Najlepszym regulatorem czegokolwiek i kogokolwiek jest Ekosystem. A polowania z myśliwymi jak zamierzchły zawód musi przejść do lamusa, bo czasy łowców i zbieraczy skończyły się w Neolicie.
Witam Może jeszcze wymyślimy kilka podgatunków gęgawy i kilka podgatunków kaczki krzyżówki wtedy będzie super ... znowu nowe atlasy hahahaha. Zróbmy tak jak mają inne państwa na liście gatunków łownych np. Zamiast gatunków napiszmy : dzikie gęsi albo dzikie kaczki czy dzikie gołębie albo ptactwo wodno błotne to się sprawdza inne kraje tak zrobiły wtedy nie będzie fikcyjnych pomyłek hahaha albo tak jak w USA każdy gatunek punkty i limit na dzień wtedy też jest super. Zróbmy jak w Holandii zakaz polowania na ptactwo a w zamian gazowanie np. gesi kiedy są nielotne piszę to jako ornitolig. Proszę pisać i mówić prawdę jak jest nie tylko oczerniać innych. Norki amerykańskie robią więcej zła w Europie niż wszystkie polowania razem wzięte ale tylko myśliwi walczą z tym szkodnikem. Proszę może macie jakiś pomysł na walkę z tym ssakiem. Ciekawe jak to się stało że żyje już na wolności? A już wiem ktoś je wypuścił eh ciekawe kto ? Może jeden film będzie poświęcony właśnie temu zagadnieniu ? Czekam na odpowiedź ale konkrety a nie obrażanie i ataki Pozdrawiam
ok. 1) obecność norki amerykańskiej to wynik przede wszystkim hodowli norki na terenie Polski i sąsiadujących krajów i ucieczek z tychże hodowli. "tak to się stało". Zaczęło się na terenie Polski w latach 80-tych, na długo przed jakimikolwiek akcjami aktywistów. Ale tak - wypuszczanie na wolność hodowlanych norek to zły pomysł, z reguły potępiany przez ekologów (naukowców), przeze mnie także. 2) wyodrębnienie nowego gatunku nie ma podłoża "widzimisię" tak jak Pan sugeruje, tylko odbywa się na podstawie naszej pogłębiającej się wiedzy o pokrewieństwie genetycznym i możliwościach krzyżowania się. Czasem nie jest łatwo zdefiniować gatunek (a już tym bardziej u roślin), więc systematyka jest problematyczna.Ale wyodrębnianie nowych gatunków to nie żaden "wymysł", a tym bardziej nie jest związany z ochroną przyrody - to się dzieje równie często w przypadku gatunków poza zainteresowaniem gospodarczo-społecznym. 3) Kaczka kaczce, a gęś gęsi nierówna. Mamy w Polsce gatunki tych zwierząt zagrożone wyginięciem w skali, podkreślam, światowej (np. głowienka). Mnóstwo z nich nie ma żadnego znaczenia gospodarczego (czytaj: nie powodują żadnych szkód), a strzelanie do nich ma tylko cele rekreacyjno-spożywcze. Nie rozumiem dlaczego mielibyśmy nie ograniczać takich polowań, zwłaszcza, że liczebność wielu z nich wciąż spada (głowienka, czernica) 4) Gazowanie gęsi w Holandii jest kontrowersyjną praktyką. Badacze sugerują inne, mniej inwazyjne (a bardziej skuteczne) metody na ograniczanie populacji (np praca "Management of a Dutch resident barnacle goose Branta leucopsispopulation: How can results from counts, ringing and hunting bagstatistics be reconciled?", Van der Jeugt & Kwak 2017) Holandia ma wyjątkowy problem ze względu na swoje radykalnie zmienione środowisko, tworzące raj dla gęsi i przez to szkody gospodarcze. My mamy znacznie mniej zmienione i stabilniejsze środowisko i nie mamy na razie problemów z populacjami gęsi, więc przykład na razie jest od czapy. 5) Z całym szacunkiem, ale bardzo wątpię, żeby Pan był ornitologiem (z definicji: naukowcem-zoologiem badającym ptaki). Jeśli Pan jest, to proszę podać swoją afiliację uniwersytecką, bądź przynajmniej nazwisko, abym mógł sprawdzić Pańskie prace naukowe. Ja jestem ornitologiem, pracuję w Polskiej Akademii Nauk (ibs.bialowieza.pl/pracownicy/michal-walesiak/) 6) Norki amerykańskie sprawiają bardzo dużo problemów i nawet bardzo możliwe, że więcej niż wszystkie polowania na ptaki razem wzięte. Ale przykład nie jest adekwatny, bo inwazji norki nie da się zatrzymać (myśliwy "walczą" z nią niestety nieskutecznie, skuteczna walka musiałaby pochłaniać wielomilionowe koszty, i to co roku. Dlatego kraje przeważnie nie decydują się na takie kroki), a polowania np na gatunki chronione owszem tak. Więc zamiast myśleć które efekty robią więcej złego (podpowiedź: zmiany klimatu i eutrofizacja wód są znacznie większym problemem niż norka amerykańska w Europie), można ograniczać te efekty, które da się łatwo i bez bólu dla 99% społeczeństwa ograniczać. Czyli strzelanie do chronionych zwierząt. PS: Nie jestem przeciwko odpowiedzialnemu myślistwu w celach rekreacyjno-spożywczych, przy różnych, racjonalnych środowiskowo ograniczeniach.
