👉 Na wózek i leczenie Krzyśka uzbieraliście! Za Wam bardzo dziękuję. Tu zbiórka na wyjazd Łukasza do Rzymu (ogarniamy temat z ks. Radkiem Łukasiewiczem): zrzutka.pl/ba9se5 👉 Facebook Łukasza Cichockiego: facebook.com/LukaszCichocki8?locale=pl_PL
Witam jestem Panu bardzo wdzięczna za pomoc dla Krzysztofa. Znam chłopaków bardzo dobrze, ponieważ jeszcze 4 lata temu mieszkałam razem z nimi w tym samym domu. Lecz dziś jestem już szczęśliwą mężatką z niepełnosprawnością. Mieszkam w Szczecinie. Pozdrawiam serdecznie!
Cieszę się, że jestem częścią tego procesu! Też przez 11 lat byłem ateistą, a „nowi ateiści” (na czele właśnie z Dawkinsem) byli moimi ulubieńcami. Dziś wiem, że cała ich argumentacja przeciwko religii to nowa odsłona starego przedszkola ateizmu - dziecinnych, choć ubranych w błyskotliwy język przytyków, na które chrześcijańska teologia odpowiedziała solidnie już setki lat temu. Zauważył to też C.S. Lewis, który teraz jest moim ulubionym autorem; ateiści „starsi”, tacy jak choćby Bertrand Russel, nie byli już tak dziecinni; zdawali sobie sprawę z dorobku teologicznego i formułowali bardziej przenikliwe argumenty przeciwko chrześcijaństwu. Natomiast również i one nie są miażdżące. W moim odczuciu bardzo dziś brakuje takich apologetów jak C.S. Lewis. Umysłów tak prężnych, które potrafią uwydatnić paradoksalność, a jednocześnie piękną spójność chrześcijańskiej wiary, narracji, myśli, eschatologii itd. Ludzie są dziś na ogół przekonani (pod wpływem mainstreamowej propagandy), że chrześcijaństwo to tylko taka prymitywna bajeczka, a naturalizm to jedyna oświecona wizja świata, która niemalże automatycznie zmiata osobowego Boga, podobnie jak zmiata pegazy i elfy. Strasznie mnie takie spłycanie na przemian śmieszy, smuci i denerwuje. W dodatku z drugiej strony rośnie to, co prof. Stawiszyński nazwał skomercjonalizowanymi ezoteryzmami - ich miłośnicy również mają wrażenie, iż cała ta papka o dalekowschodnio-gnostycznych korzeniach jest z definicji „bardziej wysublimowana” i „światła” w porównaniu do chrześcijaństwa. Tymczasem jest to raczej niespójna płycizna ze sporadycznymi perełkami. W chrześcijaństwie drzemie potencjał krzewu z ziarnka gorczycy - nie można go zredukować do filozofii, chociaż jego wymiar filozoficzny jest najlepszy. Nie można zredukować go do duchowości indywidualnej, ale z tym jest analogicznie. Nie jest też typowym mistycyzmem, chociaż mistyka zakorzeniona w chrześcijaństwie ma największy sens. Gdyby podejść do chrześcijaństwa rzetelnie, czyli bez uprzedzeń na tle politycznym (wszystko jest przecież uwikłane w politykę, a co za tym idzie - w patologie tego świata wynikające koniec końców z grzechu), wszystko skłania do wniosku, że prowadzi do pełni prawdy - tak, prowadzi, bo nie jest też łopatologicznym zbiorem gotowych regułek. „Szukajcie, a znajdziecie”. Po prostu chrześcijaństwo nie jest irracjonalne. Jest racjonalne, a jednocześnie wskazuje racjonalny porządek dla pozornie „irracjonalnych” ludzkich skłonności. Właściwie je ukierunkowuje.
@@Laburnusto samo mówili oświeceniowi filozofowie na przełomie XVII i XVIII wieku. Teraz mamy rok 2024 i dalej około 70-80% ludzi na świecie wyznaje jakąś religię ;)
@@Laburnus Zgadzam się! Przynajmniej mam taką nadzieję. Bóg jako bezosobowa energia, którą można dowolnie zarządzać, prawo przyciągania... Bajka, według której kiedyś było „nic”, lecz owo „nic” nagle samo z siebie (i przypadkowo!) wybuchło, a ten wybuch utworzył wszystko, mimo że to „wszystko” nie było chaosem, ale szeregiem misternie powiązanych ze sobą praw, które się rozgałęziały, aż w końcu z materii (również przypadkowo) powstało życie - czego naukowcy nie potrafią odtworzyć od wieeelu lat... A z nieracjonalnego i nieświadomego życia wyłoniła się istota świadoma i racjonalna, równie przypadkowo i na zasadzie doboru naturalnego (przy czyn fenomen świadomości jest tak samo zagadkowy, co i powstanie życia). Ślepa siła natury potrafiąca czynić takie cuda - to dopiero cud! Mam nadzieję, że wszystkie takie zabobony w końcu zostaną obnażone i umrą. Ale dopóki wiara w bezcelowość świata pomaga niektórym w bardziej beztroskim czynieniu zła, kim jestem, by osądzać?!
Oglądam 3h po opublikowaniu filmu i widzę, że kwota już osiągnięta. Imponuje mi takie wykorzystywanie popularności. Super sprawa, zebrać taką społeczność wokół i działać dobro.
Tajemnica WIEDZY : ile Dusz już hasa po Niebie ? .. i ile skwierczy na piekielnym ruszcie .. skoro BÓG dopiero ,,przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych,, ;]
Wielki szacunek Tomku za to co robisz. Całą naszą rodziną za Tobą, a zwłaszcza za ,, Twoimi Ludźmi " z reportaży ❤. Wspieramy modlitwą, wpłatą i dobrym słowem dla obu Panów. Niech Pan Bóg błogosławi na każdy dzień. Pozdrowienia z GK 😉.
Tomek czasami marudzisz że nie ma sensu to całe nagrywanie bo odcinki się nie oglądają tak jak powinny, dzięki tobie Krzysiek będzie miał wózek . Masz możliwość i zasięgi więc czyń dalej dobro 🤗 w chwilach zwątpienia polecam księgę Jozuego 1,9
Dziś się nie widzi niepełnosprawnych, bo ludzie chcą być młodzi, piękni i bogaci. Takie uwielbienie siebie na niby. A to oni są prawdziwymi naznaczonymi, a Bóg jest zawsze blisko właśnie nich. Robi Pan, Panie Tomaszu coś o wiele ważniejszego i piękniejszego niż może Pan sobie wyobrazić. Kiedy inni się obrzucają czym popadnie, Pan pokazuje dobro i to takie najbardziej heroiczne. To jest prawdziwe agere contra, tylko to.
@@SamolykTomasz A co sie dzieje z kasa, ktora jest ponad zbiorke? Czy serwis ja oddaje osobie zbierajacej, czy trafia to na zupelnie inne cele/zbiorki...?
Świetny jest ten nasz Tomasz Stawiszyński, bardzo dużo się od niego dowiedziałam, również z jego książek, najbardziej wyważone wywiady i opracowania naukowe w Polsce, nie odrzucające chrześcijańskiej kultury i teologii.
Zgadzam się Tomaszem Stawiszyńskim, że odchodzenie od religii może i często wywołuje zwrócenie się do pseudonauki, wróżbiarstwa czy astrologii. Przecież to ta sama kategoria wierzeń niepopartych dowodami. Kategoria, która bez wysiłku umysłowego wypełnia luki niewiedzy czymś nadnaturalnym.
Polecam przeczytać książkę Leszka Kołakowskiego "Jezus ośmieszony". Sprzed 40 lat, a bardzo aktualne i tłumaczy, czemu myślący ludzie doceniają chrześcijaństwo. Teraz odkrywają odkryte dawno rzeczy? Nie świadczy to zbyt dobrze o takich ludziach. Patrzyli , a nie widzieli. Słuchali, a nie słyszeli.
Nie ważne jak zaczynasz a to jak kończysz. W Biblii są historie morderców i prześladowców chrześcijan którzy się nawrócili jak np apostoł Paweł. Weźmy tez przypowieść o synu marnotrawnym, kiedy jego syn zrozumiał swój błąd i wrócił do ojca, ten wyprawia na jego cześć ucztę, nie wypomina mu przeszłości, wie ze syn zrozumiał swój błąd. Jezus nie patrzy na to co było, nie wypomina, raduje się z naszego nawrócenia. Powinnismy naśladować Jezusa Chrystusa, jest wzorem miłości.
O Stwórcy należy mówić racjonalnie, posługując się rozumem i logiką. Nie emocjami, czy „hura-pobożnością”, tylko właśnie rozumem. Ponieważ jak powiedział pewien filozof (który na razie niech pozostanie anonimowym): „Na gruncie rozumu nie da się odrzucić Boga”. I tak właśnie jest.
Dziękuję bardzo za pokazanie podcastu więź, słuchałam wcześniej "tak myślę" na deonie ale nie wiedziałam ze Pana Tomasza znajdę teraz w nowym podcaście.
"ROZUMIEM TO" xD Nie to, żeby mistrz uszczypliwości ;) Ale fakt - sam mam podobne, osobiste doświadczenia. Jak przestajesz wierzyć w Boga, to zaczynasz wierzyć w cokolwiek. Coś w tym jest.
to jest dynamiczna droga. Przychodzą czasy kiedy mniej się wierzy, a potem bywa że w górę. Tzn jeżeli w ogóle się nad tym zastanawiasz, bo na rytuałąch wielu w ogóle kończy swoją drogę..
Tak, to ciekawe - powrót do systemu wartości opartego na chrześcijaństwie. Sama odeszłam od KK 20 lat temu. Powodem była putska, głuchota duchownych na problemy codzienne ludzi, cisza w kwestii etyki dla nowego kapitalistycznego porządku, święcenie sklepów samochodów, polityków... A do tego kompletne lekceważenie wszystkiego co dotyczy kobiet (były jedynie zakazy i nakazy zupełnie ignorujące realia w jakich kobiety funkcjonują ;)). Jednak niedawno, zastanawiałam się nad tym co wydarzyło się w naszym kraju, że po tych niesamowicie trudnych i dzikich latach transformacji, wyłoniło się całkiem zamożne, fajne, mądre i pracowite społeczeństwo... I jak to jest, że nasi sąsiedzi Czesi startując z lepszego poziomu, z lepszym know how technologicznym, nieco niemiecką kulturą pracy, popadli w taką stagnację... to doszłam do wniosku, że to co nas odróżnia to właśnie katolickie wychowanie, katechezy (nie, nie te w szkołach ;)), rekolekcje, niegłupie kazania części księży i cały ten nurt wzmacniania woli i uporu w pracy i podejmowaniu działań, że to wszystko było "młotkowane" na okrągło przez KK. PRL przez zrównanie społeczne, powszechną i jednakową dla wszystkich edukację oraz problem niedoborów ;) stworzył relacje społeczne (kolejki, załatwianie, tworzenie kanałów komunikacji dla różnych spraw ;)), a KK poprzez swoją naukę natchnął ludzi systemem wartości związanym z pracowitością i wytrwałością. Więc tak, KK w Polsce ma poważne problemy, ale ma też zasługi. Tak jak PRL ;) Ale na serio to bardzo ważne i myślę, że powinniśmy sobie z tego zdawać sprawę.
