🎧 Słuchaj na Spotify: open.spotify.com/episode/5f78N4RgBSjoFDWDUlr3ku Muzyk, filantrop, podcaster, autor książki „Po prostu twórz”. Uczy, jak obudzić kreatywność i kończyć więcej piosenek. Twórca projektu Live-Act, w ramach którego prowadzi szkolenia dla początkujących producentów i pokazuje, jak zacząć tworzyć własną muzykę. Linki: IG: instagram.com/pbialasiewicz/ TIKTOK: www.tiktok.com/@pbialasiewicz YT: @PiotrBiaasiewicz WWW: live-act.pl/ PODCAST: www.banal.pl/ KSIĄŻKA PIOTRA: lubimyczytac.pl/ksiazka/4996769/po-prostu-tworz FB: facebook.com/piotrek.bialasiewicz --------------- Kod Cambly: 55pgp cambly.biz/55pgp - każdy z kodem otrzyma 15 darmowych minut, 55% zniżki na plan roczny indywidualny lub grupowy. Pierwsze 100 zdecydowanych osób zgarnia zniżkę? Cambly obniżyło jeszcze bardziej ceny planów grupowych. Teraz z kodem 55pgp, naukę można zacząć od 59 zł za miesiąc. (60 min zajęcia 1x w tygodniu) ---------------- Spis treści: 00:00:00 Dzisiaj w odcinku 00:02:40 Piotr Białasiewicz 00:03:56 Od TikToka do podcastu 00:05:27 Bycie introwertykiem jest okej 00:15:46 Proces rozwoju podcastu 00:26:28 WaIka z prokrastynacją 00:27:22 TikTok i książki o rozwoju 00:30:44 Odtwórczość vs. twórczość 00:33:16 Scenariusze TikToka i żartów sytuacyjnych 00:42:32 Kalendarz i zapominanie 00:44:36 Hejt 00:46:38 Jaki powinien być mężczyzna? 00:53:04 Terapeutyczny płacz 00:59:24 Alkohol a akceptacja społeczna u nastolatków 01:10:58 "Banał" 01:13:14 Samotność i niezrozumienie 01:14:55 Uciekanie w natłok myśli 01:24:53 Feedback podcastu "Banał" 01:27:32 Powrót do pisania książki 01:31:16 Ćwiczenie dykcji 01:36:41 Plany rozwoju podcastu "Banał" 01:40:50 Powrót do miasta, w którym się wychowałeś
Byłam niedawno sama w obcym mieście i przy okazji wstąpiłam do knajpy, aby coś zjeść. Siedziałam przy stoliku, jadłam sałatkę, piłam herbatkę, odpoczywałam...było super😀 ogólnie uwielbiam samotne jednodniowe podróże, wcale nie potrzebuje znajomego towarzystwa np. jadąc pociągiem. Dodam jeszcze, że na co dzień pracuje z ludźmi, rozmawiam z nimi i też to lubię. Potrzebuje i kontaktu z ludźmi i naładowania akumulatorów w samotności. Myślę, że każdy człowiek jest swego rodzaju mieszanką temperamentów i to jest bardzo ciekawe 👍 może nie odkryłam Ameryki tym wpisem, ale niech będzie, dla zasięgów☺️
Ja od jakiegoś czasu wkręciłem się w jazde rowerem :) wsiadam i jade.. przeważnie do lasu. Mózg od razu sie odpala, przychodzą rózne mysli setki pomysłów.. Brak ludzi, internetu, muzyki.. Tylko ja i rower, las.. MEGA KLIMAT POLECAM. CI którzy tego nie robią nie rozumieją jak można "codziennie wychodzić na rower"😅 Jak chce się zrobić defragmentacje mózgu polecam taką całodniową wycieczkę zdala od ludzi :)
Mój patent na gonitwę myśli w nocy. Rozpoznaje u siebie dwa sposoby myślenia, które wykorzystuje i łącze ze sobą w różnych proporcjach w zależności od sytuacji. Myślenie słowami i myślenie obrazami. Jak mam problem z zaśnięciem albo nawet profilaktyczne przestawiam się całkowicie na myślenie obrazami. Myśli bardzo szybko przechodzą w pół sen częściowo tylko kontrolowany i finalnie w sen.
Ja dopiero w wieku 33 lat "zrozumialem " siebie , rozwalilem 7 letni zwiazek zostakem sam i dopiero zacząłem rozkminiac siebie przez takie podcasty przez numerologie duzo zrozumiakem i wciąż sie siebie ucze , nie jest lekko byc introwertykiem ale sa tez jakies zalety , jeszcze się zastanawiam moze nie potrzebnie czy isc do psychologa , lubie byc sam ale ta samotnosc z drugiej strony mnie wykańcza. Zycze wszystkim duzo siły i wiary w siebie , sobie również. Pozdrawiam
Ja od dopiero około 3 lat zacząłem poznawać siebie i żałuję tylko że tak późno. Zrozumiałem że najważniejsze to żyć w zgodzie ze SOBĄ. W dużej mierze dzięki takim podcastom 👌
Dużym postępem w tym co odpisujesz jest fakt iż zauważyłeś zmianę, to ważny krok do zmiany siebie na lepszą stronę w życiu. Ważne też aby zacząć odkryć pasję, zainteresowanie lub coś co naprawdę lubisz robić. Rozwój osobisty zmieni wiele, skupić się na sobie i mieć cel. Jesteś młodym człowiekiem i życie przed Tobą. Psychoterapia też robi robotę jeśli dręczy Cię przeszłość. Życzę rozwoju i spełnienia w życiu oraz znalezienia swojej drogi!😊
mam 35 lat i niesamowicie mecza mnie spotkania rodzinne. Ten szum który jest przy stole, kazdy mowi o czyms innym, jest glosno i po chwili mam bol głowy i okropne zmeczenie. Moja rodzina tego nie rozumie i jestem przez to krytykowany. Uwielbiam towarzystwo innych ludzi, ale wiecej czasu spedzam sam. Najgorsze jest to, że wiele osob uwaza to za wade
Od zawsze uwielbiałem być sam w naturze od zawsze i nigdy nie chciałem być w szkole uciekałem już w pierwszej klasie ze szkoły przez drzwi, okna 🙂a u psychiatry to ja byłem bardzo często u wielu nie wiedzieli co jest ze mną nie tak lata 90te aż w końcu zdjagnozowano mi autyzm syndrom aspergera jak bym nie musiał pracować to żył bym całkowicie bez ludzi i nie z powodu że nie lubię ludzi. Od zawsze mnie bardziej interesują zwierzęta i natura niż ludzie nigdy nie traktowałem kogoś jako przyjaciela. Pół roku pracuje a pół roku staram się być całkowicie sam i nigdy się nie nudzę.
