To co zaoferował STARFIELD przebiło diablo 4. Starfield jest jak Truman Show niby wielki świat ale tylko w wyobraźni bohatera. To największa oszustwo w historii gier.
Daggerfall był wielkim pustym światem, częściowo generowanym proceduralnie. Mała i pełna szczegółów mapa była w Morrowindzie, gdzie gracz aż palił się do zaglądania do każdej jaskini bo tam można było znaleźć najlepsze artefakty a czasem też i misje poboczne. Patrząc na recenzje Starfielda to ta gra trochę przypomina Daggerfalla... ale tylko pod względem dużych i pustych przestrzeni, bo Daggerfall miał dobrą fabułę i ciekawe rozwiązania typu misje czasowe (jeśli gracz się nie wyrobił ze zrobieniem czegoś przed jakimś wydarzeniem to po prostu zawalał misję). Największym pusto-światem Bethesdy była Arena, ale to już inny temat.
Fragment z kalkulatorem to wylew jak sam chuj Na każdy punkt przypadają 4 atrybuty, więc jest to kombinacja z powtórzeniami 4 elementów po (załóżmy) 490-elementowym multizbiorze (98 poziomów x 5 punktów). Liczba kombinacji wynosi 19849166
Jako iż są 4 wybory to korzystamy ze wzoru na n-tą liczbę czworokątną, ale zamiast n używamy n+1. (n+1)(n+2)(n+3)/6 No i po podstawieniu za n 490 wychodzi dokładnie 19 849 166. Nie jestem zbyt dobry z kombinatoryki, więc pewnie istnieje prostszy sposób na policzenie tego.
Różnica między dodawaniem zawartości do no mans sky i starfielda jest taka, że w NMS zawartość dodawana jest przez twórców. A starfielda będą wypełniać gracze.
Gram od trzech dni w Starfielda i gra mi się naprawdę dobrze. Jak wcześniej po tym co widziałem oceniałem go na 3/10, teraz dałbym 7-8/10. Okej, nie mamy eksploracji otwartego świata, bo ten świat jest zamknięty w pewnych ramach i lokacjach. Sęk w tym, że to w ogóle nie przeszkadza Starfieldowi, który polega na częstym przemieszczeniu się z miejsca na miejsca, właśnie z lokacji do lokacji, a te związane z questami i fabułą są wykonane starannie. Beka z mapy w pełni uzasadniona, no tylko że wcale nie musimy jej używać. Serio, nie użyłem tej mapy pod M ani razu, bo wszystkie point of interest mam na radarze i pod F, co w zasadzie jest rozwiązaniem na plus, bo nie przeklikujesz się w jednym zadaniu dziesiątki razy przez mapę, co mialo miejsce w większości gier Bethesdy. Główny wątek fabularny oczywiście nie porywa, jest bardzo prosty i trochę naiwny, za to te frakcyjne są topowe. Mnogość tego jak można rozegrać linię związaną z Karmazynową flotą- z kim tam trzymać, kogo sprzedać, komu ufać, jest tak dobre, że miałem sporo dylematów jak chcę to kontynuować. Pamiętam, że na streamie padło pytanie jaki ikoniczny quest może mieć Starfield i wpadłem na dobrego kandydata- statek kolonistów z Ziemi, którzy przez 200lat mieszkania na pokładzie statku pozbawionego nowoczesnej technologii, w końcu dolecieli do swojej ziemi obiecanej, która okazała się kurortem turystycznym bandy bogaczy. Naszym zadaniem jest rozwiązać ich spór w kwestii osiedlenia się tam. Świetne, serio. To tak bardzo po łebkach w kwestii wrażeń z gry, dużo rzeczy możnaby dodać, ale nie mam Ludolog passa xD Z perspektywy osoby bardzo negatywnie nastawionej zaskoczyłem się całkiem pozytywnie i mogę polecić żeby sprawdzić to na własnej skórze- przy okazji game passa, bo ta cena to wciąż nieśmieszny żart
@@Chesterfield_Jaguar Znaczy te błędy wciąż tam są, Kiszak dobrze je wypunktował i ciężko ich nie widzieć, ale powoli zauważam też plusy i rzeczy które robią dobrze
@@AresakaWilku Przecież Starfield totalnie inaczej buduje przestrzeń niż tobie się wydaje. Nie jest on grą gdzie wylądujesz na przypadkowej planecie i będziesz biegać wąchając bez celu każdy kamień. Znaczy, możesz to robić, ale w grze nastawionej na eksplorację konkretnych lokacji i punktów zainteresowania dotyczących zadań czy wątków, to bieganie będzie po prostu bezcelowe i Starfield już od początku pokazuje ci swój sposób przedstawiania świata. Załóżmy nawet, że te planety są płaskie- mimo że nie są. Znów, problem w zrozumieniu tego jak działa ta gra. Ani przez chwilę nie jest ci mówione, że na planetach które odwiedzasz spotkasz się z mnogością flory i fauny. Zobaczmy za to co w tej grze mamy w kwestii eksploracji, czyli setki lokalizacji, mniej lub bardziej związanych z fabułą. Widziałeś lokalizację i jaskinię związaną z Mantis? Widziałeś ogromne, wertykalne więzienia Zamku, w których można się zgubić? Widziałeś Gateway na Ziemi? Albo Ziemski księżyc? Z miast, widziałeś Neon? Nowe Atlantis? Lub Paradiso, które jest złudnym kurortem wypoczynkowym i jest z nim związany, do tej pory, najlepszy według mnie quest "Pierwszy kontakt"? Bo o zwiedzanie takich lokacji chodzi w Starfieldzie
Dagger fall, morovind i oblivion przed erą toda howarda i robione były przez inne ekipy w których nie było toda howarda, tod robił fallouty 3,4 i 76, skyrima i starfielda.
