Mass Effect Andromeda, jak dziecko byłem, zorganizowałem sobie dzień wolny w pracy, stałem pod sklepem od godziny 8, z żoną się pokłóciłem dzień wcześniej by się do mnie nie odzywała przez następne 48h. Po 10h grania dałem sobie spokój, miałem po prostu łzy w oczach jak bardzo przeciętna ta gra jest, i nie mówię to o błędach te akurat w większości były zabawne, co mnie rozczarowało była historia i przedstawienie świata.
Z tym Diablo 3 trafiłeś w punkt, pamiętam jak w dniu premiery kiedy kupiłem sobie wersje pudełkową i wyjeżdżałem na kontrakt a okazało się ze tam niema neta a największym wtedy rozczarowaniem po instalacji było to że było trzeba się połączyć z netem. Niestety mega wkórwiony rzuciłem do szafy gierkę :/
Brakuje mi tu na liście Heroes IV of Might and Magic. Wiem że zdażają się desperado którzy chwalą tą część ale zestawiając ją z rewelacyjną i niedoścignioną III częścią trudno nie mówić o rozczarowaniu.
@@xandercage9475 to ja chyba jestem z tych desperado :) choć do dwóch poprzednich oczywiście nie ma startu. Swoją drogą w ramach ciekawostki polecam przejrzeć prasę z okresu premiery i oceny jakie dostawała - same zachwyty :)
@@pecetowoNo cóż, każdy ma swoje fetysze;) Ja pamiętam to zamieszanie z początku wydania, ale myślę że to był taki chwilowy zachwyt z uwagi na nowość w kultowej serii a potem już przyszło ochłonięcie. Ja sam kilka razy próbowałem się przekonać do tej części i mi się nie udało, nie dawało mi to po prostu żadnej frajdy z grania jak poprzednie części. Moje odczucia do tej części można porównać do zmuszania się do obowiązku małżeńskiego po 30 latach pożycia z kobietą która już nie waży 50 a 100kg... byle szybko i zająć się czymś innym co daje więcej frajdy ;)
Mnie chyba do dzisiaj najbardziej rozczarował Gothic 3, i mimo ze tak samo jak ty i diablo też się polubiliśmy po czasie to jednak zawsze bedzie to rozczarowanie.
Mnie tyle gier rozczarowało, że chyba musiałbym zrobić kilka list z podziałem na gatunki :D Choć też musze przyznać, że część z tych gier potem mi się spodobała, ale jak podszedłem do nich inaczej, niejako w oderwaniu od serii. Np. Fallout 4 albo Herosy 4 - same w sobie są fajne, ale jako kontynuacje serii słabe. Z drugiej strony mam takie totalne porażki, np. F.E.A.R. 3, który nawet po latach przy drugim podejściu okazał się dla mnie mega nieciekawą grą.
Dla mnie największymi rozczarowaniami był Panzer general 3D, Total War Warhammer (porzuciłem serię tzn. w stare tytuły gram nadal, mody robią cuda) i jakiś RTS nie wiem który (może kolejna odsłona C&C) ale tak mnie zmęczył że pożegnałem się z tym gatunkiem.
Ja mam 34 lata obecnie i może to już mój boomerski mózg ale niewiele gier mi się podoba. Wiele mnie męczy bo nie mam już siły wgryzać się w skomplikowane mechaniki bo odczuwam to jako pracę a nie relaks (choć wtedy można popatrzeć trochę na YT jak zapaleńcy w dany tytuł grają). Nie mam żadnych oczekiwań więc czasem się pozytywnie zaskoczę ale rzadko moje upodobania są zgodne z głównym nurtem zachwytu. Najbardziej wkurzają mnie dobre gry, które żeby były grywalne dla mnie to trzeba kilka dni spędzić na modowaniu. Wielu twórcom nawet głupiego suwaka FOV się nie chce włożyć do ustawień i trzeba szukać rozwiązania na necie. Eh... Za stary się na to wszystko robię 😝
Dla mnie przy resident evil 6 resident evil 5 to arcydzieło. Acz obydwie kończyłem z żoną na dzielonym ekranie i nie będę ukrywał bawiłem się dobrze. Ale w pojedynkę nie chciałoby mi się tego ogrywać heh
hehe, no szóstka to zupełnie inna historia i rzeczywiście paździerz, ale nie był dla mnie żadnym zawodem, bo nie miałem żadnych oczekiwań i zagrałem długo po premierze, totalnie bez ciśnienia. Ech, dzięki bogom gamingu, że ta seria wróciła na właściwe tory!
@@Przedpiekle666 siódemka jest super, ale nie dałem rady ukończyć, za dużo razy prawie ze strachu puściłem kleksa ;) Ja najbardziej lubie czwórkę i Village, która mocno do niej swoim duchem nawiązuje. Na trzecim miesjcu musiałbym się bardzo zastanowić - raczej dwójka i generalnie pierwsze residenty.
Zdecydowanie widziałbym na tej liście Disciples III. Typowy przykład ładnie opakowanego kasztana. Co do Settlers to kolejna część Settlers 6: narodziny królestwa była już bardzo dobrym RTS-em.
Niestety Disciples 3 był słaby. Reinkarnacja jest najlepszą wersją i naprawia różne rzeczy ale wciąż. Nie chcę marudzić ale do dwójki to nie ma podejścia.
Z jednej strony się nie zgadzam z kilkoma pozycjami a z drugiej rozumiem bo ta lista to bardzo subiektywne odczucia i mógł tam trafić Wiedźmin 3 jakby autor tak go odebrał. Dla mnie rozczarowaniem był Fallout 3 zwyczajnie nie na to czekałem. Mimo miłości dla serii to muszę przyznać, że Final Fantasy 12 i 13 to też nie to na co czekałem. Mimo swojej genialności to dziś twierdzę, że Metal Gear Solid 4 też nie był tym na co czekałem a Resident Evil 7 przez zmianę perspektywy na FFP też spowodował, że się odbiłem od niego. Co ciekawe wszystkie te gry obiektywnie oceniam dobrze i spędziłem w nich czasem kilkadziesiąt godzin ale po prostu nie na to czekałem ale albo przywiązanie do serii utrzymało mnie albo zwyczajnie nową koncepcja okazała się nawet ciekawa. Natomiast w przeciwieństwie do autora to Death Stranding mnie mocno wciągnął i pozytywnie zaskoczył. Tak wiem, że to symulator kuriera i chodzenia ale po tej grze zdałem sobie sprawę, że 90% gier tym jest tylko tutaj ktoś po prostu nie udawał, że bieganie od miejsca do miejsca musi na siłę posiadać większy cel i sens. Zamiast „zanieś przedmiot X do miejsca Y aby dać osobnikowi Z i uratować świat” tu dostaliśmy to bez zbędnych historii. I na koniec lista moich 10 gier na których się zawiodłem bez stopniowania. Final Fantasy 10-2 Finał Fantasy 12 Finał Fantasy 13 Metal Gear Solid 4 Resident Evil 7 Watch Dogs Assasins Creed Origins Fallout 3 Bravely Default 2 Returnal
Krótko - Cyberpunk 2077. Gdy ogrywałem to na wigilię 2020 to nie było nic fajnego. Gdy dziś widzimy jak można robić rpg (BG3) z wyborami, to nadal nie produkcja redów nie ma jak się bronić. (chcę np. kończyć grę z Riverem a nie z Panaam. Mogę? Nie. Do widzenia)
Zastanawiałem się, czy nie wrzucić tu cyberpunka, ale stwierdziłem że jednak mimo wszystko całkiem dobrze bawiłem się na premiere, choć gra nie spełniała większości obietnic i była w stanie w jakim była
8:45. Mam w ogóle wrażenie, że historia się powtarza bo ten najnowszy twór settlersopodobny bardziej kojarzy mi się właśnie z piątką niż starymi częściami ze względu na uproszczenie ekonomii. 15:40. A co do Diablo 3 to jedyne Diablo 3 jakie lubię to wersję konsolową, która rozwiązała jedną z największych wad tej gry - przymus ciągłego online. Jedyne czego mi w nim brakuje to normalnego drzewka umiejętności i budowania postaci.
Zabawne że tylko po to by zarobić na wersji konsolowej, byli w stanie ją wydać bez wymogu Always online, a w przypadku wersji pecetowej tak się na to uparli.
Iść zrobić sobie kawę w tyrakcie walki w grze. Cóż ja czegoś podobnego doświadczyłem w jednym z dodatków do Newerwinter. Zalecenie twórców było aby grać tam nową postacią od zera. Ja jednak zaimplementowałem wykokszoną z podstawki. Efekt... to nawet nie było łatwe. To było jak zetrzeć kurz z półki. Co innego drugi dodatek. Łooo tu poziom trudności wystrzelił niemal w kosmos. Na dodatek zaimplementowanie postaci za dużo nie dało. Gdyż niemal na początku traciło się cały ekwipunek. Jak jak wtedy nienawidziłem twórców za moje 2 katany.
Dla mnie takim zawodem była gra Act of Aggression, czyli kontynuacja całkiem udanych Act of War. I to wcale nie dlatego że to słaba gra jest bo gram w nią po dziś dzień ale dlatego że twórcy porzucili ją jakby w połowie drogi do ideału. To mógła być fantastyczna alternatywa dla Red Alertów. Niestety brak chociażby edytora map po prostu uśmiercił ten tytuł.
@@pecetowo To absolutnie szczerze polecam! Za te gry odpowiada ten sam twórca [Eugen Systems] który tworzy takie monstra [w pozytywnym znaczeniu] jak Wargame: Red Dragon i obecnie Warno - czyli bardzo złożone symulatory pola bitwy. Niestety to są tytuły w które szary śmiertelnik nie zagra ot tak bo trzeba poświęcić tygodnie na ogarnięcie co i jak. Act of... są natomiast świetnymi prostymi RTSami stworzonymi przez ludzi którzy rozumieją na czym polega taktyka i złożoność pola bitwy - w przeciwieństwie do twórców C&C Generals. Niestety gracze tych pierwszych wylali na twórców wiadro pomyj bo to za bardzo uproszczone, zwykli zjadacze chleba natomiast bo za trudne no i projekt został zamknięty.
Raz się zawiodłem, jak kupiłem i zagrałem w Call of Duty Black OPS. Po tej porażce stwierdziłem, że nie mam zamiaru kupować już gier, po ich wydaniu. Zastanawiałem się, jeszcze po filmie, czy zwiodłem się na jakiś grach. I ich nie znalazłem. Z tych gier co wymieniłeś w filmiku, to grałem w settlersy V i Diablo 3. Przy Settlersach dobrze się bawiłem(Bo nie grałem w poprzednie części). A po Diablo 3 nie miałem zbyt wygórowanych oczekiwań. Więc przy tej grze spędziłem dużo czasu.
Uwielbiam jak ktoś krytykuje D3. Blizzard zmienił oprawę graficzną i nagle wszystkim odpier.... gra w sama w sobie całkiem spoko. Może nie należy do najbardziej udanych, ale też nie można wieszać na niej psów. Ma swoje plusy i minusy ale bez przesady żeby ją zaliczać do największycj rozczarowań. Były zapowiedzi oraz gameplay i wiadomo w większej miere co można było się po niej spodziewać.
@@kuguar15 no ale przecież powiedziałem że nie jest to zła gra i ostatecznie całkiem ją polubiłem przechodząc parę razy. Jest za to największym moim rozczarowaniem bo zwyczajnie czegoś zupełnie innego się spodziewałem na wielu różnych płaszczyznach . Tylko tyle. To nie jest lista najgorszych gier tylko moim największych rozczarowań
Bo d3 jest słabe i tyle, pamiętam, jak jako fan D2 dalem radę ukończyć 1 akt i usunąłem to bo było tak nudne i nijakie a oprawa wcale nie była tego powodem.
Największym zawodem growym dla mnie jest bezapelacyjnie Aliens Colonial Marines. To, że Gearbox skleiło i wydało Duke'a never Forever a finał tego jest taki, że gra wylądowała na drugim miejscu Twojej listy mnie kompletnie nie dziwi. O to żalu do nich nie mam. Jak to mówią, z gówna lodów nie ukręcisz. Ale to co odjebali z Aliens to jest zwyczajne naplucie w twarz fanom marki.
