Sakowski: Otyłość to nie tożsamość. Aktywistki robią krzywdę osobom z nadwagą | Zbc #58
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 15 ก.ย. 2024
- Nie mogę powiedzieć, że lubię albo nie lubię, osoby chorujące na otyłość. Traktuje je tak samo, jak inne osoby. Patrzę na to, jak się zachowują, co robią, co mówią, a nie jak wyglądają - podkreśla, w podcaście Zdrowie bez cenzury, Łukasz Sakowski, bloger To tylko teoria, dziennikarz naukowy, autor "Bioksiążki”; absolwent biologii z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, organizator plebiscytu na Biologiczną Bzdurę Roku.
Bloger ma za sobą dość burzliwy spór z aktywistami ruchu ciałopozytywności. Był przeciwny organizowaniu imprez promujących osoby z otyłością i nadwagą. Czy biologowi zabrakło odpowiedniego, psychologicznego podejścia do osób chorujących na otyłość?
- Piszę m.in. o tym, że łatwa dostępność do żywności, jej ceny, reklama, szczególnie chodzi mi o tą żywność, która sprzyja otyłości, to jedne z kluczowych czynników, które prowadzą do epidemii otyłości. To nie jest środowisko ewolucyjnego przystosowania, w którym nasz gatunek ewoluował. Jesteśmy taką rybą, która nie jest umieszczona we własnym środowisku, a w jakimś sztucznym stawie, gdzie jest pojona tym, co jej nie służy. Uwzględniam czynniki psychologiczne, społeczne w ujęciu ewolucyjnym - wyjaśnia bloger.
Jeśli chodzi o awanturę z 2019 r. po marszu osób otyłych - przyznaje, że reagował trochę ad hoc, intuicyjnie.
- Nie spodziewałem się, że moja opinia wybrzmi tak mocno w social mediach. Postanowiłem zgłębić ten temat i ku mojemu zdziwieniu okazało się, że są badania, które mówią, że otyłość jest chorobą, która może rozprzestrzeniać się społecznie. Chodzi o zjawisko społecznego "zarażania się". Jeśli w naszym środowisku są osoby, które nieprawidłowo się odżywiają, mają małą aktywność fizyczną, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że my również będziemy się gorzej odżywiać, mniej ruszać i np. nie przestrzegać higieny snu, która w kwestii otyłości też ma duże znaczenie. Taka sytuacja może przyczyniać się do rozwoju otyłości. Oczywiście nie jest to główny czynnik, ale jednak element, który ma znaczenie - wyjaśnia Sakowski.
Jego zdaniem, jest pewien konflikt interesów między tym, co jest dobre dla osób, które chorują na otyłość, a tymi, które nie chorują, ale występuje u nich ryzyko zachorowania. Tutaj uważa, że jednak prewencja jest ważniejsza.
Jak w takim razie odnaleźć sposób na to, żeby z jednej strony stosować prewencję, a z drugiej pomóc osobom chorym na otyłość uwierzyć w siebie, podjąć decyzję o leczeniu i dać im wparcie społeczne?
- Odrzucam traktowanie otyłości jako tożsamość. Część ruchu ciałopozytywności zbudowała wokół tego właśnie coś w rodzaju tożsamości. Coś na zasadzie tożsamości narodowej czy religijnej. Pojawiają się sytuacje, gdzie osoby, które tracą masę ciała, uznawane są przez ruch za zdrajców. Skupiłbym się na tym, żeby odczarować otyłość jako ruch tożsamościowy. Osoby z otyłością, są moim zdaniem ofiarami aktywistek, które głoszą takie poglądy. Osób, które bardzo często, tak naprawdę zarabiają na sprzedaży ubrań w dużym rozmiarach czy jedzenia. W Polsce też są takie influencerki - mówi twórca To tylko teoria.
Subskrybuj nasz kanał ► bit.ly/naTemat...
Odwiedź naszą stronę ► natemat.pl/
Obserwuj nas na Instagramie ► / natematpl
Twitter ► / natematpl
Patrząc na niektóre komentarze, nożyce się odezwały :)
Całe życie byłem szczupły, od kilku lat przytyłem i zmiany zdrowotne widzę na własnym przykładzie. Brawo za szczerość. Otyłość to choroba, nieważne ile razy obejrzymy reklamę z otyłą łyżwiarką.
