Panowie, cylinder z głowy... Wiedza, kultura, adopcje psiaków, wolontariat... czuję że jeszcze nie raz mnie zaskoczycie. Trzymam. Kciuki, dziękuje, podziwiam.
Panowie Inżynierowie, To jest niesamowite, w jaki sposób od zwykłej rzeczy dnia codziennego potraficie podjąć temat, go rozwinąć i nagrać o tym odcinek. Oglądając Was, piłem złoty napój z Kościerzyny, a po nawiązaniu do Profesora Chrisa się uśmiałem :) Pozdrawiam gorąco, Marek ze Starogardu Gdańskiego
Dzień dobry. Jak zwykle wyrazy uznania za popularyzację wiedzy o kolei w przystępnej formie. I znowu biję pokłony za umiejętność skompresowania wiedzy z całego semestru przedmiotów wagony i hamulce kolejowe lub pojazdy trakcyjne, do rozmiaru odpowiadającego formule serii "Po Kolei z Kuleckim". Tradycyjnie też pozwolę sobie uzupełnić informacje zawarte w odcinku. Na początku sprostowanie: w 12:40 narysowane prawidłowo lecz omówione odwrotnie, ale jak mniemam to przejęzyczenie, czeski błąd chciałoby się powiedzieć - w końcu "Czeskie Kufle", a to zobowiązuje 😉 Na rysunkach ilustrujących prowadzenie zestawów kołowych, w prowadzeniu widłowym zabrakło bardzo ważnego elementu decydującego o bezpieczeństwie tego rozwiązania, a mianowicie zwory maźniczej, zabezpieczającej zestaw przed wysunięciem się z wideł. 28:35 o ile górna część rysunku nie budzi wątpliwości, o tyle dolna zastanawia czy górna nie jest dziełem przypadku. Wyjaśniam czym rzecz, otóż z zestawach sprężyn śrubowych, sprężyna wewnętrzna ma zwój przeciwskrętny względem zewnętrznej tak, aby w czasie pracy zwoje sprężyn nie podchodziły między siebie zakleszczając układ. Przy omówieniu funkcji tłumików drgań tak często mylonej w powszechnej opinii, zabrakło mi jednak sprawy podstawowej - gdzie i przy jakim rodzaju odsprężynowania je stosujemy. Otóż tak jak w przypadku zaprezentowanej, znanej z wielu samochodów Kolumny MacPhersona, tłumiki drgań współpracują przede wszystkim że sprężynami śrubowymi, które w przeciwieństwie do resorów piórowych nie mają zdolności do samostabilizacji i wpadają w rezonans (pióra resorów piórowych trąc wzajemnie o siebie, pełnią funkcję tłumika ciernego). Brak skutecznego tłumienia powodujący coraz większe amplitudy, mogliśmy zaobserwować w trendach lokomotyw Ol49 posadowionych na wózkach 2XT. Sprężyny śrubowe drugiego stopnia odsprężynowania i brak stopnia pierwszego skutkujący przenoszeniem na układ wszystkich sił pionowych wynikających z nierówności toru, dawały niczym perpetuum mobile rezonans, który mogła zatrzymać tylko siła o innej fazie i przeciwnym zwrocie która akurat przypadkowo się nałożyła - np. inna nierówność toru (wyglądając z okna pociągu prowadzonego "Oelką" było widać jak tender ciągle podskakuje na zawieszeniu, gubiąc zapasy wody i paliwa). Mało skuteczne jeśli chodzi o tłumienie drgań, było też odsprężynowanie drugiego stopnia (pierwszy był tylko symboliczny) w zespołach EN94 kolejki WKD. Kwestia miejsc, priorytetów w konfigurowaniu wnętrza wagonów i swobodnego rozumienia standardu, to temat rzeka, niestety z uwagi na jego rozległość i wielowątkowość - na inną okazję. Pozdrawiam serdecznie Marcin Banach.
Jakub wymieniał "jeden" i "drugi" nie użył natomiast "pierwszy" i "drugi" - zatem taka zmiana narracji jest dopuszczalna. Odnośnie zwory maźniczej... ona w zależności od konstrukcji podwozia... Może lecz nie musi pełnić funkcji zabezpieczającej przed "wypadnięciem" zestawu dołem. Zawsze zwora zabezpiecza widły przed ich rozjechaniem się geometrycznym, zaś np. w Y25 przed wypadnięciem zabezpiecza "T" przykręcone do dekla maźnicy. PS. Y25 w ogóle nie ma zwory... Ale to dzięki ogromnej sztywności smsamych wideł.
@@fifi81pl Tak jest. Usztywnia również, chociaż bardziej właściwie byłoby powiedzieć: pomaga usztywnić widły. Ostatecznie nie raz poluzowane zwory odpadały w trasie i widły z tego powodu nie rozjeżdżały się.
