Moja mama i moj brat... Dopiero w wieku 32 l. zrozumiałam, że nie dojdę z nimi nigdy do porozumienia. Dostałam kiedyś radę od księdza, że cholerycy nie patrzą na emocje, trzeba mówić do nich konkretnie, stanowczo i nie patyczkować się. Pozdrawiam, sangwinik - melancholik
Jestem wrażliwym melancholikiem. Bardzo ciężko jest mi przebywać/żyć z cholerykami. Dla mnie zachowują się okrutnie i samolubnie. Mimo że mają predyspozycje do tego, ich osobowość nie usprawiedliwia takiego zachowania. Dobrze jest dogadywać się w języku drugiej strony, ale język nieszanowania człowieka jest niedopuszczalny! (Super seria i pięknie Pani wygląda ^^)
Jestem flegmatykiem-sangwinikiem (z delikatną nutką melancholika), z kolei mój partner to choleryk-melancholik i sytuacje konfliktowe które Pani przytoczyła to po prostu z życia wzięte :D Apeluję - flegmatycy, nie dajcie swoim cholerykom wejść sobie na głowę! :D chrońcie swoje granice. Uwolnione "żółtko" potrafi wnieść wiele dobrego, a przy równowadze wewnętrznej taka relacja flegmatyk - choleryk potrafi być naprawdę cudowna. Trzeba się siebie wzajemnie nauczyć, ale w praktyce człowiek najbardziej docenia i czuję się najbardziej zafascynowany cechami przeciwstawnego temperamentu do naszego, co bardzo fajnie napędza relację
Wciąga żółtko! :D Co za genialny tekst! Ja mam niesamowite szczęście mieć męża melancholika-flegmatyka i stwierdzam, że ciężko nam się pokłócić :) kiedy ja zdążę sie rozpłakać, krzyknąć, obrazić się, on nawet nie ruszy brwią, ale dostrzerze o co naprawdę chodzi w tym całym moim "dramacie" :)
Super by było usłyszeć coś o osobowościach mieszanych, choleryk-melancholik? Może flegmatyk-sangwinik?? Byłoby to myślę dla wielu z nas pomocne 💕(może po omówieniu wszystkich czterech typów? 😏😍)
Znam to, mama jest cholerykiem a my z tata flegmatycy, do tego nadwrażliwi 🙉 mama mówi, mówi, mówi różne rzeczy," wystrzela" swoje źle emocje, my z tatą przeżywamy, a mama już spokojna zdziwiona: ale o co wam chodzi? Pogadać sobie nie można? 🤷♀️Brzmi zabawnie, ale nie zawsze jest i było śmiesznie.
Z przyjemnością pochłonęłam kolejną porcję przydatnej wiedzy :) Mówi Pani o trudnych rzeczach w taki lekki, przyjazny sposób, że łatwo się to wszystko zapamiętuje. Myślę, że dzięki Pani filmikom staję się trochę lepszą, bardziej świadomą mamą i żoną :) Pozdrawiam serdecznie! :*
Pani Kasiu, dziekuje!!!! Pani filmiki, ktore odkrylam niedawno na YouTubie sa olsniewajace dla mnie - i teraz widze jak w relacji z roznymi osobami to co Pani mowi - jest odzwiercidleniem rzeczywistosci! Slucham teraz wszystko co jest dostepne - ucze sie jak nie popelniac tych samych bledow w relacjach! Dziekuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja też poproszę o film o mixach osobowości. Ja chyba określiłabym siebie jako choleryka melancholika ale nie wiem który w dominanacie 😅 chętnie poslucham o różnych konfiguracjach i jak wpływają one na ogół zachowań. Dziękuję za kanał tak pełen wartościowej wiedzy
Szkoda że nie trafiłam na taki filmik kilka lat temu 😉 gdy moje dziecię miało etap yyyy ja chcę ale nie umiem powiedzieć miałam uszykowana stara zastawę która dla rozładowania emocji tluklam w kotłowni.... Przetrwaliśmy 😁 dzięki za super materiał!
Dokładnie tak jest z moim cholerykiem. Stawiam granice i nic to nie daje. Po jego wybuchu zawsze chcę przepracować jego słowa a on na to: o co Ci chodzi?? Nie da się żyć razem, bo ja jestem melancholikiem. Myślę, ze choleryk powinien być sam.
Pani Kasiu dziękuję za poprawienie humoru😉 Dawno się tak nie uśmiałam z jakiegoś filmu. Normalnie jakbym ogladała komedię słuchając tego materiału. Mój mąż to typowy choleryk i ja już kilka lat temu określiłam go stwierdzeniem "kochanie ty jesteś jak mleko szybko się gotujesz i tak samo szybko opadasz" w tym odcinku ujęła Pani tyle cech, że tylko kiwałam głową i śmiałam się do samej siebie zwlaszcza na 3 zasady: mam rację a jak nie mam racji to i tak mam rację....Przyznaję nie jest łatwo w sytuacjach konflikowych. Dawno już doszłam do wniosku, że nie mam jak rozmawiać ze ścianą w takich sytuacjach konfliktu, dlatego jeszcze na etapie narzeczeństwa zaczęłam po takich wybuchach pisać do mojego męża listy co czuję, jak ja to rozumiem, co konkretnie, co mnie boli, co on miał na myśli mówiąc to czy to, Czy dobrze go rozumiem? itd. Przynajmniej wiedziałam, że jak mój narzeczony odpisze na list to nie będzie trzaskał przy tym drzwiami - bo jak to zrobić i zademonstrować w liście?🤔😂😉 więc kto wie może komuś taki sposób pomoże jeśli na prawde zależy mu na porozumieniu w związku z cholorykiem... My będąc prawie 7 lat po ślubie cały czas pracujemy nad komunikacją zwłaszcza przy 3latku choleryku, który wykorzysta każdą nieścisłość ustaleń między rodzicami a przynajmniej próbuje. No ale dziecko choleryk to już całkiem inna historia i wyzwanie dla rodzica. To co zauważyłam nie tylko w naszym małżeństwie to chyba to, że w związkach prawie zawsze jest tak, że każdy z partnerów chce dobrze a wychodzi w życiu różnie- często odwrotnie niż autor miał na myśli.... Pozdrawiam
Ten film jest dla mnie bardzo ciekawy, gdyż mimo bycia choleryczką (raczej w kierunku choleryk-melancholik) nie jestem w stanie się z tym filmem do końca zidentyfikować. Jest tak dlatego, że - będę trochę mówić tu językiem książki "Odkryj swoje wewnętrzne dziecko" - moim (mojego Dziecka Cienia) mechanizmem obronnym przez większość życia było unikanie konfliktu, nadmierne dopasowanie, odgrywanie ról, wycofanie. Wkładam wysiłek, by z tym walczyć, mówić co myślę, stawiać granice i być niezależną od uznania innych ludzi. Natomiast co zauważyłam - w relacjach, w których jestem najbardziej sobą i czuję najwięcej swobody, reaguję na rzeczywistość i na konflikty bardziej typowo dla choleryka. Czyli jestem bardziej emocjonalna, czasem krzyknę, nie boję się powiedzieć co myślę itd. Ale baaardzo rzadko to się dzieje, ponieważ mój partner to typowy flegmatyk-melancholik i on z natury jest mało kłótliwy, no i oboje mamy dość analityczne i racjonalne podejście do rzeczywistości, dlatego dużo rozmawiamy i kłócimy się bardzo rzadko.
