Bardzo ważna i przydatna wiedza. Powinniśmy zdobywać ją w szkole, żeby jak najwcześniej skorygować błędy w komunikacji nabyte w dzieciństwie i często powielane z pokolenia na pokolenie. Dziękuję i pozdrawiam.
Bardzo pomocny wykład i bardzo ważny temat! :) Chętnie posłucham wykładu na temat jak rozmawiać czyli zgłębienie tematu stylu asertywnego 🙂 Dziękuję za wartościowy przekaz!
Ja jestem w związku mediatorem, chce rozwiązywać problemy. Czasem śmieje się, że mam charakter anioła, bo bardzo rzadko się denerwuje, może raz na rok. Niestety z agresywną osobą nie mogłem się porozumieć w relacji damsko męskiej. Cały czas prowokowała do kłutni, nic jej nie pasowało. Wykorzystywała cały arsenał sztuczek na mnie by mnie zniszczyć psychicznie i chciała mną manipulować. Miałem spore doświadczenie z takimi kobietami więc sama skapituliwała bo nie dała rady ze mną . Z tego co wiem przez całe życie rządziła wszystkimi i chciała nadal to robić, ale ze mną to się nie udało. Teraz czasami się odzywa z nudów, ale męczy innego adoratora...
Jak widać medal ma dwie strony. Ja o sobie mogłabym powiedzieć "Ja jestem w związku mediatorem, chce rozwiązywać problemy. Czasem śmieje się, że mam charakter anioła, bo bardzo rzadko się denerwuje, może raz na rok. Niestety z agresywną osobą nie mogłam się porozumieć w relacji damsko męskiej". Co do wykładu/ wideo, cóż, ciekawy, ale w praktyce jak pokazuje wpis Edward Cullen i mój jeśli w relacji nad stylem komukiacji stara się pracować tylko jedna strona to niestety okazuje się, że "do tanga trzeba dwojga" i choćby osoba starająca się minimalizować negatywne cechy własnego stylu komunikacji stawała na rzęsach to druga i tak zniszczy relację.
Dziękuję pięknie za wartościową wiedzę 😉🍀🙏, ciekawa wiedza która daje do myślenia, nawet nad swoim postępowaniem i postępowaniem innych, jeśli chodzi o zmianę, da się jeśli człowiek jest otwarty na zmiany, wiem bo sama pracuje nad sobą swoim zachowaniem, poznanie siebie i akceptacja siebie to już pierwszy krok do zmiany to tylko moje zdanie 😉
Zmiany należy zacząć od samego siebie lecz by to zrobić trzeba znać siebie tzn. swoje zalety by je doskonalić i wady by je eliminować. Umieć przepraszać i patrzeć przez pryzmat drugiej osoby.
Można się nauczyć sposobów dobrej komunikacji, ale jeśli druga strona w związku nie ma ochoty na porozumienie bez przemocy, na dojrzałą komunikację, to co nam po naszej zmianie? Tylko tyle, że możemy odejść do tego człowieka, ale samą zmianą siebie nie sprawimy, ze związek w kryzysie się naprawi. Do tego trzeba zmiany drugiego człowieka, bo związek to nie układ jednego człowieka.
Czasami człowiek został nauczony złej komunikacji między ludźmi w dzieciństwie i choć jest dorosły to takim stylem się posługuje. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że taka osoba może się nauczyć prawidłowej komunikacji. Jednak ona może nawet sobie nie zdawać sprawy, że swoim zachowaniem kogoś obraża lub powoduje w kimś dyskonfort. Co nie oznacza, że nie ma empatii. Jeśli napotka na swojej drodze osoby, które w grzeczny sposób dadzą jej znać, że coś zostało powiedziane nie odpowiednio, wtedy może nad tym się zastanowić i wprowadzić zmiany w komunikacji. Jednak to też wymaga czasu i dalszego kontaktu z ludźmi, którzy prawidłowo się komunikują.. Bardzo ciekawy temat i chętnie dowiedziałabym się więcej na temat komunikacji. Pozdrawiam
Myślę, że bardzo trudno jest zmienić styl komunikowania się z innymi ludźmi. Nawet jeżeli w niektórych sytuacjach będziemy się starać komunikować z innymi w sposób dojrzały, to w wielu innych sytuacjach, w kontaktach z toksycznymi ludźmi, pod wpływem emocji i/lub zmęczenia, będziemy szybko wracać do starych, nieprawidłowych zachowań. Myślę, że bez dobrej terapii poznawczo-behawioralnej jest to niemożliwe.
