Czołem, spędziłem w tym Uralu 18 miesięcy swojego życia. Było to w latach 70-tych ubiegłego wieku.Po półrocznym szkoleniu w Zamościu trafiłem na lotnisko Bemowo w Warszawie. Jeździłem Uralem 375,spałem w nim na poligonie, piłem piwo i inne trunki,obserwowałem z niego jak kręcą "Lalkę" B. Prusa na lotniskowej płycie.To był samochód specjalny nazywany potocznie APA. Zamiast przestrzeni ładunkowej miałem olbrzymią prądnicę do zasilania śmigłowców i samolotów.Podam kilka dodatkowych informacji. Zbiorniki paliwa były dwa, co doskonale widać na filmie, główny 300l i rezerwa 60l. Pod maską był jeszcze mały (5l) zbiornik na benzynę do podgrzewania silnika.Normy spalania były chyba podobne tylko na lotnisku poligonowym spuszczaliśmy powietrze do 0,5 atm. i mieliśmy wtedy normę spalania 100l/100km . Na filmie widać odstojnik wody(nie wiem jak to nazwać) ze sprężarki zasilającej hamulce.W czasie mrozów trzeba było czasami kilka razy dziennie sprawdzać czy nie zgromadziło się za dużo wody. Do zbiorników laliśmy przeważnie benzynę 96 oktanów od samolotów AN 2.Odbierałem ten samochód z wagonu z przebiegiem 150-200km. Nówka sztuka. Na poligonie sama radość!! Miałem 12v, 24V, 110V, 220v. Siedzenia można było położyć płasko i przy moich 185cm miałem wygodne spanie. Mój Ural miał "Lebiodkę" z przodu. Teraz to nic nadzwyczajnego ale wspomaganie kierownicy w tamtym okresie to była rzadkość.Świece zapłonowe miały dwie elektrody.Jedną z zalet tego pojazdu był licznik motogodzin, który można było włączyć podczas zwykłej jazdy po ulicy czy lotnisku i było podwójne rozliczenie.W 1976 roku podczas zamieszek w Radomiu musiałem z Bemowa pojechać na lotnisko Gocław, premier Jaroszewicz miał tam bliżej...Jazdę przez ulice Warszawy pamiętam do dzisiaj. Uff rozpisałem się trochę, dziękuję autorowi za ten film.
Syn mial taką maszynę. Kupiliśmy do pracy w lesie. Na silniku oryginalnym pracował tylko 1 sezon przy zrywce drewna. Ciekawostką jest to, że w czasie jego zakupu, nie był odpalany co najmniej 7 lat i nie można było Urala uruchomić, przez zepsuty moduł zapłonowy. Już w domu po wymianie modułu z Ziła 131, napompowaniu paliwa do gaźnika, odpalił od strzała. Nasz Ural po przeróbkach miał silnik V8 z Deutza chłodzony powietrzem, oraz hamulce przerobione na tarczę montowaną na wale napędowym, przy tylnym moście. Wyciągarkę mieliśmy zamontowaną z przodu, w miejsce agregatu prądotwórczego, bardziej praktyczne rozwiązanie w lesie, niż z tyłu. Pracował w lesie przy zrywce w Bieszczadach. Syn pracował nim kilka sezonów. Maszyna gniotsa - niełamiotsa. Wcześniej mieliśmy Ziła 131, też silnik oryginalny na początku, po przeróbkach leyland 400. Obie maszyny konstrukcyjnie podobne, lecz Ural większy i konstrukcyjnie mocniejszy. Ził młodszy i bardziej "cywilizowany". Chyba są jeszcze filmiki z tym Uralem w "Drwalach i innych opowieściach Bieszczadu", z tego co pamiętam to chyba odc. 30. Pozdrawiam i czekam na kolejne fajne filmiki.
Bez problemu, nawet nie ma problemu z parkowaniem. Znaczy problem mogą mieć właściciele puszek pod kołami, ale wątpię, żeby się rzucali do kogoś z czerwoną gwiazdą na czole :P
Kilka wyjaśnień co do filmu: Ten mały zbiornik za kabiną o pojemności 60l, to rezerwowy zbiornik paliwa. Schowki na sprzęt są 3, jeden pokazany na filmie oraz po jednym z lewej i prawej strony skrzyni ładunkowej, dostępny przez pokrywę w burcie. W schowku po prawej stronie powinny być dodatkowe rury wydechowe montowane podczas pokonywania głębokich przeszkód wodnych. Tłumik fabrycznie skierowany był na prawą stronę ale ze względu na polskie przepisy był często skracany i skierowany w dół, co powodowało, że spaliny trafiały na skrzynię ładunkową, tworząc pod plandeką komorę gazową. Na skrzyni ładunkowej powinny być 3 ławki, każda dla 8 żołnierzy, w prezentowanym samochodzie brakuje środkowej. Ural nie miał rolety od chłodnicy, tylko żałuję sterowaną za pomocą dźwigni pokazanej na filmie jako dźwignia sterowania dopływem powietrza do kabiny. W Uralu na filmie brak podsufitówki. Oryginalnie było mniej bezpieczników od instalacji elektrycznej, w Uralu z 1979 zaledwie 4. Szerokość Urala 375D to 265cm, czyli rejestracja tylko na pojazd samochodowy specjalny i zezwolenie na przejazd pojazdu ponadnormatywnego. Teoretyczna prędkość maksymalna to 75km/h. Realna z kompletem żołnierzy na pace, to 65km/h. Przy tej prędkości ogromny hałas i wibracje z układu napędowego. Hamulce w każdym Uralu 375D działają tak jak powiedział Motobieda. Należy się ich nauczyć, w przeciwnym razie, żołnierze będą latać na pace, dosłownie. Zużycie paliwa według normy to 52l/100km. Praktycznie na krótkich trasach, w tym połowa po mieście to 75l/100km. Dźwignie sterowania napędami to: dźwignia zmiany biegów, dźwignia załączenia napędu na przedni most, dźwignia redaktora, dźwignia załączania wyciągarki. Prędkością obrotów wyciągarki steruje się za pomocą skrzyni biegów. Zdolności terenowe pod wieloma względami ma lepsze od Stara 266. Jest wspomaganie kierownicy ale można zapomieć o kręceniu kierownicą jednym palcem.