Oczywiście, że nie możesz się zmienić. Kto stwierdzi, że my możemy się zmienić, to człowiek szalony! Już wiem, że psycholodzy mnie nienawidzą, ale wam powie, że czasami demotywacjia, to jediny wywód dążyć do perfekcji w życiu.
Panowie szacun za ta rozmowę o wrażliwości i nałogach. Wrażliwość inteligencja to cos co stanowi o naszym człowieczeństwie. Potrzebna rozmowa. Szacun 👍
14:13 bardzo ciekawy wątek, dokładnie to samo zauważyłem u siebie w okresię późnej szkoły podstawowej, duża ilość informacji na lekcjach mnie przytłaczała, irytowało mnie, że koledzy w klasie szybciej łapali to co miała do przekazania nauczycielka z matematyki przez co finanlnie wpędziłem się w kompleks, że jestem mniej bystry, mniej inteligentny i finalnie zwyczajnie głupszy. Ta świadomość z tyłu głowy powodowała, że się wycofywałem niż parłem niczym taran, choć zdarzały mi sporadyczne życiowe wyjątki. Ta myśl niestety mi towarzyszy do dziś i mimo, że mam ponad 50 lat nie udało mi się z tym w jakiś sensowny sposób uporać. A może po prostu zwyczajnie czas się pogodzić z faktem, że wycofani introwertycy są w jakiś sposób 'mentalnie wadliwi' przez co idąć przez życie będzie im zawsze trudniej niż ekstrawertkom i należy się pogodzić ze swoim żałosnym losem i jakoś to życie godnie przeżyć bez fajerwerków które spotykają przebojowych, pewnych siebie ekstrawertyków?
Jestem introwertykiem, jednocześnie bardzo dobrze zawodowo sobie radzę. Może nie w byciu introwertykiem jest problem? Możesz mieć inny problem. Byłeś u psychologa? Psychiatry?
Wczoraj zdałem sobie sprawę jak bardzo mnie pochłania prokrastynacja. Przed świętami miałem dłuższe wolne. Stwierdziłem, że przeczytam książkę, pouczę się codziennie angielskiego, spacery itd. Finalnie nic nie zrobiłem xd Wczoraj postanowiłem usunąć wszystkie Social media, zostawiłem tylko fejsa. Jesli będzie trzeba to usunę też gierki z dysku 😄
@@MateuszGrodek gry to pikuś, nie zabierają mi tyle czasu. Gorzej było z SM. Na początku ustawiłem limit w ustawieniach na godzinę tiktoka ale po dwóch dniach nie mogłem się oprzeć i zmieniłem na trzy xdd Radykalne kroki zazwyczaj się u mnie sprawdzaja więc liczę że tu też się sprawdzi
@@R.Day90 fejsa używam jedynie do różnych grupek tematycznych związanych z hobby. Ludzie nie rozumieją ale jak z kimś nie mam dłużej kontaktu to usuwam że znajomych bo mnie chuj obchodzi co wrzuca wiec w znajomych są najwierniejsi 🤣
Najlepszy odcinek jaki odsłuchałam na Twojej platformie! Tak dużo się zgadza co mówca powiedział, aż jestem w szoku! Szacunek za takich super gości i trzymaj tak dalej!!! 😊
Mam 48 lat i od 4 lat studiuje psychologię, ale od dłuższego czasu już próbuje rozumieć siebie. I każdy podcast, przeczytana książka zbliża mnie do zrozumienia. Z tego wyniose to że ja potrzebuję, więcej czasu do zrozumienia i przeanalizować nowej rzecz w ciszy, i to nie znaczy że jestem głąbem. Tak nigdy o tym nie myślałam. Szkoda że to nadal w szkołach się dzieje wszystko na czas😢. Mój syn też jest introwertyk, jest zdolny, ale już nam mówią że za wolno myśli na testach i to nie w PL.
