Aktualnie jest masakra w moim życiu jeśli o to chodzi i o wszystko inne, ale chciałam głównie napisać, że oprócz przydatnych informacji, ma pani przemiły głos którego chce się słuchać 😊
Właśnie jestem na takim etapie przebodźcowania. Zwykle wtedy staram się ograniczyć wszelkie 'ekrany' do minimum i ewentualnie czytać książkę. Pozdrawiam
Mądrej głowy to i warto posłuchać. Konkretny materiał, właśnie tego szukałem/potrzebowałem. Bardzo przeszkadzają mi hałasy sąsiadów z bloku a wina może także leżeć w nagminnym przesiadywaniu przed 55" TV.
Będę jednak obstawać przy wyszczególnianiu osób bardziej wrażliwych. Jestem wyczulona na bodźce odbierane przez różne zmysły, najbardziej zaś we znaki daje mi się wrażliwość na dźwięki. Wspomniana nadwrażliwość jest cechą na tyle nasiloną i upierdliwą, że potrafi mnie czasem niemal wykończyć psychicznie.
Ja się zgadzam, że są osoby wrażliwe na konkretne bodźce. Stąd właśnie to "ćwiczenie" z pokojami. Jednak wysoką wrażliwość ma każda osoba, a wiele też zależy od tego jak często i jak intensywnie jesteśmy na bodziec eksponowani, jak ogólnie "radzimy sobie" z naszym układem nerwowym itd. Na wyższą wrażliwość składa się bardzo wiele czynników - z mojego doświadczenia jest to też właśnie brak odpoczynku i częsta, intensywna ekspozycja. Są osoby (chociażby z ASD) gdzie ta wyższa wrażliwość jest jeszcze bardziej widoczna. Dlatego też nie wiem, czy jest sens "wyróżniać" czy lepiej po prostu uznać, że każdy z nas ma wrażliwy układ nerwowy i że warto się nim zająć. Zwłaszcza, że wiele osób też jest wykończonych, a nie kojarzy dlaczego. Indywidualna praca z każdą osobą, z każdym ciałem i jego poznanie pozwala sobie lepiej radzić z natłokiem bodźców.
@@OchorobaJoannaDronkaSkrzypczak Niektóre dźwięki z wnętrza własnego ciała potrafią mnie doprowadzić do szału - i rozpaczy jednocześnie (to drugie z powodu świadomości, że od tego nie ucieknę, że w najlepsze, cudowne dni będzie ze mną by mi spier&olić humor). Jestem też wrażliwa na zapachy, smak, na bodźce świetlne, zbytnią dynamikę obrazu, na powtarzalność, na ból (to względne, ale tak mi się wydaje). Z rozmów z rodziną i znajomymi wiem, że u ludzi zazwyczaj nie jest to aż tak natężone; że owszem coś drażni, czegoś nie lubią - ale nie wkurwia ich to jak mnie. W tym co powiedziałaś też jest sens, po prostu przedstawiłam swoją perspektywę.
Stopery w pracy w szkole??? Widać, że nie masz pojęcia o pracy z dziećmi w ciężkich warunkach. Wypadałoby najpierw sprawdzić jak to jest, przyjść chociaż na jedne dzień do takiej pracy, gdzie wchodzi do jednej sali na raz 90 osób i musisz ich ogarnąć. Pozdrawiam.
Tym bardziej doceniam, że poświęciłeś na niego czas i jeszcze chciało ci się rozładować nagromadzone napięcie pisaniem kilku różnych komentarzy. Mam także nadzieję, że wyniki twoich badań z dziedziny ekonomii zostaną wkrótce opublikowane i zmienią świat na lepsze! Powidzenia
To jest jak najbardziej wymyślony problem. Nikt nigdy nie miał tego problemu. Ale Wy za to bierzecie hajs. Więc coś tam trzeba było wymyślić. A my jesteśmy po prostu przemęczeni tempem życia i tym, że nie ma kiedy odpocząć, ani pojechać na urlop, trzeba non stop zasuwać, bo nam siła nabywcza spadła. I tyle w temacie. Chcecie pomóc to zajmicie się ekonomią.
