Miałem taką nową w 1985 roku. Wieczne przebicia cewki zapłonowej i problemy z zapalaniem, co ja się ją opchałem. Kiedyś rozpołowiłem jako młokos silnik, po złożeniu zostało mi części ale działał.
Piękny materiał. Marzenie każdego nastolatka urodzonego przed 1986r , hehehe. Ale nie mogłem z mistrza drugiego planu. Oglądam i tu nagle wjeżdża ON - hehe . Ale to chyba STIG bo tak precyzyjnie i na śniegu 🤪
@@sialabalabumsialabalabum3567 Z faktu, że urodzeni po 1990 już nie marzyli w większości o motorynce a skuterze. Mając 13 lat 2 2003 roku były inne perspektywy niż mając 13 lat w 1995 roku. Mam nadzieję chłopaku, że wiesz o czym wnoszę. :) Pozdrawiam
Te motorowery były dużo lepsze niż dzisiejsze skutery. Młodzi ludzie uczyli się operować gazem, sprzęgłem, musieli zmieniać biegi. Przez to łatwiej było później podczas nauki jazdy samochodem.
Jeszcze nie tak dawno, bo w czasach gdy na karty motorowerowe egzamin zdawało się w szkole, osoby prowadzące egzamin wymagały by zdawać na motorowerach biegowych. Oczywiście skutery mają swoje niezaprzeczalne zalety, jak choćby to, że w przypadku silnika o tak znikomej pojemności jaka jest w motorowerze, przekładnia CVT znacznie lepiej wykorzystuje moc i moment obrotowy. Jednak walory edukacyjne w przypadku konieczności wajchowania biegami są niezaprzeczalne.
Moja pierwsza motorynka to była Stella. Potem awansowałem do Rometa ogara 205 z silnikiem Jawki. Zamykał licznik (65km/h.) Piękne czasy. Dziękuję Janek za ten film.
Johnnie.......składałem te maszynki w ramach dorabiania na wakacje (bo jestem z Bydgoszczy) rok 1985 albo 1986. Nie pamięam już teraz. Przywołaleś u mnie wspomnienia
Mialem identyczna jako 14 latek. Nowke w 1996 a byla z 1986.Stala 10 lat w garażu i czekala az podrosne. Ile ja się wyjeździłem, bokow nakrecilem. Bez karty, po lasach, tylko kask na głowie. Piekne czasy.
Dokładnie jak miałem 14 lat dostałem radziecka tułę. Nie miała nawet tablic rejestracyjnych a po polach i bocznych drogach się wyjeździłem jakieś 3000 km. W wieku lat 15:00 dostałem od rodziców na urodziny syrenę przez 2 lata bez prawo jazdy na tłukłem z kolegą 6500 km i głównie latem bo samochód stał na działce był zarejestrowany na mamę i mówi idealnym stanie a ja głupi w 96 roku go sprzedałem za butelkę wódki A to był sierpień 82 rok produkcji syreny i miała jak ją kupowałem 28000 tak sprzedawałem odpowiednio więcej
Aż łezka kręci się w oku , miałem model z prostokątnym bakiem od kadeta , fajnie się jeździło , a ile radości było gdy odpaliła po naprawie jak się zepsuła. Super materiał. Pozdrawiam
Prawda. Koledzy takie mieli. Ja zaś miałem chyba jakąś hybrydę bo wyglądała dokładnie jak M3 ale silnik miała jak M2 (kwadratowe żebrowanie). I była minimalnie szybsza od M1 (zapewne cechą indywidualna mojego egzemplarza). Radość się skończyła gdy koledzy dostali od rodziców skutery Simsona 😁 Nie miałem szans ich dogonić ani wziąć blond pasażera 😁
Ponieważ miałem kochających rodziców ale z poczuciem humoru, dostałem taką Motorynkę... pod choinkę. Rozumiecie?! Pod Choinkę! Zima 80/81. Przez trzy miesiące jeździłem nią po piwnicy nie odpalając oczywiście, choć korciło bardzo. Okazało się, że to był błąd bo wreszcie w końcu marca gdy pogoda pozwalała już na jazdę na zewnątrz, przy trzecim uruchomieniu urwał się wał! Wał wysłaliśmy do Bydgoszczy na gwarancji. I już w końcu sierpnia przysłali nowy. Też mieli poczucie humoru. Co tam jeszcze... A! Oczywiście ułamała się fajka kierownicy. Też było śmiesznie. I oczywiście przebijanie tylnej opony. Zdarzyło mi się to kilka razy. Myślałem, że opony są takie słabe, gdy wreszcie poznałem przyczynę - pod plastikowym "bagażnikiem" wystawała śruba tak ze dwa centymetry. Więc gdy opona dobijała do niego (np. przy skokach - a jakże!) jej rozerwanie było nieuniknione. Po co tam była? Do dziś nie wiem. Oczywiście pomijam wszystkie inne, mniej istotne, usterki. Tak czy inaczej, jako dzieciak umiałem rozkładać i składać ten silnik z zamkniętymi oczami szybciej niż specjalsi swoją broń. I broń Boże więcej takich wynalazków.
