Jakoś tak imponujesz mi, Czytaczu. Swoim podejściem, elokwencją. Bardzo mi sie podoba sposób, w jaki się wypowiadasz. Może to głupio zabrzmi, albo będzie totalnie "z dupy", ale cieszę się, że jesteś. Nie wielu jest (w moim odczuciu) wartościowych twórców na YT, którzy nie dość, że stale trzymają wysoki poziom, to poprzeczkę cały czas podnoszą.
Ja zawsze bede wierny pierwszej wersji filmowej :) Aczkolwiek chetnie i z ciekawoscia zobacze co wymysla w serialu :) No i pamietajmy, ze najwazniejsze sa.... ksiazki!!!
Pierwotne filmy były jednak robione inaczej - budowano makiety, robiono maski, skomplikowane, wielogodzinne charakteryzacje, efekty specjalne były wykorzystywane sporadycznie stąd wszystko wyglądało autentycznie. Teraz w dobie tak zaawansowanej techniki filmowej może wyjść kolejny Avatar. Wszystko komputerowo obrobione, może i spektakularne efekty specjalne no ale jednak... trzeba być na to gotowym. A jeśli chodzi o książkę "Numer drugi", to analogicznie do nowego serialu, właśnie nadchodzi numer drugi - drugi Harry. Jak sobie poradzi z porównywaniem do Daniela Radcliffe'a? Jak to będzie być tym drugi? Wejść w cudze buty
Wydaje mi się, może błędnie, że wbrew pozorom to nie będzie najtrudniejsze zadanie. Myślę, że największy problem będą mieli aktorzy, którzy zastąpią prawdziwe ikony tamtych czasów, a przy tym postacie wyjątkowo charakterystyczne - prof McGonagal, Syriusz, Hagrid, Voldemort (odradzający się po raz pierwszy we własne ciało albo w slynnej scenie "Harry Potter is dead" w ostatniej części to po prostu niesamowite momenty warsztatu Ralpha). Nie wiem też czy ktokolwiek lepiej udźwignie rolę Belatrix, a przede wszystkim ten moment, w którym gra Hermionę wyglądająca jak Belatrix, to był naprawdę majstersztyk. Myślę, że inne postaci, jeśli będą poprowadzone umiejętnie, także trochę inaczej niż w oryginale, mogą być łatwiej kupione jako ta "nowsza, INNA wersja", może nawet lepsza np dojrzałością (w końcu dzieci teraz szybciej dorastają psychicznie) i warsztatem.
Daniel Radcliffe był - według mnie - słabym Harrym. Czasami czułam wręcz ciary zażenowania, gdy oglądałam niektóre sceny (np. scena tańca z Hermioną). Jego Harremu brakowała też takiej iskry. Łobuzerstwa? Był zbyt grzeczny, nieporadny i pokorny czasami. Takie miałam wrażenie. Mimo wszystko to syn Jamesa😅 książkowy Harry zazwyczaj też był grzeczny, ale miał tą iskrę. Natomiast trudno wyobrazić mi sobie kogoś innego w roli Snape, Belatrix, Mcdonagall, Syriusza... To byli wybitnie aktorzy. Z najlepszej półki. Mam takie wrażenie, że z Porshe przesiadamy się do Fiata😅
Zgodzę się z Tobą i trochę to rozszerzę. Radcliffe kompletnie nie wyrażał emocji. Obejrzałam Harrego będąc już dorosłą (w domu jeden tv, gdzie tata dzierżył pilot, a HP dla niego to głupoty, a że jestem ze wsi do kina też mi nie było po drodze) i strasznie rozczarowała mnie jego kreacja. Wręcz śmiałam się z każdego momentu, gdzie powinien wyrazić emocje, a on przyjmował to z twarzą bez wyrazu i skupiałam się na tym bardziej niż na fabule... Przez niego HP obejrzałam tylko do 4, bo byłam zbyt zdegustowana. Mam swoją teorię spiskową, że musiał być wciśnięty po znajomości. Swoją drogą, moim zdaniem - z całego Golden Trio najlepiej grał Ron, a nawet nie wiem jak gościu się nazywa😅. Emma Watson trochę przesadzała z wyrazem na początku, no ale biorąc pod uwagę, że warsztat szkoli się z czasem to nie jest jakaś ujma. Radcliffe był za to po prostu beznadziejny
Jeszcze jedna myśl. DR może sprawiać wrażenie grzecznego przez to niewyrażanie emocji. Jak dziecko generuje emocje, z którymi rodzic sobie nie radzi, to jest niegrzeczne. DR w tym kontekście był bardzo grzeczny 😅
No Daniel to niestety jeden z najsłabszych aktorów w serii filmów HP. Grał dość drewnianie. Wiadomo dało się przyzwyczaić i jest do niego sentyment ale myślę, że jest duża szansa, że nowy aktor który zagra Harrego będzie po prostu lepszy.
