Nowoczesność w rolnictwie cz. 6 - Jak zatrzymać wodę w rolnictwie?

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 2 ต.ค. 2024

ความคิดเห็น • 13

  • @ArturrKania
    @ArturrKania 4 ปีที่แล้ว +4

    "Prośba o podjęcie tematu d/t ustawowego udostępnienia rzek obywatelom polskim"
    Czas do II wojny światowej to czas nieograniczonego korzystania z wód rzecznych na potrzeby energetyki, na potrzeby młynarstwa, nawadniania, hodowli i chowu ryb, sportów wodnych, transportu i i innych.
    W czasach komunistycznych zniszczono wiele inicjatyw prywatnych, w tym zablokowano możliwość korzystania z wód rzecznych na potrzeby rolnictwa, energetyki, przemysłu spożywczego. Zaprzestano częściowo korzystać z rzek jako drogi transportu towarów. W tamtych i obecnych czasach najczęściej woda tylko splywa do morza bez większych korzyści energetycznych, ekologicznych, estetycznych i innych.
    Ostatnie lata z niewielką ilością opadów, długotrwałe susze, niski poziom wód gruntowych, nieurodzaje na polach i łąkach stwarzają szansę zmiany sytuacji prawnej polskich rzek. Polacy od dawna chcą korzystać z wody rzek, jednak nikt nie wychodzi z propozycją zmiany statusu polskich rzek. Corocznie miliardy metrów sześciennych niezagospodarowanej wody słodkiej polskimi rzekami spływają do morza i niewielu zwraca na to uwagę. Corocznie miliardy złotych traci polska gospodarka poprzez niezauważalny spływ życiodajnej, pełnej energii wody.
    Woda z rzek mogłaby służyć rolnictwu, sadownictwu, leśnictwu, hodowli i chowu ryb, energetyce, Wielu boi się korzystać z tej wody, mimo, że w innych krajach Europy korzysta się z potencjału jakie daje woda rzeczna.
    Niemożliwość korzystania z wód rzecznych przyczynia się tego, że ta część gospodarki nie rozwija się, choć mogłaby stworzyć nowe miejsca pracy, zmniejszyła by zanieczyszczenie środowiska, ponieważ szersze korzystanie z tych wód skłaniało by do większej dbałości o ich stan.
    Norwegia, bogaty kraj, stwarza swoim obywatelom szansę życia na wysokim poziomie, udostępniając zasoby wodne na potrzeby energetyki prywatnej z możliwością sprzedaży prądu elektrycznego do sieci ogólnej. Ponad 90% energii elektrycznej w Norwegii wytwarzana jest z przepływu wody, i pochodzi z różnej wielkości elektrowni wodnych. Często jest tak, że w niewielkich miejscowościach kilku rolników przy pomocy inżynierów buduje dość duże elektrownie, które zaspokajają potrzeby na energię elektryczną okolicę zamieszkania.
    Nawadnianie gruntów rolnych wodą z rzek, to nie tylko efektywniejsza produkcja rolna, większe plony, ale także, uzupełnianie zasobów wód gruntowych oraz głębszych warstw wodonośnych, to także lepszy wzrost drzew leśnych, to poprawa ich żyzności, i wielki wpływ na rozwój życia w miejscu występowania jej dostatecznej ilości. Warto pamiętać, że to głównie woda decyduje o żyzności gleby i bogactwie ekosystemów, ponieważ ona stwarza warunki do życia i gromadzenia materii organicznej.
    Warto zwrócić uwagę, że takie bogactwo wody słodkiej spływającej masami do morza jest niezauważalnie marnotrawione i nikt nie wychodzi z inicjatywą, żeby sytuacja zmieniła się.
    Można by wiele jeszcze pisać, jednak proszę o reakcję w opisanym wyżej zakresie, "Nadchodzi susza", która może doprowadzić do wzrostu cen żywności, wzrostu niekorzystnych zjawisk ekonomicznych, w tym inflacji.
    Dlaczego w Polsce tyle wody rzecznej marnuje się, bo przepisy nie pozwalają lub ograniczają jej użytkowanie, woda spływa do morza i nie przynosi żadnych korzyści,
    A przynajmniej mogłaby być stosowana w leśnictwie, rolnictwie i energetyce,
    Nie chodzi o to by budować olbrzymie elektrownie wodne, ale można budować półstacjonarne lub wędrowne elektrownie, na które stać byłoby większość obywateli, i w jednej miejscowości na jednej rzece mogłoby być takich przenośnych elektrowni zastosowanych kilkadziesiąt, lub więcej, zależnie od inwencji i miejsca,
    Kraje azjatyckie umieją gospodarować zasobami wody, dlatego należy uczyć się od azjatów, i obserwować jak oni potrafią zużytkować dostepna im wode.
    Zle pojeta oszczednosc prowadzi do wielkich strat, marnotrastwa. W warunkach suszy nalezy oszczedzac wody rzeczne, a nie wody juz zgromadzone, ktore plyna do kranow, niedopuszczajac do strat spowodowanych splywem wody do morza. Oszczedzajmy wody te, ktore mozemy stracic, a nie te, ktore sa juz zgromadzone w pokladach podziemnych. Kto to zrozumie?

