Infiltrator-a skończyłem kilka pierwszych misji, ale po latach. W epoce znałem wersje piracką kasetową, czyli w praktyce tylko lot helikopterem po którym przy lądowaniu gra się wywalała. Alternate Reality wyszła nieoficjalna nowa edycji wyprodukowana w Chile. Na małym Atari - 128 kolorów na ekranie tytułowym. Tekstury na ścianach, płynny przesuw ekranu (jak w DOOM). RPG w którym można pić, zatruć się, zmarznąć jeśli nie jesteśmy odpowiednio ubrani itp. Gra stworzona pierwotnie na Atari, najszybciej działa na tym 8 bitowcu i wygląda po prostu najlepiej. To jest dzieło sztuki nie gra :)
Obejrzane do końca. Super sprawa 👍 Czekam na drugą część. Przy okazji jak przeczytasz artykuł gdzie na zdjęciu jest Amiga (i zarazem Atari 2600 i Atari 800xl) to się dowiesz że Amiga to tak naprawdę następca Atari 8bit, robiona przez tych samych ludzi co Atari 2600 i Atari 800xl mająca duszę Atari. Z kolei następcą C64 jest Atari ST. Stąd wiadomo że najlepszy 8bitowiec to Atari 65xe/800xl zaś 16bitowiec Amiga 500. Precz z C64 i jego następcą czyli Atari ST😉😝
A wiem, wiem o tym wszystkim ... Commodorowcy tylko w to nie wierza :-) Druga czesc - zastanawiam sie nad nia... tam juz jest sporo informacji do ktorych ciezko cos powspominac czy zabawnego powiedziec... musze to przemyslec :-)
Frontier fantastyczny, polecam z całego serca. Jedna z moich ulubionych gier ever ever. Ile czasu na to poszło na Amidze a potem na pececie to głowa mała. No i kurde, cały kosmos na dyskietce? :D Gdyby tak ktoś tylko minimalnie, minimalnie podrasował grafikę i poprawił jakieś upierdliwości ze sterowania to brałbym jak szalony. Oficjalna nowa wersja F:Elite Dangerous to już dla mnie za dużo i jakoś nie zassało. Cywilizacja: jak wyżej, jedna z ulubionych ever ever :) W jedynkę i na Amidze i na pececie grałem mnóstwo. W dwójkę mniej bo mój pecet był już nieco słabawy. Potem trochę więcej w trójkę, nawet kupiłem sobie oryginał w pudełeczku :D Kolejne też mam, ale im dalej w las tym mniej czasu w grach no i głównie straszą. Teraz już siódmą odsłonę zapowiedzieli. Pewnie kupię ale czy zagram? :D
Zazdroszczę Ci tego, że miałeś na czym w to grać w epoce :) Widziałem to u RetroBajtla i nie wazne że niektóre moment koszmarnie wolno działają ... Gra jest mega i kosmicznie rozbudowana... Tylko kiedy na nią znajdę czas ... Frontier i Civ mam na ST i czekają na mnie ...
Pewnie, że dokończ. Jeśli chodzi o Godsa i Defender of the crown to grałem na Amidze. North&South też znam z Amigi i dobrze wspominam. Później grałem na PC, ale wydaje mi się, że nieco gorsze wykonanie, szczególnie dźwiękowo. Było podbijanie miasta i pociągu. Chyba ta gra najwięcej frajdy daje na 2 osoby. Bot niezbyt inteligentnie prowadził walki. Przy odrobinie zręczności nawet można było paroma jednostkami piechoty rozwalić całą armię. Gry pamiętam jako niezłe, ale aż tak nie wciągnęły mnie, może ze względu na dosyć wysoki poziom trudności. Widać, że książka ładnie wydana i zawiera wiele ciekawych informacji. Jeśli chodzi o to, że gry w okolicach 2005 roku były o wiele lepsze na PC niż na Amigę, jest dosyć oczywiste. Generalnie Amiga słabo się rozwijała. Na PC dostępny już był Pentium, a standardem 486, a na Amigę ciągle gry robiono pod standard A500 z 1MB RAMu. Taka technologiczna przepaść musiała się odbić na jakości. Początkowo Amiga miała o wiele lepsze możliwości graficzne i dźwiękowe od PC, a potem, Amiga się nie rozwijała zbyt dobrze i ta różnica się zacierała powoli, a potem PC przegonił, mając po prostu lepszą moc obliczeniową, nadając się lepiej do 3D. Kiedy powstawały dynamiczne platformówki jeszcze z początku lat 90, to Amiga miała niedoścignioną na innych platformach płynność, czy dynamikę, jak np Zool. Ale jak weszliśmy w #D, jak pojawiały się gry typu Wolfenstein, czy Doom, to Amiga była w tyle. Szkoda, może gdyby Commodore dobrze ,rozwijało ten komputer, reklamowało go też jako sprzęt profesjonalny, a nie tylko domowy do gier, może dzisiaj mielibyśmy alternatywną, nowoczesną platformę dobrą jako nowoczesny komputer np do grafiki, dźwięku.
