Szczerze to liczę na więcej treści z tej serii, bo sama zbytnio nie oglądam różnych produkcji, a tak to sobie włączam twój materiał, stopuję, oglądam film docelowy i wracam po konkluzje. :D Co do samego filmu to wiem, że jest wiele osób, które przechylają się w jedną lub drugą stronę, są jej pewni i uznają za oczywiste, widziałam sporo kłótni w komentarzach chociażby na filmwebie, ale ja się nie mogę zdecydować, bo obie wydają się równie prawdopodobne. Wolałabym by tą, którą autor oryginalnie miał na myśli była wersja, że główny bohater wcale nie był chory. Jakoś wydaje mi się to ciekawsze, gdyby całą puentą było to, jak społeczeństwo potrafi wpłynąć na człowieka, wmówić mu coś i uczynić z niego wariata. Albo dla reszty osób (bo tutaj nawet jeśli ta wersja byłaby prawdziwa, to znowu rozgałęzia się na dwie inne - nie wiadomo czy gość sam w to w końcu uwierzył, czy do samego końca im nie ufał, ale wiedział, że dla reszty świata już pozostanie potworem), albo też nawet dla samego siebie. Także chciałabym, by to było prawdą, bo wydaje mi się po prostu fajniejsze, no ale nie znaczy to, że to nią jest. Prawdopodobnie się nie dowiemy i szczerze mówiąc trochę szkoda - to świat wykreowany przez konkretną osobę, a skoro należy do niej, to zawsze wolę wiedzieć co dokładnie autor miał na myśli i za tym podążać.
Jest ciekawa interpretacja, że bohater wyzdrowiał pod koniec filmu, ale udał chorego i świadomie oddał się na lobotomie. Możnaby się w takim przypadku zastanowić nad jego motywacją: ból po tym, co przeszedł byl nie do zniesienia, był zmęczony i chciał już tylko odpocząć
A ktoś przepraszam bardzo, po obejrzeniu tego filmu mógł wyciągnąć jakieś inne wnioski xD? To chyba oczywiste, że sobie uświadomił co go spotkało i nie mógł się z tym pogodzić a wiedział, że po zabiegu wyłączy mu to emocje czyli ból po traumatycznym zdarzeniu. Nawet ta rozmowa z tym doktorkiem co go uspil, jak nawiązuje do tego, że już zawsze w śnie będzie do tego wracał, więc wolał się poddać zabiegowi niż cierpieć
@@mwitbrot Racja, racja... Ale to z mojej strony niemalże sokratejska ironia :) Kiedy mówię, że napisałem tekst, brzmi to bardzo formalnie i w sposób napuszony. Więc wolę powiedzieć "popełniłem" - nie wychodzi wtedy ze mnie ktoś, kto mówi "bierzcie i czytajcie, bo jestem taki mądry" :D
Friedrich Nietzsche! Filozofia bytu! Postrzeganie otoczenia przez człowieka oraz wpływ otoczenia na postrzeganie Książki nie czytałem więc tylko film mogę oceniać a więc i punkt widzenia tych którzy go realizowali ... Kilka wątków filozoficznych z oprawą psychologiczną... Wyraźna sugestia by zainteresować się niemieckim filozofem nihilizmu (tu negowanie Boga wpostaci nadprzyrodzonej raczej bez znaczenia natomiast ja interesowałem się i innymi przymiotami tego pojęcia możliwe że sprecyzowałem myśl jedyną w swoim rodzaju choć nie mogę uważać że stworzyłem nowe pojęcie i to z wielu powodów) Nie bez znaczenia pod traumę, związaną z rodzinną tragedią widzianą z pozycji obsługi podczepiono tę z obozu jenieckiego Jest to nawiązaniem nie tylko do odczuć postaci w budowaniu wizji otaczającej go rzeczywistości - co nie wszystcy zauważą - ale także (moim zdaniem) kieruje nas ku postrzeganiu filozofa ( jeśli założymy mój pogląd za realny) przez określone kręgi w puźniejszym okreśie nazistowskiego systemu "jednej myśli jednego wodza" Sprzęga się więc to co widzimy w filmie z niewyobrażalnymi badaniami i doświadczeniami prowadzonymi na ludziach - przez niemieckich specjalistów tematu: pychologii i psychiatri w nichlubnej historii Niemiec dla których mógła być tylko jedna alternatywa POKONAĆ WŁASNĄ ŚWIADOMOŚĆ OTOCZENIA