@@fifi81pl Ależ oczywiście. Pasowane z uwagi na znaczne ograniczenie (a praktycznie eliminację luzu) dobrze przenoszą siły poprzeczne bez ryzyka zerwania gwintu. Zaletą przy konieczności zapewnienia braku wzajemnych przemieszczeń, jest też ich duża samohamowalność
Tradycyjnie dziękuję za przepiękny komentarz. Nie przestaje mnie Pan zadziwiać wiedzą - tak szerokością, jak głębokością. 12:40 - wszyskto prawda. Czeski błąd. Zwory zabrakło, bo obrazek miał być tylko uproszczeniem (jak to mówią Anglosasi, "some items omitted for clarity"); z tych samych przyczyn nie rysowałem hamulców i odsprężynowania, samo prowadzenie/mocowanie. 28:35 - rzeczywiście, coś mi się rysik omksnął... pośpiech jest dobry tylko w pewnych okolicznościach. Intencją było narysować sprężyny przeciwskrętne. Z tłumieniem drgań nie rozwijaliśmy tematu ponad zadany poziom ogólności, a odsprężynowanie i tłumienie to tematy zasługujące na Strefę Uproszczonej Fizyki. W ramach rehabilitacji dodam, że w lotnictwie zdarzają się nam golenie podwozia głównego w lotnictwie amatorskim wykonane z kompozytów, które w zasadzie nie mają w sobie tłumienia; tłumienie bierze się z tarcia pomiędzy pneumatykiem ogumienia a drogą startową. Przekonali się o tym piloci doświadczalni, którzy lądowali na zamarzniętym jeziorze... Temat będzie wracać. Raz jeszcze dziękuję za przepiękne sprostowania i uzupełnienia. Pozdrawiam Pana bardzo serdecznie.
To szlachetne że w tematykę kolejową jakże fascynującą wkręcona jest pomoc Naszym futrzanym przyjaciom. Niby prozaiczny temat a ile wiadomości, ciekawych wiadomości i wiedzy obu Panów Inżynierów..... Pozdrawiam Panów Inżynierów oraz sympatyczną psinkę Rewelkę.
Przyjemnie się Was słucha. Inaczej niż "starego" Kuleckiego jak ktoś poniżej skomentował, ale bardzo przyjemnie. Macie talent do ciekawego opowiadania o rzeczach które są zupełnie nieciekawe same z siebie :) Chyba się znowu wybiorę do Kościerzyny w jakiś weekend. Tam stoją trochę "rozbabrane" wagony pocztowe chyba (z kozą w środku :D) gdzie można swobodnie obejrzeć zawieszenie wagonu, nawet wejść pod niego jak ktoś bardzo chce.
Dzięki, Jurku! Starego jeszcze trochę zostało, a też jeszcze powstaje. Do Kościerzyny masz stosunkowo blisko, a warto tam... bywać! Pozdrawiam Cię serdecznie!
Jaram się koleją tak jak Wy , gdyby nie okulary pewnie zostałbym maszynistą , ale los tak chciał i jestem mu za to wdzięczny. Kocham kolej platonicznie dlatego rzadko korzystam żeby się nie rozczarować
Taka ciekawostka: Japonia przechodząc z trzech klas na dwie zlikwidowała klasę (dawną) pierwszą. Oznaczenie do dzisiaj występuje w wagonach luksusowych pociągów turystycznych.
Kufel kuflem... Psisko dobrze trafiło i obie strony są zadowolone... Sam swego czasu miałem w domu "dom tymczasowy" dla Świnek Morskich... Część z tych które mieszkały na stałe u mnie trafiały z adopcji, a w maximum miałem 14 ryjków pod opieką ( w tym czasie było 7 stałych i 7 tymczasów). Stan aktualny to 2 koty, 2 króliki i 3 świnki ... A odcinek jak zawsze i znajome akcenty😉... 😁👍 Pozdr Panowie
Dziękuję za ten temat.już kiedyś prosiłem o rozpatrzenie przęgów.na przestrzeni czasu.te śruby w sprzęgach wydają się takie niepozorne a są takie same/?/ w lokomotywie i w ostatnim wagonie.czterdzieści wagonów węgla pod górkę i jedzie za lokomotywą
Pub " Czeskie kufle" warto wiedzieć.Nieraz bywałem w tych rejonach,ponieważ pracuję na Bemowie.Pan panie Jakubie był od czasu do czasu na zakupach w Galerii Bemowo raz widziałem.
Pan Jacek to istna chodząca kopalnia wiedzy :) Miło sie takiego człowieka słucha nawet w formie podcastu. Pozdro dla was z upalnego i wilgotnego Staszowa :)))
Bardzo pozytywny odcinek. Połączenie pasji z pomocą dla piesków. Zawsze mam wielki szacunek dla ludzi, którzy pomagają zwierzętom niejednokrotnie charytatywnie, kierując się altruizmem, którzy mają wielkie serducho 👍 No i gawędzenie na tematy kolejowe jak zwykle świetne do słuchania przy takim kuflu... nadającym się najlepiej na jakiegoś pysznego grzańca! 🙂🚂
Jak już poruszacie temat wózków, to warto pójść za ciosem i może byście zrobili odcinek o połączeniu nadwozia z wózkiem w układzie z belką skrętową i z belką bujakową. Zadanie niełatwe, ale jakie ciekawe!!
Jak zwykle ciekawe tematy i dyskusje. Za każdym razem jak oglądam Wasze dyskusje nasuwa mi się porównanie do legendarnych panów Kurek i Kamiński. Pozdrawiam z Lubelszczyzny
26:40 - seat pich TGV A: 850mm (960mm in 1st) TGV Duplex: 1,000 mm in both classes AVE-102: 1,000mm in Turista and Preferente (1,180mm in Club-class) ETR500: 1,000mm (1,120mm in 1st) ICE2: 965mm (980mm in 1st) AVE-120: 950mm in both classes (subject to change)
No nie, taki zaje*isty odcinek i raptem 40 min, rozumiem, że będzie druga część👀🙂. Czy mógłby również powstać odcinek z udziałem Jacka o nowych składach metra dla linii Piccadilly w Londynie, szczególnie są w nich interesujące człony zawieszone.