Właśnie odkryłam, na czym polega problem w komunikacji w moim 2-letnim związku hahah, ja 100% choleryk-sangwinik, on introwertyk....nie dość, że pokłócić się nie da, to przy dyskusji ja się produkuje, a on słucha i się namyśla, dwa światy, ale mimo wszystko bardzo uzupełniamy się i te różnice niesamowicie przyciągają, ja potrzebuje spokoju i stabilności a on ekspresji i troszkę huraganu
Jak dobrze , że trafiłam na ten filmik. Ja jestem cholerykiem i mój mąż także. Ciągle są sprzeczki o dominację :) Muszę zastosować to rozwiązanie, że każdy robi swoje :)
20:39 "". Chciał dobrze, to mógł dobrze. Chciał dobrze, to powinien dobrze. Jak mogło wyjść źle? Komu? Jemu? Komentarz choleryka pod filmem o choleryku: „chcieć to móc”. Pytam: gdzie ta moc się rypła? Przecież on/a nie ma sobie równych, we wszystkim musi być najlepszy. Teraz pozostaje tylko osądzić się wg własnych kryteriów: „Co znaczy, że się nie da[ło]”(- kom.)? 4:52 „że, no jak to się nie da”!? „Da się wszystko tylko trzeba chcieć i być Cholerykiem” (kom.) „Moje moto życiowe" nie ma rzeczy niemożliwych są tylko trudne do zrealizowania" (kom.)”. Wniosek - wcale nie chciał dobrze, ponieważ zgodnie ze swoimi gwarancjami, ona/on zawsze może to czego chce! Jeśli ktoś chce dobrze, a za każdym razem wychodzi jak zwykle, niech lepiej zrezygnuje z tego „chcenia”. Tak będzie najlepiej dla całego świata. Albo niech te słowa o „chęci i mocy” przekuje w czyny i kłóci się z klasą, albo niech wyzbędzie się pustych przechwałek. Parole, parole, parole…
Dzięki za te nagrania. Dzisiaj wiele rozumie z emocji i mogę się pośmiać, bo widzę te wzory między nami w domu i są wręcz szablonowe. Teraz umiemy się uzupełniać w cechach
Łapka zawsze w górę a ja z utęsknieniem czekam na kolejny film JEST PANI GENIALNA no i oczywiście dzięki Pani zaczelam inaczej patrzeć na tą moją małą choleryczke bo chyba nawet o mnie mówiła pani w filmiku, też zauważyłam że ona nieźle mnie bada i gdy zaczęłam jej tłumaczyć że to ona nie rządzi itd to jakby spuscila z tonu i poczuła się bezpieczniej,stała się bardziej karna i nawet sama ustawia się do kąta Ale na to to już jej nie pozwalam bo tłumaczę jej że od dawania kar jest mamą,jednak czasami jest ciężko bo ona na każdym kroku jakby czeka żeby tylko pokazać swoją dominację i czasami to jest męczące 🙄
Pani Kasiu, świetny film i jak bym słuchała o sobie..;) Bardzo, bardzo jestem ciekawa filmu o flegmatyku i juz nie mogę się doczekać, bo jestem żoną flegmatyka..
Moja teściowa jest choleryczka,ja flegmatykiem.Chce mną rządzić,moim życiem. Co bym nie zrobila to i tak jest źle.Już moje granice cierpliwości sie kończą.Byly kłótnie,powiedziała mi wiele przykrych słów, a nigdy nie przeprosila.Obraza mnie i moja rodzinę.Tydzien po urodzeniu pierwszego dziecka(jej pierwszy wnuk) miala czelnosc powiedzieć "nie daj Boże by byl podobny do Ciebie,bo będzie leń itd". Ja dużo rzeczy mogę zrobic ale wolniej,po swojemu i sama.Wiecznie wyciagalam rękę po zgodę,chcialam to omówić ale ona nie da sobie nic powiedzieć.Atmosfera jest juz dla mnie nie do zniesienia bo mieszkamy w jednym podwórku
emmb751 Tu nie ma znaczenia jaką kto ma osobowość. To nieistotne. Najważniejszy jest fakt, że NIKT nie ma prawa traktować drugiego człowieka, tak jak ta toksyczna osoba traktuje ciebie. I tego się trzymaj. Nie pozwalaj siebie tak traktować ! Walcz o siebie! Dla własnego dobra, dla dobra Twojego dziecka I rodziny, którą stworzyliście. To, co ona robi, to znęcanie się I przemoc psychiczna wobec ciebie I tego nie usprawiedliwia się żadną osobowością. Nie ma przyzwolenia na stosowanie przemocy. Możesz I powinnaś zgłaszać takie incydenty na policję - najlepiej mieć dowód w postaci nagrania. Nie wyciągaj ręki do zgody - nie warto I nie ma to sensu. Z osobą tego pokroju nigdy nie dojdziesz do zgody ani porozumienia. Ona zniszczy ciebie, sprawi, że staniesz się wrakiem człowieka, zniszczy też waszą rodzinę, małżeństwo. Walcz! Dąż do wyrzucenia tego potwora ze swojego życia. Trzeba ogromu siły wobec takich osób, zero litości, zero jakichkolwiek ustępstw, tylko bezwzględność wobec nich I stanowczy opór. Tacy toksyczni, chorzy ludzie nigdy się nie zmieniają, nigdy nic do nich nie dotrze I oni nie zasługują tak naprawdę na żadne odruchy dobroci. To, że ta osoba jest matką twojego męża w żaden sposób nie daje jej prawa do takiego traktowania Ciebie, ani do wtrącania się w wasze życie. Mi się udało. I dlatego wiem co mówię. Wyrzuciłam ze swojego życia skrajnie toksyczną rodzinę męża. To trwało wiele lat I było jak droga przez mękę i ja jeszcze ciągle zbieram swoje kawałki. Ale uwolniliśmy się od nich mentalnie, wstępu do naszego domu nie mają. Teraz po tylu latach pomału wraca radość I sens życia.
Pani Kasiu bardzo dziekuje za filmik. Dzieki niemu i wielu innym nie rozwiodlam sie jeszcze z moim holerykiem sangwinikiem,dodam jeszcze ze jakby jest coraz lepiej. Rozumiem jego zachowania (nie znaczy ze sie z nimi zgadzam) ale przede wszystkim robie -krok w tyl. Czekam az burza przejdzie i bedzie mozna spokojnie porozmawiac. Pozdrawiam i zycze Wesolych Swiat ❤️
Cudowny tekst.... Ja jestem odpowiedzialna za dom ....a mój mąż za swoje życie. ...boskie 😉😀😁 ja mam 2 Synów. Choleryka Sangwinika i Choleryka Melancholika. ...Męża Choleryka Melancholika i Ja ...Sangwinik CHOLERYKA chyba. ...i jak my mamy przetrwać. ..
dziekuje za ten filmik. i za inne rowniez. to jest takie uspokajajace gdy potrafie ulozyc zachowanie moje, meza, dzieci w jakies ramy i mozemy nauczyc sie komunikowac ze soba i jest nadzieja ze bedziemy w tym razem. BARDZO SIE CIESZE ZE NA PANIA TRAFIFILAM!!! Czekam z niecierpliwoscia na kolejne filmiki. Czy byly, bo nie widzialam, filmiki o relacjach miedzy rodzenstwem? Pozdrawiam BARDZO serdecznie
Dziekuje za baaardzo pomocny filmik! Mój partner jest cholerykiem, wszystko sie zgadza. Tez w konflikcie jest niesamowicie szybki i nie mysli co mówi :D ja zdecydowanie nie jestem cholerykiem.
Taka sytuacja : Ja krzyczę na męża, denerwuje się, ze nie robi, ze nie tak jak trzeba, ze to juz koniec. Tak dobre pół godziny do niego krzyczałam (on w tym czasie nic nie mówił :)... aż w końcu powiedziałam mu, koniec! , ja chce rozwodu! Wtedy on zupełnie spokojnie : A JA NIE CHCE... i sobie poszedł. 😅
15:36 „Jest wyzwanie, ja działam”. Hasło jak na sztandary. Jeśli to oto zdanie jest dewizą choleryka ogólnie, to wprost świetnie. Wyjątkowo mi to pasuje. Choleryk lubi wyzwania, lubi stawianie poprzeczki wysoko - rewelacja. Rzucam zatem wyzwanie cholerykom na udział w projekcie pt.: „Trzymam gębę pod kontrolą. Wypowiadam się spokojnym, zrównoważonym głosem. Nigdy nie daję się wyprowadzić z równowagi.” 4:52 No jak to, się nie da!? Cytat: „Da się wszystko tylko trzeba chcieć i być Cholerykiem”. Brawo. Pora rozliczyć te deklaracje. Do roboty. 12:54 „Sprawuje kontrolę… wobec tego, niech dla swojego otworu gębowego będzie Najwyższą Izbą Kontroli. Ale, ale… I tutaj klauzula: zupełnie nie zadowala mnie pomyślne ukończenie projektu i samo dobiegnięcie do mety. Stawienie się na mecie to nie jest rezultat na miarę choleryka oraz jego ambicji. Gdzie zacięcie do rywalizacji, gdzie upór i dążenie do najlepszych wyników, gdzie celowanie na podium (jak zwykle robi)?. Za sprostanie wyzwaniu uznam dopiero prześcignięcie innych w projekcie i wychylenie się na czoło peletonu. Byle jaki wynik nie jest godny kogoś takiego jak choleryk. Zgodnie z III zasadą dynamiki, efektów chcę jak najszybciej, gdyż to właśnie są choleryka praktyki i prawo obyczajowe, to też -->14:29 Niech działa bezzwłocznie i bez stagnacji. 300% normy - tyle ma wyciągnąć, w przeciwnym razie… gardzę nim za nieudolność, tak jak ona/on gardzi wszystkimi innymi.
