Właśnie trafiłam na Twój kanał, oglądam już 2 film, niesamowicie to co mówisz trafia do Mnie, tak jakbyś mnie opisywała . Dziękuję Ci bardzo, bardzo długo próbowałam zrozumieć co jest nie tak, jakie mam problemy skąd one się wywodzą..., uwierz mi ze długo szukałam, . NA wszystko jest w życiu właściwy moment, i widocznie ten jest dla mnie, bo kiedy nazwiemy to czego nie chcemy, gdy znam imię, mogę przeciw działać. A już bardzo mam dość, tego jakie życia jestem częścią, (statystą) we własnym życiu. Teraz się to odmieni!! Nie, Ja je Odmiennie!!! Dziękuję Ci raz jeszcze i niech ta wczorajszą piękna pełnia spełnia twoje marzenia, tak jak dziś spełniły się moje 🌝💛✨
A mój narcystyczny partner mnie przekonuje że jestem nic nie warta. Do tego wyczerpane nadnercza i paraliż wewnętrzny = brak energi do działania. Pierwszy krok już zrobiłam, bo widzę gdzie jestem. Gdzie kierować drugi krok?
Dario, masz dar przekazywania ważnych treści. Podziwiam Twoją odwagę i autentyczność. Robisz wspaniałą pracę. Dziękuję w imieniu swoim i innych youtubowiczow.
Od jakiegoś czasu dawkuję sobie Twoje filmiki będąc na własnej drodze do przemiany. Potrafisz przekazać wiedzę w sposób taki, że łatwiej można zrozumieć to co się dzieję u człowieka w głowie. Nikt inny na TH-cam, kto robi filmiki o podobnej termatyce nie trafia do mnie tak jak Ty Dario, a zmagam się z lękiem uogólnionym, choć naprzód wysuwa się tutaj fobia społeczna ale opis schematu zależnego również bardzo do mnie pasuje. Dziękuję za to co robisz i pozdrawiam. Dobrze, że są tacy ludzie jak Ty
Dario, serdecznie Ci dziękuję za ten materiał. Ile ja w nim odnalazłam siebie, ile znalazłam zrozumienia, ile dostałam wsparcia... Dziękuję, dziękuję, dziękuję.
Może zacznijcie od tego co łatwiejsze, czyli od kształtowania ciała, prawidłowej postawy, jeden klocek ruszy lawinę jak w dominie. Ja od pół roku chodzę na siłownię i zdrowo się odżywiam, widzę zmiany ciała, czuję się zdrowsza, weselsza i pewniejsza siebie, mój stan fizyczny przekłada się na psychiczny. Jednak schematy włączają się w trudnych sytuacjach, wtedy mam świadomość, że to jest schemat i nie podejmuję żadnych działań dopóki trudne emocje przeze mnie nie przejdą i dopóki nie dojdzie do głosu racjonalne myślenie.
"Kształtowanie ciała" kojarzy mi się z forsowaniem ciała, z walką z nim. Pamiętajmy, że ciało nigdy nie kłamie i pokazuje nam co właśnie dzieje się na poziomie mentalnym i emocjonalnym. Dopóki nie przepracujemy swoich ran, traum, zranień, ciało się nie zmieni; nie na trwałe. Oczywiście to o czym piszesz ( zdrowe odżywianie, ćwiczenia) są bardzo ważne w procesie
Rozumiem, chodzi mi o to, że wielu ludziom trudno ruszyć d... z domu, żeby zrobić co innego niż zawsze, poruszają się w tym co bezpieczne i robią z siebie ofiary: już nic się nie da zrobić, nic się nie da zmienić. Jak się zacznie od zmiany łatwych rzeczy i zobaczy, że da się to łatwiej zabrać się za trudniejsze, np. zmiana otoczenia, pracy, terapia. Był moment w moim życiu, w którym stwierdziłam, że moje życie to wegetacja. Zaczęłam od wakacyjnych i weekendowych podróży, potem była siłownia, potem terapia dla DDA, w której jestem do dzisiaj. Obecnie myślę o zmianie mieszkania i pracy. To jest oczywiście mój sposób na ruszenie się z domu, każdy może mieć inny.