Kolejna dobra robota panie Tomaszu. Dziękuję. Wsparcie poszło. A co do zmian u pana Stawiszyńskiego to ciekawa sprawa, cenię jego audycje w tokfm. W sumie każdy myślący człowiek powinien dojść do tych samych wniosków ;) ale jak widać są różne odpowiedzi na zaproszenia od Trójcy Świętej. Oglądając różne materiały na YT dwa razy trafiłem na autentyczny opis jak dwie osoby nie przyjęły nadzwyczajnego zaproszenia od Boga do relacji. Miały nadprzyrodzone doświadczenie i nie poszły za nim! Coś dla mnie kompletnie niezrozumiałego.
Tomku, Tomku! Świetna robota - jak zawsze! :) Już nie mogę się doczekać spotkania z Tobą za tydzień - w mojej łódzkiej parafii konferencja WIARA ROZUM PIĘKNO. Jak już utkniesz w tej Łodzi i będziesz miał ochotę na spacer słynną Piotrkowską, koniecznie zatrzymaj się przy numerze 35!! Znajduje się tam wyjątkowe miejsce - MIRIAM - KAWIARNIA I KSIĘGARNIA ...cudne Boże miejsce, cudne smaki, cudni właściciele... ich historia to gotowy materiał na jeden z Twoich filmów.
Mnie zastanawia czemu wasz Bóg nie dał ludziom elektryczności za sprawą swojego syna? Jezus mógł się zapisać w historii jako ten który dał nam światło 💡
Nie podoba mi się to pytanie 'jak tego nie zepsuć?' Trochę trąca modernizmem, który musi uciekać się do marketingu, żeby uatrakcyjniać głoszone przez siebie hasła. Nasza wiara nie potrzebuje upiększeń, żeby przyciągała. Zakochaj się w Bogu, i żyj z Nim na codzień pokazując to swoim życiem. Po owocach ich poznacie, nie po gładkich słówkach
Panie Tomaszu, widząc ile Pan robi, pracuje i spędza czasu w podróży, chcę bardzo uścisnąć Pana żonę. (Na odległość, tak wirtualnie 😉) Bo myślę, że często musi zostawać sama. Jesteście wspaniałymi, wyjątkowymi ludźmi i tworzycie wyjątkowe małżeństwo.
W Afryce się ponoć odradza, a w Europie chyba nie za bardzo. Jak w ogóle możemy mówić o odradzaniu się chrześcijaństwa, gdy nasz kraj laicyzuje się najszybciej w Europie xd No chyba, że o Afryce mowa, to tak.
Ja tam się o Afrykę nie martwię. Jak tylko wskoczą na ten poziom szybkości wymiany myśli co współczesna Europa czy Ameryki, to momentalnie porzucą i swoje stare makagigi, jak i te pochodzące z bliskiego wschodu , a zaadaptowane przez Europę parę tysi lat temu.
O Matko, sam czytam Dawkinsa, innych. Katolicyzm jest pełen irracjonalizmów. Osuszyłem moje teologiczne wierzenia i nadal uczestniczę w obrzędach religii katolikcjej. Mam socjologiczne wykształcenie i patrzę na obrzędy okiem krytycznym ale forma często treść jest bardzo bogata. Świetna dyscyplina intelektualna. Mam jednak wiele zarzutów, bałagan jak nigdy w hierarchii, upadek autorytetu.
"Jeśli podczas rozmowy straciłeś równowagę [emocjonalną], to przegrałeś, jeśli twój rozmówca stracił - też przegrałeś" - cyt z jakiejś książki, chyba o nawracaniu właśnie, niestety nie znam tytułu "Ludzie w dyskusjach biorą najsłabszy moment wypowiedzi, ignorują reszte, zniekształcają ten co wzięli i oddają jako twierdzenie rozmówcy. W takich momentach powinno się mówić - rozumiem to, to i to, ale akurat tego nie rozumiem, czy mógłbyś mi wytłumaczyć to lepiej?" Peterson o dyskutowaniu
Bhogossian pisze jedne z najgorszych książek wśród tych wszystkich "nowych ateistów", ostatnio przeczytałam jedną z nich i byłam zaszokowana poziomem jego fanatyzmu co do swojego stanowiska
Współcześnie wielu niewierzącym wydaje się, że wiedzą czym jest chrześcijaństwo, ale gdy im się rzeczywiście wytłumaczy to okazuje się, że są mu znacznie mniej przeciwni niż wcześniej sądzili. Oczywiście muszą chcieć słuchać, bo jak nie chcą to konwersacja może jeszcze pogorszyć ich nastawienie
Z przyjemnością dowiem się czego nie wiem. Gdzie znajde takie informacje? Bo lektura kkk i Biblii, słuchanie samołyka, księdza w moim kościele, zapoznawanie się z papieskimi encyklikami, poznawanie myśli Tomasza i Augustyna i działaność katoinfliencerow i wiele innych rzeczysprawiły, ze wierzyć w Jahwe przestałem. Ale jestem ciekaw co takiego można mi wytłumaczyć, żeby zrozumiał czemu chrześcijański bog istnieje.
@@roler113 zdaje się, że twoja znajomość chrześcijaństwa jest teoretyczna. Może większość chrześcijan w twoim otoczeniu jest teoretykami, ale Samołyk jest akurat przykładem rzeczywistego chrześcijanina, takiego który żyje według wartości, które wyznaje. Polecam zaangażować się bliżej w kościół lokalny, np dołączyć do grupy oazowej, wolontariatu, chodzić na pielgrzymki. Ogólnie chodzi o życie wśród ludzi kochających Boga słowem i czynem. A tak w ogóle to super, że czytasz Biblię i teologów i inne :))
@@nateq czemu miałbym brać udział w chrześcijaństwie, a nie w dowolnej innej religii? Czemu ty bierzesz udział w chrześcijaństwie? Rozum, zgodnie z kkk, powinien mnie dopirowadzic do Jezusa. Teoria powinna wystarczyć. A nie dość, ze nie znajduje nic boskiego w Biblii, kkk i znanych mi dziełach chrześcijan, to jeszcze na ich podstawie uwazam ze postulowany przez chrześcijan bog nie może istnieć. Chodziłem do kościoła. Chodziłem do DA. Pojechałem na wyjazd z przyjacielem chrześcijaninem i jego grupa modlitwewna w góry. Efekt? Żaden.
"Chrześcijaństwo się odradza i wraca do gry." To jest prawda! Mieszkam w Szwecji. 2 lata temu w tygodniu bylo moze 15 osob na Mszy swietej, obecnie 40/50. Wiele osob konwertuje, naprawde! Dzis na Mszy sw po szwedzku bylo baaardzo duzo ludzi. Az serce sie raduje! Pozdrawiam z Malmö.
Nie ateiści są groźni, bo ci w Boga nie wierzą, a ich "argumenty" dla ludzi myślących są powodem do odkrycia lub powrotu do Boga. Groźni są antyteiści, bo to ci, którzy Boga nienawidzą, oni są pod władaniem wiadomo kogo... Pozdrowienia dla Łukasza i Krzyśka, niech Wam Bóg błogosławi Panowie. Później podeślę parę złotych
Chyba najgroźniejsi są religianci. Patriarcha Cyryl pobłogosławił napaść na Ukrainę. Żydzi i muzułmanie jak zwykle na Bliskim Wschodzie. Zresztą to nie jest normalne gdy ludzie klękają przed osobą która stworzyła/dopuściła łańcuch pokarmowy, choroby i klęski naturalne. Takie płaszczenie się dla poratowania własnego tyłeczka to wyjątkowo paskudne zło, nieprawdaż?
Wychodzę z założenia, że jeśli wiara jest prawdziwa, to zawsze się obroni. Także te czy inne argumenty ateistów nie robią na mnie wielkiego wrażenia, choć prawie zawsze skłaniają mnie do zajrzenia do Pisma Świętego lub zapoznania się z nauką Kościoła. To paradoks - coś co w założeniu ma mnie odciągnąć od wiary, tylko ją umacnia. Poza tym nie wiemy wszystkiego, i może za 20 lat argumenty obecnych ateistów zostaną obalone przez…naukę. Nauka ciągle odkrywa coś nowego podczas gdy Objawienie mamy jedno i mimo upływu czasu nie traci na aktualności.
@@smerfdzikus2334 Fajnie, ale co byś odpowiedział na argument Attenborough? Już podawałem, ale przypomnę: "Ateiści nie-walczący. David Attenborough." wystarczą cztery minuty od 24 do 28.
@@JanJan-ub5nv Ahh, argument stary jak świat, nic odkrywczego w sumie. Odsyłam do św. Augustyna i św Tomasza z Akwinu, bo tam wszystko zostało już powiedziane. Takie argumenty są po prostu dowodem nieznajomości doktryny chrześcijańskiej, która dość dobrze tłumaczy ten problem. Argument zła przeciwko chrześcijańsku ma tyle sensu co twierdzenie, że ziemia nie może się obracać, bo gdyby to była prawda, to samoloty i ptaki dawno już by zostały " w tyle".
@@smerfdzikus2334 Niezupełnie. Starodawni doktorzy Kościoła radzili sobie z argumentem zła, ponieważ nie znali faktów. Nie wiedzieli że okrutny łańcuch pokarmowy w przyrodzie, ogrom cierpienia bezgrzesznych czujących zwierząt miał miejsce miliony lat przedtem gdy jakikolwiek człowiek zgrzeszył. Cierpienie było przed grzechem. Zresztą argument Attenborough jest o tyle nowy że dobitnie pokazuje sadyzm ewentualnego Stwórcy. To już nie jest tylko zło naturalne. To jakieś szalone bestialstwo.
Niech nic cię nie trwoży, nie lękaj się wszystko przemija, Bóg się nie zmienia. Cierpliwość wszystko osiąga, Niczego nie brak temu, kto ma Boga, Bóg sam wystarcza. Święta Teresa z Avila
Skoro zbiórka na wozek wypełniona juz ponad dwukrotnie, to prosimy o informacje jak mozna pomóc w wyjezdzie do Rzymu dla pana Łukasza? :) Moze zbiórka na ten cel?
'głód sensu i duchowa pustka' występowała zawsze i nie zalezy od czasu czy panujacej religii w jakimś regionie świata, tylko od wrażliwości konkretnego człowieka. To, co chce robić religia, to próba uśmierzenia strachu. Ale religia tego nie robi. Religia potęguje ten strach, wmawiając człowiekowi, że jest zależny, że musi się poddać jakiejś abstrakcyjnej opiece. I faktycznie, trudno się takiej opiece nie poddać, kiedy nie ma się siły dalej żyć. Nigdy nie oceniałem i nie będę oceniał kogoś, kto nie ma sił i poddaje się opiece jakiegoś Boga, co mu konkretnie pomaga w życiu, albo wprost pozwala mu żyć. Ja mam siłę żyć, niezależnie od 'głodu sensu czy duchowej pustki'. Ale nigdy nie skapituluję przed ciemnością, a tą ciemnością są wszelkie religie.
