Fazy uzależnienia od alkoholu

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 22 ต.ค. 2024

ความคิดเห็น • 448

  • @TeodorChomiak
    @TeodorChomiak 8 หลายเดือนก่อน +66

    Aż płakać sie chce . Wszystkie te fazy przechodziłem, marnowałem życia swoje , żony, dzieci . Tak znarnowalem 35 lat życie. Teraz nie piję od 5 lat jedtem absolutnie trzeźwy ,powrócił czar życia ale pozostał straszny żal za te zmarnowane życie , zmarnowane dzieci .NIE PIJCIE. 2:58

    • @izabelasaladziak-ow3xm
      @izabelasaladziak-ow3xm 4 หลายเดือนก่อน +3

      Ja mam problem z alkoholem....jest mi bardzo przykro

    • @ciapatyuwu3.
      @ciapatyuwu3. 2 หลายเดือนก่อน +2

      Przede wszystkim gratulacje że rzuciłeś to gówno 5 lat trzeźwości?, naprawdę ładny wynik, czasu nie cofniesz ale wnioski pozostaną, najważniejsze żebyś nigdy nie wszedł w to po raz kolejny, trzymaj się i dużo siły!

    • @ciapatyuwu3.
      @ciapatyuwu3. 2 หลายเดือนก่อน +1

      ​@@izabelasaladziak-ow3xmmordo zalecam terapię, czym szybciej tym lepiej zawalcz o siebie, o swoje życie. Życie ludzkie jest dużo warte, wiele możesz zrobić, szkoda czasu, zdrowia, i pieniędzy na to gowno. Wierzę w ciebie, trzymaj się mocno!

    • @Marek-z8b
      @Marek-z8b 12 วันที่ผ่านมา +2

      Piłem to świństwo kupę lat Od 95 roku jestem trzeźwy Znałem kolegę który mówił że pije kontrolowanie Już go niema wśród nas od kilku lat Życzę wszystkim tym którzy mają problem z alkoholem aby udało im się żyć w trzeźwości Niech nogi zaprowadzą do AA a głową przyjedzie sama Uwierzcie Warto

  • @tomaszwalaszek9568
    @tomaszwalaszek9568 ปีที่แล้ว +53

    1 rok i 10 miesięcy trzeźwości u mnie. DDA które samo zaczęło pić. Film idealnie opisuje wszystkie fazy. Ja też byłem duszą towarzystwa,. Imprezy, panienki, ciągi po tygodniu albo i dłużej. Potem delirka, lęki, poty, depresja i dwa związki z fantastycznymi kobietami, którym zniszczyłem psychikę. Obwiniałem wszystkich zamiast spojrzeć na siebie. Wszystko zaczęło się niewinnie. Liceum, potem studia. Wyjścia na piwo, domówki czy do klubu. Na końcu dobrze płatna praca którą mogłem wykonywać z domu nieraz będąc pijanym bo sam byłem sobie szefem i jak mówili mi ludzie "po Tobie nigdy nie było widać". Pieniędzy na picie nigdy nie brakowało. Wmawiałem sobie, że jak pije lepsze whiski czy kraftowe piwo to wszystko jest w porządku. Nie jestem przecież jakimś menelem. Mam mieszkanie, samochód, pracę, dziewczynę więc jest ok... nie nie jest. Wszystko to iluzja. Dziś czuję się dobrze, zaczynam wybaczać sobie co jest cholernie trudne, ale trzymam się. Powodzenia wszystkim uzależnionym!

    • @tomaszjankowski3569
      @tomaszjankowski3569 11 หลายเดือนก่อน +2

      czesc ja chce przestac pic daj dobrą rade jak z tym skączyc 🤔mam z tym problem dziekuje za odpis :⁠-⁠)

    • @tomaszwalaszek9568
      @tomaszwalaszek9568 10 หลายเดือนก่อน +13

      Hej, myślę, że nie ma dobrego sposobu niestety. Najważniejsza jest silna wola i prawdziwa chęć zmiany. Ja podejmowałem próby jak rozpadł mi się drugi poważny związek. Byłem zaręczony nawet, ale spieprzyłem wszystko koncertowo. Jak po tygodniu moja była przyjechała odebrać rzeczy to byłem już 3 dzień na bani i nawet tego nie pamiętam, ale od tego czasu nie mieliśmy kontaktu a minęło kilka lat, więc musiało być grubo. Czy po tym przestałem? Oczywiście, że nie. Myślę, że poleciałem bardziej. Potem próby u psychologa, meetingi, ale szybko wróciłem do chlania. Na pewno nie pomogła pandemia i to, że od kilka lat pracowałem z domu. Zarabiałem pieniądze będąc non stop praktycznie pijany. I co najgorsze byłem w tym dobry, więc ciągnąłem to kilka lat. W pewnym momencie swego życia popadłem w totalny marazm. Nic mnie nie cieszyło. I w sylwestra 2021/22 upiłem się ostatni raz. Powiedziałem sobie, że muszę przestać, że jest to data graniczna. Nie wiem czemu. Trochę spontan, trochę rozkminy, trochę strachu bo jeden mój kumpel się powiesił przez wóde, ale chyba najważniejsze było udowodnić sobie samemu, że nie dam się kontrolować używce, a Nowy Rok był idealną okazją, żeby zacząć. Organizm też powoli się poddawał. Czułem się coraz gorzej. Po pierwszym miesiącu nie picia poszedłem do psychiatry. Dał mi leki na depresje, które brałem przez pół roku i tak ciągnę tą trzeźwość, aż do dziś. W ten Nowy rok minie mi 2 lata. Na ten moment nie myślę o powrocie, ale wiem, że ta choroba może Cię dopaść w najmniej oczekiwanym momencie. Zmieniłem też tryb pracy. Poszedłem do firmy, gdzie codziennie chodzę do biura i to był w zasadzie najważniejszy ruch. Nie zrezygnowałem też ze znajomych, chociaż wielu się wykruszyło jak przestałem pić, ale są też tacy prawdziwi, którzy zostali ze mną na dobre i złe :) to na pewno budujące. Wsparcie mojej mamy też było ważne. W każdym razie walczę. Wierzę, że Tobie też się uda. Powodzenia!@@tomaszjankowski3569

    • @RaDo3-ki4ti
      @RaDo3-ki4ti 5 หลายเดือนก่อน +1

      Wytrwania w trzeźwości! 👍

    • @tomaszwalaszek9568
      @tomaszwalaszek9568 5 หลายเดือนก่อน +5

      @@RaDo3-ki4ti Dzięki! już 2,5 roku i oby do końca życia! :)

    • @Marek-z8b
      @Marek-z8b 12 วันที่ผ่านมา

      Do tom Ja też przez to przechodziłem Wzruszyło mnie twoje wyznanie jak wiele utraciłeś a na pewno kochająca kobietę ale nie można ciągle myśleć o przeszłości tylko do przodu w trzeźwości Gratuluję że ci się udało naprawdę chociaż cię nie znam cieszę się z tego Życie nie jest usłane różami w trzeźwości też ale pijąc nie mamy nic Pustka i zagubienie człowieka Mnie pomogło AA Pozdrawiam

  • @gallanonim3394
    @gallanonim3394 ปีที่แล้ว +57

    Ostatnio wypiłem 8 piw w 4h i mnie odcięło. Przespałem ponad 12h. Rano obudziłem się z szybko bijącym sercem. Uczucie jakby chciało wyrwać się z klatki piersiowej. Oczywiście klasycznie - ból głowy. Silne uczucie niepokoju, że stało się coś złego, albo coś zawaliłem, mimo, że nic takiego nie miało miejsca.
    Kiedyś nawet po większej ilości alkoholu miałem dobry sen. Od dłuższego czasu sen jest szarpany, z wybudzaniem się co 20-30 minut.
    Alkohol lubię ze względów rozluźniających. Gdzieś między 1 a 2 piwem jest super uczucie mrowienia. Do tego rozluźnienie, dobry nastrój i spokój. Jakiś efekt nagrody po ciężkim tygodniu pracy.
    Jest też efekt którym mógłbym nazwać "otwieraniem szuflad w głowie", czyli przychodzą pomysły, które bardzo chce się zrealizować, plany, itd. Myślę, że pomysły pojawiały się wcześniej, ale świadomość je ukrywała, bo mogły być zbyt ryzykowne.
    Słyszałem o ludziach, którzy kupowali drogie bilety na drugi koniec świata po alkoholu i tego nie pamiętali i jestem w stanie w to uwierzyć, bo chcieli gdzieś polecieć, ale na trzeźwo myśleli zbyt racjonalnie.
    Niestety, przy długofalowych planach, najczęściej pomysły kończą się wraz z pozbyciem się alkoholu z krwi. Nigdy nie są realizowane i tym samym człowiek żyje na wyspie "Kiedyś to zrobię", tylko to "kiedyś" nigdy nie nadchodzi.
    Z jednej strony sam pod wpływem alkoholu zaproponowałem kilkukrotnie innym osobom jakiś pomysł na wyjazd, który był już na trzeźwo i był udany. Na trzeźwo pewnie nigdy bym tego nie zaproponował. Z drugiej strony granica między dodaniem sobie trochę odwagi, a popłynięciem i wiecznym odkładaniem czegoś w czasie, jest tak płynna, że ciężko się w nią wstrzelić. Mam wrażenie, że z wiekiem jest coraz trudniej.
    Obserwuje swoich znajomych i w sprawach alkoholu, ale i innych problemach psychologicznych widzę jak wychyla im się wahadło raz w jedną a raz w drugą stronę. Im bardziej wychyli się w prawo, tym bardziej potem odbija w lewo. Mam wrażenie, że jedyna słuszna koncepcja to poruszanie się drogą środka. Zatem pić alkohol, ale w formie dodatku do rozmowy, dodatku do spędzania wolnego czasu, a nie jako główna gwiazda wieczoru.

    • @pumabuciewska3729
      @pumabuciewska3729 10 หลายเดือนก่อน +4

      Palpitacja serca to możliwe poważne braki magnezu, a picie sprzyja takim brakom (mogą to być chroniczne braki czyli choroba zwaną teżyczką). Zaś szybkie zaśnięcie i wybudzenie się w nocy, to klasyczne po alkoholu.

    • @arkadiusz6014
      @arkadiusz6014 9 หลายเดือนก่อน +2

      Sam na własnej skórze doświadczyłeś jakie są skutki wypicia takiej ilości piw w tak krótkim czasie i gdybyś miał przeżyć to jeszcze raz to nigdy byś się na to nie zgodził. A jednak robimy to, bo nie myślimy co będzie potem, tylko co mi daje to teraz, chociaż wiemy że to chwilowe, że minie i że później będziemy zdychali. Dopamina która temu towarzyszy jest o wiele mocniejsza, a dlatego że nauczyliśmy tak nasz organizm. Nauczyliśmy go, że przyjemność, spokój, relaks bierze się z alkoholu, a nie na przykład z czytania książek, chodzenia na basen, graniu na gitarze czy cokolwiek innego. My sami programujemy własny organizm. Można powiedzieć, że rodząc się jesteśmy jak biała kartka, a dopiero potem wpisujemy sobie odpowiedni kod. Tak działa każde uzależnienie.
      Przychodzi ciężki dzień, tydzień i mamy w głowie tylko "nagrodę" dla siebie w postaci wypicia alkoholu, bo....mi się należy, bo tak ciężko pracowałem, zaraz trafi się inna okoliczność przed ciężkim dniem "bo zaraz mam coś ciężkiego" to muszę się napić. A czemu nie pójść na spacer odetchnąć świeżym powietrzem, obejrzeć z partnerką film, pograć w piłkę - to też jest dopamina. Przekierujmy nasze mózgi że alkohol to nie wszystko.
      Ja też piłem i dla mnie to też była jedyna ucieczka w strefę komfortu - to było coś takiego "odwalcie się teraz wszyscy ode mnie, każdego zadowoliłem, z każdym pogadałem, każdy dostał to co chciał to teraz chwila dla mnie" i kielon albo piwo. Źle, aż w końcu szukałem tej okazji, bo przecież jak to dzień bez alko....? To chociaż piwko...a może winko? małe winko tylko jedno... aż w końcu pewnego dnia uświadomiłem sobie że przecież wszystko dosłownie wszystko co robię mogę robić bez alkoholu a nawet i więcej. Nie potrzebuje do tego alkoholu. Odnalazłem inną drogę czerpania przyjemności i jestem szczęśliwy. Wiem, że alkohol będzie chodził po mojej głowie, bo się go nie da tak po prostu wyrzucić, zawsze będzie z tyłu głowy i choćby nawet to, że otworzyłem ten filmik to jest dowód żeby się przekonać czy na pewno dobrze zrobiłem? :) Trzymaj się mordko i alkohol nie jest dobrym kolegą rozluźnienia serio, bo z czasem będziesz potrzebował więcej tych pseudo "kolegów".

    • @oskarswiadek7150
      @oskarswiadek7150 6 หลายเดือนก่อน +4

      mam to samo x10 bo duzo pije. Nie mam kaca, nie mam bolu glowy. Jedyne co mam to POTEZNA DEPRESJE, SERCE BIJE JAK SZALONE, STRACH, LEKI , wszystkie odczucia fizyczne z tym zwiazane. NIE POLECAM NIKOMU = KAC TO NIC.

    • @mirosawurbanowicz4319
      @mirosawurbanowicz4319 5 หลายเดือนก่อน +1

      Kto nie ma zdrowia to niech nie pije. Po drugie pije się z głową nie z zakonska . Trzecie to też dla ludzi.

