Autor nigdzie nie mówi o tym czy powinniśmy patrzeć na jego książki z perspektywy moralności poza krótkim wpisem z tyłu książki "NIEMORALNA LEKTURA", tego typu lektury jak 48 praw władzy, czy sztuka uwodzenia, przedstawiają faktyczny obraz świata i tego jak ludzie bardzo często nieświadomie, używają tego typu technik manipulacyjnych do osiągnięcia celu. Autor skupia się na naukowym podejściu i technikach manipulacyjnych w oparciu o wydarzenia historyczne. Doszukiwanie się w autorze oraz w dzisiejszym świecie moralności, jest głupotą o czym również pisał już dużo wcześniej Machiavelli czy innym przykładem może być królowa Elżbieta 1, czy Henry Kissinger...
Masz racje, nie musimy patrzeć na tą książkę z perspektywy moralności a techniki przedstawione w niej są skuteczne. Uważam po prostu, że prowadzenie narracji w sposób zachęcający do manipulacji przynosi więcej szkód niż dobra. Więc rozumiem twój punkt widzenia, ale moralność jest dla mnie osobiście jest istotna. Pozdro!
Stary nie wierzę, kiedyś powiedziałem siostrze że chciałbym poczytać książki o takiej psychologii i nie wiedzieć czemu dała mi książkę caldiniego którą pokazałeś na końcu 🤯
hej. przeczytałem tą książkę już jakiś czas temu, też oglądałem wywiady autora i mam trochę inne podejście od twojego, więc postanowiłem się nim podzielić. 1. W kontekście uwodzenia kogoś kogo chcemy poderwać - według mnie to jest to gra, do której autor zachęca nas abyśmy podeszli grając na kodach. Tzn. da się poderwać kogoś nie wykorzystując opisywanych technik manipulacji, jednak analogicznie do gry np. gta - możemy grać uczciwie, możemy grać też na kodach. Patrząc na to co zostało opisane w książce wiem, że są tam sposoby, które możemy nazwać wręcz brutalnymi ze względu na to, że nasza gra nie jest tylko naszą grą, bo chcemy wejść komuś do głowy niekoniecznie w zdrowy i przyjazny sposób a bardziej właśnie brutalny, jednak co warto wspomnieć piekielnie skuteczny. Jeżeli ktoś zna te mechanizmy może wykorzystać je aby uwieść kogoś, kto mu/jej się podoba i ma zamiar stworzyć coś z tą osobą to jest to ta mniej "zła" wersja. Jeżeli ten związek wypali to można powiedzieć, że brutalny sposób na podryw jest trochę "wynagrodzony", jednak gorzej jest w przypadku gdy ktoś wykorzystuje to by jedynie bawić się innymi, po czym porzucać ich i napuszczać na nich mrok. Są ludzie moralni bardziej lub mniej, jednak nie jest tak, że wszyscy są moralni. Sami wybieramy jacy chcemy być i sami się tworzymy. Sam autor w jednym z wywiadów lub jakiś wypowiedzi dotyczących tej książki powiedział, że według niego kluczem do uwiedzenia kogoś jest otwartość na tą osobę - co właściwie jest prawdą ale pozostawia zupełnie inny wydźwięk po przeczytaniu tego dzieła. 2. W kontekście uwodzenia kogoś kogo chcemy zmanipulować - to już oddzielna bajka, tutaj nie chodzi nam konkretnie o podryw. Tutaj chodzi o to, by wejść do czyjejś głowy, żeby osiągnąć określone rezultaty. Znów - brutalnie, jednak piekielnie skutecznie. Można wykorzystać to w życiu codziennym - czy to podczas obcowania z ludźmi, których nie lubimy czy takich, od których coś chcemy. Świadome poruszanie się w tym obrębie daje nam wiele narzędzi, które jak z dynamitem - mogą być wykorzystane do innych celów niż ich pierwotne założenie, jednak fakt, że ta czy inne podobne książki wyszły, świadczy o tym, że te techniki już są wykorzystywane przez ludzi czy nam się to podoba czy nie. Jasne, że można wybrać "jasną" lub "ciemną" stronę mocy, ale czy to ma jakiś sens? Ludzie codziennie robią masę fatalnych i tragicznych rzeczy, a manipulacja pozwala ci zyskać nad nimi pewną, może nie całkowitą ale częściową kontrolę