Wielka Sobota - wydanie specjalne

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 27 ต.ค. 2024

ความคิดเห็น • 5

  • @PiotrTrocki
    @PiotrTrocki 7 หลายเดือนก่อน +1

    Bog zapłać

  • @MichaMaysz
    @MichaMaysz 7 หลายเดือนก่อน

    Dzisiejszy dzień jest wyjątkowy, bo z jednej strony Wigilia Paschalna jest najważniejszą celebracją w ciągu roku liturgicznego, a z drugiej strony w świadomości wielu działa jako Wielka Sobota, gdyż słowo "Wigilia" jest zarezerwowane tylko dla 24 grudnia, gdzie ostatnio z kolei mieliśmy 24 grudnia tylko IV Niedzielę Adwentu, a nie Uroczystość Narodzenia Pańskiego. Nie ma więc niestety przyjętej analogii między tymi dwiema wigiliami, już nie mówiąc o tym, że Wigilia Paschalna jest o wiele ważniejsza i powinna być jeszcze bardziej akcentowana. Z drugiej strony mamy też Rezurekcję jako mszę poranną w Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego. I teraz właśnie od kiedy już powinno się śpiewać pieśni wielkanocne? Patrząc na to, jak to działa w Boże Narodzenie, to jak najbardziej powinno się śpiewać je od Wigilii Paschalnej, która miałaby zaczynać się najwcześniej nawet o 16:00. Jednakże Boże Narodzenie ma istotny charakter nocny, a Wielkanoc poranny (odkrycie pustego grobu), stąd chyba jednak nie można tak do końca porównywać tych wigilii. Jednak należy podkreślić rangę Wigilii Paschalnej w jakiś sposób, jednocześnie pamiętając o porannym charakterze Wielkanocy. Dlatego ja bym widział śpiewy w następujący sposób: Wigilia Paschalna powinna rozpoczynać się około 19:00 i jej kształt powinien być niezmienny, jeśli chodzi o same części: Najpierw Liturgia Światła, potem Liturgia Słowa, ale bez uroczystego Gloria, a wciąż z aklamacją Chwała Tobie, Królu wieków, potem Liturgia Chrzcielna z Litanią do Wszystkich Świętych, następnie Aspersja z wciąż śpiewem bez organów Com przyrzekł Bogu przy chrzcie raz, następnie Liturgia Eucharystyczna w wersji znanej z Liturgii ku czci Męki Pańskiej, czyli Najświętszy Sakrament pojawia się na ołtarzu, a śpiewane są pieśni eucharystyczne mające pierwiastek pokutny jak Jezu, Miłości Twej, U drzwi Twoich stoję, Panie (czekam na Twe zmiłowanie), Duszo Chrystusowa, może być np. Anima Christi, sanctifica me, Witaj Pokarmie. Potem na dziękczynienie Chrystus, Chrystus to Nadzieja cała nasza, Dziękczynne pieśni śpiewajmy wspólnie i to wszystko bez organów. Następnie po Komunii Świętej powinno być wystawienie Najświętszego Sakramentu, Orędzie Wielkanocne, a po nim włączenie się organów i dzwonów w bardzo uroczyste Te Deum Dalej Błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem, Chwała i Dziękczynienie i na końcu Radośnie Panu hymn śpiewajmy. W takiej wersji mamy akcentowane oczekiwanie (bardzo długie), gdzie musimy przejść przez całą Liturgię, aby usłyszeć, że Chrystus Zmartwychwstał, ale nie ma procesji. Ta jest dopiero rano, gdy na Rezurekcję przychodzą wierni i widzą pusty grób. Wtedy mamy na początek Zwycięzca śmierci (wychodzi z grobu Dnia Trzeciego z rana), wystawienie Najświętszego Sakramentu, Procesję z: Wesoły nam dzień dziś nastał, Alleluja, biją dzwony, Chrystus zmartwychwstan jest, dalej Błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem i uroczyste Gloria, Liturgia Słowa z Uroczystym Alleluja, a następnie wszystkie pozostałe elementy Mszy Świętej z samymi pieśniami wielkanocnymi, w tym Te Deum po Komunii Świętej. To jest, moim zdaniem, jeden z modeli jak uczynić z Wigilii Paschalnej bardzo rozbudowaną Liturgię dla wytrwałych, a jednocześnie utrzymać sens Rezurekcji, której poranny charakter uważam za cenny. Oczywiście ma to swoje plusy i minusy. Do plusów należy choćby wyraźne zaakcentowanie "wielkosobotniej części" Wigilii Paschalnej i przejście do Zmartwychwstania, do minusów sam fakt pozbawienia Wigilii Paschalnej wielu śpiewów już z organami na korzyść Rezurekcji. Jednakże Wigilia Paschalna miałaby wtedy bardziej charakter oczekiwania, a Rezurekcja świętowania. Moim zdaniem miałoby to sens, ale to tylko moja opinia :) Wielu Błogosławieństw od Zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa dla Organistów po godzinach i Księdza Szypy :)

  • @888wilda
    @888wilda 7 หลายเดือนก่อน

    Podstawowe pytanie stanowiące przedmiot wieloletniego sporu: czy wolno wykonywać Kantyk Mojżesza - chodzi o ten dominikański? Moim zdaniem, nie może on zastąpić psalmu - Konstytucja o Liturgii, nr 22 par. 3: „nikomu nie wolno na własną rękę niczego dodawać, ujmować ani zmieniać w liturgii”. W lekcjonarzu nie ma repetycji Hosanna, refren również brzmi inaczej [Śpiewajcie Panu, który moc okazał]. I nic więcej. Można byłoby tenże Kantyk przenieść na tzw. uwielbienie po liturgii, natomiast na samej liturgii powinien być wykonywany normalny psalm. Ewentualnie ów Kantyk można by było przenieść na dziękczynienie po komunii. Aczkolwiek, gdybym pracował w jakiejś parafii jako organista i miał "pod sobą" (a może "ponad sobą", bo to różnie bywa) taki oto dominikanizujący chórek, wypleniłbym tę samowolę w Liturgii Słowa, wręcz zdusił w zarodku. Podobnie wstawki typu "Tak upłynął dzień" w czytaniu z Księgi Rodzaju albo wplatanie wersów psalmu w to właśnie czytanie (wraz z mormorandem... "Klimacik"...). To NIEDOPUSZCZALNE. Źródłem tekstów Liturgii Słowa jest lekcjonarz, a zatem święta księga, a nie zbiór przykrych obowiązków, z których przestrzegania w imię "klimaciku" bez niczyjej zgody się rezygnuje.

    • @MrMaciej1987
      @MrMaciej1987 7 หลายเดือนก่อน

      Właśnie poznałem ów kantyk. Dziewczyna zaśpiewała, sama bo było to za trudne dla ludzi, żeby powtórzyli. Nie wiedziałem, że jest to owoc sporu. Nigdy wcześniej nie słyszałem.

    • @888wilda
      @888wilda 7 หลายเดือนก่อน

      @@MrMaciej1987 ja słyszę to rok w rok. Gdzie nie pojadę, czy do kolegiaty w rodzinnym mieście, czy do sanktuarium w pobliżu rodzinnego miasta (swoją drogą -w tym sanktuarium kiedyś grałem). Na co dzień przebywam z dala od rodzinnego miasta, aczkolwiek mam obowiązek wigilię paschalną przezywać razem z rodziną - stąd słyszę kantyk i inne cuda na kiju rokrocznie. Szczęśliwy Pan jest, że słyszał po raz pierwszy. Ja ani razu nie miałem okazji przeżyć liturgii Wigilii Paschalnej bez tych dziwactw