Historia motorynki jest ciekawa jeśli chodzi o samą genezę i potrzebę takiego małego motorku. Gdyż motor (tygodnik) wymyślił konkurs na stworzenie motorynki . Był on tak ciekawy i rozbudził ludzi że było multum motorynek i wygrał go jak pamiętam Stefan Macherek. Można powiedzieć że społeczeństwo narzuciło potrzebę zabawki. Była ona wyjątkowa według mnie przez to że była świeża w porównaniu do innych modeli, wreszcie silnik w niej miał tyle siły że była jak na siebie szybka i silna, no i oczywiście te piękne odlewane felgi.
Mój pojazd przejechał, tylko miał taki silnik jak ten co leży na śniegu. Marzeniem każdego nastolatka była motorynka. A później DDR-ki Simson. Rozebranie i złożenie silnika od Motorynki np by wymienić łożyska na wale, z 1,5-2 godz i był już w ramie i odpalony, gotowy do jazdy.
Podoba mi się że twój program Janku rozszerzyłeś także o motorowery i motocykle. Lubię pooglądać prezentowane przez ciebie auta które często znam z czasów PRL ale jako wielbiciel motocykli bardzo chętnie pooglądam coś o silnikowych jednośladach. Sam jestem w trakcie kompletowania i odbudowy motocykli IFA/MZ BK 350 oraz Junak M 10 a różne ,,motorki" ciągle towarzyszą im przez całe życie. Pozdrawiam serdecznie.
Ujeżdżałem nowiutką 50-M-3 od 1984 . Co to było wtedy za szczęście. Teraz przez młodych niezrozumiałe. Pamiętam podśmiechówki innych osób.... oooo silnik od komarka włożyli 🤪
A propos wina i Komara, to mi się przypomniał taki wierszyk: "nie pij wódki, nie pij wina, kup se motor Wierchowina". To był mniej więcej ruski odpowiednik naszego Komara.
Simsona miałem, cudowne przejadźki, ale motorynkami to uśmiech z twarzy nie schodzi oraz w rodzinie Javę Mustang miał spory zasięg gdy się jechało w samemu w jedynkę. Pozdrawiam.
@@sewerinoendurokrostoszowice_34 Whow, fajny model, ten od kolegi z klasy bylo tez czerwone Enduro, raz mie podwiozl, potem chcialem kupowac, oj to byly czasy :-D A Jawe to mielismy w piwnicy, uzywalismy ja zamiast wieszaka, u nas sie na nia mowilo Fichtl, sprzedalem ja jeszcze jako nastolatek, pozdro z Czech
Faktycznie, ludzie w windzie byli trochę 'spięci'. I tu nawet nie chodziło o wszechobecny zapach benzyny ale o osłonę rury wydechowej, którą można się było konkretnie poparzyć...
Hahaha dobry wstęp no to pamiętam jak kapcia palili na wsi ale w sumie na wsiach mieli wski jawy romety komary cztki etztki Simsony to były czasy...moja młodość połowa lat 90tych niby wski były przeżytkiem ale bez tłumika się jeździło w nocy😂
@@k-7500 Wydaje mi się że trzeba zarejestrować na motor.Kiedyś rozmawiałem o tym z P.Piotrem Kawałkiem.To jest rzeczoznawca.Prowadzi kanał "OldtimerbazaR".
Po zerwaniu plomby i zdjęciu prawej pokrywy silnika znalazłem tam śrubę identyczną jak te do przykręcania pokryw. Pozdrawiam pracownika Dezametu z Nowej Dęby, który składał ten silnik.
To fakt nie zaprzeczalny. Po jakimś czasie to człowiek mógłby te cuda z zamkniętymi oczami składać. Pamiętam też frezowanie głowicy by zwiększyć stopień sprężania i inne dziwne modyfikacje.