Głupoty opowiadasz. Todd Howard pracuje w Bethesdzie od 1994 roku i miał ogromny udział przy produkcji Daggerfalla, Morrowinda, Obliviona i Skyrima. Morrowind jest z całej ekipy najbardziej kreatywną grą, z którą "poszli na całość" robiąc dziwaczny świat. Chcieli sobie poszaleć, bo i tak ich firma miała upaść. Na ich szczęście Morrowind wyszedł im tak wybitnie, że wyciągnął całą firmę z kłopotów finansowych.
Torebki herbaty wyglądające jak prezerwatywy. Dokładnie.A już myślałem ,ze to tylko ja mam coś z głową. 🤣 Starfield - lewy kapeć , prawy kapeć i klaszcz🤣
Każda gra ma swój czas. Skyrim był grą uroczą, a jednak generalnie pustą i smutną tą pustką. Ale był wtedy jakimś tam krokiem w ciekawym kierunku, tymczasem Starfield nie oferuje pod tym względem niczego lepszego. Owszem, jest nowa oprawa graficzna, dla mnie drewniana, ale to rzecz gustu, ale nie popycha rozgrywki nawet o milimetr dalej. To po prostu całkiem ładnie podana pustka, nic poza tym.
Też oglądałem i ja to odebrałem w taki sposób, że to są jednak mimo wszystko ich odczucia z gry, może właśnie grają w trochę inny sposób lub bardziej pasuje im taki typ gry tak myślę
Obliwion z aktualnej perspektywy wydaje się pusty. Jednak biorąc pod uwagę ograniczenia technologiczne ówczesnych PC to to był mega żywy świat a silnik Gamebryo był majstersztykiem. Teraz wypuszczenie Starfielda w tym stanie jakim jest to jakby wypuścić takiego Obliviona i liczyć za niego 500 jak najbardziej aktualnych szekli twierdząc "its just works!". No bez jaj! Ba nawet Oblivion był lepszy pod kilkoma względami. Poziom nasycenia mapy aktywościami był większy a i ilość loadingów nie była aż tak przytłaczająca. Jeśli Biedezda wypuści nową grę na Gamebryo to coś czuję że ekrany loadingu będą miały swoje ekrany loadingu XD
Wchodzisz do miasta i jest nawałnica questów, wystarczy że przejdziesz obok jakiejś rozmowy co jest 15 metrów od ciebie i już ci się dzienniczek zapycha, takiego wujostwa to ja w życiu nie widziałem. Nawet jeśli te questy nie są angażujące w żaden sposób, to jak już muszę je robić to chciałbym znać kontekst, a nie teraz wracam do nich bo chcę wyczyścić te logi i nie wiem o co chodzi.
mi brakuje gier typu Far Cry 5 > juz tlumacze zagadnienie brakuje mi wlasnie odhaczania. W chyba Far Cry 4 mielismy takie dane na koniec gry calkowita gra 100% zadania glowne 52/52 = 100% poboczne 20/20 = 100% posterunki przejete 30/30 = 100% znajdzki 250/250 = 100% skrzynki 70/70 = 100% uwielbialem sobie tak odchaczac zadanka glowne potem z jeden poboczniak jakis posterunek i troche skrzynek.. szkoda ,ze teraz ciezko o taka gre
Kiszak obejrzyj filmik znanego modera Hulka Hogana: Starfield HD reworked project z zapowedzią reworku tekstur. To znany moder który robi mega mody do DP i W3. Pozdro
Tak gadamy o tym starfield, a zapominamy o tym, że jednak top grą jest Metin2. Dobra fabuła, świetne światło, genialna optymalizacja.. Już dawno pokazał jak powinny wyglądać inne gry typu RPG.
Pov: Grasz w elitke każdy jara się, jaki to Starfield będzie dobry. Starfield: 1:00 Elitka jest upośledzona, ale przynajmniej jak lądujesz na planecie/stacji, to nie wypierdala ci ekran ładowania z muzyczką z windy.
Dobra gra o kosmosie? Moim zdaniem Outer Wilds zrobić coś podobnego dodać troszkę więcej planet, walkę, wydobywanie itd i już jest zajebista gra. Mimo, że w tej grze nie było wydobywania i walki, to bawiłem się zajebiscie. No i najważniejsze na każdą planetę leci się samemu.. Oczywiście wiem, że w starfield planety są o wiele większe, ale jak oglądam materiał, to widzę, że to raczej minus, a nie plus xD.
@@GregorySeko To raczej problem tego zjebanego bindowania. Leczenie na 0 to chyba większa paranoja niż celowanie w powietrze w RDR2 poprzez kliknięcie U. A autowalk też jest zbindowany jakoś chujowo.
@@majorbombas ale to nie jest wymowka bo starfield ma bardzo rozbudowana klawiszologie i pozwala przypisac wszystko pod dowolny klawisz na klawiaturze...
Witam jeżeli masz ochotę zwiedzić przestrzeń kosmiczną w grze Star Citizen i mieć porównanie czym mógł być ale nie jest starfild (mała litera to nie PRZYPADEK) to jak można się z tobą skontaktować
Bo już nie mogę słuchać jak wszyscy mówią o lądowaniu na planetach jak tego tam nie ma gra przenosi cie na kwadrat 10x10 w Star Citizen lądujesz bo planety są w kodzie gry
Chyba nie widziałem, żeby ktoś zwrócił uwagę na pewien element gry (albo to ze mną jest coś nie tak). Jestem w trakcie misji All that money can buy i mam dwa znaczniki na mapie. No i spoko. Pierwszy to komputer - podchodzę do niego: zablokowany, potrzeba digipicków. Idę do drugiego znacznika. Drzwi. Podchodzę. Zablokowane. Potrzeba digipicków. Nie mam żadnego. Skąd mam je wziąć? Nie wiem, gra mi nie powiedziała. Nosz kurwa mać! Poziom frustracji osiąga zenit i człowiek ma ochotę wyjebać ta grę w - nomen omen - kosmos. Co za debil wymyślił, żeby przy misjach głównych potrzebny był wytrych, który jest zużywalny i trzeba go gdzieś kupić/sfarmić? Totalnie wybija z immersji.
