Na rozmowę o demografi czas był 20 lat temu gdy wyż demograficzny lat 80 był w okresie reprodukcyjnym. Teraz jest game over. Za 20 lat Polska nie będzie się niczym różniła od tego co widzimy w UK.
Tak, nasze pokolenie 1977/87 wyjechało na zmywak i już tam zostało , urodziło i osiedliło. Oni może wrócą na starość ale ich dzieci nie czują już związku z krajem
@@Pittbullterrier1 ale ich powrót na starość będzie tylko kosztem dla Polski bo i ile emeryturę będzie wypłacać kraj, w którym ta emerytura była wypracowana, ale ochrona zdrowia będzie już kosztem polskich podatników.
@@BartoszMisztal Zgadzam się, choć będzie ona w takim stanie, że każdy posiadający pieniądze będzie korzystał z prywatnego sektora. Ja od 10 lat omijam NFZ i korzystam z rodziną z firmowego pakietu w prywatnych jednostkach .
@@Pittbullterrier1 Nie chcę ciebie martwić ale prywatny sektor służby zdrowia nie jest magicznie odseparowany od fundamentalnych problemów sektora medycznego jak np starzejące się społeczeństwo wraz z lekarzami i pielęgniarkami - a tych średni wiek jest znacznie wyższy od średniej ogółu. Jeśli NFZ będzie całkowicie niewydajny z przyczyn demograficznych to sektor prywatny też... a przynajmniej ceny będą astronomiczne. Swoją drogą jakość usług tych wszystkich medycznych biedronek pokroju medicover od czasów covida spadła drastycznie.
@@kanadomyslny2744 Ceny będą rosły bo demografia zmiotła ręce do pracy ale akurat córka mojego przyjaciela 18 lat wybrała ten kierunek i jest duży napór. Już zostały na praktykach pouczone że po szkole od razu wskakują na pensje 8000( na dzień dzisiejszy) i mogą pracować w 2 prywatnych placówkach jeśli ogarną bo takie jest zapotrzebowanie. Jeśli takie są rzeczywiście pensje, to ja się nie martwię o chętne dziewczyny na kierunek pielęgniarstwo i o prywatne placówki. Szpitale państwowe będą zamykane jak mój powiatowy. W tej chwili mamy 23% personelu na emeryturze, zostali namówieni ale następców nie ma
Zmieniła się mentalność, młode pokolenie nie chce mieć dzieci, a kobiety wolą ładny dom i podróże, patrzą z pogardą na rodzinę z 6 dzieci która ma brzydki dom. To tylko przed wojną mogło tak być że dzieci było dużo, nikt nie zwracał uwagi czy mają buty czy nie. Dzisiaj jak dziecko nie ma butów to przychodzi opieka społeczna i zabiera
30:05 Pytanie czy to jednak nie chęć posiadania dzieci i zakładania rodziny staje się powodem do uporządkowania swojej sytuacji w zakresie mieszkalnym poprzez mieszkanie/dom na własność zamiast na ciągłe wynajem, a nie odwrotnie.
Przede wszystkim kobiety same chcą się wiązać na poważnie kolo 30, wcześniej to one się chcą bawić. Panie mają wielkie wymagania wobec mężczyzn: ma zarabiać lepiej od niej, ma mieć mieszkanie, ma wyglądać minimum 180 wzrostu i można tak wymieniać. A w zamian nie oferują nic, młodość zużyły już, przechodzone są przez wielu mężczyzn i chcą się wiązać koło 30 i szukają kogoś do roboty. To nie jest zbyt zachęcający układ
Do tego dodać ceny metra przy zarobku na poziomie 3500-4500 metr kosztuje 9000-11000. Dlatego rząd zmienia Polskę w Ukrainę. Dziś już nie ma ojczyzn. Bo co to za ojczyzna do której co chwila sprowadza się obcych którzy stanowią konkurencję dla miejscowych. Czy taka ojczyzna jest warta obrony, ryzyka utraty zdrowia lub życia? Na rzecz czego?
Kobiety, które najczęściej zabierają głos w Internecie nie są reprezentatywną grupą dla wszystkich Polek [na szczęście]. Owszem, część ulega takiej pseudo-feministycznej narracji, ale jeśli trafiają na właściwego partnera decyzja o potomstwie przychodzi sama. Pytanie, czy nie jest ona za późno.
@@pustka5479 kobiet nie dotkniętym feminizmem praktycznie nie ma. Każda jedna chcę się bawić przez okres studiów i być w pracy. Na związek przychodzi pora koło 30. Dla mężczyzn to jest bardzo słaba oferta, bo dla nas liczy się młodość i uroda kobiety. A większość mężczyzn może dostać już taką starzejąca się kobietę
Ale Ty, gościu głupoty opowiadasz. Wyszłam za mąż w wieku 30 lat- dokładnie 29 lat i 6 miesięcy, ale mojego męża poznałam mając...15 lat. Zwyczajnie nie było nas wcześniej stać na założenie rodziny, ślub itd. Wzięliśmy ten ślub i założyliśmy rodzinę, gdy udało nam się obojgu zdobyć STABILNĄ pracę i wziąć kredyt mieszkaniowy. W dodatku w obcym mieście, bo w naszym nie było szans na stabilność.
2 razy prawie w tym poj systemie zdechłem z głodu pracując, więc k.. nie p... waga mi czasem spadała do 5x kg przy ponad 190 cm wzrostu ... Ceny m2 w Europie to masakra, przerzucenie teraz przestrzeni biurowej do domu bez zwiększania mieszkań, czyli przerzucanie kolejnych kosztów na pracownika ... Żyjemy w skrajnie niepewnych czasach , grozi nam 3 cia wojna światowa, ... W europie zachodniej jest efekt Cronosa, u nas podobnie za mieszkanie 60 m2 jeszcze przed wałem deweloperów rządu i banków z 2007 roku i wzostu ceny mieszkań o + 100% można było kupić za 150 000 w wielu miejscach miastach Polski, potem to już kosmos nagle w 3 miesiące + 100% do 300-350 000 potem kolejne wały by podbić cenę do góry ... małych szczurzych klatek po 50m2 max, bez pokoju dla dzieci bez pokoju gościnnego ... KLATKI dla SZCZURÓW i polacy nie protestują to mają co mają ... Zauważmy, że Polacy mają większe mieszkania za granicą i więcej dzieci tam xD,. na minus tej działa Feminizm i propaganda lewicowo neobolszewicka przeciwko Polsce ... xD
To prawda. Oczywiście nie dysponuje statystyką,ale z własnych obserwacji. Polacy na emigracji mają dzieci,mieszkają w miarę wygodnych mieszkaniach. W ogóle inaczej życie planują. Nie ma tej polskiej " byle do jutra" planują życie bardziej długotermino
@@boguslawaveronika8584 no wlasnie nie dysponujesz statystyka i masz jakies tam obserwacje. Dzietnosc sie liczy dzielac liczbe dzieci na liczbe kobiet w wieku 15-49. Jesli wyjachaly do takiego UK kobiety glownie 20-30 czyli te ktore rodza dzieci to jest oczywiste ze beda mialy wieksza dzietnosc niz 15-49 ktore zostaly minus 20-30 ktore wyjechaly.
za drogie mieszkania. niepewna sytuacja na rynku pracy. wysokie podatki. imigracja przybyszow ze wschodu (-niebezpieczenstwo). wysokie oplaty za prąd, wodę, czy nawet czynsz. a ktos tu pierdzi o wygodzie... serio?
+ brak młodych kobiet, w wieku rozrodczym. Ściąganie muzułmańskich meżczyzn nie poprawi demografii oni nie są dla budowania i rozwijania Polski tylko dla zysków korpo i zwiekszą niebezpieczeństwo publiczne
Niebezpieczeństwa materialne czy inne zawsze były, i to były większe niż obecnie. A mimo to rodziło się więcej dzieci. A zatem wygodnictwo również jest słusznym wyjaśnieniem problemu.
@@sebastian11346to zobaczysz co się będzie działo jak Ukraina padnie albo podpisze rozejm i mężczyźni z frontu uciekną do Polski do swoich żon. Tych zbrutalizowanych, nie nadających się do życia w społeczeństwie psychopatòw my będziemy musieli znosić. I nie będzie wesoło .
Demografia powinna być priorytetem no.1. Reklama rodziny na bilbordach Orlen PKO PZU KGHM itd. Mam 43l. Syn 20l i córka 18, nic tak nie motywyje do upominania się o podwyżkę lub poszukiwania lepszej pracy. Pozatym dzieci pozytywnie wplywają na samorozwó,j polecam serdecznie ❤
Tak naprawdę? Z wygody. Można długo o tym debatować, ale generalnie z wygody. Kiedyś małe mieszkanie nie było przeszkodą. Tak samo niskie zarobki. Po prostu z wygody, która jest z nami odkąd przyjęliśmy zachodni styl życia. Reszta to przypisy.
Dokładnie - ludzie widzą w serialach "przeciętną rodzinę", która realnie żyje na poziomie top 10%, więc tną koszty by się do tego zbliżyć, a najłatwiej jest zrezygnować z kolejnego dziecka. Druga sprawa to, że system emerytalny premiuje karierę względem dzietności.
@@Khneefer Jakie pierdamony wyisujesz! Jak mozna zrezygnowac z drugiego dziecka? J3szcze go nie ma i rodzice nie mysla o nim a ty twierdzisz ze oni rezygnuja? Ktory zdrowy, myslacy czlowiek bedzie decydowal się na dziecko dla wynikow, tabel, demografii? Kuzwa ludzie rodzicielstwo to odpowiedzialnosc za czlowieka. Zadne panstwo za was nie wychowa dzieci, nie dostaniecie tez urlopu od bycia rodzicem
Urbanizacja, wygoda. Do tego medialne oczernianie macierzyństwa i promowowanie rozwoju i kariery jako najważniejszych aspektów życia. (Patrz Czechy - w tamtejszych mediach jest kult macierzyństwa).
@@itestutest5045 mężczyźni mają niewiele do powiedzenia, jeśli kobiety nie chcą dzieci. Sami ich sobie nie zrobimy. A odsetek mężczyzn, którzy nie chcą dzieci, jest jednak sporo niższy niż wśród kobiet.
@@zbigniewp1810 mężczyźni chcą dzieci tak jak dzieci chcą pieska (ale nie z nim wychodzić), tylko7% ojców bierze jakąkolwiek część urlopu rodzicielskiego na siebie. Kobiety nie chą wykonywać 100% pracy, zamiast swoich 50%
@@itestutest5045 mężczyźni nie biorą urlopu rodzicielskiego nie dlatego, że nie chcą, tylko dlatego że a) matki dziecka zwykle nie chcą o tym słyszeć (tak przynajmniej jest w moim środowisku i u mnie personalnie) i b) mężczyźni zwykle zarabiają lepiej i zasiłek macierzyński oznacza utratę większej części dochodów. I zanim się zaplujesz, że seksiz, to weź pod uwagę, że średnio mężczyźni są ok 3 lata starsi od swoich partnerek, co zwykle przekłada się na doświadczenie zawodowe, a więc i zarobki.
Bez budowania rodziny jako wartości i tworzenia rodzinnych interesów bez odkrecenia trendu koncentracji osiedlania się młodych w miastach bedziemy mieli takie efekty młodzi muszą mieć opcje przyzwoitego życia na prowincji a wtedy dzieci będą! miasta i styl życia w miescie ogranicza dzietność!
Zaowalowane stwierdzenie, nie lepiej napisać wprost kobiety się edukują i migrują do wielkich miast oraz za granicę, faceci się nie edukują kończą na średnim bądź zawodowce i zostają na wsi. Kobiety mają dowolność w wyborze partnerów, faceci cierpią na samotność, do tego często popijają oraz mają problemy z higieną. Świat kobiet nie łączy się ze światem mężczyzn. Kobiety szukają mężczyzn dbających o siebie, kulturalnych oraz zaradnych nie robiących z siebie wieczną ofiarę, toksyka. Faceci szukają piękności nawet jeśli sami nie mają się czym pochwalić, kobiety która się podporządkuje, będzie ogarniała dom i dzieci, do tego szczupła i piękna zawsze chętna na seks nawet jak facet przestanie sie myć że o zębach nie wspomnę.
