Konsumpcjonizm to jeden z problemów współczesnego świata. Kupujemy więcej niż potrzebujemy... Również zauważyłam, że to influencerzy głównie napędzali mnie do takiego stylu życia. Codziennie inne ubrania, co chwilę nowe kosmetyki, nowe trendy - w pewnym momencie to przeraża. Ja postanowiłam notowac w kalendarzu każdy wydatek - kwotę i na co wydałam pieniądze, ta metoda pozwoliła mi spojrzeć na co wydaje najwięcej, a wcale nie muszę, i ile mogłabym zaoszczędzić. Dzięki za ten filmik😊
@@ED-sk1cc oczywiście, to ich sposób zarabiania pieniędzy. Jak dla mnie to błędne koło: np na instagramie na story kobieta pokazuje całe mnóstwo nowych ciuchów i akcesoriów dla siebie i dziecka, zabawek, butelek do picia, gadżetów, itd codziennie.. A za chwilę chce to sprzedać? Wtedy gołym okiem widać, że to reklama, że może dany przedmiot się nie sprawdził i nie jest aż tak potrzebny, a chętnych na kupno nie brakuje:)
Nie ukrywam że zakupy to mój problem z którym staram się walczyć. Zakupy on line I w sklepie dają mi zastrzyk adrenaliny i oksytocyny i jest to uzależniające. W dodatku bardzo mocno kiedyś napędzały mnie youtuberki z tymi ciągłymi holami i ulubieńcami. Nigdy nie byłam zadowolona z tego co mam. Nawet kanały które mówiły o modzie w sposób bardziej zrównoważony też napędzały moje zakupy. Bo przecież potrzebuję idealnej szafy, w mojej capsule wardrobeusi być idealny żakiet. Co z tego ,że mam już kilka. Te nie są idealnie bo nie wyglądam w nich tak pięknie jak pani na filmie. Potrzebę zakupów napędzały jeszcze kompleksy i brak samookceptacji.Bo może w tej kolejnej sukience wreszcie będę wyglądać tak jak bym chciała. Ale nic nigdy nie jest idealne i nie daje mi takiego życia jakim chciał bym żyć. Policzyłam ile wydałam tylko na ciuchy i buty w 2019r i były to 4 pensje. Mam trudna i wyczerpująca pracę a 4 miesiące pracowałam na buty i ciuchy. Daje do myślenia.
Ja chyba jestem jakaś inna. Lubię oglądać haule, my morning routine itp. lubię się przejść po galerii handlowej, ale jak wiem, że tego nie potrzebuję to wcale mnie nie kuszą te "reklamy" 😆 po prostu lubię "pooglądać".
O rany, potrzebowałam Cię tak bardzo... już od roku próbuję przestać kupować ubrania. Przypadkiem natknęłam się na Twój filmik, później oglądnęłam jeszcze kilka i zmieniłaś moje myślenie mam nadzieję, że teraz mi się uda :D
Świetny kanał! Od dawna staram się ograniczyć kupowanie. Chciałabym kupować mniej i wydawać pieniądze rozsądnie. Już coś kupić to żeby to było dobrej jakości, żeby mogło posłużyć na kilka sezonów.
Ja mam to samo, wystarczy że wejdę do galerii a już mam wrażenie że potrzebuje conjamniej kilku rzeczy o których istnieniu jeszcze chwilę temu nie wiedziałam
Ja wolę odłożyć i kupić coś dobrego jakościowo, co posłuży mi kilka lat - większość butów które mam mają już kilka lat ale w momencie zakupu były mega drogie, bardzo rzadko kupuje jakiś chłam - wolę poczekać na wyprzedaż, jeśli chodzi o odzież to staram się kupować materiały naturalne - len, bawełna, wełna etc. :) daje subka bo świetny kontent i bardzo przyjemnie się Ciebie słucha :)
Uwielbiam twoje filmiki bo mam podobne myślenie. Nienawidzę wszelkich szopingow i unikam jak ognia! Od nich zawsze boli mnie głowa, a najgorsze są święta Bożego Narodzenia bo wtedy wszystkich ogarnia szał zakupów. Jakiś dziwny przymus kupowania rzeczy, jedzenia na dwa dni. Ja mieszkam w Londynie i tu w sezonie wiosna lato popularne są wyprzedaże samochodowe. Uwielbiam te wyprzedaże bo robią to prywatni ludzie, sprzedają ciuchy za,, grosze,,. Można znaleźć super ciuchy a nawet buty, zabawki, książki dla dzieci, płyty DVD. Od lat kupuje z carbotsa i dużo kasy zaoszczędziłam. Udalo mi się kupić kurtki firmowe za funta, gdzie nowa kosztowałaby krocie. Moje dzieci mają z tamtad wszystko łącznie ze zabawkami, kolorowankami, książkami. Również zawsze wybieram się że swoija woda a nawet z termosem z gorąco woda i kubkiem do cherbaty. Wtedy będąc gdzieś poza domem mogę sobie zrobić ciepła cherbatke. Zawsze biorę swoje jedzenie. W Macdonald nigdy nie kupuje fastfood bo nie lubię I zbieram naklejki aby mieć darmowa kawę 😁Staram się chodzić dużo na nogach, zamiast autobusem. Jeżdżę dużo rowerem nawet jak jest zimno.
Hah, tak samo Ci odpowiedziałam na jeden z Twoich komentarzy :D A co do wyprzedaży samochodowych, to kiedy mieszkałąm w Anglii byłą to moja ulubiona forma zakupów! Wypodarzyłam tak cały dom, a potem jak się wyprowadzałam w ten sam spoób wszystko sprzedałam :D
Kolejny bardzo potrzebny filmik, bo bardzo trudno nam odróżnić potrzeba od kaprysu. Ja też mam listę rzeczy których potrzebuje i zawsze staram sie aby upłynął jakiś czas zanim podejmę ostateczną decyzje. A drugą cudowną zasadą jest kupowanie rzeczy z drugiej ręki, bo wcześniej nawet nie zdawałam sobie sprawy ,że praktyczni wszystko można kupić za 1/3 ceny. Tak więc wszystkie materiałowe rzeczy kupuje w lumpku ( prześcieradło z gumką dywanik do łazienki) a wszystkie pozostałe na o olx albo allegro.