Człowiek zawsze sobie znajdzie wymówkę na swoje niepowodzenia w życiu. Chciałbym, żeby w końcu psychologia zajęła się tematem naukowo, jak fizyka czy chemia, a nie wymyślaniem pojęć z czapy i propagandą. Najpierw nam mówicie, że "wykorzystujemy tylko 10% swoich neuronów", a potem, że "przeciążamy mózg". To proszę się zdecydować. Jeśli coś takiego jak przebodźcowanie faktycznie istnieje, to dlaczego producenci telefonów komórkowych nie biorą tego pod uwagę projektując system operacyjny?
Adoracja w ciszy❤
Malarstwo,las,jezioro❤
Aktualnie jest masakra w moim życiu jeśli o to chodzi i o wszystko inne, ale chciałam głównie napisać, że oprócz przydatnych informacji, ma pani przemiły głos którego chce się słuchać 😊
Lajk za żart o leginsach 😂 ma sens co pani mówi, pozdrawiam!
Dzięki, że jesteś. Mądra i decyzja osoba jak Ty jesteś jedyną moją pomocą w chorobie mojej dorosłej córki . Wdzięczna , za wszystko
Właśnie jestem na takim etapie przebodźcowania. Zwykle wtedy staram się ograniczyć wszelkie 'ekrany' do minimum i ewentualnie czytać książkę.
Pozdrawiam
Ogromna wiedza lub wielki wkład w to co robisz
Mądrej głowy to i warto posłuchać. Konkretny materiał, właśnie tego szukałem/potrzebowałem. Bardzo przeszkadzają mi hałasy sąsiadów z bloku a wina może także leżeć w nagminnym przesiadywaniu przed 55" TV.
Oj jesteś wielka niestety nie dla mojej chorej na S M , Jestem zdrowa ale imponuje mi twoja wiedza . Dzięki za
To poważny problem! Ja nie daję rady pracować......już marzę o ciszy a dopiero południe : (
Naprawdę jestem twoim fanem i też choruje od roku.Dziekuje że jesteś i pięknie wyglądasz ;) 😉 😘
Super materiał, bardzo pomocne
Bardzo ma sens. Dzięki
Uwielbiam ! 9:08 wymiata :D
Dobry materiał!
Należą się podziękowania za uświadomienie; ps. figurki być może z Warhmammera? :D pozdrawiam
Coś takiego;) ale to mąż gra
dzięki, zwierzęta są świetnym przykładem oszczędzania energii.
Czyli mogę być też przebodzcowany tym że słucham w pracy podkastow, audiobooków itd
Twój kot lubi przebodźcowanie dotykiem :)))
A ja zwróciłam uwagę na gablotkę, jej zawartość jakby znana. Moj mąż skleja takie modele i je maluje, np. Warhammer. Czy to to? :)
haha, no maluje... ale co to za systemy to nie wiem;)
Dziękuję bardzo za ten film. Bardzo mądre to 😊 czy jest możliwość porozmawiania z Tobą osobiście/online?
Zapraszam na www.o-choroba.pl
👍👍👍
Ja to mam Asiu.
Będę jednak obstawać przy wyszczególnianiu osób bardziej wrażliwych. Jestem wyczulona na bodźce odbierane przez różne zmysły, najbardziej zaś we znaki daje mi się wrażliwość na dźwięki. Wspomniana nadwrażliwość jest cechą na tyle nasiloną i upierdliwą, że potrafi mnie czasem niemal wykończyć psychicznie.