Odnośnie eksploracji i tego jak jest generowany świat po lądowaniu "pole obok pola" to w tym filmie zostało to świetnie przedstawione jak to działa. th-cam.com/video/1M1ca57NZTw/w-d-xo.htmlsi=hq5DVpn9MJSvIyZ4 Ktoś zrobił eksperyment z pomocą jakichś komend w konsoli czy jak to się tam zwie.
Kurwa najpiękniejsze w tym filmiku jest praca kiszaka na kalkulatorze 😂 A co do starfielda to chuja się znasz nie powiedziałeś całej prawdy według Borysa. W moim odczuciu chodziło mu o to iż nie że skłamałeś, ale to co powiedziałeś to nie była cała prawda o tej grze, Borys broni na streamach starzjeba, zawiodłem się
Troche odniose się do momentu z 21 min, rozumiem, że można mieć swoje opinie, swoje zdanie, ale troche dziwne, że ciszniesz po kimś, bo zwrocil Ci uwagę o dużą ilość materiałów Starfield. Jak przeglądam ostatnie filmy na kanale, to z ostatnich 35 filmów, aż 22 są o starfieldzie, z tego prawie 10 pod rząd, więc jak tak punktujesz innych, to może warto spojrzeć też na siebie :-/ Troche wygląda, jakbyś krytukując innych, nie potrafił przyjąć krytyki o sobie
Dobrze, że Kiszczakowi gry za darmo dają do ogrania bo ciągle słychać 500zł dużo, drogo.. max 30 zł mogę dać.. Proszę wspierajcie bardziej Kiszczaka gotówką, aby było go stać na nowe gry, co by przestał płakać , że drogo...
Kiszczak nie rozumie mentalności zachodniej bo ta gra w rzeczywistości nie jest robiona pod zacofanego odbiorcę z europy wschodniej tylko np. Kanadyjczyka lub Francuza czy Amerykanina a oni nie szukają dziury w całym tylko po prostu grają. Wystarczy uznać konwencje twórców i nie szukać na siłę problemów.
Przed tym filmem myślałem że starfield jest słaby, ale moderzy go ogarną. Teraz jak sie dowiedziałem jak bardzo jest zjbna to uważam każdego co broni tego syfu za debila, gównowciąga, a bethesda zasługuje na bankructwo i spalenie za ten wysryw
A tak narzekacie na tego starfilda , kurwa no mi sie gra dobrze i mnie wiciaglo i to poważnie dla bezpieczeństwa w game pass ogrywam ale pewnie z czasem kupie ... Wcześniej armored core VI ogralem .. Ja już chyba przestane z czasem patrzec na opinię o grach tych wszystkich krytyków i tych po 2 stronie barykady ....
To super, że gra ci się podoba i dobrze dla ciebie. Tu chodzi o to, że przyjemna gra ≠ dobra gra. Odczucia i preferencje ≠ recenzja produktu. Dobre gry jeśli nie pasuje ci gatunek mogą być mało przyjemne w odbiorze i na odwrót. Nawet jeśli jesteś fanem danego gatunku to jakiś jego wybitny przedstawiciel może ci po prostu nie przypaść do gustu. Nikt o zdrowych zmysłach nie rozkazuje komuś lubić/nie lubić gry bo jakiś jej element jest słaby. Sam ograłem 1,5 tysiąca godzin w Stellaris, mimo że uważam ją za średnio udany tytuł, bo ma straszne problemy z mikrozarządzaniem i płytkością dziesiątek słabo powiązanych systemów mnożonych przez kolejne dodatki oraz łatki. Było jednak przyjemne jako gra do gry wieloosobowej ze znajomymi lubiącymi 4x oraz ma bardzo dobry element tworzenia narracji i eksploracji kosmosu. Do tego tona modów pozwalająca często zmienić grę w coś zauważalnie odmiennego wydłużyła znacząco mój czas z tą produkcją. Przy starfieldzie działa trochę społeczny odpowiednik 3 prawa dynamiki - środowiska graczy skupione wokół twórców takich jak Kiszak reagują alergicznie na to, jak główny nurt dziennikarski i twórców treści o grach wali 10 w tytuły, które po prostu na to nie zasługują. Jak mylą swoje odczucia z recenzją, jak olewają przedstawianie i analizowane systemów gier oraz umieszczania ich w kontekście poprzedników i konkurencji. Nie ma nic złego w przeciętnych grach, ze słownikowej definicji większość takimi właśnie powinna być. Starfield nie jest "gorszy" jeśli będzie miał ocenę na jaką zasługuje zamiast komicznych dziesiątek i ta ocena nie powinna w żaden sposób wpłynąć na twoje odczucia z gry. Służyć ma jednak za drogowskaz dla ludzi poszukujących gier, a nie mających możliwości finansowych oraz czasu do sprawdzania każdej gry z danego gatunku. Po to właśnie są recenzje, byś mógł po ich poznaniu określić, czy warto dać danemu produktowi szansę. Nie po to, byś wiedział co masz o nim myśleć i czy masz go lubić czy nie.
