajomych znajomków itp itd. W jednym miejscu powstawało osiedle a na drugim końcu miasta tzw "złodziejówki" czyli domy prywatne z kradzionych materiałów, Stąd tak niska jakość bloków. Dlatego też w/w film nazwałbym propagandą
Zawsze jak oglądam takie filmy, to uderza mnie jedno. Patrzymy na to jakby to było dziś lub wczoraj, a minęło już 60 lat. Bohaterowie tego filmu są często w naszym wieku, ale sami aktorzy już prawdopodobnie wszyscy już nie żyją. Przemijanie :(
Obecnie przy użyciu komputerów i odpowiedniego oprogramowania modelujemy każdy pręt w takim budynku, mało tego eksportowane są odpowiednie pliki do maszyn na lini produkcyjnej, kiedyś wszystko na desce kreślarskiej i obliczanie bez kalkulatorów nawet. Niesamowite.
tak - tylko kiedyś do zrobienia jednego projektu stropu potrzebnych było 10 konstruktorów, 5 rysowników, 3 kopiujących i dwie psie do pisania na maszynie.... dzisiaj to wszystko ogarnia jeden człowiek, który w międzyczasie musi zrobić dziesiątki innych projektów.
Jestem pod ogromnym wrażeniem niesamowitego wręcz kunsztu pracy murarza. Nawet przed kamerą nie zamierzał udawać, że termin "poziom" jest bliski jego sercu :-)
Jakbyś budował z takiego gruzu jak on też byś poziomicy nie używał.Ten gazobeton wygląda jak z rozbiórki. Ma być ściana od podłogi po sufit i nie ma co drążyć.
@@andrzejszyszo4284 no cóż, głównym wyznacznikiem tej technologii była szybkość procesu. Klient i tak nie wybrzydzał, bo mieszkania jak na ówczesne czasy miały przyzwoity standard.
Najdłuższe poniemieckie poziomnice miały max.80cm.Były regulowane.Czy myślisz że np.we Francji wówczas było równiej?Mam tam rodzinę w takim bloku..Jak się mówi "Spadek do węzła musi być"!
@@ostersky1713 Jeśli masz prostą długą Latę to dasz radę.Ale po co?ha!ha!Na budowach we Francji pili po 5-7 litrów wina dziennie.A tak serio.Poznalem fachowców od wylewek.Maja takie wyczucie że bez lasera,niwelatora czy innych przyrządów dają radę.Stosowano kiedyś najlepszy system-szlaufwagę.To najlepsze co wymyślono. Jestem budowlancem od 1985r.Nie jedno widziałem
Były różne systemy prefabrykatów, z różnymi elementami. Ten to pewnie jeden z pierwszych? Nadal się używa elementów prefabrykowanych, bo są tanie i szybkie w montażu. Tylko w o wiele mniejszym zakresie, bo budynki są bardzo różne. Obok mnie stoi blok z balkonami z płyt prefabrykowanych, chyba jakieś elementy stropowe też przywozili. Widziałam budowę z okna. Natomiast ściany robili inaczej, układali zbrojenie i wielorazowe szalunki, zalewali betonem, zdejmowali te szalunki.
Wygląda to topornie , mieszkam w takim bloku , niektóre ściany są krzywe jak cholera ale co się dziwić budowlaniec nie wielbłąd musial sie napić :) tym bardziej że przy każdej budowie stał kiosk z piwem :) Ale te bloki bedą służyć jeszcze co najmniej nastepne 100 lat.
Jeżeli w latach 60-tychw PRLu kierowca pod wpływem alkoholu spowodował wypadek, to była okoliczność łagodząca, to też ja uważam że to że budowlańcy stawiali krzywe ściany po kilku piwach albo po winie marki wino też ich usprawiedliwia :) Do tego nie mieli laserowych poziomnic i tego rodzaju wynalazków :)@@mati50000
W Alternatywach (w realu ul. Marii Grzegorzewskiej 3 w Warszawie) "grał" inny rodzaj prefabrykatu i było to znacznie później. To-to tutaj to raczej materiał na warszawskie Osiedle Młodych, ale jeszcze nie ta Wielka Płyta z Fabryki Domów na Wyczółkach, co zbudowała Ursynów, choć i tam są dwa skupiska bloków z tej epoki, skonstruowanych na ramie żelbetowej, wypełnionej gazobetonowymi klockami (ulice Hawajska, Marco Polo, Miklaszewskiego, itd) - po prostu nie nadążali z produkcją tej wielkiej płyty, więc są enklawy w innej technologii.
Tak tylko dla informacji dupków wyśmiewających jakość i dokładność i to, że się wtedy piło, tak jak teraz chleją na krainie u. Czasy budowy tych i podobnych bloków, to raptem kilkanaście lat po wojnie. Bloki powstawały w czasach gdy brakowało jeszcze wszystkiego, a mieszkań najbardziej. Ludzie się wprowadzali do mieszkań i mimo niedoróbek, cieszyli się jak dzieci, że nie muszą mieszkać w zawalającej się drewnianej szopie, w sześć osób np.
Wykonanie jest wiadomo z niezbyt jakościoiwych materiałów, ale bloki z wielkiej płyty i całe osiedla mają coś czego nie mają obecne. Po pierwsze szybko łatwo i trwale, po drugie i najważniejsze, bardzo dobrze rozplanowane pod względem urbanistycznym. Liczne tereny zielone, miejsca dla mieszkańców itd.
Tak było. Obecnie każdy wolny skrawek zieleni jest zabierany na kolejny blok wciskany na siłę. Jedynym minusem tych budynków były te cholerne spawane łączenia. Kiedyś kitowane specjalnym kitem - teraz w większości ocieplone to być może są bezpieczniejsze.....
Dzisiaj potrzebny jest kierownik, kierownik liniowy, brygadzista, zastępca brygadzisty, szwagier kierownika, kuzyn brygadzisty, dwóch monterów, spawacz, operator dźwiga, dwóch kraińców, pomocnik budowlany.
12:00 eleganckie rękawice, model Sybir 42. Pewny uchwyt, najwyższa jakość materiałów. Polska od 1945 tandetą stała i żadna propaganda nie ukryje smutnej prawdy.
Moj ojciec jest z zawodu monterem konstrukcji żelbetowych i opowiadal mi jak tam nic do siebie nie pasowalo ale trzeba bylo kombinowac zeby bubel stal przynajmniej do wizytacji
Współczuję. Nie dość, że syf malaria i korniki na budowie, to jeszcze czyhał prokurator, a to zabawne nie było... Pół biedy jak budynek zawalił się PRZED zasiedleniem. Pamiętam.
Może i było biednie kiedyś, może te budynki były i krzywe ściany, sufity i nieszczelne i nie było telefonów komórkowych i internetu ale za to były zdrowsze jabłka bo nie pryskane!
Matko i córko!!! Łzy mi lecą na koszulę To szok! Tak dobrej roboty nie widziałem od 40 lat Profesjonalizm ( to była środa) bo w poniedzialek leczyli kaca , wtorek zbierali sily na środę W środę rękawy zakasane i do roboty Czwarek robota nie szła bo robili przecież w środę Piątek to prawie sobota, trzeba bylo się czegoś napić, to nie było czasu na robotę Sobota -wolne Niedziela piwko i "kropelki" No i znowu poniedziałek..... Dlatego to tak szybko wybudowali. Aaa! W środę nie bylo dźwigu, bo miał fuchę na budowie u Zenka
Jeszcze jak by jakość wykonania była na poziomie to było by mistrzostwo świata a tak wyprostować to wszystko . Podłogi jak i sufity co punkt to inna wartość pomiaru.
Na google maps można zobaczyć w oryginalnym stanie i po odnowieniu elewacji - widać ile życia i urody można tchnąć w te popeerelowskie bloki, które będą pewnie jezcze stały dziesiątki lat i przeżyją niejedne buble budowlane z przełomu XX i XXI wieku.
@@ukaszwalawender47 Te kolory powinny być możliwie jak najbardziej neutralne, ale lepiej jak są bardziej żywe niż miałyby być szarobure tak jak to bywało kiedyś.
Te bloki stoją do dziś! I chodzą po 300-400.000 zł za jedno. Gdyby oni wiedzieli co budują ;) Fach też jest oryginalny ;) Polskie filmy, muzyka, reżyseria, wszystko ❤️ Ps. To. Kto budował piękne, olbrzymie, wykwintne katedry, piramidy, kolosea, świątynie, jak tak wygląda budowa budynków mieszkalnych?
I warto dodać, że dobrze słychać sąsiadów, nawet w kibelku człowiek nie czuje się sam. Ściany są popękane. Chyba, że ktoś ma tapety, to nie widać. Mieszkania są ciasne. Ah i czasem zdarzają się prusaki. Plusem są przestrzenne podworka między blokami. Nie to co dziś, blok na bloku. Mimo to, dziwię sie tym, co dają tyle kasy za mieszkanie w wielkiej płycie. Widać, że dobrym marketingiem wszystko można sprzedać. Tak jak kiedyś ;)
@@patUlak Popękane to są w tych z gazobetonu jak tylko lekko siada budynek. W tych żelbetonowych jak nic poważniejszego nie nastąpiło to nic nie pęka bo co ma pękać... żelbeton ?
A ludzie cieszyli się jak gwizdki z tych mieszkań. Nowe mieszkanie ubikacja, bieżąca woda i wanna w jednym pomieszczeniu, no i jeszcze ciepła woda w kranie. Skok cywilizacyjny. --- We wcześniej wybudowanych domach w miastach w tamtych czasach kibel na parterze w podwórku, w lepszym standardzie kibel na piętrze na kilka mieszkań i zimna woda w kuchni kompiel w bali po nagrzanu wody na kuchni. Na wsi w tym czasie sławojka za stodołą i balia w kuchni. Woda dostarczona wiadrem ze studni. Często jeszcze strzecha na dachu.
No nie do końca, matka mi opowiadała że jak mieszkała z rodzicami w Poznaniu, w kamienicy ktora jest przecież grubo przedwojenna, kazdy mial swoją lazienke, bieżącą wode no i odplyw (to nie bylo takie oczywiste z tym odplywem). Jak sie wyprowadzila 10km od Poznania to bylo tak jak mowisz 😂 Wychodek, woda ze studni, brak odplywu, ogrzewanie angielkami 🤷
Założenia dobre, ale płakać się chce patrząc jak to budują. Elementy prefabrykowane każdy inny, tu ułupany, tam krzywy. Ściana z bloczków kładziona "na oko" bez choćby sznurka. Bloczki też każdy inny. Stropy z płyt panwiowych puste w środku, bez żadnej izolacji pomiędzy żeby było taniej i lepiej dudniło. Podobne bloki stoją do dziś i ich rozwiązania urbanistyczne biją na głowę współczesną deweloperkę, jest zaplanowana zieleń, ciągi komunikacyjne, przestrzeń usługowa, szkoły, przedszkola. Niestety minusem tych bloków mimo uważam, że dobrych projektowo (uwzględniając ówczesne założenia i cele) jest dziadowskie wykonanie i cięcia kosztów nie tam gdzie trzeba.
