Ale się wzruszyłam w tym Twoim wszystkim. Naprawdę cenię to, jak mówisz o tym wszystkim, bo od razu widać, że się kochacie i jesteście dla siebie wzajemnie. Piękne. Uwielbiam Cię i Twoją naturalność. Naturalność w życiu, w Waszej relacji, w podejściu opartym na realnych uczuciach. To naprawdę przepiękne.
Tak jak Ty powróciłaś do filmów Joli i Adama tak myślę, że ja powrócę tutaj do Ciebie za kilka lat.(?) Super filmy, przekazujesz dużo pożytecznych, a nie zawsze dla mnie oczywistych myśli. Pozdrawiam :)
to ja dziękuję że tak inspirujesz ludzi do wielu rzeczy 💜 nie zmieniaj się bo jesteś bardzo pozytywna i myślę że możesz zmienić świat! a przynajmniej przekonać ludzi ze to może być proste 😂
Świetne jest to, że dzielisz się radością ale również równowagą i racjonalnym myśleniem w temacie ślubnym :D Pokazujesz, że wymarzony ślub nie musi być organizowany 3 lata wcześniej 👍
Tak! ślub po swojemu, to najlepsze co może być. Sama brałam w lipcu, bez alkoholu, bez wesela, na 30 osób, w "nie-ślubnej" sukni... i było najlepiej, najlepszy ślub i wesele-niewesele na jakim byłam. Chociaż potrzebne było dużo siły i cierpliwości, żeby słuchać: nie macie tego?! ale jak?! tak się nie robi?!. Po tych 3,5 miesiąca polecam takie podejście to tego dnia, który ma być nasz i dla nas. :)
Oj ja też się nasłuchałam i musiałam odmawiać wciskania wszystkiego na siłę, ale warto było😊 Fajnie że coraz więcej osób robi śluby po swojemu a nie pod presją bliskich😊 Buziaki dla Ciebie❤️
Pięknie i mega świadomie , wartosciowo😊. Super, że skupiliscie sie na najważniejszym , czyli na sakramencie😊, a cała otoczka stala sie mniej istotna. Nie przewartosciowaliscie. 😉 Cieszę się Wami:). Bless:)!
Podzielam Twoje podejście i też tak mieliśmy na swoim ślubie, taki luz. Zupełnie niepotrzebne wydawało nam się np. wynajmowanie samochodu za tysiaka skoro mógł nas zawieźć mój brat, i tak też zrobiliśmy. Albo jakieś niewiadomo jakie strojenie kościoła i inne takie rzeczy, które większość robi za miliony monet. A wesele było wyjątkowe przez inne aspekty a głównie atmosferę i zabawę i potem nawet przez kolejny rok zbieraliśmy pozytywne komentarze i wspomnienia od gości :)
My robiliśmy nasze wesele nie będąc na wielu weselach wcześniej, więc o organizacji wielu "atrakcji" totalnie nie mieliśmy pojęcia😅 i teraz jak oglądam jakieś foty z wesel to sobie myślę ooo szkoda że my tego nie mieliśmy ale z drugiej strony my byliśmy tego dnia najszczęśliwsi na świecie, większość rzeczy pomogli nam znajomi (szycie sukni, wideo, zaproszenia) na imprezie dla znajomych (mieliśmy dzielone przyjęcia najpierw obiad dla rodziny z tańcami potem impreza dla przyjaciół w luźniejszym klimacie) leciały tłuste bity i była pizza😄 I mega się cieszę bo bardziej po naszemu nie mogło być😄 No i tnąc koszty na niektórych rzeczach wesele zwróciło nam się w 100% Zależało nam jedynie na fajnym kazaniu na mszy (które mieliśmy❤️) dobrym jedzeniu i fajnej muzyce😄 No i tym żeby po prostu być razem szcęśliwi😊
Niczego nie żałujcie! :D zrobiliście to po swojemu tak jak uważaliście. Ja pamiętam jak dzień po, płakałam (!!), że już jest po, a było tak cudownie i tyle czasu to przygotowywaliśmy, a tak szybo się skończyło, a później zaczęłam wymyślać a to można było inaczej, a tego zabrakło, a coś tam... Tak się zakręciłam w tym "żałowaniu", że zapomniałam, ze to był nasz najpiękniejszy dzień w życiu!
dobra to pierwsza czesc komentarz ktory wrzucilam pod histotria twojej sukienki, tam opowiedzialam historie swojej ale zaczelam od tego: Ale super doradzasz.. serio, mam nadzieje ze do wielu dziewczyn trafi ten film i ze do nich przemowi :) prawie o wszystkim mowisz "to bylo takie proste", "to poszlo tak szybko", to co mowisz przeczy temu co sie wmawia, ze slub to takie wielkie przedsiewziecie, drogie, pochlania tyyyyllle czasu, ze to tyle wyborow, tyle stresu.. zobaczylam wlasnie ostatnie dwa i ten i hmm.. mysle ze to moze odprezac, dawac relaks, pomoc wrzucic na luz, bo podkreslasz co tak napreawde jest najwazniejsze i czym sie warto przejac wtedy - a nie tym jaki odcien bezu ma sukienka i zaproszenie..i super ze jestes taka swiadoma, nie idziesz za tlumem, podejmujesz decyzje w zgodzie ze soba, dajesz innym prawo do innego zdania ale nie bierzesz na siebie presji z zewnatrz. tak to przynajmniej brzmi:) ja w moim otoczeniu jesli chodzi o znajomych bralam slub jako pierwsza i dzieki temu podzeszlam do tego z luzem, bez presji, bez porownan. Ale kazdy kolejny slub wsrod moich znajomych podnosil poprzeczke i szedl juz w te wydatki, wybory, stres, komplikacje. Tak ogromnieee sie ciesze, ze mnie to ominelo.
