Witam. Chciałam się odnieść do tematu" talerzyk". Być może są restauracje które faktycznie za mniejsza ilość dań liczą mniej, ale niestety większość sal ma określoną cenę i nie ma znaczenia czy dań jest 5 czy 2. Osobiście uważam, że powinno tak właśnie być ze płacimy od ilości a nie z góry narzucona cenę. Pozdrawiam.
Dla mnie największym zaskoczeniem były ceny u dekoratorek na hasło skromne dekoracje słyszałam 4-6tys. 🙄 W końcu udało nam się znaleźć panią która udekoruje salę za ok. 2tys. U nas problem jest dość oblegana sala weselna, nawet jeśli przygotowałaym bukiety sama to musiałabym w dniu ślubu sama je ustawić
Pani Izo, jest Pani fenomenalną osobą. Nie jestem związany z branżą ślubną, ale wchodzę tutaj, aby posłuchać Pani śmiechu ;-) Humor poprawia się w seskundę ;-) A zdanie "Goście podjeżdżają na wielbłądach, Beyonce deliktanie śpiewa w tle.." CUDO ;-) ;D
Co do własnoręcznie wykonanych stołów, to na przykład moja sala zastrzega, ze mogę robić, co chcę, ale muszę okazać fakturę, że jest to towar zalupiony. Chodzi o kwestie Sanepidu. Co do dekoracji kwiatowych - można oszczędzić, stawiając na tansze, sezonowe kwiaty, zaś w kwestii fotobudki - nie ma potrzeby jej stawiać na całą noc. 3-4 godziny wystarczą.
Dzięki Iza za to, że jesteś i zajmujesz się tą tematyką, oglądam Cię już od kilku ładnych lat i dzięki Tobie i wiedzy, którą nam przekazujesz wiem, że będę o wiele spokojniejsza i obeznana w temacie kiedy w końcu zacznę planować swoje wesele :D pozdrawiam i czekam na kolejny niezastąpiony film od Ciebie ♥
[słodki lub wiejski stół] To prawda, że są sale, które pozwalają na zorganizowanie produktów samemu, ale trzeba mieć na wszystko paragon, więc nie można ciast czy mięs zrobić sobie w domu. Poza tym w takiej sytuacji sala pobiera opłatę za użyczenie tego stołu/miejsca oraz za rozłożenie produktów - zdarza się, że to umowne kilka stówek albo np 5zł od osoby, więc wcale tak taniej nie wychodzi, a do tego mamy więcej roboty :P
Moje wesele było we wrzesniu 2022. Polecam planner slubny z weselezklasa i wedding llannerka nie była mi potrzebna. W 7 miesiecy zorganizowałam wesele na 40 osób a ślub był konkordatowy i wcześniej nie mieliśmy zrobionych nauk przedmałżeńskich 🤣Zrezygnowałam z słodkiego stołu na swoim weselu bo były ciasta po obiedzie potem tort a potem wieczorem były lody ;) Sala zapewniała zdobienie także polecam Malinowy Dwór w Rudzie Śląskiej. Co do Kościoła to ksiadz powiedział że jest Pani od kwiatów wybrałam i już :) Co do auta to zrobiłam tak jak w filmiku poprosiłam znajomego o pożyczenie auta. Nie miałam fotobudki i jakiś pierdół z zimnymi ogniami etc dj miał takie zabawy, że tylko by popsuło zabawę weselną. Wesele miałam w czwartek. Nie było poprawin.
Można odpowiednio wcześnie poszukać sukienki (suknie wyprzedażowe są duzo tańsze) a i ogólnie przekrój cenowy sukienek dla dziewczyn które chcą mieć "własną" to od 500 za używana, przez 1000-2000 za wyprzedażowe a nowe są od 3500 do... Nieograniczonej ceny. Warto również postawić na JEDNĄ sukienkę a nie osobne suknie na ślub, do tańca a kolejna na poprawiny. Ceny usług... Tu też rozstrzał jest ogromny fotograf między 3000 a czasem do 6000... Podobnie ma się rzecz z noclegiem dla gości, znalezienie odpowiednio wcześnie, albo umówienie noclegu "cioci/kuzynki zza granicy" np u naszych rodziców
Matko jak ten film mi się przyda.. po ostatnich podliczeniach, btw w Pani plenerze, który pozwala spojrzeć na wszystkie koszty ♥️, to zrobiło mi się gorąco 😜 Wykorzystam chyba wszystkie rady 😊
Samochód to dobry pomysł, z pewnością każdy ma w rodzinie osobę, która ma "ciekawe" auto. Może być to kilkuletni SUV czy 30 letni mercedes. Myślę, że członek rodziny z chęcią wypożyczy auto na parę godzin :) A co w przypadku, gdy nie chcemy robić poprawin, a połowę rodziny mamy z drugiego końca Polski i śpią w hotelu? Można zorganizować śniadanie/ wczesny obiad z podgrzanymi potrawami, które zostaną po weselu. Na pewno koszt będzie mniejszy niż organizacja poprawin na kilka godzin :) Pozdrawiam wszystkich organizujących wesele, nie dajcie się zwariować, dla niektórych przygotowania są tak stresujące, że nie mają siły na zabawę :)
My właśnie pare lat temu tak zrobiliśmy, czyli śniadanie dla gości śpiących w hotelu 10-13, trochę jedzenia z wesela, trochę takich typowo śniadaniowych na stole szwedzkim, kawka, herbatka, zimne piwko. Z każdym można było porozmawiać ma spokojnie, każdy się najadł, wypił piwko i jechał do domu. I każdy miał w domu czas żeby dospać i odpocząć, zamiast siedzieć na poprawinach do 20, a następnego dnia do pracy. Pracowałam kiedyś w liceum jako kelnerka na weselach i 90% poprawin to przyjazd gości na obiad, wszyscy zmęczeni, nikt sie nie bawil. A opcja śniadania tak się to spodobała, ze w mojej rodzinie każdy tak robi.
Ale czy to konieczność? Nawet jeśli część osób nocuje, to czy konieczne jest rozciąganie imprezy na 2 dni? Ja osobiscie nastawiam się na wesele jednodniowe, bez żadnych poprawin, mimo że część rodzimy przyjedzie z dalszych rejonów. Wydaje mi się, że nie jest to żadne fopa.
Pani Izo uwielbiam pani filmiki, programy w telewizji jak i Pani suknie! Sama jestem posiadaczką jednej z nich i to właśnie w niej pójdę do ślubu w tym roku 💕 Byłoby super gdyby powstał filmik o tym jak przygotować się do ślubu oraz jak zachowywać się podczas ślubu i wesela dla Panów Młodych (żeby nie zapomnieli poprosić do tańca mamę i teściowa itp ;) takie różne wskazówki) chętnie zobaczyłabym rownież trendy w makijażu i fryzurach na 2020 😍 pozdrawiam serdecznie! 💕
U mnie na ślubie oszczędnością jest liczba gości i brak poprawin w sali weselnej :) Co do dekoracji to wolę to powierzyć specjaliście a dokładnie florystko/dekoratorce z sali weselnej która udekoruje także kościół. Dla mnie dekoracja i kwiaty to bardzo istotna sprawa :) Nieplanową oszczędnością stała się też moja suknia ślubna, zakupiona w salonie za połowę ceny który właśnie kończył swoją działalność i posiadał z tej okazji mega obniżki.
