To auto ma chyba 600 tyś. Miałem taką w wersji prestige 2.0 benzyna i przejechałem 300 tyś. Auto kompletnie bezawaryjne i pancerne, wyciszone super. Bolączką są odbłyśniki reflektorów, które należy regenerować (500 pln/ komplet) I to tyle.
Około miesiąca temu odkupiłem swoją byłą T25 1.8 129KM 2004, pierwszym właścicielem był mój ojciec przez jakieś 16 lat, drugim gostek któremu sprzedaliśmy a trzecim jestem ja :) auto ma 244 tys km, po zakupie zregenerowałem alternator oraz wymieniłem akumulator, auto służy na dowóz dzieci do przedszkola, do dziadków itd, pewnie zostanie już z nami do końca swojego życia.
Miałem taką z 2005 ale benzynę 2l, jeździłem 10 lat. Wymieniałem olej co 10 tyś, sprzedałem jak miała prawie 190tyś (czy miał więcej nie wiem) Deska nic nie skrzypiała ani się nie kleiła. Trochę głośniej może w nim i jest ale ja i jeździłem 180km/h i jechał normalnie bez problemu. Z napraw to wymiana akumulatora, klocków z tyłu, oraz poważniejsze to regeneracja alternatora za 250zł i rozrusznika też za 250zł. W okresie 10 lat na "naprawy" wydałam pewnie ok 700 zł. Miałem i niemieckie wynalazki które kosztują dużo w naprawach bo często odwiedzasz mechanika, teraz też mam japońca i go nie zamienię na byle co niemieckiego.
Pozdrawiam, Też mam T25 D4D 2.0. Potwierdzam Lampy żółkną i matowieją - właśnie będę wymieniał na nowe. Regeneracja już była z 2x i to spowodowało przyśpieszenie żółknięcia. Daszek licznika też mi spękał w tym samym miejscu. Ale u mnie deska nie jest lepka i nie skrzypi - skrzypi jak pianki się zabrudzą lub sparcieją. Ktoś jakąś chemią agresywną potraktował i ją uszkodził. A i jak się błyszczy to odbija w szybie - fakt. Podsufitówka u mnie jest na szpilki od tamtego roku - polecam (hehe). Wyciągnięcie podsufitki wymaga demontażu przedniej szyby w sedanie... w kombi zapewne pójdzie do tyłu. Co do awaryjności to wymiana przednich amortyzatorów i poduszek pod zawieszeniem przy zakupie a potem już 2 masy z sprzęgłem i ostatnio sparciałych z starości przewodów układu wodnego, no i wymiana komputerka przedniego na panelu bo nagle mi zgasł i nie powstał. A tak to raczej luz. A i spalanie to zazwyczaj poniżej 5tki mam... ;) I sprawdzałem chyba rok zalania baku do przejechanych km. Do wskaźnika trzeba było dodać 0.2 - 0.3L. ;) Spalanie mocno rośnie przy klimie. ;)
Najlepsze auto jakie mialem I mam , hatchback 143 tys mil , ok 231 tys km , wygodne , komfortowe , bezawaryjne , nienapakowane elektronika , traktowane delikatnie I nie pilowane na kazdym biegu , jezdzi doskonale po 18 latach I'd produkcji !!!! Ale nie zgodze sie z Toba w temacie lamp przednich , kupilem nowe , sam wymienilem , wlozylem lepsze zarowki : Phillips White +130 6000k I mam piekne swiatla
cześć Oskar: 7:55 Jeździłem kilka lat Avensisami - i najbardziej niezawodny był.. 1,6 benzyna. Co do deski: wystarczy raz umyć (wyczyścić) Plakiem (może zrobił to poprzedni właściciel) i już po desce. Do "końca życia" będzie się kleić i potem pękać i rozłazić. Dwumasy i sprzęgła to temat rzeka. zacinające się zawory SCR w wersji 2,2 d to .... itd O kompletnie zardzewiałym podwoziu już wspomniałem? Co do przednicj lamp: jeśli ktoś wsadza "przewatowane" żarówki (a są dostępne i +150% mocy to w następstwie tego lampy przegrzewają się i żółkną. O częściach z logo Toyoty i jej cenach to nawet nie piszę. W sumie dobrze że zamknęli projekt Avensis - to był zlepek różnych pomysłów, silników (w tym diesle z BMW) itd Co można polecić? -elektryka - nie zawodna z akumulatorem z Panasonica, który przeżył (Uwaga!) 8 lat w dieslu. -spasowanie nadwozia - drzwi po lekkim pchnięciu zamykały się same
1.8 benzyna ponad 200 tys km na LPG,......zapiernicza aż miło, juz ponad 350 tys na liczniku. Rok 2005. Ma swoje bolączki, ale generalnie nie narzekam, bo auto przyjemne do jazdy.