Brawo dla tego Pana... a wszystkim grubasom życzę mądrości w podejściu do swojego życia😊
Dla mnie otyłość jest częścią tożsamości. I jest nią również teraz, kiedy mam wagę prawidłową. Otyłość zdefiniowała połowę mojego dzieciństwa i cały okres nastoletni. Cokolwiek nie robiłam, gdziekolwiek nie postawiłam nogi, jakakolwiek nie byłam - zawsze byłam oceniana przede wszystkim przez pryzmat mojej wagi. Jako dziecko nie miałam żadnego wpływu na to, co jem i ile. A mimo to codziennie ponosiłam karę za bycie grubą. Jak masz 10 lat i słyszysz jak dzieci krzyczą głośno "fuuuuj" i symulują wymioty na wieść o tym, że mają obok ciebie usiąść, to nie ma możliwości, aby otyłość nie stała się twoja tożsamością. Jak wchodzisz do gabinetu lekarza z mamą, bo masz anginę, a lekarka pierwsze co, to mówi "a co ona taka tłusta?", to otyłość jest twoją tożsamością. Jesteś gorsza. Tak cię widzą inni. Tak sama siebie z czasem widzisz. Nie ma możliwości, aby to nie wpłynęło na twoje życie i to, kim się czujesz.
Rozumiem Cię doskonale. Natomiast obserwując większość fat-pozytywnych kont odnoszę wrażenie, że dla tych aktywistów grubość to najważniejszy, a może nawet jedyny czynnik tożsamościowy. Istnieją tylko jako grube osoby. Nie interesują się niczym poza swoją grubością.
Jeśli ktoś przedkłada własne ciałozadowolnie ponad ewentualne zachowanie zdrowia to w sumie jego sprawa. W każdym razie ja mam to w dupie. Twoje ciało twój wybór. Tylko nie oszukuj się, że choroby współtowarzyszące otyłości pojawiają się przypadkowo. I litości nie rób też z tego formy ruchu społecznego bądź religii. Bo to jest po prostu niemoralne. I piszę to z perspektywy osoby, która nie raz ocierała się o poziom nadwagi. Wiem ile wysiłku i samozaparcia kosztuje utrzymanie prawidłowej wagi oraz dobrej formy. Zupełnie inną sprawą jest piętnowanie osób z nadwagą - to karygodne i głupie postępowanie.
Przecież jest wiadomo, że główną przyczyną otyłości jest cukier, oraz po części szeroko pojęty nadmiar kalorii. Nie trzeba koniecznie być wyczynowym sportowcem, żeby być szczupłym. Wystarczy kontrolować apetyt.
Nie ma pan niestety dokładnej wiedzy. Nie zawsze bycie osobą z nadwagą oznacza objadanie się, spożywanie śmieciowego jedzenia bądź brak ruchu. Problem jest bardziej skomplikowany, chodzi też o hormony, o problemy metaboliczne. Oczywiście ruch i prawidłowy styl odżywiania są ważne, ale to nie wszystko.
Przyczyną otyłości jest długotrwała nadwyżka kaloryczna, nie cukier. Możesz zaczynać każdy dzień od batona i cale życie być szczupłym. Oczywiście nie jest to zdrowe, ale jeśli kaloryczność w ciagu dnia będzie się zgadzać, to nie będziesz otyły.
Zna ktoś aktywistów, którzy nie robią krzywdy w społeczeństwie?
Zobaczcie co zrobiono z osobami LGBT.
Rozgrzebany temat dla atencji po portalach społecznościowych, a ,,TY RADŻ SOBIE CZŁOWIEKU SAM"!
Lewicowe kobiety gonią transwestytów, ośmieszają te osoby.. przykład Maja Heban.
I teraz od nowa lgbt muszą walczyć o swoje miejsce w Polsce.
Przecież to zrobiło się chore!
Bardzo dobry wywiad
To prawda, niestety mam wrażenie że otyłosc zaczyna się nie tyle promować, co tłumaczyc. A tu nie chodzi o to, zeby kogoś usprawiedliwiac, tylko powiedziec mu że to jest najwyższy czas na reagowanie. Najwazniejsze sa checi. Po pomoc mozna sie przeciez skierowac i w polskich ośrodkach typu szpital medicover do specjalistów. Taka pomoc będzie miała konkretny cel i indywidualny program. A dzieki temu przyniesie efekty
Przytoczę tylko jedna historie . Mój tato od zawsze był otyły ale też poteznie umięśniony (ciężka praca fizyczna ) Mimo tego był i jest bardzo przystojnym mężczyzna . Wzbudzał zachwyt u kobiet i niechęć szczególnie w śród niskich i wręcz chudych mezczyzn . Przez kilka dekad słyszał od kilkunastu chudych sąsiadów że to nie zdrowe , że powinien się więcej ruszać (choć pracował na akord a ci chudzi na dniowke i raczej to oni potrzebowali ruchu ) Dziś tato ma 72 lata żadnych chorób , nadal pracuje . Uwielbia słodycze , kawę, ciastka i dobre jedzenie . Zawsze był pogodna i wesoła lubiana osoba za ci panowie coz nie byli ,,duszami ,, towarzystwa i ....z 10 z nich x wagą max 75kg nie ma już dawno na tym świecie. Odeszli na nowotwory , serce bądź problemy z wątrobą . Większość z nich nie doczekała 65 roku życia . Muszę o tym też napisać, tato pracował ciężko na 3 zmiany w przemyśle ciężkim do tego zawsze na równi z mamą brał udział w obowiązkach tak domowych jak i rodzicielskich . Ww panowie to byli główne samce na kanapach czyli obalę pana biologa jako ze gruby to leniwy , sfrustrowany i niezdrowy a chudy to gwarancja długiego życia. A dodam ze wszyscy panowie jak mój tato pracowali w tym samym zakładzie pracy te same warunki .