Nie zgodzę się z tym. Alien padł ofiarą zbiorowego marudzenia i negatywnych opinii które każdy podawał dalej. Najlepszy przykład to ten gdzie pokazywane wszędzie sceny w których można przechodzić obok alienow i nie reaguje z tym że nikt nie mówił o tym że akurat ten gatunek obcych jest ślepy więc można koło niego chodzić na kucykach. Po drugie klimat jest dobry, widać miejscówki z filmu, jest królowa obcych są żołnierze wailland (czy jakoś tak). Ludzie dostali pierdolca bo się spodziewali grafiki jak na trailerze który był puszczony jak każda gra na pc + podkręcona ( od lat klasyczna zagrywka) więc logiczne że wersję na konsole będą duuuzo brzydsze. Pozdrawiam i polecam film o alien colonial marines na kanale elektroskansen
@@leszekszpakowski4017 Mi głównie chodzi o spartaczoną sztuczną inteligencję, która okazała się taka przez błąd w kodzie gry. Niby standard, ale odkrył go po latach gracz. Czyli dobitnie to pokazuje, że nie było żadnego porządnego testowania szpila. Zwykłe olewanie graczy przez twórców. A Elektroskansen znam, lubię i szanuję hehe. Pozdro
@@leszekszpakowski4017dokładnie, spoko gra, jak grałem kiedyś na PS3 to pamiętam, że robiła miejscami wrażenie lokacjami, strzelało się fajnie, takie mocne 7/10
Moje dwa największe rozczarowania dotyczyły gier, które mi się przy pierwszych dwóch godzinach gry bardzo podobały. A mowa o Bound by flame i incredible adventures of van hellsing. Lecz im dalej w las bardziej rozumiałem, że przy obu tych grach zaślepłem dosyć oryginalnym klimatem, które nie często się spotyka w grach. A same produkcje były płaskie i miałkie.
U mnie jest inaczej , nie mam jakieś gry która by mnie rozczarowała bo nigdy nie mam żadnych oczekiwań. Dla mnie liczy się by gierka po prostu bawiła a to czy ma błedy czy jakieś niezrozumiałe decyzje to raczej staram się dostosować . Staram się też nie patrzeć na tytuł bo np. The Settlers: Dziedzictwo królów prawda rózni się od poprzednich części ale jak podchodzi się do niej jak do zupełnie nowej gry to miałem radość z przechodzenia jej ale wiadomo że każdy myśli o wszystkim inaczej. Pozdrawiam :D
Witam. Dla mnie gry, które mnie rozczarowały to Assassin's Creed 1 za to, że było dużo powtarzalnych rzeczy, które mnie wybudziły i przeszedłem ją do końca, ale nie będę do niej wracać, a druga, która przychodzi mi na myśl do drugi Suffering, który ewidentnie nie umywał się do pierwszej części i nie mieli na niego pomysłu. Pozdrawiam.
Szczerze mówiąc to mało gier mnie rozczarowuje bo nie mam oczekiwań. Będzie co będzie. Tak jest zdrowiej. Tak sobie kiedyś powiedziałem jak skończyłem 20 lat. Dawno temu. Oczywiście nadal oceniam gry i jestem trochę poirytowany albo czasem zawiedzony albo pozytywnie zaskoczony ale staram się nie przejmować zbytnio. Część gier ostatnimi czasy to jakaś kpina. Ostatnia dekada dała nam sporo ciekawych i interesujących gier ale także mnóstwo kaszany. Irytuje to cholera, nie ukrywam ale staram się nie przejmować. A że robotem nie jestem to wciąż zdarza się że wkurze się. Ostatni raz się zawiodłem gdy wypuścili Disciples Liberation czy jak to tam nazwali. Nie chodzi o to że to była dobra czy zła gra. Pal licho. Chodzi o to że to kiepski Disciples. Nikt się nawet nie starał aby spróbować zrobić gry w styli jedynki, dwójki czy nawet trójki. Zrobili coś zupełnie nowego, innego. No cóż. Aaa i jeszcze był Serious Sam 3, 4 i każdy kolejny. Ale co się będę rozpisywać. Szkoda gadać no. Dzięki za materiał. Fajnie posłuchać opinii i poglądów innych graczy. Zawsze sobie to cenię.
również miałem kilka rozczarowań: 1. Age of Empires 3.Jedynkę i Dwójkę uwielbiałem, jak zagrałem w trójkę, to kompletnie nie potrafiłem się w niej odnaleźć, w ogóle mi nie podeszła 2.Heroes of Might and Magic IV. Standard. Wszystkiego mniej niż w trójce, A grafika, pomimo że lepsza, to już nie tak ponadczasowa. 3.Harry Potter i Czara Ognia. HP 2 i 3 uwielbiałem, pomimo że były dość miernymi adaptacjami filmów, ale jednocześnie dość fajnymi platformówkami. Czary Ognia natomiast, nawet nie można nazwać adaptacją, bo jest to po prostu nawet na pc obrzydliwie konsolowy zbiór etapów do przechodzenia, okrojony do granic możliwości,i pozbawiony moźliwości chodzenia po hogwarcie. 4. Fallout 3 i 4. Uwielbiałem jedynkę i dwójkę, za trójkę i czwórkę niestety wzięła się bethesda i rozwaliła serię. co ciekawe, gdy to samo spróbował zrobić obsidian przy okazji new vegas,to wyszło mu to znacznie lepiej. 5.Śródziemie: Cień Wojny. Cień mordoru bardzo mi się podobał, Cień wojny był dla mnie nomen omen tylko cieniem tamtej gry. 6. Total War Rome 2. Jedynka to jedna z moich ulubionych strategii, więc na dwójkę byłem mocno napalony. ale dość szybko mnie zgasiła, bo różniła się zbyt mocno od jedynki. dobrze że zrobili remaster jedynki, czym trochę się zrehabilitowali.
o tak, z AoE3 miałem to samo. Podobnie z Rome 2, o czym zresztą mowie w swoim rankingu wszystkich części serii Total War. No niestety, czasem coś po prostu nie pyknie
2. Nie wiem czemu, ale jak dla mnie grafika w czwórce jest gorsza od trójki. Szczególnie modele wielu jednostek są okropne (nie wszystkie). Szczególnym paskudztwem są gluty z Nekropolii - czemu nie mogli dać liczy jako strzelców?
@@lukaszslowikowski1001 to znaczy, modele w większości owszem,są tragiczne, ale grafika ogółem była całkiem dobra. Tylko się zestarzała znacznie gorzej. A że niektóre decyzje twórców dotyczące jednostek są chybione, to też prawda. Zaczynając od tego że nie ma ulepszeń(ewidentnie zabrakło czasu), przez konieczność wyboru pomiędzy dwiema jednostkami na danym poziomie(wiem że dla niektórych był to plus, ale dla mnie jest to duży minus, bo w połączeniu ze wspomnianym wyżej brakiem ulepszeń, znacznie ogranicza zróżnicowanie jednostek w armii), połączenie inferno z nekropolią(totalnie debilny pomysł), brak niektórych jednostek z H3(wspomniane przez ciebie lisze, czarni/upiorni rycerze, zielone/złote smoki, cała frakcja cytadeli), dziwne decyzje dotyczące jednostek(przeniesienie gryfów do zamku natury, i wstawienie w ich miejsce w zamku z aniołami...Balist(XD)), możnaby tak wymieniać jeszcze długo.
Możecie mnie zlinczować, ale mi się w Duke Nukem Forever grało zaskakująco dobrze. Oczywiście, zdaje sobie sprawę, że gra była mega rozczarowaniem wobec oczekiwań jakie ludzie mieli, ale cóż...
Dragon Age 2 dobrą grą jest i wymiennie teraz potwierdzające to argumenty (kolejność nieprzypadkowa): Varrik ❤ Fenris ❤ Avelina❤ Izabela ❤ Anders ❤ Sebastian ❤ Merrill ❤ Oczywiście gra miała wady, ale która ich nie ma 😂 Z Diablo 3 mam miłe wspominania, stałam w kolejce do mediamark czekając na otwarcie sklepu razem z innymi dinozaurami growymi. Tylko ja i z 15 brodaczy polujących na grę 😂 (i dwa synki z przodu co biegły po kolekcjonerki) Bardzo fajna topka, super się słuchało 👍
zgadzam się z Twoimi argumentami. A poza tym, mi się podobało, że gra skupiona tylko na jednym mieście. Miła odmiana od ratowania całego świata, jaki mamy w innych grach. Taki przyjemny, kameralny klimat. :> A postacie i ich relacje super. Tak jak pojedynczo wolę kilka postaci z innych Dragon Age'ów, to jakbym miała zdecydować się na drużynę złożoną tylko z postaci z jednego DA, to biorę tych z DA2 jako całość.
@@NiceSuccubus No dokładnie! ❤ Też mi brakuje gier które nie polegały by na ratowaniu świata (Cyberpunk 2077 , Vampire the masquerade Bloodlines 😁) No i w DA2 kosztem wyboru postaci, mieliśmy jakąś rodzinę bohatera i były tam relację, to też było takie odświerzające. Gdzie Ci scenarzyści od "nie ratowania świata" fabuły... 😮💨
Dominują tutaj gry od EA. Co do Dead Space większość zmian w stosunku do dwójki wymusili szefowie EA, na siłę wciśnięty coop, więcej akcji (w misjach pobocznych miałem dość dużej fali nekromorfów), czy też kwestia z prawdziwym zakończeniem, wydanym jako DLC. Resident Evil 5 ma najgorszą kampanię z serii, źle się nie bawiłem, ale w wersji PC głupota Sheevy często kosztowała mnie na średnim poziomie trudności napisem Game Over. W dodatku w trakcie walki często musiałem szukać amunicji, co bardzo mnie irytowało mimo oszczędnego dysponowania zasobami. Na szczęście wynagradzał to mnie tryb Mercenaries (najlepszy jest właśnie w piątej odsłonie, przebija nawet tego z czwórki) i dwa DLC do gry, gdzie jedno dzieję się w posiadłości Spencera (gra jest tutaj bardziej horrorem) i przygody Valentine, gdzie amunicji podczas starć nie brakuję. Ach, gdyby DLC z Valentine trzymało poziom podstawowej kampanii. A co Diablo 3, nie dziwię się, że jest na pierwszy miejscu. Grając w trójkę i podziwiając oprawę myślałem, że ktoś mnie tutaj robi w trąbę. Dopiero w drugim rozdziale przyzwyczaiłem się do oprawy, na normalnym i poziom wyżej grając łowczynią demonów poziom wyzwań jest dla mnie żaden, w dodatku Diablo wygląda tutaj jak pokraka, w poprzednich odsłonach robił wrażenie już samą posturą. I sporo dziur fabularnych, jakim cudem walczymy z Leorykiem, skoro ubiliśmy go ostatecznie jeszcze w jedynce. Dlaczego pojawiają się tutaj tutaj dusze Baala, Mefisto i Diablo, skoro po zniszczeniu kamieni dusz ich dusze powinny przepaść. Dobrze chociaż, że Reaper of Souls miał ponurą oprawę i Maltael jako najlepszego dla mnie bossa w serii. Endgame też jest przyjemny.
Dragon Age II widać, że pod pewnymi aspektami jest niedopracowana. Ale warto zagrać ze względu na fabułę, zdecydowanie pod tym względem godny następca jedynki.
@@pecetowoA z ciekawości co w takim razie sądzisz o Inkwizycji? Bo osobiście uważam, że rzeczywiście naleciałości MMO jest zbyt dużo, ale pod względem fabuły i postaci nadal stoi na wysokim poziomie. PS. Dajcie Larianowi zrobić Dragon Age 4 XD
@@MMaySix na pewno bardziej dopracowana, bardziej dopieszczona co widać na niemal każdym kroku. Fabularnie delikatnie słabiej ale grało mi się dużo lepiej niż w dwójkę. Abstrahując od naleciałości o których mowisz
Dla mnie rozczarowaniem jest kazda gra RPG z level scalingiem. Ta *tfu* mechanika niszczy ten garunek. Tak jak zniszczyla Obliviona, tak teraz zniszczyla D4 i na tym sie nie konczy.
A juz chcialem napisać, że mam to szczęście, iż nie grałem w żadną z wymienionych pozycji. I wtedy, całe na biało wjechało D3. Przeszedłem kampanię magiem i w sumie nie polubiliśmy się. Co ciekawe, beta D4 mnie wciągnęła, ale gry nie kupiłem - podejrzewałem, że bedzie jak z Diablo Immortal. W DI przeszedłem fabułę i się odbiłem. I z tego co czytam w D4 miałbym tak samo. Za dużo pieniążków chce Blizz, żeby ryzykować. Zresztą D3 też nie kupiłem na premierę.
do zagrania w singlu raz dla fabuły D4 jest ok, ale jak się ktoś nastawia na mocny endgame i ciśnięcie kolejnych sezonów, to chyba nie do końca - nie wiem, nie znam sie :)
@@pecetowo no cóż, za dzieciaka miałem Atari, więc jak mozna się domyśleć - mam masę rzeczy do nadrobienia, hahaha Natomiast na razie raczej są to nowsze tytuły, ponieważ często są jednak przystępniejsze, jeśli chodzi o poziom trudności. Robot Jest Action Lester Soulless Sydney Hunter Zeta Wing
Co do serii C&C to jeszcze dla mnie rozczarowaniem byl Red Alert 3. 🫤 Kolory, które powodowaly nudnosci. Mechanika i klimat. To byl dramat. Do dzisiaj na PC mam RA2 + YR. Z patchem z CnC mozna do dzisiaj grac OnLine.
