bardzo fajny podcast !!! Fajnie, że dzieli się z nami swoimi doświadczeniami, szczególnie, że długie bieganie to coś jak TRI pod względem wytrzymałościowym :)
Świetnie sie słucha takich rozmów. Niedawno znalazłem ten kanał ale naprawdę wywiady/rozmowy bardzo dobre. Pozdrawiam i życzę sukcesów Tobie jak i również Mariuszowi.
Fajny podcast, pomimo że Mariusz specjalizuje się w bieganiu to każda osoba trenująca sporty wytrzymałościowe znajdzie w tej rozmowie coś wartościowego. Na początku poruszyliście ważny temat, aby start z bieganiem stopniować powoli. Taką informację powinien dostać każdy kanapowiec który chce zacząć się ruszać. Zazwyczaj, na początku trenuje się na tyle ile oddech pozwoli, a po kilku tygodniach kolana, skokowy, achillesy, ITBS. Przygoda kończy się przed pierwszymi zawodami, na których i po których często wpada się w ten wir pozytywnej energii.
Przesłuchałem całe, bardzo ciekawa rozmowa i starcie światów ;) Szczególnie, że obu Was już od dłuższego czasu śledzę w social mediach :P Chciałem tylko dorzucić swoje 3 grosze co do zezwoleń od lekarza wymaganych żeby startować w imprezach biegowych (i nie tylko bo potrzeba tego też np. żeby zapisać się na siłownie). Nie wiem jak jest we Włoszech, ale tego typu wymagania są obecne również we Francji. W październiku ubiegłego roku poszedłem na takie badanie, żeby móc wystartować w półmaratonie Saint-Denis pod Paryżem. Wyglądało to mniej więcej tak: - biega Pan? - no biegam? - ile mniej więcej? - no różnie, tak po 40-60km tygodniowo - zdrowy Pan jest? jakieś choroby przebyte? problemy z sercem w rodzinie? operacje? - zdrowy jak ryba - proszę dać rękę zmierzymy ciśnienie - ok, ciśnienie w normie - proszę wejść na wagę - proszę zejść, 26 euro się należy, dziękuję Także za 26 euro dowiedziałem się jakie mam ciśnienie i ile ważę, ale co najważniejsze uzyskałem cenny papierek, który pozwolił mi wystartować w całkiem ciekawej imprezie biegowej. Także nie przeceniałbym tych obowiązkowych badań lekarskich, bo wszystko jest kwestią podejścia. PS. Chyba mnie zmobilizowaliście, żeby w końcu iść się porządnie przebadać, bo niestety ale ten aspekt olewam strasznie, jak chyba wiele osób.
Serwus! Bardziej chodzi o badania u specjalisty, szczególnie o badaniach diagnostycznych (EKG, EKG wysiłkowe i USG mięśnia sercowego), a później konsultacja tego z kardiologiem. Sam wywiad lekarski rzeczywiście nic nie pokaże i może nawet nie mieć znaczenia. Bardzo się cieszę, że ta rozmowa zmotywowała Ciebie do badania. Nie olej tego. Będziesz miał spokojną głowę, a do tego jeszcze dodatkowego kopa, gdy dowiesz się, że masz serce jak dzwon i możesz napierać. Pamiętaj, żeby po roku znowu powtórzyć badanie. Trening zmienia organizm. Serdecznie pozdrawiam, Mariusz. facebook.com/MountainRun.info/
Osobiście nie lubię biegać :) ale chcę skończyć pierwszy triathlon 1/4 IM :) więc chce biegać ;) mało biegam ale biegam :) mam wielką nadzieję że w końcu spodoba mi się jak jazda na rowerze. Wróć jazdę na rowerze wręcz kocham :D // pozdro czekam na więcej ! ;)
Bardzo dziękuje Mariuszowi, dziękuje też Pawłowi że ofiaruje nam owoce swojej pracy. Pytanie do Mariusza jakie ćwiczenia pomogły tobie z ITBS ? Możesz podesłać jakiś link. Mówiłeś że pomógł fizjoterapeuta, co on polecał?
