Nie czepiaj się wymowy elfickich nazw, nie czepiaj się wymowy elfickich nazw... 😅 A tak na poważnie to rozpieszczacie mnie, Panowie, drugi odcinek z rzędu o elfach :D Sam Malekith faktycznie przez długi czas wydawał mi się dość płytką i jednowymiarową postacią, wiecznie niezadowolonym synkiem mamusi, który przez 5000 nie umie podbić jednej wyspy, ale zyskał w moich oczach po przeczytaniu trylogii The Sundering. Tam ta postać jest nieco bardziej rozbudowana, szczególnie w pierwszej części, gdzie jeszcze był po stronie wysokich elfów i faktycznie balansował po skali szarości. Szczególnie ciekawe były dla mnie opisy jego relacji z krasnoludami, gdzie stopniowo przechodził od pogardy do szacunku i przyjaźni z ich królem. Późniejsze intrygi nad przejęciem władzy w Ulthuanie też dodawały głębi tej postaci. Jako postać dużo stracił w momencie rozpoczęcia otwartej wojny i stania się już jawnie złym złym. Trochę jak Palpatine w Star Warsach, który był dużo bardziej interesujący jako senator i kanclerz grający w polityczne szachy 5D, niż jako imperator z pełnią władzy. Chociaż ze względu na poparzenia i zakucie z zbroję Malekith bardziej kojarzy się z Darthem Vaderem :P
Dzięki za materiał. Malekith to (ledwo) żywy dowód, że ambicja nie nie jest dobrą rzeczą jeśli brak ci chociaż połowy mózgu aby ją spełnić w rozsądny sposób. Smutne też jest, że po tylu tysiącach lat bezskutecznych walk, zdrad i zabójstw po prostu dano mu ten tron elfów. Mam nadzieję przynajmniej, że miał radochę przez te kilka godzin na tronie przed zniszczeniem świata.
Tak, macie rację. Urazy są notowane...skrupulatnie... dzień za dniem... odcinek za odcinkiem... przecinek za przecinkiem... z cierpliwością gór i gniewem lawin, alfabetem run, szarpię urazy strun. Dum, dum, dum...
Pozytywne cechy Malekitha, proszę bardzo: Bardzo kocha matkę, jest bardzo tolerancyjny (był przyjacielem krasnoludów, tolerował kult rozkoszy, toleruje te wszystkie dewiacje i okrucieństwa, które odwalają). Jest bardzo cierpliwy (5000 lat czekał na tron), jest bardzo dobry (np. bardzo dobry z niego czarnoksiężnik). Lubi zwierzęta, głównie gady. Jest bardzo ciekawy świata. Jest dobrym sąsiadem (kilkukrotnie wpadał do nich z wizytą, tak tylko, żeby zobaczyć co u nich, może mąki potrzebują). Kazał pojmać tysiące ludzi i posłać ich do kopalń. A MÓGŁ ZABIĆ!
nie wiem jakby to się przełożyło na warhammera i Malekitha ale takie filmy jak ,, kot w butach 2" i i ,,Strażnicy Galaktyki vol 3" pokazują że antagonista/złoczyńca nie musi wcale mieć odcieni szarości a być po prosty czystym złem i nadal być ciekawą postacią
22:00 nawet to były zemsta leśnych elfów z ater loter sobe przysly korzeniamiświata i malekit wydał rozkaz wszytkim tam okolicznym władcą "nie nie nie nie bedze wsparcia dla morati" i morati się tylko wyłgała z tego że nauczyła Ariel, czarnej magii
No nie są źle, bo to trzecia siła podobnie jak orki czy nieumarli. Poprostu jak w naszym świecie lewica głosi wszystko na odwrót co chrześcijanie to Mroczne elfy robią wszystko na odwrót względem wysokich.