@@michawalesiak8524 skoro pan nie jest przeciwny to po co Pan pisze że głowienka czy czernica jest zagrożona? Skoro te ptaki można kupić za ok 150 zł para w hodowli ptaków ozdobnych. By były zagrożone to by kosztowały tak jak co niektóre gatunki papug. O dziwo w Holandii już poszli po rozum do głowy i znowu można polować na gęsi i kaczki jak również na gołębie i ptaki krukowate. Co do tych ostatnich to w całej Europie można tylko nie w Polsce. W każdym państwie udowodniono szkodliwy wpływ ich populacji na inne gatunku ale oczywiście w Polsce sroka je ziarno a kruk tylko rośliny tyle wynika z badań przeprowadzanych w Polsce. Czy będąc ornitologiem potrzebny jest tytuł naukowy? Uważam że nie. Tworzenie czy szukanie nowych gatunków ok jest potrzebne ale nie po to żeby sztucznie ingerować w polowania na dany gatunek. Ale na szczęście w innych państwach już sobie z tym poradzono i poprostu w przepisach nie określa się gatunku tylko prosto : dzikie kaczki, dzikie gęsi i wtedy nawet jak ktoś upoluje bernikle bialolicą w PL to śmiało może ją zjeść tak jak steki tysięcy tych ptaków jest pozyskiwanych w innych krajach Europy. Jak Pan jako naukowiec może pisać że gęsi nie powodują szkód? To czemu na północy Niemiec niszczy się lęgi gegawy ? Poprostu firmy przechodzą przez kolonie lęgowe i rozbijają jaja w gniazdach tych ptaków? Po co to się robi ? Dla zabawy? Dla rozrywki ? No proszę Pana śmiech na sali. Zawsze jest tak że jak trwoga to do myśliwych! Od kilkunastu lat są również prowadzone w PL przez naukowców badania czym żywi się wilk hahahaha. Proszę zapytać ludzi którzy je widują co dziennie to oni dobrze wiedzą i nie trzeba prowadzić kosztownych badań które prowadzą no niczego. Ale ja wiem badać trzeba tak długo aż w końcu ktoś się o te badania upomni i stwierdzi całą tą fikcję. Wtedy kranik z gotówką nie będzie już kapać. Możemy sobie pisać ale każdy zna prawdę jaka jest, na szczęście coraz więcej ludzi widzi tą fikcję. A szczególnie jak trzeba płacić za odszkodowania ! To wtedy nie ma naukowców i innych ! Dziękuję 😂😂😂
@@KingaKucyk czyli jak Pani pisze skoro to jest podgatunek to i tak jest to cały czas ten sam gatunek ! Przeprowadzimy badania hahahaha.Mi się naprawdę już nie chce pisać bo wiemy jaka jest prawda i jakie są wyniki badań dot. polowań i ich wpływ na dany gatunek - cały czas mowa o racjonalnej gospodarce gatunkami i to co się stało w Holandii i w niektórych landach w Niemczech. Druga sprawa jest że każdy chce chronić ale jak trzeba zapłacić za szkody to już jakoś chętnych nie ma . Dziękuję za odpowiedź dot. Podgatunku pozdrawiam bardzo serdecznie i do zobaczenia w polu. Ps. Zapraszam panią do pomocy przy budowie zbiornika wodnego który będzie stanowić bardzo bezcenne miejsce lęgowe dla wielu gatunków ptaków nawet tych na które się nie poluje. Jeszcze potrzebne jest ok 20 tyś zł plus zapłata za koparkę może się Pani dołoży do tej budowy skoro tak Pani lubi przyrodę i lubi ją ochraniać. Raz jeszcze bardzo serdecznie pozdrawiam
Stek bzdur i manipulacji. Gęsi nie są monogamiczne to raz, szkody przez nie wyrządzane już dziś na niektórych obszarach Polski są znaczne, i rosną z każdym rokiem, to dwa. Dla swoich partykularnych interesów przemilczacie błędy popełnione pod naciskiem eko terrorystów w skandynawi, i skutki jakie to przyniosło, to trzy. Dla Polskiej przyrody będzie najlepiej jak będziecie trzymać swoje chciwe ręce z daleka.
