Bardzo fajny odcinek! 🙂 Chciałabym dodać jedną rzecz, która troszkę została tutaj pominięta, tzn. że brak pociągu seksualnego nie musi oznaczać braku libido. Cześć osób aseksualnych ma libido, lecz nie jest ono skierowane na żadną osobę, żadną płeć. Tak więc te osoby aseksualne mogą chcieć podejmować czynności seksualne, ale nie ze względu na pociąg do drugiej osoby, a właśnie ze względu na potrzebę zaspokojenia swojego libido.
Dokładnie! Bardzo mi tego zabrakło w kontekście szkodliwych mitów, bo jest to jeden z najczęstszych, z którymi się spotykam. Seks, masturbacja, czy inne czynności seksualne, mogą sprawiać osobom aseksualnym taką samą przyjemność, jak osobom alloseksualnym i mogą podejmować je z równą chęcią. Kwestia indywidualna. Plus dodałabym słowo o tym, że aseksualność to tak naprawdę całe spektrum. Odczuwanie pociągu seksualnego jest możliwe, np. będąc osobą demiseksualną, greyseksualną itp.
Denerwuje mnie to, że ludzie często podważają aseksualność i twierdzą, że każdy musi odczuwać pociąg seksualny oraz musi uprawiać seks. Wiele facetów reagowało agresją jak wypowiedziałem się niepochlebnie o seksie.
Mnie doprowadza do furii gdy ktos mowi zazwyczaj lekcewazaco: "bo jeszcze nikt ci dobrze nie zrobil", "bo nie spotkalas fajnego faceta", "to minetki tez nie lubisz?!", "znajdziemy ci chlopa, no bo nie da sie bez chlopa!!!"..🤦♀️ To jest bol to slyszec. A najgorsze ze ludzie nie chca przyjac ze jestem jaka jestem i nie chce tego zmieniac, naprawiac czy leczyc..
Myślę, że osoba aseksualna powinna się związać z drugą osobą aseksualną, bo najlepiej będą się rozumieć w kwestii seksu, tzn. braku pociągu seksualnego, braku potrzeb seksualnych itp. Nie będzie to odbierane jako dziwactwo czy zaburzenie itp. Mówię to całkiem poważnie, z własnego doświadczenia. Osoba o dużych potrzebach seksualnych nigdy nie zrozumie osoby aseksualnej, nie zaakceptuje tego. Problem w tym, że bardzo trudno znaleźć drugą osobę aseksualną.
A ja się zgadzam z mitem, że osoba aseksualna powinna się umawiać z innymi osobami aseksualnymi. Jak jeszcze związek kobiety aseksualnej i kobiety bi/homo da radę, tak stworzenie związku jako kobieta aseksualna i mężczyzna hetero/bi nie ma szans na powodzenie. Faceci mają większe potrzeby seksualne. Na początku każdemu się wydaje, że da radę w takim związku (a po cichu i tak liczą, że przy nich partnerka magicznie zmieni swoją orientację). Zawsze będą stosować szantaż emocjonalny i próbować przymuszać partnerkę do seksu, albo chociaż zrobienia lodzika. A jeśli tego nie dostaną, to szukają seksu na boku. Tak więc absolutnie zawsze kończy się to rozstaniem.
Ale wiesz że asy mogą mieć wysokie libido, tylko nie odczuwają pociągu? I w tym przypadku możliwe będzie się zgranie z facetem hetero/bi etc? Asy mogą uprawiać seks, nawet przygodny aby te potrzeby zaspokoić. Albo nie uprawiać go wcale i radzić sobie inaczej.
Dlaczego nie zostało powiedziane, że brak pociągu seksualnego moze również być oznaką jakiejś nieprawidłowosci? (choroby, traumy, skutku ubocznego leków...)
@@cuda.wianki Efekt jest taki sam - brak pociągu seksualnego. Taka osoba będzie myśleć i pisać na forach że jest aseksualna, ale prawda może być inna - może się okazać że nawet nie wie że jest seksualna, a ma głęboką traumę, lub efekt uboczny nieprawidłowego, tłumiącego emocje wychowania.
@@cuda.wianki oczywiście, że nie, ale pominięcie tego w takim edukacyjnym filmie jak ten, może doprowadzić do tego, że osoba np z zaburzeniami hormonalnymi nie pójdzie do lekarza, tylko pomyśli że jest aseksulana. Gdy odkryje chorobę po wielu latach będzie bardzo nieszczęśliwa
Brak pociągu czy potrzeb- OK. Ale zorientowanie na osobę/płeć, jak rozumiem, jest (sfera psychiczna czy romantyczna), więc ostatecznie nie pojmuję kategorii zakwalifikowania tego jako orientacji.