Co do pokazania Malekitha jako wielkiego stratega i dowódcy to problemem w przypadku Warhammera byłoby gdyby faktycznie zdobył ten Ulthuan. Z racji tego, że zachowanie statusu quo w świecie pozwala na sprzedaż szerszej gamy figurek to takie drastyczne ruchy jak dla mnie nie wchodziły w rachubę, szczególnie gdyby jedna z popularniejszych frakcji miała zniknąć ze sprzedaży bo ich fabularnie zniszczono. Nie do końca zgadzam się z tym, że Malekith ma być typowym Mrocznym Elfem. Do tego miana bardziej pasuje Malus Darkblade a z informacji lorowych, które gdzieś tam czytałem to Malekith niejako gardzi tym czym się stał jego lud i wolałbym rządzić takimi elfami jakie pamięta sprzed podziału, jednak potrzebuje mrocznych do uzyskania tronu. Bardzo podobał mi się wpis Williama Kinga dotyczący Wiedźmiego Króla, gdzie według niego Malekith widzi siebie jako Aragorna a nie Saurona i uważa, że po objęciu tronu wprowadzi wszystkie elfy w złotą erę i pokona chaos. www.williamking.me/2011/10/14/malekith/
Bił Chaos na północy, walczył u boku krasnoludów. A czy wielkim strategiem i magiem był? Zweryfikowali to Tyrion z Teclisem na Równinie Finuvala. Co do polityka, utrzymał tron przez tysiące lat, w królestwie gdzie intrygi z GoTa to przedszkole
5:00 hyba tak nie było; moje pamęc mówki że wtedy jako pierwszyzłozył przysięge nowmu krolowi a przekeństwo miecza khejna zaczeło dopiero puźnej odbijać jak znalaż jakiś artefekt morecznej magii późnej żeby stwrdzil że jednak chce tron PS oo tęż to jenadk wiecie 5:10
@@alanmastrzykowski9287soczyste potwierdza to moja teorie ze wszystko dzieje się we świecie warhammera . Czasem tylko przed albo po end timsach . Nawet matrix dzieje się w młotku.
Nie znam End Times, ale to jak przedstawiacie zmianę poglądu Teclisa na prawo Malekita do bycia królem sugeruje że mógł on mieć coś właściwie w tym, że został on odrzucony przez święty płomień za pierwszym razem.. być może nasz potężny mag potrafił zmanipulować tę próbę w przeszłością i po tych tysiącach lat zrozumiał swój błąd? Dodawałoby to sporo tragizmu do tej postaci
6:10 oo to nowa iinfromacje że królowa z laulron jest z rodu aurinoa {a kto nie jest ważną pstaciż rodu aonrion to ile tych z rodu aeariona można mieć]
Nie znam End Times, ale to jak przedstawiacie zmianę poglądu Teclisa na prawo Malekita do bycia królem sugeruje że mógł on mieć coś właściwie w tym, że został on odrzucony przez święty płomień za pierwszym razem.. być może nasz potężny mag potrafił zmanipulować tę próbę w przeszłością i po tych tysiącach lat zrozumiał swój błąd?
Bogowie chaosu przez kilka tysięcy lat nie mogą zwyciężyć. Malekith przez kilka tysięcy lat nie może zwyciężyć. sigmar w ciągu jednego pokolenia jednoczy plemiona. Wniosek jest taki że Malekith jest podobny do boga a sigmar to owłosiona małpa.
To nie tam gdzie zabładził Harald "Heniek Młotek" Hammerstorm, Malekith odnalazł Circlet of Iron? Chyba Vorshgar, jezeli źle to napisałem to proszę o korektę. I polecam zwiastun DLCka z Heniem Młotkiem
28:39 no tak przepoweidnia też sięnie spelniła że czarodzej ma go zabić też w torla waże ten szusty legendarny lord też oj macie obecaliśmy sześć to jest wasz szusty lord mechanika ich główna też źle przerobiona do 3 gry a krtasnoludy chaosu dostły wszyto co najlepsze z mechaniki "pracowników"z 2 gry mrocznych elfów teraz troche to napawaiją hoć nadal to jest najgorsza wersja tej mechaniki
BLIŻEJ NIŻ IRON MEAN TO PASOWAŁ BY DOCTOR DOOM. MATKA WIEDZMA JEST U OBU, ZBROJA ZESPOLONA Z CIAŁEM ,JEST, MA WŁASNY KRAJ I AMBICJE NA WIĘCEJ JEST . TAK A PROPO PORÓWNANIA KTÓRE SIĘ POJAWIŁO W NAGRANIU.
