Kurcze, jak opowiadales o tych swoich pierwszych filmach, czyli South Park i American pie, to przez chwile poczułem się jakbyś u mnie w domu mieszkał. Moja przygoda z DivX wyglądała identycznie, tez film South Park był moim pierwszym. Cieszy mnie też ze łączy nas pasja do nietypowych filmów. W moim przypadku to filmy z HK, głównie lat 80 i 90. W 2003 miałem pierwsza Neostrade i polowalem na azjatyckie filmy, a wtedy w HK wypuszczono nowe filmy praktycznie codziennie. Pamiętam jak wielkim wyzwaniem było znalezienie perełki, czyli filmu, który miałby oryginalna ścieżkę dźwiękowa (czyli kantonska albo mandarynska), nie był pociety (a amerykańskie edycję miały zwyczaj wycinania 35 procent cen, przez co fabula nie trzymała się kupy), a co najważniejsze żeby obraz był w jakości umożliwiającej oglądanie. Wtedy filmy ściągalo się z eMule, a znajdowało je na forum ACF które gromadzilo fanów z całego świata. Jako że hobby to było bardzo niszowe, to ściąganie jednego filmu często trwało parę miesięcy! Pamiętam te godziny czekania na plik, oczywiście kompy były wtedy mniej stabilne i często zdarzały się resety. A eMule miał niestety tragiczne odzyskiwanie danych po akwariach. Wiec często po takim resecie sciagany od miesięcy plik znikał z listy i zabawę zaczynało się od nowa ;p Pasja do filmów przerodzila się w pasje do Azji, gdzie mieszkam juz prawie od 5 lat, nauczyłem się chińskiego i japońskiego i zarabiam na chleb ;p
Świetne preludium. Ach, Emule, ściągało się w podstawówce, ale nie potrafiłem się do niego przekonać. Wolałem BearShare'a i Aresa. Film o którym wspomniałeś w 19:51 nazywa się Slaughtered Vomit Dolls, jego reżyser o wyjątkowo artystycznym pseudonimie, Lucifer Valentine, stworzył parę innych ciekawych tytułów.
Też miałem celerona 333 :) Rodzice kupili mi na gwiazdkę 1998, dysk 3giga i 32mega ramu. U mnie divixy chodziły. Komputerem cieszyłem się miesiąc, potem kumpel kupił pentiuma już nie pamiętam jakiego dodatkowo miał 64mega ramu więc wszystko chodziło mu lepiej, no i zaczęło się męczenie rodziców o dodatkowy ram i tak dalej :)
Ja nie mogę. Uwielbiam te opowiastki. Pewnie dlatego, że sam stawiałem wtedy swoje pierwsze kroki w internecie. Pamiętam huby na DirectConnect, horrory, ściąganie. Z ciekawości Guinea Pig też chciałem koniecznie zobaczyć. To były ciężkie czasy :)
W tamtych czasach to ja miałem fajnie bo mój dostawca internetowy miał taki swój lokalny serwer FTP na który ktoś wrzucał filmy, gry, mp3 itp. a że było to w sieci lokalnej to mogłem sobie to ściągać z prędkością rzędu 5 MB/s czyli minuta i mam film. Później przyszła moda na DC++ (i inne odmiany); ktoś założył hub osiedlowy na który mógł wejść każdy z sieci lokalnej, jeśli oczywiście stosował się do regulaminu huba (np trzeba było udostępnić min. 100 MB jakichś danych). Wszystko hulało z taką prędkością jak wcześniej FTP. Dobre czasy.
Ja też tak miałem. I to i tamto. Najpierw sieciowy FTP gdzie każdy udostępniał to co chciał a potem sieciowy hub na DC++. W cztery sekundy film się pobierał. Z DC jednak zrezygnowałem na rzecz popularnych torrentów (większa dostępność).
Co jest ze mną nie tak? Lubie sobie pooglądać film w którym duży grab siedzi i gada. Ciekawie snujesz drogi eNrgeeku. Opowiadasz również o moich czasach, które jednak ,z tej strony, mnie ominęły. Pozdrawiam i czekam na więcej.
Drogi NRGeeku, pierdol te crapy - nagrywaj jak najwięcej takich pogadanek, uwielbiam słuchać twoich wywodów (najlepszy odcinek chyba był o łódzkich patologiach :D)
Janiec JP Sam kiedyś mówił że chciałby być kojarzony z innymi rzeczami niż crapy, bo kanał nie powstał z myślą o crapach. Mi się już ta seria też znudziła i nawet nie czekam na nowe odcinki, za to na pogadajmy albo to było grane czekam chętnie.