w efekcie czego jesteś w stanie ograniczyć ilość popełnianych przez nich błędów, noszących szkodę dla nich czy innych. Podam przykład: - pewna dziewczyna, nazwijmy ją Kasia to osoba, która lubi bawić się uczuciami innych. rozkochuje chłopaków, daje im nadzieje po czym pozwala im się nacieszyć tą magią zainteresowania tylko po to by zobaczyć ich smutek i żal kiedy im to wszystko odbierze. Jeśli ją spotka coś takiego sprawia, że zmienia się. Przestaje tak traktować innych, bo poczuła i zrozumiała, że to jest niewłaściwe. Tak więc wykorzystując nasze nowe narzędzie oszczędziliśmy trochę cierpienia, wywołując trochę cierpienia, które jednak było zasadne, bo nasza Kasia dzięki temu doświadczeniu ma szansę stać się lepszym człowiekiem i jednocześnie karma do niej wróciła. Takie książki są według mnie dobre, bo choć przykład, który podałem jest optymistyczny to realny i przypuszczam, że jest częstym sceniariuszem. Wydaje mi się, że większość osób woli być "Batmanem" czyli mścicielem niż "złym" człowiekiem i po to czytają takie książki. Oczywiście nie brakuje też szachistów, dla których ludzie to zwykłe pionki, Ale właśnie na tym to polega, narzędzie nie jest ani złe, ani dobre. Po prostu jest. To my wybieramy do jakich celów chcemy je wykorzystać. Według mnie właściwe cele nieraz wymagają niewłaściwych działań. Pozdro
Mam mocne wrażenie, że na siłę próbujesz stwierdzić, że takie coś może być moralne czy normalne, żeby sobie to jakoś wytłumaczyć. Nie może i nie będzie
@@boottlel2033 możesz mieć takie wrażenie. możesz nawet uważać, że jestem niemoralnym, złym i nienormalnym człowiekiem jeśli wykorzystuje mechanizmy z książki natomiast jakie ma to znaczenie? ja nie zamierzam z tym walczyć. według mnie świat nie jest ani dobry ani zły i mam inne podejście do sprawy
Ciekawe podejście. Przykład z Kasią znam z autopsji i co ciekawe tacy ludzie lgną do tych których nie mogą kontrolować. Co ważne my wykorzystujemy te mechanizmy kompletnie bezwiednie (i założe się że są jeszcze takie, których nie skategoryzowaliśmy) więc taka książka pomoże je zrozumieć, ale wykorzystywanie ich to miecz obusieczny. Bo to, że np. kobiety obrzydza słabość nie jest niczym złym - to jest podstawa mechanizmu selekcyjnego, tego nie można negować. I jak myślisz, co jeżeli ktoś spróbuje "zfejkować" te mechanizmy? To się nie skończy dobrze, dla nikogo. Ale twój kom brzmi trochę jakbyś na siłę chciał zracjonalizować sobie używanie tych trików, nie wnikam ziom, ale żebyś wiedział. Ja wole stwierdzić że dobrze te mechanizmy znać, aby unikać ludzi którzy je stosują świadomie czy nie. Pozdro :)
Jeśli chodzi o twórczość Greena uważam, że ludzie średnio inteligentni jeśli chcą manipulować to już używają 90% technik z tych książek. I oczywiście nie ujmując nikomu uważam że są te książki na głupich ludzi 🙃
Czytałem książkę "48 praw władzy" i mam odmienne wrażenia. Zdaje sobie sprawę że wiedzę w niej zawartą można wykorzystywać nie zawsze dobrze. Brak tej wiedzy skazuje nas za to na przeciętność i podatność na manipulację a także naiwność w stosunku do ludzi.
Eh... Zabawne jest to jak ta książka jest "zakazana", podczas gdy takie manipulacje to chleb powszedni np. u ludzi z narcystycznym zaburzeniem osobowości. Słowem - to trochę jak zakazywać ludziom samoobrony czy studiowania charakterów osób niemoralnych. Mam takie wrażenie, że dla "młodych i naiwnych" to jak kiedyś zakazany świerszczyk, a dla kogoś naprawdę niemoralnego to jest elementarz i podstawy podstaw.
bo to nie jest ksiazka 48 praw wladzy, oni tylko to tak nazwali. ksiazka prawdziwa o tym tytule ma ponad 400 stron drobnym maczkiem. to jest zupelnie co innego...