10:40 oo ta historia co ci muwia na początku TWW2 kampani wiru ;] ogulne gdy ten spel co miał zapaść Wir ten główny mag tam ma świtną ksywke [chyba] smok robi "NIE" i pokazuje kto jet tu najlepszym elfim magiem i odbija ten czar z opwrotem do nagaryte gdze tam c i magowe przekerują tą energie żęby misast na wybeżu się oderwły od plywajćego pączka czy tam rogalika i same mogły pływać i tak mamy czarne arki ;]
Cytując jeden z army booków - "z wszystkich ras Warhammera , Mroczne Elfy są rasą najczyściej złą." Malekith? Wielki wojownik, arcymag, jeździec smoka (czarny Seraphon) czarna zbroja podtrzymująca funkcje życiowe ktörej nie może zjąć... To przecież żaden IronMan tylko Vader.. Czarne Arki to przecież Star Destroyery. Ja go lubię. I tak jak mówi Werner, nie zgadzam się, że nie ma flaworków, tylko trzeba trzeba bardzo głę poszukać. Morathi z Malekhitem to nie propaganda tylko czysta prawda, sam widziałem. Pozdro.
Niby tak, z drugiej strony zbroja Iron Mana dawała chyba więcej bonusów niż Vadera - no i uczciwie trzeba przyznać, że (w OT) Vader miał lepiej zrobiony character arc, niż Malekith przez całą linię wydawniczą WH ;) - Rupert
@@wcieniuimperium ale Stark mógł ją ściągnąc, poza tym miał ich kilka. Vader też został śmiertelnie poparzony i "uratowany" i oszukany przez osobę której ufał. Stark nie był pilotem TIE Advanced/jeźdźcem czarnego smoka (bezpośrednie skojarzenie), nie dowodził flotą, nie zabijał nieposłusznych i/lub nieudolnych oficerów/szeregowców i nie władał tajemnymi starożytnymi mocami. Ergo - jednak bardziej Vader. Co do płytkości i tylko bycia złym i tępym (patrz trzy i pół nieudane inwazje na Ulthuan (nota bene, nie wszystkie w to samo miejsce) to wyraźnie wspomniano, że po okaleczeniu przez płomienie Assuryana oszalał z nienawiści i przestał racjonalnie myśleć, dążąc do unicestwienia "pobratymców" (fuj, kto w Mrocznych Księgach mógł użyć tego określenia dla tych dwulicowych, zniewieściałych robaków z Ulthuanu?) Khaela Mensha Khaine jest z nami i z naszą Panią Morathi i jej Synem. Bójcie się! Nigdy nie wiecie, której ciemnej burzliwej nocy na oścież rozewżą się odrzwia waszych żałosnych chat na wybrzeżu. (Jedyne, co tak naprawdę kuleje u Druchii, nie jest flow i motywacje, a ekonomia. Czy koszt wyprawy po niewolników do Bretonii np. jest rekompensowany przez ich pracę przy średniej przeżywalności trzy tygodnie?) Pozdro dla Was (Sorry Darkami gram od ponad 30 lat, to mi się czasem język rozszczelni, zostawcie to do siebie, bo nie chcę wylądować w kotle)
Moim zdaniem Gameworkshop poprawiło trochę Makekita w AoS: wreszcie wyprowadza się od Morati, staje na własnych nogach, dorasta do bycia bogiem-władcą cienia. A wszystko zapowiada że dostanie w przyszłości własną mini-frakcję.
I nie zapominajmy że o ironio mimo bycia władcą Ulgu, to jest drugim po Grungnim najbardziej godnym zaufania sojusznikiem Sigmara, będąc całkowitym kontrastem dla matki, odstawiając swoje ambicje na rzecz większego dobra, i w odróżnieniu od Alariel i Teclisa nie wykorzystuje Sojuszu porządku jako trampoliny dla własnych celów.
"-Synku. Powiedz mi, a kiedy zdobędziesz Ulthuan?
-Mamo... Nie zaczynaj.
-Ale masz już prawie 6000 lat...
-Weź się, mamo..."