To był 63 rok, gdzie w Polsce stały jeszcze chałupy kryte strzechą, albo kamienice uszkodzone przez wojnę. Nawet Polska nie była wtedy w 100% zelektryfikowana. Robili co mogli jak na tamte czasy. Mój blok konkretnie wyremontowano i termomodernizowano w 2014. Z tego co mówili bez większych problemów przetrwa kolejne pół wieku.
@@mariusz07 układanie cegieł lub bloczków od sznurka to żadna nowość. Technika znana pewnie od średniowiecza. Po prostu stawiali byle szybko. A to tylko pozorna oszczędność czasu, bo im gorzej ułożone bloczki tym więcej czasu i materiału schodzi na tynkowanie, albo jak to często bywało, ściany zostają krzywe w diabły. Wypełnienie tych pustych przestrzeni w stropach czymś co wygłusza też pewnie nie podniosło by gigantycznie kosztów. Tutaj oszczędność czasu i środków ewidentnie kosztem wygody przyszłych mieszkańców.
@@barsztik , powiem ci tak, mam altanę na działce stawianą też od sznurka i trzyma się ponad 40 lat po niewielkiej modernizacji. Moja teściowa mieszka w kamienicy z 1930 i też szału nie ma. Też są krzywizny, a ponoć to poniemiecka kamienica. Patrząc na dzisiejsze budownictwo też nie ma szału. W mojej okolicy spaprali przewody wentylacyjne w bloku socjalnym i mieszkańcy skarżyli miasto. :)
@@mariusz07 ależ ja nie twierdzę, że partaczy nie było ani wcześniej, ani później. Twierdzę tylko, że skala fuszery za komuny była o wiele większa niż obecnie. A co do sznurka, to pisałem że tu bloczki stawiali bez sznurka totalnie na oko, a przecież to film pokazowy gdzie niby wszystko takie super.
@@barsztik , może skala była większa, bo więcej budowali. :) Wiem że wielkiej płycie można wiele zażucić, ale w miarę łatwo jest te błędy naprawić. Blok to jest pikuś do modernizacji w porównaniu z kamienicą z lat 1920-30.
Ciekaw jestem jakby przenieś ten model budowy na dzisiejsze czasy. Gdyby Państwo przedstawiło 1 modułowy projekt bloku, i np cała Polska stawiałaby ten sam blok z takich samych prefabrykatów. Ile wtedy wyniósłby koszt metra kwadratowego. Może to by pozwoliło znacznie obniżyć ceny mieszkań.
By obniżyć ceny mieszkań to w końcu państwo powinno je budować a nie zdawać się na prywatnych deweloperów w nieskończoność podbijających ceny i budujących "pod inwestycję".
@@ThomasShatter Tak tak, tak samo jak działa Poczta Polska Państwowa, Państwowe zakłady zbrojeniowe albo Państwowa opieka medyczna... faktycznie nic tylko Państwo. Ceny mieszkań są duże, ponieważ dobrze płatna praca jest tylko w dużych miastach i tam generuje się astronomiczny popyt mieszkaniowy. Rozwój komunikacji regionalnej, przyciąganie dobrych firm do małych miast i uatrakcyjnienie małych miast spowoduje większą dostępność atrakcyjnych miejsc do mieszkania więc i rozmyje popyt. Jednym słowem decentralizacja. Dodatkowo ograniczenie Airbnb i normalne zasady wynajmu. I nie wieże w to, że jestem geniuszem który znalazł rozwiązanie, tylko że rozwiązanie jest bardzo dobrze znane ale nikomu nie zależy by je wprowadzić.
@@ThomasShatter Państwo jest od zapewniania porządku, sądownictwa i obrony granic. Wszystko inne to marnotrawstwo zabranych Tobie pod przymusem pieniędzy. Mój Boże, wydawałoby się ze 50 lat komunizmu uodporniło Polaków na tego rodzaju pomysły...
@@mazatlan79P O tak. Powszechna opieka zdrowotna i edukacja to marnotrastwo. Dostęp do mieszkań to również lewacki wymysł i lepiej by ludzie żyli w ziemiankach. Drogi też sprywatyzujmy. A jak prywatny szpital nie podpisze umowy z właścicielem drogi do twojego domu to najwyżej umrzesz bo karetka nie dojedzie. A co do twojej definicji państwa to jest ona co najwyżej potworkiem z felietonów gwiazdowskiego/balcerowicza.
Wszystko vo teraz budują jest tak opracowane że czas i koszt są niższe niż wówczas.Byly jednak inne realia i technologie.Są normy i.trzeba je przestrzegać.
A teraz w pato budownictwie masz szybkość taniość i tandetność. Za 20 lat połowa tych pato bloków obróci się w perzynę razem z mieszkańcami którzy nie zdąża spłacić kredytów. I to będzie piękne 😍😍😍😍😍😍
Jak wszystkie projekty w PRL założenia były nawet dobre, ale wyknoanie... No, ale jakoś te bloki stoją i nie chcą przestać. Tynk się sypie, kąty proste to abstrakcja rodem z książek dla dzieci i z izolacją/ogrzewaniem bywa różnie, ale stoją. A na takim np. Miasteczku Wilanów po paru latach pękały okna bo mądry deweloper postawił osiedle na polach po kapuście, na obszarze z płytkimi wodami gruntowymi, bez poprawnego przygotowania fundamentów do takiego przedsiemwzięcia i do tej pory ludzie walczą o swoje w sądach z tego powodu. Wtedy mieszkania paskudne ale trwałe. Teraz mieszkania ładne ale po mniej niż dekadzie osiadła jedna strona budynku i podłoga nagle przestała być pozioma... Wtedy mieszkania budowano tanio bo za wszystko buliło biedne państwo. Teraz mieszkania budują tanio bo deweloper chce zarobić na frajerach którzy za pół miliona kupią dom z dykty.
Wtedy mieszkania budowano tanio bo państwo dysponowało dziesiecioma tysiącami zakładów i spółdzielni, które pracowały na pełnych obrotach i eksportowały wyroby na cały świat. Stąd były pieniądze na wszystko dla ludzi.
Trzeba mieć broń. Wtedy bali się ludzi, dziś uważają nas za ciooty i dlatego nami gardzą. Odstrz3lić łeb złodziejowi, to trzech innych przestanie kraść.
Ludzie się zachwycają, że Chińczycy budują bloki w tydzień. Europejczycy robili to 60 lat temu w miesiąc w 6 osób. Dlaczego z tego zrezygnowaliśmy? Nie wiem 🙈
głupia nagonka. w Polsce nadal się produkuje elementy domów prefabrykowanych ale jadą na zachód i do skandynawii. z prefabrykatów można budować szybko tanio i bardzo dobrze, tylko nikt nie ma w tym interesu. Miekszania mają się sprzedawać za 20tys/m2 a nie 3000zł/m2.
W Belgi widziałem domy z prefabrykatów ale to były z pustakuw ceramicznych ( przyjeżdżały gotowe ściany na autach ) teraz również morzna budować z wielkiej płyty tyle że z teraźniejszą jakością wykonania np : garaże piętrowe pod marketami są wykonane przyzwoicie a nie tak jak kiedyś bloki mieszkalne . Na Francji budują bloki betonowe ale leją beton w całości w szalunki odrazu wkładają wiązki z kablami ściany są tak równe po zdjęciu szalunków że tylko idzie glaź gipsowa .
Dlatego, że nie wszystko da się dobrze zbudować z prefabrykatów. Piwnica pokazana na filmie musiała przeciekać na stykach elementów. Pytanie tylko czy od razu czy też po kilku latach jak konstrukcja trochę popracowała. Generalnie jest tak, że prefabrykat dobrze pracuje jeśli jest połączony z dość masywnym elementem wylanym na miejscu, a nie z drugim prefabrykatem i takie rozwiązania się obecnie stosuje.
@@rickmainer8156 Fundament musiał być wykonany wcześniej, natomiast ściany piwnic w części usytuowane pod powierzchnią terenu również są narażone na działanie wody. Kiedy konstrukcja pracuje mogą wystąpić wzajemne przemieszczenia sąsiednich prefabrykatów i wynikające z niego rozszczelnienie styków.
Skład ekipy: kierownik, operator, dwóch montażystów, spawacz i robotnik. Ta ostatnia specjalizacja mi się podoba :) 15:25 ten słup nie wygląda na solidny.
Dołożę i ja bo widzę że za mało .... TO NIE JEST TYPOWA TZW. WIELKA PŁYTA to jest szkielet ramowy. Niech wszyscy komentujący nie wypisują o tym budynku jako o wielkiej płycie. Po drugie.... był ktoś z was kiedyś w nowym bloku takim max 2-3 lata ? Super jest słychać bąki z dupy sąsiada, wodę w kiblu, albo biegającego Yorka nad nami. Osobiście uważam że rezygnacja z żelbetowych budynków mieszkalnych jest podyktowana ceną produkcji a nie lepszą jakością budynków z bloczków. Celowo nie wspominam nic o jakości wykonania... to osobny temat. Dziś kupując mieszkanie w bloku sprawdził bym dokładnie w jakiej technologii jest wykonany, jak widzę te 5 piętrowe bloki na przedmieściach budowane z cegły dziurawki to ... brrrr...patodeveloperka na maxa. Pozdrawiam wszystkich mieszkańców owego bloku 😊
Normalne. Kazda sciane peka podczas stabilizacji. Problem polega na tym, ze dzisiaj w srodku plyta gipsiea a na zewnatrz okladzina. Nie masz pojecia jak budynek sie zachowuje.
W latach 70 około połowy oddawanych do użytku lokali mieszkalnych było zaklepane dla krewnych i znajomych Królika. Skoro połowa szczęśliwych nabywców wchodziła bez kolejki, to druga połowa musiała czekać dwa razy dłużej.
@@amonra4046 Masz rację, kiedy przerdzewieją. To jednak tak szybko nie nastąpi. To są konstrukcje obliczone na 100 lat, czyli postoją i 200. Pewnie znajdą się jakieś rodzynki, które zaczną pękać, ale ogromna reszta będzie stać. To są suche mury, mieszkałem w różnych tego typu wynalazkach budownictwa i zawsze to samo. Potwierdzają to inni. Nie zmienia to faktu, że ogólnie to kiepskie budownictwo. Pozdrawiam
@@nomoreheroes1115dokładnie. znam osobiście blok który powstał po 2000 a już po 10 latach piwnica zaczyna się zapadać w efekcie czego w trybie pilnym trzeba było dobudować 2 dodatkowe stopnie. Podczas gdy mój "mrówkowiec" na ponad 250 mieszkań zbudowany w latach 70 i to na palach (teren bagienny) spokojnie stoi sobie do dziś bez żadnych większych problemów.