Już chwilę Cię oglądam więc powiem tak: zaczynałem od crapów, a obecnie słucham (podczas framy w Diablo 3)/oglądam (jak mam wolną chwilę) Twoich pogadajmy oraz to było grane... Oby tak dalej! Rozwijaj pogadajmy/to było granę i te crapy bo w tym jesteś cholernie dobry :) Jedyne co wkurza że taki Rock (koleś który obecnie nagrywa chyba z przymusu, bo pasji w tym zero) ma w piździec subów, a ty "tylko" 50k... Powinienieś mieć co najmniej 500k bo Twój kanał jest obecnie jednym z dwóch na polskim yt robionym z pasji i ciekawym - jeśli chodzi o tematykę gier :) Pozdro dla Ciebie i małżonki (oraz mistrza drugiego planu Pepera)! :)
No bo Rock to taki zapchaj dziura, bym go oglądał gdyby mógł troszkę tętnić życiem w sposobie mówienia bo jest troszkę przynudzający, choć mówi dokładnie i zrozumiałe nie tak nachalnie jak Rojo.
no byly fajne czasy w 2002r za nagrywanie filmu bralem 5zl za sciagniecie 10zl a gierka 10-20 do tego nagrywarka dvd bylem boosem na osiedlu internet 512
Gdzieś od roku 2003 zacząłem dostawać/pożyczać płyty z filmami, pojedyncze lub w klaserach po 96 sztuk. Po kilku latach sam nagrywałem 5-6 filmów na płytach DVD do blisko 200 sztuk. Po co? Chyba żebym ja komuś pożyczał. Aż nadszedł czas przenośnych dysków po 1 TB i łącznie miałem koło 4 tys. filmów z czego obejrzałem max. połowę z nich. Po co tak dużo pobierałem? Bo strony były zamykane co miesiąc., linki padały jeszcze częściej, a o Netflixie nikt jeszcze u nas nie słyszał. I tak jak wspomniałeś, w necie było to czego nie było w TV.
Widzę NRGeeku, że przygody z horrorami i wnioski co do samych horrorów mamy bardzo podobne. Przyznam również, że u mnie okres błądzenia po bezdrożach kina eksploatacji zapoczątkowany został chyba w głównej mierze przez innych widzów i ich stronnicze opinie, pod wpływem których byłem ciekaw czy i u mnie tego typu filmy wywołają oburzenie albo zniesmaczenie. I tak rozpoczęło się krążenie po tych peryferiach kinematografii. Dzisiaj także oglądam horrory, ale również jak Ty celuję w mainstream, choć mało co z tego mainstreamu do zbadania mi pozostało, bo wszystkie top listy znam już praktycznie na pamięć. Chyba będzie sobie trzeba przypomnieć jakieś "Killer Klowns from Outer Space", "The Killer Shrews", "The Incredible Torture Show", "Lik wong", czy chociażby "Attack of the Killer Tomatoes!". Miło wiedzieć, że jesteś fanem filmów, pozdrawiam serdecznie! : )
Pamiętam jak z rodzinką w 2002r zrobili w wakacje wypad do warszawy, to rzecz jasna odwiedzili Stadion 10lecia, i tam było paru kolesi co sprzedawali płytki z filmami czy soundtrackami, mnie jakoś to nie interesowało, ale miałem chrapkę na Człowieka z blizną bo kumpel o nim w szkole gadał w 2000r.
Bardzo lubię Twoje pogadanki. Mam wiele podobnych wspomnień. Pierwszy divx, który widziałem w tamtych czasach to American Pie. Potem już poszło, ale jakoś nie odnotowałem lawiny horrorów.
Jeśli już jesteśmy przy temacie horrorów itp to polecam: Lista 24 najbardziej niepokojących filmów. To jest dopiero hardkor. Zobaczcie tam jakie filmy powstają. Właśnie obejrzałem Begotten. sam początek już jest mocny
"na rynek wchodzi format DivX"... kurwa lepiej bym tego nie powiedział bo ewidentnie filmy mozna było kupić na rynkach i bazarkach ;) ale tak jeszcze dodam... Mamy rok 2016, filmy w rozdzielczości HD i UHD a w marketach nadal można kupić filmy VideoCD i wcale nie są tanie... film w formacie sprzed 20 lat kosztuje 19zl... kurwa szok... bardzo często w tej samej cenie kupicie wersje dvd
Nrgeek jakbym oglądał film o sobie haha. Zbieracz divxów i wymiana przez pocztę, stare dobre dzieje. Pierwszy divx to był american pie, skończyłem zbierać filmy jakoś po 2 tys tytułów, wszystko obejrzane. Kolekcja zbudowana w ekspresowym tempie, w czasie gdy wszystko raczkowało miałem swoją strone z katalogiem filmów😂 może i sie kiedyś na coś wymieniliśmy. Po szkole do wieczora wypalałem płyty haha😂