Podobno sprężarka centralnego pompowania kół wydoli z utrzymywanie ciśnienia w kołach w przypadku kilkunastu przestrzelin wykonanych za pomocą AK-47. Przez ponad 20 lat użytkowania z maksymalnym zaladunkiem (pojazd specjalistyczny, pozna produkcja z dieslem) raz tylko nie wyjechał o własnych siłach - otwór wiertniczy zaczęto wiercić rano, niestety popołudniu, kiedy został skończony, przy próbie wyjechania pojazd utonął w rozmarznietym w międzyczasie bagnie.
@@kamildziegielewski3383 pierdolisz "pszczółki śmigały"a to guwno zawsze było z tyłu....fakt przez wały przeciągaliśmy się na wyciągarkach.....wojna była ale z narodem ,nad głowami nic nie latało.Był czas ,nikt nie gonił.
@@romannaumiuk4788 ale czemu tak agresywnie? Pszczółki śmigały to też przesada bo waliły uszczelki pod głowicą. W tej JW gdzie ja byłem były tylko dwa Urale to ich kierowcy mogli w garniturach chodzić a pszczelarze po łokcie w smarach. Kolega był w artylerii dywizjon Gradow lub inaczej BMK i tak samo było.
Dzieki za film, a szczególne za Modlin widziałem to 40 lat temu jak tam służyłem , ale się to zmieniło, zgodnie z narracją autora , ja pierdole jakie to wszystko poniszczone.
ZSRR a teraz Rosja czy to się komuś podoba czy nie, miały i mają jeden z najniższych na świecie współczynników analfabetyzmu na 100 tys mieszańców .U nas jest gorzej.
Witam Jeździłem takim w wojsku w 1970r. Jako rozrusznik samolotowy APA-4. Na poligonie dawał sobie radę, jeden z najlepszych samochodów ciężarowych w tych czasach. Wspominam go z sympatią, teraz można go krytykować, ale takie były czasy.
Dopiero niedawno pierwszy raz w życiu byłem w Twierdzy Modlin (mimo że Warszawiak) i co najbardziej zapadło mi w pamięć z tej wizyty to właśnie ten Ural, zaparkowany zaraz poza strefą dostępną dla publiki :) bardzo fajne miejsce swoją drogą, polecam.
Tak mi sie przypomniało ze miałem w wojsku na stanie takiego klamota ale nigdy nie wyjechał z garazu stał na kołkach . Mega film i ta cieta riposta pozdr.
Podchodzi pod propagowanie komunizmu więc nie przejdzie..wyobrażasz sobie coś takiego z flagą 3 rzeszy? Raczej nie więc nie rozumiem dlaczego ZSRR ma być lżej traktowane
Mógłbym tym jeździć do roboty... Motobiedo dobry jak chleb... Dziękuję za piękny film. I za brak polubienia komentarza... To tylko czyni Cię bardziej wiarygodnym, prawdziwym. Czekam zawsze ma Twoją nową produkcję...
Ten samochód z zabudową radiolini szedł za kompanią czołgów jak czołg.Dobrze dociążone tylne osie skutecznie poprawiały jego zdolności trakcyjne. Młodszy brat tego smoka nazywał się ZIŁ 157 i różnił się tylko kabiną. Układ CPK pozwalał na jazdę tym bykiem z przestrzelonymi oponami. Zabudowa była tak pomyślana że załoga miała tam zamiast klimy - wentylatory a na lewym zderzaku rozkładalo się spanko. Na wyposażeniu były dwa agregaty i czajnik elektryczny. No i obowiązkowo ogrzewanie postojowe na benzynę. Służba na takim wozie dawała pewność ciepłej herbatki i spanko w ciepełku. Spalanie - non stop przepał i 60 l /100km . Żeby zmniejszyć spalanie wykręcaliśmy wał od przedniego napędu. Jak na warunki wojska to dom na kołach i żadnych kłopotów w terenie. Rewelacja z samowyciąganiem , ale zdarzało się , że zamiast wyciągnięcia samochodu , wyciągłeś drzewo. Był dość szeroki i był mały stres z załadunkiem na transport kolejowy. Ale kierowcy dawali radę. Pozdrawiam.