Matt też zrobił na mnie wrażenie,podejmuje się tylu wyzwaniom.Podziwiam wszystkich zorganizowanych i dbających o planetę.Mini Wersja też jest fajnie prowadzona.Pozdrawiam.
Mat jest super. Bardzo mi się podoba jego estetyka, ate wyzwania są po prostu WOW. W związku z nimi przestałam ostatnio pić kawę, aby odkryć, że tydzień później on wrzucił video na ten temat. Choć dla mnie zaprzestanie picia kawy chyba stanie się nawykiem :D
Mi się udało jakieś 2 lata temu przestać kupować i powoli wprowadzić minimalizm. Wielu rzeczy się pozbyłam, choć nadal uważam, że mogłabym mieć jeszcze mniej, ale żal mi jest wyrzucać/oddać tych rzeczy, które są nadmiarem. Obecnie nadal śledzę trochę trendy i przeglądam od czasu do czasu strony różnych sklepów, czasem nawet zdarzy się coś wrzucić do koszyka, ale potem patrzę na sumę i nie chcę tracić tyle pieniędzy z konta, a do sklepu nie chce mi się iść/jechać, potem nie chce mi się przymierzać i koniec końców stwierdzam, że obejdę się bez tej rzeczy ^^ Zasadę "one in one out" stosuję trochę inaczej - przeglądając szafę na początku każdego sezonu (mam capsule wardrobe na każdą porę roku - bardzo polecam!) stwierdzam, czy w danej rzeczy mogę jeszcze dalej chodzić, czy już nie (bo jest zniszczona, sprana, nie pasuje, itd.), jeżeli uznam, że np. ten biały t-shirt nie nadaje się już do noszenia, ale potrzebuję w szafie białego t-shirtu, to rozglądam się za jakimś nowym. Obecnie w ten sposób stopniowo wymieniam rzeczy z sieciówek za 20 zł na rzeczy dużo lepszej jakości z dużo lepszych sklepów.
Kapsułowa szafa zawsze wzbudza u mnie szacunek, ponieważ nie mam odwagi podjac sie tego wyzwania. Sama zdecydowalam sie na moja wersje kapsulowej szafy, ktora ma całkiem sporo elementów, ale dbam o to, aby były to rzeczy które nosze często :) Trendy też śledzę, zwłaszcza, że często mam w szafie coś co 'podchodzi' pod panujące trendy, które niczym bumerang wracają co dwa lata. :) PS Zaczęłam serię opisującą marki pod kątem ich etyczności, ekologiczności etc, Mam nadzieję, że się przydadzą :)
mnie motywuje cel przeznaczenia pieniędzy, co miesiąc odkładałam pieniądze których nie wydałam i pojechałam na boskie wakacje, dłuższe, lepsze niż mogłabym sobie pozwolić. wielu influencerów "modowych" przeglądam, bo podglądam np. to jak mogłabym zestawić ciuchy, ale te które już mam w szafie :)
Kochana bałam się wejść na Twoje wideo, bo wczoraj nagrałam film o tej samej tematyce, ale okazuje się, że jest to temat rzeka i ugryzłyśmy go obie z różnych stron 😉 I cieszę się, że mogłam się od Ciebie dowiedzieć i nauczyć czegoś nowego, dziękuję! 😉
Co do ciuchów mam trzy zasady: dobry materiał, dobra cena i muszę się w tym sobie strasznie podobać. Wpadłam i zostaje. Dziękuję Ci za pomoc w realizacji wspólnego celu😘pozdrawiam z ZKO 😃 🍁 🌞 🙂 ☕
Alez sie ciesze ze znalazlam Twoj kanal i do tego po polsku. Super, pozdrawiam, swietna robota! Polecam tez Wonder Wardrobe, duzo fajnych informacji :)
Hej, super kanał, zostaję na dłużej :) Też stosuję te zasady z paroma wyjątkami, gdzie ich nie potrzebuję, bo już umiem się opanować :) Tak samo jak autorka przypiętego tu posta zapisuję swoje wydatki, ale nie w notatniku, a w Google Sheets (zamiennik Excela). mam dzięki temu dostęp również mobilnie i w każdej chwili, np. będąc w centrum handlowym, widzę na bieżąco ile udało mi się w ciągu miesiąca oszczędzić i czy aby na pewno chcę to psuć dla czegoś, czego nie użyję. Patent podchwyciłam z kanału Marcina Iwucia, Finanse Bardzo Osobiste, który swoją drogą polecam. Pozdrowienia dla Ciebie
Przeprowadzałam się kilka razy w dorosłym życiu, chyba ok 8-9 razy. Oj to sprzyja minimalizmowi:) chociaż zajelo mi trochę ogarnięcie tematu. Ale teraz mam w głowie zawsze myśl kurde czy ja tego na pewno potrzebuję? Będę chciała się z tym przeprowadzić? Będzie mi się chciało to pakować, zabezpieczać, przenosić, przewozić, rozpakowywać i szukać temu nowego miejsca w nowym domu?