O kurcze, ciekawe jest to, że rzeczywiście z biegiem czasu i większą ilością slubów może wejść porównanie i też chęć stworzenia czegoś dobrego, co widziało się już na poprzednich ślubach. Jestem ciekawa jak wtedy bym podeszła do sprawy i czy udałoby mi się to zrobić z takim spokojem. Ciekawe. Nie mnie jednak- dobrze, że nas to ominęło i nie musimy tego poznawać na własnej skórze :D Ściskam i dzięki za miłe słowa :*
@@ciutwiecej8612 hahah dokladnie, to zobaczysz po kilku kolejnych slubach czy poprzeczka pojdzie do gory, a ty majac swietne wspomnienia z wlasnego moze pomyslisz, ze cieszysz sie ze masz to juz za soba:)
Będę o kopertach mówić! Bo dla nas ważnym było żeby zrobić ślub i wesele bez względu na to czy się zwróci. Zupełnie nie braliśmy tego w tych kategoriach. Zorbiliśmy po prostu imprezę na którą było nas stać. A myślę, że wiele osób o tym zapomina :) A pytanie ile kosztował ślub jest w pełni uzasadniony. Sama uwielbiam oglądać takie filmy xd
@@ciutwiecej8612 dobre podejscie, teraz mnostwo osob bardziej skupia sie na kasie niz na samej uroczystosci. Moj maż ma takich znajomych, co bardzo nie chcieli spiny związanej z kopertami i prezentami. Zaprosili wszystkich na niby-parapetówkę/imprezę urodzinową czy coś takiego. Po czym okazało się ze kilka godzin wczesniej wziel slub! Przyszło dużo ludzi w wyluzowanych nastrojach, bez prezentów i to było podobno jedno z najlepszych wesel na jakich był. A on dużo wesel i slubow przerobił bo miał sporo wychowanków w Klubie Inteligencji Katolickiej. Bardzo szanuję wasze podejscie i by wiecej takich!
@@tomniewkurza no ale przecież w dniu ślubu i wesela nie chodzi tylko o imprezę a przeżywanie tego sakramentu i momentu z młodą parą, więc to co opisałaś/eś nie bardzo mnie przekonuje, ale co kto lubi, wiadomo.
Hej! Twój kanał jest świetny, nie oglądam na bieżąco, ale lubię wracać po jakimś czasie robiąc sobie pokrzepiający serce maraton🧡 Q&A: jak wyglądała u was kwestia alkoholu? No i czy bedziesz wspominac o dodatkach? (Mysle szczegolnie o butach xd) Dużo dobrego dla Was! :*
Czy było coś cię rozczarowało, zasmuciło, miała miejsce jakaś nie do końca przyjemna sytuacja? I odwrotnie czy była jakas super miła, ciekawa, zabawna lub po prostu pozytywnie zaskakująca (oprócz oczywiście samego faktu ślubu) sytuacja? Czy udało ci się jeść podczas wesela (pytam, bo na swoim nie jadłam praktycznie nic bo nie było jak i większość kobiet z mojego otoczenia miało takie same doświadczenia :D). Uwielbiam tę serię!!
Spodziewałam się, że może być o Joli :D Chciałabym kiedyś tak jak wy - po swojemu, na spokojnie, bez spiny :) A co do pytań, to może opowiesz więcej o tym, co zrobiliście jak na 'typowym' ślubie i weselu, a gdzie takie 'tradycje' złamaliście? I o przebiegu wesela - do rana czy krócej? tańce, oczepiny, zabawy, takie rzeczy? czy udało wam się ograniczyć marnowanie jedzenia? (zawsze mam wrażenie, że na weselach nie da się zjeść wszystkiego, bo tyle tego jest) Jestem też ciekawa, gdzie teraz mieszkacie? Dalej Elbląg, czy może Trójmiasto?
Tez ogladalam "ballady i romanse" i wlasnie dzieki temu zmienilam myslenie co do wyboru przyszlego meza i niedlugo po tym poznalam wlasciwa osobe i juz pol roku po slubie 😀 Ciekawe ze u Ciebie bylo podobnie 😀 A pytanie to : Czy od razu zaczelas mowic do rodzicow Piotra mamo,tato czy moze jakas inna forma? Jak udało Wam sie kupic mieszkanie? (Niestety mieszkam z tesciami i to nie jest dobry pomysl)
Jak nie jestem w normalnym zyciu perfekt, to czemu nagle na wlasnym slubie mam byc ??? Slub powinien do mnie pasowac, a nie ja do oczekiwan ludzi. Ja chce zostac soba, a nie zadawalac innych. Taki wlasnie byl nasz slób 27.7.19. Po naszemu. Dla nas idealny bez perfekji i udawania czegos czego nie jestesmy i nie chcemy byc. Wszystko razem planowalismy, nikt nam sie nie wtroncal. Goscie byli pewni zadziwu, ze slob moze tak wygladac, i wszyscy sa na luzie i czuja sie swietnie.
Dzisiaj ledwo mówię...szalona jest ta choroba! Niby antybiotyk skończony, ba! nawet przedłużony i skończony... a choroba jak była tak jest- tylko troszkę inna xd Ale dziękuję :***
Jak udało Ci się wybrać gości? Ja bym chciała mały ślub ale rodzina mojego (jeszcze) chłopaka jest ogromna :( Nie wiem jak my do tego kiedyś podejdziemy
Jak przekonać rodziców, że chcemy raczej małe wesele i chcemy zaprosić tylko najbliższych? Nie cierpię dużych imprez, do mojego wesela pewnie jeszcze ładnych kilka miesięcy, ale choruję już na samą myśl o weselu dla ponad 100 osób... Jakich użyć argumentów, żeby mi się na starcie nie poobrażali?
Jak udało Wam się zorganizować miejsce na wesele w tak krótkim czasie? (Chyba, że robiliście w domu :)) Ja chciałabym jak najszybciej wziąć ślub, bo nie ma na co czekać i nie zależy mi na konkretnej sali czy miejscu, ale i tak ciężko znaleźć cokolwiek na przyszły rok :/ bardzo mi się podoba Wasze podejście do tematu i cała ta seria 😊 pozdrawiam!
Wreszcie ktoś to powiedział! Jak słucham od znajomych ile planują wydać na wesele to mi się słabo robi. Żeby to jeszcze było na strawę dla ukochanej rodziny a nie jakieś zbędne bzdury o których nikt później nie będzie pamiętał... Znam nawet parę, która wydała na wesele prawie trzy razy więcej niż na remont mieszkania (i to niestety widać) w którym będą egzystować przez najbliższych kilka lat a nie dwie doby. Na stół z osobnym ciastem im nie było szkoda kasy ale na większą komodę dla własnej wygody już owszem. Ręce opadają :C No ale najważniejsze, żeby ciotki, które widzi się dwa razy w życiu pamiętały, że się z pod kościoła jechali super autem a na sali była fotobudka... Niestety biznes ślubny się kręci i zamiast stawiać na istotę tego dnia (sakrament czy też zmianę statusu życiowego) to jest konkurs na największą szopkę. Najprzyjemniejszy ślub na jakim byłam to skromny cywilny mojej przyjaciółki. Po wizycie w urzędzie był uroczysty obiad i pogaduszki w małym gronie. Czuć było, że się przyszło na ślub, uczcić Młodych a nie szaleć po alkoholu przy jakimś disko (nie cierpię tego).
Przecudownie dzielisz się inspiracjami ślubnymi! A czy masz jakieś złe wspomnienia/ wnioski, czego nie powinno być albo czego zabrakło? Nie możesz sobie powiedzieć "aaa, następnym razem to ogarnę inaczej", ale możesz doradzić nam! Czekam na QA, zdrówka życzę !