Te zegary są prawidłowo umieszczone. Według radzieckiej doktryny wojennej kierowca był tylko wykonawcą poleceń wydawanych przez dysponenta wozu. To ten na fotelu był mózgiem pojazdu, więc nie mógł być odcięty od informacji z deski przyrządów. Albo po prostu panel z przyrządami lepiej pasował obok kierownicy :)
Motobieda o twoja wina że się w tym zakochałem, nawet prawka na to nie mam a siedzę na ruskich portalach bo fajniejsze sztuki są, naprawdę dzięki 😂🙋♂️
Oooo moja Twierdza kochana :) Miałem przyjemność siedzieć w konkretnie tym egzemplarzu, podejrzewam, że znajdą się jeszcze jakieś fury do opowiedzenia na terenie Twierdzy ;)
@@MrOprawca1978 Dany nie są złomem - to nie ruska produkcja dla małp tylko awangardowa Czechosłowacka, może z Goździkami pomyliłeś? Poza tym nasze dostały Topaza w sporej części. Obecnie w roli podstawowej artylerii są zastępowane przez Kraby. Skoty też nie do końca pogoniono bo część przebudowano na Rysie.
Prawie tak entertaining jak stare Top Gear i The Grand Tour, o wiele lepsze niż nowe Top Gear, ale to ostatnie to tylko spekulacja, bo nie dotrwałem do końca czołówki pierwszego odcinka.
O stachanowcach, nie powiedziano w wideo, że w realu, to ponieważ z tym były związane jednak konkretne przywileje (wpływy w prasie, a w związku z tym w partii), to często na takiego człowieka (żeby wyrobił te swoje X00% normy) pracował cały zakład - pracę wszystkich przypisywano po części w papierach jednemu człowiekowi- i proszę bardzo- stachanowiec na całego- zrobił robotę 20 ludzi ! A potem wszyscy korzystali z uzyskanych przez 1 osobę przywilejów przez jakiś czas.
18:20 - Już się bałem że będzie dobry materiał, ale na szczęście po tym poziom spadł do solidnych 35% tak jak sobie tego życzy stały widz tego kanału. 19:57 - DAJ KURWIE MIODU! W ogóle to zajebisty urbex w tle
Szefie zrób odcinek o twierdzy modlin. Bo widzę że tam kręcisz odcinki. Ja tam słozylem w latach 1996.1997 jw 2636 7bplot i oglądam twoje filmy i tęsknie.
18:20 takie przypomnienie autora o tym, że ma wyjebane na suby, opinie i inne gówna oraz, że daje z siebie nocne 30% ,a jak się nie podoba to wypierdalaj.
Ja osobiście kocham tak surowe kawałki metalu. Miałem w wojsku przyjemność jeździć starem 266 w którym o dziwo wszystko jeszcze zoałało włącznie z blokada dyfra. Ten stary klocek wjeżdżał tam gdzie nie potrafiły wjechać nowe starmany pomimo że miał tylko 150KM.
To tam w ogóle coś jeszcze zostało? Za starych, słusznych czasów, była tam cała brygada saperów. Teraz jest chyba szumnie zwany pułk, ale tylko z nazwy. Bida, bida, bida.
Jeździłem tym w wojsku . Do tego jeszcze kuter ciągałem za sobą. Wrzucanie biegów to było wyzwanie. We dwie osoby trzeba było to robić do tego brak wspomagania. Piękne czasy
Miałem takiego w woju tyle,że z urządzeniem do odpalania samolotów na pace. Ten mniejszy zbiornik u góry to zapasowy zbiornik paliwa na ok 50 l jak pamiętam. Palił 30 l żółtej na setkę więc interes się kręcił bo cały sztab na niej jeżdził. Nasze wozy błyszczały jak psu jaja polerowaliśmy je olejem AMG do śmigłowców a opony pastą do butów.