Dokładnie... Kto zabiera dekoracje 🙈 zawsze można też wybrać taki termin, w którym kościół i tak jest już udekorowany (po Wielkanocy albo Bożym Narodzeniu, czy innych świętach). Niektóre kościoły są też tak ładne, że nie trzeba ich w ogóle dekorować. ;)
@Tsukushi Tsutsukakushi razem z nami był jeszcze jeden ślub wcześniej i młoda miała taki plan tylko nie wiem jak skoro my mieliśmy na ostatniej pełnej mszy. Zresztą o ile za kwiaty płacy to wazony itp są własnością kwiaciarni
Oszczędzam na weselu. Ślub jest w czerwcu a plan taki: Zapraszamy 20 osób, tylko najbliższe osoby, auto mamy swoje,sami wykonamy dekorację aby wyglądało świetnie. Dekorację daje sala w której będzie wesele za dodatkową opłatą, suknię ślubną kupuję przez internet ok 400 zł, nie będzie także mocnego alkoholu, jedynie piwo ( czeskie) oraz wino. Poprawiny na ogródku :D Nie oszczędzamy na muzyce i jedzeniu. Sądzę, że uda nam się zamknąć w ok 10 tys. :D Pozdrawiam wszystkie panny i panów młodych i życzę mniej stresu. :D
Lubię Panią oglądać. Całość przygotowana bardzo fajnie. Jednak jakość merytoryczna porad w tym filmie pokazuje, że na co dzień nie organizuje Pani wesel. Sami przygotować bufety tematyczne? - to według przepisów sanitarnych jest niedozwolone (sanepid). Samodzielne dekorowanie sali, albo co lepiej przenoszenie dekoracji z kościoła na sale. Hm po pierwsze kwiaty w kościele zgodnie ze zwyczajem tam powinny pozostać. A po drugie etap przejazdu z kościoła na sale, to kilkanaście minut i w tym czasie zrobić demontaż i montaż w innym miejscu? i to jeszcze przez znajomych? hmmm nie chciałbym iść na cudze wesele i mieć tę zaszczytną rolę wynoszenia kwiatów z kościoła i dekorowania sali ;) Sama pomysł na film niezły - co ja bym podpowiedziała Parom Młodym w ramach oszczędności? 1. Kupno od kogoś lub wypożyczenie strojów ślubnych. Suknia to jednorazowy wydatek kilku a nawet kilkudziesięciu tys złotych - można iść do salonu, zmierzyć zapisać model i oszukać na grupach ślubnych dokładnie wybranego modelu. 2. Wybieranie lokalnych usługodawców - oszczędzamy na ewentualnych kosztach dojazdu i noclegach. 3. Zimne przekąski w bufetach zamiast w stołach - w takiej formie oszczędzamy co najmniej 1/3 jedzenia. 4. Samodzielne przygotowanie atrakcji dla gości - np fotobudki z instax i księgą gości, 5. a co do kwiatów w kościele, to można umówić się z innymi parami, które w tym samym dniu mają ślub - i podzielić te koszty na wszystkich. i wiele wiele innych ;) piszę, żeby nie było, że się wymądrzam, a sam nie mam lepszych pomysłów. Pozdrawiam
Dokładnie, porady w filmie są dość... Nieżyciowe... A pominięty fakt, że najwięcej można zaoszczędzić nie robiąc wesela w sobotę w środku sezonu.. dużo lepiej do tematu podeszła dziewczyna z kanału "Mówię o ślubie". Ale wiadomo - pani Izabela raczej nie ma potrzeby oszczędzać na weselach.
Dziękuję za filmik :) U nas na weselu będą 4 dania ciepłe podawane do stołów, standardowo. Natomiast reszta jedzenia będzie stała w benarach i cały czas będzie te jedzenie donoszone...to nie był nasz pomysł, tylko specyfikacja Hotelu Tumskiego, w którym odbędzie się nasze wesele. Pomysł nam się bardzo pooodoba, natomiast martwimy się o starsze osoby, które nie są przyzwyczajone do takich opcji. Oczywiście mamy odpowiednią ilość osób odpowiedzialnych za pomoc, natomiast to jest dosyć stresujące...
Z doświadczenia i obserwacji na weselach, w których uczestniczyłam w różnych rolach, myślę że starsze osoby aż tyle nie jedzą ( na noc) i nie biesiadują, aby 4 dania gorące jednego wieczoru to było za mało :) a poza tym zawsze znajdzie się jakiś wnusio, który przyniesie coś babci /dziadkowi czy starszym wujkom żeby sobie spróbowali :) bez obaw, nie stresuj się :)
Moje wesele wypada w czwartek 30 kwietnia 2020 czyli dzień przed majówka :) oczywiście dzięki temu cena poszła w dół, a goście biorąc wolne na czwartek zyskują 5 dni wolnego :)
@@karo.malina a ja trochę tego nie rozumiem... O weselu zazwyczaj wiemy dużo wcześniej, zanim nawet dostaniemy zaproszenie. Więc skoro bierzemy urlopy i dni wolne z różnych powodów, to ślub chyba jest jakaś motywacja, skoro chcemy uczestniczyć w tak ważnym dla kogoś dniu... Poza tym jest sporo osób obecnie, które pracują w weekendy, czy nawet dni ustawowo wolne (lekarze, policja itp). Często też bierze się wolne w poniedziałek żeby dojść do siebie po poprawinach... Opcja ślubu w czwartek przed weekendem majowym to wręcz idealna data. Pozdrawiam! :)
@@karo.malina jeśli ktoś w bliskiej rodzinie ma nauczyciela (np brata siostrę) to pewnie zrobi slub w wakacje, jak zresztą większość ślubów się odbywa - latem. W przypadku z komentarza powyżej wystarczy jeden wolny dzień - na 30 kwietnia. 1 maj jest chyba wolny dla nauczycieli... Ja rozumiem że to utrudnienie ale śluby są zazwyczaj 16-17. Więc z odpowiednim przygotowaniem można się wyrobić i po pracy, skoro już tego wolnego absolutnie nie ma. Wg mnie decyzję o dacie podejmują wyłącznie młodzi pod siebie, ewentualnie biorąc pod uwagę tych najbliższych członków rodziny i przyjaciół . Kto będzie chciał - pojawi się. Kto nie, to nie.
Masa wartościowych porad, dziękuję. Ja na przykład z poprawin rezygnuje, nie mniej co do sali to tutaj nie może być mowy o żadnym kompromisie i musi być najlepsza. Na ten moment mam zarezerwowaną salę w Hotelu Biały Dom w Czerwionce, jest idealna i mam nadzieję, że wesele też takie będzie.
Ja nie chce też lipnej sali ala lata 90 bo jednak będzie w niej dużo zdjęć robionych. Bardzo chciałabym w jakimś pałacu albo zamku. Oszczędzamy na gościach i tzw. pierdolach typu fotobudka, sztuczne ognie itd.