Jak sobie radzę z cholerykami? Hahaha. Kocham się i staram nad sobą panować. Uczę się też opanowania od flegmatycznej części rodziny. Oni zazwyczaj widzą sprawy z lepszej perspektywy i prawie zawsze widzą je trafniej niż ja.
Prawda ! Podpisuję się pod tym moimi rękami ! ;) Cóż co zrobić, ja jako choleryk melancholik czuję po sobie gniew i ćwiczę w sobie aby opóźnić wybuch hehe
Pani Kasiu, mój syn jest energicznym cholerykiem, poszedł właśnie do pierwszej klasy i zaczęły się problemy. Ciężko mu się dostosować do tego co się dzieje na zajęciach, pojawia się dużo uwag w związku z czasami brakiem współpracy, czy zachowań "agresywnych". Chciałabym zapytać jak mu pomóc przejść ten etap, aby zmniejszyć ilość epizodów, szczególnie tych nerwowek?
Moja szefowa to choleryk melancholik, a ja to flegmatyk sangwinik, to łatwo można sobie ten cyrk wyobrazić. 🤣 Ale ponad rok współpracy pomógł nam się nieco dotrzeć, chociaż czasem nadal potrafi mnie wytrącić z równowagi. Ja cenię jej zachowania prawdziwego lidera, pragmatyzm, konkret i to że zawsze trzyma się zasad co daje przewidywalność i poczucie bezpieczeństwa. Emocjonalnie jest jak kamień, żarty też często trudno łapie, ale to też bywa zabawne. 🤣 Mnie ceni za to, że jestem zawsze dyspozycyjna, można na mnie zawsze liczyć i po małym wskazaniu co zrobić wiem już jak i nie trzeba nade mną stać bo zrobię dobrze i szybko, czasem nawet lepiej niż z podanych wskazówek. W mojej pracy mam najlepszy kontakt ze wszystkimi i wszystko wiem. Czasami po prostu jej unikam i tzw. robię robotę. Jak jest skuteczność to nawet i ona rzuci jakiś żart. 🤣
Fragment o dzieciach przypomniał mi moment, gdy uczyłam się wiązać sznurówki. Starałam się, pełne skupienie, a gdy nie wyszło był szał. Skończyło się tym, że rodzice kupowali mi buty na rzepy :D
Wszystko mi pasuje oprócz tego że mój syn choleryk jest bardzo empatyczny aż powiedziałabym że czasami za bardzo 🧡. I tego nie rozumiem czy to jest wyjątek od reguły? Pani Kasiu oglądam już poraz kolejny filmiki a trafiłam tutaj dzięki mojej pani psycholog która twierdzi że Pani jest cudowna 😍♥️ dziękuję za wszystkie informacje 😃
Choleryk to skończony impertynent. Napadnie na kogoś z wrzaskiem, po czym bez cienia żenady czy skrupułów podchodzi do niedawnej ofiary, jakby nigdy nic. Szczyt bezczelności!!! Wydaje mu się, że jest pępkiem świata - jak jemu prędko przeszło, to pozostali powinni w tym samym tempie wrócić do normy. Nic bardziej mylnego. Co się usłyszało, to się nie odsłyszy przez DŁUGIE, DŁUGIE LATA.
Dzień dobry Pani Kasiu. Uwielbiam Panią. Jestem mamą 9 miesięcznej córeczki i bardzo dużo pomogły mi Pani filmiki. Mam wrażenie że mamy w domu małą choleryczke. Z tym że ja i mąż też cholerycy na 100%. Proszę o filmik jak znaleźć złoty środek w tej sytuacji. Czasem jest dość ciężko😅 z góry dziękuję
Ja choleryk melancholii, mąż choleryk sangwinik to że jeszcze żyjemy to cud 😁 a jeszcze mój instruktor jazdy też jest cholerykiem i tylko czekać aż ten samochód eksploduje 😂
Super! Ja właśnie nie wiem jak działać z cholerykiem. I on rozwala swoją rodzinę, bo rządzi i nie bierze nikogo i niczego pod uwagę! A wiemy, że chce dobrze tylko wychodzi mu to odwrotnie. Po tym filmiku może coś wymyślimy!!!
Wspanialy opis archetypu BARANA♈ poprostu jestem i dzialam👍😁🎄Kosmobiologia opisuje bardzo wiele roznych kombinacji osobowosci,jest ich nieskonczenie wiele.
już się nie mogę doczekać innych typów, jestem strasznie ciekawa :D ja flegmatyczka-sangwiniczka i mój partner melancholik-flegmatyk też nie mamy lekko, zwłaszcza że oboje jesteśmy z mniej(ja) i bardziej(on) cholerycznych rodzin
Joanna Bo-e Wiem o czym mowisz, do dziś w pamięci brzęczą mi te słowa, krzyki, negatywne emocje. Za nic w świecie nie chciałabym wrócić do czasów dzieciństwa wlasnie przez to.
To prawda.Osoba spokojns nie dogada się z nerwusem.PO prostu chodzi o to że jak choleryk krzyknie na melancholika to jest duże prawdopodobieństwo że melancholik wpadnie w depresję
Pani Kasiu a jak rozwiązywać konflikty z nastolatkiem cholerykiem? Ja sama melancholik choleryk, syn 12 lat narazie dominacja choleryka i mój mąż sangwinik flegmatyk potrzebujemy kilku porad jak nieco sprawniej rozwiązywać problemy gdy dziecko powoli wchodzi w dorosłość. Pozdrawiam serdecznie🙂
To się zgadza (te cechy choleryka (impulsywny, często agresywny, apodyktyczny, niecierpliwy, do tego brak empatii). Nie daj Boże, zrobić coś po swojemu, a nie po jego myśli! Masakra!
17:12 o nie musiałbym wyjść za sangwiniczkę-flegmatyczkę, o nie tylko nie lekkoduszna sangwiniczka weźcie mnie nie straszcie jeszcze powiedzcie, że ENFP, albo ESFP, jak coś jestem INTJ-A.
Pani Kasiu, mój choleryk najpierw wybucha i do tego sie obraża. Jak chcę podejść do rozmowy by przebadać sprawe, np. następnego dnia to stusuje metodę cichych dni - nie chcę rozmawiać, a do tego uważa sie za urażonego, ze w ogóle "zarzucam" mu cokolwiek i sie obraża ponownie. Jak w takim razie działać by problem nie był zamiatany pod dywan ?
No właśnie, mam to samo, jak rozwiązać ten konflikt....ma ktoś jakieś rady. Dlaczego to my musimy się dostosowywać a oni-cholerycy nie. Oni mogą wszystko, ach. Jedyny sposób to chyba odciąć się od takiej osoby, tylko gdy to mąż to jest to przykre🙁i trudne.
Pani Kasiu, czy będzie jeszcze przed świętami filmik o reagowaniu na konflikt przez flegmatyka? Ja choleryczka weszłam do rodziny flegmatyków. Jest ciężko.