Oj, jeździło się trochę Uralami w wojsku. Mieliśmy benzyniaki i diesle z silnikami od Kamaza. Benzyniakami się ciężko jeździło, bo ciągle gasły, wypadał zapłon i ogolnie były w kiepsim stanie, ale to przez brak większości części zapasowych, zwłaszcza do pojebanego ekranowanego układu zapłonowego. Jak były, to z aut które były przeznaczone do AMW, czyli używane. Ale sam dźwięk V8 rekompensował wszystkie usterki :)
D - Dlina (długość) oznaczenie odnosiło się do zmienionego rozmiaru względem prototypu i pierwszej serii. Dalej już było bardziej przystępnie ot S - Siedielnyj Tiagacz (ciągnik siodłowy). PS diesle zazwyczaj otrzymywały inne kody numeryczne, związane było to z systemem nazewnictwa narzuconym przez GABTU
Czołem, spędziłem w tym Uralu 18 miesięcy swojego życia. Było to w latach 70-tych ubiegłego wieku.Po półrocznym szkoleniu w Zamościu trafiłem na lotnisko Bemowo w Warszawie. Jeździłem Uralem 375,spałem w nim na poligonie, piłem piwo i inne trunki,obserwowałem z niego jak kręcą "Lalkę" B. Prusa na lotniskowej płycie.To był samochód specjalny nazywany potocznie APA. Zamiast przestrzeni ładunkowej miałem olbrzymią prądnicę do zasilania śmigłowców i samolotów.Podam kilka dodatkowych informacji. Zbiorniki paliwa były dwa, co doskonale widać na filmie, główny 300l i rezerwa 60l. Pod maską był jeszcze mały (5l) zbiornik na benzynę do podgrzewania silnika.Normy spalania były chyba podobne tylko na lotnisku poligonowym spuszczaliśmy powietrze do 0,5 atm. i mieliśmy wtedy normę spalania 100l/100km . Na filmie widać odstojnik wody(nie wiem jak to nazwać) ze sprężarki zasilającej hamulce.W czasie mrozów trzeba było czasami kilka razy dziennie sprawdzać czy nie zgromadziło się za dużo wody. Do zbiorników laliśmy przeważnie benzynę 96 oktanów od samolotów AN 2.Odbierałem ten samochód z wagonu z przebiegiem 150-200km. Nówka sztuka. Na poligonie sama radość!! Miałem 12v, 24V, 110V, 220v. Siedzenia można było położyć płasko i przy moich 185cm miałem wygodne spanie. Mój Ural miał "Lebiodkę" z przodu. Teraz to nic nadzwyczajnego ale wspomaganie kierownicy w tamtym okresie to była rzadkość.Świece zapłonowe miały dwie elektrody.Jedną z zalet tego pojazdu był licznik motogodzin, który można było włączyć podczas zwykłej jazdy po ulicy czy lotnisku i było podwójne rozliczenie.W 1976 roku podczas zamieszek w Radomiu musiałem z Bemowa pojechać na lotnisko Gocław, premier Jaroszewicz miał tam bliżej...Jazdę przez ulice Warszawy pamiętam do dzisiaj. Uff rozpisałem się trochę, dziękuję autorowi za ten film.
Miałem kilka moich filmów z lat 70-tych ale mi skasowali za muzykę...Skasowałem kanał.
W mojej jednostce miał 60l na 100 zużycie paliwa ale i tak to było za mało.
Syn mial taką maszynę. Kupiliśmy do pracy w lesie. Na silniku oryginalnym pracował tylko 1 sezon przy zrywce drewna. Ciekawostką jest to, że w czasie jego zakupu, nie był odpalany co najmniej 7 lat i nie można było Urala uruchomić, przez zepsuty moduł zapłonowy. Już w domu po wymianie modułu z Ziła 131, napompowaniu paliwa do gaźnika, odpalił od strzała. Nasz Ural po przeróbkach miał silnik V8 z Deutza chłodzony powietrzem, oraz hamulce przerobione na tarczę montowaną na wale napędowym, przy tylnym moście. Wyciągarkę mieliśmy zamontowaną z przodu, w miejsce agregatu prądotwórczego, bardziej praktyczne rozwiązanie w lesie, niż z tyłu. Pracował w lesie przy zrywce w Bieszczadach. Syn pracował nim kilka sezonów. Maszyna gniotsa - niełamiotsa. Wcześniej mieliśmy Ziła 131, też silnik oryginalny na początku, po przeróbkach leyland 400. Obie maszyny konstrukcyjnie podobne, lecz Ural większy i konstrukcyjnie mocniejszy. Ził młodszy i bardziej "cywilizowany". Chyba są jeszcze filmiki z tym Uralem w "Drwalach i innych opowieściach Bieszczadu", z tego co pamiętam to chyba odc. 30. Pozdrawiam i czekam na kolejne fajne filmiki.
O, dziękuję za taki ciekawy komantarz. Właśnie bardzo lubię oglądać ten serial o Bieszczadach.
Nada się to na pierwsze auto?
nada ! jest potworem i nikt Cię nie zarysuje na parkingu
@Krzaku Beats 🤣 wypłaty na benzynę braknie nawet jak będzie po 3,50 za litr
Bez problemu, nawet nie ma problemu z parkowaniem. Znaczy problem mogą mieć właściciele puszek pod kołami, ale wątpię, żeby się rzucali do kogoś z czerwoną gwiazdą na czole :P
Idealne na pierwsze auto, szczególnie jeśli docelowym autem jest coś gabarytów tico. umiejętność parkowania równoległego posiądziesz w mig!
Każdy kto postara się go zarysować dostanie szkodę całkowitą na swoje auto także idealny na pierwsze.
Kilka wyjaśnień co do filmu:
Ten mały zbiornik za kabiną o pojemności 60l, to rezerwowy zbiornik paliwa.
Schowki na sprzęt są 3, jeden pokazany na filmie oraz po jednym z lewej i prawej strony skrzyni ładunkowej, dostępny przez pokrywę w burcie. W schowku po prawej stronie powinny być dodatkowe rury wydechowe montowane podczas pokonywania głębokich przeszkód wodnych.
Tłumik fabrycznie skierowany był na prawą stronę ale ze względu na polskie przepisy był często skracany i skierowany w dół, co powodowało, że spaliny trafiały na skrzynię ładunkową, tworząc pod plandeką komorę gazową.
Na skrzyni ładunkowej powinny być 3 ławki, każda dla 8 żołnierzy, w prezentowanym samochodzie brakuje środkowej.
Ural nie miał rolety od chłodnicy, tylko żałuję sterowaną za pomocą dźwigni pokazanej na filmie jako dźwignia sterowania dopływem powietrza do kabiny.
