Mnie wypadek Janusza Kuliga nauczył, że przed każdym przejazdem należy się zatrzymać - upewnić się, czy pociąg nie jedzie i dopiero wtedy jechać. Jeśli widoczność jest ograniczona, to jeszcze warto opuścić szyby, by lepiej słyszeć.
Mnie kiedyś wyśmiano, że zatrzymałem się przed przejazdem, który miał oznaczenia, że szlaban i sygnalizacja jest zepsuta. "Co Ty pizda jesteś?" Odpowiedziałem, że tak, jestem pizda.
I dlatego żyjesz a taki "kozaczek" za jakiś czas spotka się ze Św. Piotrem bo chciał przykozaczyć I pociąg go zdjął. 👏👏👏 za postawę. Dla mnie STOP to STOP. Też się zatrzymuję (nie wspominając czerwonego światła i zielonej strzałki). Pozdrawiam
Ja kiedyś też tak miałem na przejeździe kolejowym gdzie mało jeździ pociągów nazywamy to w moim mieście linią wojskową "Linie kolejowe w Polsce o znaczeniu państwowym" były uszkodzone rogatki ale u nas policja zamontowała kamerkę i wyłapywała jakieś 100 metrów dalej albo wezwanie na komendę ja z zasady staje na STOP-ie obeszło się bez straty finansowej
Drodzy kierowcy ,zapytajcie maszynistów co wy im robicie. Sam nim byłem i do dziś pozostaje widok samochodu z małymi dziećmi w środku . Człowiek hamuje a pociąg jedzie dalej. Widzę krzyk przerażenia dzieci. Zastanówcie się co robicie,bo macie rodziny.
Niedaleko miejsca gdzie mieszkam jest taki przejazd kolejowy, stoi znak stop, środek lasu... Nikt się nie zatrzymuje, dlaczego? Bo torów nie ma 5 metrów dalej, po drugiej stronie może i tory są, ale całe zarośnięte trawą xD mieszkam tu od 23 lat, od kiedy sięgam pamięcią, czy to jak już sam jeżdżę, czy to jeszcze jako dziecko z rodzicami, NIGDY nie widzieliśmy tam pociągu czy chociażby drezyny. Średnio raz do roku ktoś znak stop wyrywa i wyrzuca w las, a miasto stawia go na nowo. A takich STOPów jest zapewne w polsce więcej, a ludzie nauczyli się, że znaki stop stawiane są niepotrzebnie i je ignorują, a jak trafi się potrzebny... To już są nauczeni ignorować
Pamiętam jak na kursie prawa jazdy w roku 2001 pan instruktor mówił, że chciał nagrać prawidłowy przejazd jakiegoś kierowcy do celów edukacyjnych i nie mogli takiego się doczekać, więc wzięli swój samochód i zainscenizowali prawidłowe pokonanie przejazdu kolejowego. U nas po prostu mało kto przestrzega przepisów.. zaraz minie 20 lat od czasu jak robiłem prawo jazdy a w polskiej szkole nadal nie ma edukacji komunikacyjnej.
@@michadelogistyk3450 nie ma i nie bylo przedmiotu edukacja komunikacyjna. To by cos zmienilo, ale najwieksze zmiany zaszlyby za 20-30 lat gdy dobrze wychowane pokolenie wychowaloby kolejne. Dzieci kopiują zachowania rodzicow - gdy mama jezdzi z komorką bez pasow to tak samo synek bedzie robil jak dorosnie
Na kolei jest zasada ze nieswiecacy sygnalizator oznacza sygnał "stój" i nie można jechać bez upewnienia się czy można jechać bezpiecznie. O tym się nie uczy na kursie na prawo jazdy. Ta zasada powinna być ujęta w kodeksie drogowym wzorem przepisów kolejowych.
Złe porównanie. Rzeczywiście na kolei sygnalizator ciemny jest traktowany jak czerwone światło. Tu masz znak STOP żeby się zatrzymać i i upewnić czy możesz przejechać bezpiecznie. PRZED KAŻDYM przejazdem kolejowym, tramwajowym masz zachować "szczególną ostrożność". Tego uczą na kursie, trzeba się stosować!
Dwa razy jechałem pociągiem, którego ostatnie wagony mijały przejazd i dopiero zamykały się szlabany. Oczywiście hamowanie pociągu i włączona syrena. Na szczęście mało uczęszczany przejazd i nie doszło do tragedii. Jako kierowca ZAWSZE rozglądam się, czy nie jedzie pociąg. Nie ma znaczenia, czy przejazd z rogatkami, czy bez. Szanujcie życie, bo pod pociągiem prawie zawsze się je traci.
Ja też się zawsze rozglądam(choć nie zawsze się zatrzymuję),bo to leży w moim interesie. A nawet staję, kiedy przestrzeń/widoczność jest ograniczona obiektami i budynkami PKP. Warto zawsze się rozglądać, upewniać, kiedy np. przejeżdża się wyłączony z eksploatacji przejazd. Dla własnego bezpieczeństwa.
Wydaje mi się, że część z tych co po prostu sobie przejechali przez ten przejazd bez zatrzymania, nawet nie wie co zrobili źle, bo nie znają podstaw z przepisów ruchu drogowego.
Bzdura... Po prostu jeżdżą na pamięć. Przejazdy na których na co dzień jest stop wyglądają pod tym względem 100% lepiej. Większość się zatrzymuje a już na pewno nikt nie leci na pełnej prędkości. Wiem, że tak nie powinno być, ale niestety... Jak były tam przez cały czas rogatki a nagle jak gdyby nigdy nic cała infrastruktura dalej stoi przysłonięta znakami (wieloma to wieloma, ale nadal stoi) to ludzie jeżdżą tak a nie inaczej. Nie chcę tu bronić takiej jazdy bo to jakiś koszmar, ale smutne jest to, że często nadal łatwiej postawić znak wyboje niż załatać dziurę, czy znak nie działa niż naprawić awarię. Takie oznakowania często stoją tygodniami i nic się nie zmienia.
@@jackie4546 jak oni nie widzą tego czerwonego znaku to tym bardziej powinni oddać prawo jazdy. Bo jak ktoś kto nie widzi czerwonego znaku ma zobaczyć pieszego.
@@sebsonexrexflex Nie, to będzie problem innych bo zostaje sparalizowana kolej i to pewnie w całym regionie bo przecież ruch pociągów jest zsynchronizowany. Poza tym w skrajnych przypadkach obrażenia też mogą mieć osoby w pociągu albo i pociąg może sie wykoleić. Widziałem jakieś nagranie jak pociąg prawie wyskoczył z szyn po takim uderzeniu
W takim razie zarządców prosze o usunięcie znaków stop i krzyża Św. Andrzeja z przejazdów, gdzie tory sa już tylko na drodze (reszta linii kolejowej rozebrana) lub z przejazdów zaasfaltowanych, bo takie przypadki najbardziej powodują ignorowanie oznakowania. Czym innym jest obowiązek zatrzymania przed czynnym przejazdem a czym innym jest robienie z siebie debila i stawanie na stopie przed resztkami torów po których nic już nigdy nie pojedzie..
Żeby z całą prędkością wjeżdżać na przejazd kolejowy to trzeba mieć wielkie jaja, ale i mały móżdżek. Jeśli widoczność na przejeździe jest dobra to jeszcze te stanowcze zmniejszenie prędkości zamiast zatrzymania jest do zaakceptowania.
Trzeba mieć wszystko normalne i na swoim miejscu. Kto i po co stawia znaki stop na przejeździe? Przecież pociągi jeżdżą rzadko. A jak się trafi, to się trafi... Od czegoś zawsze trzeba umrzeć!
Uważam, że jeżeli widoczność na przejeździe jest ograniczona (a jak sam prowadzący nieskładnie to przyznawał - jest), to jeżeli ktoś jedzie bardzo szybko, ponosi radykalnie mniejsze ryzyko, że akurat jego zgarnie lokomotywa. Jeżeli nie da się na 100% upewnić, to ruszając spod STOP-u jedzie się znacznie wolniej i dodatkowo jest ryzyko, że coś nie zadziała i np. silnik zgaśnie.
@@zbigniefix3818 być może jest tak jak mówisz albo, jak to u nas bywa, kiedyś rogatki były faktycznie uszkodzone a znak stoi. U nas tak lubią znaki sobie zostawiać
Ten serial na prawde pomoaga mi w nauce na prawo jazdy. Czasem jest to komedia przez łzy ale na pewno przy następnym znaku "STOP" będę przypominał sobie ten odcinek, zatrzymam się i uśmiechnę dla Pana Marka :D
Taki mandat, to ma on gdzieś. Zabrać prawko i skierować na szczegółowe badania psychiatryczne / obserwację , bo pacjent ma skłonności samobójcze a nawet zabójcze. Na 1-3 msc pozamykać do zakładów zamkniętych. Może dotrze do nich, że w razie czego to nie tylko oni są narażeni, ale i pasażerowie, osoby wokół, osoby w pociągu, do tego dochodzą koszty usuwania szkód, naprawa taboru, .... To my potem za to płacimy. A może to najbliższa rodzina sprawcy powinna się do końca życia zadłużyć i spłacić to. Ustawić kamery i kierowcy do odsiewu.
Dokładnie, ja się tylko zastanawiam, gdzie sie podziała Policja. Jeszcze 10 lat temu było jej pełno pochowanej po krzaczorach, na drogach (oznakowani i nieoznakowani). Obecnie jej kompletnie brakuje, przynajmniej w moich stronach.
Panie Marku zapraszam do Radomia. Niebywale proste do przejechania miasto, bez korków, bez trudnych skrzyżowań ... ale to i tak za mało ... czuję się jakbym jeździł po placu manewrowym przy zakładzie psychiatrycznym ... wyprzedzanie na przejściach dla pieszych... plaga ... prędkość ... plaga ... kiedyś zatrzymując się przed przejazdem kolejowym zostałem otrąbiony ... Pozdrawiam i dziękuję za świetny program!
Najgorsi to ci ,co mimo iż widzą ile sek, Zostało do końca wyświetlania zielonego i nie zdążą ,to i tak jadą . Kiedyś czekam już nie pamiętam co to za skrzyżowanie ,ale w każdym bądź razie nie dość ,że zakaz zawracania, to niektórzy zawracali ,a spora cześć dobrych kilka sekund na czerwonym skręcała i tak patrzyłem ,co oni ku...a odwalają.
Z drugiej strony jak można dopuścić do tego, żeby na przejeździe kolejowym było wszystko zepsute (i sygnalizacja i rogatka)? Jak długo taki stan może się utrzymywać? Dłużej niż kilka dni?
Zastanawia mnie jedna sprawa. Czy ten znak STOP jest prawidłowo umieszczony? Zgodnie z prawem (rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r.) znaki drogowe umieszcza się na wysokości min. 200 cm od poziomu jezdni. A tu jest znacznie niżej.