Ja posiadam taką awe od 3lat zrobiłem już 60tys i nie wiem jak mechanik wygląda auto bez awaryjne a co dziennie dojeżdżam do pracy więc polecam z czystym sumieniem
Za 700 zł masz nowe lampy i bardzo dobrej jakości. Mam taką samą 260 przebiegu i ic nie skrzypi deska nie odbija się w szybie i nic się nie klei podsugirówka też ok.Twoja avensis chyba ma ze 600 nalatane a czeszczące plastiki to efekt dzwonu w przeszłości.
Pamiętacie jak się mówiło "te nowe samochody to dziadostwo?" a tu większość tych "nowych samochodów" mają duże przebiegi praktycznie bez większych i poważniejszych awarii
Masz pecha z tą deską ponieważ mam dwa avensis jeden z 2004 i 2006 i nic nie skrzypi i też nic się nie psuje. Mieszkam w UK i jak jadę na wymianę oleju czy klocków to mechanicy nie znają tego auta bo to się nie psuje .
mam ciekawy przypadek bo to ze skrzypi to pewno byla rozbierana i co do tego nie mam watpliwosci ale to ze ona sie klei i to nie wazne czym umyjesz no to to juz jest dramat
@@oskaroskar4430 musiało być coś grzebane bo nie tylko w moich toykach ale też w wynajmowanych i to stare czy nowe auta nie było żadnych hałasów. To że się klei to musiało być jakimś silnym detergentem przesmarowane bo ciężko jest też uszkodzi tapicerkę pod tym względem.
jeszcze jezdzi :) aktualnie 330tys na liczniku - ile w pamieci ? nie wiem. Fakt ze posiada awarie zwiazana z problemami doladowania. - prawdopodobnie geometria turbiny ale nie ma zadnych bldow. Zaworek sterowania turbina zmieniony na nowy oryginal 900zl( Czesta przypadlosc) ale nie pomoglo. Brak bledow w ECU
@@oskaroskar4430 bardzo dziękuję za odpowiedź zastanawiam się nad tym autem albo vectra c 1.9 mam mega dylemat 😁 opel tańszy w częściach ale pewnie częściej się sypie. Te auta już mają swoje lata 😉 pozdrawiam
@@oskaroskar4430Miałem tak samo jak moja żona jeździła zmieniała biegi na zbyt niskich obrotach i czujnik nie miał się czym napełnić od kiedy jeżdżę tylko ja sam nic się nie dzieje
![Megan Thee Stallion - Neva Play (feat. RM) [Official Video]](http://i.ytimg.com/vi/TpYTyAaTRts/mqdefault.jpg)
To auto ma chyba 600 tyś. Miałem taką w wersji prestige 2.0 benzyna i przejechałem 300 tyś. Auto kompletnie bezawaryjne i pancerne, wyciszone super. Bolączką są odbłyśniki reflektorów, które należy regenerować (500 pln/ komplet) I to tyle.
albo kwestia warunków eksploatacji
Około miesiąca temu odkupiłem swoją byłą T25 1.8 129KM 2004, pierwszym właścicielem był mój ojciec przez jakieś 16 lat, drugim gostek któremu sprzedaliśmy a trzecim jestem ja :) auto ma 244 tys km, po zakupie zregenerowałem alternator oraz wymieniłem akumulator, auto służy na dowóz dzieci do przedszkola, do dziadków itd, pewnie zostanie już z nami do końca swojego życia.
