1. Ten silnik 300 mm to od razu mi się skojarzył nie z OPL, ale z odpowiednikiem rosyjskich systemów artylerii rakietowej kalibru 300 mm. 2. Ten silnik 610 mm to może być chęć zachowania możliwości analogicznych do ATACMS po ich wycofaniu. USA planuje zastąpić ATACMS pociskani PrSM. Moim zdaniem USA popełnia ogromny błąd. Konflikt na Ukrainie pokazał, że głowice o masie ~90 kg, a takie ma podosadzać PrSM, są dalece niewystarczające do porażenia wielu typów celów. Rosyjskie 300 mm z głowicami ~250 kg radzą sobie o wiele lepiej. Dlatego PrSM to będą nowe pociski z nowymi możliwościami (przede wszystkim duży zasięg), ale na pewno nie będzie to następca ATACMS. Zatem jakby nasz pocisk 610 mm miał głowicę ~450 kg i nawet zasięg "tylko" 100-150 km, to i tak byłby ogromnym wzmocnieniem możliwości naszej artylerii rakietowej. USA może sobie brak tego typu pocisków zrekompensować lotnictwem. Podobnie zresztą jak Rosjanie. Znacznie częściej używają bomb szybujących niż pocisków kierowanych 300 mm (tak przynajmniej wynika z doniesień). My nie mamy na to szans. Nasze lotnictwo w starciu z potencjalnym przeciwnikiem będzie na straconej pozycji i raczej będzie się skupiać na walce powietrznej. Dlatego dla nas artyleria rakietowa wyposażona w pociski z odpowiednio silną głowicą jest znacznie ważniejsza niż dla USA czy Rosji. Z tego samego powodu potrzebujemy pocisku balistycznego z dużą głowicą i zasięgiem >500 km, aby móc porazić głębokie zaplecze przeciwnika. Ponownie konflikt na Ukrainie pokazał, że bez takich zdolności nie ma mowy o zwycięstwie w wojnie. Dla takiego pocisku silnik 610 mm z kilkoma blokami paliwa byłby idealny. 3. Generalnie widać, że nasi naukowcy opracowujący tą rakietę i 4 typy silników wiedzieli co robią. Dla mnie jest to przemyślane. Niestety wojsko "Polskie" poddane silnemu lobbingowi koncernów zagranicznych prawdopodobnie ubije pomysły Polskiego przemysłu. Doświadczenia ostatnich 35 lat są jednoznaczne pod tym względem. Mimo wszystko mam nadzieje, że tym razem będzie inaczej.
Dobrze napisane, ale trochę sam sobie przeczysz. W przypadku braku lotnictwa rakiety 150km są niewystarczające. Przykład Ukrainy pokazuje konieczność posiadania pocisków zasięgu 300km+ (właśnie typu atacms), nawet prz mniejszej głowicy (zwłaszcza odłamkowej, termitowej lub kasetowej)
@@empe811 Chyba nie przeczytałeś całego mojego wpisu? Cytuję - "Z tego samego powodu potrzebujemy pocisku balistycznego z dużą głowicą i zasięgiem >500 km, aby móc porazić głębokie zaplecze przeciwnika." Głowica termitowa jest w zasadzie bezużyteczna jeśli atakujemy budynki czy nawet lekkie schrony. Podobnie kasetowa. Ona jest przydatna do odpierania szturmu wroga, ale nie do niszczenia zaplecza czy umocnień. Odłamkowo-burząca jak najbardziej się przyda. Zwykła odłamkowa to w zasadzie gorsza wersja kasetowej - jedno źródło odłamków zamiast wielu. Właśnie Ukraina pokazała, że głowice poniżej 250 kg można sobie darować jeśli chodzi o niszczenie umocnień polowych, czy przygotowanych budynków w miastach. Rosjanie miesiącami walili w Bachmut artylerią rakietową 122 mm i lufową 152 mm. Niewiele to dawało. Ale jak zaczęli uderzać FABami 250 i 500 kg (w wersji szybującej), to wkrótce bitwa się skończyła. Nie bez powodu Rosjanie najbardziej sobie cenili stare moździerze 2S4 Tulipan kalibru 240 mm. Ich granaty o masie ~130 kg, były już wstanie coś zdziałać przeciwko umocnieniom. Dlatego tak ważne jest posiadać artylerię rakietową z głowicami o odpowiedniej masie. GMLRS kal. 227 mm ze swoimi słabymi głowicami (~90 kg) raczej się nie sprawdziły. Na samym początku coś tam zdziałały, bo Rosjanie mieli całkowicie odsłonięte magazyny amunicji blisko frontu. Ale odkąd Rosjanie potrafią skutecznie zagłuszać naprowadzanie GPS, to te słabiutkie głowice nie są wstanie niczego skutecznie porazić, spadając ponad 20 m od celu. Moim zdaniem pociski PrSM okażą się epicką porażką. W walce z "Talibopodobnymi" przeciwnikami będą skuteczne, ale w walce z zaawansowanym przeciwnikiem zdolnym do zagłuszenia ich naprowadzania to skończą jak obecne GMLRS. Dlatego uważam, że lepiej mieć mniejszy zasięg ale głowicę ponad 200 kg w rakietach 300 mm i ponad 400 kg w 600/610 mm. Do rażenia celów na dystansie ponad 150 km potrzeba już wyrzutni z dłuższymi prowadnicami. 5-osiowe podwozie Jelcza byłoby dla nich w sam raz. Takie pociski mogłyby być dwustopniowe. 2 stopień to byłby standardowy pocisk 300/600/610 mm pasujący do Homara-A/K. Byłby on doczepiony do przyspieszacza z kilkoma segmentami paliwa. Projekt tutaj omawiany uwzględnia rakiety wielostopniowe, więc nie ma problemu. Dzięki temu mielibyśmy sporą unifikację. Sam przyspieszać jest dość prosty i stosunkowo tani.