[QandA] 1-Czy nauki przedmałżeńskie były dla Was ważnym wydarzeniem czy raczej "jedną z wielu spraw do zaklepnia"? 2- Skąd pomysł na suknię ślubną? 3- Czy uczyliście się pierwszego tańca? Czy uważacie,że jest to potrzebne ? :)
[q&a] 1. Czy miałaś taki czas w związku z Piotrem, kiedy było jakoś totalnie ciężko i myślałaś, że "kurcze, a może to nie on?" 2. Jak szukać i kupić mieszkanko? Czym się kierować? Jak nie zbankrutować? Ale pięknie Ci w tym kolorze bluzki! I nadal zachwycam się tym wnętrzem ✌️
Widzę, że masz kręcone włosy i uważam że warto, żebyś wiedziała, że o nie dba się inaczej niż o proste(np.nie powinno się ich rozczesywać gdy są suche bo robi się siano na głowie itp). Gdybyś chciała więcej się o tym dowiedzieć to polecam ci poczytać o świadomej pielęgnacji włosów :-) Bo naprawdę mogą stać się jeszcze piękniejsze niż masz teraz :-)
Dodałabym jeszcze Mamy Lamy, ale one mają chyba jeden odcinek tylko o tym, ale gdybym zagłębiała się w szczegóły to je też bym umieściła na swojej liście :D
Czy komuś z rodzin Waszego pochodzenia nie podobało się coś co wspólnie ustaliliście? I czy gdyby tak było, to czy podlegałoby to dla was jakimś negocjacjom. Na przykład czy nie nalegali na duże wesele i zaproszenie tzw. "ich własnych gości" czyli ciotek, z którymi wy sami nie utrzymujecie kontaktu?
Ludzie za bardzo się nakręcają ślubami. Powstaje jakaś absurdalna presja i niepotrzebny stres ;) dobrze jest mieć jednak troszkę wylane bo na wiele rzeczy i tak nie mamy wpływu. My do dnia przed nie mieliśmy czym jechać do ślubu bo piękny biały samochód znajomych się zepsuł :D
Widze tu wiele ciekawych rzeczy i w ogóle super ale jedno naprawdę mnie przestraszyło... Żeby rozmawiać z przyszłym małżonkiem o tym ile chcemy mieć dzieci czy o tym kto lubi gotować, a kto sprzątać PODCZAS PRZYGOTOWYWANIA ŚLUBU? Bez takiej rozmowy nie powinno być mowy o zaręczynach! I to naprawdę rozmowa o WSZYSTKIM co może w przyszłości sprawiać problem, np jak chcemy wychować dzieci, nawet jeśli pojawią sie dopiero za 10 lat. Bo potem może być za późno... to moim zdaniem jest chore. Miłość miłością ale jak po zamieszkaniu razem okaże się że żadne z was nienawidzi sprzątania łazienki i zamawia do tego drugą i nie możecie sie dogadać to po 30 latach nawet największa miłość może sie ulotnić.
TO JEST TOTALNIE WAŻNE I SUPER, ŻE O TYM WSPOMINASZ!!! Bo rzeczywiście ktoś może to zrozumieć, że dopiero przy przygotowaniach do ślubu rozmawia się o tym pierwszy raz. A przecież tak nie może być! I mówiłam o tym w pierwszym filmie na temat ślubu. Może powiedziałam to w jakimś za dużym skrócie, ale chodziło mi o to, że po prostu takie ważne tematy też prowadzą do jakiś mniejszych i czasami jeszcze przy takich przygotowaniach może coś wyniknąć i wyjść z tego jakaś dyskusja :)) Jednak super ważne jest samo przygotowywanie tego ślubu razem
Zawsze wszyscy pytają ile się znamy, jeszcze nikt nie pytał ile lat miałam jak poznałam Piotra, więc jesteś pierwsza! :D Znamy się od czerwca 4 lata, więc w czerwcu miałam 18 lat :)
Ja osobiście jestem fanką wszystkich programów ślubnych i tak dalej ale to ty ale nie męczy mnie w tym ten perfekcjonizm ja w swojej pracy również do czynienia mam z młodymi parami przykre jest to że ludzie nie podchodzą do tego jako do sakramentu i decyzji na całe życie a jest to po prostu taki pokaz mam wrażenie często przed rodziną sąsiadami i przyjaciółmi kim to ja nie Nie zapominając o tym co jest najważniejsze czyli o miłości
Nie oglądałam filmów o których mówisz, ale oglądałam program, którego nie polecasz. Bardzo nie podoba mi się "Nie oglądajcie." Oglądajcie wszystko co możecie i chcecie, bo ze wszystkiego można wybrać jakąś informację lub inspirację. Miałam sukienkę z wyprzedaży na Zalando, drogie obrączki, a wesele było grillem w zaprzyjaźnionym klubie motocyklowym, więc nijak nie był w stylu p. Izy Janachowskiej, ale mimo to cieszę się, że na nią trafiłam. Nie dajcie się zwariować, ani programom, ani rodzinie, to Wasze święto!
Ha! :) Dla wrażliwych na słowa rzeczywiście mogłoby być to w jakikolwiek sposób zakazujące ;)) Ale chyba każdy człowiek sam decyduje co ogląda, a co nie ;) Na przykładzie Twojego komentarza mogę rozwinąć myśl- że po prostu warto mieć swój rozum i oglądać dla zabicia czasu, ale nie dla poszerzania bańki, w której ślub to doskonałość w dodatkach. Myślę, że się ze sobą zgodzimy :)
Haha ciekawe co by powiedziała ta slubna ekspertka jakby zobaczyła mnie i mojego faceta podczas ślubu :D. Ja w sukience ze szmateksu, japonkach i wianku +bez makijażu! On w koszuli,muszce, szortach i trampkach... I co? nie mogło być lepiej!
@@ciutwiecej8612 tak, miałam sztuczny kupiony za 50pln na jakimś straganie. Nie miałam wizji jak to ma wygladac, moja siostra wybrała za mnie i to był prezent od niej + kolczyki hand made, ktore też zalozyłam na slub. Jeśli będziesz dobrze przechowywać ten wianek to nic mu nie będzie. Znam taki ślubny wianek który 50 lat przetrwał zasuszony :O, a kiedyś trudniej było przechowywać takie rzeczy. Teraz mozna kupić taką szklaną gablotkę w ikea czy HM home i trzymać tam wianek jak skarb :D.