Jak facet powiem tak - wszystkie te porady niby są w porządku, ale tyczy się to groszowych spraw w stosunku do najważniejszych rzeczy na weselu czyli sala, jedzenie alkohol czy kapela. Na tym oszczędzić się ciężko da, chyba że mówimy o realnych oszczędnościach czyli zorganizowanie we własnej sali np. stodoła, własne jedzenie przygotowane przez znajome itp bo tutaj ciężko powiedzieć o oszczędnościach i jednocześnie o zorganizowaniu dobrego wesela, a nawet jeśli miałoby się oszczędzać według wyżej wymienionych rad to wątpię kto by miał czas to ogarniac jak np dekoracje. A mówienie o oszczędności na ilości gości to trochę taka oczywista oczywistość, to tak jakby robić wesele i nie robić wesela, wiadomo, że nie robienie jest tańsze :P
Hej, dziękuję za tak przydatny film! Nasz ślub odbędzie się 08.08.2020 w Warszawie i będziemy mieć sporo gości "przyjezdnych" z Polski, ale w szczególności z Niemiec. Postanowiliśmy z narzeczonym, że tym gościom opłacimy hotel, moja intuicja mi to podpowiedziała i tak też zostało. Teraz zaczęłam się zastanawiać, czy może troszkę przesadziliśmy z tym płaceniem za noclegi? Jak to zazwyczaj jest, co wypadałoby zrobić w takiej sytuacji? Pozdrawiam ciepło, Dorota
Dorota Klaudia M. My tez mamy dużo gości przyjezdnych i tez płacimy za noclegi. ZazwycAj ci co maja nocleg wkładają więcej do koperty bo biorą to pod uwagę ;) ja osobiście uważam ze tak wypada i jak byłam na wyjezdnych >30 km weselach to miałam nocleg kupowany przez pare młoda
Super! Ja mam cywilny w srode, a koscielny w czwartek:) Brzmi to odjechanie, ale ze wzgledu na pandemie musialam podzielic liczbe gosci i na ten moment kazdy potwierdzil przyjscie:)
Nasze wesele będzie organizowane podczas karnawału - raz że sale faktycznie są tańsze (przy 70 osobach za talerzyki zapłacimy 5 tysięcy mniej niż zapłacilibyśmy latem), dwa - to fajny motyw przewodni :) Nasza sala znajduje się 300m od urzędu, więc zaoszczędzimy na transporcie dla nas i dla gości. Narzeczony ma garnitur, ja zamawiam prostą, ale piękną sukienkę ze znanego sklepu internetowego, który dobrze znam, co wyniesie mnie 250zł. Nie kupuję nowych butów, zakładam ulubione, wygodne szpilki, które pasują do stylizacji i na pewno nie porobią mi odcisków. W dekoracjach florystycznych dominować będzie klasyczna zieleń cięta i tańsze kwiaty - goździki i gerbery zamiast róż czy storczyków. Ramki z numerkami na stoły weźmiemy z domu, podobnie jak świeczniki, bo akurat mamy wystarczająco duży komplet. I najważniejsze - oprócz ciepłych posiłków i przekąsek sala zapewnia tort, ciasta i sporą ilość alkoholu. Tymczasem w tym samym terminie jeden z najpopularniejszych w moim mieście hoteli ma ofertę droższą o 30zł i zapewnia samo jedzenie, a opinie ma nawet gorsze od tego, w którym odbędzie się nasze wesele. Trzeba troszkę "pogrzebać" i można złapać naprawdę fajne okazje, ale trzeba się za to zabrać odpowiednio wcześniej :)
Również szukaliśmy sposobu na oszczędności oczywiście bez presji i tam gdzie się da, nic na siłe. Suknie miałam powiedzmy 'rodową' a ciocia krawcowa dokonała poprawek gratis. Zaproszenia też chciałam zrobić sama, niestety koszt zakupów akcentów, dodatków wyszedł mnie...więcej niż gotowe zaproszenia... na szczęscie zamówienie odwołałam i zrezygnowałam z DIY na rzecz projektów gotowych zaproszeń Amelia Wedding i to równie przepięknych jeśli nie idealnych jakie chciałam. Z noclegami dla gości to była największa oszczędność bo oboje z jednej miejscowości a kto z daleka, tego przenocowała rodzina.
Co do słodkich stołów to na pewno można wnieść swoje na sale ? Bo w miejscach gdzie je byłam byłaby potrzebna faktura z innych cukierni bo muszą być spełnione standardy senepidowskie a jak ktoś sie zatruje to bd wina sali... mi nie pozwalali
U nas można wnieść swoje ciasto,ale musi być z cukierni z paragonem i wtedy od osoby jest pobierane 4zl za to,że ciasto będzie krojone i donoszone na stół kawowy ;) A ciasto od nich to koszt 10zl od osoby.
Zależy od sali. Warto pytać. My mogliśmy wlasne ciasta mieć w gościńcach a obsługa nam jeszcze je pokroiła i zapakowała do pudełek za darmo. Na ciasta do słodkiego stołu nawet bym się sama nie porywała bo przy weselu na 200 osób to zbyt duży nakład pracy, ale gościńce wyszły spoko. I na tym tez dużo zaoszczędziliśmy a ciocie były zachwycone że mogą się zaangażować. ;)
Żadnych słodkich stołów, fotobudek, animatorów dla dzieci, pokazów barmańskich, ciężkiego dymu do tańca, zabytkowego samochodu czy wypasionego Porsche i innych tego typu atrakcji. Nie lubię osobiście takiego "starczego pierniczenia", ale drzewiej na weselach nie było tych elementów i też się ludzie wspaniale bawili. :) Ponadto, z narzeczonym zdecydowaliśmy się na brak kamerzysty i samodzielnie wykonywaną przeze mnie ślubną papeterię. Sama sobie będę także makijażystką ;) Bez tych wszystkich rzeczy, organizacja wesela na 100 osób, szczególnie w sezonie, i tak jest dostatecznie droga, więc zawsze warto się zastanowić, na czym można przyciąć.
My też nie mieliśmy kamerzysty i sami robiliśmy papeterię. Tez sama malowałam siebie, moją mamę i świadkową, gdybym umiała ogarniać włosy to pewnie jeszcze bym się sama uczesała 😂 mieliśmy też jechać moim samochodem albo mojego szwagra ale w 2 tygodnie przed ślubem ogłosiliśmy się na spotted na Fejsie że szukamy wymarzonego przez mojego męża samochodu do ślubu i znaleźli się przemili ludzie którzy nas zawieźli za symboliczną cenę. Sami robiliśmy też gościńce - ciocie i sąsiadki bardzo się ucieszyły że mogą się zaangażować. Wzięliśmy też początkującego fotografa, dzięki czemu też trochę zaoszczędziliśmy a zdjęcia wyszły cudownie! ;) życzę powodzenia w organizacji i zmieszczenia się w budżecie :) bardziej szczegółowy filmik odnośnie oszczędności na weselu jest na kanale "Mówię o ślubie" - polecam :)
@@angela_r jeżeli chodzi o mnie to ten dzień dopiero przede mną, ale stresu nie ma póki co :) Malowałam moją świadkową na jej ślub i nie było problemu z trwałością. Jeśli ma się zaufane kosmetyki i trochę umiejętności, to moim zdaniem jest to jak najbardziej wykonalna misja. :)
Zajmuję się makijażem i jestem z tego względu ciekawa :D Mimo, że potrafię malować, w tym siebie najlepiej, to nie wiem czy bym się zdecydowała sama się malować na swój ślub. Nie ze względu na kosmetyki ale na emocje :D Ale to chyba sprawa indywidualna. Ważne żebyś ty była zadowolona (panna młoda) :)
@@angela_r ja się przy makijażu relaksuje więc dla mnie to była sama przyjemność, zero stresu ;) w ogóle się tego dnia nie stresowałam, stwierdziłam że jak coś będzie nie tak to i tak już nie będę miała na to wpływu, ale wszystko wyszło dobrze ;) Makijaż się trzymał super, nawet po tych wszystkich uściskach itp. I był dokładnie taki jak chciałam, nie czułam się przerysowana, polecam 😊
my jak patrzyliśmy na zaproszenia ślubne to ceny potrafią być spore za ok. 200 zaproszeń. Dobrze że w amelia wedding jakoś się dogadaliśmy i cenowo nie wyszło tak strasznie. Ps. boho przepiękne
@@buzzkillroza499 zgadzam się w mniejszym mieście firmy też ponoszą koszty związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, więc ceny nie są drastycznie niższe
Mój chlop nie chce słyszeć o zwykłym aucie do ślubu musi być retro. Nie oszczędzałabym na dekoracje bo już raz płaciłam za dekoracje 500 zł i było tragicznie...
Ja oszczędzam tylko na kwiatach, bo nie będzie ani jednego :) na aucie, na niektórych dekoracjach, które zrobimy sami, na sukni I innych małych rzeczach. Reszta - hulaj dusza :D
Róbcie same zaproszenia! To bardzo łatwe, a koszt sporo ucięty. Dekoracja sali - dekoratorki za kilka bukietów i dwie tablice (na wejście i z listą gości) liczą ok. 4000 zł. Masakra. Tablice zrobiliśmy sami z drewna od znajomych (kilka desek) a po kwiaty pojedziemy dzień wcześniej do hurtowni i zawieziemy na salę... Bez mega sztywnych bukietów i przepychu. Wiejski stół robi nam tata (zawodowo się zajmował produkcją wędlin itd), więc zamiast 2500-3000 za wiejski stół, zrobimy go za duuuużo mniej i (co chyba najważniejsze) zdrowo i z pewnością smacznie. Tnijcie koszty! Polecam, bo się da.