Cóż mi się przytrafiło w relacji z psychologiem, psychoterapeuta! Chodziłam do pani na psychoterapię 3 lata, prywatnie, każda sesja płatna 120 zł. poprosiłam panią o zaświadczenie o uczestnictwie w psychoterapii. Pani mi odmówiła, ponieważ....cytat, który mam w mailu od pani PSYCHOLOG!!! CYTAT: "podczas ostatniego spotkania nie byłaś wystarczająco wdzięczna i byłam zszokowana poziomem Twojego zaburzenia i uznaje naszą psychoterapię za nieskytecznie. Nie wystawie zaświadczenia, bo nie znalazłaś uznania w moich oczach". Tak mi napisała psychoterapeutka. Mam to na piśmie. Czytałam kilkanaście razy, dałam przeczytać innym. Wiem od innej osoby z grupy terapeutycznej u tej pani, że nie można powiedzieć swojego zdania, gdyby było ono rozbieżne ze zdaniem psychoterapeutki. Kto się odważy mieć inne,nazwane jest to: miejscem pracy nad sobą.
Podobno tylko jeden procent psychologów to osoby, które są w stanie nam pomóc, reszta to osoby same potrzebujące pomocy, a raczej rządni świadczyć usługi lekarskie a poczciwe kierunki się nie nadawali więc została psychologia. Kilka razy miałam okazje spotkać psychologa w szpitalu, dla mnie to szok. Osoba w wieku 60 lat chciała udzielić mi pomocy bo do szpitala przywiozłam mamę w wieku 90 lat, co ona miała mnie za idiotke, co chciała mi wytłumaczyć? Że mama umrze przecież to oczywiste, każdy z nas umrze.
@@magicznadama577 rozumiem Cię. Jakieś nie raz pomieszanie w ogóle występuje. Ja spotkałam na swej drodze 2 psychoterapeutów, którzy sami pracowali nad sobą,byli pokorni wobec rzeczywistości i po prostu dobrymi specjalistami byli. To było 2 z....no nie wiem 20, których poznałam osobiście. Dla mnie nędza. Teraz bardziej zwracam uwagę na to czy ktoś podejmuje trud pracy nad sobą,jakim jest człowiekiem niż to czy skończył UW czy szkole w Siedlcach.
Ja ciągle nieszczęśliwa, ale już chyba rozumiem, ja jestem pasywna, a mąż pasywno-agresywny, ciągle karze mnie milczeniem, a po moich wybuchach proponuje separację oraz żebym sobie kogoś znalazła, kto mi będzie pasował. Dom wariatów, czy mam szansę na jakieś dogadanie się z nim???
@Życie to muzyka 〈3 Ale ja ma 50 lat, 26 lat po ślubie i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Pewnie dlatego, że nie zawsze jest zły, czasem bardzo dobry, a potem .... Wolałabym pośrodku i cały czas tak samo.
Przeczytaj sobie o narcyźmie, bo objawy typu karanie ciszą to główna cecha narcyza. Mój narcyz też mi proponował separację z ,,dobrej woli, ,okazało się, że cierpi na NPD inaczej NZO czyli narcyzm i wszystko jasne skąd awantury i inne ,,zabawy,,
Nie wyobrażasz sobie życia bez niego? To uzależnienie. Lepiej żyć w związku z człowiekiem, któremu nie zależy na tobie, niż sama budować swoją wartość, miłość i szacunek do siebie, nawet w wieku 50 lat? Uwiesiłaś się na nim, a on to wykorzystuje i prowokuje cię tekstami o znalezieniu sobie kogoś innego. Tak zachowuje się facet, który nie chce stracić ukochanej osoby, że pcha w ramiona innego?
Bardzo ważna i przydatna wiedza. Powinniśmy zdobywać ją w szkole, żeby jak najwcześniej skorygować błędy w komunikacji nabyte w dzieciństwie i często powielane z pokolenia na pokolenie.
Dziękuję i pozdrawiam.
Oczywiście, że potrzebny temat,, odbijania piłeczki "
Bardzo pomocny wykład i bardzo ważny temat! :)
Chętnie posłucham wykładu na temat jak rozmawiać czyli zgłębienie tematu stylu asertywnego 🙂
Dziękuję za wartościowy przekaz!
Dziękuję p.Patryku za wiedzę.Pomaga pan mi w reakcji z innymi ludźmi, szczególnie trudnych sytuacjach a ich nie brakuje.
Prosimy o więcej i dziękujemy.
Ja jestem w związku mediatorem, chce rozwiązywać problemy. Czasem śmieje się, że mam charakter anioła, bo bardzo rzadko się denerwuje, może raz na rok. Niestety z agresywną osobą nie mogłem się porozumieć w relacji damsko męskiej. Cały czas prowokowała do kłutni, nic jej nie pasowało. Wykorzystywała cały arsenał sztuczek na mnie by mnie zniszczyć psychicznie i chciała mną manipulować. Miałem spore doświadczenie z takimi kobietami więc sama skapituliwała bo nie dała rady ze mną . Z tego co wiem przez całe życie rządziła wszystkimi i chciała nadal to robić, ale ze mną to się nie udało. Teraz czasami się odzywa z nudów, ale męczy innego adoratora...