Nie czepiaj się wymowy elfickich nazw, nie czepiaj się wymowy elfickich nazw... 😅
A tak na poważnie to rozpieszczacie mnie, Panowie, drugi odcinek z rzędu o elfach :D
Sam Malekith faktycznie przez długi czas wydawał mi się dość płytką i jednowymiarową postacią, wiecznie niezadowolonym synkiem mamusi, który przez 5000 nie umie podbić jednej wyspy, ale zyskał w moich oczach po przeczytaniu trylogii The Sundering. Tam ta postać jest nieco bardziej rozbudowana, szczególnie w pierwszej części, gdzie jeszcze był po stronie wysokich elfów i faktycznie balansował po skali szarości. Szczególnie ciekawe były dla mnie opisy jego relacji z krasnoludami, gdzie stopniowo przechodził od pogardy do szacunku i przyjaźni z ich królem. Późniejsze intrygi nad przejęciem władzy w Ulthuanie też dodawały głębi tej postaci. Jako postać dużo stracił w momencie rozpoczęcia otwartej wojny i stania się już jawnie złym złym. Trochę jak Palpatine w Star Warsach, który był dużo bardziej interesujący jako senator i kanclerz grający w polityczne szachy 5D, niż jako imperator z pełnią władzy. Chociaż ze względu na poparzenia i zakucie z zbroję Malekith bardziej kojarzy się z Darthem Vaderem :P
Dzięki za materiał.
Malekith to (ledwo) żywy dowód, że ambicja nie nie jest dobrą rzeczą jeśli brak ci chociaż połowy mózgu aby ją spełnić w rozsądny sposób. Smutne też jest, że po tylu tysiącach lat bezskutecznych walk, zdrad i zabójstw po prostu dano mu ten tron elfów. Mam nadzieję przynajmniej, że miał radochę przez te kilka godzin na tronie przed zniszczeniem świata.
Tak, macie rację. Urazy są notowane...skrupulatnie... dzień za dniem... odcinek za odcinkiem... przecinek za przecinkiem... z cierpliwością gór i gniewem lawin, alfabetem run, szarpię urazy strun. Dum, dum, dum...
Dobre to logo. Sztos
Pozytywne cechy Malekitha, proszę bardzo: Bardzo kocha matkę, jest bardzo tolerancyjny (był przyjacielem krasnoludów, tolerował kult rozkoszy, toleruje te wszystkie dewiacje i okrucieństwa, które odwalają). Jest bardzo cierpliwy (5000 lat czekał na tron), jest bardzo dobry (np. bardzo dobry z niego czarnoksiężnik). Lubi zwierzęta, głównie gady. Jest bardzo ciekawy świata. Jest dobrym sąsiadem (kilkukrotnie wpadał do nich z wizytą, tak tylko, żeby zobaczyć co u nich, może mąki potrzebują). Kazał pojmać tysiące ludzi i posłać ich do kopalń. A MÓGŁ ZABIĆ!
nie wiem jakby to się przełożyło na warhammera i Malekitha ale takie filmy jak ,, kot w butach 2" i i ,,Strażnicy Galaktyki vol 3" pokazują że antagonista/złoczyńca nie musi wcale mieć odcieni szarości a być po prosty czystym złem i nadal być ciekawą postacią
0:37 to jest świetny Czarny smok
22:00 nawet to były zemsta leśnych elfów z ater loter sobe przysly korzeniamiświata i malekit wydał rozkaz wszytkim tam okolicznym władcą "nie nie nie nie bedze wsparcia dla morati" i morati się tylko wyłgała z tego że nauczyła Ariel, czarnej magii
Malus Darkblade lubi to👍
No nie są źle, bo to trzecia siła podobnie jak orki czy nieumarli. Poprostu jak w naszym świecie lewica głosi wszystko na odwrót co chrześcijanie to Mroczne elfy robią wszystko na odwrót względem wysokich.
Co do pokazania Malekitha jako wielkiego stratega i dowódcy to problemem w przypadku Warhammera byłoby gdyby faktycznie zdobył ten Ulthuan. Z racji tego, że zachowanie statusu quo w świecie pozwala na sprzedaż szerszej gamy figurek to takie drastyczne ruchy jak dla mnie nie wchodziły w rachubę, szczególnie gdyby jedna z popularniejszych frakcji miała zniknąć ze sprzedaży bo ich fabularnie zniszczono. Nie do końca zgadzam się z tym, że Malekith ma być typowym Mrocznym Elfem. Do tego miana bardziej pasuje Malus Darkblade a z informacji lorowych, które gdzieś tam czytałem to Malekith niejako gardzi tym czym się stał jego lud i wolałbym rządzić takimi elfami jakie pamięta sprzed podziału, jednak potrzebuje mrocznych do uzyskania tronu. Bardzo podobał mi się wpis Williama Kinga dotyczący Wiedźmiego Króla, gdzie według niego Malekith widzi siebie jako Aragorna a nie Saurona i uważa, że po objęciu tronu wprowadzi wszystkie elfy w złotą erę i pokona chaos.