U nas nie będzie dekoracji w kościele. Nie dlatego, że robimy ślub kościelny na odwal się. Jesteśmy katolikami. I tak, to prawda, że najważniejsza rzecz dzieje się w kościele, ale Nam dekorowanie przystrajanie kościoła nigdy się nie podobało. Kościół sam w sobie (choć to zależy który) jest na tyle ładny, że szkoda wsadzać tam jakiegoś białego dywanu, lampionów, drzewek i nie wiadomo czego. W ten sposób zaoszczędziliśmy. Na samochodzie też nie będzie dekoracji, bo odczuwamy wrażenie, że te plastikowe lub nawet żywe kwiaty obrzydzą auto niż mu dodadzą, a samochód jest ze starszych lat :)
Do samego kosztu wynajęcia fotobudki najczęściej trzeba doliczyć ok. 1000zl za to, że właściciele sali weselnej godzą się na wprowadzenie firmy z zewnątrz. Tak samo jest w przypadku Wiejskiego Stołu czy Candy Baru. Więc zawsze warto dopytać ile wynosi taka opłata.
3 ปีที่แล้ว
Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Gdzie tak jest?
Mam znajomą, która na swój ślub wzięła kredyt 100 tysięcy złotych 😂 a przepraszam, nie ona wziela, tylko poprosiła o to kogoś z rodziny, żeby wziął na siebie, bo ona ani jej mąż nie mieli zdolności kredytowej. Teraz przez najbliższe kilkanaście lat będą płacić miesięcznie po kilkaset czy nawet więcej złotych miesięcznie, żeby to spłacać. No ale ta znajoma musiała mieć wszystko nowe. Suknia uzywana czy z wypożyczalni? Gdzie tam! Nowa, z salonu. Wszystko nowe, najdroższe, 20 razy robiona próbna fryzura i makijaż, żeby goście ostatecznie robił och i ach. A co wyszło? Włosy miała podpięte tak, że spokojnie sama by taką fryzurę sobie zrobiła, nie musiala dawać na to kilka stów u fryzjera, makijaż, bardzooo delikatny, prawie niewidoczny, na powiece jeden cien, usta muśnięte błyszczykiem . I tez stówki poszły w błoto. Sama by się lepiej umalowała według mnie. Ostatecznie wszytko wyglądało skromnie, w ogóle nie było widać, że włożyła w to 100 tysięcy. Miałam bardzo duże oczekiwania wobec tego ślubu i wesela, jak się dowiedziałam, że tyle kasy na to pójdzie. A się rozczarowałam.
Ja miałam 35 gości tylko rodzice ich rodzeństwo z rodzinami i chrzestni Zapłaciłam ok 30 000 za wszystko razem z suknia itp suknia kosztowała 3000zl auto limuzyna 800zl na 3 godziny Potem fotograf i kamerzysta i sesja zdjęciowa 3500zl Kapela która grają jak dj grali osobiście i bawili gości 1500 Ślub był w sobotę. Reszta była za sale 3 gorące Dania o prosiak w całości plus tort. Nie miałam żadnego słodkiego stołu a stolik tylko moj miał dekoracje stoły były na literę U Sala była ok 16 000 Uważam ze było bardzo tanio garnitur fryzury makijaż itp ok 1000zl Autobus do gości 500zl auta dwa do rodziców 100zl Alkochol 1500zl
Zaoszczędzić? Nie robić ślubu. Nie zapraszać gości. Po co patrzeć jak hołota żre w korycie, upija się i zachowuje jak dno? I to za nasze pieniądze? Ha ha... 40 tys za ślub... wolałabym za te pieniądze kupić książki, zainwestować w siebie albo podróż. Jakby nie patrzeć, 60% związków po ślubie rozpada się po 2-3 latach. Szkoda kasy :)
@@weronikabak3957 najwyraźniej ta pani nie posiada najbliższych osób tylko hołotę 😂 jak to ta pani nazwała xD Szkoda takich ludzi, którzy widzą z weselu tylko żarcie i chlanie. Nie tylko alkoholem się żyje 🙂
Witam. Chciałam się odnieść do tematu" talerzyk". Być może są restauracje które faktycznie za mniejsza ilość dań liczą mniej, ale niestety większość sal ma określoną cenę i nie ma znaczenia czy dań jest 5 czy 2. Osobiście uważam, że powinno tak właśnie być ze płacimy od ilości a nie z góry narzucona cenę. Pozdrawiam.
Ja w swojej sali za każde 1 danie gorące mniej miałam odejmowane 10 zł od osoby
Niektóre sale tak maja, my tez tak mieliśmy ze w cenie było 4 gorące i rezygnacja z chociaż jednego nie zmniejszała ceny
Dla mnie największym zaskoczeniem były ceny u dekoratorek na hasło skromne dekoracje słyszałam 4-6tys. 🙄
W końcu udało nam się znaleźć panią która udekoruje salę za ok. 2tys. U nas problem jest dość oblegana sala weselna, nawet jeśli przygotowałaym bukiety sama to musiałabym w dniu ślubu sama je ustawić
Pani Izo, jest Pani fenomenalną osobą. Nie jestem związany z branżą ślubną, ale wchodzę tutaj, aby posłuchać Pani śmiechu ;-) Humor poprawia się w seskundę ;-) A zdanie "Goście podjeżdżają na wielbłądach, Beyonce deliktanie śpiewa w tle.." CUDO ;-) ;D
Najlepiej wql zrezygnować z poprawin 🖤
Albo że ślubu. Odpadają problemy z rozwodem
@@dorotasiwierska8508 nie popadajmy w skrajności XDD
@@dorotasiwierska8508 XD
@@dorotasiwierska8508 🤣🤣
Najważniejsza ostatnia rada planując wszystko z wyprzedzeniem jest czas żeby przejrzeć i porównać oferty, oraz znaleźć ciekawe i tanie pomysły 😁
Co do własnoręcznie wykonanych stołów, to na przykład moja sala zastrzega, ze mogę robić, co chcę, ale muszę okazać fakturę, że jest to towar zalupiony. Chodzi o kwestie Sanepidu.
Co do dekoracji kwiatowych - można oszczędzić, stawiając na tansze, sezonowe kwiaty, zaś w kwestii fotobudki - nie ma potrzeby jej stawiać na całą noc. 3-4 godziny wystarczą.
Ja do ślubu pojechałam swoim autem Fordem Focusem,bez dekoracji i na dodatek sama go prowadziłam w sukni ślubnej,no ale nie każdy jest taki inny :)
Mój nie chce słyszeć o naszym aucie mimo że mamy najnowsza Skodę Octavię hatchback i wygląda bardzo dobrze to auto
Jeśli po jakimś dniu w tygodniu jest dzień wolny od pracy to najczęściej koszty są takie jak w weekend.
Można kupić używaną suknię ślubną albo wypożyczyć i iść do krawca
Ja mysle ze krawiec to super sprawa, najlepiej domówić od razu, że po ślubie przyjdziecie przefarbować/ skrócić sukienke.
Moja koleżanka u krawcowej za suknię szytą na miarę zapłaciła mniej niż gdyby kupiła w salonie. Serio.
@@annarychel2929 To jest oczywiste, bo w salonie płacisz też projektantom za projekt sukni, a suknie i tak szyją od początku na miarę.