Jak widać medal ma dwie strony. Ja o sobie mogłabym powiedzieć "Ja jestem w związku mediatorem, chce rozwiązywać problemy. Czasem śmieje się, że mam charakter anioła, bo bardzo rzadko się denerwuje, może raz na rok. Niestety z agresywną osobą nie mogłam się porozumieć w relacji damsko męskiej". Co do wykładu/ wideo, cóż, ciekawy, ale w praktyce jak pokazuje wpis Edward Cullen i mój jeśli w relacji nad stylem komukiacji stara się pracować tylko jedna strona to niestety okazuje się, że "do tanga trzeba dwojga" i choćby osoba starająca się minimalizować negatywne cechy własnego stylu komunikacji stawała na rzęsach to druga i tak zniszczy relację.
Trzeba mówić o kompromisach, bez tego tylko walka.
Jestem zachwycona! Nareszcie dużo konfliktów zrozumiałam.
Tak, czekam na temat "odbijania piłeczki"
Dzięki.
Bardzo dziękuję za ten odcinek. Właśnie pomógł mi pan dookreślić trudna relacje z matką.
Przysłowie znam ekstra profesjonalnie ☀️ ujęte nic dodać nic ująć☀️.
O dzięki... Zauważyłam tam siebie i partnera 😉
Piękny wykład
Dziękuję 🌹
Emocje są moralnie obojętne. Mogą być trudne lub przyjemne.
Interesuje mnie temat obijania piłeczki
Dziękuję pięknie za wartościową wiedzę 😉🍀🙏, ciekawa wiedza która daje do myślenia, nawet nad swoim postępowaniem i postępowaniem innych, jeśli chodzi o zmianę, da się jeśli człowiek jest otwarty na zmiany, wiem bo sama pracuje nad sobą swoim zachowaniem, poznanie siebie i akceptacja siebie to już pierwszy krok do zmiany to tylko moje zdanie 😉
Jeden psycholog powiedział, że prędzej przekręcimy bieg rzeki niż zmienimy postępowanie drugiego człowieka.
Zmiany należy zacząć od samego siebie lecz by to zrobić trzeba znać siebie tzn. swoje zalety by je doskonalić i wady by je eliminować. Umieć przepraszać i patrzeć przez pryzmat drugiej osoby.
Można się nauczyć sposobów dobrej komunikacji, ale jeśli druga strona w związku nie ma ochoty na porozumienie bez przemocy, na dojrzałą komunikację, to co nam po naszej zmianie? Tylko tyle, że możemy odejść do tego człowieka, ale samą zmianą siebie nie sprawimy, ze związek w kryzysie się naprawi. Do tego trzeba zmiany drugiego człowieka, bo związek to nie układ jednego człowieka.
Dziękuję bardzo 🌹
Chętnie posłucham.materialu o odbijaniu pileczki. Pozdrawiam
Dziękuję
Czasami człowiek został nauczony złej komunikacji między ludźmi w dzieciństwie i choć jest dorosły to takim stylem się posługuje. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że taka osoba może się nauczyć prawidłowej komunikacji. Jednak ona może nawet sobie nie zdawać sprawy, że swoim zachowaniem kogoś obraża lub powoduje w kimś dyskonfort. Co nie oznacza, że nie ma empatii. Jeśli napotka na swojej drodze osoby, które w grzeczny sposób dadzą jej znać, że coś zostało powiedziane nie odpowiednio, wtedy może nad tym się zastanowić i wprowadzić zmiany w komunikacji. Jednak to też wymaga czasu i dalszego kontaktu z ludźmi, którzy prawidłowo się komunikują..
Bardzo ciekawy temat i chętnie dowiedziałabym się więcej na temat komunikacji. Pozdrawiam
u mnie tak jest pasywna z agresywną, po 10 latach małżeńśtwa jestem wrakiem człowieka i mam dość
Myślę, że bardzo trudno jest zmienić styl komunikowania się z innymi ludźmi. Nawet jeżeli w niektórych sytuacjach będziemy się starać komunikować z innymi w sposób dojrzały, to w wielu innych sytuacjach, w kontaktach z toksycznymi ludźmi, pod wpływem emocji i/lub zmęczenia, będziemy szybko wracać do starych, nieprawidłowych zachowań.
Myślę, że bez dobrej terapii poznawczo-behawioralnej jest to niemożliwe.