@@Miki199000 wyksztalcenie nigdy nie definiowalo zdolnosci rozwiazywania problemow. W 90 procent zawodow pelnilo I pelni funkcje statutowe. Zegarek czy torebka kupiona za 60 tysi to zabawa w statut.Po drugie nie rozumiesz koncepcji nowoczesnosci zwiazanej z rozwojem swojego otoczenia I roli transformacyjnej traktujesz to zwyczajnie jako narzedzie do zarabiania hajsu. Nie kazda kobieta czy mężczyzna tak do tego podchodza. To oczym piszesz to Twoje fobie ktore przenosisz na mezczyzn w ogole. Mam wrazenie ze chcesz sie przykleic sie do wzierunku nowoczesnosci atraktycjnosci a nie byc jek zrodlem dla innych mimo to ze wiesz ze sie zestarzejesz I zniedolezniejesz jak kazdy wiec nie dokonca rozumiesz o czym pisze.. a pisze o przestrzeni do rozwoju dla przecietnego czlowieka I rodziny a nie o dazeniach czy oczekiwaniach czy traumach z dziecinstwa😁
@@werem369 popracuj nad tekstem ani ładu w nim ani składu. Gdzie jest napisane że wykształcenie definiuje rozwiązywanie problemów. Co to za bzdury. Stwierdzam tylko, że kobiety czego innego pragną niż mężczyźni. Ich światy się nie stykają. Nie ma więc przestrzeni dla rodziny o której mówisz, bo jej zwyczajnie w świecie sie nie tworzy. To że ludzie się starzeją to jest normalna kolej rzeczy. Kobiety bardziej potrafią przejść z tym do porządku dziennego czego nie można powiedzieć o facetach którym w wielu 50 lat marzy się gorąca 20.
w roku 1982 urodziło się w Polsce 732 tysiące dzieci a w 1988 już tylko 589 tysięcy. Przez te 6 lat spadek był bardzo duży - jakie zmiany kulturowe nastąpiły?
@@marcin53425 przez dziesiątki tysięcy lat nawet mimo klęsk i epidemii czy wojen, ludność Europy była w stanie się replikować. Jeżeli ten mechanizm regulacyjny został zniszczony to nie działa. Mamy łatwo stwierdzić co jest przyczyną nie działania tego mechanizmu. Pierwsze problemy pojawiły się jakieś sto lat temu. Armia Francji w ubiegłym wieku nazywana była armią jedynaków. Ja stawiam na tego skurwiela Bismarcka. Wszystko co jest głupie i kłuci się ze zdrowym rozsądkiem przychodzi z Niemiec. To on zaczął psuć społeczeństwo
Ciekawe kto kasuje komentarze ? O.k. Problem leży w braku poczucia bezpieczeństwa i nadziei na lepsze jutro. Nachodźcy ze wschodu, nachodźcy z Afryki, kasa państwa wyprowadzana na ukr, drożyzna, brak pomocy państwa na wypadek klęski żywiołowej. Zagrożenie wojną. Niszczenie gospodarki. Zagrożenie dzieci deprawacją, molestowaniem. Zagrożone wolności , w tym wolność słowa. No kto w takich warunkach chce mieć dzieci ? Tylko ślepy, który nie widzi co się wokół dzieje.
Nie ma rządowych programów pro demograficznych!!! To są jedynie programy wyborcze!!! Czyli efektem tych programów jest wygranie wyborów a nie zwiększenie ilości rodzących się dzieci!!! Osoby nie wytwarzające produktów i usług - delikatnie nazywane urzędnikami - zabierają pieniądze jednym i jedynie drobną część przekazują innym.
@@kruk_7279 Mam trójkę dzieci, które studiowały częściowo w Polsce a częściowo za granicą (UK Niemcy Szwajcaria). Na dzisiaj wszystkie mieszkają w Polsce.
Kobiety rodzą dzieci i to wcale nie tak mało, wszystkie moje znajome dzieci mają( jedna z nich nawet 8 😅 ) . Na pewno spadek dzietności częściowo wynika z niezwykle małej liczby kobiet w wieku 18-35, a większej liczby 40+ .Po prostu wzory na dzietmość traktują "po równo" wszystkie 17-49 lat, a akurat tych starszych(które rodzą niezwykle rzadko) jest o wiele więcej niż młodych i cały wynik jest zafałszowany. Liczba ludności musi spadać bo nie ma kto rodzić, ale-moim zdaniem, po jakimś czasie się ustabilizuje. Powtarzam-z moich obserwacji wynika, że kobiety mają dużo dzieci, winne są niże demograficzne sprzed dekad.
Moim zdaniem należy sprowadzić z zagranicy mężczyzn z potężnym przyrodzeniem. Kobiety mają prawo do dużych penisów. Wtedy siedzą spokojne i wychowują dzieci. Nikt o tym nie mówi, bo panuje zmowa milczenia.
Można budować mieszkania, które mają dwa osobne wejścia i są podzielone na pół. Między połowami są drzwi, które można zamknąć na klucz lub też jakieś zamykane okno. Jaki jest plus takiego mieszkania? Że można się rozdzielić bez rozwodu. Tym samym można utrzymać jedno gospodarstwo domowe a nie dwa gospodarstwa domowe. Nie mnożyć kosztów i nie rozdzierać szat w sądzie. To by było elastyczne rozwiązanie dla par, które chcą odpocząć od siebie ale nie rozwodzić się.
Super wywiad ale jako użytkownik youtube bez premium do 23 minuty miałam 4 bloki reklam po dwie reklamy w każdym. Zarabiajcie na tym bo musicie ale róbcie to z rozsądkiem.
Z tym studiowaniem to chyba jest tak, że jest wiecej dobrze płatnej pracy bez wyższego wykształcenia dla mężczyzn ( mechanicy, hydraulicy itp ) niż kobiet ( fryzjerki, ekspedientki itp ). Facet chcąc zarobić może brać pod uwagę coś innego niż studia. Dziewczyna nie. Oczywiście ogromną większość z nich się myli bo tylko pewne kierunki dają dobre wynagrodzenie, to co one studiują nic im nie da, i tak wylądują jako jakieś referentki. No ale mają mgr więc przysłowiowy hydraulik odpada. Po części obiektywnie ten związek jest niemożliwy bo ona po studiach została w wielkim mieście, a on w ich miasteczku.
@@burgundowykutacz sugerujesz, że fryzjerki źle zarabiają? ja nie wiem, ale @julitajulita7075 wymieniła ten zawód w gronie tych, w których można dobrze zarobić nie mając wyższego wykształcenia.
przedewszystkim chyba zmiany kulturowe, generalnie w najlepszym wypadku promowany jest model rodziny z 2 dziećmi i takich rodzin jest najwiecej ale więcej niz poprzednio jest singli i par mających jedno dziecko za to jest znacznie mniej par mających 3 lub więcej dzieci( czesto też takie rodziny niesłusznie przedstawia się w sposób negatywny), drugą kwestią jest to że Polki coraz później rodzą dzieci i ta obecna dzietnosc wcale nie jest taka zła jak się ją pokazuję a taka sytacja jest spowodowana cześciowo czynnikami ekonomicznymi, generalnie mieszkania są drogie, ludzie chcą zrobić karierę a dzieci odkładają na potem
Jak tak tego słucham, to wynika z tego to, że moje szanse na założenie rodziny są bliskie zera... Nie dość że mam swoje lata, to jeszcze specyfika mojej sytuacji powoduje że chyba czas o tym powoli zapomnieć.. Sorry, nie pomogę, nie zwiększę raczej populacji...
A czy populacja martwi sie o Twoj dobrostan tak samo jak o twoja dzietnosc? Daj spokoj, te pierdamony glosza ze wzgledu na kase i czesto uzywaja religii. To Ty masz byc szczesliwa a nie Pan Łakomy. Nie znam takich ktorzy zle mysla o ludziach bezdzietnych a wrecz widze duza troske o starszych samotnych ludzi. Poza tym posiadanie dzieci niczego nie gwarantuje, dopiero ich wychowanie moze przyniesc jakies plusy spoleczenstwu. Czy slyszalas o instytucji ksztalcacym ludzi na dobrych rodzicow ktorzy nie popelnia przynajmniej tych najwiekszych bledow wychowawczych?
@@annasiergiejewicz5552 Dlaczego napisałaś do mężczyzny: "to ty masz być szczęśliwa", zamiast "to ty masz być szczęśliwy" robisz z niego pizdę? Piotr to przecież imię męskie.
A to bardzo proste. Państwo zastąpiło mężczyznę i męża. To po co? Po drugie. Ustawa mieszkanie za pomówienie. Po trzecie. Miliony singielek to po co sie wiązać?
Ile kosztuje utrzymanie dziecka? 170-350 tys. zł. Przed małżeństwem powinno się te koszty od razu dzielić na pół. Nie byłoby potrzeby walki w sądzie bo każdy by wiedział ile ma wpłacić na utrzymanie dzieci.
1) dochody: pewne, stałe pozwalające na godne życie 2) mieszkanie odpowiednie, samodzielne, z pewnym tytułem prawnym i możliwych do udźwignięcia kosztach do 20 proc dochodu netto 3) prawo dostęp do aborcji na życzenie, potrącenia alimentacyjne oraz wszekie komornicze max 20 proc od dochodu netto, w przypadku konfliktu w rodzinie mężczyzna staje się bezdomny To tylko niektóre przyczyny niskiej dzietności
Zmieniła się mentalność, młode pokolenie nie chce mieć dzieci, kobiety wolą ładny dom, podróże i pieska, patrzą z pogardą na rodzinę z 6 dzieci która ma brzydki dom. To tylko przed wojną mogło tak być że dzieci było dużo, nikt nie zwracał uwagi czy mają buty czy nie. Dzisiaj jak dziecko nie ma butów to przychodzi opieka społeczna i zabiera
Zmierzamy do tego ze dziadki beda miały po 70 lat a nie 50. Jezeli mamy dzieci w wieku 35/38 lat ,to prowadzi fo tego ze zanim moje dzieci osiągną 20 lat to juz mieszkania i domy oo dziadkach będą na nich czekały.
NIE w pieniądzach, wspomaganiu, zasiłkach itd...jest problem. Zniszczono naszą kulturowosc. Można żyć razem bez ślubu. Wczesna inicjacja, pornografia, aborcja itd. Nadmierna farmakologia, słabe odżywianie, stres wszędobylski...itd. Można tak długo wyliczać. O finansowych rozwiązaniach szkoda gadać. Najwięcej dzieci rodzi się w krajach biednych, a najmniej w bogatych.
Dzieci, jak już dwoje rodziców ma stabilną pracę i się wybawiło życiem (około 35-40 u mężczyzn i 25-35 u kobiet myślę, że jest to najlepszy okres czasu na założenie rodziny) oraz muszą spełniać warunek posiadania przynajmniej mieszkania, gdzie jeden dodatkowy pokój poza pokojem rodziców przypada na 1 dziecko. Czyli warto mieć tak mniej więcej dwupokojowe mieszkanie, jeśli rodzice są skłonni mieszkać razem w 1 pokoju w przypadku 1. dziecka. Wcześniej nie ma co zakładać rodziny, bo tylko problem by się stworzyło dla siebie i dziecka. Dla 2-ki dzieci minimum 3 pokojowe mieszkanie lub dom o ile rodzice są skłonni mieszkać razem w jednym pokoju. Wiek matki im młodszy tym lepiej (oczywiście wszystko musi być zgodnie z prawem) ponieważ matka im młodsza tym zdrowsze dzieci urodzi. Kobiety, które rodzą późno obarczają swoje dzieci bagażem tego, że taka matka za dużo mu nie pomoże w dorosłym życiu, przez co dziecko w dorosłym wieku może być niepewne siebie i np. nie będzie chciało założyć swojej własnej rodziny. Powyżej 40-tki kobiety które chcą zachodzić w ciąże mogą urodzić dziecko z zespołem dauna (jest na to większe prawdopodobieństwo). Poza tym taka kobieta zapewne miała jakieś problemy psychiczne lub niewłaściwy światopogląd, że wcześniej nie zrobiła dzieci, gdy była młoda i miała np. 25-30 lat. Najpewniej jest to pieprznięta feministka-lewaczka lub wieczna podróżniczka lub dama z zespołem qrwy.
Większość dziewczyn(w Polsce) kończy słabe studia, ma słabą pracę, za to ma wielkie ego i myli swoje poglądy z faktami. One nie nadają się nie tyle na partnerki, one często nie nadają się nawet na koleżanki. Zdecydowanie pod względem charakteru preferuję dziewczyny z zachodniej europy jako koleżanki i dziewczyny z bliskiego wschodu jako partnerki.