Pan Dworak ma absolutną rację. Zapraszam odwiedzić również przejazd kolejowy że znakiem stop w Krzeszowicach w kierunku Nawojowej Góry. Bezczelność kierujących czasami przekracza granice, bo używają sygnału dźwiękowego na tych, którzy zatrzymują się przy znaku stop i upewniają się czy nie nadjeżdża pociąg, żeby bezpiecznie przejechać przez przejazd kolejowy
Kde to je? Ja som našiel len tieto: * www.google.com/maps/@50.1412705,19.6408648,3a,75y,108.75h,89.38t/data=!3m6!1e1!3m4!1sSwUfoHQSq4f2W7Xa5mbZOA!2e0!7i13312!8i6656 * www.google.com/maps/@50.143931,19.6408201,3a,75y,70.25h,91.61t/data=!3m7!1e1!3m5!1sMTgDXGq6OAmfEEdqiV01bQ!2e0!6s%2F%2Fgeo2.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3DMTgDXGq6OAmfEEdqiV01bQ%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D297.01758%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656
Spoko: "rogatka uszkodzona" "sygnalizacja uszkodzona", ale dużo większy efekt byłby gdyby zakryli tą całą sygnalizacje jakimś workiem foliowym, czy folia typy strech. Wtedy więcej osób by od razu zakumała "aha... Zepsuta sygnalizacja!"
Dokładnie! Ledwo widoczny napis o uszkodzonej sygnalizacji, którego ludzie nie widzą i myślą "lampy się nie palą, czyli nic nie jedzie, to sobie przejadę". Należałoby zdjąć rogatki albo zasłonić sygnalizację, aby dać kierowcom dobitnie do myślenia, że coś jest nie tak. Ale żeby nie było: nic nie tłumaczy lekceważenia znaku STOP!
@@krzysztofmaliszewski2589 Jak to ledwo widoczny napis? To nie jest napis, tylko to jest ZNAK DROGOWY (ta tabliczka z napisem) i on ma wymiary zgodne z wymiarami tabliczek - trzeba być debilem żeby nie patrzeć na znaki drogowe, a jak ktoś nie patrzy, to według Ciebie to wina za małego znaku?
@@xfisr2456 Przecież znak "stop" jest uniwersalny dla każdego kraju (poza islamskimi) , więc obcokrajowiec chyba umie przeczytać "stop". (a dlaczego ma wykonać stop, czyli ten dopisek na tabliczce, jest już mniej istotny, ważne że każdy wykona stop) A pomyśl jak ciężko mają w USA - tam wiele znaków zamiast symboli to mają tekst w ich języku i obcokrajowiec może nie zrozumieć. Ale nadal "stop" każdy zrozumie. I owszem masz rację - znakowanie tylko taką tabliczką byłoby niedopuszczalne, ale jest znak "stop" , a tabliczka to tylko informacja dodatkowa, która w pełni wystarcza. Co innego gdyby nie było znaku "stop" - to bym Ci przyznał rację.
@@xfisr2456 Ale te sygnalizatory są wygaszone! Nawet gdy są sprawne, to świecą tylko gdy zostaną włączone przez automat/dróżnika. Światła się nie świecą - obowiązują znaki. Ergo, na przejazdach z sygnalizacją i znakiem STOP, nawet gdy sygnalizatory są sprawne, należy zatrzymywać się zawsze.
Tylko jedna rzecz, skoro rogatka uszkodzona to trzeba ją naprawić priorytetowo, a nie postawić znak STOP i cześć.. Co mniej jednak wiadomo racja słuszna, trzeba się zatrzymać..
Mam pytanie do zorientowanych w temacie: Czy w miejscu pokazanym na filmie jeździ pociąg? Jak często? Ile razy dziennie? Pytam nie dlatego, żeby usprawiedliwiać kierowców, ale dlatego, że jeśli tam regularnie jeździ pociąg, to dziwne, że nagminnie nie dochodzi tam do wypadków. Jeśli zaś pociąg tamtędy już nie jeździ, to z kolei niedziwne, że kierowcy, którzy często tamtędy jeżdżą, wiedzą o tym i dlatego się nie zatrzymują. To ich oczywiście nie usprawiedliwia, ale trochę inaczej rozkłada jednak akcenty, przenosząc główną winę na organizatora ruchu na tym przejeździe. Przejazdów ze "stopką" i z resztką torów w asfalcie, po których od wielu lat nie jeździ żaden pociąg, jest bowiem w Polsce mnóstwo. Takie "rozwiązania" osłabiają uwagę kierowców na znak STOP, znieczulają. To też skandal i to jeszcze większy niż to, co robią kierowcy, bo to zaniedbanie czynione przez instytucje, których obowiązkiem jest dbać o porządek i nasze bezpieczeństwo.
4:10 jeżeli nie ma wymalowanej linii zatrzymania się, należy zatrzymać się przed znakiem stop, później dopiero podjeżdżamy w miejsce "gdzie widać" Filmik przedstawia poważny problem w bardzo chusteczkowy sposób.
Pan Dworak dobrze zaproponował. Takim ludziom zabierać prawko z marszu - bez możliwości odzyskania. Skoro nie dbają o swoje życie, to o innych będą dbali? I korki będą mniejsze, zabójców mniej - same plusy.
Na tym przejeździe oprócz informacji o nieczynnej sygnalizacji,są też ustawione znaki na torach informujące maszyniste pociągu o ograniczeniu prędkości na tym przejeździe.Są to prostokątne czerwone znaki z rzymską piątką w środku.Koniec ograniczenia to rzymska piątka odwrócona do góry nogami.
Nie lubimy stopu chyba dlatego, że myślimy, że trzeba się zatrzymać w miejscu gdzie wisi, ja tak przynajmniej sądziłem. Ale zerknąłem już na definicję. Punkt 2 1. Znak B-20 "stop" oznacza: 1) zakaz wjazdu na skrzyżowanie bez zatrzymania się przed drogą z pierwszeństwem, 2) obowiązek ustąpienia pierwszeństwa kierującym poruszającym się tą drogą. 2. Zatrzymanie powinno nastąpić w wyznaczonym w tym celu miejscu, a w razie jego braku - w takim miejscu, w którym kierujący może upewnić się, że nie utrudni ruchu na drodze z pierwszeństwem.
a jeśli przed takim przejazdem nie ma znaku STOP? , w Opolu jest taki przejazd, i nie ma przed nim tego znaku, tam chyba juz pociągi nie przejezdzają, czy i tak warto się zatrzymać?
Pytasz o opinię w internecie czy w takiej lub owakiej sytuacji warto się zatrzymać bo serio nie wiesz? To pytanie jest na poważnie czy dla żartu...? To nie jesteś w stanie, prowadząc samochód, samodzielnie zdecydować co należy zrobić w danym momencie?
Mnie uczono, że na przejazdach kolejowych zawsze zwalniamy (oczywiście jeśli nie ma znaku stop) i rozglądamy się czy nie jedzie pociąg. I tego staram się trzymać
6:28 Nagradzać ludzi za respektowanie znaków i dbanie o życie własne oraz pasażerów to jest dramat. Sam na jakiejś ekspresówce czy poza zabudowanym śmignę ponad te przepisowe 80/90 przy wyprzedzaniu czy przejadę na żółtym żeby cykl nie stać. Ale w zabudowanym przekraczanie prędkości, wyprzedzanie na pasach, omijanie pasów, jazda na zderzak to jest masakra za którą bym jaja urywał.
A co Państwo powiecie na to: przejazd kolejowy na ul. Petrażyckiego: 20min czekania na czerwonym i nic - żadnego pociągu; kilka dni później przejazd w Facimiechu: 15min i nic. Trzy dni temu przejazd na ul. Kamiennej - maszynista zatrzymuje skład tak, że blokuje ulicę i stoi przez 10min mimo, że co najmniej kilkadziesiąt metrów przed sobą ma pusto. Może jest jakiś powód, że ludzie olewają czerwony sygnał i przejeżdżają? Ile mają czekać przed pustym przejazdem? Takie podejście PKP rodzi patologie.
@@czossosnkowy pisałem o trochę innej sytuacji niż w programie. Konkluzja tylko taka, że podejście PKP do kierowców jest niewłaściwe i wiele zachowań kierowców może być związanych z tym.
@@januszguu7930 również na każdym skrzyżowaniu mamy znak pierwszenstwa lub ustap/stop co nie znaczy, że powinniśmy się zatrzymywać przejeżdżając na zielonym.
@@MrMarkerr W przypadku zwykłej działającej sygnalizacji znaki nie mają zastosowania. W przypadku sygnalizatora na przejeździe kolejowym, działa on wyłącznie w momencie uruchomienia (dwa czerwone światła mrugające naprzemiennie). W momencie kiedy dróżnik (lub automat) nie uruchomi sygnalizacji (nie zbliża się pociąg), zastosowanie mają znaki drogowe, a w tym przypadku znak STOP.
Problem w tym że polscy kierowcy zrobili się leniwi i bezgranicznie ufają zaporom i dróżnikom. Nawet jak by sygnalizacja przejazdowa była sprawna to kierowca i tak powinien się zatrzymać i rozglądnąć. Wielu wypadków na przejazdach można byłoby wtedy uniknąć. Często zdarza się, że za uszkodzoną sygnalizację odpowiadają sami kierowcy więc ciężko by było by nie było "uszkodzonych przejazdów kolejowych". Naprawa zwykle odbywa się z ubezpieczenia sprawcy a to może trwać zwłaszcza jak ubezpieczyciel nie będzie chciał dać pieniędzy. ;)
Z punktu widzenia kolejarza przejazd pociągu przez przejad jest 20km/h, żeby w razie czego mógł wyhamować, ale nigdy nie daje pierwszenstwa samochodom na przejeździe.
Przy wjazdach przed torami powinny być takie jebutne progi zwalniające.Kiedyś widziałem taki wypadek gdzie maluch jadąc ok 60 lub 70 km/h przez przejazd który był znacznie obniżony niz droga,.... wypadł z drogi na wskutek utraty kontroli i znalazł sie w rowie. Wiózł kobiete i dziecko ok 8 letnie. Auto na dachu. Wyczołgali sie z auta. Pierwsze dziecko. Opierdoliłem kierowce. Nic nie odpowiedział.Był zszokowany. Raczej nie wymagali pomocy czy karetki więc pojechałem dalej gdyż stwierdzili że wszystko z nimi ok.