Napisałes że w okolicach 2005... już w 1995 gry były zdecydowanie lepsze na PC a karty dźwiękowe stały się już standardowym wysposażeniem, więc Amiga zaczęła odchodzić... szkoda... Ja niestety nie miałem możliwości bawić się Amigą ponieważ przeskoczyłem z 8bit na PC od razu... PC już dominawał przy zwykłym VGA czyli 320x240 ale w 256 kolorach no i moc która pozwalała na dużo więcej. A jak się pojawiło 640x480 w 256 kolorach to już był pogrzeb Amigi niestety.
@@atariretrofan Amiga miała jakiś dziwny, trudny do wykorzystania sprzęt myślę. Był przecież tryb HAM pozwalający na uzyskanie 4096 kolorów nawet na A500, a jakoś ciężko było to wykorzystać w grach. Niby weszła potem AGA, ale co z tego, skoro robiono gry i tak dalej pod A500 z 1MB RAMu. Ponadto AGA dalej nie nadawała się do 3D za bardzo, tutaj przewagę miał sposób wyświetlania grafiki chunky. Dlatego też w raz z rozwojem Amiga traciła swoje zalety, a PC się rozwijał w sposób bardzo zrównoważony. Może nie miał takiego skoku technologicznego, jakim była A1000 w momencie powstania, że mówiło się, że to komputer, który wyprzedza swoją epokę, ale co roku było troszeczkę lepiej. Nieco większe dyski twarde, nieco więcej RAMu, nieco lepszy procesor w standardzie, nieco lepsza karta graficzna itd. Amiga trochę stanęła w miejscu np A4000 miała takie same możliwości dźwiękowe co A1000, A1200 dalej była sprzedawana w wersji bez HDD (chyba w Polsce większość ludzi miało taką wersję), podczas gdy w tym czasie kiedy wyszła, komputer bez HDD to już praktycznie zabytek muzealny, A1000, A500, A500+, A600 zostały wypuszczone na przestrzeni 7 lat, czyli w IT to ze 2 epoki, a miały ten sam procesor, a A1200 tylko mały kroczek do przodu, bo miała CPU 020 i to w niepełnej wersji EC, a w PC były już 486, a rok później Pentium. Amiga zwyczajnie nie miała mocy aby wychodziły gry dorównujące PC. Faktycznie jeszcze za czasów A500 trochę to rekompensowały układy specjalizowane dźwięku, grafiki, które odciążały trochę procesor, ale i tak pamiętam że bywały gry wczytujące się nawet koło 10 minut. A potem rekompensowanie tego było coraz trudniejsze, także dlatego że możliwości dźwiękowe się całkowicie nie rozwijały, a graficzne za wolno.
Beneath a steel sky ❤❤❤ ależ to była giera... i cała masa innych zajebistych przygodówek na Amisię, które w większości ukończyłem (Curse of Enchantia, Flight of the Amazon Queen, Universe, Secret of the Monkey Island, Goblins, Kings Quest...) piękne czasy brutalnie przerwane młodzieńczą fascynacją koleżankami z liceum 😅
Jak przechodziles bez solucji z SS to szacuneczek, bo nie raz te zagadki byly naprawde mega skomplikowane :-) Ja najlepiej wspominam TEENAGENT ktory dla mnie jest totalnie mistrzowska przygodowka :-) Przeszedlem tez Hokus Pokus Rozowa Pantera i Ace Ventura :-) Z zagramanicznych to mam orryginal BENEATH i kiedys sie za to zabiore :D
@@atariretrofan Polskie przygodówki to temat na osobna rozmowę: Teenagent, Mentor, Eksperyment delfin, Alfabet śmierci, Sen, Kajko i Kokosz którego nigdy nie ukończyłem (piszę z głowy więc więcej tytułów już nie pamiętam, ale na pewno coś jeszcze by się znalazło) - to były gry wbrew pozorom bardzo udane i swojskie, pełne nawiązań do naszych klimatów.