Ja jestem uzależniona od zakupów internetowych. Stacjonarnie mogę chodzić po sklepach godzinami (lubię to) i niczego nie kupić. A on line.... ech.. Uwielbiam tę chwilę, w której coś kliknę i zaczynam czekać, aż przyjdzie, śledzę tracking itd. Czuję się, jak dziecko czekające na Gwiazdkę lub urodziny. Uzależniłam się od tego przyjemnego oczekiwania. To taki substytut zajadania stresu słodyczami. Gdy życie mnie przytłacza, męczy, stresuje (hello, mam dwójkę małych dzieci! :P Stres i Zmęczenie to moje drugie imiona!), to czuję ogromną potrzebę sprawienia sobie przyjemności - zakupami. Nie mogę wyjść na spacer, nie mogę się spokojnie wykąpać w wannie z pianą, czy spokojnie poczytać książkę - bo we wszystkim tym przeszkadzają mi dzieci, nie dając mi ani chwili wolnego.. Dlatego funduję sobie przyjemność czekania na prezent. Tak się w to wkręciłam, że cholernie ciężko mi się zatrzymać. Nie mam pomysłu, czym to zastąpić. :( Pocieszam się, że to chwilowe. Dzieci nie mogą wiecznie być małe! Może za parę miesięcy będę mogła nawet skorzystać z WC bez asysty? hmm.. :P
Moze nie kupuje za duzo online, ale rozumiem uczucie podekscytowania zwiazane z oczekiwaniem az przyjdzie. Doklandie tak jak mowisz, jak oczekiwanie na prezenty pod choinka. A moze jakis wiekszy cel zastapilby to. Np oczekiwanie na wizyte w spa raz na jakis czas, gdzie posiedzialabys w spokoju w jacuzzi? 😀
Ania Gemma ja cierpię na fobię społeczną (choć mało zaawansowaną) i wyjścia do ludzi to dla mnie straszny stres. Zmuszam się, ale nie jest to przyjemne. W każdym razie widzę problem, jestem jego świadoma. Zakupy staram się ograniczać do rzeczy używanych (kupuję na allegro, olx, Vinted) i też do rzeczy potrzebnych - ubrania dla dzieci (bo szybko rosną), książeczki (bo wartościowe i można dalej przekazać), lego (bo ponadczasowe i można sprzedać niewiele tracąc lub zachować dla wnuków) itd. Stosuję też metodę jednego dnia - wrzucam do koszyka na allegro i czekam do kolejnego dnia. Często ochota na zakup mija. Staram się też wybierać rzeczy dobrej jakości, dużo czytam na ich temat. W trakcie czytania i zbierania opinii, już czuję podekscytowanie kupowania, a jednocześnie nie kupuję jeszcze i tak udaje mi się mózg oszukać trochę. Tracę kilka dni na szukanie, potem wrzucam do wirtualnego koszyka i znów czekam dzień, dwa - żeby ochota na zakup minęła. 😂
Chyba Cie rozumiem, tylko matka jest w stanie zrozumieć matkę. U mnie działa metoda tematu zastepczego, skupiam uwagę na czymś innym np zamiast ekscytować się co mogłabym kupić (nie ukrywajmy, czasem po prostu sama wymyslam co mogłabym potrzebować) wynajmuje coś innego co pochłania moje myśli, np planowanie budżetu domowego, śledzenie wydatków (50 razy zaglądam w ten sam plik choć pamiętam go na pamięć), śledzenie rachunków, np teraz puszczam zmywarkę tylko i wyłącznie na programie Eco i nie mogę się doczekać jak przyjdzie kolejny rachunek i czy faktycznie zobaczę mniejsze zużycie, robienie własnych środków czystości(a co za tym poszło ostatnio zamiast kupić pierdoly zrobiłam zamówienie na potrzebne rzeczy typu olejki, soda itp - oczekiwanie na paczkę te same!). Teraz w ograniczaniu zakupów pomaga mi ruch "zero waste" ale ten prawdziwy, który mówi nie kupuj, nie marnuj, sprawdź czy możesz wykorzystać coś co masz, bo producenci robią wspaniały marketing który krzyczy, że teraz musimy wyrzucić wszystko co mamy w domu, a najlepiej zastąpić tym co oni chcą sprzedać. Np nie wymyslam że potrzebuję słomki metalowe skoro w ogóle ze słomki nie pije:) Reasumując musimy chyba trochę z tym walczyć i trochę się oszukiwać, bo tak naprawdę nam najbardziej potrzeba odpoczynku i snu, a ne zakupow! Ja marzę o tym, aby się porządnie wyspać, nawet jak dam komuś dziecko pod opiekę to i tak ciągle myślę czy zjadlo czy nie dokuczalo tej osobie, chyba główny problem jest taki żeby to odpuścić, skupić się tak naprawdę na sobie kiedy już jest taka możliwość (u mnie takie akcje opieki są bardzo rzadko). Trzymam kciuki za Ciebie:)
Zimą robilam porządki w butach, przejrzałam sandały i ponieważ większość była bardzo znoszona wyrzucilam wszystkie oprócz jednej pary. Mialam kupić w sezonie jeszcze jedne na zmianę Potem byl lockdown i sklepy zamknięte a przez internet nie lubię. Gdy otwarto sklepy jakoś nie miałam ochoty do nich chodzić a później jakoś nic nie wpadło mi w oko Tym sposobem okazało się ze jedne sandały wystarczą na lato☺
Pracuje w sklepie który w sprzedaży ma również tzn. non food czyli tzn.duperele i powiem ci że każdy magazyn tej sieci jest zawalony po sufit tym "gównem " z Chin ,to jest po prostu nie do ogarnięcia ,zawrót głowy .Jak by tak ludziom to pokazać to może by się zastanowili dwa razy zanim kupią coś ponownie .Podejrzewam że w większości dużych sieci ,zajebane jest wszystko . I cały czas przybywa nowe ..
na ciuchy nie wydaje praktycznie nic, bo szyje sobie je sama (za to na materiały sporo ale i tak mniej niż markowe rzeczy kosztują plus często wybieram tkaniny ze zdecydowanie wyższą jakością niż te markowe, więc nie psują się często) ale też mam problem z tymi drobiazgami z flying tigera :) pracowałam tam ponad rok i nazbierało sie tego bardzo, bardzo dużo. Mimo, że uwielbiałam tam pracować to z tego względu, że wykupywałam zawsze połowę sklepu po dostawach, musiałam zrezygnować. Ale organizery, zeszyty i inne pierdółki mają mają naprawdę fajne, tyle, że większość nie jest niezbędna a i czasem jest kompletnie niepotrzebna do życia.
Ja zawsze jadąc do Warszawy w wakacje MUSIAŁAM pójść na zakupy, taki nawyk. Niedługo jadę i mam nadzieję, że moja silna wola zwycięży i tym razem nie kupię nic. 😂💚
@@paulawojciechowska zwiedzanie mam akurat w planie, nie jadę sama, oprócz mnie jadą jeszcze 3 osoby, które raczej lubią buszować po sklepach (o zgrozo), nie przekonuję ich na siłę do zero waste, ale pomyślałam, że najwyżej na czas ich shoppingu wezmę książkę i spróbuję tak spożytkować ten czas, a potem chciałabym pójść razem do Łazienek np.
To już nie jest nie kupuję, bo nie mam pieniędzy tylko nie kupuję bo co? Nie chcę i jestem powściągliwy? Myślę że potrzebujemy jakiegoś nowego wzorca, który wskaże nam inne aspiracje niż zarabianie i konsumpcja. Wydaje mi się, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu ludzie żyli innymi wartościami, bo nie mieli możliwości bogacenia się i kupowania. Natomiast o tym marzyli.