Śp. Janusz Kulig (kierowca rajdowy) też kiedyś zaufał dróżnikowi i wjechał na przejazd przy podniesionych zaporach. Już 15 lat minęło od jego tragicznej śmierci.
panie Marku, przecież fizyka czy też matematyka jasno określa, że im szybciej przejeżdżam przez przejazd kolejowy, tym krócej narażam się na spotkanie z pociągiem, ot t=s/v, czyli jestem bezpieczniejszy, ja wiem, że to idiotyzm, ale nie umiem inaczej ustosunkować się do tej bezmyślności kierowców, osobiście ZAWSZE zatrzymuję się przed przejazdem
Nie zawsze to zatrzymanie ma sens. Pociąg nie teleportuje się na przejazd, więc jeżeli widoczność jest bardzo dobra już w dużej odległości od drogi, to zdecydowanie zatrzymanie się nie ma sensu. Tak samo nie ma to sensu, jeżeli przeszkody do tego stopnia ograniczają widoczność, że najpierw trzeba wjechać na tory, żeby cokolwiek zobaczyć. Pełno jest takich przejazdów.
Nic nie usprawiedliwia zachowania kierowców, jak jest znak STOP to trzeba sie zatrzymac i koniec, teraz moja uwaga z innej strony, dlaczego Pan nie filmowal jak jechal pociag??? wtedy zachowanie kierowców?? czy kiedys tam pociag jedzie??? Poza tym rogatki uszkodzone ok a ile to trwa??? podejrzewam ze dluzej niz tydzien zawsze latwiej w ramach uszkodzenia napisac ze zepsute i dac sobie spokoj z naprawą. Nikt nie umniejsza przekraczania przepisów przez kierowców ale moze trzeba sie zastanowic co ich do tego prowokuje??? jesli tylu jedzie zle ile tam sie wypadków zdarzyło?? powinna byc codziennie jakas tragedia na tym przejezdzie a jakos nie slychac?podejrzewam ze raz na dzien cos jedzie albo w ogole, poza tym jesli nie chce im sie naprawiac rogatek to sie je demontuje co spowoduje wiekszą uwage kierowców.
Wiktor Pewnie ma kamery i góra sprawdza nagrania. A bardziej serio to mam nadzieję, że ma po prostu świadomość tego, że odpowiada za wszystkich ludzi w środku.
Możliwe też, że tak jak w MPK kierowca dostaje info o tej sytuacji z awarią rogatek z centrali. Cała reszta widzi szlabany we wzwodzie i nic innego jej nie interesuje.
Panie Marku niech pan tak z tymi mandatami się nie rozpędza bo za odpalony samochód na postoju powyżej jednej minuty też jest wykroczeniem podlegającym karze 100zl
Ten samochód spełnia wszystkie wymagania norm europejskich odnośnie ilości emisji spalin, twoje przejeżdżanie bez zatrzymania się na znaku stop zagraża życiu lub zdrowiu wszystkich innych uczestników ruchu drogowego.
@@asmateus No i co z tego? ustawa nie mówi o żadnym wyłączeniu, zwolnieniu z ustawy żadnego pojazdu prócz pojazdów uprzywilejowanych wykonujących czynności ratownicze.
Jak pan Marek ma się powstrzymać i ograniczyć? Przecież na prawie musi być zysk, zarobek i trzeba go spieniężać :) Przecież na karaniu, karaniu i karaniu ma ten nasz marny żywot polegać i opierać, toteż tworzy się przepisy prawa i warunki pod karanie, by nie wiało pustkami w korytku :). Wszystko jest ku temu ukierunkowane, nastawione, skonfigurowane, przewidziane. Jeszcze trochę, a niczego nie zrobisz wolnego, niezgodnego i samodzielnego w życiu. Jeśli niezgodne z prawem będzie oddychanie, to zgodnie z prawem będziesz musiał zrezygnować, bo zgodność ważniejsza. Podobnie jeśli wejdzie w życie zakaz ratowania życia, to szanując, poważając, stawiając, przedkładając przepisy,procedury ponad wszystko ratując życie będziesz przestępcą, bo wejdziesz w konflikt z prawem. Przecież nie będziemy wnikać, zagłębiać się w naturę, konstrukcję i psychologię prawa :). Cywilizowany człek nie widzi podstaw ku temu, potrzeby, sensu analitycznej dedukcji/konkluzji, bo niby po co? Prawo z automatu jest idealne, doskonałe, święte, nieomylne, bezbłędne, optymalne i nie można mieć absolutnie żadnych wątpliwości i złudzeń. Cywilizowany, zinstytucjonalizowany, zindoktrynowany człek postrzega, odbiera, traktuje prawo jako sacrum/absolutum i jest jego wiernym, gorliwym, fanatycznym zwolennikiem, wyznawcą, obrońcą, czcicielem, propagatorem i kultywatorem :)
Wiesz czemu ta ustawa została wprowadzona i weszła w życie. Po to i dlatego, by pomóc w oszczędnościach ludziom i nauczyć ekonomicznego podejścia do kwestii spalania :). Ludzie z natury są rozrzutni :) I dlatego należało ich ograniczyć, powstrzymać :). To wszystko dla ich dobra, interesu, korzyści.Podobnie jak zakaz mycia pojazdów w miejscu parkowania. Pojedziesz do myjni, to masz komfort, prestiż, nie musisz się schylać, klęczeć. Zapłacisz tylko 20 zł i możesz sobie podziękować, pogratulować :)
Panie Mareczku , a może przed każdym przejazdem postawić rozwalony samochód przez pociąg plus manekiny imitujące ofiary ? I dodatkowo napis " Ty też tu możesz leżeć ". Może to by zmusiło kierowców do myślenia.Może zwalniali by tylko z czystej ciekawości , ale by zwalniali.
Pierwsze pytanie - czy tam jeździ pociąg? Drugie pytanie - może idąc priorytetem przejść dla pieszych, należy zmienić przepisy i dać pierwszeństwo samochodom przed pociągami jako słabszymi użytkownikami dróg? Znaki sobie mogą być i kierowcy są przyzwyczajeni - ile takich znaków stoi stopu, gdzie tory są tylko na jezdni, a dalej albo zarośnięte albo nawet ich już nie ma?
żartujesz sobie? po pierwsze twoja analogia jest błędna, pociąg ma pierwszeństwo bo przeciwnie do samochodu jedzie ze z góry określonym rozkładem, a po drugie nie rozpędza się do 100km/h w kilka sekund (o załadowanym towarowym nie wspomnę)
z tym podporzadkowaniem do pociagów to dowaliłes xD sama droga hamowania dla takiej masy jest znacznei dłuzsza,pomysł okropny a co do roeszty to sie zgadzam
"Najgorsze za nami, teraz musi być lepiej" Tak powiedziałem 4 Kwietnia po wypadku z Karetką w Puszczykowie. Widze że się myliłem, nic nie idzie lepiej.
Urzędasy do zwolnienia! Skoro rogatki/szlabany uszkodzone to jakim prawem wciąż widnieje znak A-9. Postawcie znak A-10, wtedy będzie adekwatnie do sytuacji.
Faktem jest że to było prawie 15 lat temu, ale za zatrzymanie w miejscu gdzie widać, a nie przed znakiem stop zostałem oblany na egzaminie. Egzaminator stwierdził że powinienem się zatrzymać przed znakiem, a potem w miejscu gdzie jest widoczność. Linia była nie namalowana bo nowy asfalt.......
To nie było na przejeździe tylko przed skrzyżowaniem. No trudno. Było minęło. Wtedy mnie oblał bo niby nie zatrzymałem się na stopie, a jak wjeżdżałem do WORDu to koło przejechało po ciągłej linii a to podobno jeden paragraf......
Prawo jazdy to bym zatrzymywal tylko tym co ryzukuja zycie innych uczestnikow drog. Tym mozgom co pikuja przez przejazd kolejowy niech sie naturalna selekcja zajmie.
Oj, zatrzymując się przed przejazdem chyba ryzykujemy uszkodzenie tyłu przez pojazd za nami :P A tak poważnie, to gdyby tak odbierać uprawnienia za takie wykroczenie, to na moje oko ponad 90% kierowców by ubyło. Wiadomo, dróżnik jest tylko człowiekiem i może zaniemóc, zasnąć, a nawet być pijany. No i maszyna też jest tylko maszyną i taki automat na niestrzeżonych, automatycznych przejazdach też może zawieść, albo komputer się zawiesić. Ja wolę się zatrzymać i rozejrzeć, przy okazji narażając się na klaksony z tyłu, które oczywiście mam głęboko w...iadomo gdzie. Ale będąc w Niemczech doznałem szoku, kiedy na niestrzeżonym automatycznym przejeździe byłem jedyny, który się zatrzymał i rozejrzał. Widać, że Niemcy mają niesamowite zaufanie do technologii..
Jak często tędy przejeżdża pociąg? Ciekawi mnie jak wyglądałby film nagrywany podczas jego przejazdu. A może to jeden z wielu obecnych w Polsce przejazdów przez nieczynne tory, przed którym jest znak stop tylko po to, aby przepisom było zadość?
a czemu na remontowanych przejazdach z nowymi zaporami nie ma widoczności? Jak kierowca ma zobaczyć pociąg w przypadku uszkodzenia zapór, jak brak widoczności? pkp też powinno być zobowiązane to usunięcia usterki np. w 48h. a znając życie uszkodzenie i tabliczka będzie wisiała przez pół roku.
1. Rogatki są z reguły naprawiane dość szybko 2. Kierowcy lekceważą znak STOP od zawsze, bo "przecież widać" 3. W takich miejscach maszyniści pociągów z reguły są informowani o tego typu sytuacjach i zwalniają pociąg tzn. nie przejeżdża tamtedy pociąg pędzący 100km/h ale raczej 30 Więc głupotki gadasz
@@marcinwarzybok9694Kierowcy lekceważą znak STOP, ponieważ ustawiany jest przez zarządców drogi na przejazdach kategorii A, B oraz C, co jest nielegalne, a taki znak nie ma żadnej mocy prawnej. Na takich przejazdach znak STOP może się pojawić tylko w przypadku awarii.
Tam pociagi nie jezdza od dawna. Tak samo bylo kiedys w Skawinie, przy fabryce słodyczy. Czasem tylko przejechal pociag techniczny z predkoscia 20 km/h. Przeciez lepiej żeby z takiego skladu pracownik wysiadl i zatrzymal ruch lizakiem na pol minuty a poźniej wsiadl do ostatniego wagonu niz codziennie kilka tysiecy kierowcow stawalo na 10 sek. Straty przez tak postawione znaki ida w setki i tysiace straconych godzin w skali calej Polski.
@@darczi81 miłośnik kolei się kłania i niestety jesteś w błędzie ponieważ gdyby przejazd nie był wciąż obsługiwany to by tarcze i wskaźniki były by zdjęte. A po drugie nie jestem zdziwiony ponieważ do Zakopanego jest tylko jeden tor i kilka posterunków na mijanke 2 składów i przez to ruch jest ograniczony a nie widać na tym nagraniu aby byli tam ze 2 godziny.
Ja myślę że gdyby zdjeli te rogatki to wówczas by się ludzie zatrzymywali, a tak,nie każdy czyta te małe tabliczki. Wiem że to żadne wytłumaczenie, ale wydaje mi się że to jest mylące.