BY UNIEZALEŻNIĆ SIĘ OD NIEJ To jest jest nie tylko walka z błędem postrzegania ale PRZYCZYNĄ POSTRZEGANIA ! W innym wypadku narażamy siebie na bezwone podporządkowanie otoczeniu lub próbę z góry przegranej walki z nim Wiele przypadków określanych przez ogół jako "varius" posiada cechę budowania ciągów logicznych wykraczających ponad przeciętność Jednak logiczny ciąg wymaga elementów na których jest budowany Brak jednego elementu lub fałszywy składnik w strukturze morze ją zmienić Uzupełnienie lub weryfikacja elementu daje takiemu przypadkowi NIEPODWAŻALNE NARZĘDZIE W PROCESIE WPŁYWU NA OTOCZENIE POPRZEZ SWOJĄ ŚWIADOMOŚĆ (przepraszam za pisownię Jestem retorykiem)
Niestety obie wersje nie są spójne. A oto argument. Gdyby faktycznie lekarze, pracownicy, strażnicy na wyspie to byli źli ludzie, którzy chcieliby tylko i wyłącznie stworzyć swoje "duchy" to nie mogliby go np. W czwórkę przywiązywać do łóżka i przykłuć oka? Nie bawiliby się w taki cyrk będąc samemu na wyspie
Niedawno oglądałem i zrobił na mnie ogromne wrażenie. Polecam każdemu ;)
Szczerze to liczę na więcej treści z tej serii, bo sama zbytnio nie oglądam różnych produkcji, a tak to sobie włączam twój materiał, stopuję, oglądam film docelowy i wracam po konkluzje. :D
Co do samego filmu to wiem, że jest wiele osób, które przechylają się w jedną lub drugą stronę, są jej pewni i uznają za oczywiste, widziałam sporo kłótni w komentarzach chociażby na filmwebie, ale ja się nie mogę zdecydować, bo obie wydają się równie prawdopodobne.
Wolałabym by tą, którą autor oryginalnie miał na myśli była wersja, że główny bohater wcale nie był chory. Jakoś wydaje mi się to ciekawsze, gdyby całą puentą było to, jak społeczeństwo potrafi wpłynąć na człowieka, wmówić mu coś i uczynić z niego wariata. Albo dla reszty osób (bo tutaj nawet jeśli ta wersja byłaby prawdziwa, to znowu rozgałęzia się na dwie inne - nie wiadomo czy gość sam w to w końcu uwierzył, czy do samego końca im nie ufał, ale wiedział, że dla reszty świata już pozostanie potworem), albo też nawet dla samego siebie.
Także chciałabym, by to było prawdą, bo wydaje mi się po prostu fajniejsze, no ale nie znaczy to, że to nią jest. Prawdopodobnie się nie dowiemy i szczerze mówiąc trochę szkoda - to świat wykreowany przez konkretną osobę, a skoro należy do niej, to zawsze wolę wiedzieć co dokładnie autor miał na myśli i za tym podążać.
Jest ciekawa interpretacja, że bohater wyzdrowiał pod koniec filmu, ale udał chorego i świadomie oddał się na lobotomie. Możnaby się w takim przypadku zastanowić nad jego motywacją: ból po tym, co przeszedł byl nie do zniesienia, był zmęczony i chciał już tylko odpocząć
A ktoś przepraszam bardzo, po obejrzeniu tego filmu mógł wyciągnąć jakieś inne wnioski xD? To chyba oczywiste, że sobie uświadomił co go spotkało i nie mógł się z tym pogodzić a wiedział, że po zabiegu wyłączy mu to emocje czyli ból po traumatycznym zdarzeniu. Nawet ta rozmowa z tym doktorkiem co go uspil, jak nawiązuje do tego, że już zawsze w śnie będzie do tego wracał, więc wolał się poddać zabiegowi niż cierpieć
komentarz dla statystyk :)
Super pomysł z tą filmową serią. Chętnie bym zobaczył odcinek z Donnie Darco. Pozdrawiam :)
Dzięki! Oglądałem lata temu, chyba jeszcze zanim zostałem filozofem - ale chętnie wrócę :)
Jesteś wspaniały!! Ten film pomógł mi coś zrozumieć...
Eeeextra analiza, jak zawsze świetnie się słucha :)
Super film
Propozycja: Filozofia filmu Blade runner (łowca androidów). Problem kim jest człowiek i czy "ja" to człowiek. Pozdrawiam
Świetny pomysł! Bardzo dziękuję. Popełniłem o tym kiedyś jeden tekst, więc chętnie wrócę do tematu.