Remake Pitfalla to była pierwsza gra pod Windows 95. Chyba z niej są w tej książce screeny. Pewnie to już wiesz, ale oprócz dwóch klasycznych filmów Ghostbusters, tej z babkami, są jeszcze dwie nowe części. Gra tam między innymi stara ekipa. Zagraj we Frontier II, na Twoim klasycznym PC będzie śmigać. Bardzo w niej mi się podobał rozmiar galaktyki, jest ogromna, a gra zajmuje poniżej 720 kb (o ile dobrze pamiętam). Midwintery też miały rewelacyjną grafikę - ale widziałem to (bodaj wersję 2) w wersji na PC. Też możesz sprawdzić W North&South zagraj koniecznie (i NIE na PC), ale TYLKO z człowiekiem. Komputer przegina… W Duke Nukem 3D można było przełączyć się na walkę nogą i kopać obiema nogami na raz - ale to pewnie znasz. :-)
Tego ze starą ekipą jeszcze nie widziałem, ale coś mi się obiło o oko - ten murzyn przynajmniej - trzeba będzie koniecznie zobaczyć :-) Frontier jest na liście :-) Ale koniecznie chcę na ST :D
@@atariretrofan Film jest nie zły, trzyma klimat pierwowzoru. Jak ECO1 się odpala (to nie spoiler, on MUSIAŁ się pojawić), to gęsia skórka zapewniona. Frontier, chodziło mi o część II, w pierwszą nie grałem..
@@atariretrofan oby 😉. Mam pytanie z serii dziwnych 😅. Wiadomo, pokazuje Ci się liczba wyświetleń. Ale moje pytanie brzmi czy widzisz kto obejrzał Twój film? Np. ja (moje konto) pierwsza część ekskluzywów obejrzałam 5x.
No wygląda fajnie :-) Cena troszkę wysoka ale jestem w stanie to zrozumiec :-) Natomiast subiektywnie to nie dla mnie (nie dlatego, że Commodore), poniewaz nie ma bloku numerycznego :/
No szopka była ale w takich akcjach opóźnienia to na porządku dziennym więc zero zdziwienia. Sama książka przyjemna, do przeglądania w fotelu w sam raz. Jeśli wykorzystali cudze teksty bez zgody to bardzo słabo, bardzo. Okładka, moim zdaniem, niezbyt, ja bym jednak poszedł w klasyczne Fujilogo :) 10:00 "jadę do jego nory, będziemy ciupać"...
Seria spy vs spy to była jedna z najlepszych na dwie osoby. 34:55 -chodzona mordobitka to ghost'n goblins i atic atac z ZX... turrican II kupa... nie lubisz spectruma... stąpasz po cienkim lodzie kolego 🙄
No podejrzewam, że we dwójkę była fajna zabawa... niestety ja jako jedynak nie za bardzo miałem okazję ... a koledzy na Atari to też rzadko przychodzili ha ha ha
Najwięcej jest na rynku niemieckim... tak było tego naprawdę sporo... ale oczywiście musisz się liczyć z ceną ponad 1000 PLN i niemeicką klawiaturą :/ no i niemieckim TOS (jest możlwiość wymiany na ANG)
@@atariretrofan Mialem oba..... i zastanawiam się do dzisiaj po kiego je sprzedawałem! Megaboard był delikatny ake w Preliminary na nim grałem. Uwielbiałem Superboarda i dzielnie mi służył aż do dnia złej decyzji. Nie masz tam gdzieś u siebie jakiegoś czasocofacza🤔, tak całkowicie przypadkiem. 😅
@@atariretrofan Slinilem sue do niego jak lecial na Amidze 500 w studio komputerowym i potem nie moglem spać. Robil wtedy mega wrazenie, chociaz dzisiaj tez jest piękny. Musze zobaczyc go na Atari ST
Infiltrator-a skończyłem kilka pierwszych misji, ale po latach. W epoce znałem wersje piracką kasetową, czyli w praktyce tylko lot helikopterem po którym przy lądowaniu gra się wywalała. Alternate Reality wyszła nieoficjalna nowa edycji wyprodukowana w Chile. Na małym Atari - 128 kolorów na ekranie tytułowym. Tekstury na ścianach, płynny przesuw ekranu (jak w DOOM). RPG w którym można pić, zatruć się, zmarznąć jeśli nie jesteśmy odpowiednio ubrani itp. Gra stworzona pierwotnie na Atari, najszybciej działa na tym 8 bitowcu i wygląda po prostu najlepiej. To jest dzieło sztuki nie gra :)
Dzisiaj odpaliłem THE CITY i jak to ładnie wygląda jak na tak starą grę :-) CHILE ściągnę jak wrócę od BORGa to zobaczę :-) Dziękuję za info :D