@@romanromanowski4470 w Ukrainie te głowice są idealne do niszczenia pojazdów, kolumn, zgrupowań wojska, mostów... I zwłaszcza samolotów na płytach postojowych. Istotnie przeoczyłem wzmiankę o pociskach balistycznych. Nie ma ich Ukraina, nie mamy ich my. A Iskandery są zabójcze.
Nasza obrona jest na prawie zerowym poziomie. W razie przemyslanego ataku Rosji bedziemy zaorani w 72 godziny i nie bedziemy mieli czym sami odpowiedziec. Jedyny ratunek w silach NATO kttore pewnie przyjda za pozno i nie beda walczyc o nasza ziemie tylko defensywnie cofajac sie jak dzis ukraina
Tak. Ale jak nie będzie ciągu dalszego, to zdobyte doświadczenie zostanie zmarnowane. Po około 10 latach kompetencje zdobyte przy jakimś projekcie zanikają, jeśli nie ma dalszego rozwoju tej koncepcji. Specjaliści odchodzą. Baza elementowa, elektronika i łańcuchy dostaw się zmieniają. Dlatego tak ważne jest aby po opracowaniu jakiejś technologi wdrożyć ją do produkcji. To u nas najbardziej zawodzi. Opracowujemy ciekawe technologie, ale nie wprowadzamy ich do produkcji. To jest karygodne marnowanie potencjału i zainwestowanych środków.
Dokladnie, dodatkowo pokonywanie tych kompleksow mentalnych jakie nam wmawiaja, ze nas nie stac, ze nie potrafimy. Nalezy odejsc od tuskowego myslenia i wiecznej sluzebnosci 'tym lepszym'
Jeśli nie będzie jasnego celu budowy i przede wszystkim: stabilnych, wieloletnich kontraktów, to cała wiedza i doświadczenie wyparują w 2-3 lata. Rynek we Francji, Włoszech czy USA bez przerwy podkrada naszych specjalistów, a praca w branży Aerospace w Polsce to życie w ciągłej niepewności (jak chcesz brać kredyt hipoteczny na dom, kiedy nie wiesz, czy będziesz miał pracę w kraju za 5 lub 10 lat?).
@@SkywalkerWroc to prawda, każdy chce jakiejś stabilności ale z drugiej strony, wydaje mi się, że przeceniamy stabilność, myślę że rynek pracy zmienia się w taki sposób, że zmiana pracodawcy będzie odbywała się jak zmiana fryzjera albo zmiana wynajmowanego mieszkania.
Szkoda, że Państwo nie wspiera takich projektów. Wiem, że taniej kupić gotową technologię ale dławi to rozwój rodzimych technologii, które są innowacyjne. Pora to zmienić.
Długość dyszy silnika 610mm może wynikać z obchodzenia praw patentowych amerykanów lub umieszczenia w rakiecie dużych, składanych sterów kierunku. Ogólnie to brawa za kreatywne i dalekowzroczne podejście do tematu, bardzo tego brakuje w naszych dyskusjach. Co do naszych rakiet kosmicznych to kierunek nakreślony przez TRS jest tym którym należy podążać w celu stworzenia rakiety uniwersalnej, produkowanej taśmowo gdzie: a) jednostopniowa rakieta z głowicą bojową byłaby amunicją dla Homara: b) dwustopniowa rakieta wynosiłaby nasze mikrosatelity na niską orbitę; c) pierwszy stopień byłby boost-erem dla naszej artylerii przeciwrakietowej średniego zasięgu jak w pociskach ASTER czy raczej AD-1.
Polecam wszystkim entuzjastom żeby przeczytali artykuł w Dzienniku Łódzkim który zaczyna się tak: "Łódzka rakieta suborbitalna nadal nie wystartowała. Nad konsorcjum z WZL nr 1 w Łodzi wisi groźba zwrotu pieniędzy wraz z odsetkami"
@@kbilsky Niemcy nie mają tu nic do gadania. Przestań szczuć na sąsiadów. Krzywdę akurat świetnie wyrządzamy sami sobie - nie trzeba nikogo z zewnątrz.
Należy mieć na uwadze że USA, czy Rosja rozwijają takie systemy od zakończenia drugiej wojny. My jesteśmy 70 lat za nimi. Fundusze już pomine. W jaki sposób opracować samemu takie systemy? Nawet Chiny mają z tym problem, a im nie brakuje niczego...
@@artur92k21 "W jaki sposób opracować samemu takie systemy?" - ogromna ilość technologii już jest. Firmy typu SpaceForest pokazują, że można. Tylko trzeba podejmować ryzyko i dawać im kontrakty, nawet takie, które zaowocują produktem dopiero za 5-10 lat. A możemy dorobić się naprawdę sukcesów na skalę światową - patrz nie dalej niż WB Electronics. Nie musimy od razu produkować nie wiadomo czego.
podtlenek azotu pod stosunkowo niewielkim ciśnieniem pozostaje w ciekłym stanie skupienia, dlaczego zatem jest stosowany w tej rakiecie jako gaz o temperaturze minus kilkudziesięciu stopni ? może chodzi o obniżenie grubości ścianek a co za tym idzie wagi zbiornika
@@HCforLife1 no.... ówcześnie nie potrafiono dokładnie określić osiągniętego pułapu. Zatem pół na pół . A ja wolę propagandową przesadę typu jankeskiego
Jezeli mamy dlugą wieloprowadnicową wyrzutnię. To dlugich ledwo mieszczacych sie w tej wyrzutni pocisków, zmieści się więcej, jeżeli będą miały mniejszą średnicę.