@@amonra4046 100% racji, mieszkam w takim bloku, mamy widoczne zbrojenie plyt w kuchni (kuli oryginalnie pod rury) rdza jest widoczna ma ok 0.1mm na pretach 16mm... i to jest w kuchni gdzie byla wieczna wilgoc... 100lat minimum postoi jeszcze
Ja myślę, że jakby ktoś z nas przeżył 2 konflikty światowe to nie narzekałby nawet mieszkając w kurniku. Na dodatek poprzedziły to stulecia biedy. W Polsce nie żyje się łatwo, ale łatwiej też nigdy jeszcze nie było.
...bardzo dobra idea, dzisiaj montowane są hale fabryczne tą metodą, głównie w postaci samonośnego szkieletu stalowego. Ma się możliwość wykonania ścian z dowolnego materiału. Dlaczego tak rzadko jest stosowana obecnie w budownictwie mieszkaniowym. Według tej zasady tzw. prace mokre, ograniczyć można do fundamentu. Reszta jest składana z fabryczną dokładnością na placu budowy. Dziękuję za ten film, świadczący o bardzo dobrym wykształceniu przedwojennych techników. Potem, za czasów marksistowskich było tylko gorzej, np. tzw. technologia wielkiej płyty. Serdecznie pozdrawiam.
W 3:03 widać, że do produkcji płyty stropowej używali zagęszczarki elektrycznej. Czyli nie jest źle, bo choć nie mieli wibratorów do betonu, to przynajmniej zagęszczarki stosowali.
mieszkom w takim bloku, kurfa mać nie ma centymetru prostej ściany, jak słysze od łebów kiedyś było lepiej i patrzę na swoje mieszkanie w bloku to mnie krew zalewa
Teb blok Batorego 1, Stryków od strony ulicy Batorego nieotynkowany jeszcze (tragedia - widać poszpachlowaną szczelinę - pewnie zamakało - grzyb ...) ALE NA PÓŹNIEJSZYHC ZDJĘCIACH OD STRONY KOLEJOWEJ juz otynkowany 🙂. Na przykładzie bloku w którym ja mieszkam (Gliwice) , pod kiedy wymienili windy na piękne nowoczesne firmy Schneider, wyremontowali nam balkony , ocieplili zlikwidowali niepotrzebne balkoniki na korytarzach ocieplając w ten sposób dom, Gładź gipsowa na ścianach na korytarzach a mieszkańcy zmienili sobie okna na nowoczesne - MIESZKA SIĘ ZAJEBIŚCIE !!!!! złego słowa nie powiem .
ja mieszkam na Obrońców i nie jest aż tak zajebiście, bo akustyka tych mieszkań to jest dramat. Słychać dosłownie wszystko a jak się komuś trafia dzieci nad głową to życie staje się udręką. Uciekłem do szeregu. Nigdy więcej życia w bloku.
Dziś by to nie przeszło z rzadnej strony, nie mniej szacun za papę na fundamentach pod ściany piwnicy 🤣 To na prawdę dobrze, że tam jest, choć jak zastanowić się nad wilgocią to budowa na piaskach, na pustyni musi być, gdzie opadów brak, chyba, że do betonu dawali chemię to po co ta papa??? 🤔🤣 Kiedyś to było, a na poważnie robili co mogli i z czego mogli, szacunek. Wiele z tego stoi pewnie do dziś.
@@malkontentniepoprawny6885 Narrator powiedział papa. Ja w końcu komentarza wyraziłem szacunek, a robili co mogli, w innym komentarzu ktoś też zwrócił uwagę na ogromne potrzeby mieszkaniowe tamtego okresu. Pozdrawiam komentatora!
Wszystkie stoją do dziś prawie wszystkie mieszczuchy blokersy w takich mieszkają i wyzywają ludzi ze wsi wieśniakiem a sami z tamtąd pochodzą większość na śląsku z kieleckiego. Krowy nigdy nie widzieli świnią się brzydzą a 20 lat wstecz paśli gęsi na między z 12 rodzeństwa. Gierek dla nich zadłużył kraj taką mają opinie.
@@M.B.M.428 Papa: materiał pokryty i/lub nasączany masą asfaltową lub smołową osnowy z włókna szklanego lub poliestrowego, albo tektury (tak zwana papa tradycyjna). 😀
Widzę jedna wadę tego bloku. BRAK BALKONÓW - ZERO. Ten projekt to chyba był jakiś wynalazek - żeby było supertanio. Dobre rozwiązanie na akademiki czy mieszkania kwaterunkowe itd.
Pomysł i idea super ! Prefabrykacja przypiesza każdą realizację. Projektowo, technicznie, sprzętowo bardzo przemyślane. W tym wszystkim jest tylko jedna wada. Jakość wszystkich robót związana jest z ustrojem, w którym zostało to wymyslone. Czyli średnia jakość. Pytanie czy te budynki zachowaly się do dzisiaj ?
Polecam kanał "ruch oporu", Polscy elektrycy w anglii, jest tam odcinek jak angole schrzanjili budownictwo z wielkiej płyty i wszystko się zapadło, aż przestałem narzekać na trzy tygodnie, tak mną ta historia wstrząsnęła :)
Chyba widziałem ten odcinek, to ten w ktorym zdaje sie tłumaczył czemu na wyspach tak słabo przyjęło się budowanie czegokolwiek co ma więcej niż parę pięter i ma służyć do mieszkania.
Metoda "STRYKÓW' chyba za bardzo się nie rozpowszechniła. W samym Strykowie jest tylko ten jeden blok tak zbudowany. No, chyba że chodziło o samo założenie, ale odkrywcze to nie było, coś jak wynalezienie przez Sowietów radia... na śmietniku ambasady amerykańskiej w Moskwie. Niemniej jednak film merytorycznie bardzo interesujący.
Jak to dalece się ma od współczesnej technologii. Prefabrykaty odlewane ale nie wibro-zagęszczane, nadbetony również. Dodatkowo realia placów budowy, mocno odbiegały od tej realizacji. A jednak w całej Polsce stoją budynki i stać będą co najmniej pół wieku. Są też elementy współczesne, jak bloczki z betonu komórkowego.
Może i te bloki nie były idealne, ale pozwoliły wielu Polakom przenieść się z rozpadających się kamienic czy prowizorycznych budynków do normalnych warunków z kanalizacją, bieżącą wodą i centralnym ogrzewaniem. Bloki stają do dzisiaj i często są bardziej opłacalnym wyborem niż kosmicznie drogie wytwory patodeweleoperki.
Łooooopanieeee kiedyś to było. Swego czasu w necie widziałem zdjęcie ściany, w której zapewne nawaleni wykonaniem planu przed terminem pracownicy fabryki elementów prefabrykowanych z wielkiej płyty, ułożyli ramę do wstawienia drzwi tak pod kątem ze 30 stopni. I otwór na zamontowanie drzwi był krzywy. To jeszcze nic. Potem zapewne kolejni nawaleni planem zamontowali tę wielką płytę w budynku ...
@@zdzisawdyrman4235 O właśnie! Pan Laskowik był młodzieżowym optymistą, podczas gdy pan Smoleń tkwił w okowach reakcyjnego pesymizmu. Jak zauważył proletariacki (nie do końca, ale nie czepiajmy się) Poeta Asnyk Adam: Trzeba z Żywymi naprzód iść, Po życie sięgać nowe: A nie w uwiędłych laurów liść Z uporem stroić głowę! Wy nie cofniecie życia fal! Nic skargi nie pomogą! Bezsilne gniewy, próżny żal! - Co prozą brzmi: UCZ SIĘ JASIU (kabaret Dudek, panowie Kobuszewski, Gołas i Michnikowski.
@@Arpa61 Pozdrawiam. Jednak w tym akurat skeczu to Bolek, grany przez Rudiego Schubertha akurat zauważył, że jedno koło jest do ....y i wtedy cały traktor 😁
Z powodu kradzieży cementu. To samo było w GB, kraju w którym wynaleziono budynki z prefabrykatów. Gdy doszło do małego wybuchu gazu w kuchni to wiele kondygnacji runęło z powodu braku betonowych wiązań. Zwinięte worki papierowe i gazety wypełniały braki betonu (który poszedł na lewo).
@@pumabuciewska3729 budynki takie wynaleziono w Holandii, a z worków to chyba masz swoje mieszkanie, bo jak wybuchł gaz w Gdańsku, to padła piwnica i parter a reszta budynku osiadła na nich w całości
Gdyby nie ten zryw gospodarczo konstrukcyjny w tych latach to teraz połowa polski nie miała by gdzie mieszkać.... mówta co chceta o ówczesnym ustroju , ale wielka płyta to dobra konstrukcja i przeżyje jeszcze wiele lat.
Moment, to wielka płyta jest tanią alternatywą z braku środków i zapobiegła mieszkaniu na ulicy, czy jest dobrą i trwałą konstrukcją - w porównaniu do alternatywnych rozwiązań? Bo z Twojego komentarza wynika, że i jedno, i drugie, a wiesz przecież, że to niemożliwe. W przeciwnym wypadku produkowano by ją w Polsce do tej pory, a na taki pomysł nawet rodzima 'patodeweloperka' nie wpadła. Przejdź się po osiedlach z wielkiej płyty, jakie cuda się tam montuje, żeby wspomóc konstrukcję budynku.
No i najlepsze - jak można było napisać coś o ustroju przez pryzmat rozwiązania technicznego - jako żart w felietonie - super, ale ty to chyba napisałeś na poważnie?
Dla mnie, materiał pozwala zrozumieć skąd problemy z tymi mieszkaniami i dlaczego warto pozbyć się takiego lokalu, kiedy budynek jeszcze się nie wali.