    • @RaDo3-ki4ti
      @RaDo3-ki4ti 5 หลายเดือนก่อน +2

      Myślę, ze warto abyś udał się do terapeuty leczenia uzależnień i "sprawdził" swoje picie i emocje. Poza tym byłoby chyba świetnie dla Ciebie gdybyś mógł z odwagą realizować te wszystkie swoje długofalowe plany i pomysły, o których piszesz na trzeźwo. Bez ani jednej kropli tej złudnej, "płynnej protezy odwagi". Powodzenia 👍

  • @mariuszimt
    @mariuszimt 2 ปีที่แล้ว +113

    Szczera prawda, wszystko co mówi ta Pani jest z życia wziętę. Osobiscie na szczescie nie doświadczyłem i mam nadzieję, że nie doświadcze nigdy tej ostatniej fazy czyli, utrata pracy na rzecz picia, kradzieże by mieć środki na picie, bardzo poważny już stan fizyczny od picia taki jak marskość wątroby i wszystko inne co się z tym wiążę, natomiast niestety doświadczam już sporo innych etapów o których była mowa. Zacząłem pić dosyć wcześnie bo w wieku 15 lat (takie osiedle..) ale przez powiedzmy pierwsze 5 lat to było tylko przy weekendzie i to nie zawsze, oczywiście zawsze z kimś, dla towarzystwa. Później okres studiów to już praktycznie impreza od czwartku do niedzieli, często ilości wręcz nienormalne dla "normalnych" ludzi. Później zaczeła się praca, fizyczna, męcząca psychicznie i fizycznie, i człowiek musiał odreagowywać, codziennie po pracy z 3 piwka i tylko wyczekiwanie weekendu jak zbawiania po to aby właśnie się upić na chama.. i tak od piątku do niedzieli. Każdy poniedziałek w pracy to po prostu depresja level hard.., nie dość , że fizycznie człowiek się fatalnie czuł po 3 dniowym piciu na umór to psychicznie wiedząc, że to poniedziałek i znowu trzeba czekać TYLE DNI do kolejnego piątku po prostu ta myśl niszczyła. I tak człowiek leciał pare lat... Odeszła ochota na wszelkie hobby jakie małem wcześniej bo po prostu tylko picie mnie interesowało. Jakiś czas temu, zupełnie przypadkiem (bolało mnie coś zupełnie nie związane z "piciem") poszedłem do lekarza i doktor przy okazji mi zleciła badania krwi bo już jak widziała w systemie 3 lata nie miałem badań, takie profilaktyczne.. No i wyszło.. próbki wątrobowe ponad norme, co prawda nie jakoś mega, ale już są, ewidnentnie efekt chlania (pewnie często złego odżywiania też) . Od tego momentu (to było 2 miesiące temu) staram się już naprawdę ograniczać do weekendów, rzucić totalnie nie mam siły ani też ochoty bo mimo wszystko kocham ten stan... i nie będę się oszukiwał, że nie chcę już pic. Ale staram się nad tym zapanować w taki sposób , żeby pić już tylko w soboty (ewentualnie jakieś jedno-dwa piwa w piątek albo niedziele) no i samo picie w ową sobotę aby też nie było ilością typu 0,7 wódki i jeszcze piwo na sen. Ogólnie ciężka choroba, psyhicznie przede wszystkim.. pozdrawiam osobę której się chciało te wypociny czytać :D

    • @Bogna1
      @Bogna1 2 ปีที่แล้ว +3

      Sprobuj zaimenic te weekendy na raz na miesiac, poza tym dlaczego nie sprobowac wrocic do jakiegos hobby?

    • @AmsterDam244
      @AmsterDam244 2 ปีที่แล้ว +1

      To teraz zacznij jarać zioło XD

    • @mariuszimt
      @mariuszimt 2 ปีที่แล้ว

      @@Bogna1 cały czas próbuje coś na siłe robić, czy to pójść na siłkę, czy na rower, czasem pobiegać albo postrzelać sobie piłką do pustej bramki, ale to wszystko jest "na siłe" nic z tych rzeczy nie kręci mnie już tak jak kiedyś. Mineło pół roku od tego posta, który napisałem no i jakoś udaje mi się wytrzymywać aby w tygodniu nic nie pić, czasem się zdarzy jakieś 2-3 piwka np w srode, ale raczej tydzien trzeźwy i dopiero w weekend, głównie w sobotę upicie się-bo po prostu tego potrzebuje, moja psychika tego potrzebuje... mam nudne życie, bez atrakcji, w samotności w dużej mierze i chodzę non stop zmęczony bo pracuję fizycznie , muszę się w ten sposób wychillować przy weekendzie, po prostu muszę

    • @Bogna1
      @Bogna1 2 ปีที่แล้ว

      @@mariuszimt Czyli alkohol jest dla ciebie lekarstwem na nude, tak z tego wynika. Ja akurat mam odwronie, po duzym wysilku fizycznym, mam ochote isc spac, czy cos w tym stylu, alkohol jeszcze by tylko potegowal uczucie zmeczenia i sennosci, padlabym na lozko po polowie kieliszka wina. Pmietam, ze jakies kilkanascie lat temu, jak wyszlam ze znajomymi gdzies do pubu, to musialam wracac na piechote, dosc szybko, bo tak mi sie bardzo spac chcialo. Alkohol przy zmeczeniu dziala na mnie nasennie, wiec niestety, zdarzalo mi sie go traktowac jak srodek nasenny. Musialbys zaczac robic jakas rzecz regularnie - (hobby, ale najlepiej cos kreatywnego), ale radosc z tego nie przyszla by od razu, najpierw trzeba sie zmuszac i troche meczyc, a z dopiero z czasem zaczyna sprawiac ci to przujemnosc. Tak dziala wyrabianie nawykow. Znam z autopsji.

    • @mggartyt4015
      @mggartyt4015 ปีที่แล้ว +2

      Nie musisz, nic nie musisz. To Ty jesteś Panem swojego losu. Zacznij chodzić w miejsca gdzie może kogoś poznasz jeśli chcesz, nie będziesz sam. Albo jak nie masz co robić z wolnym czasem to jakiś wolontariat?

  • @tooomaaa4803
    @tooomaaa4803 3 หลายเดือนก่อน +10

    Aktualnie miesiac nie pije.Przyznaje ze bylem w fazie drugiej i blisko juz trzeciej.Zrozumialem ze czas uwazac.Probowalem rzucic pol roku temu.Wytrzymalem pol roku i ...bach...najebka.Kac dwa dni.Jebnak wstalem i aktualnie jestem miesiac trzezwy.Jak dostaje mysli ze nie jestem przeciez alkoholikiem, ze kontroluje alko to odpalam filmiki o tym syfie i jakos lapie sile.Dodam ze pomaga mi w tym wiara w Boga.Bez niej nie dalbym rady.Nie bede namawial ale naprawde gdzies z tylu glowy to sumienie naciska aby jednak nie pic.Fakt upadlem miesiac temu ale wstalem i jade dalej z pomoca Pana Boga.Pozdrawiam i trzymajcie sie ludziska.Trzymam za was kciuki i zdrowaske odmowie;)

    • @agaadamczyk581
      @agaadamczyk581 หลายเดือนก่อน +1

      A ja za Ciebie odmowie Zrowaske ❤

  • @rzemput6170
    @rzemput6170 9 หลายเดือนก่อน +14

    Kiedyś się śmiałem z takich
    ,, głupot" ale to wszytko 100% prawda.

  • @jarekwilczak4304
    @jarekwilczak4304 ปีที่แล้ว +30

    Jestem alkoholikiem 4 lata trzeźwym lubię obejrzeć filmik jak ten pomaga mi w trzeźwości

    • @romualdnews6310
      @romualdnews6310 ปีที่แล้ว +1

      Kto Ci wmówił, że jesteś alkoholikiem? Chyba jakiś mądry inaczej.

    • @piotrpawel-71
      @piotrpawel-71 8 หลายเดือนก่อน +2

      To jest jakaś bzdura jak nie pijesz tyle to jaki z Ciebie alkoholik dałeś się uzależnić od terapełtuw na całe życie wmówili Ci żebyś się bał wrócił do nich i zapewnił im pracę.Nie pijesz bo nie masz problemu.

    • @piotrpawel-71
      @piotrpawel-71 8 หลายเดือนก่อน +3

      Niema czegoś takiego jak trzeźwy alkoholik to stare badania naukowe.Nie pijesz więc nie jesteś wracasz jesteś to terapełci zapewniają sobie pracę wciskając wam ten kit.

    • @Garcon225
      @Garcon225 2 หลายเดือนก่อน

      ​@@piotrpawel-71 Nie o to chodzi, że jak się nie pije, to już nie ma problemu. Wciąż trzeba uważać na mechanizmy, z których długo się wychodzi. Ludzie zapijają po kilku, kilkunastu latach "trzeźwości". Poza tym jest różnica między trzeźwością a abstynencją.

    • @eloziom
      @eloziom 22 วันที่ผ่านมา

      @@piotrpawel-71 nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz. Najgorsze, że zazwyczaj trzeba sięgnąć dna, żeby zyskać świadomość, którą masz tutaj jak na tacy. Też kiedyś pisałem jak Ty. Dziś wiem, że byłem głupi, ale widocznie sam musiałem sobie zjebać psychikę i zdrowie, żeby to zrozumieć i być może Ty też będziesz musiał. Samo to, że jesteś w sekcji komentarzy pod takim filmem, już o czymś świadczy. Czas dosięgnie również i Ciebie. Piszę to z troski o Ciebie. Nic do Ciebie nie mam. Chcę dobrze. Życzę Ci szczęścia i zdrowia.

  • @JustynaLesgat
    @JustynaLesgat 10 หลายเดือนก่อน +4

    Dziekuje za ten filmik, pozwolił mi zrozumieć jak podstepną chorobą jest alkohokizm...

  • @eloziom
    @eloziom ปีที่แล้ว +27

    Czuję, że jestem w fazie chronicznej, ale na szczęście nie straciłem jeszcze wszystkiego. Dziś znowu próbuję z tego wyjść. Szósty dzień. Wczoraj było najgorzej jak dotychczas. Jestem dużo bardziej świadomy tej choroby niż jeszcze niedawno. Jeszcze kilka miesięcy temu byłem jednym z tych co to mówili, że jaki alkoholizm bla bla bla itd. Dziś jestem pewny, że jestem alkoholikiem i wiem też, że będzie mi bardzo ciężko z tym wygrać. Ale będę probował bo jestem świadomy swojego problemu i to wydaje mi się bardzo duży krok w tym kierunku. Miałem już etapy typu , nie piję kilka tygodni a potem tylko okazjonalnie. Alkoholiku w fazie krytycznej, jesteś mną z przed kilku miesięcy. To się nie uda. Przyjdzie moment psychozy. Przyjdzie moment, gdy zaczniesz się bać pić alkohol. Ja czuję, że jeszcze zbyt mało się boje. Wiem, że nie będę pił kilka tygodni, poczuję się znowu lepiej przede wszystkim fizycznie (33 lata....) i znowu będę chciał góry przenosić. Oczywiście przy towarzystwie %. Oh jak ja bardzo bym chciał umieć żyć bez alkoholu. Ale jak mam umieć? Jest obecny w moim życiu od 13 roku życia. Ja tak na prawde innego życia nie znam. Nie potrafię. Będę się dopiero uczył. Będzie bardzo ale to bardzo ciężko. Będzie ogromna pustka zagubienie. Już jest ale będzie coraz większa, ale wiem, że być może, gdy już fizycznie i psychicznie dojdę do siebie, to wróce do rzeczy, które robiłem w mlodości gdy miałem zdowie i pić ale też uprawiać sporty. Dziś musze wybrać. Albo chlanie albo sport. Muszę się nauczyć czerpać przyjemność 100% z innych rzeczy bez alkoholu. To będzie dla mnie bardzo trudne. I jestem niemal pewny, że nie dam rady. Ale mam też ogromną nadzieję, że będę się przewracał coraz rzadziej, a kiedy po prostu wstanę, pobiegnę i już nigdy nie upadnę.

    • @tomekszymczak9823
      @tomekszymczak9823 ปีที่แล้ว +7

      Jesteś w stanie, w którym nie poradzisz sobie sam. Jeśli chcesz żyć, musisz zgłosić się na terapię. Byłem Tobą, kropka w kropkę.

    • @eloziom
      @eloziom ปีที่แล้ว +1

      @@tomekszymczak9823 jestem po 3 miesięcznym odstawieniu. Wiele zrozumiałem przez ten czas. Mocno zmieniłem nastawienie do alkoholu. Dużo pomogły mi artykuły w sieci różnego rodzaju filmy i shorty. Obecnie pije bardzo mało i rzadko. Totalnie obraziłem się na alkohol i przestraszyłem się go myślę że skutecznie. Zrozumiałem że alkohol nie rozwiąże moich problemów. Nauczyłem się trochę i nadal się uczę radzić z problemami "sam ". Może obędzie się bez odwyku i terapii. Myślę że jestem na bardzo dobrej drodze. Boję się pić tak jak kiedyś i to chyba najbardziej mnie uleczyło od tego nałogu

    • @agnieszkachoinska3618
      @agnieszkachoinska3618 9 หลายเดือนก่อน +1

      Dasz radę ❤ trzymam kciuki

    • @RaDo3-ki4ti
      @RaDo3-ki4ti 5 หลายเดือนก่อน +2

      Powodzenia 👍. Idź na terapię. Warto. Samemu bardzo ciężko, szczególnie jak dopadnie Cię głód alkoholowy ☹️

    • @eloziom
      @eloziom 5 หลายเดือนก่อน +3

      @@RaDo3-ki4ti powiem Ci szczerze że bardzo dobrze sobie radzę. Przestraszyłem się alkoholu i w sumie po części znudził mi się. Wpadłem w sportowy tryb i jest mi z tym dobrze. A jak mam doła to po prostu biorę to na klatę i się mecze bo mam doła i tyle. Trudno