Pamiętam jak patrzylem na wioske w odległości 5 km w horyzoncie to miałam myśli. " jak bede dorosły to będę polował na niedzwiedzie " to była tak daleka perspektywa 🙃
Tak zwane abstrakcyjne myśli wynikają z wyparcia realnych problemów, z których w gruncie rzeczy zdajemy sobie sprawę, ale nie chcemy dopuścić do siebie. Mam tak samo, jeśli chodzi o poczucie winy z powodu prokrastynacji, ale cały czas zdaję sobie z tego sprawę, że to właśnie z tego powodu. A te myśli abstrakcyjne to takie myśli zastępcze. Szczególnie, jeśli się jest INFJ, tak jak ja (i myślę, że gość również), ma się tendencje do abstrakcyjnego myślenia. Przypuszczam, że gość jest osobą WWO, co bardzo miło zobaczyć wśród tylu "pseudo-osiłków" i może mieć też z tym związane problemy, bo to nie tylko same przywileje i zalety, ale często właśnie przebodźcowanie i nadmierna wrażliwość emocjonalna. Natomiast to, co mężczyznom WWO robi agresywne i opresyjne społeczeństwo, to jest po prostu masakra. Nie można się na to godzić. Z osobami WWO jest wszystko ok, natomiast problem mają ci, którzy nie potrafią zaakceptować kogoś takim, jakim jest. Odwrócenie tej narracji w głowie takiej osoby wymaga czasu i pracy, ale gdy już nastąpi, potrafi nam uświadomić naszą niesamowitą siłę. Realną, a nie nadmuchaną przez ego siłę. Myślę, że tutaj pojęcia introwersji, nieśmiałości i lęku społecznego są bardzo przemieszane. Ale często są to też rzeczy współwystępujące, więc jest to w jakiś sposób zrozumiałe. Natomiast ekstrawertyk może też być nieśmiały i mieć lęk społeczny. A może być bardzo śmiały i pewny siebie introwertyk. Nie zawsze każdy introwertyk będzie stereotypowo cichy, a ekstrawertyk stereotypowo głośny i ekspansywny. Mojego "machania łapami" nie widzieliście :) No ale ja raczej widzę siebie jako ambiwertyka z tendencją w kierunku introwersji, jednak ludzie często widzą tylko moją ekstrawertyczną część. To, o czym mówicie w podcaście, to raczej większy stopień introwersji. Właśnie nie prokrastynując, a musząc wykonać niesamowicie nudną robotę, słucham tych podcastów i są one naprawdę świetnie prowadzone. Tego typu treści to jest coś, co ci dobrze wychodzi i byłoby fajnie to rozwijać. Proszę się nie bać durnych komentarzy mało mądrych ludzi, ich opinia nie jest twoim problemem, tylko ich własnym.
Pewnie powiesz, że ludzie hejtują i nie warto czytać ale Za dużo influenserów, dietetyków i pseudo biznesmenów itp. :P Przydało by się więcej pożytecznych ludzi z wiedzą, Inżynierów czy fizyków. Już nawet ci dyrektorzy i menadżerowie przynudzają bo te wszystkie strategie i zarządzanie to tylko nudny wierzchołek, całego przedsięwzięcia. Zarządzanie i zarabianie na obracaniu pieniędzmi to straszna nuda a tworzenie czegoś jest ciekawe. Gość od Space-X'a, efektu cieplarnianego, albo dronów czy Dragan albo Batman byli bardzo ciekawi. Po takich widać że robią więcej niż gadają a wyciągasz z nich dużo ciekawych informacji. Może warto poruszyć kwestie energetyki i zaprosić dobrego geologa, bo ludziom wydaje się, że śpimy na zasobach a tak na prawdę zasoby te mają taką dyspersję że ich wydobycie jest nieopłacalne. A pewnie każdy potrzebuje średnio do życia z 10kWh energii dziennie albo i lepiej. Kogoś zajmującego się nie zasobami a energetyką też może warto zaprosić. Fajnie by było też zaprosić jakiegoś dobrego inżyniera na wysokim szczeblu aby opowiedział ludziom jak w rzeczywistości wszystko jest projektowane i wytwarzane. A jak już jutuberów to coś w stylu Szymona z wojny idei, może ktoś taki jak Krzysztof Maj, bo edukacja w Polsce to dno i przydało by się też aby ktoś ten temat poruszył. Edukacja techniczna to też dno i może też jesteś w stanie znaleźć kogoś kto o tym powie. Uczymy się czegoś na studiach a potem musimy się uczyć od zera w pracy innych rzeczy.
Super, że to napisałeś. Ja mam wrażenie, że wszyscy ludzie właśnie zajmują się pierdołami i są na społecznym świeczniku, a rzesze ludzi bardzo wysoko wykwalifikowani są spychani na margines społeczny. A przecież ktoś musiał zaprojektować te wasze mikrofony, telefony, stworzyć yt, żebyście mogli pierdolić głupoty.
Jestem introwertyczką i kocham być sama. Ludzie mnie męczą aż do bólu głowy. Byłam bardzo krótko mężatką - mąż też introwertyk . Było super, rozstaliśmy się z powodów finansowych . Pozostałe relacje , nawet długotrwałe, były dla mnie bardzo męczące, po prostu " dusiłam " się, koszmar . Teraz od kilkunastu lat spotykam się z mężczyzną żonatym. Czuję się wspaniale! Ale na samą myśl o małżeństwie z kimkolwiek ( nawet z osobą kochana) już się źle czuje . Mam 66 lat i już się nie zmienię. 😅
@@iknowbest5034 rada od introwertyka: Pogadajmy na konkretny temat np. jakieś nasze zainteresowanie zamiast small-talku i będzie nam o wiele łatwiej :D
1:09:57 Mieszkam w dużym mieście, ale nie zauważyłem fenomenu nagminnego picia w autobusach czy tramwajach. Stolice to sa jednak gigantyczne magnesy, które przyciągają wszelki brud z całych krajów...
Gdzieś słyszałem tezę, że introwertyk i ekstrawertyk startują z tego samego poziomu "baterii spolecznej". Różnica jest taka, że introwertyk przez relacje "zużywa swoją baterię" ale też nie jest antyspołeczny. Ekstrawertyk natomiast dzięki relacjom "ładuje swoją baterię".
Z tym płaczem ludzie źle rozumieją. Chodzi o to że facet może płakać, ale jak np. jest jakiś problem, a ty zamiast wziąć sprawy w swoje ręce i rozwiązać ten problem reagujesz płaczem za każdym razem, to kobieta nie zobaczy w tobie mężczyzny tylko kuciapke życiową. Ryczysz codziennie albo co dwa dni bo ch... pogoda. To pomyśl sobie kto by chciałby być z takim "facetem". Płakanie jak najbardziej spoko, ale czasem trzeba wziąć się do kupy i działać, bo kobieta za was tego nie zrobi, ona czeka jak ty się za to weźmiesz, a jak ona za dużo razy będzie musiała mieć jaja, to zobaczy, że się nie nadajesz do niczego i związek się skończy. Bo każda mówi, że jej taki chłop nie potrzebny, a niby wielce zakochane :/ stare seriale dobrze to pokazują, nie tylko to a inne rzeczy zwiazane z stosunkami międzypłciowy, w serialu FRIENDS był nawet przykład.