Slowa sa z czesci IV i Harry wspomina o slowach Hagrida. Jesli chodzi zas o meritum, to ja jako gosc rocznik 1991 w chwili obecnej jak widze sceny z pierwszej czesci z Zakazanego Lasu, to tak czuje ze ten film ma juz swoje lata. Jakby wybrac to, co bylo najlepsze - wierne lokacje, dobra, klimatyczna i kultowa wrecz muzyke i inne oraz polaczyc to z pewnym odswiezeniem, to moim zdaniem efekt serio moze wywolac poruszenie, i to nie takie jakie mial Ron w 2. tomie po wyczynach na boisku quiditcha ;-) Jak dla mnie - odswiezenie, czy wrecz odnowienie, filmow ktore maja juz de facto 20lat - pomysl super, ma olbrzymi potencjal. Niechaj tylko tego nie schrzania!
niech tylko tego twórcy nie spartolą, bo myślę podobnie. To jest dobry moment na remake, zwłaszcza, że pierwotni odbiorcy HP już są dorosłymi ludźmi, zaś serial przyciągnie zarówno tych, którzy wzrastali wraz z golden trio, jak i młodsze pokolenie :D
Nie do końca się zgadzam że serial jest skazany na bycie postrzeganym jako gorszy, z powodu porównywania. Mimo mojego dużego sentymentu, wspomnień i sympatii do oprawy graficznej i muzycznej, po latach zaczęłam podchodzić bardzo krytycznie do filmowej adaptacji. Nie jestem też fanką obsady, z wyjątkami oczywiście. Film jest spłycony, spłaszczony, okrojony, nielogiczny i miejscami po prostu durny. I zrozumiałam że serial ma dużą szansę zdobyć moje serce, jeśli po prostu twórcy włożą w to wysiłek, pasję, i nie będą odwalać błazenady jaką teraz zwykło się odwalać. Szansę, z której pewnie nie skorzysta, niestety, bo czasy są jakie są. I nie mówię tu nawet o podstawianiu ciemnoskórych aktorów, bo jeśli aktorsko to będzie sztos to nie powiem zlego słowa, chociaż oczywiście dla większej immersji lubię jak postaci filmowe wyglądają tak jak zostały opisane w książce. Jesli chodzi o ten sam hogwart, nie wiem czy sie cieszyć czy smucić. Chyba wolałabym zmiany ale z nawiązaniami, cos takiego jak w Hogwarts Legacy. Uważam że rozegrali to po mistrzowsku
W sumie kolejny genialny film😁 pierwszy raz nie wiem co mam napisać bo w sensie oczywiście pozytywnym brakuje mi słów😁 Tak swoją drogą szczerze jeśli ten serial ma trwać tyle lat to ja odpadam ostatnio nawet mnie drażni film który trwa godzinę😉. Obejrzałam oryginalnego Pottera z oryginalną obsadą i to dla mnie jest wystarczające..bo robić ten sam Hogwart tylko z innymi aktorami bez ukochanego Albusa którego uwielbiałam oraz Remusa Lupina...i no dajmy na to Severusa Snape to ja tego zwyczajnie nie akceptuję😒
Też tak myślę, jeśli serial będzie dobry to może przebić się tym, że poprawi rażące zaniedbania z filmów. Mam wrażenie, że ktoś kto nie przeczytał książek nie ma szans zrozumieć o co w ogóle w filmach chodzi.
Oj proszę zostawić Irytka z pieszych gier.😝 Ja i z tego co rozmawiałem z inni fanami hp, właśnie większość tak sobie go wyobrażało czytając książki Trochę szkoda że Hogwart będzie taki sobie bo myślałem że zobaczymy coś nowego, 😞 ale z drugiej strony są już właśnie parki rozrywki , gdzie zarabia sporo kasy . Ma ponoć powstać też park w europie, (pod Londynem) gdzie właśnie wykupują grunty… wiec będzie bliżej niż do USA
Nie zgodzę się z Tobą. Najbardziej w filmach podoba mi się scenografia i muzyka. Aktorzy z wyjątkiem Snape'a, Hagrida i Malfoya byli średni. Za dużo razy przeczytałem książki i od czwartej/piątej części bolała mnie gra aktorska głównego trio.
Mam mieszane uczucia, co do tego, że Hogwart będzie wyglądać tak samo. Z jednej strony dobrze, bo lubimy to, co już znamy. Z drugiej źle, bo trochę liczyłam, że twórcy zaskoczą mnie swoją kreatywnością. Tak samo z muzyką Williama, którą przecież kocham. Ale znów to samo? To pójście po najmniejszej linii oporu. Skoro scenografia będzie taka sama, czy niektóre sceny będą wyglądać prawie identyczne? Oby nie było tak, że jedyną inwencją twórczą ze strony HBO, będzie zmiana rasy postaci.