@@anna966a To musi być na tyle atrakcyjna i mieć subtelny głos, żeby mężczyźnie stanął. Inaczej nici z tego. Mężczyzna, którego kobieta nie podnieci staje się "bezpłodny". Tutaj kobiety muszą być również zaangażowane przez nieustanne podnoszenie swojego stanu wyglądu (chodzenie na siłownie i ćwiczenie tyłka i nóg [broń boże ramion], bieganie lub taniec jako forma cardio, dbanie o uzębienie, wizyty u fryzjera, mycie włosów, żeby nie były przetłuszczone, seksowne ciuchy, zdrowa dieta najlepiej wegetariańska lub wegańska). Kobiety muszą być maksymalnie kobiece przez co rozumiem seksowność, poczucie humoru i uległość wobec mężczyzn, a nie tak jak niektóre z nich myślą dominujące. Dominacja nad mężczyzną powoduje utratę jego zaangażowania w związek i osłabienie jego libido. Warto też żeby kobieta pierwsza inicjowała spotkania lub rozmowy wtedy wychodzi na tą fajniejszą.
@@anna966a Widzisz. Już zaczynasz rzucać swoją perspektywą. Czyli nie zgadzasz się z tym co powiedziałem. Czyli nie realizujesz moich poprzednich postanowień, o których ci pisałem. Dalsza rozmowa nie ma więc z tobą sensu. Rób po swojemu, tak żeby tobie było dobrze, ale nie oczekuj już ode mnie więcej porad. To co ktoś mówi w ankiecie nie koniecznie jest tym o czym myśli skrycie. Think about it. Skoro coś robisz i to nie działa, to spróbuj zrobić to samo co robisz, ale na odwrót. Jeśli mówisz, że masz już kogoś to może zwyczajnie porozmawiaj szczerze na ten temat z tą osobą.
Nie chcę mieć rodziny, ponieważ większość obowiązków i odpowiedzialności za nią spada na kobietę. Połowa jak nie większa część moich znajomych narzeka na współmałżonka, że nie pomaga im wystarczająco w zadaniach około domowych. Na każdym kroku utwierdzam się w przekonaniu, że nie chcę się poświęcać, moja matka poświęciła pół swojego życia na rodzinę i nie dostała ani krzty wdzięczności od swojego męża. Gdyby mogła cofnąć czas, nie zdecydowała by się na rodzinę wogóle. Matka/żona to często niewdzięczny zawód.
"approve" zależy od tego co prezentuje druga strona. W badaniach wychodzi, że kobiety które rezygnują z dzieci cytują 'lęk że całą praca spadnie na mnie" w top 5 powodach tej rezygnacji. Wiele kobiet lat 90 dorastało widząc jak nieciekawie skończya ich matka.
Panie Mateuszu i drodzy Redaktorzy prosze w rozmowach o dzietności nie zapominajcie o ROZWODACH. Kobiety nie czują się bezpiecznie. Dwa jeśli rozwód jest przy posiadaniu 2 dzieci kobieta najczęściej nie bedzie miała kolejnych dzieci z innym partnerem. Możliwe, że w wieku, w którym może mieć dzieci nie zwiaże sie z nikim innym. TO WIĘKSZY PROBLEM niż rodzaj umowy o pracę czy wielkośc mieszkania.
To nie jest takie trudne. Dzieci nie ma bo dla duzej ilosci ludzi dzieci jawia sie jako przeszkoda do wygodnego zycia. Zeby dzieci byly trzeba obrocic ta percepcje. Czyli na przyklad posiadanie dziecko powinno ulatwiac zycie. Zatem prosta propozycja, jesli do 30tki nie masz dziecka, to na 2 lata idziesz do wojska. W tym przypadku kalkulacja sie szybko zmienia, dziecko staje sie przepustka od 'straconych' 2 lat. Zasada powinna dodtyczyc tak samo kobiet jak i mezczyzn
Skąd teza, że redpillowcy nienawidzą kobiet? Wypadało by sie przygotować jeżeli już sie o czymś wspomina. Nastepna stprawa to oczywiście nikt nie poruszył tematu rozwiązłości kobiet nad którą mężczyźni nie panują. Państwo nie chroni rodzin,a chroni kobiety w tych czasach, więc mężczyźni boją sie zakładać rodziny, są nieatrakcyjni dla kobiet,bo mezczyzna atrakcyjny to mężczyzna równy kobiecie czyli wyższy,bogatszy i przystojniejszy. Są proste sposoby na zwiększenie populacji,ale wszyscy sie boją powiedzieć coś co sie kobietom nie spodoba,a jak już ktoś powie,to będą go najeżdżać, że redpill nienawidzi,albo boi sie kobiet.
jeśli twoje "proste sposoby na zwiększenie dzietności" mają się kobietom nie podobać to one wyjadą sobie do innego kraju. I z kozami sobie możecie panowie mieć te dzieci
@@itestutest5045 nikogo nie obchodzi co im się będzie podobać bo im się nic nie podoba. Jeżeli wyjadą z kraju i tam kogoś znajdą to z automatu tracą obywatelstwo,a my ściągniemy sobie młode kobiety z Azji i z nimi założymy rodziny
@@itestutest5045 gdy kobieta rodzi dziecko obcokrajowcowi,powinna stracić Polskie obywatelstwo. Nikt tu nikogo na siłę nie trzyma i problem dzietności nie rozwiązuje się z kobietami które nie chcą mieć dzieci z Polakami. Trzeba masowo ściągać kobiety ze wschodu które chcą zakładać rodziny z Polakami. Lepsze mieszane małżeństwa niż brak dzieci. Polki niech robią co chcą,nikogo to nie obchodzi.
Ogladam i zdaje sie ze znowu pan Łakomy gada tylko o tym ze dla kobiet liczy sie tylko status, praca i pieniadze u przyszlego partnera. Tak sie składa ze dla obydwu plci takze wyglad ma duze znaczenie😂 Kobiety na Tinderze to juz w 2ej lub 3ej wiadomosci potrafia o wzrost zapytac. Zdaje sie rowniez ze wiekszosc nie lubi blondynow ( byly nawet jakies badania w tym temacie). A wymagania dotyczace wygladu sa dzis u kobiet duuuuzo wieksze niz kilkadziesiat lat temu. Dzis rowniez wiekszosc kobiet nie chce partnera starszego od niej o wiecej niz doslownie kilka lat a nie tak jak kiedys ze o 15 lat starszy facet nadaje sie na meza. Oj nie😂
@@zenaz105 Nie znam dokładnych danych ale w mojej rodzinie jeszcze po IIWŚ zdarzaly sie malzenstwa gdzie roznica wieku wynosila kilkanascie lat i nikogo to nie szokowalo( maz byl oczywiscie duzo starszy od zony) A co do pana Łakomego to jednak nigdy nigdzie nie porusza kwestii wygladu( a widzialem juz sporo wywiadow z tym czlowiekiem) oraz wspolczesnych standardow dotyczacyh wygladu mezczyzny.
Może Polacy nie chcą mieć dzieci aby los ich dzieci nie był taki sam jak ich własny. Realia budowy domu to wymagane 80 lat bez statusu kredytownika. Podatki są takie jak czterokrotna pańszczyzna, więc po co zadawać pytanie w stylu Czemu Polacy nie chcą mieć dzieci? Pewne sprawy są oczywiste.
1. Ulgi podatkowe dla rodziców. Progresywne względem liczby dzieci 2. Bykowe - specjalny podatek od 28 roku życia dla osób które świadomie nie decydują się na dzieci. Nie ma czasu na pobłażliwość w obliczu zapaści demograficznej i ciemnych wieków które spowoduje. 3. Zmuszenie deweloperów do budowy domów i mieszkań gotowych do wydzielania dodatkowych pomieszczeń w miare rozrastania się rodziny. Dodatkowo budowa większej liczby większych mieszkań - obecnie dominują kawalerki i dwupokojowe które są wymieralnią. 4. Obowiązkowe szkolenie wojskowe dla wszystkich młodych. Kobiety z dala od pozycji na froncie. One są wąskim gardłem reprodukcyjnym. Sytuacja gdy mamy 1 mężczyznę i 10 kobiet jest mniej ryzykowna dla przetrwania narodu niż sytuacja gdy mamy 10 mężczyzn i 1 kobietę. 5. Pozbawiać praw publicznych każdego polityka która wpycha nas do wojny. Nie potrzeba nam rzeźi młodzieży, wymieramy i bez tego. 6. Przywrócenie powagi instytucji małżeństwa - ulgi i ułatwienia dla młodych małżeństw oraz utrudnienie rozwodów. Strona zrywająca umowę małżeńską nie może być z tego powodu nagradzana poprzez alimenty, zabranie połowy majątku, dzieci itp. 7. Zablokowanie albo znaczne utrudnienie dostępu do por#nografii. Niszczy ona zdrowie psychiczne i seksualne zwłaszcza młodych mężczyzn. 8. Zniechęcanie młodzieży do marnowania najbardziej płodnych lat na studiach dziennych. Zerwanie z ''kultem papierka'' czyli oczekiwania od pracowników ukończenia jakichkolwiek studiów. 9. Nie wspierać finansowo wytworów popkultury które promują rozwiązłość i demoralizację. 10. Rodzicielski system emerytalny. Emerytura składa się z % zarobków Twoich dzieci. To zachęca do rozmnażania i dobrego wykształcenia swoich dzieci. Przykład masz 5 dzieci, zarabiają po 10k, dostajesz 10% z ich zarobków, czyli emerytura 5k. Im większa liczba dzieci tym mniejszy % pobierany od każdego pojedynczego dziecka, żeby też dzieci nie przeciążać. Naturalny, prosty system, bliski ludziom od zawsze, bo po pierwsze chcemy dbać o swoich. Pozdrawiam, 33 lat, ojciec 3, trwają pracę nad kolejnymi
2. bardzo madre, w efekcie wszyscy miedzy 20-30 wyjada. Efektywnie bykowe masz juz w tej chwili. Placa podatki takie jak ty ale ty odbierasz je w postaci 3x800 a oni nie. 3. jak podpisujesz umowe to sobie mozesz scianki poustawiac jak ci pasuje byle scian nosnych nie zmieniasz. 7. ciekawe jak technicznie chcesz to osiagnac 8. nie latwiej "zlikwidowac zus" calkowicie?
Rodzicielski system emerytalny? Ty chyba czlowieku nie wiesz jak dziala system emerytalny. Pomijam juz fakt ze to matematycznie i prawnie niewykonalne.
