Kupiem sobie w wakacje Twingo kolor błękitny ❤❤❤ z 1999 roku jest mega to było kiedyś moje pierwsze auto i w tym roku spełniłem marzenie i mam, bardzo fajny film aż miło się ogląda wiedząc że go mam Pozdrawiam
Miałem każdy rodzaj. Faltdach jest super, ale wersja z dachem stałym w dodatku pełna bazowa dla takiego jak ja pojeba też robi robotę. Aktualnie mam najbogatszą i najbiedniejsza wersję. Gdybym dzisiaj miał się jakiejkolwiek pozbyć to musiałbym losować. Ale oczywiście nie da się żyć z jednym Twingo. Muszą być dwa lub nawet trzy ;)
@@twingnolMam ph3 2003 Beach z faltdachem i D7F 58km jest super ale trochę wyciorana, wyrzuca olej przez odmę 0,5L na 1000km ale ciągle ma moc i do 165kmh idzie. Tak myślę żeby Initialkę z panoramą tylko kolor mi się nie podoba... no nie można mieć wszystkiego w jednym - trzeba mieć kilka Twingo.
@@piotrbedlinski1613 dokładnie tak. Mi się kolor initiale tez średnio podoba. Wszystkie są przygaszone, metaliczne. Mój vert amande jest o tyle fajny, że kojarzy się z pierwszą initialką z 99 roku. Późniejsze initiale tj po 2003 roku miały inne kolory, z których chyba najładniejszy jest błękitny Eole. Mam kolegę którego na tyle kolor initiale wkurzał, że przemalował swojego granatowego na żółty sirius.
@@twingnol Subiektywnie żółta (safari) i limonka (żółto zielonkawa) jest najlepsza, potem czerwona cherry (moja) i błękitna łeb w łeb, pomarańczowa i pastelowe pierwsze wersje są ekstra. Trochę ich było :)
Bardzo dużo jeżdzę Twingo 1 3ph D7F 58 i jak kogoś spotkam w jedynce to macham - w 90% odmachują - bezcenne. Ludzie stają i robią sobie zdjęcia z Twingo jak z jakimś Porshe. Jak jadę przez miasto to czuję sie jak na spacerze ze szczeniakiem, taką pozytywną sensację wzbudza Twingu. Na Twingo się nie znam, pojechałem, zobaczyłem i od razu kupiłem pierwsze w okolicy z faltdachem. Kosztowało 2000 pln a to nie sa male pieniądze. Wiekszość bolączek strucla ogarnołem u mechanika za kilka stów co było chyba w mega promocji. Zostaly mi jeszcze poduszki silnika bo mnie szlag jasny €#£$@ trafi! I pewnie generalka silnika zbliża się wielkimi krokami bo wyrzuca przez odmę olej i to litrami. Mam plan przejechac przynajmniej 40 000 km w rok. Na benzynie - bo mnie stać!
Olej przez odme wywalają chyba wszystkie w większej lub mniejszej ilości. Jeździć obserwować. Ja tego kupiłem za mniej, ale jednak pochłonął już trochę i kasy i czasu. Ostatnio największym wydatkiem była regulacja zaworów. Auto od nowości nie miało sprawdzanego luzu zaworowego. Jeszcze nie jest idealnie, ale dzielnie nabija kilometry.
@twingnol Jak u Ciebie z nagarem? Dziennik kosztów zamknąłem w 700zł łącznie aby pozbyć się problemów. Raport Yanosika z 30 dni mi mówi że pokonałem prawie 4100 km, wlałem niecałe 2L oleju 5W40 i zamontowałem OCT - łapacz oleju do puszki, ale zamienia się w niej w budyń więc nie przelewam do silnika.
