Miło było oglądać swoje wypociny z Twoim komentarzem na streamie, mam nadzieję że grono ludzi, którzy przez Dark Soulsy odkryją na nowo sens grania w gry będzie rosnąć! A przyznam, że DSy sam zdecydowałem się konsekwentnie ograć po oglądaniu różnych Twoich challenge runów :D Pozdro
U mnie w domu komputer zawitał jak byłem w okolicach 2klasy szkoły podstawowej. Od tego czasu godzina dziennie grania 😅 taki miałem limit przez całą podstawówkę, gimnazjum i część technikum. Ahhhh pamiętam te czasy kiedy tato przynosił nam gierki Harry Potter i kamień filozoficzny a potem Shreka. Takim większym wkręceniem się w gry było wtedy kiedy podczas wyprawy do miasta (do miasta miałem 30km więc każda wizyta w większej aglomeracji była wydarzeniem) mama kupiła nam gazetkę z grami pokroju Komputer świat gry, Play czy cybermycha (któraś z tych 😂)
Nie zgadzam się w kwestii fabuł w grach , bo owszem najpierw patrzymy na warstwe gameplayową w zależności od gatunku gry np. W RPG jak wygląda system rozwoju postaci jak w takim mass effectie ( który ma mechaniki jakie ma ) lub w takim immersive simie typu Deus exy czy Dishonored zwracamy uwage na poziom dokładności eksploracji ; ale co do zasady ważny jest też sposób narracji przykładowo takie The Last of us ma strukture od pkt A do Pkt B , gdzie w Cyberpunku masz główną fabułę na 30 godzin i +/- 40 godz zadań pobocznych w podstawce a dodajmy jeszcze DLC widmo wolności a zawartość fabularna może być w lepszy czy gorszy sposób zaakcentowana np. RDR2 opowiada o odkupieniu protagonisty z totalnego skurwiela na gościa który chce pomóc tylu ludziom ile może , a w takim Deus ex Human Revolution masz tematyke ogromnego rozwarstwienia ludzkości na tych co mają wszczepy a tych co ich nie mają i bojkotują to . Powiem tak , z mojego punktu widzenia ja zaczynam zwracać uwage na historie w różnym przedziale czasowym w zależności od tego czy mam do czynienia z grą typu : The Last of us gdzie masz gameplay oparty o Survival ale Cutscenki typowo filmowe a hack'n slash gdzie jednak głównie masz 90% nacisku na gameplay a fabuła jest po to by po prostu była
Najpierw od 3 do 9 roku życia przesiadywałem u wujka "komputerowca" który dawał mi pograć w dosowe platformówki, a od 9 roku już nałogowy gracz. Teraz stworzyłem potwora w postaci syna, który kultywuje "nałóg" ojca. Ba. Nawet przez grę komputerową poznałem żonę. Oczywiście bywały okresy w życiu, że miałem trochę mniej styczności z grami, ale śmiało mogę powiedzieć, że towarzyszą mi całe życie
Ja też, pierwsze podejście do ds zacząłem jakieś 5 lat temu i wtedy się od niej odbiłem. Dwa miesiące temu obejrzałem poradnik u Kiszaka do ds 1. Dzisiaj skończyłem grać w ds 3 i jestem z tego dumny i zaczynam kolejne podejście teraz na inny sposób, ale tak dawno tak dobrze się nie bawiłem jak przy ds
Pod koniec roku przeszedłem DS1 po raz pierwszy i wróciłem do nich na początku marca. Przeszedłem je w tym miesiącu 4 razy, nie robiłem jakiś specjalnych challengów czy speedrunów. Grałem bo po prostu czerpałem radość i nie chciałem, żeby to się kończyło. Dla urozmaicenia rozgrywki raz zagrałem magiem a raz piromantą. Teraz ponownie gram w Bloodborna bo za pierwszym razem nie grałem w DLC. Wiem jednak, że do DS1 jeszcze wrócę bo potrzebuje nowych wyzwań. Zawsze można grę przejść lepiej, szybciej i bardziej satysfakcjonująco. Chciałbym ponadto zagrać buildem pod cuda czy łucznikiem. Uwielbiam DS1 bo dają mi możliwość stawiania sobie nowych wyzwań i dają różne możliwości buildów przez co każde nowe rozpoczęcie gry może być unikatowe.