@@maamiss5561 No ale przecież po to są właśnie terapie dla par.
Rozmowa i słuchanie drugiego. Priorytet.
Inaczej mówiąc pokora a nie bycie pysznym.
Czyli duma i egoizm bez zaufania...
poprostu brak Miłości...
Cóż mi się przytrafiło w relacji z psychologiem, psychoterapeuta! Chodziłam do pani na psychoterapię 3 lata, prywatnie, każda sesja płatna 120 zł. poprosiłam panią o zaświadczenie o uczestnictwie w psychoterapii. Pani mi odmówiła, ponieważ....cytat, który mam w mailu od pani PSYCHOLOG!!! CYTAT: "podczas ostatniego spotkania nie byłaś wystarczająco wdzięczna i byłam zszokowana poziomem Twojego zaburzenia i uznaje naszą psychoterapię za nieskytecznie. Nie wystawie zaświadczenia, bo nie znalazłaś uznania w moich oczach". Tak mi napisała psychoterapeutka. Mam to na piśmie. Czytałam kilkanaście razy, dałam przeczytać innym. Wiem od innej osoby z grupy terapeutycznej u tej pani, że nie można powiedzieć swojego zdania, gdyby było ono rozbieżne ze zdaniem psychoterapeutki. Kto się odważy mieć inne,nazwane jest to: miejscem pracy nad sobą.
Podobno tylko jeden procent psychologów to osoby, które są w stanie nam pomóc, reszta to osoby same potrzebujące pomocy, a raczej rządni świadczyć usługi lekarskie a poczciwe kierunki się nie nadawali więc została psychologia. Kilka razy miałam okazje spotkać psychologa w szpitalu, dla mnie to szok. Osoba w wieku 60 lat chciała udzielić mi pomocy bo do szpitala przywiozłam mamę w wieku 90 lat, co ona miała mnie za idiotke, co chciała mi wytłumaczyć? Że mama umrze przecież to oczywiste, każdy z nas umrze.
@@magicznadama577 rozumiem Cię. Jakieś nie raz pomieszanie w ogóle występuje. Ja spotkałam na swej drodze 2 psychoterapeutów, którzy sami pracowali nad sobą,byli pokorni wobec rzeczywistości i po prostu dobrymi specjalistami byli. To było 2 z....no nie wiem 20, których poznałam osobiście. Dla mnie nędza. Teraz bardziej zwracam uwagę na to czy ktoś podejmuje trud pracy nad sobą,jakim jest człowiekiem niż to czy skończył UW czy szkole w Siedlcach.
😍👍
I co z odbijaniem piłeczki albo z przeciąganiem liny, jest wideo?
Czy mozna zmienić ten schemat? 😢dwa osobniki pasywno agresywne....bonto jest błędne koło:(
Ładnie pięknie, ale ja, lub chyba każdy reprezentuje wszystkie style....
Zawszexkuedy pana iglądam,słucham przeszkadza mi to ,że patrzy pan nie do kamery.
Ja ciągle nieszczęśliwa, ale już chyba rozumiem, ja jestem pasywna, a mąż pasywno-agresywny, ciągle karze mnie milczeniem, a po moich wybuchach proponuje separację oraz żebym sobie kogoś znalazła, kto mi będzie pasował. Dom wariatów, czy mam szansę na jakieś dogadanie się z nim???
@Życie to muzyka 〈3 Ale ja ma 50 lat, 26 lat po ślubie i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Pewnie dlatego, że nie zawsze jest zły, czasem bardzo dobry, a potem .... Wolałabym pośrodku i cały czas tak samo.
@Życie to muzyka 〈3 Dno, prawda??
Przeczytaj sobie o narcyźmie, bo objawy typu karanie ciszą to główna cecha narcyza. Mój narcyz też mi proponował separację z ,,dobrej woli, ,okazało się, że cierpi na NPD inaczej NZO czyli narcyzm i wszystko jasne skąd awantury i inne ,,zabawy,,
Nie wyobrażasz sobie życia bez niego? To uzależnienie. Lepiej żyć w związku z człowiekiem, któremu nie zależy na tobie, niż sama budować swoją wartość, miłość i szacunek do siebie, nawet w wieku 50 lat? Uwiesiłaś się na nim, a on to wykorzystuje i prowokuje cię tekstami o znalezieniu sobie kogoś innego. Tak zachowuje się facet, który nie chce stracić ukochanej osoby, że pcha w ramiona innego?
@Życie to muzyka 〈3 ja byłam pracoholikiem też swojemu partnerowi Mówiłam żeby znalazł sobie inną kobietę nawet mu swoją siostrę
Boze jak zyc Maz styl 1 a ja 2 …. 😢😢
Odbijanie piłeczki poprosz