nie zabijasz, nie mordujesz, psycholem nie jesteś, ale na galery zsyłasz :P ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- A co do horrorów - wkońcu doczekaliśmy się tego odc :) 99% filmów o których mówisz oglądałem , lub wiem o co chodzi :P Afetramth, Srpski, Salo, Guinea Pig itd obiło mi się o oczy. Fanem ich nie jestem, ale oglądnąć można. Napewno na liście filmów zakazanych są Pink Flamingos ;) widział kto ? Polecam :P Co do dostępności niektórych filmów, po dzień dzisiejszy niektóre pozycje są cholernie trudno dostępne. np takie: PIG , Ghost Writter. A jednym z filmów, który jest nie dostępny na 99% , baaa, nikt z internetu o tym filmie nie słyszał to LA BOHEME. horror gore. czytałem o nim w starym czasopiśmie Fantasy. Były nawet screeny z tego filmu. jednakże samego filmu nigdzie nie ma, nikt o nim nigdy nie słyszał. Zastanawiam się co szanowna redakcja ćpała że widziała wszem i wobec nie dostępny film. może sami nakręcili.... hmmmm nigdy się nie dowiem bo pismo już nie istnieje. aham, drugi ich opis filmu "widmo" to japoński horror "uciekaj króliku,," filmu też nigdzie nie ma, nikt o nim nie słyszał, ale na forum doszliśmy do wniosku że jest to błędny spolszczony tytuł Guinea Pig. Bowiem uciekaj króliku opowiada o japońskich torturach. Super odc, czekam na part II :)
Worek Filmów zadał dobry pytanie o filmweb :D O broda - czyżby niedługo crap z majorem :P ? - Nie, zapomniałem się ogolić... - Przypał :< Nie żebym oglądał same crapy - lubię te serie i Poza Grami ( najlepszy odcinek to o religii był :D ). 3000 filmów, nieźle, ja dopiero 2100 coś, rekord to podobno 10 000. Ja też miałem fazę na Gore ale mnie znudziło po 4,5 filmach - znieczulica ehh..Choć w sumie raz na jakies czas sobie obejrzę jakiegoś klasyka. Jak mówiłeś o celach takich produkcij mogłeś podac przykład ''Cannibal holocaust'' który przedstawia pytanie który człowiek jest bardziej cywilizowany i ludzki. Się rozpisałem xd ''20:20'' nie oglądałem ale widziałem inny Polski gore - ''Obróbka Skrawaniem'' Tania czarna komedia, dość przeciętna. A będziesz mówił o czarnych komediach, oglądałeś ję? Martwe zło, martwica mózgu, czarna owca, Bad milo, Kirra Pushii :P , zręczne ręce, zombeavers... itd :) ?
Pewnie widziałem sporą część tych filmów, o których mówisz czy jeszcze powiesz w kolejnym odcinku - i z pewnością nadrobię zaległości. "Gdy ci smutno, gdy ci źle, włącz horrorek a rozweseli cię." :)
Wiem, że odpisuje po 5 latach, ale zarówno kiedy pisałeś ten komentarz, jak i teraz, płyty Blu-Ray są niszą. Korzystają z nich tylko gracze konsolowi, hiper-miłośnicy filmów. A tak to są marginesem. Z tego co się orientuje, to ponoć nawet nagrania ze studniówek, ślubów itp. mało kto bierze na Blu-Ray, bo wszyscy i tak biorą na DVD.
Hej to ja 5 lat później 😂 zgadza się nośnik DVD nadal jest najpopularniejszy, natomiast jeśli ktoś jest kinomaniakiem i oczekuje najlepszej jakości to jednak lepiej zainwestować w BR tym bardziej jak wspomniałeś kiedy ma się konsole i właśnie ja jestem takim przykładem
@@Argonowski ale tak naprawdę to teraz są najpopularniejsze usługi streamingowe które oferują filmy w świetnej jakości sam korzystam aktualnie z Netflixa i HBO GO
Tylko częściowo się zgodzę. Bo co do fizycznych nośników, to z własnych obserwacji widzę, że ludzie filmy z wesel, rocznic ślubów, chrzcin, komunii itp. wciąż biorą na DVD. Sam się spotkałem parę razy z sytuacją, gdy mój rozmówca nie wiedział, że istnieje coś takiego jak Blu-Ray. Po czym się zdziwił jeszcze bardziej, kiedy się dowiedział, że ten format istnieje tak od 2006 ;) Więc w Polsce DVD jako format filmów przestanie być popularny dopiero wtedy, gdy te płyty fizycznie przestaną być produkowane
Film nigdy nie był tym, co mnie jarało, wolałem dobrą książkę - ale też mnie nie rusza coś zboczonego, chamskiego, czy drastycznego, bo o ile nie obejrzałem wszystkich horrorów to przeczytałem całego sadistica swojego czasu:D
Widzę po komentarzach, że nie jestem tu jedynym zwyrolem :) Dużą część filmów o których tu wspominałeś obejrzałem, włącznie z wspomnianym Aftermath. Od siebie mogę "polecić" oba Nekromantiki czy Schramm, ogólnie filmy Jörga Buttgereita, gość ma ładnie nawalone w bani.
Karol Kinsiewicz Cannibal Holocaust oglądałem całkiem niedawno. Co ciekawe, ten film oprócz mega brutalności, zawiera uniwersalne przesłanie. Zdecydowanie warto go obejrzeć.