Napiszę to bo może się prowadzącemu wyda ciekawe. Oglądam od lat rzeczy związane z tematyką. Ten kanał dopiero pierwszy raz mi wyskoczył (rakiety). Nie wiem jak to działa w YT ale coś jest nie tak. O co chodzi - mamy tego nie oglądać czy jak? jak ten system jest ustawiony ?
fajna piguła - w końcu coś zaczyna się dziać - Polska miała w PRL całkiem niezłe osiągi w zakresie rakiet meteo - ciekawe dlaczego to uwalono? - przypadek ? nie sądzę
Nie no to sa typowe rakiety suborbitalne. Tylko ze najpierw trzeba miec suborbitalne, zeby mozna myslec o czyms dalej. Wiec to duze osiagniecia poki co
W Łebie jest muzeum rakietowe na wydmach. W 2013 roku z sprawą przewodnika i pewnie załogi byłem pod wrażaniem. Teras nie warte uwagi. Przydało by się takie miejsce w Polsce o takiej tematyce co nie śmierdzi tandetą. Ja nie płace do muzeum technik z synem by go zniechęcać. Tylko zaciekawić. Historia ważna lecz technika ważniejsza. Jakieś muzea emigracji ( też ważne ) no K. Priorytety. Wydmy miały być dodatkiem. A były największą atrakcją do dojścia do samochodu. Był mandat straży budżetu gminy bezprawny. Moim zdaniem.
Mozemy blyskawicznie zyskac militarne technologie balistyczne wspolpracujac z Korea Poludniowa, oni w takowe zbroja i okrety podwodne. Potezna glowica i 500 km zasiegu, na bunkry idealna.
@@gotfrydzbouillon4191 Najlepszych zabawek nie dostaniemy, zreszta oni tez maja problemy z legalizacja, acz dla nich Usa sa wyrozumiale, a my mamy miec gowniane balistyki Usa do Himarsa, tak czy nie? Balistyka trudniej stracic i maja wieksze glowice, a predkosc pomnaza penetracje bunkra, zelbetu.
@@gotfrydzbouillon4191 lepiej mieć byle co niż prosić się o to co już kupiliśmy ( zamówiliśmy amunicję do moździerzy i Niemcy nie chcą nam jej dostarczyć bo mają pewnie inne kierunki ważniejsze dla nich przekierowania tego co od nich kupiliśmy )
Przyjemnie sie slucha. Tylko który sprzedawczyk zdecyduje się na produkcję seryjną dla wojska i sprzedaż gdziekolwiek można. Wolimy sprzęt zachodni gdzie dzisiejszy sojusznik,a jutrzejszy wróg może jednym kliknięciem uziemic amerykanskie super samoloty. Zdrowe to nie jest. Może z czołgami rakietami pl jest to samo?. Kiedy przestaniemy byc niewolnikami z kolonii.
Nie opracujemy własnej rakiety p/lot o zasięgu większym niż 12 km. Brak woli politycznej i zainteresowania wojska. To samo z pociskami ziemia-ziemia. Koniec i kropka. 😞
@@jerzykrzykawski583 Nie potrzeba być naukofcem czy fachofcem by dojść do takich wniosków. Wystarczy poczytać na forach o wojsku i polityce zamiast Tikoku złośliwy niedowartościowany człowieczku.
@@XYZ.2023. ha ha ha ha ....rozbawiasz mnie mocno... ciekawe co jeszcze napiszesz naukofcu ty nasz... najbardziej podoba mi się twoje --koniec i kropka... ! nooo nie jesteś omylny widzę... gjenjusz...współczuję wszystkim z kim przebywasz kretynie... i nie pisz już bo sensu dla takiego gjenjusza jak ty to przecież nie ma...dobranoc
Może też eksplodować jako jedna całość do większego celu 😅 ale wystarczy żeby rozwalić Kreml 😅 bo jak jedna zestrzela 😮 to druga napewno trafi w cel 😅 i widzę VERSAL 😅😅😅
Ciekawy materiał - dowództwo naszego "wojska" czeka na rozkazy z Belwederu a Belweder z ambasady na Pięknej. Jeśli o czymś samodzielnie myślą, to o kasie, jaką mogą "zarobić" na swojej posadzie i podróżach służbowych do atrakcyjnych krajów.
Mam nadzieję, że w końcu zrobią coś użytecznego, a nie tylko przez kolejne lata będą skubać granty. Polska nie ma czasu na eksperymenty. Można "pożyczyć" technologię, kiedyś nasz wywiad sobie z tym nieźle radził. Tyle, że to było za "komuny".
Congratulations for the efforts! How about a collaboration with another Eastern European countries (Intermarium projects)? And please English subtitles!
A wiesz co to cwany pocisk ? 😮😮😮 To podwójny pocisk 😮 trudny do zestrzelenia 😮 to znaczy jest to podwójna rakieta która wyczuwa że chcą ją zestrzelić 😮 i odrazu się rozłącza 😮 a jak leci zestrzelić samolot to też się rozłącza 😮 czyli do celu lecą dwie rakiety 😮 niespodzianka 😅😅😅 i każda z nich jest wybuchowa 😮 a startuje jako jedna rakieta 😮 i też jest taka długa 😮 bo to dwie rakiety 😅😅😅
Masz rację w latach 70 i 80 pracowaliśmy nad tym w instytucie ale wejście demokracji w końcówce lat 80 przerwano pracę . Okazały się nie potrzebne . Nato nas miało bronić .. Decyzja demos kracjas okazała się błędna . Po wdrożeniu wtedy naszych rakiet i systemów dziś bylibyśmy potęgą światową . Wspomniał o tym kiedyś pewien starszy generał . Rozpisałem się ale jak to słucham to mnie krew zalewa .
Z całym szacunkiem, ale to świadczy tylko jak bardzo jesteś w d... i jak bardzo politycy nie są i nie byli nigdy zainteresowani rozwojem polskich rakiet, a wiem, że inżynierowie z politechnik byli na to gotowi bo zgłaszali takie pomysły i możliwości. Korea Północna potrafi wynosić własne satelity, przenosić ładunki na tysiące km i buduje własne głowice jądrowe. Przypominam, że my jesteśmy o wiele bogatszym krajem! To jest kpina i zdrada. Takie projekty powinny być uznane za strategiczne i wspierane wielkim budżetem. Tymczasem jakoś tego nie widzę i czuję, że jak Niemcy tupną nóżką to program się zakończy.