W Uralu na filmie brak podsufitówki.
Oryginalnie było mniej bezpieczników od instalacji elektrycznej, w Uralu z 1979 zaledwie 4.
Szerokość Urala 375D to 265cm, czyli rejestracja tylko na pojazd samochodowy specjalny i zezwolenie na przejazd pojazdu ponadnormatywnego.
Teoretyczna prędkość maksymalna to 75km/h. Realna z kompletem żołnierzy na pace, to 65km/h. Przy tej prędkości ogromny hałas i wibracje z układu napędowego.
Hamulce w każdym Uralu 375D działają tak jak powiedział Motobieda. Należy się ich nauczyć, w przeciwnym razie, żołnierze będą latać na pace, dosłownie.
Zużycie paliwa według normy to 52l/100km. Praktycznie na krótkich trasach, w tym połowa po mieście to 75l/100km.
Dźwignie sterowania napędami to: dźwignia zmiany biegów, dźwignia załączenia napędu na przedni most, dźwignia redaktora, dźwignia załączania wyciągarki. Prędkością obrotów wyciągarki steruje się za pomocą skrzyni biegów.
Zdolności terenowe pod wieloma względami ma lepsze od Stara 266.
Jest wspomaganie kierownicy ale można zapomieć o kręceniu kierownicą jednym palcem.
Podobno sprężarka centralnego pompowania kół wydoli z utrzymywanie ciśnienia w kołach w przypadku kilkunastu przestrzelin wykonanych za pomocą AK-47.
Przez ponad 20 lat użytkowania z maksymalnym zaladunkiem (pojazd specjalistyczny, pozna produkcja z dieslem) raz tylko nie wyjechał o własnych siłach - otwór wiertniczy zaczęto wiercić rano, niestety popołudniu, kiedy został skończony, przy próbie wyjechania pojazd utonął w rozmarznietym w międzyczasie bagnie.
Ja w wojsku jeździłem nim 120 km/h, a przerobiony na elektroniczny zapłon stawiał 140 km/h
@@kamildziegielewski3383 pierdolisz "pszczółki śmigały"a to guwno zawsze było z tyłu....fakt przez wały przeciągaliśmy się na wyciągarkach.....wojna była ale z narodem ,nad głowami nic nie latało.Był czas ,nikt nie gonił.
@@romannaumiuk4788 ale czemu tak agresywnie? Pszczółki śmigały to też przesada bo waliły uszczelki pod głowicą. W tej JW gdzie ja byłem były tylko dwa Urale to ich kierowcy mogli w garniturach chodzić a pszczelarze po łokcie w smarach. Kolega był w artylerii dywizjon Gradow lub inaczej BMK i tak samo było.
Motobieda w czasach epidemi pokazuje ciężaròwke wojskową,to nie może być przypadek.
Wiedziałem, że on dla Iluminati robi.
bataa czyli masło)
A czy to również nie jest przypadek że film ma 21 min i 37 sek???
No i przewidział inwazję Ruskich...
@@gorniklecznaman3414 Po 2 armi swiata liczyłem na lepszą inwazję, a tu kompletna kompromitacja.
Ten dzwięk przy odpalaniu,to coś pięknego....
Film: Trwa 21:37
Ja: Wypuszczam mocniej powietrze nosem.
21:36, proszę zbanować towarzysza
W miniaturce jest 21:37!
@@advsttsvda4935 Zbanować wszystkich. Film ma 1296.221 sekund
1296.221/60 = 21.603(6)
Czyli floor(1296.221/60) = 21 min
1296.221 % 60 = 36.221 sekund
@@ThePPK0 th-cam.com/video/5AwrVI0ipWE/w-d-xo.html
hahah, toż to papieżowa liczba
Dzieki za film, a szczególne za Modlin widziałem to 40 lat temu jak tam służyłem , ale się to zmieniło, zgodnie z narracją autora , ja pierdole jakie to wszystko poniszczone.
Za tydzień: Motobieda testuje Ursusa C-330
Oj tak! ORGAZM!
Super
Eeee nie dałby rady...
będzie trzeba włóczyć po "zimie" czy pali na strzała? xd
Albo Bizona
Idealne daily po bułki i na dojazdy do pracy.Przekonałeś mnie.
I tak sporo optymizmu, bo twórcy zakładali, że rekrut armii radzieckiej, będzie umiał czytać xD.
ZSRR a teraz Rosja czy to się komuś podoba czy nie, miały i mają jeden z najniższych na świecie współczynników analfabetyzmu na 100 tys mieszańców .U nas jest gorzej.
Witam
Jeździłem takim w wojsku w 1970r. Jako rozrusznik samolotowy APA-4. Na poligonie dawał sobie radę, jeden z najlepszych samochodów ciężarowych w tych czasach. Wspominam go z sympatią, teraz można go krytykować, ale takie były czasy.
pozdrawiam Apacza
@@gregspark2679 Również serdecznie pozdrawiam,trzymaj się zdrowo kolego.
To teraz czekam na Kraza ;)
EneOne też jestem ciekawy odcinka z Krazem , mogę udostępnić do filmu mojego 🙂
No i KAMAZ-a 4310😁
I ja też 😁
kraz 255
Ziła 131 !!
