Cz.2 Reklamacja Uszkodzony silnik, czy klient mówi prawdę?

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 6 ธ.ค. 2023
  • Sprostowanie poprzedniego odcinka
    Cześć witam Cie!
    Bardzo ciesze się że tu trafiłeś.
    Uważam się za normalnego gościa kochającego mechanikę pojazdową, gdy byłem mały rozkręcałem zakupione zabawki przez rodziców, niestety bezpowrotnie 😁
    Teraz jestem duży i jest to samo, różnica taka że potrafię je złożyć😜
    Zapraszam Cię do oglądania moich materiałów, a gdy uznasz że moja praca Ci się podoba, daj łapkę oraz zasubskrybuj kanał! Pomoże mi to w dalszym rozwoju kanału.
    Również założyłem Patronie do indywidualnej pomocy w naprawie Twojego autka 💪
    garagepoland.pl/
    E-mail ytgaragepoland@gmail.com
    / garagepoland
    / garagepoland-102175118...
    patronite.pl/profil/541136/ga...
    (wspierając mnie na Patronite zawsze otrzymasz ode mnie pomoc w sprawie swojego autka )
    Adres serwisu :
    Kolejowa 40 Zielonka 05-220
    tel. 510 992 669
    Godziny otwarcia
    Pon-pt 8:30-17:00
    Sob-Niedz. Regeneracja i Medytacja 🙅

ความคิดเห็น • 859

  • @garagepoland

    W tym materiale dowiemy się co tak naprawdę było przyczyną usterki, sprostowanie poprzedniego materiału który można obejrzeć tu

  • @DDDD-yn7yf

    Który, młody rycerz ortalionu kupuję V-ke do dziadkowej jazdy po gazetę i na mszę w niedzielę 🤣🤣🤣

  • @user-zn9do2hk8v

    Wniosek mam taki, kupił minę i po roku szuka jelenia do oddania kasy, szczerze do sądu niech idzie, ciekawe co udowodni??

  • @Piotrek_jumper

    Po pierwsze na takiego szrota nie dajemy gwarancji bo tam może spierdolic się wszystko po drugie klient powinien być świadomy że ma śmietnik nie samochód i powinien wsiąść pożyczkę 100 tys na naprawę szrota podliczyć go według stawki godzinowej

  • @SW-cq5oi
    @SW-cq5oi  +42

    Współczuję - typowy "wał" ze strony klienta! Skoro już wcześniej miałeś takiego "asa" to po co Panie Majster naprawiałeś mu samochód? Trzeba takiemu pokazać tabliczkę z napisem "tego klienta nie obsługujemy"! Pozdrawiam i życzę sukcesów! Dobra robota z tym materiałem!

  • @KAMEFEKT
    @KAMEFEKT  +20

    W tej całej historii jest jedna bardzo dziwna rzecz. Jakim cudem Ty jesteś taki naiwny i tak bardzo idziesz na rękę dla tego typa? Jak to możliwe, że bierzesz, aż tyle na siebie? Od początku dostajesz samochód, który rozchodzi się w szwach. Godzisz się na pomijanie wymiany części, które są już niemal martwe, zakładasz uszkodzone wydechy itp. Kim dla Ciebie jest ten koleś? Nie znam nikogo kto by dla obcego klienta, który pretenduje do miana "generatora problemów" poszedł w tylu sprawach na rękę. Lubie Twoje filmy, ale tu mnie zszokowałeś. Przecież od samego początku koleś powinien dostać pismo do podpisania, że możesz naprawiać i zostawiać stare graty, ale Ty nie dajesz gwarancji na nic i albo ufa albo niech szuka kogoś innego. To o czym opowiadasz jest wręcz abstrakcyjne, ale najbardziej odjechane jest to jak do tego doszło (licząc od dnia kiedy po raz pierwszy ujrzałeś to auto).

  • @Darik1410

    Cześć. Profesor Chris też zrobił kiedyś naprawę gwarancyjną seata. Potem trafił na film jak palant na dotarciu po pierwszym remoncie palił gumy pod marketem. Morał z tego taki, żeby na piśmie dokumentować pomysły druciarskie klientów, jak ewidentnie coś nie gra-jak z tymi ciężko obracającymi się wałkami, albo nie naprawiać. Pozdrawiam.

  • @gamesandmore72

    Podziwiam pana za pański profesjonalizm. Ktoś kiedyś powiedział"Nie rzucaj pereł przed świnie" to jest włśnie ten przypadek. Prawda jest taka że naprawia pan samochody ktore powinny być ze złomowane dawno temu i nie powinien pan dawać żadnej gwarancji na naprawę na silnik który zakończył swój żywot 10 lat wcześniej i to powinno być zawarte w kontrakcie a po drugie to czas zacząć mówić NIE albo kasować podwójnie cwaniaczków. Pozdrawiam.