Trochę przesadziłeś, bo bez głowic atomowych takie pociski są nieefektywne kosztowo. ALE takie o zasięgu 500-1000 km, w oparciu o te silniki 610 mm ze skalowalną ilością bloków paliwa, bardzo by się nam przydały.
@@hipnotycznaegosymulacja9569 Ja nie mam nic przeciwko, ale USA nigdy nam na to nie pozwoli. Niemcom nie pozwolili, a co dopiero nam. Oni chcą żebyśmy byli grzecznym wasalem, a nie podmiotem na arenie międzynarodowej. Najpierw musielibyśmy wyrwać się spod ich buta.
@@przemekkamieniarz Bez głowić atomowych nie wyjdzie to efektywnie kosztowo. Świetnie to pokazał atak Iranu na Izrael. Aby ich pociski miały odpowiedni zasięg to nie dość, że muszą mieć napęd na paliwo ciekłe, to jeszcze głowice zmalały do ~150 kg. Takie małe głowice nie wyrządzą zauważalnych szkód. Natomiast okolice Moskwy to już można by ostrzeliwać półtonowymi głowicami. Do odstraszania wystarczy.
Przyjemnie sie slucha. Tylko który sprzedawczyk zdecyduje się na produkcję seryjną dla wojska i sprzedaż gdziekolwiek można. Wolimy sprzęt zachodni gdzie dzisiejszy sojusznik,a jutrzejszy wróg może jednym kliknięciem uziemic amerykanskie super samoloty. Zdrowe to nie jest. Może z czołgami rakietami pl jest to samo?. Kiedy przestaniemy byc niewolnikami z kolonii.
Z przyjemnością i wielkim zainteresowaniem wysłuchałem materiału. Serdecznie dziękuję.
I ja dziękuję.
Dobre to idzie subik. Wahałem się wcześniej ale ten materiał 1 klasa.
1. Ten silnik 300 mm to od razu mi się skojarzył nie z OPL, ale z odpowiednikiem rosyjskich systemów artylerii rakietowej kalibru 300 mm.
2. Ten silnik 610 mm to może być chęć zachowania możliwości analogicznych do ATACMS po ich wycofaniu. USA planuje zastąpić ATACMS pociskani PrSM. Moim zdaniem USA popełnia ogromny błąd. Konflikt na Ukrainie pokazał, że głowice o masie ~90 kg, a takie ma podosadzać PrSM, są dalece niewystarczające do porażenia wielu typów celów. Rosyjskie 300 mm z głowicami ~250 kg radzą sobie o wiele lepiej. Dlatego PrSM to będą nowe pociski z nowymi możliwościami (przede wszystkim duży zasięg), ale na pewno nie będzie to następca ATACMS. Zatem jakby nasz pocisk 610 mm miał głowicę ~450 kg i nawet zasięg "tylko" 100-150 km, to i tak byłby ogromnym wzmocnieniem możliwości naszej artylerii rakietowej.
USA może sobie brak tego typu pocisków zrekompensować lotnictwem. Podobnie zresztą jak Rosjanie. Znacznie częściej używają bomb szybujących niż pocisków kierowanych 300 mm (tak przynajmniej wynika z doniesień). My nie mamy na to szans. Nasze lotnictwo w starciu z potencjalnym przeciwnikiem będzie na straconej pozycji i raczej będzie się skupiać na walce powietrznej. Dlatego dla nas artyleria rakietowa wyposażona w pociski z odpowiednio silną głowicą jest znacznie ważniejsza niż dla USA czy Rosji. Z tego samego powodu potrzebujemy pocisku balistycznego z dużą głowicą i zasięgiem >500 km, aby móc porazić głębokie zaplecze przeciwnika. Ponownie konflikt na Ukrainie pokazał, że bez takich zdolności nie ma mowy o zwycięstwie w wojnie. Dla takiego pocisku silnik 610 mm z kilkoma blokami paliwa byłby idealny.
3. Generalnie widać, że nasi naukowcy opracowujący tą rakietę i 4 typy silników wiedzieli co robią. Dla mnie jest to przemyślane. Niestety wojsko "Polskie" poddane silnemu lobbingowi koncernów zagranicznych prawdopodobnie ubije pomysły Polskiego przemysłu. Doświadczenia ostatnich 35 lat są jednoznaczne pod tym względem. Mimo wszystko mam nadzieje, że tym razem będzie inaczej.
Dobrze napisane, ale trochę sam sobie przeczysz. W przypadku braku lotnictwa rakiety 150km są niewystarczające. Przykład Ukrainy pokazuje konieczność posiadania pocisków zasięgu 300km+ (właśnie typu atacms), nawet prz mniejszej głowicy (zwłaszcza odłamkowej, termitowej lub kasetowej)
@@empe811 Chyba nie przeczytałeś całego mojego wpisu? Cytuję - "Z tego samego powodu potrzebujemy pocisku balistycznego z dużą głowicą i zasięgiem >500 km, aby móc porazić głębokie zaplecze przeciwnika."
Głowica termitowa jest w zasadzie bezużyteczna jeśli atakujemy budynki czy nawet lekkie schrony. Podobnie kasetowa. Ona jest przydatna do odpierania szturmu wroga, ale nie do niszczenia zaplecza czy umocnień. Odłamkowo-burząca jak najbardziej się przyda. Zwykła odłamkowa to w zasadzie gorsza wersja kasetowej - jedno źródło odłamków zamiast wielu.
Właśnie Ukraina pokazała, że głowice poniżej 250 kg można sobie darować jeśli chodzi o niszczenie umocnień polowych, czy przygotowanych budynków w miastach. Rosjanie miesiącami walili w Bachmut artylerią rakietową 122 mm i lufową 152 mm. Niewiele to dawało. Ale jak zaczęli uderzać FABami 250 i 500 kg (w wersji szybującej), to wkrótce bitwa się skończyła.