Lupo jest większe z zewnątrz, mniejsze wewnątrz. Silnik 1,0 jest dużo słabszy niż 58 koni w Twingo. Jak zależy Ci na bajerach to w Twingo są takie wersje, ale każda , nawet bazowa ma coś co uzależnia od tego samochodu. Lupo jest w fajne w wersjach GTI, TDI 3L (ale to już jest auto dla konesera), 1,4 też już się fajnie zbiera, ale ja bym się na Twingo nie zamienił ;)
Ten był kupiony w kwietniu (pod koniec) od dziadka 90 lat. To moje w sumie czwarte kupione Twingo (jedno dla siostry). Pan już nie jeździł, ale przeglądy robił. Jacyś mechanicy też się nim zajmowali. Auto od września do kwietnia stało nie odpalane. Przebieg 113 tys. km i ostatnie lata to maksymalnie po 1500-3000 km rocznie. Miałem wszystkie faktury itp. Po kupnie od razu były wymienione przewody i świece. Trasę z Ozorkowa do Gdańska zrobił bez problemowo, ale w Gdańsku palił już na trzy gary. Na więcej sztywne (oryginalne jeszcze) przewody nie pozwoliły. Później ogarnianie wydechu i zasadniczo czyszczenie samochodu. Tak brudnego Twingo nie widziałem w życiu. Naprawdę to był jeden wielki syf. Wg faktur ostatni serwis hamulców był w 2018 roku. Tarcze wyglądały spoko, auto w sumie hamowało. Dopiero ostatnio po przeglądzie we wrześniu się okazało, że tył hamuje ale słabo. Cylinderki były faktycznie do wymiany. Ale to co było ciekawostką to płyn hamulcowy. Na żadnej fakturze nie było pozycji wymiana płynu. Mechanik teraz jak wymieniał mówił że płyn był czarny i wyglądał na nigdy nie wymieniany. Tak czy inaczej od stania to się wydech psuje raczej. Reszta to wsiadasz, odpalasz i jedziesz. Wielką zaletą tego egzemplarza jest w zasadzie całkowity brak rdzy. Są wgniotki, rysy, ale auto nie zgniło mimo że stało ostatnio w krzakach.
Kupiem sobie w wakacje Twingo kolor błękitny ❤❤❤ z 1999 roku jest mega to było kiedyś moje pierwsze auto i w tym roku spełniłem marzenie i mam, bardzo fajny film aż miło się ogląda wiedząc że go mam Pozdrawiam
Twingo bez faltdachu hits different O.o
Miałem każdy rodzaj. Faltdach jest super, ale wersja z dachem stałym w dodatku pełna bazowa dla takiego jak ja pojeba też robi robotę. Aktualnie mam najbogatszą i najbiedniejsza wersję. Gdybym dzisiaj miał się jakiejkolwiek pozbyć to musiałbym losować. Ale oczywiście nie da się żyć z jednym Twingo. Muszą być dwa lub nawet trzy ;)
@@twingnolMam ph3 2003 Beach z faltdachem i D7F 58km jest super ale trochę wyciorana, wyrzuca olej przez odmę 0,5L na 1000km ale ciągle ma moc i do 165kmh idzie. Tak myślę żeby Initialkę z panoramą tylko kolor mi się nie podoba... no nie można mieć wszystkiego w jednym - trzeba mieć kilka Twingo.
@@piotrbedlinski1613 dokładnie tak. Mi się kolor initiale tez średnio podoba. Wszystkie są przygaszone, metaliczne. Mój vert amande jest o tyle fajny, że kojarzy się z pierwszą initialką z 99 roku. Późniejsze initiale tj po 2003 roku miały inne kolory, z których chyba najładniejszy jest błękitny Eole. Mam kolegę którego na tyle kolor initiale wkurzał, że przemalował swojego granatowego na żółty sirius.
@@twingnol Subiektywnie żółta (safari) i limonka (żółto zielonkawa) jest najlepsza, potem czerwona cherry (moja) i błękitna łeb w łeb, pomarańczowa i pastelowe pierwsze wersje są ekstra. Trochę ich było :)
Bardzo dużo jeżdzę Twingo 1 3ph D7F 58 i jak kogoś spotkam w jedynce to macham - w 90% odmachują - bezcenne. Ludzie stają i robią sobie zdjęcia z Twingo jak z jakimś Porshe.
Jak jadę przez miasto to czuję sie jak na spacerze ze szczeniakiem, taką pozytywną sensację wzbudza Twingu.
Na Twingo się nie znam, pojechałem, zobaczyłem i od razu kupiłem pierwsze w okolicy z faltdachem. Kosztowało 2000 pln a to nie sa male pieniądze. Wiekszość bolączek strucla ogarnołem u mechanika za kilka stów co było chyba w mega promocji.
Zostaly mi jeszcze poduszki silnika bo mnie szlag jasny €#£$@ trafi!
I pewnie generalka silnika zbliża się wielkimi krokami bo wyrzuca przez odmę olej i to litrami.
Mam plan przejechac przynajmniej 40 000 km w rok.
Na benzynie - bo mnie stać!
Olej przez odme wywalają chyba wszystkie w większej lub mniejszej ilości. Jeździć obserwować. Ja tego kupiłem za mniej, ale jednak pochłonął już trochę i kasy i czasu. Ostatnio największym wydatkiem była regulacja zaworów. Auto od nowości nie miało sprawdzanego luzu zaworowego. Jeszcze nie jest idealnie, ale dzielnie nabija kilometry.