1) ależ gęsi są przeważnie monogamiczne, skąd taki pomysł, że nie? 2) Lokalnie szkody mogą być znaczne, to prawda. Ma Pan jakieś dane jak rosną i gdzie? Chętnie poczytam, bo samemu nie mogę nic znaleźć - wierzę, że rosną, bo populacje gęsi rosną. Na pewno to ważny problem dla niektórych społeczności, który wymaga jakiegoś sposobu rozwiązania. 3) Jakie błędy w Skandynawii i jakie skutki? Poproszę coś do poczytania, bo nie wiem.
Zbyt wiele "nie wiem" i "być może". Kolejna próba manipulacji. Pewnie warto by zweryfikować swoją "bańkę informacyjną". Słabo, a szkoda bo temat jest fascynujący. Swoją drogą, tyle zachodu o jeden procent podatku dochodowego!
Jaja i tyle.... A kto zbadał czy jedna i druga (zbożowa i niby tundrowa) nie krzyżują się....? A w kwestii gęgawy to po pierwsze nikt nie wypłaca odszkodowań za szkody przez nie wyrządzone(poziom miejscami jest ogromny).... A po drugie nie prawdą jest że są monogamiczne a stada ,,rodzinne" rozbijają się przed sezonem lęgowym.... I ostatnia sprawa w odniesieniu do braku rzeczowości; jeśli biolog uzbrojony w spektyw ma problem z określeniem gatunku to ciekaw jestem czy pseudo ,,eko" to potrafi.... Twórca materiału chce nas chyba przekonać że strzelanie do gęsi (i jedzenie)-be... Ale gazowanie (i utylizacja) to to tak.
@kpisn moim zdaniem polowania hobbystyczne powinny zostać zakazane, ale polowania w celu zdobycia jedzenia, czy umiarkowanej korekty populacji są raczej ok. Trzeba mieć, co do garnka włożyć, ale trzeba robić to z głową i przede wszystkim z szacunkiem do zwierzęcia - zabić szybko, nie znęcać się itp.
@kpisn wiesz, mięso z restauracji czy sklepów skądś się bierze i niejednokrotnie zwierzęta te nie żyją w najlepszych warunkach (wiem, że są fermy zwierząt mięsnych, które nie traktują zwierząt jak przedmiotów i na szczęście jest ich coraz więcej, bo ludzka świadomość ostatnio się w tym kontekście rozszerza i za tym jak najbardziej jestem)
@kpisn XD Ludzie wlaśnie POTRZEBUJĄ mięsa i produktów odzwierzęcych, tak jak i roślinnych. TYLKO tak da się zaspokoić wszystkie potrzeby pokarmowe, mineralne, witaminowe itp...
@kpisn źle dla planety? To co, tygrysy, lwy, rekiny, niedźwiedzie i anakondy też powinny "przejść na wegetarianizm", bo to niby "źle dla planety"? Zastanów się XD
Wczoraj 11.01.2024. widziałam piękny idealny klucz gęsi. Wspaniałe były. Nie rozumiem jak można do nich strzelac 😢
Najlepszym regulatorem czegokolwiek i kogokolwiek jest Ekosystem. A polowania z myśliwymi jak zamierzchły zawód musi przejść do lamusa, bo czasy łowców i zbieraczy skończyły się w Neolicie.