Moje rozczarowania to wszystkie gry z serii Tony Hawk po American Wasteland oraz dodatki do World of Warcraft po Wrath of the Lich King (poza Legionem), A no i Dragon ball Xennoverse, tragedia.
Największe rozczarowanie: Stalker - zasadniczo wszystkie części. Nasłuchałem się o tej grze niesamowicie dużo od, znajomych, czytając o niej w prasie i oglądając kolejne zachwalające filmiki na YT. W efekcie zebrałem całą kolekcję - tak posiadam wszystkie części i to zarówno w formie fizycznej jak i cyfrowej. :/ Postanowiłem przejść całą serię za jednym zamachem licząc, że czeka mnie niesamowita przygoda w bardzo ciekawym świecie Zony. No i kurde nie siadło. Próbowałem różnych części, z modami bez no ni hu hu. Drewno straszne. Ja w sumię lubię drewno - patrz Gothic, ale w tym wydaniu było niestrawne. Restaurujący się przeciwnicy, marny gunplay no nic tutaj nie działało dobrze. Nuda, nuda i to jeszcze w kiepskim technicznie wydaniu. Szkoda, liczę że 2 to zmieni. :)
ciekawe spojrzenie i na pewno masz sporo racji, bo w kwestiach typowo "technicznych" gra ma swoje problemy. Mnie najbardziej ujęła klimatem - mocno czekam na dwojke
@@pecetowo klimat był, ale niestety sam gameplay nie dźwignął. Nie wystarczyło by przytrzymać na dłużej przy ekranie. Szkoda bo czułem potencjał, ale jak dla mnie został zmarnowany. Nie mniej jednak liczę, że 2 odmieni moje podejście. :)
@@Sporek jeśli nawet w końcu był grywalny to i tak nie najlepsza recenzja samej gry. Cóż mam wszystkie obecne 3 części w kolekcji i raczej już nie podejmę się ponownej próby. Poczekam na 2.
Zgadzam się 👍👍 z każdą pozycja 😁 Mam słabość do death stranding bo ze złamana ręka grałem i było super ale to i tak walking simulator dosłownie 😂 Diablo 3 🤮🤮🤮 Moje osobiste rozczarowanie to dark souls 2 I silent hill homecoming 😢😢
Colin McRae Rally 3.0 poza grafiką wszystko było na minus, w dodatku dziennikarze przed premierą zachwyceni, a potem okazało się to jednym wielkim gónwem
Moja lista rozczarowań?? Wolwersztajn Young blood Call of duty ghsts call of duty Black ops 3 Battelfiled 5 Cyberpunk 2077 The last of us part 2 Rambo the wideo game Call of duty Modern warfare 3.0 2023 Need for speed the run Mass efect Andromeda Sprinter cell conviction Company of heroes 3 Spora część gier którą tutaj wymieniłeś nie jest winna sama sobie tylko winni jej kiepskiej jakości która doprowadziła do upadku serii jest winny tylko i wyłącznie korpowydawca
Pobawię się, w adwokata Diabła, ale pierwszy Dragon Age wcale nie był jakoś mocno taktyczny. Jedynie na początku, ale potem wystarczyło tylko rzucać AOE. I wiem, co mówię, bo ukończyłem grę na koszmarze. Co prawda, z modami, ale one nie wpłynęły na poziom trudności, a jedynie na to, że postacie przychodziły czyste. Co jest dużym plusem, bo mogłem zbudować całą drużynę pod siebie, bez bezużytecznych skilli, typu przemiana w pająka czy magia krwi. Dragon Age może i był fajną grą, ale daleko mu do czegoś taktycznego. Zdecydowanie gra zyskałaby na postawieniu, na pełną turowość lub akcję. Bo aktywna pauza ani nie jest taktyczna, ani dynamiczna I to nieszczęsne Diablo III 1. Mroczny klimat poza 1 nie istniał. W 2 za dużo mroku nie uświadczymy, jedynie Klasztor Andzi się pod tym względem wybija. III nie była mroczna, ale ja mam to w dupie, nigdy tej serii nie lubiłem. 2. Drzewko umiejętności i system rozwoju postaci. Trudno mi się nie zgodzić 3. Poziom trudności, w Diablo III nie istnieje, ale wolę to, niż poziom trudności, z II, który był absurdalny. Zwykłe moby padały od strzała, a bossa, który ma X poziomów mniej nie mogę ubić, bo nie mam EQ. No WTF!? Czy to żart Po latach dowiedziałem się, że grałem w tę grę źle. Bo powinienem zrobić sobie czaordziejkę, przejść nią grę i dropić EQ, dla mojego nekromanty, by mieć jakiekolwiek szansę. Pozostawię to bez komentarza A moje rozczarowania? Średnio je pamiętam, bo zwykle takie rzeczy wyrzucam, z pamięci. Pierwsze, co mi przychodzi do głowy, to Metro 2035, które było zwyczajnie nudne i gdyby nie Krzysztof Gosztyła, to bym nie wytrzymał do końca. Ale to książka, a nie gra. A właściwie audibook, w tym przypadku A tak to hmmm... 1. Remake Metroid II od Nintendo Fani zrobili lepszego Metroida, w postaci AMIIR, jednakże to Nintendo wprowadziło nowości do serii. I to nie jest to zła gra, ale jest to po prostu taki sobie Metroid. Jest zbyt bezpieczny i nie pozwala Ci się zepsuć. Ale potem wyszedł Dread i twórcy dali nam to, czego chcieliśmy, Nawet przepraszali community za to, że muszą załatać bug dający nieśmiertelność, bo zbyt łatwo można go przypadkowo wywołać. SZACUN! 2. System Shock Tyle słyszałem, jaka to nie jest świetna gra, na jakim to poziomie nie stoi level desgin. A tymczasem było odwrotnie. Wszystkich wrogów lepiej pokonywać ręcznie, level design nie różni się niczym, od klasycznego FPSa, a fabuła była całkowicie nie interesująca 3. Metro 2033 Po prostu przeciętny FPS, gdzie nic się nie dzieje i fabuły w nim tyle, co w pornolu. Dobrze, że dałem szansę książkom. Choć zakończenie żadnej z nich nie jest zbyt dobre. A za Ewangelię Artema twórca powinien skończyć, w gułagu 4. Najnowszy Kangurek Kao Niby wszystko jest fajne, ale ta gra jest po prostu niedokończona 5. Diablo II Sacred lepszy. Pewnie bym coś jeszcze znalazł, ale nie mogę sobie przypomnieć.Gdyż tak, jak mówiłem - pamiętam tylko te dobre chwile:D
Przypomniałem sobie jeszcze 3 pozycje. 1. Castlevania Lords of Shadow 2 Powiedziałem sobie, że dam szansę, nie będę słuchać opinii innych, bo zawsze mam inną opinię, niż wszyscy. I dałem szansę. Może i sama walka nie jest zła, lokacje baśniowe też są dobre, ale te lokacje wspołczesne… jesteś Drakulą, księciem ciemności, pokonałeś Panów Chaosu, Śmierć, samego Szatana Pana Zniszczenia, Lucyfera itd. itd. a musisz się skradać, przed jakimiś bieda robocikami… bez komentarza 2. DMC V Ta gra jest po prostu nudna. Nero wygląda, jak typowy nastolatek, muzyka posysa, fabuła też, system walki nie jest najgorszy, dodatkowe łapy mi nie podeszły, lokacje są nudne, ale najgorsza jest gra, jako V. Specjalnie dla niego włączałem autocelowanie, bo było to mniej męczące… 3. God Of War 2018 Jest abominacją, którą zabiła serię. Nudny, bezpłciowy, nijaki, pozbawiony głębi i oryginalności. Mam wrażenie, że robił to Ubisoft, a nie Santa Monica
Co do DA to nie do końca się zgadzam, ale może wynika to po prostu z mojego stylu gry i z nieco innych doświadczeń. Fakt też na pewno, że nie jestem jakimś wybitnym specjalistą od tego tytułu - przechodziłem jednokrotnie i takie właśnie miałem odczucia, generalnie bardzo przyjemne. Czego nie można powiedzieć o dwójce, która mimo wszystko też zmęczyłem choć rozczarowanie było potężne.
O widzisz, a ja w Castlevanii i jedynce i w dwójce bawiłem się całkiem ok - ale też nie miałem wobec nich absolutnie żadnych oczekiwań. Może dlatego. Z God of Warem zgadzam się o tyle, że po prostu to jest beznadizejmy God of War i stąd też byłem nim początkowo mocno rozczarowany. Za to jako po prostu "filmowa" gra akcji, jest to całkiem solidny tytuł i bawiłem się dobrze zarówno na PC, jak i PS4. Mogliby natomiast dać prawdziwego God of Wara kiedyś, ale raczej marzenie ściętej głowy...
Szanuje :) choć pamiętaj że ja wcale nie uważam że to jakies bardzo złe gry. Po prostu mnie rozczarowały bo albo nie umywaly się do poprzedników, albo nie pasowały do ogólnej linii serii, albo za bardzo wywindowalem sobie oczekiwania :)
@@pecetowo Co do dead space 3 i residenta można tak powiedzieć, ale death stranding był tym co było zapowiadane i trzeba lubić tego typu gry (taki euro truck z namiastką skradania i walki)
Dla mnie Duke Nukem Forever to fajna gra. Dobrze mi się w nią grało. Nie wiem jak by było dzisiaj :D A co do największego rozczarowania dla mnie to problemy GTA 4 na premierę, ale naszczęście udało się ją naprawić :D
GTA4 też prawie załapało się na liste, ale stwierdziłem że mimo wszystko zbyt dobrze się bawiłem nawet zaraz po premierze, choć daleko jej było do spełnienia oczekiwań...
wysilę się ale spróbuje bo to nie łatwe 10.Saints Row (2022) pomyłka twórców my chcemy być gangiem naszych przeciwników a nie tych homuśiów dzieciaków bugi glicze totalna żenada na wielki minus też brak humoru. 9.Tomb Raider Angel Of Darkness - niedopracowanie niedoróbki bugi 8.The Settlers 5: Heritage Of Kings - pustota brak klimatu ekonomi walki słabe puste 7.Duke Nukem Forever - ja powiadam tak Duke Nukem Forever 2001 6,5/10 Duke Nukem Forever 2011 4,5/10 6.Dungeon Keeper 2 - a więc tak najbardziej kultowa postać w naszej armii jest pustym wolnym nic prawie niedającym alarmem do użycia brakuje do poziomu akceptowalności więcej 15-20 klatek na sekundę powiem tak napraw te 2 problemy a instaluję ją zaraz. 5.Heroes Of Might & Magic 4 - tu chodzi o ten zły pomysł gdzie możemy bić bohareram ale 1000 czarnego smoka tez może bohatera zaatakować i jest już to koniec dalej to chodzące armie same po mapie i ograniczenia w zamkach albo te jednostki albo te co jest ograniczeniam gry a nie jej rozwojem w 4 części bym widział 8-9 jednostek w zamku jak i tyle samo na polu bitwy samo 3D nawet by mogło być nie jest to najgorsza wada tej produkcji. 4.Commandos 3 Destination Berlin - brzydkie kanciaste upixelowane nawet jakaś ta mechanika odpycha poruszanie sie postaci tez negatywne. 3.Soldier Of Fortune 3 - jeden plus nie robił tego syfu Raven Software 2.Command & Conquer 4 - tragedia 1.Diablo 3 - bój i wstyd że ja się o tą grę szarpałem w centrum warszawy a okazała się takim syfem jedyny bos który nie przyniósł wstydu to Król Leoric nie jest idealny ale przynajmniej nie jest dla dzieci rysunkowym wielkim piniatem i czuć jego ciosy nawet sam jak je wyprowadza to oddaje dzwięki że nie tylko będą te ciosy bolały ale też kosztujągo energii żeby je zadać d3 i d4 to już są gry pod graczy wowa patrz jak wyglądają przedioty i brak drzewka a nie pod graczy Diablo 1 , 2 , Path Of Exile ale na szczęście Path Of Exile 2 nadciąga = prawdziwe Diablo 3...
mi tam cała trylogia dead space się podobała death stranding to tragiczne badziewie przechodziłem i ziewałem z nudów diablo 3 taki średniak skończyłem raz i odinstalowałem
Co do DS to tragicznym badziewiem bym jej nie nazwał, bo widać włożoną pracę na każdym kroku. Gra na pewno broni się designem świata, muzyką, atmosferą ale po zapowiedziach i reakcjach po premierze spodziewałem się jednak czegoś zarówno lepszego, jak i chyba mimo wszystko innego. Odbiłem się dość szybko, stąd obecność na liście, ale nie uważam jej za crapa
Grałem i w singlu nie bawiłem się najgorzej choć pod koniec już trochę męczyła. Czwórka mnie natomiast nie rozczarowała bo miałem wobec niej absolutnie zerowe oczekiwania :)
no widzisz, dla mnie D4 nie było rozczarowaniem ani zawodem bo miałem absolutnie zerowe oczekiwania, żeby nie powiedzieć, że po prostu spodziewałem się mega crapa. I w tym kontekście nawet zaskoczyłem się pozytywnie, bo jest tam parę fajnych rzeczy. Za to po D3 spodziewałem się bycia kolejną genialną produkcją, po drugim Diabole, no i niestety się taką nie okazała...