Darując sobie ploty żeby temat grzał, mnie martwią dwie rzeczy. Pierwsza to to, że wizualia serialu będą identyczne jak filmów. A to dla mnie nie ma sensu bo to jakby tym wszystkim filmowym Batmanom kazać chodzić w kostiumie od Burtona i w tym Batmobilu, to po co inni aktorzy. Niech Keaton zostanie. O ile już ten Hogwart zostawiłabym tak reszta powinna być wizualnie zmieniona. Bo mamy taki remake Disneya. Niby inne ale takie same ale inne. Czyli bezsensowne. Choć z drugiej przynajmniej to jest prawdziwa scenografia a nie cgi A drugie to problematyczne wątki. I nawet nie mam na myśli skrzatów czy głupoty. Mam na myśli ten zgrzyt gdy przechodzimy z baśni na dark fantasy. Ale w sumie bardziej chodzi o komórkę pod schodami, zaniedbanie Harryego, demonizowanie Dursleyów, który powinni stracić prawa rodzicielskie i inne takie
Castingowe plotki są rozpuszczane tylko dla siania zamętu i podwyższania zasięgów serwisów, które to robią. Mnie zastanawia inna rzecz. W filmie całe mnóstwo scenografii było autentycznymi przedmiotami, a teraz żyjemy w erze CGI. Z jednej strony przez to efekty mogą być lepsze, ale z drugiej mam nadzieję, że nie przedobrzą i nie będzie zbyt sztucznie, że będzie bić chamski CGI po oczach.
Pominięcie tematu castingu to przejaw wyższej inteligencji, którą to już naprawdę rzadko można uświadczyć w internecie. Przejechałeś się po temacie jak walec- z całym należnym brakiem zainteresowania :)
Nie mam dobrych oczekiwań wobec tego serialu, i nie chodzi o to kto ma jaki kolor skóry. A tak swoją drogą. W przyszłym roku niedaleko Krakowa będzie tak zwane „Harry Potter:Exibition” czyli wielka wystawa tematyczna. I mam pytanie do was, czy wiecie o tym, a jak tak to czy zamierzacie sie wybrać?
Pewnie ciężko będzie przebić filmy, ale uważam (mozecie mnie za to nienawidzić :) ), że akurat Daniel Radcliffe był tak słabym aktorem, że nietrudno będzie pobić jego wersję Harrego. Emma Watson to samo. Wizualnie była nawet spoko, ale kiedy mowa o jej Hermionie to widzę tylko jej "grające brwi".
Hogwart z Hogwarts Legacy powiela błędy layoutowe zamku z filmów i nie da się tam geograficznie odtworzyć wielu scen z książek! Więc nie mógłby być wierną ich adaptacją
1. Nie wiem czy wszystkich można nazwać hejterami, poza tym źródło było dość poważne więc mógł być to kontrolowany przeciek. 2. Jak ja nie chciał bym być osoba co przegląda te meteriały kastingowe. 3. Jest, super irytek. Zaraz to przekonało Rowling? 4. A myślałem że użyją tego z gier. A ci idą na lenia i biorą tego z filmów. 5. W sumie nie dziwię się jak kiedyś użyją komputera by pokazać starych aktorów.
1. Ale nie nazywam wszystkich hejterami: tu odnoszę się do tej wąskiej grupki osób, które łapią takie przecieki czy plotki i żerują na nich jak mucha na... 2. Ja też nie! xD 3. To pewnie był żart, ale wspomniała o Irytku w jednym z pierwszych wpisów na Twitterze. 4. Może to być hybryda filmowego z HL. 5. Na to musieliby mieć wyraźną zgodę, a o to może być trudno.