Ja od niedawna zacząłem przygodę z Soulslike'ami dałem szansę, wmówiłem sobie, że śmierć jest tylko lekcją. Zaczynam od Bloodborne i jestem oczarowany tym, jaka ma się satysfakcję z pokonywania bossów. Najpierw zacząłem od wyzwania diablo 1 łuczniczką bez wydawania punktów atrybutów. Nie jakieś bardzo trudne, ale ciekawie to działa na wykorzystanie lootu Potem kupiłem Castlevanie Rondo of Blood na PS4 masterowałem na maxa. Po tym stwierdziłem, że nie mam dość wyzwań. Okazało się, że bloodborne to jest to! Sprawiedliwa trudność ,wyzwanje, nauka przez błędy, ale dla mnie przede wszystkim, dowolność w sposobie przezwyciężenia wyzwania. Po pewnym czasie nie jest to gra aż tak trudna jak przed podejściem do niej większość w tym ja uważałem. Odkryłem granie na nowo to fakt.
Kiszak, a znasz grę Planescape Torment??? Ta gra ma kapitalną fabułę. Fajnie byłoby gdybyś ją sprawdził i ocenił. To naprawdę genialny tytuł z czasów gdy poprawność polityczna to był jakiś abstrakcyjny konstrukt. Gra, która naprawdę daje do myślenia, a jednocześnie nie podaje ci wszystkiego na tacy.
1. Zacząłem od pegazusa i contry, potem u kuzyna graliśmy w Clash, Dark Colony i Heroes 3. Potem wiadomo Diablo, Gothic, Warcraft - ograniczyłem granie jak zawaliłem jeden przedmiot na studiach przez CS i zająłem się bardziej programowaniem i „karierą”, co mi w sumie na dobre wyszło. 2. Wróciłem do grania bo kupiłem sobie Xboxa Series X i mi się fajnie grało, ale prawdziwy powrót pasji z dzieciństwa miałem jak skończyłem Sekiro.
15:21 GTA SA - szach mat.Świetna gra z fajną fabułą. Mafia też dobra gra z dobrą fabułą. Gra fabularnie na poziomie dobrego filmu i przy tym po prostu fajna gra. 19:57 Filmy dla znawcuf kina i kaszana dla kaszuali. Motłoch ma harlekiny (nie ważne jak to się pisało), elita ambitną literaturę. No to teraz weźmy Scarface, które jest w sumie fajną grą (mniejsza o to, jak się zestarzało) i b. fajną grą dla fanów (bardzo dobrego) filmu gangsterskiego. Albo mocno skaszulowanego TES'a w postaci Skyrim, które jest bardzo udaną odsłoną tej serii. Dlatego fani starych TES w TES V też się odnajdują. Środek istnieje. No ale radykalizm zapewnia oglądalność :] 21:00 Łiski jest dla alkoholowych kaszuali. Hardkorowcy piją bimber! // Musiałem :P A tak serio, niedawno piłem niedrogiego blenda i po 2-3 łykach, smakował mi. W końcu w alkoholu chodzi o smak... e, prawda? 22:46 Bo moja potrzeba realizacji mojej idei jest ważniejsza od tego czego inni szukają dla siebie w moim hobby. Jeśli jestem fanem offroad, to fani szutrowych przygód są debilami, a fani wyścigowych bolidów nie wiedzą po co są samochody. Ok. Miałem oglądać materiał o Dunhero, które ostatnio przypadło mi do gustu.
Kocham nad życie San Andreas, ale nigdy nie przyznam że ma dobrą fabułę. Największym mankamentem są chyba niezliczone dziury fabularne. Postacie są świetnie napisane, ale i tak wiele wątków w grze nie ma zupełnie sensu.
@@SZUMKASNOCNY Szczerze? Jakieś błędy były, ale z tego co wiem, większość dało się jakoś wytłumaczyć. Dość dawno w to grałem, ale największy problem fabularny jaki potrafię wymienić, to płotek stojący na torach w słynnej misji z pociągiem. Weź pod uwagę, że to dość "szalona" historia i wiele rzeczy celowo przerysowanych lub udziwnionych. GTA IV też były jakieś błędy, z tego co pamiętam, jakaś niespójność fabularna dotyczyła postaci, która występuję również w GTA SA. Mimo wszystko uważam, że SA jest fajnie napisane. A może to kwestia gustu? Tak jak dla niektórych jakimś niesamowitym objawieniem są gry polegające na gnębieniu kolejnych bosów przy totalnym olaniu reszty tego co tworzy "normalną" grę :) (no ok, mógł zostać klimat i jakieś mechaniki walki)
Co do fabuły to się nie zgodzę. Przechodziłem FFVII i FFIX właśnie dla fabuły. Są to trudne tytuły, wymagają sporo grindu, ale nie dość że gameplayowo są świetne, to fabularnie też są zajebiste. Do dziś przypomina mi się ostatnia lokacja w VII.
Szczerze ds pomogły mi w najgorszym okresie w życiu, opieka nad niepełnosprawnym, robota po 12h żeby utrzymać chałupę, ciężko chorego ojca itd. I ds 1 była moją jedyną ucieczką od wszystkiego chociaż przez 1h, i jakoś dzięki temu nie przetrwałem bez skoku na główkę z balkonu, i jakoś życie wyszło na prostą i się powoli coś układa. Więc ds1 jest bardzo blisko mojego serduszka.
