dbx [Reduktor Szumu]
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 9 ก.ย. 2024
- Jak przystało na Reduktor Szumu, w tym odcinku, co nieco o ...reduktorach szumów. Tym razem bierzemy na warsztat system dbx.
Link do filmu na kanale Techmoan:
• Retro HiFi: DBX Disc -...
Jeśli spodobał Wam się odcinek, zapraszamy do polubienia naszej strony na Facebook'u:
/ reduktorszumu
Jeśli macie jakieś sugestie w sprawie tematów kolejnych odcinków, kierujcie je na:
reduktorszumu@gmail.com
Zapraszamy także na nasz drugi kanał o tematyce szeroko pojętej elektroniki - RS Elektronika
/ @rselektronika
Zapraszamy na stronę reduktorszumu.c... do zakupu koszulek i gadżetów z logiem Reduktora Szumu. W ten sposób możecie przyczynić się do rozwoju naszego kanału.
![DSP [Reduktor Szumu] #171](http://i.ytimg.com/vi/0Knu7QlSlXk/mqdefault.jpg)
![DSP [Reduktor Szumu] #171](/img/tr.png)
![Regulatory barwy dźwięku - Odc.45 [Reduktor Szumu]](http://i.ytimg.com/vi/yOM_vmdcKnM/mqdefault.jpg)
![Przełączniki dotykowe [RS Elektronika] #197](http://i.ytimg.com/vi/OhwC6ZqbcDQ/mqdefault.jpg)
![Rozmowa z Markiem z Oxfordu [Reduktor Szumu] #166](/img/n.gif)
Z Pana jest MEGA CZLOWIEk.
Pana filmiki sluchac i ogladac jest wielka przyjemnoscia.
Nareszcie porządny materiał o zapomnianych juz trochę systemach redukcji szumów. System dbx w tamtych czasach był technicznie kompletnym bezkonkurencyjnym wymiataczem. Świetnie Pan wytłumaczył brak jego siły przebicia na rynku. Co prawda magnetofony Technics'a z dbx sprzedawały się w Pewex'ach jak ciepłe bułeczki ale to było zbyt mało aby zawojować rynek. Firma Doby miała istotnie bardzo silną pozycję na rynku po sukcesie i upowszechnieniu swojego systemu Dolby B (w końcu miało go prawie wszystko), a także system Dolby B powodował, że odtwarzając kasetę w nim nagraną bez tego systemu, i tak było subiektywne wrażenie poprawienia brzmienia wysokich tonów. Tak czy siak kaset nagranych w Dolby B słuchało się lepiej, a trzeba pamiętać, że masowo sprzedawano gotowe nagrane kasety już w systemie Dolby B więc wszyscy byli na niego skazani niczym na podły system wideo VHS. dbx to była ciągle rzecz świetna ale egzotyczna. Mało tego, pomimo tak silnej pozycji na rynku firmy Dolby i tak nie udało się jej mocno upowszechnić o wiele lepszego od Dolby B systemu Dolby C z podobnych przyczyn czyli, egzotyki oraz faktu, że dźwięku nagranego w Dolby C i odtworzonego bez tego systemu nie dało się po prostu słuchać (czyli podobnie jak przy dbx).
Generalnie użycie systemu dbx przy użyciu kaset typu Metal czy też moich ulubionych ferrochromów mogło słuchacza przyprawić o potężny opad szczęki. Te czasy już raczej nie wrócą.
Z wielkim zainteresowaniem obejrzałem kolejny odcinek, wykład, poszerzając swoja wiedzę :) Dziekuję za te wszystkie wspaniałe poradniki. Obyśmy mieli tylko tak biegłych serwisantów, co by nie psuli nam bardziej sprzętu :) A zdarzało się, zanim zacząłem sam naprawiać. Zastanawiałem sie wtedy skąd oni biorą takich tumanów. Jak w ,,Usterce'' :) Myśłę ze podobne przygody miało wiele osób. Stąd tez i u mnie chęć dokształcania się ;)
Może warto też poruszyc temat High-com Telefunkena i Dolby S, porównując z dbx
Do dolby b,c nie miałem zastrzeżen tylko w Nakamichi. Tak ogólnie to kiszka , jak sie tego nie wyłaczy przy odsłuchu. Spaprane systemy, a uczepili się ich w tamtych czasach, jak rzep psiego ogona. Ale o tym też było kilka zdań :) Wystarczy uważnie obejrzeć
Pozdrawiam i życzę długiego życia w zdrowiu !
Bardzo dobre odcinki dla wszystkich , dla tych którzy się znają na sprzęcie audio i dla tych co są mało kumaci jak ja , oglądałem wszystkie odcinki i jestem pod wrażeniem . Pan Krzysztof jest naprawdę bardzo dobrym fachowcem i.. no własnie i.. Gość Umie w specyficzny swój sposób mówić o sprzęcie ( nie każdy ma taki dar) . Bardzo lubię Reduktora Szumu wiecie za co ? Za fachowość i za SKROMNOŚĆ .Szacunek . ps. Wychowałem się na kaseciaku MK 125, później na WS-503 , magnetofon Dama Pik , Aria deck , kolumny Altus 140 , na tamte czasy sprzęt grał pięknie :) Co do łapek w ,, dół'' , widzę że to malkontenci lub niezdrowa konkurencja . Pozdrawiam Igła :)
Jak zwykle znakomity materiał - PODZIĘKOWANIA !!!
Rewelacyjny materiał. Mistrzostwo!!!
Na początku lat 90, miałem Technics RS-B605. DBX robił robotę, ale przez to "pompowanie" nie mogłem go słuchać, niestety.
Aktualnie, też posiadam magnetofon kasetowy, czysto z sentymentu :-)
Dziękuję za pański kanał.