ja nie wiem o czym ty w ogóle mówisz. serial ma być skazany na porażkę? szczególnie przez pokolenie milenialjsow? no w żuciu. miałam 10 lat na premierze kamienia, zdziwiona byłam zmianami w filmie, w komnacie jeszcze więcej zmian. więzień Azkabanu był wg mnie okropny. zakończenie tak zmienili niepotrzebnie. ja 20 lat czekam na wierne odwzorowanie książek. aktorzy? niech oni zajmą się swoją praca a nie udzielają sie, dzieła swoimi glupmi spostrzeżeniami - wiedząc ze młodych ludzi można łatów zmanipulować. daniel nawet dobrze nie grał, Rona totalnie zniszczyli, hermina zbyt mądra. filmy można sobie czasami pooglądać by zabić czym czas ale bez przesady ze są to dzieła niezastąpione. jednak oglądać nie będę tego serialu jak mi wsadza Multi kultu fiu bzdziu
Przykład "Wiedźmina". Polski film i serial. Ludzie wieszali psy, narzekali przez dwie dekady. Przyszedł serial Netflixa i nagle okazuje się, że polski twór był arcydziełem, a Netflix dopuścił się świętokradztwa. Podobna zasada z "Percym Jacksonem" - tu wręcz analogia do Pottera jest oczywista. Filmy miały zostać zastąpione przez super wierny serial i nagle okazuje się, że zmiany wprowadzone w imieniu poprawności politycznej, okazały się sporą przeszkodą. Mówiąc o skazaniu nowego serialu na porażkę, czy raczej: na pożarcie przez fanów Pottera, mam na myśli to, że za dwa lata 99% internetu uzna, że tamte filmy były arcydziełami niemal pozbawionymi wad. Bo tak działa nasze społeczeństwo. I jakość nowego serialu w niewielki sposób zmieni to podejście.
@@StrefaCzytaczadobrym słowem jest lepszy. No serio nie może nagle stać się arcydziełem bo kolejna próba stworzenia czegoś jest klapą. Napisałam że oglądać tego nie będę jak zrobią z tego multi kultu fiu bździu. Niech sobie napiszą własną książkę a później robią serial. Jak coś robić to dobrze i z szacunkiem do widza.
A ja tam się cieszę bardzo na ten sam Hogwart i nowy casting. Taki miks mardzo mi odpowiada. Jestem z tych, co zrzędzą jakich to fikołków się dopuścili twórcy filmów żeby zawrzeć choć trochę esencji książki, czesto zmieniając przy tym wątki, czy postaci, czy dialogi... Rozumiesz, mam nadzieję, o co mi chodzi... 😅 Nie lubię takich zabiegów za bardzo, zwłaszcza jak kładą sens fabuły, czy zmieniają wydźwięk. Mam nadzieję że nowy Harry faktycznie bedzie drobnym chuderlawym chlopaczkiem a Ron tym wysokim w paczce. I że Hermiona bedzie bardziej hermionowata niż emmowatsonowata. Dla mnie zostawienie znajomego hogwartu jest jak najbardziej na plus bo nie oszukujmy się filmowe adaptacje Pottera nie są idealne (patrzę na was filmowe czaro ognia i książę półkrwi). Żal oczywiście będzie nie zobaczyć już znakomitych aktorów w rolach z ktorymi ich utożsamiamy, ale może nowi aktorzy wcale nie będą najgorsi? Przekonamy się jak już cokolwiek zostanie ogłoszone, nakręcone i obejrzane. 🙂 Czekając przebieram nóżkami 😁
Jakoś tak imponujesz mi, Czytaczu. Swoim podejściem, elokwencją. Bardzo mi sie podoba sposób, w jaki się wypowiadasz. Może to głupio zabrzmi, albo będzie totalnie "z dupy", ale cieszę się, że jesteś. Nie wielu jest (w moim odczuciu) wartościowych twórców na YT, którzy nie dość, że stale trzymają wysoki poziom, to poprzeczkę cały czas podnoszą.
Hagrid - Czara Ognia, fajne takie zagadki ❤
Też tak obstawiam, choć musiałam się chwilę wysilić 🙈
Ja zawsze bede wierny pierwszej wersji filmowej :) Aczkolwiek chetnie i z ciekawoscia zobacze co wymysla w serialu :) No i pamietajmy, ze najwazniejsze sa.... ksiazki!!!
Nie, książki nie są najważniejsze.
Pierwotne filmy były jednak robione inaczej - budowano makiety, robiono maski, skomplikowane, wielogodzinne charakteryzacje, efekty specjalne były wykorzystywane sporadycznie stąd wszystko wyglądało autentycznie. Teraz w dobie tak zaawansowanej techniki filmowej może wyjść kolejny Avatar. Wszystko komputerowo obrobione, może i spektakularne efekty specjalne no ale jednak... trzeba być na to gotowym.