Witam
Może jeszcze wymyślimy kilka podgatunków gęgawy i kilka podgatunków kaczki krzyżówki wtedy będzie super ... znowu nowe atlasy hahahaha.
Zróbmy tak jak mają inne państwa na liście gatunków łownych np. Zamiast gatunków napiszmy : dzikie gęsi albo dzikie kaczki czy dzikie gołębie albo ptactwo wodno błotne to się sprawdza inne kraje tak zrobiły wtedy nie będzie fikcyjnych pomyłek hahaha albo tak jak w USA każdy gatunek punkty i limit na dzień wtedy też jest super.
Zróbmy jak w Holandii zakaz polowania na ptactwo a w zamian gazowanie np. gesi kiedy są nielotne piszę to jako ornitolig. Proszę pisać i mówić prawdę jak jest nie tylko oczerniać innych.
Norki amerykańskie robią więcej zła w Europie niż wszystkie polowania razem wzięte ale tylko myśliwi walczą z tym szkodnikem. Proszę może macie jakiś pomysł na walkę z tym ssakiem. Ciekawe jak to się stało że żyje już na wolności? A już wiem ktoś je wypuścił eh ciekawe kto ? Może jeden film będzie poświęcony właśnie temu zagadnieniu ? Czekam na odpowiedź ale konkrety a nie obrażanie i ataki
Pozdrawiam
ok. 1) obecność norki amerykańskiej to wynik przede wszystkim hodowli norki na terenie Polski i sąsiadujących krajów i ucieczek z tychże hodowli. "tak to się stało". Zaczęło się na terenie Polski w latach 80-tych, na długo przed jakimikolwiek akcjami aktywistów. Ale tak - wypuszczanie na wolność hodowlanych norek to zły pomysł, z reguły potępiany przez ekologów (naukowców), przeze mnie także.
2) wyodrębnienie nowego gatunku nie ma podłoża "widzimisię" tak jak Pan sugeruje, tylko odbywa się na podstawie naszej pogłębiającej się wiedzy o pokrewieństwie genetycznym i możliwościach krzyżowania się. Czasem nie jest łatwo zdefiniować gatunek (a już tym bardziej u roślin), więc systematyka jest problematyczna.Ale wyodrębnianie nowych gatunków to nie żaden "wymysł", a tym bardziej nie jest związany z ochroną przyrody - to się dzieje równie często w przypadku gatunków poza zainteresowaniem gospodarczo-społecznym.
3) Kaczka kaczce, a gęś gęsi nierówna. Mamy w Polsce gatunki tych zwierząt zagrożone wyginięciem w skali, podkreślam, światowej (np. głowienka). Mnóstwo z nich nie ma żadnego znaczenia gospodarczego (czytaj: nie powodują żadnych szkód), a strzelanie do nich ma tylko cele rekreacyjno-spożywcze. Nie rozumiem dlaczego mielibyśmy nie ograniczać takich polowań, zwłaszcza, że liczebność wielu z nich wciąż spada (głowienka, czernica)
4) Gazowanie gęsi w Holandii jest kontrowersyjną praktyką. Badacze sugerują inne, mniej inwazyjne (a bardziej skuteczne) metody na ograniczanie populacji (np praca "Management of a Dutch resident barnacle goose Branta leucopsispopulation: How can results from counts, ringing and hunting bagstatistics be reconciled?", Van der Jeugt & Kwak 2017) Holandia ma wyjątkowy problem ze względu na swoje radykalnie zmienione środowisko, tworzące raj dla gęsi i przez to szkody gospodarcze. My mamy znacznie mniej zmienione i stabilniejsze środowisko i nie mamy na razie problemów z populacjami gęsi, więc przykład na razie jest od czapy.