Od 2007r gram w MMO. Oczywiscie nigdy nie pogardze dobrym RTSem. Znajdowalem tez czas na zrobienie kampanii w jakims AC, lub Crysisie. Tak, ze nigdy nie mialem takiej sytulacji aby mi odechcialo sie grac w gry. Faktem jest, ze gry ktore daja duze wyzwania, sa gwarantem tego. Gra w ktorej spedzilem duza czesc swojego zycia, to Cabal online, od wlasnie 2007 do listopada 2021, gdyz przyszedl perma ban ktorys juz tam z rzedu. Gra poza najlepszym systemem combo, oferuje rowniez animacje lepsze od nie jednej nowej gry. Gwarantem dobrej zabawy bylo pvp i proba stania sie najlepszym. Oczywiscie zrobionych dziesiatki tysiecy dungeonow i mozliwosc ich speedrunowania. 2 nacje, 9 klas postaci. co 4h 35-50min walka na odpowiednich mapach. Ranking i mozliwosc zdobycia tytulu+ statystyk za bycie np najlepszym archerem, lub wizzardem w danym tygodniu, co dawalo duzo resistow i att power na kolejny tydzien i znow zabawa w utrzymanie rangi. To jak w 2013 zdobylem po raz pierwszy tytul, pamietam do dzis i byl to nie tytul za najlepszego archera w nacji, a za najlepszego gracza. Sciganie sie o kazdy punkt, o przyjecie czy zadanie kolejnych obrazen, uptime swojej gry, pozycjonowanie sie, proba wykorzystania kazdej sekundy. Wszystko to, zwlaszcza ta gra, dala mi zupelnie inny poglad na gry. Temu nigdy nie podoba mi sie to, jak ktos cos chce powiedziec o grze, o ktorej nie ma zielonego pojecia. Sam dziesiatki razy zauwazylem to, jak myslalem o jakiejs grze blednie, ze wzglad na niby swoje przekonanie, ze wiem a wiedzialem gowno. Niektore elementy widze dopiero po 500h inne po 2k. od 2022r gra w Lost Arka, mam perfect attendance logowanie sie dzien w dzien od premiery. Gwarant tego iz gra utrzymuje moja uwage przez ten okres, jest jej trudnosc rajdow. Ciagle nowy kontent, ciagle nowe mechaniki. Zadna z pozostalych gier na rynku nie daje takiego wyzwania w tak dobrze wykonanym produkcie. Mowi to ktos, kto w grach MMO, nie liczy setek godzin, a tysiace. Tak to jest to co sprawia, iz gry sa dla mnie bardzo istotne, cos co jest bardzo trudne i bardzo odlegle.
to ja to samo XD ujebałem tak srogo semestr, bo grałem codziennie do 5 i wstawałem o 7 na uczelnię XD a potem awansem 5 przedmiotów za rok XDD i też Dota
Kiszak marzec 2024. "nie możecie żyć w świecie, w którym stawiacie sobie kurwa w głowie jakiekolwiek bariery!" Psychofan Kiszaka, któryś tam, ale ostatni, m-c 2024. "Jak to kurwa nie mogę latać!"
U mnie gry też od zawsze, ale to nawalanie na przemian w Fifa ut i gta. Dopiero gdzies 2/3 lata temu poszerzylem swoje growe horyzonty więc no nadrabiania jest sporo:/
ja też miałem wypalenie gamingowe.....Kiedyś Wiedźmin 3 mnie wciągnąl, ale potem przez kilka lat kompletnie żadna gra mnie nie wciągnęla.....Dopiero Elden Ring w 2022 roku sprawił, że znowu zacząłem grać......
nie lubie gier w których ciągle umierasz i dostajesz na pizde, ale musze przyznać, wow classic hardcore pokazał mi jak w chuj dużo zmienia ten aspekt, że każda decyzja jest ważna, każdy potionik, każdy krok
Te słowa co powiedziałeś czyli "kiedy mówisz że się nie da to przegrałeś już" są trafne. Ja jestem zdania że trzeba spróbować i potem samemu stwierdzić czy można to zrobić czy nie. Jak uda to się uda a jak nie to przynajmniej potwierdzi faktycznie twoje słowa. Takie ustawianie własnej granicy wytrzymałości.