Jakiś miesiąc temu odkurzyłem swojego kaseciaka. Ot nostalgia. To jest Techics RS - B405 z dbx na pokładzie. Pamiętam pogoń w latach 80 za jak najlepszym dźwiękiem i jak najniższymi szumami. Gdy zaczynasz swoją przygodę z muzyką od ZK 120 (lampa) Licence Grundig, oczywiście mono, to każdy następny sprzęt będzie przepaścią. Magnetofon należał do rodziców i trzeba było się nagimnastykować, by choć trochę z tego wycisnąć.
Potem kupiłem magnetofon ze wzmacniaczem 2x6W M531S. Miał regulację niskich i wysokich, a z kolumnami 15W Tonsil na imprezach wymiatał. Żałuję, że go wyrzuciłem.
Następnie był jakiś Kasprzek (posiadał taki polski Doly - CNRS2) ze wzmacniaczem PW9013 i do tego radio, też Kasprzak. Magnetofon tragiczny. Nigdy kanały nie grały równo, jeden był przytłumiony z obciętą górą.
Kolega wyjeżdżał na stałe do Niemiec i była okazja kupić kolumny Tonsil 80W Alton z magnetofonem "marki" szuflada. Był to pierwszy model z Dolby B z takimi wąskimi przyciskami.
Po niej przeszedł nowszy i lepszy model szuflady (czarna z Dolby B,C; cała noc w kolejce, by go zdobyć).
I wreszcie kupiłem używanego Technicsa RS - B405 z dbx. By go kupić, sprzedałem moją ukochaną szufladę na "Czarnym Rynku" w Katowicach. Skok jakości był w moim odczuciu tak wielki, że nie przeszkadzały mi mankamenty dbx. One po prostu dla mnie nie istniały. To było jak prawda objawiona. Nie miałem wtedy odtwarzacza CD, a nagrania, jakie poczyniłem u kolegów, którzy takowy mieli mam do dziś. I wiecie co? To wciąż gra i ma się dobrze. Niestety, gniecie niektóre taśmy, rolka dociskowa do wymiany.
Czasem włączam i z uśmiechem pod nosem wspominając czasy pogoni za możliwie najlepszym dźwiękiem. W tamtych czasach to nie było proste.
Dziękuję za kolejny świetny materiał i proszę o więcej.
Pozdrawiam
Waldek
P.S. Tak przy okazji, może wiecie, gdzie kupić taką rolkę?
Mam do dzisiaj Technicsa RS-B405 z dbxem zakupionego w PEWEX. Zbieralem na niego przez kilka lat ale nie zaluje. Uwazam ten system za Bardzo dobry ale w tamtych trudnych czsasach dostepnosc do plyt winylowych byla mocno okrojona wiec pozostawala wymiana i przegrywanie plyt od kolegow a tutaj niekompatybilnosc tasm z dbxem byla sporym problemem. Co moglem nagrywalem w dbx ale wiekszosc niestety byla nagrywana w Dolby B i C. Dzisiaj wracam do nagran w DBX a filmik o dbx utwierdza mnie w moich poczynaniach.. Dziekuje za portal REDUKTOR SZUMU. Pozdrawiam panie Krzysztofie i przypominam sie z moimi Radmorami oczekujacymi w kolejce do renowacji...
Dla mnie najlepiej brzmiało nagranie wykonane bez żadnego systemu odszumiania. Delikatny szum nie był przeszkadzający. Pewnie co innego gdyby to był film.
Odszumiacz dbx brzmi lepiej niż db. Natomiast zauważyłem jakieś dziwne przesunięcie w panoramie stereo podczas użycia dbx'a.
Nagranie wykonane z włączony dbx a odsłuchiwane bez niego brzmi jak dźwięk z najpopularniejszej dziś rozgłośni radiowej FM. ;)
Kuba S 😅
Oglądam od jakiegoś czasu odcinki naprawdę potężna wiedza Pana niema co gadać Kozak w temacie audio
Jestem pod ogromnym wrazeniem,i takze darze szacunkiem,Pana filmy,a zarazem wiedze i pasje,z ktora sie tu Pan dzieli,ogladam kazdy odcinek,jak za czasow mojego dziecinstwa program SONDA
Kolejny raz obejrzałem ten odcinek i kolejny raz zainteresował mie ten film. Przygodę z DBX-em zaczołem od sprzedaży wieży z szufladą (Diory) i zakupu w Pewexe kaseciaka Technics RS-B405. Wtedy z kumplami porównywaliśmy Dolby B,C i dbx.
Jak zawsze świetny merytoryczny odcinek . Chciałbym jednak zauważyć że najlepiej jest aby testowy kawałek muzyczny wykonywany był na instrumentach akustycznych a nie jakichś syntezatorach cyfrowych . Dla przykładu solo na perkusji odtwarzane w DOLBY C które miało paskudną cechę opóźnienia dekompresora tj krótkie dźwięki o wysokim poziomie za którymi "wlókł" się szum. (podobnie z DBX} I dlatego nawet w owych czasach zgłodniali :} dobrej jakości dźwięku audiofile raczej odrzucali systemy redukcji szumów.
DBX miał jedną podstawową zaletę, o której autor trochę słabo opisał: jak zacząłem nagrywać kasety na swoim RSB 965 z DBX, to wreszcie pozbyłem się porzyczkowiczów tj: pożycz, pożycz kasetę, no pożycz oddam ci jutro ... (jutro trwało 2 miesiące i dostawałem skatowanego TDKa SA-X już nie do użytku).
Jak zacząłem nagrywać w DBX definitywnie skończyły się ,,pożyczki,, no bo poza mną nikt nie miał kaseciaka tej klasy i to z DBX 😁😁😁.
Gratulacje!!! Rewelacyjne wytłumaczenie tematu :-)
brakowało w teście przykładów z poziomem na granicy szumów np. nagrywania sygnału poziomem -50dB. to jest kluczowe dla takich systemów a nie już mocno skompresowany fragment o już zawężonej dynamice.