Właśnie tak się czuję, podeszłam bo nie wytrzymałam bycia nikim dla osoby która kochałam przynajmniej tak mi się wydaje...nie wiem czy to miłość czy lęk...czuje głęboką pustkę, strach, bezradność czy dam radę, walczę bo mam dziecko ale bardzo się boję czy wytrzymam...miewam głupie myśli i to mnie też przeraża...okazało się że jestem sama i nie mam na kogo emocjonalnie liczyć...
Daria, oglądam różne kanały o podobnej tematyce ale tylko tutaj trafiłem na temat psychosomatyki, który wiele mi wyjaśnił. To o czym mówisz w filmiku, czyli płytki oddech. Stosunkowo niedawno zacząłem sobie uświadamiać to jak płytki mam oddech, coś jakby mini wdech po czym trzymanie powietrza w płucach i dopiero wydech. Natura mi tu pomogła bo spacerując po lesie jakoś tak naturalnie zacząłem oddychać w pełni i wtedy do mnie dotarło że ja się muszę uczyć na nowo jak oddychać. Przyczyny tego upatruję w tym że rodzice w ogóle mnie nie słuchali, większość "rozmów" to było przekrzykiwanie mnie albo wcinanie się w zdanie przez co nie mogłem powiedzieć tego co chciałem, więc mówiłem jak najszybciej potrafię żeby w ogóle móc się wypowiedzieć, stąd znowu wzięło się to, że większość życia mówiłem bardzo szybko, przez co niewyraźnie, ale to jakoś się unormowało samo. Dzięki za podjęcie tego tematu i cieszę się że nagrywasz ciągle filmiki bo rok mnie tutaj nie było, musiałem sobie zrobić przerwę od tej tematyki bo myślałem że zwariuję. Takie wakacje się przydały bo teraz widzę różnicę w podejściu do tematu, wtedy na gorąco emocjonalnie, teraz mogę już na zimno zdobywać wiedzę. PS W 17:54 pieseł chyba to poczuł
Pani Dario, Pani nagrania niosą tak ogromną wartość, że słucha się ich z zapartym tchem. Bardzo dziękuję za to co Pani robi ❤️ trafia Pani ze swoim przekazem w serca wielu potrzebujących wsparcia osób. Mam do Pani pytanie w odniesieniu do tematu tego filmu. Czy jest możliwe że będąc osobowością zależną (ujawniającą się szczególnie silnie w relacji z partnerem) jednocześnie uciekam od ludzi i wybieram samotne spędzanie czasu? Pozdrawiam serdecznie 🌺
@@dariazukowskapsychologkliniczn ja pytałam czy poradzilabyś Sobie bez pieniędzy, które zawsze płyną od innych, inaczej się nie da, pytam o to, ponieważ wg mnie bagatelizujesz strach innych przed ich brakiem np z powodu wykluczenia społecznego. Może u Ciebie był kiedyś mały incydent strachu przed bezdomnością, u mnie to było wieloletnie realne doświadczenie, chodź dalej ten miecz domoklesa nademną wisi
"ponieważ wg mnie bagatelizujesz strach innych przed ich brakiem" uważam, że właśnie zwracam na to uwagę, że jest to ważna kwestia "Może u Ciebie był kiedyś mały incydent strachu przed bezdomnością, u mnie to było wieloletnie realne doświadczenie"- tego nie wiesz, wspomniałam z czym się zmagałam, nie wspominałam w jakim stopniu, dlatego zawsze podkreślam w swoich nagraniach: umniejszanie czyjegoś doświadczenia i porównywanie jest krzywdzące
Witam.Pani Dario, dlaczego człowiek cały czas żyje uważając, aby nie puścić swobodnie brzucha? Dlaczego nie może swobodnie oddychać, ciężko oddycha? Dlaczego cały czas jest w stresie, nerwach, gotowości? Wszystko słyszy.Denerwuje je w innych ludziach podniesiony głos i złośliwość? Dlaczego taki człowiek się ciągle przejmuje co inni zrobią, pomyślą? Proszę odpowiedzieć.Z góry dziękuję
Witaj, Ponieważ wciągnięty brzuch odcina nas od naszych emocji, często robimy to automatycznie i dopiero po pewnym czasie (jeżeli w ogóle) zdajemy sobie z tego sprawę
Właśnie trafiłam na Twój kanał, oglądam już 2 film, niesamowicie to co mówisz trafia do Mnie, tak jakbyś mnie opisywała .
