@@luczaj100 poprosiłem ojca, ja za rzadko bywam w Przemyślu. Choć to pewnie będzie w przyszłym roku. Co ciekawe podobno były obławy straży miejskiej i leśnej na sprzedających żagwie
Gronówka to grzyb, którego znam z opowiadań rodziców, wtedy było ich bardzo dużo i osiągały olbrzymie rozmiary, a w smaku był lepszy niż prawdziwki. Pozdrawiam
@@luczaj100 las w okolicach Wielopola Skrzyńskiego. Bylem tam wielokrotnie jako dziecko z rodzicami i tych grzybków w znanych im miejscach zawsze szukaliśmy. Moge dać konkretne namiary GPS. Edit: przybliżone namiary GPS wysłałem na e-mail, który podał Pan w informacjach dołączonych do tego kanału.
A czy to nie jest tak że zbierając grzyby tak naprawdę pomagamy się im się "rozsiewać"..? Jakoś docierają do mnie sprzeczne informacje :< O mój Cthulhu, znalazł Pan najpiękniejszego ślimaczka polski
@@luczaj100 w sumie to logiczne bo w końcu kilkaset muszek lepiej rozniesie zarodniki niż jeden człowiek. Ale jeżeli ktoś zbiera tylko tyle ile sam potrzebuje, a nie dla samego zbierania i "dla hobby" (jak kilka znajomych mi osób) to raczej mam nadzieję zbytnio niczemu nie zaszkodzi :>
W ubiegłym, roku trafiłam na niego w dość niecodziennym miejscu , w tym codziennie odwiedzam i jakoś nic nie widać , gęsi , które te miejsca wówczas zasiedlaly musiały się chyba przyczynić do zaniku grzybni a szkoda , zdrawiam serdecznie
@@krzysztofsamborski5673 bylam tam na weselu kolezanki ,--'czy zna pan nazwisko JACHYM ? (przepraszam ze to prywata nie na temat ,ale stracilam kontakt"":) pozdrawiam
uwielbiam lejkowce dete, ale w ostatnium roku cos mi nie wyszlo bo po ususzeniu w automacie, kompletny brak typowego aromatu :(, a Żagiew wielogłowa mi sie tez w ostatnim roku trafil w austryjackim lesie, tutaj tez bardzo zadko go spotykam i ciesze sie jak male dziecko jak go znajde xD
Pozdrowienia panie Łukaszu dla leśniczego z pańskich rejonów. Fajnie że jeszcze tacy są i potrafią mądrych sugestii posłuchać. Jeszcze raz dzięki.
W mazowieckim Sulejówek, Miłosna, Halinów, często spotykam, nazywamy ją żagwią białą. Zawsze w lasach liściastych, krzakach.
Dziekuje bardzo za interesujace wiadomosci🌺
Wiedza wielkim obliczem się przyrodniczo rozpościera. 🔹🔷🍀🔷🔹
Łukasz wiesz, w okolicach Przemyśla często zbierany. Widuję go nawet na rynku w Przemyślu.
zrobisz zdjęcie?
@@luczaj100 poprosiłem ojca, ja za rzadko bywam w Przemyślu. Choć to pewnie będzie w przyszłym roku. Co ciekawe podobno były obławy straży miejskiej i leśnej na sprzedających żagwie
Chyba takie pod ściółką u mnie w Dachnowie były, jak byłem w czwartek w lesie z rodziną. A ten pomrów to wygląda jak ślimak. :)
Województwo dolnośląskie, powiat górowski, gmina Jemielno - właśnie teraz jest wysyp w lasach sosnowych. Pozdrawiam.
pod sosną to raczej szmaciak
@@luczaj100 Jeżeli tylko znowu na niego natrafię, wyśle zdjęcia. Na pewno to nie kozia broda.
Gronówka to grzyb, którego znam z opowiadań rodziców, wtedy było ich bardzo dużo i osiągały olbrzymie rozmiary, a w smaku był lepszy niż prawdziwki. Pozdrawiam
a gdzie to było?