Ja chyba jestem gdzieś pomiędzy introwertykiem a ekstrawertykiem. Czasami rządzi ekstrawertyk a innym razem jest za dużo ludzi i potrzebuje się wyciszyć. 😮😮😮😅
Ja nie wierzę, że wystarczy być sobą żeby podobać się kobiecie. Ponad 20 lat byłem sobą i licznik wynosi 0. Są cechy które kobiety uważają za atrakcyjne i jak ich nie masz to masz mniejsze szanse. Więc zamiast być sobą wg mnie lepiej się rozwijać i świadomie dążyć w konkretnych kierunkach zmiany.
Ja miałem ksywkę hause od dr. Hause , bo zmuszony do rozmowy czy będąc podrywany przez dziewczyny waliłem tak dosadną ripostę, że nie miały co z siebie zbierać. Normalnie powinienem sobie mówić ,,i po co mi to było" ale każda gra czy na multi czy singla była od nich lepsza tak samo jak moje riposty
10:00 Zamiast się cieszyć z tego, że potraficie spędzać czas sami ze soba, robicie z siebie ofiary... Nigdy nie lubiłem introwertyków właśnie za to "bycie ofiarą", po co to robicie? Łatwo jest wchodzić w rolę ofiary, ale nie jest to fajne...
🎧 Słuchaj na Spotify: open.spotify.com/episode/5f78N4RgBSjoFDWDUlr3ku
Muzyk, filantrop, podcaster, autor książki „Po prostu twórz”. Uczy, jak obudzić kreatywność i kończyć więcej piosenek. Twórca projektu Live-Act, w ramach którego prowadzi szkolenia dla początkujących producentów i pokazuje, jak zacząć tworzyć własną muzykę.
Linki:
IG: instagram.com/pbialasiewicz/
TIKTOK: www.tiktok.com/@pbialasiewicz
YT: @PiotrBiaasiewicz
WWW: live-act.pl/
PODCAST: www.banal.pl/
KSIĄŻKA PIOTRA: lubimyczytac.pl/ksiazka/4996769/po-prostu-tworz
FB: facebook.com/piotrek.bialasiewicz
---------------
Kod Cambly: 55pgp
cambly.biz/55pgp - każdy z kodem otrzyma 15 darmowych minut, 55% zniżki na plan roczny indywidualny lub grupowy. Pierwsze 100 zdecydowanych osób zgarnia zniżkę?
Cambly obniżyło jeszcze bardziej ceny planów grupowych. Teraz z kodem 55pgp, naukę można zacząć od 59 zł za miesiąc. (60 min zajęcia 1x w tygodniu)
----------------
Spis treści:
00:00:00 Dzisiaj w odcinku
00:02:40 Piotr Białasiewicz
00:03:56 Od TikToka do podcastu
00:05:27 Bycie introwertykiem jest okej
00:15:46 Proces rozwoju podcastu
00:26:28 WaIka z prokrastynacją
00:27:22 TikTok i książki o rozwoju
00:30:44 Odtwórczość vs. twórczość
00:33:16 Scenariusze TikToka i żartów sytuacyjnych
00:42:32 Kalendarz i zapominanie
00:44:36 Hejt
00:46:38 Jaki powinien być mężczyzna?
00:53:04 Terapeutyczny płacz
00:59:24 Alkohol a akceptacja społeczna u nastolatków
01:10:58 "Banał"
01:13:14 Samotność i niezrozumienie
01:14:55 Uciekanie w natłok myśli
01:24:53 Feedback podcastu "Banał"
01:27:32 Powrót do pisania książki
01:31:16 Ćwiczenie dykcji
01:36:41 Plany rozwoju podcastu "Banał"
01:40:50 Powrót do miasta, w którym się wychowałeś
Byłam niedawno sama w obcym mieście i przy okazji wstąpiłam do knajpy, aby coś zjeść. Siedziałam przy stoliku, jadłam sałatkę, piłam herbatkę, odpoczywałam...było super😀 ogólnie uwielbiam samotne jednodniowe podróże, wcale nie potrzebuje znajomego towarzystwa np. jadąc pociągiem. Dodam jeszcze, że na co dzień pracuje z ludźmi, rozmawiam z nimi i też to lubię. Potrzebuje i kontaktu z ludźmi i naładowania akumulatorów w samotności. Myślę, że każdy człowiek jest swego rodzaju mieszanką temperamentów i to jest bardzo ciekawe 👍 może nie odkryłam Ameryki tym wpisem, ale niech będzie, dla zasięgów☺️
Mam tak samo 😄
Ja też mam bardzo podobnie 😊
Ja od jakiegoś czasu wkręciłem się w jazde rowerem :) wsiadam i jade.. przeważnie do lasu. Mózg od razu sie odpala, przychodzą rózne mysli setki pomysłów.. Brak ludzi, internetu, muzyki.. Tylko ja i rower, las.. MEGA KLIMAT POLECAM. CI którzy tego nie robią nie rozumieją jak można "codziennie wychodzić na rower"😅
Jak chce się zrobić defragmentacje mózgu polecam taką całodniową wycieczkę zdala od ludzi :)
mam uczulenie na słowa: obce miasto / ktoś obcy
@@mbstudiopl Dokładnie tak, to vo wspomniałeś + dla mnie must-have bieganie, bez tego nie potrafię żyć. 👌
Dziękuję za poświęcony nam czas
Mój patent na gonitwę myśli w nocy. Rozpoznaje u siebie dwa sposoby myślenia, które wykorzystuje i łącze ze sobą w różnych proporcjach w zależności od sytuacji. Myślenie słowami i myślenie obrazami. Jak mam problem z zaśnięciem albo nawet profilaktyczne przestawiam się całkowicie na myślenie obrazami. Myśli bardzo szybko przechodzą w pół sen częściowo tylko kontrolowany i finalnie w sen.