  • @kejtm9308
    @kejtm9308 หลายเดือนก่อน +4

    Mój ojciec zapił się na śmierć. Tyle w temacie. Nie muszę chyba pisac jakie mialam życie w domu rodzinnym. Moja mama byla słaba, nie zrobila niczego żeby mnie i brata odseparować od tego potwora. Nie zrobila niczego nawet wtedy, kiedy w wieku 15 lat miałam próbę samobójczą, blisko miesiac leżałam w szpitalu a ona przyszła z nim pijanym i z moją babcią, która kazała mi go przepraszać i przytulać....Ale nie o niego chodzi, do dzisiaj spluwam na wspomnienie o nim, wyrzuciłam wszystkie zdjęcia z dzieciństwa kiedy rozpoczęłam samodzyelne życie. Mam 49 lat obecnie i niestety po ponad dwudziestu latach spokoju znowu musze się mierzyc z tym problemem. Wlasnie odkryliśmy z moim bratem, że moja blisko 70-letnia mama jest alkoholiczką. Przez ostatnie lata doskonale się maskowała. Jest na emeryturze, do tego okresowo jeszcze jest aktywna zawodowo. Teraz kiedy odkryliśmy jej tajemnicę wszystkie elementy układanki wskoczyły na miejsce. Dziwiliśmy się, czemu mimo dwóch źródeł dochodu nie ma żadnych oszczędności. Często wieczorem bełkotała gdy do niej dzwoniliśmy, ale usprawiedliwiała się zmęczeniem i wiekiem. Wiele razy wrzucala na fb jakieś straszne głupoty, stare zdjecia z głupimi komentarzami. Na drugi dzień to usuwała. Na każdej imprezie rodzinnej domagala się alkoholu, a jeśli go nie było to coś głupio dogadywała. Od jakiegoś czasu stała sie bardzo niemila, ciągle wchodzi z nami w konflikty, nie interesuje się nami, obgaduje innych ludzi, którzy mają normalne, czasem ciekawe i wspaniałe życie. Pojawily się u niej objawy demencji, ma cukrzycę, nadciśnienie, arytmię. Jak sie z nią spotykalismy wszystko w domu wyprane, wyszorowane. Ona w makijażu rozświetlającym i ten sztuczny uśmiech....ale w spojrzeniu coś takiego nie wiem....bezczelnego, w tym spojrzeniu to bylo ewidentnie. I ta zaczepność i wychwalanie się jaka to ona jest wspaniała, niezastąpiona w pracy i dusza towarzystwa. Teraz to potrafię zinterpretować. A caly czas opanowywała do perfekcji sztuke robienia nas w przysłowiowego ch...a, śmiała nam sie w twarz. Zaznaczam, że my mielismy z nią staly kontakt, nie tylko taki jak w wielu rodzinach tylko na rosół w niedzielę. Jak siegam pamięcią to na przestrzeni paru lat na wspólnych wyjazdach zawsze był jakiś incydent, zawsze bylo super w pierwszym dniu, bo byly drinki, grill, zabawa. Ewentualnie jeszcze na drugi dzień bylo ok. Ale na jej kacu wdawała się z nami w konflikty, trzeba było uważać na każde słowo. A ostatnio to przeszła na wyższy level....szkoda gadac. Teraz juz wiem czemu tak czesto kupuje nowe reczniki, pościele. W domu dziwny zapach, ktory przebija spod odświeżaczy i perfum. Jestem przerażona, że bede musiała kimś takim się zajmować. Do dzisiaj pamiętam z dzieciństwa jak musiałam sprzątać windę po ojcu, albo udzielac mu pomocy gdy mial atak padaczki. A moja mama coraz gorzej wygląda, widać że to postępuje.

  • @tak.9766
    @tak.9766 2 ปีที่แล้ว +19

    ten film daje dużo do myślenia

  • @andrzejostrowski1000
    @andrzejostrowski1000 ปีที่แล้ว +46

    Nie wszyscy wiedzą, że alkoholikiem jest się już do końca życia! 😢 Każdy dzień to walka, aby sie nie napić! I nie ważne, że nie piłeś 5 czy 10 lat! Do końca życia trzeba zachowac czujność! 😮 Nie ma powrotu do picia towarzyskiego! Alkoholizm jest chorobą śmiertelną i nieuleczalną! Jest tylko chorobą zaleczalną! Amen! 😊 Ci co piją pomyślą o mnie: idiota! Trzeźwości życzę. ❤ Andrzej alkoholik.

    • @fcwojtul1
      @fcwojtul1 ปีที่แล้ว +14

      Od siebie dodam, że pojawiają się pokusy typu "nie piję już X lat, to zrobię sobię jedną w roku imprezę, na której pił będę, bo wesele/pogrzeb/urodziny itp.", albo "wyjadę gdzieś w głuszę i wtedy się napiję, wrócę i będzie ok". Ja nie piję 5 lat dopiero, a już takie głosy z tyłu głowy słyszałem, a nieraz i znajomi potrafią powiedzieć "nie pijesz tyle lat, to raz możesz".

    • @arkadiusz6014
      @arkadiusz6014 9 หลายเดือนก่อน +6

      1000% racji. Alkoholikiem jest się już do końca życia. I można się oszukiwać, że nie, że wcale Cię nie dotyczy to, ale jak tylko liczysz ile już nie pijesz to znaczy, że cały czas nim jesteś ale nie praktykujesz.

    • @TeodorChomiak
      @TeodorChomiak 8 หลายเดือนก่อน +6

      Nie piję od ponad 5 lat a jak mnie nachodzi ochota to przypominam sobie na siłę jak to latami robiłem z siebie publicznie szmatę i powoli mi ptzechodzi

    • @RaDo3-ki4ti
      @RaDo3-ki4ti 5 หลายเดือนก่อน +3

      Nigdy tak: "idiota!" o Tobie nie pomyślę. Wytrwałości w trzeźwości 👍

    • @dancio1978i1
      @dancio1978i1 17 วันที่ผ่านมา

      Jestem alkoholikiem. Nie piję 6 lat. Bardzo Ci wspołczuję jeśli dla Ciebie każdy dzień to walka. Mi pomógł MONAR. Nie AA. iloma ludzmi rozmawiam z aa to każdy się pławi w przeszłości. Ja żyję tym co jest dziś i jutro. I zdarza się słabszy dzień. Ale do walki z tym bardzo daleko. Ot fajnie byłoby sie napić. Tylko co potem? Wtedy omijam imprezy, nie chodze na spotkania ze znajomymi. I przechodzi. I żyje się dalej.

  • @whoss.coconut
    @whoss.coconut ปีที่แล้ว +12

    Mój tata pije na potęgę. Ogólnie - szybki story tajm
    Mój tata pił nie pamiętam od kiedy, ale pewnie jeszcze przed moim narodzeniem - zmienił tylko piwo na wódkę, a teraz pije ją wraz z Jackiem Danielsem. Każdy piątek i sobota to awantura, wyzywanie mnie z siostrą i mamą od najgorszych i syf w kuchni. Oczywiście, wypity cały Jack. Pamiętam jak wczoraj, kiedy miałam 7 lat i wpadł w taki szał, że rzucał po prostu wszystkim po pokoju, a ja uciekałam z domu. Oczywiście, pan pójdzie do kościółka w niedzielę i wielce święty - już go dopadła amnezja. Potem niby dojdzie do wniosku, że źle zrobił i zarzeka się, że nie będzie pić.
    Kolejny tydzień - powtórka z rozrywki. Wogóle nic go już nie interesuje, oprócz zaszycia się w swojej norze (pokoju) i chlania alkoholu. Mamie jest przez to wszystko ciężko psychicznie, ale się nie dziwię, jeżeli jest co parę dni wyzywana od najgorszych. Takich sytuacji było w pieron, proponowałyśmy mu spotkania z AA...Nic. Bo my, sobie to ,,wymyślamy". Na spokojnie, mogę mu pokazać wszystkie nagrania z dyktafonu jak nas wyzywa 🥲.
    Strach z nim zostawić dziecko - sytuacja z wczoraj. Moja siostra została z nim na dosłownie trzy godziny, bo ze względu na problemy zdrowotne musiałam do lekarza. Jak wróciłam, opowiedziała mi i mamie, jak pan i władca nas wszystkie wyzywał, a ona siedziała zapłakana w sowim pokoju.
    Oczywiście, na następny dzień już amnezja, a jak weekend i nie musi iść do pracy, to kolejny dzień z picia. Jak jedziemy do jego rodziców, czyli moich dziadków, to opowiada babci, jaki jest święty, jaki on to wzorowy katolik i stawia siebie jako super ojca. Gówno prawda. Nie pamiętam, kiedy ostatnio spędzał z nami czas - we wszystkim przeszkadzamy, wszystko nasza wina. Jakbym pokazała babci, co on wygaduje po pijaku, zeszła by nie daj coś na zawał 😬.
    Nie raz przez takie sytuacje, myślałam o tymczasowej wyprowadzce do babci lub psiapsi, a nawet sobie czasami myślę że byłoby lepiej, jakby rodzice się rozwiedli.
    Ech, życie.

    • @rasklaat2
      @rasklaat2 ปีที่แล้ว +1

      Współczuję mu, Jack Daniels to bardzo nędzna whiskey.

    • @polgol6741
      @polgol6741 ปีที่แล้ว +2

      To jak pije to go zostawcie, nie gadajcie z nim żeby się was nie czepiał i nie robił afery. Wy się nie odzywajcie do niego, albo tylko olewająco.

    • @grzegorzgajewski7623
      @grzegorzgajewski7623 ปีที่แล้ว

      @@rasklaat2 nie prawda dobra jest

    • @WiesawaP-gb9iv
      @WiesawaP-gb9iv 2 หลายเดือนก่อน

      I że też z takimi gadami wszyscy się męczą .I nie ma na to rady.kary.To bliscy muszą im ustępować,bo oni nie szanują nikogo i nie liczą się z nikim.A jeszcze żony,matki,dzieci wstydzą się wszystkim opowiadać co się dzieje w domu.To błąd.Trzeba mówić całemu światu.A państwo pomaga alkoholikom ,co to za Polska chora i rozpita.

    • @whoss.coconut
      @whoss.coconut 2 หลายเดือนก่อน

      @@WiesawaP-gb9iv niestety :( teraz jest trochę lepiej na szczęście

  • @xyz-rp3zz
    @xyz-rp3zz 2 ปีที่แล้ว +16

    Mój chłopak stał się alkoholikiem po traumatycznym przeżyciu w przeszłości. Nie ma jeszcze 30 lat, jestem od niego kilka lat młodsza. Pije codziennie od kilu lat. Chowa piwa po szafkach, w łazience, za telewizorem, w ciuchach wszędzie gdzie się da, potem mówi, że to nie jego. Potem wszędzie puszek. Ostatnio jest coraz gorzej, zaczął znowu sięgać po wódkę ( wciąż każda butelka, puszka znaleziona przez niego - według niego nie jest jego). Odstawił alko na kilka dni, dostał zaburzeń widział, słyszał rzeczy których nie ma. Strasznie kłamie, a wszystko związane jest z alko. Przedstawia mu dowody, że kłamie, to ze mnie robi jeszcze tą złą, że ja mu nie wierzę. Pracuje, dobrze zarabia. Jak nie jest w pracy, to od rana potrafi już coś wypić i potem za cały dzień się tego nazbiera. Zgodził się na psychologa ale boje sie że nie będzie chciał chodzić na spotkania, bo według niego on nie jest uzależniony. Chcę mu pomóc, bo jestem jedyną osobą, która ma jeszcze na niego jakiś wpływ, rodzinę już traktuje jako wrogów, bo każdy chciał mu w tym pomóc. Nie wiem co mam już robić. Jest coraz gorzej.

    • @thomas2081
      @thomas2081 2 ปีที่แล้ว

      Ja tak wlasnie stracilem dziewczyne. Robila identycznie. Smutne ale prawdziwe.

    • @TuPadre6666
      @TuPadre6666 2 ปีที่แล้ว

      @@thomas2081 ja własnie próbuję walczyć o moją dziewczyne ale brakuje mi już sił, robi dokładnie tak samo jak pisał xyz

    • @thomas2081
      @thomas2081 2 ปีที่แล้ว +9

      @@TuPadre6666 Zostaw ja. Pocierpisz, ale bedzie ok. Wiem,ze ciezko. Ale to najlepsze wyjscie. Sorry. Zabierze Cie na dno. Uwierz mi. Popros kogos z boku kto patrzy na trzzwo na to,zeby Ci pomogl. Rozmawiaj duzo. Ona ma Cie gdzies. Z alkoholem ciezko wygrac.

    • @zlamarcia2357
      @zlamarcia2357 2 ปีที่แล้ว

      co dzuis u was?

    • @thomas2081
      @thomas2081 2 ปีที่แล้ว

      @@zlamarcia2357 TZn?

  • @nataliaklasa794
    @nataliaklasa794 ปีที่แล้ว +32

    Jeszcze zapomniano ująć tutaj alkoholika wysokofuncjonującego. Bo nie każdy alkoholik traci przyjaciół, prace albo dzieje się tak na samym końcu, ale przez kilkanaście lat jest w stanie tak funkcjonować. Mój mąż oglądając ten materiał (a jest alkoholikiem wysokofunkcjonującym) powiedział, że ten materiał udowadnia, że on nie jest alkoholikiem :(

    • @PLmatiPL
      @PLmatiPL ปีที่แล้ว +15

      Oototo, i jeszcze zdolność alkoholika do wyrywania z kontekstu słów. No przecież JA NIE KRADNĘ czyli nie mam problemu, czy np NO PRZECIEŻ PRACUJE, JAKI ALKOHOLIK. Przypadek z rodziny

    • @krzych1b623
      @krzych1b623 ปีที่แล้ว +6

      Z całym szacunkiem . Nie ma czegoś takiego jak alkoholik wysokofunkcyjny . Alkoholik , to alkoholik . Czy jesteś dyrektorem , czy robolem , niczym się od siebie nie różnicie . Pisze Pani w nieświadomośći zgadnienia Można mieć przyjaciół i mieć pracę , tylko co z tego , jak alkoholizm , to jest równia pochyła do śmierci .

    • @Cuba16
      @Cuba16 ปีที่แล้ว +14

      @@krzych1b623 Natalia napisala o alkoholiku wysokofunkcjonujacym a nie wysoko funkcyjnym. Jest roznica miedzy lezeniem zaszczanym na dworcu calymi dniami a posiadaniem firmy i zatrudnianiem 100 pracownikow.