Ja się zgadzam, że są osoby wrażliwe na konkretne bodźce. Stąd właśnie to "ćwiczenie" z pokojami. Jednak wysoką wrażliwość ma każda osoba, a wiele też zależy od tego jak często i jak intensywnie jesteśmy na bodziec eksponowani, jak ogólnie "radzimy sobie" z naszym układem nerwowym itd. Na wyższą wrażliwość składa się bardzo wiele czynników - z mojego doświadczenia jest to też właśnie brak odpoczynku i częsta, intensywna ekspozycja. Są osoby (chociażby z ASD) gdzie ta wyższa wrażliwość jest jeszcze bardziej widoczna. Dlatego też nie wiem, czy jest sens "wyróżniać" czy lepiej po prostu uznać, że każdy z nas ma wrażliwy układ nerwowy i że warto się nim zająć. Zwłaszcza, że wiele osób też jest wykończonych, a nie kojarzy dlaczego. Indywidualna praca z każdą osobą, z każdym ciałem i jego poznanie pozwala sobie lepiej radzić z natłokiem bodźców.
@@OchorobaJoannaDronkaSkrzypczak Niektóre dźwięki z wnętrza własnego ciała potrafią mnie doprowadzić do szału - i rozpaczy jednocześnie (to drugie z powodu świadomości, że od tego nie ucieknę, że w najlepsze, cudowne dni będzie ze mną by mi spier&olić humor). Jestem też wrażliwa na zapachy, smak, na bodźce świetlne, zbytnią dynamikę obrazu, na powtarzalność, na ból (to względne, ale tak mi się wydaje).
Z rozmów z rodziną i znajomymi wiem, że u ludzi zazwyczaj nie jest to aż tak natężone; że owszem coś drażni, czegoś nie lubią - ale nie wkurwia ich to jak mnie. W tym co powiedziałaś też jest sens, po prostu przedstawiłam swoją perspektywę.
Jestem wychowawcą w świetlicy szkolnej, przepełnionej i cały dzień hałaśliwej. Wiem wszystko o przebodźcowaniu...
Rozpoczynam pracę w zlobku może. Jakie są pani sposoby na przebodzcowanie po pracy.
Stopery w pracy w szkole??? Widać, że nie masz pojęcia o pracy z dziećmi w ciężkich warunkach. Wypadałoby najpierw sprawdzić jak to jest, przyjść chociaż na jedne dzień do takiej pracy, gdzie wchodzi do jednej sali na raz 90 osób i musisz ich ogarnąć. Pozdrawiam.
Skąd pomysł, że nie mam takich doswiadczeń?
Autyzm.
Może być autyzm + ADHD.
Ten film mnie przebodźcował.
Tym bardziej doceniam, że poświęciłeś na niego czas i jeszcze chciało ci się rozładować nagromadzone napięcie pisaniem kilku różnych komentarzy. Mam także nadzieję, że wyniki twoich badań z dziedziny ekonomii zostaną wkrótce opublikowane i zmienią świat na lepsze! Powidzenia
To jest jak najbardziej wymyślony problem. Nikt nigdy nie miał tego problemu. Ale Wy za to bierzecie hajs. Więc coś tam trzeba było wymyślić. A my jesteśmy po prostu przemęczeni tempem życia i tym, że nie ma kiedy odpocząć, ani pojechać na urlop, trzeba non stop zasuwać, bo nam siła nabywcza spadła. I tyle w temacie. Chcecie pomóc to zajmicie się ekonomią.
Człowiek zawsze sobie znajdzie wymówkę na swoje niepowodzenia w życiu. Chciałbym, żeby w końcu psychologia zajęła się tematem naukowo, jak fizyka czy chemia, a nie wymyślaniem pojęć z czapy i propagandą. Najpierw nam mówicie, że "wykorzystujemy tylko 10% swoich neuronów", a potem, że "przeciążamy mózg". To proszę się zdecydować. Jeśli coś takiego jak przebodźcowanie faktycznie istnieje, to dlaczego producenci telefonów komórkowych nie biorą tego pod uwagę projektując system operacyjny?