Tak, nie kupuje, bo nie chce wspierac korporacji ktore w imie jak najwiekszyvh przychodow korzystaja z niewolniczej pracy, pracy dzieci i doprowadzaja do szeroko rozumianej degradacji srodowiska zaczynajac od osuszania ziem, porzez zanieczuszczenie wod do wycinek lasów i redukowania ilosci zwierząt. Przylaczysz sie do mnie? 🐱 Mozliwe, ze kiedys ludzie marzyli o mozliwosci kupowania wszystkiego, ale nie zawsze to o czym marzymy jest dla nas dobre. Pozdrawiam. 🌺
Ja polecam: - CKSPACE th-cam.com/channels/w3T7SvPYDHCkdMhC0NcKsw.html - Simple Happy Zen th-cam.com/channels/5c3csRaQTw9ZnHge1mTw4A.html - simply by christine th-cam.com/channels/ZqVfLvSXSGnVT_awp9WBMw.html - Benita Larsson th-cam.com/channels/Hs596idK1P0-wJZQSlk-Uw.html - Heal Your Living th-cam.com/channels/ES8U3Hy6VUxU0kwKBdxSWQ.html - Thoughtworthy Co th-cam.com/channels/sm-uFE1pEJnmySSCRTStaA.html - Kyra Ann th-cam.com/channels/p7T75yi-WZR8dZHdhOPK8Q.html - A Small Wardrobe th-cam.com/channels/nofNUJuSu42XfiI9cI0JTQ.html - miniwersja th-cam.com/channels/MZkjeyRxSaZnWGG8Mog1Yg.html - Ashlynne Eaton th-cam.com/users/bcle11 Wyszło sporo :) ale te kanały praktycznie na bieżąco śledzę :)
jestem osobą, która zakupy robi głównie przez internet i na to również mam sposób np. kiedy szukam w danym sklepie dżinsów, to wchodzę w pierwszej kolejności w dział wyprzedaży, zaznaczam wszystkie interesujące mnie parametry tj. rozmiar, fason, kolor, etc. i ustawiam od najniższej ceny. w ten sposób w wynikach wyskakują tylko te pozycje, które spełniają moje potrzeby, a ich cena też jest do przyjęcia (dla mnie regularne ceny w wielu przypadkach są zwyczajnie zawyżone), jednocześnie nie rozpraszam się innymi ciuchami czy kolorami... takie rzeczy wrzucam do koszyka i trzymam tam ok. tygodnia. po tym czasie bardzo często zostają mi tylko te rzeczy, których faktycznie potrzebuję. :)
Jenny mustard została mi przedstawiona (jakoś) przez algorytm YT. Zachęciła mnie do minimalizmu, ale anglojęzyczne filmy nie działają jak polskie. Nie ma tego pstryk w głowie.
Konsumpcjonizm to jeden z problemów współczesnego świata. Kupujemy więcej niż potrzebujemy... Również zauważyłam, że to influencerzy głównie napędzali mnie do takiego stylu życia. Codziennie inne ubrania, co chwilę nowe kosmetyki, nowe trendy - w pewnym momencie to przeraża. Ja postanowiłam notowac w kalendarzu każdy wydatek - kwotę i na co wydałam pieniądze, ta metoda pozwoliła mi spojrzeć na co wydaje najwięcej, a wcale nie muszę, i ile mogłabym zaoszczędzić. Dzięki za ten filmik😊
Bardzo się cieszę, że się podobał. Super sposób z monitorowaniem wydatków. czarno na białym wtedy wszystko widać :D
Zgadzam sie z twoim zdaniem.
@@ED-sk1cc oczywiście, to ich sposób zarabiania pieniędzy. Jak dla mnie to błędne koło: np na instagramie na story kobieta pokazuje całe mnóstwo nowych ciuchów i akcesoriów dla siebie i dziecka, zabawek, butelek do picia, gadżetów, itd codziennie.. A za chwilę chce to sprzedać? Wtedy gołym okiem widać, że to reklama, że może dany przedmiot się nie sprawdził i nie jest aż tak potrzebny, a chętnych na kupno nie brakuje:)
@@ED-sk1cc a co do tej listy z ubraniami, to może postaram się wypróbować to u siebie, fajny pomysł 😊
Ja próbuje już z moim bratem od 9lat oduczyć moją mame ale nic nie pomaga
Nie ukrywam że zakupy to mój problem z którym staram się walczyć. Zakupy on line I w sklepie dają mi zastrzyk adrenaliny i oksytocyny i jest to uzależniające. W dodatku bardzo mocno kiedyś napędzały mnie youtuberki z tymi ciągłymi holami i ulubieńcami. Nigdy nie byłam zadowolona z tego co mam. Nawet kanały które mówiły o modzie w sposób bardziej zrównoważony też napędzały moje zakupy. Bo przecież potrzebuję idealnej szafy, w mojej capsule wardrobeusi być idealny żakiet. Co z tego ,że mam już kilka. Te nie są idealnie bo nie wyglądam w nich tak pięknie jak pani na filmie. Potrzebę zakupów napędzały jeszcze kompleksy i brak samookceptacji.Bo może w tej kolejnej sukience wreszcie będę wyglądać tak jak bym chciała. Ale nic nigdy nie jest idealne i nie daje mi takiego życia jakim chciał bym żyć. Policzyłam ile wydałam tylko na ciuchy i buty w 2019r i były to 4 pensje. Mam trudna i wyczerpująca pracę a 4 miesiące pracowałam na buty i ciuchy. Daje do myślenia.
Mysle ze takie zestawienie jest swietnym pomyslem aby sprawdzić jak zakupy maja się do zarobków. Super sposob na zyskanie motywacji do zmian 👏👏👏👏
Aniu, jakbym o sobie czytała. Dziękuję za Twój komentarz!
Przegląd szafy zamiast wycieczka do galerii to świetna alternatywa👍
Idealna, prawda? :D
A jak już trzeba to do lumpeksu, większa szansa że się nic nie kupi!!
Trafiłaś w sedno. Dziękuję za ten film!