@@marcinbartlomiej5558 gdyby to był zly pomysł to by nie wracal do łask w postaci karamzytu itp produkcji ktore sa proponowane jako powiew rzekomej swiezości teraz ;) a chodzi w duzej mierze o to w moim komentarzu ze bylo to budownictwo społeczne badz bardzo zblizone do tego jak zaklady pracy kopalnie itp budowaly te budynki ktore pozniej trafily do miejscowych spildzielni mkeszkaniowych. I gdyby nie to ze wtedy soe tak spolecznie budowalo badz zakladowo to teraz by tych nieszkan nie bylo a nie oszukuj.y się że gruuuby procent spolecznstwa teraz w takich budynkach zyje o ma sie dobrze ;) i tak uwazam ze to dobra konstrukcja mimo pewnych wad;) nigdy nie ma rozwjazan idealnych. Bl jak postawisz domek jednorodzinny to tez ma on minusy. Jak postawosz z pustaka to tez beda rozne rzeczy itp itd. A np sa wielekie plyty opuszczone gdzies w polsce co zarosly lasem i w rosji tez tego jest .. i mimo ze nikt o to nie dba go stoją dalej... To znak ze jest to trwala konstrukcja ;) nie kowie ze nowe budownictwo jest zle... Ale mowie ze wielka plyta jest dobra :D znam osobiscoe wiele takich i wszyztkie dzielnie stoją ;) a domek z cegly to sam własnoręcznie zburzyłem patykiem zelbetonowego kloca by tak człowiek nie powalil patykiem ... Więc.... ;)
Gdyby nie "zryw" Ribbentropa z Mołotowem i ich mocodawców to te bloki nazywałby by sie budynkami socjalnymi i zajmowała by je niewydolna gospodarczo część społeczeństwa a normali ludzie żyli by w domkach jenorodzinnyych na przedmieściach polskich miast 3-4 razy większych od tych obecnie. Bloki to odpowiedź na realną biedę spowodowaną długotrwałymi skutkami "wygłupów" wąsatego Józka i Adolfa a nie niebiańskie remedium na problemy doczesnego świata no chyba że jako doczesny świat rozumieć hasło "Nie będziesz mieć niczego i będziesz szczęśliwy" Proponuję prześledzić ceny nieruchmości na prztestrzeni 30lat - pierwszy wspaniały prezent od zachodu po akcesji do ue to skok cen nieruchomości spowodowany przez zachodni kapitał. 2004 - 75m2 na Spółdzielczej we Wro -90kzł , 2007 - 250kzł , 2023 -1mln zł. Jeśli do tego dojdze ETS na energię grzewczą to obecne zaliczki za ogrzewanie nie będa wynosić 6kzł tylko 26kzł . O ile ZSRR jebało nas w dupę bezpośrednio kradnąc węgiel (tzn. kupowało go za gówno warte ruble transferowe albo po zaniżonych cenach), stal, mięso i inne dobra o tyle zachód zapierdoli wszytkich kosztami kredytów i życia (pseudoekologią). Odnośnie trwałości - dobrze zabezpieczony żelbet jest wieczny , gdyby to stało bez styropianu i doszczelnień to zgniło by jak podobne żelebetowe konstrukcje po upływie 50-80 lat .
Połowa z tych bloków już dawno nie powinna stać
@@forkaczy ale stoi ivpewbie będzie stała jeszcze ze 30 lat ... ;) mieszkam w pbszarze górniczym co chwila wstrząsy i jakos nic się nie zawalilo :D
Ten blok stoi na miejscu starego młyna.Pamiętam jak go budowali,a nawet jak koparka kopała fundamenty.Ta koparka nazywała się Halinka.Miałem wtedy 8 lat i przychodziłem popatrzeć jak budują.Poznaję stare budynki które objęła kamera.Póżniej kiedy już był gotowy koło tego bloku graliśmy w piłkę.Blok stoi do dzisiaj.Obecnie jest ocieplony i ma elewację.Ładnie wygląda.
Podaj adres tego budynku
@@panmateusz1516 Ten blok jest na rogu Kolejowej i Batorego.
@@jozef.stalinowski jakie miasto?
@@panmateusz1516Nowy Jork
@@krzysztoflewandowski2199nie Chicago
19:48 i może ktoś sobie siedzi w tym pokoju i ogląda ten kanał :)
Cha cha 🤣
Zawsze mnie ciekawiło jak oni to budowali i teraz już wiem 🙂 Dzięki za ciekawy materiał.
Nie wiesz. Tu cały czas pracują i wszyscy są trzeźwi, w hełmach, kufajkach i butach. Co prawda nie mają pasów zabezpieczających, nie ma barier zabezpieczających, i spod budynków nie zabrano najeżonych prętami zbrojeniowymi płyt - ale nie można mieć wszystkiego!
@@Arpa61 Nie przesadzaj - wszystko mieli - tu masz przykład: 11:05
Kask był, kufajka była, pas był (nawet przymocowany! ;) i nawet gumiaki były!
A bariery zabezpieczające to są dla gejuf na paradzie (żeby się nie rozłazili po mieście), a nie dla twardzieli na budowie!
Majster, łopata mnie się złamała. - To oprzyj się o inną.
@@Arpa61 W oryginale było "to oprzyj się o betoniarkę" ;)))))))
@@kotlet4ever Betoniarka nie. Jezd na inszej budowie, co stamtąd przywieźli do nasz wszyćkie łopaty.
To jest nie do opisania jak bardzo uwielbiam oglądać te wszystkie stare kroniki i materiały takie jak ten.
Coś wspaniałego !
Teraz takie kroniki się spoko ogląda a wtedy tym się ryło beret gawiedzi jak to w kraju pięknie i wspaniale.
Wiele złych rzeczy mówi się o budownictwie tamtych czasów, ale pamiętajmy:
- To było niecałe 20 lat po wojnie. W wielu miejscach stały jeszcze powojenne ruiny i gruzowiska. W Polsce brakowało WSZYSTKIEGO - w szczególności mieszkań, bo ludzie potrafili mieszkać po 2-3 rodziny na 50m2 (dziś nie do pomyślenia)
- Chlało się na potęgę - miało to również związek z całkiem świeżymi doświadczeniami powojennymi.
- Dobrej kadry brakowało. Inteligencję wybito prawie do pnia. Inżynierowie z tzw. awansu społecznego nie przedstawiali (z reguły) takiego samego poziomu. Kadry średniej prawie nie było, a zwykli pracownicy - patrz wyżej hasło: chlanie.
- Jakby nie patrzeć, było to w latach 60tych z technologiami opartymi o lata 50te. Nie możemy tego zatem porównywać z budownictwem z początku XXI wieku.
- Dziś buduje się z o wiele lepszych materiałów, ale uwierzcie - niechlujstwo niższego szczebla pracowników w niczym nie odbiega od ludzi sprzed ponad pół wieku.
przedwojenni inżynierowie też nie powalali, a program budowy mieszkań dla średniaków w ogóle nie istniał
Adres bloku to Batorego 1, Stryków.
Teraz ładnie ocieplony i pomalowany, choć w sieci można znaleźć jeszcze jego zdjęcia w stanie oryginalnym.
Miła pamiątka dla lokatorów.
Szczerze, to ładniej wyglądają te surowe budynki niż z tą nowoczesną gównianą "lekką-mokrą".
Dzięki za informacje!👍
Fajnie na Google Street view widać :)
@@gorgar6059 może bo nie pamiętasz koszmaru szarości, z przełomu lat 80/90 gdzie wszystko było już stare nieremontowane, a dodatkowo brudne. Jedyny kolor to bazgroły na murach.
Jako mieszkaniec takiego bloku prychnąłem przy "nie trzeba tynkować sufitów"
Bo takie było założenie.... nie używać tynku betono-cementowego, tylko szpachlowanie. Niestety założenie jedno a jakość płyt drugie.... dodatkowo płyty stropowe mają tendencje do klawiszowania, czyli rysowania się na ich łączeniach. Obecnie rozwiązania płytowe wracają do łask.... ale producenci zabezpieczają się właśnie przed reklamacjami wynikającymi z tych spękań, wskazując aby wykończyć pomieszczenia poprzez stosowanie sufitów podwieszanych lub płyt GK. to pozorna oszczędność wynikająca ze stosowania prefabrykatów, plusem jest szybkość montażu... aczkolwiek w boomie budowlanym, wydłuża się czas oczekiwania na płyty.
I co masz robaki? Bo w każdym bloku są Francuzy 🤣🤣
@@amonra4046 nie, zero.
chyba u ciebie na jakims wypizdowie gdzie mieszkasz z cyganami i sracie do zlewow haha@@amonra4046
@@M1longer ta 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🦟🦟🦟🦟🦟🦟🦟🦟Nikt sie do tego nie przyznaję a ma je każdy kto mieszka w starym bloku. Ja nie nie mieszkam jak by co.
A ja to sobie myślę, że ci inżynierowie co wtedy wymyślili takie konstrukcje, to musieli być jakimiś TURBO GENIUSZAMI!
Wiedzieli JAK bardzo słabo to będzie wykonane (czyli BEZ żadnej staranności i dokładności!)
Wiedzieli jak beznadziejna będzie jakość materiałów (czyli... żadna)
Na końcu montować to wszystko do kupy będą jacyś ludzie, co mają kompletnie wywalone, bo pracują od 6-tej do 14-tej, (a druga zmiana to jeszcze bardziej...)
I na dodatek z narzędzi, to będą mieli tylko młotki, taczki, kielnie i łopaty, a może czasem majster jakąś drewnianą poziomnicę...
I to wszystko stoi już ponad 60 lat i ...nic jeszcze nie jebło!
No może w tych mieszkaniach nie ma kątów prostych, "poziome", "pionowe" i "proste" są pojęciami totalnie abstrakcyjnymi, ale jednak nie jebło, stoi i nie zamierza przestać!
To jest dla mnie największy fenomen PRL-u - wszystko inne już dawno jebło, a to nadal działa! ;)
Zanim mi tu zrobicie kupę na parapet...
Nie twierdzę, że tak jest dobrze, że mi się to podoba i że chwalę PRL.
Ja się tylko zastanawiam każdego dnia - jakim cudem to nadal działa??? ;)))
Projektuje się nawet dzisiaj tak, że rzeczywista wytrzymałość konstrukcji jest kilka razy większa niż rzeczywista wytrzymałość materiałów. Po prostu jest duży zapas. Dzisiaj ten zapas może być mniejszy, bo można to policzyć bardzo szybko i precyzyjnie w programach komputerowych. W średniowieczu budowano głównie na czuja i dlatego co któraś katedra się zawalała. Ostały się tylko te najbardziej przewymiarowane.
@@gorgar6059 Ja to wszystko wiem - "przewymiarowanie" ma wiele podstaw, żeby tak projektować, bo tak normalnie trzeba.
Ja podziwiam ich za to, że ogarnęli "przewymiarowanie" WYKONAWCÓW! ;)))
@@kotlet4ever No tak, poziom niekompetencji, niechlujstwa i możliwość spieprzenia roboty na różnych etapach dość trudno sparametryzować ;)
@@gorgar6059 "Trudno sparametryzować" to nie jest właściwe określenie, ale zrozumiałeś co miałem na myśli.
Właśnie za ten rodzaj "geniuszu" ich podziwiam, bo... dali radę skurczybyki! ;)
Pozdrawiam! ;)
Wielka płyta to jak kałach budownictwa mieszkalnego. Stoi i mieszkają w nim ludzie po dekadach mimo że cała ekipa w trakcie budowania była srogo nawalona
Często poruszany temat POZIOMICA
w pewnym momencie im się piwo skończyło a brak butelki z płynem do wyznaczania "płaskości" podstawy pod butelkę, zmusił ich do ogarnięcia poziomicy, przynajmniej na czas ponownego dostarczenia butelek z piwem
Poziomnica!
@@asystent9113 pionownica. Teraz są aplikacje na telefon.
To NIE JEST film o budowie bloków z WIELKIEJ PŁYTY. To jest o blokach typu tzw. Rama H. Jest ich znacznie mniej niz wielkiej płyty. To są dwie inne metody budowania bloków.