Ja dopiero w wieku 33 lat "zrozumialem " siebie , rozwalilem 7 letni zwiazek zostakem sam i dopiero zacząłem rozkminiac siebie przez takie podcasty przez numerologie duzo zrozumiakem i wciąż sie siebie ucze , nie jest lekko byc introwertykiem ale sa tez jakies zalety , jeszcze się zastanawiam moze nie potrzebnie czy isc do psychologa , lubie byc sam ale ta samotnosc z drugiej strony mnie wykańcza. Zycze wszystkim duzo siły i wiary w siebie , sobie również. Pozdrawiam
To gratuluje bo ja dopiero koło 50tki
@@b-ton3559 lepiej później niż wcale 👍
Ja od dopiero około 3 lat zacząłem poznawać siebie i żałuję tylko że tak późno. Zrozumiałem że najważniejsze to żyć w zgodzie ze SOBĄ. W dużej mierze dzięki takim podcastom 👌
Dużym postępem w tym co odpisujesz jest fakt iż zauważyłeś zmianę, to ważny krok do zmiany siebie na lepszą stronę w życiu. Ważne też aby zacząć odkryć pasję, zainteresowanie lub coś co naprawdę lubisz robić. Rozwój osobisty zmieni wiele, skupić się na sobie i mieć cel. Jesteś młodym człowiekiem i życie przed Tobą. Psychoterapia też robi robotę jeśli dręczy Cię przeszłość. Życzę rozwoju i spełnienia w życiu oraz znalezienia swojej drogi!😊
mam 35 lat i niesamowicie mecza mnie spotkania rodzinne. Ten szum który jest przy stole, kazdy mowi o czyms innym, jest glosno i po chwili mam bol głowy i okropne zmeczenie. Moja rodzina tego nie rozumie i jestem przez to krytykowany. Uwielbiam towarzystwo innych ludzi, ale wiecej czasu spedzam sam. Najgorsze jest to, że wiele osob uwaza to za wade
+ 1
Może spal z nimi blanta.
Mam tak samo ! 😊😅😉 u mnie akurat to mizofonia
przede wszystkim ....na swoich zasadach
Przemku robisz robotę i dostęp do ludzi których nam ciężko odszukać :) dziękuję
Od zawsze uwielbiałem być sam w naturze od zawsze i nigdy nie chciałem być w szkole uciekałem już w pierwszej klasie ze szkoły przez drzwi, okna 🙂a u psychiatry to ja byłem bardzo często u wielu nie wiedzieli co jest ze mną nie tak lata 90te aż w końcu zdjagnozowano mi autyzm syndrom aspergera jak bym nie musiał pracować to żył bym całkowicie bez ludzi i nie z powodu że nie lubię ludzi. Od zawsze mnie bardziej interesują zwierzęta i natura niż ludzie nigdy nie traktowałem kogoś jako przyjaciela. Pół roku pracuje a pół roku staram się być całkowicie sam i nigdy się nie nudzę.
Jest mnóstwo zawodów i pracy, gdzie kontakty z ludźmi są minimalne.
@@mateuszkowalski9229 Np?
@@ravscr2222 pisarz, księgowa, informatyk, grafik komp.
Oczywiście, że nie możesz się zmienić. Kto stwierdzi, że my możemy się zmienić, to człowiek szalony! Już wiem, że psycholodzy mnie nienawidzą, ale wam powie, że czasami demotywacjia, to jediny wywód dążyć do perfekcji w życiu.
Panowie szacun za ta rozmowę o wrażliwości i nałogach.
Wrażliwość inteligencja to cos co stanowi o naszym człowieczeństwie.
Potrzebna rozmowa.
Szacun 👍
Jak lubicie sobie popłakać... to jest gdzieś na jutubie, może i nie jedna .. medytacja uwalniająca emocje :D
Przemek lubię Twoją pracę, podoba mi się bardzo jak rozmawiasz z rozmówcami 🥳😊🙏🕊️
Ale miłe zaskoczenie z dzisiejszym gościem! Uwielbiam tego człowieka
Bardzo wartościowy przekaz, sam natknąłem się w życiu na wiele rzeczy opisywanych przez Was.
Super 👍
Bo to jest efekt uboczny autorozwoju. Masz coraz więcej do powiedzenia ale coraz mniej komu
Trudno sie noe zgodzic. Jednym zdaniem podsumowales moje ostatnie lata pracy nad soba.
WoW w samo sedno
Trafne.
W punkt!
W punkt :)
Wspaniałą, ważna rozmowa🍀
uwielbiam "gubienie myśli" u prowadzącego. Może dlatego tak lubię Tomasza Organka w jego audycjach muzycznych :)
Świetny materiał. Utożsamiam się z tym na 100% ... DZIĘKUJĘ WAM BARDZO ZA WIELE PRZEMYŚLEŃ WE MNIE
14:13 bardzo ciekawy wątek, dokładnie to samo zauważyłem u siebie w okresię późnej szkoły podstawowej, duża ilość informacji na lekcjach mnie przytłaczała, irytowało mnie, że koledzy w klasie szybciej łapali to co miała do przekazania nauczycielka z matematyki przez co finanlnie wpędziłem się w kompleks, że jestem mniej bystry, mniej inteligentny i finalnie zwyczajnie głupszy. Ta świadomość z tyłu głowy powodowała, że się wycofywałem niż parłem niczym taran, choć zdarzały mi sporadyczne życiowe wyjątki. Ta myśl niestety mi towarzyszy do dziś i mimo, że mam ponad 50 lat nie udało mi się z tym w jakiś sensowny sposób uporać. A może po prostu zwyczajnie czas się pogodzić z faktem, że wycofani introwertycy są w jakiś sposób 'mentalnie wadliwi' przez co idąć przez życie będzie im zawsze trudniej niż ekstrawertkom i należy się pogodzić ze swoim żałosnym losem i jakoś to życie godnie przeżyć bez fajerwerków które spotykają przebojowych, pewnych siebie ekstrawertyków?