Od siebie dodam, że filmy przed erą divixów były kodowane w mpeg2 i ich rozdzielczość była 320x240 pikseli więc dzisiaj byłyby trochę większe od ikonki na pulpicie. Przejście na format divix to było tak jakby dzisiaj przesiąść się z dvd na fullhd albo 4k;]
sorry ale głupoty piszesz. Siedziałem w tym i doskonale pamiętam... Video CD miało 352x288 (ewentualnie 352x250 przt NTSC) i był to kodek mpeg1. Mpeg2 to było tzw. Super Video CD (nasępca) o szalonej rozdzielczości 480x576 (480x480 przy NTSC)
Przed DivX były pirackie VHS i wypożyczalnie kaset. W wakacje 1995 chodziłem codziennie po film albo dwa. Wypożyczenie kosztowało 1zł (za nowość 1,5zł), nie to co dzisiaj.
Nie było tanie i niewiele osób miało nagrywarki i dlatego wymyślono kieszenie do dysków twardych - instalowało się to we wnękę 5,25 cala w obudowie zamiast napędu i tam w środku siedział dysk/ O ile kolega miał taką samą kieszeń można było swój dysk u niego włożyć i przegrywać sobie filmy od niego. To tez nie było tanie, ale o wiele tańsze, niż nagrywarka, no i wielokrotnego użytku. A pomysł wymieniania się pocztą jest o wiele starszy, niż filmy DivX^^ wymyślili go hipisi w latach 60tych do wymiany niezbyt tanich płyt gramofonowych z muzyka i wysyłałeś komuś po kilka(naście) płyt i dostawałeś inne.
Właśni ogląda Men behind the sun i powiem wam, że po przeczytaniu recenzji i oglądnięciu film nie robi na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia,może dlatego że oglądałem tego od dziecka ;) oraz znam historie
Kurczaczek... Crapy mają pierdyliard wyświetleń i aktywności... Niewiele, ale jednak ambitniejsze materiały dołuja. ( Ps. Autorze, oglądam Cię od dłuższego czasu i mam w końcu konto na TH-cam. Lokuje jak ogladam;) daj serducho jak widzisz;) )
kiedys 220zł za 128kb to ja płace za internet 100mb , telewizje z 200 programami i telefon 250 darmowych minut ok 130-160zł jest tam zniżka jak sie bierze wszystko na raz
Słaby internet wygrał rmvb. Tak wiem kałuże z krwi z oczu do dziś ścieram. I Twórcy którego bardzo szanuję chcę uświadomić role kafejki i nocek wykupywanych przez kilku, kilkunastu oszołomów którzy ściągali cały internet. :p
Kurcze, jak opowiadales o tych swoich pierwszych filmach, czyli South Park i American pie, to przez chwile poczułem się jakbyś u mnie w domu mieszkał. Moja przygoda z DivX wyglądała identycznie, tez film South Park był moim pierwszym.
Cieszy mnie też ze łączy nas pasja do nietypowych filmów. W moim przypadku to filmy z HK, głównie lat 80 i 90.
W 2003 miałem pierwsza Neostrade i polowalem na azjatyckie filmy, a wtedy w HK wypuszczono nowe filmy praktycznie codziennie.
Pamiętam jak wielkim wyzwaniem było znalezienie perełki, czyli filmu, który miałby oryginalna ścieżkę dźwiękowa (czyli kantonska albo mandarynska), nie był pociety (a amerykańskie edycję miały zwyczaj wycinania 35 procent cen, przez co fabula nie trzymała się kupy), a co najważniejsze żeby obraz był w jakości umożliwiającej oglądanie.
Wtedy filmy ściągalo się z eMule, a znajdowało je na forum ACF które gromadzilo fanów z całego świata.
Jako że hobby to było bardzo niszowe, to ściąganie jednego filmu często trwało parę miesięcy! Pamiętam te godziny czekania na plik, oczywiście kompy były wtedy mniej stabilne i często zdarzały się resety. A eMule miał niestety tragiczne odzyskiwanie danych po akwariach. Wiec często po takim resecie sciagany od miesięcy plik znikał z listy i zabawę zaczynało się od nowa ;p
Pasja do filmów przerodzila się w pasje do Azji, gdzie mieszkam juz prawie od 5 lat, nauczyłem się chińskiego i japońskiego i zarabiam na chleb ;p
A nie na ryz? Lel.
Żyłeś w pięknych czasach NRGeeku .
Świetne preludium. Ach, Emule, ściągało się w podstawówce, ale nie potrafiłem się do niego przekonać. Wolałem BearShare'a i Aresa. Film o którym wspomniałeś w 19:51 nazywa się Slaughtered Vomit Dolls, jego reżyser o wyjątkowo artystycznym pseudonimie, Lucifer Valentine, stworzył parę innych ciekawych tytułów.
Też miałem celerona 333 :) Rodzice kupili mi na gwiazdkę 1998, dysk 3giga i 32mega ramu. U mnie divixy chodziły. Komputerem cieszyłem się miesiąc, potem kumpel kupił pentiuma już nie pamiętam jakiego dodatkowo miał 64mega ramu więc wszystko chodziło mu lepiej, no i zaczęło się męczenie rodziców o dodatkowy ram i tak dalej :)
Pamiętam stronę Japka. O Clivie Barkerze. Jedna z lepszych stron www tamtego czasu ;)
Strasznie przyjemnie się Ciebie słucha, oby więcej takich filmów :D
Ja nie mogę. Uwielbiam te opowiastki. Pewnie dlatego, że sam stawiałem wtedy swoje pierwsze kroki w internecie. Pamiętam huby na DirectConnect, horrory, ściąganie. Z ciekawości Guinea Pig też chciałem koniecznie zobaczyć.
