W 70ym miałem 12 lat.mieszkalismy na ul Niemcewicza.jak to małolaty,chcieliśmy zobaczyć,co się dzieje na ul.wojska polskiego,bo w szkole zakazano nam wychodzić na miasto.wtedy pierwszy raz miałem bliski kontakt milicyjną palą
Miałem wtedy 7 lat i wracałem z mamą od cioci, która mieszkała na Mickiewicza. Kiedy przechodziliśmy kolo siedziby komitetu PZPR już zbierał się tam tlum ludzi. Byłem świadkiem jak na ulicy Mostnika przy skrzyżowaniu z Łukasiewicza kilku młodych ludzi wybiło szyby w znajdującym się tam sklepie spożywczym i zaczęło wynosić jakieś towary. Chwilę później podjechał tam milicyjny gazik i milicjanci zaczęli gonić tych chłopaków, jeden nawet został złapany. Mieszkałem wtedy na Mostnika pod 13 i z okna mieszkania rodziców obserwowałem całą sytuację. To zdarzenie utkwiło mi szczególnie w pamięci.
Miałam 9 lat .mieszkalismy 30 km od Słupską. Pamiętam ze mama pojechała cos kupić jak to przed Świetami, ja czekalam na nowe buty, jaka rozpacz była kiedy mama wrócila do domu z niczym .
Pamietam oczami dziecka,lawke z parku wrzuconej do sklepu papierniczego przez szybe wystawowa na starym Rynku ,Pl.Armii Czerwonej.....Koszalin to lizuch PZPR ,wszystko co nowe projekty byly realizowane w tej wiosce,Koszalin,
Jak się położysz w centrum Koszalina koło Sianowa to ręce masz w ziemniakach a nogi w burakach. Mam nadzieje ze jeszcze dożyje jak Słupsk w końcu wchłonie gminę i będzie wiekszy od Koszalina tak jak ma być.
Dokładnie, Koszalin jeszcze w 1950 roku miał prawie dwukrotnie mniej mieszkańców niż Słupsk. Pomimo ogromnego wysiłku władzy ludowej, żeby to miasteczko sztucznie dopompować, Koszalin zrównał się ludnościowo ze Słupskiem dopiero w 1975 roku. Z jakiegoś powodu Koszalin zawsze był oczkiem w głowie PZPR - do tego stopnia, że po wojnie został województwem - wchłaniając Słupsk - pomimo, że był od Słupska znacznie mniejszy. I tak jest do dzisiaj - Koszalin wchłania okoliczne tereny jak leci, od ręki dostając na wszystko zgodę, a Słupsk po dziesięcioleciach użerania się dostał z łaski jakieś bezludne skrawki.
14 grudnia nie tylko podpalili robotnicy komitet w Gdańsku ale jeszcze pobili ( a może i zabili) trochę milicjantów tamże, i stąd decyzja władz o przejściu do strzelania do robotników od 15 grudnia
Front "komuchy - solidaruchy" został już dawno zamknięty. Wszystko się przemieszało. Dzisiaj walczą ze sobą ci którzy skorzystali na transformacji i ci, którzy nabawili się przez nią garba. Myślę że w odniesieniu do zdarzeń sprzed ponad 50 lat stać już nas na obiektywna ocenę. W tym materiale wypowiadali się zarówno ówcześni przeciwnicy władzy, jak i ci którzy trzymali z władzą.
@@Obywatel1978 Ale w sejmie reprezentowani są tylko ci którzy skorzystali i materialnie i ideologicznie na transformacji. PiSowskie 500+ to był ochłap dla motłochu (tak oni traktują społeczeństwo) bo w tym samym czasie odbierali obywatelom dostęp do bezpłatnej służby zdrowia, niszczyli darmowe publiczne szkoły, doprowadzili do astronomicznego wzrostu cen mieszkań, a oligarchów z PO chcieli zamienić na swoich. Wszystkie partie, nawet niestety ta sqrwiona sejmowa lewica wspierają korporacyjno-oligarchiczny kapitalizm, klerykalne państwo, serwilizm wobec USA, skrajną rusofobią i jednostronny solidaruszy obraz historii XX wieku.
Dziękuję z ten materiał. Nic o protestach w Słupsku nie wiedzieliśmy.
Świetny materiał.