Piękny dźwięk silnika po odpaleniu
a co miał pięknie brzmieć przed?
Autor się wogule nie zna... Możemy zaczynać ;)
Ah :3
Należy mu się szacun że millenialsom poszerza horyzonty i już wiedzą kto to byli stachanowcy i mniej więcej jak działała gospodarka ZSRR🤣
W ogóle towarzyszu
Nie zna się, tak jak Ty na ortografii ;d
Ałtur* siem* nje* znaje* XD
Jedna z fur moich marzeń... Obok kraza!
6:37 z jednej strony kłódka a z drugiej zawias na śrubce :) przemyslane rozwiazania :)
A na dole zapewne korek spustowy ;)
Simply clever ze skody
Dopiero niedawno pierwszy raz w życiu byłem w Twierdzy Modlin (mimo że Warszawiak) i co najbardziej zapadło mi w pamięć z tej wizyty to właśnie ten Ural, zaparkowany zaraz poza strefą dostępną dla publiki :) bardzo fajne miejsce swoją drogą, polecam.
5:00 nasza ursusowska modernizacja.
A tylne światła z Ursusa c-4011
@@marcinhupaluk3821 a nie kierunkowskazy boczne w C360
@@MrAdam-gr6ed Nie , chodzi mi o te lampy z tyłu , na pace , c360 ma inne
Nie jestem samochodziarzem ale sposób prowadzenia filmów przyciągnął mnie na amen.Może prawko zrobię wreszcie.Dzięki
A już niedługo test T-72
Wiem gdzie jest ;) moge pomóc w realizacji też trochę takich sprzętów mamy ^^
@@militarypoland9441 pisz na motobieda@gmail.com co i jak, to by było dobre!
na twoje bagno slownicze to te auto jak w sam raz ! PERFEKT !!
18:20
P O T Ę Ż N E B E K N I Ę C I E
własnie się zastanawiam co to miało być XDDDDDD
Na samym końcu też jest ciekawy dźwięk. 😂
Po po po po potężne beknięcie
Odbiło mu się jak starej babci po opłatku.
@@ParadiseV2Panama Pewnie chodziło o osiągnięcie takiej, a nie innej długości filmu xD
15:42 "Dla zasady zrobiłem tzw. test siadania samemu za sobą." 😂
A gdzie schowac złomnika 🤣
Witam czy mógłbyś zrobić odcinek o krazie 255b pozdrawiam
Tak mi sie przypomniało ze miałem w wojsku na stanie takiego klamota ale nigdy nie wyjechał z garazu stał na kołkach . Mega film i ta cieta riposta pozdr.
Pomysł na nową wlepkę.
"Zaprojektowany sierpem i młotem" na tle Ural i flaga ZSRR 😏
Albo ,,Trzyma siłe socjalizmu ”
Podchodzi pod propagowanie komunizmu więc nie przejdzie..wyobrażasz sobie coś takiego z flagą 3 rzeszy? Raczej nie więc nie rozumiem dlaczego ZSRR ma być lżej traktowane
@@pawel414 tak jak wyobrażam sobie czolg tygrys czy merca 770k ze swastyką, tak samo wyobrażam sobie tego urala. Jako świadka historii.
Mógłbym tym jeździć do roboty...
Motobiedo dobry jak chleb... Dziękuję za piękny film.
I za brak polubienia komentarza... To tylko czyni Cię bardziej wiarygodnym, prawdziwym.
Czekam zawsze ma Twoją nową produkcję...
16:54
Silnik chodzi jak Big Block na ostrym walku!
Ten Ural jak i Kraz to moje marzenie niespełnione ;) Super materiał !
Jak dla mnie jest piękny . Widziałem dużo brzydsze , zapewne projektowane w wolne soboty ;) Ponoć ostatnio Urala widziano na szczycie Mont Blanc.
Fajnie było przypomniec sobie czasy młodości. Brawo Ty!
Dożywotni szacun za Urala 375, właśnie takiego sklejam w skali 1/72 :)
Zapewne ICM ;)
@@piotrkucharski9137 Wygrał Pan :)
Ten samochód z zabudową radiolini szedł za kompanią czołgów jak czołg.Dobrze dociążone tylne osie skutecznie poprawiały jego zdolności trakcyjne. Młodszy brat tego smoka
nazywał się ZIŁ 157 i różnił się tylko
kabiną. Układ CPK pozwalał na jazdę tym bykiem z przestrzelonymi
oponami. Zabudowa była tak pomyślana że załoga miała tam zamiast klimy - wentylatory a na lewym zderzaku rozkładalo się spanko. Na wyposażeniu były dwa agregaty i czajnik elektryczny. No i obowiązkowo ogrzewanie postojowe na benzynę. Służba na takim wozie dawała pewność ciepłej herbatki i spanko w ciepełku. Spalanie - non stop przepał i 60 l /100km . Żeby zmniejszyć spalanie wykręcaliśmy wał od przedniego napędu. Jak na warunki wojska to dom na kołach i żadnych kłopotów w terenie. Rewelacja z samowyciąganiem , ale zdarzało się , że zamiast wyciągnięcia samochodu , wyciągłeś drzewo. Był dość szeroki
i był mały stres z załadunkiem na transport kolejowy. Ale kierowcy dawali radę. Pozdrawiam.