Tomaszu, pewnie mój komentarz zniknie w wielu innych, ale wiem, że interesujesz się filmowaniem. Stąd moje pytanie, czemu nagrałeś film w proporcjach 4:3? Pozdrawiam, wierny fan :D
Kiedyś Kołakowski ogłosił komuchom, że nie można wymazać Jezusa z Nazaretu z kultury europejskiej. A potem został formalnie niechrześcijańskim apologetą chrześcijaństwa, a nawet niezłym teologiem.
To jest NAIWNE! Zarówno Ayaan Hirsi Ali (katoliczka niedawno nawrócona z islamu) czy Dawkins, a nawet Jordan Peterson, otwarcie przyznają, że traktują chrześcijaństwo instrumentalnie, bo poczuli się zagrożeni islamem. i bardzo przydatne im się wydaje do osiągnięcia celów politycznych.
No dobrze, ale żadna z tych postaci nie jest wymieniona w filmie jako przykład do podparcia tezy. Ani Dawkins ani Peterson nie twierdzą, że wierzą w Boga, tylko że chrześcijaństwo jako element kultury miało pozytywny wpływ na cywilizację (Peterson) lub że jest lepsze niż islam (Dawkins). Nie znam wymienionej kobiety, więc nie będę się wypowiadać na ten temat.
Powiedziałbym, że zachowanie Dawkinsa jest żałosne, ponieważ jego światły racjonalizm nie jest w stanie zabłysnąć i olśnić wszystkich. To pokazuje pewien problem z materializmem, bo jeśli jest prawdziwy, to nie ma żadnego znaczenia co sobie taki Dawkins powie. Nic nie ma sensu i nie ma celu, ale sam fakt, że Dawkinsowi przeszkadza w jaką stronę zmierza świat pokazuje, że nie może się z tym do końca pogodzić. Więc pod pewnymi względami chrześcijaństwo lepiej opisuje rzeczywistość.
Trzeba rozmawiać z ateistami, ale lepszym nauczycielem wiary jest np. Paweł Lisicki niż Tomasz Terlikowski. Terlikowski ostatnio raczej zmierza w stronę odwrotną niż Stawiszyński.
@@orwell3590 Nie przekona kogoś do wiary ktoś, kto krok po kroku ją traci. Terlikowski zmierza w stronę protestantyzmu, a stąd już bliska droga do ateizmu. Wystarczy popatrzeć na zanik religijności w europejskich krajach protestanckich. Lisicki natomiast jest wybitnym intelektualistą od zawsze w wierze mocno zakorzenionym. Jeśli Stawiszyński lubi wyzwania intelektualne, to niech z nim godzinami podebatuje. Piszę to z szacunku do Stawiszyńskiego. Jako filozof powinien wnikać w różne punkty widzenia.
Biblijna Droga Do Nieba: 1.Przyznaj, że jesteś grzesznikiem. 2.Uświadom sobie karę za grzech. 3.Uwierz że Pan Jezus umarł, został pochowany i zmartwychwstał dla Ciebie. 4.Zaufaj Tylko Chrystusowi jako swojemu Zbawicielowi. 1:List św.Pawła do Rzymian 3:23 23.Albowiem wszyscy zgrzeszyli, i nie dostaje im chwały Bożej. 2:List św.Pawła do Rzymian 6:23 23:Albowiem zapłata za grzech jest śmierć:ale dar z łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie,Pana naszym. 3:Objawienie św. Jana 21:8 8.Lecz bojaźliwym i nie wiernym i obmierzłym i mężobójcom i wszetecznikom, i czarownikom, i bałwochwalcom i wszystkim kłamcom część ich dana będzie w jeziorze gorejącem ogniem i siarką: Tać jest śmierć wtóra. 4:List św. Pawła do Rzymian 5:8 8.Lecz zaleca Bóg miłość swoję ku nam, że gdybyśmy byli grzesznymi, Chrystus za nas umarł. 5: List pierwszy powszechny św. Jana Apostoła 2:2 2.A on jest ubłaganiem za grzechy nasze: a nie tylko za nasze, ale też za grzechy wszystkiego świata. 6:Dzieje Apostolskie 16:30-31 30. A wywiódłszy je z więzienia, rzekł:Panowie! co mam czynić, abym był zbawiony ? 31.A oni rzekł: Wierz w Pana Jezusa Chrystusa, a będziesz zbawiony, ty i dom twój. 7:Ewangielija św. Jana 5:24 24.Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto słowa mego słucha i wierzy onemu, który mię posłał, ma żywot wieczny, i nie przyjdzie na sąd, ale przyszedł z śmierci do żywota. 8: List św.Pawła do Rzymian 10:9 9. Że jeźbyś usty wyznał Pana Jezusa, i uwierzył byś w sercu twojem, że go Bóg z martwych wzbudził, zbawiony będziesz. 9:Ewangielija św.Jana 3:15-16 15.Aby każdy, kto weń wierzy nie zginął, ale miał żywot wieczny. 16.Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. 10.Ewangielija św.Jana 14:6 6.Rzekł mu Jezus : Jamci jest ta droga, i prawda, i żywot: żaden nie przychodzi do Ojca, tylko przez mię. Biblia Gdańska 1632 Drogi Jezus, wiem że jestem grzesznikiem, wiem że zasługuje, aby pójść do piekła, ale wierzę, że umarłeś za mnie na krzyżu i zmartwychstałeś. Proszę Zbaw mnie teraz i daj mi życie wieczne. Ufam tylko tobie Jezus. Amen
Dobry film , wiesz jaki to jest film ??? to jest chrześcijański film , jak ja się cieszę że tacy katolicy są w mediach , a bohaterowie z końcówki filmu mega faceci , nagłaśniaj - pójdzie fala pomocy , dzięki Tom
Tu nie ma Pan racji...Pan Bóg nie wychodzi z założenia że musi się komukolwiek podobać.A Zbawienie jest tylko jedno i tylko przez Pana Jezusa Chrystusa. Jak ktoś pozna i ma inne zdanie toczy się ku piekłu.
poczepiam się w niewiarygodnie dojrzały sposób. Jak cytujesz (zwłaszcza podkreślając to cudzysłowiem) to powinieneś podać oryginalne słowa osoby którą cytujesz, a nie przetłumaczone. Wydaje mi się, że w twoim źródle "Simon Hooper: The rise of the New Atheists" jest to raczej napisane po angielsku, więc to co ty robisz to nie cytujesz, a parafrazujesz, więc użycie cudzysłowiów jest tutaj błędem, bo nie cytujesz dosłownie słów. Ale to takie czepianie się troche w charakterze żartu. Przykro mi też nieco, że kiedyś bardzo nie lubiłeś ateistów do których się zaliczam, ciesze się, że uważasz, że jednak możecie czerpać korzyści z.. naszego istnienia.. i że uznajesz nas za cennych dla.. całego świata i cieszy mnie, że nasze skłonności do zadawania osobom wierzącym trudnych dla was pytań wam jakoś być może pomagają. Mam nadzieje, że coraz więcej osób będzie podzielać twój pogląd i dzięki temu będziemy mogli częściej wchodzić w ciekawe dyskusje. Oczywiście życzę nam wszystkim, żebyśmy wzajemne pytania traktowali właśnie jako sposób dochodzenia do tego jaka jest prawda, a nie jako próbę obrażania się wzajemnego, ośmieszania, czy jakiegoś ataku (tutaj też chce dodać, że ateiści i wierzący często bardzo personalnie odbierają dyskusje o ich poglądach, stąd myślę, że może być to napięcie). Ja osobiście uważam, że wielu ludzi po prostu chce w coś wierzyć. W sensie nie w naukę czy fizykę, ale właśnie w coś nadprzyrodzonego. Fajnie by było jakby coś takiego istniało (to albo może faktycznie jakiś Bóg, lub bóg, lub bogini, lub bogowie). Byłoby fajnie ale niestety nie jestem przekonany. Jeśli chodzi o to w co wierzyć to postulowałbym sobie zrobić tego metaforycznego "złotego cielca", tylko określić jakieś zasady które są przyjemne (osobiście lubię filozofie którą przedstawiają niektóre postacie z anime Sousou no frieren gdzie istnienie Bogini może nie być prawdziwe, ale niektóre postacie postanawiają wierzyć mimo mając prostą nadzieje, że po wszystkim po prostu będzie ktoś, kto będzie dumny z tego jak wspaniale przeżyli swoje życia, bo życie i świat są brutalne, okrutne, mordercze i bezlitosne. Pogodzenie się z inną rzeczywistością wydaje się być dla pewnych postaci z anime zwyczajnie zbyt okrutne, więc wierzą nie dlatego, że to według nich na pewno prawda, a wierzą, bo potrzebują wierzyć. Nie koniecznie chodzi o szczególne nagradzanie w raju, a po prostu o zwykłe "doskonale się spisałeś, jestem z Ciebie dumna!" albo "Świetna robota, zawsze wiedziałam, że sobie poradzisz") Jeśli chodzi o ten "głód sensu i duchowa pustka" no to hm.. w sumie chyba nawet odczuwam coś, co mniej więcej tak bym określił. Ale uważam, że odpowiedź w postaci "Bóg" to tylko pobożne życzenie. Jak napisałem wcześniej - jasne, świetnie by było jakby tak było, ale.. wiecie.. jeśli tak nie ma to tak nie ma. Niestety nie widzę argumentów za istnieniem jakiegokolwiek znanego mi bóstwa, możliwe, że przez moją krótkowzroczność. Mam nadzieje że uda się (lub udało) uzbierać na ten wózek.
Trudno jest sensownie dyskutować z osobami które wierzą że część ludzi będzie po śmierci torturowana przez wieczność. Albo z takimi co wierzą że Doskonała Miłość stworzyła: Czyściec, diabły, mechanizm grzechu pierworodnego, choroby, łańcuch pokarmowy, klęski naturalne. Pół biedy jeśli ktoś wierzy w takie nonsensy lekko, trochę z przyzwyczajenia. Wtedy wystarczy zapoznać się z argumentem Attenborough i wiara znika, przechodzą na jasną stronę mocy, rozsądek, prawdę. Gorzej jeśli jest to wiara silna, podlana własnym lękiem przed potępieniem i codzienną praktyką wmawiania sobie tych absurdów. Taki religioholizm bywa trudniejszy w leczeniu niż alkoholizm.
@@JanJan-ub5nv okay, a jeśli faktycznie mają racje i ten "nonsens" to jednak prawda? Teoretycznie. Jak napisalem sam tak nie uważam, ale po prostu pytam co jeśli. W sensie jeśli to wszystko w co wierzą katolicy jednak jest prawdą to to my, ateiści jesteśmy tymi twardogłowymi którym nie da się nic powiedzieć. Swoją drogą chyba każdy uważa, że to właśnie jego zdanie na jakiś temat jest prawdziwe, bo nie da się chyba uważać, że coś w co się wierzy jest nieprawdą, więc z ich perspektywy jest to na zasadzie "może nie rozumiem, ale skoro w to wierze to to prawda". Z resztą ateiści też tak mają tylko w drugą stronę.