To ze twój tata miał tak a nie inaczej niczego nie dowodzi. Dowody anegdotyczne nie wnoszą nic do merytorycznej dyskusji
Tak samo jak dowody sakowskiego magistra biologii srodowiskowej
Jeśli dobrze rozumiem to twój tata miał podwyższony BMI z uwagi na masę mięśniową a nie otyłość. Ta rozmowa dotyczy innej kategorii człowieka. Takiego, który ma podwyższoną wagę z uwagi na tłuszcz.
@@kicikicikicikici To są realne obserwacje, doświadczenie życiowe. Nadwaga i otyłość są problemem o wiele bardziej złożonym niż ten pan przedstawia. Nie wszyscy z tej grupy objadają się, sięgają po śmieciowe jedzenie bądź nie ruszają się.
Rząd tak ten pseudorzad ci złodzieje zamiast kraść powinni aktywnie przeciwdziałać otyłości poprzez różne kampanię
Przeciwdziałają otyłości powodując inflację, przez co ludzi nie stać na jedzenie
Pani Redaktor oraz wszystkim otyłym polecam na YT kanał Braci Rodzeń. Może wogóle zechciałaby Pani zaprosić ich na rozmowę...? ... Albo choćby podchwycić temat nadużyć reklamowo korupcyjnych na styku przemysłu spożywczego, medycyny i nauki prowadzących do patologii naszej diety, błędnych przekonań żywieniowych, szkodliwych zaleceń dietetyków...
Serio, magister sakowski, moglibyście przytoczyć wiarygodniejsza postać niż biednego chłopca obrażonego na osoby otyłe i nie przyjmującego żadnej krytyki. On jest biologiem od srodowiska, a nie żadnym lekarzem
Co czwarty to otyły??
Z nadwagą na pewno. A nadwagą a otyłość to różnica choć to prosta droga do otyłości jeżeli ktoś się kontrolować nie zacznie.
Ten Pan trochę nie wie o czym mówi. Widać, że nie był otyły i nie cierpiał przez to z powodu braku akceptacji przez środowisko w którym przebywał. Takie osoby są piętnowane. Czasem wyśmiewane , innym razem traktowane z rezerwą, a nawet same spoglądanie na nich z ciekawością może powodować u takiej osoby poczucie wyobcowania . Co do infuencerek promujacych ciuchy dla osób większych to też przesadził. To już ktoś grubszy nie ma prawa ładnie się ubrać ? I to nie będzie tak, że jak nie będzie miał ubrania to go zmotywuje do tego aby schudnąć i móc sobie kupić , to jest raczej tak , że jak ubierze się ładnie, lepiej się będzie czuł ze sobą to może nabrać sił aby zawalczyć. Człowiek przygnębiony , niejednokrotnie z depresja cierpiący z powodu braku akceptacji nie ma siły alby walczyć o siebie.Zdecydowanie też uważam, że bardzo szkodliwe jest to co ten Pan mówi na temat tego, że przy odchudzaniu niepotrzebny jest lekarz. Ten Pan nie wie jak łatwo osobom cierpiącym na otyłość, które chudną popaść w inne , nawet niebezpieczniejsze choroby jak bulimia czy anoreksja. Widać, że ktoś robi z siebie specjalistę a nie niestety wystarczającej wiedzy.
No dla niego to najlepiej żeby nigdzie nie pokazywać osób grubszych a wręcz zakaz im wychodzenia z domu:)
Sakowski od dawna ma problem niemerytoryczny do osób.z nadwaga, nie tylko otyłych. Biolog, magister, zajmujący się biologia srodowiska- nie udało mu się doktoratu zrobic. Teraz udaje madrego w internecie
@@darkerthanblack9988 a co ma doktorat do wiedzy? "Teraz udaje madrego w internecie" podaj jakieś argumenty za tym stwierdzeniem
To oczywiste ale dzisiaj ludziom się w głowach porobił bajzel!!!!
