Nagrane na Panasonic Lumix GH4: bit.ly/2EGbrKO i DJI Phantom4: bit.ly/2qbDU0Z Zmontowane na MacBook Pro: bit.ly/2SjCqyH Okulary (bo często pytacie) Ray-Ban Justin: bit.ly/2O7lF6h (Powyższe linki są afiliowane. Jeśli kupisz coś przez nie ja dostaję niewielką prowizję od zakupu, ale Ciebie nic to dodatkowo nie kosztuje. Dzięki!)
Też uważam, że za te pieniądze krytyka powinna być bardziej stonowana. Całkiem fajnie wygląda, nie żal go intensywnie używać, a toporna mechanika wytrzyma dluzej niż wypasione odpowiedniki. Oby więcej takich aut.
W pracy jeżdżę Dusterem 1.5 dci (poprzednia generacją) i uważam, że samochód jest na prawdę ok i to zarówno na krótkie dystanse jak i na długie trasy! Jeździłem nią samemu i w 4rech dorosłych facetów i wiecie co nikt nie narzekał na brak miejsca. Zauważyłem że wątpliwości mają tylko właściciele aut premium którzy porównują swoje audi lub bmw do Daci co jest totalnie bezsensowne (swoją drogą biorąc pod uwagę wydźwięk tej recenzji to ciekawe czym jeździ autor tego filmiku?) - nie ta klasa nie te pieniądze! Jedyny mankament (poza jakością plastików co mi osobiście nie przeszkadza) to rdzewiejąca komora silnika. Polecam Dustera
Proponuję posunąć fotel delikatnie nogami a nie ciągnąć po jednej stronie za dźwignię blokady jak przypał. Jak ktoś chce psa uderzyć to kij zawsze znajdzie. Jeżdżę tą Dacią od roku i takie "argumenten" to szukanie dziury w całym... Pozdrawiam
Witaj. Posiadam Dacie Duster 2 w wersji PRESTIGE z silnikiem 1.6 Sce. Mogę już powiedzieć iż autem jeździ się bardzo dobrze. Jest ciche, wygodne i za ta cene Świetnie wyposażone. Jestem dość sporych rozmiarów (1,88 i 140 kg wagi) i mimo to nie mam problemów z zasiadaniem do auta ani z dobraniem pozycji za kierownicą. Na duży plus zaskoczyło mnie spalanie która średnio mam na poziomie 7,1 litra. Oczywiście auto "docieram" czyli podróże do 110 km/h ale mimo to super. Co do mankamentów do faktycznie przesuwanie fotela jest tak jak mówisz w recenzji haczy i ciężko się przesuwa ale cóż. Ogólna ocena (skala 1 do 5) 4+. Pozdrawiam Adam z Poznania :)
Kupiłem takie auto dla pracowników Jezcze z lpg. Bardzo fajny samochód. Wydaje mi się że gdyby miał inne logo prowadzący mógłby okazać większy entuzjazm. Fajne auto za rozsądną cenę
Widziałem wiele filmików dotyczących dustera. Jedni krytykowali, inni chwalili, ale żaden nie był tak beznadziejnym recenzentem jak ten człowiek tutaj.
Użytkuję Dustera I gener. oraz starego Forestera i pozwolę sobie na polemikę w paru sprawach: 1). zapach: Duster I śmierdzi nawet po kilku latach używ., to prawda :) 2). regulacja foteli przód-tył faktycznie haczy, ale identycznie ma Forester, tak samo działało to w Fabii I, więc nie czuję różnicy. 3). nigdy nie uderzyłem się wsiadając do Dustera (a mam też 175 cm wzrostu akurat), wręcz nie wiem, jak możnaby to zrobić: za to w Foresterze i Fabii notorycznie waliłem lewym kolanem. 4). siedzenia w Dusterze I są równie niewygodne jak w Fabii, Forester ma ciut lepsze, ale daleko im do ideału. Brakuje mi w Dusterze I właśnie tej "podpórki" pod lędźwiami, która jest w gen.II. 5). w Dusterze I mam szeroki, normalny (jak w większości aut) podłokietnik ze schowkiem w środku, na normalnej wysokości - może domontowali w salonie, nie wiem, ale taką kupiłem. Owszem, przeszkadza w zapinaniu pasów, jak zresztą w każdym znanym mi aucie, dlatego w ogóle podłokietników nie używam w żadnym aucie, zawsze są w pionie. 6). tak, w Dusterze I brakuje regulacji kierownicy przód-tył, zaś pozycja za kierownicą jest dziwna (jak w wielu SUV-ach), a sama kierownica jak dla mnie jest za duża i źle umieszczona (jakby w złej płaszczyźnie). 7). biegi w Dusterze I chodzą IDEALNIE - zapraszam do Forestera, zobaczy Pan, co to znaczy nie móc wrzucić biegu - i tak ma od nowości i to nie tylko ten egzemplarz! Zmiana biegów po przesiadce do Dustera I to bajka :) 8). Ciasno z tyłu w Dusterze? Niemożliwe, chyba że z przodu siądzie jakiś drągal! Nie bardzo wierzę w ten test - albo w Dusterze I jest inaczej, w każdym razie z tyłu jest wystarczająco dużo miejsca. 9). gniazdo zapalniczki w tym miejscu w bagażniku to GENIALNE rozwiązanie - nie do "ładowania" czegokolwiek, ale czy Pan Marek wie, że są tacy, którzy (zawodowo lub prywatnie) jeżdżą z czymś takim w bagażniku jak samochodowe lodówki? No właśnie... 10). wyjazd z rodziną nad morze jest jak najbardziej możliwy, wygodny (duży bagażnik, sporo miejsca w środku) i realny. Jak ktoś pamięta jeszcze podróże Maluchem, 125p czy Syreną, to Duster jest przy tym poezją :) Jasne, są wygodniejsze auta do takich podróży, ale nie za te pieniądze... Stwierdzenia prowadzącego w tym zakresie są bez żadnej skali porównawczej: to co, wg Pana Maluchami nie jeździło się po całej Europie z przyczepką i namiotem, tak? Tam to była jednak męka, w Dacii da się zrobić bez cierpienia, ale też bez szału - ale dla przeciętnej rodziny w zupełności starczy.
Chłopie,on testuje i wytyka wady. Nawet testując mercedesa wytknie mu niedociągnięcia. Chyba nie liczyłeś że to rumuńskie wozidło otrzyma oklaski.Jest to budżetowy szrot i tyle,auto dla biednych,czyli Polaków,na zachodzie widać tego złoma sporadycznie,
@@zoltarzoltar2326 Budżetowy tak, ale nie szrot. Moja poprzednia Dacia (Sandero) sprzedana została sąsiadce, więc mam pełny obraz tego, co się z nią dzieje. Ma już 13 lat i... nic. Znaczy raz trzeba było wymienić sprzęgło (koszt znikomy w porównaniu z "zachodnią" konkurencją). Duster I też się nie psuje mimo 8 lat na karku. Jak słyszę od znajomych, co im się dzieje z nowszymi, "zachodnimi" autami (3-letnie Audi A6, 5-letnie Volvo XC-60, 6-letni Citroen C5), to ja tam wolę to, co się nie psuje. Ale każdy lubi co innego - dla mnie niezawodność przede wszystkim, nawet gdyby to miało wyglądać jak Multipla :)
@@ciechorobak3455 Czy Francuskie auta są bezawaryjne,no tu bym polemizował,ale zgodzę się że nowe technologie są zawodne. Co do Daci,może i mniej się psuje,bo ona nic nie ma,a w obecnej dobie oczekuje czegoś więcej niż wozidła lat 70tych. I absolutnie nie wierzę w bezawaryjne Dacie,to francuska technologia,awaryjna była kiedyś jak i teraz, co do Daci,proponuję zrobić nią trasę,tak z 1000-2000 km, zobaczymy hura optymizm😂 Auto twarde niewygodne, jakość plastiku z materiałów odpadowych, niestety to auto budżetu 😂 Ale fajnie jest jak ktoś ma zerowe oczekiwania,rumun też zarobić musi.
@@zoltarzoltar2326 Hi, hi, mnie właśnie pasuje Dacia "nic-nie-mająca" w porównaniu do "wypasionej" (elektronicznie głównie) konkurencji :-) Auto ma (jak dla mnie) jeździć: sprzęt audio-video mam w domu, kamery, tablety i laptopy też. Podgrzewane fotele mogę mieć w każdym aucie (za małe pieniądze są maty grzewcze), ogrzewanie Dacia ma akurat bardzo dobre, Webasto mogę też założyć do każdego auta chłodzonego cieczą. Silnik dobry do LPG (dla mnie LPG to podstawa). W Dusterze krytykowałbym słaby (bo nie stały, tylko dołączany) napęd 4x4, złą widoczność dookólną (zmora wszystkich współczesnych aut poza prawdziwymi terenówkami), brak blokad dyferencjałów i niewygodną pozycję za kierownicą (też mam ten problem w większości współczesnych aut, nawet w wypasionych furach znajomych). Każdy ma inne kryteria subiektywne, więc dziennikarze motoryzacyjni powinni się skupiać na obiektywnych: niezawodność, zabezp. antykorozyjne, wybieranie dziur, przestrzeń w aucie, prowadzenie (stabilność), widoczność, bezpieczeństwo (np. ilość poduszek), osiągi silnika, jakość serwisu ASO, łatwość napraw poza ASO, dostępne opcje wyposażeniowe.
@@ciechorobak3455 I super ! Fajnie jest że są ludzie oczekujący zero 😂 Brawo ty 😂 Bo te dokładanie , tego tamtego świadczy o tym co to ma😁 A gaz dobry jest do zapalniczek,chociaż patrząc na silnik tego rumuńskiego wozidła nie jest mu daleko. Ja oczekuje czegoś więcej, czegoś z polotem,maty grzewcze ? Może ognisko ?😁 Audio ? Przecież to norma lat 90tych😁To jest obecnie norma,jeżdżę sporo,więc i wygoda musi być. U mnie Dacia się nie sprawdzi, auto również musi mnie reprezentować. w tej kategorii nie ma miejsca dla tego czegoś, Zobacz sobie crash test, a zrozumiesz dlaczego dacia to gówno.
Jest budżetowo. Tandetę i niedoróbki można odnaleźć w każdym kącie auta, ale... Cholernie mi się ta buda podoba... No i ten prześwit. Na ryby nad Wisłę - marzenie.
Mam takie podobne zdanie - dobry samochód, przejechałem już nim ponad 6 tyś km, mam ponad 2m wzrostu. Do zajebistości brakuje mu podgrzewanej, przedniej szyby i lepszego wyciszenia, bo przy 170km/h już jest trochę głośno (ale do przeżycia)
"Wyjazd na wakacje tylko dla ambitnych". Myślę, że zdecydowanie łatwiej jest wybrać się Mazdą MX-5. Biorąc pod uwagę cenę samochodu i jego wyposażenie, ile kosztuje najbliższy rywal? Co najmniej 50% więcej. Oczywiście- coś za coś. W ten sposób można kontynuować do ceny powiedzmy 200 tys. zł. Oglądam czasami Pana testy, i co raz mniej zdają się być logiczne. Wiadomo, że samochód jest budżetowy i cudów nie można oczekiwać, jednak z całym, szacunkiem- za 65 tys. zł, nowy samochód, silnik benzynowy+max wyposażenie. Będzie to w 100% bestseller :-) Proponuję więcej merytorycznych komentarzy, mniej tendencyjnych i stereotypowych. P.S. Żeby ruszyć, trzeba spokojnie puszczać sprzęgło.
Tak jak powiedziałem, powyżej 100 km/h robi się głośno i nieprzyjemnie. A to oznacza, że nie ma komfortu jazdy po autostradzie, gdzie zwykle poruszamy się z prędkością 120-140 km/h. Od MX-5 nie oczekuję i nie wymagam pojemnego bagażnika, ale szczerze mówiąc, gdybym miał w tej chwili zapakować torbę weekendową, wsiąść do samochodu i pojechać z Warszawy do Berlina, wybrałbym MX-5, a nie Dustera.
Trudno się nie zgodzić w kwestii porównania MX5 vs. Duster. Problem w tym, że inni producenci nie posiadają w swojej ofercie takich budżetowych marek. Ciężko więc porównywać Duster'a z innymi autami, stojącymi parę szczebli wyżej. Wyższa cena nie bierze się znikąd. Wiadomo. Tylko mając do wydania te kilkadziesiąt tysięcy złotych, co dla wielu jest niemałą kwotą, warto się zastanowić nad nowym Duster'em z salonu zamiast używanego auta wydymanego po niemieckich autostradach, często z cofniętym licznikiem, ukrytymi usterkami lub naprawianymi "na sztukę" byle auto z komisu wyjechało. Mieszkam przy granicy PL/DE i wiem co tu się robi z importowanymi autami. Nikt o zdrowych zmysłach nie bierze tutaj pod uwagę zakupu auta od lokalnych handlarzy :D
+PlanetG Jeśli masz 50k pln w gotówce i zastanawiasz się, jaki kupić samochód, to ci zazdroszczę. Ostatni raz widziałem taką kwotę na koncie, jak kupowałem dom na kredyt i musiałem zapłacić podatek od transakcji. Nowy samochód, a nawet całkiem niezłe używane auta w tym przedziale cenowym, spokojnie kupisz w kredycie, abonamencie, leasingu. I to nie muszą być wyksploatowane trupy, ale samochody z polskich salonów z pełną historią serwisową i gwarancją. Tylko nie oczekuj, że za wartość Dustera kupisz bezproblemową Klasę S.
Muszę dopytać o szczegóły u sprzedawcy ale obawiam się, że może z tego nic nie wyjść. Interesuje mnie auto nowe. Widziałem na stronie Dacii coś w stylu "Dacia finansowanie" ale zbyt wielu szczegółów nie podają. Wszędzie wielkie tajemnice i trzeba do nich dzwonić, pisać lub udać się osobiście. Jak sprzedawcy na FB - "pisz priv". Dotychczas jeździłem używanymi i ciągle coś się działo. Albo zaczął żreć olej jak opętany (Opel Astra G, około 1 litr oleju na 1000km w cyklu mieszanym i do 1,5 litra z obciążeniem po autostradzie) albo co chwilę coś trzeba naprawić (Ford Focus C-Max Mk2 - alternator, zepsuty zamek maski, kompresor klimatyzacji, koło pasowe wału korbowego i masa innych drobiazgów). Z innymi autami miałem podobnie. Taki urok kupowania aut używanych. Co do finansowania nowego auta, to tutaj może być problem. Jestem zatrudniony u zagranicznego pracodawcy i nie mogę dostać żadnego większego kredytu w Polsce ponieważ nie jestem w stanie uwiarygodnić moich dochodów. Wydruki z wypłaty i zaświadczenie pracodawcy przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego pozwalają mi na co najwyżej wzięcie telefonu w abonamencie. Żaden bank nie jest w stanie zweryfikować przedstawionych dokumentów.
Żaden rozsądny człowiek nie kupuje niczego (jeśli nie jest to sprawa życia i śmierci) na kredyt. Chyba, że jest niesamowicie bogaty i może przepłacać. Co do tego, że nie nadaję się do wyjazdu na wakacje - to czy chciałby się ktoś zamienić i pojechać zamiast tym samochodem to "Maluchem" - Fiatem 126p na wakacje do Chorwacji? Jak to się robiło w PRL. To był dopiero komfort!!! A wielu tak jeździło!!!!
70k to sporo, jak na samochód, w którym są niewygodne fotele i trudno jest znaleźć wygodną pozycję za kierownicą, a ponadto nie da się nim komforotowo podróżować po autostradzie.
Marek Drives Panie Marku, tak jak Pan powiedział , auto do kręcenia się w koło komina. Plus za napęd 4x4 i podobno niezłe właściwości terenowe. Ale pewnie jak miałbym kupować coś z tego rodzaju to , wziąłbym Citroena albo Opla , wiem że są droższe ale , wolałbym dopłacić.
Jeżdżę Dusterem od września 2014 roku. Wersja Prestige, diesel 1,5 - 110 km, 4WD. Obecnie przejechane 110 tys. km., bez żadnej naprawy silnika - sam serwis co 20 tys. km. Zjechałem kawałek Europy - Polska, Czech, Słowacja, Węgry, Chorwacja, Austria, Niemcy, Włoch, Słowenia, Litwa, Łotwa, Estonia. Długie trasy da się zrobić bez bólu kręgosłupa, czy skurczów nóg. Samochód może nie jest szczytem komfortu, ale jeździ bezawaryjnie. Po 5 latach też nic nie zgrzyta, ani nie skrzypi we wnętrzu. Więcej obiektywizmu Panie Marku!!!
1. jakaś bzudra z tym kolanem i pozycją. Rodzice mają dustera 1. gen. tata 180 cm ja 184 żadnego problemu z wsiadaniem ani pozycją nigdy nie było (nawet twojemu dwumetrowemu rywalowi testowemu nie sprawiało to problemu). 2. wysokość nawigacji - zgadzam się. w 1 jest bezużyteczna. Kamera cofania była chyba dodana jako opcja od rocznika 2017. 3. niby czemu bezużyteczny uchwyt na napoje? 4. podobnie jak z miejscem za kierownicą - bez problemu tata za mną lub ja siedząc w drugim rzędzie bez problemu mamy sporo miejsca na kolana. skoro dwójka nie uległa zmniejszeniu to jest to jakieś majaczenie z Pana strony. 5. jeździliśmy w nim w cztery osoby na weekend ok 400 km w jedną stronę i nie było problemu z miejscem ani na pasażerów ani na bagaże. Auto ma sporo wad (choćby fotele jak taborety czy przycisk otwierania szyby w drugim rzędzie dokładnie w miejscu gdzie opiera się łokieć). Szkoda, że nagrywał Pan ten test będąc tak negatywnie do niego nastawiony.
Ja mam 180 i też nie narzekałem na brak miejsca, silnik 1,5dci 110KM dłużej jeździłem z nim w Megane i powiem że w połączeniu z 6 biegową skrzynią to bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.