Pobawię się trochę w adwokata diabła. Dobra gra jest dobra od razu, a nie po zapłaceniu daniny z 10, 15 czy innych 20 godzin. Teksty typu "gra X staje się dobra po 30 godzinach" są jedynie bronieniem złego projektu gry, która nie potrafi utrzymać odpowiedniego tempa rozgrywki i wprowadzania swoich systemów by nie przygnieść monotonią czy brakiem zachęty do dalszej rozgrywki. Oczywiście, że opinia/recenzja kogoś kto ma 100 godzin poświęcone a kogoś kto 10 ma inną wagę, bo ten pierwszy może dogłębniej zanalizować systemy, zależności tychże czy choćby regrywalność. Jednak pewne rzeczy widać od razu jak się gra nawet kilka godzin i nie trzeba robić doktoratu z danego tytułu, by stwierdzić że coś w nim działa dobrze bądź źle.
@@evolgrdeen czy ja napisałem ze jest dobra , nie wmawiaj mi tu czego nie napisałem ale jak już chcesz tak bardzo znać moja opinie o grze to choć gra ma problemy z optymalizacją , grafika możę nie robi wow ale to jest dobra gra tylko nie dla takich ludzi jak tutaj o to ten strimer który speed runuje fabułe i na tej podstawie ocenia grę
@@skarlix7262 Czemu tak od razu agresywnie? Ja nic ci nie wmawiam, tylko chciałem przedstawić popularny argument dotyczący czasu spędzonego przy tytule w pełni by nie było skrótów myślowych i niedomówień. Mogłem źle zinterpretować, że go tu wykorzystujesz, ale nie rozszerzałem go na to jaką możesz mieć opinię o grze. To dobrze, że Starfield jest grą która trafia w twoje gusta i życzę ci dalszej miłej gry. Samemu po 15 godzinach odbiłem się od tego tytułu, bo nie zadowala mnie to jak rozwiązano eksplorację. Mniejsze systemy jak ulepszanie broni, składanie statków czy otwieranie zamków są spoko, inne są średnie jak strzelanie, ale same odkrywanie powierzchni planet i latanie w kosmosie dla mnie nie są wystarczające.
@@evolgrdeen Ja grałem we wszystkie fallouty Elder Scrollsy i od wszystkich tych tytułów odbiłem sie nawet nie udało mi sie fabuły przejść a nie mówie tu juz o eksploracji czy poboczne questy a w starfieldzie jakoś mnie tak to nie nudzi mam cheć robić te zadania i latac po tych planetach poznawać te wszystie frakcje.
To co zaoferował STARFIELD przebiło diablo 4. Starfield jest jak Truman Show niby wielki świat ale tylko w wyobraźni bohatera. To największa oszustwo w historii gier.
Daggerfall był wielkim pustym światem, częściowo generowanym proceduralnie. Mała i pełna szczegółów mapa była w Morrowindzie, gdzie gracz aż palił się do zaglądania do każdej jaskini bo tam można było znaleźć najlepsze artefakty a czasem też i misje poboczne.
Patrząc na recenzje Starfielda to ta gra trochę przypomina Daggerfalla... ale tylko pod względem dużych i pustych przestrzeni, bo Daggerfall miał dobrą fabułę i ciekawe rozwiązania typu misje czasowe (jeśli gracz się nie wyrobił ze zrobieniem czegoś przed jakimś wydarzeniem to po prostu zawalał misję).
Największym pusto-światem Bethesdy była Arena, ale to już inny temat.
Mam to samo z questami co powiedziałeś. W ostatnim czasie staram się mieć jak najmniej questów w quest logu.
Fragment z kalkulatorem to wylew jak sam chuj
Na każdy punkt przypadają 4 atrybuty, więc jest to kombinacja z powtórzeniami 4 elementów po (załóżmy) 490-elementowym multizbiorze (98 poziomów x 5 punktów). Liczba kombinacji wynosi 19849166
no też byłem skonfundowany tym, co oni tam odwalają :D A sam jestem romanistą, nie matematykiem, więc kek
Jako iż są 4 wybory to korzystamy ze wzoru na n-tą liczbę czworokątną, ale zamiast n używamy n+1.
(n+1)(n+2)(n+3)/6
No i po podstawieniu za n 490 wychodzi dokładnie 19 849 166.
Nie jestem zbyt dobry z kombinatoryki, więc pewnie istnieje prostszy sposób na policzenie tego.
Przyznam że eksploracja w pierwszym Mass Effect była o wiele ciekawsza niż to.
Różnica między dodawaniem zawartości do no mans sky i starfielda jest taka, że w NMS zawartość dodawana jest przez twórców. A starfielda będą wypełniać gracze.
Docking😂😂😂 to ostatnio był na parafi w Dąbrowie Górniczej😂😂😂😂
Gram od trzech dni w Starfielda i gra mi się naprawdę dobrze. Jak wcześniej po tym co widziałem oceniałem go na 3/10, teraz dałbym 7-8/10.
Okej, nie mamy eksploracji otwartego świata, bo ten świat jest zamknięty w pewnych ramach i lokacjach. Sęk w tym, że to w ogóle nie przeszkadza Starfieldowi, który polega na częstym przemieszczeniu się z miejsca na miejsca, właśnie z lokacji do lokacji, a te związane z questami i fabułą są wykonane starannie.
Beka z mapy w pełni uzasadniona, no tylko że wcale nie musimy jej używać. Serio, nie użyłem tej mapy pod M ani razu, bo wszystkie point of interest mam na radarze i pod F, co w zasadzie jest rozwiązaniem na plus, bo nie przeklikujesz się w jednym zadaniu dziesiątki razy przez mapę, co mialo miejsce w większości gier Bethesdy.