Dla mnie Duke Nukem Forever się podobał. Przeszedłem chyba z 5 razy. Ze wszystkimi osiągnięciami i z DLC. Zdziwiony jestem, że nie ma na liście Mafii III. Dla mnie to było największe growe rozczarowanie ever.
Diablo 3 w porównaniu z 4 to arcydzieło, i wcale to nie była zła część tylko trochę za kolorowa. RE5 faktycznie może być słabym residentem ale za to jest bardzo dobrą grą.
Nie no, na premierę to była zła część i to nie tylko ze względu na grafikę. Dużo rzeczy było później w licznych patchach naprawiali. Za to czwórka na premierę była niezła (choć dalekoooo do dwójki) ale później postanowili popsuć :D
@@pecetowo Proszę cię jaka niezła 4 ? Ja grając w ten gniot zasypiałem przed konsolą, zrypany system przedmiotów same złote leciały że aż się tego zbierać nie chciało, skalowanie poziomów no kto to wymyślił. Co do Diablo 3 ograłem ja na premierę na PC, potem na PS3, potem na PS4, wielogodzinne sesje na kanapie z kumplami i dla mnie 3 to bardzo udana i fajna część mimo że to nie to co 2. Ale 4 średniak i to słaby fabuła do ukończenia i do wywalenia z dysku.
Ja byłem z tych którzy czekali w nocy na premierę i mega się jarali i choć widziałem błędy to bardzo spoko się bawiłem już przy pierwszym przejściu. Jedyne co mnie wkurzało to fakt iż większość znanych problemów została w przedpremierowych recenzjach przemilczana
Bez sensu lista ,powinieneś dopisać gry które MNIE zawiodły, dla mnie te gry są rewelacyjne a Death Stranding to mistrzostwo świata i blisko platyny byłem a zakończenie , najlepsze w historii gier chyba , brawo Kojima
w ogóle nie jesteś dziwny :) Po pierwsze, każdemu ma prawo podobać się co innego, a po drugie - to nie lista najsłabszych gier, tylko lista gier które najbardziej mnie rozczarowały, a to subtelna, ale znacząca różnica :)
Unsubscribed. Cieżko mi będzie słuchać kogoś o tak odmiennym guście. Death Stranding jest grą nietypową, ale to przebłysk geniuszu Kojimy, niezrozumiałeś tej gry. To jest jedna z najlepszych gier w jakie kiedykolwiek grałem. Testowałeś ją wogóle? Zaniosłeś zwłoki własnej matki do sparalrni ? Doniosłeś pizze? Oj człowieku błądzisz.
Szkoda, ale oczywiście Twój wybór, choć wydaje mi się, że jak kilka innych osób, nie zrozumiałeś do końca o czym jest ta lista. Myślę, że zrobiłem jakieś 10h i zwyczajnie się odbiłem. Tak jak piszesz - jest to gra nietypowa, bardzo specyficzna i zakładam, że takich jak ja (i takich jak Ty ofc) jest całkiem sporo. Dla mnie było to rozczarowanie i tylko tyle. Nie oceniam na tej liście gier w kwestii ich jakości tak do końca - jeśli robiłbym listę najgorszych gier w jakie grałem, czy po prostu gier słabych, to na pewno DS by się na niej nie znalazł, bo mimo mechaniki chodzenia i przerostu formy nad treścią nie jest tak, że nie widze w niej nic dobrego. Za to na pewno nie sprostało moim oczekiwaniom bycia grą wybitną - stąd obecność na liście
@@pecetowoRozumiem, że jest to Twoja subiektywna lista, gier, na których Ty osobiście się zawiodłeś. Mnie Death Stranding zaskoczyła w przeciwnym kierunku, wessał mnie po tym jak skreśliłem ją na starcie po mieszanych recenzjach - bardzo pozytywnych przeplatanych skrajnie negatywnymi. Subskrybuje Twój kanał z powrotem. Znajdziesz sobie chyba jednak sprawę, że z DS to wkroczyłeś na grząski grunt. Z tego, co piszesz, nie chodzi Ci o cyniczne "dokopanie" arcydziełu dla zwiększenia dramaturgii, ale po prostu nie uznajesz DS za arcydzieło i w sumie masz do tego prawo.
@@Alex_Trojan fajnie, że jednak zostajesz! Generalnie ten materiał nie miał na celu dokopać żadnej z tych gier. Zresztą już we wstępie mówię, że z wieloma po czasie się "polubiłem" - nie wykluczam, że jeszcze tak się stanie z Death Stranding, któremu na pewno będę chciał dać jeszcze kiedyś szansę. W materiale chciałem po prostu wskazać, które gry mocno mnie rozczarowały i jakie były tego powody. A były najróżniejsze. Chciałem też jak zawsze sprowokować jakąś dyskusję i jak widać się udało - a że uwielbiam dyskutować na temat gier, to bardzo się z tego ciesze. Póki dyskutujemy kulturalnie i jak ludzie :) dlatego też dzięki za Twój głos i inne krytyczne głosy, które pokazują inną perspektywę. Ostatecznie nikt nie powiedział, że moja to ta jedyna słuszna :)
Kolejny film, który powstał tylko po to by opluwać Death Stranding. I to tylko dlatego, że wielkość geniuszu Kojimy uświadamia nam, jacy mali jesteśmy i niektórzy nie potrafią się z tym pogodzić.
Mylisz się .film to po prostu opowieść o 10 grach które mnie w życiu z różnych powodów najbardziej rozczarowały. Czasem z własnej winy, bo za bardzo napompowalem sobie balonik oczekiwań, czasem zrobili to inni. I tak też było z DS od którego się odbilem, a wiele sobie obiecywałem. Zwyczajnie nie pyklo i tyle. Nie mam absolutnie problemu ze tylu osobom się gra podoba o czym zresztą mówię w filmie.. poza tym zauważ że jednak jest w rankingu dość nisko więc ciężko traktować go jako główny temat filmu ;)
@@pecetowo nie, nie, nie. Ja przejrzałem tę niecną zagrywkę i nie wiem jeszcze dlaczego, ale odkryłem, że masz życiową misję zdyskredytowania DS i zniszczenia jej reputacji. Taka jest na pewno prawda i to brzmi logicznie.
Troche bylo u mnie tych rozczarowan, jednak to ostatnie ktore nadal mnie gryzie to AC Valhalla. Ogranie DA2 po DA Origins tez pozostawilo troche niesmak (te kopiowane lokacje...) i do tego reprezentant postapokalipsy - FO76 i zrobienie festynu z konca swiata...boze widzisz i nie grzmisz😢
Początkowo Valhalla bylem zachwycony z uwagi na klimat i widoczki. Na 40 godzinie skończyłem bo powtarzalność misji i łatwość z jaką w pojedynkę wycinałem całe garnizony odebrała całą przyjemność z gry
Mass Effect Andromeda, jak dziecko byłem, zorganizowałem sobie dzień wolny w pracy, stałem pod sklepem od godziny 8, z żoną się pokłóciłem dzień wcześniej by się do mnie nie odzywała przez następne 48h.
Po 10h grania dałem sobie spokój, miałem po prostu łzy w oczach jak bardzo przeciętna ta gra jest, i nie mówię to o błędach te akurat w większości były zabawne, co mnie rozczarowało była historia i przedstawienie świata.
Z tym Diablo 3 trafiłeś w punkt, pamiętam jak w dniu premiery kiedy kupiłem sobie wersje pudełkową i wyjeżdżałem na kontrakt a okazało się ze tam niema neta a największym wtedy rozczarowaniem po instalacji było to że było trzeba się połączyć z netem. Niestety mega wkórwiony rzuciłem do szafy gierkę :/
Tja, rozumiem Cie doskonale
Brakuje mi tu na liście Heroes IV of Might and Magic. Wiem że zdażają się desperado którzy chwalą tą część ale zestawiając ją z rewelacyjną i niedoścignioną III częścią trudno nie mówić o rozczarowaniu.
@@xandercage9475 to ja chyba jestem z tych desperado :) choć do dwóch poprzednich oczywiście nie ma startu. Swoją drogą w ramach ciekawostki polecam przejrzeć prasę z okresu premiery i oceny jakie dostawała - same zachwyty :)
@@pecetowoNo cóż, każdy ma swoje fetysze;) Ja pamiętam to zamieszanie z początku wydania, ale myślę że to był taki chwilowy zachwyt z uwagi na nowość w kultowej serii a potem już przyszło ochłonięcie. Ja sam kilka razy próbowałem się przekonać do tej części i mi się nie udało, nie dawało mi to po prostu żadnej frajdy z grania jak poprzednie części. Moje odczucia do tej części można porównać do zmuszania się do obowiązku małżeńskiego po 30 latach pożycia z kobietą która już nie waży 50 a 100kg... byle szybko i zająć się czymś innym co daje więcej frajdy ;)
@@xandercage9475 hhhahaha piękne porównanie :)
Bardzo dobra cześć ale nie dla wyznawców części 3😂
Dla mnie najwieksze rozczarowania to;
Dying Light 2
Vampyr
Mass Effect Andromeda
A death stranding top 😎🤙
Andromeda i Vampyr - potwierdzam ;)
Mogę się zgodzić. Każda z nich rozczarowała, a DL2 to już w ogóle.
Mnie chyba do dzisiaj najbardziej rozczarował Gothic 3, i mimo ze tak samo jak ty i diablo też się polubiliśmy po czasie to jednak zawsze bedzie to rozczarowanie.
Gta 5 - najbardziej nahajpowana gra ever a nudna jak flaki z rosołem.
Prawda
Mnie tyle gier rozczarowało, że chyba musiałbym zrobić kilka list z podziałem na gatunki :D
Choć też musze przyznać, że część z tych gier potem mi się spodobała, ale jak podszedłem do nich inaczej, niejako w oderwaniu od serii. Np. Fallout 4 albo Herosy 4 - same w sobie są fajne, ale jako kontynuacje serii słabe. Z drugiej strony mam takie totalne porażki, np. F.E.A.R. 3, który nawet po latach przy drugim podejściu okazał się dla mnie mega nieciekawą grą.
No FEAR 3 był bardzo wysoko na shortliście pod tę topkę. Masakra, jak można zniszczyć tak świetną markę w tak głupi sposób
Niejedna łzę uroniłem odpalając diablo 3. Normalnie Torchlight. No i Duke też zmiażdżył moje serce i rozjebał konstrukcje nerek
Sim City sprzed dziesięciu lat... masakra...
Można dorzucić jako źródło traum "Twierdzę 3", "Silent Hunter 5", "Mafia 3"... :(
Dla mnie największymi rozczarowaniami był Panzer general 3D, Total War Warhammer (porzuciłem serię tzn. w stare tytuły gram nadal, mody robią cuda) i jakiś RTS nie wiem który (może kolejna odsłona C&C) ale tak mnie zmęczył że pożegnałem się z tym gatunkiem.
