Cześć! Przyznam, że ten odcinek był dla mnie bardzo trudny do nagrania i opublikowania. Dzielę się w nim swoim intymnym wycinkiem rzeczywistości, który najłatwiej byłoby mi ukryć i przemilczeć. Diagnoza uderzyła we mnie jak grom z jasnego nieba - sprawiła, że przez ostatnie tygodnie zastanawiałam się, czy jest dla mnie jeszcze miejsce w internecie. W końcu opowiadam w swojej twórczości o życiowym dobrostanie, pomagam w jego osiągnięciu innym osobom, a nagle... dopada mnie depresja. Niespodziewana, nieuzasadniona, nieracjonalna. Dojrzałam jednak do myśli, że zadbanie o siebie w takiej chwili jest kwintesencją praktyki dobrostanu. Niektóre rzeczy nie są zależne od nas. Za to świadoma reakcja na nie jest już w naszych rękach. Mam nadzieję, że ten odcinek będzie wsparciem lub drogowskazem dla osób przechodzących przez podobne trudności. Ściskam, Gabi 🤍
Hej Gabi. Słucham cie przynajmniej od roku. Przesłuchałam wszystkie twoje podcasty i zmieniłam swoje nastawienie do życia. Bardzo pomogłaś mi w chwilach kiedy rządził bałagan zarówno w mojej głowie jak i w moim domu. Jesteś dla mnie inspiracją na spokojne życie przeświadczone dążeniem do określonego celu. Często zastanawiałam się jak ty to robisz i ze to jest aż za idealne że udaje ci się uzyskać ta harmonię życie bez żadnych wyrzutów sumienia złego samopoczucia. Odcinając się od różnych przyjemności dopadł mnie spadek energii i motywacji i zastanawiałam się czemu tylko ja tak mam. Dziękuję Ci za ten odcinek bo on pokazał że jesteś prawdziwa w tym wszystkim i autentyczna. Pozdrawiam cie cieplutko i życzę szybkiego powrotu do zdrowia ❤
Wielkie brawa za odwage! Przutulam, życzę wszystkiego dobrego i dziekuje Ci za podzielenie sie tak trudnym doświadczeniem. Nie wiedziałam że istnieje coś takiego jak depresja atypowa i podejrzewam że spora część społeczeństwa też nie ma o tym pojęcia. Warto mówić na trudne tematy.
Moim zdaniem powinnaś być z siebie bardzo dumna i z podniesionym czołem patrzeć w lustro, bo pomimo tego, że jesteś ode mnie dużo młodsza, to ja mając trudniejsze chwile w życiu, raczej (a nawet na pewno) nie odważyłam się tego przyznać nawet przed sobą, a co mówić przed innymi. Dbanie o siebie wymaga więcej odwagi i samozaparcia niż niesienie pomocy innym. Trzymaj się i dbaj dalej o siebie, bo słuchanie Ciebie to sama przyjemność. Trzymam kciuki ❤
Gabi, dziękuję za ten odcinek. Ściskam Cię mocno i podziwiam Cię, że w takim trudnym czasie działasz w zgodzie ze sobą, z Twoimi wartościami. To jest wspaniała sprawa. Życzę Ci samych pięknych rzeczy i dużo zdrowia❤.
Trzymaj się Gabi, dziękuję, że to nagrałaś. Życzę Ci dużo, dużo zdrówka i mniej lęku. Wszystko, co wypuszczasz do sieci niesie wartość, zmienia ludzi. Tule ❤
Cudowna Kobieto ,zycze Ci duzo sily i spokoju😘Super ze wrzucilas ten podcast bo pewnie wielu osobom pomoze on zrozumiec wiele spraw.Trzymaj sie dzielnie i wracaj jak bedzies juz gotowa 😘
Hej Gabi. Prowadzenie się w trybie "that girl" niemalże odebrało mi życie. Długo oszukiwalam sama siebie, że te wszystkie pro aktywności sprawiają mi frajdę. A tak naprawdę? Za każdym razem zmuszałam się chociażby do pisania w dzienniku. Teraz żyję jak NPC (przynajmniej w porównaniu do tego co było). Jestem szczęśliwa, spokojna i bardziej ludzka. Spróbuj, powodzenia.
Sęk w tym, że depresja jako choroba dopada nas niezależnie od tego, czy się prowadzimy w trybie "that girl", czy "NPC" (i to jest FAKT). Wszystko może być maską - każdy będzie przeżywać inaczej. Chodzi o zaadresowanie prawdziwego problemu, takiego, jakim on jest - rezygnacja z aktywności nie jest uniwersalnym lekiem, tak samo, jak jej wzmożenie. Bardziej prawdopobne jest, że od depresji uciekamy w te schematy, niż - że one depresję pierwotnie wywołały. Doświadczenie głębokiego epizodu depresji jest czymś innym, niż "tylko" permanentną anhedonią. Uważam, że nie da się tego pomylić, Gabi również używa opisu: "Czułam, że to jest nienormalne". Uważam, że ten odcinek podcastu jest bardzo odważny i biję brawo, że Gabi zdecydowała się o tym opowiedzieć, wiedząc, że ten odcinek może być tak zinterpretowany.