Obejrzane do końca. Super sprawa 👍 Czekam na drugą część. Przy okazji jak przeczytasz artykuł gdzie na zdjęciu jest Amiga (i zarazem Atari 2600 i Atari 800xl) to się dowiesz że Amiga to tak naprawdę następca Atari 8bit, robiona przez tych samych ludzi co Atari 2600 i Atari 800xl mająca duszę Atari. Z kolei następcą C64 jest Atari ST. Stąd wiadomo że najlepszy 8bitowiec to Atari 65xe/800xl zaś 16bitowiec Amiga 500. Precz z C64 i jego następcą czyli Atari ST😉😝
A wiem, wiem o tym wszystkim ... Commodorowcy tylko w to nie wierza :-) Druga czesc - zastanawiam sie nad nia... tam juz jest sporo informacji do ktorych ciezko cos powspominac czy zabawnego powiedziec... musze to przemyslec :-)
Frontier fantastyczny, polecam z całego serca. Jedna z moich ulubionych gier ever ever. Ile czasu na to poszło na Amidze a potem na pececie to głowa mała. No i kurde, cały kosmos na dyskietce? :D Gdyby tak ktoś tylko minimalnie, minimalnie podrasował grafikę i poprawił jakieś upierdliwości ze sterowania to brałbym jak szalony. Oficjalna nowa wersja F:Elite Dangerous to już dla mnie za dużo i jakoś nie zassało. Cywilizacja: jak wyżej, jedna z ulubionych ever ever :) W jedynkę i na Amidze i na pececie grałem mnóstwo. W dwójkę mniej bo mój pecet był już nieco słabawy. Potem trochę więcej w trójkę, nawet kupiłem sobie oryginał w pudełeczku :D Kolejne też mam, ale im dalej w las tym mniej czasu w grach no i głównie straszą. Teraz już siódmą odsłonę zapowiedzieli. Pewnie kupię ale czy zagram? :D
Zazdroszczę Ci tego, że miałeś na czym w to grać w epoce :) Widziałem to u RetroBajtla i nie wazne że niektóre moment koszmarnie wolno działają ... Gra jest mega i kosmicznie rozbudowana... Tylko kiedy na nią znajdę czas ...
Frontier i Civ mam na ST i czekają na mnie ...
37:45 No rzeczywiście jedno oko czasem to za mało. Paczasz na M.U.L.E. i widzisz tylko, że „strategiczna, jakieś jednostki” 😁
Jak potanieją te oka od Terminatora to se kupię :)
Pewnie, że dokończ. Jeśli chodzi o Godsa i Defender of the crown to grałem na Amidze. North&South też znam z Amigi i dobrze wspominam. Później grałem na PC, ale wydaje mi się, że nieco gorsze wykonanie, szczególnie dźwiękowo. Było podbijanie miasta i pociągu. Chyba ta gra najwięcej frajdy daje na 2 osoby. Bot niezbyt inteligentnie prowadził walki. Przy odrobinie zręczności nawet można było paroma jednostkami piechoty rozwalić całą armię. Gry pamiętam jako niezłe, ale aż tak nie wciągnęły mnie, może ze względu na dosyć wysoki poziom trudności. Widać, że książka ładnie wydana i zawiera wiele ciekawych informacji. Jeśli chodzi o to, że gry w okolicach 2005 roku były o wiele lepsze na PC niż na Amigę, jest dosyć oczywiste. Generalnie Amiga słabo się rozwijała. Na PC dostępny już był Pentium, a standardem 486, a na Amigę ciągle gry robiono pod standard A500 z 1MB RAMu. Taka technologiczna przepaść musiała się odbić na jakości. Początkowo Amiga miała o wiele lepsze możliwości graficzne i dźwiękowe od PC, a potem, Amiga się nie rozwijała zbyt dobrze i ta różnica się zacierała powoli, a potem PC przegonił, mając po prostu lepszą moc obliczeniową, nadając się lepiej do 3D. Kiedy powstawały dynamiczne platformówki jeszcze z początku lat 90, to Amiga miała niedoścignioną na innych platformach płynność, czy dynamikę, jak np Zool. Ale jak weszliśmy w #D, jak pojawiały się gry typu Wolfenstein, czy Doom, to Amiga była w tyle. Szkoda, może gdyby Commodore dobrze ,rozwijało ten komputer, reklamowało go też jako sprzęt profesjonalny, a nie tylko domowy do gier, może dzisiaj mielibyśmy alternatywną, nowoczesną platformę dobrą jako nowoczesny komputer np do grafiki, dźwięku.