Jestem pod wrażeniem, ile można opowiedzieć o klasycznym wózku 4ANc, choć wóżki te w klasycznych wagonach HCP typu Y (serii 111A, 112A i pokrewnych) posiadają jeszcze jeden tłumik(?) poziomy pomiędzy belką bujakową a ramą. Inaczej jest też zamontowany generator, który napęd przenosi z osi poprzez przekładnię kątową i wał. Chętnie obejrzę jakieś rozwinięcie tematu zarówno w temacie 4ANc jak i nowszych, np. 25AN(x)
Szkoda powoli upadających, zakładów budujących składy kolejowe w Goerlitz i Nisky jedyne co jeszcze prosperuje to fabryka w Bautzen uratowaną przez Alstorm , warto pojechać i zobaczyć ten piękny przemysł ciężki, pozdrawiam ze Zgorzelca.
Kolejny super odcinek Nowej Sondy ,tak trzymać ,czekam na nastepne felietony . Ciekawi mnie jakie rozwiazania sa i byly zwlaszcza podczas drugiej wojny na stykach szlakow o roznych rozstawach koł ? Serdecznie pozdrawiam
Dziękuję za dobre słowo. Metody były dwie, a nawet trzy: 1. stacje przeładunkowe na styku dwóch szerokości (uciążliwe i spowalniające), 2. przekuwanie na "swoją" szerokość w miarę postępów (czasochłonne i pracochłonne), 3. na szlakach dwutorowych przekuwanie jednego toru na "swoje" przy pozostawieniu drugiego "po staremu" - tak się uzyskiwało dwie jednotorowe linie o dwóch szerokościach toru (kompromisowe).
29:30 Czy to nie jest tak, że jeśli drgania własne pojazdu będą takie jak pasażera to nastąpi ich wzmocnienie, co powoduje negatywne zmiany chorobowe w układach krążenia krwi, nerwowym i kostno-stawowym? Chyba drgania własne wagonu powinny być inne niż człowieka.
Wedle mojej wiedzy - nie przy częstotliwościach rzędu herca. Owszem, drgania na poziomie kilkunastu herców odpowiadają częstościom drgań własnych narządów wewnętrznych człowieka i te są bardzo szkodliwe.
Gdybyśmy mieli drgania własne na poziomie około herca to byśmy nie mogli chodzić stawiając krok raz na sekundę... a jakoś żyjemy, chodzimy, biegamy... zatem to właśnie w pobliżu herca nasz organizm ma najlepsze wewnętrzne tłumienie drgań i tę właściwość konstruktorzy starają się wykorzystać.
Zawieszenia samochodów też się tak projektuje, żeby częstość drgań własnych była między 1 a 2 Hz. Człowiek jest przystosowany do takich częstości wymuszenia właśnie dlatego, że częstość drgań wlasych jego wnętrzności znajduje się wystarczająco daleko od tego zakresu.
@@stasiekpiekarski dokładnie... i tu magia pojazdów których nie łączymy w pociągi lub jeśli już to robimy to długim dyszlem (czytaj przyczepy samochodowe itp.) - można nie dbać o to ile nam się pojazd ugina przy załadunku.
Czy w Polsce / Europie się liczy/normalizuje maksymalny uciąg, ile wagonów może mieć za sobą wagon (bardziej myślę o osobowym). Mieszkam poza głównymi szlakami, i Intercity typowo ciagnie 3, a nawet 2. A wagon swoje waży, rama dostosowana aby mógł ciagnąć ... nie wiem, 20 ? Lżejszy by dał lepszą dynamikę, ale nigdy nie wiadomo jak będzie spięty w innych warunkach
Ba... za wagonem pasażerskim mogą być wpięte wagony platformy dla ciężarówek i wówczas TIRy jadą na platformach, zaś kierowcy w swoim wagonie śpią, grają w karty czy co tam lubią robić w ramach pauzy. A w eszelonie wojskowym... co tam może być na tych wagonach... same różne nie lekkie rzeczy... ;)
Dziś więcej niż dwa wagony na niektóre relacje, to by była rozpusta i szkoda by było zużywać w nich wodę do spuszczania w kiblu z obowiązkowo zamkniętym obiegiem, ale równocześnie brak tych relacji, to wykluczenie komunikacyjne. Dawniej jechało 12 wagonów osobowego-przyspieszonego do Lublina i ludzie stali na korytarzach/siedzieli na walizkach, kibla nie używało się na postoju, żeby nie zostawiać swojego "towaru" wzdłuż peronów, a sam pociąg tego typu (było takich więcej, nie tylko ten konkretny) nie mieścił się w peronach mniejszych stacji, na których miał postój handlowy. Taka różnica.
@kurtmabyc tak, zwykle tą politykę lat 1990 się określa jako "wygaszanie popytu", i jest jakaś schizofreniiiá dla firmy nastawionej na zysk. Niestety w spółkach PKP, ministerstwach jest ciągle PRL
@@PokoleizKuleckim Szkoda. A na moim kuflu okolicznościowym kopalni Halemba widnieje sygnatura zacnej fabryki w Bogucicach. Każda wytwórnia ma swoje unikalne wzory i tu tylko znawca tematu może coś zasugerować. Wiem, jest to wiedza bezużyteczna ale może znajdzie się jakiś miłośnik kolei i porcelany w jednym i się wypowie.
bo papierosy wolno kupować, płacić akcyzę ale nie wolno używać bo to trucizna. To samo jest z e papierosami choć wiadomo że jak w hamburgerze najzdrowsza jest bułka to w papierosie nikotyna.
@@PokoleizKuleckim Za oglądanie dobrej jakości treści trzeba płacić 😉 Szkoda tylko, że nie twórcom tych treści... 🙁 Polecam włączenie monetyzacji, jeśli jest taka opcja. Skoro reklamy i tak są, to chociaż część kosztów się zwróci.