Co za bzdury. Introwerycy nie są "wadliwi"
Jestem introwertykiem, jednocześnie bardzo dobrze zawodowo sobie radzę. Może nie w byciu introwertykiem jest problem? Możesz mieć inny problem. Byłeś u psychologa? Psychiatry?
Wczoraj zdałem sobie sprawę jak bardzo mnie pochłania prokrastynacja. Przed świętami miałem dłuższe wolne. Stwierdziłem, że przeczytam książkę, pouczę się codziennie angielskiego, spacery itd. Finalnie nic nie zrobiłem xd
Wczoraj postanowiłem usunąć wszystkie Social media, zostawiłem tylko fejsa. Jesli będzie trzeba to usunę też gierki z dysku 😄
Usuń wpierw gry i daj limit czasowy ile możesz korzystać z telefonu dziennie. Ja dałem 3 godziny i na razie się sprawdza 😊
@@MateuszGrodek gry to pikuś, nie zabierają mi tyle czasu. Gorzej było z SM. Na początku ustawiłem limit w ustawieniach na godzinę tiktoka ale po dwóch dniach nie mogłem się oprzeć i zmieniłem na trzy xdd
Radykalne kroki zazwyczaj się u mnie sprawdzaja więc liczę że tu też się sprawdzi
Usuń fejsa a zobaczysz ilu prawdziwych znajomych się odezwie.
Nie mam fb ze 6lat.
@@R.Day90 fejsa używam jedynie do różnych grupek tematycznych związanych z hobby. Ludzie nie rozumieją ale jak z kimś nie mam dłużej kontaktu to usuwam że znajomych bo mnie chuj obchodzi co wrzuca wiec w znajomych są najwierniejsi 🤣
@@Caahir Chyba, że tak.
3m się!
Ciszej proszę….Polecam ta książkę dla każdego, introwertykom pozwala spojrzeć inaczej na swój styl działania. Dzięki za podcast 🤩
Świetny człowiek. Dobra rozmowa. Dziękuję
Przemku od jakiegos czasu slucham Twoich podkastow . Dziekuje Ci bardzo !!!! Wiedz ze bardzo pomagasz mi w moim zyciu❤
Najlepszy odcinek jaki odsłuchałam na Twojej platformie! Tak dużo się zgadza co mówca powiedział, aż jestem w szoku! Szacunek za takich super gości i trzymaj tak dalej!!! 😊
Mam 48 lat i od 4 lat studiuje psychologię, ale od dłuższego czasu już próbuje rozumieć siebie. I każdy podcast, przeczytana książka zbliża mnie do zrozumienia. Z tego wyniose to że ja potrzebuję, więcej czasu do zrozumienia i przeanalizować nowej rzecz w ciszy, i to nie znaczy że jestem głąbem. Tak nigdy o tym nie myślałam. Szkoda że to nadal w szkołach się dzieje wszystko na czas😢. Mój syn też jest introwertyk, jest zdolny, ale już nam mówią że za wolno myśli na testach i to nie w PL.
Styl myślenia Badacz ❤😊
idealny wybór gościa pozdrawiam
Wow, best podcast yet, thankU!
Pamiętam jak patrzylem na wioske w odległości 5 km w horyzoncie to miałam myśli. " jak bede dorosły to będę polował na niedzwiedzie " to była tak daleka perspektywa 🙃
Moim zdaniem liczy się przede wszystkim treść podcastów i zaproszeni goscie,a prowadzący i tak wystarczajaco i zreszta rewelacyjnie sobie radzi.😊
Tak zwane abstrakcyjne myśli wynikają z wyparcia realnych problemów, z których w gruncie rzeczy zdajemy sobie sprawę, ale nie chcemy dopuścić do siebie. Mam tak samo, jeśli chodzi o poczucie winy z powodu prokrastynacji, ale cały czas zdaję sobie z tego sprawę, że to właśnie z tego powodu. A te myśli abstrakcyjne to takie myśli zastępcze. Szczególnie, jeśli się jest INFJ, tak jak ja (i myślę, że gość również), ma się tendencje do abstrakcyjnego myślenia.
Przypuszczam, że gość jest osobą WWO, co bardzo miło zobaczyć wśród tylu "pseudo-osiłków" i może mieć też z tym związane problemy, bo to nie tylko same przywileje i zalety, ale często właśnie przebodźcowanie i nadmierna wrażliwość emocjonalna. Natomiast to, co mężczyznom WWO robi agresywne i opresyjne społeczeństwo, to jest po prostu masakra. Nie można się na to godzić. Z osobami WWO jest wszystko ok, natomiast problem mają ci, którzy nie potrafią zaakceptować kogoś takim, jakim jest. Odwrócenie tej narracji w głowie takiej osoby wymaga czasu i pracy, ale gdy już nastąpi, potrafi nam uświadomić naszą niesamowitą siłę. Realną, a nie nadmuchaną przez ego siłę.
Myślę, że tutaj pojęcia introwersji, nieśmiałości i lęku społecznego są bardzo przemieszane. Ale często są to też rzeczy współwystępujące, więc jest to w jakiś sposób zrozumiałe. Natomiast ekstrawertyk może też być nieśmiały i mieć lęk społeczny. A może być bardzo śmiały i pewny siebie introwertyk. Nie zawsze każdy introwertyk będzie stereotypowo cichy, a ekstrawertyk stereotypowo głośny i ekspansywny. Mojego "machania łapami" nie widzieliście :) No ale ja raczej widzę siebie jako ambiwertyka z tendencją w kierunku introwersji, jednak ludzie często widzą tylko moją ekstrawertyczną część. To, o czym mówicie w podcaście, to raczej większy stopień introwersji.