Generalnie nawet nie znając tych systemów pierwsze co mi przyszło do głowy to właśnie kompresja dynamiki i dekompresja przy odtwarzaniu. Na początku się zawiodłem, że Dolby nie robi tego tak jak sobie wyobraziłem ale na szczęście w dalszej części materiału dbx spełnił moją myśl która pojawiła się w głowie. Zastanawia mnie teraz jaki byłby efekt i jakie parametry by miała taśma gdyby spróbować zapisać dynamikę jako modulację częstotliwości. Oczywiście bez demodulacji by była niesłuchalna :D
Fajny odcinek. Miałem Technicsa z takim systemem , niestety np: Hard Rock którego wtedy słuchałem, po zastosowaniu tego systemu dodawał do tej muzyki cechy gatunku Disco. Perkusja np: nie była już taka twarda jak być powinna. Dla mnie nie do zaakceptowania.
Jak zawsze rzeczowo i za to lubię ten kanał mogę podesłać do maprawy mój amplituner 😁
Dzięki za ten odcinek! Zawsze byłem fanem tego systemu. W latach 80-tych była w sprzedaży przystawka debex, która realizowała funkcję dbx w oparciu o dostępne wówczas scalaki.
Była to ciekawa konstrukcja i link :
forum.stereo-hifi.com/index.php?/topic/356-debex-reduktor-szum%C3%B3w/
Mariusz Chocholski mam tę przystawkę, leży sobie gdzieś tam w pudełku na strychu 🙂. Uchowalo się też trochę kaset z nagraniami z tamtych lat, nagranych właśnie z jej użyciem przy pomocy deck'a Kasprzaka M 9108. Bardzo jestem ciekawy jak zabrzmiałyby te nagrania po tylu latach, niestety przystawka uległa jakiemuś uszkodzeniu dawno temu, próbowałem nawet swego czasu znaleźć gdzieś układy scalone użyte w tym urządzeniu, bo najprawdopodobniej one uległy uszkodzeniu, niestety - nie starczyło samozaparcia. Magnetofon też przestał działać, choć z bardziej prozaicznej przyczyny - próby czasu nie wytrzymał pasek napędowy 😊.
Potwierdzam, że nagrań zapisanych z użyciem tego urządzenia nie da się słuchać bez jego użycia.
Ale... może jeszcze kiedyś się zmobilizuję 😄.
Właśnie miałem pytać o "Debex". Początkiem lat '90 znajomy miał taki moduł zewnętrzny. Mówił, że to lekko poprawia "jakość". Kiedy odtworzył kasetę zamurowało mnie! Ale opowiedzieć jak to działa nie umiał, a ja nie miałem gdzie szukać takich informacji.
Mirosław Lewandowski
To raczej nie układy scalone będą uszkodzone tylko kondensatory straciły swoje parametry. Zwykły miernik ESR powie ci prawdę o ich stanie. Serwisuje i zbieram stare sprzęty audio i praktycznie każdą naprawę zaczyna się od wymiany kondensatorów.
Bombi Bombeusz A wiesz, że możesz mieć rację? 🤔
Że też wcześniej o tym nie pomyślałem. A przecież wymiana kondensatorów, zwłaszcza elektrolitycznych, to przy naprawach sprzętu z tamtych lat, szczególnie krajowego - to powinna być taka... "oczywista oczywistość" 😊
A co wg Ciebie z pozostałymi kondensatorami, bo widzę, że oprócz elektrolitów też jest ich tam trochę. Może wystarczy sprawdzenie pojemności zwykłym multimetrem?
Chyba zaraz udam się na strych znaleźć to ustrojstwo, i przynajmniej będę miał przyczynek żeby odkurzyć też magnetofon 😉
Dzięki za podpowiedź 👍
Świetny odcinek. Zaglądnąłem do katalogu Aiwa 89/90 i widzę, że modele jednokasetowe XK-009 excelia i XK-007 excelia oraz dwukasetowy AD-WX808 także były wyposażone w system dbx. Może jakiś felieton o sprzęcie firmy Aiwa? Pozdrawiam serdecznie, Piotr Dobrzaniecki
kodek dźwięku youtube jest bardzo cienki, może dorzucaj surówkę *.wav w opisie przy takich porównaniach?
dbx to swego czasu była sfera marzeń - jak się miało CNRS - ktoś pamięta?
Kumpel miał Kasprzaka z CNRS, a ja podobny model, ale z Dolby i wiecznie go z tego powodu dołowałem. ;)
Firma AKAI również posiadała w swojej ofercie magnetofony zarówno szpulowe i kasetowe z tym układem redukcji szumów.
Sam posiadam GX A5X jest to sprzęt ze średniej półki z głowica o nietypowej konstrukcji.
Zawsze wydawało mi się że nagrania z płyt CD dokonane na Dobrej taśmie chromowej z użyciem dbx są prawie nie do rozpoznania z orginałem.
Największa wada to brak Radioodtwarzaczy samochodowych Pozwalających wykorzystywać nagrane taśmy poza domem.
Reasumując bardzo silny kompresor pozwalający uzyskać wysoka dynamikę nagrań.
To co fajne w naszych czasach i do czego zachęcam na moim FP, to zapisywanie dobrego materiału ze źródeł cyfrowych na kasetę (mam na myśli zapis na dobrym sprzęcie i dobrej kasecie). Dlaczego powstawały reduktory szumów? Największym problemem było zawsze źródło, dlatego przykładano się do dobrego toru audio, a w sprzęcie stacjonarnym było na to miejsce. Magnetofony zostały wyparte z rynku w czasie swojego największego rozwoju technicznego, przez rozwój techniki cyfrowej, a dziś możemy zapisywać materiał mp3 na kasetę i potrafi brzmieć wyraźnie "lepiej" przez zabiegi inżynierów, który projektowali magnetofony do zupełnie innych realiów. Mam tylko nadzieję, że Maxell nie zrezygnuje (jako jedyna firma) z produkcji nowych nośników. Też żelazówki nagrywają całkiem przyzwoicie.