Jesteś bardzo odważna, że podzieliłaś się swoją historią, za co dziękuję 🫶 Cenie ludzi w internecie, którzy są autentyczni i nie udają, że wszystko jest okej. Dużo zdrówka Ci życzę ❤
Dziękuję za ten odcinek, za podzielenie się tą historią. Za przykład że depresja to choroba, a nie chwilowy spadek nastroju który wystarczy załatać bieganiem, dobrym jedzeniem i czasem z bliskimi...
Gabi to był tak poruszający podcast, że ściskał za serduszko. Byłam z Ciebie taka dumna, że odnalazłaś w sobie siłę, by o tym opowiedzieć, a potem to opublikować, pokazując prawdę, przyznać się do tego co najtrudniejsze i co nie chcemy pokazywać. Odwagą jaką się wykazałaś... coś pięknego. Serdecznie Ci tego gratuluję
podpisuję się pod tymi słowami rękami i nogami. Gabi, skup się przede wszystkim na swoim zdrowiu, wszystko inne zaczeka. Życzę Ci z całego serca wszystkiego, co najlepsze
Moja depresja dwubiegunowa ma cechy depresji atypowej, ale łączy się to też z moim spektrum autyzmu i ADHD. W skrócie: cała jestem atypowa i pełna diagnoz. Dążenie do bycia "that girl", oglądanie estetycznych montaży z siłowni i fancy posiłków wprawiało mnie tylko w poczuci wstydu i lęku i wprowadzało w jeszcze głębszy stan. Może warto na chwilę odciąć się od takich bodźców i spojrzeć na to z bardziej ludzkiej perspektywy? Może komuś to spojrzenie się przyda. Oczywiście, zdrowe odżywianie i aktywność fizyczna jest super, chodzi mi bardziej o nierealny obraz tego. Może tutaj też tkwić problem.
Wiadomo, że np. afirmowanie na podstawie takich inspiracji nie jest fajnym pomysłem na start, jeśli mamy nadmierną skłonność do negowania siebie i porównywania się z innymi. Gabi zresztą wspominała o tym w wielu swoich odcinkach - tak samo jak o tym, że warto korzystać z terapii, jeśli zmagamy się ze wstydem i lękiem, czy maksymalnie ograniczyć czas spędzany w social mediach. Sęk w tym, że to nie są czynniki wywołujące, budujące odporność albo leczące kliniczną depresję - w tym tkwi problem.
Współczuję Ci Gabi, uważam, że to jest bardzo ważny temat, chociaż nadal dotyczy (nieco) wstydliwego zaburzenia. Myślę, że podobną sytuację miał Tyson Fury, który osiągnął w boksie naprawdę wszystko co chciał i popadł w depresję, u niego doszło jeszcze alko i narko. Opisał to w książce pt. "Metoda Fury'ego" Gratuluję odwagi, i słychać, że ta diagnoza Cię nieco przytoczyła, ale z czasem będzie coraz lepiej. Propsy dla Twojego chłopaka, że zadbał o Ciebie. Wszystkiego co dla Ciebie najlepsze Gabi ✌
Naprawdę jestem pod wrazeniem twojej odwagi (zwlaszcza biorac pod uwagę czajacych się wszędzie hejterow). Ale tak trzeba. Najgorsza jest hipokryzja i zaklamywanie rzeczywistości-norma w naszym spoleczenstwie. Brawo, to jest istota bycia 'that girl'.
Gabi, słucham Ciebie już od jakiegoś czasu i gratuluję Ci odwagi za to co przekazałaś nam - Twoim słuchaczom. Ściskam Ciebie wirtualnie i trzymam kciuki w odzyskaniu zdrowia psychicznego. Jesteś bardzo odważną osobą, z której warto brać przykład oraz inspirować się Twoimi decyzjami, słowami, czynami. Pozdrawiam i wysyłam dużo ciepłej energii! ❤❤
Po wysłuchaniu tego i kolejnego odcinka na temat depresji postanowiłam kupić ebook Bądź jak that girl. W dniu premiery nie czułam takiej potrzeby, bo po wysłuchaniu KAŻDEGO odcinka i śledzeniu treści na IG uznałam, że go nie potrzebuję. Dzisiaj zrobiłam to jako formę wsparcia dla mojej ulubionej podcasterki, która tak wiele zmian pomogła wprowadzić mi w życie i sprawiła że nadal nad sobą pracuję. Jest mi przykro, że spotkała ja ta ciężka choroba, przez którą nie może dalej pracować i inspirować. Jestem z Tobą całym sercem ❤ i mam nadzieję, że do nas wrócisz. Tymczasem namawiam inne osoby, które czują taka sama wdzięczność jak ja do wsparcia tej cudownej osoby w jej trudnym czasie.