@twingnol Jak u Ciebie z nagarem?
Dziennik kosztów zamknąłem w 700zł łącznie aby pozbyć się problemów.
Raport Yanosika z 30 dni mi mówi że pokonałem prawie 4100 km, wlałem niecałe 2L oleju 5W40 i zamontowałem OCT - łapacz oleju do puszki, ale zamienia się w niej w budyń więc nie przelewam do silnika.
@@piotrbedlinski1613 Pewnie jakiś jest ;) Do 16 ki wrzuciłem jakiś ceramizer kiedyś. Ale to kilka lat temu było.
Oglądam z partnerką, rocznik 1993. Nagle redaktor Biturbo: "Najstarsze egzemplarze mają już 31 lat" . Mina partnerki - bezcenna :D
Ładniutkie. pamietam jakie kontrowersje wzbudzał na ulicy.
teraz wzbudza tylko uśmiech! 😁
29900. Tyle kosztowało jako nowe. Mam jeszcze fakturę 😉. Dzięki za test pomarańczy
ja się jeszcze czaję na twoje Initiale Paris 😉
@@biturboblogdogadamy się 😉
Panowie, Twingo 1.2 D7F czy Lupo 1.0?
Lupo jest większe z zewnątrz, mniejsze wewnątrz. Silnik 1,0 jest dużo słabszy niż 58 koni w Twingo. Jak zależy Ci na bajerach to w Twingo są takie wersje, ale każda , nawet bazowa ma coś co uzależnia od tego samochodu. Lupo jest w fajne w wersjach GTI, TDI 3L (ale to już jest auto dla konesera), 1,4 też już się fajnie zbiera, ale ja bym się na Twingo nie zamienił ;)
@twingnol dzięki
Małe fajne. Prawie jak Matiz :) W Matizie jak 2 tyg nie jeździsz to z tyłu robi się problem z cylinderkami. Jak tu? Pięknie utrzymany.
Ten był kupiony w kwietniu (pod koniec) od dziadka 90 lat. To moje w sumie czwarte kupione Twingo (jedno dla siostry). Pan już nie jeździł, ale przeglądy robił. Jacyś mechanicy też się nim zajmowali. Auto od września do kwietnia stało nie odpalane. Przebieg 113 tys. km i ostatnie lata to maksymalnie po 1500-3000 km rocznie. Miałem wszystkie faktury itp. Po kupnie od razu były wymienione przewody i świece. Trasę z Ozorkowa do Gdańska zrobił bez problemowo, ale w Gdańsku palił już na trzy gary. Na więcej sztywne (oryginalne jeszcze) przewody nie pozwoliły. Później ogarnianie wydechu i zasadniczo czyszczenie samochodu. Tak brudnego Twingo nie widziałem w życiu. Naprawdę to był jeden wielki syf. Wg faktur ostatni serwis hamulców był w 2018 roku. Tarcze wyglądały spoko, auto w sumie hamowało. Dopiero ostatnio po przeglądzie we wrześniu się okazało, że tył hamuje ale słabo. Cylinderki były faktycznie do wymiany. Ale to co było ciekawostką to płyn hamulcowy. Na żadnej fakturze nie było pozycji wymiana płynu. Mechanik teraz jak wymieniał mówił że płyn był czarny i wyglądał na nigdy nie wymieniany.
Tak czy inaczej od stania to się wydech psuje raczej. Reszta to wsiadasz, odpalasz i jedziesz.
Wielką zaletą tego egzemplarza jest w zasadzie całkowity brak rdzy. Są wgniotki, rysy, ale auto nie zgniło mimo że stało ostatnio w krzakach.
@@twingnolMam plan przejechać 40 000 km rocznie, tylko muszę swoje ogarnąć trochę bo ogłuchnę 😂
oo coś nowego ujęcia z drona
i to już trzeci film z nimi!
PH1 miało aż 3 wersje kierownicy ;)
😮
Ph3/4 z Ameryki płd wychodziły bez poduszki kierowcy. Mili wobec tego jeszcze j den rodzaj kierownicy. Dwuramienny
Majster zrób na czasie test twingo2
może, może. nie spieszę się, bo ciut za nowe, ale nie wykluczam
@@biturboblogdla porównania. Jeździłem takim jak na filmie, teraz mam 2 generacje z 2008 i fajnie byłoby zrobić test 2. Postawić je obok siebie itd
jeśli dorwę gdzieś 2 to nagram, bo to w sumie ciekawe jak wygląda kontynuacja legendy
@@biturboblogmogę pożyczyć
@drajverdanek5274 napisz do mnie na Instagramie albo FB