5) Z całym szacunkiem, ale bardzo wątpię, żeby Pan był ornitologiem (z definicji: naukowcem-zoologiem badającym ptaki). Jeśli Pan jest, to proszę podać swoją afiliację uniwersytecką, bądź przynajmniej nazwisko, abym mógł sprawdzić Pańskie prace naukowe. Ja jestem ornitologiem, pracuję w Polskiej Akademii Nauk (ibs.bialowieza.pl/pracownicy/michal-walesiak/)
6) Norki amerykańskie sprawiają bardzo dużo problemów i nawet bardzo możliwe, że więcej niż wszystkie polowania na ptaki razem wzięte. Ale przykład nie jest adekwatny, bo inwazji norki nie da się zatrzymać (myśliwy "walczą" z nią niestety nieskutecznie, skuteczna walka musiałaby pochłaniać wielomilionowe koszty, i to co roku. Dlatego kraje przeważnie nie decydują się na takie kroki), a polowania np na gatunki chronione owszem tak. Więc zamiast myśleć które efekty robią więcej złego (podpowiedź: zmiany klimatu i eutrofizacja wód są znacznie większym problemem niż norka amerykańska w Europie), można ograniczać te efekty, które da się łatwo i bez bólu dla 99% społeczeństwa ograniczać. Czyli strzelanie do chronionych zwierząt.
PS: Nie jestem przeciwko odpowiedzialnemu myślistwu w celach rekreacyjno-spożywczych, przy różnych, racjonalnych środowiskowo ograniczeniach.
@@michawalesiak8524 skoro pan nie jest przeciwny to po co Pan pisze że głowienka czy czernica jest zagrożona? Skoro te ptaki można kupić za ok 150 zł para w hodowli ptaków ozdobnych. By były zagrożone to by kosztowały tak jak co niektóre gatunki papug. O dziwo w Holandii już poszli po rozum do głowy i znowu można polować na gęsi i kaczki jak również na gołębie i ptaki krukowate. Co do tych ostatnich to w całej Europie można tylko nie w Polsce. W każdym państwie udowodniono szkodliwy wpływ ich populacji na inne gatunku ale oczywiście w Polsce sroka je ziarno a kruk tylko rośliny tyle wynika z badań przeprowadzanych w Polsce. Czy będąc ornitologiem potrzebny jest tytuł naukowy? Uważam że nie. Tworzenie czy szukanie nowych gatunków ok jest potrzebne ale nie po to żeby sztucznie ingerować w polowania na dany gatunek. Ale na szczęście w innych państwach już sobie z tym poradzono i poprostu w przepisach nie określa się gatunku tylko prosto : dzikie kaczki, dzikie gęsi i wtedy nawet jak ktoś upoluje bernikle bialolicą w PL to śmiało może ją zjeść tak jak steki tysięcy tych ptaków jest pozyskiwanych w innych krajach Europy. Jak Pan jako naukowiec może pisać że gęsi nie powodują szkód? To czemu na północy Niemiec niszczy się lęgi gegawy ? Poprostu firmy przechodzą przez kolonie lęgowe i rozbijają jaja w gniazdach tych ptaków? Po co to się robi ? Dla zabawy? Dla rozrywki ? No proszę Pana śmiech na sali. Zawsze jest tak że jak trwoga to do myśliwych! Od kilkunastu lat są również prowadzone w PL przez naukowców badania czym żywi się wilk hahahaha. Proszę zapytać ludzi którzy je widują co dziennie to oni dobrze wiedzą i nie trzeba prowadzić kosztownych badań które prowadzą no niczego. Ale ja wiem badać trzeba tak długo aż w końcu ktoś się o te badania upomni i stwierdzi całą tą fikcję. Wtedy kranik z gotówką nie będzie już kapać. Możemy sobie pisać ale każdy zna prawdę jaka jest, na szczęście coraz więcej ludzi widzi tą fikcję. A szczególnie jak trzeba płacić za odszkodowania ! To wtedy nie ma naukowców i innych ! Dziękuję 😂😂😂
Ale podgatunków się nie wymyśla. Podgatunki albo są, albo ich nie ma, od tego są badania genetyczne -_-
@@KingaKucyk czyli jak Pani pisze skoro to jest podgatunek to i tak jest to cały czas ten sam gatunek ! Przeprowadzimy badania hahahaha.Mi się naprawdę już nie chce pisać bo wiemy jaka jest prawda i jakie są wyniki badań dot. polowań i ich wpływ na dany gatunek - cały czas mowa o racjonalnej gospodarce gatunkami i to co się stało w Holandii i w niektórych landach w Niemczech. Druga sprawa jest że każdy chce chronić ale jak trzeba zapłacić za szkody to już jakoś chętnych nie ma . Dziękuję za odpowiedź dot. Podgatunku pozdrawiam bardzo serdecznie i do zobaczenia w polu. Ps. Zapraszam panią do pomocy przy budowie zbiornika wodnego który będzie stanowić bardzo bezcenne miejsce lęgowe dla wielu gatunków ptaków nawet tych na które się nie poluje. Jeszcze potrzebne jest ok 20 tyś zł plus zapłata za koparkę może się Pani dołoży do tej budowy skoro tak Pani lubi przyrodę i lubi ją ochraniać. Raz jeszcze bardzo serdecznie pozdrawiam
Stek bzdur i manipulacji. Gęsi nie są monogamiczne to raz, szkody przez nie wyrządzane już dziś na niektórych obszarach Polski są znaczne, i rosną z każdym rokiem, to dwa. Dla swoich partykularnych interesów przemilczacie błędy popełnione pod naciskiem eko terrorystów w skandynawi, i skutki jakie to przyniosło, to trzy.