Mogli byście Państwo zrobić jeszcze lepszy materiał! Ile tu kierowców podczas deszczu jeździ na światłach dziennych? Pan Redaktor nawet nie wspomina ,że to jest wykroczenie, czy też jazda zagrażająca- niezgodna z przepisami! Ba nawet Policja mało na ten temat wie:(
Zgadzam się, ale jednocześnie postuluję, aby wszystkie przejazdy, czy to kolejowe, czy rowerowe były dobrze widoczne. We Wroclawiu sprawa ma się tak, że od groma pasów z przejazdami dla rowerów jest zasłonięte przez krzaki, albo są schowane między miejscami do parkowania. Przejazdy kolejowe pozasłaniane przez krzaki, drzewa, wały i tym podobne. Wyciąć to wszystko w pizdu i zasadzić nowe w parku czy gdzieś.
Nie bronie tych którzy sie nie zatrzymali ale zastanawia mnie coś, a mianowicie nakręcenie tego materialu nie trwalo 20-30 minut tylko kilka godzin i ani razu nie przejechał pociag? Nieznam tego przejazdu i okolic ale mieszkam niedaleko przejazdu kolei waskotorowej ktora uczeszczana jest od czerwca do wrzesnia, 2 lata temu "ciufcia" nie przejechala tam ani razu a na torach po obu stronach ustawiono wielkie glazy co nie przeszkadzalo panom policjantom pilnowac tego znaku pomimo, ze oficjalnie bylo podane do wiadomosci ze ze tego lata waskotorowka nie bedzie czynna wogole a czesc torowiska rozebrana i na nowo ułożona. Jak naoisalwm ogromny glaz na torze tuz przy jezdni a panowie policjanci sobie upatrzeli to mieisce i kosili. Stop to stop ale znajac przejazd, warunki i widzac glaz niejednokrotnie tylko zwolnilem w tamtym miejscu.
Każde zdarzenie na sieci PLK prowadzi do rozwalenia żmudnie układanej układanki jaką są rozkłady jazdy pociągów (dziwię się że PKP PLK, czy przewoźnicy nie występują z wnioskiem o odszkodowanie za poniesione straty [opóźnienia, zwrot kosztów biletu itd.]).
Minęło mi 20lat PJ. Już kilka miesięcy po wydaniu mi pj, chyba jesień 1999r, jechałem odebrać auto do Wiednia i rzut na głęboką wodę był strzałem w 10. Na tym filmie byłbym tym zatrzymującym się. Szczególnie, że stałem w korkach po wypadkach na przejeździe Kraków/Łokietka
Obawiam się, że nie chodzi tu o lenistwo a o stosunkowo niewiele patroli (po oszczędnościach w policji naprawdę trudno mi się gdzieś natknąć na patrol drogówki - żeby w Polsce dostać mandat to naprawdę się trzeba starać - średnio widuję może z raz na miesiąc regularną kontrolę i może ze dwa razy "cywilne" BMW - na drogach ekspresowych i autostradach: nigdy).
Ale władze kolejowe wstawiły ograniczenie dla pociągów do 20 km/h wpisując że jest zwiększony iloczyn ruchu. Dla mnie zwiększony iloczyn inteligencji. Uważają że maszynista ma uważać na kierowców a nie odwrotnie.
To zależy od sytuacji i jak na to patrzeć. Są takie sytuacje niezależne od czynnika ludzkiego jak awaria pojazdu na przejeździe. Wyobraźmy sobie taki 40- tonowy pojazd na torach. Ryzyko wykolejenia jest spore. Nie chodzi tylko o pociągi osobowe poruszające się z dużymi prędkościami, ale o pociągi towarowe również. Ile kosztuje usuwanie wykolejonych wagonów i sprzątanie? A remont torowiska? czy sieci trakcyjnej ze słupami?
Skoro sygnalizacja i rogatki są niesprawne to nie co dziwić się że pociągi też ma ograniczenie prędkości. Kolej na też swoje przepisy i tak naprawdę nic kierowcy do tego.
oni zwalniają tylko dlatego żeby zawieszenia nie uszkodzić; )
Wybierzcie się tam jeszcze raz ale z policją.
Jestem ciekaw tłumaczenia kierowców i mandatów.
Tak, tylko wcześniej popcornu kupić
@Kamil Oroń bo wiozę kogoś, więc mogę go wpakować pod pociąg
Tlumaczenie kierowcow: to znak stop oznacze że trzeba sie zatrzymac? Nie wiedzialem.
po co z policją, lepiej lokomotywę pożyczyć od pkp
ale za co mandat, za chęc zabicia siebie? gdyby byli pasażerowie to tak, ale jak sam ktoś taki jedzie to niech sobie przejezdza
"Temu bym nawet mandatu nie dał"
~Marek Dworak
Mialem w tym dokladnie miejscu taka sytuacje ,ze sie zatrzymalem na stopie a z tylu jeszcze zostałem obtrąbiony
Takze takie rzeczy tylko w Polsce.
Nie to miejsce, ta sama sytuacja - nie raz...
to wychodzisz elegancko z gazem obok i pytasz sie grzecznie czy trąbiący debil ma jakiś problem czy mu wytłumaczyć przepisy ;)
@@reditcompany7586 Najpierw się ogląda auto dokładnie z tyłu, potem się pyta co sie stało, czemu trąbi..
Mnie wypadek Janusza Kuliga nauczył, że przed każdym przejazdem należy się zatrzymać - upewnić się, czy pociąg nie jedzie i dopiero wtedy jechać. Jeśli widoczność jest ograniczona, to jeszcze warto opuścić szyby, by lepiej słyszeć.
I to jest wypowiedź prawdziwego kierowcy. Gratuluję Tobie zdrowego rozsądku i myślenia.
Właśnie !
Zasada ograniczonego zaufania !
Wszystko ma prawo się zepsuć, a człowiek może zawieść i tak na prawdę nigdy na 100% nie mamy pewności.
Czekam na odcinek z najlepszym policjantem w tym miejscu.
szkoda moknąć na takiej ulewie jak dziś, ale ogólnie mogliby sie panowie z policji tak przejechać
jeden nie wystarczy .hehe
Mnie kiedyś wyśmiano, że zatrzymałem się przed przejazdem, który miał oznaczenia, że szlaban i sygnalizacja jest zepsuta. "Co Ty pizda jesteś?" Odpowiedziałem, że tak, jestem pizda.
I dlatego żyjesz a taki "kozaczek" za jakiś czas spotka się ze Św. Piotrem bo chciał przykozaczyć I pociąg go zdjął. 👏👏👏 za postawę. Dla mnie STOP to STOP. Też się zatrzymuję (nie wspominając czerwonego światła i zielonej strzałki). Pozdrawiam
Ja bym odpowiedział: "Sorka, ale może twoje życie jest nic nie warte, ale ja jeszcze samobójstwa nie popełniam".
Ja kiedyś też tak miałem na przejeździe kolejowym gdzie mało jeździ pociągów nazywamy to w moim mieście linią wojskową "Linie kolejowe w Polsce o znaczeniu państwowym" były uszkodzone rogatki ale u nas policja zamontowała kamerkę i wyłapywała jakieś 100 metrów dalej albo wezwanie na komendę ja z zasady staje na STOP-ie obeszło się bez straty finansowej
Też wolę być pizdą niż debilem ryzykującym życie moje i współpasażerów w zderzeniu z rozpędzonymi kilkudziesięcioma tonami metalu
Drodzy kierowcy ,zapytajcie maszynistów co wy im robicie. Sam nim byłem i do dziś pozostaje widok samochodu z małymi dziećmi w środku . Człowiek hamuje a pociąg jedzie dalej. Widzę krzyk przerażenia dzieci. Zastanówcie się co robicie,bo macie rodziny.
@@chooboflex8154 to niech kierowcy bardziej uważają, samochód to nie pociąg.
Niedaleko miejsca gdzie mieszkam jest taki przejazd kolejowy, stoi znak stop, środek lasu... Nikt się nie zatrzymuje, dlaczego? Bo torów nie ma 5 metrów dalej, po drugiej stronie może i tory są, ale całe zarośnięte trawą xD mieszkam tu od 23 lat, od kiedy sięgam pamięcią, czy to jak już sam jeżdżę, czy to jeszcze jako dziecko z rodzicami, NIGDY nie widzieliśmy tam pociągu czy chociażby drezyny. Średnio raz do roku ktoś znak stop wyrywa i wyrzuca w las, a miasto stawia go na nowo.
A takich STOPów jest zapewne w polsce więcej, a ludzie nauczyli się, że znaki stop stawiane są niepotrzebnie i je ignorują, a jak trafi się potrzebny... To już są nauczeni ignorować
Selekcja naturalna. Szkoda tylko taboru i infrastruktury kolejowej.
A potem winny maszynista...
Profesor Miodek polskiej motoryzacji :D
Czy nagrania z łamaniem prawa trafiają na policję?
POWINNY !!!
Jechałeś tam teraz? XD
@@dadasz9199 co to ma do rzeczy ? Stop to stop. Jak Ci ktoś wjedzie w dupę to jego wina
Tak.
@@DominiaKM nie rozumiem o co ci chodzi. Przecież ja nie dyskutuję nt. zachowania kierowców.
Jeśli to Kraków to wszystko jest w normie - już nie raz mnie tam strąbili za to że się w środku miasta na stopie zatrzymałem :)
Pytanie tylko co robić : przestrzegać albo nie przestrzegać prawa 😄
@@Patrykcountryboy Po prostu jeździć zgodnie ze zdrowym rozsądkiem. Nie zawsze trzeba się całkowicie zatrzymywać.
@@Patrykcountryboy Jak ci siedzi ciężarówka na zderzaku to lepiej się nie zatrzymywać.
@@gyrayec na znaku "Stop"? Zawsze trzeba się zatrzymać, taka jest jego definicja.
@@qba_382 Co za różnica czy się ciężarówka na tobie zatrzyma czy ty na pociągu. W pierwszym przypadku masz tylko czyste sumienie.
Panie Marku, pan jest uroczy. "Oczywiście żartowałem ".
A Ty co tęczowy jakiś
@@robhur sarkazm...
@@robhur nie zesraj się
Pana Marka mógłbym słuchać cały dzień.
👌👍
Oprócz tego "tutej"
Pamiętam jak na kursie prawa jazdy w roku 2001 pan instruktor mówił, że chciał nagrać prawidłowy przejazd jakiegoś kierowcy do celów edukacyjnych i nie mogli takiego się doczekać, więc wzięli swój samochód i zainscenizowali prawidłowe pokonanie przejazdu kolejowego. U nas po prostu mało kto przestrzega przepisów.. zaraz minie 20 lat od czasu jak robiłem prawo jazdy a w polskiej szkole nadal nie ma edukacji komunikacyjnej.