Dziękuję za to, że opowiedziałaś o tym. Jak już ktoś napisał w komentarzach, dbanie o innych jest łatwiejsze niż dbanie o siebie. Zawsze mi łatwo przychodziła pomoc innym niż przyjrzenie się temu co we mnie siedzi tak naprawdę. To jest chyba najtrudniejsza umiejętność w życiu. Podziwiam Cię za Twoją mądrość życiową i odwagę dzielenia się tym i jeszcze Ci powiem, że bardzo mnie inspirujesz ❤ aha, no i jak już tak słodzę haha, to jeszcze dodam, że uwielbiam Twój głos i sposób wypowiadania się. Taki kojący, elokwentny. Pozdrawiam!
dziś skończyłam słuchać ten odcinek i dziękuję Ci za to, że o tym opowiedziałaś 🤍 myślę, że to bardzo ważne, zwłaszcza dla osób, które mają podobnie - wszystko się u nich układa, mają życie takie, jak zawsze chcieli, a jednak czują się źle. gdybym miała wybrać tylko 10 osób, które mogłabym obserwować w internecie, to zdecydowanie znalazłabyś się w tej dziesiątce. masz realny wpływ na ludzi, a jeszcze większy, gdy mówisz na tak ważne tematy, posługując się własnym doświadczeniem. jestem wdzięczna, że znalazłam Twoje treści w internecie 🤍 życzę Ci dużo siły i zdrowia 😊
Bądź z siebie dumna i pamiętaj, że Ci co są najlepszymi nauczycielami i wsparciem dla innych sami doświadczyli ciężkich chwil, które w miarę upływu czasu dały im siłę i doświadczenie by móc pomagać innym. Jesteś cudowną dziewczyną, pamiętaj o tym i dziękuję Ci za Twoją autentyczność :*
Ojej ale to też piękna historia, że chłopak dawał znać, że dostrzega zmiany w Twoim zachowaniu. To pokazuje, jak ważni są ludzie wokół nas - szczególnie tacy, którzy naprawdę nas ,,widzą" ❤
Kurcze, mam bardzo podobny stan od paru lat, tylko że mój styl życia nie jest tak bardzo zdrowy i cały czas sobie mówiłam, że to jest powodem. Myślałam, że jak to poprawię to będzie lepiej...
To jest historia o mnie. Te same objawy nawet😢Padłam w najlepszym okresie życia. A czy u Pani jedna z przyczyn nie było to, że bardziej skupiała się Pani na pomaganiu innym niż sobie? Dużo zdrowia ❤❤😊
Niestety styl życia "that girl" brzmi bardzo fancy, ale ciągłe skupianie się na sobie, wielopłaszczyznowe udoskonalanie i rozkminianie co gdzie i dlaczego, to nie jest ścieżka, która daje z automatu szczęście. Życzę powrotu do zdrowia😊
Nie istnieje nic co da z automatu szczęście wszystkim. Ale wydaje mi się, że dbanie o odżywczą dietę, sen i aktywność fizyczną jest zawsze na plus i nie rozumiem co jest w tym fancy. To po prostu profilaktyka wielu chorób, która niestety czasami nie jest wystarczająca. Depresja nie musi mieć nic wspólnego z poczuciem szczęścia i może dotknąć każdego, niezależnie od stylu życia.
@@ewnowakowska napisałam, że styl życia that girl brzmi fancy, bo dla mnie tak brzmi. Sama staram się zdrowo żyć, czytać książki, rozwijać się i reasumując w teorii jest niby wszystko idealnie, mimo to nie musi to oznaczać, że dzięki tym praktykom będziemy szczęśliwi i to uchroni nas od depresji.
Ja zmagam się z zaburzeniami depresyjno-lękowymi i też teraz biorę leki. Minęło około 8 miesięcy, zanim się na to zdecydowałam, bo tak samo bagatelizowałam objawy jako za mało silne jak na prawdziwą depresję.
Czlowiek nie jest samowystarczlany , samodoskonalenie to troche ślepa uliczka. Zycze zdrowia , opieka psychiatry i psychoterapia ,to jest nieoceniona pomoc, zwlaszcza indywidualna psychoterapia. Polecam psychodynamiczną:)
Tylko tutaj zostawię, u mnie takie objawy fizyczne były przy ukrytej mononukleozie - dlugo się rozwijała. A co do spadku motywacji i mniejszej ilości endorfin po kilku miesiącach siłowni, przecież to normalne! Tak samo jak to że nie progresuje się tak szybko, plus jak nie ma dobrej regeneracji to człowiek czuje jakby miał dodatkowy regres
Wachnięcie w drugą stronę... Zdarza się coraz częściej. Polecam koncepcję na wzór inicjacji duchowej. Ból właściwie pojęty i potraktowany, jest zwiastunem kolejnego nowego etapu. Dużo można by pisać, coraz więcej ludzi to dotyczy, nie dajmy się zwieść temu, że pięknie i wyśnione to ochrona na wszystko. Wbrew pozorom to nie jest sprzeczność. Spojrzysz za jakiś czas wstecz i możesz być zdziwiona jakie wglądy i nowe jakości otrzymałaś. Zapinamy pasy i powoli do przodu. Bez oczekiwań. Zachowaj spokój ducha. Puść to.