Może i Marek lubi trochę koloryzować pewne rzeczy ale sam ich sobie nie wymyśla. Może to właśnie osobom niższym sprawia więcej problemu wygodne znalezienie pozycji za kierownicą ?
filmik dla frustratów którzy lubią sobie pomarudzić. większość uwag jest sporą przesadą albo wręcz nie prawdą. zero obiektywizmu. samóch jest w miarę ok, zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę. do ideału brakuje sporo ale to co ten "ekspert" wymyślił to bzdury
08:14 to nie są uchwyty na napoje, ani pojemniczki na monety tylko pojemniczki na musztardę, którą tam wlewamy i podczas jazdy maczamy parówki. Genialne rozwiązanie! W lewym pojemniczku sarepska, a w prawym ketchup - kupujemy w biedrze parówki i mamy full wypas!
Oczekiwałbym choć pół-profesjonalnego testu a nie pajacowania. Bo tego że w nowym Dusterze jest automatyczna klima czy automat, a których w poprzedniku nie było się nie dowiem. Dowiem się tylko że testujący uderzył się w kolano, okręcał kabel wokół szyi i gasł mu silnik.
Beznadziejna recenzja, do tego to opowiadanie głupot o tym że marki Dacia na swiecie nie znają i nie wiedzą gdzie jest Rumunia. Hm...w Rosji nie wiedzą gdzie jest Rumunia? ;) Do tego to kolano w kierownicę, aktorstwo na poziomie paradokumentów z Polsatu.
Jeździłem trochę po Europie (głównie po Francji i Niemczech). Widziałem, że dużo jeździ tam Duster'ów. Auto budżetowe, więc należy oczekiwania dopasować do ceny produktu - tak jest wszędzie. Logiczne. Dysponując kwotą około 70tys. złotych co lepiej kupić? Używane auto sprowadzone zza granicy czy nowego Duster'a z salonu? Jeszcze pół biedy, gdy ktoś sam sobie takie auto wynajdzie i sprowadzi. Większość jednak kupuje od handlarzy. U nich zawsze "cena i przebieg do uzgodnienia". W Polsce używane Audi lub VW zza granicy nadal jest symbolem statusu społecznego i powodem do dumy.
Za takie pieniądze jest OK . Jednak ... za te pieniądze wolałbym jedna coś lepszego ale z drugiej ręki . Może jakiś Japończyk z "Te" w marce , jakiś Niemiec czy Czech ... Wydałbym jeszcze trochę na dokładną diagnostykę , płyta etc. ale tak by było .
Widziałem wiele testów Pana Marka i powiem jedno Panie Marku. Ma Pan wspaniałe okulary:) Takie...hmm... jakby to... takie bmw wśród okularów:) wspaniałe, naprawdę wspaniałe Panie Marku:)
Zgadzam się z wiekszością!!ten samochod to juz jest Hit!!!!nawet Pan T.Jelec (projektant Jaguarów) twierdzi ze to ładne Auto z ładnymi proporcjami. Mieszkam w niemczech i uwierzcie, ze niemcy doceniaja to Auto!!!
Jestem we Francji na wakacjach , wybraliśmy sie do Nicei i autkiem jakie oczekiwaliśmy mial byc Peugeot, a przy odbiorze niespodzianka- Dacia Duster rocznik 2018 , ja 34 letni miłośnik samochodów , ujezdzajacy od 19 roku zycia Bmw ( około 20 sztuk mialem , praktycznie same piątki) . Ruszamy z lotniska i podoba mi sie od pierwszego momentu jak to jedzie... i mimo ze mam183 cm wzrostu śmiać mi sie chce jak zobaczyłem twoja krytykę przy wsiadaniu, bez przesady , moze ty gracji nie masz to tak to wyglada , mi sie auto podoba , miło mnie zaskoczyło , silnik diesla daje sobie rade świetnie tu na górskich serpentynach, czuć ze dobrze dobrana moc do tego auta, ja nim tu siekam fajnie po zakrętach wiec tez sie nie zgadzam z opinia twoja ze jest raczej do jeżdżenia wolnego bo mozna nim dobrze śmigać , wyskoki prześwit i bardzo wygodne zawieszenie- Super autko!!! Ze plastikowe w środku , to mnie nie dziwi bo tanie jest, trzeba zrozumieć ze to nie jest x3 , wiec widac ,se jest prosta , ta ktora jeżdżę tutaj nie ma nawet regulacji wysokości pasa , tak sobie mysle , jeżdżę na codzień nowym VW Transporterem 150 koni w dieslu i bardzo jestem zadowolony z niego , ale kurcze ta Dacia naprawde daje rade😬👍 Pozdrawiam
Oj Misio pojadl miodku i mu za dobrze w fajnych furkach. Proponuje robic testy z perspektywy potencjonalnego klienta a nie "Co za gowno kup sobie X3" Misio od tego slodkiego to sie w glowce popierd.... xD PS. takie uchwyty na napoje byly juz kupe lat temu w Mercedesie A zelazku.
koleś chciał popsioczyć to popsioczył. Z takim nastawieniem zjechałby każde auto bez względu na cenne. Chyba błąd w założeniu. Ocena budżetowego auta przez pryzmaty wymagań premium .
Nie wiedziałem, że wygodna pozycja za kierownicą to domena marek premium. Myślę, że jestem w stanie znaleźć parę samochodów w tym przedziale cenowym, w których jest mi wygodniej.
Parę miesięcy temu znajomy kupiła Alfę. Pytam go, czy się z $%^& na rozumy pozamieniał, a on mi na to, że całe życie jeździł starymi struclami, więc każdy nowy samochód mu sie podoba. Z tej perspektywy nowy Duster jest lepszy niż 80 procent tego, co jeździ po polskich drogach. Ale ja go nie porównuję do starego Golfa (który nawiasem mówiąc jest lepszy), tylko do np. nowego Suzuki Vitara (które też jest lepsze).
Mam 184 cm i czuje się wygodnie w nowym dusterze. Dłuższe trasy tez wypadają ok. Jedyne co mógłbym się doczepić to szkoda ze fotela nie można opuścić niżej ..
Mi auto zgasło 2 razy w ciągu 2 miesięcy użytkowania.... Mam wersję prestige i jeździ się rewelacyjnie. Zgodzę się z głośnościa w środku. Często jeżdżę za miasto i świetnie daje sobie radę na gorszych drogach.
Mam dustera 6 lat. Nic nigdy sie nie zepsuło. Za te pieniadze to super auto. A z tym kolanem to ladnie przyaktorzyleś-co dacia nie dala kasy za pozytywna recenzje?
Panie Marku, po co temu autu dodawać więcej wad niż ma w rzeczywistości? Za 60 tysięcy ma Pan auto proste mechanicznie z wszystkim co potrzeba do normalnego użytkowania. Oczywiście auto ma sporo niedociągnięć ale powinien Pan też zaznaczyć, że w porównaniu z poprzednikiem to środek auta prezentuje się dużo lepiej i jest bardziej komfortowy, fotele przednie są o klasę lepsze niż poprzednia i wcale nie odstają na niekorzyść od innych aut w tej cenie (co poprzednio wręcz odstraszało od tego auta). Tak się składa, ze mój kolega z pracy miał przez 8 lat poprzednią generację (auto z salonu w benzynie 1.6) i dzięki temu, że ten brzydki Duster NIGDY go nie zawiódł kupił właśnie nową generację za około 60 tysięcy. Mówi wprost, że nowy Duster jest dużo wygodniejszy z przodu i co ważne poprawiono w nim wyciszenie. Należy pamiętać, że Duster gabarytami należy do segmentu C a nie B. Cena jest bardzo uczciwa - jedyna realna wada tego modelu to paliwożerne silniki benzynowe, gdyby Dyster miał taki silnik 1.6 jaki jest w ASXie lub Vitarze (gdzie realne spalanie w cyklu mieszanym jest na poziomie 7 litrów) to był by zbyt dobry:). Szkoda, że Pan nieobiektywnie potraktował to auto, to jest najpopularniejsze auto w segmencie i nie ma potrzeby by je komuś na siłę obrzydzać. Pozdrawiam
W porównaniu z poprzednikiem poprawiono najgorsze błędy, ale ogólna jakość wykończenia nie różni się od 1. generacji. Jest tak samo głośny, trochę mniej niewygodny.
Coś w tym jest! Też nie potrafiłem wsiąść do Dustera! Aż tak bardzo nie potrafiłem, że nie wsiadłem i nie pojechałem na jazdę próbną. Tak, jestem przekonany o tym, że to coś ze mną nie tak. Ale do innych modeli innych producentów potrafiłem wsiąść. Nawet do mniejszych modeli. Aż, kurcze, szkoda, bo chętnie zaznajomiłbym się bliżej z Dusterem. A co do wyboru samochodu, co do ceny. Ja kupuję zawsze tylko auta nowe. Bo się nie znam i boję umoczyć w "okazyjne" auto używane. A że nie jestem zbytnio majętny, to wybieram auta tańsze, z wyposażeniem podstawowym plus. Na co dzień jeżdżę "wokół komina", raptem dwa razy do roku jadę na wakacje. Często wędkuję. Wydaje się, że Duster jest dla mnie autem idealnym. Tylko, że nie potrafię do niego wsiąść :-)
W pracy chwilę jeździłem Dusterem i jak można się spodziewać po Rumuńskim samochodzie, z dziurami radzi sobie bardzo dobrze :) z wszystkim innym już niezbyt
Jeździłem jako daily-car przez 3 lata poprzednią generacją w max opcji (1.2tce, skóra, navi, kamera cofania, tempomaty, asystent ruszania pod górę itp co się dało), a i tak było to tanie auto. Przez 3 lata nie dołożyłem złotówki, żadnej awarii. Dojeździłem do 50tys km. Przewiozłem jednorazowo lodówkę, pralkę i kuchenkę mikrofalową i to w oryginalnych opakowaniach. Robiłem nim też trasy ciurkiem 500km bez przerw i wysiadałem naprawdę bez zmęczenia, mimo że wszyscy narzekają na fotele w tym aucie. Można się było przyczepić do twardych plastików, do pewnych tandetnie wyglądających elementów wykończenia z poprzedniej ale kompletnie nie miało to znaczenia w codziennym przemieszczaniu się. Mogło to mieć znaczenie jedynie dla osób z zewnątrz, które chciałyby potwierdzić, że Duster to niska liga. Teraz na pół roku mam przejściowo Qashqaia i niestety wzdycham, żeby jeździło się jak dusterem. Fakt, qashqai ma lepsze wyciszenie, lepsze zawieszenie ale fotele ma jak na moje plecy dużo mniej wygodne, silnik zbiera się słabiej, do tego różne drobniejsze mankamenty których nie było w dusterze. Jeżeli nie zepsuli Dustera w nowej wersji, to jestem przekonany, że każdy kto go kupi i nie należy do typu ludzi co bez powodu opukują każdy plastik, to będzie zadowolony. Gdyby nie tył, który mi nie leży to może bym rozważył nadchodzące 1.3 z 4x4. A tak pozostaje mi przebierać wśród badziewia konkurencji, które bez podwojenia dusterowego budżetu nie oferują niczego dobrego.
Twój test DACIA DUSTER to jakaś totalna porażka. Obecnie posiadam nowego Dustera i powiem tyle : do pięt mu konkurencja nie dorastają bo za 25-40 tys. więcej proponuje worek dupereli i gadżetów. DACIA była i jest toporna, na próżno szukać tu miękkich plastików czy podłokietnika tylnej kanapy. O gadżetach typu wysuwane uchwyty na napoje czy porty pod iPhona nie ma co myśleć to nie ten kierunek i target. Dlatego cały Twój test jak i pokraczne wsiadanie do auta człowieka o 180 cm wzrostu to totalna porażka. Przepraszam za stwierdzenie ale adekwatnie do Twojego grymasu uderzenia w kierownicę Dustera > powinieneś zająć się testowaniem dmuchanych lalek lub składaniem mebli z IKEA. Prezenter jesteś bardzo słaby skoro próbujesz porównywać jabłka do gruszek. Skoro to auto to taki słaby produkt to dlaczego bije rekordy sprzedaży ? Dlaczego w krajach bardziej rozwiniętych niż Polska pojazd sprzedaje się na pniu ? (jako II lub III samochód w rodzinie). O tym nie powiedziałeś nic ! Bo to auto nisko budżetowe a takie auta mają być proste i zawsze są kompromisem pomiędzy jakością vs komfortem vs wykonaniem i wyciszeniem vs montażem vs a kasą jaką trzeba na niego przeznaczyć. I tu dochodzimy do najważniejszej części - czy zadałeś sobie trud aby sprawdzić ile tych pojazdów jest w ofercie używanych ? i ile kosztują ? pewnie nie dlatego podpowiem - samochodów używanych tych I i II generacji jest jak na lekarstwo. Ceny utrzymują się bardzo wysoko za egzemplarze serwisowane w ASO i bezwypadkowe (pomijam obicia i kolizje jako małe naprawy lakiernicze) i to sprawia że jest to pojazd niskobudżetowy o poprawnych walorach lekko terenowych i niskiej utracie wartości - to tyle argumentów z którymi konkurenci DACII + 30 tys zł nie mogą rywalizować bo Klient na auto za 90-110 tys zł to nie jest Klient DACII DUSTER. Na koniec ostatnia uwaga do wygłuszenia/wyciszenia pojazdu ! Sprawdź ilość decybelii w Hundai Kona i Ford Ecosport czy jest tak ogromna różnica ? Czy zaplacisz 20-30 tys złotych więcej ? Te dwa wskazane pojazdy większość ludzi kupuje jako pierwszy pojazdw rodzinie na długie wakacyjne wyjazdy a Dustera kupuje się do jazdy lokalnej - ok raz do roku można nim nawet wyruszyć 300 km nad morze albo na narty w góry (na 100% się nie zawiedziesz). Podsumowując : Jak jedziesz na wakacje do Ciechocinka nie oczukuj pogody jak w Grecji, jak jedziesz do pensjonatu za 150 zł za dobę z wyżywieniem to nie oczekuj standardu All Inclusive na Fuerteventura - tak wygląda Twój test - oderwany od rzeczywistości z zaprzeczeniem danych rynkowych gdzie powtórzę : konkurenci DACII do pięt nie dorastają. POSTANOWIŁEM PODDAĆ MÓJ WPIS EDYCJI > DLACZEGO ? Przeczytaj wszystkie komentarze - 99% wpisów to ocena ndst Twojego testu > to powinno dać Ci do myślenia ! < filmu nie usuniesz ale możesz się poprawić > jak coś robisz dla ludzi bądź rzetelny !
Czemu ludzie mają problem do tego że autor czepia się np. za nisko opadającego i przeszkadzającego w zapinaniu pasów podłokietnika, słabego systemu regulacji niewygodnych foteli, czy źle umieszczonego gniazdka 12V? To że auto jest tanie to nie znaczy, że ma być słabo zaprojektowane, a ta Dacia wielu aspektach taka właśnie jest.A to że auto średnio nadaje się do pokonywania dłuższych tras jest faktem i niska cena tego nie zmieni. Nie można udawać że auto jest wygodne, gdy nie jest, tylko dla tego że mało kosztuje, a komfort to właśnie jedna z tych rzeczy na których przyoszczędzono. Może faktycznie trochę za dużo tu ironii ,ale ludzie w komentarzach przesadzają.
Ehhh Marek zajadą Cię komenatrzami, za tak "okrutny" tedt. Chyba jeden z bardziej drazliwych testow na Twoim kanale :) Auto jakie sobie kupiłem też skrytykowałeś w swoim teście za chyba pewną nijakość i brak wyrazistosci w stosunku do poprzednika ale ja je kupiłem i jestem z niego mega zadowolony, i nadal sie nim fascynuje po 1,5 roku uzytkowania :)
Co do koła zapasowego... to wersja 2WD ma je od początku w koszu pod podłogą bagażnika (też wolałbym w środku ale cóż....) no ja mam 185cm wzrostu, 140 w pasie i Dusterem 1PH2 jeździ mi się dość wygodnie...
@@pjoter5398 Ile masz wzrostu, bo wypowiadasz się jak ekspert, a mało kto potrafi wbić się we wzrost ponad 2m i odczuć gdzie faktycznie można się zmieścić, a gdzie nie. I w czym było Ci wygodniej umościć nogi niż w Dusterze. Bo wsiadałem do różnych fur, gdy kupowałem samochód, i niektóre gabaryciary były niewygodne
A ja jestem pod wrażeniem tego auta, które ma wszystko co potrzeba do sprawnego i w mojej ocenie wygodnego poruszania się. To prawda, że nie jest tak wykonany jak jego "kolega" z Renault czyli Kadjar czy inne auta innych producentów, ale i różni ich cena niemal 30 tys. zł. Nie jest w Dacii idealnie, ale jest wszystko czego kierowca może potrzebować i to działa.
Ciekawe jest to że wszyscy recenzenci chwalą poprawę wyciszenia a tutaj słyszę że jest jakie było. Może przed porownaniem warto najpierw odświeżyć sobie starego dustera?
Przeczytaj dowolny komunikat prasowy dotyczący nowej generacji dowolnego produktu, a potem znajdź jeden przykład, w którym mówią, że nowy produkt jest od starego gorszy :) Obstawiam, że 90 procent recenzentów nie jeździła starym Dusterem w ciągu ostatniego roku, a 20-30 procent nigdy w starym Dusterze nawet nie siedziało. Ja też czasem muszę opowiadać o samochodach, z którymi nie miałem wcześniej doświadczenia, więc wtedy staram się unikać odniesień do starych generacji. Tu miałem punkt odniesienia i poza paroma usprawnieniami, które dostrzegam, reszta jest moim zdaniem bez większych zmian.
Albo mi się wydaje, albo jakość wideo jest lepsza? Miałem okazję jeździć Dusterem. Podchodziłem do tego auta mega sceptycznie (HE HE, tanie badziewie). Jak bardzo się myliłem po przejechaniu pierwszych kilkunastu kilometrów. Jeśli ktoś szuka nowego, taniego SUV-a to myślę, że model po lifcie jest strzałem w dziesiątkę. Oczywiście ma wiele wad, ale pamiętajmy, że kwota, którą wydajemy za niego jest bardzo niska. Tez miałem problem z tą mega krótką jedynką i tak naprawdę wolałbym ruszać z dwójki. Z ustawieniem sobie idealnej pozycji za kierownicą także był kłopot.