Mówisz że skusiło cię to, że książka została zakazana w amerykańskich więzieniach (nie wiem na ile to prawda). No i czego oczekiwałeś? Że autor będzie promował miłość i honor? To chyba logiczne, że jeżeli odebrano ją więźniom (czyli jakby nie patrzeć grupie mniejszych, bądź większych degeneratów zdolnych do wszystkiego) to książka ma być skuteczna, a nie "moralna".
Jak zobaczyłem twój kanał to myślałem ze jestes jakimś kolejnym 20 letnim coachem który przeżył parę żyć i wie wszysgkk o życiu dlatego teraz naucza swoich madrosciyna youtubie. Ale chhba nie jesteś kims takjm a za to masz spoko filmy za co sub i łapka wleciała.
Jak chodzi o samego Greena to gościu jest ekspertem od wszystkiego. 48 praw władzy, techniki uwodzenia, 28* strategii wojny. Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. ;)) Bierzcie jego książki przez filtr, nie traktujcie jak objawienia. Szczególnie że każdy manipuluje, jedni bardziej a inni umieją nad tym panować. I każdy może "nauczyć sie trików" żeby być kimś kim nie jest. edit. + po takiej lekturze można pomyśleć że "obeszło sie system", że teraz już wiesz ocb i wyszedłeś z matrixa - nix bardziej mylnego. Polecam Jak czytać ludzi Robina Dreeke, gdzie najmniej morlanym z całej książki jest tytuł ;)
Autorze tego filmu nie dałeś żadnych konkretów i cytatów, gdzie ci mówi że masz zrobić coś faktycznie złego. Sugerujesz, że to chce ci przekazać autor książki, ale to może być też chwyt marketingowy, co sam podkreślasz. Jaki z tego wychodzi obraz? Widzu nie czytaj bo to zakazane. Autor książki zna się na manipulacji, jak mało kto - to jest wręcz zachęta. Za perswazję jaką chciałeś na mnie wywrzeć dałbym ci dislike/a, za to z drugiej strony poleciłeś coś co mnie zainteresowało ;) to nie dam, mam gest
Jestem fan, mam jedno dosyc personalne i dziwne pytanie, ktore nie daje mi ostatnio spokoju jak ogladam twoje filmy. Mianowicie, czy zapuszczasz wlosy zeby miec je dluzsze, tak jak ma np. jeden z braci piosenkarzy "Kacperczyk", Maciek? Ciekawosc mnie zzera, wiec postanowilem zapytac haha
To jest oszustwo wydawnictwa jesli chodzi o tytul, bo to nie jest ksiazka o tytule ktore jest na okladce. Tytul angielski byl inny i defacto polskie tlumaczenie jest w pewnym sensie streszczeniem ksiązki o własciwym angielskim tytule "sztuka uwodzenia" albo "48 praw wladzy".
ja mam tą czerwoną książkę prawo władzy i jak to wspominasz nieco trochę niepokojąca ze swoimi słowami to za książką przyznaje się autor że książka jest niemoralna
Autor nigdzie nie mówi o tym czy powinniśmy patrzeć na jego książki z perspektywy moralności poza krótkim wpisem z tyłu książki "NIEMORALNA LEKTURA", tego typu lektury jak 48 praw władzy, czy sztuka uwodzenia, przedstawiają faktyczny obraz świata i tego jak ludzie bardzo często nieświadomie, używają tego typu technik manipulacyjnych do osiągnięcia celu. Autor skupia się na naukowym podejściu i technikach manipulacyjnych w oparciu o wydarzenia historyczne. Doszukiwanie się w autorze oraz w dzisiejszym świecie moralności, jest głupotą o czym również pisał już dużo wcześniej Machiavelli czy innym przykładem może być królowa Elżbieta 1, czy Henry Kissinger...
Masz racje, nie musimy patrzeć na tą książkę z perspektywy moralności a techniki przedstawione w niej są skuteczne. Uważam po prostu, że prowadzenie narracji w sposób zachęcający do manipulacji przynosi więcej szkód niż dobra. Więc rozumiem twój punkt widzenia, ale moralność jest dla mnie osobiście jest istotna.
Pozdro!
Fajny format, możesz robić więcej takich szybkich ''recenzji''.
Prosimy więcej o książkach wartych uwagi raz na jakiś czas, fajnie się to przeplata z twoimi innymi filmami.