Dzięki Iza za to, że jesteś i zajmujesz się tą tematyką, oglądam Cię już od kilku ładnych lat i dzięki Tobie i wiedzy, którą nam przekazujesz wiem, że będę o wiele spokojniejsza i obeznana w temacie kiedy w końcu zacznę planować swoje wesele :D pozdrawiam i czekam na kolejny niezastąpiony film od Ciebie ♥
[słodki lub wiejski stół]
To prawda, że są sale, które pozwalają na zorganizowanie produktów samemu, ale trzeba mieć na wszystko paragon, więc nie można ciast czy mięs zrobić sobie w domu. Poza tym w takiej sytuacji sala pobiera opłatę za użyczenie tego stołu/miejsca oraz za rozłożenie produktów - zdarza się, że to umowne kilka stówek albo np 5zł od osoby, więc wcale tak taniej nie wychodzi, a do tego mamy więcej roboty :P
Nie w każdej sali tak jest, warto pytać :)
Moje wesele było we wrzesniu 2022. Polecam planner slubny z weselezklasa i wedding llannerka nie była mi potrzebna. W 7 miesiecy zorganizowałam wesele na 40 osób a ślub był konkordatowy i wcześniej nie mieliśmy zrobionych nauk przedmałżeńskich 🤣Zrezygnowałam z słodkiego stołu na swoim weselu bo były ciasta po obiedzie potem tort a potem wieczorem były lody ;) Sala zapewniała zdobienie także polecam Malinowy Dwór w Rudzie Śląskiej. Co do Kościoła to ksiadz powiedział że jest Pani od kwiatów wybrałam i już :) Co do auta to zrobiłam tak jak w filmiku poprosiłam znajomego o pożyczenie auta. Nie miałam fotobudki i jakiś pierdół z zimnymi ogniami etc dj miał takie zabawy, że tylko by popsuło zabawę weselną. Wesele miałam w czwartek. Nie było poprawin.
Można odpowiednio wcześnie poszukać sukienki (suknie wyprzedażowe są duzo tańsze) a i ogólnie przekrój cenowy sukienek dla dziewczyn które chcą mieć "własną" to od 500 za używana, przez 1000-2000 za wyprzedażowe a nowe są od 3500 do... Nieograniczonej ceny. Warto również postawić na JEDNĄ sukienkę a nie osobne suknie na ślub, do tańca a kolejna na poprawiny.
Ceny usług... Tu też rozstrzał jest ogromny fotograf między 3000 a czasem do 6000... Podobnie ma się rzecz z noclegiem dla gości, znalezienie odpowiednio wcześnie, albo umówienie noclegu "cioci/kuzynki zza granicy" np u naszych rodziców
Matko jak ten film mi się przyda.. po ostatnich podliczeniach, btw w Pani plenerze, który pozwala spojrzeć na wszystkie koszty ♥️, to zrobiło mi się gorąco 😜
Wykorzystam chyba wszystkie rady 😊
Koniecznie ;) Budżet potrafi przyprawić o zawrót głowy
Dziewczyno to Ci sie nie przyda... to wprowadzi Cię jedynie w błąd i kiepskie dekoracje 😀
Samochód to dobry pomysł, z pewnością każdy ma w rodzinie osobę, która ma "ciekawe" auto. Może być to kilkuletni SUV czy 30 letni mercedes. Myślę, że członek rodziny z chęcią wypożyczy auto na parę godzin :)
A co w przypadku, gdy nie chcemy robić poprawin, a połowę rodziny mamy z drugiego końca Polski i śpią w hotelu? Można zorganizować śniadanie/ wczesny obiad z podgrzanymi potrawami, które zostaną po weselu. Na pewno koszt będzie mniejszy niż organizacja poprawin na kilka godzin :)
Pozdrawiam wszystkich organizujących wesele, nie dajcie się zwariować, dla niektórych przygotowania są tak stresujące, że nie mają siły na zabawę :)
Zdecydowanie śniadanie dla nocujących gości to lepszy pomysł niż poprawiny po poludniu
My właśnie pare lat temu tak zrobiliśmy, czyli śniadanie dla gości śpiących w hotelu 10-13, trochę jedzenia z wesela, trochę takich typowo śniadaniowych na stole szwedzkim, kawka, herbatka, zimne piwko. Z każdym można było porozmawiać ma spokojnie, każdy się najadł, wypił piwko i jechał do domu. I każdy miał w domu czas żeby dospać i odpocząć, zamiast siedzieć na poprawinach do 20, a następnego dnia do pracy. Pracowałam kiedyś w liceum jako kelnerka na weselach i 90% poprawin to przyjazd gości na obiad, wszyscy zmęczeni, nikt sie nie bawil. A opcja śniadania tak się to spodobała, ze w mojej rodzinie każdy tak robi.
Ale czy to konieczność? Nawet jeśli część osób nocuje, to czy konieczne jest rozciąganie imprezy na 2 dni?
Ja osobiscie nastawiam się na wesele jednodniowe, bez żadnych poprawin, mimo że część rodzimy przyjedzie z dalszych rejonów. Wydaje mi się, że nie jest to żadne fopa.
Pani Izo uwielbiam pani filmiki, programy w telewizji jak i Pani suknie! Sama jestem posiadaczką jednej z nich i to właśnie w niej pójdę do ślubu w tym roku 💕 Byłoby super gdyby powstał filmik o tym jak przygotować się do ślubu oraz jak zachowywać się podczas ślubu i wesela dla Panów Młodych (żeby nie zapomnieli poprosić do tańca mamę i teściowa itp ;) takie różne wskazówki) chętnie zobaczyłabym rownież trendy w makijażu i fryzurach na 2020 😍 pozdrawiam serdecznie! 💕
O tak, odcinek dla Panów byłby super 😀
U mnie na ślubie oszczędnością jest liczba gości i brak poprawin w sali weselnej :) Co do dekoracji to wolę to powierzyć specjaliście a dokładnie florystko/dekoratorce z sali weselnej która udekoruje także kościół. Dla mnie dekoracja i kwiaty to bardzo istotna sprawa :) Nieplanową oszczędnością stała się też moja suknia ślubna, zakupiona w salonie za połowę ceny który właśnie kończył swoją działalność i posiadał z tej okazji mega obniżki.