Jak zwiedzałem meksyk miałem przez kilka dni tego renault dastera. Tak jak było powiedziane jest wart tyle ile kosztuje i nic więcej. W niektórych krajach jest to naprawdę tanie auto, Jak to w życiu cudów nie ma. zawszę jest coś za coś. Ja bym go w życiu nie kupił ale rozumiem osoby które kupują takie auta. A tak ogólnie to taka renówka z przed lat. Trochę rożnych modeli i razem zmiksowane. Ale działa. Z wyglądu nawet mi się te auto podoba
Ja rozumiem, że auto lekko zjechałes bo na codzien testujesz auta parę razy droższe od dustera ale prawda jest taka, że to auto nie ma konkurencji - za 50 tys kupujesz nowego suva z klima! Za najbliższą konkurencję trzeba dołożyć minimum 20 tys.
Bardzo proszę Długosc clio 4267 mm duster 4341 mm rozstaw osi clio 2589 mm duster 2674mm rozstaw kol 1506mm clio, duster 1563mm , pojemnossc bagaznika clio 445l duster 445l szerokosc miedzy nadkolami clio ->>> 994mm duster ->>977mm !!! czyli duster jest 10cm dluzszy ale ma taka sama pojemnosc bagaznika, wewnatrz jest mniejszy czyli wieksze wymiary zewnetrzne wynikaja zapewno z napompowanych plastikow. realnie clio bedzie wieksze.
Ludzie co wy wypisujcie?! Używana Kuga za 50 tys. Można kupić każde używane auto ale nie nowe! Clio to duster???? Kto to pisze nie ma pojęcia o motoryzacji! Auta powstały na różnych płytach podłogowych duster ma prześwit 21cm, Clio pewnie koło 15.
oglądałem kilka testów na tym kanale i zauważyłem, że żarty nie zawsze są na miejscu. Tak naprawdę filmiki te oglądają osoby, które rozważają kupno konkretnego samochodu... więc wole oglądać kanał Zahara
Właśnie znajomy zakupił dustera z 1.6 z przednim napedem (model comfort) miałem okazje tym autem troche pojezdzić (wzrost 173cm) auto wydaje mi sie bardzo wygodne, bardzo ladnie pracuje wspomaganie, hamulce, fotele tez wygodne, znalazlem jak dla mnie jeden mankament - system start/stop pchany chyba do kazdje opcji po silniku 1.6 niespodziewalem sie niczego specjalnego i taki wlasnie jest uwagi z tego filmu sa dla mnie niezrozumiałe.... może ktoś ma takie uwagi jak przesiadzie sie z BMW X6 do dustera Jesli bylo by to auto takie jak autor filmu opisuje to dlaczego niemozna go kupic "od ręki" tylko trzeba czekać min 5-6 miesiecy ?
Trzy lata temu testowałem poprzednią wersję. Nie dałem rady tego kupić. Podobnie Sportage (trochę lepszy) i iX 35. Dołożyłem do Raw4. Żadne luksusy, ale przyzwoicie. Trzy lata, prawie 100 tyś i mam nadzieję, że zrobię drugie tyle. Gdybym miał teraz gotówkę na nowego Dustera, to chyba poszukałbym czegoś na rynku wtórnym.
Cały czas ktoś wmawia ze to auto kosztuje tylko 40000 zł. To dlaczego nie testujecie właśnie takiej. Gdzie nie ma nic a wyposażenie dodatkowe to koło zapasowe i otwieracz do piwa na masce.
5 lat temu przyglądałem sie Dusterowi. Auto z tskim wyposazeniem jakie bym sobie zyczyl nie istnialo a topowa wersja kosztowsla ponad 70 tys PLN. W koncu kupilem Dpirtage 2008. Przede wszystkim dilnik niedostepny w Dacii CRDI2.0 150 KM rozpedza tą szafke do 190 km/h i daje rady ns podjazdach pod obciążeniem. Oczywiscie jest 4wd a do tego skóra dobrej jakości kabina bardzo praktyczna o wiele więcej przestrzeni niż w Dusterze ogolnie mam jedna z najbogatsxych wersji ktora w salonie kosztowala prawie 130 tys pln. Ja kupiwalem auto 4 ketnie z przebiegiem 72 tys km zaplacilem 42 tys pln i jezdze nim do dziś powodów do zmiany brak. Przez te 5 lat naprawialem tylko dwumas i gumki w zawieszeniu poza tym nic nie skrzypi nie koroduje wcisz ma oryginslny wydech rozrząd i turbo. Niedawno z ciekawosci pooglafalem niwosci salonowe i stwierdzam ze d..y nie urywaja a kosztują slono. Wszedzie widac ciecie kosztów i mizerne silniczki. Aby kupić cos w miarę konkretnego bez wrazenia plastik fantastik trzeba wybulic 200 tys pln. Niestety przy zakupie używek nie każdy ma szczęście. W każdym razie jezeli ktoś poszukuje taniego przyzwoitego SUVa to polecam Sportage 2. Ostatni suv którym nie zaczrpimy zderzakuem o krawężnik itp.
Dacia Duster 2010 rok cena 40 000 złotych , to nie było wtedy tak tanio . Opel Astra 2 cena 34 000 złotych , Toyota Yaris cena 35 500 złotych . Duży nie znaczy tani , oszczędny w czasie jazdy i bezawaryjny . Kupić to kupić , tylko żeby potem nie żałować złego wyboru . Cena PB 95 za litr 5 zł 20 groszy w 2018 roku i będzie drożej . Swoim autem przejechałem 100 tyś. km i jestem zadowolony . Pozdrawiam spokojnych kierowców .
Nie jestem w ogóle ambitny - a byłem na wakacjach Dusterem wielokrotnie z rodziną. Zero stresu, przyjemna jazda. Byłem też nowym VW Tiguanem, rocznik 2018. Było fajnie, dopóki nie zjechałem do lasu się wysikać. Osiadł pył na jakichś sensorach - i przez resztę jazdy miałem stres i "spinę" - a nie przyjemność. Auto za 130 tysięcy a połowa systemów nie działa, zasypuje mnie komunikatami typu "zrób to", "sprawdź tamto"... Adaptacyjny tempomat nie działa, lane assist nie działa... W Dusterze też to nie działa, bo tego nie ma. Jest za to święty spokój od tego typu problemów....
Musiał byś się przejechać tym modelem z przed liftingu pierwszej generacji, zachwycał byś się nad postępem ;) wiem że nie jest to samochód idealny, ale jest w dobrych pieniądzach i to dla części klientów jest bardzo ważne
Jeździłem. Widzę postęp, widzę cenę, rozumiem pozycjonowanie, ale na pytanie "czy to jest dobry samochód" odpowiadam: NIE. Dziwę się, że jeszcze nikt nie wyłapał krzywo przykręconej rury z przodu. W BMW i Mercedesach widzowi dopatrują się jakichś blacharskich niedociągnięć, których nie ma. A tu są ewidentnie niespasowane elementy wnętrza i nikomu nie przeszkadzają. Bo tanio. Naprawdę? To znaczy, że Dacia wcale nie jest dobrym samochodem. Po prostu jest samochodem tanim.
Kumpel kupił nówkę z gazem i okleił słupek tylny z drzwiami tak jak jest to w części środkowego słupka, bo w kolorze białym nie widać tak lini nadwozia i ten zabieg uważam za bardzo udany, bo wygląd znacznie się poprawił❣️ (koszt tych naklejek to ok. 100zł) Daster jako Taxi to dobry wybór... gdyż ceny za eksploatację są atrakcyjne, a w okresie po gwarancyjnym, żaden mechanik cię nie skasuje w warsztacie jak za auto z wyższej półki. Auto po mieście (Taxi), spala ok 7-8 litrów gazu, a przy niższych temp. do 10 litrów, bo w aucie musi być cieplutko, gdyż tak jak było w teście, że wygłuszenie jest na niskim poziomie, to i szybko się robi zimno w środku przy niskich temperaturach. Z ciekawostek dodam, że w Rosji Daster jest też produkowane ze znaczkiem Renault❣️
za 53000 pln dostaje sie w pełnowartościowy samochod którym mozna jechac w taki teren do którego nie odważa sie zapuścic hondy crv ,rav4, tiguany, i inne prestiżowe wynalazki . Jak ktos potrzebuje auto z wiekszymi kołami aby postac na parkingu przed klubem to oczywiście wybierze cos w skórzanej tapicerce zółtego lub czerwonego koloru a nie dustera od i cała filozofia
marex111 Honda CR-V, Toyota RAV4, VW Tiguan. Żaden z tych samochodów nie jest ani prestiżowym samochodem ani terenowym. Sorry, musiałem. Jak ktoś chce jechać w teren to kupuje Toyotę LC albo jakieś Mitsubishi. Taka jest smutna prawda. Żaden SUV nie nadaje się W TEREN.
marex111 no i za 53k zł wejdziesz w teren tak samo daleko jak Renault Thalia. Najtańsze wersje 4x4 zaczynają się od 65k zł. Nie oznacza to, że to zły samochód. To samochód za dokładnie tyle, ile się płaci. Jeżeli przeciętny mały miejski SUV (zwany crossoverem) kosztuje 120k a nieco większy segmentu C grubo ponad 150k zł to czego można się spodziewać za 30 czy 50% ceny takowego w tym segmencie? Na ryby albo na polowanie jest ok, ale wtedy już tylko 4x4 czyli przynajmniej 65k zł.
marex111 ale zrozum że za te 51 czy 53k nie dostajesz auta z napędem 4x4 a od początku powtarzasz to jak mantrę. Lekko podniesiony samochód z nieco większym prześwitem nie czyni auta terenowego albo takiego którym da się wjechać w teren. Auto terenowe to 4x4, reduktory, krótkie zwisy, głębokie brodzenie itp. Duster za 53k zł nie spełnia żadnego z tych wymogów. Za 53k dostaniesz golasa z napędem na przednią oś i wjedziesz nim w teren tak samo daleko jak ja Priusem.
Chyba jestem jak tu niektórzy szydzą Januszem kierownicy, bo mnie się ten samochód mimo jego pewnych wad naprawdę podoba. Od ponad 20 lat jeżdżę dużymi i wygodnymi fordami , i nigdy nie były to szroty . Uważam, że w każdym rodzinnym aucie przystosowanym do przewozu 5 osób powinna być zamontowana jednostka przynajmniej o pojemności 2.0 litra z minimum 140 KM mocy. Daster u nas takiego silnika nie ma- to wielka szkoda. A na innych rynkach jako Renault Daster jest dostępny. Ale Duster jest pierwszym tanim suvem 4x4, który chyba chciałbym kupić. W tej cenie nie ma odpowiednika. Na wyjazdy w niezbyt ciężki teren, na ryby, z 3-4 osobową rodzinką na urlop, w zimie po miejskich dziurach ten prosty silnikowo i nieskomplikowany samochód z powodzeniem spełnia swoje zadanie. Jest wygodny i lepiej mi się nim jeździło(wersja 1) niż znacznie droższą i lepszą w teorii Grand Vitarą. O komforcie jazdy pasażerów z tyłu już nie wspomnę. Dla mnie Duster wpisuje się idealnie w koncepcję stosunkowo taniego, dzielnego samochodu, który da radę w niezbyt ciężkim terenie . I co ważniejsze ma nieskomplikowany, solidny benzynowy silnik 1.6 , który naprawi każdy mechanik nawet na totalnym zadupiu. I na tym polega zaleta Dustera. Ma bębny z tyłu? No ma , to nie wyścigówka i jest tanie w naprawie. Jest dzielny, przyzwoicie wygląda, ma całkiem sensowne wyposażenie. Benzynowe nieuturbione silniki 1.6 są nie do zajechania jeśli właściciel należycie dba o samochód. Jak ktoś narzeka na wygodę w wysokim Dusterze , na jego głośność przy prędkościach autostradowych, brak przyspieszenia to jest właśnie Januszem kierownicy , ponieważ powinien kupić sobie dużego rodzinnego sedana, hatchbacka albo suva za ok. 150 tys. zł. (lub naprawdę zadbaną używkę w cenie 50-80 tys.) a nie Dustera. To auto dla ludzi, którzy wiedzą do czego potrzebują tego samochodu. No to cześć - pozdrawiam jako Janusz kierownicy. PS. Panie Marku może pan to kiedyś przeczyta. Każdy kto chce kupić jakikolwiek pojazd chyba najpierw odbywa nim jazdę/jazdy próbne i godzi się w ramach posiadanych pieniędzy na jakieś kompromisy. Każdy chciałby jeździć mercowską Gelendą, bo wszystkie inne suvy/crossovery/terenówki przy tym modelu są nikczemnie bylejakie, nie dają takiego komfortu i padają tam, gdzie Gelenda zaczyna pokazywać, co to dobra, szybka i bardzo wszechstronna komfortowa bryka. A przecież tak w życiu nie jest. Lubię pana filmiki, uśmiałem się do łez przy recenzji najmniejszej hondy MSX125, ale teraz jak czytam pańskie komentarze pod niektórymi wypowiedziami, w których zarzuca się panu brak zawodowego obiektywizmu przy recenzji Dustera, odnoszę wrażenie, iż próbuje pan wybrnąć z twarzą z ambarasu, który sobie pan zafundował własnymi nieprzemyślanymi wypowiedziami. Mówi to panu facet, który testował już ponad 25 lat temu w mediach samochody, począwszy od najtańszych fiatów aż po najdroższe mercedesy S600 za które można było wtedy kupić kilka luksusowych mieszkań w stolicy. Ale zawsze , bo tak mnie uczyli znakomici, starsi koledzy po fachu, trzymałem się wpajanej zasady - oceniałem auto w konkretnym segmencie pojazdów, pisząc, że do takich konkretnych celów dla jakich został stworzony recenzowany model auta, Kowalski ma wybór w tej kategorii cenowej auta koncernów XYZ. A jak nie było nic porównywalnego w danym segmencie cenowo, to się pisało wprost , że pomimo pewnych wad auto nie ma konkurencji. I zaznaczałem zawsze, że to moja subiektywna opinia i najlepiej ruszyć dupsko i przed kupnem przejechać się konkretnym samochodem.Trochę tego wyszło , ale w trosce o pana karierę radzę przemyśleć, czy niektóre negatywne opinie pańskich widzów naprawdę nie biorą się bez przyczyny. Jeszcze raz pozdrawiam . ;-)
Szanuję Pana opinię, ale pozwolę sobie wyjaśnić moją ocenę Dustera: jest różnica między cheap & cheerful, a cheap & nasty. Dacia może oferować najwięcej samochodu w najniższej cenie, ale to niesie za sobą pewne ograniczenia, o których mam prawo mówić. Nawet jeśli to kogoś zaboli.
mam nowy model z 2018 1.6 4x4,super auto na teren a także na asfalt.dużo lepszy o dacii 1.Silnik ma 6 biegową skrzynie i ma lepsze przyśpieszenie.cena adekwatna do jakości,lepiej wyciszona kabina.nawet qashkaj chowa się przy Dacii.
Kiedyś lata 90te z rodzicami i dwiema siostrami plus pies. Autem Ford Fiesta bez klimy i dróg szybkiego ruchu jeździło się nad morze i było fajnie. Dzisiaj czasy się zmieniły, jechałem autostrada Dusterem2 jako pasażer i uważam że to fajne auto. Jednak można w tej cenie kupić używane fajniejsze, wygodniejsze i większe auto kilkuletnie. Ja kupiłem Mitsubishi Outlander 3 4x4 z normalnym silnikiem jaki powinien być w SUVie 2,2DID 150km, a nie jakiś 1.0 TCe 100km. z podtlenkiem LPG.
Tak się składa że mam 197cm wzrostu. Do dustera wsiadam i wysiadam normalnie bez problemów. Za mną usiąde nawet ja sam-ot paradoks. Widocznie ten diesel jest głośny bo jadąc benzyną 1.6 przy 110km/h jest nadal cisza.Miejsca na kubki czy butelki jak najbardziej ok.Na wakacje z rodziną jakbyśmy zapomnieli jeździło się cinquecento albo maluchem załadowanym po sufit a w dustim jest jednak więcej miejsca więc też da sobie rady. Mam dziwne wrażenie że te same auto i ten sam teren w jakim było sprawdzane jest już na FB tylko prowadzi go kobieta.Pozdrawiam
O ile duster z zewnątrz mi się podoba o tyle w środku wygląda tragicznie. A samochodem się jeździ w środku a nie na zewnątrz dlatego stawiam na Peugeota 2008. Z zewnątrz wygląda zwyczajnie a nawet dziwacznie ale w środku super luksusowo i mega nowocześnie.
Jeżdżę takim Dusterem na taksówce i z ciekawości obejrzałem materiał. Jedyne co mogę stwierdzić to zero obiektywizmu i czepialstwo ze strony autora. Ja, 195 cm wzrostu, pozycja za kierownicą jak najbardziej ok, po mieście jak i w trasie auto prowadzi się dobrze, poza plastikami w środku naprawde nie ma się do czego przyczepić, spełnia swoje zadanie w 100 procentach. To nie Audi, BMW czy Mercedes tylko najtańszy SUV na rynku.
Dacia lub Skoda z salonu to nadal coś na co wielu Polaków nie stać ale może pomarzyć. U nas to samochody dla klasy średniej, a nie skromnych Kowalskich czy Nowaków z Opla Astra 1, Peugeota 306, Forda Focusa 1 czy Fiata Albea. Poziom testu słaby, dyskredytacja marki na podstawie stereotypów. Auto bardzo dobre w dalszą podróż. Wyposażenie jak u droższej konkurencji kilka lat temu, wtedy to nie przeszkadzało bo lepiej być nie mogło, a teraz już od razu wielkie narzekania jakby to Tarpan czy Barkas był. Pewna prostota jest tylko zaletą, ale dla tych co tych zalet nie widzą Dacia niestety zmieni oblicze idąc w stronę Skody. A w sumie to ma prawo bo rumuńskie nie powinno znaczyć gorszy czy biedny. Niech się rozwija na pohybel polskiego FSO :D
Zgadza się, Dacia pozycjonuje się tam, gdzie konkurencja była kilka lat temu. Jeśli ci to wystarczy, to nie słuchaj mnie, tylko kupuj Dacię. Fotele są coraz lepsze, więc jest szansa, że za 2 generacje będą znośne.