Dzięki za komentarz. Tak mi się właśnie nie zgadzało bo pamiętam jak rodzice opowiadali że to inaczej wygląda przy wielkiej płycie
To nawet nie jest rama H (choć dość podobne). Jakiś lokalny system, który się nie rozpowszechnił. Trudno się dziwić jak się patrzy na tę prefabrykację w warunkach poligonowych. Niewiele później weszły fabryki domów, gdzie prefabrykaty wykonywano w formach metalowych na stołach wibracyjnych. Zupełnie inna precyzja i wydajność. No ale szacun dla ludzi, którzy musieli to wypracować przy takich warunkach.
@@czt5374 to jest mieszanina ramy H i wielkiej płyty, bo robią ściany i z płyty i z cegły, jak budynek stawiano 7 miesięcy, to pewnie był on tańszy niż wielka płyta, która wymagała podgrzewania półfabrykatów by przyśpieszyć tempo wypuszczania płyt z fabryki, niewiele jest w filmie o samym odlewaniu płyt, może też mieli stół wibracyjny obok tego czadowego dźwigu, gdzie operator wystaje z niego jak kret z nory
Może i propaganda ale miło i przyjemnie się to ogląda wręcz materiał relaksujący w porównaniu do szansu serwowanemu w obecnej tv
Akcja taka nie za szybka.
a gdzie tu propagandę widzisz?
@@majewskiprzem no właśnie, gdzie tu jest jakaś propaganda?
Najlepiej nie używać słów których znaczenia się nie zna 😁
@@gorgar6059 myślę, że chodzi tu przede wszystkim o te informacje w filmie o ilości i jakości materiałów używanych do budowy. Prawda była zupełnie inna bo spora część np cementu trafiała za flaszkę do znajomych znajomków itp itd. W jednym miejscu powstawało osiedle a na drugim końcu miasta tzw "złodziejówki" czyli domy prywatne z kradzionych materiałów, Stąd tak niska jakość bloków. Dlatego też w/w film nazwałbym propagandą
Mieszkam do dziś w takim bloku z 1959 r.👍😃❤️☘️🇵🇱
Zawsze jak oglądam takie filmy, to uderza mnie jedno. Patrzymy na to jakby to było dziś lub wczoraj, a minęło już 60 lat. Bohaterowie tego filmu są często w naszym wieku, ale sami aktorzy już prawdopodobnie wszyscy już nie żyją. Przemijanie :(
Też o tym myślę zawsze. Fajnie ze nie tylko mnie takie myślenie łapie.
Za 60 lat tak będą pisać o twoim komentarzu xD
Wątpię@@kunnorinno
Te stare filmy sa superowe 😊 , lubie bardzo.
Bo większość to materiały na potrzeby zawodówek i podstawówek.
Obecnie przy użyciu komputerów i odpowiedniego oprogramowania modelujemy każdy pręt w takim budynku, mało tego eksportowane są odpowiednie pliki do maszyn na lini produkcyjnej, kiedyś wszystko na desce kreślarskiej i obliczanie bez kalkulatorów nawet. Niesamowite.
tak - tylko kiedyś do zrobienia jednego projektu stropu potrzebnych było 10 konstruktorów, 5 rysowników, 3 kopiujących i dwie psie do pisania na maszynie.... dzisiaj to wszystko ogarnia jeden człowiek, który w międzyczasie musi zrobić dziesiątki innych projektów.
@@Ciongle_Maoi tak mimo tych komputerów dzisiaj gówno powstaje
@@piotrpiotr139 widzę, że masz niemałą wiedzę w tymże zakresie :D.... Może pochwal się co ty zaprojektowałeś w budownictwie?
@@Ciongle_Mao na pewno nic w patodeweloperce.
@@piotrpiotr139 winisz inżynierów za patodeweloperkę? Serio?
Jestem pod ogromnym wrażeniem niesamowitego wręcz kunsztu pracy murarza. Nawet przed kamerą nie zamierzał udawać, że termin "poziom" jest bliski jego sercu :-)
Jakbyś budował z takiego gruzu jak on też byś poziomicy nie używał.Ten gazobeton wygląda jak z rozbiórki. Ma być ściana od podłogi po sufit i nie ma co drążyć.
@@andrzejszyszo4284 no cóż, głównym wyznacznikiem tej technologii była szybkość procesu. Klient i tak nie wybrzydzał, bo mieszkania jak na ówczesne czasy miały przyzwoity standard.
@@luka2nd porównując z patodeweloperką, gdzie cieknie pół roku po oddaniu, to był najlepszy standard.
Piekna ta wylewka podłogowa, zajebista wręcz, równiejszej powierzchni świat nie widział. Krwa, kiedyś spotkamy sie w piekle:)
Mieszkam w takim bloku i jak położe piłkę na podłodze w kuchni to przeturla się do salonu 😂
Najdłuższe poniemieckie poziomnice miały max.80cm.Były regulowane.Czy myślisz że np.we Francji wówczas było równiej?Mam tam rodzinę w takim bloku..Jak się mówi "Spadek do węzła musi być"!
@@andrzejsteplewski1304 to co jak poziomnica 80cm to znaczy że już na dwóch metrach nie złapiesz poziomu? 🤔😂🤣
@@ostersky1713 Jeśli masz prostą długą Latę to dasz radę.Ale po co?ha!ha!Na budowach we Francji pili po 5-7 litrów wina dziennie.A tak serio.Poznalem fachowców od wylewek.Maja takie wyczucie że bez lasera,niwelatora czy innych przyrządów dają radę.Stosowano kiedyś najlepszy system-szlaufwagę.To najlepsze co wymyślono. Jestem budowlancem od 1985r.Nie jedno widziałem
@@ostersky1713 im dłuższa poziomica, tym większa szansa na błąd
przyjemnie się to ogląda wręcz materiał relaksujący
podoba mi się ten akcent na Ł, gdzie 'glówne' lub 'niecale' wychodzi :)
Były różne systemy prefabrykatów, z różnymi elementami. Ten to pewnie jeden z pierwszych? Nadal się używa elementów prefabrykowanych, bo są tanie i szybkie w montażu. Tylko w o wiele mniejszym zakresie, bo budynki są bardzo różne.
Obok mnie stoi blok z balkonami z płyt prefabrykowanych, chyba jakieś elementy stropowe też przywozili. Widziałam budowę z okna.
Natomiast ściany robili inaczej, układali zbrojenie i wielorazowe szalunki, zalewali betonem, zdejmowali te szalunki.
Wygląda to topornie , mieszkam w takim bloku , niektóre ściany są krzywe jak cholera ale co się dziwić budowlaniec nie wielbłąd musial sie napić :) tym bardziej że przy każdej budowie stał kiosk z piwem :) Ale te bloki bedą służyć jeszcze co najmniej nastepne 100 lat.
Trzeźwy też mógł podobne stawiać. Nie bierz wszystkich jedną miarą xD
Jeżeli w latach 60-tychw PRLu kierowca pod wpływem alkoholu spowodował wypadek, to była okoliczność łagodząca, to też ja uważam że to że budowlańcy stawiali krzywe ściany po kilku piwach albo po winie marki wino też ich usprawiedliwia :) Do tego nie mieli laserowych poziomnic i tego rodzaju wynalazków :)@@mati50000
Szacunek dla Budowlańców.👍😃❤️☘️🇵🇱
w tle powinien lecieć motyw z serialu "alternatywy 4"
W Alternatywach (w realu ul. Marii Grzegorzewskiej 3 w Warszawie) "grał" inny rodzaj prefabrykatu i było to znacznie później. To-to tutaj to raczej materiał na warszawskie Osiedle Młodych, ale jeszcze nie ta Wielka Płyta z Fabryki Domów na Wyczółkach, co zbudowała Ursynów, choć i tam są dwa skupiska bloków z tej epoki, skonstruowanych na ramie żelbetowej, wypełnionej gazobetonowymi klockami (ulice Hawajska, Marco Polo, Miklaszewskiego, itd) - po prostu nie nadążali z produkcją tej wielkiej płyty, więc są enklawy w innej technologii.
Tak tylko dla informacji dupków wyśmiewających jakość i dokładność i to, że się wtedy piło, tak jak teraz chleją na krainie u. Czasy budowy tych i podobnych bloków, to raptem kilkanaście lat po wojnie. Bloki powstawały w czasach gdy brakowało jeszcze wszystkiego, a mieszkań najbardziej. Ludzie się wprowadzali do mieszkań i mimo niedoróbek, cieszyli się jak dzieci, że nie muszą mieszkać w zawalającej się drewnianej szopie, w sześć osób np.
Wykonanie jest wiadomo z niezbyt jakościoiwych materiałów, ale bloki z wielkiej płyty i całe osiedla mają coś czego nie mają obecne. Po pierwsze szybko łatwo i trwale, po drugie i najważniejsze, bardzo dobrze rozplanowane pod względem urbanistycznym. Liczne tereny zielone, miejsca dla mieszkańców itd.
Otóż to! Te przestrzenie, drzewa, zieleń. Dziś, gdy patrzę na współczesne blokowiska ogarnia mnie uczucie przytłoczenia, ucisku, dyskomfortu.
Tylko to nie jest kwestia materialow ani ich jakości
To nie jest wielka płyta wbrew tytułowi.
Tak było. Obecnie każdy wolny skrawek zieleni jest zabierany na kolejny blok wciskany na siłę. Jedynym minusem tych budynków były te cholerne spawane łączenia. Kiedyś kitowane specjalnym kitem - teraz w większości ocieplone to być może są bezpieczniejsze.....
Wielka płyta posiada również brak parkingów dla samochodów
Dopiero przy czwartej kondygnacji 14:15 wyciągnięto poziomicę z pakamery :)
bo wczesniej byla ukradziona
Dzisiaj potrzebny jest kierownik, kierownik liniowy, brygadzista, zastępca brygadzisty, szwagier kierownika, kuzyn brygadzisty, dwóch monterów, spawacz, operator dźwiga, dwóch kraińców, pomocnik budowlany.
9:04 widać, że połoga jest solidna i stabilna 😂
Super sie ogladalo...dziekuje
12:00 eleganckie rękawice, model Sybir 42. Pewny uchwyt, najwyższa jakość materiałów. Polska od 1945 tandetą stała i żadna propaganda nie ukryje smutnej prawdy.
Moj ojciec jest z zawodu monterem konstrukcji żelbetowych i opowiadal mi jak tam nic do siebie nie pasowalo ale trzeba bylo kombinowac zeby bubel stal przynajmniej do wizytacji
Współczuję. Nie dość, że syf malaria i korniki na budowie, to jeszcze czyhał prokurator, a to zabawne nie było... Pół biedy jak budynek zawalił się PRZED zasiedleniem. Pamiętam.
Nic nie pasowało bo taka była "dokładność" wykonania elementów... No i te "buble" do dziś stoją - co tylko świadczy o tym ze nie były bublami...
Jak coś wydaje się głupie ale działa to nie jest głupie
dzisiejsze nowoczesne technologie są jeszcze większymi bublami, na czele z wszechobecną "lekką-mokrą".
jak na razie stoi to 40 lat i jakos sie nie wali w odroznieniu od chujowych chinskich bloczkow z chinskiego materialu
Stoją do dziś. Solidna konstrukcja 👍
Super material
Więcej takich produkcji Proszę.