Ps. Odstawienie hormonów mogło jak najbardziej z opóźnionym zapłonem to aktywować, to się wskazuje jako jeden z powodów. Mój partner zajmuje się zeńskimi hormonami. Antykoncepcja to poważna ingerencja, zejście również, a analiza tych parametrów to wyższa szkoła, aktualne badania z krwi niekoniecznie oddają stan faktyczny, co można zauważyć po innych parametrach; trzeba to umieć czytać po wielu poszlakach.. Wszelkie "atypowe " twory to próba wyjaśnienia przez medycyne czegoś, czego nie rozumie. Nie zdziwiłabym się gdyby sporo kobiet z ową depresją atypową, reagowało tak na odstawienie lub rozpoczęcie brania hormonów. Właśnie sprawdziłam, zdecydowanie częściej odnotowuje się u kobiet . Mnie to nie dziwi , ale wiem jaką bombą są hormony. Chłopcy też są teraz przeestrogenowani (min. wina plastikow), ale dziewczyny dodatkowo zażywają syntetyczne hormony. Pozwól jeszcze na małą poprawkę - epigenetyczne, a nie genetyczne. To duża różnica i ściąga ciężar. Powodów może być wiele w tym samym momencie. Przykro mi, z się czujesz źle. Na tyle, na ile Ciebie znam, to podejrzewam że nie skorzystasz, może nawet nie przeczytasz komentarza, ale gdybyś chciała się dowiedzieć więcej na ten temat w wygodnej dla Ciebie formie, na przykład pisemnej, to służymy. Cieszę się że o tym nagrałeś, i trzymam kciuki abyś więcej nie miała wyrzutów sumienia że dzieje się coś, co nie jest o Tobie tak, jak myślisz. Nie daj sobie wmówić że nie masz na to wpływu. Masz na wszystko wpływ, A czy to wykorzystasz to inna kwestia. To doskonałe wieści.
@@Magdalena_ol tak, niestety antykoncepcja mogła mieć wpływ. Od razu o tym pomyślałam jak Gabi powiedziała o odstawieniu. Na studiach nawet nam mówili że depresja może się pojawić po odstawieniu
Tak naprawdę mniejsza o to, tutaj jest niebezpieczeństwo że znowu jakiś lekarz powiedział że coś może być "genetyczne", nie rozumiejąc zupełnie Co to znaczy choroba genetyczna. Takie godzenie się z tym, że coś pomimo wysiłków zawsze możecie dopaść, obniża dalsze starania na drodze do stabilności. Oby Gabi nie wpadła w tę pułapkę. To samo robią niektórzy psychoterapeuci i psycholodzy. Nie z takich gufien się wychodzi... Ech, jeszcze można pójść w SSRI zamiast spokojnie przeczekać. Aby było dobrze jak najszybciej.
Bardzo lubię słuchać Twoich podcastów , Gabi , bo jesteś autentyczna i szczera . W tym wypadku myśle , że to Twoja dusza upomina się o uwagę ... w tym materialistycznym ( chociaż nawet minimalistycznym 😉 ) świecie , człowiek poświęca wiele uwagi wszystkiemu na zewnątrz , a za mało sprawom duchowym - nie mylić z religią 😊 Ale to dobrze , że od czasu do czasu zostajemy potrząśnięci , aby trochę się zdystansować do świata zewnętrznego . Życzę powodzenia na ścieżce rozwoju duchowego 🌿🙏🏻❤️🍀
Brak energii i ciągły głód brzmi jak mój przypadek ze studiów, gdy ważyłam poniżej 50 kg (mam 173). Przytyłam i nagle było ok. Nie miałam anoreksji ani ED. Mówię to, bo może innym osobom się przyda.
Cześć! Przyznam, że ten odcinek był dla mnie bardzo trudny do nagrania i opublikowania. Dzielę się w nim swoim intymnym wycinkiem rzeczywistości, który najłatwiej byłoby mi ukryć i przemilczeć. Diagnoza uderzyła we mnie jak grom z jasnego nieba - sprawiła, że przez ostatnie tygodnie zastanawiałam się, czy jest dla mnie jeszcze miejsce w internecie. W końcu opowiadam w swojej twórczości o życiowym dobrostanie, pomagam w jego osiągnięciu innym osobom, a nagle... dopada mnie depresja. Niespodziewana, nieuzasadniona, nieracjonalna. Dojrzałam jednak do myśli, że zadbanie o siebie w takiej chwili jest kwintesencją praktyki dobrostanu. Niektóre rzeczy nie są zależne od nas. Za to świadoma reakcja na nie jest już w naszych rękach. Mam nadzieję, że ten odcinek będzie wsparciem lub drogowskazem dla osób przechodzących przez podobne trudności. Ściskam, Gabi 🤍
❤
Gabi, mnie Twój podcast, zaczynając od pierwszego odcinka!, niesamowicie wspierał podczas epizodów depresji. Tak było! Dziękuję. :)
❤🤗
Słucham Cìę od bardzo dawna, nic się nie zmieni. Bardzo lubię i wiele z tego wynoszę.