@@PanodFilozofii zęby bolą, gdy się czyta, że ktoś coś "popełnił" (no chyba, że chodzi o samobójstwo - wtedy rozgrzeszam).
No dobra, błąd też :P
@@mwitbrot Racja, racja... Ale to z mojej strony niemalże sokratejska ironia :) Kiedy mówię, że napisałem tekst, brzmi to bardzo formalnie i w sposób napuszony. Więc wolę powiedzieć "popełniłem" - nie wychodzi wtedy ze mnie ktoś, kto mówi "bierzcie i czytajcie, bo jestem taki mądry" :D
Wolniej i wyraźniej czytaj, kiedy cytujesz coś z książki :) Poza tym super
Friedrich Nietzsche! Filozofia bytu! Postrzeganie otoczenia przez człowieka oraz wpływ otoczenia na postrzeganie Książki nie czytałem więc tylko film mogę oceniać a więc i punkt widzenia tych którzy go realizowali ... Kilka wątków filozoficznych z oprawą psychologiczną... Wyraźna sugestia by zainteresować się niemieckim filozofem nihilizmu (tu negowanie Boga wpostaci nadprzyrodzonej raczej bez znaczenia natomiast ja interesowałem się i innymi przymiotami tego pojęcia możliwe że sprecyzowałem myśl jedyną w swoim rodzaju choć nie mogę uważać że stworzyłem nowe pojęcie i to z wielu powodów) Nie bez znaczenia pod traumę, związaną z rodzinną tragedią widzianą z pozycji obsługi podczepiono tę z obozu jenieckiego Jest to nawiązaniem nie tylko do odczuć postaci w budowaniu wizji otaczającej go rzeczywistości - co nie wszystcy zauważą - ale także (moim zdaniem) kieruje nas ku postrzeganiu filozofa ( jeśli założymy mój pogląd za realny) przez określone kręgi w puźniejszym okreśie nazistowskiego systemu "jednej myśli jednego wodza" Sprzęga się więc to co widzimy w filmie z niewyobrażalnymi badaniami i doświadczeniami prowadzonymi na ludziach - przez niemieckich specjalistów tematu: pychologii i psychiatri w nichlubnej historii Niemiec dla których mógła być tylko jedna alternatywa POKONAĆ WŁASNĄ ŚWIADOMOŚĆ OTOCZENIA BY UNIEZALEŻNIĆ SIĘ OD NIEJ To jest jest nie tylko walka z błędem postrzegania ale PRZYCZYNĄ POSTRZEGANIA ! W innym wypadku narażamy siebie na bezwone podporządkowanie otoczeniu lub próbę z góry przegranej walki z nim Wiele przypadków określanych przez ogół jako "varius" posiada cechę budowania ciągów logicznych wykraczających ponad przeciętność Jednak logiczny ciąg wymaga elementów na których jest budowany Brak jednego elementu lub fałszywy składnik w strukturze morze ją zmienić Uzupełnienie lub weryfikacja elementu daje takiemu przypadkowi NIEPODWAŻALNE NARZĘDZIE W PROCESIE WPŁYWU NA OTOCZENIE POPRZEZ SWOJĄ ŚWIADOMOŚĆ
(przepraszam za pisownię Jestem retorykiem)
Kto ogląda nadal w 2020
Ja oglądam pod koniec 2021
Fajny film, super filmik pozdrawiam
Dobrze, że wojnaidei cię wypromował, bo bym cię nigdy nie znalazł, a widzę, że warto oglądać. Łap suba :P
Dobry film :) leci łapka
Pan od filozofii
Jakim cudem masz tak mało subów ?!
Ja bym tylko jeszcze chciał dodać że jestem 1 000 wyświetleniem :D
Nie ma nic poznawalnego, nie ma nic człekowi pewnego. Istnieje tylko wiara.
serio twierdzisz ze teoria ze spiskiem ma jakiekolwiek prawo bytu? obejrzalem film 2 razy i za drugim podejsciem wszystko ukazuje sie jak na dloni
👍
Niestety obie wersje nie są spójne. A oto argument. Gdyby faktycznie lekarze, pracownicy, strażnicy na wyspie to byli źli ludzie, którzy chcieliby tylko i wyłącznie stworzyć swoje "duchy" to nie mogliby go np. W czwórkę przywiązywać do łóżka i przykłuć oka? Nie bawiliby się w taki cyrk będąc samemu na wyspie
Niepotrzebnie tak szybko mówisz
właśnie bardzo dobrze
@@martynka5396 po 2 latach stwierdzam ze masz racje