W 70ym miałem 12 lat.mieszkalismy na ul Niemcewicza.jak to małolaty,chcieliśmy zobaczyć,co się dzieje na ul.wojska polskiego,bo w szkole zakazano nam wychodzić na miasto.wtedy pierwszy raz miałem bliski kontakt milicyjną palą
Miałem wtedy 7 lat i wracałem z mamą od cioci, która mieszkała na Mickiewicza. Kiedy przechodziliśmy kolo siedziby komitetu PZPR już zbierał się tam tlum ludzi. Byłem świadkiem jak na ulicy Mostnika przy skrzyżowaniu z Łukasiewicza kilku młodych ludzi wybiło szyby w znajdującym się tam sklepie spożywczym i zaczęło wynosić jakieś towary. Chwilę później podjechał tam milicyjny gazik i milicjanci zaczęli gonić tych chłopaków, jeden nawet został złapany. Mieszkałem wtedy na Mostnika pod 13 i z okna mieszkania rodziców obserwowałem całą sytuację. To zdarzenie utkwiło mi szczególnie w pamięci.
Świetny materiał
52 lata później też wszystko drożeje a na ulice nikt nie wychodzi.
Miałam 9 lat .mieszkalismy 30 km od Słupską. Pamiętam ze mama pojechała cos kupić jak to przed Świetami, ja czekalam na nowe buty, jaka rozpacz była kiedy mama wrócila do domu z niczym .
Pamietam oczami dziecka,lawke z parku wrzuconej do sklepu papierniczego przez szybe wystawowa na starym Rynku ,Pl.Armii Czerwonej.....Koszalin to lizuch PZPR ,wszystko co nowe projekty byly realizowane w tej wiosce,Koszalin,
Jak się położysz w centrum Koszalina koło Sianowa to ręce masz w ziemniakach a nogi w burakach. Mam nadzieje ze jeszcze dożyje jak Słupsk w końcu wchłonie gminę i będzie wiekszy od Koszalina tak jak ma być.
Dokładnie, Koszalin jeszcze w 1950 roku miał prawie dwukrotnie mniej mieszkańców niż Słupsk. Pomimo ogromnego wysiłku władzy ludowej, żeby to miasteczko sztucznie dopompować, Koszalin zrównał się ludnościowo ze Słupskiem dopiero w 1975 roku. Z jakiegoś powodu Koszalin zawsze był oczkiem w głowie PZPR - do tego stopnia, że po wojnie został województwem - wchłaniając Słupsk - pomimo, że był od Słupska znacznie mniejszy. I tak jest do dzisiaj - Koszalin wchłania okoliczne tereny jak leci, od ręki dostając na wszystko zgodę, a Słupsk po dziesięcioleciach użerania się dostał z łaski jakieś bezludne skrawki.
Chyba czeka nas bunt w grudniu 2020
Co mowisz za bzdury ,poddajesz sie emocjom liderom wstecznej opozycji...idiotyzm
Marny umysł marne myśli
A to z jakiego powodu?
no i? a może 2023 co
ZOMO w Słupsku miało sprawdział przed Stannem Wojennym za 11 lat. Ja wiem, że wtedy jeszcze nitk o stanie wojennym nie wiedział, ale test już mieli
I dalej nie wiemy, kto za tym stał, tylko dlaczego historycy kłamią albo milczą
14 grudnia nie tylko podpalili robotnicy komitet w Gdańsku ale jeszcze pobili ( a może i zabili) trochę milicjantów tamże, i stąd decyzja władz o przejściu do strzelania do robotników od 15 grudnia
innymi słowy, do pokojowej demonstracji ognia nie otwarto
Żarcia było tylko szło zagranicę za obce waluty. Polska szynka do USA. A salceson cwaniaczek nie emigrował.
Ale tępa solidarusza propaganda!
Front "komuchy - solidaruchy" został już dawno zamknięty. Wszystko się przemieszało. Dzisiaj walczą ze sobą ci którzy skorzystali na transformacji i ci, którzy nabawili się przez nią garba. Myślę że w odniesieniu do zdarzeń sprzed ponad 50 lat stać już nas na obiektywna ocenę. W tym materiale wypowiadali się zarówno ówcześni przeciwnicy władzy, jak i ci którzy trzymali z władzą.
@@Obywatel1978 Ale w sejmie reprezentowani są tylko ci którzy skorzystali i materialnie i ideologicznie na transformacji. PiSowskie 500+ to był ochłap dla motłochu (tak oni traktują społeczeństwo) bo w tym samym czasie odbierali obywatelom dostęp do bezpłatnej służby zdrowia, niszczyli darmowe publiczne szkoły, doprowadzili do astronomicznego wzrostu cen mieszkań, a oligarchów z PO chcieli zamienić na swoich.
Wszystkie partie, nawet niestety ta sqrwiona sejmowa lewica wspierają korporacyjno-oligarchiczny kapitalizm, klerykalne państwo, serwilizm wobec USA, skrajną rusofobią i jednostronny solidaruszy obraz historii XX wieku.