Zasada następnego dnia jest świetna - zwykle też nie chce mi się następnego dnia po tę konkretną rzecz iść. :D
hah, mnie też 😂
Gorzej on-line... Zwłaszcza, że niektóre aplikacje się przypominają powiadomieniami typu: "Hej, nie zapomniałaś o czymś w koszyku?". 😅
Ja chyba jestem jakaś inna. Lubię oglądać haule, my morning routine itp. lubię się przejść po galerii handlowej, ale jak wiem, że tego nie potrzebuję to wcale mnie nie kuszą te "reklamy" 😆 po prostu lubię "pooglądać".
O rany, potrzebowałam Cię tak bardzo... już od roku próbuję przestać kupować ubrania. Przypadkiem natknęłam się na Twój filmik, później oglądnęłam jeszcze kilka i zmieniłaś moje myślenie mam nadzieję, że teraz mi się uda :D
Super, powodzenia 🤞🤞🤞
Aniu można Cię słuchać godzinami :) Bardzo przydatne filmy.
Świetny kanał! Od dawna staram się ograniczyć kupowanie. Chciałabym kupować mniej i wydawać pieniądze rozsądnie. Już coś kupić to żeby to było dobrej jakości, żeby mogło posłużyć na kilka sezonów.
BArdzo mi miło! Witaj i mam nadz, że znajdziesz tu dużo pożytecznych wskazówek :D
Na mnie działa omijanie sklepów i galerii potrafię zaoszczędzić naprawde fajną sumkę w ten sposób 😁😁😁 genialny film 😁😁😁
Najlepiej! Bardzo dziękuję!
Ja mam to samo, wystarczy że wejdę do galerii a już mam wrażenie że potrzebuje conjamniej kilku rzeczy o których istnieniu jeszcze chwilę temu nie wiedziałam
Ja wolę odłożyć i kupić coś dobrego jakościowo, co posłuży mi kilka lat - większość butów które mam mają już kilka lat ale w momencie zakupu były mega drogie, bardzo rzadko kupuje jakiś chłam - wolę poczekać na wyprzedaż, jeśli chodzi o odzież to staram się kupować materiały naturalne - len, bawełna, wełna etc. :) daje subka bo świetny kontent i bardzo przyjemnie się Ciebie słucha :)
dobre podejście :) dzięki!
dzieki za polecenie kanalow po angielsku! mam co ogladac
Ciesze sie ze sie podobaja. ❤️
bardzo spodobała mi się zasada nastepnego dnia :) ii ciesze sie ze ostanio prawie rzadko robie zakupy, najczesciej spożywcze :)
Od spożywczych chyba niewielu z nas ucieknie 😅
Uwielbiam twoje filmiki bo mam podobne myślenie. Nienawidzę wszelkich szopingow i unikam jak ognia! Od nich zawsze boli mnie głowa, a najgorsze są święta Bożego Narodzenia bo wtedy wszystkich ogarnia szał zakupów. Jakiś dziwny przymus kupowania rzeczy, jedzenia na dwa dni. Ja mieszkam w Londynie i tu w sezonie wiosna lato popularne są wyprzedaże samochodowe. Uwielbiam te wyprzedaże bo robią to prywatni ludzie, sprzedają ciuchy za,, grosze,,. Można znaleźć super ciuchy a nawet buty, zabawki, książki dla dzieci, płyty DVD. Od lat kupuje z carbotsa i dużo kasy zaoszczędziłam. Udalo mi się kupić kurtki firmowe za funta, gdzie nowa kosztowałaby krocie. Moje dzieci mają z tamtad wszystko łącznie ze zabawkami, kolorowankami, książkami. Również zawsze wybieram się że swoija woda a nawet z termosem z gorąco woda i kubkiem do cherbaty. Wtedy będąc gdzieś poza domem mogę sobie zrobić ciepła cherbatke. Zawsze biorę swoje jedzenie. W Macdonald nigdy nie kupuje fastfood bo nie lubię I zbieram naklejki aby mieć darmowa kawę 😁Staram się chodzić dużo na nogach, zamiast autobusem. Jeżdżę dużo rowerem nawet jak jest zimno.
Hah, tak samo Ci odpowiedziałam na jeden z Twoich komentarzy :D A co do wyprzedaży samochodowych, to kiedy mieszkałąm w Anglii byłą to moja ulubiona forma zakupów! Wypodarzyłam tak cały dom, a potem jak się wyprowadzałam w ten sam spoób wszystko sprzedałam :D
Kolejny bardzo potrzebny filmik, bo bardzo trudno nam odróżnić potrzeba od kaprysu. Ja też mam listę rzeczy których potrzebuje i zawsze staram sie aby upłynął jakiś czas zanim podejmę ostateczną decyzje. A drugą cudowną zasadą jest kupowanie rzeczy z drugiej ręki, bo wcześniej nawet nie zdawałam sobie sprawy ,że praktyczni wszystko można kupić za 1/3 ceny. Tak więc wszystkie materiałowe rzeczy kupuje w lumpku ( prześcieradło z gumką dywanik do łazienki) a wszystkie pozostałe na o olx albo allegro.
Tak, lumpeksy są najlepsze! Uwielbiam je całym sercem, co widziałaś w najnowszym filmiku :D
Matt też zrobił na mnie wrażenie,podejmuje się tylu wyzwaniom.Podziwiam wszystkich zorganizowanych i dbających o planetę.Mini Wersja też jest fajnie prowadzona.Pozdrawiam.
Mat jest super. Bardzo mi się podoba jego estetyka, ate wyzwania są po prostu WOW. W związku z nimi przestałam ostatnio pić kawę, aby odkryć, że tydzień później on wrzucił video na ten temat. Choć dla mnie zaprzestanie picia kawy chyba stanie się nawykiem :D
Ania Gemma. Lepiej się czujesz bez kawy? ja nie piłam kawy,kiedy byłam w ciąży i karmiłam piersią.
Gdyby było choć 10% tak mądrych ludzi na świecie, wyglądałby inaczej.
❤❤❤
super materiał! ❤️
To jest tak dobre. Super porady
Super filmik. Dziękuję ❤️.