Wyszło na to, że to autor zmanipulował nas - kupujących - i uwiódł ich niezwykłym statutem swej książki :)
Stary nie wierzę, kiedyś powiedziałem siostrze że chciałbym poczytać książki o takiej psychologii i nie wiedzieć czemu dała mi książkę caldiniego którą pokazałeś na końcu 🤯
Wiecej filmow ksiazkowych poprosimy!🤩🤩🤩🤩
Kupiłem kiedyś tą jego książkę o władzy - jest tak toksyczna że nie dałem rady przeczytać więcej niż 10%. Pozdro dzięki za recenzję!
hej. przeczytałem tą książkę już jakiś czas temu, też oglądałem wywiady autora i mam trochę inne podejście od twojego, więc postanowiłem się nim podzielić.
1. W kontekście uwodzenia kogoś kogo chcemy poderwać - według mnie to jest to gra, do której autor zachęca nas abyśmy podeszli grając na kodach. Tzn. da się poderwać kogoś nie wykorzystując opisywanych technik manipulacji, jednak analogicznie do gry np. gta - możemy grać uczciwie, możemy grać też na kodach. Patrząc na to co zostało opisane w książce wiem, że są tam sposoby, które możemy nazwać wręcz brutalnymi ze względu na to, że nasza gra nie jest tylko naszą grą, bo chcemy wejść komuś do głowy niekoniecznie w zdrowy i przyjazny sposób a bardziej właśnie brutalny, jednak co warto wspomnieć piekielnie skuteczny. Jeżeli ktoś zna te mechanizmy może wykorzystać je aby uwieść kogoś, kto mu/jej się podoba i ma zamiar stworzyć coś z tą osobą to jest to ta mniej "zła" wersja. Jeżeli ten związek wypali to można powiedzieć, że brutalny sposób na podryw jest trochę "wynagrodzony", jednak gorzej jest w przypadku gdy ktoś wykorzystuje to by jedynie bawić się innymi, po czym porzucać ich i napuszczać na nich mrok. Są ludzie moralni bardziej lub mniej, jednak nie jest tak, że wszyscy są moralni. Sami wybieramy jacy chcemy być i sami się tworzymy. Sam autor w jednym z wywiadów lub jakiś wypowiedzi dotyczących tej książki powiedział, że według niego kluczem do uwiedzenia kogoś jest otwartość na tą osobę - co właściwie jest prawdą ale pozostawia zupełnie inny wydźwięk po przeczytaniu tego dzieła.
2. W kontekście uwodzenia kogoś kogo chcemy zmanipulować - to już oddzielna bajka, tutaj nie chodzi nam konkretnie o podryw. Tutaj chodzi o to, by wejść do czyjejś głowy, żeby osiągnąć określone rezultaty. Znów - brutalnie, jednak piekielnie skutecznie. Można wykorzystać to w życiu codziennym - czy to podczas obcowania z ludźmi, których nie lubimy czy takich, od których coś chcemy.
Świadome poruszanie się w tym obrębie daje nam wiele narzędzi, które jak z dynamitem - mogą być wykorzystane do innych celów niż ich pierwotne założenie, jednak fakt, że ta czy inne podobne książki wyszły, świadczy o tym, że te techniki już są wykorzystywane przez ludzi czy nam się to podoba czy nie.
Jasne, że można wybrać "jasną" lub "ciemną" stronę mocy, ale czy to ma jakiś sens? Ludzie codziennie robią masę fatalnych i tragicznych rzeczy, a manipulacja pozwala ci zyskać nad nimi pewną, może nie całkowitą ale częściową kontrolę w efekcie czego jesteś w stanie ograniczyć ilość popełnianych przez nich błędów, noszących szkodę dla nich czy innych.
Podam przykład:
- pewna dziewczyna, nazwijmy ją Kasia to osoba, która lubi bawić się uczuciami innych. rozkochuje chłopaków, daje im nadzieje po czym pozwala im się nacieszyć tą magią zainteresowania tylko po to by zobaczyć ich smutek i żal kiedy im to wszystko odbierze. Jeśli ją spotka coś takiego sprawia, że zmienia się. Przestaje tak traktować innych, bo poczuła i zrozumiała, że to jest niewłaściwe. Tak więc wykorzystując nasze nowe narzędzie oszczędziliśmy trochę cierpienia, wywołując trochę cierpienia, które jednak było zasadne, bo nasza Kasia dzięki temu doświadczeniu ma szansę stać się lepszym człowiekiem i jednocześnie karma do niej wróciła.