Jak x-lat temu próbowałem zacząć z soulsami DS1 mnie odrącił, więc sięgnąłem po Salt and Sanctuary i? Wsiąkłem i te "2d soulsy" otworzyły mi drzwi do "3d soulsów" :), do soulsów trzeba dojrzeć lub odpowiednio zacząć, ale jak w nie grasz to jakbyś życie poznawał. Ah te 9h na gargulcach z zepsutym zweichanderem niewiedząc, że obok nich jest Andre xD
Dobra fabuła = Słaba gra WTF? Rzeczywiście, prawdziwy ludolog🤣 Mam wrażenie, że Kiszak naprawdę nie gra w nic poza soulsami, żeby stwierdzić, że fabuły w grach są słabe 🤣🤣🤣
Witaj w klubie kolego ja też tak mam dobrze że dobrom robotę mam i wyciągam od 8 do 10 tyś żeby było mie stać na gry i nowe peryferia do kompa i życie codzienne i da się 👍👍👍👍👍😁
Ja dopoki nie zaczalem grac w soulsy to gralem tylko w wowa i l2 bo tytuly byly malo angażujące. Same otwarte nudne swiaty. Brakowalo wyzwania ktore jako casual mialem w wowie i tam tyrałem jak pies na wszystko xd. Potem dostalem to w soulsach i sie zakochalem bez liku w tych tytulach mimo ze dla mnie to horror rpg. Boje sie tych bosow jak z najgorssych koszmarow co w sumie jest zajeviste bo mimo wszystko lece do przodu w zaparte xd
To bardzo zabawne, bo ja też chciałem nagrać film o tym, że rozpocząłem w dark souls i inaczej zacząłem patrzeć na gry. Znajomi mnie nienawidzą przez to. 😅
Nie zmieni bo dark soulsy mają drewniane sterowanie i każdy atak jest wyprowadzany z opóźnieniem co jest k*rewsko irytujące. Nie mniej jednak szanuje ludzi, którzy w to grają bo gra jest wymagająca i sam zamysł jest całkiem spoko
Od tego pierdolenia o soulsach aż mnie nabrało na zakup. Rozumiem że najlepiej zacząć od części pierwszej? Czy nie ma to większego znaczenia? Pozdrawiam.
Też niedawno zacząłem i jedynka mega mi sie spodobała, pozniej zacząłem po kolei dwójkę ogrywać i ona już jest strasznie dzwina i o wiele mniej sprawiedliwa XD nawalone przeciwników wszędzie i zawsze
@@januszchytrus723 i jak ci idzie? Ja właśnie po pierwszym odbiciu się od wielu lat, odpaliłem drugi raz pierwsze soulsy przedwczoraj, pokonałem właśnie Quelag i nie mogę się doczekać aż znowu będę miał chwilę, żeby odpalić soulsy.
💲Kupuj gry taniej na Instant Gaming: www.instant-gaming.com/?igr=kiszak (reklama)
🔴 Zapraszam na Streamy - Codziennie ~20:00 : www.twitch.tv/putrefy
🎥 Kanał Archiwum: www.youtube.com/@KiszakArchiwum
🎬 Kanał z Clipami: www.youtube.com/@KiszakClipy
👕 Mój Sklep z Koszulkami: alldead.pl/ 💀
🔷 Discord: discord.gg/FGGCFj9B36
📷 Instagram: instagram.com/thekiszak/
Miło było oglądać swoje wypociny z Twoim komentarzem na streamie, mam nadzieję że grono ludzi, którzy przez Dark Soulsy odkryją na nowo sens grania w gry będzie rosnąć! A przyznam, że DSy sam zdecydowałem się konsekwentnie ograć po oglądaniu różnych Twoich challenge runów :D Pozdro
Mi elden przywrócił frajdę z grania. Teraz kończę DS3 jako trzecią grę z serii.