Miałem taką z 2005 ale benzynę 2l, jeździłem 10 lat. Wymieniałem olej co 10 tyś, sprzedałem jak miała prawie 190tyś (czy miał więcej nie wiem) Deska nic nie skrzypiała ani się nie kleiła. Trochę głośniej może w nim i jest ale ja i jeździłem 180km/h i jechał normalnie bez problemu. Z napraw to wymiana akumulatora, klocków z tyłu, oraz poważniejsze to regeneracja alternatora za 250zł i rozrusznika też za 250zł. W okresie 10 lat na "naprawy" wydałam pewnie ok 700 zł. Miałem i niemieckie wynalazki które kosztują dużo w naprawach bo często odwiedzasz mechanika, teraz też mam japońca i go nie zamienię na byle co niemieckiego.
wszystko potwierdzam ale jak japoniec zawiedzie w stylu czujnik albo cos w tym rodzaju a nie daj boze wtrysk to sie odechciewa skosnookiej motoryzacji
@@oskaroskar4430 tutaj nic nie zawodzi
Pozdrawiam, Też mam T25 D4D 2.0. Potwierdzam Lampy żółkną i matowieją - właśnie będę wymieniał na nowe. Regeneracja już była z 2x i to spowodowało przyśpieszenie żółknięcia.
Daszek licznika też mi spękał w tym samym miejscu. Ale u mnie deska nie jest lepka i nie skrzypi - skrzypi jak pianki się zabrudzą lub sparcieją. Ktoś jakąś chemią agresywną potraktował i ją uszkodził. A i jak się błyszczy to odbija w szybie - fakt.
Podsufitówka u mnie jest na szpilki od tamtego roku - polecam (hehe). Wyciągnięcie podsufitki wymaga demontażu przedniej szyby w sedanie... w kombi zapewne pójdzie do tyłu.
Co do awaryjności to wymiana przednich amortyzatorów i poduszek pod zawieszeniem przy zakupie a potem już 2 masy z sprzęgłem i ostatnio sparciałych z starości przewodów układu wodnego, no i wymiana komputerka przedniego na panelu bo nagle mi zgasł i nie powstał. A tak to raczej luz.
A i spalanie to zazwyczaj poniżej 5tki mam... ;) I sprawdzałem chyba rok zalania baku do przejechanych km. Do wskaźnika trzeba było dodać 0.2 - 0.3L. ;) Spalanie mocno rośnie przy klimie. ;)
Najlepsze auto jakie mialem I mam , hatchback 143 tys mil , ok 231 tys km , wygodne , komfortowe , bezawaryjne , nienapakowane elektronika , traktowane delikatnie I nie pilowane na kazdym biegu , jezdzi doskonale po 18 latach I'd produkcji !!!! Ale nie zgodze sie z Toba w temacie lamp przednich , kupilem nowe , sam wymienilem , wlozylem lepsze zarowki : Phillips White +130 6000k I mam piekne swiatla
cześć Oskar:
7:55
Jeździłem kilka lat Avensisami - i najbardziej niezawodny był.. 1,6 benzyna.
Co do deski:
wystarczy raz umyć (wyczyścić) Plakiem (może zrobił to poprzedni właściciel) i już po desce.
Do "końca życia" będzie się kleić i potem pękać i rozłazić.
Dwumasy i sprzęgła to temat rzeka. zacinające się zawory SCR w wersji 2,2 d to .... itd
O kompletnie zardzewiałym podwoziu już wspomniałem?
Co do przednicj lamp: jeśli ktoś wsadza "przewatowane" żarówki (a są dostępne i +150% mocy to w następstwie tego lampy przegrzewają się i żółkną.
O częściach z logo Toyoty i jej cenach to nawet nie piszę.
W sumie dobrze że zamknęli projekt Avensis - to był zlepek różnych pomysłów, silników (w tym diesle z BMW) itd
Co można polecić?
-elektryka - nie zawodna z akumulatorem z Panasonica, który przeżył (Uwaga!) 8 lat w dieslu.