A jeśli chodzi o książkę "Numer drugi", to analogicznie do nowego serialu, właśnie nadchodzi numer drugi - drugi Harry. Jak sobie poradzi z porównywaniem do Daniela Radcliffe'a? Jak to będzie być tym drugi? Wejść w cudze buty
Wydaje mi się, może błędnie, że wbrew pozorom to nie będzie najtrudniejsze zadanie. Myślę, że największy problem będą mieli aktorzy, którzy zastąpią prawdziwe ikony tamtych czasów, a przy tym postacie wyjątkowo charakterystyczne - prof McGonagal, Syriusz, Hagrid, Voldemort (odradzający się po raz pierwszy we własne ciało albo w slynnej scenie "Harry Potter is dead" w ostatniej części to po prostu niesamowite momenty warsztatu Ralpha). Nie wiem też czy ktokolwiek lepiej udźwignie rolę Belatrix, a przede wszystkim ten moment, w którym gra Hermionę wyglądająca jak Belatrix, to był naprawdę majstersztyk. Myślę, że inne postaci, jeśli będą poprowadzone umiejętnie, także trochę inaczej niż w oryginale, mogą być łatwiej kupione jako ta "nowsza, INNA wersja", może nawet lepsza np dojrzałością (w końcu dzieci teraz szybciej dorastają psychicznie) i warsztatem.
Daniel Radcliffe był - według mnie - słabym Harrym. Czasami czułam wręcz ciary zażenowania, gdy oglądałam niektóre sceny (np. scena tańca z Hermioną). Jego Harremu brakowała też takiej iskry. Łobuzerstwa? Był zbyt grzeczny, nieporadny i pokorny czasami. Takie miałam wrażenie. Mimo wszystko to syn Jamesa😅 książkowy Harry zazwyczaj też był grzeczny, ale miał tą iskrę. Natomiast trudno wyobrazić mi sobie kogoś innego w roli Snape, Belatrix, Mcdonagall, Syriusza... To byli wybitnie aktorzy. Z najlepszej półki. Mam takie wrażenie, że z Porshe przesiadamy się do Fiata😅
Zgodzę się z Tobą i trochę to rozszerzę. Radcliffe kompletnie nie wyrażał emocji. Obejrzałam Harrego będąc już dorosłą (w domu jeden tv, gdzie tata dzierżył pilot, a HP dla niego to głupoty, a że jestem ze wsi do kina też mi nie było po drodze) i strasznie rozczarowała mnie jego kreacja. Wręcz śmiałam się z każdego momentu, gdzie powinien wyrazić emocje, a on przyjmował to z twarzą bez wyrazu i skupiałam się na tym bardziej niż na fabule... Przez niego HP obejrzałam tylko do 4, bo byłam zbyt zdegustowana. Mam swoją teorię spiskową, że musiał być wciśnięty po znajomości. Swoją drogą, moim zdaniem - z całego Golden Trio najlepiej grał Ron, a nawet nie wiem jak gościu się nazywa😅. Emma Watson trochę przesadzała z wyrazem na początku, no ale biorąc pod uwagę, że warsztat szkoli się z czasem to nie jest jakaś ujma. Radcliffe był za to po prostu beznadziejny
Także wręcz trochę mam nadzieję, że ktoś uratuje tą postać 😅
Jeszcze jedna myśl. DR może sprawiać wrażenie grzecznego przez to niewyrażanie emocji. Jak dziecko generuje emocje, z którymi rodzic sobie nie radzi, to jest niegrzeczne. DR w tym kontekście był bardzo grzeczny 😅
@@elwiraalabaster5417 Maggie Smith zaproponowała Daniela jako Harrego. Grali wcześniej w jednym filmie, bodajże nazywał sie "David Copperfield".
No Daniel to niestety jeden z najsłabszych aktorów w serii filmów HP. Grał dość drewnianie. Wiadomo dało się przyzwyczaić i jest do niego sentyment ale myślę, że jest duża szansa, że nowy aktor który zagra Harrego będzie po prostu lepszy.
Slowa sa z czesci IV i Harry wspomina o slowach Hagrida.
Jesli chodzi zas o meritum, to ja jako gosc rocznik 1991 w chwili obecnej jak widze sceny z pierwszej czesci z Zakazanego Lasu, to tak czuje ze ten film ma juz swoje lata. Jakby wybrac to, co bylo najlepsze - wierne lokacje, dobra, klimatyczna i kultowa wrecz muzyke i inne oraz polaczyc to z pewnym odswiezeniem, to moim zdaniem efekt serio moze wywolac poruszenie, i to nie takie jakie mial Ron w 2. tomie po wyczynach na boisku quiditcha ;-)
Jak dla mnie - odswiezenie, czy wrecz odnowienie, filmow ktore maja juz de facto 20lat - pomysl super, ma olbrzymi potencjal. Niechaj tylko tego nie schrzania!
niech tylko tego twórcy nie spartolą, bo myślę podobnie. To jest dobry moment na remake, zwłaszcza, że pierwotni odbiorcy HP już są dorosłymi ludźmi, zaś serial przyciągnie zarówno tych, którzy wzrastali wraz z golden trio, jak i młodsze pokolenie :D
Najważniejsze aby zachowac spokój i cierpliwosc i emocje na wodzy
Słowa Hagrida do Harrego na zakończenie czary ognia, gdy juz było wiadomo, że Voldek powrócił
A słyszeliscie ze w rolę duchów mają wcielić się żywi ludzie
I to jest już totalnie bez sensu. Jest tylu umarłych przecież…
Aahhh ta poprawność polityczna
Gorzej, słyszałam że akromantul nie będą grać pająki. WB już całkiem schodzi na psy
@@StrefaCzytacza Dobre :D. Niemniej chyba dużo taniej jest nagrać kogoś i przerobić na ducha niż tworzyć postać od zera, jak np. Tarkina w nowych SW.