@@marcinkepa6543 Nie ma takiej możliwości. Nawet teoretycznej. Dobre Bozie nie dopuszczają drastycznych cierpień niewinnych dzieci lub zwierząt, nie stosują okrutnej odpowiedzialności zbiorowej, gdzie za grzech Adama (który nie istniał, bo nigdy nie było pierwszych ludzi) odpowiadają miliony chorych dzieci. Zresztą każdy Sąd Ostateczny bez problemu uniewinniłby Cię za niewiarę w chrześcijaństwo. Natomiast religianci byliby ocenieni dużo surowiej. Wszak to niemoralne aby klękać przed Bogiem który od kilkuset milionów lat torturuje czujące zwierzęta. Chorobami, pasożtami, drapieżnikami, pożarami, powodziami, wybuchami wulkanów.
@@JanJan-ub5nv wiesz, że są chrześcijanie którzy twierdzą, że nie ma możliwości nawet teoretycznej żeby ich Bóg nie istniał i że gdzieś w głębi siebie każdy to wie? Jeśli oni serio w to wierzą to czym ich wierzenie różni się od twojego? Jasne, że na świecie dzieje się dużo cierpienia i no nie oszukujmy się zła które raczej jest kiepsko przewidziane, ale nie o to było pytanie. To pytanie jest sprawdzające czy jest ktoś w ogóle otwarty na dyskusje. Ty pokazałeś, że chyba jednak nie koniecznie bo przecież nawet teoretycznie na cele dyskusji nie możesz założyć, że Bóg istnieje
@@marcinkepa6543 Mogę założyć że jakiś Bóg istnieje. Natomiast nie mogę założyć że istnieje Bóg typu chrześcijańskiego, wszechmocny, wszechwiedzący i wszechdobry. To wykluczone nawet na podstawie samej doktryny chrześcijańskiej. Dobra osoba nie stworzyłaby ani Piekła ani zbiorowej odpowiedzialności za grzech pierworodny. Wiara katolicka różni się od mojego poglądu tym że ja w nic nie wierzę, wszystko weryfikuję. Akurat (nie)istnienie chrzescijańskiego Boga można obiektywnie zweryfikować metodą naukową.
Jak trwoga to do Boga i tyle. Będzie coraz gorzej pod względem materialnym i dobrze. Sytym rozleniwionym ludziom najtrudniej jest "wcelować w wąską bramę".
Jako ateista powiem, ze przykład pana bosaka jedynie utwierdza mnie w przekonaniu o słabości katolickiej nauki (która wydaje sie mniej czuła społecznie niż np. świecki humanizm) i w żaden sposób nie stanowi dowodu na to, ze Jezus 2000 lat temu zmartwychwstał
To zasługa tego że pomimo zepsucia kleru ludzie zauważają że świat bez chrześcijaństwa schodzi na psy. Pomijając czy chrześcijaństwo jest prawdziwe czy nie jest to jednak dwa tysiące lat teologii, filozofii, moralności, kultury, sztuki, hierarchii, nauki, duchowości itd. o to wszystko doskonale dopasowane do realiów europejskich.
Co mi się nie podoba w obecnej dyskusji na temat "powrotu do Chrześcijaństwa", to to - i to nie jest tylko Twoj błąd, ale np. David Wood wypowiadał się w ten sposób - że z jakąś nieukrywaną, choć niezasłużoną wyższością w głosie, w ostatnim czasie przypisuje się Dawkinsowi słowa, których nigdy nie wypowiedział. Przyznał on tylko, że kultura europejskiego człowieka jest taka a nie inna między innymi dzięki religii chrześcijańskiej... ... A wszyscy youtubowi apologeci, jak na wezwanie, zaczęli produkować materiały nadinterpretując jego wypowiedź. "Odrodzenie Chrześcijaństwa" "Ateisci się nawracają!" "Dawkins przyznaje, ze był w błędzie" "Fala odejścia od ateizmu!" Dawkins tylko przyznał, że obecność religii intradycji katolickiej ma pewne zalety - i woli żyć w społeczeństwie wychowanym na Chrzescijanstwie. Tyle. On dalej jest ateistą. Nie wierzy, że bóg istnieje. Ja też mogę powiedzieć, że wolę żyć w kraju, gdzie ludzie czytają Tolkiena, Pratchetta czy nauki moralne wyciągają od Wiedźmina Sapkowskiego, zamiast z Koranu... Nie wynika z tego, że ktorakolwiek z tych pozycji traktuje o wydarzeniach, które faktycznie miały miejsce. To w dalszym ciągu fikcja - choć przydatna.
Mam takie samo zdanie. To że ktoś przyznaje, że coś ma pewne zalety, ale nie zgadza się z tym nie znaczy wcale, że zmienił zdanie. Łatwo jest o nadinterpretacje, tym bardziej, jak ogromnie wyczekuje się oczekiwanej zmiany.
To jest prawda, nie wiem jak w Polsce, ale na świecie ateizm stracił popularność, nawet wśród ateistów którzy przestają go bronić, a mnóstwo osób sławnych się nawraca, nawet zagorzali ateiści. Ogólna opinia o chrześcijaństwie też się polepsza.
Matko co za bzdury XD we wszystkich krajach rozwiniętych religijność systematycznie spada, wzrasta zaś odsetek osób które deklarują brak wiary - w niektórych krajach ateiści są już większością. To o czym jest ten materiał, to po prostu jeden wielki "dowód anegdotyczny". 0 statystyki, 0 pokazania trendów, samo życzeniowe myślenie i nic ciekawego.
Hmm... tak trochę o wszystkim o niczym. Bo temat delikatnie dotknięty, bardziej chyba wypadałoby pomóc tamtej dwójce. Podziwiam, bo nie siedzą i nie płaczą, ale coś robią i chcą być potrzebni. Twórcze działanie zawsze w cenie. Co do tej 'pustki'. To wiadomo, że jak wytępi się religię, w tym przypadku Chrześcijaństwo, które było w Europie, to powstaje pustka, próżnia. A próżnia ma to do siebie, że zasysa. I zassała jakieś miałkie idea typu ezoteryzm, typu new age i tego typu sprawy. Stąd powrót. Oby w dobrym kierunku, bo Islam też jest tuż-tuż i trzeba na niego uważać.
Tak jest. Życie nie lubi pustki - więc człowiek, który zrezygnował z chrześcijaństwa, musi sobie jakoś inaczej wytłumaczyć życie o znaleźć sens. Dla jednego to będzie konsumpcja, dla innego nauka, a dla jeszcze innego religie dalekowschodnie. W sumie to współczesny świat tworzy coś na wzór religii, gdzie na piedestale są tolerancja (w domyśle dla zboczen) wolność (w znaczeniu dobra co chceta), rozwiązłość seksualna i egoizm. Ludzie w końcu zauważają, że to ślepa uliczka która wiedzie na zatracenie, pozbawiając sensu życia i kompasu moralnego.
👉 Na wózek i leczenie Krzyśka uzbieraliście! Za Wam bardzo dziękuję. Tu zbiórka na wyjazd Łukasza do Rzymu (ogarniamy temat z ks. Radkiem Łukasiewiczem): zrzutka.pl/ba9se5
👉 Facebook Łukasza Cichockiego: facebook.com/LukaszCichocki8?locale=pl_PL
witaj Tomku z całego serca bardzo ci dziękuję oraz wszystkim darczyńcom jeszcze raz dziękuję ❤❤❤❤
a jakaś zbiórka na wyjazd do Rzymu najlepiej dla obu Panów?
Witam jestem Panu bardzo wdzięczna za pomoc dla Krzysztofa. Znam chłopaków bardzo dobrze, ponieważ jeszcze 4 lata temu mieszkałam razem z nimi w tym samym domu. Lecz dziś jestem już szczęśliwą mężatką z niepełnosprawnością. Mieszkam w Szczecinie. Pozdrawiam serdecznie!
Co się odradza, CHRZEŚCIJAŃSTWO czy katolicyzm ?
No i na nowoczesny wózek już jest ❤ Teraz pomocna okazałaby się informacja, jak uzbierać na pielgrzymkę do Rzymu 😊
Cieszę się, że jestem częścią tego procesu! Też przez 11 lat byłem ateistą, a „nowi ateiści” (na czele właśnie z Dawkinsem) byli moimi ulubieńcami. Dziś wiem, że cała ich argumentacja przeciwko religii to nowa odsłona starego przedszkola ateizmu - dziecinnych, choć ubranych w błyskotliwy język przytyków, na które chrześcijańska teologia odpowiedziała solidnie już setki lat temu. Zauważył to też C.S. Lewis, który teraz jest moim ulubionym autorem; ateiści „starsi”, tacy jak choćby Bertrand Russel, nie byli już tak dziecinni; zdawali sobie sprawę z dorobku teologicznego i formułowali bardziej przenikliwe argumenty przeciwko chrześcijaństwu. Natomiast również i one nie są miażdżące. W moim odczuciu bardzo dziś brakuje takich apologetów jak C.S. Lewis. Umysłów tak prężnych, które potrafią uwydatnić paradoksalność, a jednocześnie piękną spójność chrześcijańskiej wiary, narracji, myśli, eschatologii itd. Ludzie są dziś na ogół przekonani (pod wpływem mainstreamowej propagandy), że chrześcijaństwo to tylko taka prymitywna bajeczka, a naturalizm to jedyna oświecona wizja świata, która niemalże automatycznie zmiata osobowego Boga, podobnie jak zmiata pegazy i elfy. Strasznie mnie takie spłycanie na przemian śmieszy, smuci i denerwuje. W dodatku z drugiej strony rośnie to, co prof. Stawiszyński nazwał skomercjonalizowanymi ezoteryzmami - ich miłośnicy również mają wrażenie, iż cała ta papka o dalekowschodnio-gnostycznych korzeniach jest z definicji „bardziej wysublimowana” i „światła” w porównaniu do chrześcijaństwa. Tymczasem jest to raczej niespójna płycizna ze sporadycznymi perełkami. W chrześcijaństwie drzemie potencjał krzewu z ziarnka gorczycy - nie można go zredukować do filozofii, chociaż jego wymiar filozoficzny jest najlepszy. Nie można zredukować go do duchowości indywidualnej, ale z tym jest analogicznie. Nie jest też typowym mistycyzmem, chociaż mistyka zakorzeniona w chrześcijaństwie ma największy sens. Gdyby podejść do chrześcijaństwa rzetelnie, czyli bez uprzedzeń na tle politycznym (wszystko jest przecież uwikłane w politykę, a co za tym idzie - w patologie tego świata wynikające koniec końców z grzechu), wszystko skłania do wniosku, że prowadzi do pełni prawdy - tak, prowadzi, bo nie jest też łopatologicznym zbiorem gotowych regułek. „Szukajcie, a znajdziecie”. Po prostu chrześcijaństwo nie jest irracjonalne. Jest racjonalne, a jednocześnie wskazuje racjonalny porządek dla pozornie „irracjonalnych” ludzkich skłonności. Właściwie je ukierunkowuje.
Jeszcze kilka pokoleń i wszelkie te zabobony wymrą całkowicie
@@Laburnusto samo mówili oświeceniowi filozofowie na przełomie XVII i XVIII wieku. Teraz mamy rok 2024 i dalej około 70-80% ludzi na świecie wyznaje jakąś religię ;)
@@Hannibal95891 spoko, trochę szybkość komunikacji od tego czasu się zmieniła o ile nie zauważyłeś
@@Laburnus Ale dlaczego chcesz zabrać przyszłym pokoleniom sens życia ...