@@webermariusz Hey, podbijam pytanko. Nie mam facebooka a chetnie tez bym sie dowiedzial o Twojej walce z ITBS. Moglbys podeslac jakies info? Pozdrawiam
Przyjemnie się słucha, ale jednasprawa mnie trochę zniesmaczyła. na początku rozmowy wyśmialiście gościa który na łamach gazety napisał artykuł o biegaczach wyśmiewając ich - kompletnie nie mając pojęcia co czuje się podczas biegania, po czym gdzieś tam dalej wyśmiewacie sami osoby trenujące ciężko na siłowni, również tego nie rozumiejąc. przypadkiem mam trzy pasje sportowe- siłownię, bieganie i jazdę na rowerze - każde z nich dostarcza mi mega satysfakcię. Tolerancja to jedna z cnót - polecam.
Co myślicie o takim planie treningowym do pierwszego w życiu maratonu? bieganie.pl/?cat=19&id=1277&show=1 mój poziom uważam za trochę wyższy ni ten w opisie tego planu, ale nie chciałbym przedobrzyć. Świetny materiał. Pozdrawiam.
Ja jestem dosyć sceptyczny do gotowych planów, bo nie uwzględniają bardzo ważnego elementu - Twojego aktualnego samopoczucia i indywidualnego progresu. Każdy reaguje na bodźce treningowe różnie. Ale jako punkt wyjścia, to ok. Paweł dobrze pisze, że brakuje siły biegowej - podbiegów. facebook.com/MountainRun.info/
Dziękuję za odpowiedź i porady. Jestem świadomy, że najlepiej byłoby podjąć współpracę z osobą, która ułożyłaby indywidualny plan dla mnie, ale aktualnie przerasta to mój studencki budżet. pozdrawiam :)
Myślę, że na początku nie potrzebujesz trenera. Schody zaczynają się wtedy gdy progres nie jest już tak dynamiczny i oczywisty i trzeba szukać zupełnie nowych bodźców treningowych. Powodzenia!
No przepraszam, przecież wiadomo nie od dziś, że bieganie szkodzi. Chyba, że biegasz w tempie typu trucht i nie po betonie - wiadomo, ruszać się trzeba, ale pierwsze słyszę, żeby człowiek był stworzony do biegania. Stawy się szybciej zużywają i to wam powie każdy fizjoterapeuta. Jestem szczupłą osobą, biegałem 3 razy na tydzień po 10km w lesie i mam obecnie nieźle zryte kolana. KOntuzje cały czas się odnawiają niestety, więc pozostał mi tylko rower.
Akurat to oczym mówisz bardzo łatwo wyeliminować. Bieganie wyczynowe - jasne, bieganie dla rekreacji - większość da się naprawić prostymi ćwiczeniami. I nie, każdy fizjoterapeuta powie jak biegać, a nie by nie biegać (a jak tak mówi to zmień fizjoterapeutę).
@Piotr Przykro mi stary ale jak byś ogarniał ludzką anatomie to byś wiedział zę ludzie są stworzeni do biegania długodystansowego:) Polecam książkę "URODZENI BIEGACZE"..część z tej książki jest poświęcona właśnie tam aspektom budowy ciała ludzkiego(wypowiedzi lekarzy) Organizm to nie maszyna tylko biomaszyna.Nie jest tak ze jeden się rodzi fiatem a drugi mercedesem..jeden może przebiec 50 tyś km i się rozsypie a drugi 100 tyś .i dopiero wtedy się rozsypie.Maszyna się zużywa.Organizm się wzmacnia.Pod warunkiem że robimy zdrowo i prawidłowo(trening,odżywianie,regeneracja)
bardzo fajny podcast !!! Fajnie, że dzieli się z nami swoimi doświadczeniami, szczególnie, że długie bieganie to coś jak TRI pod względem wytrzymałościowym :)
👍takie rozmowy to najlepsze zrodlo informacji
Świetnie sie słucha takich rozmów. Niedawno znalazłem ten kanał ale naprawdę wywiady/rozmowy bardzo dobre. Pozdrawiam i życzę sukcesów Tobie jak i również Mariuszowi.
całość za mną, Dzięki Wielkie
udało się wysłuchać całość. dobry/fajny odcinek. dzieki i pozdro
Fajny podcast, pomimo że Mariusz specjalizuje się w bieganiu to każda osoba trenująca sporty wytrzymałościowe znajdzie w tej rozmowie coś wartościowego.