Pozdrawiam
Szkoda że nie pokazali jak rzucali, jak pajęczynę kable na podłogę, a następnie zalewano to betonem... 😮
Przyznac musze ze bardzo przyjemna i odprezajaca muzyka.
Może i było biednie kiedyś, może te budynki były i krzywe ściany, sufity i nieszczelne i nie było telefonów komórkowych i internetu ale za to były zdrowsze jabłka bo nie pryskane!
Taaa. Nie pryskane.
one są takie piękne gdy nie są ocieplone teraz po renowacjach to juz nie to samo
Dziękuję!
Przesrane mieli na tej budowie, nie było jak małpeczki jeb... przy kamerach. Pewnie jedyny blok w tamtym czasie postawiony na trzeżwo xD
To znaczy że jak twoi przodkowie byli zawsze najebani w pracy w tamtym czasie to wszyscy tacy byli?
@@piotrwrobel6919 moi akurat mieli ważniejsze sprawy
@@mlecyk1111 co robili ćpali w tedy?
@@piotrwrobel6919 nie wszyscy musieli jak Twoi
@@mlecyk1111 moi nie musieli ty uogólniasz wszystkich więc chyba od najbliższych masz takie wspomnienia
Matko i córko!!!
Łzy mi lecą na koszulę
To szok!
Tak dobrej roboty nie widziałem od 40 lat
Profesjonalizm ( to była środa)
bo w poniedzialek leczyli kaca ,
wtorek zbierali sily na środę
W środę rękawy zakasane i do roboty
Czwarek robota nie szła bo robili przecież w środę
Piątek to prawie sobota, trzeba bylo się czegoś napić, to nie było czasu na robotę
Sobota -wolne
Niedziela piwko i "kropelki"
No i znowu poniedziałek.....
Dlatego to tak szybko wybudowali.
Aaa! W środę nie bylo dźwigu, bo miał fuchę na budowie u Zenka
A co było wcześniej?
Ciemność, tak mi się wydaje.
@@marian9925 Są debile, które mylą swoją młodość z komunizmem.
@@Arpa61mieszkał w kieleckiej wśi a dach miał z trzciny wszystko było dokładnie wykonane i nie pił od poniedziałku do niedzieli bo nie miał za co.
Jeszcze jak by jakość wykonania była na poziomie to było by mistrzostwo świata a tak wyprostować to wszystko . Podłogi jak i sufity co punkt to inna wartość pomiaru.
spelniaj sie w plytkach kiblach i kompozycjach :P
Na google maps można zobaczyć w oryginalnym stanie i po odnowieniu elewacji - widać ile życia i urody można tchnąć w te popeerelowskie bloki, które będą pewnie jezcze stały dziesiątki lat i przeżyją niejedne buble budowlane z przełomu XX i XXI wieku.
Ocieplenie wymiana okien znacznie poprawiła termikę mieszkań. Kolor elewacji osobiście nie w moim guście.
@@ukaszwalawender47 Te kolory powinny być możliwie jak najbardziej neutralne, ale lepiej jak są bardziej żywe niż miałyby być szarobure tak jak to bywało kiedyś.
@@BaćkaPiechurski Tu na żywo takie są, jednak nie do końca takie lubię. Rzadko widzę jednak ten blok to nie ma problemu 😊
Te bloki stoją do dziś! I chodzą po 300-400.000 zł za jedno. Gdyby oni wiedzieli co budują ;) Fach też jest oryginalny ;) Polskie filmy, muzyka, reżyseria, wszystko ❤️ Ps. To. Kto budował piękne, olbrzymie, wykwintne katedry, piramidy, kolosea, świątynie, jak tak wygląda budowa budynków mieszkalnych?
I warto dodać, że dobrze słychać sąsiadów, nawet w kibelku człowiek nie czuje się sam. Ściany są popękane. Chyba, że ktoś ma tapety, to nie widać. Mieszkania są ciasne. Ah i czasem zdarzają się prusaki. Plusem są przestrzenne podworka między blokami. Nie to co dziś, blok na bloku. Mimo to, dziwię sie tym, co dają tyle kasy za mieszkanie w wielkiej płycie. Widać, że dobrym marketingiem wszystko można sprzedać. Tak jak kiedyś ;)
@@patUlak Popękane to są w tych z gazobetonu jak tylko lekko siada budynek. W tych żelbetonowych jak nic poważniejszego nie nastąpiło to nic nie pęka bo co ma pękać... żelbeton ?
@@patUlak hmm u mnie nic nie slychac jak to
@@Martini_2022 Prawdopodobnie łączenia w miejscu płyt żelbetonowych.
Świetny materiał, szczególnie dla tych którzy interesują się techniką budowlaną i defektami w starych budynkach.
A ludzie cieszyli się jak gwizdki z tych mieszkań. Nowe mieszkanie ubikacja, bieżąca woda i wanna w jednym pomieszczeniu, no i jeszcze ciepła woda w kranie. Skok cywilizacyjny.
---
We wcześniej wybudowanych domach w miastach w tamtych czasach kibel na parterze w podwórku, w lepszym standardzie kibel na piętrze na kilka mieszkań i zimna woda w kuchni kompiel w bali po nagrzanu wody na kuchni. Na wsi w tym czasie sławojka za stodołą i balia w kuchni. Woda dostarczona wiadrem ze studni. Często jeszcze strzecha na dachu.
No nie do końca, matka mi opowiadała że jak mieszkała z rodzicami w Poznaniu, w kamienicy ktora jest przecież grubo przedwojenna, kazdy mial swoją lazienke, bieżącą wode no i odplyw (to nie bylo takie oczywiste z tym odplywem).
Jak sie wyprowadzila 10km od Poznania to bylo tak jak mowisz 😂
Wychodek, woda ze studni, brak odplywu, ogrzewanie angielkami 🤷
Wychodek był super. Zimą się waliło w oborze, bo tam ciepło było.
Założenia dobre, ale płakać się chce patrząc jak to budują. Elementy prefabrykowane każdy inny, tu ułupany, tam krzywy. Ściana z bloczków kładziona "na oko" bez choćby sznurka. Bloczki też każdy inny. Stropy z płyt panwiowych puste w środku, bez żadnej izolacji pomiędzy żeby było taniej i lepiej dudniło.
Podobne bloki stoją do dziś i ich rozwiązania urbanistyczne biją na głowę współczesną deweloperkę, jest zaplanowana zieleń, ciągi komunikacyjne, przestrzeń usługowa, szkoły, przedszkola. Niestety minusem tych bloków mimo uważam, że dobrych projektowo (uwzględniając ówczesne założenia i cele) jest dziadowskie wykonanie i cięcia kosztów nie tam gdzie trzeba.
To był 63 rok, gdzie w Polsce stały jeszcze chałupy kryte strzechą, albo kamienice uszkodzone przez wojnę. Nawet Polska nie była wtedy w 100% zelektryfikowana. Robili co mogli jak na tamte czasy. Mój blok konkretnie wyremontowano i termomodernizowano w 2014. Z tego co mówili bez większych problemów przetrwa kolejne pół wieku.
@@mariusz07 układanie cegieł lub bloczków od sznurka to żadna nowość. Technika znana pewnie od średniowiecza. Po prostu stawiali byle szybko. A to tylko pozorna oszczędność czasu, bo im gorzej ułożone bloczki tym więcej czasu i materiału schodzi na tynkowanie, albo jak to często bywało, ściany zostają krzywe w diabły. Wypełnienie tych pustych przestrzeni w stropach czymś co wygłusza też pewnie nie podniosło by gigantycznie kosztów. Tutaj oszczędność czasu i środków ewidentnie kosztem wygody przyszłych mieszkańców.
@@barsztik , powiem ci tak, mam altanę na działce stawianą też od sznurka i trzyma się ponad 40 lat po niewielkiej modernizacji. Moja teściowa mieszka w kamienicy z 1930 i też szału nie ma. Też są krzywizny, a ponoć to poniemiecka kamienica. Patrząc na dzisiejsze budownictwo też nie ma szału. W mojej okolicy spaprali przewody wentylacyjne w bloku socjalnym i mieszkańcy skarżyli miasto. :)
@@mariusz07 ależ ja nie twierdzę, że partaczy nie było ani wcześniej, ani później. Twierdzę tylko, że skala fuszery za komuny była o wiele większa niż obecnie.
A co do sznurka, to pisałem że tu bloczki stawiali bez sznurka totalnie na oko, a przecież to film pokazowy gdzie niby wszystko takie super.
@@barsztik , może skala była większa, bo więcej budowali. :) Wiem że wielkiej płycie można wiele zażucić, ale w miarę łatwo jest te błędy naprawić. Blok to jest pikuś do modernizacji w porównaniu z kamienicą z lat 1920-30.
Ciekaw jestem jakby przenieś ten model budowy na dzisiejsze czasy. Gdyby Państwo przedstawiło 1 modułowy projekt bloku, i np cała Polska stawiałaby ten sam blok z takich samych prefabrykatów. Ile wtedy wyniósłby koszt metra kwadratowego. Może to by pozwoliło znacznie obniżyć ceny mieszkań.
By obniżyć ceny mieszkań to w końcu państwo powinno je budować a nie zdawać się na prywatnych deweloperów w nieskończoność podbijających ceny i budujących "pod inwestycję".
@@ThomasShatter Tak tak, tak samo jak działa Poczta Polska Państwowa, Państwowe zakłady zbrojeniowe albo Państwowa opieka medyczna... faktycznie nic tylko Państwo. Ceny mieszkań są duże, ponieważ dobrze płatna praca jest tylko w dużych miastach i tam generuje się astronomiczny popyt mieszkaniowy. Rozwój komunikacji regionalnej, przyciąganie dobrych firm do małych miast i uatrakcyjnienie małych miast spowoduje większą dostępność atrakcyjnych miejsc do mieszkania więc i rozmyje popyt. Jednym słowem decentralizacja. Dodatkowo ograniczenie Airbnb i normalne zasady wynajmu. I nie wieże w to, że jestem geniuszem który znalazł rozwiązanie, tylko że rozwiązanie jest bardzo dobrze znane ale nikomu nie zależy by je wprowadzić.
@@ThomasShatter Państwo jest od zapewniania porządku, sądownictwa i obrony granic. Wszystko inne to marnotrawstwo zabranych Tobie pod przymusem pieniędzy. Mój Boże, wydawałoby się ze 50 lat komunizmu uodporniło Polaków na tego rodzaju pomysły...
@@mazatlan79P O tak. Powszechna opieka zdrowotna i edukacja to marnotrastwo. Dostęp do mieszkań to również lewacki wymysł i lepiej by ludzie żyli w ziemiankach. Drogi też sprywatyzujmy. A jak prywatny szpital nie podpisze umowy z właścicielem drogi do twojego domu to najwyżej umrzesz bo karetka nie dojedzie.