    • @krzych1b623
      @krzych1b623 ปีที่แล้ว +1

      @@Cuba16 Powtarzam
      Jest tylko jeden rodzaj alkoholika.Kłania się Wielka Księga do ponownego przestudiowania.Pogody Ducha i 24 h

    • @ewelinatrabka6845
      @ewelinatrabka6845 9 หลายเดือนก่อน

      Współczuję pani ,mam podobnie...nie wiem czy pani przeczyta ten komentarz ale proszę dać znać czy coś się zmieniło u męża czy jest lepiej bądź gorzej

  • @lukaszl9542
    @lukaszl9542 2 ปีที่แล้ว +14

    Wyleczyłem się z alkoholizmu praktycznie przy pierwszej sesji z psylocybiną. Trufle są legalne w Holandii i można je ogarnąć beż problemu pocztą. Pracowałem w gastronomii 13 lat i piłem właściwie codziennie.

    • @igniscarn19
      @igniscarn19 2 ปีที่แล้ว

      Odpowiesz więcej? Jak to działa

    • @kapa7601
      @kapa7601 ปีที่แล้ว +3

      @@igniscarn19grzyby jako intelligentsia medycyna pracują z toba , zabierają cie we wnętrze ciebie i pokazują jak mozesz rozwiązać problem badz z kad on pochodzi . Powiem tak nie bedziesz juz ta sama osoba kiedy zrobisz sobie ceremonie z grzybami w pozytywnym znaczeniu ,

    • @igniscarn19
      @igniscarn19 ปีที่แล้ว

      @@kapa7601 trzeba wziąć jakaś końska dawkę?

    • @kapa7601
      @kapa7601 ปีที่แล้ว

      @@igniscarn19 2 do 5 gramophone suchego grzybki.

  • @rasklaat2
    @rasklaat2 ปีที่แล้ว +3

    Piłem alkohol od 14 roku życia, okresowo dosyć sporo albo regularnie w małych ilościach i nigdy nie doszedłem do fazy picia alkoholu żeby lepiej się poczuć na kacu. Od dawna nie piję, nie bawi mnie już to w ogóle. Gówniany narkotyk, upośledza funkcjonowanie i truje organizm. Mam całą szafkę dobrej whisky bo tylko to piłem pod koniec i nawet whisky już mi się nie chce otwierać.

  • @dawidstepien72
    @dawidstepien72 5 หลายเดือนก่อน +3

    Teraz zastąpić słowo alkohol słowem cukier (chodzi o ten dodany) i też pasuje świetnie.

  • @Lesandi
    @Lesandi 3 ปีที่แล้ว +14

    No to chyba AŻ TAK źle ze mną nie jest... Nie kradnę, nie mam delirium, nie jestem agresywny. Ale jestem alkoholikiem i chciałbym to rzucić, ale nie potrafię...

    • @mattx5499
      @mattx5499 2 ปีที่แล้ว

      Tak jak Ty ma większość ludzi w Polsce. Problem z alkoholem polega na tym, że z czegoś on wynika. Człowiek, który jest bardziej zadowolony ze swojego życia będzie pił mniej albo wcale, bo nie potrzebuje się ogłupiać. Nie każdy kto dużo pije musi się stoczyć na dno, mieć problemy z prawem itd. Są tacy alkoholicy, którzy muszą pić codziennie, bo inaczej wpadają w szał. Ja np. nie mógłbym chlać kilka dni z rzędu. Po jednym srogim piciu muszę odpocząć tydzień lub dwa i przez ten czas po prostu nie mam nawet ochoty na alkohol. Jeśli czujesz, że alkohol rzeczywiście jest dla Ciebie problemem to zapisz się na terapię. Tylko, że tam trzeba gadać z obcymi ludźmi, a nie każdy ma na to ochotę. Poza tym trzeba brać udział w zajęciach, które dla niektórych mogą wydawać się krępujące. Lepszą terapią będzie znalezienie sobie takiego zajęcia/hobby, które odwrócą Twoją uwagę od picia.

    • @ukaszhersztek5152
      @ukaszhersztek5152 2 ปีที่แล้ว

      Potrafisz tylko nie chcesz.

    • @schlomoubermann
      @schlomoubermann 2 ปีที่แล้ว +1

      A ja jestem alkoholikiem ale mi to nie przeszkadza, gdyż najważniejsza jest dla mnie rodzina i praca. Żal mi pieniędzy wydawanych na alkohol.

    • @dancio1978i1
      @dancio1978i1 17 วันที่ผ่านมา +1

      @@ukaszhersztek5152 ekspert sie qwa znalazł. Samemu to zdecydowana większość ludzi może się w tyłek podrapać a nie żucić alkohol czy narkotyki. Są terapie długoterminowe.

    • @dancio1978i1
      @dancio1978i1 17 วันที่ผ่านมา

      @@schlomoubermann Spokojnie wszystko przed Tobą!!! Za jakiś czas obudzisz isę że ważna jest wóda a rodzina? Tylko gadają głupoty że masz problem.

  • @HaloMoto693
    @HaloMoto693 2 ปีที่แล้ว +26

    Niektórzy myślą, że wypicie PIWKA po pracy to spoko luz. jak powiesz takiej osobie, że picie codziennie nawet 1 piwa po pracy to alkoholizm, to zacznie mowic żeś pojebany XD TAK KURWA picie NAWET 1 piwa dziennie to JEST ALKOHOLIZM, to że jest to normalizowanie to inna sprawa, ale 1/2/3/4 piwka CODZIENNIE TO JUZ ALKOHOLIZM

    • @czowiekpismo9541
      @czowiekpismo9541 ปีที่แล้ว +3

      Tak... Jak to słyszę, że piwko po pracy musi być, to już wiem swoje. Ale nigdy nie zapomnę jak mną wstrząsnął szok, gdy koleżanka z pracy mi powiedziała, że w niedzielę wypiła na jakimś festynie 10 piw. 10 piw. W ciągu jednego dnia. W dodatku kobieta. I dla niej to normalne, zupełnie ok, jeszcze twierdziła, że piwo samo zdrowie, dobrze nawadnia, oczyszcza organizm (bo moczopędne) XD... niektórzy ludzie wymyślą co trzeba, żeby sobie zracjonalizowac swój alkoholizm

    • @mlody969
      @mlody969 ปีที่แล้ว +7

      @@czowiekpismo9541 Ale co ma jednorazowe wypicie 10 piw do regularnego picia? Wypicie 10 piw jednorazowo na jakimś festynie nie czyni z nikogo alkoholika, generalnie sporadyczne pijaństwo czy nadużycie innej substancji, nie oznacza uzależnienia.

    • @MsAdrienne1990
      @MsAdrienne1990 ปีที่แล้ว

      @@czowiekpismo9541 piwo odwania stad moczopedne. idiotka

  • @przemekdryka223
    @przemekdryka223 2 ปีที่แล้ว +32

    Sam osobiście nie radzę sobie z tą chorobą , szukam pomocy w ośrodkach terapii ale nie pomaga mi to w moim samopoczuciu nie piłem dwa lata a mój stan psychiczny był wtedy fatalny , zerwałem z dziewczyną miałem bóle głowy nerwowość itd i jeśli mam być szczery to wolę się zachlać niż męczyć się udając że jest mi lepiej , póki nie ma leku który będzie działał tak relaksująco jak alkohol to te wszystkie ośrodki terapii to strata czasu i pieniędzy podatników bo z tego właśnie to jest fundowane pewnie . Wystarczy popatrzeć na statystyki jak to wygląda , na 10 osób wychodzi 1 która nie będzie pić i niech mi nikt nie mówi że to silna wola i zależy to ode mnie .Odstawiając alkohol jestem w stanie się zabić choćby przez to że nie widzę ludzi którzy żyją tu moralnie , wszędzie kasa zawiść żal chciwość i strach . Pozdrawiam Alkoholik .

    • @analitycznie
      @analitycznie 2 ปีที่แล้ว +1

      Zapewniam, że są ludzie żyjący moralnie. Często są to np matki alkoholików, które robią wszystko co mogą, błagają, płaczą, krzyczą, tracą rozum, a synuś nadal nie chce się leczyć. Takie kobiety mają gehennę z życia i to właśnie im funduje ten "wrażliwy" alkoholik. No bo jak odciąć się od własnego syna? Od męża można odejść, choć i tak wiele kobiet nie potrafi, ale jak odejść od swojego dziecka? Nie da się. Alkoholik to egoista, widzi tylko swój ból. My wszyscy żyjemy na tym samym świecie, ja też widzę zło a w dodatku muszę patrzeć jak ktoś się stacza - to jest ogromne cierpienie, które fundujecie swoim rodzinom. Samo patrzenie jak ktoś się niszczy, niszczy siebie, swoją osobowość, zdrowie, staje się niewolnikiem chlania, kłamiącym, wiecznie znerwicowanym brakiem alkoholu wrakiem, wpędza ludzi w depresję. Nie ja jestem matką alkoholika, ale obserwuję taką sytuację.
      Nie wiń odwyków. Nawet jeśli tam ci się nie podoba, to jakbyś chciał to by ci pomogli. Tak samo jak np. w szpitalach nie jest miło, pielęgniarki są często chamskie, ale leczą, nie zrezygnujesz z operacji ratującej życie dlatego, że nie lubisz ludzi pracujących w szpitalu. To jest proste jak drut, jak ktoś chce przestać pić to przestanie i wyciągnie z odwyku to co trzeba, nikt nikogo na siłę nie wyleczy. Sam sobie lejesz tę truciznę, nikt nie jest za to odpowiedzialny. Ci którzy wracaja do picia po odwyku nie chcą się wyleczyć. Chcą nadal się znieczulać. A że jest ich tak dużo, to właśnie dowód na niebezpieczeństwo i zdradliwość alkoholu. Zamiast zwrócić się przeciwko truciźnie zwracasz się przeciwko wszystkiemu innemu dookoła.

    • @przemekdryka223
      @przemekdryka223 2 ปีที่แล้ว +6

      @@analitycznie no i nawet jak by na to nie patrzeć to ja odsunąłem się od rodziny i nikt na to nie patrzy co się ze mną dzieje . Nie mam dzieci bo znam moją chorobę i nie chce ich mieć żeby też nie musiały patrzeć na to i ogólnie też by mogły być podatne na alkoholizm ,także tyle co mogłem z tym zrobić to zrobiłem .

    • @przemekdryka223
      @przemekdryka223 2 ปีที่แล้ว +2

      A ogólnie proszę poczytać o wstydzie dr David Hawkins . Może więcej da do zrozumienia.

    • @analitycznie
      @analitycznie 2 ปีที่แล้ว +15

      @@przemekdryka223 Znam "Toksyczny wstyd" wiem, ze alkoholizm wynika z traumy i cierpienia, ale alkohol w niczym nie pomaga tylko jeszcze pogarsza sprawę. Jeśli cierpisz to nie dodawaj sobie cierpienia pijąc. Ogólnie nie chcę ciebie atakować, tylko pokazać, że wszyscy żyjemy na tym samym świecie, też mnie dołuje świat w okół, ale wiem, że są też dobrzy ludzie i zawsze jest nadzieja, a picie ją odbiera.
      Im dłużej nie pijesz tym bardziej mózg zdrowieje. Alkohol jest na dłuższą metę depresantem czyli do swojej depresji dodajesz jeszcze depresję od picia. To nie jest rozwiązanie. Mam nadzieję, że jakoś z tego wyjdziesz, daj sobie szansę. Jak jest się trzeźwym to można leczyć depresję.

    • @wioletapiech3114
      @wioletapiech3114 2 ปีที่แล้ว +8

      Kocham cię bracie też jestem alkoholiczka trzezwiejaca wiem o czym muwisz

  • @lisuxdd
    @lisuxdd ปีที่แล้ว +4

    Piłem 10 lat przerwałem w piciu krytycznym byłem w bardzo złym stanie psychicznym i fizycznym

  • @QuarkEssa
    @QuarkEssa 6 วันที่ผ่านมา

    dziękuję 🌷

  • @januszcorporation9613
    @januszcorporation9613 2 ปีที่แล้ว +15

    Nie wiem czy kiedykolwiek wyszedłem poza fazę pierwsza jednak widząc patologiczne zachowania po alkoholu moich znajomych zostałem abstynentem. Alkohol i inne używki w tym telewizor czy internet to oszustwo bo stymuluje w mózgu układ nagrody która w normalnym przypadku należałaby nam się za np. naprawienie roweru, wymianę oleju w samochodzie, poukładanie drewna w kostróg czy nauczenie syna lub córki jazdy na rowerze. Zarzywając narkotyki czy korzystając z cyfrowych narkotyków jak TV, gry czy aplikacje stajemy się ludźmi chorymi.

    • @mlody969
      @mlody969 ปีที่แล้ว +2

      Sorry, ale to że tobie się ubzdurało, że stymulacja układu nagrody należy się jedynie za jakieś prace domowe i rodzinne, nie oznacza że tak jest. Seks przy zastosowaniu antykoncepcji to też oszustwo, bo stymuluje układ nagrody bez prokreacji? Smacznego jedzenia także sobie odmawiasz?

    • @januszcorporation9613
      @januszcorporation9613 ปีที่แล้ว

      @@mlody969 Seks z zastosowaniem antykoncepcji jest nie tyle oszustwem co tchórzostwem bo odrywa nas od konsekwencji naszych czynów, dodatkowo programuje nasze myślenie o dzieciech jako czymś czego nie chcemy, a także negatywnie wpływa na relacje małżeńskie z powodu braku kontaktu kobiety z nasieniem mężczyzny. Można znaleźć ciekawe badania na ten temat. Jedzenie też może być oszustwem na przykład zawieracjące cukier czy wzmacniacze smaku, nie bez przyczyny jest coraz więcej spaślaków. Z dobrych i zdrowych rzeczy należy się cieszyć, a eliminować to co nam szkodzi.