Na początku poruszyliście ważny temat, aby start z bieganiem stopniować powoli. Taką informację powinien dostać każdy kanapowiec który chce zacząć się ruszać. Zazwyczaj, na początku trenuje się na tyle ile oddech pozwoli, a po kilku tygodniach kolana, skokowy, achillesy, ITBS. Przygoda kończy się przed pierwszymi zawodami, na których i po których często wpada się w ten wir pozytywnej energii.
Mega rozmowa Paweł ! oby więcej takich no i super gość ;)
Serwus i serdecznie pozdrawiam! Mariusz facebook.com/MountainRun.info/
Przesłuchałem całe, bardzo ciekawa rozmowa i starcie światów ;) Szczególnie, że obu Was już od dłuższego czasu śledzę w social mediach :P
Chciałem tylko dorzucić swoje 3 grosze co do zezwoleń od lekarza wymaganych żeby startować w imprezach biegowych (i nie tylko bo potrzeba tego też np. żeby zapisać się na siłownie). Nie wiem jak jest we Włoszech, ale tego typu wymagania są obecne również we Francji. W październiku ubiegłego roku poszedłem na takie badanie, żeby móc wystartować w półmaratonie Saint-Denis pod Paryżem. Wyglądało to mniej więcej tak:
- biega Pan?
- no biegam?
- ile mniej więcej?
- no różnie, tak po 40-60km tygodniowo
- zdrowy Pan jest? jakieś choroby przebyte? problemy z sercem w rodzinie? operacje?
- zdrowy jak ryba
- proszę dać rękę zmierzymy ciśnienie
- ok, ciśnienie w normie
- proszę wejść na wagę
- proszę zejść, 26 euro się należy, dziękuję
Także za 26 euro dowiedziałem się jakie mam ciśnienie i ile ważę, ale co najważniejsze uzyskałem cenny papierek, który pozwolił mi wystartować w całkiem ciekawej imprezie biegowej. Także nie przeceniałbym tych obowiązkowych badań lekarskich, bo wszystko jest kwestią podejścia.
PS. Chyba mnie zmobilizowaliście, żeby w końcu iść się porządnie przebadać, bo niestety ale ten aspekt olewam strasznie, jak chyba wiele osób.
Serwus! Bardziej chodzi o badania u specjalisty, szczególnie o badaniach diagnostycznych (EKG, EKG wysiłkowe i USG mięśnia sercowego), a później konsultacja tego z kardiologiem. Sam wywiad lekarski rzeczywiście nic nie pokaże i może nawet nie mieć znaczenia.
Bardzo się cieszę, że ta rozmowa zmotywowała Ciebie do badania. Nie olej tego. Będziesz miał spokojną głowę, a do tego jeszcze dodatkowego kopa, gdy dowiesz się, że masz serce jak dzwon i możesz napierać.
Pamiętaj, żeby po roku znowu powtórzyć badanie. Trening zmienia organizm.
Serdecznie pozdrawiam, Mariusz. facebook.com/MountainRun.info/
Bardzo dobrze sie słucha, gratuluje wytrwałosci w pokonywaniu kolejnych celów. pozdrawiam ;)
Serwus! Dzięki, Adam! Tobie również powodzenia! Mariusz facebook.com/MountainRun.info/
Rewelacyjny wywiad ! :)
Bardzo fajny materiał brawo
super wywiad!
Osobiście nie lubię biegać :) ale chcę skończyć pierwszy triathlon 1/4 IM :) więc chce biegać ;) mało biegam ale biegam :) mam wielką nadzieję że w końcu spodoba mi się jak jazda na rowerze. Wróć jazdę na rowerze wręcz kocham :D // pozdro czekam na więcej ! ;)
Bardzo dziękuję ! :) // Dobrze się was słucha pod czas naprawy roweru ;) Wytrwałości i nowych celów ! :)
To lecimy biegac
Bardzo dziękuje Mariuszowi, dziękuje też Pawłowi że ofiaruje nam owoce swojej pracy. Pytanie do Mariusza jakie ćwiczenia pomogły tobie z ITBS ? Możesz podesłać jakiś link. Mówiłeś że pomógł fizjoterapeuta, co on polecał?