U mnie w domu komputer zawitał jak byłem w okolicach 2klasy szkoły podstawowej. Od tego czasu godzina dziennie grania 😅 taki miałem limit przez całą podstawówkę, gimnazjum i część technikum. Ahhhh pamiętam te czasy kiedy tato przynosił nam gierki Harry Potter i kamień filozoficzny a potem Shreka. Takim większym wkręceniem się w gry było wtedy kiedy podczas wyprawy do miasta (do miasta miałem 30km więc każda wizyta w większej aglomeracji była wydarzeniem) mama kupiła nam gazetkę z grami pokroju Komputer świat gry, Play czy cybermycha (któraś z tych 😂)
Gry od czasów Pegasusa są ze mną 😁
Nie zgadzam się w kwestii fabuł w grach , bo owszem najpierw patrzymy na warstwe gameplayową w zależności od gatunku gry np. W RPG jak wygląda system rozwoju postaci jak w takim mass effectie ( który ma mechaniki jakie ma ) lub w takim immersive simie typu Deus exy czy Dishonored zwracamy uwage na poziom dokładności eksploracji ; ale co do zasady ważny jest też sposób narracji przykładowo takie The Last of us ma strukture od pkt A do Pkt B , gdzie w Cyberpunku masz główną fabułę na 30 godzin i +/- 40 godz zadań pobocznych w podstawce a dodajmy jeszcze DLC widmo wolności a zawartość fabularna może być w lepszy czy gorszy sposób zaakcentowana np. RDR2 opowiada o odkupieniu protagonisty z totalnego skurwiela na gościa który chce pomóc tylu ludziom ile może , a w takim Deus ex Human Revolution masz tematyke ogromnego rozwarstwienia ludzkości na tych co mają wszczepy a tych co ich nie mają i bojkotują to . Powiem tak , z mojego punktu widzenia ja zaczynam zwracać uwage na historie w różnym przedziale czasowym w zależności od tego czy mam do czynienia z grą typu : The Last of us gdzie masz gameplay oparty o Survival ale Cutscenki typowo filmowe a hack'n slash gdzie jednak głównie masz 90% nacisku na gameplay a fabuła jest po to by po prostu była
Najpierw od 3 do 9 roku życia przesiadywałem u wujka "komputerowca" który dawał mi pograć w dosowe platformówki, a od 9 roku już nałogowy gracz. Teraz stworzyłem potwora w postaci syna, który kultywuje "nałóg" ojca. Ba. Nawet przez grę komputerową poznałem żonę. Oczywiście bywały okresy w życiu, że miałem trochę mniej styczności z grami, ale śmiało mogę powiedzieć, że towarzyszą mi całe życie
Mam to samo doświadczenie. Też zepsuła mi sie broń przed quelaag, ani pójść dalej ani sie cofnąć. Biłem ją jakimś nieulepszonym mieczykiem.
8:36 naramienniki w wowie classic
w 7 minucie filmu obejżane 7 sekund materiały XD Uwielbiam takie pogadanki
Ja też, pierwsze podejście do ds zacząłem jakieś 5 lat temu i wtedy się od niej odbiłem. Dwa miesiące temu obejrzałem poradnik u Kiszaka do ds 1. Dzisiaj skończyłem grać w ds 3 i jestem z tego dumny i zaczynam kolejne podejście teraz na inny sposób, ale tak dawno tak dobrze się nie bawiłem jak przy ds
Pod koniec roku przeszedłem DS1 po raz pierwszy i wróciłem do nich na początku marca. Przeszedłem je w tym miesiącu 4 razy, nie robiłem jakiś specjalnych challengów czy speedrunów. Grałem bo po prostu czerpałem radość i nie chciałem, żeby to się kończyło. Dla urozmaicenia rozgrywki raz zagrałem magiem a raz piromantą. Teraz ponownie gram w Bloodborna bo za pierwszym razem nie grałem w DLC. Wiem jednak, że do DS1 jeszcze wrócę bo potrzebuje nowych wyzwań. Zawsze można grę przejść lepiej, szybciej i bardziej satysfakcjonująco. Chciałbym ponadto zagrać buildem pod cuda czy łucznikiem. Uwielbiam DS1 bo dają mi możliwość stawiania sobie nowych wyzwań i dają różne możliwości buildów przez co każde nowe rozpoczęcie gry może być unikatowe.
Ja od niedawna zacząłem przygodę z Soulslike'ami dałem szansę, wmówiłem sobie, że śmierć jest tylko lekcją. Zaczynam od Bloodborne i jestem oczarowany tym, jaka ma się satysfakcję z pokonywania bossów.
Najpierw zacząłem od wyzwania diablo 1 łuczniczką bez wydawania punktów atrybutów. Nie jakieś bardzo trudne, ale ciekawie to działa na wykorzystanie lootu
Potem kupiłem Castlevanie Rondo of Blood na PS4 masterowałem na maxa. Po tym stwierdziłem, że nie mam dość wyzwań.
Okazało się, że bloodborne to jest to! Sprawiedliwa trudność ,wyzwanje, nauka przez błędy, ale dla mnie przede wszystkim, dowolność w sposobie przezwyciężenia wyzwania. Po pewnym czasie nie jest to gra aż tak trudna jak przed podejściem do niej większość w tym ja uważałem. Odkryłem granie na nowo to fakt.
To jest kurwa ta prawdziwa ludologia
15:39 Z fabułą się nie zgodzę . Dla przykładu - Disco Elysium jest genialnie poprowadzone
Mina Kiszaka po obejrzeniu tego materiału bezcenna
@Kiszak mógłbyś nagrać jakiś film o `nioh`? Co sądzisz o tej grze?