To były ciężkie czasy :)
Bunch masz w zamiarach jakąś produkcję?
W najbliższym czasie, niestety nie mam. Trochę się zmieniło. Już nie planuję wydawać swoich CYKLICZNYCH serii na TH-cam.
Cóż, Degustator już chyba nie zobaczę nowego :(.
Bywa.
W tamtych czasach to ja miałem fajnie bo mój dostawca internetowy miał taki swój lokalny serwer FTP na który ktoś wrzucał filmy, gry, mp3 itp. a że było to w sieci lokalnej to mogłem sobie to ściągać z prędkością rzędu 5 MB/s czyli minuta i mam film. Później przyszła moda na DC++ (i inne odmiany); ktoś założył hub osiedlowy na który mógł wejść każdy z sieci lokalnej, jeśli oczywiście stosował się do regulaminu huba (np trzeba było udostępnić min. 100 MB jakichś danych). Wszystko hulało z taką prędkością jak wcześniej FTP. Dobre czasy.
Ja też tak miałem. I to i tamto. Najpierw sieciowy FTP gdzie każdy udostępniał to co chciał a potem sieciowy hub na DC++.
W cztery sekundy film się pobierał. Z DC jednak zrezygnowałem na rzecz popularnych torrentów (większa dostępność).
Co jest ze mną nie tak? Lubie sobie pooglądać film w którym duży grab siedzi i gada. Ciekawie snujesz drogi eNrgeeku. Opowiadasz również o moich czasach, które jednak ,z tej strony, mnie ominęły. Pozdrawiam i czekam na więcej.
Drogi NRGeeku, pierdol te crapy - nagrywaj jak najwięcej takich pogadanek, uwielbiam słuchać twoich wywodów (najlepszy odcinek chyba był o łódzkich patologiach :D)
Dokładnie, jebać crapy. Crapy są dla crapów.
Sklej tam arek.jezus Cię nie kocha
pierdolone alibaby na betlejemskich numerach xD Crapy ponad wszystko ! xD
Janiec JP Sam kiedyś mówił że chciałby być kojarzony z innymi rzeczami niż crapy, bo kanał nie powstał z myślą o crapach. Mi się już ta seria też znudziła i nawet nie czekam na nowe odcinki, za to na pogadajmy albo to było grane czekam chętnie.
Tylko Crapy ! xD
Uwielbiam serie "pogadajmy" :) świetnie się Ciebie słucha, ciekawie opowiadasz. Pozdrawiam!
PS: Kiedy można sie spodziewać "gier roku 199x"? :>
Już chwilę Cię oglądam więc powiem tak: zaczynałem od crapów, a obecnie słucham (podczas framy w Diablo 3)/oglądam (jak mam wolną chwilę) Twoich pogadajmy oraz to było grane... Oby tak dalej! Rozwijaj pogadajmy/to było granę i te crapy bo w tym jesteś cholernie dobry :)
Jedyne co wkurza że taki Rock (koleś który obecnie nagrywa chyba z przymusu, bo pasji w tym zero) ma w piździec subów, a ty "tylko" 50k... Powinienieś mieć co najmniej 500k bo Twój kanał jest obecnie jednym z dwóch na polskim yt robionym z pasji i ciekawym - jeśli chodzi o tematykę gier :)
Pozdro dla Ciebie i małżonki (oraz mistrza drugiego planu Pepera)! :)
No bo Rock to taki zapchaj dziura, bym go oglądał gdyby mógł troszkę tętnić życiem w sposobie mówienia bo jest troszkę przynudzający, choć mówi dokładnie i zrozumiałe nie tak nachalnie jak Rojo.
Historyjka na początek i już się fajnie zaczyna :)
no byly fajne czasy w 2002r za nagrywanie filmu bralem 5zl za sciagniecie 10zl a gierka 10-20 do tego nagrywarka dvd bylem boosem na osiedlu internet 512
Powiem ci że drogo, u mnie w Pabianicach kupowales wszystko za 5zl... nikt nie podbijal cen i nikt ich nie zanizal... takie gentleman agreement ;)
Ja w Amidze w 1997 roku miałem dysk 1270 MB (kosztował jakoś 600 - 700 zł), dysk mam do tej pory i działa :)
Gdzieś od roku 2003 zacząłem dostawać/pożyczać płyty z filmami, pojedyncze lub w klaserach po 96 sztuk. Po kilku latach sam nagrywałem 5-6 filmów na płytach DVD do blisko 200 sztuk. Po co? Chyba żebym ja komuś pożyczał. Aż nadszedł czas przenośnych dysków po 1 TB i łącznie miałem koło 4 tys. filmów z czego obejrzałem max. połowę z nich. Po co tak dużo pobierałem? Bo strony były zamykane co miesiąc., linki padały jeszcze częściej, a o Netflixie nikt jeszcze u nas nie słyszał. I tak jak wspomniałeś, w necie było to czego nie było w TV.