👍👍👍👍 w legendach PRL Patryk pokazywał kiedys motorynkę Mamut która miał być produkowana jak pierwsza przed Rometem . Ciekawy projekt szkoda ze nie udało się jej wprowadzić do produkcji
Też miałem z 81r totalny złom potem remont kapitalny i 4lata jeżdżenia to były czasy sprzedałem w 2010 problem był z papierami jakbym miał jak zrobić u nas na moim terenie porządek z syfem odrazu dziś jak bym miał rarytas
Zawsze wolałem Komarka. Jakiś taki bardziej proporcjonalny. Na motorynce wygląda się jak niedźwiedź cyrkowy jeżdżący rowerem :-) Podobne odczucia mam zresztą odnośnie tych obecnych BMX-ów z tulejami na ośkach. Niska rama i siodełko, kolana pod brodą - nie moje klimaty. Miałem Komarka po swapie silnika na motorynkowy - biegi nożne, okrągły dekiel sprzęgła ale kanciasty magneta, okrągły cylinder. Jeśli mnie pamięć nie myli 025. www.editer.pl/fotka/0d1881c4fc4dc6d68ebcd907552f0c13_1.jpg
@@zdzisawdardzinski7673 w książce pisało 4KM. A swoją drogą jak motorynka miała moc około 2KM to twoim zdaniem na koło nie trafiała żadna siła a napęd odbywał się za pomocą żagla? 🤣
@@damianchrzanowski9109 Źle do tego podchodzisz,i po co te złośliwości. W skrzyniach automatycznych system przeniesienia napędu odbiera dużo mocy .Ale nie odpowiedzałeś jakiej marki miałeś ten skuterek, i jakiej pojemności był silnik
@@zdzisawdardzinski7673 baotian czy jakoś tak, chińska produkcja. Legitymował się na papierku mocą nawet coś chyba ponad 4KM, ale fakt był dość leniwy. Wyciągał 75km/h wg licznika to pewnie według GPS było z 65.Aha i był czterosuwowy.
Miałem ale dużo tym nie jeździłem bo bardzo często to pchałem dzień bez awari dniem straconym dzieki motorynce byłem w dobrej kondycji fizycznej i maszyna nie była dojechana i dzisiaj tyle kosztują bo mają małe przebiegi😁
@@seboss4831 pewnie tak jest, mniej więcej coś podobnego mi się obiło o uszy. Ale nie o to chodzi. Wiesz to takie marzenie z młodych lat. Wtedy o tym marzyłem. W sumie to może sam dał bym radę odnowić...
Witam, to są okazy nie do jazdy tylko do trzymania. Chciałem taką kupić za około 2500, i zapytałem w hurtowni z częściami ile kosztują części. Pan powiedział że jeśli chce jeżdzić to kup sobie pan skuter, ponieważ oryginalnych części nie ma, i jest mnóstwo części chińskich które nie gwarantują powrotu z wyprawy. Więc kupiłem Junaka 806 i mam spokój.
Ni niedowiary. Miałem identyczna niebieska motorynke. Rodzice kupili mi ja z uzbieranych pieniędzy na komunie w 1987r w Krakowie na placu imbramowskim. Różnie w porównaniu. Do mojejej to z tylu zamiast teleskopow miałem chromowowane sprężyny a osłona na tłumik byla czarna. Pozdrawiam.
to było moje marzenie, kumpel ją wygrał w loterii fantowej i trochę nią pojeździłem. Beznadziejny środek ciężkości. Jak chciałeś gwałtowny ruchem kierownicy ominąć przeszkodę to kierownica zaczęła się samoczynnie ruszać w lewo i prawo i na końcu upadłem. To było w lesie i rozwaliłem sobie mocno kolano
Wow Ekstra , lubię nowe filmy, pamiętam motorynkę❤️ Brawo 👍👍👍👌❤ A ja dziś na spacerku bo piękna słoneczna pogoda dziś w Warszawie. th-cam.com/video/g8b7rZ8J5Vs/w-d-xo.html Pozdrawiam i życzę miłego dnia z Warszawa Polska. ✌🖐😘🇵🇱
Ja mam model Pony 301 od nowości. Kupił mi ją tata w '89 roku gdy miałem 10 lat. Zamierzam ją wyremontować, nawet trochę gratów już kupiłem. Największy problem mam że zdobyciem nowych opon. Te z allegro to straszny szajs. Może ktoś doradzi gdzie kupić lub od czego pasują.
Miałem taką nową w 1985 roku. Wieczne przebicia cewki zapłonowej i problemy z zapalaniem, co ja się ją opchałem.
Kiedyś rozpołowiłem jako młokos silnik, po złożeniu zostało mi części ale działał.
No to opowiedziales moja historie co do joty. Sluzyla 6 lat i...sprzedalem w 10 minut. Zaluje. Pozdr GW
Piękny materiał. Marzenie każdego nastolatka urodzonego przed 1986r , hehehe. Ale nie mogłem z mistrza drugiego planu. Oglądam i tu nagle wjeżdża ON - hehe . Ale to chyba STIG bo tak precyzyjnie i na śniegu 🤪
Chłopaku skąd wziąłeś 1986 rok? Xd
@@sialabalabumsialabalabum3567 Z faktu, że urodzeni po 1990 już nie marzyli w większości o motorynce a skuterze. Mając 13 lat 2 2003 roku były inne perspektywy niż mając 13 lat w 1995 roku. Mam nadzieję chłopaku, że wiesz o czym wnoszę. :) Pozdrawiam
@@auto27-Remigiusza gdzie ci miedzy 1986 a 1990? :)
@@sialabalabumsialabalabum3567 W SALONIE YAMAHY :)
Nie ON, tylko mieszanka Pb+mixol.😉
Te motorowery były dużo lepsze niż dzisiejsze skutery. Młodzi ludzie uczyli się operować gazem, sprzęgłem, musieli zmieniać biegi. Przez to łatwiej było później podczas nauki jazdy samochodem.