Dolby SR spectral recording to profesjonalny system redukcji szumów, chodzi raczej o dolby NR taki do magnetofonów jak było wspomniane wcześniej, na filmie 15:10 , sam się tak bawiłem z moim rs tr 555 , wydaje mi się że do takich porównań odpowiedniejsza byłaby muzyka akustyczna , naturalna . Syntezatorowe brzmienia nie mają oparcia w dzwiękach naturalnych i trudno ocenić czy to gra jak powinno. Sam do porównań używam płyty Acustic Alchemy, to tylko sugestia . Wiedza w odcinku jest bezcenna i zgodna z moimi testami sprzed lat . Pozdrawiam . polecam
Jak zawsze dobry film łapka w górę
Określenie Dolby NR, to nic innego jak Dolby Noice Reduction i było używane w czasach, kiedy był stosowany wyłącznie jeden system Dolby, Dolby B (mam na myśli system do sprzętu amatorskiego, bo oczywiście istniał także studyjny Dolby A, no ale to zupełnie inny system). Zrezygnowano z takiego oznaczenia, kiedy powstał Dolby C. Z całą pewnością na panelu napisane jest Dolby NR, a nie SR. Takiego oznaczenia nie stosowano.
Jak zwykle świetny odcinek .
Brawa dla autora .
Nawiązując do systemów poprawy dźwięków i nazewnictwa , mile widziany byłby odcinek o takich systemach , zwykła luźna gadka .
Jak wiadomo jest tego sporo :
Zaczynając od procesorów DSP poprzez różne kontrole fazy , pro logic , neox , s-wave , phase c+ , s.rtrv , dnr , Dec , pcm , co one dają i co zabierają .
No tak. Po ... latach dowiedziałem się jak działa DBX jak również dlaczego kiedyś nie działał w moim magnetofonie - jak wszystkie odcinki - rewelacja
Dziękuję za super odcinek. Posiadam magnetofon Yamaha KX 1200 z dbx, używam i jestem pod wrażeniem jego skuteczności. Uważam, że Yamaha KX 1200 jest wyjątkowym i niedocenianym urządzeniem, może konkurować z najlepszymi.
Pozdrawiam, Tadeusz
Na wyjatkowe uznanie zasluguje pasja z jaka realizujesz opowiesci ze swiata HiFI.Moje uznanie i jednoczesnie pozdrawiam zyczac wszystkiego najlepszego:)
Chciałbym zobaczyć więcej odcinków o technikach polepszania jakości nagrań, o dynamice dźwięku oraz o aktywnej redukcji szumów :)
Magnetofon z systemem redukcji Szumu DBX był kiedyś moim marzeniem. Wiele czasu spędziłem w Pewex"ie śliniąc się przed magnetofonem z tymże systemem redukcji firmy JVC.
No w końcu! Myślałem ze się nie doczekam! :D
Szczerze muszę przyznać że pozytywnie się zaskoczyłem.
Słyszałem już nie raz kasety z systemem RS Dolby ale moim zdaniem,
DBX wypada zdecydowanie lepiej.
Bo tak było ! 😊😊😊
Super odcinek👍
supcio , pełna profeska
Dzięki za ten odcinek . Na moim technicsie zawsze do nagrań , gdzie chciałem "kopa" ale bez tłumienia góry i dołu używałem właśnie dbx. Odtwarzanie ich na zwykłym kaseciaku powodowało dudnienie i nie było ok.
Witam. Zawsze z uwagą oglądam Pana materiały. To dlatego, że oparte są o wiedzę techniczną a tłumaczenie jest czytelne, ze schematami. Pytanie brzmi, czy redukować szum w topowych magnetofonach ? Jakość nagrań najlepszych magnetofonów na najlepszych kasetach naprawdę szokuje. Redukcja ma sens wtedy, gdy jakość nagranego materiału jest tak słaba, że zniekształenia i szum zakłócają wierności brzmienia. Proszę zobaczyć, że wiele magnetofonów uznanych za najlepsze, nawet nie ma dbx, bo wierność zapisu sygnału jest tam ważniejsza, niż debata czy dodatek redukcyjny jest w Dolby S, C, czy nawet dbx.
Dziękuję za informację o zapisie winyli z dbx. Tego nie wiedziałem i o tym wspomnę na moich FP. Zresztą chętnie linkuję Reduktora Sumów na moich FP
Mam do dzisiaj ten DEBEX, to były raczej lata 90-te. Nagrywałem wszystkie płyty z DEBEX+DolbyNR. Wówczas nie było "oddychania" a nagrania brzmiały nieziemsko. Zrobiłem kopię i wbudowałem w kaseciaka Unitra M9115 ale nie brzmi tak dobrze jak ten oryginalny (nie miałem sprzętu i nie mogłem go skalibrować). Kaseciak działa do dziś i jestem zadziwiony, jak dobrze to wszystko kiedyś dobrze pomyślane było i działało. Przez kolumny właściwie nie słychać różnicy pomiędzy Dolby B a CD, a co dopiero DolbyB + DEBEX :D
Zgadzam się z użytkownikiem Trzyzet, że niestety jakość TH-cam położyła w znacznej części ten materiał, a zdecydowanie warto "pokazać" ten eksperyment szczególnie młodemu pokoleniu. Pasjonatom, którzy chcą tego "dotknąć".
Świetny Materiał Krzysztofie.
Merytorycznie odcinek super ale przyklad muzyczny jest nie najlepszy bo dynamika utworu jest b. waska. Do testu proponuje muzyke symfoniczna. Np. 1 czesc symfonii z Nowego Swiata Dworzaka. W pierwszej minucie mamy przejscie z p (piano) na ff (fortissimo). To bylby znacznie lepszy przyklad muzyczny bo dynamika w/w utworu jest b. szeroka. Pozdrowienia od widza z USA.
dasz linka do tej symfonii żeby sobie przetestować?
Dolby NR (B) przy dobrej głowicy i dobrej jakościowo taśmie, nie powodowało aż tak zauważalnej różnicy... Co do wyparcia winyli, to chyba bardziej przeważyła wygoda i trwałość płyt CD, chociaż po latach okazuje się, że wcale nie są one tak trwałe, jak to wtedy sugerowano.