Napisz do mnie na fejsie. Wszystko wyjaśnię.
@@webermariusz Hey, podbijam pytanko. Nie mam facebooka a chetnie tez bym sie dowiedzial o Twojej walce z ITBS. Moglbys podeslac jakies info?
Pozdrawiam
Mogę prosić o namiary na tego ortopedy z Berlina? 😀 Mam podobny syndrom na zewn. taśmie.
Przyjemnie się słucha, ale jednasprawa mnie trochę zniesmaczyła. na początku rozmowy wyśmialiście gościa który na łamach gazety napisał artykuł o biegaczach wyśmiewając ich - kompletnie nie mając pojęcia co czuje się podczas biegania, po czym gdzieś tam dalej wyśmiewacie sami osoby trenujące ciężko na siłowni, również tego nie rozumiejąc. przypadkiem mam trzy pasje sportowe- siłownię, bieganie i jazdę na rowerze - każde z nich dostarcza mi mega satysfakcię. Tolerancja to jedna z cnót - polecam.
W Francji tez wymagaja na kazdym biegu amatorskim ,certyfikat zdrowia
Co myślicie o takim planie treningowym do pierwszego w życiu maratonu? bieganie.pl/?cat=19&id=1277&show=1 mój poziom uważam za trochę wyższy ni ten w opisie tego planu, ale nie chciałbym przedobrzyć.
Świetny materiał. Pozdrawiam.
standard. dorzuciłbym podbiegi (zamiast jednych interwałów lub obok), szczególnie w pierwszej połowie planu.
Ja jestem dosyć sceptyczny do gotowych planów, bo nie uwzględniają bardzo ważnego elementu - Twojego aktualnego samopoczucia i indywidualnego progresu. Każdy reaguje na bodźce treningowe różnie.
Ale jako punkt wyjścia, to ok. Paweł dobrze pisze, że brakuje siły biegowej - podbiegów. facebook.com/MountainRun.info/
Dziękuję za odpowiedź i porady. Jestem świadomy, że najlepiej byłoby podjąć współpracę z osobą, która ułożyłaby indywidualny plan dla mnie, ale aktualnie przerasta to mój studencki budżet. pozdrawiam :)
Myślę, że na początku nie potrzebujesz trenera. Schody zaczynają się wtedy gdy progres nie jest już tak dynamiczny i oczywisty i trzeba szukać zupełnie nowych bodźców treningowych. Powodzenia!
Panowie straszą początkujących przed bieganiem 😂😂😂😂
To nie są siłownie tylko pozerownie.
No przepraszam, przecież wiadomo nie od dziś, że bieganie szkodzi. Chyba, że biegasz w tempie typu trucht i nie po betonie - wiadomo, ruszać się trzeba, ale pierwsze słyszę, żeby człowiek był stworzony do biegania. Stawy się szybciej zużywają i to wam powie każdy fizjoterapeuta. Jestem szczupłą osobą, biegałem 3 razy na tydzień po 10km w lesie i mam obecnie nieźle zryte kolana. KOntuzje cały czas się odnawiają niestety, więc pozostał mi tylko rower.
Akurat to oczym mówisz bardzo łatwo wyeliminować. Bieganie wyczynowe - jasne, bieganie dla rekreacji - większość da się naprawić prostymi ćwiczeniami. I nie, każdy fizjoterapeuta powie jak biegać, a nie by nie biegać (a jak tak mówi to zmień fizjoterapeutę).
@Piotr Przykro mi stary ale jak byś ogarniał ludzką anatomie to byś wiedział zę ludzie są stworzeni do biegania długodystansowego:) Polecam książkę "URODZENI BIEGACZE"..część z tej książki jest poświęcona właśnie tam aspektom budowy ciała ludzkiego(wypowiedzi lekarzy) Organizm to nie maszyna tylko biomaszyna.Nie jest tak ze jeden się rodzi fiatem a drugi mercedesem..jeden może przebiec 50 tyś km i się rozsypie a drugi 100 tyś .i dopiero wtedy się rozsypie.Maszyna się zużywa.Organizm się wzmacnia.Pod warunkiem że robimy zdrowo i prawidłowo(trening,odżywianie,regeneracja)
Pjoter co ty pierdolisz! ;D
Fohmy