Mi się udało jakieś 2 lata temu przestać kupować i powoli wprowadzić minimalizm. Wielu rzeczy się pozbyłam, choć nadal uważam, że mogłabym mieć jeszcze mniej, ale żal mi jest wyrzucać/oddać tych rzeczy, które są nadmiarem. Obecnie nadal śledzę trochę trendy i przeglądam od czasu do czasu strony różnych sklepów, czasem nawet zdarzy się coś wrzucić do koszyka, ale potem patrzę na sumę i nie chcę tracić tyle pieniędzy z konta, a do sklepu nie chce mi się iść/jechać, potem nie chce mi się przymierzać i koniec końców stwierdzam, że obejdę się bez tej rzeczy ^^
Zasadę "one in one out" stosuję trochę inaczej - przeglądając szafę na początku każdego sezonu (mam capsule wardrobe na każdą porę roku - bardzo polecam!) stwierdzam, czy w danej rzeczy mogę jeszcze dalej chodzić, czy już nie (bo jest zniszczona, sprana, nie pasuje, itd.), jeżeli uznam, że np. ten biały t-shirt nie nadaje się już do noszenia, ale potrzebuję w szafie białego t-shirtu, to rozglądam się za jakimś nowym. Obecnie w ten sposób stopniowo wymieniam rzeczy z sieciówek za 20 zł na rzeczy dużo lepszej jakości z dużo lepszych sklepów.
Kapsułowa szafa zawsze wzbudza u mnie szacunek, ponieważ nie mam odwagi podjac sie tego wyzwania. Sama zdecydowalam sie na moja wersje kapsulowej szafy, ktora ma całkiem sporo elementów, ale dbam o to, aby były to rzeczy które nosze często :) Trendy też śledzę, zwłaszcza, że często mam w szafie coś co 'podchodzi' pod panujące trendy, które niczym bumerang wracają co dwa lata. :)
PS Zaczęłam serię opisującą marki pod kątem ich etyczności, ekologiczności etc, Mam nadzieję, że się przydadzą :)
Bardzo przydatne rady 😃😘
dziękuję, cieszę, że się przydadzą!
wyglądasz jak Mona Lisa w tym video ;)
ah dziekuje!
mnie motywuje cel przeznaczenia pieniędzy, co miesiąc odkładałam pieniądze których nie wydałam i pojechałam na boskie wakacje, dłuższe, lepsze niż mogłabym sobie pozwolić. wielu influencerów "modowych" przeglądam, bo podglądam np. to jak mogłabym zestawić ciuchy, ale te które już mam w szafie :)
Wakacje też mnie motywują. :D
Kochana bałam się wejść na Twoje wideo, bo wczoraj nagrałam film o tej samej tematyce, ale okazuje się, że jest to temat rzeka i ugryzłyśmy go obie z różnych stron 😉 I cieszę się, że mogłam się od Ciebie dowiedzieć i nauczyć czegoś nowego, dziękuję! 😉
O, super! Byłam bardzo zajęta cały tydzień ale lecę do Ciebie zobaczyć co dla nas przygotowałaś :D
Co do ciuchów mam trzy zasady: dobry materiał, dobra cena i muszę się w tym sobie strasznie podobać. Wpadłam i zostaje. Dziękuję Ci za pomoc w realizacji wspólnego celu😘pozdrawiam z ZKO 😃 🍁 🌞 🙂 ☕
Jej...ja też uwielbiam Matta i Sarah’s Day. To chyba moje dwa ulubione kanały na YT 😍
Totalnie Cię rozumiem!
Alez sie ciesze ze znalazlam Twoj kanal i do tego po polsku. Super, pozdrawiam, swietna robota! Polecam tez Wonder Wardrobe, duzo fajnych informacji :)
Bardzo mi miło to czytać :) Dzięki za rekomendacje. nie znałam tego kanału :D
Kurde! Dzisiaj Cię znalazłam i zostaje! ❤️
super :)
Hej, super kanał, zostaję na dłużej :) Też stosuję te zasady z paroma wyjątkami, gdzie ich nie potrzebuję, bo już umiem się opanować :) Tak samo jak autorka przypiętego tu posta zapisuję swoje wydatki, ale nie w notatniku, a w Google Sheets (zamiennik Excela). mam dzięki temu dostęp również mobilnie i w każdej chwili, np. będąc w centrum handlowym, widzę na bieżąco ile udało mi się w ciągu miesiąca oszczędzić i czy aby na pewno chcę to psuć dla czegoś, czego nie użyję. Patent podchwyciłam z kanału Marcina Iwucia, Finanse Bardzo Osobiste, który swoją drogą polecam. Pozdrowienia dla Ciebie
Przeprowadzałam się kilka razy w dorosłym życiu, chyba ok 8-9 razy. Oj to sprzyja minimalizmowi:) chociaż zajelo mi trochę ogarnięcie tematu. Ale teraz mam w głowie zawsze myśl kurde czy ja tego na pewno potrzebuję? Będę chciała się z tym przeprowadzić? Będzie mi się chciało to pakować, zabezpieczać, przenosić, przewozić, rozpakowywać i szukać temu nowego miejsca w nowym domu?
Hah, dokladnie tak jest 😅
Polecam tez small wardrobe, bardzo fajne filmiki o minimalizmie
Bardzo lubię dzięki!