Bardziej wygoda w wyszukiwaniu utworu i jego zagrania,byla tu zaletą bombardujaca wiele niedogodnosci
Osobna rzecz:
1. System obecny w tym magnetofonie to Dolby NR - na filmie pojawia sie "SR".
2. Skrot SR oznaczal inny system ~ Dolby Spectral Recording, z ktorego wywodzil sie Dolby A (NR).
3. Dolby A byl za drogi i uzywany w studio. Do deckow konsumenckich / hi-fi opracowano prostszy Dolby B.
4. Dopoki nie pojawil sie Dolby C (NR) - nikt nie pisal na magnetofonach,
ze jest na nim Dolby B NR, a tylko "Dolby NR" . Wiadomo, ze to "B", bo nie bylo innego :)
5. Uwaga co do referencyjnej muzyki - zgadzam sie, ze odpowiedniejszy bylby utwor akustyczny, z nizszym poziomem.
Jeszcze raz dziekuje
Świetnie zapodany materiał - wszystko bardzo ładnie wytłumaczone.
Nie rozumiem tylko jednego: człowiek się męczy, żeby stworzyć tak fajny materiał, a tu pojawia się pięciu osobników, którzy dają ''łapkę w dół''. Wstyd, panowie! :-/ Szanujcie czyjąś ciężką pracę.
Dziekuje za ciekawy odcinek. Tym ciekawszy, ze prasa "fachowa" traktuje tylko o kwestiach aktualnie opłacanych przez dostawcow.
Kolejny świetny odcinek.
Potwierdzam z wielu artykułów z lat 80, że głównym powodem wygranej Dolby było niemal całkowity brak możliwości odtworzenia zapisu dbx na sprzęcie bez tego systemu, a jak wiadomo, reduktory szumów miały tylko droższe magnetofony. Zabrakło mi w materiale większej szczegółowości zasad działania systemów komplementarnych tego, że dynamicznie podczas pracy (zapisu i odczytu) systemy te odpowiednio reagują na zmiany w paśmie włączając się i wyłączając w odpowiedni sposób. Jestem tez przekonany (co pamiętam także z ówczesnej prasy zagranicznej), że wspomniana brytyjska Dolby była znacznie mocniejszą firmą finansowo, co miało wpływ na rozwój nagrań oryginalnych przy użyciu tego systemu. Jednak zdecydowanie najważniejszym powodem zwycięstwa Dolby była możliwość bezproblemowego odsłuchu nagrań z Dolby na sprzęcie, który go nie posiadał. Ważną uwagą jest to, ze Dolby wymagał precyzyjnej kalibracji przy użyciu kasety wzorcowej modulowanej 333hz i odpowiednim ustawieniu poziomu Dolby. Jest to o tyle ważne, że rozkalibrowany magnetofon nagrywał błędnie materiał dźwiękowy i na innym niemal nie dało się tego słuchać, bo zbyt wyraźnie wybrzmiewały wyraźne dźwięki włączania się i wyłączania systemu. Z tym problemem firma Dolby nigdy sobie w sposób automatyczny nie poradziła, a czas ma wpływ na rozkalibrowanie się ustawionych poziomów. Wspominając o Dolby nie można zapomnieć o systemie HX pro - rodem z Bang & Olufsen, który przy współpracy z Dolby reagując dynamicznie na prąd podkładu poprawiał dynamikę w czasie zapisu. W kwestii dynamiki taśmy warto dodać, że najlepsze (mierzalne) pasmo uzyskuje się przy niskim poziomie zapisu, a nie wysokim, wtedy pasmo spada. To oczywiście jako ciekawostka, bo spadek ten nie jest na tyle znaczący, żeby przekonywać do nie wysterowywania (zapisywania z niskim poziomem sygnału).
Przyznam, że używałem dbxa ale z deckiem Aiwa i świetnie to grało, pod warunkiem jednak stosowania odpowiednich taśm (ja najbardziej lubiłem TDK AR-X i TDK MA) i skalibrowania taśmy a nie nagrywania "na pałę".
Największą bolączką było to że mogłem w gruncie rzeczy robić nagrania jedynie do użytku stacjonarnego - ani player w samochodzie ani player przenośny (coś a la walkman, tyle że najpierw Aiwy a później Toshiby) które miałem nie obsługiwały tego systemu, oba miały tylko Dolby B.
EXTRA !! :)
11:35 - w matematyce nazywa się to jednokładność. dzielimy przez Z przy zapisie i mnożymy przy odczycie. niby cud gdyby nie straty ale ucho wiadomo jak działa dlatego nawiązałem do mp3
Fantastyczny odcinek!
Genialny odcinek, szczególnie dla fanów zapisu na taśmie.
Miałem kiedyś takiego samego srebrnego decka technicsa i nagrania były rewelacyjne, nawet parę razy na dyskotece grałem z tego decka zamiast z CD i różnicy nie było żadnej.
Dzisiejsi użytkownicy kaset stasowali by system dbx. Jednak jak słychać na przykładach dźwiękowych Dolby jest kompatybilne. Nadal dziś słucham muzyki z kaset , używam systemu Dolby C , HX PRO. W winylach system dbx powinien być standardem... może dlatego CD - AUDIO pokonało analogowe systemy.
Winyl był nie do uratowania, bo jego największym problemem nie są szumy czy trzaski, ale podstawowy błąd projektowy jakim jest stała prędkość kątowa, która sprawia że jakość dźwięku przy ostatnich utworach jest nieakceptowalna, a czego winylowi fanboje udają że nie słyszą. Winyl przetrwał tylko dzięki DJ-om, którzy grali z singli 45 RPM, gdzie ten problem jest mniej zauważalny.