Widzę NRGeeku, że przygody z horrorami i wnioski co do samych horrorów mamy bardzo podobne. Przyznam również, że u mnie okres błądzenia po bezdrożach kina eksploatacji zapoczątkowany został chyba w głównej mierze przez innych widzów i ich stronnicze opinie, pod wpływem których byłem ciekaw czy i u mnie tego typu filmy wywołają oburzenie albo zniesmaczenie. I tak rozpoczęło się krążenie po tych peryferiach kinematografii. Dzisiaj także oglądam horrory, ale również jak Ty celuję w mainstream, choć mało co z tego mainstreamu do zbadania mi pozostało, bo wszystkie top listy znam już praktycznie na pamięć.
Chyba będzie sobie trzeba przypomnieć jakieś "Killer Klowns from Outer Space", "The Killer Shrews", "The Incredible Torture Show", "Lik wong", czy chociażby "Attack of the Killer Tomatoes!".
Miło wiedzieć, że jesteś fanem filmów,
pozdrawiam serdecznie! : )
Pamiętam jak z rodzinką w 2002r zrobili w wakacje wypad do warszawy, to rzecz jasna odwiedzili Stadion 10lecia, i tam było paru kolesi co sprzedawali płytki z filmami czy soundtrackami, mnie jakoś to nie interesowało, ale miałem chrapkę na Człowieka z blizną bo kumpel o nim w szkole gadał w 2000r.
Świetny odcinek. Dla starszych użytkowników przypomnienie fajnych czasów, a dla młodszych lekcja historii. Pozdrawiam autora.
Też uwielbiam te opowiastki, bo jestem w podobnym wieku co NRGeek, więc i wspomnienia te same. Pozdro
Bardzo lubię Twoje pogadanki. Mam wiele podobnych wspomnień. Pierwszy divx, który widziałem w tamtych czasach to American Pie. Potem już poszło, ale jakoś nie odnotowałem lawiny horrorów.
Do tej pory mam swoją kolekcję divix z której korzystam hehe . A fanem horrorów jestem byłem i bede zawsze
Jeśli już jesteśmy przy temacie horrorów itp to polecam:
Lista 24 najbardziej niepokojących filmów.
To jest dopiero hardkor.
Zobaczcie tam jakie filmy powstają.
Właśnie obejrzałem Begotten.
sam początek już jest mocny
"na rynek wchodzi format DivX"... kurwa lepiej bym tego nie powiedział bo ewidentnie filmy mozna było kupić na rynkach i bazarkach ;) ale tak jeszcze dodam... Mamy rok 2016, filmy w rozdzielczości HD i UHD a w marketach nadal można kupić filmy VideoCD i wcale nie są tanie... film w formacie sprzed 20 lat kosztuje 19zl... kurwa szok... bardzo często w tej samej cenie kupicie wersje dvd
Nrgeek jakbym oglądał film o sobie haha. Zbieracz divxów i wymiana przez pocztę, stare dobre dzieje. Pierwszy divx to był american pie, skończyłem zbierać filmy jakoś po 2 tys tytułów, wszystko obejrzane. Kolekcja zbudowana w ekspresowym tempie, w czasie gdy wszystko raczkowało miałem swoją strone z katalogiem filmów😂 może i sie kiedyś na coś wymieniliśmy. Po szkole do wieczora wypalałem płyty haha😂
nie zabijasz, nie mordujesz, psycholem nie jesteś, ale na galery zsyłasz :P
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A co do horrorów - wkońcu doczekaliśmy się tego odc :)
99% filmów o których mówisz oglądałem , lub wiem o co chodzi :P
Afetramth, Srpski, Salo, Guinea Pig itd obiło mi się o oczy.
Fanem ich nie jestem, ale oglądnąć można.
Napewno na liście filmów zakazanych są Pink Flamingos ;) widział kto ? Polecam :P
Co do dostępności niektórych filmów, po dzień dzisiejszy niektóre pozycje są cholernie trudno dostępne. np takie:
PIG , Ghost Writter.
A jednym z filmów, który jest nie dostępny na 99% , baaa, nikt z internetu o tym filmie nie słyszał to LA BOHEME.
horror gore. czytałem o nim w starym czasopiśmie Fantasy.
Były nawet screeny z tego filmu. jednakże samego filmu nigdzie nie ma, nikt o nim nigdy nie słyszał.
Zastanawiam się co szanowna redakcja ćpała że widziała wszem i wobec nie dostępny film. może sami nakręcili.... hmmmm nigdy się nie dowiem bo pismo już nie istnieje.
aham, drugi ich opis filmu "widmo" to japoński horror "uciekaj króliku,,"
filmu też nigdzie nie ma, nikt o nim nie słyszał, ale na forum doszliśmy do wniosku że jest to błędny spolszczony tytuł Guinea Pig.