Panie Marku toś Pan poleciał po całości xxxD takiej anty-reklamy auta jeszcze na YT nie widziałem do tej pory ;). Sporo aut objeździłem do tej pory na jazdach próbnych i ten nowy Duster wcale nie był najgorszy. Biorąc pod uwagę jego cenę to uważam to za najrozsądniejszy zakup dużego, uniwersalnego auta, które nada się też do zadań specjalnych. Tak w ogóle jak ktoś kupuje TAKIE ale nowe auto z salonu za nie wiele ponad 50 tys zł to w/g mnie nie ma prawa narzekać na jakość wykonania - widziały gały co brały, jazdy próbne odbyte a na wszelkie usterki i niedomagania jest przecież gwarancja! I to TRZY lata a nie jak u pozostałych w większości dwa. Oczywiście Dacia to nie Mercedes :) no i do ideału mu daleko. Już pod innym filmem pisałem o zaletach tego auta :) bo wady każdy do tej pory już poznał - a główną z nich jest znaczek Dacii na masce ;). --- Duterem raczej nikt nie pokusi się np o przewiezienie pary młodej spod kościoła na wesele xD, ani też nie kupi go żaden prezes firmy czy inny biznesmen. Będzie na pewno skutecznie odstraszał tzw. blachary ;), co dla kawalera szukającego rozsądnej dziewczyny/żony ma duże znaczenie w dłuższej perspektywie czasu ;))). Na randkę też się nie spóźni jak coś się popsuje to wystarczy młotek, taśma klejąca i załatwione! Może nawet potem w ASO pochwalą, że dobrze sobie kierowca poradził ;). Somsiad nie będzie pękał z zazdrości i nie przebije opon ani nie potraktuje przypadkowo maski kluczem. Prędzej się w politowaniu uśmiechnie i pomyśli "ha! Duster xD - wolę swoje 100-letnie Audi od Turasa z Dojczlandu". Auto do tyrania bez żalu. Nie trzeba na niego na pewno dmuchać i chuchać bo czy brudny czy czysty - to tylko Duster :). Tyrać nim można w lekkim terenie - jak coś się porysuje czy wgniecie to będzie efekt taki "mech.." - na naprawę nie trzeba będzie się zapożyczać u providenta bo mechanik w wycenie będzie bardziej łaskawy niż przy Mercedesie :P. Ktoś w wieku 30+ mający już rodzinę nie będzie na pewno narzekał na to auto o ile kupi je za wolną gotówkę i to w tej wersji za ~50 tys. Gdyby jeszcze był do tego LPG to na odbiór auta w Polsce nie czekałoby się 2-3 miesiące ale pewnie grubo ponad pół roku. Jak gadałem po jeździe próbnej z handlowcem to 4 osoby pytały o to auto przy mnie... Auto jest w/g mnie bardzo dobrze wyważone cenowo - nikt za te pieniądze nie spodziewa się przecież foteli z masażem ani złotych klamek w nowiutkim samochodzie! Auto ma być tanie w zakupie i tanie w naprawach - tak widzę Dustera przynajmniej przez okres 3-letniej gwarancji. A potem jak już będzie miał pewnie ~100 tys nabite to spokojnie będzie można sprzedać za dobre pieniądze. 8-letnie Dustery kosztują teraz ponad 20 tys więc kupując nowego za ok 50 tys. tak na prawdę nie wiele traci na wartości. :).
chciałbym zobaczyć teraz test nowego lanosa w Pana wykonaniu :) śmiechów z pewnością nie byłoby końca. Najtańsze auto swego czasu rozchodzące się jak ciepłe buły - do dzisiaj na drogach jeździ tego pełno. Tak samo będzie z Dusterem.. Chociaż 10-letnie Dustery nie będą tak tanie jak kiedyś 10-letnie lanosy xD. A co do "całej Polski" to nie ma się co tutaj zaklinać rzeczywistości - Polska nadal jest złomowiskiem Niemiec i Francji i nawet na takiego najtańszego Dustera nadal stać może max 10% polskiego społeczeństwa...
Zdaję sobie sprawę z tego, że mieszkam w bańce mydlanej zwanej Warszawą i w związku z tym Lanosa ostatnio widziałem w sali pamięci na Żeraniu, ale pragnę zauważyć, że od czasów szczytu popularności Lanosa minęło 16-17 lat. Pod koniec lat 90. Lanos to był sztos, bo tani, z klimą, podobny do konkurencji, a rynek chłonął wszystko, bo ludzie mieli dość Maluchów i Polonezów. Nie będę wdawał się w debatę na temat tego, na co Polaków stać, a na co nie stać. Kwestia potrzeb i priorytetów. Jeden woli duży telewizor, drugi nowy samochód, a trzeciemu wystarczy rower. Można wynajmować, kupować, wziąć na kredyt. A złomowisko? Spróbuj wytłumaczyć jednemu z drugim, że ten sam model, rocznik i przebieg w Niemczech kosztuje dwa razy tyle, co w Polsce. Nie zapala się lampka ostrzegawcza. Wierzy w okazję. Polak cwany, głupi Niemiec sprzedał za bezcen i teraz taka okazja w Polsce. Trzeba tylko zaprawkę na błotniku. To nie jest kwestia zarobków. Sami sobie ten los zgotowaliśmy, bo w komisie chętnie sprzedadzą dobry samochód, tylko Polak za niego nie chce zapłacić rynkowej ceny. Więc komisy sprzedają ulepy.
Heheh no pełna zgoda :). Z tą bańką też xD Ja mieszkam na południu w małym miasteczku i tutaj na drogach lanos to żaden skansen a i też wiele np golfów 2,3 się tu kręci :) średnia wieku aut to ~12 lat. Nowe też oczywiście jeżdżą ale minimum 90% to są auta firmowe. To co pisałem na początku to oczywiście było tak pół żartem pół serio choć nadal twardo będę uważał, że jeżdżenie Dusterem to żaden obciach i może jak już wytyram Ceeda to sobie takiego sprawię na starość :).
1. Ja mam 185 wzrostu, i nie przeszkadza i 140 w pasie jak coś ;-). 2. Koło zapasowe w wersji 2WD w poprzednim też jest w koszu pod śmietnikiem, jak coś służe do pooglądania.
Panie Marku,wszystko fajnie jednak jezdzilem wieloma autami w ktorych azeby zapiac pas nalezalo podniesc podlokietnik. Nawet w ciezarowkach o wiele wygodniej jest najpierw wspomniany podlokietnik podniesc a nastepnie zapiac pas. Pozdrawiam.
Akurat jeździłem sporo starym i nowym Dusterem i z jedną rzeczą zgodzić się nie mogę. Wyciszenie wnętrza jest bardzo poprawione w stosunku do poprzednika
nie umiesz wsiasc do auta? Serio? Kurwa co to za pajacowanie? Auto jest tanie to czego oczekujesz? Siedzialem w dusterze, mam 185 cm i bylo mi WYGODNIE. Fajnie jezdzi i stosunek ceny do jakosci jest zajebisty. I nie mowie tego jako biedak cebulak, bo na codzien mam a4 b9.
Dlaczego negujesz ten samochód? Dla mnie tandetą jest wnętrze BMW jakikolwiek to byłby model- za takie pieniądze nie powinien wiać taką beznadzieją. Dacia jest dla polskiej rodziny chcącej np pojechać na wakacje z wózkiem bagażem ... bardzo jestem zadowolony z wykończenia i zastanawiam się nad kupnem. Bo passata b8 masz za 3500 tyś miesięcznie a tu? Rewelacyjny samochód
@@jedrzejszablewski4571 myślę, że jako medyk ma Pan codziennie do czynienia z ofiarami wypadków. A wypadki w dużej mierze zależą od kierowców i stanu technicznego pojazdów. Jeśli kierowca jest półmózgiem, a przy okazji jedzie starym BMW zespawanym z kilku rozbitków, to z dużym prawdopodobieństwem ma mniejsze szanse na przeżycie niż odpowiedzialny kierowca świeżego Dustera. Nie zdziwię się, jeśli poszkodowani w nowszych (i najnowszych) BMW bywają ciężko ranni, bo kierowca upojony mocą i przyczepnością przeszacował własne umiejętności, warunki pogodowe, innych uczestników ruchu, itp. Z tej perspektywy Duster jest bezpieczniejszy, bo może się nie rozpędzić do prędkości, z jaką przykładowe BMW wyleciało z drogi. Ale chętnie zapoznam się z danymi z których wynika, że inny SUV o podobnych gabarytach kupiony dziś w salonie jest mniej bezpieczny niż Dacia Duster przy podobnej prędkości i warunkach pogodowych. Edit: przez 5-10 letnie auto we wcześniejszym komentarzu miałem na myśli samochód w dobrym stanie technicznym, a nie po prostu z wbitym przeglądem w dowodzie.
Jeden woli strupa BMW za5tysiakow ,gardząc Dacia,zeby szpanować "wózkiem",a drugi kierując sie rozsądkiem ,popiera tą markę ,ktora nie jest najgorsza .
Myślę, że nabywcy aut do 5k pln nigdy nie kupiliby żadnego nowego samochodu, ani droższego używanego. Ale w cenie 50-70k pln można przebierać w naprawdę ciekawych ofertach na rynku wtórnym.
Test jest zwyczajnie kiepski, a jeśli jego autor nie rozumie w czym problem to niech sam obejrzy jeszcze raz swój własny film o "poprzednim" Dusterze z 2014 roku. Efekt? Nie tylko kilka lat do tyłu, ale przede wszystkim przetestowanych kilkadziesiąt aut segmentu premium mniej, czyli żartobliwie mówiąc w 4 literach się poprzewracało. Poważniej to Pan Marek patrzył wówczas bardziej z punktu widzenia przeciętnego Polaka, a dzisiaj po tych wszystkich Jaguarach, Land Roverach, BMW itd. no cóż, tylko wyżej, wyżej... Obiektywnie oceniając nowego Dustera to przy zachowaniu tej samej, najniższej ceny na rynku, w kilku aspektach skoczył jednak o poziom wyżej, co dyskretnie w teście jest pomijane. Nie chodzi tutaj o sposób regulacji kierownicy czy siedzenia bo szczersze mówiąc to bardzo indywidualna sprawa i w wielu SUVach za 150 tys. siedziało mi się tragicznie co nie oznacza że świadczyło to o ich tandetności. To samo z podłokietnikiem który w niejednej Mazdzie czy Hondzie za znacznie większe pieniądze również jest za nisko i do niczego nie służy. W nowym Dusterze za 70 tys. jest nie tylko dobra nawigacja ale także klimatronic czy system kamer z widokiem bocznym. W Nissanie czy VAGu przy takim budżecie możemy o tym jedynie pomarzyć. Nie oznacza to ze trzeba piać z zachwytu ale nowy Duster jest po prostu lepszy od poprzedniego, a już tamten był bardzo dobry dla zwykłego Kowalskiego, który o tych wszystkich "super" Audi czy Volvo może sobie co najwyżej pomarzyć. Pytanie tylko kto jest targetem tego kanału, bo szczerze wątpię żeby osoby które stać na wywalenie 250 tys. zł stanowiły tutaj jakąś większość, z czego i chyba Pan Marek zdaje sobie sprawę bo jeszcze nie tak dawno temu na pytanie w komentarzach jednego z użytkowników: kiedy test nowego Dustera, odpowiedział coś w stylu mam nadzieję ze nigdy...
Marek Drives test testem ja poszedłem do salonu samemu sie przejechalem po pukalem w plastiki i szukajac fajnie wyposażonego suva ktorym sie polansuje na miescie wybralem Dustera zamiast przeplacac dodatkowe 50 tys. za nowego vw tiguana..
KUPIŁEM NÓWKĘ ZA GOTÓWKĘ I WYDAŁEM 70TYŚ. Z AUTOKASKO. MIAŁEM CAŁE ŻYCIE UŻYWANE AUTA.MOIM OSTATNIM TO BMW E61. NIGDY UŻYWANYCH!!!!!!.TWÓJ TEST NIE JEST WIARYGODNY CHŁOPCZYKU DO KOŃCA.POZDRAWIAM.
Witam. Mysle nad kupnem tego auta ale nie moge sie doszukac czy najtanszy model czyli access ma np. klimatyzacje? Wydaje mi sie ze to taka oczywista rzecz w nowych autach, ale jednak nie koniecznie
Moim zdaniem duster moze być dobrym pomyslem jako tani samochód 4x4. Ale tylko essentiel za 57 tys z klimą w fabrycznym kolorze. Wtedy jest to oplacalny samochod ktory nie traci az tak dużo na wartości. Natomiast jeśli chce sie wysokiego wypozazenia robi sie drogo -za drogo o wiele za drogo i kupujesz Suva 4x4 pelnego kompromisów ceny jakości w cenie np Subaru XV. Xv za 86 tys - świetny napęd 4x4 alufelgi klima automatyczna tempomat adaptacyjny wszystko jest w podstawie. No i systemy bezpieczenstwa ktorych w dusterze nie ma nawet w opcji. Silnik Boxer nie do zdarcia bez pierdól turbinek ktore powoduja wzrost kosztow utrzymania.
![[Full] 4 ต่อ 4 Celebrity EP.920 | 3 พ.ย. 67 | one31](http://i.ytimg.com/vi/KwiW2M_kAg4/mqdefault.jpg)
Nagrane na Panasonic Lumix GH4: bit.ly/2EGbrKO
i DJI Phantom4: bit.ly/2qbDU0Z
Zmontowane na MacBook Pro: bit.ly/2SjCqyH
Okulary (bo często pytacie) Ray-Ban Justin: bit.ly/2O7lF6h
(Powyższe linki są afiliowane. Jeśli kupisz coś przez nie ja dostaję niewielką prowizję od zakupu, ale Ciebie nic to dodatkowo nie kosztuje. Dzięki!)
To auto dla tych którzy pytają co lepsze : NOWE czy UŻYWANE, kupujesz to na co Cię stać, ode mnie duży PLUS w stronę Dustera!!
Też uważam, że za te pieniądze krytyka powinna być bardziej stonowana. Całkiem fajnie wygląda, nie żal go intensywnie używać, a toporna mechanika wytrzyma dluzej niż wypasione odpowiedniki. Oby więcej takich aut.
Gdybym szukał taniego jeździdła, to Dacia byłaby pierwsza na liście. Ale jeśli szukam samochodu, który jest wygodny, to już Dacia odpada.
Marek Drives Zgadzam sie. Ale koncepcja tworzenia takich aut jest sluszna i jak widac w takich krajach jak nasz te auta schodza jak cieple bulki
Akurat u nas Dacia sprzedaje się umiarkowanie.
K Ł ludzie jednak u nas wolą w tym budżecie Skody i Fiata.
MotoArka MotoVlog Fiata porownywalnego nie ma bo 500x jest drozszy nieco. A skoda jest juz na zupelnie innym poziomie cenowym.
W pracy jeżdżę Dusterem 1.5 dci (poprzednia generacją) i uważam, że samochód jest na prawdę ok i to zarówno na krótkie dystanse jak i na długie trasy! Jeździłem nią samemu i w 4rech dorosłych facetów i wiecie co nikt nie narzekał na brak miejsca. Zauważyłem że wątpliwości mają tylko właściciele aut premium którzy porównują swoje audi lub bmw do Daci co jest totalnie bezsensowne (swoją drogą biorąc pod uwagę wydźwięk tej recenzji to ciekawe czym jeździ autor tego filmiku?) - nie ta klasa nie te pieniądze! Jedyny mankament (poza jakością plastików co mi osobiście nie przeszkadza) to rdzewiejąca komora silnika. Polecam Dustera
Święta racja jak panowie chcą beta merc i audio czekają w salonie
to uczucie kiedy jesteś tak gruby że się ledwo mieśćisz i zwalasz na samochód
Proponuję posunąć fotel delikatnie nogami a nie ciągnąć po jednej stronie za dźwignię blokady jak przypał. Jak ktoś chce psa uderzyć to kij zawsze znajdzie. Jeżdżę tą Dacią od roku i takie "argumenten" to szukanie dziury w całym... Pozdrawiam
To uczucie,że jesteś tak biedny i kupujesz Dustera😂
@@zoltarzoltar2326 a więc morda zoltar i do roboty .wygląda po komentach że ci żyłka pęka :)
@@burnbabylon6247
Do roboty są 🏇 i ty pajacu.
A mordę to zobaczysz w lustrze,jak je ćwoku masz 😂
Byliśmy Dusterem 4-osobową rodziną 2 razy w Chorwacji i raz we Włoszech. I nie było najmniejszych problemów.
Jaki silnik ?
@@androidbozy4131 1,6 benzyna 105 KM
Witaj. Posiadam Dacie Duster 2 w wersji PRESTIGE z silnikiem 1.6 Sce. Mogę już powiedzieć iż autem jeździ się bardzo dobrze. Jest ciche, wygodne i za ta cene Świetnie wyposażone. Jestem dość sporych rozmiarów (1,88 i 140 kg wagi) i mimo to nie mam problemów z zasiadaniem do auta ani z dobraniem pozycji za kierownicą. Na duży plus zaskoczyło mnie spalanie która średnio mam na poziomie 7,1 litra. Oczywiście auto "docieram" czyli podróże do 110 km/h ale mimo to super. Co do mankamentów do faktycznie przesuwanie fotela jest tak jak mówisz w recenzji haczy i ciężko się przesuwa ale cóż. Ogólna ocena (skala 1 do 5) 4+.
Pozdrawiam
Adam z Poznania :)
Naprawdę w XXI wieku auta się jeszcze dociera???
Kupiłem takie auto dla pracowników Jezcze z lpg. Bardzo fajny samochód. Wydaje mi się że gdyby miał inne logo prowadzący mógłby okazać większy entuzjazm. Fajne auto za rozsądną cenę
Widziałem wiele filmików dotyczących dustera. Jedni krytykowali, inni chwalili, ale żaden nie był tak beznadziejnym recenzentem jak ten człowiek tutaj.
Mam DD2. Redaktor jako jeden z nielicznych zwrócil uwage na niewygodną pozycję za kierownicą.
Czyżby użytkownik Dustera?
Boli recenzją tego złomu😂
Użytkuję Dustera I gener. oraz starego Forestera i pozwolę sobie na polemikę w paru sprawach:
1). zapach: Duster I śmierdzi nawet po kilku latach używ., to prawda :)
2). regulacja foteli przód-tył faktycznie haczy, ale identycznie ma Forester, tak samo działało to w Fabii I, więc nie czuję różnicy.
3). nigdy nie uderzyłem się wsiadając do Dustera (a mam też 175 cm wzrostu akurat), wręcz nie wiem, jak możnaby to zrobić: za to w Foresterze i Fabii notorycznie waliłem lewym kolanem.