Ja mam 34 lata obecnie i może to już mój boomerski mózg ale niewiele gier mi się podoba. Wiele mnie męczy bo nie mam już siły wgryzać się w skomplikowane mechaniki bo odczuwam to jako pracę a nie relaks (choć wtedy można popatrzeć trochę na YT jak zapaleńcy w dany tytuł grają). Nie mam żadnych oczekiwań więc czasem się pozytywnie zaskoczę ale rzadko moje upodobania są zgodne z głównym nurtem zachwytu. Najbardziej wkurzają mnie dobre gry, które żeby były grywalne dla mnie to trzeba kilka dni spędzić na modowaniu. Wielu twórcom nawet głupiego suwaka FOV się nie chce włożyć do ustawień i trzeba szukać rozwiązania na necie. Eh... Za stary się na to wszystko robię 😝
hehe, znam ten ból choć staram się jednak podchodzić z otwartą głową do nowości - niektóre rzeczy wciąż mocno dają rade :)
Dla mnie przy resident evil 6 resident evil 5 to arcydzieło. Acz obydwie kończyłem z żoną na dzielonym ekranie i nie będę ukrywał bawiłem się dobrze. Ale w pojedynkę nie chciałoby mi się tego ogrywać heh
hehe, no szóstka to zupełnie inna historia i rzeczywiście paździerz, ale nie był dla mnie żadnym zawodem, bo nie miałem żadnych oczekiwań i zagrałem długo po premierze, totalnie bez ciśnienia. Ech, dzięki bogom gamingu, że ta seria wróciła na właściwe tory!
@@pecetowo Ja z tą serią zawsze miałem odwrotnie od większości bo tak naprawdę moją ulubioną częścią jest siódemka, ta najmniej "residentowa" hehe
@@Przedpiekle666 siódemka jest super, ale nie dałem rady ukończyć, za dużo razy prawie ze strachu puściłem kleksa ;) Ja najbardziej lubie czwórkę i Village, która mocno do niej swoim duchem nawiązuje. Na trzecim miesjcu musiałbym się bardzo zastanowić - raczej dwójka i generalnie pierwsze residenty.
Planujesz może zrobić jakiś ranking gier w uniwersum Warhammera 40000?
i to jest piekny pomysł!
@@pecetowo Słyszałeś może o turowym Glarius: Relic of War? To jak dla mnie jedna z lepszych gier z tego uniwersum.
@@lukaszslowikowski1001 znam znam, dobra rzecz. Taki troche powrót do przeszłości w postaci Rites of War
Zdecydowanie widziałbym na tej liście Disciples III. Typowy przykład ładnie opakowanego kasztana. Co do Settlers to kolejna część Settlers 6: narodziny królestwa była już bardzo dobrym RTS-em.
Na początku przeczytałem Disciples II i się zdrowo przeraziłem :D Trójka jak najbardziej! :)
Niestety Disciples 3 był słaby. Reinkarnacja jest najlepszą wersją i naprawia różne rzeczy ale wciąż. Nie chcę marudzić ale do dwójki to nie ma podejścia.
bardzo trafnie dobrana lista, dobry materiał!
Dzięki!
Z jednej strony się nie zgadzam z kilkoma pozycjami a z drugiej rozumiem bo ta lista to bardzo subiektywne odczucia i mógł tam trafić Wiedźmin 3 jakby autor tak go odebrał. Dla mnie rozczarowaniem był Fallout 3 zwyczajnie nie na to czekałem.
Mimo miłości dla serii to muszę przyznać, że Final Fantasy 12 i 13 to też nie to na co czekałem. Mimo swojej genialności to dziś twierdzę, że Metal Gear Solid 4 też nie był tym na co czekałem a Resident Evil 7 przez zmianę perspektywy na FFP też spowodował, że się odbiłem od niego. Co ciekawe wszystkie te gry obiektywnie oceniam dobrze i spędziłem w nich czasem kilkadziesiąt godzin ale po prostu nie na to czekałem ale albo przywiązanie do serii utrzymało mnie albo zwyczajnie nową koncepcja okazała się nawet ciekawa. Natomiast w przeciwieństwie do autora to Death Stranding mnie mocno wciągnął i pozytywnie zaskoczył. Tak wiem, że to symulator kuriera i chodzenia ale po tej grze zdałem sobie sprawę, że 90% gier tym jest tylko tutaj ktoś po prostu nie udawał, że bieganie od miejsca do miejsca musi na siłę posiadać większy cel i sens. Zamiast „zanieś przedmiot X do miejsca Y aby dać osobnikowi Z i uratować świat” tu dostaliśmy to bez zbędnych historii.
I na koniec lista moich 10 gier na których się zawiodłem bez stopniowania.
Final Fantasy 10-2
Finał Fantasy 12
Finał Fantasy 13
Metal Gear Solid 4
Resident Evil 7
Watch Dogs
Assasins Creed Origins
Fallout 3
Bravely Default 2
Returnal
Mocne typy . Najciekawsze jest to że tak jak piszesz , to w większości bardzo dobre gry. Po prostu rozminęły się z oczekiwaniami
dla mnie to: Catwoman, Grey Goo, Black Buccaneer, Serious Sam 4, Call of Duty MW (nowa trylogia), Ghost Recon Breakpoint, Marvel's Avengers
Ooo, Grey Goo? Mi bardzo siadło. Z resztą się zgadzam :)
Krótko - Cyberpunk 2077. Gdy ogrywałem to na wigilię 2020 to nie było nic fajnego. Gdy dziś widzimy jak można robić rpg (BG3) z wyborami, to nadal nie produkcja redów nie ma jak się bronić. (chcę np. kończyć grę z Riverem a nie z Panaam. Mogę? Nie. Do widzenia)
Zastanawiałem się, czy nie wrzucić tu cyberpunka, ale stwierdziłem że jednak mimo wszystko całkiem dobrze bawiłem się na premiere, choć gra nie spełniała większości obietnic i była w stanie w jakim była
8:45. Mam w ogóle wrażenie, że historia się powtarza bo ten najnowszy twór settlersopodobny bardziej kojarzy mi się właśnie z piątką niż starymi częściami ze względu na uproszczenie ekonomii.
15:40. A co do Diablo 3 to jedyne Diablo 3 jakie lubię to wersję konsolową, która rozwiązała jedną z największych wad tej gry - przymus ciągłego online. Jedyne czego mi w nim brakuje to normalnego drzewka umiejętności i budowania postaci.
Zabawne że tylko po to by zarobić na wersji konsolowej, byli w stanie ją wydać bez wymogu Always online, a w przypadku wersji pecetowej tak się na to uparli.
no niestety - pecetowcy zbyt szybko dali sobie wejść na łeb z tym onlinem
Iść zrobić sobie kawę w tyrakcie walki w grze. Cóż ja czegoś podobnego doświadczyłem w jednym z dodatków do Newerwinter. Zalecenie twórców było aby grać tam nową postacią od zera. Ja jednak zaimplementowałem wykokszoną z podstawki. Efekt... to nawet nie było łatwe. To było jak zetrzeć kurz z półki. Co innego drugi dodatek. Łooo tu poziom trudności wystrzelił niemal w kosmos. Na dodatek zaimplementowanie postaci za dużo nie dało. Gdyż niemal na początku traciło się cały ekwipunek. Jak jak wtedy nienawidziłem twórców za moje 2 katany.
Dla mnie takim zawodem była gra Act of Aggression, czyli kontynuacja całkiem udanych Act of War. I to wcale nie dlatego że to słaba gra jest bo gram w nią po dziś dzień ale dlatego że twórcy porzucili ją jakby w połowie drogi do ideału. To mógła być fantastyczna alternatywa dla Red Alertów. Niestety brak chociażby edytora map po prostu uśmiercił ten tytuł.
Nigdy nie grałem
@@pecetowo To absolutnie szczerze polecam! Za te gry odpowiada ten sam twórca [Eugen Systems] który tworzy takie monstra [w pozytywnym znaczeniu] jak Wargame: Red Dragon i obecnie Warno - czyli bardzo złożone symulatory pola bitwy. Niestety to są tytuły w które szary śmiertelnik nie zagra ot tak bo trzeba poświęcić tygodnie na ogarnięcie co i jak. Act of... są natomiast świetnymi prostymi RTSami stworzonymi przez ludzi którzy rozumieją na czym polega taktyka i złożoność pola bitwy - w przeciwieństwie do twórców C&C Generals. Niestety gracze tych pierwszych wylali na twórców wiadro pomyj bo to za bardzo uproszczone, zwykli zjadacze chleba natomiast bo za trudne no i projekt został zamknięty.
Raz się zawiodłem, jak kupiłem i zagrałem w Call of Duty Black OPS. Po tej porażce stwierdziłem, że nie mam zamiaru kupować już gier, po ich wydaniu. Zastanawiałem się, jeszcze po filmie, czy zwiodłem się na jakiś grach. I ich nie znalazłem. Z tych gier co wymieniłeś w filmiku, to grałem w settlersy V i Diablo 3. Przy Settlersach dobrze się bawiłem(Bo nie grałem w poprzednie części). A po Diablo 3 nie miałem zbyt wygórowanych oczekiwań. Więc przy tej grze spędziłem dużo czasu.
A widzisz, wydawało mi sie ze Black Ops był raczej sukcesem i miał dobre opinie. Mi się w miare podobał nawet
A dla mnie BO było świetne, natomiast BO 2 to totalna porażka. W kolejne nie grałem.
Łączę się w bólu co do Settlersów i Diablo.
uczcijmy to chwilą ciszy :)
Uwielbiam jak ktoś krytykuje D3. Blizzard zmienił oprawę graficzną i nagle wszystkim odpier.... gra w sama w sobie całkiem spoko. Może nie należy do najbardziej udanych, ale też nie można wieszać na niej psów. Ma swoje plusy i minusy ale bez przesady żeby ją zaliczać do największycj rozczarowań. Były zapowiedzi oraz gameplay i wiadomo w większej miere co można było się po niej spodziewać.
@@kuguar15 no ale przecież powiedziałem że nie jest to zła gra i ostatecznie całkiem ją polubiłem przechodząc parę razy. Jest za to największym moim rozczarowaniem bo zwyczajnie czegoś zupełnie innego się spodziewałem na wielu różnych płaszczyznach . Tylko tyle. To nie jest lista najgorszych gier tylko moim największych rozczarowań
Bo d3 jest słabe i tyle, pamiętam, jak jako fan D2 dalem radę ukończyć 1 akt i usunąłem to bo było tak nudne i nijakie a oprawa wcale nie była tego powodem.
Największym zawodem growym dla mnie jest bezapelacyjnie Aliens Colonial Marines. To, że Gearbox skleiło i wydało Duke'a never Forever a finał tego jest taki, że gra wylądowała na drugim miejscu Twojej listy mnie kompletnie nie dziwi. O to żalu do nich nie mam. Jak to mówią, z gówna lodów nie ukręcisz. Ale to co odjebali z Aliens to jest zwyczajne naplucie w twarz fanom marki.
Nie zgodzę się z tym. Alien padł ofiarą zbiorowego marudzenia i negatywnych opinii które każdy podawał dalej. Najlepszy przykład to ten gdzie pokazywane wszędzie sceny w których można przechodzić obok alienow i nie reaguje z tym że nikt nie mówił o tym że akurat ten gatunek obcych jest ślepy więc można koło niego chodzić na kucykach. Po drugie klimat jest dobry, widać miejscówki z filmu, jest królowa obcych są żołnierze wailland (czy jakoś tak). Ludzie dostali pierdolca bo się spodziewali grafiki jak na trailerze który był puszczony jak każda gra na pc + podkręcona ( od lat klasyczna zagrywka) więc logiczne że wersję na konsole będą duuuzo brzydsze. Pozdrawiam i polecam film o alien colonial marines na kanale elektroskansen
@@leszekszpakowski4017 Mi głównie chodzi o spartaczoną sztuczną inteligencję, która okazała się taka przez błąd w kodzie gry. Niby standard, ale odkrył go po latach gracz. Czyli dobitnie to pokazuje, że nie było żadnego porządnego testowania szpila. Zwykłe olewanie graczy przez twórców. A Elektroskansen znam, lubię i szanuję hehe. Pozdro
@@leszekszpakowski4017dokładnie, spoko gra, jak grałem kiedyś na PS3 to pamiętam, że robiła miejscami wrażenie lokacjami, strzelało się fajnie, takie mocne 7/10
Moje dwa największe rozczarowania dotyczyły gier, które mi się przy pierwszych dwóch godzinach gry bardzo podobały. A mowa o Bound by flame i incredible adventures of van hellsing. Lecz im dalej w las bardziej rozumiałem, że przy obu tych grach zaślepłem dosyć oryginalnym klimatem, które nie często się spotyka w grach. A same produkcje były płaskie i miałkie.
a mi się van hellsing podobał bardzo do samego końca :) Za to z Bound by flame pełna zgoda - napalałem się jak reksio na szynke
Bound by Flame jest bardzo toporne i skromne. Najlepsze w nim jest to, że Spiders nauczyli się na błędach i kolejne gry robili już znacznie lepsze.