Moja mama. Tylko że dodatkowo gdy już jest konflikt, to nie ma krutkiego komunikatu i pozamiatane... Jest rozgrzebywanie tematu na tysiące różnych sposobów, nawet po tym jak burza się skończy. I co z tego że chcę się pogodzić? Że chcę porozmawiać jak wszystko się uspokoi? Problem w tym że to się nigdy nie uspokaja...
Ciekawa też jestem jakie są cechy Matek z daną osobowością:) np. Choleryk jesli jest nie opanowany pewnie moze być despotyczny i jak żołnierz w stosunku do swoich dzieci. Ale jesli pracuje nad sobą może uda mu sie wyćwiczyć bycie po prostu dobrym przywódcą? Choć strasznie trudno opanować chęć wymuszania na dzieciach różnych rzeczy.... ;/ Mówię myśląc o sobie:D
,,nigdy,, hmmm a co jeśli jyz zostają? Przeciez nie można nikogo skreślać. Podejrzewam, że Pani rodzice lub jeden rodzic byl cholerykiem tak? I byl to pewnie toksyczny rodzic?
21:09 Zupełnie nie interesuje mnie czy choleryk miał mniej lub bardziej ważne powody, nie interesuje mnie, czy miał rację w danej kwestii czy jej nie miał. Nikt, absolutnie nikt nie ma prawa się na mnie wydzierać. Żadnej sprawy, żadnej ugody ani konsensusu nie załatwi ze mną wrzaskiem! Nie przyjmuję wymówek, że ktoś ma taki czy inny charakter. Jeżeli jest człowiekiem dorosłym, poczytalnym i nie jest niepełnosprawny umysłowo ma psi obowiązek trzymać odpowiedni poziom komunikacji, nawet w spornych kwestiach. Wszystkich bez wyjątku obowiązują jednakowe standardy społeczne, bezdyskusyjnie. Nie będę robić kroku wstecz a później wyciągać czyichś powodów na światło dzienne. Za napastliwe krzyki to ja mogę wyciągać, ale KONSEKWENCJE . A jeżeli choleryk do tego się posunął niech zapomni o jakichkolwiek pertraktacjach. Żadnych prób negocjacyjnych po takim afroncie nie będę podejmować. Ja też mam swoje emocje, które musi uszanować, ba przede wszystkim godność osobistą. Nie wypadłam sroce spod ogona i zasługuję na ludzkie traktowanie, a nie na to żeby się na mnie wyżywać. Napastnik słowny nawrzeszczał = rzucił rękawicę, a jak chce wojny (a takim zachowaniem ewidentnie się tego doprasza), to będzie tę wojnę miał. Nie, nie w jego stylu ale łaski nie dostąpi, bo w zamian za co?
Jak się na kogoś otworzy jadaczkę, to jedynym słusznym postępowaniem, jest więcej tej zakazanej, obrzydliwej facjaty temu komuś nie demonstrować. 🤬Taki zadufany w sobie megaloman a nie umie prostych wniosków wyciągnąć? Przecież ona/on wszystko wie najlepiej.⁉8:16 Zaś bezczelność ta sięga zenitu. Bezczelny rozdarty padalec, ma jeszcze odwagę pokazywać się "zaraz po", jakby nigdy nic. Agresywny jednokomórkowy glon, chyba nie wie, co to ciąg przyczynowo - skutkowy. Maniery pitbulla, ptasi móżdżek, za to kłapiący dziób wielki jak u pterodaktyla. Za każdym razem trzeba ją/jego uświadamiać, inaczej nie zajarzy. Zawsze „nie zrobił nic takiego”. Wszechwiedzący omnibus a nie umie zgadnąć.🤨Wiecznie zdziwiony tępak, najgłębszy głąb, zielony jak glut! 🤢Udowadnia tym samym, że jest ostatnim ćwokiem, choćby nawet miał nie wiem ile tytułów naukowych. Nie dość że jest wydartym, napastliwym gadem, to jeszcze sam robi z siebie kretyna - kompromituje się i pogrąża nieznajomością własnych zachowań. Sprawca wypadku, który ucieka z miejsca zdarzenia tylko pogarsza swoją sytuację i powiększa sobie wyrok. Tak samo nędzny szczekacz, kiedy po ataku furii zachowuje się jakby nic się nie stało, robi wielkie oczy - tym większy gniew, pogardę i potępienie na siebie ściąga. 8:05 - Oj, doczeka się to odpowiedniego epitetu (gwarantuję), ale z pewnością nie "kochaneczku".😤
Moja mama i moj brat... Dopiero w wieku 32 l. zrozumiałam, że nie dojdę z nimi nigdy do porozumienia. Dostałam kiedyś radę od księdza, że cholerycy nie patrzą na emocje, trzeba mówić do nich konkretnie, stanowczo i nie patyczkować się. Pozdrawiam, sangwinik - melancholik
Jestem wrażliwym melancholikiem. Bardzo ciężko jest mi przebywać/żyć z cholerykami. Dla mnie zachowują się okrutnie i samolubnie. Mimo że mają predyspozycje do tego, ich osobowość nie usprawiedliwia takiego zachowania. Dobrze jest dogadywać się w języku drugiej strony, ale język nieszanowania człowieka jest niedopuszczalny! (Super seria i pięknie Pani wygląda ^^)
Ja jestem flegmatykiem i uwielbiam być złośliwa wobec nich i patrzeć jak im ciśnienie podnoszę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pewnie jesteś flegmatyk skorpion. Znam takiego
Pani Kasiu, super byłby film z większą ilością przykładów jak sobie z wybuchem choleryka radzić.
Dokładnie, choleryk bagatelizuje drugą osobę. Trudna osobowość do współżycia, szczególnie z flegmatykiem.
Jestem flegmatykiem-sangwinikiem (z delikatną nutką melancholika), z kolei mój partner to choleryk-melancholik i sytuacje konfliktowe które Pani przytoczyła to po prostu z życia wzięte :D Apeluję - flegmatycy, nie dajcie swoim cholerykom wejść sobie na głowę! :D chrońcie swoje granice. Uwolnione "żółtko" potrafi wnieść wiele dobrego, a przy równowadze wewnętrznej taka relacja flegmatyk - choleryk potrafi być naprawdę cudowna. Trzeba się siebie wzajemnie nauczyć, ale w praktyce człowiek najbardziej docenia i czuję się najbardziej zafascynowany cechami przeciwstawnego temperamentu do naszego, co bardzo fajnie napędza relację
Uśmiałam się! Właśnie chciałam sie rozwodzić ale teraz to nie wiem
Batdzo trafnie opisała pani mojego tatę. Wielkie podziękowania za ten film Pani Kasiu! ❤
Wciąga żółtko! :D Co za genialny tekst! Ja mam niesamowite szczęście mieć męża melancholika-flegmatyka i stwierdzam, że ciężko nam się pokłócić :) kiedy ja zdążę sie rozpłakać, krzyknąć, obrazić się, on nawet nie ruszy brwią, ale dostrzerze o co naprawdę chodzi w tym całym moim "dramacie" :)
PANI Kasiu choleryk na konflikt reaguje agresja .Stosuje przemoc slownsa albo karze milczeniem.Musi być zawsze tak jak on chce
Super by było usłyszeć coś o osobowościach mieszanych, choleryk-melancholik? Może flegmatyk-sangwinik?? Byłoby to myślę dla wielu z nas pomocne 💕(może po omówieniu wszystkich czterech typów? 😏😍)
Rozmawiać to jakby nagrodzić go za atak, a przecież za to należy się solidna kara!
Znam to, mama jest cholerykiem a my z tata flegmatycy, do tego nadwrażliwi 🙉 mama mówi, mówi, mówi różne rzeczy," wystrzela" swoje źle emocje, my z tatą przeżywamy, a mama już spokojna zdziwiona: ale o co wam chodzi? Pogadać sobie nie można? 🤷♀️Brzmi zabawnie, ale nie zawsze jest i było śmiesznie.