Dziękuję Ci bardzo, bardzo długo próbowałam zrozumieć co jest nie tak, jakie mam problemy skąd one się wywodzą..., uwierz mi ze długo szukałam,
. NA wszystko jest w życiu właściwy moment, i widocznie ten jest dla mnie, bo kiedy nazwiemy to czego nie chcemy, gdy znam imię, mogę przeciw działać.
A już bardzo mam dość, tego jakie życia jestem częścią, (statystą) we własnym życiu. Teraz się to odmieni!! Nie, Ja je Odmiennie!!!
Dziękuję Ci raz jeszcze i niech ta wczorajszą piękna pełnia spełnia twoje marzenia, tak jak dziś spełniły się moje 🌝💛✨
A mój narcystyczny partner mnie przekonuje że jestem nic nie warta. Do tego wyczerpane nadnercza i paraliż wewnętrzny = brak energi do działania. Pierwszy krok już zrobiłam, bo widzę gdzie jestem. Gdzie kierować drugi krok?
Podziwiam za odwagę... Żeby się dzielić tym publicznie. Naprawdę chapeau bas.
Kazdy Twoj filmik Dario jest bardzo wartosciowy i oczekiwany przeze mnie, tym bardziej, ze sama pracuje nad soba. Dziekuje i pozdrawiam.
Bardzo Ci dziękuję
Dario, masz dar przekazywania ważnych treści. Podziwiam Twoją odwagę i autentyczność. Robisz wspaniałą pracę. Dziękuję w imieniu swoim i innych youtubowiczow.
Ewa najmocniej Ci kochana dziękuję. ❤️💐🌺
Od jakiegoś czasu dawkuję sobie Twoje filmiki będąc na własnej drodze do przemiany. Potrafisz przekazać wiedzę w sposób taki, że łatwiej można zrozumieć to co się dzieję u człowieka w głowie. Nikt inny na TH-cam, kto robi filmiki o podobnej termatyce nie trafia do mnie tak jak Ty Dario, a zmagam się z lękiem uogólnionym, choć naprzód wysuwa się tutaj fobia społeczna ale opis schematu zależnego również bardzo do mnie pasuje. Dziękuję za to co robisz i pozdrawiam. Dobrze, że są tacy ludzie jak Ty
Dziękuję za wspierające słowa i dziękuję,że jesteś
Dario, serdecznie Ci dziękuję za ten materiał. Ile ja w nim odnalazłam siebie, ile znalazłam zrozumienia, ile dostałam wsparcia... Dziękuję, dziękuję, dziękuję.
Bardzo się cieszę, Ola pozdrawiam Cię serdecznie :)
Te filmiki są dla mnie tak wartosciowe Dobrze,ze to wszystko robisz i mowisz i ,ze Jestes . IzaMB
Dziękuję Ci za dodatkową motywację zewnętrzną, do ich robienia
@@dariazukowskapsychologkliniczn ♥️
Dziękuję. Pozdrawiam. 🌸
Darusiu zrobisz kiedyś filmik o toksycznym poczuciu odpowiedzialności? (np za matkę)
Wpiszę temat na listę, dziękuję za sugestię
@@dariazukowskapsychologkliniczn to ja dziękuję 😘
@@dariazukowskapsychologkliniczn super temat, dołączam się do prośby! :)
Boże ja chce być zdrowa i dorosła.