@@michadelogistyk3450 nie ma i nie bylo przedmiotu edukacja komunikacyjna. To by cos zmienilo, ale najwieksze zmiany zaszlyby za 20-30 lat gdy dobrze wychowane pokolenie wychowaloby kolejne. Dzieci kopiują zachowania rodzicow - gdy mama jezdzi z komorką bez pasow to tak samo synek bedzie robil jak dorosnie
6:42 można słuchać w nieskończoność te podsumowania 😂
Na kolei jest zasada ze nieswiecacy sygnalizator oznacza sygnał "stój" i nie można jechać bez upewnienia się czy można jechać bezpiecznie. O tym się nie uczy na kursie na prawo jazdy. Ta zasada powinna być ujęta w kodeksie drogowym wzorem przepisów kolejowych.
Złe porównanie. Rzeczywiście na kolei sygnalizator ciemny jest traktowany jak czerwone światło. Tu masz znak STOP żeby się zatrzymać i i upewnić czy możesz przejechać bezpiecznie. PRZED KAŻDYM przejazdem kolejowym, tramwajowym masz zachować "szczególną ostrożność". Tego uczą na kursie, trzeba się stosować!
Bzdury. Nie ma obowiązku zatrzymania się przed każdym przejazdem.
Dwa razy jechałem pociągiem, którego ostatnie wagony mijały przejazd i dopiero zamykały się szlabany. Oczywiście hamowanie pociągu i włączona syrena. Na szczęście mało uczęszczany przejazd i nie doszło do tragedii.
Jako kierowca ZAWSZE rozglądam się, czy nie jedzie pociąg. Nie ma znaczenia, czy przejazd z rogatkami, czy bez.
Szanujcie życie, bo pod pociągiem prawie zawsze się je traci.
Ja też się zawsze rozglądam(choć nie zawsze się zatrzymuję),bo to leży w moim interesie. A nawet staję, kiedy przestrzeń/widoczność jest ograniczona obiektami i budynkami PKP. Warto zawsze się rozglądać, upewniać, kiedy np. przejeżdża się wyłączony z eksploatacji przejazd. Dla własnego bezpieczeństwa.
Jeśli widzisz nieprawidłowe działanie systemu zabezpieczeń przejazdu kolejowego to powinieneś zgłosić to PKP. Tak, jest taka są możliwość.
Wydaje mi się, że część z tych co po prostu sobie przejechali przez ten przejazd bez zatrzymania, nawet nie wie co zrobili źle, bo nie znają podstaw z przepisów ruchu drogowego.
Bzdura... Po prostu jeżdżą na pamięć. Przejazdy na których na co dzień jest stop wyglądają pod tym względem 100% lepiej. Większość się zatrzymuje a już na pewno nikt nie leci na pełnej prędkości. Wiem, że tak nie powinno być, ale niestety... Jak były tam przez cały czas rogatki a nagle jak gdyby nigdy nic cała infrastruktura dalej stoi przysłonięta znakami (wieloma to wieloma, ale nadal stoi) to ludzie jeżdżą tak a nie inaczej.
Nie chcę tu bronić takiej jazdy bo to jakiś koszmar, ale smutne jest to, że często nadal łatwiej postawić znak wyboje niż załatać dziurę, czy znak nie działa niż naprawić awarię. Takie oznakowania często stoją tygodniami i nic się nie zmienia.
@@jackie4546 Dla tego najwięcej wypadków jest blisko domu, miejsca które się dobrze zna, bo jeździ się na pamięć.
@@jackie4546 jak oni nie widzą tego czerwonego znaku to tym bardziej powinni oddać prawo jazdy. Bo jak ktoś kto nie widzi czerwonego znaku ma zobaczyć pieszego.
Nie dawać mandatu, tylko rozwalać bok samochodu symulując pociąg
@@blase1101 Widziałeś jak rozwalają budynki potężną kulą (nie pamięta jak to się fachowo nazywa). To może zasymulować pociąg, siła zbliżona.
@@blase1101 można też użyć tego co euro ncap ma do testów zderzeniowych bocznych
Postawić jakiś klaskon taki jak w pociągu i trąbić na każdego kto się nie zatrzymał. Niejeden by się zesrał
@@sebsonexrexflex Slyszales kiedys sygnal pociagu z bliska? :D
@@sebsonexrexflex Chyba nie ma co porównywać dzwonka w rowerze z rykiem z pociągu
@@sebsonexrexflex Nie, to będzie problem innych bo zostaje sparalizowana kolej i to pewnie w całym regionie bo przecież ruch pociągów jest zsynchronizowany. Poza tym w skrajnych przypadkach obrażenia też mogą mieć osoby w pociągu albo i pociąg może sie wykoleić. Widziałem jakieś nagranie jak pociąg prawie wyskoczył z szyn po takim uderzeniu
W takim razie zarządców prosze o usunięcie znaków stop i krzyża Św. Andrzeja z przejazdów, gdzie tory sa już tylko na drodze (reszta linii kolejowej rozebrana) lub z przejazdów zaasfaltowanych, bo takie przypadki najbardziej powodują ignorowanie oznakowania. Czym innym jest obowiązek zatrzymania przed czynnym przejazdem a czym innym jest robienie z siebie debila i stawanie na stopie przed resztkami torów po których nic już nigdy nie pojedzie..
Trochę w tym racji jest bo chyba to jest główną przyczyna ignorowania znaków tego typu.
@@Belormoroth Jak rozumiem napisałeś list polecony z potwierdzeniem odbioru? Innej drogi oficjalnej nie ma.
Dla niektórych to stop znaczy jedz 😂🤣🤣😂pan Marek jak zawsze sztos
Żeby z całą prędkością wjeżdżać na przejazd kolejowy to trzeba mieć wielkie jaja, ale i mały móżdżek. Jeśli widoczność na przejeździe jest dobra to jeszcze te stanowcze zmniejszenie prędkości zamiast zatrzymania jest do zaakceptowania.
Trzeba mieć wszystko normalne i na swoim miejscu. Kto i po co stawia znaki stop na przejeździe? Przecież pociągi jeżdżą rzadko. A jak się trafi, to się trafi... Od czegoś zawsze trzeba umrzeć!
Uważam, że jeżeli widoczność na przejeździe jest ograniczona (a jak sam prowadzący nieskładnie to przyznawał - jest), to jeżeli ktoś jedzie bardzo szybko, ponosi radykalnie mniejsze ryzyko, że akurat jego zgarnie lokomotywa. Jeżeli nie da się na 100% upewnić, to ruszając spod STOP-u jedzie się znacznie wolniej i dodatkowo jest ryzyko, że coś nie zadziała i np. silnik zgaśnie.
Program trwa 10 minut, podejrzewam ,że program był tam nagrywany znacznie dłużej....a mimo to żaden pociąg nie przejechał...
Pewnie przejazd od dawna nie czynny a znak stop umieszczony w celu nagrania filmu , i obserwacji zachowań kierowców.
@@zbigniefix3818 być może jest tak jak mówisz albo, jak to u nas bywa, kiedyś rogatki były faktycznie uszkodzone a znak stoi. U nas tak lubią znaki sobie zostawiać
@@zbigniefix3818 Przejazd jak najbardziej czynny. Pociągi też jeżdżą. Między innymi w relacji Kraków-Zakopane.
Przejazd kolejowy to takie miejsce gdzie nawet Pojazdy uprzywilejowane jadące na sygnale się zatrzymują. Rozpędzony pociąg NIGDY NIE STAJE!
Ten serial na prawde pomoaga mi w nauce na prawo jazdy. Czasem jest to komedia przez łzy ale na pewno przy następnym znaku "STOP" będę przypominał sobie ten odcinek, zatrzymam się i uśmiechnę dla Pana Marka :D
A kto się na STOPIE nie zatrzyma, i nie popatrzy czy pociąg jedzie, skończy jak śp. egzaminowana w Szaflarach!
@@franciszekcega509Odważna teza biorąc pod uwagę ogromną liczbę nielegalnie ustawionych znaków STOP na przejazdach strzeżonych.
Lubie ten program. Prowadzący jest spoko.
Lubię*
Prowadzący ma absolutnie "nietelewizyjny" głos oraz przekonania bardziej radykalne niż Młodzież Wszechpolska.
Po co te uświadamiające filmy i inne takie. Polski kierowca reaguje tylko na mandat. Także, karać, karać, karać...aż do skutku!
Taki mandat, to ma on gdzieś. Zabrać prawko i skierować na szczegółowe badania psychiatryczne / obserwację , bo pacjent ma skłonności samobójcze a nawet zabójcze. Na 1-3 msc pozamykać do zakładów zamkniętych. Może dotrze do nich, że w razie czego to nie tylko oni są narażeni, ale i pasażerowie, osoby wokół, osoby w pociągu, do tego dochodzą koszty usuwania szkód, naprawa taboru, .... To my potem za to płacimy. A może to najbliższa rodzina sprawcy powinna się do końca życia zadłużyć i spłacić to.
Ustawić kamery i kierowcy do odsiewu.
Dokładnie, ja się tylko zastanawiam, gdzie sie podziała Policja. Jeszcze 10 lat temu było jej pełno pochowanej po krzaczorach, na drogach (oznakowani i nieoznakowani). Obecnie jej kompletnie brakuje, przynajmniej w moich stronach.
Jak by policja koło przejazdów stała to by miliony zarobili.
Musiało by z 5 radiowozów stać :P taka moc przerobowa pisania mandatów :D
@@Mario19932 Nieoznakowanych
Kamerka, albo tylko policjant i przez radio do radiowozu, który dalej by stał. Ciekawe czy jest taka możliwość?
@@neativ13 oczywiście
Panie Marku zapraszam do Radomia. Niebywale proste do przejechania miasto, bez korków, bez trudnych skrzyżowań ... ale to i tak za mało ... czuję się jakbym jeździł po placu manewrowym przy zakładzie psychiatrycznym ... wyprzedzanie na przejściach dla pieszych... plaga ... prędkość ... plaga ... kiedyś zatrzymując się przed przejazdem kolejowym zostałem otrąbiony ... Pozdrawiam i dziękuję za świetny program!
Najgorsi to ci ,co mimo iż widzą ile sek, Zostało do końca wyświetlania zielonego i nie zdążą ,to i tak jadą . Kiedyś czekam już nie pamiętam co to za skrzyżowanie ,ale w każdym bądź razie nie dość ,że zakaz zawracania, to niektórzy zawracali ,a spora cześć dobrych kilka sekund na czerwonym skręcała i tak patrzyłem ,co oni ku...a odwalają.
Z drugiej strony jak można dopuścić do tego, żeby na przejeździe kolejowym było wszystko zepsute (i sygnalizacja i rogatka)? Jak długo taki stan może się utrzymywać? Dłużej niż kilka dni?
Zastanawia mnie jedna sprawa. Czy ten znak STOP jest prawidłowo umieszczony? Zgodnie z prawem (rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r.) znaki drogowe umieszcza się na wysokości min. 200 cm od poziomu jezdni. A tu jest znacznie niżej.
Znak nie obowiązujący to tylko znak który jest zasłonięty/przekręcony tarczą na bok.