Jeszcze nie tak dawno, bo w czasach gdy na karty motorowerowe egzamin zdawało się w szkole, osoby prowadzące egzamin wymagały by zdawać na motorowerach biegowych. Oczywiście skutery mają swoje niezaprzeczalne zalety, jak choćby to, że w przypadku silnika o tak znikomej pojemności jaka jest w motorowerze, przekładnia CVT znacznie lepiej wykorzystuje moc i moment obrotowy. Jednak walory edukacyjne w przypadku konieczności wajchowania biegami są niezaprzeczalne.
@@Koziolrogacz mam w domu taką kartę motorowerową, a zdawałem na Ogarze 205😀
i uczyli się mechaniki,zbieraliśmy się bandą ,każdy zielony,ale pełni zapału,zrobiliśmy 3 kółka dookoła osiedla i znów naprawa
MYSLENIE TYPOWEGO POLSKIEGO DZIADA
Moja pierwsza motorynka to była Stella. Potem awansowałem do Rometa ogara 205 z silnikiem Jawki. Zamykał licznik (65km/h.)
Piękne czasy. Dziękuję Janek za ten film.
OGLADNIJ ODCINEK O 2 OSOBOWYCH ROMETACH
"Warunki nie pozwalają", a jednak miszcz drugiego planu daje radę. Czekałem czy wróci po zgubę
Johnnie.......składałem te maszynki w ramach dorabiania na wakacje (bo jestem z Bydgoszczy) rok 1985 albo 1986. Nie pamięam już teraz. Przywołaleś u mnie wspomnienia
Mialem identyczna jako 14 latek. Nowke w 1996 a byla z 1986.Stala 10 lat w garażu i czekala az podrosne. Ile ja się wyjeździłem, bokow nakrecilem. Bez karty, po lasach, tylko kask na głowie. Piekne czasy.
Dokładnie jak miałem 14 lat dostałem radziecka tułę. Nie miała nawet tablic rejestracyjnych a po polach i bocznych drogach się wyjeździłem jakieś 3000 km. W wieku lat 15:00 dostałem od rodziców na urodziny syrenę przez 2 lata bez prawo jazdy na tłukłem z kolegą 6500 km i głównie latem bo samochód stał na działce był zarejestrowany na mamę i mówi idealnym stanie a ja głupi w 96 roku go sprzedałem za butelkę wódki A to był sierpień 82 rok produkcji syreny i miała jak ją kupowałem 28000 tak sprzedawałem odpowiednio więcej
Warto było oglądać do końca :)
Miałem motorynkę z 1985 r. Niezłe wspomnienia
Aż łezka kręci się w oku , miałem model z prostokątnym bakiem od kadeta , fajnie się jeździło , a ile radości było gdy odpaliła po naprawie jak się zepsuła.
Super materiał.
Pozdrawiam
Zbiornik Kadeta się nieco różni. Model o którym piszesz to Pony 301
Bzyna... ten zapach wakacje i przepalony mixol
Mixol był później, wtedy do dwusuwów był lux.
Andrzej Jaroszewicz wjechał motorynką po kielichu w studzienkę.
Dokładnie tak
Pięknie pyrka ten komar.
Piękna sprawa. Miałem 3 motorynki. Jak żałuję, że sprzedalem wszystkie. Pozdrawiam
Motorynki z serii M1 można było spotkać jeszcze z silnikiem S38 od Komara z biegami w manetce na kierownicy.
Prawda. Koledzy takie mieli. Ja zaś miałem chyba jakąś hybrydę bo wyglądała dokładnie jak M3 ale silnik miała jak M2 (kwadratowe żebrowanie). I była minimalnie szybsza od M1 (zapewne cechą indywidualna mojego egzemplarza).
