Hej, koleżko, super że powracasz! Mam tylko pytanko... Powrocisz też na spotify? Byloby super! Edit: muszę to napisać tutaj (tak, nie potrafiłem poczekać na kolejny odcinek): BARDZO DZIĘKUJĘ! Bardzo dziękuję za to że wróciłeś na spotify. Z tego co się orientuje na razie nadrabiasz tam filmy z yt, ale to i tak wspaniale. Boże, nie potrafie określić tego w słowach. Po prostu dziękuję.
Mi jedynie nie pasuje że tylko osoby władające mocą mogą zbudować sobie miecz. Bo co stoi na przeszkodzie? Gdzieś kiedyś słyszałem że trzeba aktywować czytam przebudzić kryształ ale poza tym? Gadżet jak każdy inny.
To jest bardzo dobre rozwiązanie, bo dzięki temu tylko nieliczni mają miecz świtlny. A przeszkody były przynajmniej dwie: Po pierwsze (przynajmniej kiedyś) budowanie miecza świtlnego było przedstawione jako zadanie trudne i wymagana była do tego moc (chyba nawet był taki odcinek w wojnach klonów, że ten droid od mieczy tak powiedział) Po drugie, co ważniejsze, kryształy kyber było bardzo ciężko zdobyć. W wojnach klonów, gdy młodziki starają się zdobyć kryształy na illum, muszą zmierzyć się ze swoimi lękami, a samo znalezienie kryształu również wymaga użycia mocy.
@@stanisawkac3381 Niby tak ale skoro miecz składa się z wręcz pospolitych części to jego konstrukcja jest wręcz banalna (przynajmniej przy tych podstawowych mieczach). A co do kryształów to te faktycznie mogły by być problemem ale imperium było w stanie wydobyć ich tyle aby zasilić lub też uzbroić gwiazdę śmierci. Ostatecznie można powiedzieć że same zbudowanie miecza niebyło niemożliwe ale przez fakt że w rękach zwykłego człowieka był bezużyteczny przeciwko jakiejkolwiek broni dystansowej a dodatkowo drobna pomyłka prowadziła do samo okaleczenia użytkownika. Ale i tak brakuje mi przynajmniej jednego nieczułego na mocz władającego mieczem. Nawet jak by miał się wspomagać technologią. To był by ciekawy wątek gdzie jakiś mistrz w swoim fachy nafaszerowany wszczepami mógł by dorównać słabszym rycerzom. Można powiedzieć że grievous był kimś takim ale jak dla mnie każdy kto ma 4 miecze wygra z kimś kto ma 1.
Trzeba jakieś metalowe rurki na rękojeść, skręcić, kijek od szczotki lub parawanu pomalować na jakiś kolor złożyć i gotowe.
Hej, koleżko, super że powracasz! Mam tylko pytanko... Powrocisz też na spotify? Byloby super!
Edit: muszę to napisać tutaj (tak, nie potrafiłem poczekać na kolejny odcinek): BARDZO DZIĘKUJĘ! Bardzo dziękuję za to że wróciłeś na spotify. Z tego co się orientuje na razie nadrabiasz tam filmy z yt, ale to i tak wspaniale. Boże, nie potrafie określić tego w słowach. Po prostu dziękuję.
Ciekawy odcinek. Zawsze warto posłuchać.
Powróciłeś na dobre?
Fajny film
Ja dziś stworzyłem swój pierwszy miecz, wyszedł mi w kolorze pieczarkowym ❤
xd
😊
Jak klocki LEGO
Czy wiadomo już, jakie seriale ze Star Wars będą w przyszłym roku?
Andor S2
@@studio.bam.pictures3683 ok
Ez
Najlepiej kupić na aliexpress 🤣🤣👍
Muszę kiedyś jakiś zamówić. Wbrew pozorom słyszałem o nich trochę pozytywów, a są tanie... Ale nie testowałem jeszcze.
Mi jedynie nie pasuje że tylko osoby władające mocą mogą zbudować sobie miecz. Bo co stoi na przeszkodzie? Gdzieś kiedyś słyszałem że trzeba aktywować czytam przebudzić kryształ ale poza tym? Gadżet jak każdy inny.
To jest bardzo dobre rozwiązanie, bo dzięki temu tylko nieliczni mają miecz świtlny.
A przeszkody były przynajmniej dwie:
Po pierwsze (przynajmniej kiedyś) budowanie miecza świtlnego było przedstawione jako zadanie trudne i wymagana była do tego moc (chyba nawet był taki odcinek w wojnach klonów, że ten droid od mieczy tak powiedział)
Po drugie, co ważniejsze, kryształy kyber było bardzo ciężko zdobyć. W wojnach klonów, gdy młodziki starają się zdobyć kryształy na illum, muszą zmierzyć się ze swoimi lękami, a samo znalezienie kryształu również wymaga użycia mocy.
@@stanisawkac3381 Niby tak ale skoro miecz składa się z wręcz pospolitych części to jego konstrukcja jest wręcz banalna (przynajmniej przy tych podstawowych mieczach). A co do kryształów to te faktycznie mogły by być problemem ale imperium było w stanie wydobyć ich tyle aby zasilić lub też uzbroić gwiazdę śmierci. Ostatecznie można powiedzieć że same zbudowanie miecza niebyło niemożliwe ale przez fakt że w rękach zwykłego człowieka był bezużyteczny przeciwko jakiejkolwiek broni dystansowej a dodatkowo drobna pomyłka prowadziła do samo okaleczenia użytkownika. Ale i tak brakuje mi przynajmniej jednego nieczułego na mocz władającego mieczem. Nawet jak by miał się wspomagać technologią. To był by ciekawy wątek gdzie jakiś mistrz w swoim fachy nafaszerowany wszczepami mógł by dorównać słabszym rycerzom. Można powiedzieć że grievous był kimś takim ale jak dla mnie każdy kto ma 4 miecze wygra z kimś kto ma 1.