Właśnie nie prokrastynując, a musząc wykonać niesamowicie nudną robotę, słucham tych podcastów i są one naprawdę świetnie prowadzone. Tego typu treści to jest coś, co ci dobrze wychodzi i byłoby fajnie to rozwijać. Proszę się nie bać durnych komentarzy mało mądrych ludzi, ich opinia nie jest twoim problemem, tylko ich własnym.
Fajny wywiad, nie znam Pana Gościa, ale mam tak samo jak wy i też rzadko wychodzę z domu, czasami tylko raz na tydzień do sklepu. Pozdro :)
Dzięki Twoim podcastom poznaję się bardzo ciekawe osoby. Dzięki za to co robisz :)
Polubiłem ten Podcast, co za tym idzie fajnie, że jest 😉
Świetne robisz podcasty zawsze z niecierpliwością czekam na następne.
Bardzo ciekawa rozmowa
Pewnie powiesz, że ludzie hejtują i nie warto czytać ale Za dużo influenserów, dietetyków i pseudo biznesmenów itp. :P
Przydało by się więcej pożytecznych ludzi z wiedzą, Inżynierów czy fizyków.
Już nawet ci dyrektorzy i menadżerowie przynudzają bo te wszystkie strategie i zarządzanie to tylko nudny wierzchołek, całego przedsięwzięcia.
Zarządzanie i zarabianie na obracaniu pieniędzmi to straszna nuda a tworzenie czegoś jest ciekawe.
Gość od Space-X'a, efektu cieplarnianego, albo dronów czy Dragan albo Batman byli bardzo ciekawi.
Po takich widać że robią więcej niż gadają a wyciągasz z nich dużo ciekawych informacji.
Może warto poruszyć kwestie energetyki i zaprosić dobrego geologa, bo ludziom wydaje się, że śpimy na zasobach a tak na prawdę zasoby te mają taką dyspersję że ich wydobycie jest nieopłacalne.
A pewnie każdy potrzebuje średnio do życia z 10kWh energii dziennie albo i lepiej.
Kogoś zajmującego się nie zasobami a energetyką też może warto zaprosić.
Fajnie by było też zaprosić jakiegoś dobrego inżyniera na wysokim szczeblu aby opowiedział ludziom jak w rzeczywistości wszystko jest projektowane i wytwarzane.
A jak już jutuberów to coś w stylu Szymona z wojny idei, może ktoś taki jak Krzysztof Maj, bo edukacja w Polsce to dno i przydało by się też aby ktoś ten temat poruszył.
Edukacja techniczna to też dno i może też jesteś w stanie znaleźć kogoś kto o tym powie.
Uczymy się czegoś na studiach a potem musimy się uczyć od zera w pracy innych rzeczy.
Super, że to napisałeś.
Ja mam wrażenie, że wszyscy ludzie właśnie zajmują się pierdołami i są na społecznym świeczniku, a rzesze ludzi bardzo wysoko wykwalifikowani są spychani na margines społeczny. A przecież ktoś musiał zaprojektować te wasze mikrofony, telefony, stworzyć yt, żebyście mogli pierdolić głupoty.
Super Gość, oglądam Piotra od jakiegoś czasu i bardzo cenię jego wiedzę muzyczna i zabawna formę w której ja przekazuje. Pozdro
Ja jestem eskstrawertykiem i muszę powiedzieć ze bardzo zazdroszczę introwertykom. Jestem już zmęczony tym swoim funkcjonowaniem.
Nie wiesz co mówisz 🥲 bez hejtu of kors. Introwertyzm jest straszny
Introwertyzm to samotność, to brak partnerki, introwertyzm jest straszny.
Wszystko ma swoje plusy i minusy nikt z was nie jest wyjątkowy(albo każdy jest), nie róbcie z siebie męczenników ludzie.
Jestem introwertyczką i kocham być sama. Ludzie mnie męczą aż do bólu głowy. Byłam bardzo krótko mężatką - mąż też introwertyk . Było super, rozstaliśmy się z powodów finansowych . Pozostałe relacje , nawet długotrwałe, były dla mnie bardzo męczące, po prostu " dusiłam " się, koszmar . Teraz od kilkunastu lat spotykam się z mężczyzną żonatym. Czuję się wspaniale! Ale na samą myśl o małżeństwie z
kimkolwiek ( nawet z osobą kochana) już się źle czuje . Mam 66 lat i już się nie zmienię. 😅
@@gosiasegin8528 czyli zdradza żonę z tobą? xd
41:00 Pan Piotr jest poprostu typem tła :)
Przeszłam kiedyś jeden z kursów Piotra. Super spec, polecam!
ciekawie sie slucha o tym introwertyzmie jako ekstrawertyk
I vice versa
Najgorsze jest to, ze introwertycy sie nas boja a my chcemy tylko z nimi pogadac 😂 ;)
@@iknowbest5034 rada od introwertyka: Pogadajmy na konkretny temat np. jakieś nasze zainteresowanie zamiast small-talku i będzie nam o wiele łatwiej :D
@@AmadeuszSimracing Konkretne zainteresowania: piwko, meczyk... aż się chce gadać.
@@AmadeuszSimracing A o jakim na przyklad? Jak zapytac introwertyka czym sie interesuje? :)
Home Recording autorstwa Piotra jest u mnie na półce od kilku lat :) Mi pomógł ruszyć dupe :) Pozdrawiam!
1:09:57 Mieszkam w dużym mieście, ale nie zauważyłem fenomenu nagminnego picia w autobusach czy tramwajach. Stolice to sa jednak gigantyczne magnesy, które przyciągają wszelki brud z całych krajów...