Nie bez powodu Rosjanie najbardziej sobie cenili stare moździerze 2S4 Tulipan kalibru 240 mm. Ich granaty o masie ~130 kg, były już wstanie coś zdziałać przeciwko umocnieniom.
Dlatego tak ważne jest posiadać artylerię rakietową z głowicami o odpowiedniej masie. GMLRS kal. 227 mm ze swoimi słabymi głowicami (~90 kg) raczej się nie sprawdziły. Na samym początku coś tam zdziałały, bo Rosjanie mieli całkowicie odsłonięte magazyny amunicji blisko frontu. Ale odkąd Rosjanie potrafią skutecznie zagłuszać naprowadzanie GPS, to te słabiutkie głowice nie są wstanie niczego skutecznie porazić, spadając ponad 20 m od celu.
Moim zdaniem pociski PrSM okażą się epicką porażką. W walce z "Talibopodobnymi" przeciwnikami będą skuteczne, ale w walce z zaawansowanym przeciwnikiem zdolnym do zagłuszenia ich naprowadzania to skończą jak obecne GMLRS.
Dlatego uważam, że lepiej mieć mniejszy zasięg ale głowicę ponad 200 kg w rakietach 300 mm i ponad 400 kg w 600/610 mm. Do rażenia celów na dystansie ponad 150 km potrzeba już wyrzutni z dłuższymi prowadnicami. 5-osiowe podwozie Jelcza byłoby dla nich w sam raz. Takie pociski mogłyby być dwustopniowe. 2 stopień to byłby standardowy pocisk 300/600/610 mm pasujący do Homara-A/K. Byłby on doczepiony do przyspieszacza z kilkoma segmentami paliwa. Projekt tutaj omawiany uwzględnia rakiety wielostopniowe, więc nie ma problemu. Dzięki temu mielibyśmy sporą unifikację. Sam przyspieszać jest dość prosty i stosunkowo tani.
@@romanromanowski4470 w Ukrainie te głowice są idealne do niszczenia pojazdów, kolumn, zgrupowań wojska, mostów... I zwłaszcza samolotów na płytach postojowych. Istotnie przeoczyłem wzmiankę o pociskach balistycznych. Nie ma ich Ukraina, nie mamy ich my. A Iskandery są zabójcze.
Nasza obrona jest na prawie zerowym poziomie. W razie przemyslanego ataku Rosji bedziemy zaorani w 72 godziny i nie bedziemy mieli czym sami odpowiedziec. Jedyny ratunek w silach NATO kttore pewnie przyjda za pozno i nie beda walczyc o nasza ziemie tylko defensywnie cofajac sie jak dzis ukraina
Cel budowy jest ważny ale moim zdaniem wiedza i doświadczenie zdobyte przy tych projektach są jeszcze ważniejsze.
Tak. Ale jak nie będzie ciągu dalszego, to zdobyte doświadczenie zostanie zmarnowane. Po około 10 latach kompetencje zdobyte przy jakimś projekcie zanikają, jeśli nie ma dalszego rozwoju tej koncepcji. Specjaliści odchodzą. Baza elementowa, elektronika i łańcuchy dostaw się zmieniają. Dlatego tak ważne jest aby po opracowaniu jakiejś technologi wdrożyć ją do produkcji. To u nas najbardziej zawodzi. Opracowujemy ciekawe technologie, ale nie wprowadzamy ich do produkcji. To jest karygodne marnowanie potencjału i zainwestowanych środków.
Dokladnie, dodatkowo pokonywanie tych kompleksow mentalnych jakie nam wmawiaja, ze nas nie stac, ze nie potrafimy. Nalezy odejsc od tuskowego myslenia i wiecznej sluzebnosci 'tym lepszym'
Pod warunkiem że kijent z wiedzą nagle nie zaginie . Czy wręcz zginie. Bywało już tak
Jeśli nie będzie jasnego celu budowy i przede wszystkim: stabilnych, wieloletnich kontraktów, to cała wiedza i doświadczenie wyparują w 2-3 lata. Rynek we Francji, Włoszech czy USA bez przerwy podkrada naszych specjalistów, a praca w branży Aerospace w Polsce to życie w ciągłej niepewności (jak chcesz brać kredyt hipoteczny na dom, kiedy nie wiesz, czy będziesz miał pracę w kraju za 5 lub 10 lat?).
@@SkywalkerWroc to prawda, każdy chce jakiejś stabilności ale z drugiej strony, wydaje mi się, że przeceniamy stabilność, myślę że rynek pracy zmienia się w taki sposób, że zmiana pracodawcy będzie odbywała się jak zmiana fryzjera albo zmiana wynajmowanego mieszkania.
Dużo ciekawych informacji, dzięki za ich zebranie! 👏
Na ta chwil Polska potrzebuje pocisk OPL o pułapie 30-km zasięgu 60-100-km i prędkości minimum 3-4Mah .Pozdrawiam
brawo na stojąco za odcinek!!! masa wiedzy szybko sprawnie i sensownie!!! warto poświęcić czas:)
Dzięki!
Szkoda, że Państwo nie wspiera takich projektów. Wiem, że taniej kupić gotową technologię ale dławi to rozwój rodzimych technologii, które są innowacyjne. Pora to zmienić.
Pytanie,dlaczego nie wspiera...
@@mariuszwasylyk370 Antypolski rząd przebierańców z jarmułkami na głowach raz jedni raz drudzy Polacy nie rządzą ale hołota tego nie widzi tyle dekad
kasy nie mam ale suba dalem za prace i rzeczowe podejscie do tematu. lapka i komentarz leci. powodzenia
Bardzo się cieszę , że nasze rakiety zaczynają latać ! Powodzenia i do przodu !
Polska technologia to....zenada!
@@jerryklas813Zrób coś żeby było lepiej
I do góry.sic.!.