@@luczaj100 las w okolicach Wielopola Skrzyńskiego. Bylem tam wielokrotnie jako dziecko z rodzicami i tych grzybków w znanych im miejscach zawsze szukaliśmy. Moge dać konkretne namiary GPS. Edit: przybliżone namiary GPS wysłałem na e-mail, który podał Pan w informacjach dołączonych do tego kanału.
Pozdrawiam
A czy to nie jest tak że zbierając grzyby tak naprawdę pomagamy się im się "rozsiewać"..? Jakoś docierają do mnie sprzeczne informacje :<
O mój Cthulhu, znalazł Pan najpiękniejszego ślimaczka polski
tak, pomagamy, o ile nie zbieramy ich do plastikowej torby... tyle że zabieramy też jedzonko leśnym owadom grzybojadom
@@luczaj100 w sumie to logiczne bo w końcu kilkaset muszek lepiej rozniesie zarodniki niż jeden człowiek. Ale jeżeli ktoś zbiera tylko tyle ile sam potrzebuje, a nie dla samego zbierania i "dla hobby" (jak kilka znajomych mi osób) to raczej mam nadzieję zbytnio niczemu nie zaszkodzi :>
Baraniocha nazwa regionalna w okolicach przemyśla. Nigdy nie znalazłem ale ponoć kiedyś często zbierany i pożądany grzyb
Dziś na zbierałem troszkę kurek będzie pyszna jajecznica😁
W ubiegłym, roku trafiłam na niego w dość niecodziennym miejscu , w tym codziennie odwiedzam i jakoś nic nie widać , gęsi , które te miejsca wówczas zasiedlaly musiały się chyba przyczynić do zaniku grzybni a szkoda , zdrawiam serdecznie
Dziś znalazłem trzy ale w Niemczech.🙂
Witam PANA po raz pierwszy widzę takiego grzyba.
Tak to prawda na Podkarpaciu gronowka, nawet na Podkarpaciu slabo znana nazwa :) raczej regionalna nazwa .
a gdzie dokładnie Pan ją słyszał?
@@luczaj100 Januszkowice,i okoliczne wioski , taka mała miejscowość . Tam gronówek było bardzo dużo ale kto się do tego przyzna... :) .
@@luczaj100 Wielopole Skrzyńskie i okolice starsi tak do dziś mówią ,pozdrawiam:)
Okolice Dębicy, też gronówka, dawno jej nie spotkałam.
@@krzysztofsamborski5673 bylam tam na weselu kolezanki ,--'czy zna pan nazwisko JACHYM ? (przepraszam ze to prywata nie na temat ,ale stracilam kontakt"":) pozdrawiam
Pozdawiam
Na targu w Jarosławiu, pod nazwą Baraniocha.
dzisiaj?
W Sobotę widziałem będąc przejazdem
Czy możesz nagrać film o borowiku ceglastoporym i jak go przygotować? Nie potrafię. Mamy do niego przekonać.
A czy zmije tez tam mozna spotkac??? Pozdrawiam serdecznie.
Tak jak wypuści się teściową do lasu na grzybki 😜
@@meping3610 jest taka ludowa przyśpiewka
Szła teściowo bez las pogryzły ją żmije
Żmije pozdychały a teściowo żyje
pozdro 😀👍🍄
Dębica oczywiście że Gronówka
Jak zwykle jest Pan nieoceniony. W okolicach Przemyśla nazywana bywa baranią głową.
Ślimaka przepędzić
Zazwyczaj leśnicy zbytnio się nie obcyndalają z gatunkami chronionymi, zupełnie jakby ich ustawa nie obowiazywała...
żagiew
uwielbiam lejkowce dete, ale w ostatnium roku cos mi nie wyszlo bo po ususzeniu w automacie, kompletny brak typowego aromatu :(, a Żagiew wielogłowa mi sie tez w ostatnim roku trafil w austryjackim lesie, tutaj tez bardzo zadko go spotykam i ciesze sie jak male dziecko jak go znajde xD