4). siedzenia w Dusterze I są równie niewygodne jak w Fabii, Forester ma ciut lepsze, ale daleko im do ideału. Brakuje mi w Dusterze I właśnie tej "podpórki" pod lędźwiami, która jest w gen.II.
5). w Dusterze I mam szeroki, normalny (jak w większości aut) podłokietnik ze schowkiem w środku, na normalnej wysokości - może domontowali w salonie, nie wiem, ale taką kupiłem. Owszem, przeszkadza w zapinaniu pasów, jak zresztą w każdym znanym mi aucie, dlatego w ogóle podłokietników nie używam w żadnym aucie, zawsze są w pionie.
6). tak, w Dusterze I brakuje regulacji kierownicy przód-tył, zaś pozycja za kierownicą jest dziwna (jak w wielu SUV-ach), a sama kierownica jak dla mnie jest za duża i źle umieszczona (jakby w złej płaszczyźnie).
7). biegi w Dusterze I chodzą IDEALNIE - zapraszam do Forestera, zobaczy Pan, co to znaczy nie móc wrzucić biegu - i tak ma od nowości i to nie tylko ten egzemplarz! Zmiana biegów po przesiadce do Dustera I to bajka :)
8). Ciasno z tyłu w Dusterze? Niemożliwe, chyba że z przodu siądzie jakiś drągal! Nie bardzo wierzę w ten test - albo w Dusterze I jest inaczej, w każdym razie z tyłu jest wystarczająco dużo miejsca.
9). gniazdo zapalniczki w tym miejscu w bagażniku to GENIALNE rozwiązanie - nie do "ładowania" czegokolwiek, ale czy Pan Marek wie, że są tacy, którzy (zawodowo lub prywatnie) jeżdżą z czymś takim w bagażniku jak samochodowe lodówki? No właśnie...
10). wyjazd z rodziną nad morze jest jak najbardziej możliwy, wygodny (duży bagażnik, sporo miejsca w środku) i realny. Jak ktoś pamięta jeszcze podróże Maluchem, 125p czy Syreną, to Duster jest przy tym poezją :) Jasne, są wygodniejsze auta do takich podróży, ale nie za te pieniądze... Stwierdzenia prowadzącego w tym zakresie są bez żadnej skali porównawczej: to co, wg Pana Maluchami nie jeździło się po całej Europie z przyczepką i namiotem, tak? Tam to była jednak męka, w Dacii da się zrobić bez cierpienia, ale też bez szału - ale dla przeciętnej rodziny w zupełności starczy.
Chłopie,on testuje i wytyka wady.
Nawet testując mercedesa wytknie mu niedociągnięcia.
Chyba nie liczyłeś że to rumuńskie wozidło otrzyma oklaski.Jest to budżetowy szrot i tyle,auto dla biednych,czyli Polaków,na zachodzie widać tego złoma sporadycznie,
@@zoltarzoltar2326 Budżetowy tak, ale nie szrot. Moja poprzednia Dacia (Sandero) sprzedana została sąsiadce, więc mam pełny obraz tego, co się z nią dzieje. Ma już 13 lat i... nic. Znaczy raz trzeba było wymienić sprzęgło (koszt znikomy w porównaniu z "zachodnią" konkurencją). Duster I też się nie psuje mimo 8 lat na karku. Jak słyszę od znajomych, co im się dzieje z nowszymi, "zachodnimi" autami (3-letnie Audi A6, 5-letnie Volvo XC-60, 6-letni Citroen C5), to ja tam wolę to, co się nie psuje. Ale każdy lubi co innego - dla mnie niezawodność przede wszystkim, nawet gdyby to miało wyglądać jak Multipla :)
@@ciechorobak3455
Czy Francuskie auta są bezawaryjne,no tu bym polemizował,ale zgodzę się że nowe technologie są zawodne.
Co do Daci,może i mniej się psuje,bo ona nic nie ma,a w obecnej dobie oczekuje czegoś więcej niż wozidła lat 70tych.
I absolutnie nie wierzę w bezawaryjne Dacie,to francuska technologia,awaryjna była kiedyś jak i teraz,
co do Daci,proponuję zrobić nią trasę,tak z 1000-2000 km,
zobaczymy hura optymizm😂
Auto twarde niewygodne,
jakość plastiku z materiałów odpadowych,
niestety to auto budżetu 😂
Ale fajnie jest jak ktoś ma zerowe oczekiwania,rumun też zarobić musi.
@@zoltarzoltar2326 Hi, hi, mnie właśnie pasuje Dacia "nic-nie-mająca" w porównaniu do "wypasionej" (elektronicznie głównie) konkurencji :-) Auto ma (jak dla mnie) jeździć: sprzęt audio-video mam w domu, kamery, tablety i laptopy też. Podgrzewane fotele mogę mieć w każdym aucie (za małe pieniądze są maty grzewcze), ogrzewanie Dacia ma akurat bardzo dobre, Webasto mogę też założyć do każdego auta chłodzonego cieczą. Silnik dobry do LPG (dla mnie LPG to podstawa). W Dusterze krytykowałbym słaby (bo nie stały, tylko dołączany) napęd 4x4, złą widoczność dookólną (zmora wszystkich współczesnych aut poza prawdziwymi terenówkami), brak blokad dyferencjałów i niewygodną pozycję za kierownicą (też mam ten problem w większości współczesnych aut, nawet w wypasionych furach znajomych). Każdy ma inne kryteria subiektywne, więc dziennikarze motoryzacyjni powinni się skupiać na obiektywnych: niezawodność, zabezp. antykorozyjne, wybieranie dziur, przestrzeń w aucie, prowadzenie (stabilność), widoczność, bezpieczeństwo (np. ilość poduszek), osiągi silnika, jakość serwisu ASO, łatwość napraw poza ASO, dostępne opcje wyposażeniowe.
@@ciechorobak3455
I super !
Fajnie jest że są ludzie oczekujący zero 😂
Brawo ty 😂
Bo te dokładanie ,
tego tamtego świadczy o tym co to ma😁
A gaz dobry jest do zapalniczek,chociaż patrząc na silnik tego rumuńskiego wozidła nie jest mu daleko.
Ja oczekuje czegoś więcej,
czegoś z polotem,maty grzewcze ? Może ognisko ?😁
Audio ? Przecież to norma lat 90tych😁To jest obecnie norma,jeżdżę sporo,więc i wygoda musi być.
U mnie Dacia się nie sprawdzi,
auto również musi mnie reprezentować.
w tej kategorii nie ma miejsca dla tego czegoś,
Zobacz sobie crash test,
a zrozumiesz dlaczego dacia to gówno.
Jest budżetowo. Tandetę i niedoróbki można odnaleźć w każdym kącie auta, ale...
Cholernie mi się ta buda podoba... No i ten prześwit. Na ryby nad Wisłę - marzenie.
Właśnie o to chodzi:)
Ostatnio pokonałem dusterem około 1800 km po islandzkich drogach. W tej wersji z 2018 roku. Powiem jedno - to jest zajebiste auto.
Mam takie podobne zdanie - dobry samochód, przejechałem już nim ponad 6 tyś km, mam ponad 2m wzrostu. Do zajebistości brakuje mu podgrzewanej, przedniej szyby i lepszego wyciszenia, bo przy 170km/h już jest trochę głośno (ale do przeżycia)
Prawda jest taka że na tym kanale można zobaczyć fajne samochody ale nie rzetelne recenzje ;)
"Wyjazd na wakacje tylko dla ambitnych". Myślę, że zdecydowanie łatwiej jest wybrać się Mazdą MX-5.
Biorąc pod uwagę cenę samochodu i jego wyposażenie, ile kosztuje najbliższy rywal? Co najmniej 50% więcej.
Oczywiście- coś za coś. W ten sposób można kontynuować do ceny powiedzmy 200 tys. zł.
Oglądam czasami Pana testy, i co raz mniej zdają się być logiczne.
Wiadomo, że samochód jest budżetowy i cudów nie można oczekiwać, jednak z całym, szacunkiem- za 65 tys. zł, nowy samochód, silnik benzynowy+max wyposażenie. Będzie to w 100% bestseller :-)
Proponuję więcej merytorycznych komentarzy, mniej tendencyjnych i stereotypowych.
P.S. Żeby ruszyć, trzeba spokojnie puszczać sprzęgło.
Tak jak powiedziałem, powyżej 100 km/h robi się głośno i nieprzyjemnie. A to oznacza, że nie ma komfortu jazdy po autostradzie, gdzie zwykle poruszamy się z prędkością 120-140 km/h.
Od MX-5 nie oczekuję i nie wymagam pojemnego bagażnika, ale szczerze mówiąc, gdybym miał w tej chwili zapakować torbę weekendową, wsiąść do samochodu i pojechać z Warszawy do Berlina, wybrałbym MX-5, a nie Dustera.
Trudno się nie zgodzić w kwestii porównania MX5 vs. Duster.
Problem w tym, że inni producenci nie posiadają w swojej ofercie takich budżetowych marek. Ciężko więc porównywać Duster'a z innymi autami, stojącymi parę szczebli wyżej. Wyższa cena nie bierze się znikąd. Wiadomo. Tylko mając do wydania te kilkadziesiąt tysięcy złotych, co dla wielu jest niemałą kwotą, warto się zastanowić nad nowym Duster'em z salonu zamiast używanego auta wydymanego po niemieckich autostradach, często z cofniętym licznikiem, ukrytymi usterkami lub naprawianymi "na sztukę" byle auto z komisu wyjechało. Mieszkam przy granicy PL/DE i wiem co tu się robi z importowanymi autami. Nikt o zdrowych zmysłach nie bierze tutaj pod uwagę zakupu auta od lokalnych handlarzy :D
+PlanetG Jeśli masz 50k pln w gotówce i zastanawiasz się, jaki kupić samochód, to ci zazdroszczę. Ostatni raz widziałem taką kwotę na koncie, jak kupowałem dom na kredyt i musiałem zapłacić podatek od transakcji. Nowy samochód, a nawet całkiem niezłe używane auta w tym przedziale cenowym, spokojnie kupisz w kredycie, abonamencie, leasingu. I to nie muszą być wyksploatowane trupy, ale samochody z polskich salonów z pełną historią serwisową i gwarancją. Tylko nie oczekuj, że za wartość Dustera kupisz bezproblemową Klasę S.
Muszę dopytać o szczegóły u sprzedawcy ale obawiam się, że może z tego nic nie wyjść. Interesuje mnie auto nowe. Widziałem na stronie Dacii coś w stylu "Dacia finansowanie" ale zbyt wielu szczegółów nie podają. Wszędzie wielkie tajemnice i trzeba do nich dzwonić, pisać lub udać się osobiście. Jak sprzedawcy na FB - "pisz priv". Dotychczas jeździłem używanymi i ciągle coś się działo. Albo zaczął żreć olej jak opętany (Opel Astra G, około 1 litr oleju na 1000km w cyklu mieszanym i do 1,5 litra z obciążeniem po autostradzie) albo co chwilę coś trzeba naprawić (Ford Focus C-Max Mk2 - alternator, zepsuty zamek maski, kompresor klimatyzacji, koło pasowe wału korbowego i masa innych drobiazgów). Z innymi autami miałem podobnie. Taki urok kupowania aut używanych.
Co do finansowania nowego auta, to tutaj może być problem. Jestem zatrudniony u zagranicznego pracodawcy i nie mogę dostać żadnego większego kredytu w Polsce ponieważ nie jestem w stanie uwiarygodnić moich dochodów. Wydruki z wypłaty i zaświadczenie pracodawcy przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego pozwalają mi na co najwyżej wzięcie telefonu w abonamencie. Żaden bank nie jest w stanie zweryfikować przedstawionych dokumentów.
Żaden rozsądny człowiek nie kupuje niczego (jeśli nie jest to sprawa życia i śmierci) na kredyt. Chyba, że jest niesamowicie bogaty i może przepłacać.
Co do tego, że nie nadaję się do wyjazdu na wakacje - to czy chciałby się ktoś zamienić i pojechać zamiast tym samochodem to "Maluchem" - Fiatem 126p na wakacje do Chorwacji? Jak to się robiło w PRL. To był dopiero komfort!!! A wielu tak jeździło!!!!
mam prawie dwa metry i jakoś nie mam problemu... z choinki się gościu urwałeś :D
Widocznie ..nie warto ogladac ten kanał:)
Za taką cenę, to nie ma co narzekać, na zasadzie " widziały gały co brały " podobno z napędem na 4 , auto w terenie się świetnie sprawuje.
70k to sporo, jak na samochód, w którym są niewygodne fotele i trudno jest znaleźć wygodną pozycję za kierownicą, a ponadto nie da się nim komforotowo podróżować po autostradzie.
Marek Drives Panie Marku, tak jak Pan powiedział , auto do kręcenia się w koło komina. Plus za napęd 4x4 i podobno niezłe właściwości terenowe. Ale pewnie jak miałbym kupować coś z tego rodzaju to , wziąłbym Citroena albo Opla , wiem że są droższe ale , wolałbym dopłacić.
Jeżdżę Dusterem od września 2014 roku. Wersja Prestige, diesel 1,5 - 110 km, 4WD. Obecnie przejechane 110 tys. km., bez żadnej naprawy silnika - sam serwis co 20 tys. km. Zjechałem kawałek Europy - Polska, Czech, Słowacja, Węgry, Chorwacja, Austria, Niemcy, Włoch, Słowenia, Litwa, Łotwa, Estonia. Długie trasy da się zrobić bez bólu kręgosłupa, czy skurczów nóg. Samochód może nie jest szczytem komfortu, ale jeździ bezawaryjnie. Po 5 latach też nic nie zgrzyta, ani nie skrzypi we wnętrzu. Więcej obiektywizmu Panie Marku!!!
Nie zmyślam swoich spostrzeżeń. Mówię jak jest. A tym egzemplarzu jest słabo.
1. jakaś bzudra z tym kolanem i pozycją. Rodzice mają dustera 1. gen. tata 180 cm ja 184 żadnego problemu z wsiadaniem ani pozycją nigdy nie było (nawet twojemu dwumetrowemu rywalowi testowemu nie sprawiało to problemu). 2. wysokość nawigacji - zgadzam się. w 1 jest bezużyteczna. Kamera cofania była chyba dodana jako opcja od rocznika 2017. 3. niby czemu bezużyteczny uchwyt na napoje? 4. podobnie jak z miejscem za kierownicą - bez problemu tata za mną lub ja siedząc w drugim rzędzie bez problemu mamy sporo miejsca na kolana. skoro dwójka nie uległa zmniejszeniu to jest to jakieś majaczenie z Pana strony. 5. jeździliśmy w nim w cztery osoby na weekend ok 400 km w jedną stronę i nie było problemu z miejscem ani na pasażerów ani na bagaże. Auto ma sporo wad (choćby fotele jak taborety czy przycisk otwierania szyby w drugim rzędzie dokładnie w miejscu gdzie opiera się łokieć). Szkoda, że nagrywał Pan ten test będąc tak negatywnie do niego nastawiony.
Uwaga! funboye DACI^^
Ja mam 180 i też nie narzekałem na brak miejsca, silnik 1,5dci 110KM dłużej jeździłem z nim w Megane i powiem że w połączeniu z 6 biegową skrzynią to bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.
Pedro Quiros teraz mnie zaimponiłeś ^^, bez kija nie podchodź do takiego burżuja.
Do tego jeszcze te summum, cebula wyszła z butów^^
Może i Marek lubi trochę koloryzować pewne rzeczy ale sam ich sobie nie wymyśla. Może to właśnie osobom niższym sprawia więcej problemu wygodne znalezienie pozycji za kierownicą ?
ja mam 193 i też nie narzekałem na brak miejsca w swoim Tico
filmik dla frustratów którzy lubią sobie pomarudzić. większość uwag jest sporą przesadą albo wręcz nie prawdą. zero obiektywizmu. samóch jest w miarę ok, zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę. do ideału brakuje sporo ale to co ten "ekspert" wymyślił to bzdury
08:14 to nie są uchwyty na napoje, ani pojemniczki na monety tylko pojemniczki na musztardę, którą tam wlewamy i podczas jazdy maczamy parówki. Genialne rozwiązanie! W lewym pojemniczku sarepska, a w prawym ketchup - kupujemy w biedrze parówki i mamy full wypas!
Zachowujesz się jak ofiara losu.
Oczekiwałbym choć pół-profesjonalnego testu a nie pajacowania. Bo tego że w nowym Dusterze jest automatyczna klima czy automat, a których w poprzedniku nie było się nie dowiem. Dowiem się tylko że testujący uderzył się w kolano, okręcał kabel wokół szyi i gasł mu silnik.
Huano Alvarez gasnacy silnik to pewnie system start stop ale Marek nie ogarnął. ..
może zgasł mu ponieważ nie nauczył się porządnie ruszać w szkólce jazdy ;)
takie dziecinne pajacowanie
Beznadziejna recenzja, do tego to opowiadanie głupot o tym że marki Dacia na swiecie nie znają i nie wiedzą gdzie jest Rumunia. Hm...w Rosji nie wiedzą gdzie jest Rumunia? ;)
Do tego to kolano w kierownicę, aktorstwo na poziomie paradokumentów z Polsatu.
widziałem film na YT jak w rosi do daci gasienice założyli i smigali po poligonie razem z czołgami
Rumuni mają... he he Dacię, Czesi, he he Skodę z kurą na masce he he, a my mamy....polską dumę!!!!
Jeździłem trochę po Europie (głównie po Francji i Niemczech). Widziałem, że dużo jeździ tam Duster'ów. Auto budżetowe, więc należy oczekiwania dopasować do ceny produktu - tak jest wszędzie. Logiczne.
Dysponując kwotą około 70tys. złotych co lepiej kupić? Używane auto sprowadzone zza granicy czy nowego Duster'a z salonu? Jeszcze pół biedy, gdy ktoś sam sobie takie auto wynajdzie i sprowadzi. Większość jednak kupuje od handlarzy. U nich zawsze "cena i przebieg do uzgodnienia".
W Polsce używane Audi lub VW zza granicy nadal jest symbolem statusu społecznego i powodem do dumy.
mamy ciągniki Ursus które lepiej się sprzedają niż ta dacia
PlanetG Wole nowa Dacie niż uzywane cokolwiek w tej samej cenie 😊
to nie jest rumuński samochód tylko francuski
Składa go Rumun,więcej szacunku dla robotnika niewolnika.
