Nagranie spotkania: Jak mówić o spektrum?

[@agaadamska9393]

mam taka refleksję przy okazji opowieści o szkołach integracyjnych, "to ten z orzeczeniem" i zdaniu nauczyciela, że "do tego ucznia należy być bardziej wyrozumiałym, bo jest autystyczny" --> zgadzam się, ale brakuje mi tutaj też wyciągnięcia ręki do reszty uczniów (nieważne czy są atypowi czy nie, czy mają orzeczenie czy nie), bo tak naprawdę do każdego (a szczególnie do dzieci, bo są w trakcie rozwoju i dużo jest nowego i trudnego dla nich) należałoby podejść z taką wyrozumiałością. Myślę, że należy szanować potrzeby innych, a przede wszystkim należy w końcu ZROZUMIEĆ, że te potrzeby się będą różnić, niezależnie od neurotypu, a zależnie od człowieka.

[@FundacjaProdeste]

zdecydowanie tak. w żaden sposób nie sugerujemy, żeby pomijać potrzeby dzieci bez orzeczeń, wręcz przeciwnie. z uwagi na charakter wykładu i jego czas - koncentrujemy się na konkrentym wymiarze problemu, ale nie oznacza to, że chcemy zapominać o potrzebach każdego dziecka.

[@maulinka]

Matko, uslyszalam "konkretny autystyczny looser" i zamarłam, że Pani Aśko, Pani takie rzeczy??? A to był "konkretny autystyczny Józef". 😂 oddaję honor😁

[@pawenecel6385]

Hejka. Chciałbym do was dołączyć. Czy zrzeszanie autystów u was w fundacji? Jeśli tak, to jak to wygląda?

[@superYUMMI85]

W moim otoczeniu unika się rozmowy o autyzmie mojego dziecka (niestety) . Każda próba rozmowy i przekazania podstawowej wiedzy kończy się fiaskiem. Otoczenie nie chce przyjąć do wiadomości, że moje autystyczne dziecko NIE JEST chore, że żadne terapie nie sprawią że pozbędzie się autyzmu.
Więc ja zaczynam ich unikać i ograniczam z nimi kontakt, bo nie chcę słuchać ich pierd$#*%^&a o tym że moje dziecko jest dzieckiem gorszym,chorym itp.