    • @adrianmroczek6210
      @adrianmroczek6210 ปีที่แล้ว +3

      Janusz wypowiedział się nieprecyzyjnie, ale sensownie, ty młody przyczepiłeś się szczegółu, jakbyś nie zrozumiał sensu wypowiedzi

  • @piotrchylinski4345
    @piotrchylinski4345 2 หลายเดือนก่อน +2

    witam może pani coś wie ale alko to rak duszy , u mnie nie ma tendencji spadkowej ale zgodzę się odstawiam nieraz na dzień bo nie mam siły już pić

  • @KrzysztofPijar
    @KrzysztofPijar 29 วันที่ผ่านมา

    Ja wypiłem pierwsze piwo w wieku 12 lat. Wyobrażacie sobie ? Później miałem lata też kiedy piłem aż do wymiotowania żółcią często i dużo razy wypijałem ilości alkoholu graniczące z dawką śmiertelną. Częste wyjazdy i zawsze dużo alkoholu przez kilka lat. Nie byłem w stanie funkcjonować. Nie obyło się bez 10 dniowego pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Teraz wiem, że nie ma sensu siedzieć w szpitalu bo jak wrócę to będzie to samo, ale mi bardzo ciężko. Pierwszy sex z kobietą w wieku 27 lat. Wyniki badań krwi są teraz dobre, ale trochę po tylu latach to teraz walczę o przetrwanie. Widzę jak niektórzy odnoszą wielkie sukcesy bo nie pili dużo alkoholu a ja czasami mam problem ze wstaniem z łóżka czy nawet z pójściem po zakupy czy z rozmową z kimś. Nie macie pojęcia jak bardzo bym chciał być człowiekiem sukcesu. Wiąże się to ze zdrowiem. Miałem zaburzenia ogromne. Szczerze mówiąc sam się dziwię, że przeżyłem. Ostatnio kilka razy nie piłem przez 12 miesięcy a później wypijałem niewielką ilość. Co zaproponujecie na regenerację choć wiem, że tyle lat z przyjacielem alkoholem zrobiło swoje ?

  • @walekoniawnocy
    @walekoniawnocy ปีที่แล้ว +8

    Mam 21 lat jestem alkoholikiem tak bardzo chce nie pić już nigdy

    • @sylwiap5767
      @sylwiap5767 ปีที่แล้ว +1

      Powodzenia. Uda się 💌

    • @RaDo3-ki4ti
      @RaDo3-ki4ti 5 หลายเดือนก่อน +3

      Idź na terapię leczenia uzależnień. Jak najszybciej. Powodzenia 👍

    • @sebastianwojciechowski1855
      @sebastianwojciechowski1855 หลายเดือนก่อน

      Wykoncz się debilu

    • @Marek-z8b
      @Marek-z8b 12 วันที่ผ่านมา

      Polecam AA ja więcej lat nie pije niż Twój wiek Uda się uwierz

  • @damiandamian9054
    @damiandamian9054 2 ปีที่แล้ว +10

    Nie pijcie.!!! Głupota. Straciłem narzeczona. Dziecko. Zdrowie., Prace. Mam 27 lat i pije od 16 roku życia

  • @piotrpokrywa3506
    @piotrpokrywa3506 2 ปีที่แล้ว +38

    Cały kraj w fazie krytycznej :)

    • @jakubpiskorski2181
      @jakubpiskorski2181 ปีที่แล้ว +2

      cały kraj daje w szyję ,a zwłaszcza kobiety ,dlatego spadła dzietność nawet pińćset plus nie pomaga-dajmy 1500 pluszszszszs

    • @katarzynakejta1763
      @katarzynakejta1763 ปีที่แล้ว +1

      Można się śmiać, ale niestety problem jest. I to ogólnospołeczny. Ten kraj to sekta alkoholowa. Gdzie się nie obejrzysz, małpki, winiacze, promocje na palety browarów. Z roku na rok coraz gorzej.

  • @mariolajola3225
    @mariolajola3225 ปีที่แล้ว +2

    Mój facet pojechał o 5 rano po słonecznik a wrócił po godzinie kompletnie pijany .Nie cierpię go po alkoholu .Jest wtedy strasznie niemiły delikatnie mówiąc .Teraz pojechał do siebie mówiąc że ma mnie w dupie itp.Mnie się chce płakać.Mam dość. Jesteśmy razem prawie trzy lata. I już któryś raz już mi tak zrobił. Jak jest trzeźwy jest ok

    • @mlody969
      @mlody969 ปีที่แล้ว +11

      Odejdź od niego, nie trać czasu i życia na kogoś takiego.

    • @mariolajola3225
      @mariolajola3225 ปีที่แล้ว +3

      @@mlody969 Ja to podświadomie wiem...i wypie.....łam go z domu .Wolę być sama niż w objęciach chama.

    • @mlody969
      @mlody969 ปีที่แล้ว +1

      @@mariolajola3225 a jak wróci z podkulonym ogonem to co zrobisz?

    • @mariolajola3225
      @mariolajola3225 ปีที่แล้ว +1

      @@mlody969 Nie wiem.Teraz jestem na niego wściekła.

    • @MixingRoom
      @MixingRoom ปีที่แล้ว +3

      @@mlody969 Dokładnie szkoda czasu na lamusów co kobiety tak traktuja!

  • @aXimo
    @aXimo ปีที่แล้ว +2

    Moja mama walczyła z nałogiem 5 lat, chodziła na terapię, spotkania itd.
    Niestety, alkoholizm doprowadził ją do śmierci.

    • @sylwiap5767
      @sylwiap5767 ปีที่แล้ว +1

      Ściskam 🌹

    • @RaDo3-ki4ti
      @RaDo3-ki4ti 5 หลายเดือนก่อน +1

      Współczuję 🍀

  • @gajowyrozetko9178
    @gajowyrozetko9178 ปีที่แล้ว +2

    Wasze zdrowie!

  • @renatalitwin1647
    @renatalitwin1647 ปีที่แล้ว +7

    Alkohol powinien być na kartki czyli raz na miesiąc wychla i nie ma ani jutro ani za 3 tyg

  • @dariuszroguski5593
    @dariuszroguski5593 8 หลายเดือนก่อน +2

    Za dużo jest w Polsce sklepów z alkoholami.😢😢😢

  • @281174michal
    @281174michal 2 ปีที่แล้ว +4

    Co z takim kimś jakJa.wysoko funkcjonujacy alkoholik.. Chodzę do pracy.po niej pije. W weekend czy urlop pije na maxa. Zero ograniczenia. Do kogo się zgłosić.

    • @RaDo3-ki4ti
      @RaDo3-ki4ti 5 หลายเดือนก่อน +3

      Do najbliższego terapeuty leczenia uzależnień lub na początek do swojego lekarza POZ. Powodzenia 👍

  • @Pieknoumysu-uz7cy
    @Pieknoumysu-uz7cy 4 หลายเดือนก่อน +1

    Największym problemem jest mit "normalnego picia". Założenie że społecznie jest okej pić super silny narkotyk i możesz mieć go pod kontrolą, tylko niektórzy sobie nie radzą. Jeżeli sobie nie radzą to są alkoholikami i tak trudno im rzucić, bo widzą rzucenie jako stratę, jako wyrzeczenie. Dopóki uznajemy alkohol za lepszy niż heroinę i społecznie akceptowalny, tak to będzie wyglądać

  • @damianwu518
    @damianwu518 28 วันที่ผ่านมา

    Witam, mam problem, mam przyjaciela z dzieciństwa który ma problem z alkoholem i hazardem, bardzo chciałbym mu pomóc ale on się skreślił już i stacza się równia pochyłą, czy jest możliwość zamknąć taka osobę, odciąć od całego toksycznego otoczenia, zaznaczam że nie ma rodziny więc na prośbę rodziny odpada, z góry dziękuję za pomoc

  • @michatemplariuszmarten9976
    @michatemplariuszmarten9976 ปีที่แล้ว +5

    Ja piję od dawien dawna kocham ten stan elegancko się czuję czasami jak przegne to rzadko kiedy ale urwie mi się film tak godzinę przez snem , mimo tego mam pracę zainteresowania jakim jest mój motocykl co prawda nie mam jeszcze dziewczyny ale cierpliwy kamień ugotuje ćwiczę sezonowo sporty siłowe od 10 lat zdrowo w miarę mojego portfela jem i wiem że można chlać i prowadzić dobre życie z pasją tylko trzeba rano wstawać do pracy i na tym polega odpowiedzialność

    • @stefanj11
      @stefanj11 ปีที่แล้ว

      to się nazywa alkoholik wysoko funkcjonujący i jest to jeszcze groźniejsze niż alkoholik typu menel spod żabki

    • @Agent0siedem
      @Agent0siedem ปีที่แล้ว +2

      dokładnie tak samo uważam, ale gro ludzi niestety widzi w tym problem i woli wmawiać uzależnienia bo sie naoglądali filmów w internecie. Sytuacja każdego człowieka jest inna. Sporadyczne przegięcia nie czynią z człowieka nałoga, tak uważam. Jeśli potrafisz pić, robić to z głową, nie jesteś potem jakiś poje*any, a oprócz picia masz normalne życie i 1000 spraw do ogarnięcia i je ogarniasz, to na zdrowie. Wszystko dla ludzi.

    • @jarthad4422
      @jarthad4422 3 หลายเดือนก่อน

      Nikt nie jest sędzią we własnej sprawie. To czy masz problem z alkoholem mogą stwierdzić osoby żyjące wokół Ciebie.

    • @Marek-z8b
      @Marek-z8b 12 วันที่ผ่านมา

      Alkohol jest dla ludzi zdrowych Uzależniony marnie skończy

  • @itsplus5396
    @itsplus5396 2 ปีที่แล้ว +11

    Osoba taka jak Ty, która pije non stop w każdy weekend, ba nawet w tygodniu nie może wytrzymać to już raczej sobie z tym nie poradzi. Sam mówisz, że nic Cię nie cieszy nie masz hobby ani sensu życia. Przyjacielu posłuchaj mnie. Sam mam ten problem, gdyby to było proste to by kurwa wszyscy potrafili nie pić, rozumiesz? Nikt nie daje Ci żadnych szans, Ty sam sobie nie dajesz, ale co gdyby? Pomyślałeś jak byś się poczuł gdyby udało Ci się wytrzymać jeden weekend? Później może kolejny? Tysiące ludzi próbuje i im się nie udaje to dlaczego Tobie ma się udać? No ale co gdyby Ci się udało? Nie musisz mieć sensu życia, niech to będzie nowym sensem, że nie pijąc wygrywasz. Mi się udaje od dłuższego czasu, walczy się ciężko ale kurwa też mi nikt szans nie dawał mimo to jadę dalej i Ty jedz ze mną. Jeden weekend Cię nie zbawi, a chociaż mi będzie raźniej, że jest nas więcej, tych którym się udaje gdy nikt nie wierzy

  • @franz98
    @franz98 2 ปีที่แล้ว +5

    Może coś o Benzodiazepinach

  • @zbigniew3
    @zbigniew3 หลายเดือนก่อน

    No, kobieto, pozamiatałaś! Alkoholik z 47 -letnim stażem (2 lata przerwy). Już ledwo żyję.

  • @mirosawj.3987
    @mirosawj.3987 3 ปีที่แล้ว +27

    Wszystko co pani mówi jest prawdą sam chce rzucić to w cholere

    • @stefanektyrew9392
      @stefanektyrew9392 3 ปีที่แล้ว +4

      Ja idę na terapię na sześć tygodni, bo już praktycznie jestem e grobie

    • @mirosawj.3987
      @mirosawj.3987 3 ปีที่แล้ว +1

      @@stefanektyrew9392 Kurde ja też już co dzień pije

    • @stefanektyrew9392
      @stefanektyrew9392 3 ปีที่แล้ว +3

      @@mirosawj.3987 nie wiem jak to jest, ale jak terapia mi nie pomoże to nie wiem. Straciłem wszystko

    • @cheops8922
      @cheops8922 3 ปีที่แล้ว

      @@mirosawj.3987 I co dalej pijesz ?

    • @zlamarcia2357
      @zlamarcia2357 2 ปีที่แล้ว

      @@stefanektyrew9392 pomogla?

  • @maniek1113
    @maniek1113 5 หลายเดือนก่อน +1

    Nie ma reguły jakie sa etapy i fazy.Kazdy czlowiek jest inny.Jeden pije codzien ale kontroluje sie życiowo drugi zawala prace i rodzine trzeci idzie w tango na 2 tyg i 3 mce nic do ust nie wezmie,inny jest do rany przyłóż a inny awanturnik.Skad to wiem ? Tatuś,wujek,dziadek,brat,teść pijaki..Troche sie naoogladalem tego w zyciu.Żadne studia tego nie naucza i szkoly jak praktyka.Pozdrawiam.

  • @jurekogorek4980
    @jurekogorek4980 10 หลายเดือนก่อน +3

    Zastanówcie się dwa razy bo jak zaczniecie przyznawać się każdemu, że pijecie to jeszcze pikuś. Jak zaczniecie prosić o pomoc , że jesteście uzależnieni, że chcecie to skończyć , to od tej chwili każdy będzie inaczej patrzył na was. Sami sobie zrobicie problem. Każdy zawsze będzie myslal, że jak tylko gdzieś wyjdziesz to tylko żeby się napić. Z czasem zacznie was przytłaczać ta pomoc i zaczniecie się czuć jak chorzy na głowę bo każdy zapyta czy dobrze i czy nie pijesz znowu.
    Serio. To prędzej czy później się zacznie i lepiej sobie na spokojnie przecierpieć ten moment odstawienia i tyle.
    Warto iść co najwyżej na detox i nic po za tym. Potem wrócić i będzie z górki. Nie wyobrażam sobie tam siedzieć dłużej.