Pani jest genialna 🙂
Bardzo mądra kobieta
Z przyjemnością pochłonęłam kolejną porcję przydatnej wiedzy :) Mówi Pani o trudnych rzeczach w taki lekki, przyjazny sposób, że łatwo się to wszystko zapamiętuje. Myślę, że dzięki Pani filmikom staję się trochę lepszą, bardziej świadomą mamą i żoną :) Pozdrawiam serdecznie! :*
Pani Kasiu, dziekuje!!!! Pani filmiki, ktore odkrylam niedawno na YouTubie sa olsniewajace dla mnie - i teraz widze jak w relacji z roznymi osobami to co Pani mowi - jest odzwiercidleniem rzeczywistosci! Slucham teraz wszystko co jest dostepne - ucze sie jak nie popelniac tych samych bledow w relacjach! Dziekuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziękuję Pani za możliwość rozwoju poprzez słuchanie mądrych i ciekawych wypowiedzi ...pozdrawian
Ja też poproszę o film o mixach osobowości. Ja chyba określiłabym siebie jako choleryka melancholika ale nie wiem który w dominanacie 😅 chętnie poslucham o różnych konfiguracjach i jak wpływają one na ogół zachowań. Dziękuję za kanał tak pełen wartościowej wiedzy
Choleryk melancholik - ciekawy mix. Być może również trochę mnie :)
to jest takie słodkie jak p. Kasia śmieje się ze swoich żartów :D "piramidy są na całym świecie" :D :D
Szkoda że nie trafiłam na taki filmik kilka lat temu 😉 gdy moje dziecię miało etap yyyy ja chcę ale nie umiem powiedzieć miałam uszykowana stara zastawę która dla rozładowania emocji tluklam w kotłowni.... Przetrwaliśmy 😁 dzięki za super materiał!
Od choleryka trzeba się odciąć mentalnie nie będzue się spinał tak teraz e
robię
Pani Kasiu, jest pani super!
Pani Kasiu ten odcinek obejrzalam juz co najmniej 5 razy i zawsze sie smieje do siebie- "szybko, teraz i po mojemu" to jestem ja🤣
Pani sposób myślenia choleryka jest po prostu wspaniały. Taki prawdziwy i taki zabawny. Daję serducho
Pani Kasiu uwielbiam Panią słuchać i Pani śmiech udziela mi się choć jestem wesołą kobietką. Pozdrawiam Serdecznie ❤😊☀️☀️☀️☀️
Uwielbiam Panią Pani Kasiu!!!!
Dokładnie tak jest z moim cholerykiem. Stawiam granice i nic to nie daje. Po jego wybuchu zawsze chcę przepracować jego słowa a on na to: o co Ci chodzi?? Nie da się żyć razem, bo ja jestem melancholikiem. Myślę, ze choleryk powinien być sam.
Pani Kasiu dziękuję za poprawienie humoru😉 Dawno się tak nie uśmiałam z jakiegoś filmu. Normalnie jakbym ogladała komedię słuchając tego materiału. Mój mąż to typowy choleryk i ja już kilka lat temu określiłam go stwierdzeniem "kochanie ty jesteś jak mleko szybko się gotujesz i tak samo szybko opadasz" w tym odcinku ujęła Pani tyle cech, że tylko kiwałam głową i śmiałam się do samej siebie zwlaszcza na 3 zasady: mam rację a jak nie mam racji to i tak mam rację....Przyznaję nie jest łatwo w sytuacjach konflikowych. Dawno już doszłam do wniosku, że nie mam jak rozmawiać ze ścianą w takich sytuacjach konfliktu, dlatego jeszcze na etapie narzeczeństwa zaczęłam po takich wybuchach pisać do mojego męża listy co czuję, jak ja to rozumiem, co konkretnie, co mnie boli, co on miał na myśli mówiąc to czy to, Czy dobrze go rozumiem? itd. Przynajmniej wiedziałam, że jak mój narzeczony odpisze na list to nie będzie trzaskał przy tym drzwiami - bo jak to zrobić i zademonstrować w liście?🤔😂😉 więc kto wie może komuś taki sposób pomoże jeśli na prawde zależy mu na porozumieniu w związku z cholorykiem... My będąc prawie 7 lat po ślubie cały czas pracujemy nad komunikacją zwłaszcza przy 3latku choleryku, który wykorzysta każdą nieścisłość ustaleń między rodzicami a przynajmniej próbuje. No ale dziecko choleryk to już całkiem inna historia i wyzwanie dla rodzica. To co zauważyłam nie tylko w naszym małżeństwie to chyba to, że w związkach prawie zawsze jest tak, że każdy z partnerów chce dobrze a wychodzi w życiu różnie- często odwrotnie niż autor miał na myśli.... Pozdrawiam
Ten film jest dla mnie bardzo ciekawy, gdyż mimo bycia choleryczką (raczej w kierunku choleryk-melancholik) nie jestem w stanie się z tym filmem do końca zidentyfikować. Jest tak dlatego, że - będę trochę mówić tu językiem książki "Odkryj swoje wewnętrzne dziecko" - moim (mojego Dziecka Cienia) mechanizmem obronnym przez większość życia było unikanie konfliktu, nadmierne dopasowanie, odgrywanie ról, wycofanie. Wkładam wysiłek, by z tym walczyć, mówić co myślę, stawiać granice i być niezależną od uznania innych ludzi. Natomiast co zauważyłam - w relacjach, w których jestem najbardziej sobą i czuję najwięcej swobody, reaguję na rzeczywistość i na konflikty bardziej typowo dla choleryka. Czyli jestem bardziej emocjonalna, czasem krzyknę, nie boję się powiedzieć co myślę itd. Ale baaardzo rzadko to się dzieje, ponieważ mój partner to typowy flegmatyk-melancholik i on z natury jest mało kłótliwy, no i oboje mamy dość analityczne i racjonalne podejście do rzeczywistości, dlatego dużo rozmawiamy i kłócimy się bardzo rzadko.
Właśnie odkryłam, na czym polega problem w komunikacji w moim 2-letnim związku hahah, ja 100% choleryk-sangwinik, on introwertyk....nie dość, że pokłócić się nie da, to przy dyskusji ja się produkuje, a on słucha i się namyśla, dwa światy, ale mimo wszystko bardzo uzupełniamy się i te różnice niesamowicie przyciągają, ja potrzebuje spokoju i stabilności a on ekspresji i troszkę huraganu
Super Pani Kasiu, trzeba dbac o relacje, nie ma nic wazniejszego ❤️💝💞
Trzeba dbać o relacje z wartościowymi ludźmi którzy nie szmaca i nie gnoja.Wara od toksykow
Pani Kasiu wspaniały pouczające film! Czekam z niecierpliwością na kolejne części tej serii😍😍😍 pozdrawiam serdecznie choleryczka-sangwiniczka❤🤗🤗
Pani Kasiu jest Pani najlepsza! ❤️☀️
Jak dobrze , że trafiłam na ten filmik. Ja jestem cholerykiem i mój mąż także. Ciągle są sprzeczki o dominację :)
Muszę zastosować to rozwiązanie, że każdy robi swoje :)
20:39 "". Chciał dobrze, to mógł dobrze. Chciał dobrze, to powinien dobrze. Jak mogło wyjść źle? Komu? Jemu? Komentarz choleryka pod filmem o choleryku: „chcieć to móc”. Pytam: gdzie ta moc się rypła? Przecież on/a nie ma sobie równych, we wszystkim musi być najlepszy. Teraz pozostaje tylko osądzić się wg własnych kryteriów: „Co znaczy, że się nie da[ło]”(- kom.)? 4:52 „że, no jak to się nie da”!? „Da się wszystko tylko trzeba chcieć i być Cholerykiem” (kom.) „Moje moto życiowe" nie ma rzeczy niemożliwych są tylko trudne do zrealizowania" (kom.)”. Wniosek - wcale nie chciał dobrze, ponieważ zgodnie ze swoimi gwarancjami, ona/on zawsze może to czego chce!