@@pawelbarte
Wyłączyłem jak chłop zaczął płakać, że się w kolano uderza przez kierownicę
Duster jest fajny za te pieniądze.
Nie , nie fajny
Mikoś tak, fajny
Za takie pieniądze jest OK .
Jednak ... za te pieniądze wolałbym jedna coś lepszego ale z drugiej ręki . Może jakiś Japończyk z "Te" w marce , jakiś Niemiec czy Czech ... Wydałbym jeszcze trochę na dokładną diagnostykę , płyta etc. ale tak by było .
Samurai Marcin za takie siano lepiej zakupić serię x BMW
Każda Dacia to gówno
Mnie się tam podoba i niedługo będę go mieć .
I co, masz? Zadowolony? Też planuje kupić
@@domanmarcin81 nigdy nie popełniaj tego błędu
Już mi przeszło 😉
Widziałem wiele testów Pana Marka i powiem jedno Panie Marku. Ma Pan wspaniałe okulary:) Takie...hmm... jakby to... takie bmw wśród okularów:) wspaniałe, naprawdę wspaniałe Panie Marku:)
Zgadzam się z wiekszością!!ten samochod to juz jest Hit!!!!nawet Pan T.Jelec (projektant Jaguarów) twierdzi ze to ładne Auto z ładnymi proporcjami. Mieszkam w niemczech i uwierzcie, ze niemcy doceniaja to Auto!!!
Jestem we Francji na wakacjach , wybraliśmy sie do Nicei i autkiem jakie oczekiwaliśmy mial byc Peugeot, a przy odbiorze niespodzianka- Dacia Duster rocznik 2018 , ja 34 letni miłośnik samochodów , ujezdzajacy od 19 roku zycia Bmw ( około 20 sztuk mialem , praktycznie same piątki) .
Ruszamy z lotniska i podoba mi sie od pierwszego momentu jak to jedzie...
i mimo ze mam183 cm wzrostu śmiać mi sie chce jak zobaczyłem twoja krytykę przy wsiadaniu, bez przesady , moze ty gracji nie masz to tak to wyglada , mi sie auto podoba , miło mnie zaskoczyło , silnik diesla daje sobie rade świetnie tu na górskich serpentynach, czuć ze dobrze dobrana moc do tego auta, ja nim tu siekam fajnie po zakrętach wiec tez sie nie zgadzam z opinia twoja ze jest raczej do jeżdżenia wolnego bo mozna nim dobrze śmigać , wyskoki prześwit i bardzo wygodne zawieszenie- Super autko!!!
Ze plastikowe w środku , to mnie nie dziwi bo tanie jest, trzeba zrozumieć ze to nie jest x3 , wiec widac ,se jest prosta , ta ktora jeżdżę tutaj nie ma nawet regulacji wysokości pasa , tak sobie mysle , jeżdżę na codzień nowym VW Transporterem 150 koni w dieslu i bardzo jestem zadowolony z niego , ale kurcze ta Dacia naprawde daje rade😬👍
Pozdrawiam
Oj Misio pojadl miodku i mu za dobrze w fajnych furkach. Proponuje robic testy z perspektywy potencjonalnego klienta a nie "Co za gowno kup sobie X3" Misio od tego slodkiego to sie w glowce popierd.... xD PS. takie uchwyty na napoje byly juz kupe lat temu w Mercedesie A zelazku.
Ale zauważyłeś, że od 1997 roku samochody poszły trochę do przodu? Powiedzmy, że Duster to takie Renault sprzed 10 lat.
@@MarekDrives
Marek,plebs nie zrozumie.
Widzę że dla niektórych Dacia to synonim luksusu,w PL może i tak bo w Anglii wstyd tym jeździć,
@@zoltarzoltar2326 A ty byłeś w Anglii ? No chyba nie.
@@krzysztof972
Tak byłem w 1989,
i tak jestem do dziś,już ponad 30 lat, pozdrawiam z Nottingham.
jestem "ambitny" więc pojechałem z rodziną na wakacjacje dusterem. 1200km w jedną stronę. duster się świetnie sprawdził. polecam
ja maluchem do Turcji jeździłem i żyję
stronniczy i bezuzyteczny test
koleś chciał popsioczyć to popsioczył. Z takim nastawieniem zjechałby każde auto bez względu na cenne. Chyba błąd w założeniu. Ocena budżetowego auta przez pryzmaty wymagań premium .
Nie wiedziałem, że wygodna pozycja za kierownicą to domena marek premium. Myślę, że jestem w stanie znaleźć parę samochodów w tym przedziale cenowym, w których jest mi wygodniej.
Nie przesadzaj. Duster wcale nie jest niewygodny. Uparles się i tyle.
Parę miesięcy temu znajomy kupiła Alfę. Pytam go, czy się z $%^& na rozumy pozamieniał, a on mi na to, że całe życie jeździł starymi struclami, więc każdy nowy samochód mu sie podoba.
Z tej perspektywy nowy Duster jest lepszy niż 80 procent tego, co jeździ po polskich drogach. Ale ja go nie porównuję do starego Golfa (który nawiasem mówiąc jest lepszy), tylko do np. nowego Suzuki Vitara (które też jest lepsze).
Nie ma to jak jechać stereotypami. Opowiedziałeś znajomej dowcip o witaniu się właścicieli Alf rano w serwisie i o systemie doświetlania lawety?
Mam 184 cm i czuje się wygodnie w nowym dusterze. Dłuższe trasy tez wypadają ok. Jedyne co mógłbym się doczepić to szkoda ze fotela nie można opuścić niżej ..
p. Marek jak zwykle mękoli, że aż się słuchać nie da. Zajmij się może testami sprzętów AGD albo czymkoleiek innym bo to Ci coś nie idzie.
Dziwny facet...
Można wiele wybaczyć ale lepiej nowy niż używany od naszych zachodnich sąsiadów z dziwnym przebiegiem i prawdopodobnie rozbitym.
Ja poproszę nowy, ale wygodny.
to musisz być bogaty...
@@JanNowak-rg9xf wygodniejsze może i będą, ale tylko 2 fotele z przodu
Pan Marek próbuje być zabawny
Mi auto zgasło 2 razy w ciągu 2 miesięcy użytkowania.... Mam wersję prestige i jeździ się rewelacyjnie. Zgodzę się z głośnościa w środku. Często jeżdżę za miasto i świetnie daje sobie radę na gorszych drogach.
Mam dustera 6 lat. Nic nigdy sie nie zepsuło. Za te pieniadze to super auto. A z tym kolanem to ladnie przyaktorzyleś-co dacia nie dala kasy za pozytywna recenzje?
Jakby byl bardziej wysportowany a nie gruby to by sie nie walnal przy wsiadaniu.
Panie Marku, po co temu autu dodawać więcej wad niż ma w rzeczywistości? Za 60 tysięcy ma Pan auto proste mechanicznie z wszystkim co potrzeba do normalnego użytkowania. Oczywiście auto ma sporo niedociągnięć ale powinien Pan też zaznaczyć, że w porównaniu z poprzednikiem to środek auta prezentuje się dużo lepiej i jest bardziej komfortowy, fotele przednie są o klasę lepsze niż poprzednia i wcale nie odstają na niekorzyść od innych aut w tej cenie (co poprzednio wręcz odstraszało od tego auta). Tak się składa, ze mój kolega z pracy miał przez 8 lat poprzednią generację (auto z salonu w benzynie 1.6) i dzięki temu, że ten brzydki Duster NIGDY go nie zawiódł kupił właśnie nową generację za około 60 tysięcy. Mówi wprost, że nowy Duster jest dużo wygodniejszy z przodu i co ważne poprawiono w nim wyciszenie. Należy pamiętać, że Duster gabarytami należy do segmentu C a nie B. Cena jest bardzo uczciwa - jedyna realna wada tego modelu to paliwożerne silniki benzynowe, gdyby Dyster miał taki silnik 1.6 jaki jest w ASXie lub Vitarze (gdzie realne spalanie w cyklu mieszanym jest na poziomie 7 litrów) to był by zbyt dobry:). Szkoda, że Pan nieobiektywnie potraktował to auto, to jest najpopularniejsze auto w segmencie i nie ma potrzeby by je komuś na siłę obrzydzać. Pozdrawiam
W porównaniu z poprzednikiem poprawiono najgorsze błędy, ale ogólna jakość wykończenia nie różni się od 1. generacji. Jest tak samo głośny, trochę mniej niewygodny.
1.6 nie jest paliwozerny w stosunku do innych 1.6.
Masz 175 cm wzrostu.... teraz rozumiem.@@MarekDrives
Coś w tym jest! Też nie potrafiłem wsiąść do Dustera! Aż tak bardzo nie potrafiłem, że nie wsiadłem i nie pojechałem na jazdę próbną. Tak, jestem przekonany o tym, że to coś ze mną nie tak. Ale do innych modeli innych producentów potrafiłem wsiąść. Nawet do mniejszych modeli. Aż, kurcze, szkoda, bo chętnie zaznajomiłbym się bliżej z Dusterem. A co do wyboru samochodu, co do ceny. Ja kupuję zawsze tylko auta nowe. Bo się nie znam i boję umoczyć w "okazyjne" auto używane. A że nie jestem zbytnio majętny, to wybieram auta tańsze, z wyposażeniem podstawowym plus. Na co dzień jeżdżę "wokół komina", raptem dwa razy do roku jadę na wakacje. Często wędkuję. Wydaje się, że Duster jest dla mnie autem idealnym. Tylko, że nie potrafię do niego wsiąść :-)
W pracy chwilę jeździłem Dusterem i jak można się spodziewać po Rumuńskim samochodzie, z dziurami radzi sobie bardzo dobrze :) z wszystkim innym już niezbyt
Jeździłem jako daily-car przez 3 lata poprzednią generacją w max opcji (1.2tce, skóra, navi, kamera cofania, tempomaty, asystent ruszania pod górę itp co się dało), a i tak było to tanie auto. Przez 3 lata nie dołożyłem złotówki, żadnej awarii. Dojeździłem do 50tys km. Przewiozłem jednorazowo lodówkę, pralkę i kuchenkę mikrofalową i to w oryginalnych opakowaniach. Robiłem nim też trasy ciurkiem 500km bez przerw i wysiadałem naprawdę bez zmęczenia, mimo że wszyscy narzekają na fotele w tym aucie. Można się było przyczepić do twardych plastików, do pewnych tandetnie wyglądających elementów wykończenia z poprzedniej ale kompletnie nie miało to znaczenia w codziennym przemieszczaniu się. Mogło to mieć znaczenie jedynie dla osób z zewnątrz, które chciałyby potwierdzić, że Duster to niska liga. Teraz na pół roku mam przejściowo Qashqaia i niestety wzdycham, żeby jeździło się jak dusterem. Fakt, qashqai ma lepsze wyciszenie, lepsze zawieszenie ale fotele ma jak na moje plecy dużo mniej wygodne, silnik zbiera się słabiej, do tego różne drobniejsze mankamenty których nie było w dusterze. Jeżeli nie zepsuli Dustera w nowej wersji, to jestem przekonany, że każdy kto go kupi i nie należy do typu ludzi co bez powodu opukują każdy plastik, to będzie zadowolony. Gdyby nie tył, który mi nie leży to może bym rozważył nadchodzące 1.3 z 4x4. A tak pozostaje mi przebierać wśród badziewia konkurencji, które bez podwojenia dusterowego budżetu nie oferują niczego dobrego.
Twój test DACIA DUSTER to jakaś totalna porażka. Obecnie posiadam nowego Dustera i powiem tyle : do pięt mu konkurencja nie dorastają bo za 25-40 tys. więcej proponuje worek dupereli i gadżetów. DACIA była i jest toporna, na próżno szukać tu miękkich plastików czy podłokietnika tylnej kanapy. O gadżetach typu wysuwane uchwyty na napoje czy porty pod iPhona nie ma co myśleć to nie ten kierunek i target. Dlatego cały Twój test jak i pokraczne wsiadanie do auta człowieka o 180 cm wzrostu to totalna porażka. Przepraszam za stwierdzenie ale adekwatnie do Twojego grymasu uderzenia w kierownicę Dustera > powinieneś zająć się testowaniem dmuchanych lalek lub składaniem mebli z IKEA. Prezenter jesteś bardzo słaby skoro próbujesz porównywać jabłka do gruszek.
Skoro to auto to taki słaby produkt to dlaczego bije rekordy sprzedaży ? Dlaczego w krajach bardziej rozwiniętych niż Polska pojazd sprzedaje się na pniu ? (jako II lub III samochód w rodzinie).
O tym nie powiedziałeś nic ! Bo to auto nisko budżetowe a takie auta mają być proste i zawsze są kompromisem pomiędzy jakością vs komfortem vs wykonaniem i wyciszeniem vs montażem vs a kasą jaką trzeba na niego przeznaczyć. I tu dochodzimy do najważniejszej części - czy zadałeś sobie trud aby sprawdzić ile tych pojazdów jest w ofercie używanych ? i ile kosztują ? pewnie nie dlatego podpowiem - samochodów używanych tych I i II generacji jest jak na lekarstwo. Ceny utrzymują się bardzo wysoko za egzemplarze serwisowane w ASO i bezwypadkowe (pomijam obicia i kolizje jako małe naprawy lakiernicze) i to sprawia że jest to pojazd niskobudżetowy o poprawnych walorach lekko terenowych i niskiej utracie wartości - to tyle argumentów z którymi konkurenci DACII + 30 tys zł nie mogą rywalizować bo Klient na auto za 90-110 tys zł to nie jest Klient DACII DUSTER.
Na koniec ostatnia uwaga do wygłuszenia/wyciszenia pojazdu ! Sprawdź ilość decybelii w Hundai Kona i Ford Ecosport czy jest tak ogromna różnica ? Czy zaplacisz 20-30 tys złotych więcej ? Te dwa wskazane pojazdy większość ludzi kupuje jako pierwszy pojazdw rodzinie na długie wakacyjne wyjazdy a Dustera kupuje się do jazdy lokalnej - ok raz do roku można nim nawet wyruszyć 300 km nad morze albo na narty w góry (na 100% się nie zawiedziesz). Podsumowując : Jak jedziesz na wakacje do Ciechocinka nie oczukuj pogody jak w Grecji, jak jedziesz do pensjonatu za 150 zł za dobę z wyżywieniem to nie oczekuj standardu All Inclusive na Fuerteventura - tak wygląda Twój test - oderwany od rzeczywistości z zaprzeczeniem danych rynkowych gdzie powtórzę : konkurenci DACII do pięt nie dorastają.
POSTANOWIŁEM PODDAĆ MÓJ WPIS EDYCJI > DLACZEGO ?
Przeczytaj wszystkie komentarze - 99% wpisów to ocena ndst Twojego testu > to powinno dać Ci do myślenia ! < filmu nie usuniesz ale możesz się poprawić > jak coś robisz dla ludzi bądź rzetelny !
Ok boomer
MAK - dokładnie. Zgadzam się z tym co napisałeś.
Oszust, materiał tendencyjny i stronniczy, żal oglądać takie wypociny. Oczekiwalem obiektywizmu, a dostałem jakieś marna grę aktorską.
Czemu ludzie mają problem do tego że autor czepia się np. za nisko opadającego i przeszkadzającego w zapinaniu pasów podłokietnika, słabego systemu regulacji niewygodnych foteli, czy źle umieszczonego gniazdka 12V? To że auto jest tanie to nie znaczy, że ma być słabo zaprojektowane, a ta Dacia wielu aspektach taka właśnie jest.A to że auto średnio nadaje się do pokonywania dłuższych tras jest faktem i niska cena tego nie zmieni. Nie można udawać że auto jest wygodne, gdy nie jest, tylko dla tego że mało kosztuje, a komfort to właśnie jedna z tych rzeczy na których przyoszczędzono. Może faktycznie trochę za dużo tu ironii ,ale ludzie w komentarzach przesadzają.
Dacia każda jest ok
Ehhh Marek zajadą Cię komenatrzami, za tak "okrutny" tedt. Chyba jeden z bardziej drazliwych testow na Twoim kanale :) Auto jakie sobie kupiłem też skrytykowałeś w swoim teście za chyba pewną nijakość i brak wyrazistosci w stosunku do poprzednika ale ja je kupiłem i jestem z niego mega zadowolony, i nadal sie nim fascynuje po 1,5 roku uzytkowania :)
Co do koła zapasowego... to wersja 2WD ma je od początku w koszu pod podłogą bagażnika (też wolałbym w środku ale cóż....) no ja mam 185cm wzrostu, 140 w pasie i Dusterem 1PH2 jeździ mi się dość wygodnie...
:D Mam ponad 2m wzrostu, pojechałem Dusterem w Bieszczady, 7h jazdy i było mi wygodnie. To jedeno z najwygodniejszych aut jakie miałem.
To niewiele miałeś
@@pjoter5398 no nie, bo w wiele się nie mieszczę.
@@ukaszse2712 jeśli miałeś malczana, tico, matiza i dustera to faktycznie duster jest największy
@@pjoter5398 Ile masz wzrostu, bo wypowiadasz się jak ekspert, a mało kto potrafi wbić się we wzrost ponad 2m i odczuć gdzie faktycznie można się zmieścić, a gdzie nie. I w czym było Ci wygodniej umościć nogi niż w Dusterze. Bo wsiadałem do różnych fur, gdy kupowałem samochód, i niektóre gabaryciary były niewygodne
@@ukaszse2712 a np w Golfie 5 masz miejsca więcej w Dusterze mimo że Duster to suv a Golf to kompakt i ma już prawie 20 lat na karku
Jeszcze chwila i będzie stała na podjeździe ;D
A ja jestem pod wrażeniem tego auta, które ma wszystko co potrzeba do sprawnego i w mojej ocenie wygodnego poruszania się. To prawda, że nie jest tak wykonany jak jego "kolega" z Renault czyli Kadjar czy inne auta innych producentów, ale i różni ich cena niemal 30 tys. zł. Nie jest w Dacii idealnie, ale jest wszystko czego kierowca może potrzebować i to działa.
Ciekawe jest to że wszyscy recenzenci chwalą poprawę wyciszenia a tutaj słyszę że jest jakie było. Może przed porownaniem warto najpierw odświeżyć sobie starego dustera?