Dzięki za solidną analizę 👍
Długość dyszy silnika 610mm może wynikać z obchodzenia praw patentowych amerykanów lub umieszczenia w rakiecie dużych, składanych sterów kierunku. Ogólnie to brawa za kreatywne i dalekowzroczne podejście do tematu, bardzo tego brakuje w naszych dyskusjach. Co do naszych rakiet kosmicznych to kierunek nakreślony przez TRS jest tym którym należy podążać w celu stworzenia rakiety uniwersalnej, produkowanej taśmowo gdzie: a) jednostopniowa rakieta z głowicą bojową byłaby amunicją dla Homara: b) dwustopniowa rakieta wynosiłaby nasze mikrosatelity na niską orbitę; c) pierwszy stopień byłby boost-erem dla naszej artylerii przeciwrakietowej średniego zasięgu jak w pociskach ASTER czy raczej AD-1.
jakie prawa patentowe większość researchu rakietowego była robiona przez publiczne instytucje więc jest public domain
@@thomasfalcon6350 ATACMS był robiony pod publiczne instytucje 😀
@@thomasfalcon6350 ATACMS jest "public domain"? 😀
Polecam wszystkim entuzjastom żeby przeczytali artykuł w Dzienniku Łódzkim który zaczyna się tak:
"Łódzka rakieta suborbitalna nadal nie wystartowała. Nad konsorcjum z WZL nr 1 w Łodzi wisi groźba zwrotu pieniędzy wraz z odsetkami"
Polska potrzebuje rakiet obronnych opl zasięgu 50 -150km prędkości 3 -5 Machów. I większym zasięgu 1000 -1500km .
Dziękujemy.
Dziękuję bardzo za wsparcie!
Super!
Bardzo mi się te zabawki podobają. Lepsze to jak czołgi i groźniejsze.
U nas wojsko woli walić kasę w zagraniczne koncerny , beton w wojsku jest nie do ruszenia ,a kasa od lobbingu skutecznie blokuje polskich inżynierów
Beton był zawsze
Na co czekają władze? Powinniśmy mieć swoje rakiety suborbitalne i fabrykę rakiet balistycznych i samosterujących.
Na zgodę od niemiec.
@@kbilsky Niemcy nie mają tu nic do gadania. Przestań szczuć na sąsiadów. Krzywdę akurat świetnie wyrządzamy sami sobie - nie trzeba nikogo z zewnątrz.
@@SkywalkerWroc Nie przeczytałeś pytania ze zrozumieniem.
@@kbilsky nie bój się, zrozumiałem bardzo dobrze, tak samo jak i Twoją odpowiedź.
Powinien być jakiś budżet na zbrojenia kosmiczne
Możemy wynosić amunicją krążącą. I nie w kosmosie tylko niżej. Lub drony obserwacyjne.
u nas trepy i politycy potrafia cos zakupic na zachodzie a juz wlozenie pieniazkow w rodzima mysl ich przerasta
Należy mieć na uwadze że USA, czy Rosja rozwijają takie systemy od zakończenia drugiej wojny. My jesteśmy 70 lat za nimi. Fundusze już pomine. W jaki sposób opracować samemu takie systemy? Nawet Chiny mają z tym problem, a im nie brakuje niczego...
cała nadzieja w prywatnej inicjatywie
Nie odkrywa się koła po raz drugi, jeżeli można je kupić na każdym rogu...
@@artur92k21 "W jaki sposób opracować samemu takie systemy?" - ogromna ilość technologii już jest. Firmy typu SpaceForest pokazują, że można. Tylko trzeba podejmować ryzyko i dawać im kontrakty, nawet takie, które zaowocują produktem dopiero za 5-10 lat. A możemy dorobić się naprawdę sukcesów na skalę światową - patrz nie dalej niż WB Electronics. Nie musimy od razu produkować nie wiadomo czego.
podtlenek azotu pod stosunkowo niewielkim ciśnieniem pozostaje w ciekłym stanie skupienia, dlaczego zatem jest stosowany w tej rakiecie jako gaz o temperaturze minus kilkudziesięciu stopni ? może chodzi o obniżenie grubości ścianek a co za tym idzie wagi zbiornika
Dziękuję
tia, ale w latach 60 i 70 XX w mieliśmy ośrodek badawczy. W 1973 został zlikwidowany przez ZSRR. Obecnie jest tam muzeum. Zapraszam
super osiągniecie po półwieczu osiągniecia meteorologicznego Meteora
Meteor nie osiagnal 100km. 100km to akurat serio duze osiagniecie
@@HCforLife1 no.... ówcześnie nie potrafiono dokładnie określić osiągniętego pułapu. Zatem pół na pół . A ja wolę propagandową przesadę typu jankeskiego
@@HCforLife1 Meteor miał 2 loty powyżej 100 km.
Była kiedyś rakieta "Meteor" pułap około 90 km no rozwijania zakazano
Takie rzeczy tylko produkować. Brak dofinansowaniaa ? Bez zabijania zdrajców, szpiegów i sabotażystów nic z tego nie będzie . Tu chodzi o miliardy.
Mega ciekawe.
Jezeli mamy dlugą wieloprowadnicową wyrzutnię. To dlugich ledwo mieszczacych sie w tej wyrzutni pocisków, zmieści się więcej, jeżeli będą miały mniejszą średnicę.
jesteś genialny !
Czyżby rakietka na paliwo ciekłe? - w takim razie można ją od razu skreślić z orbity zainteresowań wojska
Dlaczego? wszystko zależy od paliwa.
Wow teraz w technologii rakietowej jesteśmy na poziomie niemiec z 1944 roku xD
Chyba z 1935. Przypominam, V2 zasięg 300 km i ładunek ponad pół tony
Obyśmy byli na poziomie USA z 16 lipca 1945 to byłoby już coś.