O kurcze- nie wiem czy w takiej gablotce by się nie zapocił jak w szklanym lesie (czy jak to tam się nazywają te rośliny wsadzone w słoik xd). Na razie wisi na regale na książki i ma się świetnie. Najwyżej zostanie w pamięci ^^
@@ciutwiecej8612 To na pewno jeszcze to potrwa xd ale naprawdę jest przepiękna i jeśli do września następnego roku uporasz się ze stratą, to daj znać ;) i przy okazji bardzo dziękuję za Twoje słowa, pomagasz mi odnaleźć spokój w myśleniu o ślubie, w ogóle w planowaniu wspólnego życia i jesteś mega inspiracją! dużo dobra dla Was!
Wiem, że czasem jest to irytujące, ale taki psiak może cierpieć np na lęk separacyjny. Warto porozmawiać z właścicielem, np o poszukaniu pomocy u behawiorysty.
Polecam wpaść i słuchać takiego dźwięku przez cały dzień, wtedy porozmawiamy ;) Myślę, że jednak większy szacunek to myśl o tym, czy warto brać psa pod swoją opiekę, gdy cały dzień się jest w pracy, a pies sam siedzi w domu i ujada...
@@ciutwiecej8612 W pełni się zgadzam, że to nieodpowiedzialne brać psa do mieszkania, w którym się tylko bywa. Ale nie jesteśmy tu chyba po to żeby teraz obrażać sąsiadów i na nich wrzucać. Moim celem było jedynie zwrócić Ci uwagę na szacunek do istot żywych, bez znaczenia czy ujadają czy miałczą czy syczą. :)
Ta rozmowa za bardzo nie ma sensu xd Ja coś mówię, a Ty wmawiasz mi jakiś brak szacunku czy obrażanie sąsiadów xd Kiedy to Ty zaczęłaś tę całą dyskusję ;)
Ojacie, ale mi miło!!! :) Karolina, uściski i wszystkiego najpiękniejszego w małżeństwie :)) :*
Nadal niewiadomą jest jeszcze czy uda nam się zrobić selfie z papieżem, co by zainspirować się już tak w całości ;)) Ściskam :***
@@ciutwiecej8612 trzymam mocno kciuki, żeby się udało :D
:D
Ale się wzruszyłam w tym Twoim wszystkim. Naprawdę cenię to, jak mówisz o tym wszystkim, bo od razu widać, że się kochacie i jesteście dla siebie wzajemnie. Piękne. Uwielbiam Cię i Twoją naturalność. Naturalność w życiu, w Waszej relacji, w podejściu opartym na realnych uczuciach. To naprawdę przepiękne.
Jejka, dziękuję za miłe słowa
Tak jak Ty powróciłaś do filmów Joli i Adama tak myślę, że ja powrócę tutaj do Ciebie za kilka lat.(?) Super filmy, przekazujesz dużo pożytecznych, a nie zawsze dla mnie oczywistych myśli. Pozdrawiam :)
Jejku, najlepiej!
czy wasz ślub był zero waste?
ile osób było?
czy mieliście jakiś konkretny styl przystrojenia sali?
Dzięki za super pytania :**
to ja dziękuję że tak inspirujesz ludzi do wielu rzeczy 💜 nie zmieniaj się bo jesteś bardzo pozytywna i myślę że możesz zmienić świat! a przynajmniej przekonać ludzi ze to może być proste 😂
Świetne jest to, że dzielisz się radością ale również równowagą i racjonalnym myśleniem w temacie ślubnym :D Pokazujesz, że wymarzony ślub nie musi być organizowany 3 lata wcześniej 👍
Dzięki za dobre słowo, cieszę się, że tak to odbierasz :*
Tak! ślub po swojemu, to najlepsze co może być. Sama brałam w lipcu, bez alkoholu, bez wesela, na 30 osób, w "nie-ślubnej" sukni... i było najlepiej, najlepszy ślub i wesele-niewesele na jakim byłam. Chociaż potrzebne było dużo siły i cierpliwości, żeby słuchać: nie macie tego?! ale jak?! tak się nie robi?!. Po tych 3,5 miesiąca polecam takie podejście to tego dnia, który ma być nasz i dla nas. :)
Oj ja też się nasłuchałam i musiałam odmawiać wciskania wszystkiego na siłę, ale warto było😊 Fajnie że coraz więcej osób robi śluby po swojemu a nie pod presją bliskich😊 Buziaki dla Ciebie❤️
Też trochę tego mieliśmy: "co?! Jak to bez tego?! Jak to tego nie będzie?!" xd
Pięknie i mega świadomie , wartosciowo😊. Super, że skupiliscie sie na najważniejszym , czyli na sakramencie😊, a cała otoczka stala sie mniej istotna. Nie przewartosciowaliscie. 😉
Cieszę się Wami:).
Bless:)!
Nasz ślub też był na luzie. Suknie przeglądałam na pintereście a później szyłam u krwacowej. Była kompletnie moja
Ale super!!!
Podzielam Twoje podejście i też tak mieliśmy na swoim ślubie, taki luz. Zupełnie niepotrzebne wydawało nam się np. wynajmowanie samochodu za tysiaka skoro mógł nas zawieźć mój brat, i tak też zrobiliśmy. Albo jakieś niewiadomo jakie strojenie kościoła i inne takie rzeczy, które większość robi za miliony monet. A wesele było wyjątkowe przez inne aspekty a głównie atmosferę i zabawę i potem nawet przez kolejny rok zbieraliśmy pozytywne komentarze i wspomnienia od gości :)
My też nie wynajmowaliśmy samochodu, ani nie zdobiliśmy praktycznie nic xd
My robiliśmy nasze wesele nie będąc na wielu weselach wcześniej, więc o organizacji wielu "atrakcji" totalnie nie mieliśmy pojęcia😅 i teraz jak oglądam jakieś foty z wesel to sobie myślę ooo szkoda że my tego nie mieliśmy ale z drugiej strony my byliśmy tego dnia najszczęśliwsi na świecie, większość rzeczy pomogli nam znajomi (szycie sukni, wideo, zaproszenia) na imprezie dla znajomych (mieliśmy dzielone przyjęcia najpierw obiad dla rodziny z tańcami potem impreza dla przyjaciół w luźniejszym klimacie) leciały tłuste bity i była pizza😄 I mega się cieszę bo bardziej po naszemu nie mogło być😄 No i tnąc koszty na niektórych rzeczach wesele zwróciło nam się w 100% Zależało nam jedynie na fajnym kazaniu na mszy (które mieliśmy❤️) dobrym jedzeniu i fajnej muzyce😄 No i tym żeby po prostu być razem szcęśliwi😊
Niczego nie żałujcie! :D zrobiliście to po swojemu tak jak uważaliście. Ja pamiętam jak dzień po, płakałam (!!), że już jest po, a było tak cudownie i tyle czasu to przygotowywaliśmy, a tak szybo się skończyło, a później zaczęłam wymyślać a to można było inaczej, a tego zabrakło, a coś tam... Tak się zakręciłam w tym "żałowaniu", że zapomniałam, ze to był nasz najpiękniejszy dzień w życiu!