Radość się skończyła gdy koledzy dostali od rodziców skutery Simsona 😁 Nie miałem szans ich dogonić ani wziąć blond pasażera 😁
Ponieważ miałem kochających rodziców ale z poczuciem humoru, dostałem taką Motorynkę... pod choinkę. Rozumiecie?! Pod Choinkę! Zima 80/81. Przez trzy miesiące jeździłem nią po piwnicy nie odpalając oczywiście, choć korciło bardzo. Okazało się, że to był błąd bo wreszcie w końcu marca gdy pogoda pozwalała już na jazdę na zewnątrz, przy trzecim uruchomieniu urwał się wał! Wał wysłaliśmy do Bydgoszczy na gwarancji. I już w końcu sierpnia przysłali nowy. Też mieli poczucie humoru. Co tam jeszcze... A! Oczywiście ułamała się fajka kierownicy. Też było śmiesznie. I oczywiście przebijanie tylnej opony. Zdarzyło mi się to kilka razy. Myślałem, że opony są takie słabe, gdy wreszcie poznałem przyczynę - pod plastikowym "bagażnikiem" wystawała śruba tak ze dwa centymetry. Więc gdy opona dobijała do niego (np. przy skokach - a jakże!) jej rozerwanie było nieuniknione. Po co tam była? Do dziś nie wiem. Oczywiście pomijam wszystkie inne, mniej istotne, usterki. Tak czy inaczej, jako dzieciak umiałem rozkładać i składać ten silnik z zamkniętymi oczami szybciej niż specjalsi swoją broń. I broń Boże więcej takich wynalazków.
Miałem taką tylko czerwoną (Pony), coś pięknego, piękne czasy i wspomnienia 🛵👍☺️
Też miałem czerwoną. Ojciec mi kupił nówkę w 1983 jak skończyłem 13 lat.
@@tomaszj.7923 ja też miałem czerwoną ,i też nówkę w 1983 , tylko lat miałem 10
Śmigam na takiej do dziś rocznik 1984 oryginał- nie restaurowany, silnik komarowski z tłumikiem szmerów prowadzonym z ramy..... Gimby nie znajo.
Tlumik szmerow na leb zainsraluj
JESTES KARŁEM?
Historia motorynki jest ciekawa jeśli chodzi o samą genezę i potrzebę takiego małego motorku. Gdyż motor (tygodnik) wymyślił konkurs na stworzenie motorynki . Był on tak ciekawy i rozbudził ludzi że było multum motorynek i wygrał go jak pamiętam Stefan Macherek. Można powiedzieć że społeczeństwo narzuciło potrzebę zabawki. Była ona wyjątkowa według mnie przez to że była świeża w porównaniu do innych modeli, wreszcie silnik w niej miał tyle siły że była jak na siebie szybka i silna, no i oczywiście te piękne odlewane felgi.
pamiętam jak syn sąsiada ,dyrektora spółdzielni śmigał a my chłopo robotnicze dzieciaki wkładaliśmy kawałek plastyku w tylne koło i udawaliśmy motory
Mój pojazd przejechał, tylko miał taki silnik jak ten co leży na śniegu. Marzeniem każdego nastolatka była motorynka. A później DDR-ki Simson.
Rozebranie i złożenie silnika od Motorynki np by wymienić łożyska na wale, z 1,5-2 godz i był już w ramie i odpalony, gotowy do jazdy.
Podoba mi się że twój program Janku rozszerzyłeś także o motorowery i motocykle. Lubię pooglądać prezentowane przez ciebie auta które często znam z czasów PRL ale jako wielbiciel motocykli bardzo chętnie pooglądam coś o silnikowych jednośladach. Sam jestem w trakcie kompletowania i odbudowy motocykli IFA/MZ BK 350 oraz Junak M 10 a różne ,,motorki" ciągle towarzyszą im przez całe życie. Pozdrawiam serdecznie.
Ujeżdżałem nowiutką 50-M-3 od 1984 . Co to było wtedy za szczęście. Teraz przez młodych niezrozumiałe. Pamiętam podśmiechówki innych osób.... oooo silnik od komarka włożyli 🤪
Solidna konstrukcja i niezawodna
A propos wina i Komara, to mi się przypomniał taki wierszyk: "nie pij wódki, nie pij wina, kup se motor Wierchowina". To był mniej więcej ruski odpowiednik naszego Komara.
Fajny wstęp 😆
Simson to też było marzenie 😉
Tak, tak pamietam kolega z klasy mial w latach 90tych Simsona, piekny motocykl
Simsona miałem, cudowne przejadźki, ale motorynkami to uśmiech z twarzy nie schodzi oraz w rodzinie Javę Mustang miał spory zasięg gdy się jechało w samemu w jedynkę. Pozdrawiam.
Ja mam simsona i robie jawke a w rodzinie były jawy, jawki, wsk,mz, Simson, motorynki itp
@@StenCpu 😮 to fajnie ja mam 1 wersje enduro 😅1982r
@@sewerinoendurokrostoszowice_34 Whow, fajny model, ten od kolegi z klasy bylo tez czerwone Enduro, raz mie podwiozl, potem chcialem kupowac, oj to byly czasy :-D A Jawe to mielismy w piwnicy, uzywalismy ja zamiast wieszaka, u nas sie na nia mowilo Fichtl, sprzedalem ja jeszcze jako nastolatek, pozdro z Czech
Dzwoncie na ORMO:0 Obalił flache i odjechał na Komarze!