Można wyłączyć myślenie, nazywa się to medytacja lub trening Autogenny
Dzięki
Panie dobrodzieju, więcej tego pana i mu podobnych ( z tej strony introwertyk ( jest nas więcej niż nam się wydaje) z chorym poczuciem humoru
Piotruś spoko ziom, dzięki niemu nauczyłem się robić muze 👊
Wielkie pozdro, świetna rozmowa !!! 😁
Słuchaweczki i biegniemy. A biegamy też przez podcast xD
Bardzo dobrze się Was słuchało.
Gdzieś słyszałem tezę, że introwertyk i ekstrawertyk startują z tego samego poziomu "baterii spolecznej". Różnica jest taka, że introwertyk przez relacje "zużywa swoją baterię" ale też nie jest antyspołeczny. Ekstrawertyk natomiast dzięki relacjom "ładuje swoją baterię".
tak właśnie jest
Introwertyk może oszczędzać baterię a ładować się w naturze.
Słońce, ziemia, woda, las.
Introwertykowi ludzie zabierają energię
Dokładnie. Introwertykowi relacje z ludźmi wyczerpują baterię.
Z tym płaczem ludzie źle rozumieją. Chodzi o to że facet może płakać, ale jak np. jest jakiś problem, a ty zamiast wziąć sprawy w swoje ręce i rozwiązać ten problem reagujesz płaczem za każdym razem, to kobieta nie zobaczy w tobie mężczyzny tylko kuciapke życiową. Ryczysz codziennie albo co dwa dni bo ch... pogoda. To pomyśl sobie kto by chciałby być z takim "facetem". Płakanie jak najbardziej spoko, ale czasem trzeba wziąć się do kupy i działać, bo kobieta za was tego nie zrobi, ona czeka jak ty się za to weźmiesz, a jak ona za dużo razy będzie musiała mieć jaja, to zobaczy, że się nie nadajesz do niczego i związek się skończy. Bo każda mówi, że jej taki chłop nie potrzebny, a niby wielce zakochane :/ stare seriale dobrze to pokazują, nie tylko to a inne rzeczy zwiazane z stosunkami międzypłciowy, w serialu FRIENDS był nawet przykład.
Tylko samotnicy i szaleńcy mogą w pełni być sobą...
Ja chyba jestem gdzieś pomiędzy introwertykiem a ekstrawertykiem. Czasami rządzi ekstrawertyk a innym razem jest za dużo ludzi i potrzebuje się wyciszyć. 😮😮😮😅
Thx
O live act youtube.com/@Live-actPl
Dzięki tobie zacząłem się otwierać ze swoją twórczością chociaż robie to dla własnej przyjemności :-)
1:19:00 ej myslalem ze tylko ja tak mam :D niekonczace sie wewnetrzne dialogi
Musi być part two
Ja nie wierzę, że wystarczy być sobą żeby podobać się kobiecie. Ponad 20 lat byłem sobą i licznik wynosi 0.
Są cechy które kobiety uważają za atrakcyjne i jak ich nie masz to masz mniejsze szanse. Więc zamiast być sobą wg mnie lepiej się rozwijać i świadomie dążyć w konkretnych kierunkach zmiany.
na natłok myśli dobra jest medytacja :-)))
rozumiem was ;p
Łukasz Gątnicki - Neurointuicja, będzie idealną odpowiedzią na ruszone tematy (np. myśli) w tym podcaście :)
👍
Popraw audio..... strasznie bije basemmmmm.... ale treść fajna
Mój crush
Ja miałem ksywkę hause od dr. Hause , bo zmuszony do rozmowy czy będąc podrywany przez dziewczyny waliłem tak dosadną ripostę, że nie miały co z siebie zbierać. Normalnie powinienem sobie mówić ,,i po co mi to było" ale każda gra czy na multi czy singla była od nich lepsza tak samo jak moje riposty
Nikogo nie obchodzisz ani ty ani twoja historia
Ladnie sie sprules, musisz miec bardzo smutne zycie;)
@@huan8601 mam życie bez porażek
Uff podcast uratowany już myślałem, że nie wspomnie o rolkach 1:02:03 jak coś 😂
A gdzie Polskie Slownictwo,Kultura,jedyny narod w Europe ktöry bluzga obelrzywie 😮
Ok, ale jak ci wszyscy cichsi introwertycy znajdują partnerki? I gdzie? Dla mnie to jest jedna z zagadek wszechświata.
Zarabiają kasę a partnerka sama się znajduje. Tak to jest.
Są sami
Gość ma głos jak Taco Hemingway 😅
A moze to Taco pod przykrywka
@@west_ldn_xxx5549 wystarczyło, że zgolił wąs
Hmm
Czym się różni morderca od miłego człowieka?
Dla mordercy liczy się tylko twoje wnętrze
Budum tsss..
nuuuuudyyyy.....
Niestety nie moge ogladac tego podkastu ze wzgledu na wytatuowanego prowadzacego. Sorry niestety nie da sie
XDDDDDDDDDD
Nie możesz oglądać z powodu swoich frustracji, a nie tatuaży prowadzącego :)
Alergia na tatuaze? lmao
Oglądać? To nie film.
Słuchaj i rób coś w międzyczasie.
Np naczynia pozmywaj.
@@R.Day90 Albo wymieć pajęczyny spod kaloryfera.
10:00
Zamiast się cieszyć z tego, że potraficie spędzać czas sami ze soba, robicie z siebie ofiary... Nigdy nie lubiłem introwertyków właśnie za to "bycie ofiarą", po co to robicie? Łatwo jest wchodzić w rolę ofiary, ale nie jest to fajne...
Cała sekcja komentarzy tutaj to zbiór męczenników... ciężko to czytać.
Cała sekcja komentarzy tutaj to zbiór męczenników... ciężko to czytać.