@@giguniagigun5005 ;)
Napiszę to bo może się prowadzącemu wyda ciekawe. Oglądam od lat rzeczy związane z tematyką. Ten kanał dopiero pierwszy raz mi wyskoczył (rakiety). Nie wiem jak to działa w YT ale coś jest nie tak. O co chodzi - mamy tego nie oglądać czy jak? jak ten system jest ustawiony ?
No proszę. Po 70 latach powrót w kosmos. Ale sukces! Dno i wodorosty
Co?
fajna piguła - w końcu coś zaczyna się dziać - Polska miała w PRL całkiem niezłe osiągi w zakresie rakiet meteo - ciekawe dlaczego to uwalono? - przypadek ? nie sądzę
Dodam: muzeum wyrzutni rakiet w Rąbce.
Ten Bursztyn to trochę podobny do poczciwego Meteora-2...
Te rakiety to tak bardziej podchodzą pod małe rakiety balistyczne, coś podobnego do iskanderów.
Nie no to sa typowe rakiety suborbitalne. Tylko ze najpierw trzeba miec suborbitalne, zeby mozna myslec o czyms dalej. Wiec to duze osiagniecia poki co
W Łebie jest muzeum rakietowe na wydmach. W 2013 roku z sprawą przewodnika i pewnie załogi byłem pod wrażaniem. Teras nie warte uwagi. Przydało by się takie miejsce w Polsce o takiej tematyce co nie śmierdzi tandetą. Ja nie płace do muzeum technik z synem by go zniechęcać. Tylko zaciekawić. Historia ważna lecz technika ważniejsza. Jakieś muzea emigracji ( też ważne ) no K. Priorytety. Wydmy miały być dodatkiem. A były największą atrakcją do dojścia do samochodu. Był mandat straży budżetu gminy bezprawny. Moim zdaniem.
Mozemy blyskawicznie zyskac militarne technologie balistyczne wspolpracujac z Korea Poludniowa, oni w takowe zbroja i okrety podwodne. Potezna glowica i 500 km zasiegu, na bunkry idealna.
Hyunmoo-V. Zasięg 4 tyś km głowica bojowa 9 ton.....
@@gotfrydzbouillon4191 Najlepszych zabawek nie dostaniemy, zreszta oni tez maja problemy z legalizacja, acz dla nich Usa sa wyrozumiale, a my mamy miec gowniane balistyki Usa do Himarsa, tak czy nie? Balistyka trudniej stracic i maja wieksze glowice, a predkosc pomnaza penetracje bunkra, zelbetu.
Nie możemy, bo Korea przestrzega pewnego zakazu.
i to bedzie tak "wspaniała" współpraca jak w przypadku czołgów
@@gotfrydzbouillon4191 lepiej mieć byle co niż prosić się o to co już kupiliśmy ( zamówiliśmy amunicję do moździerzy i Niemcy nie chcą nam jej dostarczyć bo mają pewnie inne kierunki ważniejsze dla nich przekierowania tego co od nich kupiliśmy )
Pozdrav mozete li staviti prijevod na hrvatski hvala
Słyszałem, że w przypadku Peruna, nawet gdy zbiornik utleniacza nieco przecieka, to personel bardzo się cieszy😂
Dobry materiał, więcej proszę, proponuje okręty podwodne dla nas
Najlepiej silnik nakręcany na sprężynę . Taniej
Przyjemnie sie slucha. Tylko który sprzedawczyk zdecyduje się na produkcję seryjną dla wojska i sprzedaż gdziekolwiek można. Wolimy sprzęt zachodni gdzie dzisiejszy sojusznik,a jutrzejszy wróg może jednym kliknięciem uziemic amerykanskie super samoloty. Zdrowe to nie jest. Może z czołgami rakietami pl jest to samo?. Kiedy przestaniemy byc niewolnikami z kolonii.
Nie opracujemy własnej rakiety p/lot o zasięgu większym niż 12 km. Brak woli politycznej i zainteresowania wojska. To samo z pociskami ziemia-ziemia. Koniec i kropka. 😞
ha ha ha ....rozumiesz co tu oglądasz??? chyba nie...
@@jerzykrzykawski583 Filozofowanie zachowaj dla siebie. Nie pajacuj.
@@XYZ.2023. ojjj przepraszam bardzo wielkiego naukofca:) sorry zamykam się....ok🤣
@@jerzykrzykawski583 Nie potrzeba być naukofcem czy fachofcem by dojść do takich wniosków. Wystarczy poczytać na forach o wojsku i polityce zamiast Tikoku złośliwy niedowartościowany człowieczku.
@@XYZ.2023. ha ha ha ha ....rozbawiasz mnie mocno... ciekawe co jeszcze napiszesz naukofcu ty nasz... najbardziej podoba mi się twoje --koniec i kropka... ! nooo nie jesteś omylny widzę... gjenjusz...współczuję wszystkim z kim przebywasz kretynie... i nie pisz już bo sensu dla takiego gjenjusza jak ty to przecież nie ma...dobranoc
Hmmm Nadtlenek wodoru....
Werner von Braun has entered the chat...
:-)))
Taką rakietę może nazywać Brzoza. Rakiety miały głowice kasetowe.
Może też eksplodować jako jedna całość do większego celu 😅 ale wystarczy żeby rozwalić Kreml 😅 bo jak jedna zestrzela 😮 to druga napewno trafi w cel 😅 i widzę VERSAL 😅😅😅
A przypominam że na radarze będzie widoczna jako jedna rakieta 😮😮😮 rozłączy się dopiero przed celem 😅😅😅
Ciekawy materiał - dowództwo naszego "wojska" czeka na rozkazy z Belwederu a Belweder z ambasady na Pięknej. Jeśli o czymś samodzielnie myślą, to o kasie, jaką mogą "zarobić" na swojej posadzie i podróżach służbowych do atrakcyjnych krajów.
Z Belwederu?