Bardzo fajny i pomysłowy film! 👌 Raz mi się kuzyn dał przejechać ale drogę zastąpiło mi drzewo 😜 Już potem nie chciał...
wyskoczyło ci pod koła ?
Zazdro. Zawsze chciałem mieć taką za dzieciaka. Niestety, tylko czułem zapach oleju i benzyny. To były czasy.
To było też moje marzenie za dzieciaka a spełniło się dopiero 4 lata temu, mam identyczną jak z tego filmu z pląbą na silniku
Mam Rometa kadeta 023 do dziś. Latało się kiedyś. Pozdr dla Janka.
Faktycznie, ludzie w windzie byli trochę 'spięci'. I tu nawet nie chodziło o wszechobecny zapach benzyny ale o osłonę rury wydechowej, którą można się było konkretnie poparzyć...
Fajnie sie na tym jezdzilo 👍👍👍
No suuuuper odcinek dzieki wielkie wspomnien czar wrocil 👍💪
Mam identyczną od jakiś 20 lat, uczyłem się na niej jeździć, oczywiście ma u mnie dożywocie.
Pozdrawiam pobliskiego Zarzecza
POKAZ FOTO,
Miałem kiedyś w 90 latach takie motorynki , to były czasy , koledzy koleżanki , jej jak se pomyśle co czas minoł kurczaki
Miałem taką jako dzieciak. Prawie latałem tym 😁 Komar większą prędkość osiągał.
Ja miałem nową w 1985 roku.
Komary, Kadety i Ogary były wolniejsze.
@@johnnyenglish4695 może moja była słabsza, ścigałem się z Komarem. Ale lepiej szła po piachu.
Czekam na jazde motorynką fajny film pozdrawiam
W Latach 80tych mogłem se tylko pomarzyć o motorynce,pomykałem jubilatem
Szczęściarz z Ciebie ; ja miałem Flaminga ;)
Ja wigry 2
@@nomis4461 no tak,miałem 6 lat jaki mi stary kupił jubia
Pelikana miałem żółtego, szedł jak przeciąg.
Hahaha dobry wstęp no to pamiętam jak kapcia palili na wsi ale w sumie na wsiach mieli wski jawy romety komary cztki etztki Simsony to były czasy...moja młodość połowa lat 90tych niby wski były przeżytkiem ale bez tłumika się jeździło w nocy😂
Moim marzeniem za nastolatka była Jawa Mustang, ale ja zawsze pod prąd ;-)
To było i moje marzenie.Widzę że obydwa zarejestrowne jako motocykl.
Nie ma tablic zabytkowych w formacie motorowerowym.
@@Witia999 Tak.Daltego napisałem że rejetsrowane jako motor.
@@TheBarth79 o to samo nam w takim razie chodziło.
@@TheBarth79 zarejestrowane jako motorower, tylko prawo nie przewidziało motorowerowych tablic zabytkowych.
@@k-7500 Wydaje mi się że trzeba zarejestrować na motor.Kiedyś rozmawiałem o tym z P.Piotrem Kawałkiem.To jest rzeczoznawca.Prowadzi kanał "OldtimerbazaR".
Zapomniałem p[rawie, że takie motorynki były! A były przecież, nawet na osiedlu... 😁 Motyw z żulami i Komarem super 👌
Modele M1,2,3 to jeszcze jakoś wyglądały ale te 301 to zostały ostatecznie spartaczone przez to wydłużenie niestety
Ta duża tablica rej. szpeci .Ale wiadomo, nie ma wyboru.
Dziś w dobrym stanie i z prawem rejestracji to kilka tysięcy złotych trzeba zapłacić :-)
Nie warto.. Za te pieniądze masz nową z rocznika 2020r i jeżdzisz..🏍😊 A NIE PCHASZ😣
Po zerwaniu plomby i zdjęciu prawej pokrywy silnika znalazłem tam śrubę identyczną jak te do przykręcania pokryw.
Pozdrawiam pracownika Dezametu z Nowej Dęby, który składał ten silnik.
Miałem taką czerwoną w 1986 piękne wspomnienia 😁😏
Zrób filmik o WSK -ach lub SHL-kach.
Dobry początek 😄
Polski sprzęt i polska jakość. Godzina jazdy i 2 godz dłubania. Ale dzięki temu młodzież zdobywała umiejętności techniczne
To fakt nie zaprzeczalny. Po jakimś czasie to człowiek mógłby te cuda z zamkniętymi oczami składać. Pamiętam też frezowanie głowicy by zwiększyć stopień sprężania i inne dziwne modyfikacje.