No to się niestosuj, a być może skończysz na cmentarzu lub sprawisz przyjemność rodzinie opieką nad rośliną srającą pod siebie.
Gdyby lokalne samorządy nie ustawiały nagminnie znaku STOP przed wszystkimi przejazdami jak popadnie to sam znak nie był by olewany nagminnie
Święta racja 🙏
Przede wszystkim nielegalnie przed przejazdami kategorii A, B oraz C.
Pan Dworak ma absolutną rację. Zapraszam odwiedzić również przejazd kolejowy że znakiem stop w Krzeszowicach w kierunku Nawojowej Góry. Bezczelność kierujących czasami przekracza granice, bo używają sygnału dźwiękowego na tych, którzy zatrzymują się przy znaku stop i upewniają się czy nie nadjeżdża pociąg, żeby bezpiecznie przejechać przez przejazd kolejowy
Kde to je?
Ja som našiel len tieto:
* www.google.com/maps/@50.1412705,19.6408648,3a,75y,108.75h,89.38t/data=!3m6!1e1!3m4!1sSwUfoHQSq4f2W7Xa5mbZOA!2e0!7i13312!8i6656
* www.google.com/maps/@50.143931,19.6408201,3a,75y,70.25h,91.61t/data=!3m7!1e1!3m5!1sMTgDXGq6OAmfEEdqiV01bQ!2e0!6s%2F%2Fgeo2.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3DMTgDXGq6OAmfEEdqiV01bQ%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D297.01758%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656
Dziękuję za film. Jeszcze bardziej będę zwracał uwagę na przejazdy kolejowe.
Spoko: "rogatka uszkodzona" "sygnalizacja uszkodzona", ale dużo większy efekt byłby gdyby zakryli tą całą sygnalizacje jakimś workiem foliowym, czy folia typy strech. Wtedy więcej osób by od razu zakumała "aha... Zepsuta sygnalizacja!"
Dokładnie! Ledwo widoczny napis o uszkodzonej sygnalizacji, którego ludzie nie widzą i myślą "lampy się nie palą, czyli nic nie jedzie, to sobie przejadę". Należałoby zdjąć rogatki albo zasłonić sygnalizację, aby dać kierowcom dobitnie do myślenia, że coś jest nie tak.
Ale żeby nie było: nic nie tłumaczy lekceważenia znaku STOP!
Albo zainstalować żółte światło migające.
@@krzysztofmaliszewski2589 Jak to ledwo widoczny napis? To nie jest napis, tylko to jest ZNAK DROGOWY (ta tabliczka z napisem) i on ma wymiary zgodne z wymiarami tabliczek - trzeba być debilem żeby nie patrzeć na znaki drogowe, a jak ktoś nie patrzy, to według Ciebie to wina za małego znaku?
@@xfisr2456 Przecież znak "stop" jest uniwersalny dla każdego kraju (poza islamskimi) , więc obcokrajowiec chyba umie przeczytać "stop". (a dlaczego ma wykonać stop, czyli ten dopisek na tabliczce, jest już mniej istotny, ważne że każdy wykona stop)
A pomyśl jak ciężko mają w USA - tam wiele znaków zamiast symboli to mają tekst w ich języku i obcokrajowiec może nie zrozumieć. Ale nadal "stop" każdy zrozumie.
I owszem masz rację - znakowanie tylko taką tabliczką byłoby niedopuszczalne, ale jest znak "stop" , a tabliczka to tylko informacja dodatkowa, która w pełni wystarcza. Co innego gdyby nie było znaku "stop" - to bym Ci przyznał rację.
@@xfisr2456 Ale te sygnalizatory są wygaszone! Nawet gdy są sprawne, to świecą tylko gdy zostaną włączone przez automat/dróżnika. Światła się nie świecą - obowiązują znaki. Ergo, na przejazdach z sygnalizacją i znakiem STOP, nawet gdy sygnalizatory są sprawne, należy zatrzymywać się zawsze.
Tylko jedna rzecz, skoro rogatka uszkodzona to trzeba ją naprawić priorytetowo, a nie postawić znak STOP i cześć..
Co mniej jednak wiadomo racja słuszna, trzeba się zatrzymać..
Tyle że znak stop może postawić każdy, a do naprawy urządzeń potrzeby jest wykwalifikowany specjalista
Mam pytanie do zorientowanych w temacie: Czy w miejscu pokazanym na filmie jeździ pociąg? Jak często? Ile razy dziennie?
Pytam nie dlatego, żeby usprawiedliwiać kierowców, ale dlatego, że jeśli tam regularnie jeździ pociąg, to dziwne, że nagminnie nie dochodzi tam do wypadków. Jeśli zaś pociąg tamtędy już nie jeździ, to z kolei niedziwne, że kierowcy, którzy często tamtędy jeżdżą, wiedzą o tym i dlatego się nie zatrzymują. To ich oczywiście nie usprawiedliwia, ale trochę inaczej rozkłada jednak akcenty, przenosząc główną winę na organizatora ruchu na tym przejeździe. Przejazdów ze "stopką" i z resztką torów w asfalcie, po których od wielu lat nie jeździ żaden pociąg, jest bowiem w Polsce mnóstwo. Takie "rozwiązania" osłabiają uwagę kierowców na znak STOP, znieczulają. To też skandal i to jeszcze większy niż to, co robią kierowcy, bo to zaniedbanie czynione przez instytucje, których obowiązkiem jest dbać o porządek i nasze bezpieczeństwo.
4:10 jeżeli nie ma wymalowanej linii zatrzymania się, należy zatrzymać się przed znakiem stop, później dopiero podjeżdżamy w miejsce "gdzie widać"
Filmik przedstawia poważny problem w bardzo chusteczkowy sposób.
Pan Dworak dobrze zaproponował. Takim ludziom zabierać prawko z marszu - bez możliwości odzyskania. Skoro nie dbają o swoje życie, to o innych będą dbali? I korki będą mniejsze, zabójców mniej - same plusy.
W 6:42 była ta chwilę poprawy, od razu widać ile wpływu ma to, że jedna osoba się zatrzyma. A tak każdy jedzie, bo "a przecież inni jadą" :(
2:56 czy jest 10m od skrzyżowania dróg? :P
Na tym przejeździe oprócz informacji o nieczynnej sygnalizacji,są też ustawione znaki na torach informujące maszyniste pociągu o ograniczeniu prędkości na tym przejeździe.Są to prostokątne czerwone znaki z rzymską piątką w środku.Koniec ograniczenia to rzymska piątka odwrócona do góry nogami.
Nie lubimy stopu chyba dlatego, że myślimy, że trzeba się zatrzymać w miejscu gdzie wisi, ja tak przynajmniej sądziłem. Ale zerknąłem już na definicję. Punkt 2
1. Znak B-20 "stop" oznacza:
1) zakaz wjazdu na skrzyżowanie bez zatrzymania się przed drogą z pierwszeństwem,
2) obowiązek ustąpienia pierwszeństwa kierującym poruszającym się tą drogą.
2. Zatrzymanie powinno nastąpić w wyznaczonym w tym celu miejscu, a w razie jego braku - w takim miejscu, w którym kierujący może upewnić się, że nie utrudni ruchu na drodze z pierwszeństwem.
Bardzo fajnie i dobrze, że Państwo robicie te filmy! Kawał dobrej roboty tak dalej, tak dalej niestety trzeba w Polsce.
Ciekawy jestem tłumaczenia tych,, kierowców '' gdyby to był odcinek z udziałem policji. W jaki sposób tłumaczyli by taką jazdę.
A może tak naprawić tę rogatkę? Wszak nie jest to zderzacz hadronów; naprawa powinna potrwać max 3dni...
Naprawa rogatek leży w kwestii PKP, kierowców nic ci do tego.
Wystarczy kamera i trochę chęci ze strony odpowiednich służb.
Nie w tym kraju.
a jeśli przed takim przejazdem nie ma znaku STOP? , w Opolu jest taki przejazd, i nie ma przed nim tego znaku, tam chyba juz pociągi nie przejezdzają, czy i tak warto się zatrzymać?
Zatrzymac nie koniecznie, natomiast zawsze lepiej zwolnić i sprawdzić czy nie jedzie pociąg :D
Pytasz o opinię w internecie czy w takiej lub owakiej sytuacji warto się zatrzymać bo serio nie wiesz? To pytanie jest na poważnie czy dla żartu...? To nie jesteś w stanie, prowadząc samochód, samodzielnie zdecydować co należy zrobić w danym momencie?
@@Soulstone0 potraktuj to jako żart. A Ty, w każdej sytuacji jesteś taki obeznany:>
Mnie uczono, że na przejazdach kolejowych zawsze zwalniamy (oczywiście jeśli nie ma znaku stop) i rozglądamy się czy nie jedzie pociąg. I tego staram się trzymać
Znak STOP ogólnie stosuje się w warunkach braku dostatecznej widoczności. I to jest jego dodatkowe znaczenie - że tutaj słabo widać.
6:28 Nagradzać ludzi za respektowanie znaków i dbanie o życie własne oraz pasażerów to jest dramat. Sam na jakiejś ekspresówce czy poza zabudowanym śmignę ponad te przepisowe 80/90 przy wyprzedzaniu czy przejadę na żółtym żeby cykl nie stać. Ale w zabudowanym przekraczanie prędkości, wyprzedzanie na pasach, omijanie pasów, jazda na zderzak to jest masakra za którą bym jaja urywał.
A co Państwo powiecie na to: przejazd kolejowy na ul. Petrażyckiego: 20min czekania na czerwonym i nic - żadnego pociągu; kilka dni później przejazd w Facimiechu: 15min i nic. Trzy dni temu przejazd na ul. Kamiennej - maszynista zatrzymuje skład tak, że blokuje ulicę i stoi przez 10min mimo, że co najmniej kilkadziesiąt metrów przed sobą ma pusto. Może jest jakiś powód, że ludzie olewają czerwony sygnał i przejeżdżają? Ile mają czekać przed pustym przejazdem? Takie podejście PKP rodzi patologie.
Dokładnie. Dlatego lepiej przejechać na ślepo spowodować wypadek i się zabić, i pasażerów. Przynajmniej się nie czekało 20 min...
@@czossosnkowy pisałem o trochę innej sytuacji niż w programie. Konkluzja tylko taka, że podejście PKP do kierowców jest niewłaściwe i wiele zachowań kierowców może być związanych z tym.
Znak ze rogatki nie dzialaja z lupa trzeba ogladac powinien byc duzy wodoczny jaskrawy komunikat a nie mala tabliczka czcionka 14 pisana
Stop !!! To już mówi wszystko,co czcionka też za mała ?
@@januszguu7930 stop jest zawsze ale jak dzialaja rogatki januszom potrz3ba wyrazny duzy napis ze sa zepsute
@@januszguu7930 również na każdym skrzyżowaniu mamy znak pierwszenstwa lub ustap/stop co nie znaczy, że powinniśmy się zatrzymywać przejeżdżając na zielonym.