Mam nadzieję, że w końcu zrobią coś użytecznego, a nie tylko przez kolejne lata będą skubać granty. Polska nie ma czasu na eksperymenty. Można "pożyczyć" technologię, kiedyś nasz wywiad sobie z tym nieźle radził. Tyle, że to było za "komuny".
czego dowodem sa PRLowskie rakiety
@@janekkos6439 Z tego co pamiętam, to Zacharski coś tam skubnął.
Stingera skubnal ...@@marekk6901
wojsko jest zainteresowane jak zwykle wydaniem 100mld dolarów wszędzie tylko nie w polsce.
Congratulations for the efforts! How about a collaboration with another Eastern European countries (Intermarium projects)? And please English subtitles!
Wróg nigdy nie wie czy leci jedna 😮 czy dwie rakiety 😅 i to będzie rakieta dla Ukrainy 😅
Cacucho .
Witaam, trochę głośniej mów, bądz podgłośń dzwięk w programie do montażu
Czy „Kupić“ gotowe rakiety nie byłoby szybciej i taniej? Są już setki gotowych projektów
Koniec reżimu putlera 😅😅😅
Brawo paliwo jest ekologiczne na dodatek bezpieczne!!!
zwiększenie średnicy o 10% zwieksza ilość paliwa o 20%. Zwiekszenie o 20% powoduje zwiększenie o ponad 40%
A wiesz co to cwany pocisk ? 😮😮😮 To podwójny pocisk 😮 trudny do zestrzelenia 😮 to znaczy jest to podwójna rakieta która wyczuwa że chcą ją zestrzelić 😮 i odrazu się rozłącza 😮 a jak leci zestrzelić samolot to też się rozłącza 😮 czyli do celu lecą dwie rakiety 😮 niespodzianka 😅😅😅 i każda z nich jest wybuchowa 😮 a startuje jako jedna rakieta 😮 i też jest taka długa 😮 bo to dwie rakiety 😅😅😅
Do celu nazinego to doleciała by na 150 km
ale shitex
50 lat opuznienia!
Masz rację w latach 70 i 80 pracowaliśmy nad tym w instytucie ale wejście demokracji w końcówce lat 80 przerwano pracę . Okazały się nie potrzebne . Nato nas miało bronić .. Decyzja demos kracjas okazała się błędna . Po wdrożeniu wtedy naszych rakiet i systemów dziś bylibyśmy potęgą światową . Wspomniał o tym kiedyś pewien starszy generał . Rozpisałem się ale jak to słucham to mnie krew zalewa .
Z całym szacunkiem, ale to świadczy tylko jak bardzo jesteś w d... i jak bardzo politycy nie są i nie byli nigdy zainteresowani rozwojem polskich rakiet, a wiem, że inżynierowie z politechnik byli na to gotowi bo zgłaszali takie pomysły i możliwości. Korea Północna potrafi wynosić własne satelity, przenosić ładunki na tysiące km i buduje własne głowice jądrowe. Przypominam, że my jesteśmy o wiele bogatszym krajem! To jest kpina i zdrada. Takie projekty powinny być uznane za strategiczne i wspierane wielkim budżetem. Tymczasem jakoś tego nie widzę i czuję, że jak Niemcy tupną nóżką to program się zakończy.
plany plany plany......
od planów się zaczyna.... jak zawsze
Polska powinna rozmawiać z AIRBUS na temat zakupu H145M do szkolenia i zadań bojowych w zamian integracji z BRIMSTON czy PIORUNEM.
Umowne pierdoły.
Tak zwana rakieta na pilota ale bez pilota 😮😮😮 a myślałem że tylko tv jest na pilota 😅😅😅
Wystarczy że Niemcy mają.
Czas najwyższy zacząć inwestować w przemysł polski a nie tylko wydawać ciężkie miliardy na zachodni sprzęt..... Kiedy oni się obudzą....
Polska nie tylko potrzebuje SWOICH rakiet przeciwlotniczych ale i rakiet balistycznych do 3000 - 6000 km.
Trochę przesadziłeś, bo bez głowic atomowych takie pociski są nieefektywne kosztowo. ALE takie o zasięgu 500-1000 km, w oparciu o te silniki 610 mm ze skalowalną ilością bloków paliwa, bardzo by się nam przydały.
@@romanromanowski4470 A kto powiedział że bez głowic jądrowych?
@@romanromanowski4470 Zasięg do Uralu by im wrazie czego przemysł sponiewierać
@@hipnotycznaegosymulacja9569 Ja nie mam nic przeciwko, ale USA nigdy nam na to nie pozwoli. Niemcom nie pozwolili, a co dopiero nam. Oni chcą żebyśmy byli grzecznym wasalem, a nie podmiotem na arenie międzynarodowej. Najpierw musielibyśmy wyrwać się spod ich buta.
@@przemekkamieniarz Bez głowić atomowych nie wyjdzie to efektywnie kosztowo. Świetnie to pokazał atak Iranu na Izrael. Aby ich pociski miały odpowiedni zasięg to nie dość, że muszą mieć napęd na paliwo ciekłe, to jeszcze głowice zmalały do ~150 kg. Takie małe głowice nie wyrządzą zauważalnych szkód. Natomiast okolice Moskwy to już można by ostrzeliwać półtonowymi głowicami. Do odstraszania wystarczy.
Brednie. Polskie Brednie.
A ziemia jest płaska. Tylko nie możesz pisać dalej bo cię CIA podsłuchuję
System naprowadzania i sterowania mamy od groma zmixowac to z technologia radarowa Lidar o promieniu 5% w koncowej fazie lotu 20 km od celu.
Dziękuję
Przyjemnie sie slucha. Tylko który sprzedawczyk zdecyduje się na produkcję seryjną dla wojska i sprzedaż gdziekolwiek można. Wolimy sprzęt zachodni gdzie dzisiejszy sojusznik,a jutrzejszy wróg może jednym kliknięciem uziemic amerykanskie super samoloty. Zdrowe to nie jest. Może z czołgami rakietami pl jest to samo?. Kiedy przestaniemy byc niewolnikami z kolonii.