U mnie jest inaczej , nie mam jakieś gry która by mnie rozczarowała bo nigdy nie mam żadnych oczekiwań. Dla mnie liczy się by gierka po prostu bawiła a to czy ma błedy czy jakieś niezrozumiałe decyzje to raczej staram się dostosować . Staram się też nie patrzeć na tytuł bo np. The Settlers: Dziedzictwo królów prawda rózni się od poprzednich części ale jak podchodzi się do niej jak do zupełnie nowej gry to miałem radość z przechodzenia jej ale wiadomo że każdy myśli o wszystkim inaczej. Pozdrawiam :D
dżiiiz...zazdroszczę podejścia! :) Ile by człowiek nerwów sobie oszczędził :)
Witam. Dla mnie gry, które mnie rozczarowały to Assassin's Creed 1 za to, że było dużo powtarzalnych rzeczy, które mnie wybudziły i przeszedłem ją do końca, ale nie będę do niej wracać, a druga, która przychodzi mi na myśl do drugi Suffering, który ewidentnie nie umywał się do pierwszej części i nie mieli na niego pomysłu. Pozdrawiam.
Hmmm, chyba nie zdawałem sobie nawet sprawy z istnienia Suffering 2... :D Jedynka super
@@pecetowo dokładnie z podtytułem Ties That Bind
Dla mnie pierwszy Assassin był takim prototypem. Dopiero drugi był pełnoprawnym tytułem.
Leci lapa, i oczywiscie ze w UP
dzięki!
Szczerze mówiąc to mało gier mnie rozczarowuje bo nie mam oczekiwań. Będzie co będzie. Tak jest zdrowiej. Tak sobie kiedyś powiedziałem jak skończyłem 20 lat. Dawno temu. Oczywiście nadal oceniam gry i jestem trochę poirytowany albo czasem zawiedzony albo pozytywnie zaskoczony ale staram się nie przejmować zbytnio. Część gier ostatnimi czasy to jakaś kpina. Ostatnia dekada dała nam sporo ciekawych i interesujących gier ale także mnóstwo kaszany. Irytuje to cholera, nie ukrywam ale staram się nie przejmować. A że robotem nie jestem to wciąż zdarza się że wkurze się. Ostatni raz się zawiodłem gdy wypuścili Disciples Liberation czy jak to tam nazwali. Nie chodzi o to że to była dobra czy zła gra. Pal licho. Chodzi o to że to kiepski Disciples. Nikt się nawet nie starał aby spróbować zrobić gry w styli jedynki, dwójki czy nawet trójki. Zrobili coś zupełnie nowego, innego. No cóż. Aaa i jeszcze był Serious Sam 3, 4 i każdy kolejny. Ale co się będę rozpisywać. Szkoda gadać no. Dzięki za materiał. Fajnie posłuchać opinii i poglądów innych graczy. Zawsze sobie to cenię.
A widzisz, chciałbym mieć takie podejście - u mnie od czasu do czasu takie czy inne oczekiwania pojawiają się automatycznie. Za słaba psychika ;)
również miałem kilka rozczarowań:
1. Age of Empires 3.Jedynkę i Dwójkę uwielbiałem, jak zagrałem w trójkę, to kompletnie nie potrafiłem się w niej odnaleźć, w ogóle mi nie podeszła
2.Heroes of Might and Magic IV. Standard. Wszystkiego mniej niż w trójce, A grafika, pomimo że lepsza, to już nie tak ponadczasowa.
3.Harry Potter i Czara Ognia. HP 2 i 3 uwielbiałem, pomimo że były dość miernymi adaptacjami filmów, ale jednocześnie dość fajnymi platformówkami. Czary Ognia natomiast, nawet nie można nazwać adaptacją, bo jest to po prostu nawet na pc obrzydliwie konsolowy zbiór etapów do przechodzenia, okrojony do granic możliwości,i pozbawiony moźliwości chodzenia po hogwarcie.
4. Fallout 3 i 4. Uwielbiałem jedynkę i dwójkę, za trójkę i czwórkę niestety wzięła się bethesda i rozwaliła serię. co ciekawe, gdy to samo spróbował zrobić obsidian przy okazji new vegas,to wyszło mu to znacznie lepiej.
5.Śródziemie: Cień Wojny. Cień mordoru bardzo mi się podobał, Cień wojny był dla mnie nomen omen tylko cieniem tamtej gry.
6. Total War Rome 2. Jedynka to jedna z moich ulubionych strategii, więc na dwójkę byłem mocno napalony. ale dość szybko mnie zgasiła, bo różniła się zbyt mocno od jedynki. dobrze że zrobili remaster jedynki, czym trochę się zrehabilitowali.
o tak, z AoE3 miałem to samo. Podobnie z Rome 2, o czym zresztą mowie w swoim rankingu wszystkich części serii Total War. No niestety, czasem coś po prostu nie pyknie
2. Nie wiem czemu, ale jak dla mnie grafika w czwórce jest gorsza od trójki. Szczególnie modele wielu jednostek są okropne (nie wszystkie). Szczególnym paskudztwem są gluty z Nekropolii - czemu nie mogli dać liczy jako strzelców?
@@lukaszslowikowski1001 to znaczy, modele w większości owszem,są tragiczne, ale grafika ogółem była całkiem dobra. Tylko się zestarzała znacznie gorzej.
A że niektóre decyzje twórców dotyczące jednostek są chybione, to też prawda. Zaczynając od tego że nie ma ulepszeń(ewidentnie zabrakło czasu), przez konieczność wyboru pomiędzy dwiema jednostkami na danym poziomie(wiem że dla niektórych był to plus, ale dla mnie jest to duży minus, bo w połączeniu ze wspomnianym wyżej brakiem ulepszeń, znacznie ogranicza zróżnicowanie jednostek w armii), połączenie inferno z nekropolią(totalnie debilny pomysł), brak niektórych jednostek z H3(wspomniane przez ciebie lisze, czarni/upiorni rycerze, zielone/złote smoki, cała frakcja cytadeli), dziwne decyzje dotyczące jednostek(przeniesienie gryfów do zamku natury, i wstawienie w ich miejsce w zamku z aniołami...Balist(XD)), możnaby tak wymieniać jeszcze długo.
Możecie mnie zlinczować, ale mi się w Duke Nukem Forever grało zaskakująco dobrze. Oczywiście, zdaje sobie sprawę, że gra była mega rozczarowaniem wobec oczekiwań jakie ludzie mieli, ale cóż...
cała ta lista polega na niedopasowaniu oczekiwań do efektu - są na niej i dobre gry :) Choć ja akurat średnio polubiłem się z DNF
Dragon Age 2 dobrą grą jest i wymiennie teraz potwierdzające to argumenty (kolejność nieprzypadkowa):
Varrik ❤
Fenris ❤
Avelina❤
Izabela ❤
Anders ❤
Sebastian ❤
Merrill ❤
Oczywiście gra miała wady, ale która ich nie ma 😂
Z Diablo 3 mam miłe wspominania, stałam w kolejce do mediamark czekając na otwarcie sklepu razem z innymi dinozaurami growymi. Tylko ja i z 15 brodaczy polujących na grę 😂
(i dwa synki z przodu co biegły po kolekcjonerki)
Bardzo fajna topka, super się słuchało 👍
Szanuje argumenty :) i w sumie się zgadzam bo postacie w całym DA są jednym z jaśniejszych punktów. Szkoda że gameplay nie dorównał :) ps. Dzięki!!
zgadzam się z Twoimi argumentami. A poza tym, mi się podobało, że gra skupiona tylko na jednym mieście. Miła odmiana od ratowania całego świata, jaki mamy w innych grach. Taki przyjemny, kameralny klimat. :> A postacie i ich relacje super. Tak jak pojedynczo wolę kilka postaci z innych Dragon Age'ów, to jakbym miała zdecydować się na drużynę złożoną tylko z postaci z jednego DA, to biorę tych z DA2 jako całość.
@@NiceSuccubus No dokładnie! ❤ Też mi brakuje gier które nie polegały by na ratowaniu świata (Cyberpunk 2077 , Vampire the masquerade Bloodlines 😁)
No i w DA2 kosztem wyboru postaci, mieliśmy jakąś rodzinę bohatera i były tam relację, to też było takie odświerzające.
Gdzie Ci scenarzyści od "nie ratowania świata" fabuły... 😮💨
Dominują tutaj gry od EA. Co do Dead Space większość zmian w stosunku do dwójki wymusili szefowie EA, na siłę wciśnięty coop, więcej akcji (w misjach pobocznych miałem dość dużej fali nekromorfów), czy też kwestia z prawdziwym zakończeniem, wydanym jako DLC.
Resident Evil 5 ma najgorszą kampanię z serii, źle się nie bawiłem, ale w wersji PC głupota Sheevy często kosztowała mnie na średnim poziomie trudności napisem Game Over. W dodatku w trakcie walki często musiałem szukać amunicji, co bardzo mnie irytowało mimo oszczędnego dysponowania zasobami. Na szczęście wynagradzał to mnie tryb Mercenaries (najlepszy jest właśnie w piątej odsłonie, przebija nawet tego z czwórki) i dwa DLC do gry, gdzie jedno dzieję się w posiadłości Spencera (gra jest tutaj bardziej horrorem) i przygody Valentine, gdzie amunicji podczas starć nie brakuję. Ach, gdyby DLC z Valentine trzymało poziom podstawowej kampanii.
A co Diablo 3, nie dziwię się, że jest na pierwszy miejscu. Grając w trójkę i podziwiając oprawę myślałem, że ktoś mnie tutaj robi w trąbę. Dopiero w drugim rozdziale przyzwyczaiłem się do oprawy, na normalnym i poziom wyżej grając łowczynią demonów poziom wyzwań jest dla mnie żaden, w dodatku Diablo wygląda tutaj jak pokraka, w poprzednich odsłonach robił wrażenie już samą posturą. I sporo dziur fabularnych, jakim cudem walczymy z Leorykiem, skoro ubiliśmy go ostatecznie jeszcze w jedynce. Dlaczego pojawiają się tutaj tutaj dusze Baala, Mefisto i Diablo, skoro po zniszczeniu kamieni dusz ich dusze powinny przepaść.
Dobrze chociaż, że Reaper of Souls miał ponurą oprawę i Maltael jako najlepszego dla mnie bossa w serii. Endgame też jest przyjemny.
Dragon Age II widać, że pod pewnymi aspektami jest niedopracowana. Ale warto zagrać ze względu na fabułę, zdecydowanie pod tym względem godny następca jedynki.
fabuła (mniej) i postacie (bardziej) jak najbardziej in plus!
@@pecetowoA z ciekawości co w takim razie sądzisz o Inkwizycji? Bo osobiście uważam, że rzeczywiście naleciałości MMO jest zbyt dużo, ale pod względem fabuły i postaci nadal stoi na wysokim poziomie.
PS. Dajcie Larianowi zrobić Dragon Age 4 XD
@@MMaySix na pewno bardziej dopracowana, bardziej dopieszczona co widać na niemal każdym kroku. Fabularnie delikatnie słabiej ale grało mi się dużo lepiej niż w dwójkę. Abstrahując od naleciałości o których mowisz
+1 dragon age 2 jest bardzo pusty, co z tego że towarzysze, walka i fabularnie niezle skoro mnostwo rzeczy leży
Dodałbym Unreala 2, to chyba dosyć oczywiste ;)
Dla mnie rozczarowaniem jest kazda gra RPG z level scalingiem. Ta *tfu* mechanika niszczy ten garunek. Tak jak zniszczyla Obliviona, tak teraz zniszczyla D4 i na tym sie nie konczy.