VEB - to w dawnym NRD (bywałem wielokrotnie) wymawiano - fonetycznie - fałejbe, a tłumaczenie tego skrótu - to Volkseigenebetrieb - ja bym to tłumaczył jak "przedsiębiorstwo uspołecznione", za komuny i w Polsce takie określenie stosowano.
Ewidentnie nie trafili Panowie z tematem w krąg zainteresowań Reweli. Widać , że na początku słucha z grzeczności a potem zasypia.Teraz trza by jakiś film o kiełbasie najlepiej podsuszanej to by się ożywiła
Fajny piesek, tymczasem konfederaci popierają ubijanie psów i jedzenie ich mięsa. Do brzegu. Jako miłośnik kolei i amator piwa (nie koncernowego), muszę napisać, że taki kufel robi na mnie niesamowite wrażenie.
@@fifi81pla to przepraszam jak tylko zobaczyłem że odcinek jest z Tobą to wyłączyłem bo nie lubię filmików z Twoim udziałem. Z całym szacunkiem, Pozdrawiam
Panowie, cylinder z głowy... Wiedza, kultura, adopcje psiaków, wolontariat... czuję że jeszcze nie raz mnie zaskoczycie. Trzymam. Kciuki, dziękuje, podziwiam.
Dziękuję
WY możecie długo opowiadać, my "Z KOLEI" możemy długo słuchać 😉
Dzięki za "kolejną" pogadankę i pozdro znad morza 🙂
Panowie Inżynierowie,
To jest niesamowite, w jaki sposób od zwykłej rzeczy dnia codziennego potraficie podjąć temat, go rozwinąć i nagrać o tym odcinek. Oglądając Was, piłem złoty napój z Kościerzyny, a po nawiązaniu do Profesora Chrisa się uśmiałem :)
Pozdrawiam gorąco,
Marek ze Starogardu Gdańskiego
Dzień dobry. Jak zwykle wyrazy uznania za popularyzację wiedzy o kolei w przystępnej formie. I znowu biję pokłony za umiejętność skompresowania wiedzy z całego semestru przedmiotów wagony i hamulce kolejowe lub pojazdy trakcyjne, do rozmiaru odpowiadającego formule serii "Po Kolei z Kuleckim".
Tradycyjnie też pozwolę sobie uzupełnić informacje zawarte w odcinku. Na początku sprostowanie: w
12:40 narysowane prawidłowo lecz omówione odwrotnie, ale jak mniemam to przejęzyczenie, czeski błąd chciałoby się powiedzieć - w końcu "Czeskie Kufle", a to zobowiązuje 😉
Na rysunkach ilustrujących prowadzenie zestawów kołowych, w prowadzeniu widłowym zabrakło bardzo ważnego elementu decydującego o bezpieczeństwie tego rozwiązania, a mianowicie zwory maźniczej, zabezpieczającej zestaw przed wysunięciem się z wideł.
28:35 o ile górna część rysunku nie budzi wątpliwości, o tyle dolna zastanawia czy górna nie jest dziełem przypadku. Wyjaśniam czym rzecz, otóż z zestawach sprężyn śrubowych, sprężyna wewnętrzna ma zwój przeciwskrętny względem zewnętrznej tak, aby w czasie pracy zwoje sprężyn nie podchodziły między siebie zakleszczając układ.
Przy omówieniu funkcji tłumików drgań tak często mylonej w powszechnej opinii, zabrakło mi jednak sprawy podstawowej - gdzie i przy jakim rodzaju odsprężynowania je stosujemy. Otóż tak jak w przypadku zaprezentowanej, znanej z wielu samochodów Kolumny MacPhersona, tłumiki drgań współpracują przede wszystkim że sprężynami śrubowymi, które w przeciwieństwie do resorów piórowych nie mają zdolności do samostabilizacji i wpadają w rezonans (pióra resorów piórowych trąc wzajemnie o siebie, pełnią funkcję tłumika ciernego).
Brak skutecznego tłumienia powodujący coraz większe amplitudy, mogliśmy zaobserwować w trendach lokomotyw Ol49 posadowionych na wózkach 2XT. Sprężyny śrubowe drugiego stopnia odsprężynowania i brak stopnia pierwszego skutkujący przenoszeniem na układ wszystkich sił pionowych wynikających z nierówności toru, dawały niczym perpetuum mobile rezonans, który mogła zatrzymać tylko siła o innej fazie i przeciwnym zwrocie która akurat przypadkowo się nałożyła - np. inna nierówność toru (wyglądając z okna pociągu prowadzonego "Oelką" było widać jak tender ciągle podskakuje na zawieszeniu, gubiąc zapasy wody i paliwa).
Mało skuteczne jeśli chodzi o tłumienie drgań, było też odsprężynowanie drugiego stopnia (pierwszy był tylko symboliczny) w zespołach EN94 kolejki WKD.
Kwestia miejsc, priorytetów w konfigurowaniu wnętrza wagonów i swobodnego rozumienia standardu, to temat rzeka, niestety z uwagi na jego rozległość i wielowątkowość - na inną okazję.
Pozdrawiam serdecznie
Marcin Banach.
Jakub wymieniał "jeden" i "drugi" nie użył natomiast "pierwszy" i "drugi" - zatem taka zmiana narracji jest dopuszczalna.
Odnośnie zwory maźniczej... ona w zależności od konstrukcji podwozia... Może lecz nie musi pełnić funkcji zabezpieczającej przed "wypadnięciem" zestawu dołem. Zawsze zwora zabezpiecza widły przed ich rozjechaniem się geometrycznym, zaś np. w Y25 przed wypadnięciem zabezpiecza "T" przykręcone do dekla maźnicy.