Jeśli ktoś chce dobrze, a za każdym razem wychodzi jak zwykle, niech lepiej zrezygnuje z tego „chcenia”. Tak będzie najlepiej dla całego świata. Albo niech te słowa o „chęci i mocy” przekuje w czyny i kłóci się z klasą, albo niech wyzbędzie się pustych przechwałek. Parole, parole, parole…
Bardzo lubię Pani komentarze. Sama mam 6 dzieci. Samo życie. Pozdrawiam serdecznie.
Super! Dziękuję bardzo! I poproszę melancholika!
Bardzo dobrze się słucha P ani,zwłaszcza te dwa charaktery flegmatyk i choleryk dominują w naszej rodzinie. Serdecznie DZIĘKUJE,
Dzięki za te nagrania. Dzisiaj wiele rozumie z emocji i mogę się pośmiać, bo widzę te wzory między nami w domu i są wręcz szablonowe. Teraz umiemy się uzupełniać w cechach
Wspaniały film! Dziękujemy.
Ale milo posluchac o sobie w zartobliwy sposob :-D
Fantastyczne filmy. Dziękuję!
Łapka zawsze w górę a ja z utęsknieniem czekam na kolejny film JEST PANI GENIALNA no i oczywiście dzięki Pani zaczelam inaczej patrzeć na tą moją małą choleryczke bo chyba nawet o mnie mówiła pani w filmiku, też zauważyłam że ona nieźle mnie bada i gdy zaczęłam jej tłumaczyć że to ona nie rządzi itd to jakby spuscila z tonu i poczuła się bezpieczniej,stała się bardziej karna i nawet sama ustawia się do kąta Ale na to to już jej nie pozwalam bo tłumaczę jej że od dawania kar jest mamą,jednak czasami jest ciężko bo ona na każdym kroku jakby czeka żeby tylko pokazać swoją dominację i czasami to jest męczące 🙄
Bardzo dziękujemy za filmik 🙂
Pani Kasiu, świetny film i jak bym słuchała o sobie..;) Bardzo, bardzo jestem ciekawa filmu o flegmatyku i juz nie mogę się doczekać, bo jestem żoną flegmatyka..
Opis w punkt, dziękuję
Dziękuję serdecznie 😁
Moja teściowa jest choleryczka,ja flegmatykiem.Chce mną rządzić,moim życiem. Co bym nie zrobila to i tak jest źle.Już moje granice cierpliwości sie kończą.Byly kłótnie,powiedziała mi wiele przykrych słów, a nigdy nie przeprosila.Obraza mnie i moja rodzinę.Tydzien po urodzeniu pierwszego dziecka(jej pierwszy wnuk) miala czelnosc powiedzieć "nie daj Boże by byl podobny do Ciebie,bo będzie leń itd". Ja dużo rzeczy mogę zrobic ale wolniej,po swojemu i sama.Wiecznie wyciagalam rękę po zgodę,chcialam to omówić ale ona nie da sobie nic powiedzieć.Atmosfera jest juz dla mnie nie do zniesienia bo mieszkamy w jednym podwórku
Współczuje ....:(
emmb751 Tu nie ma znaczenia jaką kto ma osobowość. To nieistotne. Najważniejszy jest fakt, że NIKT nie ma prawa traktować drugiego człowieka, tak jak ta toksyczna osoba traktuje ciebie. I tego się trzymaj. Nie pozwalaj siebie tak traktować ! Walcz o siebie! Dla własnego dobra, dla dobra Twojego dziecka I rodziny, którą stworzyliście. To, co ona robi, to znęcanie się I przemoc psychiczna wobec ciebie I tego nie usprawiedliwia się żadną osobowością. Nie ma przyzwolenia na stosowanie przemocy. Możesz I powinnaś zgłaszać takie incydenty na policję - najlepiej mieć dowód w postaci nagrania.
Nie wyciągaj ręki do zgody - nie warto I nie ma to sensu. Z osobą tego pokroju nigdy nie dojdziesz do zgody ani porozumienia. Ona zniszczy ciebie, sprawi, że staniesz się wrakiem człowieka, zniszczy też waszą rodzinę, małżeństwo.
Walcz! Dąż do wyrzucenia tego potwora ze swojego życia. Trzeba ogromu siły wobec takich osób, zero litości, zero jakichkolwiek ustępstw, tylko bezwzględność wobec nich I stanowczy opór. Tacy toksyczni, chorzy ludzie nigdy się nie zmieniają, nigdy nic do nich nie dotrze I oni nie zasługują tak naprawdę na żadne odruchy dobroci.
To, że ta osoba jest matką twojego męża w żaden sposób nie daje jej prawa do takiego traktowania Ciebie, ani do wtrącania się w wasze życie.
Mi się udało. I dlatego wiem co mówię. Wyrzuciłam ze swojego życia skrajnie toksyczną rodzinę męża. To trwało wiele lat I było jak droga przez mękę i ja jeszcze ciągle zbieram swoje kawałki. Ale uwolniliśmy się od nich mentalnie, wstępu do naszego domu nie mają. Teraz po tylu latach pomału wraca radość I sens życia.
@Linda Lena Soter Bardzo się z tym zgadzam.
Wierzyc sie nie chce ze tesciowa taka jest. Masakra - nie daj sie bo zginiesz
Pani Kasiu bardzo dziekuje za filmik.
Dzieki niemu i wielu innym nie rozwiodlam sie jeszcze z moim holerykiem sangwinikiem,dodam jeszcze ze jakby jest coraz lepiej. Rozumiem jego zachowania (nie znaczy ze sie z nimi zgadzam) ale przede wszystkim robie -krok w tyl. Czekam az burza przejdzie i bedzie mozna spokojnie porozmawiac. Pozdrawiam i zycze Wesolych Swiat ❤️
Super wykład. Mam męża i dziecko choleryka-melancholika.nie jest latwo
Cudowny tekst.... Ja jestem odpowiedzialna za dom ....a mój mąż za swoje życie. ...boskie 😉😀😁 ja mam 2 Synów. Choleryka Sangwinika i Choleryka Melancholika. ...Męża Choleryka Melancholika i Ja ...Sangwinik CHOLERYKA chyba. ...i jak my mamy przetrwać. ..
Znam to z autopsji !! Ćwiczyć jeszcze raz ćwiczyć i z czasem nabieramy wprawy i siły w ogarnianiu takiego domu ....Ale łatwo nie jest ....😅
Zazdroszczę poczucia humoru 😁
choleryk - sangwinik to ja... filmik w 100% o mnie. bardzo dziękuję za Twoje filmiki
Jak Pani pięknie wygląda w tym filmie!:)
dziekuje za ten filmik. i za inne rowniez. to jest takie uspokajajace gdy potrafie ulozyc zachowanie moje, meza, dzieci w jakies ramy i mozemy nauczyc sie komunikowac ze soba i jest nadzieja ze bedziemy w tym razem. BARDZO SIE CIESZE ZE NA PANIA TRAFIFILAM!!! Czekam z niecierpliwoscia na kolejne filmiki.
Czy byly, bo nie widzialam, filmiki o relacjach miedzy rodzenstwem? Pozdrawiam BARDZO serdecznie
Dzień dobry, chciała bym usłyszeć coś o typach osobowości mieszanych. Bardzo dziękuję pozdrawiam serdecznie
Ja też, bardzo.
@@Plutos_Child69 Ja również. Najbardziej mnie intryguje charakterystyka melancholika-choleryka/choleryka-melancholika
Chodzi mi bardziej o zaburzenia osobowości typu mieszanego.
Komentarz dla zasięgu :)
Dziekuje za baaardzo pomocny filmik! Mój partner jest cholerykiem, wszystko sie zgadza. Tez w konflikcie jest niesamowicie szybki i nie mysli co mówi :D ja zdecydowanie nie jestem cholerykiem.
Dziękuję za mądre rady, szkoda.ze mi wiedziałam tego wszystkiego gdy moje dzieci były małe.