Fajny filmik. 🎞️🎥🎬👍
dzięki!!
do Choroszczy dziadu i to w tym momencie
Ja czekałem na Command & Conquer Generals 2 . EA skasowało projekt. 🏭➡️🖥️🎮➡️🗑️🚮
Może to i lepiej. Też czekałem. Pozdro.
dokładnie to samo miałem napisać - lepiej niech już wezmą łapy precz od legendarnych marek
A juz chcialem napisać, że mam to szczęście, iż nie grałem w żadną z wymienionych pozycji. I wtedy, całe na biało wjechało D3. Przeszedłem kampanię magiem i w sumie nie polubiliśmy się. Co ciekawe, beta D4 mnie wciągnęła, ale gry nie kupiłem - podejrzewałem, że bedzie jak z Diablo Immortal. W DI przeszedłem fabułę i się odbiłem. I z tego co czytam w D4 miałbym tak samo. Za dużo pieniążków chce Blizz, żeby ryzykować. Zresztą D3 też nie kupiłem na premierę.
do zagrania w singlu raz dla fabuły D4 jest ok, ale jak się ktoś nastawia na mocny endgame i ciśnięcie kolejnych sezonów, to chyba nie do końca - nie wiem, nie znam sie :)
@@pecetowo będzie w promce za 100 cebulionów to kupię. Albo sprawdzę w Gamepassie. Nie spieszy mi się. Obecnie nadrabiam zaległości na C64:)
@@Pec3t ooo, a co na tym komodorcu?
@@pecetowo no cóż, za dzieciaka miałem Atari, więc jak mozna się domyśleć - mam masę rzeczy do nadrobienia, hahaha
Natomiast na razie raczej są to nowsze tytuły, ponieważ często są jednak przystępniejsze, jeśli chodzi o poziom trudności.
Robot Jest Action
Lester
Soulless
Sydney Hunter
Zeta Wing
Co do serii C&C to jeszcze dla mnie rozczarowaniem byl Red Alert 3. 🫤 Kolory, które powodowaly nudnosci. Mechanika i klimat. To byl dramat. Do dzisiaj na PC mam RA2 + YR. Z patchem z CnC mozna do dzisiaj grac OnLine.
o widzisz, to mi trójka RA w miare podeszla choc rzeczywiscie poszło to w dziwną stronę... RA2 wiadomo - the best
RA3 był okropny, to fakt.
Chyba nasz Two Worlds też nie miał za dobrze
Moje rozczarowania to wszystkie gry z serii Tony Hawk po American Wasteland oraz dodatki do World of Warcraft po Wrath of the Lich King (poza Legionem), A no i Dragon ball Xennoverse, tragedia.
Z Dragon Ballem się zgadzam zdecydowanie. Dobrze, że ostatnie tytuły w serii są już bardzo ok
Największe rozczarowanie: Stalker - zasadniczo wszystkie części. Nasłuchałem się o tej grze niesamowicie dużo od, znajomych, czytając o niej w prasie i oglądając kolejne zachwalające filmiki na YT. W efekcie zebrałem całą kolekcję - tak posiadam wszystkie części i to zarówno w formie fizycznej jak i cyfrowej. :/ Postanowiłem przejść całą serię za jednym zamachem licząc, że czeka mnie niesamowita przygoda w bardzo ciekawym świecie Zony. No i kurde nie siadło. Próbowałem różnych części, z modami bez no ni hu hu. Drewno straszne. Ja w sumię lubię drewno - patrz Gothic, ale w tym wydaniu było niestrawne. Restaurujący się przeciwnicy, marny gunplay no nic tutaj nie działało dobrze. Nuda, nuda i to jeszcze w kiepskim technicznie wydaniu. Szkoda, liczę że 2 to zmieni. :)
ciekawe spojrzenie i na pewno masz sporo racji, bo w kwestiach typowo "technicznych" gra ma swoje problemy. Mnie najbardziej ujęła klimatem - mocno czekam na dwojke
@@pecetowo klimat był, ale niestety sam gameplay nie dźwignął. Nie wystarczyło by przytrzymać na dłużej przy ekranie. Szkoda bo czułem potencjał, ale jak dla mnie został zmarnowany. Nie mniej jednak liczę, że 2 odmieni moje podejście. :)
@@Mardoganile ja się namęczyłem z modowaniem pierwszego Stalkera żeby był grywalny 😢. Do drugiego już nie miałem cierpliwości i nie grałem.
@@Sporek jeśli nawet w końcu był grywalny to i tak nie najlepsza recenzja samej gry. Cóż mam wszystkie obecne 3 części w kolekcji i raczej już nie podejmę się ponownej próby. Poczekam na 2.
Zgadzam się 👍👍 z każdą pozycja 😁
Mam słabość do death stranding bo ze złamana ręka grałem i było super ale to i tak walking simulator dosłownie 😂
Diablo 3 🤮🤮🤮
Moje osobiste rozczarowanie to dark souls 2 I silent hill homecoming 😢😢
oo, a co nie tak z DS2? (pytam bo sie nie znam :) )
Age of Empires III. Specjalnie dla tej gry kupilem nowy komputer, kupilem edycję kolekcjonerską i... co ro byla za kaszana😢
miałem podobnie...do dzisiaj nie moge się do końca przekonać
Colin McRae Rally 3.0
poza grafiką wszystko było na minus, w dodatku dziennikarze przed premierą zachwyceni, a potem okazało się to jednym wielkim gónwem
pełna zgoda! A znam osoby, które twierdzą, że trójka jest super :)
Moja lista rozczarowań??
Wolwersztajn Young blood
Call of duty ghsts
call of duty Black ops 3
Battelfiled 5
Cyberpunk 2077
The last of us part 2
Rambo the wideo game
Call of duty Modern warfare 3.0 2023
Need for speed the run
Mass efect Andromeda
Sprinter cell conviction
Company of heroes 3
Spora część gier którą tutaj wymieniłeś nie jest winna sama sobie tylko winni jej kiepskiej jakości która doprowadziła do upadku serii jest winny tylko i wyłącznie korpowydawca
Myth 3: The Wolf Age - duży zawód :(
@@michagorecki8893 dla mnie chyba nie aż tak, ale rozumiem. Widziałeś u mnie na kanale film o historii serii? Polecam :)
Pobawię się, w adwokata Diabła, ale pierwszy Dragon Age wcale nie był jakoś mocno taktyczny.
Jedynie na początku, ale potem wystarczyło tylko rzucać AOE. I wiem, co mówię, bo ukończyłem grę na koszmarze. Co prawda, z modami, ale one nie wpłynęły na poziom trudności, a jedynie na to, że postacie przychodziły czyste. Co jest dużym plusem, bo mogłem zbudować całą drużynę pod siebie, bez bezużytecznych skilli, typu przemiana w pająka czy magia krwi.
Dragon Age może i był fajną grą, ale daleko mu do czegoś taktycznego. Zdecydowanie gra zyskałaby na postawieniu, na pełną turowość lub akcję. Bo aktywna pauza ani nie jest taktyczna, ani dynamiczna
I to nieszczęsne Diablo III
1. Mroczny klimat poza 1 nie istniał. W 2 za dużo mroku nie uświadczymy, jedynie Klasztor Andzi się pod tym względem wybija. III nie była mroczna, ale ja mam to w dupie, nigdy tej serii nie lubiłem.
2. Drzewko umiejętności i system rozwoju postaci. Trudno mi się nie zgodzić
3. Poziom trudności, w Diablo III nie istnieje, ale wolę to, niż poziom trudności, z II, który był absurdalny. Zwykłe moby padały od strzała, a bossa, który ma X poziomów mniej nie mogę ubić, bo nie mam EQ. No WTF!? Czy to żart
Po latach dowiedziałem się, że grałem w tę grę źle. Bo powinienem zrobić sobie czaordziejkę, przejść nią grę i dropić EQ, dla mojego nekromanty, by mieć jakiekolwiek szansę. Pozostawię to bez komentarza
A moje rozczarowania?
Średnio je pamiętam, bo zwykle takie rzeczy wyrzucam, z pamięci.
Pierwsze, co mi przychodzi do głowy, to Metro 2035, które było zwyczajnie nudne i gdyby nie Krzysztof Gosztyła, to bym nie wytrzymał do końca. Ale to książka, a nie gra. A właściwie audibook, w tym przypadku
A tak to hmmm...
1. Remake Metroid II od Nintendo
Fani zrobili lepszego Metroida, w postaci AMIIR, jednakże to Nintendo wprowadziło nowości do serii. I to nie jest to zła gra, ale jest to po prostu taki sobie Metroid. Jest zbyt bezpieczny i nie pozwala Ci się zepsuć. Ale potem wyszedł Dread i twórcy dali nam to, czego chcieliśmy, Nawet przepraszali community za to, że muszą załatać bug dający nieśmiertelność, bo zbyt łatwo można go przypadkowo wywołać.
SZACUN!
2. System Shock
Tyle słyszałem, jaka to nie jest świetna gra, na jakim to poziomie nie stoi level desgin. A tymczasem było odwrotnie. Wszystkich wrogów lepiej pokonywać ręcznie, level design nie różni się niczym, od klasycznego FPSa, a fabuła była całkowicie nie interesująca
3. Metro 2033
Po prostu przeciętny FPS, gdzie nic się nie dzieje i fabuły w nim tyle, co w pornolu. Dobrze, że dałem szansę książkom. Choć zakończenie żadnej z nich nie jest zbyt dobre. A za Ewangelię Artema twórca powinien skończyć, w gułagu
4. Najnowszy Kangurek Kao
Niby wszystko jest fajne, ale ta gra jest po prostu niedokończona
5. Diablo II
Sacred lepszy.
Pewnie bym coś jeszcze znalazł, ale nie mogę sobie przypomnieć.Gdyż tak, jak mówiłem - pamiętam tylko te dobre chwile:D
Przypomniałem sobie jeszcze 3 pozycje.
1. Castlevania Lords of Shadow 2
Powiedziałem sobie, że dam szansę, nie będę słuchać opinii innych, bo zawsze mam inną opinię, niż wszyscy. I dałem szansę. Może i sama walka nie jest zła, lokacje baśniowe też są dobre, ale te lokacje wspołczesne… jesteś Drakulą, księciem ciemności, pokonałeś Panów Chaosu, Śmierć, samego Szatana Pana Zniszczenia, Lucyfera itd. itd. a musisz się skradać, przed jakimiś bieda robocikami… bez komentarza
2. DMC V
Ta gra jest po prostu nudna. Nero wygląda, jak typowy nastolatek, muzyka posysa, fabuła też, system walki nie jest najgorszy, dodatkowe łapy mi nie podeszły, lokacje są nudne, ale najgorsza jest gra, jako V. Specjalnie dla niego włączałem autocelowanie, bo było to mniej męczące…
3. God Of War 2018
Jest abominacją, którą zabiła serię. Nudny, bezpłciowy, nijaki, pozbawiony głębi i oryginalności. Mam wrażenie, że robił to Ubisoft, a nie Santa Monica
Co do DA to nie do końca się zgadzam, ale może wynika to po prostu z mojego stylu gry i z nieco innych doświadczeń. Fakt też na pewno, że nie jestem jakimś wybitnym specjalistą od tego tytułu - przechodziłem jednokrotnie i takie właśnie miałem odczucia, generalnie bardzo przyjemne. Czego nie można powiedzieć o dwójce, która mimo wszystko też zmęczyłem choć rozczarowanie było potężne.
O widzisz, a ja w Castlevanii i jedynce i w dwójce bawiłem się całkiem ok - ale też nie miałem wobec nich absolutnie żadnych oczekiwań. Może dlatego. Z God of Warem zgadzam się o tyle, że po prostu to jest beznadizejmy God of War i stąd też byłem nim początkowo mocno rozczarowany. Za to jako po prostu "filmowa" gra akcji, jest to całkiem solidny tytuł i bawiłem się dobrze zarówno na PC, jak i PS4. Mogliby natomiast dać prawdziwego God of Wara kiedyś, ale raczej marzenie ściętej głowy...
moim skromnym zdaniem na liście brakło commandosa 4.
Ale to mówisz o tym FPSie?
@@pecetowo tak. i nie chodzi o to czy to dobra czy zła gra ale zmasakrowała klasyczną serie. jak by to wypuszczono pod innym tytułem to ok.
Nie zgadzam się co do dead space 3, death stranding i residenta.
Szanuje :) choć pamiętaj że ja wcale nie uważam że to jakies bardzo złe gry. Po prostu mnie rozczarowały bo albo nie umywaly się do poprzedników, albo nie pasowały do ogólnej linii serii, albo za bardzo wywindowalem sobie oczekiwania :)
@@pecetowo Co do dead space 3 i residenta można tak powiedzieć, ale death stranding był tym co było zapowiadane i trzeba lubić tego typu gry (taki euro truck z namiastką skradania i walki)
Najabrdziej żałuję Simcity. Na szczęście Cities 2 zapowiada się bardzo dobrze, przede wszystkim bardziej realistycznie (łącznie z designem budynków.
no niestety to niejedyna ofiara partactwa EA :(
@@pecetowo Spore podobno bardzo oberwało przez EA, które nie dało Willowi Wrightowi szans na zrealizowanie pełnych planów wobec gry.