PS. Y25 w ogóle nie ma zwory... Ale to dzięki ogromnej sztywności smsamych wideł.
@@fifi81pl
Tak jest. Usztywnia również, chociaż bardziej właściwie byłoby powiedzieć: pomaga usztywnić widły. Ostatecznie nie raz poluzowane zwory odpadały w trasie i widły z tego powodu nie rozjeżdżały się.
@@transport_bez_cenzury owszem.. jednocześnie użycie śrub pasowanych, nie jest bez powodu. Zaś W ostojach parowozowych...
@@fifi81pl
Ależ oczywiście. Pasowane z uwagi na znaczne ograniczenie (a praktycznie eliminację luzu) dobrze przenoszą siły poprzeczne bez ryzyka zerwania gwintu. Zaletą przy konieczności zapewnienia braku wzajemnych przemieszczeń, jest też ich duża samohamowalność
Tradycyjnie dziękuję za przepiękny komentarz. Nie przestaje mnie Pan zadziwiać wiedzą - tak szerokością, jak głębokością.
12:40 - wszyskto prawda. Czeski błąd.
Zwory zabrakło, bo obrazek miał być tylko uproszczeniem (jak to mówią Anglosasi, "some items omitted for clarity"); z tych samych przyczyn nie rysowałem hamulców i odsprężynowania, samo prowadzenie/mocowanie.
28:35 - rzeczywiście, coś mi się rysik omksnął... pośpiech jest dobry tylko w pewnych okolicznościach. Intencją było narysować sprężyny przeciwskrętne.
Z tłumieniem drgań nie rozwijaliśmy tematu ponad zadany poziom ogólności, a odsprężynowanie i tłumienie to tematy zasługujące na Strefę Uproszczonej Fizyki. W ramach rehabilitacji dodam, że w lotnictwie zdarzają się nam golenie podwozia głównego w lotnictwie amatorskim wykonane z kompozytów, które w zasadzie nie mają w sobie tłumienia; tłumienie bierze się z tarcia pomiędzy pneumatykiem ogumienia a drogą startową. Przekonali się o tym piloci doświadczalni, którzy lądowali na zamarzniętym jeziorze...
Temat będzie wracać.
Raz jeszcze dziękuję za przepiękne sprostowania i uzupełnienia.
Pozdrawiam Pana bardzo serdecznie.
Taki wozek, a właściwie hamulce w NRDowskim wagonie zapalił sie pod naszym przedziałem. 1988rok... Trasa Warszawa-Poznań.
Jak zwykle świetnie się Was słuchało. Pozdrawiam Was 👌👍💪🏻
Pozdrowienia serdeczne, Miki. Dziękujemy!
Szacun za przekaz i miłość dla piesków 😍
W Skierniewicach pracował na kolei brat Wysockiego z Laliki Prusa, który uratował Wokulskiego od samobójstwa na torach.
Witam kolejny ciekawy filmik czekam na nastepny👍👍👍👍👍👍
A i my sluchacze serdecznie dziekujemy za podzielenie sie wciagajaca wiedza.
Wspaniała opowieść tylko krótka... Dzięki!
Rewela ma krótkie łapki, to i opowieść nie mogła być zbyt długa ;)
To szlachetne że w tematykę kolejową jakże fascynującą wkręcona jest pomoc Naszym futrzanym przyjaciom. Niby prozaiczny temat a ile wiadomości, ciekawych wiadomości i wiedzy obu Panów Inżynierów..... Pozdrawiam Panów Inżynierów oraz sympatyczną psinkę Rewelkę.
Tło historyczne i rozbicie tematu do ostatniego atomu - to lubię :)
Przyjemnie się Was słucha. Inaczej niż "starego" Kuleckiego jak ktoś poniżej skomentował, ale bardzo przyjemnie. Macie talent do ciekawego opowiadania o rzeczach które są zupełnie nieciekawe same z siebie :)
Chyba się znowu wybiorę do Kościerzyny w jakiś weekend. Tam stoją trochę "rozbabrane" wagony pocztowe chyba (z kozą w środku :D) gdzie można swobodnie obejrzeć zawieszenie wagonu, nawet wejść pod niego jak ktoś bardzo chce.
Dzięki, Jurku! Starego jeszcze trochę zostało, a też jeszcze powstaje. Do Kościerzyny masz stosunkowo blisko, a warto tam... bywać! Pozdrawiam Cię serdecznie!
18:22 świetnie powiedziane jak działa kolejowy międzynarodowy transport osobowy i dlaczego to przedsięwzięcie jest tak trudne
Można słuchać bez końca :-)
'Kolejna' bardzo ciekawa rozmowa a piesek przemiły :)
Jaram się koleją tak jak Wy , gdyby nie okulary pewnie zostałbym maszynistą , ale los tak chciał i jestem mu za to wdzięczny. Kocham kolej platonicznie dlatego rzadko korzystam żeby się nie rozczarować
Komentarz dla zasięgu 😊
Taka ciekawostka: Japonia przechodząc z trzech klas na dwie zlikwidowała klasę (dawną) pierwszą. Oznaczenie do dzisiaj występuje w wagonach luksusowych pociągów turystycznych.
A to podobnie jak w Polsce, gdy formalnie likwidowano klasę 3. Faktycznie zlikwidowano klasę pierwszą, trzecia stała się drugą, a druga - pierwszą.
Kufel kuflem... Psisko dobrze trafiło i obie strony są zadowolone...
Sam swego czasu miałem w domu "dom tymczasowy" dla Świnek Morskich... Część z tych które mieszkały na stałe u mnie trafiały z adopcji, a w maximum miałem 14 ryjków pod opieką ( w tym czasie było 7 stałych i 7 tymczasów). Stan aktualny to 2 koty,
2 króliki i 3 świnki ...