Główny wątek fabularny oczywiście nie porywa, jest bardzo prosty i trochę naiwny, za to te frakcyjne są topowe. Mnogość tego jak można rozegrać linię związaną z Karmazynową flotą- z kim tam trzymać, kogo sprzedać, komu ufać, jest tak dobre, że miałem sporo dylematów jak chcę to kontynuować.
Pamiętam, że na streamie padło pytanie jaki ikoniczny quest może mieć Starfield i wpadłem na dobrego kandydata- statek kolonistów z Ziemi, którzy przez 200lat mieszkania na pokładzie statku pozbawionego nowoczesnej technologii, w końcu dolecieli do swojej ziemi obiecanej, która okazała się kurortem turystycznym bandy bogaczy. Naszym zadaniem jest rozwiązać ich spór w kwestii osiedlenia się tam. Świetne, serio.
To tak bardzo po łebkach w kwestii wrażeń z gry, dużo rzeczy możnaby dodać, ale nie mam Ludolog passa xD Z perspektywy osoby bardzo negatywnie nastawionej zaskoczyłem się całkiem pozytywnie i mogę polecić żeby sprawdzić to na własnej skórze- przy okazji game passa, bo ta cena to wciąż nieśmieszny żart
@@Chesterfield_Jaguar Znaczy te błędy wciąż tam są, Kiszak dobrze je wypunktował i ciężko ich nie widzieć, ale powoli zauważam też plusy i rzeczy które robią dobrze
Tak, wbrew temu co mówiłeś są biomy leśne i górskie.
@@AresakaWilku Temat dotyczy mówienia, że ich niema. To jak są wykonane to inna para kaloszy.
@@AresakaWilku Co masz na myśli, co jest nie tak jak powinno, co powinni zmienić lub dodać twoim zdaniem?
@@AresakaWilku Przecież Starfield totalnie inaczej buduje przestrzeń niż tobie się wydaje. Nie jest on grą gdzie wylądujesz na przypadkowej planecie i będziesz biegać wąchając bez celu każdy kamień. Znaczy, możesz to robić, ale w grze nastawionej na eksplorację konkretnych lokacji i punktów zainteresowania dotyczących zadań czy wątków, to bieganie będzie po prostu bezcelowe i Starfield już od początku pokazuje ci swój sposób przedstawiania świata.
Załóżmy nawet, że te planety są płaskie- mimo że nie są. Znów, problem w zrozumieniu tego jak działa ta gra. Ani przez chwilę nie jest ci mówione, że na planetach które odwiedzasz spotkasz się z mnogością flory i fauny.
Zobaczmy za to co w tej grze mamy w kwestii eksploracji, czyli setki lokalizacji, mniej lub bardziej związanych z fabułą. Widziałeś lokalizację i jaskinię związaną z Mantis? Widziałeś ogromne, wertykalne więzienia Zamku, w których można się zgubić? Widziałeś Gateway na Ziemi? Albo Ziemski księżyc? Z miast, widziałeś Neon? Nowe Atlantis? Lub Paradiso, które jest złudnym kurortem wypoczynkowym i jest z nim związany, do tej pory, najlepszy według mnie quest "Pierwszy kontakt"? Bo o zwiedzanie takich lokacji chodzi w Starfieldzie
Dagger fall, morovind i oblivion przed erą toda howarda i robione były przez inne ekipy w których nie było toda howarda, tod robił fallouty 3,4 i 76, skyrima i starfielda.
Głupoty opowiadasz. Todd Howard pracuje w Bethesdzie od 1994 roku i miał ogromny udział przy produkcji Daggerfalla, Morrowinda, Obliviona i Skyrima. Morrowind jest z całej ekipy najbardziej kreatywną grą, z którą "poszli na całość" robiąc dziwaczny świat. Chcieli sobie poszaleć, bo i tak ich firma miała upaść. Na ich szczęście Morrowind wyszedł im tak wybitnie, że wyciągnął całą firmę z kłopotów finansowych.
Ale misje dla frakcji są faktycznie dużo lepsze niż cały wątek główny. Kto do tego dopuścił, nie wiem.
Torebki herbaty wyglądające jak prezerwatywy. Dokładnie.A już myślałem ,ze to tylko ja mam coś z głową. 🤣
Starfield - lewy kapeć , prawy kapeć i klaszcz🤣
Każda gra ma swój czas. Skyrim był grą uroczą, a jednak generalnie pustą i smutną tą pustką. Ale był wtedy jakimś tam krokiem w ciekawym kierunku, tymczasem Starfield nie oferuje pod tym względem niczego lepszego. Owszem, jest nowa oprawa graficzna, dla mnie drewniana, ale to rzecz gustu, ale nie popycha rozgrywki nawet o milimetr dalej. To po prostu całkiem ładnie podana pustka, nic poza tym.
Jezu myślałem o tym czy nagrasz odcinek od To Znowu Oni 😊
Ten las to jak się nie mylę to z pokazów 🌄
Oj jak oglądałem ten materiał na 'To znowu Oni" to zawiodłem się względem OBIEKTYWIZMU.
Też oglądałem i ja to odebrałem w taki sposób, że to są jednak mimo wszystko ich odczucia z gry, może właśnie grają w trochę inny sposób lub bardziej pasuje im taki typ gry tak myślę
Symulator kosmiczego pociągu.