@@Laburnus Zgadzam się! Przynajmniej mam taką nadzieję. Bóg jako bezosobowa energia, którą można dowolnie zarządzać, prawo przyciągania... Bajka, według której kiedyś było „nic”, lecz owo „nic” nagle samo z siebie (i przypadkowo!) wybuchło, a ten wybuch utworzył wszystko, mimo że to „wszystko” nie było chaosem, ale szeregiem misternie powiązanych ze sobą praw, które się rozgałęziały, aż w końcu z materii (również przypadkowo) powstało życie - czego naukowcy nie potrafią odtworzyć od wieeelu lat... A z nieracjonalnego i nieświadomego życia wyłoniła się istota świadoma i racjonalna, równie przypadkowo i na zasadzie doboru naturalnego (przy czyn fenomen świadomości jest tak samo zagadkowy, co i powstanie życia). Ślepa siła natury potrafiąca czynić takie cuda - to dopiero cud! Mam nadzieję, że wszystkie takie zabobony w końcu zostaną obnażone i umrą. Ale dopóki wiara w bezcelowość świata pomaga niektórym w bardziej beztroskim czynieniu zła, kim jestem, by osądzać?!
Oglądam 3h po opublikowaniu filmu i widzę, że kwota już osiągnięta. Imponuje mi takie wykorzystywanie popularności. Super sprawa, zebrać taką społeczność wokół i działać dobro.
Tajemnica WIEDZY : ile Dusz już hasa po Niebie ? .. i ile skwierczy na piekielnym ruszcie .. skoro BÓG dopiero ,,przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych,, ;]
Ciekawe ile dołożył się kler.....żartuję
Wchodzę w link do zbiórki po 47 min od publikacji filmiku, a tam już 107% 😄
Panie Tomaszu, jako młody chłopak dziękuję za to co Pan robi
Wielki szacunek Tomku za to co robisz. Całą naszą rodziną za Tobą, a zwłaszcza za ,, Twoimi Ludźmi " z reportaży ❤. Wspieramy modlitwą, wpłatą i dobrym słowem dla obu Panów. Niech Pan Bóg błogosławi na każdy dzień. Pozdrowienia z GK 😉.
Tomek, piękne jest to, co robisz. Niech Bóg Ci błogosławi
Czasem wystarczy BYĆ z drugim człowiekiem i to wystarczy jako świadectwo💪🔥
Co tylko pokazuje, ze religia nie jest przyjmowana w wyniku racjonalnego namysłu :)
Tomek czasami marudzisz że nie ma sensu to całe nagrywanie bo odcinki się nie oglądają tak jak powinny, dzięki tobie Krzysiek będzie miał wózek . Masz możliwość i zasięgi więc czyń dalej dobro 🤗 w chwilach zwątpienia polecam księgę Jozuego 1,9
Dobrze ze nie wpłacili na Caritas dla kleru
Dziękuję za ten filmik. Jak zwykle porusza na wielu poziomach. Wpłata na zbiórkę dokonana! Trzymajcie się tam, panowie!
Jejku! Jak się cieszę, że jesteś Tomku i z tego co robisz! Chwała Bogu.
Dziś się nie widzi niepełnosprawnych, bo ludzie chcą być młodzi, piękni i bogaci. Takie uwielbienie siebie na niby. A to oni są prawdziwymi naznaczonymi, a Bóg jest zawsze blisko właśnie nich. Robi Pan, Panie Tomaszu coś o wiele ważniejszego i piękniejszego niż może Pan sobie wyobrazić. Kiedy inni się obrzucają czym popadnie, Pan pokazuje dobro i to takie najbardziej heroiczne. To jest prawdziwe agere contra, tylko to.
Najtrudniej znaleźć niepełnosprawnego księdza....gdzie wy ich chowacie?
❤ coś wspaniałego. Oglądam Cię od dawna. I cieszę się, że robisz TAKIE rzeczy.
Super! Bóg zapłać i pozdrawiam.
Dzięki Tomek, dziś odcinek TOP
Dziękuję Tomku za to co robisz, jesteś wspaniałym cudem Pana Boga. Wpłacone, oby szybko się udało i czekamy na dalsze wieści co u chłopaków.
Dzięki za dobre słowo i wpłatę!❤
@@SamolykTomasz A co sie dzieje z kasa, ktora jest ponad zbiorke? Czy serwis ja oddaje osobie zbierajacej, czy trafia to na zupelnie inne cele/zbiorki...?
@@TomaszDaek-sy8lb reszte pieniędzy zbiórka przekazuję dla innych potrzebujących z całego serca dziękuję za pomoc pozdrawiam
@@SamolykTomasz W Episopacie się dołożyli do wózka? ...żartowałem, mafia dba tylko o własna kabzę.
Weszłam na link do zbiórki i aż się popłakałam 272% celu osiągnięte. Tomku, jesteś wielki!
dziękuje za Twoje świadectwo Tomku.
Świetny jest ten nasz Tomasz Stawiszyński, bardzo dużo się od niego dowiedziałam, również z jego książek, najbardziej wyważone wywiady i opracowania naukowe w Polsce, nie odrzucające chrześcijańskiej kultury i teologii.
Warszawo Szczęść Boże Wracaj do Łask❤Sercem pulsuj na ŚWIAT
Zgadzam się Tomaszem Stawiszyńskim, że odchodzenie od religii może i często wywołuje zwrócenie się do pseudonauki, wróżbiarstwa czy astrologii. Przecież to ta sama kategoria wierzeń niepopartych dowodami. Kategoria, która bez wysiłku umysłowego wypełnia luki niewiedzy czymś nadnaturalnym.
Polecam przeczytać książkę Leszka Kołakowskiego "Jezus ośmieszony". Sprzed 40 lat, a bardzo aktualne i tłumaczy, czemu myślący ludzie doceniają chrześcijaństwo. Teraz odkrywają odkryte dawno rzeczy? Nie świadczy to zbyt dobrze o takich ludziach. Patrzyli , a nie widzieli. Słuchali, a nie słyszeli.
Nie ważne jak zaczynasz a to jak kończysz. W Biblii są historie morderców i prześladowców chrześcijan którzy się nawrócili jak np apostoł Paweł. Weźmy tez przypowieść o synu marnotrawnym, kiedy jego syn zrozumiał swój błąd i wrócił do ojca, ten wyprawia na jego cześć ucztę, nie wypomina mu przeszłości, wie ze syn zrozumiał swój błąd. Jezus nie patrzy na to co było, nie wypomina, raduje się z naszego nawrócenia. Powinnismy naśladować Jezusa Chrystusa, jest wzorem miłości.
Dziękuje 👍
Bardzo ciekawe, dziękuję
Dziękuję.😊
Dzięki za film. Pozdrawiam.😊
O Stwórcy należy mówić racjonalnie, posługując się rozumem i logiką. Nie emocjami, czy „hura-pobożnością”, tylko właśnie rozumem. Ponieważ jak powiedział pewien filozof (który na razie niech pozostanie anonimowym): „Na gruncie rozumu nie da się odrzucić Boga”. I tak właśnie jest.
Fajnie zrobiłeś ten filmik, dzięki. Nie sądziłam, że tyle wniesie w moje życie.
Dzięki Tomek
Dziękuję bardzo za pokazanie podcastu więź, słuchałam wcześniej "tak myślę" na deonie ale nie wiedziałam ze Pana Tomasza znajdę teraz w nowym podcaście.
Dziękuje Tomku za ten odcinek
"ROZUMIEM TO" xD
Nie to, żeby mistrz uszczypliwości ;)
Ale fakt - sam mam podobne, osobiste doświadczenia. Jak przestajesz wierzyć w Boga, to zaczynasz wierzyć w cokolwiek. Coś w tym jest.
Będziesz miał coraz mniej wyświetleń i coraz więcej skarbów w niebie ❤ ale nie martw się nie znikniesz z internetów ❤
Tomku.. Dziękuję 🤝🏻❤️💪🏻
Nic tak nie wpienia, jak neofici.
Wiem, bo jestem jednym z nich 😅
to jest dynamiczna droga. Przychodzą czasy kiedy mniej się wierzy, a potem bywa że w górę. Tzn jeżeli w ogóle się nad tym zastanawiasz, bo na rytuałąch wielu w ogóle kończy swoją drogę..
@@micha4431Apokalipsa Jana 2;4-5 oooj chyba Jezus chce byśmy jednak powracali doo pierwotnej miłości
Neofici są super ❤🎉❤
Tomaszu przenajdroższy proszę rób to jak najdłużej i najczęściej! Jesteś wielki!
Boże błogosław obficie 🙏
Tak, to ciekawe - powrót do systemu wartości opartego na chrześcijaństwie.
Sama odeszłam od KK 20 lat temu. Powodem była putska, głuchota duchownych na problemy codzienne ludzi, cisza w kwestii etyki dla nowego kapitalistycznego porządku, święcenie sklepów samochodów, polityków... A do tego kompletne lekceważenie wszystkiego co dotyczy kobiet (były jedynie zakazy i nakazy zupełnie ignorujące realia w jakich kobiety funkcjonują ;)).
Jednak niedawno, zastanawiałam się nad tym co wydarzyło się w naszym kraju, że po tych niesamowicie trudnych i dzikich latach transformacji, wyłoniło się całkiem zamożne, fajne, mądre i pracowite społeczeństwo... I jak to jest, że nasi sąsiedzi Czesi startując z lepszego poziomu, z lepszym know how technologicznym, nieco niemiecką kulturą pracy, popadli w taką stagnację... to doszłam do wniosku, że to co nas odróżnia to właśnie katolickie wychowanie, katechezy (nie, nie te w szkołach ;)), rekolekcje, niegłupie kazania części księży i cały ten nurt wzmacniania woli i uporu w pracy i podejmowaniu działań, że to wszystko było "młotkowane" na okrągło przez KK.
PRL przez zrównanie społeczne, powszechną i jednakową dla wszystkich edukację oraz problem niedoborów ;) stworzył relacje społeczne (kolejki, załatwianie, tworzenie kanałów komunikacji dla różnych spraw ;)), a KK poprzez swoją naukę natchnął ludzi systemem wartości związanym z pracowitością i wytrwałością. Więc tak, KK w Polsce ma poważne problemy, ale ma też zasługi.
Tak jak PRL ;)
Ale na serio to bardzo ważne i myślę, że powinniśmy sobie z tego zdawać sprawę.
Dziękuję
Kolejna dobra robota panie Tomaszu. Dziękuję. Wsparcie poszło. A co do zmian u pana Stawiszyńskiego to ciekawa sprawa, cenię jego audycje w tokfm. W sumie każdy myślący człowiek powinien dojść do tych samych wniosków ;) ale jak widać są różne odpowiedzi na zaproszenia od Trójcy Świętej. Oglądając różne materiały na YT dwa razy trafiłem na autentyczny opis jak dwie osoby nie przyjęły nadzwyczajnego zaproszenia od Boga do relacji. Miały nadprzyrodzone doświadczenie i nie poszły za nim! Coś dla mnie kompletnie niezrozumiałego.
Jesteś mega gość!