Dziękuję bardzo za pomocny filmik :)
Taka sytuacja : Ja krzyczę na męża, denerwuje się, ze nie robi, ze nie tak jak trzeba, ze to juz koniec. Tak dobre pół godziny do niego krzyczałam (on w tym czasie nic nie mówił :)... aż w końcu powiedziałam mu, koniec! , ja chce rozwodu! Wtedy on zupełnie spokojnie : A JA NIE CHCE... i sobie poszedł. 😅
U nas to samo🤣
Podziwiam cierpliwość męża bo mnie by już coś trafiło 😂😂😂
Uznałbym że jesteś toksyczna i już papa
Chcę takiego męża! 💙💛💚♥️
To jest chore
15:36 „Jest wyzwanie, ja działam”. Hasło jak na sztandary. Jeśli to oto zdanie jest dewizą choleryka ogólnie, to wprost świetnie. Wyjątkowo mi to pasuje. Choleryk lubi wyzwania, lubi stawianie poprzeczki wysoko - rewelacja. Rzucam zatem wyzwanie cholerykom na udział w projekcie pt.: „Trzymam gębę pod kontrolą. Wypowiadam się spokojnym, zrównoważonym głosem. Nigdy nie daję się wyprowadzić z równowagi.” 4:52 No jak to, się nie da!? Cytat: „Da się wszystko tylko trzeba chcieć i być Cholerykiem”. Brawo. Pora rozliczyć te deklaracje. Do roboty. 12:54 „Sprawuje kontrolę… wobec tego, niech dla swojego otworu gębowego będzie Najwyższą Izbą Kontroli. Ale, ale… I tutaj klauzula: zupełnie nie zadowala mnie pomyślne ukończenie projektu i samo dobiegnięcie do mety. Stawienie się na mecie to nie jest rezultat na miarę choleryka oraz jego ambicji. Gdzie zacięcie do rywalizacji, gdzie upór i dążenie do najlepszych wyników, gdzie celowanie na podium (jak zwykle robi)?. Za sprostanie wyzwaniu uznam dopiero prześcignięcie innych w projekcie i wychylenie się na czoło peletonu. Byle jaki wynik nie jest godny kogoś takiego jak choleryk. Zgodnie z III zasadą dynamiki, efektów chcę jak najszybciej, gdyż to właśnie są choleryka praktyki i prawo obyczajowe, to też -->14:29 Niech działa bezzwłocznie i bez stagnacji. 300% normy - tyle ma wyciągnąć, w przeciwnym razie… gardzę nim za nieudolność, tak jak ona/on gardzi wszystkimi innymi.
Dziękuję za film:)
Pani jest wspaniała:) jakbym o sobie słyszała:)
Pani Kasiu, poprosimy o film o sposobach rozwiązywania konfliktów/narzędzia w konflikcie z cholerykiem :)
Niesamowity odcinek, jakbym słyszała o sobie😯😐
Jak bardzo to jest prawdziwe :D jesteś super :*
Jak sobie radzę z cholerykami? Hahaha. Kocham się i staram nad sobą panować. Uczę się też opanowania od flegmatycznej części rodziny. Oni zazwyczaj widzą sprawy z lepszej perspektywy i prawie zawsze widzą je trafniej niż ja.
Ja sobie nie radzę.Denerwuja mnie tacy ludzie
Dziękuję za ten film, to o mnie🤣😉😊
Prawda ! Podpisuję się pod tym moimi rękami ! ;) Cóż co zrobić, ja jako choleryk melancholik czuję po sobie gniew i ćwiczę w sobie aby opóźnić wybuch hehe
Pani Kasiu, mój syn jest energicznym cholerykiem, poszedł właśnie do pierwszej klasy i zaczęły się problemy. Ciężko mu się dostosować do tego co się dzieje na zajęciach, pojawia się dużo uwag w związku z czasami brakiem współpracy, czy zachowań "agresywnych". Chciałabym zapytać jak mu pomóc przejść ten etap, aby zmniejszyć ilość epizodów, szczególnie tych nerwowek?
Moja szefowa to choleryk melancholik, a ja to flegmatyk sangwinik, to łatwo można sobie ten cyrk wyobrazić. 🤣 Ale ponad rok współpracy pomógł nam się nieco dotrzeć, chociaż czasem nadal potrafi mnie wytrącić z równowagi. Ja cenię jej zachowania prawdziwego lidera, pragmatyzm, konkret i to że zawsze trzyma się zasad co daje przewidywalność i poczucie bezpieczeństwa. Emocjonalnie jest jak kamień, żarty też często trudno łapie, ale to też bywa zabawne. 🤣 Mnie ceni za to, że jestem zawsze dyspozycyjna, można na mnie zawsze liczyć i po małym wskazaniu co zrobić wiem już jak i nie trzeba nade mną stać bo zrobię dobrze i szybko, czasem nawet lepiej niż z podanych wskazówek. W mojej pracy mam najlepszy kontakt ze wszystkimi i wszystko wiem. Czasami po prostu jej unikam i tzw. robię robotę. Jak jest skuteczność to nawet i ona rzuci jakiś żart. 🤣
Ja choleryczka-melancholiczka, synowie cholerycy-sangwinicy, mąż flegmatyk-melancholik ma z nami ciężko, teraz to widzę, dziękuję 😀
Fragment o dzieciach przypomniał mi moment, gdy uczyłam się wiązać sznurówki. Starałam się, pełne skupienie, a gdy nie wyszło był szał. Skończyło się tym, że rodzice kupowali mi buty na rzepy :D
😂 uwielbiam Panią ❤
Wszystko mi pasuje oprócz tego że mój syn choleryk jest bardzo empatyczny aż powiedziałabym że czasami za bardzo 🧡. I tego nie rozumiem czy to jest wyjątek od reguły? Pani Kasiu oglądam już poraz kolejny filmiki a trafiłam tutaj dzięki mojej pani psycholog która twierdzi że Pani jest cudowna 😍♥️ dziękuję za wszystkie informacje 😃
Po tym odcinku dowiedziałam sie, że jestem cholerykiem a mój mąż flegmatykiem :) właśnie tak wyglądają nasze kłótnie :P
Pani Kasiu jeszcze jedno, lubią wprowadzać dyktaturę, bo to najlepsze co może być (mąż- oczywiście się z tego smieje).
Świetny🥰
Cholerycy też ludzie :)) Trzeba im tylko mówić szczerze i mocno stawiać granice.
Nadludzie
Choleryk to skończony impertynent. Napadnie na kogoś z wrzaskiem, po czym bez cienia żenady czy skrupułów podchodzi do niedawnej ofiary, jakby nigdy nic. Szczyt bezczelności!!! Wydaje mu się, że jest pępkiem świata - jak jemu prędko przeszło, to pozostali powinni w tym samym tempie wrócić do normy. Nic bardziej mylnego. Co się usłyszało, to się nie odsłyszy przez DŁUGIE, DŁUGIE LATA.
SAMA PRAWDA 😂
Całe moje życie ❤️
Dzień dobry Pani Kasiu. Uwielbiam Panią. Jestem mamą 9 miesięcznej córeczki i bardzo dużo pomogły mi Pani filmiki. Mam wrażenie że mamy w domu małą choleryczke. Z tym że ja i mąż też cholerycy na 100%. Proszę o filmik jak znaleźć złoty środek w tej sytuacji. Czasem jest dość ciężko😅 z góry dziękuję
Ja choleryk melancholii, mąż choleryk sangwinik to że jeszcze żyjemy to cud 😁 a jeszcze mój instruktor jazdy też jest cholerykiem i tylko czekać aż ten samochód eksploduje 😂
Super! Ja właśnie nie wiem jak działać z cholerykiem. I on rozwala swoją rodzinę, bo rządzi i nie bierze nikogo i niczego pod uwagę! A wiemy, że chce dobrze tylko wychodzi mu to odwrotnie. Po tym filmiku może coś wymyślimy!!!
Matko! Ja myślałam że jestem nie normalna a ja jestem w jakimś dobrym stopniu jestem cholerykiem. Jestem zdrowa! Hahaahha
Wspanialy opis archetypu BARANA♈ poprostu jestem i dzialam👍😁🎄Kosmobiologia opisuje bardzo wiele roznych kombinacji osobowosci,jest ich nieskonczenie wiele.
już się nie mogę doczekać innych typów, jestem strasznie ciekawa :D ja flegmatyczka-sangwiniczka i mój partner melancholik-flegmatyk też nie mamy lekko, zwłaszcza że oboje jesteśmy z mniej(ja) i bardziej(on) cholerycznych rodzin
Najgorzej mieć rodzica (lub rodziców) choleryka, a samemu jest się melancholikiem, lub melancholikiem-flegmatykiem, to jest koszmar! :(
Joanna Bo-e Wiem o czym mowisz, do dziś w pamięci brzęczą mi te słowa, krzyki, negatywne emocje. Za nic w świecie nie chciałabym wrócić do czasów dzieciństwa wlasnie przez to.
