Drużyna KLONÓW, która zignorowała ROZKAZ 66 i obroniła JEDI przed DARTHEM VADEREM!
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 30 ก.ย. 2024
- Rozkaz 66 był chyba najtragiczniejszym wydarzeniem w historii Zakonu Jedi. Towarzysze broni w postaci klonów obrócili się przeciwko Strażnikom Pokoju i niemal doprowadzili do ich całkowitej eksterminacji. Jednakże w Legendach istniała drużyna klonów, która zignorowała rozkaz wydany przez Palpatine'a i zmierzyła się z samym Vaderem, aby uratować życie towarzyszącym im Jedi.
▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂
🎉Zapraszam na serwer Discord:
/ discord
▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂
🎵 Do podkładu muzycznego zostały użyte utwory z biblioteki audio YouTuba
oraz soundtrack z gry Star Wars: The Old Republic i Knights of the Old Republic.
▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂
Wszystkie grafiki, muzyka oraz fragmenty filmów, seriali i gier są własnością ich prawnych właścicieli, w tym Lucasfilm oraz The Walt Disney Company Limited i zostały wykorzystane w ramach dozwolonego użytku.
#starwars #gwiezdnewojny #wojnyklonów
#klony #darthvader
Dobre zachowanie tej Czwórki że staneli po stronie Jedi.🫡
Lojalność przede wszystkim 🫡
@@swiat_gwiezdnych_wojen Prawda
Bardzo interesujący odcinek, przyznam że nie słyszałem wcześniej o tym squadzie komandosów, nic tylko czekać na więcej 😅
Niestety pojawili się tylko w jednej krótkiej powieści z Legend. Obecny kanon nie jest skory do tworzenie takich małych oddziałów komandosów, a szkoda, bo fajne momenty potrafią z takimi powstać, jak właśnie z Ion Team.
gdyby ktoś się pytał z jakiej to pozycji to jest z jednej z najlepszych książek czyli ,,Czarny Lord: Narodziny Dartha Vadera'' Jamesa Luceno. Czytałem jakoś rok lub 2 temu
Też czytałem, a nawet co jakiś czas wracam do tej książki. Ale z tego co pamiętam to ta przemytniczka była chyba matką samego Roana Shryne, a nie Starstone.
@@jakubdabrowski3846 tak, ta przemytniczka w połowie książki co sie pojawia mówi że jest matką Roana
Dobre chłopaki
Czy istniał klan najemników korzystający z mieczów świetlnych?
O zorganizowanej grupie najemników nie wiem (albo nie pamiętam), ale w grze Jedi: Ocalały pojawia się grupa piratów Jeźdźcy Chaosu, w której niektórzy dzierżyli miecze świetlne.
Dobre ziomki❤
Oczywiście to była historia przed wprowadzeniem tych bio chipów do Wojen Klonów.
kreatywniejsze to było.
Jak najbardziej. Historia pochodzi z Legend, gdzie klony miały możliwość podjęcia decyzji co do Rozkazu 66, która stety niestety została im zabrana w obecnym kanonie (i później w Legendach w sumie też, bo serial Clone Wars z 2008 przez pewien czas też do nich należał).
Chipy szczerze wydają mi się lepszym rozwiązaniem. Logicznym. Szczerze nie widzę tego by clony obróciły się przeciwko swoim przywódcom takO. A na pewno nie wszyscy. Kolejna sprawa, że brak chipów, czyli pozostawienie "wolnej woli" clonom było by wielką dziurą w planie palpatina, który zdawał by się na nic innego niż szczęście. Czyste RNG.
@@the_gamerq6029 Ale przywódcą klonów był tylko i wyłącznie kanclerz, program szkoleniowy wbijał klonom do głów przez 10 lat, że mają służyć w pierwszej kolejności republice i kanclerzowi a dopiero potem jedi. Żołnierz musi! słuchać rozkazów bo od tego zależy jego życie i to też im wpajano przez cały okres na kamino, od zastanawiania się mogą być co najwyżej starsi oficerowie (jedi). Gdy przychodzi rozkaz potwierdzony odpowiednimi kodami bezpieczeństwa, żołnierz musi wykonać rozkaz bo armia która ich nie wykonuje staje się groźnym dla społeczeństwa motłochem.