Dziękuję 😔
Może zacznijcie od tego co łatwiejsze, czyli od kształtowania ciała, prawidłowej postawy, jeden klocek ruszy lawinę jak w dominie. Ja od pół roku chodzę na siłownię i zdrowo się odżywiam, widzę zmiany ciała, czuję się zdrowsza, weselsza i pewniejsza siebie, mój stan fizyczny przekłada się na psychiczny. Jednak schematy włączają się w trudnych sytuacjach, wtedy mam świadomość, że to jest schemat i nie podejmuję żadnych działań dopóki trudne emocje przeze mnie nie przejdą i dopóki nie dojdzie do głosu racjonalne myślenie.
"Kształtowanie ciała" kojarzy mi się z forsowaniem ciała, z walką z nim. Pamiętajmy, że ciało nigdy nie kłamie i pokazuje nam co właśnie dzieje się na poziomie mentalnym i emocjonalnym. Dopóki nie przepracujemy swoich ran, traum, zranień, ciało się nie zmieni; nie na trwałe. Oczywiście to o czym piszesz ( zdrowe odżywianie, ćwiczenia) są bardzo ważne w procesie
Rozumiem, chodzi mi o to, że wielu ludziom trudno ruszyć d... z domu, żeby zrobić co innego niż zawsze, poruszają się w tym co bezpieczne i robią z siebie ofiary: już nic się nie da zrobić, nic się nie da zmienić. Jak się zacznie od zmiany łatwych rzeczy i zobaczy, że da się to łatwiej zabrać się za trudniejsze, np. zmiana otoczenia, pracy, terapia. Był moment w moim życiu, w którym stwierdziłam, że moje życie to wegetacja.
Zaczęłam od wakacyjnych i weekendowych podróży, potem była siłownia, potem terapia dla DDA, w której jestem do dzisiaj. Obecnie myślę o zmianie mieszkania i pracy. To jest oczywiście mój sposób na ruszenie się z domu, każdy może mieć inny.
Sparafrazuję tu pewnego polityka: „Zawsze się trochę zależy…”
Odkąd przestałem dopinać życie na ostatni guzik, nie żyję w napięciu.
Właśnie tak się czuję, podeszłam bo nie wytrzymałam bycia nikim dla osoby która kochałam przynajmniej tak mi się wydaje...nie wiem czy to miłość czy lęk...czuje głęboką pustkę, strach, bezradność czy dam radę, walczę bo mam dziecko ale bardzo się boję czy wytrzymam...miewam głupie myśli i to mnie też przeraża...okazało się że jestem sama i nie mam na kogo emocjonalnie liczyć...
O właśnie szukałem filmików z kimś kto zajmuje się terapią schematu. Czytam o tym książkę i to nie samowite jak trafne potrafią być te "schematy" :)
Daria, oglądam różne kanały o podobnej tematyce ale tylko tutaj trafiłem na temat psychosomatyki, który wiele mi wyjaśnił. To o czym mówisz w filmiku, czyli płytki oddech. Stosunkowo niedawno zacząłem sobie uświadamiać to jak płytki mam oddech, coś jakby mini wdech po czym trzymanie powietrza w płucach i dopiero wydech. Natura mi tu pomogła bo spacerując po lesie jakoś tak naturalnie zacząłem oddychać w pełni i wtedy do mnie dotarło że ja się muszę uczyć na nowo jak oddychać. Przyczyny tego upatruję w tym że rodzice w ogóle mnie nie słuchali, większość "rozmów" to było przekrzykiwanie mnie albo wcinanie się w zdanie przez co nie mogłem powiedzieć tego co chciałem, więc mówiłem jak najszybciej potrafię żeby w ogóle móc się wypowiedzieć, stąd znowu wzięło się to, że większość życia mówiłem bardzo szybko, przez co niewyraźnie, ale to jakoś się unormowało samo. Dzięki za podjęcie tego tematu i cieszę się że nagrywasz ciągle filmiki bo rok mnie tutaj nie było, musiałem sobie zrobić przerwę od tej tematyki bo myślałem że zwariuję. Takie wakacje się przydały bo teraz widzę różnicę w podejściu do tematu, wtedy na gorąco emocjonalnie, teraz mogę już na zimno zdobywać wiedzę.