Hahaha, ja byłam i wiedziałam na pewno, że nie chcę żadnego wjeżdżającego prosiaka ani oczepin xd
Bardzo podoba mi się Twoje podejście i pod wszystkim się podpisuje 😘
Bardzo mnie to cieszy
W filmie o lasach Amazonii powiedziałaś że już nigdy nie kupisz mięsa. Udało się, czy jednak było tradycyjnie?
Pozdrawiam 😘
Bardzo dobre pytanie ;)) Dzięki za nie, będę o tym mówić na pewno! :)
dobra to pierwsza czesc komentarz ktory wrzucilam pod histotria twojej sukienki, tam opowiedzialam historie swojej ale zaczelam od tego: Ale super doradzasz.. serio, mam nadzieje ze do wielu dziewczyn trafi ten film i ze do nich przemowi :) prawie o wszystkim mowisz "to bylo takie proste", "to poszlo tak szybko", to co mowisz przeczy temu co sie wmawia, ze slub to takie wielkie przedsiewziecie, drogie, pochlania tyyyyllle czasu, ze to tyle wyborow, tyle stresu.. zobaczylam wlasnie ostatnie dwa i ten i hmm.. mysle ze to moze odprezac, dawac relaks, pomoc wrzucic na luz, bo podkreslasz co tak napreawde jest najwazniejsze i czym sie warto przejac wtedy - a nie tym jaki odcien bezu ma sukienka i zaproszenie..i super ze jestes taka swiadoma, nie idziesz za tlumem, podejmujesz decyzje w zgodzie ze soba, dajesz innym prawo do innego zdania ale nie bierzesz na siebie presji z zewnatrz. tak to przynajmniej brzmi:) ja w moim otoczeniu jesli chodzi o znajomych bralam slub jako pierwsza i dzieki temu podzeszlam do tego z luzem, bez presji, bez porownan. Ale kazdy kolejny slub wsrod moich znajomych podnosil poprzeczke i szedl juz w te wydatki, wybory, stres, komplikacje. Tak ogromnieee sie ciesze, ze mnie to ominelo.
O kurcze, ciekawe jest to, że rzeczywiście z biegiem czasu i większą ilością slubów może wejść porównanie i też chęć stworzenia czegoś dobrego, co widziało się już na poprzednich ślubach. Jestem ciekawa jak wtedy bym podeszła do sprawy i czy udałoby mi się to zrobić z takim spokojem. Ciekawe. Nie mnie jednak- dobrze, że nas to ominęło i nie musimy tego poznawać na własnej skórze :D Ściskam i dzięki za miłe słowa :*
@@ciutwiecej8612 hahah dokladnie, to zobaczysz po kilku kolejnych slubach czy poprzeczka pojdzie do gory, a ty majac swietne wspomnienia z wlasnego moze pomyslisz, ze cieszysz sie ze masz to juz za soba:)
Ile wydaliście na Wasz ślub?
i czy zwróciło się w kopertach :DDDD klasyczne ślubne pytania.... eh...
Będę o kopertach mówić! Bo dla nas ważnym było żeby zrobić ślub i wesele bez względu na to czy się zwróci. Zupełnie nie braliśmy tego w tych kategoriach. Zorbiliśmy po prostu imprezę na którą było nas stać. A myślę, że wiele osób o tym zapomina :) A pytanie ile kosztował ślub jest w pełni uzasadniony. Sama uwielbiam oglądać takie filmy xd
@@ciutwiecej8612 dobre podejscie, teraz mnostwo osob bardziej skupia sie na kasie niz na samej uroczystosci. Moj maż ma takich znajomych, co bardzo nie chcieli spiny związanej z kopertami i prezentami. Zaprosili wszystkich na niby-parapetówkę/imprezę urodzinową czy coś takiego. Po czym okazało się ze kilka godzin wczesniej wziel slub! Przyszło dużo ludzi w wyluzowanych nastrojach, bez prezentów i to było podobno jedno z najlepszych wesel na jakich był. A on dużo wesel i slubow przerobił bo miał sporo wychowanków w Klubie Inteligencji Katolickiej. Bardzo szanuję wasze podejscie i by wiecej takich!
@@tomniewkurza no ale przecież w dniu ślubu i wesela nie chodzi tylko o imprezę a przeżywanie tego sakramentu i momentu z młodą parą, więc to co opisałaś/eś nie bardzo mnie przekonuje, ale co kto lubi, wiadomo.
@@ret7423 to był ślub cywilny :) więc nie 'przeżywali sakramentu".
Jesteś naprawdę cudowną osobą! Podziwiam Cię 🌞💖
Bardzo mi miło czytać takie słowa
Hej! Twój kanał jest świetny, nie oglądam na bieżąco, ale lubię wracać po jakimś czasie robiąc sobie pokrzepiający serce maraton🧡 Q&A: jak wyglądała u was kwestia alkoholu? No i czy bedziesz wspominac o dodatkach? (Mysle szczegolnie o butach xd)
Dużo dobrego dla Was! :*
O butach mówiłam nawet w filmie "x miesiąc bez zakupów" :D Ale tak, będę o tym mówić :)) Dzięki za pytania. Miło, że tu wracasz :*
Czy było coś cię rozczarowało, zasmuciło, miała miejsce jakaś nie do końca przyjemna sytuacja? I odwrotnie czy była jakas super miła, ciekawa, zabawna lub po prostu pozytywnie zaskakująca (oprócz oczywiście samego faktu ślubu) sytuacja? Czy udało ci się jeść podczas wesela (pytam, bo na swoim nie jadłam praktycznie nic bo nie było jak i większość kobiet z mojego otoczenia miało takie same doświadczenia :D). Uwielbiam tę serię!!
Świetne pytania! Dziękuję Ci bardzo
Czy zaprosiłaś osoby ,za którymi szczerze powiedziawszy nie przepadałaś albo nie czułaś potrzeby, by były przy tej chwili ale po prostu wypadało?
Na takie pytanie publicznie nie wypada odpowiadać ;)
Jakie masz nastawienie do zmiany nazwiska po ślubie? Co sądzisz o tym, żeby mężczyzna zmienił (lub dodał) nazwisko na Twoje?
O! Idealne pytanie! Dziękuję!!!