Zawsze od ponad 30 lat 😂🎉
Kiszak, a znasz grę Planescape Torment??? Ta gra ma kapitalną fabułę. Fajnie byłoby gdybyś ją sprawdził i ocenił. To naprawdę genialny tytuł z czasów gdy poprawność polityczna to był jakiś abstrakcyjny konstrukt. Gra, która naprawdę daje do myślenia, a jednocześnie nie podaje ci wszystkiego na tacy.
właśnie ogrywam demon's souls remake jako 1 soulslike podczas oglądania tego
1. Zacząłem od pegazusa i contry, potem u kuzyna graliśmy w Clash, Dark Colony i Heroes 3. Potem wiadomo Diablo, Gothic, Warcraft - ograniczyłem granie jak zawaliłem jeden przedmiot na studiach przez CS i zająłem się bardziej programowaniem i „karierą”, co mi w sumie na dobre wyszło.
2. Wróciłem do grania bo kupiłem sobie Xboxa Series X i mi się fajnie grało, ale prawdziwy powrót pasji z dzieciństwa miałem jak skończyłem Sekiro.
7min film 30 kontentu
Jeden, jakby co 😊. Od Commodore vic 20, przez C64, a potem to już poszło
15:21 GTA SA - szach mat.Świetna gra z fajną fabułą. Mafia też dobra gra z dobrą fabułą. Gra fabularnie na poziomie dobrego filmu i przy tym po prostu fajna gra.
19:57 Filmy dla znawcuf kina i kaszana dla kaszuali. Motłoch ma harlekiny (nie ważne jak to się pisało), elita ambitną literaturę. No to teraz weźmy Scarface, które jest w sumie fajną grą (mniejsza o to, jak się zestarzało) i b. fajną grą dla fanów (bardzo dobrego) filmu gangsterskiego. Albo mocno skaszulowanego TES'a w postaci Skyrim, które jest bardzo udaną odsłoną tej serii. Dlatego fani starych TES w TES V też się odnajdują. Środek istnieje. No ale radykalizm zapewnia oglądalność :]
21:00 Łiski jest dla alkoholowych kaszuali. Hardkorowcy piją bimber! // Musiałem :P A tak serio, niedawno piłem niedrogiego blenda i po 2-3 łykach, smakował mi. W końcu w alkoholu chodzi o smak... e, prawda?
22:46 Bo moja potrzeba realizacji mojej idei jest ważniejsza od tego czego inni szukają dla siebie w moim hobby. Jeśli jestem fanem offroad, to fani szutrowych przygód są debilami, a fani wyścigowych bolidów nie wiedzą po co są samochody.
Ok. Miałem oglądać materiał o Dunhero, które ostatnio przypadło mi do gustu.
Kocham nad życie San Andreas, ale nigdy nie przyznam że ma dobrą fabułę. Największym mankamentem są chyba niezliczone dziury fabularne. Postacie są świetnie napisane, ale i tak wiele wątków w grze nie ma zupełnie sensu.
@@SZUMKASNOCNY Szczerze? Jakieś błędy były, ale z tego co wiem, większość dało się jakoś wytłumaczyć. Dość dawno w to grałem, ale największy problem fabularny jaki potrafię wymienić, to płotek stojący na torach w słynnej misji z pociągiem. Weź pod uwagę, że to dość "szalona" historia i wiele rzeczy celowo przerysowanych lub udziwnionych. GTA IV też były jakieś błędy, z tego co pamiętam, jakaś niespójność fabularna dotyczyła postaci, która występuję również w GTA SA. Mimo wszystko uważam, że SA jest fajnie napisane. A może to kwestia gustu? Tak jak dla niektórych jakimś niesamowitym objawieniem są gry polegające na gnębieniu kolejnych bosów przy totalnym olaniu reszty tego co tworzy "normalną" grę :) (no ok, mógł zostać klimat i jakieś mechaniki walki)
Też 1. Miałam 5-6 lat, kiedy zaczęłam grać na Atari 65XE.
Nie da się otworzyć parasola w... nieważne.
Co do fabuły to się nie zgodzę. Przechodziłem FFVII i FFIX właśnie dla fabuły. Są to trudne tytuły, wymagają sporo grindu, ale nie dość że gameplayowo są świetne, to fabularnie też są zajebiste. Do dziś przypomina mi się ostatnia lokacja w VII.
Uncharted ma kozacką fabułę i rozgrywkę
samograj
Cover shooter + skrypty = kozacka rozgrywka 💩
@@kulturadzikw sensie idąc tym tokiem większość gier to samo graje
@@PieronSiorczysty nie, po prostu nie potraficie ich odróżniać x.x
A ja mam to w dupie
Ja szczerze myślałem że na początku powie że ma dwóch starych xD
KOTOR Fabułka
Szczerze ds pomogły mi w najgorszym okresie w życiu, opieka nad niepełnosprawnym, robota po 12h żeby utrzymać chałupę, ciężko chorego ojca itd. I ds 1 była moją jedyną ucieczką od wszystkiego chociaż przez 1h, i jakoś dzięki temu nie przetrwałem bez skoku na główkę z balkonu, i jakoś życie wyszło na prostą i się powoli coś układa. Więc ds1 jest bardzo blisko mojego serduszka.