    • @RaDo3-ki4ti
      @RaDo3-ki4ti 5 หลายเดือนก่อน +1

      Jak żyję nie czytałem większych bzdur. Jesteś alkoholikiem? Jesteś współuzależniony? Znasz jakiegoś alkoholika? A może znasz kogoś z DDA? Po treści Twojego komentarza wątpię. Sugerujesz, żeby osoba uzależniona, lub chociażby zauważająca, że ma problem z piciem nie prosiła o pomoc? Dałbyś tę "cudowną" radę komuś ze swoich najbliższych? Piszesz: "...zacznie was przytłaczać ta pomoc... Sami sobie zrobicie problem ..." Kolejny paradoks, żeby nie rzec bzdet: alkoholiku nie proś o pomoc bo pogorszysz swój stan.
      Alkoholizm to choroba emocji. Pijesz żeby coś poczuć, lub żeby nie czuć nic. Dopóki nie posprzątasz bajzlu na strychu będziesz wracał do alko.
      Twoja kolejna "rewelacja": "Serio... lepiej sobie na spokojnie przecierpieć ten moment odstawienia i tyle..." Czyli np. przechodzisz "na spokojnie" ten "moment" delirium tremens, wymiotów, dreszczy, drgawek, skurczy mięśni i... hokus pokus wracasz jak młody Bóg do zdrowego życia.
      I ostatnia "rewelacja": "Warto iść co najwyżej na detox i nic poza tym. Potem wrócić i będzie z górki". Będzie "z górki" do przytulnej, samodzielnej kwatery dwa metry pod ziemią. Zanim to nastąpi pojawi się kolejny detoks, i kolejny i następny. Przez jakiś dupościsk i głody alkoholowe.
      I znowu najebka, detoks i tak w kółko, aż żaden detoks juz nie pomoże. Ale przecież to nic takiego. To "tylko" takie "tycie, tyciuteńkie" uzależnienie. I cicho sza! Nikt nie może się dowiedzieć! Bo nie daj Boże uznają alkoholika za czubka.
      Alkoholizm to choroba sklasyfikowana w klasyfikacji chorób ICD-10 i ma swój numer F10.2. Jak każda inna powinna być leczona. Na terapii leczenia uzależnień.
      Jak masz zapalenie płuc to "co najwyżej" pijesz syropek!? Jak masz złamaną nogę to "co najwyżej" owijasz ją bandażem i idziesz dalej?

  • @szymon9988
    @szymon9988 2 ปีที่แล้ว +3

    Jeżeli na to trafiliście uważajcie proszę

  • @cheops8922
    @cheops8922 3 ปีที่แล้ว +33

    Nie raz zeby wyjść z nałogu trzeba sięgnąć dna wiem to po sobie od 2 lat trzeźwy

    • @wiktorgabriel2288
      @wiktorgabriel2288 3 ปีที่แล้ว +8

      To prawda w wielu przypadkach, ale niekoniecznie musi tak być. Moja siostra chodziła na terapię do Psychologgii w Warszawie. Podjęła terapię, zanim sięgnęła tzw. dna. Po prostu pewnego dnia po kolejnej poważnej kłótni ze swoim partnerem doszła do wniosku, że nie chce tak dalej żyć - że partner jest dla niej ważniejszy od picia i z pomocą psychoterapeuty, który pomógł jej zrozumieć swoje problemy i uczucia, opanowała swój problem.

    • @cheops8922
      @cheops8922 3 ปีที่แล้ว +2

      @@wiktorgabriel2288 no to dotkneła swojego dna nie koniecznie to musi być jakieś zrzulowacenie ale jakieś sytuacje oby wytrzymała jak najdłużej

    • @dagmaraplaczek91
      @dagmaraplaczek91 2 ปีที่แล้ว

      Niektórym nawet dno nie pomaga niestety . Ale mniej debili na świecie to lepiej.

    • @SwiderNEODYM
      @SwiderNEODYM 2 ปีที่แล้ว

      Sięgniesz dna może pociągnąć jeszcze bardziej nie każdemu to pomoże .

    • @cheops8922
      @cheops8922 2 ปีที่แล้ว +1

      @@SwiderNEODYM przetrwają najsilniejsi

  • @fannitrowiadomosci
    @fannitrowiadomosci 11 หลายเดือนก่อน +2

    dlaczego pani mowi ze w kazdym etapie mozna przerwac pic?? wprowadza pani w blad chroniczny alkoholik nie moze przestac pic nagle tylko nawet na etapie hospitalizowania jest mu zalecane zmniejszanie dawek!! pozdrawiam anonimowy alkoholik fan szkolnej 17 cale te

    • @Garcon225
      @Garcon225 2 หลายเดือนก่อน +2

      Ale ma rację.Jestem w fazie chronicznej, przestałam nagle, przeszłam detoks i tyle. Potem odwyk i terapia.

  • @adrianwolski7781
    @adrianwolski7781 2 ปีที่แล้ว +3

    Proszę o pomoc mam 32 lata pracuje jeszcze . Błagam bo nie wiem co dalej ze mną 😭

    • @mk3728
      @mk3728 2 ปีที่แล้ว +2

      Mogę tylko napisać jak ja rzuciłem. Trzeba sobie powiedzieć, że alkohol nie jest Ciebie. Inni ludzie potrafią się kontrolować, a Ty nie. Dobre jest też docenianie wszystkiego, co się posiada. Ja np. doceniam to, że mogę spokojnie odpocząć i napić się herbaty, kawy, dobrze zjeść. Jeżeli masz kogoś na kim Ci zależy, to skoncentruj się na tej osobie np. z rodziny. Bez alko jest się lepszym człowiekiem. Nie bagatelizujmy problemu!

    • @czowiekpismo9541
      @czowiekpismo9541 ปีที่แล้ว +1

      Powiedz sobie, że dasz radę. Doskonale wszyscy wiemy, jak diabelsko ciężko jest rzucić jakiekolwiek przyzwyczajenie, nawyk, a co dopiero uzależnienie. Nie wystawiaj się na sytuacje, które skłaniają cię do picia. Postaw sobie małe cele, licz każdy dzień, który uda Ci się przetrwać bez picia. Im więcej dni za tobą, tym łatwiej będzie

    • @czowiekpismo9541
      @czowiekpismo9541 ปีที่แล้ว +1

      Jeśli jest poważny problem zgłoś się do odpowiedniego ośrodka leczenia uzależnień, to żaden wstyd szukać pomocy specjalisty.

    • @aleksandradonat7477
      @aleksandradonat7477 ปีที่แล้ว

      Wołaj dzień w dzień o pomoc do Jezusa Chrystusa! Już tak niejednego wyciągnął i z gorszego syfu! On jest Żywy i wyciąga ludzi z wszelkiego bagna, uzdrawia, uwalnia! Przyjmij Go jako swojego Pana, Boga i Odkupiciela! On Ci pomoże! On i tylko On jedyną Drogą, Prawdą i Życiem!

  • @tomekkazek8064
    @tomekkazek8064 ปีที่แล้ว +1

    Mam pytanie czy w fazie krytycznej można mieć problemy ze snem?

    • @tomw840
      @tomw840 2 หลายเดือนก่อน

      Problemy ze snem możesz już mieć w fazie ostrzegawczej

  • @marcinkawa1962
    @marcinkawa1962 3 ปีที่แล้ว +7

    Chce to zakończyć piję dzień na dzień pomocy niech mi ktoś pomoże

    • @himederemegami589
      @himederemegami589 3 ปีที่แล้ว

      Mam tak samo. Butelka smakowej wódki na zakończenie dnia.

    • @marcinkawa1962
      @marcinkawa1962 3 ปีที่แล้ว +4

      @@himederemegami589 postanowiłem zrobić sobie wszywke i pomogło
      Naprawdę

    • @xSeeJay91x
      @xSeeJay91x 3 ปีที่แล้ว

      @@himederemegami589 to jeszcze nie tak dużo.

    • @deadlyrose4478
      @deadlyrose4478 2 ปีที่แล้ว +1

      Jest ciężko

    • @agatadrzewiecka
      @agatadrzewiecka 2 ปีที่แล้ว +3

      Bardzo ciężko jest walczyć z tym nałogiem. Jeszcze wczoraj bym się kłuciła że problemu niemam ale to już się dzieje latami i jest coraz gorzej. Jest to bardzo przykra prawda jestem alkoholiczką

  • @ewelinatrabka6845
    @ewelinatrabka6845 9 หลายเดือนก่อน +2

    Czy każdy alkoholik zda sobie z tego w końcu sprawe ze nim jest?

    • @Garcon225
      @Garcon225 2 หลายเดือนก่อน

      Nie każdy.

  • @mateuszpaprzycki3969
    @mateuszpaprzycki3969 ปีที่แล้ว +1

    Mój ojciec na to umarł. Zanim umarł to mu amputowali nogi bo dostał martwicy. Przy końcu juz nie pił bo był przykuty do łóżka więc nie mógł sobie kupić

  • @ghost.92
    @ghost.92 2 ปีที่แล้ว +6

    Ja to mogę miesiącami nie pić ale daj mi kielicha czy czteropak to 4dni lecę ostro. Wpadam w ciąg i nie przerywam dopóki mój organizm nie powie dość. Najgorsze te delirki nocą i samopoczucie

    • @byczek18
      @byczek18 2 ปีที่แล้ว

      Ja właśnie tak samo mam I teraz przechodzę męczarnie

    • @baca350.1
      @baca350.1 2 ปีที่แล้ว

      ja rzucam picie kiedy chcę i to na tydzień albo dwa. A flaszka stoi na parapecie jakby co. Ma się silną wole albo mi nie smakuje.

    • @kacpersobolewski6601
      @kacpersobolewski6601 ปีที่แล้ว

      Ja po dwóch miesiącach picia z czego 3 tygodnie na urwanym filmie … dwa tygodnie po tym jak odstawiłem cały się telepalem to był koszmar , codzienna myśl ze się nie obudzę :|

    • @mlody969
      @mlody969 ปีที่แล้ว +1

      @@baca350.1 Skoro odstawienie alkoholu na tydzień albo dwa to dla ciebie wielkie osiągnięcie to znaczy że nie masz silnej wolni albo ci smakuje.

    • @baca350.1
      @baca350.1 ปีที่แล้ว

      @@kacpersobolewski6601 nie sądzisz że się nie obudzić to fajna sprawa? Już nie musisz się budzić na gigancie nie musisz znosić spojżeń pogardy.
      Nic nie musisz.
      Jeżeli życie to pasmo udręk dla nałoga to odjazd senny spostrzegam jako wybawienie.
      Po co żyją ludzie dla których każdy dzień to udręka?

  • @ciawares
    @ciawares ปีที่แล้ว +2

    Cały ja u moja walka...

  • @ColaAnne-u5d
    @ColaAnne-u5d 4 หลายเดือนก่อน +1

    Moj ojcec pil 60 lat zdrowy?

  • @ApolloStar12
    @ApolloStar12 ปีที่แล้ว +1

    Dziwne,jakby wszystko co można nazwać prawdą jest Koszmarem

  • @pato_celebryta
    @pato_celebryta ปีที่แล้ว +2

    mam poważny problem z alkoholem, piję już od 8 lat prawie dzień w dzień, a od 3 lat jest ze mną fatalnie, nie potrafię się z nikim dogadać, wszystko mnie denerwuje, drażni, bardzo szybko się irytuje…

    • @buoazej
      @buoazej ปีที่แล้ว +1

      Fizyczne uzależnienie udało mi się skutecznie zwalczyć piciem domowej lemoniady, tj. woda+miód +sok z cytryny (lub dobry ocet jabłkowy zamiast cytryny). Od biedy można nawet pić woda+cukier+ocet spirytusowy. Może warto rozważyć.
      Uzależnienie psychiczne to już dla mnie temat trudniejszy, bo warunki w jakich niektórym przyszło żyć, bywają straszne.
      Wszystkiego dobrego.

  • @jansz7487
    @jansz7487 ปีที่แล้ว +6

    Alkoholizm nie jest żadną chorobą.
    To słowo często usprawiedliwia pijących.
    Alkoholizm to wynik braku zasad moralnych,
    silnej woli i wartości wyższych.

    • @adrianmroczek6210
      @adrianmroczek6210 ปีที่แล้ว +1

      Depresja to również nie jest choroba, prawda?

    • @pumabuciewska3729
      @pumabuciewska3729 10 หลายเดือนก่อน +1

      Jest chorobą mentalną, spowodowaną alkoholem, ale można mieć ku tej chorobie wrodzone predyspozycje. To co mówisz to klasyczne pobieżne wrażenie. Też kiedyś tak myślałem a mam zaprzyjaźnionego sąsiada alkoholika. To co u nich jest charakterystyczne to że nie liczą się z otoczeniem/rodziną bo przejawiają skłonność egocentryczne. Np mój kolega sąsiad alkoholik zachodzi w głowę czemu jego syn po rozwodzie nie wprowadzi się do niego razem z wnukami. A dumał nad tym nad butelką wina. Nie powiedziałem mu wprost, choć ma dobry charakter i cechuje go brak agresji, powiedziałem mu: syn czegoś się boi.

    • @RaDo3-ki4ti
      @RaDo3-ki4ti 5 หลายเดือนก่อน

      Zapalenie płuc też nie jest chorobą (bo np. nie ubrało się odpowiedniej kurtki w siarczysty mróz). Tak samo rak (bo paliło się całe życie) albo wrzody żołądka (bo nadużywało się ibuprofenu z innego powodu) czy otyłość (bo wpieprzało się codziennie golonkę i boczek) również nie są chorobami.
      Powiesz osobom z tymi chorobami, że nie mają zasad moralnych, silnej woli i wartości wyższych? Może masz kogoś otyłego w rodzinie, kogo warto umoralniać? Albo znasz alkoholika z zespołem DDA, któremu warto powiedzieć, że "nie ma zasad moralnych" bo sam nabawił się DDA?
      Alkoholizm jest chorobą sklasyfikowaną w klasyfikacji chorób ICD-10 i ma swój numer F10.2 tak jak i wszystkie ww choroby.

  • @romualdnews6310
    @romualdnews6310 ปีที่แล้ว +1

    Kto chce pić niech pije, ćpa itp. i niech żyje pod jednym dachem z podobnymi do siebie.😀

    • @RaDo3-ki4ti
      @RaDo3-ki4ti 5 หลายเดือนก่อน

      Jesteś zwolennikiem tworzenia gett, obozów? Już ktoś proponował podobne "rozwiązanie" . O ile pamiętam nie udało mu się wcielić skutecznie swoich "pomysłów". Swoim najbliższym też byś zaproponował coś takiego?