Jesteś piękną osobą❤
Nie bój się🤗
Hej Gabi. Słucham cie przynajmniej od roku. Przesłuchałam wszystkie twoje podcasty i zmieniłam swoje nastawienie do życia. Bardzo pomogłaś mi w chwilach kiedy rządził bałagan zarówno w mojej głowie jak i w moim domu. Jesteś dla mnie inspiracją na spokojne życie przeświadczone dążeniem do określonego celu. Często zastanawiałam się jak ty to robisz i ze to jest aż za idealne że udaje ci się uzyskać ta harmonię życie bez żadnych wyrzutów sumienia złego samopoczucia. Odcinając się od różnych przyjemności dopadł mnie spadek energii i motywacji i zastanawiałam się czemu tylko ja tak mam. Dziękuję Ci za ten odcinek bo on pokazał że jesteś prawdziwa w tym wszystkim i autentyczna. Pozdrawiam cie cieplutko i życzę szybkiego powrotu do zdrowia ❤
Wielkie brawa za odwage! Przutulam, życzę wszystkiego dobrego i dziekuje Ci za podzielenie sie tak trudnym doświadczeniem. Nie wiedziałam że istnieje coś takiego jak depresja atypowa i podejrzewam że spora część społeczeństwa też nie ma o tym pojęcia. Warto mówić na trudne tematy.
Moim zdaniem powinnaś być z siebie bardzo dumna i z podniesionym czołem patrzeć w lustro, bo pomimo tego, że jesteś ode mnie dużo młodsza, to ja mając trudniejsze chwile w życiu, raczej (a nawet na pewno) nie odważyłam się tego przyznać nawet przed sobą, a co mówić przed innymi. Dbanie o siebie wymaga więcej odwagi i samozaparcia niż niesienie pomocy innym. Trzymaj się i dbaj dalej o siebie, bo słuchanie Ciebie to sama przyjemność. Trzymam kciuki ❤
Dziekujemy❤ Jestes pieknym i odwaznym człowiekiem, Gabi❤️
Gabi, dziękuję za ten odcinek. Ściskam Cię mocno i podziwiam Cię, że w takim trudnym czasie działasz w zgodzie ze sobą, z Twoimi wartościami. To jest wspaniała sprawa. Życzę Ci samych pięknych rzeczy i dużo zdrowia❤.
Trzymaj się Gabi, dziękuję, że to nagrałaś. Życzę Ci dużo, dużo zdrówka i mniej lęku. Wszystko, co wypuszczasz do sieci niesie wartość, zmienia ludzi.
Tule ❤
Dziękuję, ogromny szacunek i wdzieczność za podzielenie się ❤❤❤❤
Cudowna Kobieto ,zycze Ci duzo sily i spokoju😘Super ze wrzucilas ten podcast bo pewnie wielu osobom pomoze on zrozumiec wiele spraw.Trzymaj sie dzielnie i wracaj jak bedzies juz gotowa 😘
Hej Gabi. Prowadzenie się w trybie "that girl" niemalże odebrało mi życie. Długo oszukiwalam sama siebie, że te wszystkie pro aktywności sprawiają mi frajdę. A tak naprawdę? Za każdym razem zmuszałam się chociażby do pisania w dzienniku. Teraz żyję jak NPC (przynajmniej w porównaniu do tego co było). Jestem szczęśliwa, spokojna i bardziej ludzka. Spróbuj, powodzenia.
Sęk w tym, że depresja jako choroba dopada nas niezależnie od tego, czy się prowadzimy w trybie "that girl", czy "NPC" (i to jest FAKT). Wszystko może być maską - każdy będzie przeżywać inaczej. Chodzi o zaadresowanie prawdziwego problemu, takiego, jakim on jest - rezygnacja z aktywności nie jest uniwersalnym lekiem, tak samo, jak jej wzmożenie. Bardziej prawdopobne jest, że od depresji uciekamy w te schematy, niż - że one depresję pierwotnie wywołały. Doświadczenie głębokiego epizodu depresji jest czymś innym, niż "tylko" permanentną anhedonią. Uważam, że nie da się tego pomylić, Gabi również używa opisu: "Czułam, że to jest nienormalne". Uważam, że ten odcinek podcastu jest bardzo odważny i biję brawo, że Gabi zdecydowała się o tym opowiedzieć, wiedząc, że ten odcinek może być tak zinterpretowany.
Jesteś bardzo odważna, że podzieliłaś się swoją historią, za co dziękuję 🫶 Cenie ludzi w internecie, którzy są autentyczni i nie udają, że wszystko jest okej. Dużo zdrówka Ci życzę ❤
Dziękuję za ten odcinek, za podzielenie się tą historią. Za przykład że depresja to choroba, a nie chwilowy spadek nastroju który wystarczy załatać bieganiem, dobrym jedzeniem i czasem z bliskimi...
Gabi to był tak poruszający podcast, że ściskał za serduszko. Byłam z Ciebie taka dumna, że odnalazłaś w sobie siłę, by o tym opowiedzieć, a potem to opublikować, pokazując prawdę, przyznać się do tego co najtrudniejsze i co nie chcemy pokazywać. Odwagą jaką się wykazałaś... coś pięknego.