Fajny konkretny film :)
Dzięki :)
Oooooooooooo coś dla mnie 😅 👌👌👌
Hah, ciesze sie ze trafilam ❤️
Musze pogratulować madrej wypowiedxi bardziej mi pomoglas niż psycholog 😃
🥰
Super filmik❤️
:D
Super
Witam wybitnie i wielce pozdrawiam 🎥👍
Dziekuje 🍀🌺🍀
Ja jestem uzależniona od zakupów internetowych. Stacjonarnie mogę chodzić po sklepach godzinami (lubię to) i niczego nie kupić. A on line.... ech.. Uwielbiam tę chwilę, w której coś kliknę i zaczynam czekać, aż przyjdzie, śledzę tracking itd. Czuję się, jak dziecko czekające na Gwiazdkę lub urodziny. Uzależniłam się od tego przyjemnego oczekiwania. To taki substytut zajadania stresu słodyczami. Gdy życie mnie przytłacza, męczy, stresuje (hello, mam dwójkę małych dzieci! :P Stres i Zmęczenie to moje drugie imiona!), to czuję ogromną potrzebę sprawienia sobie przyjemności - zakupami. Nie mogę wyjść na spacer, nie mogę się spokojnie wykąpać w wannie z pianą, czy spokojnie poczytać książkę - bo we wszystkim tym przeszkadzają mi dzieci, nie dając mi ani chwili wolnego.. Dlatego funduję sobie przyjemność czekania na prezent. Tak się w to wkręciłam, że cholernie ciężko mi się zatrzymać. Nie mam pomysłu, czym to zastąpić. :( Pocieszam się, że to chwilowe. Dzieci nie mogą wiecznie być małe! Może za parę miesięcy będę mogła nawet skorzystać z WC bez asysty? hmm.. :P
Moze nie kupuje za duzo online, ale rozumiem uczucie podekscytowania zwiazane z oczekiwaniem az przyjdzie. Doklandie tak jak mowisz, jak oczekiwanie na prezenty pod choinka. A moze jakis wiekszy cel zastapilby to. Np oczekiwanie na wizyte w spa raz na jakis czas, gdzie posiedzialabys w spokoju w jacuzzi? 😀
Ania Gemma ja cierpię na fobię społeczną (choć mało zaawansowaną) i wyjścia do ludzi to dla mnie straszny stres. Zmuszam się, ale nie jest to przyjemne.
W każdym razie widzę problem, jestem jego świadoma. Zakupy staram się ograniczać do rzeczy używanych (kupuję na allegro, olx, Vinted) i też do rzeczy potrzebnych - ubrania dla dzieci (bo szybko rosną), książeczki (bo wartościowe i można dalej przekazać), lego (bo ponadczasowe i można sprzedać niewiele tracąc lub zachować dla wnuków) itd.
Stosuję też metodę jednego dnia - wrzucam do koszyka na allegro i czekam do kolejnego dnia. Często ochota na zakup mija.
Staram się też wybierać rzeczy dobrej jakości, dużo czytam na ich temat. W trakcie czytania i zbierania opinii, już czuję podekscytowanie kupowania, a jednocześnie nie kupuję jeszcze i tak udaje mi się mózg oszukać trochę. Tracę kilka dni na szukanie, potem wrzucam do wirtualnego koszyka i znów czekam dzień, dwa - żeby ochota na zakup minęła. 😂
Haha, znam ta metode. Nkezaleznie od tego zycze Ci zeby fobia spoleczna minela ❤️
Chyba Cie rozumiem, tylko matka jest w stanie zrozumieć matkę.
U mnie działa metoda tematu zastepczego, skupiam uwagę na czymś innym np zamiast ekscytować się co mogłabym kupić (nie ukrywajmy, czasem po prostu sama wymyslam co mogłabym potrzebować) wynajmuje coś innego co pochłania moje myśli, np planowanie budżetu domowego, śledzenie wydatków (50 razy zaglądam w ten sam plik choć pamiętam go na pamięć), śledzenie rachunków, np teraz puszczam zmywarkę tylko i wyłącznie na programie Eco i nie mogę się doczekać jak przyjdzie kolejny rachunek i czy faktycznie zobaczę mniejsze zużycie, robienie własnych środków czystości(a co za tym poszło ostatnio zamiast kupić pierdoly zrobiłam zamówienie na potrzebne rzeczy typu olejki, soda itp - oczekiwanie na paczkę te same!). Teraz w ograniczaniu zakupów pomaga mi ruch "zero waste" ale ten prawdziwy, który mówi nie kupuj, nie marnuj, sprawdź czy możesz wykorzystać coś co masz, bo producenci robią wspaniały marketing który krzyczy, że teraz musimy wyrzucić wszystko co mamy w domu, a najlepiej zastąpić tym co oni chcą sprzedać. Np nie wymyslam że potrzebuję słomki metalowe skoro w ogóle ze słomki nie pije:) Reasumując musimy chyba trochę z tym walczyć i trochę się oszukiwać, bo tak naprawdę nam najbardziej potrzeba odpoczynku i snu, a ne zakupow! Ja marzę o tym, aby się porządnie wyspać, nawet jak dam komuś dziecko pod opiekę to i tak ciągle myślę czy zjadlo czy nie dokuczalo tej osobie, chyba główny problem jest taki żeby to odpuścić, skupić się tak naprawdę na sobie kiedy już jest taka możliwość (u mnie takie akcje opieki są bardzo rzadko). Trzymam kciuki za Ciebie:)
Nie napisałas też jakie rzeczy kupujesz ale jeśli fast shopping to polecam obejrzeć film "toksyczne ubrania"
th-cam.com/video/EHebA6z5Ik8/w-d-xo.html
Zimą robilam porządki w butach, przejrzałam sandały i ponieważ większość była bardzo znoszona wyrzucilam wszystkie oprócz jednej pary. Mialam kupić w sezonie jeszcze jedne na zmianę
Potem byl lockdown i sklepy zamknięte a przez internet nie lubię.
Gdy otwarto sklepy jakoś nie miałam ochoty do nich chodzić a później jakoś nic nie wpadło mi w oko
Tym sposobem okazało się ze jedne sandały wystarczą na lato☺
Haha, rzeczywistosc zweryfikowala potrzeby 😀
Pracuje w sklepie który w sprzedaży ma również tzn. non food czyli tzn.duperele i powiem ci że każdy magazyn tej sieci jest zawalony po sufit tym "gównem " z Chin ,to jest po prostu nie do ogarnięcia ,zawrót głowy .Jak by tak ludziom to pokazać to może by się zastanowili dwa razy zanim kupią coś ponownie .Podejrzewam że w większości dużych sieci ,zajebane jest wszystko .
I cały czas przybywa nowe ..
😱😱😱 To prawda, jest to zupelnie przerazajace...
na ciuchy nie wydaje praktycznie nic, bo szyje sobie je sama (za to na materiały sporo ale i tak mniej niż markowe rzeczy kosztują plus często wybieram tkaniny ze zdecydowanie wyższą jakością niż te markowe, więc nie psują się często) ale też mam problem z tymi drobiazgami z flying tigera :) pracowałam tam ponad rok i nazbierało sie tego bardzo, bardzo dużo. Mimo, że uwielbiałam tam pracować to z tego względu, że wykupywałam zawsze połowę sklepu po dostawach, musiałam zrezygnować. Ale organizery, zeszyty i inne pierdółki mają mają naprawdę fajne, tyle, że większość nie jest niezbędna a i czasem jest kompletnie niepotrzebna do życia.