@@powiewwiatru4159 Rogatki działają, czy nie STOP to STOP i należy się zatrzymać.
@@MrMarkerr W przypadku zwykłej działającej sygnalizacji znaki nie mają zastosowania. W przypadku sygnalizatora na przejeździe kolejowym, działa on wyłącznie w momencie uruchomienia (dwa czerwone światła mrugające naprzemiennie). W momencie kiedy dróżnik (lub automat) nie uruchomi sygnalizacji (nie zbliża się pociąg), zastosowanie mają znaki drogowe, a w tym przypadku znak STOP.
"Skandaliczne" zachowanie kierowców to jedno, ale może by tak zrobić, zeby nie bylo uszkodzonych przejazdów kolejowych? Może pasowało by je naprawić?
Problem w tym że polscy kierowcy zrobili się leniwi i bezgranicznie ufają zaporom i dróżnikom. Nawet jak by sygnalizacja przejazdowa była sprawna to kierowca i tak powinien się zatrzymać i rozglądnąć. Wielu wypadków na przejazdach można byłoby wtedy uniknąć. Często zdarza się, że za uszkodzoną sygnalizację odpowiadają sami kierowcy więc ciężko by było by nie było "uszkodzonych przejazdów kolejowych". Naprawa zwykle odbywa się z ubezpieczenia sprawcy a to może trwać zwłaszcza jak ubezpieczyciel nie będzie chciał dać pieniędzy. ;)
3:40 " gdyby tu policja stanęła " to każdy by stanął na stopie oczywiście
No chyba żeby wykorzystali radiowóz nieoznakowany
wszystkim,co jadą zbyt pewnie zabrać prawko i do egzaminu od nowa
Policja nie wykorzystuje takich okazji do kontroli. Przecież tutaj pieniądze leżą na ulicy.
Z punktu widzenia kolejarza przejazd pociągu przez przejad jest 20km/h, żeby w razie czego mógł wyhamować, ale nigdy nie daje pierwszenstwa samochodom na przejeździe.
Najlepsze że pod filmami z wypadkami kolejowymi jest płacz, czemu tam rogatek nie ma hahahah
Rozumiem, że jest różnica między znakiem rogatka uszkodzona B-32b, a tym znakiem który tu widzimy, znakiem dodatkowym?
Przy wjazdach przed torami powinny być takie jebutne progi zwalniające.Kiedyś widziałem taki wypadek gdzie maluch jadąc ok 60 lub 70 km/h przez przejazd który był znacznie obniżony niz droga,.... wypadł z drogi na wskutek utraty kontroli i znalazł sie w rowie. Wiózł kobiete i dziecko ok 8 letnie. Auto na dachu. Wyczołgali sie z auta. Pierwsze dziecko. Opierdoliłem kierowce. Nic nie odpowiedział.Był zszokowany. Raczej nie wymagali pomocy czy karetki więc pojechałem dalej gdyż stwierdzili że wszystko z nimi ok.
no cóż, ludzie wolą uczyć się na własnych błędach niż na cudzych, nawet jeśli mogą zginąć
Śp. Janusz Kulig (kierowca rajdowy) też kiedyś zaufał dróżnikowi i wjechał na przejazd przy podniesionych zaporach. Już 15 lat minęło od jego tragicznej śmierci.
Fajnie, zakłady pogrzebowe będą miały co robić.
otoz to.Zawsze sie zastanawialem jakim trzeba byc idiota, aby zginac na przejezdzie kolejowym.
panie Marku, przecież fizyka czy też matematyka jasno określa, że im szybciej przejeżdżam przez przejazd kolejowy, tym krócej narażam się na spotkanie z pociągiem, ot t=s/v, czyli jestem bezpieczniejszy, ja wiem, że to idiotyzm, ale nie umiem inaczej ustosunkować się do tej bezmyślności kierowców, osobiście ZAWSZE zatrzymuję się przed przejazdem
tak jak w oryginalnych szybkich i wściekłych, scena z przejazdem kolejowym ;)
Nie zawsze to zatrzymanie ma sens. Pociąg nie teleportuje się na przejazd, więc jeżeli widoczność jest bardzo dobra już w dużej odległości od drogi, to zdecydowanie zatrzymanie się nie ma sensu. Tak samo nie ma to sensu, jeżeli przeszkody do tego stopnia ograniczają widoczność, że najpierw trzeba wjechać na tory, żeby cokolwiek zobaczyć. Pełno jest takich przejazdów.
Nic nie usprawiedliwia zachowania kierowców, jak jest znak STOP to trzeba sie zatrzymac i koniec, teraz moja uwaga z innej strony, dlaczego Pan nie filmowal jak jechal pociag??? wtedy zachowanie kierowców?? czy kiedys tam pociag jedzie??? Poza tym rogatki uszkodzone ok a ile to trwa??? podejrzewam ze dluzej niz tydzien zawsze latwiej w ramach uszkodzenia napisac ze zepsute i dac sobie spokoj z naprawą. Nikt nie umniejsza przekraczania przepisów przez kierowców ale moze trzeba sie zastanowic co ich do tego prowokuje??? jesli tylu jedzie zle ile tam sie wypadków zdarzyło?? powinna byc codziennie jakas tragedia na tym przejezdzie a jakos nie slychac?podejrzewam ze raz na dzien cos jedzie albo w ogole, poza tym jesli nie chce im sie naprawiac rogatek to sie je demontuje co spowoduje wiekszą uwage kierowców.
Ja się upewniam zawsze na przejazdach kolejowych nawet z zaporami . Bardzo fajnie że państwo zainteresowali się ta sprawa.
Busiarz świadomym swoich czynów. Brawo
Wiktor Pewnie ma kamery i góra sprawdza nagrania. A bardziej serio to mam nadzieję, że ma po prostu świadomość tego, że odpowiada za wszystkich ludzi w środku.
Możliwe też, że tak jak w MPK kierowca dostaje info o tej sytuacji z awarią rogatek z centrali. Cała reszta widzi szlabany we wzwodzie i nic innego jej nie interesuje.
Panie Marku niech pan tak z tymi mandatami się nie rozpędza bo za odpalony samochód na postoju powyżej jednej minuty też jest wykroczeniem podlegającym karze 100zl
Ten samochód spełnia wszystkie wymagania norm europejskich odnośnie ilości emisji spalin, twoje przejeżdżanie bez zatrzymania się na znaku stop zagraża życiu lub zdrowiu wszystkich innych uczestników ruchu drogowego.
@@asmateus No i co z tego? ustawa nie mówi o żadnym wyłączeniu, zwolnieniu z ustawy żadnego pojazdu prócz pojazdów uprzywilejowanych wykonujących czynności ratownicze.
Jak pan Marek ma się powstrzymać i ograniczyć? Przecież na prawie musi być zysk, zarobek i trzeba go spieniężać :) Przecież na karaniu, karaniu i karaniu ma ten nasz marny żywot polegać i opierać, toteż tworzy się przepisy prawa i warunki pod karanie, by nie wiało pustkami w korytku :). Wszystko jest ku temu ukierunkowane, nastawione, skonfigurowane, przewidziane. Jeszcze trochę, a niczego nie zrobisz wolnego, niezgodnego i samodzielnego w życiu. Jeśli niezgodne z prawem będzie oddychanie, to zgodnie z prawem będziesz musiał zrezygnować, bo zgodność ważniejsza. Podobnie jeśli wejdzie w życie zakaz ratowania życia, to szanując, poważając, stawiając, przedkładając przepisy,procedury ponad wszystko ratując życie będziesz przestępcą, bo wejdziesz w konflikt z prawem. Przecież nie będziemy wnikać, zagłębiać się w naturę, konstrukcję i psychologię prawa :). Cywilizowany człek nie widzi podstaw ku temu, potrzeby, sensu analitycznej dedukcji/konkluzji, bo niby po co? Prawo z automatu jest idealne, doskonałe, święte, nieomylne, bezbłędne, optymalne i nie można mieć absolutnie żadnych wątpliwości i złudzeń. Cywilizowany, zinstytucjonalizowany, zindoktrynowany człek postrzega, odbiera, traktuje prawo jako sacrum/absolutum i jest jego wiernym, gorliwym, fanatycznym zwolennikiem, wyznawcą, obrońcą, czcicielem, propagatorem i kultywatorem :)
Wiesz czemu ta ustawa została wprowadzona i weszła w życie. Po to i dlatego, by pomóc w oszczędnościach ludziom i nauczyć ekonomicznego podejścia do kwestii spalania :). Ludzie z natury są rozrzutni :) I dlatego należało ich ograniczyć, powstrzymać :). To wszystko dla ich dobra, interesu, korzyści.Podobnie jak zakaz mycia pojazdów w miejscu parkowania. Pojedziesz do myjni, to masz komfort, prestiż, nie musisz się schylać, klęczeć. Zapłacisz tylko 20 zł i możesz sobie podziękować, pogratulować :)
Panie Mareczku , a może przed każdym przejazdem postawić rozwalony samochód przez pociąg plus manekiny imitujące ofiary ? I dodatkowo napis " Ty też tu możesz leżeć ".
Może to by zmusiło kierowców do myślenia.Może zwalniali by tylko z czystej ciekawości , ale by zwalniali.
Pierwsze pytanie - czy tam jeździ pociąg?
Drugie pytanie - może idąc priorytetem przejść dla pieszych, należy zmienić przepisy i dać pierwszeństwo samochodom przed pociągami jako słabszymi użytkownikami dróg?
Znaki sobie mogą być i kierowcy są przyzwyczajeni - ile takich znaków stoi stopu, gdzie tory są tylko na jezdni, a dalej albo zarośnięte albo nawet ich już nie ma?
żartujesz sobie? po pierwsze twoja analogia jest błędna, pociąg ma pierwszeństwo bo przeciwnie do samochodu jedzie ze z góry określonym rozkładem, a po drugie nie rozpędza się do 100km/h w kilka sekund (o załadowanym towarowym nie wspomnę)
@@matiziuu no niestety. tak to wygląda.
z tym podporzadkowaniem do pociagów to dowaliłes xD sama droga hamowania dla takiej masy jest znacznei dłuzsza,pomysł okropny a co do roeszty to sie zgadzam
"Najgorsze za nami, teraz musi być lepiej"
Tak powiedziałem 4 Kwietnia po wypadku z Karetką w Puszczykowie.
Widze że się myliłem, nic nie idzie lepiej.
"4 kwietnia po wypadku z karetką"
Urzędasy do zwolnienia! Skoro rogatki/szlabany uszkodzone to jakim prawem wciąż widnieje znak A-9. Postawcie znak A-10, wtedy będzie adekwatnie do sytuacji.