Bowiem uciekaj króliku opowiada o japońskich torturach.
Super odc, czekam na part II
:)
Jak zawsze dobry odcinek ;)
Worek Filmów zadał dobry pytanie o filmweb :D
O broda - czyżby niedługo crap z majorem :P ? - Nie, zapomniałem się ogolić... - Przypał :<
Nie żebym oglądał same crapy - lubię te serie i Poza Grami ( najlepszy odcinek to o religii był :D ). 3000 filmów, nieźle, ja dopiero 2100 coś, rekord to podobno 10 000.
Ja też miałem fazę na Gore ale mnie znudziło po 4,5 filmach - znieczulica ehh..Choć w sumie raz na jakies czas sobie obejrzę jakiegoś klasyka. Jak mówiłeś o celach takich produkcij mogłeś podac przykład ''Cannibal holocaust'' który przedstawia pytanie który człowiek jest bardziej cywilizowany i ludzki. Się rozpisałem xd
''20:20'' nie oglądałem ale widziałem inny Polski gore - ''Obróbka Skrawaniem'' Tania czarna komedia, dość przeciętna. A będziesz mówił o czarnych komediach, oglądałeś ję? Martwe zło, martwica mózgu, czarna owca, Bad milo, Kirra Pushii :P , zręczne ręce, zombeavers... itd :) ?
to był 22:22, ta wspomnę o komediach gore, lubię te filmy
DC to były czasy. Śmieszne to było. Coś ala taki chomik. Przeglądało się pliki różnych ludzi i co cię ciekawiło to ściągałeś:)
Pewnie widziałem sporą część tych filmów, o których mówisz czy jeszcze powiesz w kolejnym odcinku - i z pewnością nadrobię zaległości. "Gdy ci smutno, gdy ci źle, włącz horrorek a rozweseli cię." :)
Teraz filmy DVD już zapadają w niepamięć większość ogląda na necie i są Blu-Ray, szkoda sam nadal posiadam sporą kolekcje filmów w tym także Dvix.
Wiem, że odpisuje po 5 latach, ale zarówno kiedy pisałeś ten komentarz, jak i teraz, płyty Blu-Ray są niszą. Korzystają z nich tylko gracze konsolowi, hiper-miłośnicy filmów. A tak to są marginesem. Z tego co się orientuje, to ponoć nawet nagrania ze studniówek, ślubów itp. mało kto bierze na Blu-Ray, bo wszyscy i tak biorą na DVD.
Hej to ja 5 lat później 😂 zgadza się nośnik DVD nadal jest najpopularniejszy, natomiast jeśli ktoś jest kinomaniakiem i oczekuje najlepszej jakości to jednak lepiej zainwestować w BR tym bardziej jak wspomniałeś kiedy ma się konsole i właśnie ja jestem takim przykładem
@@Argonowski ale tak naprawdę to teraz są najpopularniejsze usługi streamingowe które oferują filmy w świetnej jakości sam korzystam aktualnie z Netflixa i HBO GO
Tylko częściowo się zgodzę.
Bo co do fizycznych nośników, to z własnych obserwacji widzę, że ludzie filmy z wesel, rocznic ślubów, chrzcin, komunii itp. wciąż biorą na DVD. Sam się spotkałem parę razy z sytuacją, gdy mój rozmówca nie wiedział, że istnieje coś takiego jak Blu-Ray. Po czym się zdziwił jeszcze bardziej, kiedy się dowiedział, że ten format istnieje tak od 2006 ;) Więc w Polsce DVD jako format filmów przestanie być popularny dopiero wtedy, gdy te płyty fizycznie przestaną być produkowane
super materiał :)
Film nigdy nie był tym, co mnie jarało, wolałem dobrą książkę - ale też mnie nie rusza coś zboczonego, chamskiego, czy drastycznego, bo o ile nie obejrzałem wszystkich horrorów to przeczytałem całego sadistica swojego czasu:D
Widzę po komentarzach, że nie jestem tu jedynym zwyrolem :) Dużą część filmów o których tu wspominałeś obejrzałem, włącznie z wspomnianym Aftermath. Od siebie mogę "polecić" oba Nekromantiki czy Schramm, ogólnie filmy Jörga Buttgereita, gość ma ładnie nawalone w bani.
Karol Kinsiewicz
Cannibal Holocaust oglądałem całkiem niedawno. Co ciekawe, ten film oprócz mega brutalności, zawiera uniwersalne przesłanie. Zdecydowanie warto go obejrzeć.
tak bylo pozdrowienia dla poczty ktora czasem kradla moje paczki z filmami
Czekam na II część :)
Nr Geeku powinieneś książki pisać bo zajebiście opowiadasz miło się tego słucha ;]
Oglądałem divx'y na Celeronie 400, działało płynnie, chyba że było za dużo cząsteczek na ekranie, wtedy się nieco przycinało :).