Orientacja romantyczna i orientacja seksualna to dwie oddzielne rzeczy. Możesz być w kimś zakochany - odczuwać "motylki w brzuchu" na widok tej osoby, ciągle o niej myśleć, chcieć spędzić z nią życie, itp. (orientacja romantyczna np. heteroromanryczna, homoromantyczna, itp.), a jednocześnie nie odczuwać pociągu seksualnego do tej osoby - tj. nie odczuwać podniecenia na myśl o kontakcie seksualnym z tą osobą, itp. (orientacja seksualna - aseksualność). Wydzielenie aseksualności jako odrębnej orientacji seksualnej(!) nawet jeśli idzie ona w parze z orientacją romantyczną inną niż aromantyczność wynika z tego, że sytuacja, doświadczenia i odbiór społeczny osób aseksualnych różni się w konkretny sposób od tych, które są doświadczane przez osoby alloseksualne (czyli odczuwające pociąg seksualny), nawet kiedy te osoby aseksualne są w związkach (a wręcz często właśnie wtedy, kiedy w nich są).
@@monamoskwaOK, rozumiem. Sedno pozostaje jednak takie samo- tzn. osoby aseksualne są jak najbardziej zorientowane- z tą jedną różnica. Bo potocznie termin „orientacja seksualna” oznacza przecież orientację psychoseksualną...
@@Davygan Nie wszystkie - spora część osób aseksualnych jest jednocześnie aromantyczna. Poza tym, tak jak już napisałam, orientacja seksualna i romantyczna to dwie odrębne kwestie, wiążące się z odmiennymi doświadczeniami i problemami, bez względu na to jakie jest "rozumienie potoczne" terminu orientacja.
@@monamoskwa PS Jak dla mnie, to ta osoba z materiału jest lesbijką (jeśli jest w jakikolwiek sposób zainteresowana wyłącznie kobietami), a to że jest przy tym aseksualna to zupełnie bez znaczenia.
@@remiknadel8251 Nie był obraźliwy, ani trochę. Owszem był niezgodny z oficjalną linią przekazu, nazwanego przez oficjalne media "nauką", ale czy żyjemy w świecie w którym nie wolno dyskutować, bo jedna strona dyskusji jest kasowana, by nikt jej nie przeczytał? Czy to jest naukowe podejście do dyskusji? Tak działa ta "nauka"? Czyli nauka mówi "niebo jest niebieskie", a ktoś powie: "hmm, w sumie to zależy od pory dnia i pogody" .....i.... PYK.... komentarz skasowany. Fajna ta nauka. Taka wcale nie faszystowska...
@@remiknadel8251 Po sposobie wypowiedzi widać, że to nie jest osoba, która, by wiązankami przekleństw rzucała w ace'y i mimo, że się zgadzam z filmem w większości to potrzebne są inne zdania
super że poruszacie ten temat! jako osoba aseksualna bardzo się cieszę, że coraz częściej mówi się o tej orientacji we właściwy sposób 💜
@k. sosna wg lekarzy to orientacja, idz sie z nimi klocic
inne mity: "wyrośniesz z tego" "to się zmieni jak znajdziesz właściwą osobę"
To niekoniecznie mity, zdarza się, że to prawda :)
@@pannaaleksandra2008 wtedy nie jest to aseksualność
@@vinyamee Dokładnie.
@@vinyamee Aseksualizmu nie wyklucza seksu
@@remiknadel8251 jasne, ale to zależy od osoby
Bardzo fajny odcinek! 🙂
Chciałabym dodać jedną rzecz, która troszkę została tutaj pominięta, tzn. że brak pociągu seksualnego nie musi oznaczać braku libido. Cześć osób aseksualnych ma libido, lecz nie jest ono skierowane na żadną osobę, żadną płeć. Tak więc te osoby aseksualne mogą chcieć podejmować czynności seksualne, ale nie ze względu na pociąg do drugiej osoby, a właśnie ze względu na potrzebę zaspokojenia swojego libido.
Dokładnie!
Bardzo mi tego zabrakło w kontekście szkodliwych mitów, bo jest to jeden z najczęstszych, z którymi się spotykam.
Seks, masturbacja, czy inne czynności seksualne, mogą sprawiać osobom aseksualnym taką samą przyjemność, jak osobom alloseksualnym i mogą podejmować je z równą chęcią. Kwestia indywidualna.