Dobrze że producenci gry jeszcze nie wymyślili żeby wpychać na siłę reklam w loading screen XD
Starfield = Symulator kosmicznego menela z ekranami ładowania 😂
Obliwion z aktualnej perspektywy wydaje się pusty. Jednak biorąc pod uwagę ograniczenia technologiczne ówczesnych PC to to był mega żywy świat a silnik Gamebryo był majstersztykiem. Teraz wypuszczenie Starfielda w tym stanie jakim jest to jakby wypuścić takiego Obliviona i liczyć za niego 500 jak najbardziej aktualnych szekli twierdząc "its just works!". No bez jaj! Ba nawet Oblivion był lepszy pod kilkoma względami. Poziom nasycenia mapy aktywościami był większy a i ilość loadingów nie była aż tak przytłaczająca. Jeśli Biedezda wypuści nową grę na Gamebryo to coś czuję że ekrany loadingu będą miały swoje ekrany loadingu XD
Oo bylem ciekawy jak zareaguje na materiał chłopaków
Posłuchałem narzekającego Kaszaka. Mogę iść spać.
Udało mi się rozwiązać twoje zadanie i wyszło że jest około 20 milionów możliwości
29:30 dokładnie mam tak samo.
rzygam tym starfieldem
@@Hwiej A ty nie komentuj
Największy problem przeciążenie postaci i ruszasz się jak smoła i nie można zrobić szybkiej podróży jak jesteś przeciążony
Wchodzisz do miasta i jest nawałnica questów, wystarczy że przejdziesz obok jakiejś rozmowy co jest 15 metrów od ciebie i już ci się dzienniczek zapycha, takiego wujostwa to ja w życiu nie widziałem.
Nawet jeśli te questy nie są angażujące w żaden sposób, to jak już muszę je robić to chciałbym znać kontekst, a nie teraz wracam do nich bo chcę wyczyścić te logi i nie wiem o co chodzi.
Ludologiczna essa!
mi brakuje gier typu Far Cry 5 > juz tlumacze zagadnienie
brakuje mi wlasnie odhaczania. W chyba Far Cry 4 mielismy takie dane na koniec gry
calkowita gra 100%
zadania glowne 52/52 = 100%
poboczne 20/20 = 100%
posterunki przejete 30/30 = 100%
znajdzki 250/250 = 100%
skrzynki 70/70 = 100%
uwielbialem sobie tak odchaczac zadanka glowne potem z jeden poboczniak jakis posterunek i troche skrzynek.. szkoda ,ze teraz ciezko o taka gre
Z questami w d4 to samo było. Npc 1 kaze isc do drugiego, npc 2 nie wnosi nic i kaze wracac do npc 1 na drugim krancu mapy.
Kiszak obejrzyj filmik znanego modera Hulka Hogana: Starfield HD reworked project z zapowedzią reworku tekstur. To znany moder który robi mega mody do DP i W3. Pozdro
Tak gadamy o tym starfield, a zapominamy o tym, że jednak top grą jest Metin2. Dobra fabuła, świetne światło, genialna optymalizacja.. Już dawno pokazał jak powinny wyglądać inne gry typu RPG.
*jednak top grą jest Metin2*
Nie no bez przesady! Może był top grą 100 lat temu:)
Na szczęście jest urbandictionary
Grunt, ze kolorowa ideologia ma się świetnie
Pov: Grasz w elitke każdy jara się, jaki to Starfield będzie dobry.
Starfield: 1:00
Elitka jest upośledzona, ale przynajmniej jak lądujesz na planecie/stacji, to nie wypierdala ci ekran ładowania z muzyczką z windy.
2:05 samiec Alfa ewoluował w samca Beta 😀
Wygląda jak lekarz.
Dobra gra o kosmosie? Moim zdaniem Outer Wilds zrobić coś podobnego dodać troszkę więcej planet, walkę, wydobywanie itd i już jest zajebista gra. Mimo, że w tej grze nie było wydobywania i walki, to bawiłem się zajebiscie. No i najważniejsze na każdą planetę leci się samemu.. Oczywiście wiem, że w starfield planety są o wiele większe, ale jak oglądam materiał, to widzę, że to raczej minus, a nie plus xD.
Ile mozna ciagnac temat tego badziewia. Najlepiej zapomniec ze istnieje.
Potrzebuję ludologicznego spojrzenia na gierke zwaną Soulframe. Nagrasz jakis materiał? Jest gameplay z tennocona dostępny na yt.
7:51 Jakby o DS2 chłop gadał.
Docking ... kuuurwa tego się nie da odzobaczyć 😢
Kiszak jak Ty taki mądry i tak dalej to zrób materiał top 100 najlepsze giereczki godne czasu ludzkiego.
!lista na strimku byku
Kiszur jest teraz zajęty robieniem materiału o tym, że anime jest najlepszą rzeczą, jaka go spotkała w życiu.
Autowalk jest w grze. Nie trzeba zapałki, ciężarków itp :D
Tak sie znajom na grze xF
@@GregorySeko znajom się ludologicznie :D
@@GregorySeko To raczej problem tego zjebanego bindowania. Leczenie na 0 to chyba większa paranoja niż celowanie w powietrze w RDR2 poprzez kliknięcie U. A autowalk też jest zbindowany jakoś chujowo.
@@majorbombas
ale to nie jest wymowka bo starfield ma bardzo rozbudowana klawiszologie i pozwala przypisac wszystko pod dowolny klawisz na klawiaturze...