@@madagos2223 Dzieki za zrozumienie. Pozdrawiam serdecznie. ☺
Oj niestety coś o tym wiem. Moja matka jest straszną choleryczką i myśli tylko o sobie.
@@madagos2223 Tak jest dokladnie!
To prawda.Osoba spokojns nie dogada się z nerwusem.PO prostu chodzi o to że jak choleryk krzyknie na melancholika to jest duże prawdopodobieństwo że melancholik wpadnie w depresję
Pani Kasiu a jak rozwiązywać konflikty z nastolatkiem cholerykiem? Ja sama melancholik choleryk, syn 12 lat narazie dominacja choleryka i mój mąż sangwinik flegmatyk potrzebujemy kilku porad jak nieco sprawniej rozwiązywać problemy gdy dziecko powoli wchodzi w dorosłość. Pozdrawiam serdecznie🙂
Olga Grossmann tez prosze o taki filmik.
To się zgadza (te cechy choleryka (impulsywny, często agresywny, apodyktyczny, niecierpliwy, do tego brak empatii). Nie daj Boże, zrobić coś po swojemu, a nie po jego myśli! Masakra!
17:12 o nie musiałbym wyjść za sangwiniczkę-flegmatyczkę, o nie tylko nie lekkoduszna sangwiniczka weźcie mnie nie straszcie jeszcze powiedzcie, że ENFP, albo ESFP, jak coś jestem INTJ-A.
Pani Kasiu, mój choleryk najpierw wybucha i do tego sie obraża. Jak chcę podejść do rozmowy by przebadać sprawe, np. następnego dnia to stusuje metodę cichych dni - nie chcę rozmawiać, a do tego uważa sie za urażonego, ze w ogóle "zarzucam" mu cokolwiek i sie obraża ponownie. Jak w takim razie działać by problem nie był zamiatany pod dywan ?
No właśnie, mam to samo, jak rozwiązać ten konflikt....ma ktoś jakieś rady. Dlaczego to my musimy się dostosowywać a oni-cholerycy nie. Oni mogą wszystko, ach. Jedyny sposób to chyba odciąć się od takiej osoby, tylko gdy to mąż to jest to przykre🙁i trudne.
Pani Kasiu, czy będzie jeszcze przed świętami filmik o reagowaniu na konflikt przez flegmatyka? Ja choleryczka weszłam do rodziny flegmatyków. Jest ciężko.
Moja mama. Tylko że dodatkowo gdy już jest konflikt, to nie ma krutkiego komunikatu i pozamiatane... Jest rozgrzebywanie tematu na tysiące różnych sposobów, nawet po tym jak burza się skończy. I co z tego że chcę się pogodzić? Że chcę porozmawiać jak wszystko się uspokoi? Problem w tym że to się nigdy nie uspokaja...
U mnie tak samo...
Jestem cholerykiem i z tym dążeniem do celu ma Pani zupełną rację :)
"Wciąga żółtko" 100% mój maż. Jak ja mam teraz się cholerykować i się kłócić z moim Lubym jak będzie mi się przypominała Pani mina?! 😂
Pani Kasiu a może by tak filmik o osobowościach mieszanych? 🌹
Ciekawa też jestem jakie są cechy Matek z daną osobowością:) np. Choleryk jesli jest nie opanowany pewnie moze być despotyczny i jak żołnierz w stosunku do swoich dzieci. Ale jesli pracuje nad sobą może uda mu sie wyćwiczyć bycie po prostu dobrym przywódcą? Choć strasznie trudno opanować chęć wymuszania na dzieciach różnych rzeczy.... ;/ Mówię myśląc o sobie:D
Gorzej jak nie pracuje nad sobą i uważa, że tak jest w porządku
,,nigdy,, hmmm a co jeśli jyz zostają? Przeciez nie można nikogo skreślać. Podejrzewam, że Pani rodzice lub jeden rodzic byl cholerykiem tak? I byl to pewnie toksyczny rodzic?
Witam czy można bezpośrednio napisać e-mail o poradę ? Nawet odpłatnie.
konsultacje_kasiasawicka@wp.pl
Super
21:09 Zupełnie nie interesuje mnie czy choleryk miał mniej lub bardziej ważne powody, nie interesuje mnie, czy miał rację w danej kwestii czy jej nie miał. Nikt, absolutnie nikt nie ma prawa się na mnie wydzierać. Żadnej sprawy, żadnej ugody ani konsensusu nie załatwi ze mną wrzaskiem! Nie przyjmuję wymówek, że ktoś ma taki czy inny charakter. Jeżeli jest człowiekiem dorosłym, poczytalnym i nie jest niepełnosprawny umysłowo ma psi obowiązek trzymać odpowiedni poziom komunikacji, nawet w spornych kwestiach. Wszystkich bez wyjątku obowiązują jednakowe standardy społeczne, bezdyskusyjnie. Nie będę robić kroku wstecz a później wyciągać czyichś powodów na światło dzienne. Za napastliwe krzyki to ja mogę wyciągać, ale KONSEKWENCJE . A jeżeli choleryk do tego się posunął niech zapomni o jakichkolwiek pertraktacjach. Żadnych prób negocjacyjnych po takim afroncie nie będę podejmować. Ja też mam swoje emocje, które musi uszanować, ba przede wszystkim godność osobistą. Nie wypadłam sroce spod ogona i zasługuję na ludzkie traktowanie, a nie na to żeby się na mnie wyżywać. Napastnik słowny nawrzeszczał = rzucił rękawicę, a jak chce wojny (a takim zachowaniem ewidentnie się tego doprasza), to będzie tę wojnę miał. Nie, nie w jego stylu ale łaski nie dostąpi, bo w zamian za co?
Jak się na kogoś otworzy jadaczkę, to jedynym słusznym postępowaniem, jest więcej tej zakazanej, obrzydliwej facjaty temu komuś nie demonstrować. 🤬Taki zadufany w sobie megaloman a nie umie prostych wniosków wyciągnąć? Przecież ona/on wszystko wie najlepiej.⁉8:16 Zaś bezczelność ta sięga zenitu. Bezczelny rozdarty padalec, ma jeszcze odwagę pokazywać się "zaraz po", jakby nigdy nic. Agresywny jednokomórkowy glon, chyba nie wie, co to ciąg przyczynowo - skutkowy. Maniery pitbulla, ptasi móżdżek, za to kłapiący dziób wielki jak u pterodaktyla. Za każdym razem trzeba ją/jego uświadamiać, inaczej nie zajarzy. Zawsze „nie zrobił nic takiego”. Wszechwiedzący omnibus a nie umie zgadnąć.🤨Wiecznie zdziwiony tępak, najgłębszy głąb, zielony jak glut! 🤢Udowadnia tym samym, że jest ostatnim ćwokiem, choćby nawet miał nie wiem ile tytułów naukowych. Nie dość że jest wydartym, napastliwym gadem, to jeszcze sam robi z siebie kretyna - kompromituje się i pogrąża nieznajomością własnych zachowań. Sprawca wypadku, który ucieka z miejsca zdarzenia tylko pogarsza swoją sytuację i powiększa sobie wyrok. Tak samo nędzny szczekacz, kiedy po ataku furii zachowuje się jakby nic się nie stało, robi wielkie oczy - tym większy gniew, pogardę i potępienie na siebie ściąga. 8:05 - Oj, doczeka się to odpowiedniego epitetu (gwarantuję), ale z pewnością nie "kochaneczku".😤
No właśnie sobie nie radzę i myślę I rozstaniu. Bardzo to smutne bo za nami 17 lat małżeństwa