Serdecznie Ci tego gratuluję
podpisuję się pod tymi słowami rękami i nogami. Gabi, skup się przede wszystkim na swoim zdrowiu, wszystko inne zaczeka. Życzę Ci z całego serca wszystkiego, co najlepsze
Moja depresja dwubiegunowa ma cechy depresji atypowej, ale łączy się to też z moim spektrum autyzmu i ADHD. W skrócie: cała jestem atypowa i pełna diagnoz.
Dążenie do bycia "that girl", oglądanie estetycznych montaży z siłowni i fancy posiłków wprawiało mnie tylko w poczuci wstydu i lęku i wprowadzało w jeszcze głębszy stan. Może warto na chwilę odciąć się od takich bodźców i spojrzeć na to z bardziej ludzkiej perspektywy? Może komuś to spojrzenie się przyda. Oczywiście, zdrowe odżywianie i aktywność fizyczna jest super, chodzi mi bardziej o nierealny obraz tego. Może tutaj też tkwić problem.
Wiadomo, że np. afirmowanie na podstawie takich inspiracji nie jest fajnym pomysłem na start, jeśli mamy nadmierną skłonność do negowania siebie i porównywania się z innymi. Gabi zresztą wspominała o tym w wielu swoich odcinkach - tak samo jak o tym, że warto korzystać z terapii, jeśli zmagamy się ze wstydem i lękiem, czy maksymalnie ograniczyć czas spędzany w social mediach. Sęk w tym, że to nie są czynniki wywołujące, budujące odporność albo leczące kliniczną depresję - w tym tkwi problem.
Gabi, to chyba jeden z najważniejszych podcastów, jakie nagrałaś❤
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia ❤
Współczuję Ci Gabi, uważam, że to jest bardzo ważny temat, chociaż nadal dotyczy (nieco) wstydliwego zaburzenia.
Myślę, że podobną sytuację miał Tyson Fury, który osiągnął w boksie naprawdę wszystko co chciał i popadł w depresję, u niego doszło jeszcze alko i narko.
Opisał to w książce pt. "Metoda Fury'ego"
Gratuluję odwagi, i słychać, że ta diagnoza Cię nieco przytoczyła, ale z czasem będzie coraz lepiej.
Propsy dla Twojego chłopaka, że zadbał o Ciebie.
Wszystkiego co dla Ciebie najlepsze Gabi ✌
brawo Gabi 💜 dziękuję za ten podcast. dużo siły dla Ciebie 💜
Naprawdę jestem pod wrazeniem twojej odwagi (zwlaszcza biorac pod uwagę czajacych się wszędzie hejterow). Ale tak trzeba. Najgorsza jest hipokryzja i zaklamywanie rzeczywistości-norma w naszym spoleczenstwie. Brawo, to jest istota bycia 'that girl'.
Gabi bardzo dobry kierunek. Dziękuję za szczerość...
Dokładnie to samo przerabiłam. Dziś jestem po terapii. Mów kochana bo to ważne❤
Gabi, słucham Ciebie już od jakiegoś czasu i gratuluję Ci odwagi za to co przekazałaś nam - Twoim słuchaczom. Ściskam Ciebie wirtualnie i trzymam kciuki w odzyskaniu zdrowia psychicznego. Jesteś bardzo odważną osobą, z której warto brać przykład oraz inspirować się Twoimi decyzjami, słowami, czynami. Pozdrawiam i wysyłam dużo ciepłej energii! ❤❤
Po wysłuchaniu tego i kolejnego odcinka na temat depresji postanowiłam kupić ebook Bądź jak that girl. W dniu premiery nie czułam takiej potrzeby, bo po wysłuchaniu KAŻDEGO odcinka i śledzeniu treści na IG uznałam, że go nie potrzebuję. Dzisiaj zrobiłam to jako formę wsparcia dla mojej ulubionej podcasterki, która tak wiele zmian pomogła wprowadzić mi w życie i sprawiła że nadal nad sobą pracuję. Jest mi przykro, że spotkała ja ta ciężka choroba, przez którą nie może dalej pracować i inspirować. Jestem z Tobą całym sercem ❤ i mam nadzieję, że do nas wrócisz. Tymczasem namawiam inne osoby, które czują taka sama wdzięczność jak ja do wsparcia tej cudownej osoby w jej trudnym czasie.
Dzięki za pomysł !!!
Dziękuję Gabi ❤ Dużo zdrówka! ❤
Dziękuję za to, że opowiedziałaś o tym. Jak już ktoś napisał w komentarzach, dbanie o innych jest łatwiejsze niż dbanie o siebie. Zawsze mi łatwo przychodziła pomoc innym niż przyjrzenie się temu co we mnie siedzi tak naprawdę. To jest chyba najtrudniejsza umiejętność w życiu. Podziwiam Cię za Twoją mądrość życiową i odwagę dzielenia się tym i jeszcze Ci powiem, że bardzo mnie inspirujesz ❤ aha, no i jak już tak słodzę haha, to jeszcze dodam, że uwielbiam Twój głos i sposób wypowiadania się. Taki kojący, elokwentny. Pozdrawiam!