Bezpośrednią przyczyną tego, że dziecko pojawia się na świecie, jest to, że między kobietą a mężczyzną dochodzi do stosunku płciowego, w wyniku którego kobieta zachodzi w ciążę. W 95% przypadków kobieta w ciąży jest w wieku od 18 do 40 lat, a jej ukochany na ogół jest parę lat starszy. Skoro rocznie w przeliczeniu na 1000 osób w wieku rozrodczym rodzi się mniej dzieci niż 50 albo 100 lat temu, to widzę kilka teoretycznie możliwych bezpośrednich przyczyn: (1) obecnie ludzie są statystycznie mniej aktywni seksualnie niż kiedyś; (2) częściej w bardzo intymnych sytuacjach są używane środki antykoncepcyjne; (3) większy odsetek ciąż kończy się aborcją; (4) częściej niż kiedyś wśród osób będących ze sobą w związku zdarzają się kłopoty zdrowotne związane z płodnością. Od razu chciałbym, mam nadzieję, uciąć temat aborcji. Internetowe dyskusje na ten temat zazwyczaj kończą się wylaniem iluś wiader hejtu, w których nikt nikogo nie przekonuje do swoich racji. Na każdy argument można znaleźć kontrargument. Zakładam, że obecnie odsetek ciąż, które kończą się aborcją, jest w przybliżeniu taki sam, jak w przeszłości. Chciałbym trochę się skupić na przyczynie nr (4). Jest ona bardzo istotna w skali całego świata. Jeżeli chodzi o ilość dzieci, które nie przyszły na świat, to pewnie jeszcze bardziej istotna niż przyczyny natury ekonomicznej albo kulturowej. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat pogorszyły się parametry męskiego nasienia. Najprawdopodobniej z powodu rozpowszechniania chemikaliów związanych z rozwojem cywilizacyjnym. Stwierdzenie "zdecydować się na dziecko" jest synonimem stwierdzenia "często mieć stosunki bez prezerwatyw i bez pigułek". Propozycje takie, jak 500 albo 800 plus, większa dostępność żłobków, zmiany w systemie edukacji albo na rynku pracy, zniechęcenie do korzystania ze smartfonów czy choćby wcześniej wymienione (1. Ulgi podatkowe..., 2. Bykowe -specjalny...) to propozycje, które w założeniu pośrednio mają spowodować nakłonienie nas częstego... starania się o dzieci. Ciągły napływ imigrantów bez zmiany współczynnika dzietności musiałby spowodować, że w przyszłym stuleciu Polacy w Polsce staliby się... mniejszością etniczną. I przetrwanie narodu polskiego stałoby się jeszcze bardziej zagrożone niż w czasach zaborów, kiedy Polacy w okolicach Warszawy, Poznania albo Krakowa stanowili zdecydowaną większość i współczynnik dzietności był znacznie powyżej poziomu prostej zastępowalności pokoleń. Zresztą jeszcze za naszego życia może się zdarzyć sytuacja, że będziemy chcieli gdzieś na zielonej trawce rozpalić ognisko, popić piwko i zjeść kiełbaski. I że pojawi się grupa facetów oburzonych, że na "ich" terenie wcinamy wieprzowinę i pijemy alkohol. I to jeszcze podczas ramadanu. I będziemy wtedy mieli dwa wyjścia: albo z narażeniem zdrowia i życia wdać się z nimi w bójkę, albo grzecznie się wycofać. Mam jeszcze jedno spostrzeżenie: nawet podczas pierwszej albo drugiej wojny światowej w Polsce (niezależnie od tego, jakie geograficznie na mapie przyjmiemy granice) rocznie w przeliczeniu na 1000 osób w wieku rozrodczym rodziło się więcej dzieci niż obecnie. Przyznajcie sami, że nawet biorąc pod uwagę trud związany z wychowaniem dzieci, zdecydowanie lepiej jest podczas pokoju urodzić/spłodzić dziecko i się nim potem zajmować niż stracić życie podczas wojny. Zwiększenie współczynnika dzietności na pewno musi być możliwe. Przede wszystkim przez zlikwidowanie przyczyn tego, że niepłodność stała się chorobą cywilizacyjną. I przez stworzenie takiej atmosfery, żeby założenie rodziny nie było przerażającym wyzwaniem.
A to jest jakaś informacja niejawna? Jak ktoś racjonalny ma chcieć mieć dzieci jak płacą 5000 a mieszkanie czy dom dla rodziny kosztuje ponad 1000 000? 50m to nie metraż dla rodziny tylko samobójstwo. Jest możliwość komfortowego życia to są i dzieci jest wizja biedowania to na dzieci się nikt normalny nie decyduje
@@Gajetan666 Użyłem dosłownie jednego słowa które nie jest w powszechnym użytku i mogłeś bez problemu je wygoglować. Statystycznie im państwo bogatsze tym mniej rodzi sie w nim dzieci, nie ma ani jednego kraju w którym wzrost gospodarczy i większa zamożność ludności przełożyłaby się na więcej dzieci. Jedynym państwem zachodnim które ma realnie dobrą demografię jest Izrael który ma trudną sytuację mieszkaniową
@@stls800 Izrael okrada wszystkich między innymi nas Polaków w podatkach i wysyła tam kasę. Stąd stać ich na wyższą dzietność. Warto się zainteresować u kogo "polskie" państwo jest zadłużone i gdzie idą pieniądze ze spłaty długu publicznego.
8:32 Rosnący problem, redpill? A co ma wspólnego red pill z nienawiścią do kobiet? Pan redaktor przygotował sie do rozmowy? Nie obejrzałem reszty materiału ze powodu tego stwierdzenia. Po tym nie mam zaufania do metaforyczności materiału. a szkoda bo temat ciekawy.
Z samego tytułu znakomitego zresztą wywiadu wynika rzecz prosta: Ministerstwo Rodziny powinno być najwazniejszym resortem w Polsce. Postulaty tego ministerstwa powinny być priorytetem nad Ministerstwem Obrony (skąd mają być rekruci?) nad Ministerswem Finansów (paradoks emerytalny) czy Ministerstwem Nauki (ilu będzie uczniów i nauczycieli). Ministerswo Rodziny powinno powołać Inspekcję Kontroli Obyczajowej (do walki z pornografią i ideologią lgbt). Rozważyć trzeba bykowe i pobór w kamasze bezdziertnych w wieku 27-35 lat.
Pan Łakomy oowiada o ludziach jak o maszynach z wieksza lib mniejsza produktywnoscia w temacie posiadania dzieci. Moglby Pan stanac na pustej glowie zeby mnie namowic na dziecko i jezeli ja takiej potrzeby z partnerem nie bede miala to ani ślub, ani tabelki, wykresy, ani trudnosci w zaden sposob na mnie nie wplynie. Posiadanie dziecka musi byc poprzedzone checia, porzadaniem lub gwaltem. Jedyne na co ma Pan wplyw to ilosc dzieci z gwaltow
Nie ma takiej mocy w Polsce, która zapewni Pani chleb na starość. Politycy nawet nie kłamią mówiąc o wysokości emerytury w przyszłości. To będzie od 25 do 35% Czyli zarabiając 6.500 brutto (mediana za 2024) możemy liczyć na niecałe 2 tysiące BRUTTO!!! Widać że Pani ta informacja do myślenia nie skłania ale osoby, które będą świadkami wyrzucania Pani z mieszkania do noclegowni może zadumają się nad losem?
@@adamfranc1254 Dokładnie, osoby które nie decydują się na dziecko jak same twierdzą z przyczyn finansowych, w przyszłości statystycznie najbardziej odczują skutki nierównowagi demograficznej.
@@zenaz105 Osoby, którym Bóg nie poskąpił talentów mogą dzisiaj mieć więcej dzieci i stać ich na to aby je wykształcić i zaopatrzyć na start. Wykształcenie i mieszkanie dla każdego ...... dziecka !!! To się chyba nieźle wpisuje w teorię Darwina.
Bushahahah. Większej głupoty nie słyszałem. Może tak chwilę pomyśleć nad programem 800+? Czy to nie twoja propozycja? Znaczy się ktoś już na to wpadł i patrz nie działa 😂
@@bahamayellow5066 Liczba urodzeń byłaby nawet niższa, gdyby nie było 800+. Przecież, gdy wprowadzono 500+, liczba urodzeń wzrosła. Dramatyczny spadek nastąpił, gdy zaczął się COVID. Pandemia, polityka covidowa i wojna za granicą - to wszystko sprawia, że od czterech lat mamy niepewną sytuację geopolityczną. Wcześniej ludzie bali się COVID-u, teraz boją się wojny. Wysoka inflacja spowodowała, że ludzie mają mniej pieniędzy, a masowy napływ cudzoziemców do Polski (obecnie około 3,5-4 mln) sprawił, że ceny mieszkań i domów znacznie wzrosły. 800+ pomaga, ale widocznie nie jest to wystarczające, zwłaszcza w obecnych czasach pandemii, wojny, wysokiej inflacji, konkurencji z cudzoziemcami o mieszkania i pracę itd. Musimy dążyć do przywrócenia poczucia bezpieczeństwa i normalności w życiu publicznym i należy zwiększyć wsparcie dla rodzin, kosztem bezdzietnych, bo to przecież oni przyczyniają się do kryzysu demograficznego, co negatywnie wpływa na funkcjonowanie państwa.
W I polowie tego roku urodzilo sie 126.5 tys dzieci, zmarlo 204 tys osob czyli ubytek wyniosl 77.5 tys ludzi. Do konca roku stracimy pewnie 150 tys ludzi i co roku bedzie gorzej. Przed 2030 bedzie nad ponizej 37 mln. Jak ktos mysli ze nagle Polki zaczna rodzic na potege to sie myli. Politycy juz wybrali. Dla nich liczy sie obronnosc a nie demografia. Wola wydac 186.5 mld zl na armie niz na walke z katastrofa demograficzna.
Na takie rozmowy był czas 20 lat temu, teraz to już musztarda po obiedzie.
@@gadggkoag
Dokładnie tak.
Na rozmowę o demografi czas był 20 lat temu gdy wyż demograficzny lat 80 był w okresie reprodukcyjnym. Teraz jest game over. Za 20 lat Polska nie będzie się niczym różniła od tego co widzimy w UK.
Tak, nasze pokolenie 1977/87 wyjechało na zmywak i już tam zostało , urodziło i osiedliło. Oni może wrócą na starość ale ich dzieci nie czują już związku z krajem
@@Pittbullterrier1 ale ich powrót na starość będzie tylko kosztem dla Polski bo i ile emeryturę będzie wypłacać kraj, w którym ta emerytura była wypracowana, ale ochrona zdrowia będzie już kosztem polskich podatników.
@@BartoszMisztal Zgadzam się, choć będzie ona w takim stanie, że każdy posiadający pieniądze będzie korzystał z prywatnego sektora. Ja od 10 lat omijam NFZ i korzystam z rodziną z firmowego pakietu w prywatnych jednostkach .
@@Pittbullterrier1 Nie chcę ciebie martwić ale prywatny sektor służby zdrowia nie jest magicznie odseparowany od fundamentalnych problemów sektora medycznego jak np starzejące się społeczeństwo wraz z lekarzami i pielęgniarkami - a tych średni wiek jest znacznie wyższy od średniej ogółu. Jeśli NFZ będzie całkowicie niewydajny z przyczyn demograficznych to sektor prywatny też... a przynajmniej ceny będą astronomiczne. Swoją drogą jakość usług tych wszystkich medycznych biedronek pokroju medicover od czasów covida spadła drastycznie.
@@kanadomyslny2744 Ceny będą rosły bo demografia zmiotła ręce do pracy ale akurat córka mojego przyjaciela 18 lat wybrała ten kierunek i jest duży napór. Już zostały na praktykach pouczone że po szkole od razu wskakują na pensje 8000( na dzień dzisiejszy) i mogą pracować w 2 prywatnych placówkach jeśli ogarną bo takie jest zapotrzebowanie. Jeśli takie są rzeczywiście pensje, to ja się nie martwię o chętne dziewczyny na kierunek pielęgniarstwo i o prywatne placówki. Szpitale państwowe będą zamykane jak mój powiatowy. W tej chwili mamy 23% personelu na emeryturze, zostali namówieni ale następców nie ma
Zmieniła się mentalność, młode pokolenie nie chce mieć dzieci, a kobiety wolą ładny dom i podróże, patrzą z pogardą na rodzinę z 6 dzieci która ma brzydki dom. To tylko przed wojną mogło tak być że dzieci było dużo, nikt nie zwracał uwagi czy mają buty czy nie. Dzisiaj jak dziecko nie ma butów to przychodzi opieka społeczna i zabiera
W okresie międzywojennym dzietność w Polsce też szybko spadała.
Wybieracie sobie przygłupów z kasą,dlatego tak potem macie.To wasze, złe wybory.
30:05 Pytanie czy to jednak nie chęć posiadania dzieci i zakładania rodziny staje się powodem do uporządkowania swojej sytuacji w zakresie mieszkalnym poprzez mieszkanie/dom na własność zamiast na ciągłe wynajem, a nie odwrotnie.
oczywiście że tak. Mam wrażenie że pan demograf nadwyraz często ignoruje korelacje
Przede wszystkim kobiety same chcą się wiązać na poważnie kolo 30, wcześniej to one się chcą bawić. Panie mają wielkie wymagania wobec mężczyzn: ma zarabiać lepiej od niej, ma mieć mieszkanie, ma wyglądać minimum 180 wzrostu i można tak wymieniać. A w zamian nie oferują nic, młodość zużyły już, przechodzone są przez wielu mężczyzn i chcą się wiązać koło 30 i szukają kogoś do roboty. To nie jest zbyt zachęcający układ
Do tego dodać ceny metra przy zarobku na poziomie 3500-4500 metr kosztuje 9000-11000. Dlatego rząd zmienia Polskę w Ukrainę. Dziś już nie ma ojczyzn. Bo co to za ojczyzna do której co chwila sprowadza się obcych którzy stanowią konkurencję dla miejscowych. Czy taka ojczyzna jest warta obrony, ryzyka utraty zdrowia lub życia? Na rzecz czego?