Eh Syberia 3..
Dla mnie Duke Nukem Forever to fajna gra. Dobrze mi się w nią grało. Nie wiem jak by było dzisiaj :D A co do największego rozczarowania dla mnie to problemy GTA 4 na premierę, ale naszczęście udało się ją naprawić :D
GTA4 też prawie załapało się na liste, ale stwierdziłem że mimo wszystko zbyt dobrze się bawiłem nawet zaraz po premierze, choć daleko jej było do spełnienia oczekiwań...
Aliens: colonial marines. (;
potwierdzam ;)
wysilę się ale spróbuje bo to nie łatwe
10.Saints Row (2022) pomyłka twórców my chcemy być gangiem naszych przeciwników a nie tych homuśiów dzieciaków bugi glicze totalna żenada na wielki minus też brak humoru.
9.Tomb Raider Angel Of Darkness - niedopracowanie niedoróbki bugi
8.The Settlers 5: Heritage Of Kings - pustota brak klimatu ekonomi walki słabe puste
7.Duke Nukem Forever - ja powiadam tak Duke Nukem Forever 2001 6,5/10 Duke Nukem Forever 2011 4,5/10
6.Dungeon Keeper 2 - a więc tak najbardziej kultowa postać w naszej armii jest pustym wolnym nic prawie niedającym alarmem do użycia brakuje do poziomu akceptowalności więcej 15-20 klatek na sekundę powiem tak napraw te 2 problemy a instaluję ją zaraz.
5.Heroes Of Might & Magic 4 - tu chodzi o ten zły pomysł gdzie możemy bić bohareram ale 1000 czarnego smoka tez może bohatera zaatakować i jest już to koniec dalej to chodzące armie same po mapie i ograniczenia w zamkach albo te jednostki albo te co jest ograniczeniam gry a nie jej rozwojem w 4 części bym widział 8-9 jednostek w zamku jak i tyle samo na polu bitwy samo 3D nawet by mogło być nie jest to najgorsza wada tej produkcji.
4.Commandos 3 Destination Berlin - brzydkie kanciaste upixelowane nawet jakaś ta mechanika odpycha poruszanie sie postaci tez negatywne.
3.Soldier Of Fortune 3 - jeden plus nie robił tego syfu Raven Software
2.Command & Conquer 4 - tragedia
1.Diablo 3 - bój i wstyd że ja się o tą grę szarpałem w centrum warszawy a okazała się takim syfem jedyny bos który nie przyniósł wstydu to Król Leoric nie jest idealny ale przynajmniej nie jest dla dzieci rysunkowym wielkim piniatem i czuć jego ciosy nawet sam jak je wyprowadza to oddaje dzwięki że nie tylko będą te ciosy bolały ale też kosztujągo energii żeby je zadać d3 i d4 to już są gry pod graczy wowa patrz jak wyglądają przedioty i brak drzewka a nie pod graczy Diablo 1 , 2 , Path Of Exile ale na szczęście Path Of Exile 2 nadciąga = prawdziwe Diablo 3...
@@smiteriuszryceriusz1258 z wszystkim się zgadzam poza DK2 którego uwielbiam w całości :)
mi tam cała trylogia dead space się podobała
death stranding to tragiczne badziewie przechodziłem i ziewałem z nudów
diablo 3 taki średniak skończyłem raz i odinstalowałem
Co do DS to tragicznym badziewiem bym jej nie nazwał, bo widać włożoną pracę na każdym kroku. Gra na pewno broni się designem świata, muzyką, atmosferą ale po zapowiedziach i reakcjach po premierze spodziewałem się jednak czegoś zarówno lepszego, jak i chyba mimo wszystko innego. Odbiłem się dość szybko, stąd obecność na liście, ale nie uważam jej za crapa
Diablo 3 ok, grałeś w Czwórkę ? Rekord Guinnessa w odpływie graczy, tak nudna i pozbawiona "fanu" gra, że nawet do końca fabuły nie dociągnąłem.
Grałem i w singlu nie bawiłem się najgorzej choć pod koniec już trochę męczyła. Czwórka mnie natomiast nie rozczarowała bo miałem wobec niej absolutnie zerowe oczekiwania :)
Mnie już do gry zraził wymóg ciągłego dostępu do internetu. Trójka też to miała, ale na konsolach dało się grać w trybie offline.
d4 fabula jest zajebista, nie wiem jak sie moze nie podobac. Gra tez zbiera dobre recenzje po ostatnim patchu.
Ja bym zamienił D3 na D4
no widzisz, dla mnie D4 nie było rozczarowaniem ani zawodem bo miałem absolutnie zerowe oczekiwania, żeby nie powiedzieć, że po prostu spodziewałem się mega crapa. I w tym kontekście nawet zaskoczyłem się pozytywnie, bo jest tam parę fajnych rzeczy. Za to po D3 spodziewałem się bycia kolejną genialną produkcją, po drugim Diabole, no i niestety się taką nie okazała...
Dla mnie Duke Nukem Forever się podobał. Przeszedłem chyba z 5 razy. Ze wszystkimi osiągnięciami i z DLC. Zdziwiony jestem, że nie ma na liście Mafii III. Dla mnie to było największe growe rozczarowanie ever.
Dla mnie dużym rozczarowaniem było Heroes od Might and Magic V, The Settlers 7, World of Warcraft: Cataclysm, Commandos 3
Diablo 3 w porównaniu z 4 to arcydzieło, i wcale to nie była zła część tylko trochę za kolorowa. RE5 faktycznie może być słabym residentem ale za to jest bardzo dobrą grą.
Nie no, na premierę to była zła część i to nie tylko ze względu na grafikę. Dużo rzeczy było później w licznych patchach naprawiali. Za to czwórka na premierę była niezła (choć dalekoooo do dwójki) ale później postanowili popsuć :D
@@pecetowo Proszę cię jaka niezła 4 ? Ja grając w ten gniot zasypiałem przed konsolą, zrypany system przedmiotów same złote leciały że aż się tego zbierać nie chciało, skalowanie poziomów no kto to wymyślił. Co do Diablo 3 ograłem ja na premierę na PC, potem na PS3, potem na PS4, wielogodzinne sesje na kanapie z kumplami i dla mnie 3 to bardzo udana i fajna część mimo że to nie to co 2. Ale 4 średniak i to słaby fabuła do ukończenia i do wywalenia z dysku.
a gdzie Half-Life 3 ? xD
haha :D
Masz fuksa ze nie uczepiles sie cyberpunka.../ uwazam ze ten hejt byl totalnie z dupy- gra byla i jest zajebista, ale... ile go obsmiali to szok
Ja byłem z tych którzy czekali w nocy na premierę i mega się jarali i choć widziałem błędy to bardzo spoko się bawiłem już przy pierwszym przejściu. Jedyne co mnie wkurzało to fakt iż większość znanych problemów została w przedpremierowych recenzjach przemilczana
@@pecetowo Ci co dostaja przed premiera- nie robia recenzji. Oni nie moga mowic co chca.
Bez sensu lista ,powinieneś dopisać gry które MNIE zawiodły, dla mnie te gry są rewelacyjne a Death Stranding to mistrzostwo świata i blisko platyny byłem a zakończenie , najlepsze w historii gier chyba , brawo Kojima
No ale każda moja lista to moja lista :) skąd mam wiedzieć jakie gry zawiodły innych ?:) całość tłumacze też we wstępie
😀
DS3-nie
w znaczeniu, że Tobie podeszło?
Chyba jestem jakiś dziwny, bo uważam, że Duke Nukem Forever było całkiem spoko.
w ogóle nie jesteś dziwny :) Po pierwsze, każdemu ma prawo podobać się co innego, a po drugie - to nie lista najsłabszych gier, tylko lista gier które najbardziej mnie rozczarowały, a to subtelna, ale znacząca różnica :)
Unsubscribed. Cieżko mi będzie słuchać kogoś o tak odmiennym guście. Death Stranding jest grą nietypową, ale to przebłysk geniuszu Kojimy, niezrozumiałeś tej gry. To jest jedna z najlepszych gier w jakie kiedykolwiek grałem. Testowałeś ją wogóle? Zaniosłeś zwłoki własnej matki do sparalrni ? Doniosłeś pizze? Oj człowieku błądzisz.
Szkoda, ale oczywiście Twój wybór, choć wydaje mi się, że jak kilka innych osób, nie zrozumiałeś do końca o czym jest ta lista. Myślę, że zrobiłem jakieś 10h i zwyczajnie się odbiłem. Tak jak piszesz - jest to gra nietypowa, bardzo specyficzna i zakładam, że takich jak ja (i takich jak Ty ofc) jest całkiem sporo. Dla mnie było to rozczarowanie i tylko tyle. Nie oceniam na tej liście gier w kwestii ich jakości tak do końca - jeśli robiłbym listę najgorszych gier w jakie grałem, czy po prostu gier słabych, to na pewno DS by się na niej nie znalazł, bo mimo mechaniki chodzenia i przerostu formy nad treścią nie jest tak, że nie widze w niej nic dobrego. Za to na pewno nie sprostało moim oczekiwaniom bycia grą wybitną - stąd obecność na liście
@@pecetowoRozumiem, że jest to Twoja subiektywna lista, gier, na których Ty osobiście się zawiodłeś. Mnie Death Stranding zaskoczyła w przeciwnym kierunku, wessał mnie po tym jak skreśliłem ją na starcie po mieszanych recenzjach - bardzo pozytywnych przeplatanych skrajnie negatywnymi. Subskrybuje Twój kanał z powrotem. Znajdziesz sobie chyba jednak sprawę, że z DS to wkroczyłeś na grząski grunt. Z tego, co piszesz, nie chodzi Ci o cyniczne "dokopanie" arcydziełu dla zwiększenia dramaturgii, ale po prostu nie uznajesz DS za arcydzieło i w sumie masz do tego prawo.
@@Alex_Trojan fajnie, że jednak zostajesz! Generalnie ten materiał nie miał na celu dokopać żadnej z tych gier. Zresztą już we wstępie mówię, że z wieloma po czasie się "polubiłem" - nie wykluczam, że jeszcze tak się stanie z Death Stranding, któremu na pewno będę chciał dać jeszcze kiedyś szansę. W materiale chciałem po prostu wskazać, które gry mocno mnie rozczarowały i jakie były tego powody. A były najróżniejsze. Chciałem też jak zawsze sprowokować jakąś dyskusję i jak widać się udało - a że uwielbiam dyskutować na temat gier, to bardzo się z tego ciesze. Póki dyskutujemy kulturalnie i jak ludzie :) dlatego też dzięki za Twój głos i inne krytyczne głosy, które pokazują inną perspektywę. Ostatecznie nikt nie powiedział, że moja to ta jedyna słuszna :)
Kolejny film, który powstał tylko po to by opluwać Death Stranding. I to tylko dlatego, że wielkość geniuszu Kojimy uświadamia nam, jacy mali jesteśmy i niektórzy nie potrafią się z tym pogodzić.
Mylisz się .film to po prostu opowieść o 10 grach które mnie w życiu z różnych powodów najbardziej rozczarowały. Czasem z własnej winy, bo za bardzo napompowalem sobie balonik oczekiwań, czasem zrobili to inni. I tak też było z DS od którego się odbilem, a wiele sobie obiecywałem. Zwyczajnie nie pyklo i tyle. Nie mam absolutnie problemu ze tylu osobom się gra podoba o czym zresztą mówię w filmie.. poza tym zauważ że jednak jest w rankingu dość nisko więc ciężko traktować go jako główny temat filmu ;)
@@pecetowo nie, nie, nie. Ja przejrzałem tę niecną zagrywkę i nie wiem jeszcze dlaczego, ale odkryłem, że masz życiową misję zdyskredytowania DS i zniszczenia jej reputacji. Taka jest na pewno prawda i to brzmi logicznie.
@@LivingZombieJewtu mnie masz :)
STARFIELD 🎉
Aż tak źle?
Troche bylo u mnie tych rozczarowan, jednak to ostatnie ktore nadal mnie gryzie to AC Valhalla. Ogranie DA2 po DA Origins tez pozostawilo troche niesmak (te kopiowane lokacje...) i do tego reprezentant postapokalipsy - FO76 i zrobienie festynu z konca swiata...boze widzisz i nie grzmisz😢
Początkowo Valhalla bylem zachwycony z uwagi na klimat i widoczki. Na 40 godzinie skończyłem bo powtarzalność misji i łatwość z jaką w pojedynkę wycinałem całe garnizony odebrała całą przyjemność z gry