Takie książki są według mnie dobre, bo choć przykład, który podałem jest optymistyczny to realny i przypuszczam, że jest częstym sceniariuszem.
Wydaje mi się, że większość osób woli być "Batmanem" czyli mścicielem niż "złym" człowiekiem i po to czytają takie książki.
Oczywiście nie brakuje też szachistów, dla których ludzie to zwykłe pionki,
Ale właśnie na tym to polega, narzędzie nie jest ani złe, ani dobre. Po prostu jest. To my wybieramy do jakich celów chcemy je wykorzystać.
Według mnie właściwe cele nieraz wymagają niewłaściwych działań.
Pozdro
Mam mocne wrażenie, że na siłę próbujesz stwierdzić, że takie coś może być moralne czy normalne, żeby sobie to jakoś wytłumaczyć. Nie może i nie będzie
@@boottlel2033 możesz mieć takie wrażenie. możesz nawet uważać, że jestem niemoralnym, złym i nienormalnym człowiekiem jeśli wykorzystuje mechanizmy z książki natomiast jakie ma to znaczenie? ja nie zamierzam z tym walczyć. według mnie świat nie jest ani dobry ani zły i mam inne podejście do sprawy
Ciekawe podejście. Przykład z Kasią znam z autopsji i co ciekawe tacy ludzie lgną do tych których nie mogą kontrolować. Co ważne my wykorzystujemy te mechanizmy kompletnie bezwiednie (i założe się że są jeszcze takie, których nie skategoryzowaliśmy) więc taka książka pomoże je zrozumieć, ale wykorzystywanie ich to miecz obusieczny. Bo to, że np. kobiety obrzydza słabość nie jest niczym złym - to jest podstawa mechanizmu selekcyjnego, tego nie można negować. I jak myślisz, co jeżeli ktoś spróbuje "zfejkować" te mechanizmy? To się nie skończy dobrze, dla nikogo. Ale twój kom brzmi trochę jakbyś na siłę chciał zracjonalizować sobie używanie tych trików, nie wnikam ziom, ale żebyś wiedział. Ja wole stwierdzić że dobrze te mechanizmy znać, aby unikać ludzi którzy je stosują świadomie czy nie. Pozdro :)
Zło to zło nieważne czy mniejsze czy większe
Niech to się wybija, dobra robota stary
Jeśli chodzi o twórczość Greena uważam, że ludzie średnio inteligentni jeśli chcą manipulować to już używają 90% technik z tych książek. I oczywiście nie ujmując nikomu uważam że są te książki na głupich ludzi 🙃
jak zwykle , klasa
Green to makiawelista, narcyzi będą czytać z wypiekami
Czytałem książkę "48 praw władzy" i mam odmienne wrażenia. Zdaje sobie sprawę że wiedzę w niej zawartą można wykorzystywać nie zawsze dobrze. Brak tej wiedzy skazuje nas za to na przeciętność i podatność na manipulację a także naiwność w stosunku do ludzi.
Eh... Zabawne jest to jak ta książka jest "zakazana", podczas gdy takie manipulacje to chleb powszedni np. u ludzi z narcystycznym zaburzeniem osobowości. Słowem - to trochę jak zakazywać ludziom samoobrony czy studiowania charakterów osób niemoralnych. Mam takie wrażenie, że dla "młodych i naiwnych" to jak kiedyś zakazany świerszczyk, a dla kogoś naprawdę niemoralnego to jest elementarz i podstawy podstaw.
4:10 fakt ja ostatnio kupiłem 48 praw władzy i mega ciężko się to czyta
bo to nie jest ksiazka 48 praw wladzy, oni tylko to tak nazwali. ksiazka prawdziwa o tym tytule ma ponad 400 stron drobnym maczkiem. to jest zupelnie co innego...
to była moja pierwsza ksiazka w zyciu i juz myslalem ze tylko ja mam takie odczucie
Mówisz że skusiło cię to, że książka została zakazana w amerykańskich więzieniach (nie wiem na ile to prawda). No i czego oczekiwałeś? Że autor będzie promował miłość i honor? To chyba logiczne, że jeżeli odebrano ją więźniom (czyli jakby nie patrzeć grupie mniejszych, bądź większych degeneratów zdolnych do wszystkiego) to książka ma być skuteczna, a nie "moralna".