A coś o ślubach za granicą? 🤔
Świetnie Pani wszystko przedstawia,super się ogląda i słucha 👍👏
Hahaha zainteresowały mnie te wielbłądy 😂😜
😆😆😆😆🤣🤣🤣
Zabierania kwiatów z kościoła na salę nieeeeee
Ps dekoracja łączna na kilka par
Dokładnie... Kto zabiera dekoracje 🙈 zawsze można też wybrać taki termin, w którym kościół i tak jest już udekorowany (po Wielkanocy albo Bożym Narodzeniu, czy innych świętach). Niektóre kościoły są też tak ładne, że nie trzeba ich w ogóle dekorować. ;)
@Tsukushi Tsutsukakushi razem z nami był jeszcze jeden ślub wcześniej i młoda miała taki plan tylko nie wiem jak skoro my mieliśmy na ostatniej pełnej mszy. Zresztą o ile za kwiaty płacy to wazony itp są własnością kwiaciarni
nie widzę potrzeby dekorowania kościoła, ja miałam ceremonie zaślubin w ogrodzie przy sali :)
Ja zaoszczedzilam mega na robieniu wesela we wtorek! 10% znizki z ceny talerzyka 😊
Oszczędzam na weselu. Ślub jest w czerwcu a plan taki: Zapraszamy 20 osób, tylko najbliższe osoby, auto mamy swoje,sami wykonamy dekorację aby wyglądało świetnie. Dekorację daje sala w której będzie wesele za dodatkową opłatą, suknię ślubną kupuję przez internet ok 400 zł, nie będzie także mocnego alkoholu, jedynie piwo ( czeskie) oraz wino. Poprawiny na ogródku :D Nie oszczędzamy na muzyce i jedzeniu. Sądzę, że uda nam się zamknąć w ok 10 tys. :D Pozdrawiam wszystkie panny i panów młodych i życzę mniej stresu. :D
Super, też nie interesuje mnie pokazówka na 150 osób ;)
@@damianbukowski5505 bo to nie ma sensu. Takie zastaw sie a postaw sie. Najlepiej za pieniadze rodzicow. Takiego czegos nie rozumiem
Adrianna Biskupowicz fotograf 4-6 tysięcy bierze, z filmem nawet 8 koła ;)
@@julciai94 No wlaśnie, dlatego fotografem bedzie moja siostra. Zrobi pare zdjec i tyle. Filmu nie chcemy bo to nie ma sensu
Lubię Panią oglądać. Całość przygotowana bardzo fajnie. Jednak jakość merytoryczna porad w tym filmie pokazuje, że na co dzień nie organizuje Pani wesel. Sami przygotować bufety tematyczne? - to według przepisów sanitarnych jest niedozwolone (sanepid). Samodzielne dekorowanie sali, albo co lepiej przenoszenie dekoracji z kościoła na sale. Hm po pierwsze kwiaty w kościele zgodnie ze zwyczajem tam powinny pozostać. A po drugie etap przejazdu z kościoła na sale, to kilkanaście minut i w tym czasie zrobić demontaż i montaż w innym miejscu? i to jeszcze przez znajomych? hmmm nie chciałbym iść na cudze wesele i mieć tę zaszczytną rolę wynoszenia kwiatów z kościoła i dekorowania sali ;) Sama pomysł na film niezły - co ja bym podpowiedziała Parom Młodym w ramach oszczędności? 1. Kupno od kogoś lub wypożyczenie strojów ślubnych. Suknia to jednorazowy wydatek kilku a nawet kilkudziesięciu tys złotych - można iść do salonu, zmierzyć zapisać model i oszukać na grupach ślubnych dokładnie wybranego modelu. 2. Wybieranie lokalnych usługodawców - oszczędzamy na ewentualnych kosztach dojazdu i noclegach. 3. Zimne przekąski w bufetach zamiast w stołach - w takiej formie oszczędzamy co najmniej 1/3 jedzenia. 4. Samodzielne przygotowanie atrakcji dla gości - np fotobudki z instax i księgą gości, 5. a co do kwiatów w kościele, to można umówić się z innymi parami, które w tym samym dniu mają ślub - i podzielić te koszty na wszystkich. i wiele wiele innych ;) piszę, żeby nie było, że się wymądrzam, a sam nie mam lepszych pomysłów. Pozdrawiam
dokładnie to samo mi przyszło do głowy bo część pomysłów jest nie do zrobienia w rzeczywistości 🙄
Dokładnie, porady w filmie są dość... Nieżyciowe... A pominięty fakt, że najwięcej można zaoszczędzić nie robiąc wesela w sobotę w środku sezonu.. dużo lepiej do tematu podeszła dziewczyna z kanału "Mówię o ślubie". Ale wiadomo - pani Izabela raczej nie ma potrzeby oszczędzać na weselach.
Dziękuję za filmik :)
U nas na weselu będą 4 dania ciepłe podawane do stołów, standardowo. Natomiast reszta jedzenia będzie stała w benarach i cały czas będzie te jedzenie donoszone...to nie był nasz pomysł, tylko specyfikacja Hotelu Tumskiego, w którym odbędzie się nasze wesele. Pomysł nam się bardzo pooodoba, natomiast martwimy się o starsze osoby, które nie są przyzwyczajone do takich opcji. Oczywiście mamy odpowiednią ilość osób odpowiedzialnych za pomoc, natomiast to jest dosyć stresujące...
Z doświadczenia i obserwacji na weselach, w których uczestniczyłam w różnych rolach, myślę że starsze osoby aż tyle nie jedzą ( na noc) i nie biesiadują, aby 4 dania gorące jednego wieczoru to było za mało :) a poza tym zawsze znajdzie się jakiś wnusio, który przyniesie coś babci /dziadkowi czy starszym wujkom żeby sobie spróbowali :) bez obaw, nie stresuj się :)
Moje wesele wypada w czwartek 30 kwietnia 2020 czyli dzień przed majówka :) oczywiście dzięki temu cena poszła w dół, a goście biorąc wolne na czwartek zyskują 5 dni wolnego :)
@@karo.malina a ja trochę tego nie rozumiem... O weselu zazwyczaj wiemy dużo wcześniej, zanim nawet dostaniemy zaproszenie. Więc skoro bierzemy urlopy i dni wolne z różnych powodów, to ślub chyba jest jakaś motywacja, skoro chcemy uczestniczyć w tak ważnym dla kogoś dniu... Poza tym jest sporo osób obecnie, które pracują w weekendy, czy nawet dni ustawowo wolne (lekarze, policja itp). Często też bierze się wolne w poniedziałek żeby dojść do siebie po poprawinach... Opcja ślubu w czwartek przed weekendem majowym to wręcz idealna data. Pozdrawiam! :)
@@karo.malina jeśli ktoś w bliskiej rodzinie ma nauczyciela (np brata siostrę) to pewnie zrobi slub w wakacje, jak zresztą większość ślubów się odbywa - latem. W przypadku z komentarza powyżej wystarczy jeden wolny dzień - na 30 kwietnia. 1 maj jest chyba wolny dla nauczycieli... Ja rozumiem że to utrudnienie ale śluby są zazwyczaj 16-17. Więc z odpowiednim przygotowaniem można się wyrobić i po pracy, skoro już tego wolnego absolutnie nie ma. Wg mnie decyzję o dacie podejmują wyłącznie młodzi pod siebie, ewentualnie biorąc pod uwagę tych najbliższych członków rodziny i przyjaciół . Kto będzie chciał - pojawi się. Kto nie, to nie.
Też będę mieć ślub w czwartek ale 11.06 - w Boże Ciało
Masa wartościowych porad, dziękuję. Ja na przykład z poprawin rezygnuje, nie mniej co do sali to tutaj nie może być mowy o żadnym kompromisie i musi być najlepsza. Na ten moment mam zarezerwowaną salę w Hotelu Biały Dom w Czerwionce, jest idealna i mam nadzieję, że wesele też takie będzie.
Ja nie chce też lipnej sali ala lata 90 bo jednak będzie w niej dużo zdjęć robionych. Bardzo chciałabym w jakimś pałacu albo zamku. Oszczędzamy na gościach i tzw. pierdolach typu fotobudka, sztuczne ognie itd.