@@wojtek561 wciąż nielogiczne. Bezmyślne wykonywanie rozkazów to działka droidów. Po pierwsze, to nie wierzę, że od tak zaczeli by strzelać. Nie ma nic bardziej spajającego niż robienie wspólnie rzeczy, z zagrożeniem życia na porządku dziennym (wojna). A indoktrynacja nie ma tu nic do rzeczy. Propaganda propagandą, działając na polu bitwy wraz z jedi, zawiązując szczere przyjaźnie, nie ma możliwości by wykonali rozkaz od tak, odrazu strzelając z zamiarem zabicia. Mogli kazać im się poddać, cokolwiek.
Dobra bo nie chce rozwodzić się zbyt długo na każdym podpunkcie (a troche ich mam), więc po krótce;
Co z tego że przywódcą był kanclerz? On z nimi ramię w ramię na polu bitwy? To co chcesz powiedzieć PRZECZY logice. Żołnierze nie raz wybierają SWOJEGO dowódce, niż jakieś tam rozkazy z bazy. Wiele takich przykładów można znaleźć w naszym realnym świecie. (A tez jest im wpajane, że mają służyć państwu czy innemu organowi)
Żołnierz musi słuchać rozkazów? Oglądałeś ty clone warsy w ogóle? Właśnie "dobry zolnierz wykonuje rozkazy" to odczłowieczenie clonów, które jednak są istotami żyjącymi. Połowa clone warsów polage właśnie na tym xD, że klony to istoty czułe, NIE bezmyślne DROIDY. Był nawet cała historia temu poświęcona, gdzie padają (jakże słuszne) słowa "czasem, dobry żołnierz robi to, co uważa za słuszne"
Brak chipów jest nielogicznym rozwiązaniem, to jest zbyt wielka dziura w planie Palpatina. Czyli co, tyle osiągnął, a na ostatniej prostej miał powierzyć cały swój misterny plan na osobistym wyborze clonów? Ryzykując, że choć część oddziałów nie wykona rozkazu? Nawet w momencie w ktorym chipy SĄ, niektórzy nie wykonali rozkazu, a to wadliwy chip, albo oddziały komandosów ze zwiększoną swobodą działania.
Poza tym wszystkim zdarzały się clony zdrajcy czy dezerterzy. Więc gdzie to służenie republice za wszelką cenę i lata propagandy?
😮😮😮
Mógłbym prosić o namiar na muzykę z intro? Chodzi konkretnie o tą wersję 🙏
Peace. The Jedi Consular z gry The Old Republic.
Świetny film i bardzo ciekawa historia
Dzięki i cieszę się, że Ci się spodobało 😉
Kim był admirała Ark'a Quartza i Republika Arkadyjska ?
Moim zdaniem najlepszy Polski kanał o sw ❤️👑
A tak w ogóle, dlaczego klony wykonały rozkaz Dartha Sidiusa jako Sidiusa a nie Kanclerza Palpatine? Klony nie wiedziały że Sidius dowodzi Separatystami?
...Zabierał się właśnie do mycia zębów, kiedy z hełmu dobiegło pikanie sygnału wiadomości. Niecierpliwie sięgnął po niego, zastanawiając się czy to A'den, czy może Etain wyskoczyła już z nadprzestrzeni. Na kanale łączności czekała wiadomość głosowa, ale nie zostawił jej ani A'den, ani Etain.
- Wykonać Rozkaz Sześćdziesiąt Sześć - brzmiała. Pochodziła od samego Kanclerza; źródło zostało potwierdzone przez szyfr bezpieczeństwa...
A przynajmniej tak było w legendach.
Wydaje mi się, że w Legendach klony o Sidiousie nie wiedziały przed rozkazem, choć mogę się mylić, bo już nie siedzę tak bardzo w nich. Znały go tylko jako Kanclerza i wykonywały rozkazy głowy rządu Republiki.