Nie do końca się zgadzam że serial jest skazany na bycie postrzeganym jako gorszy, z powodu porównywania. Mimo mojego dużego sentymentu, wspomnień i sympatii do oprawy graficznej i muzycznej, po latach zaczęłam podchodzić bardzo krytycznie do filmowej adaptacji. Nie jestem też fanką obsady, z wyjątkami oczywiście. Film jest spłycony, spłaszczony, okrojony, nielogiczny i miejscami po prostu durny. I zrozumiałam że serial ma dużą szansę zdobyć moje serce, jeśli po prostu twórcy włożą w to wysiłek, pasję, i nie będą odwalać błazenady jaką teraz zwykło się odwalać. Szansę, z której pewnie nie skorzysta, niestety, bo czasy są jakie są. I nie mówię tu nawet o podstawianiu ciemnoskórych aktorów, bo jeśli aktorsko to będzie sztos to nie powiem zlego słowa, chociaż oczywiście dla większej immersji lubię jak postaci filmowe wyglądają tak jak zostały opisane w książce.
Jesli chodzi o ten sam hogwart, nie wiem czy sie cieszyć czy smucić. Chyba wolałabym zmiany ale z nawiązaniami, cos takiego jak w Hogwarts Legacy. Uważam że rozegrali to po mistrzowsku
W sumie kolejny genialny film😁 pierwszy raz nie wiem co mam napisać bo w sensie oczywiście pozytywnym brakuje mi słów😁 Tak swoją drogą szczerze jeśli ten serial ma trwać tyle lat to ja odpadam ostatnio nawet mnie drażni film który trwa godzinę😉. Obejrzałam oryginalnego Pottera z oryginalną obsadą i to dla mnie jest wystarczające..bo robić ten sam Hogwart tylko z innymi aktorami bez ukochanego Albusa którego uwielbiałam oraz Remusa Lupina...i no dajmy na to Severusa Snape to ja tego zwyczajnie nie akceptuję😒
Ja roslam z Harrym, ale z książkami. Filmy oglądałam, ale nigdy mi się nie podobały. I dlatego bardzo trzymam kciuki za serial
Też tak myślę, jeśli serial będzie dobry to może przebić się tym, że poprawi rażące zaniedbania z filmów. Mam wrażenie, że ktoś kto nie przeczytał książek nie ma szans zrozumieć o co w ogóle w filmach chodzi.
7:30 - oj tam, marudzisz pan
Nasuwa mi się jedno zdanie: czarno to widzę :)
Może lepiej pytanie, do jakiego castingu na postać z uniwersum HP powinien wystartować Czytacz? 😉 Pozdrawiam serdecznie.
Role ścian już obsadzone, a do żadnej innej się nie nadaję 😜
@@StrefaCzytacza James Potter, okulary już są 😅
Wszyscy Polacy możemy grać uczniów Durmstrangu :D
8:45 nie wyszła taka gra jak Hogwart Legacy 2 😂
Oj proszę zostawić Irytka z pieszych gier.😝 Ja i z tego co rozmawiałem z inni fanami hp, właśnie większość tak sobie go wyobrażało czytając książki
Trochę szkoda że Hogwart będzie taki sobie bo myślałem że zobaczymy coś nowego, 😞 ale z drugiej strony są już właśnie parki rozrywki , gdzie zarabia sporo kasy .
Ma ponoć powstać też park w europie, (pod Londynem) gdzie właśnie wykupują grunty… wiec będzie bliżej niż do USA
Jak dobrze ze wygląd Hogwartu 😅
Mam nadzieję,że będzie zakazany las co część
9:38 chyba Hagrid w czarze ognia
Słowa Hagrida na zakończenie Czary Ognia. 4 tom HP
Nie zgodzę się z Tobą. Najbardziej w filmach podoba mi się scenografia i muzyka. Aktorzy z wyjątkiem Snape'a, Hagrida i Malfoya byli średni. Za dużo razy przeczytałem książki i od czwartej/piątej części bolała mnie gra aktorska głównego trio.