Dla Polskiej przyrody będzie najlepiej jak będziecie trzymać swoje chciwe ręce z daleka.
1) ależ gęsi są przeważnie monogamiczne, skąd taki pomysł, że nie?
2) Lokalnie szkody mogą być znaczne, to prawda. Ma Pan jakieś dane jak rosną i gdzie? Chętnie poczytam, bo samemu nie mogę nic znaleźć - wierzę, że rosną, bo populacje gęsi rosną. Na pewno to ważny problem dla niektórych społeczności, który wymaga jakiegoś sposobu rozwiązania.
3) Jakie błędy w Skandynawii i jakie skutki? Poproszę coś do poczytania, bo nie wiem.
Ludzie też wyrządzają olbrzymie szkody w środowisku, a jakoś nikt nie patrzy przychylnie na perspektywę depopulacji
Zbyt wiele "nie wiem" i "być może". Kolejna próba manipulacji. Pewnie warto by zweryfikować swoją "bańkę informacyjną". Słabo, a szkoda bo temat jest fascynujący. Swoją drogą, tyle zachodu o jeden procent podatku dochodowego!
Przykłady manipulacji? Takie konkretne, w którym miejscu wypowiedź się mija z faktami
@kpisn dlaczego?
Jaja i tyle.... A kto zbadał czy jedna i druga (zbożowa i niby tundrowa) nie krzyżują się....? A w kwestii gęgawy to po pierwsze nikt nie wypłaca odszkodowań za szkody przez nie wyrządzone(poziom miejscami jest ogromny).... A po drugie nie prawdą jest że są monogamiczne a stada ,,rodzinne" rozbijają się przed sezonem lęgowym....
I ostatnia sprawa w odniesieniu do braku rzeczowości; jeśli biolog uzbrojony w spektyw ma problem z określeniem gatunku to ciekaw jestem czy pseudo ,,eko" to potrafi.... Twórca materiału chce nas chyba przekonać że strzelanie do gęsi (i jedzenie)-be... Ale gazowanie (i utylizacja) to to tak.
Bredzi jak potłuczony
Nie rozumiem. Mógłbyś uściślić, co dokładnie w wypowiedzi tego człowieka jest "bredzeniem, jak potłuczony"?
@kpisn moim zdaniem polowania hobbystyczne powinny zostać zakazane, ale polowania w celu zdobycia jedzenia, czy umiarkowanej korekty populacji są raczej ok. Trzeba mieć, co do garnka włożyć, ale trzeba robić to z głową i przede wszystkim z szacunkiem do zwierzęcia - zabić szybko, nie znęcać się itp.
@kpisn wiesz, mięso z restauracji czy sklepów skądś się bierze i niejednokrotnie zwierzęta te nie żyją w najlepszych warunkach (wiem, że są fermy zwierząt mięsnych, które nie traktują zwierząt jak przedmiotów i na szczęście jest ich coraz więcej, bo ludzka świadomość ostatnio się w tym kontekście rozszerza i za tym jak najbardziej jestem)
@kpisn XD Ludzie wlaśnie POTRZEBUJĄ mięsa i produktów odzwierzęcych, tak jak i roślinnych. TYLKO tak da się zaspokoić wszystkie potrzeby pokarmowe, mineralne, witaminowe itp...
@kpisn źle dla planety? To co, tygrysy, lwy, rekiny, niedźwiedzie i anakondy też powinny "przejść na wegetarianizm", bo to niby "źle dla planety"? Zastanów się XD