Spodziewałam się, że może być o Joli :D Chciałabym kiedyś tak jak wy - po swojemu, na spokojnie, bez spiny :)
A co do pytań, to może opowiesz więcej o tym, co zrobiliście jak na 'typowym' ślubie i weselu, a gdzie takie 'tradycje' złamaliście? I o przebiegu wesela - do rana czy krócej? tańce, oczepiny, zabawy, takie rzeczy? czy udało wam się ograniczyć marnowanie jedzenia? (zawsze mam wrażenie, że na weselach nie da się zjeść wszystkiego, bo tyle tego jest)
Jestem też ciekawa, gdzie teraz mieszkacie? Dalej Elbląg, czy może Trójmiasto?
Super pytania! Dziekuję Ci za nie bardzo :)))
W pierwszym filmie mówiłaś o tym,że razem z Piotrem wzięłaś ślub w kościele. Więc chciałam was zapytać o to jaki macie stosunek do ślubów cywilnych?
Dzięki za fajne pytanie :)
Tez ogladalam "ballady i romanse" i wlasnie dzieki temu zmienilam myslenie co do wyboru przyszlego meza i niedlugo po tym poznalam wlasciwa osobe i juz pol roku po slubie 😀 Ciekawe ze u Ciebie bylo podobnie 😀 A pytanie to :
Czy od razu zaczelas mowic do rodzicow Piotra mamo,tato czy moze jakas inna forma?
Jak udało Wam sie kupic mieszkanie? (Niestety mieszkam z tesciami i to nie jest dobry pomysl)
Super pytania, dzięki :)
Jak nie jestem w normalnym zyciu perfekt, to czemu nagle na wlasnym slubie mam byc ??? Slub powinien do mnie pasowac, a nie ja do oczekiwan ludzi. Ja chce zostac soba, a nie zadawalac innych. Taki wlasnie byl nasz slób 27.7.19. Po naszemu. Dla nas idealny bez perfekji i udawania czegos czego nie jestesmy i nie chcemy byc. Wszystko razem planowalismy, nikt nam sie nie wtroncal. Goscie byli pewni zadziwu, ze slob moze tak wygladac, i wszyscy sa na luzie i czuja sie swietnie.
Najlepiej!!!!
Kurcze fajnie ze mówiłaś o joli. Odkryłam dzieki tobie super profil.
Bardzo się cieszę
Bez płaszcza na ślubie w październiku a potem będzie kaszel i smarkanie do samych świat!! 😂 Żartuje oczywiście, zdrówka życzę ❤️ Świetny film 👌
Tak było xddd
😍
Zdrowiej!💚
Dzisiaj ledwo mówię...szalona jest ta choroba! Niby antybiotyk skończony, ba! nawet przedłużony i skończony... a choroba jak była tak jest- tylko troszkę inna xd Ale dziękuję :***
Jak udało Ci się wybrać gości? Ja bym chciała mały ślub ale rodzina mojego (jeszcze) chłopaka jest ogromna :( Nie wiem jak my do tego kiedyś podejdziemy
Tez chcieliśmy mały, ale właśnie ze względu na wielką rodzinę (wtedy jeszcze) narzeczonego było w sumie około 100 osób. :D
No właśnie "małe" to pojęcie względne xd
Rodzina mojego męża też jest duża, więc zdecydowaliśmy się tylko na rodziców i rodzeństwo :)
To też jest jakaś opcja :D
Jak przekonać rodziców, że chcemy raczej małe wesele i chcemy zaprosić tylko najbliższych? Nie cierpię dużych imprez, do mojego wesela pewnie jeszcze ładnych kilka miesięcy, ale choruję już na samą myśl o weselu dla ponad 100 osób... Jakich użyć argumentów, żeby mi się na starcie nie poobrażali?
Uuu... grube pytanie! :D Postaram się na nie odpowiedzieć :**
Jak udało Wam się zorganizować miejsce na wesele w tak krótkim czasie? (Chyba, że robiliście w domu :)) Ja chciałabym jak najszybciej wziąć ślub, bo nie ma na co czekać i nie zależy mi na konkretnej sali czy miejscu, ale i tak ciężko znaleźć cokolwiek na przyszły rok :/ bardzo mi się podoba Wasze podejście do tematu i cała ta seria 😊 pozdrawiam!
Odpowiem o tym w Q&A, dziękuje za pytanie... u nas problemu nie było... ale temat wesela w domu wydaje mi się abstrakcyjny- ciekawy pomysł :D
Ile mieliście gości? Kogo zaprosiliście? Kim byli wasi świadkowi i dlaczego ich wybraliście?
Dzięki za pytania :**
Wreszcie ktoś to powiedział! Jak słucham od znajomych ile planują wydać na wesele to mi się słabo robi. Żeby to jeszcze było na strawę dla ukochanej rodziny a nie jakieś zbędne bzdury o których nikt później nie będzie pamiętał... Znam nawet parę, która wydała na wesele prawie trzy razy więcej niż na remont mieszkania (i to niestety widać) w którym będą egzystować przez najbliższych kilka lat a nie dwie doby. Na stół z osobnym ciastem im nie było szkoda kasy ale na większą komodę dla własnej wygody już owszem. Ręce opadają :C No ale najważniejsze, żeby ciotki, które widzi się dwa razy w życiu pamiętały, że się z pod kościoła jechali super autem a na sali była fotobudka... Niestety biznes ślubny się kręci i zamiast stawiać na istotę tego dnia (sakrament czy też zmianę statusu życiowego) to jest konkurs na największą szopkę. Najprzyjemniejszy ślub na jakim byłam to skromny cywilny mojej przyjaciółki. Po wizycie w urzędzie był uroczysty obiad i pogaduszki w małym gronie. Czuć było, że się przyszło na ślub, uczcić Młodych a nie szaleć po alkoholu przy jakimś disko (nie cierpię tego).
Hahaha, no jest to szalone, ale niektórzy to lubią xd
Czy miałaś takie przeczucie że Piotr Ci się oświadczy? Oczywiście chodzi mi czy np.w czerwcu czułaś że coś się święci? Pozdrawiam🌼
Dzięki za pytanie- jest bardzo dobre, a odpowiedź na to jest baaaaardzo zabawna :D
Jola Szymańska i Szustak ah! też ich kocham ❤️🙈😂
Przecudownie dzielisz się inspiracjami ślubnymi! A czy masz jakieś złe wspomnienia/ wnioski, czego nie powinno być albo czego zabrakło? Nie możesz sobie powiedzieć "aaa, następnym razem to ogarnę inaczej", ale możesz doradzić nam!
Czekam na QA, zdrówka życzę !
Fajne pytanie, dzięki :)
skąd koszulka? :D
Marie Zelie :)
Postanowiłam dać Ci drugą szanse i nie żałuje, bo odkryłam że nie chcę mieć ślubu nigdy.
Dzięki za drugą szansę xd Mam nadzieję, że odkryjesz też inne rzeczy na tym kanale.... chyba, że już stąd idziesz i trzeciej szansy nie będzie? :p
[QandA] 1-Czy nauki przedmałżeńskie były dla Was ważnym wydarzeniem czy raczej "jedną z wielu spraw do zaklepnia"?