A co do twojej definicji państwa to jest ona co najwyżej potworkiem z felietonów gwiazdowskiego/balcerowicza.
Wszystko vo teraz budują jest tak opracowane że czas i koszt są niższe niż wówczas.Byly jednak inne realia i technologie.Są normy i.trzeba je przestrzegać.
Najlepsze jest to, że w tym filmie podkreślane są szybkość i oszczędność, a nie ma słowa o jakości.
A teraz w pato budownictwie masz szybkość taniość i tandetność. Za 20 lat połowa tych pato bloków obróci się w perzynę razem z mieszkańcami którzy nie zdąża spłacić kredytów. I to będzie piękne 😍😍😍😍😍😍
To raczej norma. Kto bedzie stawiac na jakosc dla chama?
jakość czyli po polsku-jakoś to będzie
@@krzysztofgebala7071 całkowicie się nie zgadzam. Obecnie jakość wielu produktów polskich jest świetna.
@@p0k314COMsam jesteś cham
Jak wszystkie projekty w PRL założenia były nawet dobre, ale wyknoanie...
No, ale jakoś te bloki stoją i nie chcą przestać. Tynk się sypie, kąty proste to abstrakcja rodem z książek dla dzieci i z izolacją/ogrzewaniem bywa różnie, ale stoją.
A na takim np. Miasteczku Wilanów po paru latach pękały okna bo mądry deweloper postawił osiedle na polach po kapuście, na obszarze z płytkimi wodami gruntowymi, bez poprawnego przygotowania fundamentów do takiego przedsiemwzięcia i do tej pory ludzie walczą o swoje w sądach z tego powodu.
Wtedy mieszkania paskudne ale trwałe. Teraz mieszkania ładne ale po mniej niż dekadzie osiadła jedna strona budynku i podłoga nagle przestała być pozioma...
Wtedy mieszkania budowano tanio bo za wszystko buliło biedne państwo. Teraz mieszkania budują tanio bo deweloper chce zarobić na frajerach którzy za pół miliona kupią dom z dykty.
Wilanów stoi na mokradłach, to prawda. To nie jest teren inwestycyjny. Zrobili leminguf w bambuko.
Wtedy mieszkania budowano tanio bo państwo dysponowało dziesiecioma tysiącami zakładów i spółdzielni, które pracowały na pełnych obrotach i eksportowały wyroby na cały świat. Stąd były pieniądze na wszystko dla ludzi.
Trzeba mieć broń. Wtedy bali się ludzi, dziś uważają nas za ciooty i dlatego nami gardzą. Odstrz3lić łeb złodziejowi, to trzech innych przestanie kraść.
Przeciętne wynagrodzenie w 1963 to 1763 zł. Obecnie cena m2 to 9229 zł a przeciętne wynagrodzenie 6346 zł
Bardzo dziękuje za ten film.
Ludzie się zachwycają, że Chińczycy budują bloki w tydzień. Europejczycy robili to 60 lat temu w miesiąc w 6 osób. Dlaczego z tego zrezygnowaliśmy? Nie wiem 🙈
głupia nagonka. w Polsce nadal się produkuje elementy domów prefabrykowanych ale jadą na zachód i do skandynawii. z prefabrykatów można budować szybko tanio i bardzo dobrze, tylko nikt nie ma w tym interesu. Miekszania mają się sprzedawać za 20tys/m2 a nie 3000zł/m2.
W Belgi widziałem domy z prefabrykatów ale to były z pustakuw ceramicznych ( przyjeżdżały gotowe ściany na autach ) teraz również morzna budować z wielkiej płyty tyle że z teraźniejszą jakością wykonania np : garaże piętrowe pod marketami są wykonane przyzwoicie a nie tak jak kiedyś bloki mieszkalne . Na Francji budują bloki betonowe ale leją beton w całości w szalunki odrazu wkładają wiązki z kablami ściany są tak równe po zdjęciu szalunków że tylko idzie glaź gipsowa .
Dlatego, że nie wszystko da się dobrze zbudować z prefabrykatów. Piwnica pokazana na filmie musiała przeciekać na stykach elementów. Pytanie tylko czy od razu czy też po kilku latach jak konstrukcja trochę popracowała. Generalnie jest tak, że prefabrykat dobrze pracuje jeśli jest połączony z dość masywnym elementem wylanym na miejscu, a nie z drugim prefabrykatem i takie rozwiązania się obecnie stosuje.
@@Gooogi9 a to nie jest tak, że fundament pod budynkiem musiał i tak zostać wylany?
@@rickmainer8156 Fundament musiał być wykonany wcześniej, natomiast ściany piwnic w części usytuowane pod powierzchnią terenu również są narażone na działanie wody. Kiedy konstrukcja pracuje mogą wystąpić wzajemne przemieszczenia sąsiednich prefabrykatów i wynikające z niego rozszczelnienie styków.
To cud ,że do dzisiaj to się nie zawaliło
Skład ekipy: kierownik, operator, dwóch montażystów, spawacz i robotnik. Ta ostatnia specjalizacja mi się podoba :)
15:25 ten słup nie wygląda na solidny.
słup stoi do dziś
@@nowy5Drewniane stodoły bez fundamentów i z podmurówką z kamienia stoją po 100 lat. Co to za argument, że jeszcze się nie zawalił?
Bo burza była.
Jak to oglądam to zachodzie w głowę jak to możliwe, że się to tyle lat trzyma kupy
Panowie mają fachowe berety ochronne.
Stan bhp był taki, że kierownik to chyba miał tylko listy żałobne do rodzin pracowników pisać. Nie do pomyślenia w dzisiejszych warunkach.
Dalo się? Bezpieczeństwo Hamuie Prace
@@Emka87 bHP nie chroni , jest bardzo uciążliwe w codziennej pracy np kaski ciegiem noszone po d niebem . Bez dźwigów elementów przenoszonych górą etc
Antenki chroniły przed piorunami.
moja babcia tez ma berecik, trochę sprany ;)@@chlor4955
Super robota 😊
Dołożę i ja bo widzę że za mało .... TO NIE JEST TYPOWA TZW. WIELKA PŁYTA to jest szkielet ramowy. Niech wszyscy komentujący nie wypisują o tym budynku jako o wielkiej płycie.
Po drugie.... był ktoś z was kiedyś w nowym bloku takim max 2-3 lata ?
Super jest słychać bąki z dupy sąsiada, wodę w kiblu, albo biegającego Yorka nad nami. Osobiście uważam że rezygnacja z żelbetowych budynków mieszkalnych jest podyktowana ceną produkcji a nie lepszą jakością budynków z bloczków. Celowo nie wspominam nic o jakości wykonania... to osobny temat. Dziś kupując mieszkanie w bloku sprawdził bym dokładnie w jakiej technologii jest wykonany, jak widzę te 5 piętrowe bloki na przedmieściach budowane z cegły dziurawki to ... brrrr...patodeveloperka na maxa.
Pozdrawiam wszystkich mieszkańców owego bloku 😊
Na miniaturce filmu na jutuba czemuś napisano "wielka płyta", choć już na samym początku filmu jest "Budynki szkieletowo-ramowe".❤
Pamietam jak odebralismy z rodzicami takie mieszkanko na ursynowie. Ściany pękały zanim wnieslismy tam pierwsze meble.
Czyżby "plaster miodu"?
@@moje12apewnie tak 😂u mnie w bloku w Radomiu ściany są z tego gunnwa xD
Normalne. Kazda sciane peka podczas stabilizacji. Problem polega na tym, ze dzisiaj w srodku plyta gipsiea a na zewnatrz okladzina. Nie masz pojecia jak budynek sie zachowuje.
W latach 70 około połowy oddawanych do użytku lokali mieszkalnych było zaklepane dla krewnych i znajomych Królika. Skoro połowa szczęśliwych nabywców wchodziła bez kolejki, to druga połowa musiała czekać dwa razy dłużej.
Do 89 r. Polska się rozwijała,ludzie mieli pracę na normalne umowy,
Podoba mi się bhp na tej budowie, dobrze że chociaż rękawiczki mają. Teraz na normalnej budowie coś takiego było by nie do pomyślenia
I nadal stoją i pewnie stać będą :)
Zawsze mnie ciekawiło jak powstawały te bloki. U mnie w miescie sa 2 osiedla z bloków z wielkiej płyty ale budowane w połowie lat 80 i na początku 90.
Jak te kotwice przerdzewieją co już sie dzieję. To blok rozleci sie jak domek z kart. Dlatego widać duży odchył w wielu blokach :)
@@amonra4046 Masz rację, kiedy przerdzewieją. To jednak tak szybko nie nastąpi. To są konstrukcje obliczone na 100 lat, czyli postoją i 200. Pewnie znajdą się jakieś rodzynki, które zaczną pękać, ale ogromna reszta będzie stać. To są suche mury, mieszkałem w różnych tego typu wynalazkach budownictwa i zawsze to samo. Potwierdzają to inni. Nie zmienia to faktu, że ogólnie to kiepskie budownictwo. Pozdrawiam
@@nomoreheroes1115dokładnie. znam osobiście blok który powstał po 2000 a już po 10 latach piwnica zaczyna się zapadać w efekcie czego w trybie pilnym trzeba było dobudować 2 dodatkowe stopnie. Podczas gdy mój "mrówkowiec" na ponad 250 mieszkań zbudowany w latach 70 i to na palach (teren bagienny) spokojnie stoi sobie do dziś bez żadnych większych problemów.
@@nomoreheroes1115
mam dla ciebie zla wiadomosc te budynki byly stawiane na 20 lat. a stoja do dzisiaj :)
@@amonra4046 100% racji, mieszkam w takim bloku, mamy widoczne zbrojenie plyt w kuchni (kuli oryginalnie pod rury) rdza jest widoczna ma ok 0.1mm na pretach 16mm... i to jest w kuchni gdzie byla wieczna wilgoc... 100lat minimum postoi jeszcze
Te to jakieś małe są, może zamieścicie film jak budowano typowe duże bloki 12 piętrowe?
już są takie filmy na tym kanale wystarczy poszukać
@@jarekr77 Dzięki, w wolnym czasie napewno sie tym zainteresuję:)
To były naprawdę ciężkie czasy, a ludzi potrafili się cieszyć ze wszystkiego. Dzisiaj mają wszystko, a nie cieszą się z niczego.
Ja myślę, że jakby ktoś z nas przeżył 2 konflikty światowe to nie narzekałby nawet mieszkając w kurniku. Na dodatek poprzedziły to stulecia biedy. W Polsce nie żyje się łatwo, ale łatwiej też nigdy jeszcze nie było.
