Ogromny szacunek dla erudycji Autora i wielkie podziękowania za ten cykl opowiastek ...to uczta intelektualna, pobudza do refleksji,...to drogowskaz na popyrtane czasy ...dobrze ,że można ocalić od zapomnienia w zalewie wspołczesnej bylejakości i postępowego duchowego wyjałowienia ...
Popełniła kilka aborcji, twierdziła, że rodzi role. Na starość leżąc w szpitalu , obserwowała, jak pięknie, z miłością, córka opiekowała się matką. Powiedziała wtedy, że żałuje , iż nie zdecydowała się na dziecko.Niechęć do macierzyństwa była prawdopodobnie powodem jej rozstania z Cyrankiewiczem, który chciał dzieci . Wyrazy uznania dla Pana Profesora za wielką kulturę słowa, za szacunek dla omawianych postaci.
Oryginalność zawiera wyniesienie z sioła . W enklawach wyniośle wyznacznikiem woła. W legedzie rozpoznania - ratunkowych kołach, fluktuacją kultury-przetrwałej w kokonach .
03:01 demokratycznej Polski? Demokratycznej powinno być w cudzysłowie, ktorego tu nie słychać, zatem należałoby rzec np. tzw. demokracji ludowej. Poza tym -jak zwykle slucham z przyjemnością tych opowieści :-)
Słychać, oczywiście, że słychać. Tak się mówiło - raz wprost, kiedy mówili tak ludzie władzy i jej sprzyjający, raz z przekąsem, sarkastycznie, ale i jeszcze inaczej - vide:"Demokratyczny savoir vivre".
Tak. To jest właśnie oportunizm. Był inteligentny, więc mógł zgadzać się na mordowanie,"odrabywanie" rąk.... Większość z was jest umoczona i taka jest prawda.
Jeszcze raz - J.Cyrankiewicz nie mógł ułaskawić W.Pileckiego, tak jak nie mógł ułaskawić nikogo. Prawo łaski to prawo prezydenckie, później Rady Państwa. Tu 👇również o obozowym życiu J.Cyrankiewicza mówi P.Lipiński, autor biografii Cyrankiewicza - książkę znam, szczerze polecam. th-cam.com/video/k1QqMVqilm4/w-d-xo.html
Pan Zanussi nie jest moim ulubionym reżyserem, choć bardzo go cenię (_Persona non grata" mi się podobała),ale jednego na pewno nie można mu odmówić: niezwykły erudyta, wyrażający się pięknie po polsku-no,kocham takich ludzi!Nie chwaląc się,sam uzurpuję se prawo do takich "wyższych sfer"(syn robotnika,wnuk chłopa,ale!-ekonoma, który był pisaty i czytaty). Konkludując: lubię ludzi inteligentnych,bo zawsze mogę się przy nich czegoś nauczyć.Ale lubię też ludzi prostych(nie prostackich!),bo oni czasem są mądrzejsi od tych "inteligenciaków")....
Słuchanie opowieści Pana Zanussiego, to prawdziwa uczta intelektualna , wyrazy szacunku i podziwu , barwa, brawa !!!
Dobrze ,że P. Krzysztof snuje te opowieści!!! Historia tworzy się na moich oczach!!
Ogromny szacunek dla erudycji Autora i wielkie podziękowania za ten cykl opowiastek ...to uczta intelektualna, pobudza do refleksji,...to drogowskaz na popyrtane czasy ...dobrze ,że można ocalić od zapomnienia w zalewie wspołczesnej bylejakości i postępowego duchowego wyjałowienia ...
Dziękuję za wspomnienie. Dodam, że Nina Andrycz również była poetką,
i to w moim odczuciu, dobrą
Bardzo lubię gawędy Pana Krzysztofa
Dziękuję
Bardzo ciekawy odcinek o którym nie marzyłem a jednak bardzo odczekiwałem. Pozdrawiam Serdecznie J.G.
jakaż piekna polszczyzna
Dzień dobry Panie Krzysztofie. Może chciałby Pan opowiedzieć o Panu Piotrze Szulkinie? Polski reżyser SF i chyba nie do końca doceniony.
Popełniła kilka aborcji, twierdziła, że rodzi role. Na starość leżąc w szpitalu , obserwowała, jak pięknie, z miłością, córka opiekowała się matką. Powiedziała wtedy, że żałuje , iż nie zdecydowała się na dziecko.Niechęć do macierzyństwa była prawdopodobnie powodem jej rozstania z Cyrankiewiczem, który chciał dzieci .
Wyrazy uznania dla Pana Profesora za wielką kulturę słowa, za szacunek dla omawianych postaci.
Szkoda ze na tobie stara nie "popełniła aborcji"
Oryginalność zawiera
wyniesienie z sioła .
W enklawach wyniośle
wyznacznikiem woła.
W legedzie rozpoznania
- ratunkowych kołach,
fluktuacją kultury-przetrwałej
w kokonach .
03:01 demokratycznej Polski? Demokratycznej powinno być w cudzysłowie, ktorego tu nie słychać, zatem należałoby rzec np. tzw. demokracji ludowej.
Poza tym -jak zwykle slucham z przyjemnością tych opowieści :-)
Słychać, oczywiście, że słychać. Tak się mówiło - raz wprost, kiedy mówili tak ludzie władzy i jej sprzyjający, raz z przekąsem, sarkastycznie, ale i jeszcze inaczej - vide:"Demokratyczny savoir vivre".
J.Cyrankiewicz nie był władny by ułaskawić W.Pileckiego, mógł o to zabiegać u prezydenta RP, B.Bieruta.
@@katewoodhouse9637 Przeczytaj jeszcze raz wpis, który komentujesz, może wolniej i na głos.
Tak. To jest właśnie oportunizm. Był inteligentny, więc mógł zgadzać się na mordowanie,"odrabywanie" rąk.... Większość z was jest umoczona i taka jest prawda.
Jeszcze raz - J.Cyrankiewicz nie mógł ułaskawić W.Pileckiego, tak jak nie mógł ułaskawić nikogo. Prawo łaski to prawo prezydenckie, później Rady Państwa. Tu 👇również o obozowym życiu J.Cyrankiewicza mówi P.Lipiński, autor biografii Cyrankiewicza - książkę znam, szczerze polecam.
th-cam.com/video/k1QqMVqilm4/w-d-xo.html
To ciekawe, ale chwilami nudne. Pan też przeciąga i to nie tylko w słowach.
Pan Zanussi nie jest moim ulubionym reżyserem, choć bardzo go cenię (_Persona non grata" mi się podobała),ale jednego na pewno nie można mu odmówić: niezwykły erudyta, wyrażający się pięknie po polsku-no,kocham takich ludzi!Nie chwaląc się,sam uzurpuję se prawo do takich "wyższych sfer"(syn robotnika,wnuk chłopa,ale!-ekonoma, który był pisaty i czytaty). Konkludując: lubię ludzi inteligentnych,bo zawsze mogę się przy nich czegoś nauczyć.Ale lubię też ludzi prostych(nie prostackich!),bo oni czasem są mądrzejsi od tych "inteligenciaków")....