  • @michapudel2210

    Ciekawe ile jeszcze razy trafisz na takich "uczciwych" klientów? Kolejna dobra Wasza. I jak już wcześniej wspominalem: "Na imię mi Łukasz i mnie nie oszukasz".Na tym swój komentarz zakończę bo nie chcę tu nikogo obrazić. Pozdro🫡

  • @maciejzzzz3819

    klient szanował uznanie kolegów, nie samochód ! przegrzany i pałowany co mówi nam stan oleju i turbin !!!! Poprzednio klient kazał zamontować dogorywające wałki o czym go informowałeś. Nie widzę tu innej opcji jak skrucha klienta i polubownego załatwienia sprawy, tym bardziej że idziesz mu na rękę. ! Jeśli nie cóż, sąd i rzeczoznawca to potwierdzą tym bardziej że masz materiały wideo. A klient na pół roku zostanie bez auta w optymistycznej wersji! 🤣 Szacun za cierpliwość do typa i za wnikliwą diagnozę chodź to przypomina bardziej sekcje zwłok 😅

  • @wojtekjkd89

    Podziwiam za cierpliwość. Wniosek jeden- czas na selekcję aut do naprawy. Masz już na tyle wyrobioną markę że nie ma sensu brać ryzykownych klientów. Niestety nie można godzić się na półśrodki i prośby klientów żeby przymykać oko na wybiórcze naprawianie usterek. Trzeba wyciągnąć wnioski i robić swoje. Pozdrawiam

  • @905loko
    @905loko  +363

    Do ludzi ze zlotów, na które jeździł ten złom:

  • @tomasz8567

    Moja subiektywna teoria spiskowa: Młody chad kupił wymarzoną eskę, która okazała się gniotem, bo kosztowała może 10k mniej od takiej prawdziwej lalki. Przy naprawie auta u Ciebie wyszła grubsza akcja, gdzie tego klient nie przewidział i musiał przełknąć to, że musi wpompować X kasy w auto. Auto zrobione, a w trakcie naprawy klient był informowany, że jest lipa z wałkiem po czym stwierdza, że będzie ok więc montujecie stary, łączniki wydechów też nie wiadomo ile kosztują, ale przecież ma być przelot czy tam bóg wie co jeszcze. Auto odebrane i upalane jak na młodego chada przystało i niestety prawdopodobnie pierwsze co klękneło to wałek, a po nim cała reszta, bo auto zostało zagotowane i prawdopodobnie nie był to jeden raz. Młody zgłasza reklamacje, że auto po naprawie nie działa, coś się stało i zwala winę na mechanika lub wadliwy element napinacza powtarzając, że auto użytkuje spokojnie i olej jest zawsze rozgrzany. W międzyczasie wychodzi akcja, że manszeta na przegubie zerwana oraz widoczny luz, ale klient twierdzi, że wjechał w drut itp, tylko ten drut musiał być jak gilotyna, bo idealnie równo manszeta została przecięta co świadczy o tym, że klient upalał ,,bączki". Podejrzewam, że ten znajomy mechanik był jakimś kolegą z forum audi, który mieszkał z 300km dalej, a że przy diagnozie spędziliście 4h on wisząc na telefonie z funflem, a ty z kolega rozbierając silnik, a może właśnie czekali na wasz błąd, nie po to robił co chwilę zdjęcia. Jeszcze w międzyczasie klient się wysprzęglił z faktem, że próbował dodawać gazu, a auto nie chciało wejść na obroty.

  • @sunfcom
    @sunfcom  +10

    Przykra sytuacja, ja widzę trzy rozwiązania:

  • @dwusuwowy

    Od razu lepiej sie słucha historii warsztatowej jak czlowiek ma świeży umysl i ciało 👍👍👍

  • @wenom44ify

    Łukasz nie przejmuj się hejtami. Bałwany oglądają Twoje filmy za darmo, dłubią w nosie i szukają w czym Cię tu poprawić. Nie czytaj tych wypocin, szkoda zdrowia. Jesteście zajebiści i nie musicie nic zmieniać

  • @MG-tn6zl
    @MG-tn6zl  +21

    Panie Łukaszu zero litości, nauka dla oszustów ma drogo kosztować bo jak raz sie uda to zawsze będzie tak robił .Pana podziwiam za cierpliwość i uczciwość.pozdr.

  • @polskiedruzynystrzeleckiew5820

    Jestem pod wrażeniem Pana wielkiej cierpliwości, uczciwości i wiedzy. Tego klienta już bym nigdy nie obsłużył a każdą naprawę dokładnie dokumentował tak by potem nie było wątpliwości... Pozatym auta w tragicznym stanie technicznym powinny być automatycznie kierowane na stacje kontroli pojazdów...

  • @ovad2002

    Klient studiował kierunki: Cwaniactwo i kombinatorstwo w Michałowie.

  • @MortimerKadaver

    Zagroź klientowi zgłoszeniem na policję - próba wyłudzenia naprawy.