BM-21 GRAD, jeździło się w wojsku ;)
Ano jeździło 😀
nadal jeżdżą gdzie nie gdzie
Te zegary są prawidłowo umieszczone. Według radzieckiej doktryny wojennej kierowca był tylko wykonawcą poleceń wydawanych przez dysponenta wozu. To ten na fotelu był mózgiem pojazdu, więc nie mógł być odcięty od informacji z deski przyrządów. Albo po prostu panel z przyrządami lepiej pasował obok kierownicy :)
najlepszy komentator samochodowy
Motobieda w karcie na czasie. Coś pięknego!
Na pakę 5 tys l. Butla LPG lub wersja hybrydowa: elektrownia atomowa na pace..
Śmiałem się z takich pojazdów.
Ale teraz szanuję
15:45 10 lat świetlnych przestrzeni nad głową XD
Jak dla mnie,
to jeden z najlepszych kanałów na obsranym youtube.
bez kurwa apelacyjnie!!
...no i łapa w górę.
Motobieda more like MotoKomunizm
Czyli i tak Bieda
motowspólnota
Klopsik
Wychodzi na dokładnie to samo
Bieda dla wszystkich !
Miło Ciebie widzieć w czasach koronowirusa.
Scenerię doskonale dobraliście Panie ałtorze :)
W końcu jakaś prawdziwa motoryzacja a ural jest piękny
Ale jeździłbym ❤️❤️❤️ A że ceny paliwa spadły to bym nie wysiadał wcale
Motobieda o twoja wina że się w tym zakochałem, nawet prawka na to nie mam a siedzę na ruskich portalach bo fajniejsze sztuki są, naprawdę dzięki 😂🙋♂️
18:21 i 21:34 ewidentnie, by osiągnąć długość filmu 21:37 xD
Nowa recenzja, i dzień stał się piękniejszy
21:37 Bieda jak zawsze z rigczem
ja tam widzę 21:36
Oooo moja Twierdza kochana :) Miałem przyjemność siedzieć w konkretnie tym egzemplarzu, podejrzewam, że znajdą się jeszcze jakieś fury do opowiedzenia na terenie Twierdzy ;)
to teraz KRAZ :D
Ural trzyma siłę socjalizmu a Urala trzyma kraz.
Jeden chuj
No tego się nie spodziewałem.
Mi tam się podoba z wyglądu!
Złoty odcinek!!!
16:48 ale zajebiście gada!
Super to może coś bardziej „cywilizowanego” Tatra 813 lub 815 w wersji 8x8
To jak tatre to tylko jako armatohaubice dana. Miejsce kierowcy stworzył ktoś kto chyba nigdy tam nie siedział
@@pruchczarlss2205 Dany, chyba jeszcze służą w naszym wojsku. Skoty już dawno pogoniono.
@@MrOprawca1978 tak dany ciągle są na wyposażeniu.zresztą Urale też są.
@@pruchczarlss2205 bo muszą, skoro nie ma ich czym zastąpić. Ale to już są złomy pamiętające nie tylko Gorbaczowa ale i Breżniewa
@@MrOprawca1978 Dany nie są złomem - to nie ruska produkcja dla małp tylko awangardowa Czechosłowacka, może z Goździkami pomyliłeś?
Poza tym nasze dostały Topaza w sporej części.
Obecnie w roli podstawowej artylerii są zastępowane przez Kraby.
Skoty też nie do końca pogoniono bo część przebudowano na Rysie.
Prawie tak entertaining jak stare Top Gear i The Grand Tour, o wiele lepsze niż nowe Top Gear, ale to ostatnie to tylko spekulacja, bo nie dotrwałem do końca czołówki pierwszego odcinka.
To kiedy Autosan H9 lub Bizon?
Karta na czasie i to nieźle miejsce gratulacje towarzyszu
W moje urodziny Jezus wrzucił URALA... Ale mi zaimponował ;]
Sto Lat!
Najlepszego
Zdrówka
O stachanowcach, nie powiedziano w wideo, że w realu, to ponieważ z tym były związane jednak konkretne przywileje (wpływy w prasie, a w związku z tym w partii), to często na takiego człowieka (żeby wyrobił te swoje X00% normy) pracował cały zakład - pracę wszystkich przypisywano po części w papierach jednemu człowiekowi- i proszę bardzo- stachanowiec na całego- zrobił robotę 20 ludzi ! A potem wszyscy korzystali z uzyskanych przez 1 osobę przywilejów przez jakiś czas.
W sumie jak mniej bluzgasz to nawet fajnie sie Twoj program oglada 👍🤘
Właśnie znalazłem ten kanał to jest mój drugi filmik i też mnie te przekleństwa strasznie rażą.
18:20 - Już się bałem że będzie dobry materiał, ale na szczęście po tym poziom spadł do solidnych 35% tak jak sobie tego życzy stały widz tego kanału.
19:57 - DAJ KURWIE MIODU!
W ogóle to zajebisty urbex w tle
Szefie zrób odcinek o twierdzy modlin. Bo widzę że tam kręcisz odcinki. Ja tam słozylem w latach 1996.1997 jw 2636 7bplot i oglądam twoje filmy i tęsknie.