Napisałes że w okolicach 2005... już w 1995 gry były zdecydowanie lepsze na PC a karty dźwiękowe stały się już standardowym wysposażeniem, więc Amiga zaczęła odchodzić... szkoda...
Ja niestety nie miałem możliwości bawić się Amigą ponieważ przeskoczyłem z 8bit na PC od razu...
PC już dominawał przy zwykłym VGA czyli 320x240 ale w 256 kolorach no i moc która pozwalała na dużo więcej. A jak się pojawiło 640x480 w 256 kolorach to już był pogrzeb Amigi niestety.
@@atariretrofan Amiga miała jakiś dziwny, trudny do wykorzystania sprzęt myślę. Był przecież tryb HAM pozwalający na uzyskanie 4096 kolorów nawet na A500, a jakoś ciężko było to wykorzystać w grach. Niby weszła potem AGA, ale co z tego, skoro robiono gry i tak dalej pod A500 z 1MB RAMu. Ponadto AGA dalej nie nadawała się do 3D za bardzo, tutaj przewagę miał sposób wyświetlania grafiki chunky. Dlatego też w raz z rozwojem Amiga traciła swoje zalety, a PC się rozwijał w sposób bardzo zrównoważony. Może nie miał takiego skoku technologicznego, jakim była A1000 w momencie powstania, że mówiło się, że to komputer, który wyprzedza swoją epokę, ale co roku było troszeczkę lepiej. Nieco większe dyski twarde, nieco więcej RAMu, nieco lepszy procesor w standardzie, nieco lepsza karta graficzna itd. Amiga trochę stanęła w miejscu np A4000 miała takie same możliwości dźwiękowe co A1000, A1200 dalej była sprzedawana w wersji bez HDD (chyba w Polsce większość ludzi miało taką wersję), podczas gdy w tym czasie kiedy wyszła, komputer bez HDD to już praktycznie zabytek muzealny, A1000, A500, A500+, A600 zostały wypuszczone na przestrzeni 7 lat, czyli w IT to ze 2 epoki, a miały ten sam procesor, a A1200 tylko mały kroczek do przodu, bo miała CPU 020 i to w niepełnej wersji EC, a w PC były już 486, a rok później Pentium. Amiga zwyczajnie nie miała mocy aby wychodziły gry dorównujące PC. Faktycznie jeszcze za czasów A500 trochę to rekompensowały układy specjalizowane dźwięku, grafiki, które odciążały trochę procesor, ale i tak pamiętam że bywały gry wczytujące się nawet koło 10 minut. A potem rekompensowanie tego było coraz trudniejsze, także dlatego że możliwości dźwiękowe się całkowicie nie rozwijały, a graficzne za wolno.
Beneath a steel sky ❤❤❤ ależ to była giera... i cała masa innych zajebistych przygodówek na Amisię, które w większości ukończyłem (Curse of Enchantia, Flight of the Amazon Queen, Universe, Secret of the Monkey Island, Goblins, Kings Quest...) piękne czasy brutalnie przerwane młodzieńczą fascynacją koleżankami z liceum 😅
Jak przechodziles bez solucji z SS to szacuneczek, bo nie raz te zagadki byly naprawde mega skomplikowane :-) Ja najlepiej wspominam TEENAGENT ktory dla mnie jest totalnie mistrzowska przygodowka :-) Przeszedlem tez Hokus Pokus Rozowa Pantera i Ace Ventura :-)
Z zagramanicznych to mam orryginal BENEATH i kiedys sie za to zabiore :D
@@atariretrofan Polskie przygodówki to temat na osobna rozmowę: Teenagent, Mentor, Eksperyment delfin, Alfabet śmierci, Sen, Kajko i Kokosz którego nigdy nie ukończyłem (piszę z głowy więc więcej tytułów już nie pamiętam, ale na pewno coś jeszcze by się znalazło) - to były gry wbrew pozorom bardzo udane i swojskie, pełne nawiązań do naszych klimatów.