Nie ma to jak pojeździć motorowerkiem po śniegu
Więcej filmów z kierownikiem . Ten deal z winem zarąbisty
Z wielką chęcią bym obejrzał film o romecie charcie
Czekamy na odcinek z chartem
Marzenia nie tylko PRLu
Swojego Pony 50M2 składam już chyba 5 lat bo nie mam kiedy trochę ojciec się wziął za to także może w tym roku coś z tego będzie
zapach z dwusuwa - to jest to
Ceny motorynek przez handlazy to dziś kosmos.. Ja to rozumiem egzemplarze top mogą kosztowac po 4 - 5 tys ale nie szroty bez kol.. A ludzie płacą
👍👍👍👍 w legendach PRL Patryk pokazywał kiedys motorynkę Mamut która miał być produkowana jak pierwsza przed Rometem . Ciekawy projekt szkoda ze nie udało się jej wprowadzić do produkcji
Miałem dwie jedna m2 używana i nowa 301 teraz mam simsona w tym roku będę go odnawial motorynka super maszynka była wtedy
Powodzenia przy remoncie szukaj pan dobrych części najlepiej DDR
No yogibaboo! Brawo Jasiu!
Jezdzilem taka po lasach I polach
Miałem kiedyś taką👍
Proszę o Jawa mustang ❤️
Miałem... Rocznik chyba 1981 z biegami w kierownicy.
M1
Też miałem z 81r totalny złom potem remont kapitalny i 4lata jeżdżenia to były czasy sprzedałem w 2010 problem był z papierami jakbym miał jak zrobić u nas na moim terenie porządek z syfem odrazu dziś jak bym miał rarytas
Zawsze wolałem Komarka. Jakiś taki bardziej proporcjonalny. Na motorynce wygląda się jak niedźwiedź cyrkowy jeżdżący rowerem :-) Podobne odczucia mam zresztą odnośnie tych obecnych BMX-ów z tulejami na ośkach. Niska rama i siodełko, kolana pod brodą - nie moje klimaty. Miałem Komarka po swapie silnika na motorynkowy - biegi nożne, okrągły dekiel sprzęgła ale kanciasty magneta, okrągły cylinder. Jeśli mnie pamięć nie myli 025. www.editer.pl/fotka/0d1881c4fc4dc6d68ebcd907552f0c13_1.jpg
9:58 Wino mu wypadło! Temu misiu!
Ale zapewne już opróżnione przez tego misiu który odjechał na komarku, także chwała mu za tu, że dał radu komarkiem po winku! :)
@@michaszyszka8727 w Polsce gminnej trafiali się właściciele Komarów ze swoimi rumakami w rowach po przedawkowaniu napojów jabłkowo-siarkowych.
witam
mialem jedna i druga ;)
pozdrawiam
Jan привет, хорошо рассказал. Это как советский рига mini. Jan расскажи про мотороллер osa m50 m52,у него интересный дизайн.
Планирую весной
Motyw z żulikiem bezcenny :D
0:44 duch rowerzysty na drodze w oddali, for real !!
chyba motorowerzysty
@@TheMotonita na czarno i bez siodełka wsiada co jest ! :)
Kurcze niecałe 2KM. Teraz nie do pomyślenia. Za dzieciaka mój skuterek miał 4KM i jechało jak jechało a tu dwa razy mniej mocy.
Jaki skuterek miał 4 KM bo nie kojarzę. Jeśli jakiś automat, to silnik może miał 4 KM , ale do kół nie dochodziło więcej jak 2 KM
@@zdzisawdardzinski7673 w książce pisało 4KM. A swoją drogą jak motorynka miała moc około 2KM to twoim zdaniem na koło nie trafiała żadna siła a napęd odbywał się za pomocą żagla? 🤣
@@damianchrzanowski9109 Źle do tego podchodzisz,i po co te złośliwości. W skrzyniach automatycznych system przeniesienia napędu odbiera dużo mocy .Ale nie odpowiedzałeś jakiej marki miałeś ten skuterek, i jakiej pojemności był silnik
@@zdzisawdardzinski7673 baotian czy jakoś tak, chińska produkcja. Legitymował się na papierku mocą nawet coś chyba ponad 4KM, ale fakt był dość leniwy. Wyciągał 75km/h wg licznika to pewnie według GPS było z 65.Aha i był czterosuwowy.
@@damianchrzanowski9109 Jeśli silnik miał pojemność 50 ccm, to parametry całkiem dobre. Kwestia trwałości silnika i ceny tego skuterka.