    • @romualdnews6310
      @romualdnews6310 5 หลายเดือนก่อน

      @@RaDo3-ki4ti Tak, zaproponowałbym, ponieważ każdy ma prawo żyć własnym życiem, ale nie ma prawa zakłócać życia innym. Tutaj nie chodziło mi o tworzenie jakiegokolwiek getta. Każdy nie sobie znajdzie najlepsze miejsce dla siebie.😀

  • @MokryWhale
    @MokryWhale ปีที่แล้ว +2

    Czyli jestem w fazie krytycznej 😥

    • @katarzynakejta1763
      @katarzynakejta1763 ปีที่แล้ว

      Gratuluje pierwszego kroku, przyznania się do tego, że jest problem! Pędź na terapię póki nie jesy za późno. Powodzenia!

  • @dariuszroguski5593
    @dariuszroguski5593 8 หลายเดือนก่อน

    ❤❤❤❤❤czasami mam dość siebie samego. Piję piwo!!!! Chyba nerki dobrze pracują? Bo sikam non stop😅😅😅

  • @wowi8430
    @wowi8430 2 ปีที่แล้ว

    Ja byłem i jestem chorobliwie nieśmiały do kobiet. Jedyne rozwiązanie to alkohol - najgorsze rozwiązanie ale lepszego nie wymyślono.

    • @abigail5517
      @abigail5517 2 ปีที่แล้ว +2

      a czemu przeciez kobiety takie kurwa glupie sa xD

    • @wowi8430
      @wowi8430 2 ปีที่แล้ว

      @@abigail5517 tak mam, nic nie poradzę.

    • @kortyzol3005
      @kortyzol3005 2 ปีที่แล้ว +1

      ​@@wowi8430 Mam tak samo mam 34 lata i do tej pory mój kontakt z kobietami kończył się na paru zdaniach dziękuję i do widzenia jak szedłem po alkohol do sklepu i mam to gdzieś kobiety mi nie są do niczego potrzebne

    • @wowi8430
      @wowi8430 2 ปีที่แล้ว

      @@kortyzol3005 chyba będzie trzeba zaakceptować tą sytuację.

  • @pepedombo3819
    @pepedombo3819 ปีที่แล้ว +1

    smieszne, niby nic nie pasowalo, ale te naganianie straconego czasu :) niby epizod wyrwany z kontekstu, ale cos w tym jest

  • @Marek-z8b
    @Marek-z8b 12 วันที่ผ่านมา

    Do kejtm Alkoholizm to choroba Twoj ojciec byl chory ale o tym nie wiedział Wspolczuje ci i dobrze że wiesz co robi z czlowiekiem wóda Zycze zeby mama zrozumiala ze picie w tym wieku jest bardzo niebezpieczne Ja tez za kolnierz nie wylewalem ale pomogło mi AA i nie pije od 95 roku Pozdrawiam

  • @WPW1337
    @WPW1337 7 หลายเดือนก่อน +1

    Ktoś zaczął pić w pseudo pandemii?

  • @leniwyjames734
    @leniwyjames734 2 ปีที่แล้ว +2

    To już po mnie

  • @RobertKozowski-gf4zw
    @RobertKozowski-gf4zw 3 หลายเดือนก่อน

    Co to za film

  • @Kate-si8td
    @Kate-si8td 5 หลายเดือนก่อน

    Ta wchodząca do domu kobieta - widze siebie jak wchodze do syna

  • @andrzejczarny48
    @andrzejczarny48 7 หลายเดือนก่อน

    ja zrezygnowałem z alkoholu i zaczalem 2 lata temu stosować medyczną marihuanę na moje problemy ze snem, alkoholu już nie tknę 👍😉

  • @adhanos
    @adhanos ปีที่แล้ว +1

    Zajebista magia prezenterka cofnęła się na własna imprezę i to nam jeszcze pokazała .

  • @narko1306
    @narko1306 11 หลายเดือนก่อน +3

    Paniusiu teoretyk , ja już wpadłem , po uszy... alkoholizm to coś więcej'' kurwa niestety

  • @kelt6658
    @kelt6658 หลายเดือนก่อน +1

    Pije od 14-15 roku życia mam 58 lat pije cały czas jestem zdrowy biegam pływam mam zdrowe serce pije codziennie 0;5 - 0,7 wódki zawsze jestem w pracy codziennie jeżdżę samochodem seks super mogę codziennie bez problemu 2 razy a pije codziennie alkoholizm to nie problem problemem jest kasa i tylko tyle a ta baba pierdoli głupoty mój Wojtek pił codziennie i palił przeżył 95 lat i do końca był sprawny umysłowo i fizycznie a człowiek żyje ok 70 to sex i alkohol i żyjemy dalej a jeszcze po 40 latach picia wątrobę ma ok wie włóżmy w bajki alkohol to nie zabija to wzmacnia

  • @TestMisja
    @TestMisja 2 ปีที่แล้ว +1

    Wszystko się zgadza, niestety Rafał native - do skrajnego wyczerpania i straty wszystkiego. 🤚

  • @patelmistrz4255
    @patelmistrz4255 2 ปีที่แล้ว

    Mam zupelnie inny rodzaj alkoholizmu . Nie moge znalezc nic na ten temat.

    • @jacob752
      @jacob752 ปีที่แล้ว

      Nadal? Jaki?

  • @Uzytkowniknieznany-bl4bc
    @Uzytkowniknieznany-bl4bc 5 หลายเดือนก่อน +1

    No niesteny alkohol to narkotyk i to jeden z najmocniejszych ale moi rodacy chyba nie wiedzą

  • @jozefmalawski7103
    @jozefmalawski7103 4 หลายเดือนก่อน

    Alkoholizm to nie choroba a uzaleznienie ludzie wychodza z tego uzaleznienia bez lekarza wiec prosze nie wmawiac takich bzdur, kolejna znawczyni ktora zapewne nie miala alkoholu w ustach

  • @HomelessPelican
    @HomelessPelican 2 ปีที่แล้ว +1

    Ciężki temat ! :o u mnie na kanale jeden dzień bez alkoholu.. zapraszam.

  • @whitep4948
    @whitep4948 4 หลายเดือนก่อน

    chlalelm od 13 roku zycia przez 10 lat

  • @porozmawiajmyoproblemach6642
    @porozmawiajmyoproblemach6642 3 ปีที่แล้ว +3

    Podobne tematy poruszamy w rozmowach na naszym kanale, w pierwszym filmie rozmawiamy o ośrodku leczenia uzależnień, w którym staramy się pomóc. Zapraszamy do obejrzenia tej rozmowy: th-cam.com/video/bsGtnY-Ospg/w-d-xo.html

  • @Robert-zc5be
    @Robert-zc5be 3 ปีที่แล้ว +30

    Za bardzo lubię alkohol, żeby zostać alkoholikiem:) Wtedy musiałbym w ogóle się z nim pożegnać.
    Byłem całkowitym abstynentem do 21. roku życia, a od kilku lat, odkąd zakochałem się w piwie kraftowym, piję codziennie. Tylko że: zawsze tę samą ilość, zawsze o tej samej porze (w nocy, podczas oglądania ulubionych seriali), nigdy się nie upijam, nie tykam alkoholi wysokoprocentowych, a w zasadzie nawet wina. Czy jestem uzależniony? Psychicznie pewnie tak - w ten sam sposób, w jaki jestem uzależniony od muzyki, seriali czy książek - za bardzo to lubię, żeby chcieć z tego zrezygnować. Fizycznie? Pewnie nie, skoro od lat nie zwiększam dawki i nie piję dla samego rauszu, tylko stale poszukuję nowych smaków, piwnych styli itp.
    Na zdrowie! :)

    • @szymonstrenk9741
      @szymonstrenk9741 3 ปีที่แล้ว +37

      Coś w tym jest.ale musisz się pilnować bo już się tłumaczysz a to typowa cecha alkoholika manipulanta.nie oceniam cię trzymaj się.

    • @torbajazzu
      @torbajazzu 3 ปีที่แล้ว +24

      Nie chcę cię martwić ale u mnie zaczynało się podobnie. Piwko do serialu, piwko z kolegami, piwko na zwieńczenie ciężkiego dnia w pracy.
      I wiesz co? Potem spałem w obsranej i oszczanej piwnicy. Zacząłem kraść i trafiłem do więzienia.rodzina w ogóle nie chciała mnie znać. Byłem szmatą.
      Kilka lat minęło zanim się ogarnąłem.
      Mam kilka prób samobójczych w związku z alkoholem. W końcu pojawiły się narkotyki. Kradłem jeszcze więcej, bo narkotyki+alkohol nie są za darmo. Już byłem na dnie ale od spodu dna jeszcze pukał do mnie szatan. Straciłem wszystkie wartościowe osoby w moim życiu.
      Ojciec w ogóle nie chciał zena rozmawiać a matka płakała gdy przychodziłem z prośbą o kąpiel i posiłek.
      Dobra do brzegu.
      Nie pij chłopie.
      Przytul swoją kobietę,powiedz jej,że ją kochasz, pocałuj w policzek i razem obejrzyjcie serial.
      Nie pij!!!!
      Mówię ci!!!!

    • @torbajazzu
      @torbajazzu 3 ปีที่แล้ว +10

      @enigma of time alkohol to taka podstępna łajza,że czasem musi minąć naprawdę sporo czasu zanim człowiek się zorientuje, że przesadza.
      Zazwyczaj na początku chlania nie myśli się o tym czy potrafisz sobie odmówić czy nie. Po prostu sobie piwkujesz "do serialu" a nagłe budzisz się z ręką w nocniku i nie pijesz już do serialu tylko po to by na chwilę uśpić różne bóle, rozterki,wspomnienia i głód alkoholowy.

    • @robertx1058
      @robertx1058 3 ปีที่แล้ว +2

      Ja jestem na swój sposób sportowcem ,pije tylko raz w tygodniu w sobotę,(5-7 piw) tak od około 12 lat ,obecnie nawet mniejsza ilość ,najdłuższa pauze miałem 2 miesiące ,jest to tak silne przyzwyczajenie psychiczne, że nie bylem w stanie tego przerwać, zawsze do tego wracałem nawet gdy kluciło się to z moja dieta .Nigdy nie miałem złych skutków z tego powodu, alkochol mnie uspokaja,w poniedziałek mówię sobie w tym tygodniu się nie napije ,mam dietę bez węgli, nagle przychodzi piątek i tłumacze sobie w jakiś sposób dlaczego się jednak napije ,głowa się sama programuje, sytuacje wokół mnie same tworzą okazję, jestem świadomy, że to alkoholizm ale nie mogę tego akurat dnia się nie napić chociażby 4 paka .Dziwny to przypadek ale prawdziwy.

    • @dominem7556
      @dominem7556 3 ปีที่แล้ว +2

      Alkoholik nieco inaczej... Tylko tyle

  • @MarekZawada-s4s
    @MarekZawada-s4s ปีที่แล้ว +1

    Poco wogóle pić, nie dość, że to paskudztwo to ani smaczne ani pożywne jest a w dodatku to drenuje kieszeń i karmi ten patologiczny system.

    • @polgol6741
      @polgol6741 ปีที่แล้ว

      Zimne piwo z butelki jest smaczne. Ale nie mocne. A pije się z nudów ? Bo dopamina wzrasta ?

    • @RaDo3-ki4ti
      @RaDo3-ki4ti 5 หลายเดือนก่อน

      Ale to "paskudztwo" pozwala coś poczuć albo przestać czuć coś. I to jest powód do picia dla alkoholika. Dopóki nie "poukłada" u siebie na strychu swoich emocji będzie dalej pił niezależne od tego czy to "paskudztwo" jest "smaczne", "pożywne" i czy "drenuje kieszeń".

  • @kubsonhehe
    @kubsonhehe 2 หลายเดือนก่อน

    Nooo muszę przestać chlać

  • @schlomoubermann
    @schlomoubermann 2 ปีที่แล้ว +1

    Jak to wytłumaczyć że piję regularnie (tylko piwo) od dwudziestu lat lekko upijając się i nie osiągnąłem fazy drugiej?

    • @bertold12345
      @bertold12345 2 ปีที่แล้ว +1

      to normalne picie ,które nie wpływa na twoje życie i organizm.

  • @finetdeux2499
    @finetdeux2499 2 ปีที่แล้ว

    Kto zna przypadek, gdzie ktoś pod wpływem narkotyków, alkoholu uczynił coś pozytywnego? Jeśli tak to napisz pod moim komentarzem. (A048)

    • @mariobros7205
      @mariobros7205 2 ปีที่แล้ว +2

      Zule zbierają puszki porozrzucane w parku

    • @finetdeux2499
      @finetdeux2499 2 ปีที่แล้ว

      @@mariobros7205 I masz racje, mniej tego żelastwa leży w parkach, ulicach.

    • @birczynskikornel
      @birczynskikornel 2 ปีที่แล้ว +4

      Zajebiście dużo muzyki i sztuki powstało pod wpływem środków psychoaktywnych.

    • @finetdeux2499
      @finetdeux2499 2 ปีที่แล้ว

      @@birczynskikornel Czasem da sie wyczuc po glosie, intonacji... ze pod wplywem srodkow artysta ;)

    • @finetdeux2499
      @finetdeux2499 2 ปีที่แล้ว

      @@birczynskikornel Generalnie, ladniej, lepiej by to wyszlo na trzeźwo i bez...

  • @markon9841
    @markon9841 ปีที่แล้ว +2

    Mój problem z alkoholem polega na tym że go nie mam. Pozdro wariaty

  • @ColaAnne-u5d
    @ColaAnne-u5d 4 หลายเดือนก่อน +2

    Pire sie z samotnosci

  • @tomaszpodlewski3689
    @tomaszpodlewski3689 ปีที่แล้ว +1

    A co z kimś gdy wstaje idealny człowiek tak jak powinien a codziennie po pracy odrazu upija. I zul obok potrafi mieć przerwy bo np mu zabraklo a ten co pracuje pije. Czyli idzie dać rade. Bo inaczej poszedł by pod sklep. Więc idzie dać rade
    Więc ktoś kto upija codziennie po pracy tym bardziej powinien dać rade. Bo jednak pracuje

    • @andrzejsowa3415
      @andrzejsowa3415 ปีที่แล้ว +2

      Tak jest do czasu. Choroba alkoholowa jest cierpliwa i podstępna, czai się do momentu aż natrafi na chwilę słabości. Wtedy po kolei zabiera więzi z bliskimi, pracę i ląduje się na dnie

    • @RaDo3-ki4ti
      @RaDo3-ki4ti 5 หลายเดือนก่อน

      Alkoholizm to bardzo "demokratyczna" choroba. Obłaskawia wszystkich jednakowo niezależnie od statusu społecznego.