www.williamking.me/2011/10/14/malekith/
Bił Chaos na północy, walczył u boku krasnoludów. A czy wielkim strategiem i magiem był? Zweryfikowali to Tyrion z Teclisem na Równinie Finuvala. Co do polityka, utrzymał tron przez tysiące lat, w królestwie gdzie intrygi z GoTa to przedszkole
5:00 hyba tak nie było;
moje pamęc mówki że wtedy jako pierwszyzłozył przysięge nowmu krolowi a przekeństwo miecza khejna zaczeło dopiero puźnej odbijać jak znalaż jakiś artefekt morecznej magii późnej żeby stwrdzil że jednak chce tron
PS oo tęż to jenadk wiecie 5:10
Makekitowi to na pewno przydalaby się terapia
Makekit przypomina mi trochę Aleksandra wielkiego jeśli chodzi o relacje z matką.
@@alanmastrzykowski9287soczyste potwierdza to moja teorie ze wszystko dzieje się we świecie warhammera . Czasem tylko przed albo po end timsach . Nawet matrix dzieje się w młotku.
Nie znam End Times, ale to jak przedstawiacie zmianę poglądu Teclisa na prawo Malekita do bycia królem sugeruje że mógł on mieć coś właściwie w tym, że został on odrzucony przez święty płomień za pierwszym razem.. być może nasz potężny mag potrafił zmanipulować tę próbę w przeszłością i po tych tysiącach lat zrozumiał swój błąd?
Dodawałoby to sporo tragizmu do tej postaci
Coraz więcej elfów... Dobrze, dobrze...
6:10 oo to nowa iinfromacje że królowa z laulron jest
z rodu aurinoa
{a kto nie jest ważną pstaciż rodu aonrion to ile tych z rodu aeariona można mieć]
Nie znam End Times, ale to jak przedstawiacie zmianę poglądu Teclisa na prawo Malekita do bycia królem sugeruje że mógł on mieć coś właściwie w tym, że został on odrzucony przez święty płomień za pierwszym razem.. być może nasz potężny mag potrafił zmanipulować tę próbę w przeszłością i po tych tysiącach lat zrozumiał swój błąd?
Bogowie chaosu przez kilka tysięcy lat nie mogą zwyciężyć.
Malekith przez kilka tysięcy lat nie może zwyciężyć.
sigmar w ciągu jednego pokolenia jednoczy plemiona.
Wniosek jest taki że Malekith jest podobny do boga a sigmar to owłosiona małpa.
30:30 oczywiście że to wszytko propaganda zarozumiłaych wysokich elfów ;]
To nie tam gdzie zabładził Harald "Heniek Młotek" Hammerstorm, Malekith odnalazł Circlet of Iron? Chyba Vorshgar, jezeli źle to napisałem to proszę o korektę. I polecam zwiastun DLCka z Heniem Młotkiem
28:39 no tak przepoweidnia też sięnie spelniła że czarodzej ma go zabić
też w torla waże ten szusty legendarny lord też oj macie obecaliśmy sześć to jest wasz szusty lord
mechanika ich główna też źle przerobiona do 3 gry a krtasnoludy chaosu dostły wszyto co najlepsze z mechaniki "pracowników"z 2 gry mrocznych elfów teraz troche to napawaiją hoć nadal to jest najgorsza wersja tej mechaniki
Jezu, stary odstaw gry, serio.
BLIŻEJ NIŻ IRON MEAN TO PASOWAŁ BY DOCTOR DOOM. MATKA WIEDZMA JEST U OBU, ZBROJA ZESPOLONA Z CIAŁEM ,JEST, MA WŁASNY KRAJ I AMBICJE NA WIĘCEJ JEST . TAK A PROPO PORÓWNANIA KTÓRE SIĘ POJAWIŁO W NAGRANIU.
BLIŻEJ NIŻ DOCTOR DOOM TO PASOWAŁ BY ELF TORCH :P
- RUPERT
@@wcieniuimperium XD
10:40 oo ta historia co ci muwia na początku TWW2 kampani wiru ;] ogulne gdy ten spel co miał zapaść Wir ten główny mag tam ma świtną ksywke [chyba] smok robi "NIE" i pokazuje kto jet tu najlepszym elfim magiem i odbija ten czar z opwrotem do nagaryte gdze tam c i magowe przekerują tą energie żęby misast na wybeżu się oderwły od plywajćego pączka czy tam rogalika i same mogły pływać i tak mamy czarne arki ;]
Zbroję wykuł Hotek, kowal - heretyk Vaula. Zdaje się że byla pokryta glifami bogów Chaosu. A na jego tarczy widniał symbol Slaanesha.