Plus dodałabym słowo o tym, że aseksualność to tak naprawdę całe spektrum. Odczuwanie pociągu seksualnego jest możliwe, np. będąc osobą demiseksualną, greyseksualną itp.
@Monika M czyli ktoś kto czasem się masturbuje, czasem ogląda porno ale nie jest za bardzo zainteresowany seksem z druga osobą może być aseksualny?
@@magia1572 Myślę, że taka osoba może być na spektrum aseksualności
@@monamoskwa dzięki za odpowiedź
Super odcinek. Czasami śmiech jest najlepszą postawą na chorą presję otoczenia czy społeczeństwa, do którego pewne informacje nie docierają.👍❤🖤💞🏳️🌈
czekałam na odcinek o takiej tematyce, super ze jest!
Denerwuje mnie to, że ludzie często podważają aseksualność i twierdzą, że każdy musi odczuwać pociąg seksualny oraz musi uprawiać seks. Wiele facetów reagowało agresją jak wypowiedziałem się niepochlebnie o seksie.
@k. sosna Nic nie tracę. Dla mnie, to strata czasu i nie potrzebny stres.
@@skyblue5220 Gitówa
Zrozumiałem swoją aseksualność niedawno. W sumie mój były związek pomógł mi w odnalezieniu siebie.
Ja odkryłam w 3 związku, w którym byłam, że jestem aromantyczne
Chyba najfajniejszy film z serii!
Mnie doprowadza do furii gdy ktos mowi zazwyczaj lekcewazaco: "bo jeszcze nikt ci dobrze nie zrobil", "bo nie spotkalas fajnego faceta", "to minetki tez nie lubisz?!", "znajdziemy ci chlopa, no bo nie da sie bez chlopa!!!"..🤦♀️
To jest bol to slyszec. A najgorsze ze ludzie nie chca przyjac ze jestem jaka jestem i nie chce tego zmieniac, naprawiac czy leczyc..
Też jestem aosobą ❤
Dziekuje za ten film 🖤
Oo coś o mnie! 💕
Myślę, że osoba aseksualna powinna się związać z drugą osobą aseksualną, bo najlepiej będą się rozumieć w kwestii seksu, tzn. braku pociągu seksualnego, braku potrzeb seksualnych itp. Nie będzie to odbierane jako dziwactwo czy zaburzenie itp. Mówię to całkiem poważnie, z własnego doświadczenia. Osoba o dużych potrzebach seksualnych nigdy nie zrozumie osoby aseksualnej, nie zaakceptuje tego. Problem w tym, że bardzo trudno znaleźć drugą osobę aseksualną.
Dokładnie i nie będzie kulą u nogi tej drugiej osoby
A ja się zgadzam z mitem, że osoba aseksualna powinna się umawiać z innymi osobami aseksualnymi. Jak jeszcze związek kobiety aseksualnej i kobiety bi/homo da radę, tak stworzenie związku jako kobieta aseksualna i mężczyzna hetero/bi nie ma szans na powodzenie. Faceci mają większe potrzeby seksualne. Na początku każdemu się wydaje, że da radę w takim związku (a po cichu i tak liczą, że przy nich partnerka magicznie zmieni swoją orientację). Zawsze będą stosować szantaż emocjonalny i próbować przymuszać partnerkę do seksu, albo chociaż zrobienia lodzika. A jeśli tego nie dostaną, to szukają seksu na boku. Tak więc absolutnie zawsze kończy się to rozstaniem.
Nie ośmieszaj się
Ale wiesz że asy mogą mieć wysokie libido, tylko nie odczuwają pociągu? I w tym przypadku możliwe będzie się zgranie z facetem hetero/bi etc? Asy mogą uprawiać seks, nawet przygodny aby te potrzeby zaspokoić. Albo nie uprawiać go wcale i radzić sobie inaczej.
@@blackraven5389 Czy ty w ogóle wiesz co to jest libido?
widzę, że Levi’s® . super spodnie! tęczowy kapitalizm mocno
Dlaczego nie zostało powiedziane, że brak pociągu seksualnego moze również być oznaką jakiejś nieprawidłowosci? (choroby, traumy, skutku ubocznego leków...)
Bo to o czym piszesz to chyba nie aseksualizm.
@@cuda.wianki Efekt jest taki sam - brak pociągu seksualnego. Taka osoba będzie myśleć i pisać na forach że jest aseksualna, ale prawda może być inna - może się okazać że nawet nie wie że jest seksualna, a ma głęboką traumę, lub efekt uboczny nieprawidłowego, tłumiącego emocje wychowania.