Krystian Zgola
Spraw sobie magnetofon z Dolby S. Do tego kaseta z metalową taśmą i przeciętne ucho nie odróżni od płyty CD ;-)
dbx zawsze był moim marzeniem, w czasach tzw. wojny z szumem. Udało mi się go zrealizować, bazując na oryginalnej kości i aplikacji zrobiłem ów układ i zaaplikowałem do mini Etiudy MDS415, bo na taki magnetofon było mnie stać. Działa do dziś. Szósty przycisk był obok już istniejących. Poziom szumów to był szok! Szumów po prostu nie było ;) Ale... to wzdychanie było słyszalne zwłaszcza na gorszych taśmach. Ogólnie nie było to akceptowane. Na szczęście dylemat trał krótko... przyszła era płyt CD i to był koniec wojny z szumem.
Witam .Posiadam Technics RS 965 DBX i Technics Z7 co prawda już w piwnicy razem z taśmami Maxell UD2 i moim zdaniem nagrania z RS 965 w DBX graja rewelacyjnie . Mam nadzieje ze taśmy jeszcze wrócą jak Vinile :) Pozdrawiam świetny materiał jak zawsze . Łapka w górę
Nie kojarzę do Technicsa... może chodzi o RS-B965? ;)
Może ktoś wspomniał ale pamiętam, że dbx był bardzo czuły na zmianę skosu głowicy i kasety nie zawsze były dobrze dekompresowane na innym magnetofonie z dbx.
Niewymienność nagrań pomiędzy magnetofonami również była jedną z wad systemu dbx. Kaseta nagrana na jednym magnetofonie potrafiła być na drugim odtworzona o kilka dB niżej, a i brzmienie potrafiło się sporo różnić i nie była to kwestia innego skosu szczeliny głowicy.
System DBX uważałem zawsze za najlepszy mimo, że zdawałem sobie sprawę z wad o jakich tu wspomniano. Do nagrań wykonywanych na własny użytek był on dla mnie jednak idealny i świetnie radził sobie z nagraniami z radia UKF FM. Dolby, nawet w wersji C jaki także miałem na pokładzie, był w takich zastosowaniach znacznie gorszy. Kaset nikomu nie pożyczałem więc używając tego reduktora tylko na własne potrzeby był on bezkonkurencyjny.
Na przełomie '80 i '90 używałem szpulowca (któremu wymieniłem tranzystory z BC147 na 548 zdaje się). Pojawił się w jednym z magazynów elektronicznych kit z DBX. Zrobiłem, choć był drogi. Nagrywałem z radia i winyli. Rzeczywiście, dźwięk był o dużej dynamice, ale niestety, do metalu za bardzo się nie nadawał. O ile dźwięk płynął ścianą to było ok, przy solach perkusyjnych (zwłaszcza talerzowych) nie dało się słuchać. W drugiej połowie lat '90 niestety spalił się silnik/trafo tego magnetofonu (wtedy jeszcze standardy sieci energetycznej były dalekie od stanu, nazwijmy to, normalnego; przepięcie i nie ma magnetofonu). Wyrzuciłem tego ZK146 na śmietnik.
Mała poprawka ,jeśli chodzi o system DNL Philipsa.Jak sama nazwa wskazuje,system zmniejsza poziom słabych sygnałów,czy też szumów,ale tylko o stałym poziomie.Poziom sygnałów o zmiennym poziomie,nie jest zmniejszany.dzięki temu ten filtr nie degraduje wszystkich słabych sygnałów na nagraniu.Oczywiście nieco osłabia poziom najwyższych częstotliwości,ale w granicach rozsądku.Ostatnio odbudowałem pierwszy europejski kasetowy magnetofon spełniający normę Hi-Fi,czyli Philips N-2510 i mam okazję pobawić się systemem DNL. Pozdrawiam i życzę następnych tak udanych programów.
Sądzę że ten sam system jest w Philipsie N4506 który używałem. Teraz mam szpulowca bez takich cudów. Nie dało się zauważyć zmiany w brzmienniu przy załączeniu DNL więc był wręcz rewelacyjny w porównaniu doi Dolby. , Nie mam pojęcia co do skuteczności bo szumów przy słuchaniu z przecietną glośnością bez systemu eliminującego szumy i tak nie słychać . Przy poziomie zakłóceń akustycznych rzędu 35- 40 dB dynamika 50 dB gwarantuje że dopiero przy dźwięku 85-90 dB szumy równają się z szumami pokoju. Ciężko wysłuchać. . Kiedyś były bardziej szumiące taśmy i pólprzewodniki i stąd wziął się Dolby szczególnie w kaseciakach,. Mam kasetowca tez i ma opcję Dolby ale nigdy już tego nie uzywam. .Tylko jak ktoś lubi wzmocniać najwyższe tony które mają znikomą energię to wzmocni przeważnie tylko szumy no i potrzebne wtedy NR..
Super D
Reduktor Szumów. 🔊🎶🔊😀
Doskonała aplikacja DBX w RS-B100. Pamiętam w 1998 roku sporo kaset w tym systemie ponagrywałem. Zdecydowanie wolę DBX od Dolby B NR. Jak dla mnie, najlepsze aplikacje Dolby B/C były w Nakamichi.
Bez redukcji brzmi najlepiej :)
Zdecydowanie .
Chyba dla głuchego
Jak zwykle, wszystko zależy na jakim systemie słuchasz...
Wszystko przemija.Mam teraz daca i muzę z kompa.Nie powiedziałbym, że jest źle.Dobry dac robi robotę.Reszta to gadanie dla tęskniących za młodymi latami.
Ze wspomnień starego magnetofoniarza:
System dbx miał wadę niekompatybilności przy odtwarzaniu na innym egzemplarzu. W tamtej epoce była to dyskwalifikacja. Luksusem było posiadanie magnetofonu z Dolby C. Mam nagrania z 1990 roku, ciekawie się zachowały po latach - decydowała jakość kaset. System Dolby S pojawił się za późno, a podobno nagrania brzmiały naturalniej niż oryginały.
Uwagi do materiału:
- nie było układu Dolby SR. Literówka?
- kaseta Maxell UR I jest słaba.
- poziom nagrania był za wysoki.
- brak kalibracji mógł mieć pewien wpływ na wynik testu.