A o Finubarze też zrobicie film?
Na pewno jest to postać warta pochylenia się nad nią ;-) (Werner)
Zbroja podtrzymująca przy życiu po tym, jak ciało strawiły płomienie? Wcale nie Darth Vader
Dawno dawno w odległym Nagarondzie.
Cytując jeden z army booków - "z wszystkich ras Warhammera , Mroczne Elfy są rasą najczyściej złą."
Malekith? Wielki wojownik, arcymag, jeździec smoka (czarny Seraphon) czarna zbroja podtrzymująca funkcje życiowe ktörej nie może zjąć... To przecież żaden IronMan tylko Vader..
Czarne Arki to przecież Star Destroyery.
Ja go lubię.
I tak jak mówi Werner, nie zgadzam się, że nie ma flaworków, tylko trzeba trzeba bardzo głę poszukać.
Morathi z Malekhitem to nie propaganda tylko czysta prawda, sam widziałem.
Pozdro.
Niby tak, z drugiej strony zbroja Iron Mana dawała chyba więcej bonusów niż Vadera - no i uczciwie trzeba przyznać, że (w OT) Vader miał lepiej zrobiony character arc, niż Malekith przez całą linię wydawniczą WH ;)
- Rupert
@@wcieniuimperium ale Stark mógł ją ściągnąc, poza tym miał ich kilka.
Vader też został śmiertelnie poparzony i "uratowany" i oszukany przez osobę której ufał. Stark nie był pilotem TIE Advanced/jeźdźcem czarnego smoka (bezpośrednie skojarzenie), nie dowodził flotą, nie zabijał nieposłusznych i/lub nieudolnych oficerów/szeregowców i nie władał tajemnymi starożytnymi mocami. Ergo - jednak bardziej Vader.
Co do płytkości i tylko bycia złym i tępym (patrz trzy i pół nieudane inwazje na Ulthuan (nota bene, nie wszystkie w to samo miejsce) to wyraźnie wspomniano, że po okaleczeniu przez płomienie Assuryana oszalał z nienawiści i przestał racjonalnie myśleć, dążąc do unicestwienia "pobratymców" (fuj, kto w Mrocznych Księgach mógł użyć tego określenia dla tych dwulicowych, zniewieściałych robaków z Ulthuanu?)
Khaela Mensha Khaine jest z nami i z naszą Panią Morathi i jej Synem.
Bójcie się! Nigdy nie wiecie, której ciemnej burzliwej nocy na oścież rozewżą się odrzwia waszych żałosnych chat na wybrzeżu.
(Jedyne, co tak naprawdę kuleje u Druchii, nie jest flow i motywacje, a ekonomia. Czy koszt wyprawy po niewolników do Bretonii np. jest rekompensowany przez ich pracę przy średniej przeżywalności trzy tygodnie?)
Pozdro dla Was
(Sorry Darkami gram od ponad 30 lat, to mi się czasem język rozszczelni, zostawcie to do siebie, bo nie chcę wylądować w kotle)
Spox, każdy z nas ma swoją ulubioną armię. Powodzenia w tych łupieżczych wyprawach na stołach bitew ;)
- Rupert
Moim zdaniem Gameworkshop poprawiło trochę Makekita w AoS: wreszcie wyprowadza się od Morati, staje na własnych nogach, dorasta do bycia bogiem-władcą cienia. A wszystko zapowiada że dostanie w przyszłości własną mini-frakcję.
I nie zapominajmy że o ironio mimo bycia władcą Ulgu, to jest drugim po Grungnim najbardziej godnym zaufania sojusznikiem Sigmara, będąc całkowitym kontrastem dla matki, odstawiając swoje ambicje na rzecz większego dobra, i w odróżnieniu od Alariel i Teclisa nie wykorzystuje Sojuszu porządku jako trampoliny dla własnych celów.
Ten co chciał zniszczyć świat by go uratować...
😩 "promosm"
Wyjątkowy nie znaczy że jestświetny 😁
Szkoda że nie zbawca sesji... :( .
Później pogrzebie w kodeksach i skoryguje info