Gabi. Trzymam za ciebie kciuki i życzę powodzenia ❤
dziś skończyłam słuchać ten odcinek i dziękuję Ci za to, że o tym opowiedziałaś 🤍 myślę, że to bardzo ważne, zwłaszcza dla osób, które mają podobnie - wszystko się u nich układa, mają życie takie, jak zawsze chcieli, a jednak czują się źle. gdybym miała wybrać tylko 10 osób, które mogłabym obserwować w internecie, to zdecydowanie znalazłabyś się w tej dziesiątce. masz realny wpływ na ludzi, a jeszcze większy, gdy mówisz na tak ważne tematy, posługując się własnym doświadczeniem. jestem wdzięczna, że znalazłam Twoje treści w internecie 🤍 życzę Ci dużo siły i zdrowia 😊
Bądź z siebie dumna i pamiętaj, że Ci co są najlepszymi nauczycielami i wsparciem dla innych sami doświadczyli ciężkich chwil, które w miarę upływu czasu dały im siłę i doświadczenie by móc pomagać innym. Jesteś cudowną dziewczyną, pamiętaj o tym i dziękuję Ci za Twoją autentyczność :*
Ojej ale to też piękna historia, że chłopak dawał znać, że dostrzega zmiany w Twoim zachowaniu. To pokazuje, jak ważni są ludzie wokół nas - szczególnie tacy, którzy naprawdę nas ,,widzą" ❤
Kurcze, mam bardzo podobny stan od paru lat, tylko że mój styl życia nie jest tak bardzo zdrowy i cały czas sobie mówiłam, że to jest powodem. Myślałam, że jak to poprawię to będzie lepiej...
Brawo Gabi! Dziękujemy za odcinek. Dużo siły dla Ciebie ❤
❤❤❤ Jeżeli przetrwasz najgorsze, znajdziesz najlepsze. ❤❤❤
Trzymaj się i szybkiego powrotu do zdrowia! 🩵
Gabi trzymam za Ciebie kciuki bardzo mocno, dbaj teraz o siebie❤❤ nie ma się czego wstydzić
To jest historia o mnie. Te same objawy nawet😢Padłam w najlepszym okresie życia. A czy u Pani jedna z przyczyn nie było to, że bardziej skupiała się Pani na pomaganiu innym niż sobie? Dużo zdrowia ❤❤😊
Jestem z Ciebie dumna❤dużo sil
Wrócę tutaj na wieczor❤
That GIrl / BOY to wymysł social mediów to produkt do sprzedania … przykre ,ale prawdziwe …
Niestety styl życia "that girl" brzmi bardzo fancy, ale ciągłe skupianie się na sobie, wielopłaszczyznowe udoskonalanie i rozkminianie co gdzie i dlaczego, to nie jest ścieżka, która daje z automatu szczęście. Życzę powrotu do zdrowia😊
Nie istnieje nic co da z automatu szczęście wszystkim. Ale wydaje mi się, że dbanie o odżywczą dietę, sen i aktywność fizyczną jest zawsze na plus i nie rozumiem co jest w tym fancy. To po prostu profilaktyka wielu chorób, która niestety czasami nie jest wystarczająca. Depresja nie musi mieć nic wspólnego z poczuciem szczęścia i może dotknąć każdego, niezależnie od stylu życia.
@@ewnowakowska napisałam, że styl życia that girl brzmi fancy, bo dla mnie tak brzmi. Sama staram się zdrowo żyć, czytać książki, rozwijać się i reasumując w teorii jest niby wszystko idealnie, mimo to nie musi to oznaczać, że dzięki tym praktykom będziemy szczęśliwi i to uchroni nas od depresji.
@@dagast zgadzam się, do tego bycie wzorem dla innych to nieustanna presja...
Kochamy Cię bardzo ❤❤❤❤❤
SZACUN.!
Wielki szacunek za ten odcinek, to ważne że o tym mówisz. Znam ten stan lepiej niż bym chciała. Trzymaj się mocno dziewczyno, wyjdziesz z tego
Dziękuję ❤
Wszystkiego dobrego ❤
Ja zmagam się z zaburzeniami depresyjno-lękowymi i też teraz biorę leki. Minęło około 8 miesięcy, zanim się na to zdecydowałam, bo tak samo bagatelizowałam objawy jako za mało silne jak na prawdziwą depresję.
Gabi przytulam mooocno ❤
Trzymaj się, wszystkiego dobrego! A czy diagnozowałaś się też na ADHD?
Opisałaś moje życie, moje uczucia, moje mysli, wszystko. Tylko co dalej?