Remake Pitfalla to była pierwsza gra pod Windows 95. Chyba z niej są w tej książce screeny.
Pewnie to już wiesz, ale oprócz dwóch klasycznych filmów Ghostbusters, tej z babkami, są jeszcze dwie nowe części. Gra tam między innymi stara ekipa.
Zagraj we Frontier II, na Twoim klasycznym PC będzie śmigać. Bardzo w niej mi się podobał rozmiar galaktyki, jest ogromna, a gra zajmuje poniżej 720 kb (o ile dobrze pamiętam).
Midwintery też miały rewelacyjną grafikę - ale widziałem to (bodaj wersję 2) w wersji na PC. Też możesz sprawdzić
W North&South zagraj koniecznie (i NIE na PC), ale TYLKO z człowiekiem. Komputer przegina…
W Duke Nukem 3D można było przełączyć się na walkę nogą i kopać obiema nogami na raz - ale to pewnie znasz. :-)
Tego ze starą ekipą jeszcze nie widziałem, ale coś mi się obiło o oko - ten murzyn przynajmniej - trzeba będzie koniecznie zobaczyć :-) Frontier jest na liście :-) Ale koniecznie chcę na ST :D
@@atariretrofan Film jest nie zły, trzyma klimat pierwowzoru. Jak ECO1 się odpala (to nie spoiler, on MUSIAŁ się pojawić), to gęsia skórka zapewniona.
Frontier, chodziło mi o część II, w pierwszą nie grałem..
@@atariretrofan No i na końcu filmu jest znakomite nawiązanie do końcówki części pierwszej. Ale tylko tyle, bez spoilerów.
Całego Live'a nie mogłem obejrzeć ze względu na burze co była u mnie ale...Widze że było dużo humoru i zabawy :D
Powiem szczerze że przy tym live spędziłem najlepiej czas ze wszystkich dotychczasowych ... No i ponad 60 osób było :)))
@@atariretrofan Ważne że trzeba jakoś spędzić czas xD
Obejrzałam do końca.
Mam nadzieję, że będzie oglądanie książki część 2.
Konto na twitchu założone 🤫
Może następnym razem zmiana w pracy spasuje :)))
@@atariretrofan oby 😉. Mam pytanie z serii dziwnych 😅. Wiadomo, pokazuje Ci się liczba wyświetleń. Ale moje pytanie brzmi czy widzisz kto obejrzał Twój film? Np. ja (moje konto) pierwsza część ekskluzywów obejrzałam 5x.
@hetsumimiei9775 nie... nie wiem kto oglądał... tylko liczba wyświetleń ... Szkoda że tak nie ma ... Były by żółte i czerwone kartki :)
@@atariretrofano tym nie pomyślałam 🤔. Można byłoby wychwycić psychofana 😅🤫🫢
Bardzo fajny live mimo, że węglem brudzący ;) Musisz więcej takich robić!
Cieszę się, że się podobało :-) No i oczywiście fajnie, że znalazłaś czas i ogólnie towarzystwo dopisało i frekwencją i aktywnością :D
@@atariretrofan Na kolejnym będzie nas jeszcze więcej ;)
No szkoda że mi nie wyskoczyło powiadomienie o live a w pracy do 6.00 jestem.
Powiadomienia YT w 2024 roku to jest jakieś dno ! Mam podobnie :/
Ej chłopaki widzieliście że 8bit wypuściło nową klawiature mechaniczną w edycji C64 ??!!??
Wygląda Zajedwabiścieeeee!!!
No wygląda fajnie :-) Cena troszkę wysoka ale jestem w stanie to zrozumiec :-) Natomiast subiektywnie to nie dla mnie (nie dlatego, że Commodore), poniewaz nie ma bloku numerycznego :/
No szopka była ale w takich akcjach opóźnienia to na porządku dziennym więc zero zdziwienia. Sama książka przyjemna, do przeglądania w fotelu w sam raz. Jeśli wykorzystali cudze teksty bez zgody to bardzo słabo, bardzo. Okładka, moim zdaniem, niezbyt, ja bym jednak poszedł w klasyczne Fujilogo :) 10:00 "jadę do jego nory, będziemy ciupać"...