...bardzo dobra idea, dzisiaj montowane są hale fabryczne tą metodą, głównie w postaci samonośnego szkieletu stalowego. Ma się możliwość wykonania ścian z dowolnego materiału. Dlaczego tak rzadko jest stosowana obecnie w budownictwie mieszkaniowym. Według tej zasady tzw. prace mokre, ograniczyć można do fundamentu. Reszta jest składana z fabryczną dokładnością na placu budowy. Dziękuję za ten film, świadczący o bardzo dobrym wykształceniu przedwojennych techników. Potem, za czasów marksistowskich było tylko gorzej, np. tzw. technologia wielkiej płyty. Serdecznie pozdrawiam.
domy typu: betonowy fundament, reszta drewno i karton to budownictwo USA, a którą wojnę masz na myśli?
@@nowy5 ...Pan nie zrozumiał mego wpisu. Proszę przeczytać jeszcze raz. I zadać sensowne pytanie.
Ciekawe jak taki kombinat budowlany wypadał by finansowo w konkurencji z deweloperami, ile by dzisiaj kosztowały mieszkania gdyby to funkcjonowało
W 3:03 widać, że do produkcji płyty stropowej używali zagęszczarki elektrycznej. Czyli nie jest źle, bo choć nie mieli wibratorów do betonu, to przynajmniej zagęszczarki stosowali.
Bardzo ciekawy kanał 😉🤗😊
Moze i nie mamy prostych scian czy sufitów
I katy proste sa kwestią sporną...
To jak dla mnie takie osiedle ma klimat
Nie widze tam u majstrow zadnych poziomic. Masakra i szok ze to jeszcze stoi.
mieszkom w takim bloku, kurfa mać nie ma centymetru prostej ściany, jak słysze od łebów kiedyś było lepiej i patrzę na swoje mieszkanie w bloku to mnie krew zalewa
Łbów* jeśli już
no i akustyka...
U mnie lata '70/'80 i piwnice murowane z białej cegły, grunt podmokły, w latach '90 jeszcze zalewało piwnice ☹️
Nie dali papy...
Teb blok Batorego 1, Stryków od strony ulicy Batorego nieotynkowany jeszcze (tragedia - widać poszpachlowaną szczelinę - pewnie zamakało - grzyb ...) ALE NA PÓŹNIEJSZYHC ZDJĘCIACH OD STRONY KOLEJOWEJ juz otynkowany 🙂. Na przykładzie bloku w którym ja mieszkam (Gliwice) , pod kiedy wymienili windy na piękne nowoczesne firmy Schneider, wyremontowali nam balkony , ocieplili zlikwidowali niepotrzebne balkoniki na korytarzach ocieplając w ten sposób dom, Gładź gipsowa na ścianach na korytarzach a mieszkańcy zmienili sobie okna na nowoczesne - MIESZKA SIĘ ZAJEBIŚCIE !!!!! złego słowa nie powiem .
Kilka lat temu został ocieplony i jest nowa elewacja.
ja mieszkam na Obrońców i nie jest aż tak zajebiście, bo akustyka tych mieszkań to jest dramat. Słychać dosłownie wszystko a jak się komuś trafia dzieci nad głową to życie staje się udręką. Uciekłem do szeregu. Nigdy więcej życia w bloku.
Dziś by to nie przeszło z rzadnej strony, nie mniej szacun za papę na fundamentach pod ściany piwnicy 🤣 To na prawdę dobrze, że tam jest, choć jak zastanowić się nad wilgocią to budowa na piaskach, na pustyni musi być, gdzie opadów brak, chyba, że do betonu dawali chemię to po co ta papa??? 🤔🤣 Kiedyś to było, a na poważnie robili co mogli i z czego mogli, szacunek. Wiele z tego stoi pewnie do dziś.
Nie papa tylko asfalt i to skuteczna metoda.
@@malkontentniepoprawny6885 Narrator powiedział papa. Ja w końcu komentarza wyraziłem szacunek, a robili co mogli, w innym komentarzu ktoś też zwrócił uwagę na ogromne potrzeby mieszkaniowe tamtego okresu. Pozdrawiam komentatora!
Wszystkie stoją do dziś prawie wszystkie mieszczuchy blokersy w takich mieszkają i wyzywają ludzi ze wsi wieśniakiem a sami z tamtąd pochodzą większość na śląsku z kieleckiego. Krowy nigdy nie widzieli świnią się brzydzą a 20 lat wstecz paśli gęsi na między z 12 rodzeństwa. Gierek dla nich zadłużył kraj taką mają opinie.
@@M.B.M.428 Papa: materiał pokryty i/lub nasączany masą asfaltową lub smołową osnowy z włókna szklanego lub poliestrowego, albo tektury (tak zwana papa tradycyjna). 😀
Widzę jedna wadę tego bloku. BRAK BALKONÓW - ZERO. Ten projekt to chyba był jakiś wynalazek - żeby było supertanio. Dobre rozwiązanie na akademiki czy mieszkania kwaterunkowe itd.
Na zachodzie w blokach z tych lat to samo. BRAK BALKONÓW - ZERO
Ten kraj jeszcze w 1963 był ,zdemolowany przez wojnę, i kryty strzechą, gdzie mieli mieszkać, nowi "miastowi" ?
Ach jaka kifoza kiedyś na budowach przechodziła 😏
Dzisiaj taka jakoś nie przeszła by nigdy 😏
Pamiętam te ordynarne zlewozmywaki,
Prawdziwe majstry, nie to, co teraz.
xD
debil
Pomysł i idea super ! Prefabrykacja przypiesza każdą realizację. Projektowo, technicznie, sprzętowo bardzo przemyślane. W tym wszystkim jest tylko jedna wada. Jakość wszystkich robót związana jest z ustrojem, w którym zostało to wymyslone. Czyli średnia jakość. Pytanie czy te budynki zachowaly się do dzisiaj ?
A jak sadzisz zachowaly sie czy nie? XD no ja ogolnie ani jednego bloku nie widzialem w zyciu w Polsce XD
@@jakubpegel3438 dziś wszystkie bloki na kolorowo ocieplone, to amator ci powie, że już wielkiej płyty nie ma
1963r. i tak sie budowalo i nowoczesnie i bloki byly cieple bo pomietam te czasy
Piękne czasy ludzie mieli pracę i mieszkania za pół darmo
Jak to było takie piękne, do dlaczego dało d...py od Wschodniego Berlina do Murmańska?
Polecam kanał "ruch oporu", Polscy elektrycy w anglii, jest tam odcinek jak angole schrzanjili budownictwo z wielkiej płyty i wszystko się zapadło, aż przestałem narzekać na trzy tygodnie, tak mną ta historia wstrząsnęła :)
Chyba widziałem ten odcinek, to ten w ktorym zdaje sie tłumaczył czemu na wyspach tak słabo przyjęło się budowanie czegokolwiek co ma więcej niż parę pięter i ma służyć do mieszkania.
Metoda "STRYKÓW' chyba za bardzo się nie rozpowszechniła. W samym Strykowie jest tylko ten jeden blok tak zbudowany. No, chyba że chodziło o samo założenie, ale odkrywcze to nie było, coś jak wynalezienie przez Sowietów radia... na śmietniku ambasady amerykańskiej w Moskwie. Niemniej jednak film merytorycznie bardzo interesujący.
Jak to dalece się ma od współczesnej technologii. Prefabrykaty odlewane ale nie wibro-zagęszczane, nadbetony również. Dodatkowo realia placów budowy, mocno odbiegały od tej realizacji. A jednak w całej Polsce stoją budynki i stać będą co najmniej pół wieku. Są też elementy współczesne, jak bloczki z betonu komórkowego.
Murarka "na odwal" to mało powiedziane :D
Może i te bloki nie były idealne, ale pozwoliły wielu Polakom przenieść się z rozpadających się kamienic czy prowizorycznych budynków do normalnych warunków z kanalizacją, bieżącą wodą i centralnym ogrzewaniem. Bloki stają do dzisiaj i często są bardziej opłacalnym wyborem niż kosmicznie drogie wytwory patodeweleoperki.
Tanio szybko i zwięźle
Ten film WIELE wyjaśnia.
Te murowanie suporexem mnie przeraza 😢 16.22min
Mam dokładnie to samo, ale tam ewidentnie naczelną dywizą było ,,nikt z tego strzelał nie będzie"
o wiele lepsze to niż budynki z wielkiej płyty.
Łooooopanieeee kiedyś to było. Swego czasu w necie widziałem zdjęcie ściany, w której zapewne nawaleni wykonaniem planu przed terminem pracownicy fabryki elementów prefabrykowanych z wielkiej płyty, ułożyli ramę do wstawienia drzwi tak pod kątem ze 30 stopni. I otwór na zamontowanie drzwi był krzywy. To jeszcze nic. Potem zapewne kolejni nawaleni planem zamontowali tę wielką płytę w budynku ...
Zaraz trzy ściany krzywe. Ale jedna prosta. I na prostocie się skupmy.
@@Arpa61 Jak w skeczu Kabaretu Tey, ale trzy koła są dobre 🤣
@@zdzisawdyrman4235 O właśnie! Pan Laskowik był młodzieżowym optymistą, podczas gdy pan Smoleń tkwił w okowach reakcyjnego pesymizmu. Jak zauważył proletariacki (nie do końca, ale nie czepiajmy się) Poeta Asnyk Adam: Trzeba z Żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe:
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę!
Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą! Bezsilne gniewy, próżny żal!
- Co prozą brzmi: UCZ SIĘ JASIU (kabaret Dudek, panowie Kobuszewski, Gołas i Michnikowski.
@@Arpa61 Pozdrawiam. Jednak w tym akurat skeczu to Bolek, grany przez Rudiego Schubertha akurat zauważył, że jedno koło jest do ....y i wtedy cały traktor 😁
@@zdzisawdyrman4235 Dziękuję za przypomnienie! Pozdrawiam 😃
Mój blok jest z 70 krzywo jak cholera z tym się zgodzę żeby nie bloki za komuny to pod mostem by ludzie mieszkali teraz .A teraz co budują?
Może i krzywe źle zrobione ale i tak dziś by się takie przydały. Nie jeden by takie kupił tanie szybkie i ile już służą.
Pamiętam jak wyciągaliśmy worki po cemencie ze ścian podczas remontu mieszkania w takim wspaniałym "budynku szkieletowo ramowym" xD
Gazety też się zdarzały
Z powodu kradzieży cementu. To samo było w GB, kraju w którym wynaleziono budynki z prefabrykatów. Gdy doszło do małego wybuchu gazu w kuchni to wiele kondygnacji runęło z powodu braku betonowych wiązań. Zwinięte worki papierowe i gazety wypełniały braki betonu (który poszedł na lewo).
@@pumabuciewska3729 budynki takie wynaleziono w Holandii, a z worków to chyba masz swoje mieszkanie, bo jak wybuchł gaz w Gdańsku, to padła piwnica i parter a reszta budynku osiadła na nich w całości
@@nowy5 w Gdańsku chyba wybuchła rama-H, panie inżynier. Gdzie Rzym, a gdzie Krym?
@@pumabuciewska3729 TAK, TO BYŁA RAMA-H W GDAŃSKU
Teraz jeszcze przydział i święto lasu!
A potem sie okazało że taki budynek buduje się w podobnym czasie co budynki tradycyjne.