Obżarciuchy, leczcie tę swoją "chorobę", ale na swój koszt! Każda osoba z nadwagą powinna płacić dodatkowy podatek do ZUS - w wielkości stosownej do ilości nadmiarowych kilogramów. Może ból kieszeni spowoduje, że ockniecie się. I nich się pani "redaktor" tutaj nie oburza, tylko spojrzy na swój talerz, na to, CO ZJADA i ile zjada.
Tak samo, jak kaźda osoba paląca papierosy, trawkę, zażywająca narkotyki, uprawiająca sporty ekstremalne itd.
Słucham tego już 5 minut i dalej nie jest wyjaśnione, dlaczego otyłość nie jest tożsamością. Tylko po to to oglądam. Wyjaśnienie czym jest otyłość mnie nie interesuje. Czy dowiem się, dlaczego według Sakowskiego otyłość nie jest tożsamością?
Po 15 minutach dalej nic, ale poczekam do końca, może się dowiem.
Brak takiej informacji. Nie jest wam głupio za wprowadzanie ludzi w błąd? Jeśli nie zostało wyjaśnione, czym jest tożsamość, ani dlaczego otyłość tożsamością nie jest, to cały podcast jest nierzetelny, bo niezgodny z opisem.
To ty musisz coś obejrzeć, żeby wiedzieć ze otyłość to nie tożsamość? Xd
@@rafal788 ale przecież on wyjaśnił że dzisiejsze traktowanie otyłości jak tożsamości powoduję ze ludzie którzy schudli są atakowanie przez takie "ciałopozytywne" osoby...
@@Wieloraki Ale ja pytałem dlaczego otyłość nie jest tożsamością lub elementem tożsamości? Przecież jest. Gadanie o skutkach otyłości nie odpowiada na tak postawione pytanie.
Miasta powinny być organizowane pod ruch pieszy a nie samochodowy. Maleńkie parkingi, dużo skwerków, trawy, drzew, wąskie drogi, małe sklepy w okolicy z rózny asortymentem, zero centrów handlowych co najwyżej niewielkie domy handlowe.
No już niedługo tak będzie ten mokry sen globalistow sie spełnia. Ale widzisz ja nie potrzebuję kogoś żeby mówił A raczej kazał jeździć na rowerze lub na piechotę TO JA DECYDUJE CZY CHCE BYĆ GRUBY CZY CHUDY NIKOMU NIC DO TEGO!
Wprowadź sie do dżungli tam nie ma centów handlowych .Miasto ma być miastem czyli gwarno dużo rozrywki
@@krzysztofmilords4506 Nie będziesz mnie wyganiał z mojego domu. Nie będziesz mi mówił, że mam być chora, gruba i głucha. Jasne?! Jak Ci nie pasuje życie i miasta w jakich się wychowaliśmy to spadaj na Ksiezyc czy innego Marsa i tam buduj sobie betonowa trumnę i to koniecznie taka, która da Ci możliwośc totalnej izolacji od drugiego człowieka, jedz plastik czy nne robaki i broń boże niw wysiadaj z samochodu. Rób co chcesz ale nie zmieniaj mojego świata w gów.o.
@@krzysztofmilords4506, niby tak, ale leczenie chorób powiązanych z otyłością już teraz mocno obciążają polską służbę zdrowia, więc w naszym wspólnym interesie jest, żeby ludzie byli ogólnie zdrowsi. Więc nie, to nie jest tylko Twoja sprawa.
@skandal1966 Właśnie dlatego,że żyję w takich warunkach nigdy nie miałam problemu z nadwagą a jem wszystko. Tyle, ze cokolwiek załatwić, zrobic, kupić , kino no cokolwiek, nie używam samochodu. Jak ciagle jestes w ruchu do tego bez hałasu, który powoduje szybki ruch samochodów, zieloną, uspokojoną przestrzeń, masz mniej stresu. Kortyzol sprzyja otyłości, szczególnie tej brzusznej. Zapraszam do Nowej Soli.
Ten gość powinen nigdy nie zostać zapraszany, to jest antynauka. Dno dziennikarstwa
Dlaczego? Bo nie popiera otyłości 🤡?
@@Wieloraki nie, bo rozpowszechnia natynauke pod płaszczykiem jakiegoś znawcy a huja wie i rozumie
@@earlofunicorns okej ale dobrze że zgadzasz się że otyłość to choroba 👍
Wspaniały gość