Jak facet powiem tak - wszystkie te porady niby są w porządku, ale tyczy się to groszowych spraw w stosunku do najważniejszych rzeczy na weselu czyli sala, jedzenie alkohol czy kapela. Na tym oszczędzić się ciężko da, chyba że mówimy o realnych oszczędnościach czyli zorganizowanie we własnej sali np. stodoła, własne jedzenie przygotowane przez znajome itp bo tutaj ciężko powiedzieć o oszczędnościach i jednocześnie o zorganizowaniu dobrego wesela, a nawet jeśli miałoby się oszczędzać według wyżej wymienionych rad to wątpię kto by miał czas to ogarniac jak np dekoracje. A mówienie o oszczędności na ilości gości to trochę taka oczywista oczywistość, to tak jakby robić wesele i nie robić wesela, wiadomo, że nie robienie jest tańsze :P
Hej, dziękuję za tak przydatny film! Nasz ślub odbędzie się 08.08.2020 w Warszawie i będziemy mieć sporo gości "przyjezdnych" z Polski, ale w szczególności z Niemiec. Postanowiliśmy z narzeczonym, że tym gościom opłacimy hotel, moja intuicja mi to podpowiedziała i tak też zostało. Teraz zaczęłam się zastanawiać, czy może troszkę przesadziliśmy z tym płaceniem za noclegi? Jak to zazwyczaj jest, co wypadałoby zrobić w takiej sytuacji? Pozdrawiam ciepło, Dorota
Dorota Klaudia M. My tez mamy dużo gości przyjezdnych i tez płacimy za noclegi. ZazwycAj ci co maja nocleg wkładają więcej do koperty bo biorą to pod uwagę ;) ja osobiście uważam ze tak wypada i jak byłam na wyjezdnych >30 km weselach to miałam nocleg kupowany przez pare młoda
Super! Ja mam cywilny w srode, a koscielny w czwartek:) Brzmi to odjechanie, ale ze wzgledu na pandemie musialam podzielic liczbe gosci i na ten moment kazdy potwierdzil przyjscie:)
A dlaczego ma Pani oddzielnie cywilny i kościelny? 🤔🤔
Nasze wesele będzie organizowane podczas karnawału - raz że sale faktycznie są tańsze (przy 70 osobach za talerzyki zapłacimy 5 tysięcy mniej niż zapłacilibyśmy latem), dwa - to fajny motyw przewodni :) Nasza sala znajduje się 300m od urzędu, więc zaoszczędzimy na transporcie dla nas i dla gości. Narzeczony ma garnitur, ja zamawiam prostą, ale piękną sukienkę ze znanego sklepu internetowego, który dobrze znam, co wyniesie mnie 250zł. Nie kupuję nowych butów, zakładam ulubione, wygodne szpilki, które pasują do stylizacji i na pewno nie porobią mi odcisków. W dekoracjach florystycznych dominować będzie klasyczna zieleń cięta i tańsze kwiaty - goździki i gerbery zamiast róż czy storczyków. Ramki z numerkami na stoły weźmiemy z domu, podobnie jak świeczniki, bo akurat mamy wystarczająco duży komplet. I najważniejsze - oprócz ciepłych posiłków i przekąsek sala zapewnia tort, ciasta i sporą ilość alkoholu. Tymczasem w tym samym terminie jeden z najpopularniejszych w moim mieście hoteli ma ofertę droższą o 30zł i zapewnia samo jedzenie, a opinie ma nawet gorsze od tego, w którym odbędzie się nasze wesele. Trzeba troszkę "pogrzebać" i można złapać naprawdę fajne okazje, ale trzeba się za to zabrać odpowiednio wcześniej :)
Jeśli mogę zapytać, z jakiego sklepu będzie Pani zamawiać sukienkę?
@@agnes9520 Z Zalando lub Asos, jeszcze się waham :)
Również szukaliśmy sposobu na oszczędności oczywiście bez presji i tam gdzie się da, nic na siłe. Suknie miałam powiedzmy 'rodową' a ciocia krawcowa dokonała poprawek gratis. Zaproszenia też chciałam zrobić sama, niestety koszt zakupów akcentów, dodatków wyszedł mnie...więcej niż gotowe zaproszenia... na szczęscie zamówienie odwołałam i zrezygnowałam z DIY na rzecz projektów gotowych zaproszeń Amelia Wedding i to równie przepięknych jeśli nie idealnych jakie chciałam. Z noclegami dla gości to była największa oszczędność bo oboje z jednej miejscowości a kto z daleka, tego przenocowała rodzina.
Cenie ich za kontakt z klientem i że potrafili mi doradzić ;-)
Super porady. Dzięki Iza, jesteś niezastąpiona ❤️
Wszystko zrób sam albo zapłać komuś i zarób tym czasie więcej, albo albo.
Co do słodkich stołów to na pewno można wnieść swoje na sale ? Bo w miejscach gdzie je byłam byłaby potrzebna faktura z innych cukierni bo muszą być spełnione standardy senepidowskie a jak ktoś sie zatruje to bd wina sali... mi nie pozwalali
Raczej nie pozwalają.. Nam nie pozwolili.
U nas można wnieść swoje ciasto,ale musi być z cukierni z paragonem i wtedy od osoby jest pobierane 4zl za to,że ciasto będzie krojone i donoszone na stół kawowy ;) A ciasto od nich to koszt 10zl od osoby.
Zależy od sali. Warto pytać. My mogliśmy wlasne ciasta mieć w gościńcach a obsługa nam jeszcze je pokroiła i zapakowała do pudełek za darmo. Na ciasta do słodkiego stołu nawet bym się sama nie porywała bo przy weselu na 200 osób to zbyt duży nakład pracy, ale gościńce wyszły spoko. I na tym tez dużo zaoszczędziliśmy a ciocie były zachwycone że mogą się zaangażować. ;)
Żadnych słodkich stołów, fotobudek, animatorów dla dzieci, pokazów barmańskich, ciężkiego dymu do tańca, zabytkowego samochodu czy wypasionego Porsche i innych tego typu atrakcji. Nie lubię osobiście takiego "starczego pierniczenia", ale drzewiej na weselach nie było tych elementów i też się ludzie wspaniale bawili. :) Ponadto, z narzeczonym zdecydowaliśmy się na brak kamerzysty i samodzielnie wykonywaną przeze mnie ślubną papeterię. Sama sobie będę także makijażystką ;) Bez tych wszystkich rzeczy, organizacja wesela na 100 osób, szczególnie w sezonie, i tak jest dostatecznie droga, więc zawsze warto się zastanowić, na czym można przyciąć.
My też nie mieliśmy kamerzysty i sami robiliśmy papeterię. Tez sama malowałam siebie, moją mamę i świadkową, gdybym umiała ogarniać włosy to pewnie jeszcze bym się sama uczesała 😂 mieliśmy też jechać moim samochodem albo mojego szwagra ale w 2 tygodnie przed ślubem ogłosiliśmy się na spotted na Fejsie że szukamy wymarzonego przez mojego męża samochodu do ślubu i znaleźli się przemili ludzie którzy nas zawieźli za symboliczną cenę. Sami robiliśmy też gościńce - ciocie i sąsiadki bardzo się ucieszyły że mogą się zaangażować. Wzięliśmy też początkującego fotografa, dzięki czemu też trochę zaoszczędziliśmy a zdjęcia wyszły cudownie! ;) życzę powodzenia w organizacji i zmieszczenia się w budżecie :) bardziej szczegółowy filmik odnośnie oszczędności na weselu jest na kanale "Mówię o ślubie" - polecam :)
I jak trzymał się wam własnoręczny makijaż? Nie było stresu?
@@angela_r jeżeli chodzi o mnie to ten dzień dopiero przede mną, ale stresu nie ma póki co :) Malowałam moją świadkową na jej ślub i nie było problemu z trwałością. Jeśli ma się zaufane kosmetyki i trochę umiejętności, to moim zdaniem jest to jak najbardziej wykonalna misja. :)
Zajmuję się makijażem i jestem z tego względu ciekawa :D Mimo, że potrafię malować, w tym siebie najlepiej, to nie wiem czy bym się zdecydowała sama się malować na swój ślub. Nie ze względu na kosmetyki ale na emocje :D Ale to chyba sprawa indywidualna.
Ważne żebyś ty była zadowolona (panna młoda) :)
@@angela_r ja się przy makijażu relaksuje więc dla mnie to była sama przyjemność, zero stresu ;) w ogóle się tego dnia nie stresowałam, stwierdziłam że jak coś będzie nie tak to i tak już nie będę miała na to wpływu, ale wszystko wyszło dobrze ;) Makijaż się trzymał super, nawet po tych wszystkich uściskach itp. I był dokładnie taki jak chciałam, nie czułam się przerysowana, polecam 😊
Moja ciocia jest krawcową i w prezencie ślubnym uszyje mi suknie marzeń więc na tym dużo oszczędze ❤️
01:49 Super odcinek 👍
my jak patrzyliśmy na zaproszenia ślubne to ceny potrafią być spore za ok. 200 zaproszeń. Dobrze że w amelia wedding jakoś się dogadaliśmy i cenowo nie wyszło tak strasznie. Ps. boho przepiękne
zgadzam się moja żona ich sobie bardzo chwali. To fakt, zaproszenia przyszły bardzo ładne i przy okazji bardzo szybko
Szkoda, że nie zaznaczyła Pani tego, że są to stawki dla dużych miast. W mniejszych ceny są połowe niższe
@@buzzkillroza499 zgadzam się w mniejszym mieście firmy też ponoszą koszty związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, więc ceny nie są drastycznie niższe
Chciałabym, żeby tak było. W mieście 100 km od Warszawy ceny są niemalże takie jak w Warszawie. A miasto 100 tysięcy mieszkańców.