2- Skąd pomysł na suknię ślubną?
3- Czy uczyliście się pierwszego tańca? Czy uważacie,że jest to potrzebne ? :)
O naukach przedmałżeńskich był już film z serii ślubnej, ale w Q&A jeszcze o tym opowiem jeśli ciekawi Cię to w tym kontekście "odbębnienia" :)
@@ciutwiecej8612 dokładnie chodzi o "odbębnienie" :D
:D
Czy robiąc nie tak duże wesele miałaś jakieś niezręczne sytuacje, że ktoś sądził że będzie zaproszony, a kiedy tak się nie stało był rozczarowany?
Dzięki za pytanie, z chęcią na nie odpowiem :*
Jak Twoja rodzina zareagowała na to, że bierzesz ślub w tak młodym wieku, wyprowadzasz sie z domu itd.?
Dzięki za dobre pytanie :*
Opowiedz o kobiecych przygotowaniach, włosy, makijaż, paznokcie 😃
To była sekunda :D Ale coś tam będzie ^^
[q&a] 1. Czy miałaś taki czas w związku z Piotrem, kiedy było jakoś totalnie ciężko i myślałaś, że "kurcze, a może to nie on?"
2. Jak szukać i kupić mieszkanko? Czym się kierować? Jak nie zbankrutować?
Ale pięknie Ci w tym kolorze bluzki! I nadal zachwycam się tym wnętrzem ✌️
Dziękuję za pytania :*** Kolor bluzki też mnie urzekł
Widzę, że masz kręcone włosy i uważam że warto, żebyś wiedziała, że o nie dba się inaczej niż o proste(np.nie powinno się ich rozczesywać gdy są suche bo robi się siano na głowie itp). Gdybyś chciała więcej się o tym dowiedzieć to polecam ci poczytać o świadomej pielęgnacji włosów :-) Bo naprawdę mogą stać się jeszcze piękniejsze niż masz teraz :-)
Włosy Karoliny mają naprawdę potencjał by być jeszcze większymi kręciołkami. Grupa WŁOSING na fb może być pomocna :)
Dzięki dziewczyny :p O nierozczesywaniu wiem i się do tego stosuję od wielu lat ;)
@@ciutwiecej8612 Pielęgnację można na spokojnie wprowadzić w duchu less waste
:)
O tak! Szustak i Szymańska moje klimaty👍
Dodałabym jeszcze Mamy Lamy, ale one mają chyba jeden odcinek tylko o tym, ale gdybym zagłębiała się w szczegóły to je też bym umieściła na swojej liście :D
Czy komuś z rodzin Waszego pochodzenia nie podobało się coś co wspólnie ustaliliście? I czy gdyby tak było, to czy podlegałoby to dla was jakimś negocjacjom. Na przykład czy nie nalegali na duże wesele i zaproszenie tzw. "ich własnych gości" czyli ciotek, z którymi wy sami nie utrzymujecie kontaktu?
Dzięki za pytanie ;)
Ludzie za bardzo się nakręcają ślubami. Powstaje jakaś absurdalna presja i niepotrzebny stres ;) dobrze jest mieć jednak troszkę wylane bo na wiele rzeczy i tak nie mamy wpływu. My do dnia przed nie mieliśmy czym jechać do ślubu bo piękny biały samochód znajomych się zepsuł :D
hahaha, to prawda. Wylane w ślub (tak troszkę) to podstawa dobrej zabawy tego dnia :p
Jak Piotrek ci się oświadczył? Jakie uczucia ci się towarzyszyły wtedy?
Oświadczyny chcemy chyba zostawić tylko dla siebie
Q&A: 1. Jak się poznaliście z Piotrem? 2. Kiedy się poznaliście i jak długo byliście parą zanim wzięliście ślub?
Dzięki za pytania :**
Jak się poznaliście z Piotrem?
Odpowiadaliśmy tysiąc razy, ale odpowiemy jeszcze raz :D Dzięki za pytanie :**
@@ciutwiecej8612 och kurcze, musiało mi gdzieś umknąć🙈 a obejrzałam większość filmów
Może było mówione to w większości na Instagramie i stąd to wrażenie :D
Czy mogłabyś podrzucić swojego pinteresta?
pl.pinterest.com/ciutwiecej/ jak już będę miała zdjęcia, to pewnie stworzę tam swoją tablicę ze ślubnymi pomysłami :)
Dziękuję bardzo :)
:)
Widze tu wiele ciekawych rzeczy i w ogóle super ale jedno naprawdę mnie przestraszyło...
Żeby rozmawiać z przyszłym małżonkiem o tym ile chcemy mieć dzieci czy o tym kto lubi gotować, a kto sprzątać PODCZAS PRZYGOTOWYWANIA ŚLUBU?
Bez takiej rozmowy nie powinno być mowy o zaręczynach! I to naprawdę rozmowa o WSZYSTKIM co może w przyszłości sprawiać problem, np jak chcemy wychować dzieci, nawet jeśli pojawią sie dopiero za 10 lat. Bo potem może być za późno... to moim zdaniem jest chore. Miłość miłością ale jak po zamieszkaniu razem okaże się że żadne z was nienawidzi sprzątania łazienki i zamawia do tego drugą i nie możecie sie dogadać to po 30 latach nawet największa miłość może sie ulotnić.
TO JEST TOTALNIE WAŻNE I SUPER, ŻE O TYM WSPOMINASZ!!! Bo rzeczywiście ktoś może to zrozumieć, że dopiero przy przygotowaniach do ślubu rozmawia się o tym pierwszy raz. A przecież tak nie może być! I mówiłam o tym w pierwszym filmie na temat ślubu. Może powiedziałam to w jakimś za dużym skrócie, ale chodziło mi o to, że po prostu takie ważne tematy też prowadzą do jakiś mniejszych i czasami jeszcze przy takich przygotowaniach może coś wyniknąć i wyjść z tego jakaś dyskusja :)) Jednak super ważne jest samo przygotowywanie tego ślubu razem
pewnie już odpowiadałaś na to pytanie ale mi gdzieś umkneło ile lat miałaś jak poznałaś Piotra?