Dwa wina
Jedno
A dawaj pan 😂😂😂
Miałem ale dużo tym nie jeździłem bo bardzo często to pchałem dzień bez awari dniem straconym dzieki motorynce byłem w dobrej kondycji fizycznej i maszyna nie była dojechana i dzisiaj tyle kosztują bo mają małe przebiegi😁
Hallo Johnny , dobry material !
Ale zul byl swietny!
Marzylem o takim w latach 80 ja jestem rocznik 74
Może teraz jakieś motocykle typu wuseka w końcu trochę tego wyprodukowano w Polsce 😀
Stelle jeszcze sobie mam zamiar sprawić. Mimo 36 na karku 😉
Podobno ze to straszny szais, spawy itd. O ile pamietam robili ja na jakiejś licencji. Obejrz oldimer bazar.
@@seboss4831 pewnie tak jest, mniej więcej coś podobnego mi się obiło o uszy. Ale nie o to chodzi. Wiesz to takie marzenie z młodych lat. Wtedy o tym marzyłem. W sumie to może sam dał bym radę odnowić...
Kup lepiej peczek rzodkiewek
Mistrz😍
Witam, to są okazy nie do jazdy tylko do trzymania. Chciałem taką kupić za około 2500, i zapytałem w hurtowni z częściami ile kosztują części. Pan powiedział że jeśli chce jeżdzić to kup sobie pan skuter, ponieważ oryginalnych części nie ma, i jest mnóstwo części chińskich które nie gwarantują powrotu z wyprawy. Więc kupiłem Junaka 806 i mam spokój.
taki piekny junak
Też jeździłem tym maleństwem
Chartem tera!
Fajny odcinek, jak zwykle. Szkoda, że dźwięk gorzej niż przez telefon...
Ni niedowiary. Miałem identyczna niebieska motorynke. Rodzice kupili mi ja z uzbieranych pieniędzy na komunie w 1987r w Krakowie na placu imbramowskim. Różnie w porównaniu. Do mojejej to z tylu zamiast teleskopow miałem chromowowane sprężyny a osłona na tłumik byla czarna. Pozdrawiam.
będzie odcinek o simsonie?
Z tym "jeździło się nie najgorzej" to nieco nad wyrost - była okrutnie niestabilna przy skręcaniu z racji na krótką ramę,wahacz i małe koła :P
Zawsze nosisz przy sobie winko?
Czekam na Charta - pozdrowienia
Posiadalem taka czerwona byla super!!!
Ta akurat
to było moje marzenie, kumpel ją wygrał w loterii fantowej i trochę nią pojeździłem. Beznadziejny środek ciężkości. Jak chciałeś gwałtowny ruchem kierownicy ominąć przeszkodę to kierownica zaczęła się samoczynnie ruszać w lewo i prawo i na końcu upadłem. To było w lesie i rozwaliłem sobie mocno kolano
Dostałem taką, nówkę, zieloną na komunię w 1983r. Służyła mi wiernie do 1990r. Wtedy ją sprzedałem, bo kupiłem Simsona. Żałuję tego do dziś.
Ja bym i tak 100 razy wolał simka
@@marcinisis4495 Też wolałem simka ale motorynkę mogłem trzymać dalej.
Wow Ekstra , lubię nowe filmy, pamiętam motorynkę❤️ Brawo 👍👍👍👌❤
A ja dziś na spacerku bo piękna słoneczna pogoda dziś w Warszawie.
th-cam.com/video/g8b7rZ8J5Vs/w-d-xo.html
Pozdrawiam i życzę miłego dnia z Warszawa Polska. ✌🖐😘🇵🇱
Ja mam też m2 w tym samym nawet kolorze i silnik 025 też był montowany w jednym modelu komara.
Motorynki produkowano także po upadku Rometa, Nazywała się Kuba lub Rider th-cam.com/video/GRf0XBwmbGw/w-d-xo.html
Ja mam model Pony 301 od nowości. Kupił mi ją tata w '89 roku gdy miałem 10 lat. Zamierzam ją wyremontować, nawet trochę gratów już kupiłem. Największy problem mam że zdobyciem nowych opon. Te z allegro to straszny szajs. Może ktoś doradzi gdzie kupić lub od czego pasują.
O tym komarku dawaj kolejny .
Nagraj romet kadeta pls
Taka mała Poprawka Silnik S38 - zadebiutował w Żaku. Komary to nieco późniejsza pordukcja.
oj jacku :) przecież to prawie jak komar :D
@@TheMotonita Prawie robi duża różnicę:). I raczej Komara wzorowano na podzespołach z Żaka a nie odwrotnie:).
@@jacomotopl9790 no ok, ale żaki były nie poprzednikami komara a oddzielną konstrukcja z innej fabryki... tu w zamysle było ze bydgoskie sprzety
@@TheMotonita Niech Wam będzie:)