-spasowanie nadwozia - drzwi po lekkim pchnięciu zamykały się same
1.8 benzyna ponad 200 tys km na LPG,......zapiernicza aż miło, juz ponad 350 tys na liczniku. Rok 2005. Ma swoje bolączki, ale generalnie nie narzekam, bo auto przyjemne do jazdy.
Ja posiadam taką awe od 3lat zrobiłem już 60tys i nie wiem jak mechanik wygląda auto bez awaryjne a co dziennie dojeżdżam do pracy więc polecam z czystym sumieniem
Podsufitkę można pinezkami naprawić. Koszt 5 zł. Wyglada ładniej niż jakimś dedykowanymi spinkami.
Za 700 zł masz nowe lampy i bardzo dobrej jakości. Mam taką samą 260 przebiegu i ic nie skrzypi deska nie odbija się w szybie i nic się nie klei podsugirówka też ok.Twoja avensis chyba ma ze 600 nalatane a czeszczące plastiki to efekt dzwonu w przeszłości.
Pamiętacie jak się mówiło "te nowe samochody to dziadostwo?" a tu większość tych "nowych samochodów" mają duże przebiegi praktycznie bez większych i poważniejszych awarii
Witam Ostrów i pozdrawiam 👋
✌
i jak wyciszenie w toyocie tej t25 i następnej generacji bo bardzo się zastanawiam aby kupić ją pod lpg ( u nas są trzy toyota na lpg)
Z podsufitka mialem taki sam problem, za 100zl wyrwałem w idealnym stanie i jest elegancko 😁
Masz pecha z tą deską ponieważ mam dwa avensis jeden z 2004 i 2006 i nic nie skrzypi i też nic się nie psuje. Mieszkam w UK i jak jadę na wymianę oleju czy klocków to mechanicy nie znają tego auta bo to się nie psuje .
mam ciekawy przypadek bo to ze skrzypi to pewno byla rozbierana i co do tego nie mam watpliwosci ale to ze ona sie klei i to nie wazne czym umyjesz no to to juz jest dramat
@@oskaroskar4430 musiało być coś grzebane bo nie tylko w moich toykach ale też w wynajmowanych i to stare czy nowe auta nie było żadnych hałasów. To że się klei to musiało być jakimś silnym detergentem przesmarowane bo ciężko jest też uszkodzi tapicerkę pod tym względem.
Moim zdaniem taka deska jest ok
Ooo z Ostrowa wielkopolskie
Cześć toyota jeszcze jeździ? Widzę że film ma już 2 lata a mam zamiar taką kupic 🙂
jeszcze jezdzi :) aktualnie 330tys na liczniku - ile w pamieci ? nie wiem. Fakt ze posiada awarie zwiazana z problemami doladowania. - prawdopodobnie geometria turbiny ale nie ma zadnych bldow. Zaworek sterowania turbina zmieniony na nowy oryginal 900zl( Czesta przypadlosc) ale nie pomoglo. Brak bledow w ECU
@@oskaroskar4430 bardzo dziękuję za odpowiedź zastanawiam się nad tym autem albo vectra c 1.9 mam mega dylemat 😁 opel tańszy w częściach ale pewnie częściej się sypie. Te auta już mają swoje lata 😉 pozdrawiam
Mam 1.8 122 lpg 2004 raczej pudło takie, części tanie, musisz się przejechać Vectra c zobaczysz czy ci pasuje te auto, wolałbym Toyotę
@@tomlan87 jechalem nie raz vectra c i to auto jest w pierwsze trojce najgorzej jezdrzacych mi sie aut
@@oskaroskar4430Miałem tak samo jak moja żona jeździła zmieniała biegi na zbyt niskich obrotach i czujnik nie miał się czym napełnić od kiedy jeżdżę tylko ja sam nic się nie dzieje
Darmowy program do obróbki do davinci resolve ;)
Dziekuje sprawdze i jak cos to wdroze w zycie😉
Sprawdź spalanie na zbiorniku, bo komputer okłamuje.
komputer oszukuje o 0.8l/100km majac 5,5l/100km realnie to 6,2/6,3/100km
witam a to jest wersja z turbiną czy bez
nie bylo wersji bez turba w toyocie t25