Aniu super
:)
Ja zawsze jadąc do Warszawy w wakacje MUSIAŁAM pójść na zakupy, taki nawyk. Niedługo jadę i mam nadzieję, że moja silna wola zwycięży i tym razem nie kupię nic. 😂💚
Trzymam kciuki!
Polecam zamiast iść na zakupy, wykorzystać ten czas na zwiedzanie miasta na przykład i udział w wydarzeniach za friko :)
@@paulawojciechowska zwiedzanie mam akurat w planie, nie jadę sama, oprócz mnie jadą jeszcze 3 osoby, które raczej lubią buszować po sklepach (o zgrozo), nie przekonuję ich na siłę do zero waste, ale pomyślałam, że najwyżej na czas ich shoppingu wezmę książkę i spróbuję tak spożytkować ten czas, a potem chciałabym pójść razem do Łazienek np.
@@spragnionasztuki3847 poddalam pomysl :)
Polecam Alyssa Beltempo:) robi filmy o slow fashion, kocham ja:) i Zophia stylistka!
sprawdzę dziękuję!
Ja bardzo lubię Shelbizleee :)
O tak, Shelbizleee! Bardzo ją lubię, ona jest bardzo radosna!
Marla Catherine w intro 💙
To już nie jest nie kupuję, bo nie mam pieniędzy tylko nie kupuję bo co? Nie chcę i jestem powściągliwy? Myślę że potrzebujemy jakiegoś nowego wzorca, który wskaże nam inne aspiracje niż zarabianie i konsumpcja. Wydaje mi się, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu ludzie żyli innymi wartościami, bo nie mieli możliwości bogacenia się i kupowania. Natomiast o tym marzyli.
Tak, nie kupuje, bo nie chce wspierac korporacji ktore w imie jak najwiekszyvh przychodow korzystaja z niewolniczej pracy, pracy dzieci i doprowadzaja do szeroko rozumianej degradacji srodowiska zaczynajac od osuszania ziem, porzez zanieczuszczenie wod do wycinek lasów i redukowania ilosci zwierząt. Przylaczysz sie do mnie? 🐱 Mozliwe, ze kiedys ludzie marzyli o mozliwosci kupowania wszystkiego, ale nie zawsze to o czym marzymy jest dla nas dobre. Pozdrawiam. 🌺
@@AniaGemma wysłałem Ci maila na priv
Mnie bardzo inspirują Gittemary Johansen i Fairyland Cottage na YT :)
o, o zadnym z tych kanałów nie słyszałam. Dziękuję!
Ja polecam:
- CKSPACE th-cam.com/channels/w3T7SvPYDHCkdMhC0NcKsw.html
- Simple Happy Zen th-cam.com/channels/5c3csRaQTw9ZnHge1mTw4A.html
- simply by christine th-cam.com/channels/ZqVfLvSXSGnVT_awp9WBMw.html
- Benita Larsson th-cam.com/channels/Hs596idK1P0-wJZQSlk-Uw.html
- Heal Your Living th-cam.com/channels/ES8U3Hy6VUxU0kwKBdxSWQ.html
- Thoughtworthy Co th-cam.com/channels/sm-uFE1pEJnmySSCRTStaA.html
- Kyra Ann th-cam.com/channels/p7T75yi-WZR8dZHdhOPK8Q.html
- A Small Wardrobe th-cam.com/channels/nofNUJuSu42XfiI9cI0JTQ.html
- miniwersja th-cam.com/channels/MZkjeyRxSaZnWGG8Mog1Yg.html
- Ashlynne Eaton th-cam.com/users/bcle11
Wyszło sporo :) ale te kanały praktycznie na bieżąco śledzę :)
Ну всё понятно. ♥
и хорошо :)
Masz głos podobny do kobiety która dubbingowała Alicję w krainie czarów Tima Burtona 💖💗💖
Dziękuję
jestem osobą, która zakupy robi głównie przez internet i na to również mam sposób np. kiedy szukam w danym sklepie dżinsów, to wchodzę w pierwszej kolejności w dział wyprzedaży, zaznaczam wszystkie interesujące mnie parametry tj. rozmiar, fason, kolor, etc. i ustawiam od najniższej ceny. w ten sposób w wynikach wyskakują tylko te pozycje, które spełniają moje potrzeby, a ich cena też jest do przyjęcia (dla mnie regularne ceny w wielu przypadkach są zwyczajnie zawyżone), jednocześnie nie rozpraszam się innymi ciuchami czy kolorami... takie rzeczy wrzucam do koszyka i trzymam tam ok. tygodnia. po tym czasie bardzo często zostają mi tylko te rzeczy, których faktycznie potrzebuję. :)
Totalnie się zgadzam. Ceny często są jak z kosmosu, kiedy absolutnie nie ma ku temu powowdów... Dzięki za komentarz!
Jenny mustard została mi przedstawiona (jakoś) przez algorytm YT. Zachęciła mnie do minimalizmu, ale anglojęzyczne filmy nie działają jak polskie. Nie ma tego pstryk w głowie.
Rozumiem w zupełności. :) Tak, musimy pracować nad zwiększeniem różnorodności na polskiej scenie TH-cam :D
Polecam tę jutiberkę: th-cam.com/video/JX_G8hTEpFA/w-d-xo.html
O, tak! Znam i śledzę! Dziekuję!
A Small Wardrobe 😁
Tak, uwielbiam !!!
Haul zakupowy jest ... 😲😨
Dokladnie! 😅
Odfo co?? Nie ma takiego słowa.
gdzieś zrobiłam błąd?
@szafasztywniary :)
❤
Od siebie z całego serduszka polecam holistichabits, głównie w kwestii zdrowego odżywiania i naturalnej pielęgnacji :)
dziękuję, !
siema skalmar
Fajnie, fajnie, ale ... Używać - kogo? czego? Potrzebować - kogo? czego? W języku polskim istnieje dopełniacz:-) Naprawdę!
biorę radę do serca i będę sie starała o niej pamietać! Dzieki!
Czy to jest takie ważne?
Bardzo denerwujaca muzyka w tle. Mowisz zbyt szybko. Nie wysluchalam nawet 5 minut. Przykro mi.