Przeczytaj dowolny komunikat prasowy dotyczący nowej generacji dowolnego produktu, a potem znajdź jeden przykład, w którym mówią, że nowy produkt jest od starego gorszy :)
Obstawiam, że 90 procent recenzentów nie jeździła starym Dusterem w ciągu ostatniego roku, a 20-30 procent nigdy w starym Dusterze nawet nie siedziało. Ja też czasem muszę opowiadać o samochodach, z którymi nie miałem wcześniej doświadczenia, więc wtedy staram się unikać odniesień do starych generacji. Tu miałem punkt odniesienia i poza paroma usprawnieniami, które dostrzegam, reszta jest moim zdaniem bez większych zmian.
Albo mi się wydaje, albo jakość wideo jest lepsza?
Miałem okazję jeździć Dusterem. Podchodziłem do tego auta mega sceptycznie (HE HE, tanie badziewie). Jak bardzo się myliłem po przejechaniu pierwszych kilkunastu kilometrów. Jeśli ktoś szuka nowego, taniego SUV-a to myślę, że model po lifcie jest strzałem w dziesiątkę. Oczywiście ma wiele wad, ale pamiętajmy, że kwota, którą wydajemy za niego jest bardzo niska. Tez miałem problem z tą mega krótką jedynką i tak naprawdę wolałbym ruszać z dwójki. Z ustawieniem sobie idealnej pozycji za kierownicą także był kłopot.
No nie wiem czy wersja Prestige jest tania grubo 75 000 PLN
No niby nie, ale porównaj cenę z innymi SUV-ami z takim wyposażeniem i jednak nie wyjdzie tak drogo.
Jak zwiedzałem meksyk miałem przez kilka dni tego renault dastera. Tak jak było powiedziane jest wart tyle ile kosztuje i nic więcej. W niektórych krajach jest to naprawdę tanie auto, Jak to w życiu cudów nie ma. zawszę jest coś za coś. Ja bym go w życiu nie kupił ale rozumiem osoby które kupują takie auta. A tak ogólnie to taka renówka z przed lat. Trochę rożnych modeli i razem zmiksowane. Ale działa. Z wyglądu nawet mi się te auto podoba
Ja rozumiem, że auto lekko zjechałes bo na codzien testujesz auta parę razy droższe od dustera ale prawda jest taka, że to auto nie ma konkurencji - za 50 tys kupujesz nowego suva z klima! Za najbliższą konkurencję trzeba dołożyć minimum 20 tys.
co to auto ma z suva? to zwykłe clio z podniesionym przeswitem o 2cm
Ford Kuga za 50 z eleganckim wyposażeniem mozna kupić, co prawda używanego ale zawsze to lepsze niz nowa Dacia
Piotrek Wb a Clio jakie ma wymiary?, przytocz prosze, czekamy 😀
Bardzo proszę Długosc clio 4267 mm duster 4341 mm rozstaw osi clio 2589 mm duster 2674mm rozstaw kol 1506mm clio, duster 1563mm , pojemnossc bagaznika clio 445l duster 445l szerokosc miedzy nadkolami clio ->>> 994mm duster ->>977mm !!! czyli duster jest 10cm dluzszy ale ma taka sama pojemnosc bagaznika, wewnatrz jest mniejszy czyli wieksze wymiary zewnetrzne wynikaja zapewno z napompowanych plastikow. realnie clio bedzie wieksze.
Ludzie co wy wypisujcie?! Używana Kuga za 50 tys. Można kupić każde używane auto ale nie nowe! Clio to duster???? Kto to pisze nie ma pojęcia o motoryzacji! Auta powstały na różnych płytach podłogowych duster ma prześwit 21cm, Clio pewnie koło 15.
oglądałem kilka testów na tym kanale i zauważyłem, że żarty nie zawsze są na miejscu. Tak naprawdę filmiki te oglądają osoby, które rozważają kupno konkretnego samochodu... więc wole oglądać kanał Zahara
Właśnie znajomy zakupił dustera z 1.6 z przednim napedem (model comfort)
miałem okazje tym autem troche pojezdzić (wzrost 173cm) auto wydaje mi sie bardzo wygodne, bardzo ladnie pracuje wspomaganie, hamulce, fotele tez wygodne, znalazlem jak dla mnie jeden mankament - system start/stop pchany chyba do kazdje opcji
po silniku 1.6 niespodziewalem sie niczego specjalnego i taki wlasnie jest
uwagi z tego filmu sa dla mnie niezrozumiałe.... może ktoś ma takie uwagi jak przesiadzie sie z BMW X6 do dustera
Jesli bylo by to auto takie jak autor filmu opisuje to dlaczego niemozna go kupic "od ręki" tylko trzeba czekać min 5-6 miesiecy ?
ne mozna go kupic od reki bo kazdy janusz takie cos kupuje, pogadamy o tym super aucie jak nim pojezdzisz 3 lata ha ha
Trzy lata temu testowałem poprzednią wersję. Nie dałem rady tego kupić. Podobnie Sportage (trochę lepszy) i iX 35. Dołożyłem do Raw4. Żadne luksusy, ale przyzwoicie. Trzy lata, prawie 100 tyś i mam nadzieję, że zrobię drugie tyle. Gdybym miał teraz gotówkę na nowego Dustera, to chyba poszukałbym czegoś na rynku wtórnym.
Mam nowego Dastera 1,6benzynai jest bardzo cicho w nim. Nie ważne czy 90 czy 140. Jest cicho.
Cały czas ktoś wmawia ze to auto kosztuje tylko 40000 zł. To dlaczego nie testujecie właśnie takiej.
Gdzie nie ma nic a wyposażenie dodatkowe to koło zapasowe i otwieracz do piwa na masce.
Po cholerę oni oferują te nakładki opcjonalne, skoro bez nich auto wygląda lepiej i bez nich wcale nie jest gorsze...
Może po to, żeby jak pojedziesz tym autem np. w teren to, żeby porysował się kawałek plastiku a nie blacha?
ja zamówiłem cały pakiet akcesoriów nakładki i stopnie boczne wyszło 68 tys ale jak dla mnie jest bajerancko :)
Bardzo fajnie się ogląda ,polak który by się nie czepiał nie był by sobą! super odcinki czekam na recenzje seata tarraco!! pozdrawiam !!
5 lat temu przyglądałem sie Dusterowi. Auto z tskim wyposazeniem jakie bym sobie zyczyl nie istnialo a topowa wersja kosztowsla ponad 70 tys PLN.
W koncu kupilem Dpirtage 2008.
Przede wszystkim dilnik niedostepny w Dacii CRDI2.0 150 KM rozpedza tą szafke do 190 km/h i daje rady ns podjazdach pod obciążeniem.
Oczywiscie jest 4wd a do tego skóra dobrej jakości kabina bardzo praktyczna o wiele więcej przestrzeni niż w Dusterze ogolnie mam jedna z najbogatsxych wersji ktora w salonie kosztowala prawie 130 tys pln. Ja kupiwalem auto 4 ketnie z przebiegiem 72 tys km zaplacilem 42 tys pln i jezdze nim do dziś powodów do zmiany brak.
Przez te 5 lat naprawialem tylko dwumas i gumki w zawieszeniu poza tym nic nie skrzypi nie koroduje wcisz ma oryginslny wydech rozrząd i turbo.
Niedawno z ciekawosci pooglafalem niwosci salonowe i stwierdzam ze d..y nie urywaja a kosztują slono. Wszedzie widac ciecie kosztów i mizerne silniczki.
Aby kupić cos w miarę konkretnego bez wrazenia plastik fantastik trzeba wybulic 200 tys pln.
Niestety przy zakupie używek nie każdy ma szczęście.
W każdym razie jezeli ktoś poszukuje taniego przyzwoitego SUVa to polecam Sportage 2.
Ostatni suv którym nie zaczrpimy zderzakuem o krawężnik itp.
Jezu co bzdety, "recenzent" uderzony nie tylko w kolano... i na dodatek silnik przy ruszaniu mu gaśnie.
Dacia Duster 2010 rok cena 40 000 złotych , to nie było wtedy tak tanio . Opel Astra 2 cena 34 000 złotych , Toyota Yaris cena 35 500 złotych . Duży nie znaczy tani , oszczędny w czasie jazdy i bezawaryjny . Kupić to kupić , tylko żeby potem nie żałować złego wyboru . Cena PB 95 za litr 5 zł 20 groszy w 2018 roku i będzie drożej . Swoim autem przejechałem 100 tyś. km i jestem zadowolony . Pozdrawiam spokojnych kierowców .
naciagany ten test boli kolanko hahaha...co za bzdury..
Hmmm, nie 😉
Nie jestem w ogóle ambitny - a byłem na wakacjach Dusterem wielokrotnie z rodziną. Zero stresu, przyjemna jazda. Byłem też nowym VW Tiguanem, rocznik 2018. Było fajnie, dopóki nie zjechałem do lasu się wysikać. Osiadł pył na jakichś sensorach - i przez resztę jazdy miałem stres i "spinę" - a nie przyjemność. Auto za 130 tysięcy a połowa systemów nie działa, zasypuje mnie komunikatami typu "zrób to", "sprawdź tamto"... Adaptacyjny tempomat nie działa, lane assist nie działa... W Dusterze też to nie działa, bo tego nie ma. Jest za to święty spokój od tego typu problemów....
Musiał byś się przejechać tym modelem z przed liftingu pierwszej generacji, zachwycał byś się nad postępem ;) wiem że nie jest to samochód idealny, ale jest w dobrych pieniądzach i to dla części klientów jest bardzo ważne
Jeździłem. Widzę postęp, widzę cenę, rozumiem pozycjonowanie, ale na pytanie "czy to jest dobry samochód" odpowiadam: NIE.
Dziwę się, że jeszcze nikt nie wyłapał krzywo przykręconej rury z przodu. W BMW i Mercedesach widzowi dopatrują się jakichś blacharskich niedociągnięć, których nie ma. A tu są ewidentnie niespasowane elementy wnętrza i nikomu nie przeszkadzają. Bo tanio. Naprawdę? To znaczy, że Dacia wcale nie jest dobrym samochodem. Po prostu jest samochodem tanim.
Kumpel kupił nówkę z gazem i okleił słupek tylny z drzwiami tak jak jest to w części środkowego słupka, bo w kolorze białym nie widać tak lini nadwozia i ten zabieg uważam za bardzo udany, bo wygląd znacznie się poprawił❣️ (koszt tych naklejek to ok. 100zł)
Daster jako Taxi to dobry wybór... gdyż ceny za eksploatację są atrakcyjne, a w okresie po gwarancyjnym, żaden mechanik cię nie skasuje w warsztacie jak za auto z wyższej półki. Auto po mieście (Taxi), spala ok 7-8 litrów gazu, a przy niższych temp. do 10 litrów, bo w aucie musi być cieplutko, gdyż tak jak było w teście, że wygłuszenie jest na niskim poziomie, to i szybko się robi zimno w środku przy niskich temperaturach.
Z ciekawostek dodam, że w Rosji Daster jest też produkowane ze znaczkiem Renault❣️
za 53000 pln dostaje sie w pełnowartościowy samochod którym mozna jechac w taki teren do którego nie odważa sie zapuścic hondy crv ,rav4, tiguany, i inne prestiżowe wynalazki . Jak ktos potrzebuje auto z wiekszymi kołami aby postac na parkingu przed klubem to oczywiście wybierze cos w skórzanej tapicerce zółtego lub czerwonego koloru a nie dustera od i cała filozofia
marex111 Honda CR-V, Toyota RAV4, VW Tiguan. Żaden z tych samochodów nie jest ani prestiżowym samochodem ani terenowym. Sorry, musiałem. Jak ktoś chce jechać w teren to kupuje Toyotę LC albo jakieś Mitsubishi. Taka jest smutna prawda. Żaden SUV nie nadaje się W TEREN.
Ze zdolnościami terenowymi aż tak bym nie przesadzał wiedząc z własnego doświadczenia...
marex111 no i za 53k zł wejdziesz w teren tak samo daleko jak Renault Thalia. Najtańsze wersje 4x4 zaczynają się od 65k zł. Nie oznacza to, że to zły samochód. To samochód za dokładnie tyle, ile się płaci. Jeżeli przeciętny mały miejski SUV (zwany crossoverem) kosztuje 120k a nieco większy segmentu C grubo ponad 150k zł to czego można się spodziewać za 30 czy 50% ceny takowego w tym segmencie? Na ryby albo na polowanie jest ok, ale wtedy już tylko 4x4 czyli przynajmniej 65k zł.
radze spojrzec w cennik te 53000 pln to i tak z klimą bez klimy możesz miec dustera 4x4 za 51000 pln
marex111 ale zrozum że za te 51 czy 53k nie dostajesz auta z napędem 4x4 a od początku powtarzasz to jak mantrę. Lekko podniesiony samochód z nieco większym prześwitem nie czyni auta terenowego albo takiego którym da się wjechać w teren. Auto terenowe to 4x4, reduktory, krótkie zwisy, głębokie brodzenie itp. Duster za 53k zł nie spełnia żadnego z tych wymogów. Za 53k dostaniesz golasa z napędem na przednią oś i wjedziesz nim w teren tak samo daleko jak ja Priusem.
Chyba jestem jak tu niektórzy szydzą Januszem kierownicy, bo mnie się ten samochód mimo jego pewnych wad naprawdę podoba. Od ponad 20 lat jeżdżę dużymi i wygodnymi fordami , i nigdy nie były to szroty . Uważam, że w każdym rodzinnym aucie przystosowanym do przewozu 5 osób powinna być zamontowana jednostka przynajmniej o pojemności 2.0 litra z minimum 140 KM mocy. Daster u nas takiego silnika nie ma- to wielka szkoda. A na innych rynkach jako Renault Daster jest dostępny.
Ale Duster jest pierwszym tanim suvem 4x4, który chyba chciałbym kupić. W tej cenie nie ma odpowiednika. Na wyjazdy w niezbyt ciężki teren, na ryby, z 3-4 osobową rodzinką na urlop, w zimie po miejskich dziurach ten prosty silnikowo i nieskomplikowany samochód z powodzeniem spełnia swoje zadanie. Jest wygodny i lepiej mi się nim jeździło(wersja 1) niż znacznie droższą i lepszą w teorii Grand Vitarą. O komforcie jazdy pasażerów z tyłu już nie wspomnę. Dla mnie Duster wpisuje się idealnie w koncepcję stosunkowo taniego, dzielnego samochodu, który da radę w niezbyt ciężkim terenie . I co ważniejsze ma nieskomplikowany, solidny benzynowy silnik 1.6 , który naprawi każdy mechanik nawet na totalnym zadupiu. I na tym polega zaleta Dustera. Ma bębny z tyłu? No ma , to nie wyścigówka i jest tanie w naprawie. Jest dzielny, przyzwoicie wygląda, ma całkiem sensowne wyposażenie. Benzynowe nieuturbione silniki 1.6 są nie do zajechania jeśli właściciel należycie dba o samochód. Jak ktoś narzeka na wygodę w wysokim Dusterze , na jego głośność przy prędkościach autostradowych, brak przyspieszenia to jest właśnie Januszem kierownicy , ponieważ powinien kupić sobie dużego rodzinnego sedana, hatchbacka albo suva za ok. 150 tys. zł. (lub naprawdę zadbaną używkę w cenie 50-80 tys.) a nie Dustera. To auto dla ludzi, którzy wiedzą do czego potrzebują tego samochodu. No to cześć - pozdrawiam jako Janusz kierownicy.
PS. Panie Marku może pan to kiedyś przeczyta. Każdy kto chce kupić jakikolwiek pojazd chyba najpierw odbywa nim jazdę/jazdy próbne i godzi się w ramach posiadanych pieniędzy na jakieś kompromisy. Każdy chciałby jeździć mercowską Gelendą, bo wszystkie inne suvy/crossovery/terenówki przy tym modelu są nikczemnie bylejakie, nie dają takiego komfortu i padają tam, gdzie Gelenda zaczyna pokazywać, co to dobra, szybka i bardzo wszechstronna komfortowa bryka. A przecież tak w życiu nie jest. Lubię pana filmiki, uśmiałem się do łez przy recenzji najmniejszej hondy MSX125, ale teraz jak czytam pańskie komentarze pod niektórymi wypowiedziami, w których zarzuca się panu brak zawodowego obiektywizmu przy recenzji Dustera, odnoszę wrażenie, iż próbuje pan wybrnąć z twarzą z ambarasu, który sobie pan zafundował własnymi nieprzemyślanymi wypowiedziami. Mówi to panu facet, który testował już ponad 25 lat temu w mediach samochody, począwszy od najtańszych fiatów aż po najdroższe mercedesy S600 za które można było wtedy kupić kilka luksusowych mieszkań w stolicy. Ale zawsze , bo tak mnie uczyli znakomici, starsi koledzy po fachu, trzymałem się wpajanej zasady - oceniałem auto w konkretnym segmencie pojazdów, pisząc, że do takich konkretnych celów dla jakich został stworzony recenzowany model auta, Kowalski ma wybór w tej kategorii cenowej auta koncernów XYZ. A jak nie było nic porównywalnego w danym segmencie cenowo, to się pisało wprost , że pomimo pewnych wad auto nie ma konkurencji. I zaznaczałem zawsze, że to moja subiektywna opinia i najlepiej ruszyć dupsko i przed kupnem przejechać się konkretnym samochodem.Trochę tego wyszło , ale w trosce o pana karierę radzę przemyśleć, czy niektóre negatywne opinie pańskich widzów naprawdę nie biorą się bez przyczyny. Jeszcze raz pozdrawiam . ;-)
Szanuję Pana opinię, ale pozwolę sobie wyjaśnić moją ocenę Dustera: jest różnica między cheap & cheerful, a cheap & nasty. Dacia może oferować najwięcej samochodu w najniższej cenie, ale to niesie za sobą pewne ograniczenia, o których mam prawo mówić. Nawet jeśli to kogoś zaboli.
mam nowy model z 2018 1.6 4x4,super auto na teren a także na asfalt.dużo lepszy o dacii 1.Silnik ma 6 biegową skrzynie i ma lepsze przyśpieszenie.cena adekwatna do jakości,lepiej wyciszona kabina.nawet qashkaj chowa się przy Dacii.
fajny dowcipny test samochodu-gratuluję
wyciszenie takie jak było ? dobry żart.