Tomku, Tomku! Świetna robota - jak zawsze! :) Już nie mogę się doczekać spotkania z Tobą za tydzień - w mojej łódzkiej parafii konferencja WIARA ROZUM PIĘKNO. Jak już utkniesz w tej Łodzi i będziesz miał ochotę na spacer słynną Piotrkowską, koniecznie zatrzymaj się przy numerze 35!! Znajduje się tam wyjątkowe miejsce - MIRIAM - KAWIARNIA I KSIĘGARNIA ...cudne Boże miejsce, cudne smaki, cudni właściciele... ich historia to gotowy materiał na jeden z Twoich filmów.
To piękne.
Jak sie Alex O'connor nawróci, to wracamy do czasów świadomości Boga jak za średniowiecza
To akurat wyjątkowo ciekawy przykład. Jednak myśle, ze szanse są niewielkie.
A niech się nawracają - i żydzi, i muzułmanie, i protestanci....
też kocham ateistów i słucham Ich argumentów. przyzwoity poziom od którego moja wiara i ja stajemy się lepsi :)
Mnie zastanawia czemu wasz Bóg nie dał ludziom elektryczności za sprawą swojego syna? Jezus mógł się zapisać w historii jako ten który dał nam światło 💡
@@relikt55 Jak się dowiesz to napisz proszę, też jestem ciekawy :)
@@relikt55Bo dal nam coś więcej :) a dlaczego wasz a bóg wam jej nie dał? A, no tak, zapomniałem: nie istnieje.
a dopuszczasz do siebie zmianę poglądów w kwestii wiary?
@@nabzdykawszy6660 Tylko na lepsze ;)
Nie podoba mi się to pytanie 'jak tego nie zepsuć?'
Trochę trąca modernizmem, który musi uciekać się do marketingu, żeby uatrakcyjniać głoszone przez siebie hasła. Nasza wiara nie potrzebuje upiększeń, żeby przyciągała. Zakochaj się w Bogu, i żyj z Nim na codzień pokazując to swoim życiem. Po owocach ich poznacie, nie po gładkich słówkach
No taka twa opinia
Panie Tomaszu, widząc ile Pan robi, pracuje i spędza czasu w podróży, chcę bardzo uścisnąć Pana żonę. (Na odległość, tak wirtualnie 😉) Bo myślę, że często musi zostawać sama.
Jesteście wspaniałymi, wyjątkowymi ludźmi i tworzycie wyjątkowe małżeństwo.
Bardzo mnie wzruszyła ta relacja - zbiórka wsparta :)
W Afryce się ponoć odradza, a w Europie chyba nie za bardzo.
Jak w ogóle możemy mówić o odradzaniu się chrześcijaństwa, gdy nasz kraj laicyzuje się najszybciej w Europie xd No chyba, że o Afryce mowa, to tak.
Zobacz se, jakie nurtu głównie tam rosną.
Ja tam się o Afrykę nie martwię.
Jak tylko wskoczą na ten poziom szybkości wymiany myśli co współczesna Europa czy Ameryki, to momentalnie porzucą i swoje stare makagigi, jak i te pochodzące z bliskiego wschodu , a zaadaptowane przez Europę parę tysi lat temu.
O Matko, sam czytam Dawkinsa, innych. Katolicyzm jest pełen irracjonalizmów. Osuszyłem moje teologiczne wierzenia i nadal uczestniczę w obrzędach religii katolikcjej. Mam socjologiczne wykształcenie i patrzę na obrzędy okiem krytycznym ale forma często treść jest bardzo bogata. Świetna dyscyplina intelektualna. Mam jednak wiele zarzutów, bałagan jak nigdy w hierarchii, upadek autorytetu.
Ostatnio natknąłem się na książkę Jona Fosse," Septologia". Sam Jon Fosse to laureat nagrody Nobla , nawrócony na katolicyzm Norweg. Polecam 😊.
Ja piernicze! Rozwalone. Tomek dzięki
"Jeśli podczas rozmowy straciłeś równowagę [emocjonalną], to przegrałeś, jeśli twój rozmówca stracił - też przegrałeś" - cyt z jakiejś książki, chyba o nawracaniu właśnie, niestety nie znam tytułu
"Ludzie w dyskusjach biorą najsłabszy moment wypowiedzi, ignorują reszte, zniekształcają ten co wzięli i oddają jako twierdzenie rozmówcy. W takich momentach powinno się mówić - rozumiem to, to i to, ale akurat tego nie rozumiem, czy mógłbyś mi wytłumaczyć to lepiej?" Peterson o dyskutowaniu
Bhogossian pisze jedne z najgorszych książek wśród tych wszystkich "nowych ateistów", ostatnio przeczytałam jedną z nich i byłam zaszokowana poziomem jego fanatyzmu co do swojego stanowiska
A gdzie można się dorzucić na pielgrzymkę?
Współcześnie wielu niewierzącym wydaje się, że wiedzą czym jest chrześcijaństwo, ale gdy im się rzeczywiście wytłumaczy to okazuje się, że są mu znacznie mniej przeciwni niż wcześniej sądzili. Oczywiście muszą chcieć słuchać, bo jak nie chcą to konwersacja może jeszcze pogorszyć ich nastawienie
Chrześcijaństwo promuje feudalizm i uległość wobec władzy lol
Z przyjemnością dowiem się czego nie wiem. Gdzie znajde takie informacje? Bo lektura kkk i Biblii, słuchanie samołyka, księdza w moim kościele, zapoznawanie się z papieskimi encyklikami, poznawanie myśli Tomasza i Augustyna i działaność katoinfliencerow i wiele innych rzeczysprawiły, ze wierzyć w Jahwe przestałem.
Ale jestem ciekaw co takiego można mi wytłumaczyć, żeby zrozumiał czemu chrześcijański bog istnieje.
@@roler113 zdaje się, że twoja znajomość chrześcijaństwa jest teoretyczna. Może większość chrześcijan w twoim otoczeniu jest teoretykami, ale Samołyk jest akurat przykładem rzeczywistego chrześcijanina, takiego który żyje według wartości, które wyznaje. Polecam zaangażować się bliżej w kościół lokalny, np dołączyć do grupy oazowej, wolontariatu, chodzić na pielgrzymki. Ogólnie chodzi o życie wśród ludzi kochających Boga słowem i czynem. A tak w ogóle to super, że czytasz Biblię i teologów i inne :))
@@nateq czemu miałbym brać udział w chrześcijaństwie, a nie w dowolnej innej religii? Czemu ty bierzesz udział w chrześcijaństwie?
Rozum, zgodnie z kkk, powinien mnie dopirowadzic do Jezusa. Teoria powinna wystarczyć. A nie dość, ze nie znajduje nic boskiego w Biblii, kkk i znanych mi dziełach chrześcijan, to jeszcze na ich podstawie uwazam ze postulowany przez chrześcijan bog nie może istnieć.
Chodziłem do kościoła. Chodziłem do DA. Pojechałem na wyjazd z przyjacielem chrześcijaninem i jego grupa modlitwewna w góry. Efekt? Żaden.
@@roler113 bo efektu być nie może.
"Chrześcijaństwo się odradza i wraca do gry." To jest prawda! Mieszkam w Szwecji. 2 lata temu w tygodniu bylo moze 15 osob na Mszy swietej, obecnie 40/50. Wiele osob konwertuje, naprawde! Dzis na Mszy sw po szwedzku bylo baaardzo duzo ludzi. Az serce sie raduje! Pozdrawiam z Malmö.
Ja Jestem💥Droga Prawda i Zyciem💥w Ewangelii przekazuje nam Jezus
Chrystus💥😊
Czyli puste obrzędy.
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Tomku, co do tematu ewangelizacji sposobu etc. Proszę byś był szczery w głoszeniu Nowiny o Jezusie.
Nie ateiści są groźni, bo ci w Boga nie wierzą, a ich "argumenty" dla ludzi myślących są powodem do odkrycia lub powrotu do Boga. Groźni są antyteiści, bo to ci, którzy Boga nienawidzą, oni są pod władaniem wiadomo kogo...
Pozdrowienia dla Łukasza i Krzyśka, niech Wam Bóg błogosławi Panowie. Później podeślę parę złotych
Chyba najgroźniejsi są religianci. Patriarcha Cyryl pobłogosławił napaść na Ukrainę. Żydzi i muzułmanie jak zwykle na Bliskim Wschodzie. Zresztą to nie jest normalne gdy ludzie klękają przed osobą która stworzyła/dopuściła łańcuch pokarmowy, choroby i klęski naturalne. Takie płaszczenie się dla poratowania własnego tyłeczka to wyjątkowo paskudne zło, nieprawdaż?
Wychodzę z założenia, że jeśli wiara jest prawdziwa, to zawsze się obroni. Także te czy inne argumenty ateistów nie robią na mnie wielkiego wrażenia, choć prawie zawsze skłaniają mnie do zajrzenia do Pisma Świętego lub zapoznania się z nauką Kościoła. To paradoks - coś co w założeniu ma mnie odciągnąć od wiary, tylko ją umacnia. Poza tym nie wiemy wszystkiego, i może za 20 lat argumenty obecnych ateistów zostaną obalone przez…naukę. Nauka ciągle odkrywa coś nowego podczas gdy Objawienie mamy jedno i mimo upływu czasu nie traci na aktualności.
@@smerfdzikus2334 Fajnie, ale co byś odpowiedział na argument Attenborough? Już podawałem, ale przypomnę: "Ateiści nie-walczący. David Attenborough." wystarczą cztery minuty od 24 do 28.
@@JanJan-ub5nv Ahh, argument stary jak świat, nic odkrywczego w sumie. Odsyłam do św. Augustyna i św Tomasza z Akwinu, bo tam wszystko zostało już powiedziane. Takie argumenty są po prostu dowodem nieznajomości doktryny chrześcijańskiej, która dość dobrze tłumaczy ten problem. Argument zła przeciwko chrześcijańsku ma tyle sensu co twierdzenie, że ziemia nie może się obracać, bo gdyby to była prawda, to samoloty i ptaki dawno już by zostały " w tyle".
@@smerfdzikus2334 Niezupełnie. Starodawni doktorzy Kościoła radzili sobie z argumentem zła, ponieważ nie znali faktów. Nie wiedzieli że okrutny łańcuch pokarmowy w przyrodzie, ogrom cierpienia bezgrzesznych czujących zwierząt miał miejsce miliony lat przedtem gdy jakikolwiek człowiek zgrzeszył. Cierpienie było przed grzechem.
Zresztą argument Attenborough jest o tyle nowy że dobitnie pokazuje sadyzm ewentualnego Stwórcy. To już nie jest tylko zło naturalne. To jakieś szalone bestialstwo.
❤❤❤
Niech nic cię nie trwoży,
nie lękaj się wszystko przemija,
Bóg się nie zmienia.
Cierpliwość wszystko osiąga, Niczego nie brak temu,
kto ma Boga,
Bóg sam wystarcza.
Święta Teresa z Avila
Skoro zbiórka na wozek wypełniona juz ponad dwukrotnie, to prosimy o informacje jak mozna pomóc w wyjezdzie do Rzymu dla pana Łukasza? :) Moze zbiórka na ten cel?