Kobiety, które najczęściej zabierają głos w Internecie nie są reprezentatywną grupą dla wszystkich Polek [na szczęście]. Owszem, część ulega takiej pseudo-feministycznej narracji, ale jeśli trafiają na właściwego partnera decyzja o potomstwie przychodzi sama. Pytanie, czy nie jest ona za późno.
@@pustka5479 kobiet nie dotkniętym feminizmem praktycznie nie ma. Każda jedna chcę się bawić przez okres studiów i być w pracy. Na związek przychodzi pora koło 30. Dla mężczyzn to jest bardzo słaba oferta, bo dla nas liczy się młodość i uroda kobiety. A większość mężczyzn może dostać już taką starzejąca się kobietę
Ale Ty, gościu głupoty opowiadasz. Wyszłam za mąż w wieku 30 lat- dokładnie 29 lat i 6 miesięcy, ale mojego męża poznałam mając...15 lat. Zwyczajnie nie było nas wcześniej stać na założenie rodziny, ślub itd. Wzięliśmy ten ślub i założyliśmy rodzinę, gdy udało nam się obojgu zdobyć STABILNĄ pracę i wziąć kredyt mieszkaniowy. W dodatku w obcym mieście, bo w naszym nie było szans na stabilność.
@@izabelasolecka2613 Glupoty sama opowiadasz. To czy cie stac na zalozenie rodziny czy nie to rzecz wzgledna.
2 razy prawie w tym poj systemie zdechłem z głodu pracując, więc k.. nie p... waga mi czasem spadała do 5x kg przy ponad 190 cm wzrostu ...
Ceny m2 w Europie to masakra, przerzucenie teraz przestrzeni biurowej do domu bez zwiększania mieszkań, czyli przerzucanie kolejnych kosztów na pracownika ...
Żyjemy w skrajnie niepewnych czasach , grozi nam 3 cia wojna światowa, ...
W europie zachodniej jest efekt Cronosa, u nas podobnie za mieszkanie
60 m2 jeszcze przed wałem deweloperów rządu i banków z 2007 roku i wzostu ceny mieszkań o + 100%
można było kupić za 150 000 w wielu miejscach miastach Polski, potem to już kosmos nagle w 3 miesiące + 100% do 300-350 000
potem kolejne wały by podbić cenę do góry ... małych szczurzych klatek po 50m2 max, bez pokoju dla dzieci bez pokoju gościnnego ... KLATKI dla SZCZURÓW i polacy nie protestują to mają co mają ...
Zauważmy, że Polacy mają większe mieszkania za granicą i więcej dzieci tam xD,.
na minus tej działa
Feminizm i propaganda lewicowo neobolszewicka przeciwko Polsce ... xD
To prawda. Oczywiście nie dysponuje statystyką,ale z własnych obserwacji. Polacy na emigracji mają dzieci,mieszkają w miarę wygodnych mieszkaniach. W ogóle inaczej życie planują. Nie ma tej polskiej " byle do jutra" planują życie bardziej długotermino
przecież nie cała Polska to Warszawa
@@boguslawaveronika8584 no wlasnie nie dysponujesz statystyka i masz jakies tam obserwacje. Dzietnosc sie liczy dzielac liczbe dzieci na liczbe kobiet w wieku 15-49. Jesli wyjachaly do takiego UK kobiety glownie 20-30 czyli te ktore rodza dzieci to jest oczywiste ze beda mialy wieksza dzietnosc niz 15-49 ktore zostaly minus 20-30 ktore wyjechaly.
za drogie mieszkania. niepewna sytuacja na rynku pracy. wysokie podatki. imigracja przybyszow ze wschodu (-niebezpieczenstwo). wysokie oplaty za prąd, wodę, czy nawet czynsz.
a ktos tu pierdzi o wygodzie... serio?
+ brak młodych kobiet, w wieku rozrodczym. Ściąganie muzułmańskich meżczyzn nie poprawi demografii oni nie są dla budowania i rozwijania Polski tylko dla zysków korpo i zwiekszą niebezpieczeństwo publiczne
Niebezpieczeństwa materialne czy inne zawsze były, i to były większe niż obecnie. A mimo to rodziło się więcej dzieci. A zatem wygodnictwo również jest słusznym wyjaśnieniem problemu.
@@sebastian11346to zobaczysz co się będzie działo jak Ukraina padnie albo podpisze rozejm i mężczyźni z frontu uciekną do Polski do swoich żon. Tych zbrutalizowanych, nie nadających się do życia w społeczeństwie psychopatòw my będziemy musieli znosić. I nie będzie wesoło .
Demografia powinna być priorytetem no.1. Reklama rodziny na bilbordach Orlen PKO PZU KGHM itd. Mam 43l. Syn 20l i córka 18, nic tak nie motywyje do upominania się o podwyżkę lub poszukiwania lepszej pracy. Pozatym dzieci pozytywnie wplywają na samorozwó,j polecam serdecznie ❤
Tak naprawdę? Z wygody. Można długo o tym debatować, ale generalnie z wygody. Kiedyś małe mieszkanie nie było przeszkodą. Tak samo niskie zarobki. Po prostu z wygody, która jest z nami odkąd przyjęliśmy zachodni styl życia. Reszta to przypisy.
Zgadzam się.
Dokładnie - ludzie widzą w serialach "przeciętną rodzinę", która realnie żyje na poziomie top 10%, więc tną koszty by się do tego zbliżyć, a najłatwiej jest zrezygnować z kolejnego dziecka.
Druga sprawa to, że system emerytalny premiuje karierę względem dzietności.
@@Khneefer Jakie pierdamony wyisujesz! Jak mozna zrezygnowac z drugiego dziecka? J3szcze go nie ma i rodzice nie mysla o nim a ty twierdzisz ze oni rezygnuja? Ktory zdrowy, myslacy czlowiek bedzie decydowal się na dziecko dla wynikow, tabel, demografii? Kuzwa ludzie rodzicielstwo to odpowiedzialnosc za czlowieka. Zadne panstwo za was nie wychowa dzieci, nie dostaniecie tez urlopu od bycia rodzicem
jestem facetem ale jak widzę tych facetow co nie są pracodawcami i mówią o wygodzie w braku dzieci to jest śmieszne @@annasiergiejewicz5552
Wycofać z rynku spirale , kondomy i tabletki na płodność , a demografia wystrzeli jak w Nigerii .
Bardzo konkretny i merytoryczny gość 😊
Urbanizacja, wygoda. Do tego medialne oczernianie macierzyństwa i promowowanie rozwoju i kariery jako najważniejszych aspektów życia. (Patrz Czechy - w tamtejszych mediach jest kult macierzyństwa).
w Czechach dzietność już spadła. I czemu nie piszę pan o ojcostwie? Kosmici mają te dzieci wychowywać?
@@itestutest5045 mężczyźni mają niewiele do powiedzenia, jeśli kobiety nie chcą dzieci. Sami ich sobie nie zrobimy. A odsetek mężczyzn, którzy nie chcą dzieci, jest jednak sporo niższy niż wśród kobiet.
@@zbigniewp1810 mężczyźni chcą dzieci tak jak dzieci chcą pieska (ale nie z nim wychodzić), tylko7% ojców bierze jakąkolwiek część urlopu rodzicielskiego na siebie. Kobiety nie chą wykonywać 100% pracy, zamiast swoich 50%
@@itestutest5045 mężczyźni nie biorą urlopu rodzicielskiego nie dlatego, że nie chcą, tylko dlatego że a) matki dziecka zwykle nie chcą o tym słyszeć (tak przynajmniej jest w moim środowisku i u mnie personalnie) i b) mężczyźni zwykle zarabiają lepiej i zasiłek macierzyński oznacza utratę większej części dochodów. I zanim się zaplujesz, że seksiz, to weź pod uwagę, że średnio mężczyźni są ok 3 lata starsi od swoich partnerek, co zwykle przekłada się na doświadczenie zawodowe, a więc i zarobki.
@@zbigniewp1810 czyli mówi pan że mężczyźni stawiają karierę i pieniądze ponad więź z dzieckim. Prosze sobie popatrzeć na swój pierwszy komentarz.
Bez budowania rodziny jako wartości i tworzenia rodzinnych interesów bez odkrecenia trendu koncentracji osiedlania się młodych w miastach bedziemy mieli takie efekty młodzi muszą mieć opcje przyzwoitego życia na prowincji a wtedy dzieci będą! miasta i styl życia w miescie ogranicza dzietność!
Zaowalowane stwierdzenie, nie lepiej napisać wprost kobiety się edukują i migrują do wielkich miast oraz za granicę, faceci się nie edukują kończą na średnim bądź zawodowce i zostają na wsi. Kobiety mają dowolność w wyborze partnerów, faceci cierpią na samotność, do tego często popijają oraz mają problemy z higieną. Świat kobiet nie łączy się ze światem mężczyzn. Kobiety szukają mężczyzn dbających o siebie, kulturalnych oraz zaradnych nie robiących z siebie wieczną ofiarę, toksyka. Faceci szukają piękności nawet jeśli sami nie mają się czym pochwalić, kobiety która się podporządkuje, będzie ogarniała dom i dzieci, do tego szczupła i piękna zawsze chętna na seks nawet jak facet przestanie sie myć że o zębach nie wspomnę.
@@Miki199000 wyksztalcenie nigdy nie definiowalo zdolnosci rozwiazywania problemow. W 90 procent zawodow pelnilo I pelni funkcje statutowe. Zegarek czy torebka kupiona za 60 tysi to zabawa w statut.Po drugie nie rozumiesz koncepcji nowoczesnosci zwiazanej z rozwojem swojego otoczenia I roli transformacyjnej traktujesz to zwyczajnie jako narzedzie do zarabiania hajsu. Nie kazda kobieta czy mężczyzna tak do tego podchodza. To oczym piszesz to Twoje fobie ktore przenosisz na mezczyzn w ogole. Mam wrazenie ze chcesz sie przykleic sie do wzierunku nowoczesnosci atraktycjnosci a nie byc jek zrodlem dla innych mimo to ze wiesz ze sie zestarzejesz I zniedolezniejesz jak kazdy wiec nie dokonca rozumiesz o czym pisze.. a pisze o przestrzeni do rozwoju dla przecietnego czlowieka I rodziny a nie o dazeniach czy oczekiwaniach czy traumach z dziecinstwa😁
@@werem369 popracuj nad tekstem ani ładu w nim ani składu. Gdzie jest napisane że wykształcenie definiuje rozwiązywanie problemów. Co to za bzdury. Stwierdzam tylko, że kobiety czego innego pragną niż mężczyźni. Ich światy się nie stykają. Nie ma więc przestrzeni dla rodziny o której mówisz, bo jej zwyczajnie w świecie sie nie tworzy. To że ludzie się starzeją to jest normalna kolej rzeczy. Kobiety bardziej potrafią przejść z tym do porządku dziennego czego nie można powiedzieć o facetach którym w wielu 50 lat marzy się gorąca 20.
Bardzo kompetentny w temacie gość. Wiele w tym temacie sam wiem i jestem zaskoczony, że jeszcze sporo się dowiedziałem.
Hahahahaha
Dobre dobre.
Rozumiem że więcej przedszkoli potrzeba?
Hahahahaha
@@marcin.b3802 Kto tak powiedział?
To kwestia zmian kulturowych, sposobu myślenia i braku dyskusji. Jednym słowem woke mind virus.
w roku 1982 urodziło się w Polsce 732 tysiące dzieci a w 1988 już tylko 589 tysięcy. Przez te 6 lat spadek był bardzo duży - jakie zmiany kulturowe nastąpiły?
@@adamfranc1254 Nie każdy spadek musi mieć tą samą przyczynę.
@@marcin53425 przez dziesiątki tysięcy lat nawet mimo klęsk i epidemii czy wojen, ludność Europy była w stanie się replikować.
Jeżeli ten mechanizm regulacyjny został zniszczony to nie działa.
Mamy łatwo stwierdzić co jest przyczyną nie działania tego mechanizmu.
Pierwsze problemy pojawiły się jakieś sto lat temu. Armia Francji w ubiegłym wieku nazywana była armią jedynaków.
Ja stawiam na tego skurwiela Bismarcka.
Wszystko co jest głupie i kłuci się ze zdrowym rozsądkiem przychodzi z Niemiec.
To on zaczął psuć społeczeństwo
Ciekawe kto kasuje komentarze ? O.k.