A odcinek jak zawsze i znajome akcenty😉...
😁👍
Pozdr Panowie
Miałem kiedyś w technikum kilka lekcji o prowadzeniu zestawów kołowych. Miło znów o tym posłuchać :)
Dziękuję za ten temat.już kiedyś prosiłem o rozpatrzenie przęgów.na przestrzeni czasu.te śruby w sprzęgach wydają się takie niepozorne a są takie same/?/ w lokomotywie i w ostatnim wagonie.czterdzieści wagonów węgla pod górkę i jedzie za lokomotywą
Również dziękuję i pozdrawiam
Dzięki! 👏👏👏👍✌️
Wasze pogadanki panowie to mistrzostwo świata. Super cenny i merytoryczny materiał.serdeczne pozdrowienia dla zacnych profesorów kolejnictwa!
Pub " Czeskie kufle" warto wiedzieć.Nieraz bywałem w tych rejonach,ponieważ pracuję na Bemowie.Pan panie Jakubie był od czasu do czasu na zakupach w Galerii Bemowo raz widziałem.
fascynujące jak zwykły kufel może być pretekstem do tak ciekawej rozmowy pełnej merytoryki i wartości :)
Pan Jacek to istna chodząca kopalnia wiedzy :) Miło sie takiego człowieka słucha nawet w formie podcastu. Pozdro dla was z upalnego i wilgotnego Staszowa :)))
te prawie 40 minut minęły mi jak kilka sekund, bardzo ładny kubeczek, ktoś kto lubi takie rzeczy na pewno doceni jakość wykonania, , pozdrawiam :)
Rewelka i dwaj rewelacyjni panowie 🙂 Dziękuję za ciekawy materiał.
Śliczna Rewelka a film też rewelka 👍👍👍
Nie dość że rewelacyjna, to jeszcze pieszczocha. Np. w 0:59 widać jak domaga się pieszczot
Gawęda wyborna jak zwykle. Przy okazji dowiedziałem się o "Czeskie Kufle". Będę musiał odwiedzić bo daleko nie mam :))
Bardzo pozytywny odcinek. Połączenie pasji z pomocą dla piesków. Zawsze mam wielki szacunek dla ludzi, którzy pomagają zwierzętom niejednokrotnie charytatywnie, kierując się altruizmem, którzy mają wielkie serducho 👍
No i gawędzenie na tematy kolejowe jak zwykle świetne do słuchania przy takim kuflu... nadającym się najlepiej na jakiegoś pysznego grzańca! 🙂🚂
Jak już poruszacie temat wózków, to warto pójść za ciosem i może byście zrobili odcinek o połączeniu nadwozia z wózkiem w układzie z belką skrętową i z belką bujakową. Zadanie niełatwe, ale jakie ciekawe!!
Jak zwykle ciekawe tematy i dyskusje. Za każdym razem jak oglądam Wasze dyskusje nasuwa mi się porównanie do legendarnych panów Kurek i Kamiński. Pozdrawiam z Lubelszczyzny
Fakt. Sa porownywalni. Niezrownana i niesmiertelna formula tresci video popularno-naukowych.
Obejrzane, zapamiętane. Pozdrawiam Was serdecznie z głową pełną środowych wspomnień. 😉🤫
Tylu lądowań, co startów, Witku!
Haha, pamiętam jak w budynku gdzie teraz są "Czeskie Kufle" był sklepik typu "gie-es". Pyszne pączki tam były, można było kupić wracając ze szkoły ;)
Jak zawsze interesująca rozmowa.
26:40 - seat pich
TGV A: 850mm (960mm in 1st)
TGV Duplex: 1,000 mm in both classes
AVE-102: 1,000mm in Turista and Preferente (1,180mm in Club-class)
ETR500: 1,000mm (1,120mm in 1st)
ICE2: 965mm (980mm in 1st)
AVE-120: 950mm in both classes (subject to change)
Było ciekawie, dzękuję bardzo i pozdrawiam
Moglibyście obydwaj spokojnie być następcami panów Kurka i Kamińskiego, tych od telewizyjnego programu Sonda
Kłaniam się z pokorą za takie słowa, mocno niezasłużone.
Długie - jak najbardziej ! Ps. gitarowy podkład przypomniał mi stare dobre czasy lotniczych dokumentów Discovery, szczególnie Great Planes II F105...
Pozdrawiam, dziękuję!
Trzymajcie się, nie dajcie się. Dobra akcja z tym atakiem na lotnisko. Tak trzymać.
@@PokoleizKuleckim 🙂
Osobiście wolę żeby wagon miał otwierane okna ale.hmm.Pozdrawiam.
Dobrzeżewieczór!
No nie, taki zaje*isty odcinek i raptem 40 min, rozumiem, że będzie druga część👀🙂. Czy mógłby również powstać odcinek z udziałem Jacka o nowych składach metra dla linii Piccadilly w Londynie, szczególnie są w nich interesujące człony zawieszone.
No to słuchamy ;)
Jestem pod wrażeniem, ile można opowiedzieć o klasycznym wózku 4ANc, choć wóżki te w klasycznych wagonach HCP typu Y (serii 111A, 112A i pokrewnych) posiadają jeszcze jeden tłumik(?) poziomy pomiędzy belką bujakową a ramą. Inaczej jest też zamontowany generator, który napęd przenosi z osi poprzez przekładnię kątową i wał.
Chętnie obejrzę jakieś rozwinięcie tematu zarówno w temacie 4ANc jak i nowszych, np. 25AN(x)
świetne!!
