"Fourth wing" to dla mnie za dużo romansu, za mało smoków. No ale nie wiem czego się spodziewałam po romantasy 🤷🏼♀️ więc moja wina. Mój największy zarzut to postaci drugoplanowe. Fatalnie napisane. Ich jedyną cechą charakterystyczną jest to, że są po stronie głównej bohaterki albo przeciwko niej i tyle. W sumie nawet nie wiemy dlaczego i jakie mają motywy postępowania. Wszyscy zlali mi się w jedną całość i nie pamiętam już ich imion. No i jest jeszcze ten jeden gość, który cały czas chcę ją zabić. Bo tak. Końcówka jednak mi się w miarę podobała.
Uwielbiam "Zakochaliśmy się w nadziei" i zdecydowanie zgadzam się z tą opinią i tym, że jest to wszystko celebracją słów
Zosia, piąteczka, moim ulubionym bohaterem w Fourth Wing też był xyz, chociaż drugim ulubionym jest Tairn i dla niego będę czytać 😄
RIP biedna osobo bohaterska... Z.
Wszyscy grają w Baldura 😂
Tak powinno być! Z.
"Avelin Jones" dla mnie też była straszna. Nie jestem przekonana czy to na pewno powinna być książka dla dzieci 👻
Miesiąc po populikacji filmu, donoszę, że polska niespecjalna edycja czwartego skrzydła... Jest do nabycia w Biedronce
"Fourth wing" to dla mnie za dużo romansu, za mało smoków. No ale nie wiem czego się spodziewałam po romantasy 🤷🏼♀️ więc moja wina. Mój największy zarzut to postaci drugoplanowe. Fatalnie napisane. Ich jedyną cechą charakterystyczną jest to, że są po stronie głównej bohaterki albo przeciwko niej i tyle. W sumie nawet nie wiemy dlaczego i jakie mają motywy postępowania. Wszyscy zlali mi się w jedną całość i nie pamiętam już ich imion. No i jest jeszcze ten jeden gość, który cały czas chcę ją zabić. Bo tak.
Końcówka jednak mi się w miarę podobała.
Dreszczyk od MOWY? Koniecznie weźcie pod uwagę "Zaułek Koszmarów"! Przepadłam...