Problem leży w braku poczucia bezpieczeństwa i nadziei na lepsze jutro. Nachodźcy ze wschodu, nachodźcy z Afryki, kasa państwa wyprowadzana na ukr, drożyzna, brak pomocy państwa na wypadek klęski żywiołowej. Zagrożenie wojną. Niszczenie gospodarki. Zagrożenie dzieci deprawacją, molestowaniem. Zagrożone wolności , w tym wolność słowa. No kto w takich warunkach chce mieć dzieci ? Tylko ślepy, który nie widzi co się wokół dzieje.
Jakich dzieci podbono ich nie ma. xDDDDD
Nie ma rządowych programów pro demograficznych!!!
To są jedynie programy wyborcze!!!
Czyli efektem tych programów jest wygranie wyborów a nie zwiększenie ilości rodzących się dzieci!!!
Osoby nie wytwarzające produktów i usług - delikatnie nazywane urzędnikami - zabierają pieniądze jednym i jedynie drobną część przekazują innym.
A co po wysokiej dzietności jak Polska nie ma granic?! Nawet jak jutro dzietność skoczyła do 6 to i tak, większość wyjedzie za granicę i tyle :)
@@kruk_7279 Mam trójkę dzieci, które studiowały częściowo w Polsce a częściowo za granicą (UK Niemcy Szwajcaria). Na dzisiaj wszystkie mieszkają w Polsce.
@@adamfranc1254 niebo jest niebieskie, a w nocy czarne.
@@kruk_7279 ?
Kobiety rodzą dzieci i to wcale nie tak mało, wszystkie moje znajome dzieci mają( jedna z nich nawet 8 😅 ) . Na pewno spadek dzietności częściowo wynika z niezwykle małej liczby kobiet w wieku 18-35, a większej liczby 40+ .Po prostu wzory na dzietmość traktują "po równo" wszystkie 17-49 lat, a akurat tych starszych(które rodzą niezwykle rzadko) jest o wiele więcej niż młodych i cały wynik jest zafałszowany. Liczba ludności musi spadać bo nie ma kto rodzić, ale-moim zdaniem, po jakimś czasie się ustabilizuje. Powtarzam-z moich obserwacji wynika, że kobiety mają dużo dzieci, winne są niże demograficzne sprzed dekad.
Fajna rozmowa. Ciekawe informacje
Moim zdaniem należy sprowadzić z zagranicy mężczyzn z potężnym przyrodzeniem. Kobiety mają prawo do dużych penisów. Wtedy siedzą spokojne i wychowują dzieci. Nikt o tym nie mówi, bo panuje zmowa milczenia.
Można budować mieszkania, które mają dwa osobne wejścia i są podzielone na pół. Między połowami są drzwi, które można zamknąć na klucz lub też jakieś zamykane okno. Jaki jest plus takiego mieszkania? Że można się rozdzielić bez rozwodu. Tym samym można utrzymać jedno gospodarstwo domowe a nie dwa gospodarstwa domowe. Nie mnożyć kosztów i nie rozdzierać szat w sądzie. To by było elastyczne rozwiązanie dla par, które chcą odpocząć od siebie ale nie rozwodzić się.
Serio muszę mieć umowę o pracę,żeby narodziła się "miłość" kobiety do mnie?
Jeżeli tak,to podziękuję.
Urodziłeś się człowiekiem sorry😅
Los bywa okrutny
jesli ktos jest 20sto paro latkiem i nie pracuje, nie uczy sie, tylko siedzi na dupie w domu to sorry, ale nie
Super wywiad ale jako użytkownik youtube bez premium do 23 minuty miałam 4 bloki reklam po dwie reklamy w każdym. Zarabiajcie na tym bo musicie ale róbcie to z rozsądkiem.
Z tym studiowaniem to chyba jest tak, że jest wiecej dobrze płatnej pracy bez wyższego wykształcenia dla mężczyzn ( mechanicy, hydraulicy itp ) niż kobiet ( fryzjerki, ekspedientki itp ). Facet chcąc zarobić może brać pod uwagę coś innego niż studia. Dziewczyna nie. Oczywiście ogromną większość z nich się myli bo tylko pewne kierunki dają dobre wynagrodzenie, to co one studiują nic im nie da, i tak wylądują jako jakieś referentki. No ale mają mgr więc przysłowiowy hydraulik odpada. Po części obiektywnie ten związek jest niemożliwy bo ona po studiach została w wielkim mieście, a on w ich miasteczku.
Nie wiesz ile fryzjerki zarabiają :P
@@burgundowykutacz sugerujesz, że fryzjerki źle zarabiają? ja nie wiem, ale @julitajulita7075 wymieniła ten zawód w gronie tych, w których można dobrze zarobić nie mając wyższego wykształcenia.
@@burgundowykutacz 15-20k netto?
@@winio4373-4k netto
przedewszystkim chyba zmiany kulturowe, generalnie w najlepszym wypadku promowany jest model rodziny z 2 dziećmi i takich rodzin jest najwiecej ale więcej niz poprzednio jest singli i par mających jedno dziecko za to jest znacznie mniej par mających 3 lub więcej dzieci( czesto też takie rodziny niesłusznie przedstawia się w sposób negatywny), drugą kwestią jest to że Polki coraz później rodzą dzieci i ta obecna dzietnosc wcale nie jest taka zła jak się ją pokazuję a taka sytacja jest spowodowana cześciowo czynnikami ekonomicznymi, generalnie mieszkania są drogie, ludzie chcą zrobić karierę a dzieci odkładają na potem
Małżeństw z dwójką dzieci nie jest najwięcej!
Tak było dawniej - dzisiaj jest gorzej
Jak tak tego słucham, to wynika z tego to, że moje szanse na założenie rodziny są bliskie zera... Nie dość że mam swoje lata, to jeszcze specyfika mojej sytuacji powoduje że chyba czas o tym powoli zapomnieć.. Sorry, nie pomogę, nie zwiększę raczej populacji...
A czy populacja martwi sie o Twoj dobrostan tak samo jak o twoja dzietnosc? Daj spokoj, te pierdamony glosza ze wzgledu na kase i czesto uzywaja religii. To Ty masz byc szczesliwa a nie Pan Łakomy. Nie znam takich ktorzy zle mysla o ludziach bezdzietnych a wrecz widze duza troske o starszych samotnych ludzi. Poza tym posiadanie dzieci niczego nie gwarantuje, dopiero ich wychowanie moze przyniesc jakies plusy spoleczenstwu. Czy slyszalas o instytucji ksztalcacym ludzi na dobrych rodzicow ktorzy nie popelnia przynajmniej tych najwiekszych bledow wychowawczych?
Ale czy zwiększy Pan ilość emerytów?
A to w Afryce nie ma kobiet? Trzeba tylko chcieć, białemu europejczykowi żadna nie odmówi.
@@annasiergiejewicz5552 Dlaczego napisałaś do mężczyzny: "to ty masz być szczęśliwa", zamiast "to ty masz być szczęśliwy" robisz z niego pizdę? Piotr to przecież imię męskie.
Ciekawa rozmowa
A to bardzo proste.
Państwo zastąpiło mężczyznę i męża.
To po co?
Po drugie.
Ustawa mieszkanie za pomówienie.
Po trzecie.
Miliony singielek to po co sie wiązać?
Ile kosztuje utrzymanie dziecka? 170-350 tys. zł. Przed małżeństwem powinno się te koszty od razu dzielić na pół. Nie byłoby potrzeby walki w sądzie bo każdy by wiedział ile ma wpłacić na utrzymanie dzieci.
ludzie z XXI wieku chcą rzeczywistości z XIX wieku
Drogie mieszkania,niepewna sytuacja w kraju,beznadzieja,upadek edukacji...itd
jeszcze czynsz i ceny za odprowadzenie odpadów komunalnych podnoszą...
No tak, znów zły redpill winien.
Wcale nie 40lat feminizmu, o nie, nie myślcie tak. XD
Kult mordowania dzieci. Kult dewiacji. Ehhh
Setki lat umniejszania kobietom przez mężczyzn przemocy psychicznej fizycznej i ekonomicznej do tego brak równych praw. Masz przyczynę ignorancie
1) dochody: pewne, stałe pozwalające na godne życie
2) mieszkanie odpowiednie, samodzielne, z pewnym tytułem prawnym i możliwych do udźwignięcia kosztach do 20 proc dochodu netto
3) prawo dostęp do aborcji na życzenie, potrącenia alimentacyjne oraz wszekie komornicze max 20 proc od dochodu netto, w przypadku konfliktu w rodzinie mężczyzna staje się bezdomny
To tylko niektóre przyczyny niskiej dzietności
Zmieniła się mentalność, młode pokolenie nie chce mieć dzieci, kobiety wolą ładny dom, podróże i pieska, patrzą z pogardą na rodzinę z 6 dzieci która ma brzydki dom. To tylko przed wojną mogło tak być że dzieci było dużo, nikt nie zwracał uwagi czy mają buty czy nie. Dzisiaj jak dziecko nie ma butów to przychodzi opieka społeczna i zabiera
To sie nazywa wymieranie gatunku gdy Brak zasobow. Ewolucja.😊
Zasobów jest pełno, po prostu nie każdy musi się mnożyć.
@@damiandamiecki8609 No ciebie tylko mnożyć geniuszu. Boś jest ideałem.
Zmierzamy do tego ze dziadki beda miały po 70 lat a nie 50. Jezeli mamy dzieci w wieku 35/38 lat ,to prowadzi fo tego ze zanim moje dzieci osiągną 20 lat to juz mieszkania i domy oo dziadkach będą na nich czekały.
NIE w pieniądzach, wspomaganiu, zasiłkach itd...jest problem. Zniszczono naszą kulturowosc. Można żyć razem bez ślubu. Wczesna inicjacja, pornografia, aborcja itd. Nadmierna farmakologia, słabe odżywianie, stres wszędobylski...itd. Można tak długo wyliczać. O finansowych rozwiązaniach szkoda gadać. Najwięcej dzieci rodzi się w krajach biednych, a najmniej w bogatych.
Jaki powinien byc timeline zwiazku? Po ilu latach kolejne "checkpointy"? Po ilu latach dzieci? Jaki wiek matki?
Dzieci, jak już dwoje rodziców ma stabilną pracę i się wybawiło życiem (około 35-40 u mężczyzn i 25-35 u kobiet myślę, że jest to najlepszy okres czasu na założenie rodziny) oraz muszą spełniać warunek posiadania przynajmniej mieszkania, gdzie jeden dodatkowy pokój poza pokojem rodziców przypada na 1 dziecko. Czyli warto mieć tak mniej więcej dwupokojowe mieszkanie, jeśli rodzice są skłonni mieszkać razem w 1 pokoju w przypadku 1. dziecka. Wcześniej nie ma co zakładać rodziny, bo tylko problem by się stworzyło dla siebie i dziecka. Dla 2-ki dzieci minimum 3 pokojowe mieszkanie lub dom o ile rodzice są skłonni mieszkać razem w jednym pokoju. Wiek matki im młodszy tym lepiej (oczywiście wszystko musi być zgodnie z prawem) ponieważ matka im młodsza tym zdrowsze dzieci urodzi. Kobiety, które rodzą późno obarczają swoje dzieci bagażem tego, że taka matka za dużo mu nie pomoże w dorosłym życiu, przez co dziecko w dorosłym wieku może być niepewne siebie i np. nie będzie chciało założyć swojej własnej rodziny. Powyżej 40-tki kobiety które chcą zachodzić w ciąże mogą urodzić dziecko z zespołem dauna (jest na to większe prawdopodobieństwo). Poza tym taka kobieta zapewne miała jakieś problemy psychiczne lub niewłaściwy światopogląd, że wcześniej nie zrobiła dzieci, gdy była młoda i miała np. 25-30 lat. Najpewniej jest to pieprznięta feministka-lewaczka lub wieczna podróżniczka lub dama z zespołem qrwy.
Albo mężczyzna-dzidziuś z zespołem wiecznego odwlekania 🫣😝
I NIE POMOZE NAWET 1000 PLUS
Cieply i Lakomy 👍
Większość dziewczyn(w Polsce) kończy słabe studia, ma słabą pracę, za to ma wielkie ego i myli swoje poglądy z faktami. One nie nadają się nie tyle na partnerki, one często nie nadają się nawet na koleżanki. Zdecydowanie pod względem charakteru preferuję dziewczyny z zachodniej europy jako koleżanki i dziewczyny z bliskiego wschodu jako partnerki.