Faktem jest że to było prawie 15 lat temu, ale za zatrzymanie w miejscu gdzie widać, a nie przed znakiem stop zostałem oblany na egzaminie. Egzaminator stwierdził że powinienem się zatrzymać przed znakiem, a potem w miejscu gdzie jest widoczność. Linia była nie namalowana bo nowy asfalt.......
To nie było na przejeździe tylko przed skrzyżowaniem. No trudno. Było minęło. Wtedy mnie oblał bo niby nie zatrzymałem się na stopie, a jak wjeżdżałem do WORDu to koło przejechało po ciągłej linii a to podobno jeden paragraf......
Prawo jazdy to bym zatrzymywal tylko tym co ryzukuja zycie innych uczestnikow drog. Tym mozgom co pikuja przez przejazd kolejowy niech sie naturalna selekcja zajmie.
A jak mają rodzinę?
Jesli jestbsygnalizacja swietlna ktora mruga a nie ma zapor to mozna przejechac po.zatrzymaniu pojazdu czy trzeba czekac az pociag przejedzie?
Wybacz, ale żartujesz z tym pytaniem?
Jeżeli masz przejazd kolejowy tylko z sygnalizacją, która "mruga" - to masz się bezwzględnie zatrzymać i czekać.
Oj, zatrzymując się przed przejazdem chyba ryzykujemy uszkodzenie tyłu przez pojazd za nami :P A tak poważnie, to gdyby tak odbierać uprawnienia za takie wykroczenie, to na moje oko ponad 90% kierowców by ubyło. Wiadomo, dróżnik jest tylko człowiekiem i może zaniemóc, zasnąć, a nawet być pijany. No i maszyna też jest tylko maszyną i taki automat na niestrzeżonych, automatycznych przejazdach też może zawieść, albo komputer się zawiesić. Ja wolę się zatrzymać i rozejrzeć, przy okazji narażając się na klaksony z tyłu, które oczywiście mam głęboko w...iadomo gdzie. Ale będąc w Niemczech doznałem szoku, kiedy na niestrzeżonym automatycznym przejeździe byłem jedyny, który się zatrzymał i rozejrzał. Widać, że Niemcy mają niesamowite zaufanie do technologii..
Jak często tędy przejeżdża pociąg? Ciekawi mnie jak wyglądałby film nagrywany podczas jego przejazdu. A może to jeden z wielu obecnych w Polsce przejazdów przez nieczynne tory, przed którym jest znak stop tylko po to, aby przepisom było zadość?
conajmniej 18 razy w ciągu doby
a czemu na remontowanych przejazdach z nowymi zaporami nie ma widoczności? Jak kierowca ma zobaczyć pociąg w przypadku uszkodzenia zapór, jak brak widoczności?
pkp też powinno być zobowiązane to usunięcia usterki np. w 48h. a znając życie uszkodzenie i tabliczka będzie wisiała przez pół roku.
1. Rogatki są z reguły naprawiane dość szybko
2. Kierowcy lekceważą znak STOP od zawsze, bo "przecież widać"
3. W takich miejscach maszyniści pociągów z reguły są informowani o tego typu sytuacjach i zwalniają pociąg tzn. nie przejeżdża tamtedy pociąg pędzący 100km/h ale raczej 30
Więc głupotki gadasz
@@marcinwarzybok9694Kierowcy lekceważą znak STOP, ponieważ ustawiany jest przez zarządców drogi na przejazdach kategorii A, B oraz C, co jest nielegalne, a taki znak nie ma żadnej mocy prawnej. Na takich przejazdach znak STOP może się pojawić tylko w przypadku awarii.
Tam pociagi nie jezdza od dawna. Tak samo bylo kiedys w Skawinie, przy fabryce słodyczy. Czasem tylko przejechal pociag techniczny z predkoscia 20 km/h. Przeciez lepiej żeby z takiego skladu pracownik wysiadl i zatrzymal ruch lizakiem na pol minuty a poźniej wsiadl do ostatniego wagonu niz codziennie kilka tysiecy kierowcow stawalo na 10 sek. Straty przez tak postawione znaki ida w setki i tysiace straconych godzin w skali calej Polski.
Moim zdaniem gdyby było tak.jak mówisz to by rogatki zdemontowali
Bzdura. Każdy pociąg do Zakopanego tamtędy przejeżdża.
@@pietro697 trochę dziwne, że w tym czasie nie przejechał żaden pociąg, ale nie twierdzę że nie możesz mieć racji.
@@darczi81 miłośnik kolei się kłania i niestety jesteś w błędzie ponieważ gdyby przejazd nie był wciąż obsługiwany to by tarcze i wskaźniki były by zdjęte. A po drugie nie jestem zdziwiony ponieważ do Zakopanego jest tylko jeden tor i kilka posterunków na mijanke 2 składów i przez to ruch jest ograniczony a nie widać na tym nagraniu aby byli tam ze 2 godziny.
@@zemeem3295 dzięki za wyjaśnienie
Ja myślę że gdyby zdjeli te rogatki to wówczas by się ludzie zatrzymywali, a tak,nie każdy czyta te małe tabliczki. Wiem że to żadne wytłumaczenie, ale wydaje mi się że to jest mylące.
i tak na stopie by nie stawali, doświadczenie z własnej okolicy na 10 z 3 może 4 się zatrzyma
Panie Marku, jeden z lepszych komentarzy 😂👍
Mogli byście Państwo zrobić jeszcze lepszy materiał! Ile tu kierowców podczas deszczu jeździ na światłach dziennych? Pan Redaktor nawet nie wspomina ,że to jest wykroczenie, czy też jazda zagrażająca- niezgodna z przepisami! Ba nawet Policja mało na ten temat wie:(
jesli nie zmienią się nawyki kierowców to będą wypadki
Zgadzam się, ale jednocześnie postuluję, aby wszystkie przejazdy, czy to kolejowe, czy rowerowe były dobrze widoczne. We Wroclawiu sprawa ma się tak, że od groma pasów z przejazdami dla rowerów jest zasłonięte przez krzaki, albo są schowane między miejscami do parkowania. Przejazdy kolejowe pozasłaniane przez krzaki, drzewa, wały i tym podobne. Wyciąć to wszystko w pizdu i zasadzić nowe w parku czy gdzieś.
Pan Marek stoi, klaszcze, komentuje, a silnik cały czas pracuje.
Nie bronie tych którzy sie nie zatrzymali ale zastanawia mnie coś, a mianowicie nakręcenie tego materialu nie trwalo 20-30 minut tylko kilka godzin i ani razu nie przejechał pociag? Nieznam tego przejazdu i okolic ale mieszkam niedaleko przejazdu kolei waskotorowej ktora uczeszczana jest od czerwca do wrzesnia, 2 lata temu "ciufcia" nie przejechala tam ani razu a na torach po obu stronach ustawiono wielkie glazy co nie przeszkadzalo panom policjantom pilnowac tego znaku pomimo, ze oficjalnie bylo podane do wiadomosci ze ze tego lata waskotorowka nie bedzie czynna wogole a czesc torowiska rozebrana i na nowo ułożona. Jak naoisalwm ogromny glaz na torze tuz przy jezdni a panowie policjanci sobie upatrzeli to mieisce i kosili. Stop to stop ale znajac przejazd, warunki i widzac glaz niejednokrotnie tylko zwolnilem w tamtym miejscu.
Każde zdarzenie na sieci PLK prowadzi do rozwalenia żmudnie układanej układanki jaką są rozkłady jazdy pociągów (dziwię się że PKP PLK, czy przewoźnicy nie występują z wnioskiem o odszkodowanie za poniesione straty [opóźnienia, zwrot kosztów biletu itd.]).
Dodałbym do tego zatrzymywanie się między rogatkami w korku
Pomijając wszystko większość przejazdów jest tak zrobionych że nic nie widać niestety
Dokładnie! Nawet jeśli dróżnik zasłabnięcie zapory się zepsują to i kierowca wjedzie pod pociąg bo nic nie widział.
Minęło mi 20lat PJ. Już kilka miesięcy po wydaniu mi pj, chyba jesień 1999r, jechałem odebrać auto do Wiednia i rzut na głęboką wodę był strzałem w 10. Na tym filmie byłbym tym zatrzymującym się. Szczególnie, że stałem w korkach po wypadkach na przejeździe Kraków/Łokietka
POV: Ten pan 2 minuty później:... GAS GAS GAAAASSS ' śpiewa i jedzie 200 km/h. XD
Panowie Policjanci, wskazano Wam miejsce do kontroli. Pewnie o nim wiedzieliście. Wasze lenistwo poraża.
Obawiam się, że nie chodzi tu o lenistwo a o stosunkowo niewiele patroli (po oszczędnościach w policji naprawdę trudno mi się gdzieś natknąć na patrol drogówki - żeby w Polsce dostać mandat to naprawdę się trzeba starać - średnio widuję może z raz na miesiąc regularną kontrolę i może ze dwa razy "cywilne" BMW - na drogach ekspresowych i autostradach: nigdy).
Tak masz rację ,najpierw sprawdzić kto odpowiada za "uszkodzoną rogatkę" a później WYCIĄGNIĘCIE SUROWYCH KONSEKWENCJI WOBEC OSOBY ODPOWIEDZIALNEJ !!!
Ale władze kolejowe wstawiły ograniczenie dla pociągów do 20 km/h wpisując że jest zwiększony iloczyn ruchu. Dla mnie zwiększony iloczyn inteligencji. Uważają że maszynista ma uważać na kierowców a nie odwrotnie.
To zależy od sytuacji i jak na to patrzeć. Są takie sytuacje niezależne od czynnika ludzkiego jak awaria pojazdu na przejeździe. Wyobraźmy sobie taki 40- tonowy pojazd na torach. Ryzyko wykolejenia jest spore. Nie chodzi tylko o pociągi osobowe poruszające się z dużymi prędkościami, ale o pociągi towarowe również. Ile kosztuje usuwanie wykolejonych wagonów i sprzątanie? A remont torowiska? czy sieci trakcyjnej ze słupami?
Skoro sygnalizacja i rogatki są niesprawne to nie co dziwić się że pociągi też ma ograniczenie prędkości. Kolej na też swoje przepisy i tak naprawdę nic kierowcy do tego.
Taki ruch tam, na pewno pociag trafiłby w kogos.
To jak gra w ruletkę.
Ciekawe czy w tym miejscu byly jakies ofiary śmiertelne?
Polacy nie czytają instrukcji obsługi a co tu mówić o kodeksie drogowym.
Nawet ja bym pewnie przejechał bo jeszcze nie widziałem takiego znaku przed torami.Przede mną zakup auta ale dzięki filmikowi będę już wiedział 👍
@Gamal Gabani widziałem ,ale na takim przejeździe co zdawałem prawko nie musiałem się całkowicie zatrzymać
@Gamal Gabani chyba raczej nie było 😄
Tragiczne zachowanie kierowców. Tak btw z jaką częstotliwością na tym przejeździe jeżdżą pociągi?
ADRozaa zależy od pory dnia. Średnio około 4-5 na godzinę.