@@majorbombas
bycie legitem to lizanie gry przez ekran xD
zawsze trzeba zaglądac pod maske xD
i wtedy mozna powiedziec.. znam tą grę... xD
ja powiem tak jesli nie odwiedziłeś wsyzstkich planet to nie wiem po co recenzje robić Kappa
Witam jeżeli masz ochotę zwiedzić przestrzeń kosmiczną w grze Star Citizen i mieć porównanie czym mógł być ale nie jest starfild (mała litera to nie PRZYPADEK) to jak można się z tobą skontaktować
Bo już nie mogę słuchać jak wszyscy mówią o lądowaniu na planetach jak tego tam nie ma gra przenosi cie na kwadrat 10x10 w Star Citizen lądujesz bo planety są w kodzie gry
W diablaczu w jednego skilla można max 255, więc te wylicznenia nieteges raczej :)
Ja nie sprawdziłem i nie mam zamiaru 😂
Chyba nie widziałem, żeby ktoś zwrócił uwagę na pewien element gry (albo to ze mną jest coś nie tak). Jestem w trakcie misji All that money can buy i mam dwa znaczniki na mapie. No i spoko. Pierwszy to komputer - podchodzę do niego: zablokowany, potrzeba digipicków. Idę do drugiego znacznika. Drzwi. Podchodzę. Zablokowane. Potrzeba digipicków. Nie mam żadnego. Skąd mam je wziąć? Nie wiem, gra mi nie powiedziała. Nosz kurwa mać! Poziom frustracji osiąga zenit i człowiek ma ochotę wyjebać ta grę w - nomen omen - kosmos. Co za debil wymyślił, żeby przy misjach głównych potrzebny był wytrych, który jest zużywalny i trzeba go gdzieś kupić/sfarmić? Totalnie wybija z immersji.
Odnośnie eksploracji i tego jak jest generowany świat po lądowaniu "pole obok pola" to w tym filmie zostało to świetnie przedstawione jak to działa.
th-cam.com/video/1M1ca57NZTw/w-d-xo.htmlsi=hq5DVpn9MJSvIyZ4
Ktoś zrobił eksperyment z pomocą jakichś komend w konsoli czy jak to się tam zwie.
Kurwa najpiękniejsze w tym filmiku jest praca kiszaka na kalkulatorze 😂 A co do starfielda to chuja się znasz nie powiedziałeś całej prawdy według Borysa. W moim odczuciu chodziło mu o to iż nie że skłamałeś, ale to co powiedziałeś to nie była cała prawda o tej grze, Borys broni na streamach starzjeba, zawiodłem się
Ja pierdole oglądam gościa który ogląda gościa który recenzuje grę
Cholera mogliby płotke z "Wieśka" w kombinezonie dodać
Doradzam poszukać dobrego lekarza, taką chorą obsesję należy leczyć.
Kurwa już konia czy inny rower mogli dać do tego Starfielda
Troche odniose się do momentu z 21 min, rozumiem, że można mieć swoje opinie, swoje zdanie, ale troche dziwne, że ciszniesz po kimś, bo zwrocil Ci uwagę o dużą ilość materiałów Starfield.
Jak przeglądam ostatnie filmy na kanale, to z ostatnich 35 filmów, aż 22 są o starfieldzie, z tego prawie 10 pod rząd, więc jak tak punktujesz innych, to może warto spojrzeć też na siebie :-/
Troche wygląda, jakbyś krytukując innych, nie potrafił przyjąć krytyki o sobie
Buildów w tym diablo powinno być dokładnie 1622519
Dobrze, że Kiszczakowi gry za darmo dają do ogrania bo ciągle słychać 500zł dużo, drogo.. max 30 zł mogę dać.. Proszę wspierajcie bardziej Kiszczaka gotówką, aby było go stać na nowe gry, co by przestał płakać , że drogo...
Kurwaaaaa po co ja to sprawdziłem 😂
Ja myślę że personel Bethesdy nie gra w gry.
Mieszkam w Szczecinie zapraszam
@@sosasosa3787 to sprawdź
Sosa sosa. Ok
Mam cie
Zobaczymy kto był cwelony 😄💪🍻
wyszedl outer world i zjadl fallouta, jak dla mnie zjade tez to cos
Starfield to platforma dla moderów i/lub tech-demo perfidnie wciskane nam jako gra komputerowa.
Ja ten syf pobralem z torrentow w dniu premiery i wyjebalem po 1h. Nawet za freeko w to nawet nie chcialem grac szkoda czasu.
Kiszczak nie rozumie mentalności zachodniej bo ta gra w rzeczywistości nie jest robiona pod zacofanego odbiorcę z europy wschodniej tylko np. Kanadyjczyka lub Francuza czy Amerykanina a oni nie szukają dziury w całym tylko po prostu grają. Wystarczy uznać konwencje twórców i nie szukać na siłę problemów.
Już jest odpowiedz czemu Tvgry upada,jak mozna było pozwolić odejść tym ludziom
Przed tym filmem myślałem że starfield jest słaby, ale moderzy go ogarną. Teraz jak sie dowiedziałem jak bardzo jest zjbna to uważam każdego co broni tego syfu za debila, gównowciąga, a bethesda zasługuje na bankructwo i spalenie za ten wysryw
Dzwonie na ciebie do prokuratury nie wytrzymje
A tak narzekacie na tego starfilda , kurwa no mi sie gra dobrze i mnie wiciaglo i to poważnie dla bezpieczeństwa w game pass ogrywam ale pewnie z czasem kupie ... Wcześniej armored core VI ogralem .. Ja już chyba przestane z czasem patrzec na opinię o grach tych wszystkich krytyków i tych po 2 stronie barykady ....
To super, że gra ci się podoba i dobrze dla ciebie. Tu chodzi o to, że przyjemna gra ≠ dobra gra. Odczucia i preferencje ≠ recenzja produktu.
Dobre gry jeśli nie pasuje ci gatunek mogą być mało przyjemne w odbiorze i na odwrót. Nawet jeśli jesteś fanem danego gatunku to jakiś jego wybitny przedstawiciel może ci po prostu nie przypaść do gustu. Nikt o zdrowych zmysłach nie rozkazuje komuś lubić/nie lubić gry bo jakiś jej element jest słaby. Sam ograłem 1,5 tysiąca godzin w Stellaris, mimo że uważam ją za średnio udany tytuł, bo ma straszne problemy z mikrozarządzaniem i płytkością dziesiątek słabo powiązanych systemów mnożonych przez kolejne dodatki oraz łatki. Było jednak przyjemne jako gra do gry wieloosobowej ze znajomymi lubiącymi 4x oraz ma bardzo dobry element tworzenia narracji i eksploracji kosmosu. Do tego tona modów pozwalająca często zmienić grę w coś zauważalnie odmiennego wydłużyła znacząco mój czas z tą produkcją.