11 minuta materiału, a nawet minuta filmiku nie poleciała xD Kocham jak stary się rozgada
Od 2007r gram w MMO. Oczywiscie nigdy nie pogardze dobrym RTSem. Znajdowalem tez czas na zrobienie kampanii w jakims AC, lub Crysisie. Tak, ze nigdy nie mialem takiej sytulacji aby mi odechcialo sie grac w gry. Faktem jest, ze gry ktore daja duze wyzwania, sa gwarantem tego. Gra w ktorej spedzilem duza czesc swojego zycia, to Cabal online, od wlasnie 2007 do listopada 2021, gdyz przyszedl perma ban ktorys juz tam z rzedu. Gra poza najlepszym systemem combo, oferuje rowniez animacje lepsze od nie jednej nowej gry. Gwarantem dobrej zabawy bylo pvp i proba stania sie najlepszym. Oczywiscie zrobionych dziesiatki tysiecy dungeonow i mozliwosc ich speedrunowania. 2 nacje, 9 klas postaci. co 4h 35-50min walka na odpowiednich mapach. Ranking i mozliwosc zdobycia tytulu+ statystyk za bycie np najlepszym archerem, lub wizzardem w danym tygodniu, co dawalo duzo resistow i att power na kolejny tydzien i znow zabawa w utrzymanie rangi. To jak w 2013 zdobylem po raz pierwszy tytul, pamietam do dzis i byl to nie tytul za najlepszego archera w nacji, a za najlepszego gracza. Sciganie sie o kazdy punkt, o przyjecie czy zadanie kolejnych obrazen, uptime swojej gry, pozycjonowanie sie, proba wykorzystania kazdej sekundy. Wszystko to, zwlaszcza ta gra, dala mi zupelnie inny poglad na gry. Temu nigdy nie podoba mi sie to, jak ktos cos chce powiedziec o grze, o ktorej nie ma zielonego pojecia. Sam dziesiatki razy zauwazylem to, jak myslalem o jakiejs grze blednie, ze wzglad na niby swoje przekonanie, ze wiem a wiedzialem gowno. Niektore elementy widze dopiero po 500h inne po 2k. od 2022r gra w Lost Arka, mam perfect attendance logowanie sie dzien w dzien od premiery. Gwarant tego iz gra utrzymuje moja uwage przez ten okres, jest jej trudnosc rajdow. Ciagle nowy kontent, ciagle nowe mechaniki. Zadna z pozostalych gier na rynku nie daje takiego wyzwania w tak dobrze wykonanym produkcie. Mowi to ktos, kto w grach MMO, nie liczy setek godzin, a tysiace. Tak to jest to co sprawia, iz gry sa dla mnie bardzo istotne, cos co jest bardzo trudne i bardzo odlegle.
A jak z NioH-em grałeś kiedyś ? Będzie na kanale ?
to ja to samo XD ujebałem tak srogo semestr, bo grałem codziennie do 5 i wstawałem o 7 na uczelnię XD a potem awansem 5 przedmiotów za rok XDD i też Dota
kiedy strimek?
musi być Dark Souls, Soulslike to za mało :D
Kiszak marzec 2024. "nie możecie żyć w świecie, w którym stawiacie sobie kurwa w głowie jakiekolwiek bariery!" Psychofan Kiszaka, któryś tam, ale ostatni, m-c 2024. "Jak to kurwa nie mogę latać!"
To prawda Zelda jedna z gier życia nigdy nie znalem fabuly tej gry tylko gameplay mnie interesował!!!
@@Camouflage3680gram teraz w TOTK i mam 200 godzin a czuję że nie wiele w tej grze zrobiłem
Gra może mieć dopie*doloną fabułę ale jak ma do dupy gameplay to cóż XD
A jak ma dopierdolony gameplay to każdy ma w dupie fabułę.
Dawaj tego Gothica Bezimienny bić😅
U mnie gry też od zawsze, ale to nawalanie na przemian w Fifa ut i gta. Dopiero gdzies 2/3 lata temu poszerzylem swoje growe horyzonty więc no nadrabiania jest sporo:/
Elo kiszak! Dawaj mod fanowski ogrywaj :)
ja też miałem wypalenie gamingowe.....Kiedyś Wiedźmin 3 mnie wciągnąl, ale potem przez kilka lat kompletnie żadna gra mnie nie wciągnęla.....Dopiero Elden Ring w 2022 roku sprawił, że znowu zacząłem grać......
nie lubie gier w których ciągle umierasz i dostajesz na pizde, ale musze przyznać, wow classic hardcore pokazał mi jak w chuj dużo zmienia ten aspekt, że każda decyzja jest ważna, każdy potionik, każdy krok
Te słowa co powiedziałeś czyli "kiedy mówisz że się nie da to przegrałeś już" są trafne. Ja jestem zdania że trzeba spróbować i potem samemu stwierdzić czy można to zrobić czy nie. Jak uda to się uda a jak nie to przynajmniej potwierdzi faktycznie twoje słowa. Takie ustawianie własnej granicy wytrzymałości.