Zaraz ci powiedzą że jesteś incelem i mizoginistycznym redpillem
@@anna966a Zracjonalizowałaś to sobie tak jak chciałaś, czas pokaże.
@@anna966a Kobieta decyduje, bo może zawsze powiedzieć, że był gwałt jak się nie zgodzi na seks. To oczywiste.
@@anna966a To musi być na tyle atrakcyjna i mieć subtelny głos, żeby mężczyźnie stanął. Inaczej nici z tego. Mężczyzna, którego kobieta nie podnieci staje się "bezpłodny". Tutaj kobiety muszą być również zaangażowane przez nieustanne podnoszenie swojego stanu wyglądu (chodzenie na siłownie i ćwiczenie tyłka i nóg [broń boże ramion], bieganie lub taniec jako forma cardio, dbanie o uzębienie, wizyty u fryzjera, mycie włosów, żeby nie były przetłuszczone, seksowne ciuchy, zdrowa dieta najlepiej wegetariańska lub wegańska). Kobiety muszą być maksymalnie kobiece przez co rozumiem seksowność, poczucie humoru i uległość wobec mężczyzn, a nie tak jak niektóre z nich myślą dominujące. Dominacja nad mężczyzną powoduje utratę jego zaangażowania w związek i osłabienie jego libido. Warto też żeby kobieta pierwsza inicjowała spotkania lub rozmowy wtedy wychodzi na tą fajniejszą.
@@anna966a Widzisz. Już zaczynasz rzucać swoją perspektywą. Czyli nie zgadzasz się z tym co powiedziałem. Czyli nie realizujesz moich poprzednich postanowień, o których ci pisałem. Dalsza rozmowa nie ma więc z tobą sensu. Rób po swojemu, tak żeby tobie było dobrze, ale nie oczekuj już ode mnie więcej porad. To co ktoś mówi w ankiecie nie koniecznie jest tym o czym myśli skrycie. Think about it. Skoro coś robisz i to nie działa, to spróbuj zrobić to samo co robisz, ale na odwrót. Jeśli mówisz, że masz już kogoś to może zwyczajnie porozmawiaj szczerze na ten temat z tą osobą.
Ja wiem co trza robić...tyłko żona kręci nosem....😂😂😂
To jest urocze ❤
Nie chcę mieć rodziny, ponieważ większość obowiązków i odpowiedzialności za nią spada na kobietę. Połowa jak nie większa część moich znajomych narzeka na współmałżonka, że nie pomaga im wystarczająco w zadaniach około domowych. Na każdym kroku utwierdzam się w przekonaniu, że nie chcę się poświęcać, moja matka poświęciła pół swojego życia na rodzinę i nie dostała ani krzty wdzięczności od swojego męża. Gdyby mogła cofnąć czas, nie zdecydowała by się na rodzinę wogóle. Matka/żona to często niewdzięczny zawód.
@@monikas1113
Oj tak , tak.
Polecam korzystać z życia i poznawać siebie.
Ja mam zamiar randkować do emerytury
Kto "daje approve" na decyzję o dzieciach - mężczyzna czy kobieta?
"approve" zależy od tego co prezentuje druga strona. W badaniach wychodzi, że kobiety które rezygnują z dzieci cytują 'lęk że całą praca spadnie na mnie" w top 5 powodach tej rezygnacji. Wiele kobiet lat 90 dorastało widząc jak nieciekawie skończya ich matka.
Panie Mateuszu i drodzy Redaktorzy prosze w rozmowach o dzietności nie zapominajcie o ROZWODACH. Kobiety nie czują się bezpiecznie. Dwa jeśli rozwód jest przy posiadaniu 2 dzieci kobieta najczęściej nie bedzie miała kolejnych dzieci z innym partnerem. Możliwe, że w wieku, w którym może mieć dzieci nie zwiaże sie z nikim innym. TO WIĘKSZY PROBLEM niż rodzaj umowy o pracę czy wielkośc mieszkania.
Ten komentarz tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że dobrze że nie mam baby xd lol
Hmm czyżby ktoś dostrzegł problem ze nie bedzue komu wynajmować tych wszystkich nadmiarowych tysięcy mieszkań kupionych na wynajem?
Czekam na przeceny ❤ a tak serio to przyjdą imigranci i wynajmą/kupią, państwo będzie chciało przetrwać.
Ukraińcy już kupują na potęgę i to za gotówkę
Ciekawa rozmowa, szkoda tylko, że jest tak słabe audio.
W Awganistanie nie ma problemu z demografią.
w Afganistanie dzieci pracują, są zasobem
To nie jest takie trudne. Dzieci nie ma bo dla duzej ilosci ludzi dzieci jawia sie jako przeszkoda do wygodnego zycia. Zeby dzieci byly trzeba obrocic ta percepcje. Czyli na przyklad posiadanie dziecko powinno ulatwiac zycie. Zatem prosta propozycja, jesli do 30tki nie masz dziecka, to na 2 lata idziesz do wojska. W tym przypadku kalkulacja sie szybko zmienia, dziecko staje sie przepustka od 'straconych' 2 lat. Zasada powinna dodtyczyc tak samo kobiet jak i mezczyzn
rozumiem, że kobiety też idą do wojska :), nie tylko panowie
@@harperhejter7766 tak, tylko wtedy ma to sens
@@piotrrogala2526 możesz powołać co chcesz, albo bronisz kraju albo wychowujesz kolejne pokolenie, nie ma jazdy na gapę
To byłoby karaniem mężczyzn.
Skąd teza, że redpillowcy nienawidzą kobiet? Wypadało by sie przygotować jeżeli już sie o czymś wspomina.
Nastepna stprawa to oczywiście nikt nie poruszył tematu rozwiązłości kobiet nad którą mężczyźni nie panują.
Państwo nie chroni rodzin,a chroni kobiety w tych czasach, więc mężczyźni boją sie zakładać rodziny, są nieatrakcyjni dla kobiet,bo mezczyzna atrakcyjny to mężczyzna równy kobiecie czyli wyższy,bogatszy i przystojniejszy.
Są proste sposoby na zwiększenie populacji,ale wszyscy sie boją powiedzieć coś co sie kobietom nie spodoba,a jak już ktoś powie,to będą go najeżdżać, że redpill nienawidzi,albo boi sie kobiet.
🎯
jeśli twoje "proste sposoby na zwiększenie dzietności" mają się kobietom nie podobać to one wyjadą sobie do innego kraju. I z kozami sobie możecie panowie mieć te dzieci
@@itestutest5045 nikogo nie obchodzi co im się będzie podobać bo im się nic nie podoba. Jeżeli wyjadą z kraju i tam kogoś znajdą to z automatu tracą obywatelstwo,a my ściągniemy sobie młode kobiety z Azji i z nimi założymy rodziny
Przecież redpill faktycznie nienawidzi kobiet. Za to z tą rozwiązłością większy problem mają faceci niż kobiety. Każde badania o tym mówią.
@@itestutest5045 gdy kobieta rodzi dziecko obcokrajowcowi,powinna stracić Polskie obywatelstwo. Nikt tu nikogo na siłę nie trzyma i problem dzietności nie rozwiązuje się z kobietami które nie chcą mieć dzieci z Polakami. Trzeba masowo ściągać kobiety ze wschodu które chcą zakładać rodziny z Polakami. Lepsze mieszane małżeństwa niż brak dzieci. Polki niech robią co chcą,nikogo to nie obchodzi.
Ogladam i zdaje sie ze znowu pan Łakomy gada tylko o tym ze dla kobiet liczy sie tylko status, praca i pieniadze u przyszlego partnera. Tak sie składa ze dla obydwu plci takze wyglad ma duze znaczenie😂
Kobiety na Tinderze to juz w 2ej lub 3ej wiadomosci potrafia o wzrost zapytac. Zdaje sie rowniez ze wiekszosc nie lubi blondynow ( byly nawet jakies badania w tym temacie). A wymagania dotyczace wygladu sa dzis u kobiet duuuuzo wieksze niz kilkadziesiat lat temu. Dzis rowniez wiekszosc kobiet nie chce partnera starszego od niej o wiecej niz doslownie kilka lat a nie tak jak kiedys ze o 15 lat starszy facet nadaje sie na meza. Oj nie😂
To chyba oczywista oczywistość jeśli chodzi o wygląd. 100 lat temu, kiedy małżeństwo to był przymus różnica wieku w związku sięgała średnio 8 lat.
@@zenaz105 Nie znam dokładnych danych ale w mojej rodzinie jeszcze po IIWŚ zdarzaly sie malzenstwa gdzie roznica wieku wynosila kilkanascie lat i nikogo to nie szokowalo( maz byl oczywiscie duzo starszy od zony)
A co do pana Łakomego to jednak nigdy nigdzie nie porusza kwestii wygladu( a widzialem juz sporo wywiadow z tym czlowiekiem) oraz wspolczesnych standardow dotyczacyh wygladu mezczyzny.
@@Borg746Nie ma czegoś takiego jak współczesne standarty wyglądu, zawsze trzeba było być w typie partnerki by nąstąpiło uczucie.
na szczęście mężczyźni w ogóle nie patrzą na wygląd
@@itestutest5045 nie wiem co robią inni mężczyźni, ale ja patrzę na wygląd
Może Polacy nie chcą mieć dzieci aby los ich dzieci nie był taki sam jak ich własny. Realia budowy domu to wymagane 80 lat bez statusu kredytownika. Podatki są takie jak czterokrotna pańszczyzna, więc po co zadawać pytanie w stylu Czemu Polacy nie chcą mieć dzieci? Pewne sprawy są oczywiste.
Jasne, Janusze biznesu nie mają dzieci przez podatki
@@Agnezz11 nie, raczej dlatego, że p0lki to qrwy i qrwią się z bogatymi
"Nie sprowadzaj świata do swojego formata"
1. Ulgi podatkowe dla rodziców. Progresywne względem liczby dzieci
2. Bykowe - specjalny podatek od 28 roku życia dla osób które świadomie nie decydują się na dzieci. Nie ma czasu na pobłażliwość w obliczu zapaści demograficznej i ciemnych wieków które spowoduje.
3. Zmuszenie deweloperów do budowy domów i mieszkań gotowych do wydzielania dodatkowych pomieszczeń w miare rozrastania się rodziny. Dodatkowo budowa większej liczby większych mieszkań - obecnie dominują kawalerki i dwupokojowe które są wymieralnią.
4. Obowiązkowe szkolenie wojskowe dla wszystkich młodych. Kobiety z dala od pozycji na froncie. One są wąskim gardłem reprodukcyjnym. Sytuacja gdy mamy 1 mężczyznę i 10 kobiet jest mniej ryzykowna dla przetrwania narodu niż sytuacja gdy mamy 10 mężczyzn i 1 kobietę.
5. Pozbawiać praw publicznych każdego polityka która wpycha nas do wojny. Nie potrzeba nam rzeźi młodzieży, wymieramy i bez tego.
6. Przywrócenie powagi instytucji małżeństwa - ulgi i ułatwienia dla młodych małżeństw oraz utrudnienie rozwodów. Strona zrywająca umowę małżeńską nie może być z tego powodu nagradzana poprzez alimenty, zabranie połowy majątku, dzieci itp.
7. Zablokowanie albo znaczne utrudnienie dostępu do por#nografii. Niszczy ona zdrowie psychiczne i seksualne zwłaszcza młodych mężczyzn.
8. Zniechęcanie młodzieży do marnowania najbardziej płodnych lat na studiach dziennych. Zerwanie z ''kultem papierka'' czyli oczekiwania od pracowników ukończenia jakichkolwiek studiów.
9. Nie wspierać finansowo wytworów popkultury które promują rozwiązłość i demoralizację.
10. Rodzicielski system emerytalny. Emerytura składa się z % zarobków Twoich dzieci. To zachęca do rozmnażania i dobrego wykształcenia swoich dzieci. Przykład masz 5 dzieci, zarabiają po 10k, dostajesz 10% z ich zarobków, czyli emerytura 5k. Im większa liczba dzieci tym mniejszy % pobierany od każdego pojedynczego dziecka, żeby też dzieci nie przeciążać. Naturalny, prosty system, bliski ludziom od zawsze, bo po pierwsze chcemy dbać o swoich.