Szkoda powoli upadających, zakładów budujących składy kolejowe w Goerlitz i Nisky jedyne co jeszcze prosperuje to fabryka w Bautzen uratowaną przez Alstorm , warto pojechać i zobaczyć ten piękny przemysł ciężki, pozdrawiam ze Zgorzelca.
Pozdrawiam Panów!
Kolejny super odcinek Nowej Sondy ,tak trzymać ,czekam na nastepne felietony . Ciekawi mnie jakie rozwiazania sa i byly zwlaszcza podczas drugiej wojny na stykach szlakow o roznych rozstawach koł ?
Serdecznie pozdrawiam
Dziękuję za dobre słowo.
Metody były dwie, a nawet trzy: 1. stacje przeładunkowe na styku dwóch szerokości (uciążliwe i spowalniające), 2. przekuwanie na "swoją" szerokość w miarę postępów (czasochłonne i pracochłonne), 3. na szlakach dwutorowych przekuwanie jednego toru na "swoje" przy pozostawieniu drugiego "po staremu" - tak się uzyskiwało dwie jednotorowe linie o dwóch szerokościach toru (kompromisowe).
Bardzo dziekuję ! Slyszalem tez o podnoszeniu wagonow i wymianie wózkow na inny rozstaw koł ,ale nie wiem kiedy to bylo stosowane
@@andrzejnowak3886 - to już współczesność pasażerskiego ruchu transgranicznego; w czasach wojennych wszystko robiono siłowo :) .
Bardzo dziekuję ! Mam cichą nadzieję ze nie bedzie w przyszlosci trzeba przeladowywac ,wojsk i sprzetu na szerokie tory .....
@@andrzejnowak3886 - myślę, że od półtora roku dzieje się to dość regularnie.
👍👍👍
🚆 Pozdrawiam i oglądam. 👍 🚆
Szkic przekroju sprężyn rozlozyl mnie na łopatki
Jak już zauważył @transport_bez_cenzury rysunek ma feler widoczny przy uważniejszej analizie
@@fifi81pl a no ma feler :)
Różowa, większa- ma zwoje zagubione w przestrzeni ;) Taka figura niemożliwa
Słyszałeś coś o jakiejś nowej "ustawie antyszpiegowskiej" która rzekomo ma uniemożłiwić nagrywanie pociągów?
Coś niby jest albo ma być... nadgorliwość służb już się ponoć ujawniła, choć jeszcze jej nie doświadczyłem (fakt, zniechęciła mnie do plenerów).
Powoli wrócą te mniejsze odległości, ze względu na ładowanie elektryka
W sumie... już wróciły. MOPy na autostradach są (lub raczej powinny być) tak planowane by pęcherz wytrzymał od jednej do drugiej "Szczawnicy" ;)
29:30 Czy to nie jest tak, że jeśli drgania własne pojazdu będą takie jak pasażera to nastąpi ich wzmocnienie, co powoduje negatywne zmiany chorobowe w układach krążenia krwi, nerwowym i kostno-stawowym? Chyba drgania własne wagonu powinny być inne niż człowieka.
Wedle mojej wiedzy - nie przy częstotliwościach rzędu herca.
Owszem, drgania na poziomie kilkunastu herców odpowiadają częstościom drgań własnych narządów wewnętrznych człowieka i te są bardzo szkodliwe.
Gdybyśmy mieli drgania własne na poziomie około herca to byśmy nie mogli chodzić stawiając krok raz na sekundę... a jakoś żyjemy, chodzimy, biegamy... zatem to właśnie w pobliżu herca nasz organizm ma najlepsze wewnętrzne tłumienie drgań i tę właściwość konstruktorzy starają się wykorzystać.
Dziękuję za odpowiedź
Zawieszenia samochodów też się tak projektuje, żeby częstość drgań własnych była między 1 a 2 Hz. Człowiek jest przystosowany do takich częstości wymuszenia właśnie dlatego, że częstość drgań wlasych jego wnętrzności znajduje się wystarczająco daleko od tego zakresu.
@@stasiekpiekarski dokładnie... i tu magia pojazdów których nie łączymy w pociągi lub jeśli już to robimy to długim dyszlem (czytaj przyczepy samochodowe itp.) - można nie dbać o to ile nam się pojazd ugina przy załadunku.
Witamy i pozdrawiamy like
Czy w Polsce / Europie się liczy/normalizuje maksymalny uciąg, ile wagonów może mieć za sobą wagon (bardziej myślę o osobowym). Mieszkam poza głównymi szlakami, i Intercity typowo ciagnie 3, a nawet 2. A wagon swoje waży, rama dostosowana aby mógł ciagnąć ... nie wiem, 20 ? Lżejszy by dał lepszą dynamikę, ale nigdy nie wiadomo jak będzie spięty w innych warunkach
Ba... za wagonem pasażerskim mogą być wpięte wagony platformy dla ciężarówek i wówczas TIRy jadą na platformach, zaś kierowcy w swoim wagonie śpią, grają w karty czy co tam lubią robić w ramach pauzy. A w eszelonie wojskowym... co tam może być na tych wagonach... same różne nie lekkie rzeczy... ;)
Dziś więcej niż dwa wagony na niektóre relacje, to by była rozpusta i szkoda by było zużywać w nich wodę do spuszczania w kiblu z obowiązkowo zamkniętym obiegiem, ale równocześnie brak tych relacji, to wykluczenie komunikacyjne.
Dawniej jechało 12 wagonów osobowego-przyspieszonego do Lublina i ludzie stali na korytarzach/siedzieli na walizkach, kibla nie używało się na postoju, żeby nie zostawiać swojego "towaru" wzdłuż peronów, a sam pociąg tego typu (było takich więcej, nie tylko ten konkretny) nie mieścił się w peronach mniejszych stacji, na których miał postój handlowy. Taka różnica.