Od siebie dodam, że filmy przed erą divixów były kodowane w mpeg2 i ich rozdzielczość była 320x240 pikseli więc dzisiaj byłyby trochę większe od ikonki na pulpicie. Przejście na format divix to było tak jakby dzisiaj przesiąść się z dvd na fullhd albo 4k;]
sorry ale głupoty piszesz. Siedziałem w tym i doskonale pamiętam... Video CD miało 352x288 (ewentualnie 352x250 przt NTSC) i był to kodek mpeg1. Mpeg2 to było tzw. Super Video CD (nasępca) o szalonej rozdzielczości 480x576 (480x480 przy NTSC)
cubegore
Sorry wydawało mi się, że było to mpeg2 ale masz racje. Stary jestem pamięć już zawodzi:)
Srpski film to chyba mój ulubiony pseudu-snuff. NrGeek'u, kojarzysz może film Snuff 102?
Miałem tak samo :D A ściągałem z Usenetu przez łącze 128kbps :)
oglądali oglądali, w tv, na kasetach vhs i dvd z wypożyczalni
Spoko rzecz, jedyny problem to to że plansza tytułowa (wstęp do horrorów) była deczko zbyt długo na ekranie.
Przed DivX były pirackie VHS i wypożyczalnie kaset. W wakacje 1995 chodziłem codziennie po film albo dwa. Wypożyczenie kosztowało 1zł (za nowość 1,5zł), nie to co dzisiaj.
Zrobić odrażający kiczhorror, goreporn czy jak tam je zwał to nie sztuka. Sztuką jest zrobić dobry straszny horror bez używania w/w elementów.
Tak wiem że ten film ma 5 lat xd ale video cd to był najpewniej format .dat, koszmarna jakość xd
23:09
Sprawdź je i zdaj relacje!
Może zrobisz listę swoich ulubionych "hardcore'owych" filmów, o których wspomiałeś? Brakuje mi właśnie tego gore we współczesnych produkcjach...
Nie było tanie i niewiele osób miało nagrywarki i dlatego wymyślono kieszenie do dysków twardych - instalowało się to we wnękę 5,25 cala w obudowie zamiast napędu i tam w środku siedział dysk/ O ile kolega miał taką samą kieszeń można było swój dysk u niego włożyć i przegrywać sobie filmy od niego. To tez nie było tanie, ale o wiele tańsze, niż nagrywarka, no i wielokrotnego użytku.
A pomysł wymieniania się pocztą jest o wiele starszy, niż filmy DivX^^ wymyślili go hipisi w latach 60tych do wymiany niezbyt tanich płyt gramofonowych z muzyka i wysyłałeś komuś po kilka(naście) płyt i dostawałeś inne.
sposób na szcęście : włączam grę wyłączam głos, włączam NR Geeka :)
AU był snuffem więc o fabule nie ma co mówić. Ciekawy jestem czy siedziałeś też w temacie grindhousów?
Właśni ogląda Men behind the sun i powiem wam, że po przeczytaniu recenzji i oglądnięciu film nie robi na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia,może dlatego że oglądałem tego od dziecka ;) oraz znam historie
ech pamietam te czasu:) jak ja zazdroscilm kumplowi jak mial o ile sie to tak nazywalo IDSN gdzie mial 128kbit:D masakra;]
A jak wrażenia z remake Resident Evil NRgeeku? Grałeś już ? Planujesz? :)
pozdro
NRGeek czemu już nie ma takiego czegoś jak poza grami?
Kurczaczek... Crapy mają pierdyliard wyświetleń i aktywności... Niewiele, ale jednak ambitniejsze materiały dołuja. ( Ps. Autorze, oglądam Cię od dłuższego czasu i mam w końcu konto na TH-cam. Lokuje jak ogladam;) daj serducho jak widzisz;) )
Martwe zło :)
Celeron był "chujowy", miał obcięty cache, "bieda wersja" Pentiuma to była :)
dlugie nagrywanie plyt mialo ta zalete ze pilo sie w miedzyczasie piwo z kumplami
prosze nagraj jeszcze zagrajmy w crapa
no Aftermath nieźle rył banie.
Bardzo dobrze pamiętam te czasy o których opowiadasz, czyżbyś był z 1984 roku ???
6-7 filmow dziennie?!!!! czy to mozliwe?
kiedys 220zł za 128kb to ja płace za internet 100mb , telewizje z 200 programami i telefon 250 darmowych minut ok 130-160zł jest tam zniżka jak sie bierze wszystko na raz
Słaby internet wygrał rmvb. Tak wiem kałuże z krwi z oczu do dziś ścieram. I Twórcy którego bardzo szanuję chcę uświadomić role kafejki i nocek wykupywanych przez kilku, kilkunastu oszołomów którzy ściągali cały internet. :p
Skoro jesteś fanem horrorów, to pewnie oglądałeś The Babadook. Jestem ciekaw co sądzisz o tym filmie.
Kiedy PPSSPP lub DOLPHIN ?
Nrgeeku a oglądałeś vhs i vhs2 to jest dobre
Wszyscy, którzy oglądają Pogadajmy wyjść ! Pozdrawiam :-)
włącz sadistic opcje hard :P tam to są filmy ....
jak miałeś 16 kb/s to grubo:D
DC++ !!!