'głód sensu i duchowa pustka' występowała zawsze i nie zalezy od czasu czy panujacej religii w jakimś regionie świata, tylko od wrażliwości konkretnego człowieka. To, co chce robić religia, to próba uśmierzenia strachu. Ale religia tego nie robi. Religia potęguje ten strach, wmawiając człowiekowi, że jest zależny, że musi się poddać jakiejś abstrakcyjnej opiece. I faktycznie, trudno się takiej opiece nie poddać, kiedy nie ma się siły dalej żyć.
Nigdy nie oceniałem i nie będę oceniał kogoś, kto nie ma sił i poddaje się opiece jakiegoś Boga, co mu konkretnie pomaga w życiu, albo wprost pozwala mu żyć.
Ja mam siłę żyć, niezależnie od 'głodu sensu czy duchowej pustki'. Ale nigdy nie skapituluję przed ciemnością, a tą ciemnością są wszelkie religie.
Tomaszu, pewnie mój komentarz zniknie w wielu innych, ale wiem, że interesujesz się filmowaniem. Stąd moje pytanie, czemu nagrałeś film w proporcjach 4:3? Pozdrawiam, wierny fan :D
Kiedyś Kołakowski ogłosił komuchom, że nie można wymazać Jezusa z Nazaretu z kultury europejskiej. A potem został formalnie niechrześcijańskim apologetą chrześcijaństwa, a nawet niezłym teologiem.
To jest NAIWNE! Zarówno Ayaan Hirsi Ali (katoliczka niedawno nawrócona z islamu) czy Dawkins, a nawet Jordan Peterson, otwarcie przyznają, że traktują chrześcijaństwo instrumentalnie, bo poczuli się zagrożeni islamem. i bardzo przydatne im się wydaje do osiągnięcia celów politycznych.
Religia jest oportunistycznie wykorzystywana przez ludzi?
WoW nowe
Jak ja się cieszę, że dzięki szybszej wymianie myśli nie potrzebujemy już wymysłów w postaci religii
No dobrze, ale żadna z tych postaci nie jest wymieniona w filmie jako przykład do podparcia tezy. Ani Dawkins ani Peterson nie twierdzą, że wierzą w Boga, tylko że chrześcijaństwo jako element kultury miało pozytywny wpływ na cywilizację (Peterson) lub że jest lepsze niż islam (Dawkins). Nie znam wymienionej kobiety, więc nie będę się wypowiadać na ten temat.
Powiedziałbym, że zachowanie Dawkinsa jest żałosne, ponieważ jego światły racjonalizm nie jest w stanie zabłysnąć i olśnić wszystkich. To pokazuje pewien problem z materializmem, bo jeśli jest prawdziwy, to nie ma żadnego znaczenia co sobie taki Dawkins powie. Nic nie ma sensu i nie ma celu, ale sam fakt, że Dawkinsowi przeszkadza w jaką stronę zmierza świat pokazuje, że nie może się z tym do końca pogodzić. Więc pod pewnymi względami chrześcijaństwo lepiej opisuje rzeczywistość.
@@marcin53425 bo przecież wierzakowe religie to trafiajo do każdego :):)
Dobra a gdzie zbiórka na wyjazd do Rzymu? 😇
Trzeba rozmawiać z ateistami, ale lepszym nauczycielem wiary jest np. Paweł Lisicki niż Tomasz Terlikowski. Terlikowski ostatnio raczej zmierza w stronę odwrotną niż Stawiszyński.
XD Lisicki. On i jego przyjaciele mogą jedynie bardziej ludzi do religii.
@@orwell3590 Nie przekona kogoś do wiary ktoś, kto krok po kroku ją traci. Terlikowski zmierza w stronę protestantyzmu, a stąd już bliska droga do ateizmu. Wystarczy popatrzeć na zanik religijności w europejskich krajach protestanckich. Lisicki natomiast jest wybitnym intelektualistą od zawsze w wierze mocno zakorzenionym. Jeśli Stawiszyński lubi wyzwania intelektualne, to niech z nim godzinami podebatuje. Piszę to z szacunku do Stawiszyńskiego. Jako filozof powinien wnikać w różne punkty widzenia.
Ps. Te kulawe żale sprzed trzech dni na temat zamkniecia kanalu przeczytałem 30 sekund temu. Czyli jednak miałem natchnienie nie odemnie 😅😊
Biblijna Droga Do Nieba:
1.Przyznaj, że jesteś grzesznikiem.
2.Uświadom sobie karę za grzech.
3.Uwierz że Pan Jezus umarł, został pochowany i zmartwychwstał dla Ciebie.
4.Zaufaj Tylko Chrystusowi jako swojemu Zbawicielowi.
1:List św.Pawła do Rzymian 3:23
23.Albowiem wszyscy zgrzeszyli, i nie dostaje im chwały Bożej.
2:List św.Pawła do Rzymian 6:23
23:Albowiem zapłata za grzech jest śmierć:ale dar z łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie,Pana naszym.
3:Objawienie św. Jana 21:8
8.Lecz bojaźliwym i nie wiernym i obmierzłym i mężobójcom i wszetecznikom, i czarownikom, i bałwochwalcom i wszystkim kłamcom część ich dana będzie w jeziorze gorejącem ogniem i siarką: Tać jest śmierć wtóra.
4:List św. Pawła do Rzymian 5:8
8.Lecz zaleca Bóg miłość swoję ku nam, że gdybyśmy byli grzesznymi, Chrystus za nas umarł.
5: List pierwszy powszechny św. Jana Apostoła 2:2
2.A on jest ubłaganiem za grzechy nasze: a nie tylko za nasze, ale też za grzechy wszystkiego świata.
6:Dzieje Apostolskie 16:30-31
30. A wywiódłszy je z więzienia, rzekł:Panowie! co mam czynić, abym był zbawiony ?
31.A oni rzekł: Wierz w Pana Jezusa Chrystusa, a będziesz zbawiony, ty i dom twój.
7:Ewangielija św. Jana 5:24
24.Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto słowa mego słucha i wierzy onemu, który mię posłał, ma żywot wieczny, i nie przyjdzie na sąd, ale przyszedł z śmierci do żywota.
8: List św.Pawła do Rzymian 10:9
9. Że jeźbyś usty wyznał Pana Jezusa, i uwierzył byś w sercu twojem, że go Bóg z martwych wzbudził, zbawiony będziesz.
9:Ewangielija św.Jana 3:15-16
15.Aby każdy, kto weń wierzy nie zginął, ale miał żywot wieczny.
16.Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
10.Ewangielija św.Jana 14:6
6.Rzekł mu Jezus : Jamci jest ta droga, i prawda, i żywot: żaden nie przychodzi do Ojca, tylko przez mię.
Biblia Gdańska 1632
Drogi Jezus, wiem że jestem grzesznikiem, wiem że zasługuje, aby pójść do piekła, ale wierzę, że umarłeś za mnie na krzyżu i zmartwychstałeś.
Proszę Zbaw mnie teraz i daj mi życie wieczne.
Ufam tylko tobie Jezus. Amen
Ps jeżeli tak pytanie z jakiego motywu lęku czy laski?
O kurde to ci dopiero...
Tomasz o Tomasz
Proszę przejrzeć tekst podpisów... dużo błędów. Szkoda.
Niezłe delulu. Jak tam wskaźnik powołań kapłańskich, jak tam statystyki odnoszące się do udziału w mszach? Śnij dalej....
Dobry film , wiesz jaki to jest film ??? to jest chrześcijański film , jak ja się cieszę że tacy katolicy są w mediach , a bohaterowie z końcówki filmu mega faceci , nagłaśniaj - pójdzie fala pomocy , dzięki Tom
Ludzizm mogłby sie odrodzić i juz nie umierać.
Chrześcijaństwo się odradza głównie w wyobraźni chrześcijan. Nie jest to jedyna rzecz która tam się odbywa.
Eh - ja jestem jakimś magnesem na ateistów. Nie wiem czy to dobrze czy źle, że łatwiej przyjaźnić mi się z ateistami niż z wierzącymi.
Kurde biedni ci niepełnosprawni w stopniu wysokim ja mam jedynie na całe szczęście średnie chociaż i tak szkoda
3:01 zawsze do usług! :)
Do Ciechanowa mówisz?😂
Tu nie ma Pan racji...Pan Bóg nie wychodzi z założenia że musi się komukolwiek podobać.A Zbawienie jest tylko jedno i tylko przez Pana Jezusa Chrystusa. Jak ktoś pozna i ma inne zdanie toczy się ku piekłu.
poczepiam się w niewiarygodnie dojrzały sposób. Jak cytujesz (zwłaszcza podkreślając to cudzysłowiem) to powinieneś podać oryginalne słowa osoby którą cytujesz, a nie przetłumaczone. Wydaje mi się, że w twoim źródle "Simon Hooper: The rise of the New Atheists" jest to raczej napisane po angielsku, więc to co ty robisz to nie cytujesz, a parafrazujesz, więc użycie cudzysłowiów jest tutaj błędem, bo nie cytujesz dosłownie słów. Ale to takie czepianie się troche w charakterze żartu.
Przykro mi też nieco, że kiedyś bardzo nie lubiłeś ateistów do których się zaliczam, ciesze się, że uważasz, że jednak możecie czerpać korzyści z.. naszego istnienia.. i że uznajesz nas za cennych dla.. całego świata i cieszy mnie, że nasze skłonności do zadawania osobom wierzącym trudnych dla was pytań wam jakoś być może pomagają. Mam nadzieje, że coraz więcej osób będzie podzielać twój pogląd i dzięki temu będziemy mogli częściej wchodzić w ciekawe dyskusje. Oczywiście życzę nam wszystkim, żebyśmy wzajemne pytania traktowali właśnie jako sposób dochodzenia do tego jaka jest prawda, a nie jako próbę obrażania się wzajemnego, ośmieszania, czy jakiegoś ataku (tutaj też chce dodać, że ateiści i wierzący często bardzo personalnie odbierają dyskusje o ich poglądach, stąd myślę, że może być to napięcie).
Ja osobiście uważam, że wielu ludzi po prostu chce w coś wierzyć. W sensie nie w naukę czy fizykę, ale właśnie w coś nadprzyrodzonego. Fajnie by było jakby coś takiego istniało (to albo może faktycznie jakiś Bóg, lub bóg, lub bogini, lub bogowie). Byłoby fajnie ale niestety nie jestem przekonany.
Jeśli chodzi o to w co wierzyć to postulowałbym sobie zrobić tego metaforycznego "złotego cielca", tylko określić jakieś zasady które są przyjemne (osobiście lubię filozofie którą przedstawiają niektóre postacie z anime Sousou no frieren gdzie istnienie Bogini może nie być prawdziwe, ale niektóre postacie postanawiają wierzyć mimo mając prostą nadzieje, że po wszystkim po prostu będzie ktoś, kto będzie dumny z tego jak wspaniale przeżyli swoje życia, bo życie i świat są brutalne, okrutne, mordercze i bezlitosne. Pogodzenie się z inną rzeczywistością wydaje się być dla pewnych postaci z anime zwyczajnie zbyt okrutne, więc wierzą nie dlatego, że to według nich na pewno prawda, a wierzą, bo potrzebują wierzyć. Nie koniecznie chodzi o szczególne nagradzanie w raju, a po prostu o zwykłe "doskonale się spisałeś, jestem z Ciebie dumna!" albo "Świetna robota, zawsze wiedziałam, że sobie poradzisz")
Jeśli chodzi o ten "głód sensu i duchowa pustka" no to hm.. w sumie chyba nawet odczuwam coś, co mniej więcej tak bym określił. Ale uważam, że odpowiedź w postaci "Bóg" to tylko pobożne życzenie. Jak napisałem wcześniej - jasne, świetnie by było jakby tak było, ale.. wiecie.. jeśli tak nie ma to tak nie ma. Niestety nie widzę argumentów za istnieniem jakiegokolwiek znanego mi bóstwa, możliwe, że przez moją krótkowzroczność.