Mam mieszane uczucia, co do tego, że Hogwart będzie wyglądać tak samo. Z jednej strony dobrze, bo lubimy to, co już znamy. Z drugiej źle, bo trochę liczyłam, że twórcy zaskoczą mnie swoją kreatywnością. Tak samo z muzyką Williama, którą przecież kocham. Ale znów to samo? To pójście po najmniejszej linii oporu. Skoro scenografia będzie taka sama, czy niektóre sceny będą wyglądać prawie identyczne? Oby nie było tak, że jedyną inwencją twórczą ze strony HBO, będzie zmiana rasy postaci.
Darując sobie ploty żeby temat grzał, mnie martwią dwie rzeczy. Pierwsza to to, że wizualia serialu będą identyczne jak filmów. A to dla mnie nie ma sensu bo to jakby tym wszystkim filmowym Batmanom kazać chodzić w kostiumie od Burtona i w tym Batmobilu, to po co inni aktorzy. Niech Keaton zostanie. O ile już ten Hogwart zostawiłabym tak reszta powinna być wizualnie zmieniona. Bo mamy taki remake Disneya. Niby inne ale takie same ale inne. Czyli bezsensowne. Choć z drugiej przynajmniej to jest prawdziwa scenografia a nie cgi
A drugie to problematyczne wątki. I nawet nie mam na myśli skrzatów czy głupoty. Mam na myśli ten zgrzyt gdy przechodzimy z baśni na dark fantasy. Ale w sumie bardziej chodzi o komórkę pod schodami, zaniedbanie Harryego, demonizowanie Dursleyów, który powinni stracić prawa rodzicielskie i inne takie
Castingowe plotki są rozpuszczane tylko dla siania zamętu i podwyższania zasięgów serwisów, które to robią. Mnie zastanawia inna rzecz. W filmie całe mnóstwo scenografii było autentycznymi przedmiotami, a teraz żyjemy w erze CGI. Z jednej strony przez to efekty mogą być lepsze, ale z drugiej mam nadzieję, że nie przedobrzą i nie będzie zbyt sztucznie, że będzie bić chamski CGI po oczach.
Na pewno ,,Czara Ognia".
Pominięcie tematu castingu to przejaw wyższej inteligencji, którą to już naprawdę rzadko można uświadczyć w internecie. Przejechałeś się po temacie jak walec- z całym należnym brakiem zainteresowania :)
I to się ceni, bo tak jak autor wspomina, hejterzy(patrzę na ciebie drwalu rembajło) robią sobie na tym wyświetlenia.
Cytat pochodzi od Hagrida po odrodzeniu się beznosego
Hejka🎉
Pierwszy🧹🔥🎅
Nie mam dobrych oczekiwań wobec tego serialu, i nie chodzi o to kto ma jaki kolor skóry.
A tak swoją drogą.
W przyszłym roku niedaleko Krakowa będzie tak zwane „Harry Potter:Exibition” czyli wielka wystawa tematyczna.
I mam pytanie do was, czy wiecie o tym, a jak tak to czy zamierzacie sie wybrać?
Wiedzą o tym ;)
Mi się filmy nigdy nie podobały, więc w moim odczuciu serial nie jest skazany na porażkę i nie stawiałabym go od razu w gorszej pozycji
Pewnie ciężko będzie przebić filmy, ale uważam (mozecie mnie za to nienawidzić :) ), że akurat Daniel Radcliffe był tak słabym aktorem, że nietrudno będzie pobić jego wersję Harrego. Emma Watson to samo. Wizualnie była nawet spoko, ale kiedy mowa o jej Hermionie to widzę tylko jej "grające brwi".
Hagrid w Czarze Ognia
Na razie nie ekscytujmy się tak dopoki nie bedzie pierwszych newsów i trailerow
A dlaczego ktoś, kto nie zgadza się z wyborem aktora do danej roli, bo nie pasuje do opisu w książce, jest od razu hejterem?
To zależy jak to uzasadniasz.
Nie jest. To wymysł chorej poprawności politycznej. Hejter to hejter. A odbiorca ma prawo coś lubić lub nie lubić z dowolnego powodu.
W sensie, ze nikt sposrod ludzi ktorzy beda grali w filmie nie jest czarodziejem? ;-)
Hagrid, Czara Ognia. :)
Chyba, że zaangażują dobrego rezysera
Myślę że ten serial tworzony jest jakieś 20 lat za wcześnie
Ktoś w ogóle czeka na to?😂
Wyobraźcie sobie Harrego w wersji BL, cały świat by oszalał!