W kanonie scena z Rexem w "Wojnach Klonów" może sugerować, że miały wgrane w chipy kontrolne informacje o Sidiousie, jako o prawdziwym imieniu Kanclerza.
Ale oddział 99 też zignorował iprucz croshera
Komandosów republiki górą 💪💪
Ciekawa historia 🧐💭🤔 Dziękuję 🙏♥️🤗
Co działo się dalej z klonem galena mareka
Tak naprawdę to nie wiadomo. Nie pojawia się w żadnym innym medium Gwiezdno Wojennym prócz Force Unleashed 2.
Juno i Kota bali się jakby na niego zareagowało dowództwo Rebelii, dlatego trzymał się na uboczu i w sumie to wszystko co wiadomo o jego losie.
Nie podoba mi się koncept klonowania jednej i tej samej jednostki. Wolałbym gdyby armia ,,klonów" składała się z ochotników, co nadałoby im więcej różnorodności, no ale cóż - mówi się trudno. BTW mam pytanie, co robiło się w przypadku gdy ktoś (nie-klon) chciał / chciała wstąpić w szeregi armii klonów? Czy istniała taka możliwość?
Jak dla mnie twoja koncepcja nie ma sensu , bo albo tworzysz armię klonów która jest odgórnie szkolona do walki na froncie albo bierzesz rekrutów z poboboru ; to jest coś na zasadzie zjeść ciastko i mieć ciastko jednocześnie
@@mr.motionless7245Jestem zwolennikiem koncepcji Imperialnej wobec poboru, ale miałem na myśli, czy jest w uniwersum jakaś wzmianka o potencjalnych ochotnikach. Bo jeśli jakiś obywatel / obywatelka wyraził/a chęć służby ojczyźnie i nieznacznie powiększyć szeregi armii ( która i tak go / jej nie potrzebuje, bo przecież mają fabrykę żołnierzy), to czy możliwe było wcielenie do oddziałów klonów? I nie pytam o oficerów czy administrację, ale o stanowisko Clone Troopera.
@@Dami_PS4304 nie , bo klony na Kamino były uwarunkowane od początku narodzin by walczyć ma froncie a jednak jeden kadet z poboru raczej nie będzie miał większych szans w starciu z żołnierzem który był szkolony od narodzin i który ma dwukrotnie większe tempo starzenia . Osobiście ja jestem zwolennikiem klonów bo wolę żołnierzy którzy są genetycznie dwa razy starsi ale bardziej doświadczeni niż kadetów z poboru , zresztą Hunter w Bad Batch nawet odnosił się do tego " numbers aren't everything "
Tak, zwykły obywatel Republiki mógł zaciągnąć się do armii, ale chyba nie korzystał z umundurowania klonów.
No większość kadry oficerskiej to byli powiedzmy że ochotnicy, którzy sami zgłosili się do armii, jeszcze przed powstaniem armii klonów zazwyczaj, gdy republika miała tylko małe sił kosmiczne służące do ochrony/transportu dyplomatów. Tarkin, Yularen, Pellaeon, żeby wymienić tych najpopularniejszych.
super historia
ten 4 zolnierz bez imienia to Kowalski.😀
Analiza! 📈
ta nazwa do nich nie pasuje wgl oni inaczej się nazywali ale ok
To oficjalna nazwa ich drużyny i pochodzi z powieści "Czarny Lord: Narodziny Dartha Vadera". A czy pasuje to już nie mi oceniać.
Ciekawe czy ta historia zostanie przywrócona do kanonu może w 3 cżęści serii Jedi od Respawn entertaimet ?
Wątpię. Kłóci się ona z obecnym kanonem i chipami w głowach, które jeszcze nie istniały w tej powieści.
@@swiat_gwiezdnych_wojen Może powrócić w lekko zretconowanej formie i tak jak pisałem. Ta historia bardziej się nadaje na np kolejną część z serii Jedi od Respawn entertaimet niż na film czy serial.