Ach nie mogłam się doczekałaś kolejnego odcinka
I już jest ;)
Mnie się wydaję, że nie musimy zatrudniać wedding planera, to jest strata kasy.
Mój chlop nie chce słyszeć o zwykłym aucie do ślubu musi być retro. Nie oszczędzałabym na dekoracje bo już raz płaciłam za dekoracje 500 zł i było tragicznie...
Bardzo praktyczne rady ;)
Ja oszczędzam tylko na kwiatach, bo nie będzie ani jednego :) na aucie, na niektórych dekoracjach, które zrobimy sami, na sukni I innych małych rzeczach. Reszta - hulaj dusza :D
Róbcie same zaproszenia! To bardzo łatwe, a koszt sporo ucięty. Dekoracja sali - dekoratorki za kilka bukietów i dwie tablice (na wejście i z listą gości) liczą ok. 4000 zł. Masakra. Tablice zrobiliśmy sami z drewna od znajomych (kilka desek) a po kwiaty pojedziemy dzień wcześniej do hurtowni i zawieziemy na salę... Bez mega sztywnych bukietów i przepychu. Wiejski stół robi nam tata (zawodowo się zajmował produkcją wędlin itd), więc zamiast 2500-3000 za wiejski stół, zrobimy go za duuuużo mniej i (co chyba najważniejsze) zdrowo i z pewnością smacznie. Tnijcie koszty! Polecam, bo się da.
U nas nie będzie dekoracji w kościele. Nie dlatego, że robimy ślub kościelny na odwal się. Jesteśmy katolikami. I tak, to prawda, że najważniejsza rzecz dzieje się w kościele, ale Nam dekorowanie przystrajanie kościoła nigdy się nie podobało. Kościół sam w sobie (choć to zależy który) jest na tyle ładny, że szkoda wsadzać tam jakiegoś białego dywanu, lampionów, drzewek i nie wiadomo czego. W ten sposób zaoszczędziliśmy.
Na samochodzie też nie będzie dekoracji, bo odczuwamy wrażenie, że te plastikowe lub nawet żywe kwiaty obrzydzą auto niż mu dodadzą, a samochód jest ze starszych lat :)
A co z muzyką na weselu ? Nie każdy chce mieć zespół, jakie są stawki za DJ'a ?
Ja za DJ z wodzirejem płacę 3500zl woj podkarpackie. Jest to minimum za profesjonalistów ze stażem bo bez można spotkać taniej :)
2800-3300 zł plus talerzyk dla DJa i asystenta woj. wielkopolskie
U nas 2700 zł za 11h grania, DJ z doświadczeniem i wodzirejem + talerzyk, woj wielkopolskie
Jesteś super 🤩🤩🤩🤩
Bardzo fajny filmik 💖 wychodzę w tym roku za mąż i zamierzam skorzystać z większości porad i uwag.
Super film :)
Do samego kosztu wynajęcia fotobudki najczęściej trzeba doliczyć ok. 1000zl za to, że właściciele sali weselnej godzą się na wprowadzenie firmy z zewnątrz. Tak samo jest w przypadku Wiejskiego Stołu czy Candy Baru. Więc zawsze warto dopytać ile wynosi taka opłata.
Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Gdzie tak jest?
W Szczecinie na przykład. W kilku tych powiedzmy większych lokalach premium.
Super film. 😃❤️ Piękne wyglądasz Pozdrawiam serdecznie
Mam znajomą, która na swój ślub wzięła kredyt 100 tysięcy złotych 😂 a przepraszam, nie ona wziela, tylko poprosiła o to kogoś z rodziny, żeby wziął na siebie, bo ona ani jej mąż nie mieli zdolności kredytowej. Teraz przez najbliższe kilkanaście lat będą płacić miesięcznie po kilkaset czy nawet więcej złotych miesięcznie, żeby to spłacać. No ale ta znajoma musiała mieć wszystko nowe. Suknia uzywana czy z wypożyczalni? Gdzie tam! Nowa, z salonu. Wszystko nowe, najdroższe, 20 razy robiona próbna fryzura i makijaż, żeby goście ostatecznie robił och i ach. A co wyszło? Włosy miała podpięte tak, że spokojnie sama by taką fryzurę sobie zrobiła, nie musiala dawać na to kilka stów u fryzjera, makijaż, bardzooo delikatny, prawie niewidoczny, na powiece jeden cien, usta muśnięte błyszczykiem . I tez stówki poszły w błoto. Sama by się lepiej umalowała według mnie. Ostatecznie wszytko wyglądało skromnie, w ogóle nie było widać, że włożyła w to 100 tysięcy. Miałam bardzo duże oczekiwania wobec tego ślubu i wesela, jak się dowiedziałam, że tyle kasy na to pójdzie. A się rozczarowałam.
Super filmik, podsyłam przyszłym pannom młodym, dzięki Iza! :)
Idealnie trafiony film 👌
Na pewno skorzystam 😊
Jeden prosty trik
W ogóle nie bierz ślubu
Co Pani ma z tą ręką? Czemu przez cały film mam wrażenie, że jestem wytykany palcem.
Ekstra❤️ Napewno kiedyś skorzystam
Ja miałam 35 gości tylko rodzice ich rodzeństwo z rodzinami i chrzestni
Zapłaciłam ok 30 000 za wszystko razem z suknia itp suknia kosztowała 3000zl auto limuzyna 800zl na 3 godziny
Potem fotograf i kamerzysta i sesja zdjęciowa 3500zl
Kapela która grają jak dj grali osobiście i bawili gości 1500
Ślub był w sobotę. Reszta była za sale 3 gorące Dania o prosiak w całości plus tort. Nie miałam żadnego słodkiego stołu a stolik tylko moj miał dekoracje stoły były na literę U
Sala była ok 16 000
Uważam ze było bardzo tanio garnitur fryzury makijaż itp ok 1000zl
Autobus do gości 500zl auta dwa do rodziców 100zl
Alkochol 1500zl
Ja miałam wesele na 130 osób i za wszystko zapłaciłam około 36000
Magdalena Prządka wow super
Ale sala mi nie wyszła dużo tylko te dodatki
Ja za sale zapłaciłam 18000 zł więc nie wiele więcej, a dużo więcej było gości.
Magdalena Prządka to wszystko zależy co miałaś bo ja miałam typowo śląskie jedzenie trzy ciepłe posiłki tort deser cały prosiak
Ja miałam 5 gorących dań, 10 przystawek, ciasto na stole oraz osobno słodki stół i jeszcze napoje na stołach oraz kawa i herbata obok słodkiego stołu
Nic odkrywczego .
:)
Zaoszczędzić? Nie robić ślubu. Nie zapraszać gości. Po co patrzeć jak hołota żre w korycie, upija się i zachowuje jak dno? I to za nasze pieniądze? Ha ha... 40 tys za ślub... wolałabym za te pieniądze kupić książki, zainwestować w siebie albo podróż. Jakby nie patrzeć, 60% związków po ślubie rozpada się po 2-3 latach. Szkoda kasy :)
Wystarczy nie zapraszać "holoty", tylko najbliższe ci osoby, z którymi chcesz się wspólnie pobawić :)
@@weronikabak3957 najwyraźniej ta pani nie posiada najbliższych osób tylko hołotę 😂 jak to ta pani nazwała xD
Szkoda takich ludzi, którzy widzą z weselu tylko żarcie i chlanie. Nie tylko alkoholem się żyje 🙂