@@cuda.wianki oczywiście, że nie, ale pominięcie tego w takim edukacyjnym filmie jak ten, może doprowadzić do tego, że osoba np z zaburzeniami hormonalnymi nie pójdzie do lekarza, tylko pomyśli że jest aseksulana. Gdy odkryje chorobę po wielu latach będzie bardzo nieszczęśliwa
@@inga7846 nie znam żadnej choroby, której objawem jest pociąg homoseksualny
to o czym piszesz to problemy z libido, a nie brak pociągu
dzienki
"dzienki" moje oczy krwawią 🙄
@@arturwawrzyn1926 ach ta dzisiejsza młodziesz...
@@flashdens120 złoto 🥰
Brak pociągu czy potrzeb- OK. Ale zorientowanie na osobę/płeć, jak rozumiem, jest (sfera psychiczna czy romantyczna), więc ostatecznie nie pojmuję kategorii zakwalifikowania tego jako orientacji.
Orientacja romantyczna i orientacja seksualna to dwie oddzielne rzeczy. Możesz być w kimś zakochany - odczuwać "motylki w brzuchu" na widok tej osoby, ciągle o niej myśleć, chcieć spędzić z nią życie, itp. (orientacja romantyczna np. heteroromanryczna, homoromantyczna, itp.), a jednocześnie nie odczuwać pociągu seksualnego do tej osoby - tj. nie odczuwać podniecenia na myśl o kontakcie seksualnym z tą osobą, itp. (orientacja seksualna - aseksualność). Wydzielenie aseksualności jako odrębnej orientacji seksualnej(!) nawet jeśli idzie ona w parze z orientacją romantyczną inną niż aromantyczność wynika z tego, że sytuacja, doświadczenia i odbiór społeczny osób aseksualnych różni się w konkretny sposób od tych, które są doświadczane przez osoby alloseksualne (czyli odczuwające pociąg seksualny), nawet kiedy te osoby aseksualne są w związkach (a wręcz często właśnie wtedy, kiedy w nich są).
@@monamoskwaOK, rozumiem. Sedno pozostaje jednak takie samo- tzn. osoby aseksualne są jak najbardziej zorientowane- z tą jedną różnica. Bo potocznie termin „orientacja seksualna” oznacza przecież orientację psychoseksualną...
@@Davygan Nie wszystkie - spora część osób aseksualnych jest jednocześnie aromantyczna. Poza tym, tak jak już napisałam, orientacja seksualna i romantyczna to dwie odrębne kwestie, wiążące się z odmiennymi doświadczeniami i problemami, bez względu na to jakie jest "rozumienie potoczne" terminu orientacja.
@@monamoskwa Jasne- ostatecznie odrębne. I stąd nieporozumienia, jak sądzę. No i nie jestem pewien, czy aromantyczność to od razu niezorientowanie.
@@monamoskwa PS Jak dla mnie, to ta osoba z materiału jest lesbijką (jeśli jest w jakikolwiek sposób zainteresowana wyłącznie kobietami), a to że jest przy tym aseksualna to zupełnie bez znaczenia.
No tak. Miałem inne zdanie na ten temat i mój komentarz zniknął. Jakie to proste.
Jeżeli, to był obraźliwy komentarz nie mający nic wspólnego z współczesną nauką, to się nie dziwie, że usunęli.
@@remiknadel8251 Nie był obraźliwy, ani trochę. Owszem był niezgodny z oficjalną linią przekazu, nazwanego przez oficjalne media "nauką", ale czy żyjemy w świecie w którym nie wolno dyskutować, bo jedna strona dyskusji jest kasowana, by nikt jej nie przeczytał? Czy to jest naukowe podejście do dyskusji? Tak działa ta "nauka"? Czyli nauka mówi "niebo jest niebieskie", a ktoś powie: "hmm, w sumie to zależy od pory dnia i pogody" .....i.... PYK.... komentarz skasowany.
Fajna ta nauka.
Taka wcale nie faszystowska...
@@remiknadel8251 Po sposobie wypowiedzi widać, że to nie jest osoba, która, by wiązankami przekleństw rzucała w ace'y i mimo, że się zgadzam z filmem w większości to potrzebne są inne zdania
Acha, czyli ewidentnie to reszta świata ma problem ;)
W końcu doczekałam się odcinka u sobie :D polecę znajomym