Wróciłem już od Qbasa ;)))
Wieczór nam upłynął z Atari 2600 :)))
Następnego dnia muzeum Borga :)))
Weekend mega :)))
Fajny live, pozdrawiam ATARI 👾 cool mam 65 xe do dziś
Cieszę się, że się podobało. Ja też bawiłem się świetnie :-) Frekwencja dopisała, aktywnośc oglądających również :D
Cały czas powtarzam - Twoja rozmowa z Rolandem Pantołą to byłby hicior. Według mnie Twój styl idealnie pasuje do tej lekkiej odklejki pana Pantoły.
No to fakt ze po jego sposobie wypowiadania sie, usmiechu widac ze ma dystans do siebie i poczucie humoru :-)
"Turrican to gówno" - tak mógł powiedzieć tylko Atarowiec. Nie ma żadnej gry tej klasy dla Atari 8-bit, więc wiadomo skąd to gówno - z zazdrości.
to guano. Dobra grafika, nie do zrobienia na atari 8bit, przynajmniej nie z takim scrollingiem. Chyba ze z 320kb ramu xd
RAMu Ci w Atari dostatek ale gównianych gier nie chcemy :)))
Seria spy vs spy to była jedna z najlepszych na dwie osoby. 34:55 -chodzona mordobitka to ghost'n goblins i atic atac z ZX... turrican II kupa... nie lubisz spectruma... stąpasz po cienkim lodzie kolego 🙄
No podejrzewam, że we dwójkę była fajna zabawa... niestety ja jako jedynak nie za bardzo miałem okazję ... a koledzy na Atari to też rzadko przychodzili ha ha ha
@@atariretrofan Pewnie siedzieli u komodorowców i patrzyli jak gierki mogą ładnie wyglądać 😄
ceszc Eliop, czarny pas w ..?
Origami ;)
Uważaj. Ja jestem mistrzem pierwszego kroku tanecznego!
Ach ten dźwięk Atarynki...... zapowiadał wiele zabawy i frajdy
Odgłos wczytwywania z dyskietkii UWIELBIAM :D
@@atariretrofan z dyskietki nigdy nie slyszalem na Atari ale za to pamietam minuty grozy przy wczytywaniu na kaseciaku😁
mi tego oszczędzono hahaha
Chcę kolejny odcinek. Jest super
Będzie :-) I planuje też live z gazetką 44 gry na Atari :-) Omawianie, wspominanie i granie :D
Pixelarty we wstawkach są zarąbiste👌
Też mi się podobają i tak jak mówiłem może je przerysować do programu graficznego :)
A co to byla za gra na ST gdzie w jednej ze scenek był siedzący meksykanin z sombrero i opierał sie o pueblo?
Jeżeli to gdzieś mignęło w książce to musze sprawdzić jak wrócę do domu...
I kolejne wazne pytanie gdzie najlepiej szukac Atari STE do zakupu?
Najwięcej jest na rynku niemieckim... tak było tego naprawdę sporo... ale oczywiście musisz się liczyć z ceną ponad 1000 PLN i niemeicką klawiaturą :/ no i niemieckim TOS (jest możlwiość wymiany na ANG)
@@atariretrofan popatrzę może coś się uda trafić... marzenie za dzieciaka, ST plus monitor
To byl megaboard
Tak MegaBoard :) a mój to był SuperBoard :) oba z perspektywy czasu do dupy :)
@@atariretrofan Mialem oba..... i zastanawiam się do dzisiaj po kiego je sprzedawałem! Megaboard był delikatny ake w Preliminary na nim grałem. Uwielbiałem Superboarda i dzielnie mi służył aż do dnia złej decyzji. Nie masz tam gdzieś u siebie jakiegoś czasocofacza🤔, tak całkowicie przypadkiem. 😅
Dragons Lair
Tak, tak na czacie sie od razu odezwali heeh - a mi poprostu wyleciał tytuł z głowy :D
@@atariretrofan Slinilem sue do niego jak lecial na Amidze 500 w studio komputerowym i potem nie moglem spać. Robil wtedy mega wrazenie, chociaz dzisiaj tez jest piękny. Musze zobaczyc go na Atari ST
Ogladalem live po lajwie 😊😂