PS W 17:54 pieseł chyba to poczuł
Dziękuję i cieszę się, że jesteś :) Będę nagrywać, dopóki będzie mi to sprawiać przyjemność
Dziękuję
Pani Dario, Pani nagrania niosą tak ogromną wartość, że słucha się ich z zapartym tchem. Bardzo dziękuję za to co Pani robi ❤️ trafia Pani ze swoim przekazem w serca wielu potrzebujących wsparcia osób.
Mam do Pani pytanie w odniesieniu do tematu tego filmu. Czy jest możliwe że będąc osobowością zależną (ujawniającą się szczególnie silnie w relacji z partnerem) jednocześnie uciekam od ludzi i wybieram samotne spędzanie czasu?
Pozdrawiam serdecznie 🌺
Dzień dobry Ania,
Oczywiście, jest to mechanizm obronny.
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Daria Żukowska
Żaden rodzic mnie nie porzucił fizycznie, a mam ten schemat.
Po tym filmiku doszłam do wniosku,że chyba mam ten rodzaj osobowości
😎
Darenko uściski 🙂🦋
Ściskam również
U mnie filmik w max 360p, ale jakość o dziwo (jak na 360p) - zajebista. :D
Czy to piesek w tle? :)
Tak, leżał mi na kolanach, dlatego go troszkę słychać :)
@@dariazukowskapsychologkliniczn twój piesek jest kochany, Kubusia
Dario a czy Ty byś sobie poradziła w tym matrixie bez pieniędzy innych?
Radziłam i radzę sobie ze swoimi pieniędzmi :)
@@dariazukowskapsychologkliniczn ja pytałam czy poradzilabyś Sobie bez pieniędzy, które zawsze płyną od innych, inaczej się nie da, pytam o to, ponieważ wg mnie bagatelizujesz strach innych przed ich brakiem np z powodu wykluczenia społecznego.
Może u Ciebie był kiedyś mały incydent strachu przed bezdomnością, u mnie to było wieloletnie realne doświadczenie, chodź dalej ten miecz domoklesa nademną wisi
"ponieważ wg mnie bagatelizujesz strach innych przed ich brakiem" uważam, że właśnie zwracam na to uwagę, że jest to ważna kwestia
"Może u Ciebie był kiedyś mały incydent strachu przed bezdomnością, u mnie to było wieloletnie realne doświadczenie"- tego nie wiesz, wspomniałam z czym się zmagałam, nie wspominałam w jakim stopniu, dlatego zawsze podkreślam w swoich nagraniach: umniejszanie czyjegoś doświadczenia i porównywanie jest krzywdzące
Witam.Pani Dario, dlaczego człowiek cały czas żyje uważając, aby nie puścić swobodnie brzucha? Dlaczego nie może swobodnie oddychać, ciężko oddycha? Dlaczego cały czas jest w stresie, nerwach, gotowości? Wszystko słyszy.Denerwuje je w innych ludziach podniesiony głos i złośliwość? Dlaczego taki człowiek się ciągle przejmuje co inni zrobią, pomyślą? Proszę odpowiedzieć.Z góry dziękuję
Witaj,
Ponieważ wciągnięty brzuch odcina nas od naszych emocji, często robimy to automatycznie i dopiero po pewnym czasie (jeżeli w ogóle) zdajemy sobie z tego sprawę