    • @marekbocianowski8473
      @marekbocianowski8473 4 ปีที่แล้ว

      wysłać to co napisałeś do dętych żądżących to ich oświeci

    • @majesticarea1721
      @majesticarea1721 3 ปีที่แล้ว +3

      ogólnie mówi się jedynie o projektach przez już dekady, miliardy wydano w tych kierunkach a takiej lokalnej irygacji jak na filmie , jest prawie zero ?! A tutaj nowy program ja to nazywam odwodnieniem kraju " Pozwólmy rzekom płynąć! " th-cam.com/video/L24rJr7rkCY/w-d-xo.html

    • @MafiaMatiego1
      @MafiaMatiego1 3 ปีที่แล้ว +1

      1. Te pokłady wody głębinowej odnawiają się dłużej, znacznie dłużej niż woda w rzece a obecnie więcej wody wyciągamy z tych pokładów niż do tych pokładów wraca. I to jest problem, dlatego wodę głębinową należy bezwzględnie oszczędzać i tam gdzie się da używać wody powierzchniowej, dlatego np nie używać studni głębinowych do nawadnianie pól, lecz skorzystać z sposobu który podałem poniżej. Woda głębinowa jest dla ludzi do picia i nic więcej, bo jak zabraknie wody w rzece to innej wody nie mam, a jak nie będziemy oszczędzać wody głębinowej to w przyszłości zostaniemy z niczym.
      Za nawadnianiem jestem jak najbardziej za jednak bez tam, po prostu pompownia przy rzece, rurociąg wzdłuż pól i możliwość wynajęcia deszczowni od lokalnej spółki wodnej. i taka instalacja się nawet zwróci i spełni wymagania które Pan zapisał.
      Co do transportu to uważam że lepszy jest transport kolejowy niż wodny gdyż jest odporny na różnie zjawiska pogodowe, np w czasie suszy rzeka wyschnie albo podczas roztopów nie będzie żeglowna a tory będą przejezdne zawsze.

    • @mateuszek2662
      @mateuszek2662 3 ปีที่แล้ว +1

      @@majesticarea1721 Przepraszam bardzo ale chyba nie do końca zrozumiał Pan przekaz filmu. Po co nam ogrom wody na zalewie w Włocławku skoro tej wody nie ma w rowach na Kujawach! Tamy, zapory A właściwie zastawki powinny być na rowach, przy polach żeby tam zatrzymać wodę. A w rowach dlatego że jest ona tam najbliżej roślin, nawet sama do nich wsiąka, przy niskich stanach trzeba użyć deszczowni. Według mnie takie rowy powinny zbierać się w kanały które również mają zastawy. Zapora na rzece to ostatnie miejsce na magazynowanie wody, tłoczenie wody z zalewu Włocławskiego na Kujawy będzie bardziej kosztowne niż z kanału pełnego wody który już jest obok pola, a nie jak zalew np 50km dalej, a tłoczyć wodę 50km to koszt nie mały.
      Innym pytaniem byl by gdyby zima nie zaczęła się pod koniec stycznia A w grudniu i zator lodowy na Włocławku spowodował pęknięcie zapory w Włocławku, ja bym pływał ponieważ mieszkam poniżej tamy w dolinie Wisły, wszystkie wały po drodze na pewno by nie wytrzymały. Na szczęście zapora w Włocławku jest solidnie zbudowana, nie puści tak łatwo.

  • @szymonjankowiak6858
    @szymonjankowiak6858 ปีที่แล้ว +1

    Fajna ta Pani Agnieszka

  • @michagamracy8445
    @michagamracy8445 4 ปีที่แล้ว

    Pozdrowienia dla producentów filmu

  • @Dekstrometorfan
    @Dekstrometorfan 4 ปีที่แล้ว

    Super. Fajny film.