Przy starfieldzie działa trochę społeczny odpowiednik 3 prawa dynamiki - środowiska graczy skupione wokół twórców takich jak Kiszak reagują alergicznie na to, jak główny nurt dziennikarski i twórców treści o grach wali 10 w tytuły, które po prostu na to nie zasługują. Jak mylą swoje odczucia z recenzją, jak olewają przedstawianie i analizowane systemów gier oraz umieszczania ich w kontekście poprzedników i konkurencji. Nie ma nic złego w przeciętnych grach, ze słownikowej definicji większość takimi właśnie powinna być. Starfield nie jest "gorszy" jeśli będzie miał ocenę na jaką zasługuje zamiast komicznych dziesiątek i ta ocena nie powinna w żaden sposób wpłynąć na twoje odczucia z gry. Służyć ma jednak za drogowskaz dla ludzi poszukujących gier, a nie mających możliwości finansowych oraz czasu do sprawdzania każdej gry z danego gatunku. Po to właśnie są recenzje, byś mógł po ich poznaniu określić, czy warto dać danemu produktowi szansę. Nie po to, byś wiedział co masz o nim myśleć i czy masz go lubić czy nie.
Daj adres to ci zrobię tatuaż na czole .gardzę takimi ludźmi
W własnej głowie można zagrać w papierowego RPG a nie gry pc xD
Czy mi ktoś wytłumaczy czym jest "dokowanie" ? Proszę
chyba chodzi o stykanie się parówką z kolegą
Gdzie mieszkasz? To cie naprostuje
Czemu Ty tak wyzywasz ludzi... wiem że są chlory w komentarzach ale nie musisz ich wyzywać na materiale.
skyrim to byl szczyt bethesdy kazda nastepna do corasz gorszy kloon
Jak patrzę jak zakładasz nogę na krześle i się spinasZ to cię niszczę.pet to malo
Idcioci
Gdyby Starfield był grą multiplayer, to w 6 miesięcy wyłączyliby serwery, bo gra nijaka i ludzie szybko by ją porzucili.
Twuuu...
Ale kometowanie innych to cios poniżej pasa
Kasa się kreci.jak chcesz na solo to sobie tatuaż na czole zrób
Zjeb jakich malo
Wynocha mi. Xhujami z YT.
Idź ty już lepiej grać w tego twojego Starfelda i nie marnuj miejsca w komentarzach na te wysrywy.
Wyciął bym ci te tatuaże
jeśłi ty 15 h grałeś w starfielda to lepiej nie rób recenzji , bo praktycznie nic nie zobaczyłeś w tej grze
Pobawię się trochę w adwokata diabła. Dobra gra jest dobra od razu, a nie po zapłaceniu daniny z 10, 15 czy innych 20 godzin. Teksty typu "gra X staje się dobra po 30 godzinach" są jedynie bronieniem złego projektu gry, która nie potrafi utrzymać odpowiedniego tempa rozgrywki i wprowadzania swoich systemów by nie przygnieść monotonią czy brakiem zachęty do dalszej rozgrywki.
Oczywiście, że opinia/recenzja kogoś kto ma 100 godzin poświęcone a kogoś kto 10 ma inną wagę, bo ten pierwszy może dogłębniej zanalizować systemy, zależności tychże czy choćby regrywalność. Jednak pewne rzeczy widać od razu jak się gra nawet kilka godzin i nie trzeba robić doktoratu z danego tytułu, by stwierdzić że coś w nim działa dobrze bądź źle.
@@evolgrdeen czy ja napisałem ze jest dobra , nie wmawiaj mi tu czego nie napisałem ale jak już chcesz tak bardzo znać moja opinie o grze to choć gra ma problemy z optymalizacją , grafika możę nie robi wow ale to jest dobra gra tylko nie dla takich ludzi jak tutaj o to ten strimer który speed runuje fabułe i na tej podstawie ocenia grę
@@skarlix7262 Czemu tak od razu agresywnie? Ja nic ci nie wmawiam, tylko chciałem przedstawić popularny argument dotyczący czasu spędzonego przy tytule w pełni by nie było skrótów myślowych i niedomówień. Mogłem źle zinterpretować, że go tu wykorzystujesz, ale nie rozszerzałem go na to jaką możesz mieć opinię o grze.
To dobrze, że Starfield jest grą która trafia w twoje gusta i życzę ci dalszej miłej gry. Samemu po 15 godzinach odbiłem się od tego tytułu, bo nie zadowala mnie to jak rozwiązano eksplorację. Mniejsze systemy jak ulepszanie broni, składanie statków czy otwieranie zamków są spoko, inne są średnie jak strzelanie, ale same odkrywanie powierzchni planet i latanie w kosmosie dla mnie nie są wystarczające.
@@evolgrdeen Ja grałem we wszystkie fallouty Elder Scrollsy i od wszystkich tych tytułów odbiłem sie nawet nie udało mi sie fabuły przejść a nie mówie tu juz o eksploracji czy poboczne questy a w starfieldzie jakoś mnie tak to nie nudzi mam cheć robić te zadania i latac po tych planetach poznawać te wszystie frakcje.
Jestem gejem
Jak to ostatni? Przecież to kamfora bez dna. Teraz tylko czekać Avowed rozgniecie TES VI
Oo bylem ciekawy jak zareaguje na materiał chłopaków