Świetny Ural i idealna dla niego okolica. Wesołe nawiązanie do makaronu, papieru i Mickiewicza. "Król histerii" - piękne 🙂
18:20 takie przypomnienie autora o tym, że ma wyjebane na suby, opinie i inne gówna oraz, że daje z siebie nocne 30% ,a jak się nie podoba to wypierdalaj.
Ja osobiście kocham tak surowe kawałki metalu. Miałem w wojsku przyjemność jeździć starem 266 w którym o dziwo wszystko jeszcze zoałało włącznie z blokada dyfra. Ten stary klocek wjeżdżał tam gdzie nie potrafiły wjechać nowe starmany pomimo że miał tylko 150KM.
I wish I needed this machine in my daily life!!!
Fajny odcinek😀zawsze chciałem się takim przejechać
RiGCZ za papieską długość odcinka :)
Te ciężarówki nadal są używane w naszej armii.☺
Mogłeś podać cene instalacji LPG dla zainteresowanych 🤣
Piekne zdjęcia z Twierdzy Modlin, byłem w zeszłym roku ;)
Dobrze myślałem, że to Modlin 👊😋 Pozdrawiam!
To tam w ogóle coś jeszcze zostało? Za starych, słusznych czasów, była tam cała brygada saperów. Teraz jest chyba szumnie zwany pułk, ale tylko z nazwy. Bida, bida, bida.
Z wielka przyjemnoscia przyjechalbym nim na (lub porzez) zjazd partii Zielonych.
Śliczny jest ten Ural
Jeździłem tym w wojsku . Do tego jeszcze kuter ciągałem za sobą. Wrzucanie biegów to było wyzwanie. We dwie osoby trzeba było to robić do tego brak wspomagania. Piękne czasy
Bieda , czekamy na test Kraza 255 lub jakiegoś Kamaza
Noo albo jakiegoś "klasyka" to od razu jacyś wielbiciele się zesrajo
@@jurnydziecio8652 np garbusa czy cos
@@jurnydziecio8652 a może jakiś F̶i̶u̶t̶ Fiat.
A może by jakaś pseudo-terenówka dla "warszawiaków" co słoma im z butów wystaje
Fajnie się słucha komentarzy na temat radzieckiej myśli technicznej i porównywanie co z czego zrobili albo zajebali
o 1 sekundę za krótki film
toż to prawie papieska godzina
W miniaturce masz czas o sekundę większy.
Dokładnie nagrali to w Modlinie Twierdzy, tam gdzie służyłem w jw 2221 jako kucharz w 1984/86; pozdrawiam tych co odczuli Modlin
no to teraz czekam na odcinki o STAR 266 i KRAZ 255
Super material.No to teraz czas na jeszcze większe bydle ze wschodu, czyli Kraza. Tego na tzw. balonówach. To potwór.
Pozdro
Następnego proponuje KRAZa :D
Miałem takiego w woju tyle,że z urządzeniem do odpalania samolotów na pace.
Ten mniejszy zbiornik u góry to zapasowy zbiornik paliwa na ok 50 l jak pamiętam.
Palił 30 l żółtej na setkę więc interes się kręcił bo cały sztab na niej jeżdził.
Nasze wozy błyszczały jak psu jaja polerowaliśmy je olejem AMG do śmigłowców a opony pastą do butów.
Smacznego obiadu ;)
Oj, jeździło się trochę Uralami w wojsku. Mieliśmy benzyniaki i diesle z silnikami od Kamaza. Benzyniakami się ciężko jeździło, bo ciągle gasły, wypadał zapłon i ogolnie były w kiepsim stanie, ale to przez brak większości części zapasowych, zwłaszcza do pojebanego ekranowanego układu zapłonowego. Jak były, to z aut które były przeznaczone do AMW, czyli używane. Ale sam dźwięk V8 rekompensował wszystkie usterki :)
Już za miesiąc "Bieda recenzuje t-55"
Odcinek Arcydzieło
my mamy takiego jeszcze hahahaha
Zajebiste beknięcie mordo. Filmik też sponio. Łapa w górę 👍👍👍
Ja wiem, że mało mocy z litra, wypada zapłon i tak dalej.. Ale to V8 tak brzmi, że można soundtrack wydać!
Brawo Motobieda nie spodziewałem się takiego odcinka.Swietny material.Nastepny może Kraz?
O to już sezon na ciężarówki? :D
Gniezno 1988 miałem na stanie super auto!!!
21:37 toż to papieżowa liczba , przypadek?
21:36
dokładnie dwa takie w lesie u mnie robiły... Ciągniki jeździły wyciągać;-)
To uczucie, kiedy "D" w nazwie modelu nie oznacza silnika Diesla. 😃
D - Dlina (długość) oznaczenie odnosiło się do zmienionego rozmiaru względem prototypu i pierwszej serii. Dalej już było bardziej przystępnie ot S - Siedielnyj Tiagacz (ciągnik siodłowy).
PS diesle zazwyczaj otrzymywały inne kody numeryczne, związane było to z systemem nazewnictwa narzuconym przez GABTU
Tera to Cię Złomnik nie przebije😁 Szacun!
"Wygląda jak wpierdol" - nie ma jak oryginalne porównania MotoBiedy :)
Kocham Twoje teksty. You are the Best. :) :) :)