6 lat miałem i już w gothic 3 grałem
Amiga 600 potem przesiadka na w95 pentium II 200Mhz
Jak x-lat temu próbowałem zacząć z soulsami DS1 mnie odrącił, więc sięgnąłem po Salt and Sanctuary i? Wsiąkłem i te "2d soulsy" otworzyły mi drzwi do "3d soulsów" :), do soulsów trzeba dojrzeć lub odpowiednio zacząć, ale jak w nie grasz to jakbyś życie poznawał. Ah te 9h na gargulcach z zepsutym zweichanderem niewiedząc, że obok nich jest Andre xD
Dobra fabuła = Słaba gra
WTF? Rzeczywiście, prawdziwy ludolog🤣
Mam wrażenie, że Kiszak naprawdę nie gra w nic poza soulsami, żeby stwierdzić, że fabuły w grach są słabe
🤣🤣🤣
Ten chlop ma takie odklejone teorie ze czacha dymi xd
Zakładaj podkast o grach z spartiatixem XD
Aktualnie gram w ds 2 i mam wrażenie że się zabije zanim skończę i będę zaczynał ds 3. Ale postawiłem sobie za cel przejść po kolei......
Witaj w klubie kolego ja też tak mam dobrze że dobrom robotę mam i wyciągam od 8 do 10 tyś żeby było mie stać na gry i nowe peryferia do kompa i życie codzienne i da się 👍👍👍👍👍😁
po co są zbroje w ds jak nikt ich nie nosi?
a jak połączysz zajebisty gameplay z jeszcze lepsza fabułą to co wtedy Panie Ludolog?
To masz grę 10/10
Ja dopoki nie zaczalem grac w soulsy to gralem tylko w wowa i l2 bo tytuly byly malo angażujące. Same otwarte nudne swiaty. Brakowalo wyzwania ktore jako casual mialem w wowie i tam tyrałem jak pies na wszystko xd. Potem dostalem to w soulsach i sie zakochalem bez liku w tych tytulach mimo ze dla mnie to horror rpg. Boje sie tych bosow jak z najgorssych koszmarow co w sumie jest zajeviste bo mimo wszystko lece do przodu w zaparte xd
Polecam ograć MGS4; nie pożałujesz.
Nie da się DS2 hitless. XD
Brudna stal :)
To bardzo zabawne, bo ja też chciałem nagrać film o tym, że rozpocząłem w dark souls i inaczej zacząłem patrzeć na gry. Znajomi mnie nienawidzą przez to. 😅
Nie zmieni bo dark soulsy mają drewniane sterowanie i każdy atak jest wyprowadzany z opóźnieniem co jest k*rewsko irytujące. Nie mniej jednak szanuje ludzi, którzy w to grają bo gra jest wymagająca i sam zamysł jest całkiem spoko
Souls like to nie mój typ gier, no chyba że to jest rogue like
O, moje KISZAK SUMMON zadziałało xD
1 😅
pierwszy xddddd
xddddddddddddddddddd
1
Od tego pierdolenia o soulsach aż mnie nabrało na zakup. Rozumiem że najlepiej zacząć od części pierwszej? Czy nie ma to większego znaczenia? Pozdrawiam.
Najlepiej od pierwszej, od korzeni jak zaczniesz od innych np. Takiej dwojki to mozesz sie szybko zniechecic
Tak zrobiłem, 1 zakupiona (: czas na pewną śmierć :p
Też niedawno zacząłem i jedynka mega mi sie spodobała, pozniej zacząłem po kolei dwójkę ogrywać i ona już jest strasznie dzwina i o wiele mniej sprawiedliwa XD nawalone przeciwników wszędzie i zawsze
@@xpxaxtxoxx wszystko przede mną (: powodzenia tam i nie daj się.
@@januszchytrus723 i jak ci idzie? Ja właśnie po pierwszym odbiciu się od wielu lat, odpaliłem drugi raz pierwsze soulsy przedwczoraj, pokonałem właśnie Quelag i nie mogę się doczekać aż znowu będę miał chwilę, żeby odpalić soulsy.
To kiedy ten cholerny Enderal na streamie
1