  • @slickiestrick5479
    @slickiestrick5479 2 ปีที่แล้ว +9

    Nie no ten film w tle wiesz po prostu jakaś kurwa przesada. Co na moje życie dochodzą do tego samego wniosku co Albert Einstein. Alkohol jest ... Ale nie dla każdego.
    Nie rozumiem tego jako osoby które w ogóle nie spodziewałem alkoholu. Nie nie mają o nim dlatego pojęcia. Ale starają się być wzorcem etycznym dla innych. A znam środowiska alkoholików jaki i narkomanów.
    Znam to środowiska ludzi którzy piją z głową i jak i tych którzy potrafią zażywać substancje psychoaktywne i nie być przy tym ćpunami.
    Prawda jest taka że są osoby które mają predyspozycje do uzależnień. I takie które ich nie mają.
    Te osoby które mają predyspozycje do bycia uzależnionym... Uzależnią się na 100%
    Faktem jest również to że te osoby które w ogóle nie mają predyspozycji do uzależnień... Mogą się uzależnić.
    Pijąc systematycznie... Niczym kulturysta trenujący na siłowni.
    Ale w obecnych czasach, przez osoby chore psychicznie, wytworzyła się normą, która twierdzi... "Jeżeli alkohol dotknął twoich ust... To jesteś alkoholikiem" "Jeśli zaprzeczasz... To znaczy że się wypierasz"
    A ja mam pytanie... Skoro alkohol jest taki zły. Skoro papierosy są takie źle... To dlaczego możemy jej kupić w każdym sklepie na rogu. Skoro zabijają więcej osób w ciągu tygodnia niż samochody w ciągu roku... Czemu ci wszyscy psycholodzy nie pójdą do doktorów... Ci doktorzy do polityków... I dlaczego tego nie zmienią.
    Dlaczego... Przecież każdy lekarz wie że nie leczy się symptomów tylko przyczynę choroby.
    Bo gdybyśmy wszyscy przestali pić...
    To zajebali byśmy wszystkich polityków.
    Naprawili to państwo.
    Gdybyśmy wszyscy przestali pić i palić
    To nie mielibyśmy takich problemów zdrowotnych. I połowa lekarze nie byłaby potrzebna.
    I gdybyśmy wszyscy przestali pić...
    To ci terapeuci też nie byłoby potrzebni.
    Więc musimy pić... Inaczej oni wszyscy stracą pracę

    • @freespeech8078
      @freespeech8078 2 ปีที่แล้ว

      Ale jesteś kretynem. Można je kupić wszędzie, bo na tym państwo zarabia najwięcej. Nara debilu

    • @edytasuzuki6391
      @edytasuzuki6391 2 ปีที่แล้ว +1

      Bardzo dobrze napisales.
      Kiedys papierosy "byly zdrowe ". . W reklamach polecali je sami lekarze 😂. Nawet papierosy mogly odchudzic😳

    • @czowiekpismo9541
      @czowiekpismo9541 ปีที่แล้ว +1

      Gościu żyjesz w świecie iluzji mocno. Alkohol i papierosy są legalne nie dlatego, że nikt nie widzi problemu i szkód zdrowotnych oraz społecznych, a dlatego, żeby bogaci mogli się bogacić.

    • @RaDo3-ki4ti
      @RaDo3-ki4ti 5 หลายเดือนก่อน

      ​​​​​​@@freespeech8078Na początek cytat: "Ale jesteś kretynem".
      To samo państwo ponosi koszty nadmiernego spożycia alko (leczenie alkoholizmu, wypadki drogowe, awantury domowe, interwencje policji, itp.). Te koszty przewyższają wielokrotnie wpływy z akcyzy od alko. Np. za 2020: 13 mld wpływy z akcyzy, 93 mld koszty likwidacji skutków nadmiernego spożycia alko.
      I na koniec cytat: "Nara debilu"

    • @RaDo3-ki4ti
      @RaDo3-ki4ti 5 หลายเดือนก่อน

      ​@@czowiekpismo9541To prawda. Lobby producentów np. alko jest bardzo mocne. Do dzisiaj np. nie udało się wprowadzić ostrzeżeń zdrowotnych na flaszkach, tak jak jest to na fajkach. Kolejne podejście UE w tym temacie w 2026 o ile się nie mylę. Szczerze wątpię, że do tego dojdzie. Nie znaczy to jednak, że sami nie powinniśmy być świadomi zagrożeń wynikających z nadmiernego spożycia alko.

  • @dextr0met0rfan
    @dextr0met0rfan 2 ปีที่แล้ว

    czemu on w tym drewnianym baraku mieszka ?

  • @MarcniMenel
    @MarcniMenel 2 ปีที่แล้ว

    w tych filmach terapeutycznych to kazdy jest alkoholikiem, chyba ze pijesz jedno piwo na tydzien to wtedy pijesz towarzysko

    • @edytasuzuki6391
      @edytasuzuki6391 2 ปีที่แล้ว +2

      Od jednego piwa zaczyna sie. . . To jest proces.

    • @MarcniMenel
      @MarcniMenel 2 ปีที่แล้ว

      @@edytasuzuki6391 no wlasnie o to chodzi ze jest to przejaskrawione, zjedzenie jednego cukeirka tez prowadzi do cukrzycy ?

    • @mlody969
      @mlody969 ปีที่แล้ว

      @@edytasuzuki6391 Od jednego piwa się zaczyna, ale jakoś zapomina się, że często na tym jednym piwie się kończy. Generalnie z tymi terapeutami uzależnień to mam taki problem, że sobie wymyślają definicje pod założoną tezę. Z większości tych filmów wynika, że nie ma ludzi uzależnionych od fajek...

  • @shadeonehardcore
    @shadeonehardcore 24 วันที่ผ่านมา +1

    Bardzo schematyczne podejście do alkoholizmu. Słaby film, ogólnikowy, wrzucający wszystkich do jednego wora itd. Ktoś już niżej wspomniał, że są osoby które piją codziennie, a nie zaniedbują żadnych obowiązków i siebie. Wstają rano, idą do pracy, zajmują się domem, rodziną, wykonują obowiązki domowe, zajmują się dziećmi, rodziną, nikomu nie robią krzywdy, są pomocni, obowiązkowi, zazwyczaj dają z siebie więcej niż osoby nie pijące. Co o takich przypadkach Pani powie?

  • @arekman1219
    @arekman1219 ปีที่แล้ว +1

    trzeba mieć umiar czyli wpojone zasady, które za nic nie wolno złamać. Czynniki genetyczne, towarzystwo, predyspozycje społeczne w kolejności jakiej napisałem. każdy odchył od własnej ustalonej dyscypliny to możliwość popadnięcia w chorobę alkoholową o której mówi Pani, która nie ma pojęcia o czym czyta.

  • @marcinmusictrance9120
    @marcinmusictrance9120 ปีที่แล้ว +3

    Witam ja nie pije 6 lat 😉

  • @oskarreflink2902
    @oskarreflink2902 ปีที่แล้ว

    Moze mi ktos wytlumaczyc jak to działa, ze alkoholik, ktory pije powiedzmy 30 lat po 1 shocie ma dynde i totalnie nie jest sobą( zamienia sie w potwora), ja jak wypije teraz piwo to mam mocno,kiedys to pilem po litr. Jakas dobra duszyczka moze mi opisac ta slabsza tolerancje u alkoholikow, gdy dla mnie to powinno byc odwrotnie nie potrafie tego zrozumiec

    • @jacob752
      @jacob752 ปีที่แล้ว

      Dziwne zazwyczaj alkoholicy trzasną litra przez cały dzień i nic im nie jest

    • @mlody969
      @mlody969 ปีที่แล้ว +1

      To kwestia zdrowotna - u alkoholików wątroba już nie wyrabia i nie rozkłada alkoholu tak jak u zdrowego człowieka.

  • @magorzataiga2251
    @magorzataiga2251 4 หลายเดือนก่อน +1

    A Pani z fundacji wygląda na zadbaną 70-kę, mimo abstynencji XD

  • @polackinyourhood
    @polackinyourhood ปีที่แล้ว +9

    A jaka to faza gdy ktos sie upija regularnie w kazda sobote od 30 lat a kolejne 6 dni normalnie nic nie pije i chodzi do pracy i zarabia itd.
    Jaka to faza?

    • @fifol9176
      @fifol9176 ปีที่แล้ว +4

      O to ja

    • @polackinyourhood
      @polackinyourhood ปีที่แล้ว +4

      @@fifol9176 to jestesmy razem

    • @katarzynakejta1763
      @katarzynakejta1763 ปีที่แล้ว

      Od 30 lat pijesz tylko w soboty, nie pijesz w żadne inne dni, z żadnych innych okazji?

    • @andrzejsowa3415
      @andrzejsowa3415 ปีที่แล้ว +5

      Alkoholik wysokofunkcjonujacy, nie wspomniany w materiale

    • @Agent0siedem
      @Agent0siedem ปีที่แล้ว +3

      @@andrzejsowa3415 g*wno prawda ... alkoholik wysokofunkcjonujący to taki który pije chronicznie lub do przesady często ale dobre/drogie trunki, a jak ktoś cyknie sobie drina raz w tygodniu w sobote to od razu jest zaliczany do alkoholików ? Ludzie - bez przesady ! Równie dobrze ktoś kto zagra sobie na konsoli raz w tygodniu też jest uzależniony od gier wideo ? Lub ktoś kto sypia z dziewczyną 1/2 razy na tydzień jest od razu sexoholikiem ? Nie rozumiem takiego podejścia, z takim tokiem myslenia - 90% ludzi na świecie jest alkoholikami. Alkoholizm to problem, a picie raz w sobote bo ktoś lubi problemem nie jest, więc po go komuś wmawiać ? A no tak, niezapominajmy że leczenie z wyimaginowanych chorób to też biznes... najlepiej jak by wszystkim którzy kiedykolwiek powąchali piwo wmówić alkoholizm, wtedy można by ich leczyć :) W przeciągu ostatnich lat powstało sporo nowych terminów które według mnie nadinterpretowują troche tą chorobe, np : alkoholik weekendowy, alkoholik okazyjny itd. itp. Weźcie jeszcze wymyślcie termin - alkoholik jednorazowy ( jak raz w życiu piwo wypił ) i wmawiajcie mu że ma problem xD Troche normalności, wszystko jest dla ludzi. Pozdrawiam

  • @aken215
    @aken215 ปีที่แล้ว +1

    Zdrówko 🍻 Smacznego pywka wszystkim życzę

  • @panmr.3724
    @panmr.3724 3 ปีที่แล้ว +18

    Po tym filmie to bardziej mi się pić chce

    • @torbajazzu
      @torbajazzu 3 ปีที่แล้ว +8

      Czyli nie widzisz w tym problemu (?)
      Mam nadzieję,że staniesz na nogi 🦶🦵💪

    • @rafalrafal3475
      @rafalrafal3475 3 ปีที่แล้ว +1

      Najtrudniej maja najmondrzejsi najczesciej to rodzice ich chowaja chybe ze zdaza wykonczyc RODZINE

    • @adamkonieczynski2141
      @adamkonieczynski2141 3 ปีที่แล้ว

      Debil?

  • @ernestpomeran9194
    @ernestpomeran9194 ปีที่แล้ว

    Na filmie pokazujecie mężczyznę ale wiadomo że facetki ostatnimi czasy piją więcej.

  • @siwek2295
    @siwek2295 3 ปีที่แล้ว +8

    Ciężko jest mi zrozumieć ludzi którzy mówią że alkoholizm to choroba pytanie kto każe nam chlac bez umiaru czy ktoś wlewa komuś na sile, i też często zwalaja winę na alkohol to w nas siedzi zło być może się mylę

    • @weronika9554
      @weronika9554 3 ปีที่แล้ว +12

      Tak to jest choroba , depresja też jest choroba A to tak jakby powiedzieć że kto każe nam się mentalnie fatalnie czuć, przecież to nie jacyś ludzie mówią że to choroba tylko lekarze . Tak samo jeśli np. mój ojciec był alkoholikiem to.przez zmiany genetyczne jest większe ryzyko że i ja zachoruje , oczywiście nie na stówę ale to jednak nie takie łatwe jak się wydaje.

    • @edytasuzuki6391
      @edytasuzuki6391 2 ปีที่แล้ว

      Bo alkoholizm to choroba duszy.

    • @departamentedc564
      @departamentedc564 2 ปีที่แล้ว +2

      Ludzie mają nie tylko serce, wątrobę, nerki, kości, ale też najważniejszy organ - mózg. I mózg jak wszystkie organy może chorować również. Schizofrenia, choroba Parkinsona, demencja, alkoholizm, depresja, to choroba mózgu. Oczywiście, że złem nie jest alkohol, że problem jest we wnętrzu nas, a konkretnie w mózgu. Alkoholik nie ma tej samej kontroli co osoba z umiarkowanym entuzjazmem w stosunku do alkoholu (faza 1) i ma zaburzenia poznawcze, dlatego nie możemy wymagać od niego, by nagle porzucił czasem wieloletni nałóg i po prostu zaczal pić jak normalny człowiek

    • @mlody969
      @mlody969 ปีที่แล้ว +1

      @@departamentedc564 Fajnie tak sobie w jednym ciągu wymieniasz różne choroby i alkoholizm, nie zauważając, że jedynie alkoholizm z tego wszystkiego jest konsekwencją świadomego i regularnego działania danego człowieka.

    • @departamentedc564
      @departamentedc564 ปีที่แล้ว +1

      @@mlody969 Nawet jeśli tak jest, to czy sprawia to, że alkoholizm przestaje być chorobą? Niektórzy twierdzą, że depresja to po prostu słabość i lenistwo.