@@fifi81pl tak, eszelony wojskowe są dobrym przykładem.
@kurtmabyc tak, zwykle tą politykę lat 1990 się określa jako "wygaszanie popytu", i jest jakaś schizofreniiiá dla firmy nastawionej na zysk. Niestety w spółkach PKP, ministerstwach jest ciągle PRL
Siema chłopaki!😂
Kiedy drugie "d" w "standardyzacji" przestało być standardem?
Dobre pytanie... trzeba by językoznawcy
Rozmowa wciągająca, a mnie intryguje pytanie co widnieje na spodniej stronie kufla,a powinna tam być sygnatura producenta.
Nic nie ma... pusto.
@@PokoleizKuleckim Szkoda. A na moim kuflu okolicznościowym kopalni Halemba widnieje sygnatura zacnej fabryki w Bogucicach. Każda wytwórnia ma swoje unikalne wzory i tu tylko znawca tematu może coś zasugerować. Wiem, jest to wiedza bezużyteczna ale może znajdzie się jakiś miłośnik kolei i porcelany w jednym i się wypowie.
Rewelka usnęła ... a ja bym chciał kontynuacji
Pozdrawiam z Małopolski
Właśnie! Dlaczego nie ma przedziałów dla palących??
bo papierosy wolno kupować, płacić akcyzę ale nie wolno używać bo to trucizna. To samo jest z e papierosami choć wiadomo że jak w hamburgerze najzdrowsza jest bułka to w papierosie nikotyna.
Pytanie
Dlaczego w wagonach osobowych nie znajdziemy siedzeń z numerem 1-6 ?
Chyba 7 czy jakoś tak jest pierwszym miejscem siedzącym
Numery są dwucyfrowe (lub trzycyfrowe) bo pierwsza (lub dwie) cyfra oznacza numer przedziału.
oglądam i ....pies w kuflu ma coś wspólnego......z czym?
Pytanie, bo nie wiem jak działa YT. Skoro kanał nie jest monetyzowany, to dlaczego są reklamy? YT na mnie zarabia, a autor filmu nic nie dostaje?
Też się zastanawiam; do pewnego czasu nie było. A już szczytem wszystkiego jest puszczanie mi reklam, gdy oglądam własne produkcje.
@@PokoleizKuleckim Za oglądanie dobrej jakości treści trzeba płacić 😉 Szkoda tylko, że nie twórcom tych treści... 🙁 Polecam włączenie monetyzacji, jeśli jest taka opcja. Skoro reklamy i tak są, to chociaż część kosztów się zwróci.
@@rhogaalale nie ma reklam w trakcie filmu, są przed i/lub po, lecz nie w trakcie
@@fifi81pl Mi się dzisiaj (przy tym filmie) pojawiły w trakcie. Wcześniej rzeczywiście nie kojarzę, żeby były.
@@rhogaal mi się dziś też wyświetliły w trakcie :/
Pamiętam czasy gdy na ''amortyzator'',powszechnie mówiono ''teleskop''...
W niektórych kręgach wciąż tak się mówi - np. wśród peerelowskich motocyklistów.
VEB - to w dawnym NRD (bywałem wielokrotnie) wymawiano - fonetycznie - fałejbe, a tłumaczenie tego skrótu - to Volkseigenebetrieb - ja bym to tłumaczył jak "przedsiębiorstwo uspołecznione", za komuny i w Polsce takie określenie stosowano.
Co z tego, że wygodniej skoro tor bezstykowy oraz klimatyzacja (nieotwieralne okna) zabiły całą radość podróży wagonem osobowym.
Tę radość można dziś poczuć na kolejach wąskotorowych w ramach przejazdów historycznych
Ewidentnie nie trafili Panowie z tematem w krąg zainteresowań Reweli. Widać , że na początku słucha z grzeczności a potem zasypia.Teraz trza by jakiś film o kiełbasie najlepiej podsuszanej to by się ożywiła
jak to psiecko...
Ławki są dużo lepsze bo jak jest miejsce to można się przespać
Jakoś czy w lotnictwie czy w autobusach ławki się nie przyjęły.
Bo też podróż powinna być sprawna (szybka) zaś wypełnienie składu sensowne
Fajny piesek, tymczasem konfederaci popierają ubijanie psów i jedzenie ich mięsa. Do brzegu. Jako miłośnik kolei i amator piwa (nie koncernowego), muszę napisać, że taki kufel robi na mnie niesamowite wrażenie.
Co się czepiasz konfederastów? Aktualnie są "na kursie i ścieżce". Nie przeszkadzajmy im ;) A psy i koty lubię, choć długo trzeba gotować :P
@@smiti1972 lewica też zasługuje na taki los ...
Znowu z nim odcinek, nawet nie oglądam. Stary Kulecki COME back plx on na prawdę nic nie dodaje od siebie tylko się odechciewa
Jest jeszcze gorzej... bo z psem... wróć... Z suczką ;)
@@fifi81pla to przepraszam jak tylko zobaczyłem że odcinek jest z Tobą to wyłączyłem bo nie lubię filmików z Twoim udziałem. Z całym szacunkiem, Pozdrawiam
@@miktka4667 nie jestem pomidorową, aby wszyscy mnie lubili ;)
PS. Pomidorowej też nie wszyscy lubią
@@fifi81pl a żeś smaka narobił:( pomidorowke by zjadł
@@miktka4667 jedynie mogę poratować cyfrową pomidorową
th-cam.com/video/RleTwu7ueac/w-d-xo.htmlsi=QSuXnCJ7L6H2D3G_