Zawsze wszyscy pytają ile się znamy, jeszcze nikt nie pytał ile lat miałam jak poznałam Piotra, więc jesteś pierwsza! :D Znamy się od czerwca 4 lata, więc w czerwcu miałam 18 lat :)
Ja osobiście jestem fanką wszystkich programów ślubnych i tak dalej ale to ty ale nie męczy mnie w tym ten perfekcjonizm ja w swojej pracy również do czynienia mam z młodymi parami przykre jest to że ludzie nie podchodzą do tego jako do sakramentu i decyzji na całe życie a jest to po prostu taki pokaz mam wrażenie często przed rodziną sąsiadami i przyjaciółmi kim to ja nie Nie zapominając o tym co jest najważniejsze czyli o miłości
No niestety :
Ilu gości mieliście na ślubie i przyjęciu? :)
Dzięki za pytanie :*
Jesteś po prostu mądrzejsza niż "typiara" z tvnu
Albo po prostu mam inne wartości ;) Typiara z tvn ogólnie nie wydaje się niemądra ^^
Nie oglądałam filmów o których mówisz, ale oglądałam program, którego nie polecasz. Bardzo nie podoba mi się "Nie oglądajcie." Oglądajcie wszystko co możecie i chcecie, bo ze wszystkiego można wybrać jakąś informację lub inspirację. Miałam sukienkę z wyprzedaży na Zalando, drogie obrączki, a wesele było grillem w zaprzyjaźnionym klubie motocyklowym, więc nijak nie był w stylu p. Izy Janachowskiej, ale mimo to cieszę się, że na nią trafiłam. Nie dajcie się zwariować, ani programom, ani rodzinie, to Wasze święto!
Ha! :) Dla wrażliwych na słowa rzeczywiście mogłoby być to w jakikolwiek sposób zakazujące ;)) Ale chyba każdy człowiek sam decyduje co ogląda, a co nie ;) Na przykładzie Twojego komentarza mogę rozwinąć myśl- że po prostu warto mieć swój rozum i oglądać dla zabicia czasu, ale nie dla poszerzania bańki, w której ślub to doskonałość w dodatkach. Myślę, że się ze sobą zgodzimy :)
i nawet nie dałaś linka do Instagrama. Rzadko używam tego dziadostwa, bardzo rzadko, ale obserwować mogę ;)
NAJGORZEJ! Zapomniałam! xd Ale już się poprawilam. Dziękuje :**
[QandA] Czy modliłaś się o dobrego męża?
Dzięki Ci za to pytanie! Świetne!!!!
@@ciutwiecej8612 czekam więc na odpowiedź :)
[Q&A]
Czy na Waszym weselu było mięso?
Dzięki za pytanie :)))
Haha ciekawe co by powiedziała ta slubna ekspertka jakby zobaczyła mnie i mojego faceta podczas ślubu :D. Ja w sukience ze szmateksu, japonkach i wianku +bez makijażu! On w koszuli,muszce, szortach i trampkach... I co? nie mogło być lepiej!
Byłybyśmy pewnie idealnym materiałem na jej odcinek jak NIE brać ślubu xd
@@ciutwiecej8612 mam do tej pory wianek i sukienke ( zakładam na rocznicę slubu) więc mogłaby nawet zorbić symulację jak to wyglądało :D.
A wianek miałaś sztuczny? Bo mój był prawdziwy, na razie się trzyma, ale jestem ciekawa jak długo to potrwa :p
@@ciutwiecej8612 tak, miałam sztuczny kupiony za 50pln na jakimś straganie. Nie miałam wizji jak to ma wygladac, moja siostra wybrała za mnie i to był prezent od niej + kolczyki hand made, ktore też zalozyłam na slub. Jeśli będziesz dobrze przechowywać ten wianek to nic mu nie będzie. Znam taki ślubny wianek który 50 lat przetrwał zasuszony :O, a kiedyś trudniej było przechowywać takie rzeczy. Teraz mozna kupić taką szklaną gablotkę w ikea czy HM home i trzymać tam wianek jak skarb :D.
O kurcze- nie wiem czy w takiej gablotce by się nie zapocił jak w szklanym lesie (czy jak to tam się nazywają te rośliny wsadzone w słoik xd). Na razie wisi na regale na książki i ma się świetnie. Najwyżej zostanie w pamięci ^^
Będziesz sprzedawała suknię ślubną? Jeśli tak, jestem pierwsza w kolejce!
Będę! :D
@@ciutwiecej8612 to BIERE!
Na razie musi mi się przestać wspaniale kojarzyć xd
@@ciutwiecej8612 To na pewno jeszcze to potrwa xd ale naprawdę jest przepiękna i jeśli do września następnego roku uporasz się ze stratą, to daj znać ;) i przy okazji bardzo dziękuję za Twoje słowa, pomagasz mi odnaleźć spokój w myśleniu o ślubie, w ogóle w planowaniu wspólnego życia i jesteś mega inspiracją! dużo dobra dla Was!
Dziękuję Ci bardzo!
Haha tekst z tym psem mnie rozwalil. 😂
A daj spokój xd
„Niestety, drze mordę” 😂😂😂🤣😘
Już nie mam siły xd
Wiem, że czasem jest to irytujące, ale taki psiak może cierpieć np na lęk separacyjny. Warto porozmawiać z właścicielem, np o poszukaniu pomocy u behawiorysty.
Jak wyczaję w którym to domu i lepiej poznam sąsiadów to porozmawiam. Dzięki za informację
@@ciutwiecej8612 super, fajnie że się zainteresowałaś :)
Dla ciebie klikam w reklamy 🤓
Totalnie mi miło, dziękuję Ci bardzo za wsparcie :**
Ja sie nigdy nie ozenie bo ja wolnosc sobie cenie 😂😂😂😂😂ludzie sobie obiecuja przysiegaja a pozniej sobie taki gnoj robia 😂😂😂😂
"Pies drze mordę". Pięknie się wypowiadasz o swoim przyjacielu naprawdę.
Myślę, że chodziło jej o psa sąsiadów z dołu ;)
@@joannaf8562 To trochę zmienia postać rzeczy, natomiast ja jestem zdania, że jednak nawet nie do swojego zwierzęcia powinno się mieć szacunek.
Polecam wpaść i słuchać takiego dźwięku przez cały dzień, wtedy porozmawiamy ;) Myślę, że jednak większy szacunek to myśl o tym, czy warto brać psa pod swoją opiekę, gdy cały dzień się jest w pracy, a pies sam siedzi w domu i ujada...
@@ciutwiecej8612 W pełni się zgadzam, że to nieodpowiedzialne brać psa do mieszkania, w którym się tylko bywa. Ale nie jesteśmy tu chyba po to żeby teraz obrażać sąsiadów i na nich wrzucać. Moim celem było jedynie zwrócić Ci uwagę na szacunek do istot żywych, bez znaczenia czy ujadają czy miałczą czy syczą. :)
Ta rozmowa za bardzo nie ma sensu xd Ja coś mówię, a Ty wmawiasz mi jakiś brak szacunku czy obrażanie sąsiadów xd Kiedy to Ty zaczęłaś tę całą dyskusję ;)