mega film juz obejrzalem
To działa, mój kolega czytał tę książkę i stosował to na mnie, niestety działało 😢
Tak mniej więcej działają ludzie zaburzeni, np. narcyzi. Używają takich technik. I relacja z narcyzem jest czymś totalnie niszczącym. Tak więc…
Cały rozdział drugi brzmi jak opis połowy postaci na wattpadzie
o, to to z GWP jest warte polecenia 👍
serio ciekawe filmy z ktorych mozna cos wyniesc
miłego oglądania
mi się bardzo przyjemnie to czytało
Jak zobaczyłem twój kanał to myślałem ze jestes jakimś kolejnym 20 letnim coachem który przeżył parę żyć i wie wszysgkk o życiu dlatego teraz naucza swoich madrosciyna youtubie. Ale chhba nie jesteś kims takjm a za to masz spoko filmy za co sub i łapka wleciała.
Super film!!
48 praw władzy przeczytałam 1 rozdział i więcej nie dam rad
Jak chodzi o samego Greena to gościu jest ekspertem od wszystkiego. 48 praw władzy, techniki uwodzenia, 28* strategii wojny. Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. ;)) Bierzcie jego książki przez filtr, nie traktujcie jak objawienia. Szczególnie że każdy manipuluje, jedni bardziej a inni umieją nad tym panować. I każdy może "nauczyć sie trików" żeby być kimś kim nie jest.
edit. + po takiej lekturze można pomyśleć że "obeszło sie system", że teraz już wiesz ocb i wyszedłeś z matrixa - nix bardziej mylnego. Polecam Jak czytać ludzi Robina Dreeke, gdzie najmniej morlanym z całej książki jest tytuł ;)
tak, on ma racje. Duda osobiście przyłożył do tego rękę. Widziałem.
Czekam na taką recenzje 48 praw władzy
Autorze tego filmu nie dałeś żadnych konkretów i cytatów, gdzie ci mówi że masz zrobić coś faktycznie złego. Sugerujesz, że to chce ci przekazać autor książki, ale to może być też chwyt marketingowy, co sam podkreślasz. Jaki z tego wychodzi obraz?
Widzu nie czytaj bo to zakazane. Autor książki zna się na manipulacji, jak mało kto - to jest wręcz zachęta.
Za perswazję jaką chciałeś na mnie wywrzeć dałbym ci dislike/a, za to z drugiej strony poleciłeś coś co mnie zainteresowało ;) to nie dam, mam gest
Ogl sam SB chciałem kupić tą książkę 48 praw władzy przez tą narrację "zakazana w więzieniach"
kom dla zasięgów
"Uwodź Enia"
ta książka to przepis na toksyczność
Jestem fan,
mam jedno dosyc personalne i dziwne pytanie, ktore nie daje mi ostatnio spokoju jak ogladam twoje filmy.
Mianowicie, czy zapuszczasz wlosy zeby miec je dluzsze, tak jak ma np. jeden z braci piosenkarzy "Kacperczyk", Maciek?
Ciekawosc mnie zzera, wiec postanowilem zapytac haha
Hahah jesteś pierwszym który zauważył!!! Tak zapuszczam ale nie zostałem przez nikogo zainspirowany, po prostu raz w życiu chce zapuścić włosy ;))
To jest oszustwo wydawnictwa jesli chodzi o tytul, bo to nie jest ksiazka o tytule ktore jest na okladce. Tytul angielski byl inny i defacto polskie tlumaczenie jest w pewnym sensie streszczeniem ksiązki o własciwym angielskim tytule "sztuka uwodzenia" albo "48 praw wladzy".
salamalekum bardzo fajny film pozdrwaiam cieplutko z michaelm
Czekam recenzja o nice gayu tego twórcy
masz goodreads?
ja mam tą czerwoną książkę prawo władzy i jak to wspominasz nieco trochę niepokojąca ze swoimi słowami to za książką przyznaje się autor że książka jest niemoralna
Dlaczego cytowany fragment Greena zmanipulowany dzwiek, podwyzszony ? Slabe zagranie w filmie o manipulacji ;)
ziomek, on jest przyspieszony x2 bo inaczej za dlugo by trwal...
Haha niezła "antyreklama". Faktycznie budzi niesmak..
Mega
jesli to Cie oburzylo to zobacz sobie nienorzyca. ostrzegam jest ostro
No i co, autor cię zmanipulował😂
8:09 nie manipulujcie innymi.
Redpill wonna be