Kiedyś lata 90te z rodzicami i dwiema siostrami plus pies. Autem Ford Fiesta bez klimy i dróg szybkiego ruchu jeździło się nad morze i było fajnie. Dzisiaj czasy się zmieniły, jechałem autostrada Dusterem2 jako pasażer i uważam że to fajne auto. Jednak można w tej cenie kupić używane fajniejsze, wygodniejsze i większe auto kilkuletnie. Ja kupiłem Mitsubishi Outlander 3 4x4 z normalnym silnikiem jaki powinien być w SUVie 2,2DID 150km, a nie jakiś 1.0 TCe 100km. z podtlenkiem LPG.
Tak się składa że mam 197cm wzrostu. Do dustera wsiadam i wysiadam normalnie bez problemów. Za mną usiąde nawet ja sam-ot paradoks. Widocznie ten diesel jest głośny bo jadąc benzyną 1.6 przy 110km/h jest nadal cisza.Miejsca na kubki czy butelki jak najbardziej ok.Na wakacje z rodziną jakbyśmy zapomnieli jeździło się cinquecento albo maluchem załadowanym po sufit a w dustim jest jednak więcej miejsca więc też da sobie rady. Mam dziwne wrażenie że te same auto i ten sam teren w jakim było sprawdzane jest już na FB tylko prowadzi go kobieta.Pozdrawiam
Najgorszy test dustera na całym youtubie.
wyjątkowo czepialski test...
O ile duster z zewnątrz mi się podoba o tyle w środku wygląda tragicznie. A samochodem się jeździ w środku a nie na zewnątrz dlatego stawiam na Peugeota 2008. Z zewnątrz wygląda zwyczajnie a nawet dziwacznie ale w środku super luksusowo i mega nowocześnie.
Jeżdżę takim Dusterem na taksówce i z ciekawości obejrzałem materiał. Jedyne co mogę stwierdzić to zero obiektywizmu i czepialstwo ze strony autora. Ja, 195 cm wzrostu, pozycja za kierownicą jak najbardziej ok, po mieście jak i w trasie auto prowadzi się dobrze, poza plastikami w środku naprawde nie ma się do czego przyczepić, spełnia swoje zadanie w 100 procentach. To nie Audi, BMW czy Mercedes tylko najtańszy SUV na rynku.
Dacia lub Skoda z salonu to nadal coś na co wielu Polaków nie stać ale może pomarzyć. U nas to samochody dla klasy średniej, a nie skromnych Kowalskich czy Nowaków z Opla Astra 1, Peugeota 306, Forda Focusa 1 czy Fiata Albea. Poziom testu słaby, dyskredytacja marki na podstawie stereotypów. Auto bardzo dobre w dalszą podróż. Wyposażenie jak u droższej konkurencji kilka lat temu, wtedy to nie przeszkadzało bo lepiej być nie mogło, a teraz już od razu wielkie narzekania jakby to Tarpan czy Barkas był. Pewna prostota jest tylko zaletą, ale dla tych co tych zalet nie widzą Dacia niestety zmieni oblicze idąc w stronę Skody. A w sumie to ma prawo bo rumuńskie nie powinno znaczyć gorszy czy biedny. Niech się rozwija na pohybel polskiego FSO :D
Zgadza się, Dacia pozycjonuje się tam, gdzie konkurencja była kilka lat temu. Jeśli ci to wystarczy, to nie słuchaj mnie, tylko kupuj Dacię. Fotele są coraz lepsze, więc jest szansa, że za 2 generacje będą znośne.
Panie Marku toś Pan poleciał po całości xxxD takiej anty-reklamy auta jeszcze na YT nie widziałem do tej pory ;). Sporo aut objeździłem do tej pory na jazdach próbnych i ten nowy Duster wcale nie był najgorszy. Biorąc pod uwagę jego cenę to uważam to za najrozsądniejszy zakup dużego, uniwersalnego auta, które nada się też do zadań specjalnych. Tak w ogóle jak ktoś kupuje TAKIE ale nowe auto z salonu za nie wiele ponad 50 tys zł to w/g mnie nie ma prawa narzekać na jakość wykonania - widziały gały co brały, jazdy próbne odbyte a na wszelkie usterki i niedomagania jest przecież gwarancja! I to TRZY lata a nie jak u pozostałych w większości dwa. Oczywiście Dacia to nie Mercedes :) no i do ideału mu daleko. Już pod innym filmem pisałem o zaletach tego auta :) bo wady każdy do tej pory już poznał - a główną z nich jest znaczek Dacii na masce ;).
---
Duterem raczej nikt nie pokusi się np o przewiezienie pary młodej spod kościoła na wesele xD, ani też nie kupi go żaden prezes firmy czy inny biznesmen. Będzie na pewno skutecznie odstraszał tzw. blachary ;), co dla kawalera szukającego rozsądnej dziewczyny/żony ma duże znaczenie w dłuższej perspektywie czasu ;))). Na randkę też się nie spóźni jak coś się popsuje to wystarczy młotek, taśma klejąca i załatwione! Może nawet potem w ASO pochwalą, że dobrze sobie kierowca poradził ;). Somsiad nie będzie pękał z zazdrości i nie przebije opon ani nie potraktuje przypadkowo maski kluczem. Prędzej się w politowaniu uśmiechnie i pomyśli "ha! Duster xD - wolę swoje 100-letnie Audi od Turasa z Dojczlandu". Auto do tyrania bez żalu. Nie trzeba na niego na pewno dmuchać i chuchać bo czy brudny czy czysty - to tylko Duster :). Tyrać nim można w lekkim terenie - jak coś się porysuje czy wgniecie to będzie efekt taki "mech.." - na naprawę nie trzeba będzie się zapożyczać u providenta bo mechanik w wycenie będzie bardziej łaskawy niż przy Mercedesie :P. Ktoś w wieku 30+ mający już rodzinę nie będzie na pewno narzekał na to auto o ile kupi je za wolną gotówkę i to w tej wersji za ~50 tys. Gdyby jeszcze był do tego LPG to na odbiór auta w Polsce nie czekałoby się 2-3 miesiące ale pewnie grubo ponad pół roku. Jak gadałem po jeździe próbnej z handlowcem to 4 osoby pytały o to auto przy mnie...
Auto jest w/g mnie bardzo dobrze wyważone cenowo - nikt za te pieniądze nie spodziewa się przecież foteli z masażem ani złotych klamek w nowiutkim samochodzie! Auto ma być tanie w zakupie i tanie w naprawach - tak widzę Dustera przynajmniej przez okres 3-letniej gwarancji. A potem jak już będzie miał pewnie ~100 tys nabite to spokojnie będzie można sprzedać za dobre pieniądze. 8-letnie Dustery kosztują teraz ponad 20 tys więc kupując nowego za ok 50 tys. tak na prawdę nie wiele traci na wartości. :).
Cała Polska w jednym obrazku :)
chciałbym zobaczyć teraz test nowego lanosa w Pana wykonaniu :) śmiechów z pewnością nie byłoby końca. Najtańsze auto swego czasu rozchodzące się jak ciepłe buły - do dzisiaj na drogach jeździ tego pełno. Tak samo będzie z Dusterem.. Chociaż 10-letnie Dustery nie będą tak tanie jak kiedyś 10-letnie lanosy xD.
A co do "całej Polski" to nie ma się co tutaj zaklinać rzeczywistości - Polska nadal jest złomowiskiem Niemiec i Francji i nawet na takiego najtańszego Dustera nadal stać może max 10% polskiego społeczeństwa...
Zdaję sobie sprawę z tego, że mieszkam w bańce mydlanej zwanej Warszawą i w związku z tym Lanosa ostatnio widziałem w sali pamięci na Żeraniu, ale pragnę zauważyć, że od czasów szczytu popularności Lanosa minęło 16-17 lat. Pod koniec lat 90. Lanos to był sztos, bo tani, z klimą, podobny do konkurencji, a rynek chłonął wszystko, bo ludzie mieli dość Maluchów i Polonezów.
Nie będę wdawał się w debatę na temat tego, na co Polaków stać, a na co nie stać. Kwestia potrzeb i priorytetów. Jeden woli duży telewizor, drugi nowy samochód, a trzeciemu wystarczy rower. Można wynajmować, kupować, wziąć na kredyt.
A złomowisko? Spróbuj wytłumaczyć jednemu z drugim, że ten sam model, rocznik i przebieg w Niemczech kosztuje dwa razy tyle, co w Polsce. Nie zapala się lampka ostrzegawcza. Wierzy w okazję. Polak cwany, głupi Niemiec sprzedał za bezcen i teraz taka okazja w Polsce. Trzeba tylko zaprawkę na błotniku. To nie jest kwestia zarobków. Sami sobie ten los zgotowaliśmy, bo w komisie chętnie sprzedadzą dobry samochód, tylko Polak za niego nie chce zapłacić rynkowej ceny. Więc komisy sprzedają ulepy.
Heheh no pełna zgoda :). Z tą bańką też xD Ja mieszkam na południu w małym miasteczku i tutaj na drogach lanos to żaden skansen a i też wiele np golfów 2,3 się tu kręci :) średnia wieku aut to ~12 lat. Nowe też oczywiście jeżdżą ale minimum 90% to są auta firmowe.
To co pisałem na początku to oczywiście było tak pół żartem pół serio choć nadal twardo będę uważał, że jeżdżenie Dusterem to żaden obciach i może jak już wytyram Ceeda to sobie takiego sprawię na starość :).
Cześć. Bardzo fajny odcinek. Tak trzymać !
Pozdrowienia z kanału motoryzacyjnego CraVe DRIVE.
Fajny? No troche chyba mało rzetelny Łukaszu ten odcinek jest
1. Ja mam 185 wzrostu, i nie przeszkadza i 140 w pasie jak coś ;-). 2. Koło zapasowe w wersji 2WD w poprzednim też jest w koszu pod śmietnikiem, jak coś służe do pooglądania.
Panie Marku,wszystko fajnie jednak jezdzilem wieloma autami w ktorych azeby zapiac pas nalezalo podniesc podlokietnik. Nawet w ciezarowkach o wiele wygodniej jest najpierw wspomniany podlokietnik podniesc a nastepnie zapiac pas. Pozdrawiam.
pamiętajmy o cenie tego auta , chcecie więcej to zapłaćcie więcej , a nie narzekajcie jakie to straszne warunki
Akurat jeździłem sporo starym i nowym Dusterem i z jedną rzeczą zgodzić się nie mogę. Wyciszenie wnętrza jest bardzo poprawione w stosunku do poprzednika
A FIAT nie chciał nas. Dlatego FSO nie istnieje, czy jest jeszcze inna historia.
nie umiesz wsiasc do auta? Serio? Kurwa co to za pajacowanie? Auto jest tanie to czego oczekujesz? Siedzialem w dusterze, mam 185 cm i bylo mi WYGODNIE. Fajnie jezdzi i stosunek ceny do jakosci jest zajebisty. I nie mowie tego jako biedak cebulak, bo na codzien mam a4 b9.
Jeśli jest tanie, to są ku temu powody.
Stosunek jakości do ceny jest OK tylko w najtańszej wersji z napędem AWD.
Dlaczego negujesz ten samochód? Dla mnie tandetą jest wnętrze BMW jakikolwiek to byłby model- za takie pieniądze nie powinien wiać taką beznadzieją. Dacia jest dla polskiej rodziny chcącej np pojechać na wakacje z wózkiem bagażem ... bardzo jestem zadowolony z wykończenia i zastanawiam się nad kupnem. Bo passata b8 masz za 3500 tyś miesięcznie a tu? Rewelacyjny samochód
Bo pod względem komfortu i bezpieczeństwa Dacia to w najlepszym przypadku odpowiednik 5-10 letniego auta używanego.
@@MarekDrives Twierdzi Pan, ze BMW jest bezpieczne?
Jako medyk codziennie mam do czynienia z wypadkami.
@@jedrzejszablewski4571 myślę, że jako medyk ma Pan codziennie do czynienia z ofiarami wypadków. A wypadki w dużej mierze zależą od kierowców i stanu technicznego pojazdów. Jeśli kierowca jest półmózgiem, a przy okazji jedzie starym BMW zespawanym z kilku rozbitków, to z dużym prawdopodobieństwem ma mniejsze szanse na przeżycie niż odpowiedzialny kierowca świeżego Dustera. Nie zdziwię się, jeśli poszkodowani w nowszych (i najnowszych) BMW bywają ciężko ranni, bo kierowca upojony mocą i przyczepnością przeszacował własne umiejętności, warunki pogodowe, innych uczestników ruchu, itp. Z tej perspektywy Duster jest bezpieczniejszy, bo może się nie rozpędzić do prędkości, z jaką przykładowe BMW wyleciało z drogi. Ale chętnie zapoznam się z danymi z których wynika, że inny SUV o podobnych gabarytach kupiony dziś w salonie jest mniej bezpieczny niż Dacia Duster przy podobnej prędkości i warunkach pogodowych.
Edit: przez 5-10 letnie auto we wcześniejszym komentarzu miałem na myśli samochód w dobrym stanie technicznym, a nie po prostu z wbitym przeglądem w dowodzie.
@Poljski Perun SlavkoTak, to jest napisane we wcześniejszym komentarzu.
Tylne lampy są super :D
Jest jakieś auto w którym się mieścisz?
jakie poleciłbyś/cie auto 7 osobowe najlepiej z LPG
Jeden woli strupa BMW za5tysiakow ,gardząc Dacia,zeby szpanować "wózkiem",a drugi kierując sie rozsądkiem ,popiera tą markę ,ktora nie jest najgorsza .
Myślę, że nabywcy aut do 5k pln nigdy nie kupiliby żadnego nowego samochodu, ani droższego używanego. Ale w cenie 50-70k pln można przebierać w naprawdę ciekawych ofertach na rynku wtórnym.
Marek Drives Jak najbardziej sie zgadzam sie z tobą .Moja wypowiedz była troche zgryźliwa co do szpanerów .
Test jest zwyczajnie kiepski, a jeśli jego autor nie rozumie w czym problem to niech sam obejrzy jeszcze raz swój własny film o "poprzednim" Dusterze z 2014 roku. Efekt? Nie tylko kilka lat do tyłu, ale przede wszystkim przetestowanych kilkadziesiąt aut segmentu premium mniej, czyli żartobliwie mówiąc w 4 literach się poprzewracało. Poważniej to Pan Marek patrzył wówczas bardziej z punktu widzenia przeciętnego Polaka, a dzisiaj po tych wszystkich Jaguarach, Land Roverach, BMW itd. no cóż, tylko wyżej, wyżej... Obiektywnie oceniając nowego Dustera to przy zachowaniu tej samej, najniższej ceny na rynku, w kilku aspektach skoczył jednak o poziom wyżej, co dyskretnie w teście jest pomijane. Nie chodzi tutaj o sposób regulacji kierownicy czy siedzenia bo szczersze mówiąc to bardzo indywidualna sprawa i w wielu SUVach za 150 tys. siedziało mi się tragicznie co nie oznacza że świadczyło to o ich tandetności. To samo z podłokietnikiem który w niejednej Mazdzie czy Hondzie za znacznie większe pieniądze również jest za nisko i do niczego nie służy. W nowym Dusterze za 70 tys. jest nie tylko dobra nawigacja ale także klimatronic czy system kamer z widokiem bocznym. W Nissanie czy VAGu przy takim budżecie możemy o tym jedynie pomarzyć. Nie oznacza to ze trzeba piać z zachwytu ale nowy Duster jest po prostu lepszy od poprzedniego, a już tamten był bardzo dobry dla zwykłego Kowalskiego, który o tych wszystkich "super" Audi czy Volvo może sobie co najwyżej pomarzyć. Pytanie tylko kto jest targetem tego kanału, bo szczerze wątpię żeby osoby które stać na wywalenie 250 tys. zł stanowiły tutaj jakąś większość, z czego i chyba Pan Marek zdaje sobie sprawę bo jeszcze nie tak dawno temu na pytanie w komentarzach jednego z użytkowników: kiedy test nowego Dustera, odpowiedział coś w stylu mam nadzieję ze nigdy...
Szczerze mówiąc pod poprzednim testem Dustera są podobne komentarze sfrustrowanych osób, które oczekują, że powiem im, że Dacia to najlepszy wybór.
Marek Drives test testem ja poszedłem do salonu samemu sie przejechalem po pukalem w plastiki i szukajac fajnie wyposażonego suva ktorym sie polansuje na miescie wybralem Dustera zamiast przeplacac dodatkowe 50 tys. za nowego vw tiguana..
KUPIŁEM NÓWKĘ ZA GOTÓWKĘ I WYDAŁEM 70TYŚ. Z AUTOKASKO. MIAŁEM CAŁE ŻYCIE UŻYWANE AUTA.MOIM OSTATNIM TO BMW E61. NIGDY UŻYWANYCH!!!!!!.TWÓJ TEST NIE JEST WIARYGODNY CHŁOPCZYKU DO KOŃCA.POZDRAWIAM.
Zgadzam się. Lepiej nowe. Niekoniecznie Dustera.
Witam. Mysle nad kupnem tego auta ale nie moge sie doszukac czy najtanszy model czyli access ma np. klimatyzacje? Wydaje mi sie ze to taka oczywista rzecz w nowych autach, ale jednak nie koniecznie
Rozmowa z kimś (do nas) z okularach przeciwsłonecznych to nieeleganckie :)
Jasne, mogę cały czas mrużyć oczy. Jest tylko tyle, ile jestem w stanie kontrolować na planie.
Moim zdaniem duster moze być dobrym pomyslem jako tani samochód 4x4. Ale tylko essentiel za 57 tys z klimą w fabrycznym kolorze. Wtedy jest to oplacalny samochod ktory nie traci az tak dużo na wartości. Natomiast jeśli chce sie wysokiego wypozazenia robi sie drogo -za drogo o wiele za drogo i kupujesz Suva 4x4 pelnego kompromisów ceny jakości w cenie np Subaru XV. Xv za 86 tys - świetny napęd 4x4 alufelgi klima automatyczna tempomat adaptacyjny wszystko jest w podstawie. No i systemy bezpieczenstwa ktorych w dusterze nie ma nawet w opcji. Silnik Boxer nie do zdarcia bez pierdól turbinek ktore powoduja wzrost kosztow utrzymania.