Pozdrawiam, 33 lat, ojciec 3, trwają pracę nad kolejnymi
2. bardzo madre, w efekcie wszyscy miedzy 20-30 wyjada. Efektywnie bykowe masz juz w tej chwili. Placa podatki takie jak ty ale ty odbierasz je w postaci 3x800 a oni nie. 3. jak podpisujesz umowe to sobie mozesz scianki poustawiac jak ci pasuje byle scian nosnych nie zmieniasz. 7. ciekawe jak technicznie chcesz to osiagnac 8. nie latwiej "zlikwidowac zus" calkowicie?
Rodzicielski system emerytalny? Ty chyba czlowieku nie wiesz jak dziala system emerytalny. Pomijam juz fakt ze to matematycznie i prawnie niewykonalne.
Bezpośrednią przyczyną tego, że dziecko pojawia się na świecie, jest to, że między kobietą a mężczyzną dochodzi do stosunku płciowego, w wyniku którego kobieta zachodzi w ciążę. W 95% przypadków kobieta w ciąży jest w wieku od 18 do 40 lat, a jej ukochany na ogół jest parę lat starszy. Skoro rocznie w przeliczeniu na 1000 osób w wieku rozrodczym rodzi się mniej dzieci niż 50 albo 100 lat temu, to widzę kilka teoretycznie możliwych bezpośrednich przyczyn:
(1) obecnie ludzie są statystycznie mniej aktywni seksualnie niż kiedyś;
(2) częściej w bardzo intymnych sytuacjach są używane środki antykoncepcyjne;
(3) większy odsetek ciąż kończy się aborcją;
(4) częściej niż kiedyś wśród osób będących ze sobą w związku zdarzają się kłopoty zdrowotne związane z płodnością.
Od razu chciałbym, mam nadzieję, uciąć temat aborcji. Internetowe dyskusje na ten temat zazwyczaj kończą się wylaniem iluś wiader hejtu, w których nikt nikogo nie przekonuje do swoich racji. Na każdy argument można znaleźć kontrargument. Zakładam, że obecnie odsetek ciąż, które kończą się aborcją, jest w przybliżeniu taki sam, jak w przeszłości.
Chciałbym trochę się skupić na przyczynie nr (4). Jest ona bardzo istotna w skali całego świata. Jeżeli chodzi o ilość dzieci, które nie przyszły na świat, to pewnie jeszcze bardziej istotna niż przyczyny natury ekonomicznej albo kulturowej. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat pogorszyły się parametry męskiego nasienia. Najprawdopodobniej z powodu rozpowszechniania chemikaliów związanych z rozwojem cywilizacyjnym.
Stwierdzenie "zdecydować się na dziecko" jest synonimem stwierdzenia "często mieć stosunki bez prezerwatyw i bez pigułek".
Propozycje takie, jak 500 albo 800 plus, większa dostępność żłobków, zmiany w systemie edukacji albo na rynku pracy, zniechęcenie do korzystania ze smartfonów czy choćby wcześniej wymienione (1. Ulgi podatkowe..., 2. Bykowe -specjalny...) to propozycje, które w założeniu pośrednio mają spowodować nakłonienie nas częstego... starania się o dzieci.
Ciągły napływ imigrantów bez zmiany współczynnika dzietności musiałby spowodować, że w przyszłym stuleciu Polacy w Polsce staliby się... mniejszością etniczną. I przetrwanie narodu polskiego stałoby się jeszcze bardziej zagrożone niż w czasach zaborów, kiedy Polacy w okolicach Warszawy, Poznania albo Krakowa stanowili zdecydowaną większość i współczynnik dzietności był znacznie powyżej poziomu prostej zastępowalności pokoleń. Zresztą jeszcze za naszego życia może się zdarzyć sytuacja, że będziemy chcieli gdzieś na zielonej trawce rozpalić ognisko, popić piwko i zjeść kiełbaski. I że pojawi się grupa facetów oburzonych, że na "ich" terenie wcinamy wieprzowinę i pijemy alkohol. I to jeszcze podczas ramadanu. I będziemy wtedy mieli dwa wyjścia: albo z narażeniem zdrowia i życia wdać się z nimi w bójkę, albo grzecznie się wycofać.
Mam jeszcze jedno spostrzeżenie: nawet podczas pierwszej albo drugiej wojny światowej w Polsce (niezależnie od tego, jakie geograficznie na mapie przyjmiemy granice) rocznie w przeliczeniu na 1000 osób w wieku rozrodczym rodziło się więcej dzieci niż obecnie.
Przyznajcie sami, że nawet biorąc pod uwagę trud związany z wychowaniem dzieci, zdecydowanie lepiej jest podczas pokoju urodzić/spłodzić dziecko i się nim potem zajmować niż stracić życie podczas wojny.
Zwiększenie współczynnika dzietności na pewno musi być możliwe. Przede wszystkim przez zlikwidowanie przyczyn tego, że niepłodność stała się chorobą cywilizacyjną. I przez stworzenie takiej atmosfery, żeby założenie rodziny nie było przerażającym wyzwaniem.
Polecam Panu Prawo Briffaulta.
Miliony singielek w każdym wieku i żenić się?
Hahahahaha
Dobre , dobre.
Przecież takie czasy to powtórzą się może za 300 lat.
A to jest jakaś informacja niejawna? Jak ktoś racjonalny ma chcieć mieć dzieci jak płacą 5000 a mieszkanie czy dom dla rodziny kosztuje ponad 1000 000? 50m to nie metraż dla rodziny tylko samobójstwo. Jest możliwość komfortowego życia to są i dzieci jest wizja biedowania to na dzieci się nikt normalny nie decyduje
Po co powtarzasz takie bzdury?
Jest wręcz przeciwnie, dzietność jest negatywnie skorelowana z poziomem życia
@@stls800 użyłeś kilku mądrych słów których chyba nie rozumiesz = D
@@Gajetan666 Użyłem dosłownie jednego słowa które nie jest w powszechnym użytku i mogłeś bez problemu je wygoglować.
Statystycznie im państwo bogatsze tym mniej rodzi sie w nim dzieci, nie ma ani jednego kraju w którym wzrost gospodarczy i większa zamożność ludności przełożyłaby się na więcej dzieci.
Jedynym państwem zachodnim które ma realnie dobrą demografię jest Izrael który ma trudną sytuację mieszkaniową
Redpill nienawidzi kobiet? No to dalej tak mówcie i się dziwcie czemu dzietność jest mała i związków jest mniej
@@radopak Ej a czy w Izraelu jest redpill bo mają dzietność 3.0?
@@stls800 Izrael okrada wszystkich między innymi nas Polaków w podatkach i wysyła tam kasę. Stąd stać ich na wyższą dzietność. Warto się zainteresować u kogo "polskie" państwo jest zadłużone i gdzie idą pieniądze ze spłaty długu publicznego.
Nikt redpilowców nie traktuje poważnie. To margines społeczny.
8:32 Rosnący problem, redpill? A co ma wspólnego red pill z nienawiścią do kobiet? Pan redaktor przygotował sie do rozmowy? Nie obejrzałem reszty materiału ze powodu tego stwierdzenia. Po tym nie mam zaufania do metaforyczności materiału. a szkoda bo temat ciekawy.
Redpill nienawidzi kobiet. Czego nie rozumiesz.
Z samego tytułu znakomitego zresztą wywiadu wynika rzecz prosta: Ministerstwo Rodziny powinno być najwazniejszym resortem w Polsce. Postulaty tego ministerstwa powinny być priorytetem nad Ministerstwem Obrony (skąd mają być rekruci?) nad Ministerswem Finansów (paradoks emerytalny) czy Ministerstwem Nauki (ilu będzie uczniów i nauczycieli). Ministerswo Rodziny powinno powołać Inspekcję Kontroli Obyczajowej (do walki z pornografią i ideologią lgbt). Rozważyć trzeba bykowe i pobór w kamasze bezdziertnych w wieku 27-35 lat.
Jaka wg Was jest idealna roznica wieku pomiędzy kobietą a mężczyzną?
zero lat, są badania że wtedy jest najmniej rozwodów. Im większa luka tym więcej rozwodów
30 lat tak jak Megakocik Samolocik beng beng
@@bozydarziemniak1853 o, jak z ojcem XD
Hmmm to tak nie działa to ludzie się muszą dopasować a wiek to tylko jeden z czynników.
23 lata starszy mężczyzna 😊
Pan Łakomy oowiada o ludziach jak o maszynach z wieksza lib mniejsza produktywnoscia w temacie posiadania dzieci. Moglby Pan stanac na pustej glowie zeby mnie namowic na dziecko i jezeli ja takiej potrzeby z partnerem nie bede miala to ani ślub, ani tabelki, wykresy, ani trudnosci w zaden sposob na mnie nie wplynie. Posiadanie dziecka musi byc poprzedzone checia, porzadaniem lub gwaltem. Jedyne na co ma Pan wplyw to ilosc dzieci z gwaltow
Nie ma takiej mocy w Polsce, która zapewni Pani chleb na starość. Politycy nawet nie kłamią mówiąc o wysokości emerytury w przyszłości.
To będzie od 25 do 35%
Czyli zarabiając 6.500 brutto (mediana za 2024) możemy liczyć na niecałe 2 tysiące BRUTTO!!!
Widać że Pani ta informacja do myślenia nie skłania ale osoby, które będą świadkami wyrzucania Pani z mieszkania do noclegowni może zadumają się nad losem?
na tym polega ekonomia i demografia że mówimy o danych i statystykach jest to mało romantyczny język :)
@@adamfranc1254 Dokładnie, osoby które nie decydują się na dziecko jak same twierdzą z przyczyn finansowych, w przyszłości statystycznie najbardziej odczują skutki nierównowagi demograficznej.
@@zenaz105 Osoby, którym Bóg nie poskąpił talentów mogą dzisiaj mieć więcej dzieci i stać ich na to aby je wykształcić i zaopatrzyć na start.
Wykształcenie i mieszkanie dla każdego ...... dziecka !!!
To się chyba nieźle wpisuje w teorię Darwina.
A więc pora na gwałty
Opodatkować bezdzietnych i przeznaczać pieniądze rodzinom
Bushahahah. Większej głupoty nie słyszałem. Może tak chwilę pomyśleć nad programem 800+? Czy to nie twoja propozycja? Znaczy się ktoś już na to wpadł i patrz nie działa 😂
@@bahamayellow5066 Liczba urodzeń byłaby nawet niższa, gdyby nie było 800+. Przecież, gdy wprowadzono 500+, liczba urodzeń wzrosła.
Dramatyczny spadek nastąpił, gdy zaczął się COVID. Pandemia, polityka covidowa i wojna za granicą - to wszystko sprawia, że od czterech lat mamy niepewną sytuację geopolityczną. Wcześniej ludzie bali się COVID-u, teraz boją się wojny. Wysoka inflacja spowodowała, że ludzie mają mniej pieniędzy, a masowy napływ cudzoziemców do Polski (obecnie około 3,5-4 mln) sprawił, że ceny mieszkań i domów znacznie wzrosły. 800+ pomaga, ale widocznie nie jest to wystarczające, zwłaszcza w obecnych czasach pandemii, wojny, wysokiej inflacji, konkurencji z cudzoziemcami o mieszkania i pracę itd.
Musimy dążyć do przywrócenia poczucia bezpieczeństwa i normalności w życiu publicznym i należy zwiększyć wsparcie dla rodzin, kosztem bezdzietnych, bo to przecież oni przyczyniają się do kryzysu demograficznego, co negatywnie wpływa na funkcjonowanie państwa.
Do pracy idź.
już jest podatek. nazywa się to 800+ czy babciowe.
Wcale to nie spowoduje wyjazdu ludzi z Polski.
Bzdury chłop gada. Nie stać nas żeby rozdawać każdemu mieszkanie. Trzeba zmienić przekonania i rodzić na wynajmie.
Dlaczego tak uważasz
Wiecej szczepić 😂
KUKUŁA DISCO !!!
W I polowie tego roku urodzilo sie 126.5 tys dzieci, zmarlo 204 tys osob czyli ubytek wyniosl 77.5 tys ludzi. Do konca roku stracimy pewnie 150 tys ludzi i co roku bedzie gorzej. Przed 2030 bedzie nad ponizej 37 mln. Jak ktos mysli ze nagle Polki zaczna rodzic na potege to sie myli. Politycy juz wybrali. Dla nich liczy sie obronnosc a nie demografia. Wola wydac 186.5 mld zl na armie niz na walke z katastrofa demograficzna.
Jedno nie wyklucza drugiego.
Trzeba wziąć się za problem nie oglądając się na innych. Zacznij od siebie zwiększać dzietność