Poziom nagrania był za wysoki jedynie dla nagrania z Dolby B i bez Dolby. DBX radzi sobie z dużym poziomem nagrania z racji jego zasady działania. W instrukcjach do kaseciaków Technicsa nawet zalecano nagrywania z poziomem rzędu +12dB. Tylko niektórym użytkownikom takich sprzętów zdarzało się niedoczytać tego fragmentu instrukcji i próbowali nagrywać z tak dużym poziomem wykorzystując Dolby B lub C.
Co do kalibracji - myślę, że lepszym rozwiązaniem byłoby wykorzystanie do testu magnetofonu Technics RS-B 100 lub RS-B 965. Zarówno jeden, jak i drugi posiada kalibrację taśmy z użyciem generatorów (ten drugi niestety mechanicznie jest taki sobie). RS-B 905 nie polecam (nie posiadają generatorów do kalibracji - kalibracja jest możliwa jedynie "na słuch", podobnie jak w RS-B 705 i RS-B 765).
DBX robił robotę. Aż szkoda, że teraz bardziej jest ciekawostką
Pamietam jak marzyłem o technicsie z DBX..... a mialem tylko z B-C dolby.....
nigdy nie lubiłem Dolby NR dla mnie to zawsze obcinało dźwięk
Dolby C był już ok/
Dziękuję ja tak samo jak miałem potrzebę to po porostu skręcałem wysokie.Dbx II używam do szpuli i 8-tracka i jest przyzwoicie + jak dla takich dziadków technologicznych.Pozdrawiam
Jeszcze raz dziękuję po tylu latach zobaczyłem,że mam wejście dla dbx disc widziałem kiedyś ale zapomniałem.Jutro kupuję płyty i będę testował.Jak będzie doznanie takie lub inne albo gdy pierwszy raz odpaliłem płyty kwadrofoniczne.Napiszę. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje.
Warto tylko wspomnieć że całkiem sporo sprzętu studyjnego i dla muzyków wykorzystywało ten system i to do pojedynczych torów w tym mikrofonów tam się rozwijał bo łapki z pod znaku "D" nie dawały rady.Widziałem współpracujące też już z cyfrowymi urządzeniami jako reduktory wstępne.Pozdrawiam Serdecznie
Fajnie byloby posluchac cos o systemie High Com. Pamietam, ze bil on na glowe system Dolby. Btw. : nagrywalem zawsze z Dolby a odtwarzalem bez.
Tylko DBX , do dzisiaj go pamiętam.
Można jakiś test Dolby S w stosunku do B, C i DBX ??? Kiedyś marzył mi się deck z takim systemem Pioneer albo Soniak
Jak dobrze mieć pierwszy stopień muzykalności - "Jak grają, to .. słyszę" :) Nie zapomnę, jak za czasów walkmanów znajomy przyszedł z Panasonikiem. Włożyłem pustą kasetę, podgłosiłem na maxa i ... praktycznie szumu nie było, zbierałem szczękę. Dopiero później w poszukiwaniach rozwiązania tej magii okazało się, że silnik był .. krokowy, a nie szcztotkowy.
Jak zwykle bardzo ciekawy odcinek. Ciekaw jestem tylko czy niektóre elementy tego systemu znalazły zastosowanie we współczesnych produktach firmy dbx np.: dbx 166 xs ? , zdaję sobie sprawę , że nie jest to "cywilny" sprzęt , ale pytam , bo takowy posiadam. Nie jest on też jakiś bardzo drogi.
Dzień dobry posiadam kolumny 6ohm para , 2 również 6ohm para , i 1 , 8ohm para . Wzmacniacz może pracować z opornościami od 4 do 16 ohm , jest on 2 kanałowy , mam pod niego podpowie 1parę 8 ohm i 1 , 6 ohm , jak podpiąć ta 2 parę 6 ohm nie uszkadzając wzmacniacza
Odcinek bardzo dobry. Mam Technicsa z dbx, ale nie używam. Do redukcji szumów używam jedynie HighCom - niestety, jest on chyba jeszcze mniej rozpowszechniony, niż dbx :(
HighCom działa naprawdę dobrze. Miałem co czynienia z systemami DolbyA , C4, SuperD, wspomniane dbx-y w różnych odmianach ale DolbyS zamiata wszystko. Redukcja szumów dla niskich tonów do 500Hz tylko 10db i 20db powyżej 500Hz. Natomiast efekty uboczne w postaci zanikającego szumu są naprawdę trudne do zauważenia, nawet przy grającym samym flecie. Niestety to tylko wspomnienia z łezką w oku bo cyfry już nic nie zastąpi.
w latach 90' pracowałem na magnetofonie 8-mio śladowym Yamaha MT8X, który miał dbx na pokładzie (nie wiem który, ale zapewne I).
electricdenimstudios.com/product/yamaha-mt8x-ii-multi-track-recorder/
Nie pamiętam wogóle problemów z szumami.
Takie problemy pojawiały się dopiero na zgrywkach "ping-pong" czyli gdy chciało się zgrać kilka śladów na 2 ślady aby pozostałych użyć ponownie w celu sztucznego poszerzenia ilości śladów.
Z innej beczki... Czemu profesjonalne magnetofony maja w wielu przepadkach tylko jeden wałek capstan? ;)
Ile w sobie ma naturalny dźwięk przeliczony przez procesor ?