Jestes bardzo dzielna!🤗
Czlowiek nie jest samowystarczlany , samodoskonalenie to troche ślepa uliczka. Zycze zdrowia , opieka psychiatry i psychoterapia ,to jest nieoceniona pomoc, zwlaszcza indywidualna psychoterapia. Polecam psychodynamiczną:)
❤🙏🏼
Tylko tutaj zostawię, u mnie takie objawy fizyczne były przy ukrytej mononukleozie - dlugo się rozwijała. A co do spadku motywacji i mniejszej ilości endorfin po kilku miesiącach siłowni, przecież to normalne! Tak samo jak to że nie progresuje się tak szybko, plus jak nie ma dobrej regeneracji to człowiek czuje jakby miał dodatkowy regres
Wachnięcie w drugą stronę... Zdarza się coraz częściej. Polecam koncepcję na wzór inicjacji duchowej. Ból właściwie pojęty i potraktowany, jest zwiastunem kolejnego nowego etapu. Dużo można by pisać, coraz więcej ludzi to dotyczy, nie dajmy się zwieść temu, że pięknie i wyśnione to ochrona na wszystko. Wbrew pozorom to nie jest sprzeczność. Spojrzysz za jakiś czas wstecz i możesz być zdziwiona jakie wglądy i nowe jakości otrzymałaś. Zapinamy pasy i powoli do przodu.
Bez oczekiwań. Zachowaj spokój ducha. Puść to.
Ps. Odstawienie hormonów mogło jak najbardziej z opóźnionym zapłonem to aktywować, to się wskazuje jako jeden z powodów. Mój partner zajmuje się zeńskimi hormonami. Antykoncepcja to poważna ingerencja, zejście również, a analiza tych parametrów to wyższa szkoła, aktualne badania z krwi niekoniecznie oddają stan faktyczny, co można zauważyć po innych parametrach; trzeba to umieć czytać po wielu poszlakach.. Wszelkie "atypowe " twory to próba wyjaśnienia przez medycyne czegoś, czego nie rozumie. Nie zdziwiłabym się gdyby sporo kobiet z ową depresją atypową, reagowało tak na odstawienie lub rozpoczęcie brania hormonów. Właśnie sprawdziłam, zdecydowanie częściej odnotowuje się u kobiet . Mnie to nie dziwi , ale wiem jaką bombą są hormony. Chłopcy też są teraz przeestrogenowani (min. wina plastikow), ale dziewczyny dodatkowo zażywają syntetyczne hormony. Pozwól jeszcze na małą poprawkę - epigenetyczne, a nie genetyczne. To duża różnica i ściąga ciężar. Powodów może być wiele w tym samym momencie.
Przykro mi, z się czujesz źle. Na tyle, na ile Ciebie znam, to podejrzewam że nie skorzystasz, może nawet nie przeczytasz komentarza, ale gdybyś chciała się dowiedzieć więcej na ten temat w wygodnej dla Ciebie formie, na przykład pisemnej, to służymy. Cieszę się że o tym nagrałeś, i trzymam kciuki abyś więcej nie miała wyrzutów sumienia że dzieje się coś, co nie jest o Tobie tak, jak myślisz. Nie daj sobie wmówić że nie masz na to wpływu. Masz na wszystko wpływ, A czy to wykorzystasz to inna kwestia. To doskonałe wieści.
@@Magdalena_ol tak, niestety antykoncepcja mogła mieć wpływ. Od razu o tym pomyślałam jak Gabi powiedziała o odstawieniu. Na studiach nawet nam mówili że depresja może się pojawić po odstawieniu
Tak naprawdę mniejsza o to, tutaj jest niebezpieczeństwo że znowu jakiś lekarz powiedział że coś może być "genetyczne", nie rozumiejąc zupełnie Co to znaczy choroba genetyczna. Takie godzenie się z tym, że coś pomimo wysiłków zawsze możecie dopaść, obniża dalsze starania na drodze do stabilności. Oby Gabi nie wpadła w tę pułapkę. To samo robią niektórzy psychoterapeuci i psycholodzy. Nie z takich gufien się wychodzi... Ech, jeszcze można pójść w SSRI zamiast spokojnie przeczekać. Aby było dobrze jak najszybciej.
Bardzo lubię słuchać Twoich podcastów , Gabi , bo jesteś autentyczna i szczera .
W tym wypadku myśle , że to Twoja dusza upomina się o uwagę ... w tym materialistycznym ( chociaż nawet minimalistycznym 😉 ) świecie , człowiek poświęca wiele uwagi wszystkiemu na zewnątrz , a za mało sprawom duchowym - nie mylić z religią 😊
Ale to dobrze , że od czasu do czasu zostajemy potrząśnięci , aby trochę się zdystansować do świata zewnętrznego .
Życzę powodzenia na ścieżce rozwoju duchowego 🌿🙏🏻❤️🍀
❤❤❤
❤
Brak energii i ciągły głód brzmi jak mój przypadek ze studiów, gdy ważyłam poniżej 50 kg (mam 173). Przytyłam i nagle było ok. Nie miałam anoreksji ani ED. Mówię to, bo może innym osobom się przyda.
To walczymy razem❤
A to nie jest przez ten kult that girl? Plus, odstawienie antykoncepcji jak najbardziej mogło mieć wpływ z opóźnieniem
myślę że lekarz psychiatra lepiej ocenił przez co to było i co miało na to wpływ
Hej Gabi wracaj do Nas❤
Ty masz chyba taki introwertyczny charakter ze udzielanie sie w internecie źle na Ciebie wplywa. (To nie hejt)
Co komentarz to lepszy... Może warto odsłuchać inne odcinki Gabi z uważnością i ugryźć się w język zamiast na kogoś projektować. (to nie hejt)
❤
❤❤❤