Mam nadzieje że uda się (lub udało) uzbierać na ten wózek.
Trudno jest sensownie dyskutować z osobami które wierzą że część ludzi będzie po śmierci torturowana przez wieczność. Albo z takimi co wierzą że Doskonała Miłość stworzyła: Czyściec, diabły, mechanizm grzechu pierworodnego, choroby, łańcuch pokarmowy, klęski naturalne. Pół biedy jeśli ktoś wierzy w takie nonsensy lekko, trochę z przyzwyczajenia. Wtedy wystarczy zapoznać się z argumentem Attenborough i wiara znika, przechodzą na jasną stronę mocy, rozsądek, prawdę. Gorzej jeśli jest to wiara silna, podlana własnym lękiem przed potępieniem i codzienną praktyką wmawiania sobie tych absurdów. Taki religioholizm bywa trudniejszy w leczeniu niż alkoholizm.
@@JanJan-ub5nv okay, a jeśli faktycznie mają racje i ten "nonsens" to jednak prawda? Teoretycznie. Jak napisalem sam tak nie uważam, ale po prostu pytam co jeśli. W sensie jeśli to wszystko w co wierzą katolicy jednak jest prawdą to to my, ateiści jesteśmy tymi twardogłowymi którym nie da się nic powiedzieć. Swoją drogą chyba każdy uważa, że to właśnie jego zdanie na jakiś temat jest prawdziwe, bo nie da się chyba uważać, że coś w co się wierzy jest nieprawdą, więc z ich perspektywy jest to na zasadzie "może nie rozumiem, ale skoro w to wierze to to prawda". Z resztą ateiści też tak mają tylko w drugą stronę.
@@marcinkepa6543 Nie ma takiej możliwości. Nawet teoretycznej. Dobre Bozie nie dopuszczają drastycznych cierpień niewinnych dzieci lub zwierząt, nie stosują okrutnej odpowiedzialności zbiorowej, gdzie za grzech Adama (który nie istniał, bo nigdy nie było pierwszych ludzi) odpowiadają miliony chorych dzieci.
Zresztą każdy Sąd Ostateczny bez problemu uniewinniłby Cię za niewiarę w chrześcijaństwo. Natomiast religianci byliby ocenieni dużo surowiej. Wszak to niemoralne aby klękać przed Bogiem który od kilkuset milionów lat torturuje czujące zwierzęta. Chorobami, pasożtami, drapieżnikami, pożarami, powodziami, wybuchami wulkanów.
@@JanJan-ub5nv wiesz, że są chrześcijanie którzy twierdzą, że nie ma możliwości nawet teoretycznej żeby ich Bóg nie istniał i że gdzieś w głębi siebie każdy to wie? Jeśli oni serio w to wierzą to czym ich wierzenie różni się od twojego? Jasne, że na świecie dzieje się dużo cierpienia i no nie oszukujmy się zła które raczej jest kiepsko przewidziane, ale nie o to było pytanie. To pytanie jest sprawdzające czy jest ktoś w ogóle otwarty na dyskusje. Ty pokazałeś, że chyba jednak nie koniecznie bo przecież nawet teoretycznie na cele dyskusji nie możesz założyć, że Bóg istnieje
@@marcinkepa6543 Mogę założyć że jakiś Bóg istnieje. Natomiast nie mogę założyć że istnieje Bóg typu chrześcijańskiego, wszechmocny, wszechwiedzący i wszechdobry. To wykluczone nawet na podstawie samej doktryny chrześcijańskiej. Dobra osoba nie stworzyłaby ani Piekła ani zbiorowej odpowiedzialności za grzech pierworodny.
Wiara katolicka różni się od mojego poglądu tym że ja w nic nie wierzę, wszystko weryfikuję. Akurat (nie)istnienie chrzescijańskiego Boga można obiektywnie zweryfikować metodą naukową.
Jak trwoga to do Boga i tyle. Będzie coraz gorzej pod względem materialnym i dobrze. Sytym rozleniwionym ludziom najtrudniej jest "wcelować w wąską bramę".
Mysle, ze to dzięki katolikom w polityce, jak p. Bosak 😅😅😅 Zrob może z nim wywiad?
Był
Kiedy?
Jako ateista powiem, ze przykład pana bosaka jedynie utwierdza mnie w przekonaniu o słabości katolickiej nauki (która wydaje sie mniej czuła społecznie niż np. świecki humanizm) i w żaden sposób nie stanowi dowodu na to, ze Jezus 2000 lat temu zmartwychwstał
Bosak to świetny kandydat na stanie z kozłami po lewej stronie w czasie paruzji, jesli wierzyć ewangeliście Mateuszowi czy apostołowi Pawłowi.
To co ja tam Dawkinsa słuchałem. To gada kocopoły xd Nie chciałbym go jako przedstawiciela mego
Najlepszą kasę robi sie na otumanionych- Ali, Stawiszyński, TY i kler to wiedzą.
To zasługa tego że pomimo zepsucia kleru ludzie zauważają że świat bez chrześcijaństwa schodzi na psy. Pomijając czy chrześcijaństwo jest prawdziwe czy nie jest to jednak dwa tysiące lat teologii, filozofii, moralności, kultury, sztuki, hierarchii, nauki, duchowości itd. o to wszystko doskonale dopasowane do realiów europejskich.
Co mi się nie podoba w obecnej dyskusji na temat "powrotu do Chrześcijaństwa", to to - i to nie jest tylko Twoj błąd, ale np. David Wood wypowiadał się w ten sposób - że z jakąś nieukrywaną, choć niezasłużoną wyższością w głosie, w ostatnim czasie przypisuje się Dawkinsowi słowa, których nigdy nie wypowiedział. Przyznał on tylko, że kultura europejskiego człowieka jest taka a nie inna między innymi dzięki religii chrześcijańskiej...
... A wszyscy youtubowi apologeci, jak na wezwanie, zaczęli produkować materiały nadinterpretując jego wypowiedź. "Odrodzenie Chrześcijaństwa"
"Ateisci się nawracają!"
"Dawkins przyznaje, ze był w błędzie"
"Fala odejścia od ateizmu!"
Dawkins tylko przyznał, że obecność religii intradycji katolickiej ma pewne zalety - i woli żyć w społeczeństwie wychowanym na Chrzescijanstwie. Tyle. On dalej jest ateistą. Nie wierzy, że bóg istnieje. Ja też mogę powiedzieć, że wolę żyć w kraju, gdzie ludzie czytają Tolkiena, Pratchetta czy nauki moralne wyciągają od Wiedźmina Sapkowskiego, zamiast z Koranu... Nie wynika z tego, że ktorakolwiek z tych pozycji traktuje o wydarzeniach, które faktycznie miały miejsce. To w dalszym ciągu fikcja - choć przydatna.
You missed the point.
@@maciejbodus2721 w jakim sensie?
Mam takie samo zdanie. To że ktoś przyznaje, że coś ma pewne zalety, ale nie zgadza się z tym nie znaczy wcale, że zmienił zdanie. Łatwo jest o nadinterpretacje, tym bardziej, jak ogromnie wyczekuje się oczekiwanej zmiany.
@@witkacysracy mam wrażenie, że uważasz PŚ za jeden utwór należący do jednego gatunku literackiego - opisu historycznego.
@@maciejbodus2721 nie - uważam, że jest to fikcja literacka.
„jak tego nie zepsuć”? głupi tytuł, odcinek spoko, pozdrawiam
Jakie odradzanie? co wy gadacie, przecież statystyki Dominicantes i communicantes lecą na łeb na szyje. Kogo Pan okłamujesz?
W statystykach odrodzenie zobaczysz kiedy będzie już po wszystkim ;)
@@pacman_pol_pl_polska hahaha Taki kit to sobie mozesz mamusi wmawiac
To jest prawda, nie wiem jak w Polsce, ale na świecie ateizm stracił popularność, nawet wśród ateistów którzy przestają go bronić, a mnóstwo osób sławnych się nawraca, nawet zagorzali ateiści. Ogólna opinia o chrześcijaństwie też się polepsza.
@@SeekersTavern... My jesteśmy z 20 lat za Murzynami. U nas tak jeszcze nie widać efektów judeo-komunistycznego satanizmu ze Stanów.
Matko co za bzdury XD we wszystkich krajach rozwiniętych religijność systematycznie spada, wzrasta zaś odsetek osób które deklarują brak wiary - w niektórych krajach ateiści są już większością.
To o czym jest ten materiał, to po prostu jeden wielki "dowód anegdotyczny". 0 statystyki, 0 pokazania trendów, samo życzeniowe myślenie i nic ciekawego.
Polski Fileas Fogg
A ja tam nadal
Jestem niewierzący,
Pozdrawiam
To gratuluję, powinieneś zgłosić się po medal.
@@LingwistycznyPunktWidzenia
Dla ateistow dają tylko czekoladowe
@@patryxsterv4523To dobry znak, że społeczeństwo jeszcze nie oszalało i nie daje wyróżnień za patologię.
@@LingwistycznyPunktWidzenia
W jakim sensie bycie niewierzącym implikuje patologię ?
Niebać gazetę wyborczą 😂
Legia starym kurczakiem jest 💙🤍
Hmm... tak trochę o wszystkim o niczym. Bo temat delikatnie dotknięty, bardziej chyba wypadałoby pomóc tamtej dwójce. Podziwiam, bo nie siedzą i nie płaczą, ale coś robią i chcą być potrzebni. Twórcze działanie zawsze w cenie.
Co do tej 'pustki'. To wiadomo, że jak wytępi się religię, w tym przypadku Chrześcijaństwo, które było w Europie, to powstaje pustka, próżnia. A próżnia ma to do siebie, że zasysa. I zassała jakieś miałkie idea typu ezoteryzm, typu new age i tego typu sprawy. Stąd powrót. Oby w dobrym kierunku, bo Islam też jest tuż-tuż i trzeba na niego uważać.
Tak jest. Życie nie lubi pustki - więc człowiek, który zrezygnował z chrześcijaństwa, musi sobie jakoś inaczej wytłumaczyć życie o znaleźć sens. Dla jednego to będzie konsumpcja, dla innego nauka, a dla jeszcze innego religie dalekowschodnie. W sumie to współczesny świat tworzy coś na wzór religii, gdzie na piedestale są tolerancja (w domyśle dla zboczen) wolność (w znaczeniu dobra co chceta), rozwiązłość seksualna i egoizm. Ludzie w końcu zauważają, że to ślepa uliczka która wiedzie na zatracenie, pozbawiając sensu życia i kompasu moralnego.
Jak Michnik przeprosi za brata.