Hogwart z Hogwarts Legacy to jest cud miód i jeśliby go rzeczywiście “ożywili” w serialu to miałoby to sens ręce i nogi 🫣
Miejmy nadzieję, że z Hogwart's Legacy będą się wzorować tylko tym, bo niczym innym ta gra nie może się chwalić
Hogwart z Hogwarts Legacy powiela błędy layoutowe zamku z filmów i nie da się tam geograficznie odtworzyć wielu scen z książek! Więc nie mógłby być wierną ich adaptacją
1. Nie wiem czy wszystkich można nazwać hejterami, poza tym źródło było dość poważne więc mógł być to kontrolowany przeciek.
2. Jak ja nie chciał bym być osoba co przegląda te meteriały kastingowe.
3. Jest, super irytek. Zaraz to przekonało Rowling?
4. A myślałem że użyją tego z gier. A ci idą na lenia i biorą tego z filmów.
5. W sumie nie dziwię się jak kiedyś użyją komputera by pokazać starych aktorów.
1. Ale nie nazywam wszystkich hejterami: tu odnoszę się do tej wąskiej grupki osób, które łapią takie przecieki czy plotki i żerują na nich jak mucha na...
2. Ja też nie! xD
3. To pewnie był żart, ale wspomniała o Irytku w jednym z pierwszych wpisów na Twitterze.
4. Może to być hybryda filmowego z HL.
5. Na to musieliby mieć wyraźną zgodę, a o to może być trudno.
ja nie wiem o czym ty w ogóle mówisz. serial ma być skazany na porażkę? szczególnie przez pokolenie milenialjsow? no w żuciu. miałam 10 lat na premierze kamienia, zdziwiona byłam zmianami w filmie, w komnacie jeszcze więcej zmian. więzień Azkabanu był wg mnie okropny. zakończenie tak zmienili niepotrzebnie. ja 20 lat czekam na wierne odwzorowanie książek. aktorzy? niech oni zajmą się swoją praca a nie udzielają sie, dzieła swoimi glupmi spostrzeżeniami - wiedząc ze młodych ludzi można łatów zmanipulować. daniel nawet dobrze nie grał, Rona totalnie zniszczyli, hermina zbyt mądra. filmy można sobie czasami pooglądać by zabić czym czas ale bez przesady ze są to dzieła niezastąpione. jednak oglądać nie będę tego serialu jak mi wsadza Multi kultu fiu bzdziu
Przykład "Wiedźmina". Polski film i serial. Ludzie wieszali psy, narzekali przez dwie dekady. Przyszedł serial Netflixa i nagle okazuje się, że polski twór był arcydziełem, a Netflix dopuścił się świętokradztwa. Podobna zasada z "Percym Jacksonem" - tu wręcz analogia do Pottera jest oczywista. Filmy miały zostać zastąpione przez super wierny serial i nagle okazuje się, że zmiany wprowadzone w imieniu poprawności politycznej, okazały się sporą przeszkodą. Mówiąc o skazaniu nowego serialu na porażkę, czy raczej: na pożarcie przez fanów Pottera, mam na myśli to, że za dwa lata 99% internetu uzna, że tamte filmy były arcydziełami niemal pozbawionymi wad. Bo tak działa nasze społeczeństwo. I jakość nowego serialu w niewielki sposób zmieni to podejście.
@@StrefaCzytaczadobrym słowem jest lepszy. No serio nie może nagle stać się arcydziełem bo kolejna próba stworzenia czegoś jest klapą. Napisałam że oglądać tego nie będę jak zrobią z tego multi kultu fiu bździu. Niech sobie napiszą własną książkę a później robią serial. Jak coś robić to dobrze i z szacunkiem do widza.
A ja tam się cieszę bardzo na ten sam Hogwart i nowy casting. Taki miks mardzo mi odpowiada. Jestem z tych, co zrzędzą jakich to fikołków się dopuścili twórcy filmów żeby zawrzeć choć trochę esencji książki, czesto zmieniając przy tym wątki, czy postaci, czy dialogi... Rozumiesz, mam nadzieję, o co mi chodzi... 😅 Nie lubię takich zabiegów za bardzo, zwłaszcza jak kładą sens fabuły, czy zmieniają wydźwięk. Mam nadzieję że nowy Harry faktycznie bedzie drobnym chuderlawym chlopaczkiem a Ron tym wysokim w paczce. I że Hermiona bedzie bardziej hermionowata niż emmowatsonowata. Dla mnie zostawienie znajomego hogwartu jest jak najbardziej na plus bo nie oszukujmy się filmowe adaptacje Pottera nie są idealne (patrzę na was filmowe czaro ognia i książę półkrwi). Żal oczywiście będzie nie zobaczyć już znakomitych aktorów w rolach z ktorymi ich utożsamiamy, ale może nowi aktorzy wcale nie będą najgorsi? Przekonamy się jak już cokolwiek zostanie ogłoszone, nakręcone i obejrzane. 🙂 Czekając przebieram nóżkami 😁