Mam ten system w szpulowym magn teac model x 2000 m
Super działa udany ze wszystkich magnetofonów zwłaszcza Technics no może rs b 100
W teac były udane o mnie nawet pisze profesinal w Technics
Tych słabych brzmiały
Słabo opinie były że szarpało
Ale wiem że szarpie gdy taśma jest namagnesowania koniecznie trzeba rozmagnesowac to podstawa
Posiadam wiele modeli kasetowych Technics i Teac nawet magnetofon z korektorem parametryczny i dbx firmy Teac zadki model
Zajmuje się do dziś dźwiękiem analogowym zapisem
Od dzieciaka przetestowałem mnustwo przez życie wiele modeli do dziś
Poświęciłem młodość
Gdyby pan miał jakieś pytania chętnie się podzielę mój tel
Żyłem w tamtych czasach ale te technologie były za drogie dla ucznia liceum, a polskie niedostępne, bo trzeba było mieć układy (komuna) żeby coś dobrego kupić z unitry albo tonsila. Magnetofon używałem głównie jako pamięć dla komputera spectrum. Teraz tak sobie słucham co mnie ominęło i... chwała bogu że te czasy minęły. Muzyki słucham z przetwornika ifi iOne z dodatkowymi układami poprawiającymi zasilanie, który jest podłączony do minikomputerka z androidem w którym za muzykę odpowiada program USB Audio Player Pro, który z kolei ciągnie ją z serwera sieciowego. Całość toru cyfrowego wraz z materiałem muzycznym zajmuje niewiele miejsca. Tor analogowy to wzmacniacz Arcam Alpha (jeden z pierwszych o niskim numerze seryjnym) i kolumny KEF. Całość gra bajecznie i mało kosztuje.
Korzystam do dziś z tego systemu 😊😅
Wiem że to czepianie się, ale różnica między 90db a 45db nie wynosi 2 do 1 tylko 32768 do 1. To wynika ze skali logarytmicznej. Jednakże cały materiał podoba mi się jak zawsze.
ale nikt tutaj nie mówi o matematyce, tylko o tym jak odbieramy dźwięk.
Ciekawe skąd ten pisk na bardzo wysokich częstotliwościach (>10KHz) na nagraniu ciszy bez redukcji, coś ten magnetofon chyba nie tak. Utwór średnio się nadaje do takiego testu, zbyt mało zmian dynamiki. Warto było założyć słuchawki. Odcinek bardzo ciekawy, nie słyszałem o tym systemie, szkoda, że się nie przyjął.
Tak "bardzo zły" dbx nie mógł być, ponieważ był używany w studiach nagraniowych do nagrywania wielośladowego (taki uproszczony, raczej półprofesjonalny magnetofon Tascama został pokazany na początku filmu), gdzie kolejne slady powstawały w wyniku kopiowania poprzednio nagranych, więc występowała kumulacja wad ale nie dochodziło do masakracji. :) BTW w podobny sposób, metodą robienia kopii z kopii testuje się kompresję stratną i o ile w przypadku przedpotopowego formatu mp3 zle zaczyna się robić już przy kopiach wczesnej generacji, to nowocześniejsze formaty nie dają znać po sobie nawet w przypadku generacji liczonej w dziesiątkach.
studyjny dbx miał się nijak do tego w magnetofonach konsumenckich. DBX type 3 mam do tej pory w korektorze graficznym tercjowym na wyjściu z konsolety.
Niezależnie od skuteczności tych systemów uważam że mimo niedoskonałości mają pewną przewagę nad cyfrą ponieważ tak samo jak vinyl ich niedoskonałość jest bardziej naturalna niż nieskazitelność cyfry bo całe życie słuchamy dźwięku który nie jest idealny zawsze towarzyszy mu jakiś szum echo itp itd nasuwa się więc pytanie czy audiofile napewno szukają idealnego braku zniekształcenia czy idealnego połączenia między szumem a precyzją?
Jestem zaskoczony, dbx brzmi o wiele lepiej niż Dolby. Szkoda ze dbx nie stał się standardem. Duży plus dla Panasonica za montowanie systemu w swoich urządzeniach.
PS. Łapkę oczywiście dałem :)
Właśnie to oddychanie czy pompowanie było denerwujące. Dolby C nie miało tej wady a nagrania prezentowały dobry poziom, i choć pewnie DBX mógł mieć przewagę w dynamice - tracił tym oddychaniem, którego Dolby nie miało
Do całości dorzuciłbym porównanie z systemem Telefunken'a HIGH COM. W razie czego mogę wypożyczyć magnetofon Telefunken TC-750 lub Compander Telefunken CN 750 do testów :)
07:25 - to taka trochę emetrótjka analogowa
swietny system posiadalem taki sprzet wiem dlaczego niezyskal bo jesli nagralem cos na dobrym i drogim metalu to niemoglem tej tasmy nikomu dac posluchac pozdrawiam wielki pasjonat
Nagranie w Dolby SR i odsłuch bez: Wysokie są przytłumione, mało wyraźne, ale za to jest więcej niskich, tkzw. Basu, natomiast nagranie w Dolby dbx i odsłuch bez: wysokie są bardzo dobre, niczym nagranie cyfrowe, ale brakuje niskich. Mimo, że zawsze będzie różnica w odsłuchu na żywo i przez strumieniowanie internetu (kompresja), to da się wychwycić taką dość znaczną różnicę w dźwięku. Wychodzi na to, że producenci wiedzieli co robią. Po co montować wysokiej jakości "odszumiacz", jak kopia miała w zamyśle być kopią, czyli czymś gorszym niż oryginał. Nigdy w odwrotnym kierunku.
chyba jestem dzieckiem MP3 bo z DBX bex DBX nie slysze duzej roznicy tak samo nagrane z DBX a czytane bez-nie ma dla mnie znaczenia :-)
Mam wrażenie, ze cały odcinek był nagrany w dbx. Ale wiadomo technika cyfrowa. Skąd to wrażenie? Otóż cały odcinek brzmiał jakby Pan Krzysztof mówił na jednym wdechu od początku do samego końca, a odgłosy wdechów miedzy zdaniami zostały wyciszone. Bardzo dziwne wrażenie.
Tak, ale to ręczna edycja. Po prostu w ten sposób wciskam więcej treści w jednostce czasu a bardzo to chyba nie razi.
@@ReduktorSzumu Już wszystko rozumiem. Odgłosy wdechów i wydechów tam gdzie to możliwe zostały po prostu wycięte, aby nie tracić czasu na ich słuchanie:-) To bardzo dużo pracy przy edycji.
Pozdrawiam i czekam ze zniecierpliwieniem na kolejne odcinki Reduktora.